Happinessiseasy - Kocham i nienawidzę
Tytuł oryginału: I love you, I hate you
Oryginał: http://www.fictionalley.org/authors/cyndi_black/ILYIHY01.html
Autorka: Cyndi Black
Zgoda na tłumaczenie: czekam na odpowiedź
***
Kocham i nienawidzę
- Kocham cię.
Te słowa wiszą między nami, w powietrzu, a ty patrzysz na mnie wzrokiem pełnym nadziei i oczekiwania. Dlaczego było w tobie tyle miłości?
Chcę krzyczeć na ciebie, drzeć się dopóki nie ochrypnę. Jest tyle powodów, dla których nie powinienem cię kochać. Rozumiesz coś z tego?
Twoja rodzina walczyła przeciwko wszystkiemu, co miałem, jeszcze przed moimi narodzinami. Wszyscy oczekują, że ja też będę walczyć.
Jesteśmy przeciwieństwami- jak dwa bieguny. Ja i ty; Woda i ogień. Jeden z nas jest bohaterem, a drugi wszystkim tym, co zaprzecza bohaterstwu. Lew i wąż - wrogowie w naturze, którymi powinniśmy być, którymi byliśmy od lat.
Moi przyjaciele nienawidzą ciebie, twoi przyjaciele nienawidzą mnie. Nie ma miłości zagubionej po żadnej ze stron; uczucia są wzajemne między każdą częścią. Nasi przyjaciele nie dają za wygraną, chcieli nas uświadomić, jak błędne są nasze wybory.
Jakim cudem jesteśmy w sobie zakochany? Kłócimy się nieskończenie, często kończy się na bójkach. Żaden z nas nie ustąpi, nie porzuci swoich ideałów.
Wiesz, że cię nienawidzę. Nienawidzę cię od momentu, w którym zdałem sobie sprawę kim byłeś, kim była twoja rodzina. Myślałem, że jesteś wszystkim tym, czym ja nigdy nie będę. Miałeś wszystko, czego ja nie mogłem mieć; siłę perswazji, kochającą cię rodzinę - jakby mogli cię nie kochać? - przyjaciół. Nienawidziłem cię za to; miałeś wszystko to, o czym skrycie marzyłem.
Nigdy nie myślałem, że później odkryję prawdę. Wszystko, co w moim mniemaniu miałeś - było tym, czego mi zazdrościłeś. Byłem pewien, że rodzina cię uwielbiała, a tak naprawdę oni tylko tolerowali twoją egzystencję. Przyjaciele, o których byłem zazdrosny, byli twoimi przyjaciółmi tylko ze względu na to, kim byłeś. Siła i wpływ, który wywierałeś na innych były jedynie iluzją spowodowaną, miałeś to dzięki twojemu nazwisku. Gdy odkrywałem całą prawdę o tobie, zacząłem zdawać sobie sprawę, jak bardzo podobni jesteśmy i nienawidziłem cię nawet za to.
Nienawidzę cię, bo dzięki tobie widzę moje wady. Nienawidzę, że potrafisz doprowadzić mnie do łez twoimi ciętymi uwagami o mojej rodzinie i przyjaciołach tylko po to, żebym po chwili zatracał się w twoich perfekcyjnych pocałunkach. Jak to jest, że ktoś, kogo powinienem nienawidzić najbardziej ze wszystkich, jest dla mnie kimś, bez kogo nie wyobrażam sobie żyć?
Nadal na mnie patrzysz; oczekujesz odpowiedzi. Otwieram usta by powiedzieć ci, że cię nienawidzę, ale to, co mówię nie płynie z umysłu, lecz z serca.
- Też cię kocham, Draco.
Te cztery słowa wszystko zmieniają. Widzę ciepło, szczery uśmiech, spojrzenie pełne prawdziwej radości i słyszę zgodne słowa płynące z umysłu i z serca - to była dobra odpowiedź.
***
KONIEC