Tytuł "Księgi narodu i
pielgrzymstwa polskiego" apelował do uczuć patriotycznych
i poniekąd wskazywał od razu adresata. Odwoływał się przy tym do
mądrości ludzi światłych, proroków i innych uczonych w piśmie,
ale treść trafiać miała do „maluczkich”.
Pierwotna
wersja tytułu brzmiała "Katechizm pielgrzymstwa polskiego".
Być może uznane to zostało za zbyt jednoznaczną próbę
stworzenia nowego polskiego dekalogu, na wskroś religijnego
wprawdzie, ale jednak napisanego przez poetę, nie proroka.
Ostatecznie ukazały się "Księgi narodu i pielgrzymstwa
polskiego", ale kształt tej książeczki bardzo jasno
przywoływał na myśl modlitewnik. Mickiewicz nie ujawnił tu
swojego nazwiska. Było to zrozumiałe, bo nośność polityczna i
moralna tych tekstów jest bardzo silna.
Pełny
tytuł pierwszej części brzmi: "Księgi narodu polskiego od
początku świata aż do umęczenia narodu polskiego"Jest to
historyczna interpretacja wolności i próba jej przekrojowego
opisania. Część druga to z kolei „zbiór nauk i przypowieści”,
utwór wybitnie dydaktyczny, w którym próbuje Mickiewicz wskazać
swoim rodakom drogę, którą mają kroczyć.