1
Ś
REDNIOWIECZNE PRAWO KOŚCIELNE A PRAWO PAŃ-
STWOWE WOBEC MNIEJSZOŚCI RELIGIJNYCH
S
TUDIUM NA PRZYKŁADZIE POSTANOWIEŃ STATUTU
M
IKOŁAJA
T
RĄBY
Prawo kościelne w średniowiecznej Europie zajmowało miejsce wyjątkowe, które dla
współczesnej nauki prawa jest niezwykle trudne do scharakteryzowania. Z jednej strony, jako
prawo organizacji Kościoła, spełniało zadania typowego prawa wewnętrznego. W ramach
tych funkcji stanowiło między innymi jedno z praw stanowych ówczesnych społeczeństw
Europy, które na gruncie zagwarantowanych przywilejów normowało prawa i obowiązki du-
chowieństwa.
1
Ponadto także zawierało wewnętrzne regulacje Kościoła, które umożliwiały
utrzymywanie jednolitej doktryny i spójności liturgicznej sprawowanych sakramentów. Z
drugiej zaś, było prawem wszystkich wiernych chrześcijan zgodnie ze słowami Pisma Świę-
tego: Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą
czyńcie.
2
Właśnie te unormowania, odnoszące się do wszystkich wiernych, rodzą ogromne trudności
interpretacyjne dla obecnych prawników, gdyż będąc z reguły pozbawione doczesnej sankcji
są traktowane jako tzw. lex imperfecta i mają zwykle niewielką skuteczność. Taka systemowa
niedoskonałość znacznie utrudnia ocenę w jakim stopniu regulacje te stanowiły element orga-
nizujący społeczeństwo średniowiecznej Europy, w której Kościół stanowił jeden z istotnych
elementów ówczesnej organizacji i jego prawo cieszyło się niepomiernie większym autoryte-
tem, niż współcześnie.
Na tym tle jeszcze bardziej wyjątkowymi wydają się regulacje prawa kanonicznego
względem mniejszości religijnych, które jak w soczewce koncentrują wszystkie słabości
wspomnianych rozwiązań. Prawo kanoniczne stawiało jako jeden ze swoich celów ochronę
czystości doktrynalnej, której pełną realizację umożliwiało ówcześnie jedynie separowanie
wiernych chrześcijan od innych grup religijnych. W ramach tej doktryny wprowadzano roz-
liczne postanowienia, które nie dość, iż w bezpośredni sposób ingerowały w żywotne interesy
ówczesnych grup społecznych, to dodatkowo naruszały funkcjonujący system prawny, zmie-
niając funkcjonujący zwyczaj i zastępując edykty królewskie. Często też postanowienia te
1
W Polsce prawdopodobnie rolę prawa stanowego zyskał wraz z utrwaleniem privilegium fori w pierwszej po-
łowie XIII w. Zob. Historia Kościoła w Polsce, red. B. Kumor i Z. Obertyński , t. 1 cz. 1 do roku 1506, Poznań –
Warszawa 1974, s. 115- 124.
2
1 Kor 10, 31. Tłumaczenie Pisma Świętego cytowane z Biblii Tysiąclecia.
2
pozostawały w sprzeczności z polityką monarszą w tej kwestii, której współpraca była ko-
nieczna dla powodzenia wprowadzanych zmian.
3
Dodatkowo wszelkie unormowania budziły
duże wątpliwości doktrynalne, jako wykraczające poza dopuszczalną regulację życia wier-
nych i usiłujące narzucić pewne obowiązki wspólnotom spoza Kościoła.
Charakterystyka obowiązywania i skuteczności średniowiecznych regulacji wyznaniowych
umożliwi ocenę, w jakim stopniu unormowania Kościoła stanowiły w średniowieczu element
funkcjonującego prawa publicznego. Zawiłość omawianego zagadnienia wymaga przeprowa-
dzenia szczegółowej analizy według trzech kryteriów: objaśnienia podstawy teoretyczno -
doktrynalnej ingerencji prawa kanonicznego w sprawy wyznaniowe i charakteru przyjmowa-
nych unormowań wobec mniejszości religijnych; znajomości przez społeczeństwo przyjmo-
wanych regulacji. Umożliwi to konstatację, czy prawo kanoniczne stanowiło element prawa
publicznego w piętnastym wieku i być może pozwoli na spojrzeć na genezę zasady Cuius
regio, eius religio z nowej perspektywy.
Zawiłość materiału źródłowego zmusza jednak autora do ograniczenia badań do przepro-
wadzenia dokładnego studium postanowień jednej z partykularnych kodyfikacji prawa kano-
nicznego. Stąd też dla prezentacji omawianych zagadnień najtrafniejszym wyborem wydają
się statuty Mikołaja Trąby z 1420 roku, które były jedną z najdonioślejszych kodyfikacji pol-
skiego prawa kanonicznego w dziejach.
4
Ponadto stanowiły urzędowy zbiór prawa partyku-
larnego całej prowincji gnieźnieńskiej o wyłącznym charakterze, obejmujący cały ówczesny
dorobek lokalnej kanonistyki . Jako kodyfikacja powstała za panowania króla Władysława
Jagiełły zawierają wyjątkowo rozbudowane unormowania wyznaniowe, odpowiadające ów-
czesnej sytuacji społecznej państwa.
3
Kwestia ta jest szczególnie widoczna na tle długoletniej sprzeczności interesów w sprawie ludności żydow-
skiej, która pozostawała pod szczególną opieką królewską. Szczególnie duże spory budziły kolejne zatwierdze-
nia przywileju kaliskiego księcia Bolesława Pobożnego z 1264 roku. Zob. R. Grodecki, Dzieje Żydów w Polsce
do końca XIV w., w: tenże, Polska piastowska, Warszawa 1969, s.669- 672; H. Zaremska, Żydzi w średnio-
wiecznej Polsce. Gmina krakowska, Warszawa 2011, s. 131- 142 i 153- 163.
4
Na rzecz tej opinii wypowiadał się szereg wybitnych uczonych m. in. W. Abraham, Statuta synodu prowincjo-
nalnego w Kaliszu z 1420 r., „Sprawozdania z Posiedzeń Wydziału Historyczno- Filozoficznego Akademii Umie-
jętności”, t. XXII, Kraków 1888, s. 75- 181; W. Góralski, Statuty arcybiskupa Mikołaja Trąby, w: Mikołaj Trą-
ba mąż stanu i prymas Polski. Materiały z Konferencji Sandomierz 13-14 czerwca 2008 roku, red. F. Kiryk,
Kraków 2009, s. 127- 148; T. Silnicki, Arcybiskup Mikołaj Trąba, Warszawa 1954; S. Płaza, Historia prawa w
Polsce na tle porównawczym. Część pierwsza: X- XVIII w., Kraków 1997, s. 119-120.
3
P
O D S T A W A T E O R E T Y C Z N A K A N O N IC Z N Y C H P R Z E P I S Ó W W Y Z N A N I O W Y C H
Chrystianizacja Imperium Romanum oraz późniejsze uznanie przez cesarza Teodozjusza
chrześcijaństwa jako religii państwowej w 392 r. odmienia eklezjologię Kościoła.
5
Chrześci-
jaństwo już nie jest postrzegane przez wiernych, jako jedynie wspólnota sakramentów (com-
munio sacramentorum), ale coraz częściej, jako res publicae christiana, czyli wielka społecz-
ność na czele z cesarzem i papieżem (patriarchami).
6
Obok centralnych ośrodków władzy tę
wczesnośredniowieczną wspólnotę łączy także silna idea wspólnego porządku prawnego (ius
commune), na którą składają się leges i canones, prawo świeckie (cesarskie) i kanoniczne
(kościelne).
7
Źródłem tego niepodważalnego wyznacznika całej wspólnoty chrześcijańskiej
jest oczywiście sam Bóg, co chyba najtrafniej sformułował Tomasz z Akwinu: (…) Sam ów
pomysł rządzenia rzeczami, istniejący w Bogu jako głowie wszechrzeczy, jest w istocie swej
prawem (…) Aliści celem rządów Bożych jest sam Bóg, a Jego prawo jest niczym innym, jak
Nim samym.
8
Konsekwencją powyższej przemiany stało się uznanie przez Justyniana świętych kanonów
za element prawa cesarstwa i w związku z tym wprowadzenia państwowej egzekucji prawa
kanonicznego. Tym samym podłożył on podwaliny pod doktrynę cezaropapizmu i ścisłe pod-
porządkowanie duchownych władzy świeckiej.
9
Ponadto prowadził do odrzucenie wspólnot
chrześcijańskich o innej od karolińskiej i bizantyńskiej organizacji społecznej, co zapewne
mogło utrudniać misyjną posługę Kościoła.
10
Stąd też zasadniczym postulatem forsowanym
przez kongregację kluniacką i ruch reformy gregoriańskiej stanowiło libertate ecclesiae, czyli
prawną autonomię Kościoła.
11
W dalszej konsekwencji przeprowadzony rozdział Kościoła od
państwa doprowadził między innymi do utraty zwierzchności prawa kanonicznego nad kwe-
5
Oczywiście było to zwieńczenie polityki kilku wcześniejszych cesarzy. B. Kumor, Historia Kościoła…, t. 1
Starożytność chrześcijańska, s. 103- 117.
6
W. Sawicki, Prawo międzynarodowe średniowiecznej „christianitas”, „Roczniki Teologiczno- Kanoniczne”, z.
5, 1967, s. 21- 39; R. Sobański, W sprawie zasady formalnej prawa kościelnego, „Prawo Kanoniczne”, t.1, 1987,
s. 9.
7
W. Góralski, Prawo kościelne, a prawo państwowe, „Studia Płockie”, t. 31, 2003, s. 82- 84. Jak podkreśla R.
Bartlett model społeczny oparty o właśnie te rozwiązania prawne miał konstytutywny charakter dla całej wspól-
noty zachodniego chrześcijaństwa. R. Bartlett, Tworzenie Europy. Podbój, kolonizacja i przemiany kulturowe
950- 1350, Poznań 2003, s. 38- 41.
8
Tomasz z Akwinu, Summa teologiczna. Prawo…, t. 13, s. 9- 10
9
W. Sawicki, op. cit., s. 35.
10
R. Bartlett, op. cit., loc. cit.
11
B. Kumor, Historia Kościoła…, t. 3, s. 3- 52
4
stiami współistnienia mniejszości religijnych, które z samej zasady podlegały władzy pań-
stwowej, lecz pozostawały w sferze ścisłego zainteresowania duchowieństwa.
12
Zreformowane papiestwo nie chciało pozostawić tej i innych kwestii wyłącznej regulacji
poszczególnych państw, stąd szukało ideologicznej podstawy w celu utrwalenia swoich roz-
wiązań. Ostatecznie funkcjonowanie prawa kanonicznego oparto na założeniach filozofii To-
masza z Akwinu oraz poglądach papieża Grzegorza IX, które ostatecznie zaakceptowały do-
konany rozdział i uformowały pojęcie utriusque iuris. Tę zmianę i podział kompetencji mię-
dzy imperium, a sacerdotium najlepiej obrazuje tzw. teoria dwóch mieczy.
13
Zakłada ona po-
dział przedmiotowy spraw społecznych objętych jurysdykcją stosownych władz, gdzie Ko-
ściół choć wyłącznie reguluje na przykład kwestie liturgiczne, to również ma władzę (impe-
rium) sprawowaną w chrześcijańskiej societate.
14
Ta koncepcja wykształciła znane pojęcie res spirituales opierała się na dwóch założeniach.
Zgodnie z utrwalonym już w XIII wieku poglądem, który został w ostatecznej formie wyra-
żony przez sławnego kanonistę Iwona z Chartres, wszelkie instytucje prawa kanonicznego są
podporządkowane zbawieniu dusz.
15
Owe salus animarum można osiągnąć jedynie dzięki
wprowadzeniu ładu społecznego we wspólnocie i dla tego celu wydaje się wszelką ustawę.
Wedle bulli Rex Pacificis Grzegorza IX jedynie w ten sposób można: ograniczyć szkodliwe
pożądliwości i (…) kształtować rodzaj ludzki, tak by żył godziwie, bliźniego nie krzywdził, a
każdemu było udzielane co mu się należy.
16
Niniejsze uzasadnienie umożliwiło prawu kano-
nicznemu porządkowanie spraw, które w nowoczesnych państwach pozostają pod wyłączną
jurysdykcją administracji świeckiej, a wszelkie interwencje duchowne wymagają obustronne-
go porozumienia.
17
Dodatkowo to podporządkowanie prawa zbawieniu dusz stało się podsta-
wą równoległej funkcji pastoralnej kanonistyki, istniejącej równolegle obok zadań normatyw-
nych.
18
12
Było to dosyć oczywiste zainteresowanie, które wynikało z samej roli Kościoła jako tego, który ma zapewnić
salus animarum każdej możliwej duszy, zgodnie ze słowami proroka Izajasza: „oto dałem cię na światłość naro-
dów, abyś był zbawieniem moim aż do krańców ziemi”. Iz, 42, 6 (tłumaczenie ks. J. Wujka)
13
Uwagę temu pojęciu w szczególny sposób powierza W. Góralski w wymienianym już artykule. Ibidem, s. 81-
97.
14
R. Sobański, op. cit., s. 14.
15
W. Góralski, op. cit., s. 88.
16
R. Sobański, op. cit., s. 13. Zob. Corpus Iuris Canonici, ed. E. Friedberg, v. II, Graz 1969, s. 1-2.
17
J. Filipek, Elementy strukturalne norm prawa kanonicznego, w: Dawne prawo i myśl prawnicza. Prace histo-
ryczno- prawne poświęcone pamięci Wojciecha Marii Bartla, red. J. Malca i W. Uruszczaka, Kraków 1995, s.
61- 67.
18
Zob. W. Góralski, op.cit., s. 84- 92.
5
Ta podstawa filozoficzna umożliwiła interwencyjne regulacje, których dotąd w kościelnym
ustawodawstwie nie spotykano. Poczynając od soboru laterańskiego IV z 1214 r. stają się one
powszechną praktyką i ich doskonałym przykładem pozostają normy zawarte w czterech ka-
nonach statutów wieluńsko- kaliskich z 1420 r.: De Iudeis, De hereticis, Remedia contra he-
reticos oraz De schismaticis.
19
Przepisy te umieszczone w piątej księdze „Crimen” statutów
Mikołaja Trąby, zgodnie z systematyką Decretales papieża Grzegorza IX. Zawierają one licz-
ne przykłady norm odnoszących się do całości społeczeństwa w tym także innowierców.
20
C
HARAKTER UNORMOWAŃ STATUTÓW
M
IKOŁAJA
T
RĄBY
Ze wspomnianych uprzednio przyczyn wymienione kanony z Libri Quinti zbioru prymasa
Mikołaja Trąby posłużą autorowi za wzorzec, którego wykładnia umożliwi weryfikację po-
stawionego pytania badawczego. Jednostki redakcyjne statutów kaliskich z 1420 r. zostaną
poddane szczegółowej analizie na płaszczyźnie podmiotowo - przedmiotowej. Dodatkowo
także według kryteriów uzupełniających tj. użytych przez prawodawcę szczególnych sformu-
łowań i zwrotów wobec obarczonych obowiązkiem normatywnym podmiotów i usankcjono-
wania poszczególnych norm.
Stosowana przez redaktora kodyfikacji wieluńsko – kaliskiej technika prawodawcza, od-
biegająca od dzisiejszej metodologii, wymaga szczegółowego wyróżnienia podmiotów obję-
tych hipotezą przepisu bezpośrednio wprost (zgodnie ze współczesną techniką prawodawczą)
oraz „domyślnie”, gdzie przedmiot normy nie dotyczy interesów wymienionego w normie
podmiotu, a prawodawca jedynie czyni go gwarantem ogłoszonych postanowień lub też, gdy
adresat normy nie został w jej treści wymieniony. Prawdopodobnie jest to rodzaj szczególne-
go podkreślenia przez redaktorów zbioru charakteru unormowań zawartych w omawianych
kanonach, gdyż także na gruncie całej kodyfikacji jest on stosowany wyjątkowo.
21
Formuła ta
świadczy także, iż zgodnie z wyżej omówioną podstawą teoretyczną Kościół Katolicki wier-
nie trzymał się zasady formalnej prawa kanonicznego i nie obejmował bezpośrednio swoimi
19
Statuty wieluńsko- kaliskie Mikołaja Trąby z r. 1420, ed. B. Ulanowski, J. Fijałek, A. Vetulani, Kraków 1951,,
s. 91- 97.
20
Był to bardzo praktyczny podział stosowany także w dwóch zagranicznych źródłach zapożyczanych przez
kodyfikatorów: statuty mogunckie z 1310 i praskie biskupa Arnošta z Pardubic z 1349 r. W. Wójcik, Wpływ
kodyfikacji praskiej z 1349 r. na polskie ustawodawstwo synodalne, „Colloqium salutis”, t. 8, Wrocław 1976, s.
235- 264.
21
Jest prawie wyłącznie stosowany na gruncie kanonu De Iudeis i odnosi się do wspólnot żydowskich. Normy
rozpoczynające się od słów: Item cum adhuc terra Polonica…, Interim autem si sacramentum…, Postquam au-
tem hec separatio…, Prohibemus eciam ne stubas… Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. 91- 93.
6
rozwiązaniami wyznawców innych religii.
22
Nadto pewną specyfikę stanowią także bezpo-
średnie zwroty wobec podmiotów zwykle łączące się z orzeczeniami pierwszoosobowymi w
trybie rozkazującym, wyrażającymi rolę ojców synodalnych (np. inhibemus).
23
Z tego wzglę-
du wymagają szczegółowego omówienia poszczególne formy redakcji norm zawartych w
kanonach De Iudeis, De hereticis, Remedia contra hereticos oraz De schismaticis.
Powyższa specyfika syntaktyczna, która zostanie szerzej omówiona w dalszej części pracy,
dotyka szczególnie interesującej kwestii podmiotów objętych hipotezą powyższych kanon i
bezpośrednio odnosi się do postawionych uprzednio pytań badawczych.
Najczęstszym adresatem zawartych w omawianych kanonach są wierni chrześcijanie
wspólnoty Kościoła Katolickiego na terenie prowincji gnieźnieńskiej.
24
Prawodawca w celu
ich opisów posługuje się wyrażeniami prostymi (Christianis) oraz ze szczególnym podkreśle-
niem obejmowania wszystkich (omnibus Christianis). Wyrażone w tej bezpośredniej formie
normy mają zwykle charakter zakazujący, lecz o różnym poziomie imperatywności.
Przykładowo:
Nec Christiani carnes venales vel alia cibaria a Iudeis emant, ne forte per hoc Iudei Chris-
tianos, quos hostess reputant, fraudulenta machinacione venenent.
25
Item omnibus christianis huius provincie sub pena excommunicationis districcius inhibe-
mus, ne Iudeos vel Iudeas secum ad convivandum recipiant vel cum eis manducare aut bibere
presumant…
26
Ta zróżnicowana imperatywność unormowań wiąże się z powyżej zastosowanym zabie-
giem uzasadniania norm w tekście przepisu. Gdyż ten nigdy nie łączy się z sankcjonowaniem
normy dyspozytywnej. Prawdopodobnie prawodawca celowo chciał wyjaśnić zasadność pro-
22
Jest przecież prawo kanoniczne z zasady prawem wierzących chrześcijan podążających do zbawienia:
W. Góralski, op. cit., s. 88.
23
Prawdopodobnie przyjęta forma odpowiada funkcji dydaktycznej prawa kanonicznego, w której prawodawca
przyjmuje pewną manierę „pastoralną” wobec swoich wiernych.
24
Świadczy o tym niechybnie fragment przedmowy, który przedstawia w imieniu prymasa zwołanie synodu:
(…) Ceterisque prelatis tam religiosis quam secularibus provincie nostre Gneznesis, qui utique per eandem
nostram provinciam suscepti regiminis et cure pastoralis onera nobiscum ferunt... Statuty wieluńsko- kaliskie…,
s. 1
25
Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. 92
26
Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. 91
7
ponowanych rozwiązań, jeśli nie zamierzał karać za ich niedopełnienie. Takie zabiegi znajdu-
ją swoje uzasadnienie w uprzednio już wspominanej funkcji pastoralnej prawa kanonicznego.
Osobnym zbiorem norm, których podmiotem są wszyscy chrześcijanie są wszystkie te za-
warte w przepisach, gdzie nie wyrażono hipotezy wprost, pozostawiając jedynie dyspozycję:
Prohibemus eciam (Żydom – przyp. autora), ne stubas et balnea Christianorum frequetent.
27
Jak już nadmieniono był to celowy zabieg redaktorów, którzy nie rozszerzali jurysdykcji
prawa kanonicznego na innowierców. Dodatkowo jego szczególna częstotliwość w przypadku
przepisów wobec ludności żydowskiej może się także wiązać z ich szczególnym statusem
servi camere, którego biskupi nie chcieli prawnie naruszać.
28
To przypuszczenie w pewien sposób potwierdza częstotliwość w jakiej prawodawca wiąże
wprost wykonanie swoich postanowień z władcą świeckim, czyniąc go adresatem normy.
Całkowita wyjątkowość norm tego typu, które w ramach omawianych kanonów występuje
jedynie trzy razy (w tym dwukrotnie jedynie w celach penalnych) na blisko trzydzieści norm
świadczy, iż polski Kościół wolał unikać prawnych ograniczeń władzy świeckiej i stosować je
w ostateczności lub pewności co do ich spełnienia. Świadczy o tym kategoryczny charakter
każdej z nich, gdzie przepis jest sformułowany dobitniej niż wszystkie inne:
Principibus autem iniungimus, ut propter hoc non sint Christianis infesti, sed pocius a tanto
gravamine Iudeos studeant cohibere.
29
Ten rozkaz (iuningimus) jest odpowiedzą Kościoła na niekorzystne dla wiernych chrześci-
jańskich faworyzowanie Żydów, których praktyki lichwiarskie były z punktu widzenia Ko-
ścioła niezwykle szkodliwe dla chrześcijan.
30
Prawodawca normą uderza w interesy władzy
świeckiej, która czerpiąc zyski z działalności Żydów nie chciała podporządkować się zalece-
niom episkopatu. Zabieg taki stosowany jest jako ostateczność, gdy działania polityczne i
pastoralne duchowieństwa nie przynosiły zwykle skutku.
Ostatnią grupą podmiotów obejmowanych hipotezami norm omawianych kanonów stano-
wi stan duchowny, jako podstawowy adresat średniowiecznego prawa kanonicznego. Obej-
muje on w tym przypadku, zarówno grupę duchowieństwa niższego, jak i biskupów. Ten sto-
27
Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. 93
28
Zgodnie z pracą S. Kutrzeby władca był gwarantem praw ludności żydowskiej, wykonującym swoje zadania
przez wojewodę. Zob. tenże, Stanowisko prawne Żydów w Polsce w XV stuleciu, „ Przewodnik Naukowy i Lite-
racki”, t. 29, Lwów 1901, s. 1006- 1018 i 1147- 1156
29
Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. 92.
30
O zajęciach ludności wyznania mojżeszowego zob. H. Zaremska, op. cit., s. 183- 215.
8
sunkowo wyjątkowy przypadek nałożenia obowiązków na episkopat w normach ustawodaw-
stwa synodalnego jest związany z wyjątkową formą kanonu Remedia contra hereticos, który
prawdopodobnie łączy się z genezą tego przepisu.
31
Dodatkowo jest on związany ze specy-
ficznym prawnym obowiązkiem przekonywania, namawiania, czy wymagania (compellantur,
requirant) przez duchownych konkretnego postępowania świeckich, czyniąc ich gwarantami
oczekiwanego przez prawodawcę stanu.
32
Podobnie jak w przypadku omówionego powyżej
zabiegu tzw. domyślnej hipotezy, mogła ta technika mieć na celu osłabienie kategoryczności
normy, akcentując pierwszeństwo metod politycznych i pastoralnych w celu uzyskania zamie-
rzonego skutku. Mają też one niewątpliwy walor ustrojowy, nadając kompetencje niektórym
podmiotom w konkretnych stanach faktycznych, co zapewne miało usprawnić zwalczanie
herezji w prowincji gnieźnieńskiej.
33
Jak można się domyślać przedmiotem tych norm pozo-
stawało wymuszenie konkretnych zachowań laikatu, jak przykładowo:
Requirant episcopi dominum regem, principes et potestates seculares, ut inquisitores
heretice pravitatis circa extirpacionem heresis foveant, adiuvent et defendant…
34
Jak widać na powyższym przykładzie prawodawca, nie chcąc prawdopodobnie nadużywać
własnej jurysdykcji, nie narzucał wprost obowiązku władzy świeckiej wspierania pracy in-
kwizytorów (extripationem heresis). Zamiast tego wolał obarczyć obowiązkiem episkopat.
Jak już wspomniano jest to z jednej strony zabieg, który miał faworyzować polityczną drogę
osiągnięcia celu, lecz dodatkowo zostawiał pewną swobodę biskupów, których obowiązek w
oczywisty sposób miał być wykonany w ramach należytej staranności, a nie bezwzględnie.
Pozwalało to na ocenę sytuacji politycznej prowincji i Królestwa Polskiego w danym mo-
mencie dopuszczając pewne zróżnicowanie polityki wobec herezji.
35
31
Charakter użytych sformułowań oraz okres powstania pozwala jedynie przypuszczać, iż w niewielkim stopniu
przypominający tekst prawny ma odmienną proweniencję. W. Wójcik sugerował pochodzenie przepisu od nie-
znanego dotąd podręcznika pastoralnego dla duchownych. Nie sposób także wykluczyć inspirację papieską.
W. Wójcik, Wpływ kodyfikacji praskiej z 1349 r. na polskie ustawodawstwo synodalne, „Colloqium salutis”, t. 8,
Wrocław 1976, s. 253.
32
Kolejno w De Iudeis: od słów Item precipimus… i osobno w Remedia: Secundum (ordinarii scribant re-
quirendo principes, nobiles, capitaneos etc.); Quintum (requirant episcopi dominum regem principes et
potestates seculares); Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. 93- 95.
33
Szczególnie świadczy o tym Quintum remedium i analiza polityki biskupiej wobec husystyzmu w Polsce przez
T. Graffa, Biskupi monarchii jagiellońskiej wobec herezji husyckiej w pierwszej połowie XV wieku, „Nasza Prze-
szłość”, t. 109, 2008, s. 37- 48
34
Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. 95
35
Jest to szczególnie widoczne w przypadku polityki królewskiej Władysława Jagiełły wobec husytów, gdzie
nastawienie niektórych biskupów wspierało zamierzenia monarchy. Zob. T. Graff, op. cit., s. 37- 48; P. Kras,
Husyci w XV wiecznej Europie, Lublin 1998, s. 243- 264 i 297- 310.
9
Najczęstszym przedmiotem norm są takie obowiązki wymienionych adresatów (zwykle
wszystkich chrześcijan), których spełnienie narusza interesy innowierców, jak i takie, które
wedle opisanej powyżej formuły tzw. domyślnej hipotezy ograniczają prawa tych grup nie
określając adresata. Stosunkowo niewielka część przepisów to sankcjonowane zakazy adre-
sowane do wszystkich wiernych oraz normy stricte karnoprawne. Podsumowując, unormo-
wania omawianych kanonów wykraczają poza typowy zakres prawa stanowego i wewnętrz-
nego. Przejawia się to zarówno w hipotezach poszczególnych norm, w których większości
podmiotem pozostaje laikat, a także w ich przedmiocie, którym najczęściej pozostają prawa i
obowiązki mniejszości religijnych. Świadczy to o publicznym charakterze kanonów De Iude-
is, De hereticis, Remedia contra hereticos oraz De schismaticis.
Wniosek ten jednakże wymaga uzupełnienia w kwestii charakteru obowiązywania przepi-
sów kanonicznych na gruncie tekstu normatywnego kodyfikacji. Problem ten w przeciwień-
stwie do interpretacji współczesnych tekstów prawa publicznego przedstawia szereg trudności
interpretacyjnych. Wobec tego autor wyróżnił dwa uprzednio wspomniane kryteria pomocni-
cze, których zastosowanie pozwoli na prawidłową wykładnie.
Szczególnie charakterystyczną cechą średniowiecznych tekstów prawnych są zwroty oso-
bowe prawodawcy w formie plurali maiestatis, które odpowiadają współczesnej personaliza-
cji urzędów i stosunków społeczno – politycznych. Wyrażenia pierwszoosobowe liczby mno-
giej oddają wolę ojców synodalnych, czyli podejmujących decyzję na synodzie biskupów
diecezjalnych.
36
Prawdopodobnie są wyrazem troski prawodawcy o szczególnie ważkie kwestie, które
wierni świeccy winni przestrzegać szczególnie pilnie. Szczególnie taką interpretację można
zastosować do części norm, które wyraźnie podkreślają wolę ojców synodalnych, jak przy-
kładowo: surowo zakazujemy; stanowimy i nienaruszalnie przykazujemy; a nawet wspomnia-
ne rozkazujemy
37
(disticcius inhibemus; statuimus et inviolabiliter precipimus; iuningimus
oraz kilka innych wyrażeń z przysłówkiem districtus). Występują one jedynie w sześciu nor-
36
Statuty synodu wieluńsko- kaliskiego zostały zgodnie ze zwyczajem i konstytucjami soborowymi ogłoszone
przez biskupów ordynariuszy diecezji na czele z prymasem Mikołajem Trąbą i to tychże winno się uważać za
prawodawcę na gruncie tego pomnika. W. Góralski, Wprowadzenie do ustawodawstwa synodalnego w Polsce,
Lublin 1991, s. 67-75. Jednakże należy zauważyć, iż zbiór jest zebraniem całości dotychczasowego prawa party-
kularnego prowincji ze szczególnym uwzględnieniem statutów legata Gwidona i Jakuba z Wrocławia 1267 oraz
Budy 1279. Dla interesującego fragmentu zob. W. Abraham, Statuta synodu prowincjonalnego w Kaliszu z 1420
r., „Sprawozdania z Posiedzeń wydziału Historyczno- Filozoficznego Akademii Umiejętności”, t. XXII, Kraków
1888, s. 179- 181; W. Wójcik, op. cit., s. 252- 253.
37
Omówienie iuningimus można znaleźć powyżej.
10
mach ze wszystkich zawartych w omawianych kanonach i zawsze w bezpośredni sposób od-
noszą się do świeckich, jak poniżej:
Ut autem Iudei a Christianis valeant evidenter discerni, statuimus et inviolabiliter
precipimus observari quod omnes et singuli Iudei utriusque sexus (…) portent unum circulum
de panno rubeo pro signo…
38
Problem wyróżniającego ubioru mniejszości żydowskiej stanowił jeden z najważniejszych
elementów forsowanej separacji wspólnot religijnych przez hierarchię Kościoła, która w Pol-
sce nie spotkała się z akceptacją.
39
Z tej prawdopodobnie racji prawodawca chciał podkreślić
kategoryczność ogłoszonej normy, zarówno ze względu na opór społeczeństwa, jak i po-
wszechność nałożonego obowiązku. Odpowiednio podobne okoliczności dotyczą każdej z
norm sformułowanych w ten sposób, jak także we wcześniej wspomnianym przepisie o
ochronie chrześcijan przed wyzyskiem Żydów.
40
Obok tych wyrażeń szczególnych, których niewątpliwa kategoryczność odróżnia od in-
nych, występują także mniej surowe sformułowania (precipimus, prohibemus, volumus et
ordinamus, decernimus). Jednakże jest mało prawdopodobne, iż prawodawca używał ich in-
tencjonalnie wobec szeregu przepisów sformułowanych typowo (coniunctivus praesentis pas-
sivi), które można intuicyjnie tłumaczyć: „niech będzie wykonywane”.
Przeprowadzana stopniowo analiza tekstu statutów kaliskich z 1420 r nieodmiennie pro-
wadzi do wniosków o publicznoprawnym charakterze omawianych norm, które wedle współ-
czesnej nauki prawnej winny być wzmocnione stosowną sankcją. Z tej racji ostatnim elemen-
tem prowadzonej wykładni jest analiza nałożonych przez prawodawcę kar, grożących za nie-
zastosowanie się do przepisu.
Najczęstszą stosowaną grupą sankcji stosowanych przez kościelnego prawodawcę są
oczywiście tzw. cenzury (censurae ecclesiasticae) czyli kary, które wedle nauki prawa kano-
nicznego uderzają w duchową sferę życia podsądnego, mając na celu jego dalszą poprawę i
38
Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. 92
39
Wskazuje na to choćby znamienny fakt, iż normę powtórzono, a nadto opuszczono fragment z przejmowanego
tekstu statutu legackiego z Wrocławia 1267 r. o ustaleniu daty granicznej wykonalności postanowienia na święto
Jana Chrzciciela (24 czerwca). Zob. J. Drabina, Wierzenia, religie, wspólnoty wyznaniowe w średniowiecznej
Polsce i na Litwie, i ich koegzystencja, Kraków 1994, s. 158- 168.
40
Patrz przypis 29.
11
uchodzą za surowszą sankcję od wszelkich kar uderzających w tzw. dobra doczesne.
41
Kary
te w piętnastym wieku przyjęły znane i współcześnie formy: ekskomuniki (pena excommuni-
cacionis), interdyktu (interdictum) oraz suspensy.
42
Każda z nich miała zróżnicowany charak-
ter przedmiotowy i podmiotowy, jak w przypadku anatemy, która dotyczy osoby ochrzczonej
i może pozbawiać nawet prawa do chrześcijańskiego pochówku. Interdykt pozbawiał wier-
nych na objętych karą terenem posługi sakramentalnej, a suspensa zawieszała prawa jedynie
duchownego do pełnienia swoich funkcji. W niektórych swych odmianach niosły one również
konsekwencje doczesne, jak pozbawienie majątków i urzędów oraz nawet wyłączenia ze
wspólnoty chrześcijan, która jest bliska swoimi konsekwencjami śmierci cywilnej.
43
Do tej ogólnej kategorii cenzur kościelnych odnosi się także redaktor statutów kaliskich w
kilku postanowieniach omawianych kanonów penalizując w poniższy sposób niezachowanie
niektórych postanowień statutów:
Unde Christiani si opus fuerit, per censuram ecclesiasticam compellantur ab eorum
(Żydów- przyp. autora) comerciis abstinere.
44
A quibus omnibus dicti scismatici per censuram ecclesiasticam arceantur…
45
Tak ogólna penalizacja wiąże się zapewne ze stosunkowo szerokim zakresem objętych
sankcją podmiotów i zachowań. W pierwszej z zamieszczonych norm powstrzymanie się od
wszelkich handlowo - usługowych kontaktów z wyznawcami religii mojżeszowej w przypad-
ku ogłoszenia przez Kościół bojkotu usług zmuszało prawodawcę do elastycznego stosowania
kanonicznych norm karnych, których głównym celem jest poprawa skazanego. Zróżnicowa-
nie umożliwia dobór sankcji zależnie od powagi i publicznego wydźwięku występku, który w
przypadku stosowania się wedle nakazanego bojkotu handlowego wymienionego Żyda nie-
wątpliwie należało do delikatnych kwestii danych społeczności miejskich.
46
Podobnie zabieg
41
Jest to konsekwentne przekonanie nauki prawa kanonicznego kontynuowane także we współczesnej doktrynie.
Zob. M. Myrcha, Prawo Karne. Komentarz do piątej księgi Kodeksu Prawa Kanonicznego, t. 2 Kara, cz. 1
Przepisy ogólne, Warszawa 1960, s. 130- 140.
42
Formuła interdyktu budziła liczne dyskusje I spory doktrynalne, jako forma odpowiedzialności zbiorowej.
Zob. P.D. Clarke, Peter the Chanter, Innocent III and Theological Views on Collective Guilt and Punishment,
The Journal of Ecclesiastical History, t. 52, 2001, pp 1- 20.
43
Nie ma co prawda współczesnych opracowań historycznych kanonicznego prawa karnego, lecz podstawowe
informacje można znaleźć w dawnej literaturze kanonistycznej. Zob. J. N. Opieliński, O cenzurach kościelnych.
Z uwzględnieniem najświeższych dekretów Stolicy Świętej, Poznań 1894
44
Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. 92.
45
Ibidem, s. 97.
46
O tym, jak atrakcyjne wydawały się możliwości brania kredytów i będący świadectwem wątpliwej skuteczno-
ści powyższych postanowień świadczy działalność bankiera Lewko, który popadł w konflikt ze swoim dłużni-
12
ten został zastosowany w przypadku sankcjonowania szeregu norm dotyczących funkcjono-
wania religijnego wspólnot prawosławnych, gdzie powyżej cytowane sformułowanie stanowi
karę za co najmniej kilka przestępnych zachowań.
47
Taka zamierzona elastyczność umożliwiała także dużą swobodę w oznaczeniu wobec
oskarżonego kary, co pozwalało na uniknięcie dotkliwych dla reputacji Kościoła konfliktów
społecznych i politycznych. To zaś w przypadku penalizacji tak powszechnych praktyk, jak
handel z Żydami, czy wzajemne przemieszanie ludności katolickiej i prawosławnej
48
, było
zjawiskami wielce prawdopodobnymi. Umożliwiało dodatkowo wymierzenie odpowiednio
dostosowanej kary wobec duchownych, w których przypadku stosowano suspensę zamiast
przynoszącej zgorszenie ekskomuniki.
49
Tą zaś jako jedyną z cenzur stosowaną wobec osób
świeckich można było zastosować wobec krnąbrnych członków laikatu.
Właśnie stosowanie przez redaktorów zbioru ekskomuniki świadczy o publicznoprawnym
charakterze omawianych norm, które z pomocą tej surowej sankcji mogły stanowić element
porządku wyznaniowego piętnastowiecznej Polski i Litwy. Jest ona najczęściej używaną for-
mą penalizacji używanej w omawianych kanonach, która pojawia się w pięciu na blisko trzy-
dzieści norm. Jej zastosowanie dotyczy kwestii najpoważniejszych i w perspektywie prawo-
dawcy najszkodliwszych dla wspólnoty Kościoła, chroniąc przede wszystkim czystość dok-
trynalną wiary wśród wierzących. I tak penalizuje się: uczestnictwo w praktykach weselnych
Żydów
50
; wspieranie i bronienie herezji;
51
utrzymywanie kontaktów ze szczególnie niebez-
pieczną herezją husycką;
52
działania prowadzące do kolejnych schizm.
53
kiem Klemensem z Kurowa. Ten uzyskał od papieża polecenie wprowadzenia bojkotu pożyczkowego wobec
lichwiarza, by ten uchylił obciążenie. Jednakże widocznie nic nie wskórał bo jego syn arcybiskup Mikołaj w
1410 uregulował dług. Dodatkowo jego osoba należała do prawdziwej elity finansowej i politycznej Królestwa,
o czym świadczy m. in. dzierżawa wielickich kopalni soli. H. Zaremska, op. cit., s. 418- 419.
47
Tymi zachowaniami są kolejno: użytkowanie katolickich kościołów przez schizmatyków; budowa przez tych-
że własnych obiektów sakralnych bez zgody biskupa ordynariusza miejsca; uczestnictwo prawosławnych w
sakramentach katolickich i odwrotnie. Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. 96-97.
48
O takim problemie świadczy między innymi: list Mikołaja V do biskupa wileńskiego Macieja. Kodeks dyplo-
matyczny katedry i diecezji wileńskiej…, t. 1, cz. 1, nr 210, s. 237- 239.
49
To sankcja niezwykle typowa wobec wszelkich poważniejszych przestępstw duchownych zob. J. Fijałek,
Średniowieczne ustawodawstwo synodalne biskupów polskich. Życie i obyczaje kleru w Polsce średniowiecznej
na tle ustawodawstwa synodalnego, „Sprawozdania z Posiedzeń wydziału Historyczno- Filozoficznego Akademii
Umiejętności”, t. XXX, Kraków 1894, s. 181- 239.
50
Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. 91.
51
Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. 94. Szerszą interpretację tego stosunkowo zawiłego postanowienia można
znaleźć w pracy licencjackiej autora pod kierownictwem naukowym K. Ożoga: P. Dziwiński, Innowiercy w
statutach Mikołaja Trąby. W poszukiwaniu źródeł polskiej tolerancji, Kraków 2014 (1269999362), s. 29- 30.
52
Szczególnie odnosi się to do wszelkich kontaktów z mieszkańcami Czech lub wątpliwego pochodzenia, jak w
remediach Tercium, Quartum, Sextum. Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. 94- 95.
13
Wyjątkowo zastosowaną sankcją na gruncie omawianych kanonów statutów kaliskich z
1420 r. jest interdykt, który na gruncie przepisów pojawia się tylko raz w poniższej formie:
(…) prout superius est expressum (odróżnienie Żydów od ludności chrześcijańskiej za
pomocą oznaczeń ubioru- przyp. autora), Iudei prefati vel ipsorum aliqui contumaces fuerint
vel rebelles, extunc Christianorum omne empcionis et vendicionis commercium et quodlibet
aliud participium sibi noverint penitus interdictum, et alias ad arbtrium loci ordinarii
puniendi.
54
Zastosowanie interdyktu po raz kolejny świadczy o celu kodyfikacji, jako próby przefor-
sowania unormowań Kościoła odnoszących się do stosunków religijnych. Niniejsze postano-
wienie, które penalizuje społeczność miejską za niestosowanie się do norm narzucanych przez
prawodawcę, świadczy o wadze unormowanego zagadnienia. Jednakże równoczesne przenie-
sienie odpowiedzialności nałożenia kary na ręce biskupa ordynariusza miejsca po raz kolejny
świadczy o roztropności prawodawcy, który wolał oddać każdą sprawę pod rozwagę lokalne-
go biskupa i pozostawiając kwestie kary jego decyzji. Było to rozwiązanie, które w dużym
stopniu utrudniło wprowadzenie tych postanowień w życie na terenie prowincji Gnieźnień-
skiej.
Statuty w niektórych sytuacjach przewidywały także odpowiednie kary wymierzane przez
organy administracji świeckiej. Odnoszą się one jedynie do sytuacji krańcowych i podmio-
tów, które w ograniczonym stopniu podlegały jurysdykcji Kościoła. Stąd też wymagały zasto-
sowania bezpośrednich form przymusu w ramach pomocy brachium seculare. Stosowano go
jedynie subsydiarnie w przypadku, gdy sankcje duchowne nie spełniły swojego celu.
A quibus omnibus dicti schismatici per censuram ecclesiasticam arceantur, quam si forte
contempserint, per seculare brachium a talibus compescantur.
55
Powyższa norma odnosząca się do poprzednio opisanych dyspozycji prawodawcy z pierw-
szego akapitu kanonu De scismaticis
56
jest jedynym przykładem wprost przewidzianej sankcji
świeckiej postanowień kościelnych na gruncie omawianych przepisów. Jednakże prawdopo-
dobnie redaktorzy statutów zakładali podobną formułę faktycznego wsparcia działalności
biskupów i inkwizytorów w ramach remediów Quintum i pośrednio Secundum. Jednakże nie
53
Et quoniam preterita pericula nos circa futura faciunt cauciores, volumus et ordinamus, ut si alique persone
vel collegia a nostra se provincia separaverint… Ibidem, s. 97.
54
Ibidem, s. 92.
55
Ibidem, s. 97.
56
Patrz przyp.41.
14
jest to wyrażone wprost normą statutów, lecz efektem wykładni, znajomości ówczesnej prak-
tyki oraz wspomnianych w normie unormowań prawa powszechnego.
57
Podsumowując w kilku zdaniach przeprowadzoną wielostopniową analizę treści statutów
należy jednoznacznie stwierdzić, iż treść postanowień omawianych kanonów niewątpliwie
miała wiązać świeckich wiernych Kościoła. Prawodawca jednakże starał się uniknąć prawdo-
podobnych konfliktów z władzą świecką i z tej racji pozostawił duży margines dla zabiegów
politycznych oraz pastoralnych, które miałyby zrealizować ogłoszone normy. Tę konstatację
potwierdzają takie fakty, jak zabieg stosowania podmiotu domyślnego w przypadku norm
bezpośrednio uderzających w mniejszości religijne, czy zastosowanie stosunkowo łagodnych
sankcji w przypadku łamania wprowadzonych postanowień. Prawdopodobnie także w tym
celu część norm została podkreślona szczególnie kategorycznymi wyrażeniami, które miały
zwrócić uwagę adresatów, by przy odbiorze tekstu zwrócili szczególną uwagę na donioślejsze
kwestie.
Całość przeprowadzonej analizy prowadzi do wniosku, iż redaktorzy statutów wieluńsko –
kaliskich z 1420 r. kładli szczególny nacisk na pastoralną funkcję prawa kanonicznego. Sto-
sowana przez prawodawcę technika prawodawcza różniła się znacząco od współczesnej, co w
dużym stopniu było jego zamiarem. Celowo zatem wprowadzano wiele norm, które nie
brzmiały tak kategorycznie jak typowe prawo publiczne epoki, lecz formułowali elastyczniej-
sze sformułowania, których przestrzeganie nie było związane z przymusem państwowym,
lecz raczej z postawą wiernych. Ta sama kwestia stanowiła także przyczynę niewielkiego
usankcjonowania wprowadzonych norm, licząc na dobrowolne podporządkowanie się wobec
postanowień. Z tego powodu szczególnie konieczne jest omówienie dostępności tekstu statu-
tów w piętnastowiecznym społeczeństwie.
O
DB IÓ R
S
P OŁEC ZN Y
S
TA TU TÓ W KA LIS K IC H Z
1420
R
.
Jak wskazuje powyższa analiza prawodawca dosyć często odnosił się w hipotezach norm
do laikatu, lecz również nie sankcjonował większości z nich. Stąd też w przypadku, gdy więk-
szość z wprowadzonych postanowień nie miała charakteru imperatywnego należy ocenić w
57
Rozpatrywane użycie przymusu administracyjnego wobec herezji zakłada w szczególności piąte remedium w
formie pomocy dla inkwizytora:
(…) requirant episcopi dominum regem, principes et potestates seculares, ut inquisitors heretice pravitatis circa
extirpacionem heresis foveant, adiuvent et defendant auxiliis eciam brachii secularis iuxta formam iuris com-
munis.
Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. 95
Względem unormowań powszechnych warto zapoznać się z fragmentem publikacji P. Krasa, Husytyzm…, s.
231- 242.
15
jakim stopniu społeczeństwo prowincji gnieźnieńskiej znało obowiązujące normy statutów. W
tym celu koniecznym jest zapoznanie się ze zwyczajową procedurą upowszechniania aktów
prawa kanonicznego w archidiecezji oraz analizy szeregu zachowanych rękopisów kodyfika-
cji wieluńsko- kaliskiej, z uwzględnieniem ich pierwotnych właścicieli.
Sam prawodawca jasno określił zasady publikacji statutów na terenie prowincji w sto-
sownym kanonie De constitionibus. Nakazuje on wysłać stosownie opieczętowane kopie do
każdej katedry oraz kolegiaty na terenie prowincji w przeciągu sześciu miesięcy. Gdzie zaś
powinien zostać umieszczony w chórach kościołów lub w innym dostępnym miejscu dla każ-
dego, chcącego się z nim zapoznać.
58
W podobny sposób dokonano publikacji oryginału,
który złożono in choro ecclesiae collegiate.
59
Są to zwyczaje zgodne z tradycjami publikacji
statutów synodalnych, które choć nie wzbraniały nikomu możliwości zapoznania się z treścią
to uniemożliwiały faktycznie odbiór większości niepiśmiennego społeczeństwa.
Z tej racji szczególną wagę zyskują wspomniane dodatkowe źródła: regulacje lokalne,
instrukcje wizytacyjne oraz dostępne manuskrypty zbioru. Ich interpretacja pozwoli na ocenę
jak powszechna była znajomość treści kodyfikacji pośród duchowieństwa i mogło dzięki nim
przedostać się do szerszych mas społecznych. Pierwszą i wstępną analizę tego materiału źró-
dłowego przeprowadził J. Kaliszuk
60
i na jej podstawie można wyróżnić kilka podstawowych
grup źródeł zawierających stosowne interpretacje.
Pierwszą stanowią regulacje lokalne, a w szczególności poświadczenie notarialne z
synodu diecezjalnego wrocławskiego, które przedstawia akt publikacji statutów Mikołaja
Trąby dokonany w 1423 r. Ojcowie synodalni w ramach samej promulgacji nakazują archi-
diakonom przekazanie przygotowanych stosownie kopii do kolegiat i kościoła katedralnego w
celu dalszego powielenia i rozprowadzenia pośród proboszczów pro vita et morum reforma-
tione.
61
Akt ten ma niebagatelne znaczenie, choćby z racji powyższej dyspozycji, która zmu-
58
Statuimus, ut presens libellus nostrarum provincialium in singulis ecclesiis cathedralibus sub sigillo nostro, ac
deinde in aliis ecclesiis collegiatis infra tempus sex mensium, a publicatione presentium computandas (…) in
choro vel in alio loco competenti iaceat sic, ut possit patere cuilibet legere seu vedere volenti accessus. Statuty
wieluńsko- kaliskie…, s. 9.
59
Ibidem, s. 120.
60
J. Kaliszuk, Text of synodal statutes in social communication of late medieval Poland. As exemplified by the
Wieluń- Kalisz statutes of Mikołaj Trąba, w: Przestrzeń religijna Europy Środkowo- Wschodniej w średniowie-
czu, red. K.Bracha, P. Kras, Warszawa 2010, s.67-78.
61
(…) ipsi archipresbiteri libellum huiusmodi apud se reservarent et ad copiandum ipsarum sedium ecclesiarum
parochialum rectoribus absque contradictione pro ipsorum vita et morum reformatione partiri procurent et
exhiberent. Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. CLXVI
16
szała cały kler niższy do posiadania tekstu statutów. Jednakże, mimo iż wiadomo o innej
promulgacji na terenie diecezji włocławskiej
62
, to nie zachowały się żadne bezpośrednie do-
kumenty z tej publikacji i dokument z Wrocławia jest w takim przypadku całkowitym wyjąt-
kiem. Brak materiału źródłowego uniemożliwia spekulacje względem powszechności podob-
nych rozwiązań w całej prowincji. Możliwe, że stosowne publikacje odbyły się we wszyst-
kich diecezjach, których biskupi nie byli obecni na oficjalnym ogłoszeniu statutów we wrze-
śniu w kaliskiej kolegiacie. Możliwe też, że promulgację stosowano w celu wprowadzenia
statutów w prawo diecezjalne, jako akt równoważnie obowiązujący duchowieństwo w danym
miejscu, na co wskazywałby brak w wymienionych diecezjach praw partykularnych uchwalo-
nych w ramach ruchu reformy in membris na początku XV w.
63
Niestety każda kolejna teoria
pozostaje jedynie spekulacją, która jest niemożliwa do weryfikacji. Niewątpliwie niemożli-
wością było wprowadzenie zarządzenia na terenie całej prowincji, co, jak trzeźwo zauważył
W. Mrozowicz, w samej diecezji wrocławskiej dałoby blisko tysiąc manuskryptów, których
ślady winny zachować się dotychczas.
64
Kolejną grupę stanowią dwa zachowane rękopisy wewnątrzkościelnego zarządzenia
tzw. ordo visitationis, które na celu miały przygotowanie biskupich wizytatorów do wykony-
wanych obowiązków. Właśnie te manuskrypty narzucają na plebanów obowiązek znajomości
kanonów i porządku liturgicznego
65
, a w przypadku drugiego konkretnych statutów prowin-
cjonalnych
66
Znane rękopisy z Królewca i Włocławka, zgodnie z badaniami T. Silnickiego,
stanowią jedynie wariacje wspólnego im tekstu.
67
Ten zaś prawdopodobnie powstał zaraz po
synodzie łęczyckim (1408) w kancelarii arcybiskupa gnieźnieńskiego Mikołaja z Kurowa i
nie był bezpośrednio związany statutami wieluńsko- kaliskimi. Jednakże wariacje tego formu-
larza niewątpliwie obowiązywały w trzech diecezjach: gnieźnieńskiej, włocławskiej i poznań-
skiej w pierwszej poł. XV w.
68
Zalecenia poszczególnych ordo visitationis mogły zatem wy-
62
Ibidem, s. XXIV.
63
Zob. P. Dziwiński, op. cit., s. 43- 48.
64
W. Mrozowicz, Breslauer Synoden des Mittelartes und ihre Widerspiegelung in den Quellen. Ausgewählte
Probleme, w: Partikularsynoden im späten Mittelalter, hrsg. von N. Kruppa und L. Zygner, Göttingen 2006, s.
278- 279.
65
Interesujący fragment rękopisu włocławskiego: Item examinentur in canone et formis consecrationis Corporis
et Sanguinis Christi et forma baptismi… Zob. Ordo subscriptus per dominos visitatores seu nuncios synodales i
Modus inquirendi pro statu Ecclesie generalis, “Archiwum Komisji Historycznej PAU”, t. 5, 1889, s. 225- 231.
66
Pytanie z rękopisu królewieckiego: Item inquiratur a quolibet plebano, an habet statuta sinodalia ultima con-
fecta. Ibidem, s. 206- 213.
67
T. Silnicki, Z dziejów…, s. 487.
68
S. Librowski, Wizytacje diecezji włocławskiej, „Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne”, t.8, 1964, s. 198-
199.
17
magać od niższego kleru także znajomości kodyfikacji Mikołaja Trąby lub choćby jej unor-
mowań liturgicznych. Co zaś prowadzi do wniosku, iż prawdopodobnie nie tylko w diecezji
wrocławskiej plebani miel styczność z tekstem zbioru.
Jednakże dla wyciągnięcia ostatecznych wniosków należy przyjrzeć się bliżej zacho-
wanym manuskryptom statutu, które jako jedyne stanowią bezpośrednie świadectwo upo-
wszechnienia się unormowań zbioru. Niestety całokształt zachowanych rękopisów z oczywi-
stych przyczyn uniemożliwia samodzielne wnioski. W szczególności przeprowadzenia jakie-
gokolwiek szacunku ilościowego i jedynie ułatwiają w określenie kręgów, w których z aktem
prawnym miano do czynienia. Już na podstawie powyższych przekazów można wyróżnić trzy
podstawowe grupy odbiorców statutów Mikołaja Trąby: urzędników biskupich, kolegiaty i
duchowieństwo niższe, które zostały także wyodrębnione podczas badań rękopiśmiennych
J. Kaliszuka.
Same manuskrypty można podzielić na te powstałe na użytek prywatny i w celach urzę-
dowych. Przykładem są rękopisy z Gniezna i Poznania, które same wzmiankują o pochodze-
niu ze zbiorów katedralnych.
69
A także manuskrypt ze zbiorów PAU zawiera wzmiankę, iż
został napisany z polecenia biskupa płockiego Piotra Chotkowskiego.
70
Urzędowe rękopisy
stanowią teksty związane z najbardziej oczywistymi grupami odbiorców, które z racji swoje-
go wykształcenia i obowiązków winny mieć dostęp do kodyfikacji. W szczególności statuty
wieluńsko- kaliskie musiały być w posiadaniu sądów biskupich, gdyż jako zbiór ekskluzywny
stanowiły właściwą podstawę ferowanych wyroków.
71
W przypadku manuskryptów prywat-
nych także one często znajdowały się w rękach duchowieństwa wyższego, jak przykładowo
kanoników. Podobnie z ośrodkiem kolegiackim J. Kaliszuk łączy trzy manuskrypty: z biblio-
tek Czartoryskich i Raczyńskich kolejno z Jakubem z Wiślicy
72
oraz kolegiatą wiślicką i Ma-
teuszem z Oporowa
73
.
Na szczególną uwagę zasługuje rękopis z Uniwersytetu Wrocławskiego, który został spo-
rządzony pro domino Bernhardo plebano w Pszczynie
74
. Wszystkie trzy z wyżej wymienio-
69
Zob.: Ibidem, s. XXXI- XL.
70
Rękopis Polskiej Akademii Umiejętności nr 1559 Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. LXX- LXXII
71
W. Góralski, Statuty…, s. 142.
72
Rękopis Biblioteki Czartoryskich w Krakowie nr 1444.J. Kaliszuk, op. cit., s. 73- 74; Statuty wieluńsko- kali-
skie…, s. XLIV-XLIX.
73
Manuskrypt Publicznej Biblioteki Miejskiej im. Raczyńskich w Poznaniu nr 141 J. Kaliszuk, op. cit., loca. cit.;
Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. LV-LXIII.
74
Rękopis Biblioteki uniwersyteckiej we Wrocławiu IV Q 223. Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. LXXXII-
LXXVII.
18
nych były prawdopodobnie użytkowane w celach prywatnych. Stanowi on dowód, iż tekst
kodyfikacji docierał również do duchowieństwa niższego, które stanowi kolejną grupę prze-
prowadzonej przez J. Kaliszuka analizy. Jednakże większość odpisów znajdujących się w
rękach proboszczów najczęściej wchodziło w skład szerszego zbioru prawa kanonicznego,
obowiązującego w diecezji.
75
Co znamienne, występowały obok nich podręczniki pastoralne i
liczne filipiki przeciwko herezji, a w szczególności husytyzmowi. Często również przyjmo-
wały one formę wyjątków z różnych ustaw, które łącznie stanowiły formę skryptu do pod-
ręcznego użytku.
76
Niestety mimo powszechności tekstu kodyfikacji sporządzonego dla niższego duchowień-
stwa pośród zachowanych rękopisów wciąż nie można z pewnością twierdzić, że posiadanie
kopii statutów stanowiło powszechny w prowincji obowiązek dla księży parafialnych. Nie-
wątpliwie jednak próby wprowadzenia takiego nakazu istniały na poziomie diecezjalnym, a
szczególnie w obrębie jurysdykcji biskupów poznańskich, włocławskich, wrocławskich i w
samej diecezji gnieźnieńskiej. Jednakże jedynie w przypadku Wrocławia istnieje pewność, iż
obowiązek dotyczył bezpośrednio tekstu statutów kaliskich z 1420 r. Pewne wskazówki uzy-
skane, dzięki analizie rękopiśmiennej J. Kaliszuka pozwalają stwierdzić, iż znajomość co
najmniej części tekstu była nakazana także w innych diecezjach, o czym świadczą wyrywko-
we fragmenty statutów umieszczone w szerszych kompilacjach.. Z racji, iż obecnie zachowa-
ne rękopisy stanowią mało rzetelną bazę dla ogólnych wniosków można ostrożnie stwierdzić,
iż niższe duchowieństwo, a co za tym idzie ludność świecka miała ogólną znajomość norm
ogłoszonych w 1420 r. W szczególności, jak powyżej stwierdzono, związanych z problemem
husytyzmu.
U
WAGI KOŃCOWE
Jak wskazuje trójstopniowa analiza, normy wyznaniowe statutów Mikołaja Trąby stanowi-
ły stały element systemu prawa publicznego Królestwa Polskiego w XV wieku. Pozwalała na
to zarówno podstawa teoretyczna kanonicznych norm wyznaniowych, właściwe przepisy ko-
dyfikacji oraz prawdopodobna powszechna znajomość zbioru. Jednakże należy również zau-
ważyć, iż ze względu na kształt przepisów i ich stosunkowo niewielką penalizację prawo ka-
noniczne miało inny udział w relacjach z mniejszościami, niż przykładowo przywileje kró-
lewskie. Siła obowiązywania tych norm była prawdopodobnie w dużym stopniu zależna od
75
J. Kaliszuk, op. cit., s. 77.
76
Takie zastosowanie szczegółowo omawia A. Vetulani, choćby w kontekście wspomnianych wyżej manuskryp-
tów na użytek prywatny, zob.: Statuty wieluńsko- kaliskie…, s. XXXI-CXXXI
19
istniejącej atmosfery politycznej i społecznej, lecz niewątpliwie odnosiła sukcesy.
77
Wycią-
gnięte wnioski ogólne można także bez przeszkód odnieść do generalnej roli prawa kanonicz-
nego w społeczeństwie i twierdząco odpowiedzieć na postawione pytanie, iż unormowania
kościelne były elementem średniowiecznej organizacji społecznej. Niewątpliwie kwestia wy-
maga dalszych pogłębionych badań, lecz już nie przez analizę pomników prawa i analizy pi-
śmiennictwa, a analizie zachowanego orzecznictwa sądów kościelnych.
77
Świadczy o tym choćby fakt ostatecznej przeprowadzki ludności żydowskiej z terenów właściwego miasta
Krakowa do Kazimierza u schyłku piętnastego wieku. Przywileje de non tolerandis Iudaeis nie były w XV wie-
ku stosowane na terenie Królestwa Polskiego, choć cieszyły się popularnością w sąsiednich Prusach. Zob. H.
Zaremska, op. cit., s. 493- 504; Z. Nowak, Dzieje Żydów w Prusach królewskich do roku 1772. Charakterystyka,
w: Żydzi w dawnej Rzeczpospolitej, red. A. Link- Lenczowski, Wrocław- Warszawa- Kraków 1991, s. 136- 138.