background image

Czy ZUS będzie brał kredyty na emerytury

Aleksandra Fandrejewska 07-02-2009, ostatnia aktualizacja 07-02-2009 02:19

 

ZUS nie odczuwa jeszcze skutków spowolnienia, ale nie jest pewne, czy w tym roku wystarczy pieniędzy 
na emerytury 

autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa

źródło: Rzeczpospolita

Finanse FUS w 2009. W tym roku ZUS, który zarządza Funduszem Ubezpieczeń Społecznych, ma dostać od państwa blisko 37 
mld zł. 

+zobacz więcej

– W styczniu i w pierwszych dniach lutego składki wpłynęły na podobnym poziomie jak w zeszłym roku 
– powiedziała Maria Szczur, wiceprezes ZUS odpowiedzialna za finanse. Przyznaje jednak, że nie 
wiadomo, jak na sytuacje finansową Funduszu Ubezpieczeń Społecznych może wpłynąć spowolnienie 
gospodarcze, zahamowanie wzrostu wynagrodzeń czy zwiększenie bezrobocia. – Z naszych 
szacunków wynika, że różnica w poziomie zatrudnienia o 1 pkt proc. to ok. 1,1 mld zł – dodała.

FUS, z którego płacone są wszystkie pracownicze świadczenia społeczne, nie jest samowystarczalny. 
Jego dochody to składki ubezpieczonych oraz dotacja budżetowa – w tym roku prawie 31 mld zł. 
Jolanta Fedak, minister pracy, przyznała, że wpływy do FUS w tym roku mogą być niższe od 
planowanych. Ale, jak zaznaczyła, nie oznacza to, iż wypłaty świadczeń będą zagrożone. – Gdyby się 
okazało, że wpływy są zbyt niskie, ZUS może stanąć przed koniecznością zaciągnięcia kredytu – 
stwierdziła minister pracy.

Ten rok może być trudny dla FUS także dlatego, że w zeszłym roku ok. 140 tys. ponad 60-letnich 
mężczyzn złożyło wnioski o wcześniejsze emerytury. A wysoki wzrost wynagrodzeń spowoduje 
podniesienie kwoty, od jakiej będą liczone nowe emerytury przyznane w tym roku.

Rzeczpospolita