background image

Piotrkowska jednak bez samochodów. Kupcy 
rozgoryczeni

Aleksandra Hac

2011-03-09, ostatnia aktualizacja 2011-03-09 20:09

R

adni zdecydowali - samochodów na Pietrynie nie będzie. Zwolennicy przywrócenia ruchu, 

których poparła prezydent miasta, są rozżaleni

Fot. Małgorzata Kujawka / AG

Ulica Piotrkowska

- Jesteśmy zszokowani. Nasze rozmowy z panią prezydent nie miały żadnego znaczenia dla klubu Platformy 
Obywatelskiej - komentują kupcy. To pod ich wpływem rada miejska głosowała wczoraj nad możliwością 
powrotu aut na Piotrkowską. - Myśleliśmy, że Platforma popiera te zmiany, że jest zgoda radnych. Teraz się 
dowiedzieliśmy, że ani PO, ani 

Prawo i Sprawiedliwość

 nie zgadzają się na przywrócenie ruchu - mówi Azad 

Hamad, właściciel kilku lokali przy ul. Piotrkowskiej.

Główna łódzka ulica znalazła się w porządku obrad wczorajszej sesji rady miejskiej właśnie z powodu spotkań 
prezydent Hanny Zdanowskiej z właścicielami lokali i sklepów. To oni przekonywali panią prezydent, że powrót 
samochodów na Piotrkowską to jedyny ratunek dla tej ulicy i upadającego przy niej handlu. Taka zmiana 
wymaga jednak zgody radnych i zmiany strategii rozwoju ulicy.
- To kompletny brak konsekwencji. Mamy strategię, którą należy realizować, a nie jej zaprzeczać, jak się tylko 
pojawi jakiś głos przeciwny - mówiła Urszula Niziołek-Janiak, radna PO. Cały jej klub też był takiego zdania. 
Jego radni przygotowali projekt uchwały-stanowiska, w którym stwierdzają, że zapisów strategii dotyczącej 
ruchu nie należy zmieniać.

Mateusz Walasek, przewodniczący klubu PO: - Wątpię, aby wpuszczenie aut rozwiązało problemy właścicieli 
lokali przy ul. Piotrkowskiej. Mam nadzieję, że przegłosowanie stanowiska sprawi, iż w tej kadencji zwolennicy 
przywrócenia ruchu u radnych zabiegać już nie będą.

PiS, choć zgodne z PO, poprzeć uchwały nie chciało. - Strategia ulicy wystarczy jako stanowisko rady miejskiej. 
Dokument obowiązuje i nie ma powodu przyjmować kolejnej uchwały - podsumował Marek Michalik, 
przewodniczący klubu PiS.

Lewica w ogóle głosować nie chciała. Tomasz Trela: - Ul. 

Piotrkowska

 to poważna sprawa, a 

Platforma 

Obywatelska

 uprawia w tej sprawie polityczne harce.

Z 43 radnych w głosowaniu wzięło udział 24. Trzech wstrzymało się od głosu, 21 było za i tym samym uchwała 
została przyjęta.

Restauratorzy zapowiadają, że będą protestować w sprawie nowego regulaminu ogródkowego. Jego 
wprowadzenie prezydent opóźniła o rok, a właściciele lokali zgodzili się na odsunięcie stolików i krzeseł pod 

background image

elewacje, bo po ulicy miały jeździć samochody. - Nowy regulamin oznacza o 60 proc. mniej miejsc w 
ogródkach. Bez wprowadzenia ruchu na ulicę nie ma możliwości odsunięcia ich pod budynki - mówi Hamad.

Rozczarowani są również właściciele sklepów. - To oznacza dla nas mniejsze obroty, mniej klientów. Radni nie 
zgadzają się na ruch na Piotrkowskiej? No dobrze, ale niech dadzą w zamian parkingi. Zimą nie dało się 
stawać przy ulicach poprzecznych, bo nie miał kto ich odśnieżyć - mówi Dorota Markowska prowadząca sklep z 
bielizną.

- Klienci jadą tam, gdzie mają parkingi. Sklepów jest na Piotrkowskiej coraz mniej, kolejne branże uciekają. 
Problem mają nie tylko ci, którzy chcą kupić coś większego i potrzebują włożyć to do bagażnika, ale też my z 
dostawcami. Za każdym razem, kiedy przyjeżdża towar, muszę biegać do Zarządu Dróg po zezwolenie na 
wjazd. Nie chodzi o to, żeby był tu ruch jak na innych ulicach, tylko żeby można było podjechać i zakupy zrobić 
- mówi Barbara Stępień, która od 20 lat prowadzi pod numerem 54 studio fotograficzne.

Handlowcy zwracają uwagę na kolejne czynniki, które sprawiają, że Piotrkowska jest coraz mniej atrakcyjna. - 
Strach jest tu przychodzić, jest niebezpiecznie, nie widać straży miejskiej. Ulica jest brudna, w bramach 
śmierdzi. Kiedyś ludzi było więcej, ale teraz wybierają galerie handlowe, bo tam jest czysto, bezpiecznie, 
można zostawić auto na parkingu, a tutaj nie wiadomo co się z nim stanie na sąsiednich ulicach. Przywrócenie 
ruchu byłoby protezą, ale dzisiaj inaczej nie przyciągnie się tu większej liczby osób - uważa menedżer księgarni 
Światowid.

Brak zmian w strategii oznacza, że miasto powinno dążyć do całkowitego wyłączenia ruchu na ul. 
Piotrkowskiej. Wcześniej jednak trzeba zapewnić wszystkim posesjom dojazd z równoległych ulic. Dopiero 
wtedy będzie można zakazać samochodom wjazdu na odcinku od ul. Struga do Roosevelta. Budowa 
parkingów wielopoziomowych to warunek, który trzeba spełnić przed całkowitym wyłączeniem z ruchu drugiego 
odcinka, od ul. Struga do pl. Wolności.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,9228638,Piotrkowska_jednak_bez_samochodow__Kupcy_rozgoryczeni.html

 

dostęp: 27.03.2011 / 13:38:17


Document Outline