background image

Koncepcja miłości w kulturze rycerskiej 

średniowiecza 

 

„Panowie  miłościwi!  Dobrzy  rybałtowie  dawnych  czasów  [...]  pozdrawiają  tych, 

którzy  tkwią  w  zadumie,  i  tych,  którzy  są  szczęśliwi,  nienasyconych  i  pragnących,  tych,  co 
radośni, i tych, co są stroskani, słowem wszystkich miłośników. Oby mogli znaleźć tu pociechę 
przeciw  odmienności,  przeciw  niesprawiedliwości,  przeciw  urazie,  przeciw  cierpieniu, 
przeciw  wszystkim  niedolom  miłowania!...”  
–  tak  rozpoczynają  się  dzieje  najsłynniejszych 
bodaj średniowiecznych kochanków. 

Średniowieczni  poeci  chętnie  opiewali  miłość.  Równie  chętnie  rycerze  i  dworzanie 

ślubowali wierność i miłość wybrance, często zamężnej. Musieli tedy ukrywać swe uczucie, 
jednakże  niejednokrotnie  był  jedynie  symbol,  kontynuacja  tradycji.  Nie  zawsze  kobieta 
kochała swojego rycerza, czy trubadura, lecz z pewnością rzadko kochała swego męża. Nic to 
dziwnego,  gdyż  małżeństwa  zawierane  były  często  z  rozsądku,  wola  młodych  ludzi 
wstępujących  w  związki  małżeńskie  nie  miała  większego  znaczenia.  To  rodzice  wybierali 
żony i mężów dla swoich dzieci, zawierając kontrakty małżeńskie, gdy przyszli małżonkowie 
mieli  po  kilka  lat.  Dlatego  średniowieczna  historia  miłosna  to  często  tragiczne  dzieje 
rozłączonych  kochanków.  Bohaterowie  nie  mogą  najczęściej  połączyć  się  węzłem 
małżeńskim. 
 
Miłość dworska
 

To  miłość  konwencjonalna,  rzadko  oparta  na  prawdziwym  uczuciu.  Jednym  z 

elementów  „wzorowej  biografii”  średniowiecznego  rycerza  było  posiadanie  damy  serca, 
szlachetnej i pięknej, którą wysławia się za jej urodę i najrozmaitsze cnoty. Rycerze bronili jej 
czci, pojedynkowali się dla niej, jej dedykowali zwycięstwa w turniejach rycerskich. Kanon 
miłości  dworskiej  został  sformułowany  przez  poezję  prowansalską.  Mężczyzna  oddaje 
kobiecie cześć niemal boską, a uwielbiana dama jest niepodzielną władczynią jego serca.  

Mechanizmy  miłości  dworskiej  odsłania  Henryk  Sienkiewicz.  W  Krzyżakach  damą 

serca  Zbyszka  jest  eteryczna  Danusia.  Zbyszko,  oczarowany  jej  anielską  urodą  i 
niewinnością,  lekceważy  zakochaną  w  nim  Jagienkę.  Życie  ma  jednak  swoje  prawa  i  to 
właśnie z tak różną od Danusi Jagienką stworzy udany związek. 

Miłość  dworna  była  rodzajem  rozrywki,  zabawy.  Kobiety,  zwykle  bardzo  młodo 

zamężne lub zaręczone,  znajdywały w tym przyjemność i rozrywkę. Czuły się adorowane i 
podziwiane. Wzrastało ich znaczenie i równoczesny podziw.  

Rycerz  i  dama  to  najpierwotniejszy  motyw  romantyczny.  Rycerz  udowadnia  swoje 

poświęcenie,  przelewa  swoją  krew  w  imię  damy  a  jedynym  i  ostatecznym  zaspokojeniem 
staje się śmierć w imię wybranki. Jednak literatura bardzo ogranicza, a nawet pomija stosunek 
i  myśli  kobiety  w  kwestii  tej  miłości.  To  mężczyzna  jest  głównym  bohaterem,  a  kobieta, 
zawoalowana,  staje  się  milczącą  zagadką.  Średniowiecze  niezwykle  pieczołowicie  opiekuje 
się  tym  motywem  literackim.  Miłość  rycerska  pozostaje  niezmieniona,  powtarza  utarte 
schematy, zachowując przy tym swój wdzięk i czar.  

Miłość i gry miłosne kierowały się wieloma prawidłami. Otóż kochankowie stworzyli 

system  przeróżnych  tajemnych  znaków  i  symboli.  Barwy  ubiory,  klejnotów  i  kwiatów  były 
przepełnione  różnoraką  symboliką,  a  dla  tych,  którzy  jej  nie  znali  stworzono  nawet  dzieło, 
które wprowadzało w arkana tej tajemnej wiedzy. Jak mocno była ona utrwalona w tradycji 
może  świadczyć,  to  że  nawet  w  naszych  czasach  stosuje  się  zapożyczone  ze  średniowiecza 
znaczenia kolorów. Wówczas jednak wiedza ta była podstawą życia miłosnego, gdyż często 
kochankowie nie mogli ze sobą rozmawiać.  

background image

Gra miłosna polegała na czterostopniowej służbie miłosnej, którą każdy młodzieniec 

zaczynał  jako  „adorator”  potajemnie  wielbiący  ukochaną.  Gdy  ta  obdarzyła  go  spojrzeniem 
stawał  się  „błagalnikiem”.  Dama  mogła  uczynić  go  swym  „oficjalnym”  kochankiem,  zaś 
dopiero na końcu istniała szansa ewentualnej miłości cielesnej. Kobiety często nie godziły się 
na  to,  ale  gdy  już  zdecydowały  się  uznać  swego  wielbiciela  „cielesnym”  kochankiem, 
prowadziła  do  tego  specyficzna  ceremonia.  Podczas  intymnego  i  tajemnego  spotkania 
mężczyzna,  klęcząc  ze  złożonymi  dłońmi,  ogłaszał  się  poddanym  swej  pani,  co  w  czasach 
feudalnych  oznaczało,  że  w  miłości  innej  mieć  nie  będzie.  Wówczas  dama  obdarzała  go 
pocałunkiem, który stanowił formę przypieczętowania przysięgi, a najczęściej był swoistym 
zwieńczeniem  drogi  kochanka.  Często  bowiem  nie  dochodziło  do  aktu  seksualnego.  W 
zamian  za  to  kochankowie  stwarzali  wiele  sytuacji  zastępczych,  które  pozwalały  kobiecie 
przekonać się o prawdziwości  uczuć kochanka i  prawości  jego zamiarów. Spoczywają  tedy 
oboje  obok  siebie  nadzy,  jednak  mężczyzna  związany  jest  przysięgą  i  nie  uczyni  niczego 
wbrew woli pani. Jest to opowiedzenie się po stronie miłości duchowej. 

 

Tristan i Izolda Złotowłosa 

Dzieje  takiej  miłości  opowiadają  pieśni  poświęcone  Tristanowi  i  Izoldzie  –  parze 

średniowiecznych kochanków, których miłość najchętniej głoszona była przez poetów. Ona – 
żona króla Kronwalii, Marka. On – jego siostrzeniec. Nieopatrznie wypijają napój miłosny i 
tak, wbrew swojej woli i za plecami króla stają się kochankami. Król, kochając ich oboje, nie 
jest  w  stanie  wymierzyć  należytej  kary.  Kochankowie  uciekają,  kryją  się  w  lasach,  gdzie, 
dzieląc  swą  miłość,  wyrzucają  sobie  nielojalność  wobec  króla  i  aby  pozostali  prawymi, 
podczas snu oddziela ich od siebie nagi miecz.  Ich miłość jest typowym przykładem miłości 
czysto duchowej.  

Miłość,  skazująca  na  postępowanie  wbrew  sobie,  nie  mogła  dać  szczęścia.  Izolda 

martwi  się,  że  rani  męża  –  szlachetnego  i  dobrego  człowieka.  Tristan  nie  może  sobie 
wybaczyć,  że  oszukując  przyjaciela,  którego  szanuje,  łamie  kodeks  rycerski.  Króla  Marek 
cierpi z powodu zdrady przyjaciela (i siostrzeńca) oraz odtrącenia przez kobietę, którą kocha. 

Miłość  została  ukazana  jako  siła  niszcząca.  Wypity  przez  pomyłkę  napój  miłosny 

łączy Izoldę i Tristana nierozerwalnym uczuciem. To miłość mocniejsza od nich samych, od 
zdrowego rozsądku, od wszystkich przeszkód i niebezpieczeństw. Mimo iż Izolda zmuszona 
była poślubić króla Marka, a i Tristan po jakimś czasie poślubia Izoldę o Białych Dłoniach, 
ich uczucie trwa. Finał historii jest tragiczny: Tristan umiera z ran i żalu za ukochaną, Izoldzie 
pęka  serce  z  rozpaczy.  Miłość  triumfuje  dopiero  po  śmierci  kochanków,  za  pozwoleniem 
króla  Marka  pochowanych  obok  siebie.  Z  grobu  Tristana  wyrasta  głóg  i  wnika  do  grobu 
Izoldy; jest to symbol wiecznej, niezniszczalnej miłości. 

 

Pozostałe pary słynnych kochanków 
 
Roland i jego narzeczona Oda
 – Roland należał do grona dwunastu parów Francji, a także 
był  siostrzeńcem  Karola  Wielkiego.  Jako  wzorcowy  rycerz  posiada  damę  swego  serca. 
Niewiele  o  niej  wiemy.  Jest  siostrą  Oliwiera,  przyjaciela  Rolanda.  Na  wieść  o  śmierci 
ukochanego kona z rozpaczy.  
 
Lancelot i Ginewra - Ukochanym Ginewry był przyjaciel jej męża króla Artura, Lancelot z 
Jeziora,  który  obrał  ją  za  damę  swego  serca,  dokonywał  w  jej  imię  bohaterskich  czynów  i 
zaprzysiągł bronić z mieczem w ręce jej czci i sławy. Ginewra wygnała Lancelota z zamku, 
gdy  ten  zdradził  ją  z  Elaine  z Corbenic,  która  dzięki  czarom  przybrała  postać  żony  Artura  i 
zwabiła  tym  sposobem  jej  ukochanego  do  swego  łoża.  Ujawnienie  romansu  Ginewry  i 
Lancelota  było  przyczyną  rozłamu  wśród  Rycerzy  Okrągłego  Stołu.  Lancelot  w  obronie 

background image

ukochanej  zabił  kilku  swoich  byłych  przyjaciół,  potem  walczył  z  samym  Arturem.  Na  czas 
walki Artur zostawił Ginewrę pod opieką swojego syna  - Mordreda, a ten postanowił  zająć 
miejsce  ojca  na  tronie  i  u  boku  kobiety.  Ostatecznie  w  bitwie  pod  Camlann  Mordred  zabił 
Artura, ale sam także otrzymał śmiertelną ranę. Po tych wydarzeniach Ginewra złożyła śluby 
zakonne. 
 
św.  Aleksy  i  Famijana  -  Porzucona  przez  męża  w  noc  poślubną  dziewczyna  dochowuje 
wierności mężowi. Spotyka ją za to nagroda: to właśnie jej udaje się wyjąć list z zaciśniętej 
dłoni Aleksego. Zastanów się, co mogło kierować takim wyborem Famijany: wielkie uczucie 
do ukochanego czy może, podobnie jak jej mężem, kobietą kierowało pragnienie osiągnięcia 
życia wiecznego. 
 
Abelard  i  Heloiza  -  Pierre  Abelard,  filozof  i  uczony,  był  nauczycielem  sporo  młodszej  od 
siebie Heloizy, niezwykle inteligentnej oraz pięknej dziewczyny. Gdy wuj dziewczyny odkrył 
ich,  wynajął  płatnych  zbirów,  którzy  pozbawili  kochanka  męskości.  Zakochani  wstępują  do 
klasztorów, skąd ślą do siebie listy. Historia tej miłości była natchnieniem dla Jeana Jacques’a 
Rousseau, autora „Nowej Heloizy”.  
 
François  Villon  i  jego  kochanki  w  „Wielkim  testamencie”  -    Poeta  wspomina  swoje 
kochanki,  które  niewiele  mają  wspólnego  ze  szlachetnymi  damami  obdarzonymi  zaletami 
duszy  i  zniewalającą  urodą.  Kochanki  Villona  to  zwyczajne,  niekiedy  nawet  wulgarne 
kobiety,  np.  gruba  Małgośka.  Czas  spędzony  w  domu  kochanki  to  nie tylko  seks  i  poczucie 
bliskości,  ale  przede  wszystkim  wygodne  łóżko,  smaczny  posiłek,  dach  nad  głową, 
wytchnienie w jego niespokojnym życiu. 
 
Piewcy miłości dwornej 

W  końcu  XI  wieku  poeci  pochodzący  przeważnie  ze  szlachty  stworzyli  poezję 

staroprowansalską,  sławiącą  cnoty  rycerskie  i  popularyzującą  najważniejsze  motywy 
miłości  dwornej:  poetycką  idealizację  miłości,  kult  damy,  radość  z  poddania  się  jej  woli. 
Koncepcja  miłości  dwornej  zakładała  między  mężczyzną  a  jego  kobiecym  ideałem  typ 
związku  analogiczny  do  tego,  który  łączył  pana  i  wasala.  Trubadur  ślubował  swojej 
wybrance  posłuszeństwo,  wierność  i  cześć,  w  zamian,  za  co  ona  ofiarowywała  mu  swoją 
protekcję.  Niepisaną  zasadą  miłości  dwornej  było  prawo  kobiety  do  wystawiania  miłości  i 
cierpliwości adoratora na liczne próby. Te jednak, nawet najwymyślniejsze, były dla artysty 
źródłem  podniety.  W  swoich  utworach  trubadurzy  zastępowali  imię  damy  symbolem.  Ta 
szczególna  ostrożność  i  dyskrecja  wypływały  z  faktu,  że  ich  wybranki  najczęściej  były 
zamężne  i  otoczone  liczną  świtą.  Akompaniatorami  trubadurów  byli  minstrele.  Oni  także, 
jako wędrowni śpiewacy rozpowszechnili twórczość poetów wśród szerszej publiczności.  

Niestety  krytyka  ze  strony  rzeczników  chrześcijańskiego  ideału  miłości,  którzy 

dopatrywali się grzechu i herezji, doprowadziła do zmierzchu tej poezji.  

Jednak poezja staroprowansalska znalazła licznych naśladowców w całej Europie. Na 

północy kraju działalność rozpoczęli  truwerzy, tworzący w języku francuskim. Obok liryki 
miłosnej,  wzorowanej  na  utworach  trubadurów,  truwerzy  uprawiali  także  epikę  rycerską, 
której  zachowało  się  ok.  100  tekstów,  zawierających  głównie  8000  –  10  000  wersów. 
Truwerzy  komponowali  je  do  śpiewu  przy  wtórze  lutni.  Chansons  de  geste,  choć  oparte  na 
autentycznych  wydarzeniach,  nie  niosły  ze  sobą  wiedzy  historycznej,  gdyż  autorzy  i 
minstrele, którzy je wykonywali, wzbogacali je wątkami fantastycznymi. 

W  Niemczech  pod  koniec  XII  i  na  początku  XIII  wieku  pojawiła  się  grupa  poetów 

nazwanych  minnesängerami.  Właśnie  oni  przenoszą  poezję  dworną  pochodzenia 
francuskiego  do  swego  kraju.  Ich  dzieła  sławią  miłość,  będącą  uwielbieniem  i  hołdem  dla 

background image

damy  serca.  Ideały  rycerskości  i  miłości  dwornej  zostają  skodyfikowane  w  formie 
prawdziwego  ceremoniału.  Minnesängerzy  doskonale  opanowują  także  inne  gatunki 
poetyckie, np. ludowe i religijne pieśni i poematy dotyczące wypraw krzyżowych. W XIV  – 
XVI wieku kunszt minnesängerów próbowali wskrzesić meistersängerzy, wywodzący się ze 
środowiska  rzemieślniczego  i  działający  głównie  w  Norymberdze,  Moguncji,  Frankfurcie  i 
Wrocławiu. 

Natomiast na dworach Irlandii, Szkocji, Walii i Bretanii od XI do XVII wieku spotyka 

się bardów -celtyckich  poetów i  pieśniarzy. Utwory  wykonywane  przez nich  miały  zwykle 
charakter  ballady  i  opiewały  bohaterskie  i  tragiczne  wydarzenia,  nawiązując  do  francuskich 
trubadurów  i  truwerów.  W  krajach  celtyckich  bardowie  rozwijali  poezję  miłosną  o 
charakterze  dworskim,  a  w  utworach  epickich  sławili  historycznych  bohaterów.  Twórczość 
bardów była przekazywana ustnie kolejnym pokoleniom. Upadek samodzielności politycznej 
Celtów spowodował zanik ich działalności, zaś bard stał się symbolem poety patrioty, piewcy 
wolności.