background image

POCIECHA

DLA  DUSZ  CHRZEŚCIASSKICH  ,

C

z y l i

POPRZEDZONE  TRAKTATEM

0   CZYŚCU

S.  KATARZYNY  GENUEŃSKIEJ

przełożone  na  język  polski 

przez 

H i t   Z y g m u n t a   G o l i a n n

S.  Teologii  doktora.

’  W   KRAKOWIE  1854,

Nakładem  Wyd.  dzieł  Katolic.  i  Natikow,

¡rtiy  Głównym  Rynku  pod  L.  1.5.

background image

Drukiem  Józefa  Czecha.

background image

W S T Ę P .

P raw dziw ie  katolickie  serća  z  niemała 

pewnie  pociechą  przyjmą  tę  małą  ksią­
żeczkę  i  w  jej  stronnicach  rozczytywać 

się  będą.  Jest  w niej  piękne,  bo  przez 
kościół  przepisane nabożeństwo za  dusze, 

które skończywszy tę ziemską  pielgrzymkę 
już  same  za  siebie  modlić  sie  nie  mo<ra 

a  modlitwy  dosyć - czyniącej  może  po­

trzebują; jest w niej słowo w słowo  wiernie 

przełożone Officium defunctorum,  w klórem 

kościół  wojujący  przez  usta  swoich  kapła­

nów  zanosi  prośby  do  Boga  za  miła  swa

1

background image

IV

siostrę, 

kościół  cierpiący

,  a  terni prośbami 

zanoszonemi  przez  zasługi 

krwi  Chrystu­

sowej,  która  nas  sama  oczyszcza  od  wszel­

kiego  grzechu

 

(I.  Jan  I.)  przychyla  miło­

sierdzie  Pańskie  nie  jednej  duszy  drogiej 
sercom  naszym;  jest  leż  w niej  i  Msza  Ś. 
czyli  modlitwy,  w  których  znowu  kościół 
Waga, aby najświętsza ofiara męki  i  śmierci 
Chrystusa  skróciła  męki  dusz  wiernych, 

aby  krew  jego  ugasiła  straszne  pożary 
i  sama  obmyła  te  plamy,  klóremi  ska­
żone  nie  mogą  jeszcze  stanąć  przed  Naj­
świętszym  z  świętych,  cieszyć  się  jego 

widzeniem,  jego  posiadaniem  i  jego  wie- 

kuistem  szczęściem, a  oprócz  tego  są  tćż 

w nićj i  proste i  pobożne  modlitwy i  pieśni 
właśnie  dla  swej  prostoty  i  duchowego 
namaszczenia wielce miłe wiernym,  z  upo­

dobaniem  przez  nich  odmawiane  i  śpię'

background image

wane.  To  wszystko  książeczkę  niniejsza 

niezawodnie  sercom  pobożnym  zaleci  a 
dla  serc  bolesnemi  stratami  dotkniętych 

lub  może  bardzo  osierociałycb,  uczyni ja. 

jakoby  czynnie współcierpiąca.  przyjaciół­

kę  i  czynna,  pocicszycielkę.

Na  czele  tego  nabożeństwa  kładzie 

się  przepyszny  i  prawdziwie  z natchnienia 
napisany  Traktat  o  Cst/ścu.  Czytajcież go 
pilnie,  a  pewnie  niepożałujecie  ani  czasu, 
ani  uwagi.  Miejcie  cierpliwość  przeczy­
tać  go  z pobożnem  usposobieniem  serca 
aż  do  końca. 

Gdy  mnie  posłuchacie, 

przyjdzie  ochota  powtórzyć  czytanie  raz 
drugi  i  trzeci,  im  zaś  serdeczniej  czytać 
będziecie,  tern  żywsze  wzbudzi  się  pra­
gnienie  zgłębiania  i  rozważania  oraz  kar­
mienia  się  lemi  istnie  niebiańskiemi  sło­
dyczami.  Jesltćż to prawdziwie  głosznie-

background image

Vf

La,  który  rozpowiadając  nam  cierpienia 

i  roskosze  dusz  w  Czyścu  zostających 

nietylko  że  coraz  żywiej  świętą  obudzą 

ciekawość-,  ale  leż  dziwnie  rozjaśnia,  na­
ucza,  nawraca,  do  wyższego  miłowania 

Boga  pobudza,  a  lak,  nietylko  duszom 

w Czyścu  zostającym,  ale  też  i  własnym 

duszom  naszym  wielce  jest  pożyteczny.

Cóż  to  za  święta,"  która  o  takiej  ta­

jemnicy  w  len  sposób  pisała ?  Mógłbym 

wam  powiedzieć,  że  to  nie  inna  święta, 

jedno  ta  Miłość  Boga,  która  najściślćj 

z Bogiem jednocząc się boskiemi  że  tak  po­

wiem  patrzy  oczyma  i  boskiemi  mówi 
usty. 

Bo  też  św.  Katarzyna  Genueńska 

o  tyle  jest  tylko  autorką  lego  traktatu, 

o  ile  przez  tę  Miłość  przemienioną  zo­
stała  w  istotę  saimm  jedynie  Bogiem  ży­

jącą.  Pisała ona o  Czyścu  patrząc na  włas-

background image

VII

ną  duszę  gorejącą  w  płomieniach  naj­
czystszej  Boga  miłości.  Ta Miłość  byłaby 
dla  nićj  już  na  tćj  ziemi niebem,  ale gdy 

jćj  pożarami  ogarniał  ją   Bóg  dla  prze­

palenia  wszelakich słabości nieodłącznych 

od  tego  życia  i nieuniknionych  przy wyż- 

szćj  nawet świątobliwości,  przetoż miłość 

owa  była  dla  niej  jakoby  Czyścem.  Przy 

jej  blasku  poznawała  wielka  święta czem 

jest  rzeczywisty Czyściec i  dla  tego mówi 

o  nim  jakby  się czuła  w nim  pogrążoną, 
mówi  o  nim  jakby  z tamtego  świata. — 
Ta święta  taką  potężną  miłością unoszona 

do  Boga,  a  ziemskiemi  swój  rodziny  ra­

chubami gwałtem  przytrzymywana w świę­

cie  i  w  świeckich  stosunkach,  była  tu 
w  samej  rzeczy  jak  dusza  wCzyścu.  Ile 
wycierpiała,  przez  ile  przeszła  boleści, 

ile  wylała  łez,  ile  spełniła  goryczy,  jak

background image

ym

w tćj  goryczy  wciąż się  ezuła  zanurzoną, 

ile ’ wytrzymała  walk,  trudno  wypowie­

dzieć.  Prąd  gwałtowny  rwał ją  do  Boga, 
a świat  trzymał  w swoich szponach;  świat 

nie  mógł  duszy  zatrzymać,  ale  trzymał 
ciało  z  którego  dusza  niewymownie  tę- 

schniła  do  Boga,  z  którem  przecie  nie 
mogła  wszystkich  potargać  slósunków, 

przykuta  do  niego, życia  lego łańcuchami. 
Stworzona do życia oderwanego od  świata, 

bogomyślnego  a  popchnięta  samolubną 

miłością  rodziców  w związkj  małżeńskie, 
obdarzona  pragnieniem  najwyższej  dos­
konałości i  ciągłego  obcowania  z  Bogiem 

a  rzucona  w  ręce  człowieka  bez  serca, 
bez  najmniejszego  uczucia  religijnego, 

bez  żadnej  nawet  iskierki naturalnej szla­
chetności,  człowieka,  który  sam  będąc 
piękną  bryłą  ziemi,  po  ziemsku  myślał,

background image

IX

czul,  chciał,  kochał  i  oceniał.  Widząca 
wszystkie  piękności  i  całą  rozkosz  bo- 
gomyślnego  życia  a zamknięta  w  zakresie 

życia,  które  się  jej  zdawało  piekiein  bu- 

chającem  strasznemi  płomieniami  nozlicz- 
nych niebezpieczeństw grzechowych.  Pło­

nęła  razem  i  w  ogniach  czystej  Boga mi­
łości  i  w  ogniach  samolubslwa  świata,, 
mogła bez najmniejszego  obrażenia prawdy 
napisać  o  sobie  te  słowa: 

Dusza  moja

je s t  ja k   dusze  w  Czyśctt  zostające.  Co dzień 

dotkliwiej  doświadczam  ich  cierpień  . .   a czło­

wiek  mój  zewnętrzny  luk  je st  pozbawiony 

wszelakiej  pociechy

że  j u ż   nic  nie  znajduje 

na  le j  ziemi  coby  go  chuć  na  chwilkę  mo­

gło  rozweselić.

Co  do 

ścisłości  dogmatycznej

 

ma  to 

pismo  za  sobą.  wiele  świadectw  mężów 

słynnych  i  z  wielkiej  nauki  i  z  wielkiej

background image

świątobliwości  w  kościele.  Gdy  w XVII. 
wieku  kościół  przeprowadzał  proces ka- 

nonizacyi  św.  Katarzyny,  wziął  leż  pod 
swą  rozwagę  i  jej  pisma.  Sąd nieomylny 
wypadł  jak  się  można  było  spodziewać 

zaszczytnie.  S.  Kongregacya  zatwierdziła 

je  i  zawyrokowała  ich  zupełną  zgodność 

z  wiarą  całego  kościoła,  a  radzca  tej  kon- 

gregacyi,  kardynał  Azolini  upoważniony 
szczególniej  do  przejrzenia  tych  pism,  taki 
z  czynności  swojej  zdaje  rachunek: 

Czy­

tałem  i   rozbierałem  s  ja k   najmiększą  uwagą 

dwa  traktaty  wielebnej  Katarzyny,  jeden  o 

C zy ś c u, 

a  drugi pod  tytułem:

 

R o z m o w a  

m ię d z y   d u s z ą   a  c ia łe m  

i  oświad­

czam

 , 

żem  nic  takiego  w  tych  pismach  nie 

znalazł  coby  mogło  być,  przeciwnem  zdrowej 

nauce  i  przepisom  moralności.  Tu  i   owdzie 

zdarzają  się  wprawdzie miejsca,  które  sądząc

background image

XI

po  ludzku,  zdawałyby  się  niedość  ja sn e  i 

uderzające,  a  czyż  to  samo  nie  zdarza  się 

w  pismach  święt.  Augustyna,  św.  Brygidy 

św.  Teresy  i  tylu  innych  umysłów  w  bogo- 

myś/ności  oświeconych  z  g o r y l  l\Iogą-li  się 

inaczej  przedstawiać  głębiny  tej  nauki czyś­

cie  seraficznej  gdy  się  w  nie  upatruje  nie­

świadomość  i  brak  wyższego  duchowego  d o­

świadczenie  ?  Oświadczani  przeto,  że  nic się 

nie  znajduje  w  tych  pismach  coby  mogło 

przeszkodzić  ostatecznemu  ogłoszeniu  świę­

tości  ich  Autorki,  nic  nawet  toby  to  ogło­

szenie  mogło  opóźnić.  Oświadczam  nakoniec, 

że  nauha  niemi  objęta  widocznie  podaną j e j  

była  p^zez  Ducha  Sgo. a schwyciwszy  szczę­

śliwie  najwyższy  stopień  życia  jednoczącego, 

życia  heroicznej  miłości,  wystarczałaby  sama 

p rzez  się  w  braku  innych  dowodów,  do  nie­

zaprzeczonego  ustalenia  j ć j   świętości.

background image

XII

Nie tak  dla zapewnienia serc  wiernych, 

jak  raczej  dla  (ich  pociechy  pozwalam 

sobie»  jeszcze  tu  przytoczyć  dwa  nader 

piękne  i  ważne  świadectwa.

Hardouin  de  Pèrèfixe,  biskup  Paryzki 

iak  się  wyraża  o  tym  traktacie  we wstę­

pie  do swego  dziefa:  p.  t.  D e  la   P i é t é  
d e s   c h r é t i e n s   e n v e r s   l e s   m o r t s :  

Rzadko  kiedy  Dm h  Bosy  udzielał się  s  taką 

obfitością,  jak  się  udzielił  le j  duszy  tak 

czystej  i   lak  płonącej  miłością.  To  też  j e j  

Traktat  o  Czyścu  je s t  cudnym  pomnikiem 

te j  troskliwości  z jaką  Bóg  czuwa  nad swo­

im  kościołem

On  to  bowiem przewidując  p o ­

ciski  mające  wypaść  przeciw  nauce  o  Csyścu 

i   o  modltiwach 

za  umarłych  z  kacerstwa 

Lutra  i   liałwina,  wybrał  z  pomiędzy  śmier­

telnych  tę  niewiastę  obdarzoną  nadzwyczajną 

cnotą  i  świętością,  aby  walczyła  za  tę prawdę

background image

XIII

wiary  i   aby  itcsqc.  o  nici  katolików  odsło­

niła  j e j   najwznioślejsi e  strony  i   nnjtaje- 

mniejsze głębiny.  Metoda,  ja k ie j się trzymała 

w  tern  piśmie  tak  jest godną  Majestatu  Boga 

i   lak  odpowiednią  wielkości  naszej  religii, 

i c   ci  którzy  j e   czytać  będą,  nie  zdołają 

się powstrzymać  od uwielbienia świętej Opatrz­

ności  Boga,  która  sobie podoba  to  ukrywaniu 

swych  tajemnic  przed mądrymi i  roztropnymi 

tego  świata,  a  w  objawianiu  ich  pokornym 

i   maluczkim.

Drugie  świadectwo  daje  wielki  święty 

Franciszek  Salezy,  zalecając  bardzo  czy­

tanie  tego  traktatu: 

Idąc  za  jego  radą, 

pisze  biskup  de  Belley

czytałem  to  pismo  i  

wczytywałem  się  w  nie  wielokrotnie  a zawsze 

z  coraz  większem  zajęciem  i   s   coraz  większą 

korzyścią.

  /F"

yznoję

że  w  tym  przedmiocie 

nic  widziałem  nic  podobnego.  Zachęcałem

background image

X IV

kilku  protestantów  aby  j e   p rzeczytali,  co 

leż  uczyniwszy niezmiernie  byli zadowolnienr. 

Jeden  z  nich  nawet  człowiek  bardzo  uczojiy, 

oświadczył,  mi,  ze  czytając  to  małe  pisemko 

więcej daleko  był  niem uderzony

ja k   wszyst- 

kiemi  najściślej  nczonmni  w  tym  przedmiocie 

rozprawami

 

(E s p r  i t  d e  Sa in l  F r a n- 

c o is   d e  S a le s ) .

Czytajcież,  a  własne  wasze  serca roz­

rzewnione,  pocieszone,  umocnione  w  wie 

rze, podniesione  miłością  ku  Bogu tem  sil­

niej,  im  uważniej  i  pobożniej  czytać  bę­

dziecie,  stwierdzą  niezawodnie  powyższe 

świadectwa.  Jeżlibyś  miły  czytelniku  nie 
mógł  czegoś  z łatwością  zrozumieć  nie 

odstręczaj  się dla tego,  jeno  podnieś  myśl 
i  serce  ku  temu  z  którego  św.  Katarzyna 

zaczerpnęła  te  zdroj-e  mądrości,  a  zro­

zumiesz  pewnie.  Jeśli  odrazu  nie  znaj-

background image

rv

dziesz  wielkiego smaku,  wstrzymaj,  pro­

szę  twój  sad,  aż  kiedy serce twoje ogrzeje 

zapal miłości,  weź  znowu  i  czytaj  a  pe­

wnie  się  nie  oderwiesz.  Takie  rzeczy nie 
czytają  się,  ani  się  sądzą  jak  pierwszy 
lepszy  płód  ludzkiego  rozumu,  albo ludz­
kiego  uczucia;  to  nie  jest  ani  formułka 
scientyficzna,  ani  owoc  przelotnie  wez­
branego,  lub sztucznie  naprężonego  uczu­
cia;  więc  nie  sądź  ani  zimnjfm  rozumem 
ani  ziemskićm  uczuciem,  ale  co wypłynęło 

z natchnienia  Bożego,  co  wyśpiewała  nad­

zwyczajna  i  nadnaturalna  miłość  Boga, 
to  w podobnejże  miłości,  a  przynajmniej 
w żywem  pragnieniu  jej  nabycia  i  czytaj 

i  oceniaj.

Tak  zaś  czytając,  pocieszaj  się  z je -  

dnćj  strony,  jeśli  twe  serce  zasmucone 
stratą  drogich osób zeszłych  z tego świata*

background image

w pośród  oznak  szczerej pokuty,  bo  jeśli 

cierpią  jeszcze,  lo  cierpią  w ogniach  mi

,  lości;  z  drugiej  zaś  strony,  rozważając 

ogrom  takiego  cierpienia,  nie  szczędź 
dla  nich  swoich  modlitw,  jałmużn,  umar­

twień  a  nadewszystko  przenajzacniejszćj 
ofiary  Mszy  Świętej,  .Jam  zaś  zbawienną 

trwogą  przejęty,  tak  staraj  się  żyć,  tak 

się  tutaj  oczyszczaj  w  ogniach  jak  najży­
wszej,  jak  najczynniejszej  i  jak  najstal- 

szej  miłości,  abyś  mógł uniknąć jej strasz­
nych  w  Czyścu  upałów,  i  abyś.wyszedł­

szy  z  tego świata,  mógł  się  cieszyć  na­

tychmiast  jej  niewysłowionemi  a  wiecz- 
nemi  słodyczami.

Co  do  mnie,  szczęśliwym  się  nazwę 

’}  bardzo  chojnre nagrodzonym,  jeźli  czy­

tanie  tej  książki,  przy łasce Pańskićj zaw­

sze  w nas  działającej,  stanie  się  komuś

SLVI

background image

XVII

duchownie  pożytecznem,  acz  podając  ją, 

żadnej  sobie  nie  przyczyluję zasługi,  gdy 

i  przekładu  Traktatu  i  układu  modlitw 
dokonałem  za  rada  i  popędem  gorliwego 

katolika,  któremu  zawdzięczamy  Przekład 

Ustaw  Taulcrowskich  i  dwóch  dzieł  S. 
Augustyna,  a  od  którego  przy  pomocy 
boskiej,  niech  nam  będzie  wolno jeszcze 
się  czegoś  spodziewać. 

>

■ Pis 

cifem  iv  Stuku  iv  Św ięto  Przeniesienia,  - 

Srv,  Sumistawa  -1854

 

roku.

14

 fi*  K i  fn tlliail*

2

background image
background image

)

TRAKTAT

© 

8

S T i « V ,

przcŁ

Ś .  H n t a r i y n c   C e n n c i s U ą .

O g i e ń   miłości  boskiej,  zapalony  w  ino- 

jem  sercu,  łaską  dał  im  poznać,  jako 

rozumiem  naturę  czyśca  i  sposób,  w ja­
ki  lara  dusze  cierpią.  Ten  ogień  miłości 
wygładza  w  swych  skutkach  skazy  i nie­
dokładności  mej  duszy,  iżby  mnie  Bóg 
oczyszczona  doskonale  przy  wyjściu  z te­
go  żywota  raczył  przypuścić  do  swej  o- 

becności.  Otóż  ogień  czyścowy  to  samo 
sprawia  w  duszach  które  niezupełnie  o- 
czyszczone  już  opuściły  lę  ziemię.  W y-

background image

niszczą  on  szpecące  je  rdze  i  plamy  grze- 
chowc,  a  obdarza  la  czystością  która  im 
wreszcie  bramy  niebieskie  otworzy.

Zanurzona  w.  lój  gorejącej  otchłani 

miłości,  trwam  w  nieustanne!»  zjednocze­
niu  z  mym  najdroższym  Bogiem  i  spo- 

kojnem  sercem  przyjmuję  wszystko,  co 
nut  się  tylko  podoba  zdziałać  w  mojej 

duszy.  Owoż  w  takim  samym  stanie  znaj­
dują  się  te  dusze,  których  oczyszczenia 
dopełnia  Bóg  w  innein  życiu. 

Według 

tego,  co  widzę,  dusze  owe  zamknięte 
w  więzieniach  czyścowych  nie. mogą  pra­
gnąć  innego  mieszkania,  jak  to  więzienie 
w  którem  je  sprawiedliwie  pogrążył  sąd 

Boga. 

Nie  mogą  one  wszedłszy  same 

w  siebie  rozumować  w len  sposób:  „ah! 
„to  takie,  albo  inne  grzechy  przywiodły 
„nas  do  tego  miejsca  katuszy.  Obyś  był 

„sprawił  Boże,  iżbyśmysię  od  nich  po­
wstrzymały,  byłybyśmy  używały już  Łe- 
„raz  rozkoszy  niebieskiej  ojczyzny“ .  Ani

background image

sic  też  owe  dusze  nie  smucą,  ani  uża­
lają,  gdy  paliza  ną, wyzwolenie  której­

kolwiek  z  pośród  siebie.  Żadnego  zgoła 
nie  zachowują  wspomnienia  z  tego  co 
już  przeszło  a  coby  mogło  zwiększyć 
cierpienia  na  jakie  są  ^skazane,  bądź by 
to  było  dobre,  bądź  zt'e,  bądź  by  się 

tyczyło  icli  samych,  bądź  innych.

Święta  wola  boga,  rozrządzająca  nie­

mi  według  upodobania  swego  Majestatu 
lak  im  jest  drogą,  tak  miłą,  że  wśród 

samych  swych  katuszy  pozostają  nicczu- 
femi  na  to  wszystko,  co  się  ich  dotyczę; 

one  nic  nie  widza  krom  boskiej  dobroci 
która  przez  to  wszystko  co  się  z  niemi 
dzieje,  zadość  sobie  czyni;  nic/.ćm  innćm 
nie  zajmują  się  one  tylko  rozważaniem 

łaskawości  miłosierdzia  boga,  a  bynaj­

mniej  się  nie  zastanawiają  nad  swćm  wla- 
snern  dobrem,  lub  swćm  własnem  złem, 
Bo  gdyby  było  inaczej,  nie  możnaby  by­
ło  utrzymywać  (co  jednak  tak jest praw-

background image

/

\

dziwę),  że  dus/.e  owe  goreją,  czystą  mi­
łością. 

Ani  też  nie  może  ich  to  zajmo­

wać,  że  towarzyszki  ich  cierpień  skaza­

ne  zostały  za  takie  lub  owakie  grzechy, 
tem  też  mniej  mogłyby  się  zajmować 

rzeczy  takich  wspomnieniami;  byłaby  to 
bowiem  niedoskonałość,  a  takowćj  prze­
cież  nie  można  przypuszczać  tam  gdzie 

już jest zniweczoną  wszelaka  możność  błą­

dzenia.  Poznały  one  powody  swojego 
sądu,  w  chwili  gdy  się  rozłączały  z  cia­
łem,  ale  wnet  polem  utraciły  pamięć,  bo 
gdyby  znowu  to  poznanie  zachowały, 
wówczas  by  trzeba  przypuścić  że  w  miej­
scu  przez  nie  zamieszkałem,  istnieje  je ­

szcze  pewien  rodzaj  własności,  co  znowu 

w  żaden  sposób  przypuścić  się  nie  da. 
Nakoniec, utwierdzonenicodwołalniewmi- 
łości,  lub  po  za  miłością,  nic  leż  już 

nie  mogą  ni  chcieć  ani  pragnąć,  krom 
lego,  co  się  czystej  detyćzy  miłości.  Cier­
pią  one  w  ogniu,  cierpią  bezwąlpienia

background image

5

okropnie,  ale  gdy  taką  jest  święta  wola 

Boga,  wiec  jak  najzupełniej  jej  wyroki 
uznają,  bo  tak  chce  miłość,  ta  miłość, 
której  one  w żaden  już  sposób  odjąć  się 
nie  mogą;  ta  miłość,  która  im  odejmuje 

wszelaką  możność  popełnienia  grzechu.

Nigdybym  nie  była  mogła  uwierzyć, 

że  spokojność  owa  błoga jaką  się  cieszą, 

jakiej  używają  mieszkańcy  nieba,  może 

być  także  udziałem  dusz  w  czyścu  cier­
piących  i  że  się  może  z  ich  cierpieniami 
pogodzić.  A  przecież  nic  prawdziwszego. 

Owszem  ta  spokojność  wzrasta  nawet 

ustawicznie  przez  udzielanie  się  Boga; 

przez  Jego  wpływ,  a  wzrastanie  to  zno­

wu  tem  staje  sic  większćm,  im  się  bar­

dziej  zmniejsza  to  wszystko  co  przeszka­
dzało boskiemu  wpływowi.  Gdy  zaś prze­
szkodą  ową  nic  innego  nie  jest,  krom 
skazy  grzechowćj  niweczonej  coraz  bar- 

dzićj  przez  ogień,  więc  też  i  dusza  tak 
oczyszczana  coraz to  doskonalej  do  onych

t

background image

6

boskich  usposabia  się  wpływów.  O lojesl 

porównanie  zdolne  rozjaśnić ciemne stro­
ny  tej  prawdy. 

Krzysztof  'pokryty  po­

włoką  kurzu,  nie  mógłby  przyjąć  pro­
mieni  słońca.  Jest-li  to  wina  słońca  roz­

lewającego  wszędzie  jasne  swoje światło? 
Bynajmniej— słońce  bowiem  i  nakrzyszlaf 

sieje  swe  promienie;  ale  krzyształ  obce- 

mi  cząstkami  pokryty,  które  działaniu 
tych  promieni  przeszkadzają.  Oczyść  go 
z  pyłu,  a  wnet  go  światło  na  wskroś 
przeniknie,  i  tein  obficiej  przeniknie,  im 
go  lepiej  oczyścisz.  Owóż  ozem jest wzglę­

dem  krzyszlału  powłoka  pyłu,  tern  jest 

względem duszy,  okrywający ją  brud  grze­
chu. 

Ten  brud  przeszkadza  działaniu 

prawdziwego  słońca,  to  jest  wpływom 
Boga,  ale  go  ogień  czyścowy  wygładza, 

i  w  miarę  jak  brud  len  ustępuje,  znika, 

dusza  przyjmuje  coraz  obficiej  to  boskie 
światło,  które  ją   na  wskroś  przenika,  a 
z  sobą  wnosi  w  jej  istotę,  zadowolnienie

background image

i  pokoj.  Tak  więc  w  duszach  czyśco- 
wych  wciąż  się  od bywa  wzrósł  i  usta­
wiczne  wzmaganie  się  spokojności,  a  (o 

wszystko  się  dzieje  przez  niweczące  dzia­

łanie  ognia  na  przeszkody  stawiające 

opór.  W   skutek  U1"»  działania  wzrasta 
znowu ustawicznie dobro, w miarę jak ubie­
ga czas  kary. Czas  lensię zmniejsza codzień 
i  co  chwila,  ale  inaczej  rzecz  się  ma 

z  cierpieniem  wypływającym  z  opóźnie­
nia  widoku  Boga. 

Czas  kary  tein  jest 

niniejszy,  iin jest  bliższy  kresu,  ale  w mia­
rę jak  się  czas  zmniejsza,  cierpienie  wcale 
się  nie  zmniejsza.

Co  się  zaś  dotyczy  woli  tych  dusz 

cierpiących,  nigdy  one  swych  kaźni  nie 
nazywają  kuźniami,  nigdy  im  naweL przez 

myśl  nie  przejdzie,  by  je  uważać  za  ta­
kie,  tak  je  dalece  czyni  spokojnemi  i 
zdanemi  na  wola  boga,  ta  czysta  miłość 
przez  którą  właśnie  ich  pragnienie  się 

jednoczy  z święta  i  najdobrotliwszą  wolą

background image

8

Boga.  A  przecież  cierpią  one  tak  straszne 

katusze,  że  ani język  ludzki  wyrazić tego 
nie  umie,  ani  u mysi  ludzki  objąć  tego 
nie  zdoła,  okrom  nadnaturalnego  świa­

tła,  wśród  którego  jedynie  to  się  widzi, 

którem  Bóg  obdarzyć  mnie  raczył,  ale 
które  im  bardziej  rozjaśnia  owe  cierpie­
nia,  tćm  większe  niepodobieństwo  chcieć 
je  odpowiednio  wyrazić.  To  też  co  mi 

Bóg  raczył  odsłonić  w  swojej  dobroci  o 
stanie  tych  dusz,  tegobym  nigdy nie  mo­
gła  w  całości  wynieść  z  głębi  mojego 

umysłu,  i  o  tyle  tylko  rzecz  tę  wylłó- 
niaczę,  o  ile stać  mnie  będzie;  ci  zaś  tylko 
mnie  zrozumieją,  którym  Bóg  jej  zrozu­

mienie  otworzy.

Początkiem  i  gruntem  wszystkich 

kaźni  jest  najprzód  grzech  pierworodny 
a  następnie  grzech  uczynkowy.  Owóż  co 
potrzeba  nasamprzód  dobrze  zrozumieć 

nim  pójdziemy  dalej.  Gdy  Bóg  stwarza 
dusze,  wówczas  ona  wychodzi  z  rąk  jego

background image

9

czysta,  bez  żadnej  przymieszki,  wolna od 
wszelkiej  plamy  grze.cliowej  i  obdarzona 

jakąś  instynktową  siłą  która  ją   pędzi  ku 

niemu  jako  ku  ognisku  jej  uszczęśliwie­
nia.  Ale  grzech  pierworodny  bardzo  o- 
słabia  te  sifę  a  jeszcze  bardziej  grzech 
uczynkowy.  Cóż  się  więc  dzieje?  Oto im 

się  bardziej  ta  sita  instynktowa  zmniej­
sza,  tern  grzesznik  staje  się  gorszym,  im 
bardziej  staje  się  gorszym  tern  mu  się 
mniej  Bóg  przez  łaskę  swoje  udziela,  ale 
to  zawsze  w  ten  sposób,  że  całkowicie 
nigdy  go  tej  łaski  nie  pozbawia,  inaczćj 
bowiem  zbawienie  grzesznika  stałoby się 
niemożebnem.  Tak  więc  strata  po  stra­

cie,  po  ubytku  ubytek,  i  coraz  staje  się 
tnniejs/.em  to  wszystko  co  było  dobrem 

w  grzeszniku;  dla  czegóż  bowiem  dobro 

owe  było  rzeczywiście  dobrem,  przez 

co  było  dobrem?  Oto  przez  uczestnictwo 
W'  dobroci  boga.  Wszakże  gdy  ta  boska 
dobroć  udziela  się  mieszkańcom  nieba

background image

1 0

według  tego  jak  się  jej  podoba,  to  jest 

'według  tego  jak  sama  w  swych  wyro­

kach  postanowiła,  duszom  na  ziemi  jesz­
cze  żyjącym  udziela  sie  inaczej.  Udziela 
się  bowiem  mniej  albo  więcej,  ale  zaw­
sze  według  tego  jak  je  znajduje  mniej 

lub  więcej  wolne  od  g  zeclni  stanowią­
cego  właśnie  przeszkodę  do  owego  u- 
dzielania  się.  Gdy  zatem  dusza  grzeszna 
do  swej  pierwotnej  powraca  czystości, 
do  tej  niewinności  w  jakiej  była  stwo­

rzona.,  zaraz  też  odnawiają  się  jej  sto­
sunki  z  Bogiem.  A  z.tad  cóż  wypływa? 
Oto  ów  instynkt  szczęścia  który  była 

straciła  przez  grzechy,  powraca  znowu, 
wzmaga  się  codziennie  i  ogień  boskiej 

miłości  rozpłomieniając  ją  coraz  potęż­
niej,  coraz  też  silniej  porywa  ją  i  unosi 

ku  ostatecznemu  celowi,  tak  dalece,  że 

każda  na  tej  drodze  lama  lub  przeszko­
da  staje  się  dla  niej  katuszą  nie  do  znie-

background image

u

sienią  a  im  jaśniej  spostrzega  to  co  ja 

wstrzymuje,  tćm  okropniej  cierpi.

Gdy  zaś  dusze  w  czyścu  zostające 

są  już  zupełnie  wolne  od  wi n y   grzechu, 

więc  dla  nich  k a r a   grzechu jest  jedyną 

przeszkodą  do  zasycenia  owego  instyn­
ktu  prawdziwego  szczęścia;  a  gdy  znowu 
te  dusze  widza  jak  najjaśniej,  że  to  tylko 
ta  wątła  tama  przeszkadza  im  i  nie  do­

zwala  unieść  się  do  boga;  że  to  ta  je­
dyna  tylko  /.wiązka  utworzona  mocą  bo­
skiej  sprawiedliwości,  zatrzymuje  je  w 

nędzy,  opóźnia  ich  szczęście,  przeto  wi­
dzenie  to  rozpłomienia  w  nich  ogień  po­
żerający,  ogień  zupełnie  podobny  do  pie­

kła  pożaróvvt?\Vszakże  jakkolwiek  podo­
bny,  daleko  mu  jeszcze  do  pożaru  po­

tępieńców;  dusze  bowiem  w  czyścu  zo­
stające  cierpią  tylko 

karę

 

grzechu  a  wy­

jęte są od 

winy,

 

gdy tymczasem  potępieńcy 

cierpią  winę  grzechu  która  je  czyni 

wie­

cznie  zbrodnicza)!),

 

która je  zupełnie  i  na

background image

12

wieki  wyłącza  z  nieskończonej  dobroci 
Boga  —   co  właśnie  zapala  w  nich  nieu- 

gaszone  ognie  rozpacz}’,  co  je  utwierdza 

w  złości,  a  przez  lę  złość  wolę  ich  sta­
wia  w  wiecznem  przeciwieństwie  z  naj­

lepszą  wolą  Boga.  To  jest  niezawodna, 
że  ludzka  wola  w  buncie  przeciw  woli 

Boskiej  stanowi  grzech,  oraz,  że  grzech 
nie  przestaje  istnieć  dopóki  tylko  trwa 
zła  wola  która  mu  dała  początek.  A  po­
nieważ  potępieńcy  mieli  lę  złą  wolę  w 

chwili  wyjścia  z  tego  świata,  ponieważ 
w niej  trwali  aż  do  wyjścia  duszy  z ciała, 

przeto  też  grzechy  ich  ani  bvłv  ani  być 
mogły  odpuszczone,  owszem  stały  się już 

niezmienne  i  jakoby  w  swej  trwałości 
skamieniałe  przez  śmierć. 

Bo  według 

tego  jak  jest  w  chwili  śmierci  usposo­
bioną  wola,  według  lego  dusza  pozosta­

nie  na  zawsze  w  dobrem  lub  w  złem 
utrwaloną.  W  chwili  śmierci  Bóg  sądzi 
duszę,  albo  miłosiernie,  jeźli  ta  dusza

background image

13

skierowała  ku  niemu  swą  wolę  przez 
szczera  pokutę,  albo    cafą  surowością 
jeżli  ją  znajduje  skrępowaną  z grzechem; 

według  tego  jako  napisano:  Gdzie  cię 
znajdę  tam  cię  sądzić  będę; 

ubi  in ren er o 

ibi 

Ir. 

judicabo.

 

Jakkolwiek  bądź  jest,  w 

pierwszym  czy  w  drugim  przypadku,  wy­
rok  boski  raz  poslanowiony  już  jest  nie­
odwołalnym,  bo gdy  z życiem  ustaje  cał­
kowicie  wola,  więc  dusza  trwać  już  bę­

dzie  wiekuiście  w  tern  położeniu,  w jakim 

ją  śmierć  zaskoczyła.  Ale  oto  jaka  jest 

różnica  między  duszą  zostającą  w  czyścu 
a  duszą  potępioną.  Ta  ostatnia  zasko­
czona  przez  śmierć  w  przywiązaniu  do 

grzechu,  zatem  pogrążona  w  piekle  nie 
będzie  nigdy  mieć  końca  ani  winy  ani 
kary,  a  jakkolwiek  nie  cierpi  tyle,  ile 
zasłużyła,  jednak  katusze  jej  będą  wie­
kuiste.  Tamte  zaś  przeciwnie  pozbywszy 
się  winy  grzechów  przez  szczerą  poku­

tę  nim  jeszcze  opuściły  to  życie,  w wie-

background image

H

zieniach  czyścowyeh  zatrzymują  tylko 
karę,  która  gdy  kiedyś  ma  się  skończyć 
więc  leż z ubiegiem  czasu coraz  10 bardziej 
się  skraca. 

O  nędzo  okropna  i  tern  o- 

płakańszn,  im  cię  mnićj  ludzie  w  swem 
zaślepieniu  poznają  !  Każń  odrzuconych 
nie  jest  jeszcze  największa  w  całej  ści­
słości  zniszczenia,  bo  najmiłosierniejsza 
dobroć  Boga  przenika  swe mi  proinieńmi 

na  samo  dno  piekieł.  Gdyby  Bóg  szedł 

tylko  za  głosem  sprawiedliwości,  wów­
czas  grzesznik  umierający  w  stanie  grze­
chu  śmiertelnego  podjąć  by  musiał  każń 
najwyższą  i  pod  względem  jej  trwania  i 
pod  względem  jej  natężenia. 

Wszakże 

boskie  miłosierdzie  łagodzi  okropność 

zasłużonej  katuszy  i  skazując  grzesznika 
na  każń nieskończoną pod  względem trwa- 
nia?  nie  skazuje  go  jeszcze  na  każń  nie­
skończoną  pod  względem  natężenia.  Bierz 

to  do  serca  grzeszniku,  och  na  jakże 

straszne wy stawiasz się niebezpieczeństwo

background image

15

przez  przewiązanie  do  grzechu!  tak  ci 
jest  trudno  wziąść  się  gorąco  i  statecznie 
do  szczerej  pokuty,  ale  idąc  podobnie 

dokądże  zajdziesz,  gdy  krom  pokuły,  nic 
innego  winy  grzech owej  wygładzić  nie 
zdoła  i  gdy  ta  wina  lak  okropną  pocią­

ga  za  sobą  karę!

Co  do  dusz  zostających  w  czyścu, 

gdy  wola  ich  jest  całkowicie  zgodną  z 
świętą  wolą  Boga,  więc  się  cieszą  błogą 

spokojnością.  Dog  też  w  swej  niewysło- 
wionej  dobroci  udziela  się  im,  gdyż  u- 
wolnionc  od  winy  grzechu  i  sprowadzo­

ne  do  pierwotnej  czystości  nic  w  sobie 
nie  mają  coby  sic  wpływom  tej  dobroci 
boskiej  sprzeciwiało.  Mówię,  że  są  wolne 
od  wszelkiego  grzechu,  Bóg  albowiem 
przebaczył  im  winę  szlachetnie  w  skutek 

szczerego  wyznania  grzechu  i  najżywsze­

go  zań  żalu,  a  to  tak  dalece,  że  z wszyst­

kiego  pozostaje  tylko  plama,  czyli  rdza,

która  właśnie  ma  być  zniweczona  przez

<>

O

background image

ogień.  Tak  wyzwolone  od  wszelakiej  wi­
ny  i  połączone  z  świętą  wolą  Boga  roz­
ważają  go  jasno  według  udzielonego  so­

bie  światła,  a  jeżeli  się  jeszcze  nie  cie­

szą  widzeniem  naocznem,  ani  idącą  za 
niem  rozkoszą,  poznają  przynajmniej  ce­
nę tego  nieoszacowanego  dobrodziejstwa. 

Co  więcej:  dusze  te  w  skutek  swych  stó- 
sunków  z Bogiem  bardzo są zdolne  do bo­
skiego  zjednoczenia,  do  którego  właśnie 

czują  się  stworzone,  a  naturalny  pociąg 

jakim  je  Bóg  obdarza  unosi  je  z lak  wiel­

ką  siłą  ku  niemu,  że  nie  widzę  ani  po­

równania,  ani przykładu,  ani sposobu  aby 
wam  dać  pojąć  gwałtowność  tego  po­
ciągu,  laką,  jaką  ją  duch  mój  pojmuje- 
Spróbuję  jednakże  coś  o  tern  powiedzieć.

Przypuszczam  więc  najprzód,  że  na 

całej  przestrzeni  ziemi  jeden  jest  tylko 
chlćb  dla  nakarmienia  wszystkich  ludzi, 
i  że  nie  potrzeba  jak  tylko  nań  patrzeć 
aby  być  zasyconym,  czyż  ów  chleb  nie

background image

17

ściągnąłby  na  się  uwagi  caTego  ludzkie­
go  rodu.  Przypuszczam  powlóre,  że  czło­
wiek jakiś  łaknący,  jak  się lo zwykle w  do­
brem  zdrowiu  łaknie,  wstrzymuje  się  od 
posiłku  nie  będąc  chorym,  nie  doświad­
czając  nawet  żadnego  osłabienia.  Oczy­
wiście,  im  bardziej  to  wstrzymanie  się 

przedłuży,  obok  tego  samego  zawsze 
łaknienia,  lem  się  bardziej  głód  stanie 
naglącym.  Przypuszczam  po  3cie,  że  od 
chleba  onego  był  oddalonym  wiedząc  o 
tern  bardzo  dobrze,  że  sam  jego  widok 

już  może  zasycić.  Nie  prawdaż,  że  imby 

się  bardziej  ku  niemu  przybliżył,  a  wi- 

dziećby  go  nie  mógł,  tein  bardziej  po­
ciąg  ów  naturalny  pogrążałby  go  w cier­

pieniach  Przypuszczam  po  4 te  nakoniec, 
że  ów  człowiek  jest  już  pewny,  iż chle­

ba  tego  nigdy  oglądać  nie  będzie;  oli 
wówczas  rzucony  na  łup  gwałtownego 

pragnienia,  i  pozbawiony  wszelkiej  na­
dziei  zaspokojenia  go  cierpiałby  pewnego

3 .

background image

18

rodzaju  katusze  piekielne  podobnie  jak 
potępieńcy,  którzy  zgłodnieli  Boga,  łak­
nący  go  strasznie,  wiedza  że  już  nigdy, 

chleba  tego  oglądać  nie  będą.  Owóż 

tak  smutnym  jest  los  duszy  w  czyścu 

zostającej  z  wyjątkiem  rozpaczy,  bo  ona 
zawsze  ma  pewną  nadzieję,  że  kiedyś 

ujrzy Jezusa  naszego  Boga,  naszego  Zbaw­
cę  i  nasze  miłowanie,  którego  jasne  wi­
dzenie  zasyci  jej  najgorętsze  pragnienia. 
Wszakże  jakkolwiek  la  nadzieja  —  jest 
pewńą,  niezawodną,  przecież  pojmujecie, 

jak  okropnym jest  ten  głód,  który  w chwi­

lach  oczekiwania  pozera  duszę  czyścową.

Jako  zaś  dusza  czysta,  wolna  od  wszel­

kiego  grzechu  w  Bogu  tylko  znajduje 

swój  odpoczynek  wiedząc  że  On jest  ce­

lem  dla  którego  została  stworzoną,  tak 
znowu  dusza  nieczysta  i  pokalana  wy­
stępki  m,  nie  może  gdzieindziej  przeby­

wać  jeno  w  piekle,  które  sama  przez 

swe  grzechy  uczyniła  swoją  metą. 

Dla

background image

l i )

lego  to,  kiedy  się  zbliża  chwila  rozdzia­
łu  duszy  od  ciula,  wówczas  dusze  ciąża, 

jeźli  sic  luk  wolno  wyrazić,  jakoby  swym 

naturalnym  ciężarem  ku  różnym  miej­

scom  swego  przeznaczenia. 

Tak  dusza 

zmazana  grzechem  śmiertelnym  sama  z 

siebie  runie  w  przepaść  mąk,  dokąd  ją 
wzywa  sprawiedliwość  Boska.  Jakiś  o- 
kropny  instynkt  pociąga  ją  by  się  tam 
sama  rzuciła,  a  jeżliby  ktoś  z  otaczają­
cych  ją  chciał'  zapobiedz  lej  okropności 
wówczas  cierpiałaby  jeszcze  okropniej 

jak  w  piekle,  —   dla  czego?  o  straszna 

prawdo!  oto  dla  tego,  że  wszędzie  in­
dziej  ona  by  była  po  za  wolą  Boga 
zawsze  w  wojnie  z  Jego  miłosierdziem, 
bo  jak  sic  już  powiedziało,  potępieńcy 
w  piekle  mniej  cierpią  niż  na  lo  zasłu­

żyli.  A  zatem  dusza  występna  nie  znaj­
dując  nigdzie  ani  stosowniejszego  dla 
siebie,  ani  mniej  okropnego  dla  siebie 
miejsca jak piekło, rzuca się  w piekło  jako

background image

20

w  swe  miejsce  właściwe.  Zważmyż  teraz, 

jako  podobnie  ma  się  rzecz  z  czyścem. 

Dusza  sprawiedliwa  widząc  w  sobie  w 
ch,wili  wyjścia  z  ciała  coś  takiego  co 
przyćmiewa  pierwotna  jej  czystość,  co 

jej  przeszkadza  do  zjednoczenia  się  z  Bo­

giem,  czuje  natychmiast  niewysłowioną 
boleść,  a  widząc  zarazem  jak  najjaśniej, 
że  tćj  przeszkody  nic  innego  zniweczyć 

nie  zdoła  tylko  ogień  czyśca,  wstępuje 

doń  chętnie  i  skwapliwie.  Ktoby ją  chciał 

powstrzymać  w  tej  drodze  bardzo  by  jćj 
źle  usłużył. 

W  każdein  innćm  miejscu 

męki  jej  byłyby daleko  nieznośniejsze  jak 

to  wszystko  co  cierpi  w  miejscu  prze- 

znaczonćiu  na  jej  oczyszczenie,  bo  ona 
wie  dobrze,  że  póki  tej  przeszkody  nie 
zniweczy  w  sobie,  dopóty  w  żaden  spo­

sób  do  swego  celu  trufieby  nie  mogła. 

To  prawda,  że  męka czyścowa  jak  się  to 
rzekło  wyżej,  nie  różni  się  od  męki  pie- 

kielnćj,  ale  to  wszystko  coby  dusza  cier­

background image

2 1

piała  w  kaziłem  innćm  miejscu  a  czćmby 
przecie  zniweczyć  nie  mogła  tego.  co 
przeszkadza  jej  uszczęśliwieniu,  byłoby 

jeszcze  daleko  okropniejsze,  choćby  leż 

owćni  miejscem  było.  nawet  samo  niebo.

Bo  to  piękne  niebo,  gdy  je  uważać 

będziemy  ze  strony Boga,  jest  zawsze dla 
wszystkich  otworem;  nie  ina  bram  by 
mogło  być dla kogoś zamknięte.  Na oścież 

jest  każdemu  kto  chce  wejść  do  niego. 

Pan  nieba  zawsze  i  dla  każdego  nieskoń­
czenie  miłosierny,  golów  jest  przyjąć 

każdą  duszę  w  swe  objęcia  i  oczekuje  na 

każdą,  ale  coż  z tego,  gdy  czystość  jego 

essencyi  tak  jest  niewysłow ienie  wielka, 
że  dusza  najmniejszą  plamą  zmazana  wo­

lałaby  się  raczej  w  tysiąc  rzucić  piekieł, 
jak  się  ukazać  w  tym  stanie  w  obec bos­

kiego  jego  Majestatu.  Więc  gdy  ta  du­
sza  wie  dobrze,  iż  czyściec  jest  właśnie 
łaźnią  przeznaczoną  na  obmycie  plam 

tego  rodzaju,  biegnie  do niego  z zapałem

background image

22

i  rzuca  się  w  jego  .płomienie,  mniej  za­

jęta  boleściami  jakie  tam  na  nią  czekają 

a  cała  gorejąca  nadzieją  szczęścia,  jakie 

nań  czeka  przez  odzyskanie  pierwotnej 
czystości. I Jej  katusza  jest  okropną;  lak 

okropna,  że  tego  żaden  umysł  pojąć,  ni 
żaden  jęzvk  wyrazić  nie  zdoła.  '  Co  do 
kaźni  zmysłów’,  to  piekło.  A  przecież  każń 
ta  jeszcze  się  jej  zdaje  słodką  w  porów­

naniu  z  tein  coby  cierpiała,  gdyby  przez 
ogień  czyścowy  nie  pozbywała  się  lego 

C o  

opóźnia  jej  połączenie  się  z  bogiem. 

Wszakże  to  wszystko  co  mi  bóg  w  tej 

mierze  objawił  i  roni  ja  wedle  zdolności 

mego  umysłu  pojęła 

lak  dalece  prze­

chodzi  wszelkie  rozumowanie,  wszelkie 

wierzenie,  wszelakie  tego  życia  doświad­
czenia,  że  gdy  się  lud/.ka  mowa  wyraża 

w tych  rzeczach,  wszystko  co  jeno  zdoła 
powiedzieć  zda  mi  się  fraszką  i  kłam­

stwem.  Jabym  leż  pragnęła  wyrazie  tu 
wszystko  co  mi  bóg odsłonił,  ale  na  wła­

background image

sne  moje  zawstydzenie  wyznaję,  że  mi 
słów  brakuje.  Jednakże  według  tego jako 
Bóg  pozwoli  spróbuję  jeszcze  nowenn 
światłami  lo  co  się  dotąd  wypowiedziało 
rozjaśnić.

Taka  jest  zgodność  między  Bogiem  a 

duszą  wstanie  zdobiącej  ją  niewinności 

gdy  wychodziła  z jego  boskich  rak,  iż 
Bóg  wszystko  czyni,  aby  ja  znowu  wpro­
wadzić  w święte  z  sobą  zjednoczenie.— 
Rozognia  się  zatem  miłością  tak  żarliwą 

i  unosi  ją  ku  sobie  laką  siłą,  że  gdyby 

nie  była  nieśmiertelną, przestałaby  istnieć 
obróciłaby  się  w  niwecz.  Tak ją  w  siebie 
przemienia,  że  zapomniawszy  o  wszyst- 
kiem,  zapomniawszy  samej  siebie,  nic nie 

widzi  tylko  Lego,  który ją  wciąga,  który 

ją  obejmuje,  który  ją  oczyszcza,  by  ją  

sprowadzić  do  źródła,  z  którego  wyszła, 

to  jest  do  siebie  samego,  który  jest  ra­
zem  jej  pierwszym  początkiem  i jej  osta­

tecznym  końcem.  Bod  upałami  tego  nie-

background image

n

zmiernegożarti miłości, roznieconego  wjćj 
fonie,  mięknieje  i  rozpływa  się,  ale  w tej 
samej  chwili  cierpi  nieopisane  katusze. 

Ah  coż  powiem  aby  wyrazić  tych  cier­
pień przyczynę?  W   blasku  boskiego świa­
tła,  którem  jest  otoczona  i  na  wskroś 
przenikniona  widzi  naprzód,  że  ja  Bóg 
ustawicznie  ku  sobie  pociąga  a  dla  do­

konania  jej  udoskonalenia  podejmuje  cią­
gła.  troskę  i  to  jedynie,  przez  najczystszą 

miłość.  Widzi  powlóre,  że  plamy  grze- 
chowe  są  jakby  kajdanami  które ją  przy­

kuwają  do  niej,  mimo  niej  i  nie dozwa­
lają  iść  za  tym  boskim  pociągiem,  że są 

jakoby  siłą  przeciwiaca  się  temu  «’pły­

wowi jednoczącemu,  którym  Bóg chciałby 
w  niej  działać,  by  mogła  osiągnąć  cel 

swój  ostateczny,  stać  się  jak  najszczę­
śliwszą.  Potrzecie,  pojmuje  ona  dosko­

nale  jak  wielka  jest  strata,  najmniejsze 

opóźnienie widzenia naocznego. Poczwarte, 

nakoniec czuje  sama  w  sobie  instynktowe

background image

2 h

$

pragnienie,  lak  silne,  tak  żarliwe,  że źar- 
liwszem  już  być nie  może*  czuje  w sobie 
to pragnienie zniweczenia owej łamy,  która 

jćj  nie  dozwala  unieść się  za  słodkim  Boga 

pociągiem.  Otóż  lo  wszystko  co  tak  wi­

dzi,  tak  pojmuje,  co  tak  czuje,  lo  wszyst­

ko  razem  wzięte  stanowi  cierpienia  dusz 
czyscowych,  cierpienia  niezawodnie  nad 
wszelki  wyraz  okropne,  wśród  których 

przecie  najokropniejszćm  jest  to,  jakiego 

doświadczają  wiedząc  i  czując  w  sobie 
ową  przeszkodę  walczącą  z świętą  wolą 

Boga,  z  tą  wolą,  która  się im  przedstawia 

jako  płonąca  z  najgorętszej  dla  nich  mi­

łości.  Miłość  ta  działa  nieprzerwanie  aby 
w  dusze  wprowadzić  ó\V  stosunek  jedno­
czący,  aby je  przezeń  pociągnąć  ku  so­
bie.  Tak  się  niemi  wciąż  zajmuje  i  tak 

się  czynnie  zajmuje,  jakby  to  była  jej 
czynność jedyna.  Więc  wzajem  dusze owe 
tak  są  tćm  wszyslkićm  głęboko,  tak  silnie 

przejęte,  że  gdyby  istniał  inny,  okrop­

background image

niejszy  czyściec  jak  len,  w  którem  prze- 
bywają  bez chwili  namysłu,  w  oka  mgnie­

niu  weń  by  się  rzuciły,  aby  tylko  tćm 
spieszniej  potargać  i  zniweczyć  fatalną 

zaporę  i  wznieść  się  ku  Bogu  na  skrzy­

dłach  jego  miłości.

Ze  środka  lej  boskiej  miłości,  widzę 

jak  wytryskuja  ogniste  promienie,  podo­
bne  do  lamp gorejących  i  jak  przenikają 
dusze  w  czyscu  zostające,  z  laką  gwał­
townością i z  taką pnpędliwością, że gdyby 
te  dusze  posiadały  ciała,  żar  ów  obró­

ciłby je  w nicość w  ol,a mgnieniu  i  owszem 

sameby  nawet  dusze  zniweczył,  gdyby 

było  jakiekolwiek  podobieństwo  ich  zni­

weczenia.  Te  promienie  podwójny  mają 

skutek  i  oczyszczają  i  niszczą.  Wyobraź 

sobie  że  jakiś  kruszec  ustawicznie  prze­
tapiają,  po  każdem  przetopieniu  kruszec 
staje się czyściejszym,  aż  wreszcie uwalnia 
się  od  wszelkiej  nieczystej  przymieszki. 

Otóż  co  ogień  materyalny  w  matery-

background image

27

alnych sprawia  przedmiotach, to  ów  boski 
żar  sprawia  w  duszach  w  czyscu  zosta­

jących.  Dusza  czyścowa  przetopiona,  że 

tak  się  wyrażę  w  tyglu  czyśca,  tak  się 

ciągle  uwalnia  od  wszelkich  nieczystych 

napływów,  iż 

w  

końcu  staje się  tern, 

czómji

 

była  wychodząc  z  rąk  boga.  Powiadają, 
że złoto  do  tego  stopnia  może  być  oczysz­
czone,  iz  jakkolwiek  ogień  byłby  gwał­
townym  już  żadnego  nie  wywiera  nań 
działania,  i  że  żadna  nieprzyjazna  siła 

szkodzić  mu  nie  może,  dla  tego,  że złoto 
nic  w  sobie  nie  ma  do  zniweczenia,  ani 
do stracenia,  krom  obcych a czystość jego 
każących  cząstek.  Otóż  zupełnie  toż  sa­
mo  ogień  boskiej  miłości  sprawia  w  du­
szach w czyścu zostających,  bóg albowiem 
dopóty  trzyma  je  w  ogniu,  dopóki  len 
ogień  nie  strawi  w  nich  i  nie  zniweczy 

jak  najzupełniej  wszelakiej  niedoskona­

łości  i  wszelakiej  nieczystości.  Następnie 
gdy  już  dusza  doskonale  jest czystą,  mi­

background image

28

łość  przemienia  ją caikowicie  tak  dalece, 

że  nic  w  niej niej nie pozostaje  co by  było 

jćj  właściwą  i  że  jćj  bytem,  staje  się 

sam  Bóg.  W  ów  czas  to  dusza  jak  naj­
czystsze  zioło  nic  już  w  sobie  nie  mając 
do  zniweczenia,  traci  zupełnie  czułość, 

i zdolność  cierpienia  do  tego  stopnia  że 
gdyby  nawet pozostała  w  ogniu,  żar jego 

zamiast  jej  sprawiać cierpienie  stałby  się 
dla  niej  ogniem  miłości,  i  sprawiałby 
owszem,  że  w miejscu  katuszy znalazłaby 
niebo.
>

 

Gdy  dusza  wyszła z rąk Boskich,  wraz 

z swćin, istnieniem wzięła  wszelakie środki 
do  utrzymania  i  rozwijania  swej  dosko­

nałości do  życia  zgodnego  z wolą Stwórcy 

i  do  zachowania  swej  czystości  od  wsze­

lakiej  skazy  grzechu;  wkrótce  jednak 
potem  stawszy  się  winną pierworodnego 
grzechu, straciła wszystkie ledary,  wszyst­
kie  łaski  a  nawet  i  samo  życie.  To,  co 

tak  straciła  sam  tylko  Bóg  mógł jej  po­

background image

29

wrócić,  i  uczynił  też  to  właśnie  przez 
chrzest,  ale  wracając  zostawił  pożądli­

wość  która  ją  nieustannie  pobudza  do 

grzechu  uczynkowego  i  która ją  w grzech 
potrąca  jeżli  jej  pociągowi  nie stawi  do­

syć'silnego  oporu.  Pierwszy grzech śmier­
telny,  jakiego  stanie  się  winną,  na  nowo 
ją  o  wszystkie  straty  przyprawia,  na  no­
wo  w  śmierci  pogrąża  a  lióg  znów  ją 

/.martwych  zbudzą  przez  nową  szczegól­
ną  łaskę,  to  jest  przez  łaskę  pokuty.—  
Wszakże  dusza  wyszedłszy  z  tego  grobu 
tak  jest zepsutą,  Lak  w  sobie  samej  po­

grążoną,  iż  aby  wróciła  do  pierwotnej 

niewinności,  potrzebuje  tych  wszystkich 

wpływów  i  działań  boskich,  o  których 

już  się  mówiło  powyżćj,  a  bez  których 
już  by  była  straconą  na  zawsze.  Jeżeli 

teraz  mimo  tych  wpływów boskich  usta­
wicznie  tu  na nas  działających,  dusza  nie 
odzyska  w ciągu  lego  życia  swojej  czy­
stości  pierwolnćj  —   cóż  w len  czas  po-

background image

.'{O

\

zostaje?  Oto,  że  Iióg-  dokonywuje  lego 
dzielą właśnie  w  owy cl) więzieniach czyś- 
cowych,  o  których  mówimy. 

Chceszźc 

wiedzieć  jak  to  się  odbywa?  Dusza  po­
grążona  w  tych smutnych  niskościach  tak 

żarliwem  goreje  pragnieniem  połączenia 
się  z  Bogiem,  że  już  to  samo  stanowi jej 
czyściec;  nie  miejsce  albowiem oczyszcza 
duszę,  ale  cierpienia  sprawiane  przez  te 
przeszkodę,  która  wstrzymuje  zasycenie 
instynktu  jednoczącego  i  spóźnia  połą­
czenie  się  z  Bogiem.  31 ilość  boska  widzi 
w  niej  tyle  tajemnych  niedoskonałości, 

że  gdyby  ona  sama  taka  się  poznała  zu­
pełnie  jak  ją  widzi,  la  miłość  popadłaby 
w  rozpacz  ,  i  dla  lego  też  aby  się  taką 

nie  poznała,  miłość  Boska  bez  żadnego 
współdziałania  z jej  strony  pracuje  nad 
zniweczeniem  tych  niedoskonałości.  Jćj 
ogień  wreszcie  wzmagający  się  zawsze, 
tak  się  staje  żywym,  lak  potężnym,  iż 

wszystko  co  niedoskonałe  przetrawia  a

background image

31

Bóg dopiero polem  odstania  przed  oczyma 
duszy,  to  miłości  swej  działanie,  któremu 
w7inna  powrót  do  czystości,-w jakiej  wy­
szła  z jego  ręki.

Ale  trzeba  wiedzieć,  że  co  jest  do­

skonałe  w  oczach  ludzkich ,  to  w  oczach 
Boga  pełne jest  niedoskonałości.  Dla  lego 
to  człowiek  we  wszystkich  swoich  uczyn­
kach  przedstawiających  mu  jakiś  pozór 

doskonałości, w uczynkach, które rozważa, 
pojmuje,  czuje,  chce,  których  dopełnie­
niem  i  sposobami  dopełnienia,  pamięć 
swoją zajmuje, własną swoją miłość  karmi, 
(zamiast  to  co  dobrego  przypisać  w  zu­

pełności  Bogu),  w uczynkach  powtarzam 

takich  zawsze  sic  jakoś  przybruka  lub 
zrani.,  Aby  bowiem  uczynki  nasze  były 

doskonatemi,  do  tego  potrzeba,  iżby  sic 
w  nas  bez  nas  odbywały,  lak,  iżbyśmy 

mogli  wyrzec, że w spełnianiu  tych uczyn­

ków  byliśmy  tylko  tćm  w  reku  Boga, 
czem  sa  narzędzia  w reku  mistrza  dzieł.

4

background image

32

Uczynki 

zaś

,  klóre  w nas  Bóg  sprawia 

bez  żadnej  z naszej  strony zasługi,  jedy- 
nie  przez  działanie  swojej  najczystszśj 
miłości,  tak  są  żarliwe  i  lak  głęboko 
przenikają  duszę,  że  ciało  które  ja  ota­

cza  zda  się  przyjmować  i  zatrzymywać 

sobie  pożerający  ją  ogień,  stan  zaś 

duszy  podobien  jest  w ów  czas  do stanu 
człowieka  zamkniętego  w  piecu,  który 

nie  może znaleść  ulgi  i  spoczynku  dopóki 

nie  utraci  życia.

Wszakże  jakkolwiek  miłość  boska 

przepełniająca  dusze  w  takiej  obfitości, 

że  tego  w  żaden  sposób  według  widze­
nia  wyrazić  nie  umiem,  jakkolwiek  ona 
uspakaja dusze, przez to jednak nie  zmniej­

szają  się  ich  każnie. 

Więcej  powiem, 

właśnie  samo  opóźnienie  cieszenia  się  tą 
miłością,  używania jej,  jest powodem  ich 
cierpień,  cierpień  tern  okropniejszych  im 
potężniejszą  jest  miłość której  Bóg czyni 

je  zdolnemi.  Wiec  biedne  te  dusze  ra­

background image

33

zem  używaj a  jak  najcichszego  pokoju  i 
podejmują jak  najokropniejsze męki, w ten 
sposób,  że  jedno  drugiemu  bynajmniej 

w  nich  nie  przeszkadza.  Gdybyż  mogły 

jeszcze czynić dosyć  za swe  grzechy przez 

żal,  dość  byłoby  jednej  chwili  na  spła­
cenie  łych  wszystkich  długów,  bo  skru­
cha  lem  jest  żywsza  i  doskonalszą,  im 
się  jaśniej  widzi  jak dalece grzechy  opóź­
niając połączenie  się  z  Bogiem,  zasycenie 

miłości,  osiagnienie  celu,  czynią  nasnie- 

szćzęśliwymi.  Ale  niestety!  w  czyścu  już 

na  to  żapóźno,  w  czyścu  Bóg  nic  nie 
przepuszcza  z zasłużonej  kary  i  nie  po­

zwoli  wprzód  wyjść  z  tych  okropnych 
więzień,  póki  się  dusza  nie  wypłaci  jego 
sprawiedliwości 

aż  do  ostatniego pieniążka. 

Tak  chciał  mieć  Bóg,  tak  zawyrokował 
zresztą;  te  dusze  nie  mając  już  własnego 

wyboru,  nie  mogą  ani  widzieć ani chcieć 
czegoś  innego  jedno  według  świętej  woli 
Boga.  Jeżeli  modlitwy  żyjących,  odpusty

4.

background image

34

lub  święta  oliara  skraca  ich  cierpienia, 
to  przecie  wcale  nie  rodzi  w  nich  żądzy 

uważania  tych  jałmużn  inaczej,  jak  są 

uważane  na  szali  boskiej  woli.  Co  się 
ich  samych  dotyczy,  wszystko  to  zosta­

wiają  woli i rozporządzeniom  Boga,  który 
według  upodobania  swej  nieskończonej 

dobroci  przyjmuje  te  zapłatę  podawaną, 

z  ziemi  na  rachunek  ich  długu.y Gdyby 
się  mogły  radować  temi  duchowfcmi jał- 
mużnami  bez  względu  na  wolę  i  upodo­
banie  Boga,  byłby  to  z  ich  strony  akt 
własności,  a  taki  pozbawiałby  je  widze­

nia  woli  boskiej,  co  znowu  przyprawia­

łoby  je  o  nowe  katusze.  Jakiekolwiek 
zatem  są  względem  nich  usposobienia 

Boga,  radosne i uszczęśliwiające,  czy  smu­
tne  i  bolesne,  zawsze  one  niewzruszone, 

bez  żadnej  na  to  uwagi  co  się  dla  nich 
czyni:  bo  jak  się  już  powiedziało,  nie­

podobieństwem  jest  aby-mogły  cośkol­
wiek  zswegro  widzenia lub  chcenia  zwra­

background image

cać ku sobie,  tak są  przemienione wświęlą 
wolę  Boga, 

1^1

  której  rozporządzeniach 

polecają  jak  najzupełniej.  To  się  zresztą 
samo  z  siebie  rozumie;  gdyby  bowiem 
dusza  niedoskonale  jeszcze  oczyszczona 
stanęła  przed  Bogiem,  w  ów  czas  boleść 
jej  dziesięć  razy  byłaby  nieznośniejsza 

jak  boleści  czyśca.  Dla  czego?  Dla  tego 

żeby  nie  mogła  znieść  widoku  ani  .lego 
najczystszej  dobroci,  ani  Jego  surowej 
sprawiedliwości  ,  aniby  z  reszta  sama 

siebie  znieść  nie  mogła  widząc  ,w  tein 
żwierciedle  swą  szkaradę  i  potworność. 
Choćby  tej  duszy,  jednej  tylko  malej  bra­

kowało  chwilki  do  zupełnego  i  ostatecz­
nego  zgładzenia  plam  grzechowych,  ka­

tusza  jej  na  widok  lej  pozostałej  resztki 
nieczystości  tak  byłaby  okropną,  iżby 
wolała  raczej  w  tysiąc  rzucić  się piekieł, 
jak stanąć przed świętym majestatem Boga.

Obym  miała  głos grzmotu,  iżbym  po 

całej  mogła  być  słyszaną  ziemi,  powie­

35

'

background image

36

działabym w  ów  czas  wszystkim  jej  miesz­
kańcom,  co  z  reszta  czuje,  i  co  się  gwał­
tem wydziera  z mej  duszy:  „O  nieszczę­
ś l i w i ,   dla  czegóż  pozwalacie  lak  nad 
„sobą  tyranizować  światu?  Dla  czego 
„nic  zwrócicie  swych  oczu  na  tę  nędzę 
„ w  jakiej  się  znajdziecie  w  chwili  waszej 
„śmierci ?  Czemu  nie  zapobiegacie temu 
„ c o   wam  się  stać  może  w  przyszłości, 
„póki  jeszcze  czas  ku  temu?  Dufacie 
„ w miłosierdzie  Pańskie,  wynosicie je  bez 
„końca,  powiadacie,  że  jest  bez  granic 

„ a  nie  pomyślicie,  że  właśnie  ta  dobroć 

„la k   wielka  potępi  was  w  dniu  sadu  za 
„ t o   żeście  nie  chcieli  wypełniać  woli 
„ najlepszego  z  wszystkich  Panów.  Ta  do- 

„ broć z jaka On postępował z wami  czyżby 
„was  raczej  nie  powinna  była  zniewolić 

„d o  posłuszeństwa  świętej Jego  woli,  nie 
„zaś  ośmielać do coraz  większego  wzglę- 
„dem  niej  zuchwalstwa,  wiedząc  zwłasz- 
„cza  że  na  miejsce  wzgardzonej  dobroci

background image

37

„przychodzi  koniecznie  sprawiedliwość, 

„której  chętnie  czy  niechętnie  potrzeba 
„uczynić  zadosyć.  Upewniacie  się  może 

„ t ą   myślą,  że  po  spowiedzi  weźmiecie 
„odpust  zupełny, i że  tak  spłaciwszy swe 
,, długi  nie  natraficie  na  żadna  przeszkodę 
„wprędkiem   oglądaniu  boga;  oh  zwo- 

„dnicza  to  bardzo  nadzieja.  Hy  zyskać 
„odpust  zupełny,  trzeba  do  tego  dobrej 

„spowiedzi, doskonałego żalu, co się wcale 
„nie  wykonuje  bez  trudności;  owszem 

„ t e   trudności  tak  są  wielkie,  że  gdy- 
j, byście  je  dość  znali,  raczćjhy  wamsie 
„lękać  jak  spodziewać  przyszło,  raczej- 
„ byście  o  ich  stracie  jak  o  zyskaniu  my- 
„śleli. “

Laska dwojakie  sprawia działanie w du-

 

szach  w  czyścu  zostających,  z czego  wno­
szę,  że  mają  widzenie  ¡poznanie.  Pierwr- 

szem  jest,  że  chętnem  sercem  cierpią 
swoje  męki  rozważając  z  jednej  strony 
niepojęty  majestat  Boga,  a  z drugiej  nie-

background image

38

pojęte  zuchwalstwo  w  obracaniu  Boga, 

i  kary  zasłużone  przez  nie.  To  jest.  pe­

wne,  że  gdyby  dobroć  Boga  nie  łago­

dziła  jego  sprawiedliwości  przez  zadość 
czynienie  przenajdroższćj  krwi Chrystusa, 
jeden  grzech  śmiertelny  jużby  na  tysiąc 

zasługiwał piekieł.  A  wiec  dusze  ezyscowe 
tak  słusznem  i  sprawiedliwem  znajdują 

swoje  cierpienie,  iżby  nie  chciały  ani  na 

jotę  zmniejszyć  ich  ostrości;  co  się  zaś 
tyczy ich  woli, tak są  zadowolnione  z Boga, 
jakby  już  były  przypuszczone  do  wiecz­
nych  roskoszy.  Drugiem  działaniem  łaski 

jest  w  nich  radość  jakiej  są  pełne  widząc, 

że  jakkolwiek  Bóg  je  karze,  zawsze  je 
przecie  bardzo  miłuje. 

W  jednćm  oka 

mgnieniu  obdarza  je  Bóg łćin  dwojakiem 
widzeniem;  a  ponieważ  są  w  stanie  łaski, 
więc je  pojmują  lak  jak  są  w  sobie,  każda 

według swej zdolności.  Doświadcza ją  więc 
tćm  samem  wielkiej  radości,  która  się 
nigdy nie zmniejsza, która  owszem wzmaga

background image

:J9

się  w  miarę,  jak  się  zbliżają  do  Boga.— 
JJresztą  prawd  t y eh  nie  widzą  one  w nich 

samych  ani  same przez się;  widzą  je  w Dogu 
którym  są  daleko  więcej  zajęte jak  swo- 
jemi  cierpieniami,  bo  najmniejsze  jakie 

tylko  mieć  mo^i  widzenie  Boga  przewyż­

sza  wszelką  katuszę i  wszelką  jaką  sobie 
tylko  wyobrazić  można  radość.

Już  powiedziałam na  samym  początku 

co  mi  dało  poznać  stan  dusz  w  czyścu 

zostających; tu jednak pragnę jaśniej  nieco 
myśl  moja  wyrazić.  Od  dwóch  lat dusza 
moja  jest  w podobnem  położeniu  juk  są 

owe  dusze.  Godzien  dotkliwiej  doświad­

czam  ich  cierpień.  Zdaje  mi  się  że  dusza 

moja pogrążona jest w  ciele jakoby  w czyś­

cu,  w  len  jednak  sposób;  że  ciało  znosi 
te  cierpienia  i  nie  umiera  dopóki  wzma­
gając się zwolna nie zużyją go i nie zniszczą. 

Czuje  się  oderwaną  od  wszelkich  ziem­
skich  przedmiotów  a  nawet  od  dóbr  du­
chowych,  klóreby  mogły  karmić  i  roz- 

\

background image

<50

kosżami  napełniać  ma  duszę,  jak  są  ra­
dość,  zadowolnienie,  pociecha.  Czuję,  że 

już  nie  mogę  w  niczćm  doczesnćm  sma­

kować  ani  nawet  i  w  rzeczach  duchowych 

przez pamięć, pojmowanie, wolę, tak iżhym 

mogła  powiedzieć,  że  to  mi  się  wiecćj 

niż  owo  podoba.  Doświadczam  takiego 

duchowego  parcia,  że  już  nie  wiem  czćm 

jesl  rozrywka  lub  ulga  dla  duszy  i  ciała. 

Przypominam  sobie  jeszcze  nieco  z tych 
przedmiotów  z  których  niegdyś  czerpa­
łam  tego  rodzaju  uciechy,  ale  dzisiaj  już 

one  wstręt  obudzaja  i  zgrozę,  i  dla  tego 
też  trzymam  się  od  nich  zdaleka.

Takie  są  teraz moje usposobienia we­

wnętrzne'  a  ich  powodem  jest  żarliwość 

jakiej  mi  Dóg  udziela  w  sprawie  mego 

udoskonalenia.  Moja  dusza  jesl  tak  po­
tężnie  pchaną  do  zniweczenia  wszelkich 

w  tej  mierze  przeszkód,  że  aby  osiągnąć 
swój  zamiar,  rzuciłaby  się  w  piekło  by 

tego  była  potrzeba.  1  oto  dla  czego  od-

background image

41

pycha  wszystko  coby  tylko  mogfo  zado- 

wolnić  i  pocieszyć  wewnętrznego  czło­

wieka,  a  lak  go  z  bliska  przypiera,  że 

najlżejsza  niedoskonałość  z cafem  obrzy­
dzeniem  spostrzega  w  nim  i  ściga.  Czło­

wiek  zewnętrzny  lak  pozbawiony  pomocy 
i  pociechy  ducha,  doświadcza  takiej  cięż­
kości  i  takiej  boleści,  że  już  nic  nie 
znajduje  na  tej  ziemi  coby  go  mogło  po 
ludzku  rozerwać;  a  to  lak  dalece,  że dla 

niej  nie  ma  innej  ulgi  krom  samego  boga 
który  tak  rozporządzą  wszelkiemi  rze­
czami,  z  taka  miłością  i  miłosierdziem 

dla  zadość  uczynienia  swej  sprawiedli­
wości.  Widok  tych  rozporządzeń  boskiej 
Opatrzności  daje  mej  duszy  pokój  i  ra­
dość  prawdziwie  roskoszna,  nic  jednak 

przez  to  mych  cierpień  nie  zmniejsza. 
A  przecie,  mogę/,  to  powiedzieć,  iż  nieby 
bardziej  nie  udręczyło  mej  duszy  jak 
najmniejsze  zboczenie  od  lego  rzeczy  po­

rządku  właśnie  postanowionego  dla  jej

background image

42

oczyszczenia.  ¡Nie  wychodzi  lóż  ona  ani 

wcale  wyjść  nie  pragnie  z  swojego  wię­

zienia ;  póki  Pan  nie  spełni  doskonale 

względem  niej  swoich  zamiarów.

Pociecha  moja  i  moja  radość,  lo  speł­

nienie  woli  l»oga,  a  największa  katusza, 
o jakaby  mnie  można  przyprawić,  byłoby 
uchylenie  sic  z  pod  jego  rozporządzeń, 
bo  rozporządzenia  te  sa  równie  sprawie­
dliwe  jak  miłosierne.  Widzę  wszystko, 

com  opowiadała,  dotykam  się  tego  nie­

jako,  a jeżli  się  źle  tłumaczę,  to  wina  wy­

rażenia  odpowiedniego  przedmiotowi-  — 
Zresztą  czułam  się  parta  duchowo,  do 
pisania  w  tej  materyi  i  musiałam  pójść 

jak  w  samej  rzeczy  poszłam  zatym  taje­

mniczym  popędem,  ale  mi  jeszcze  coś 

zostaje  do  powiedzenia.

Więzieniem,  które  zamieszkuję  jest 

ten  świat,  a  więzy  co  mnie  do  niego  kre­
pują,  to  moje  ciało.  Dusza  moja  obja­

śniona  światłością  z  wysoka  widzi  jak

background image

dalece  te  więzy  czyniąc  ją  niewolnicą i 

przeszkadzając  do  zjednoczenia  się  z  tym 

który  jest  ostatecznym  jćj  celem,  jak  da­
lece  te  więzy  czynią  ją  nieszczęśliwą,  a 
gdy  jest  niezmiernie  tkliwą,  więc  ta  nie­
wola  sprawia  jej  boleść  nie  do  wyraże­

nia.  A jednak  skutkiem  dobroci  Stwórcy 
której  nigdy  dość  wyznać  nie  mogę,  ta 

dusza  moja  laka  otrzymała  godność,  że 

nie  tylko  jest  podobną  do  boga,  ale  co 

większa  przez  uczestniczenie  w  jego  nie­

skończonej dobrocistaia  się  z iNim  jakoby 

jedno.  A  ponieważ niepodobieństwem jest 

aby  cierpienie  poruszyło  boga,  więc  też 
i  duszy  z  bogiem  zjednoczonej  poruszyć 
nie  może  i  tein  mniej  ma  na  nią  wpły­
wu  im  ona  więcej  uczestniczy  w  tern  co 

jest  bogu  właściwe;  ona  zaś  tern  więcej 

uczestniczy  im  ściślej,  jest  połączona 
z  bogiem.  Ale,  niestety!  dusza  która  po­
dobnie  jak moja  znajduje  w  sobie  przesz­
kodę  do  tej  cudownej  jedności,  cierpi

background image

nieopisaną  katuszę. 

To  zaś  udręczenie 

i  to  opóźnienie  czyni  ją  niepodobną  do 
tego  czćm  była  w swojem  stworzeniu  i 

do  czego  clice  Bóg  aby  z  Jego  laską 
wróciła.  Im  ona  więcej  ceni  sobie Boga, 
tem  silniej  jest  udręczona  tein  co ją  od­
łącza  od  Boga,  tem  go  zaś  wyżej  ocenia 
im  go  lepiej  poznaje,  a  tein  go  lepiej 
poznaje,  im  jest  wolniejszą  od  grzechu. 

A  zatem  w  ten  czas  najmocniej  cierp, 
gdy  już jest  w  punkcie  przejścia  do  pier­

wotnej swojej niewinności;  ale gdy wszelka 
przeszkoda już jest  zniszczoną  i  gdy  ona 
cała już  jest przemienioną  w  Bogu,  w ów 
czas  jej  poznanie  już  nic  nie  zostawia 
do  pożądania  i  szczęśliwość  jej  jest  do­

skonałą.

Jak  męczennik  przenoszący  śmierć 

nad  nieszczęście  obrażenia  Boga  czuje 
boleść  która  mu  odbiera  życic  ale  nią 
pogardza  przez  zapał  dla  chwały boskiej 

w  której  uczestniczy  przez światłość  łaski

i i

  .

background image

45

tak  dusza oświecona  z  wysoka o mądrości 

rozporządzeń  woli  boskiej,  więcej  się  zaj­
muje  tą  świętą  wolą  jak  wszelkiemi  bądź 
wnętrznemi  bądź zewnęlrznemi katuszami, 
choćby  też  były  jak  tylko  być  mogą  naj- 
sroższe.  I  nie  dziwno,  bo  kiedy  Bóg  zaj­

mie  sobą,  w  ów  czas  ona  tak  mu  jest 
oddaną,  lak  się  zatapia  w  świętym  Jego 

majestacie,  że  wszystko  z  resztą  jest  tu­
czem  w jej  oczach.  W   ów  czas  to  dusza 
staje  się  z  wszelkiej  ogołoconą  własności, 

nic  już  nie  widzi,  nic  nie  poznaje,  ani 
powodów  swego  wskazania  na  karę,  ani 
mąk  jakie  podejmuje.  Ona  to  wszystko 
widziała  opuszczając  to  życie,  ale  w  tćj 
chwili  i  wspomnienie,  znikło nawet a  zni­

kło  na  zawsze.

Kończę  tą  uwagą:  że  Bóg  trzykroć 

dobry,  jak  jest  trzykroć  wielkim, oczysz­
czając  człowieka  w  ogniu  czyscowym, 

przetrawia  i  niweczy  wszystko,  czem  on 

jest  naturalnie,  aby  go  przemienić  w  sie­

bie  i  uczynić  Bogiem.

background image
background image

L

Z

A

D

U

S

Z

N

E

«

background image

NABOŻEŃSTWO 

ZA  D U S Z E   Z M A R Ł Y C H .

N  1  ! •;  S  Z  P  Ó  11.

A N T Y  FON A.

Będę  się  podobał  Panu.

P s a l m   1 1 S *

Rozmiłowałem  się,  iż  wysłucha  Pan  głos  mo­

dlitwy  mojej,

Albowiem  nakłonił  ucha  swego  ku  mnie,  a  we 

dni  moje  będę  wzywał.

Ogarnęły  mnie  boleści śmiertelne,  a  niebezpie­

czeństwa  piekielne  potkały  mnie,

Nalazłem  ucisk  i  boleść,  i  wzywałem  imienia 

Pańskiego.

background image

50

O  Tanie  wybaw  duszę  moją;  miłościwy  Pan 

i  sprawiedliwy,  a Bóg nasz  jest  litościwy,

Pan  strzeże  maluczkich;  uniżyłem  się,  a  wy­

bawił  mnie.

Nawróć  się  duszo  moja  do odpocznienia  twego: 

albowiem ci  Pan dobrze  uczynił.

Bo  wyrwał  duszę  moją  od  śmierci,  oczy moje 

od  płaczu,  nogi  moje  od  upadku.

Będę  się  podobał  Panu,  w  krainie  żywiących.

( N a   k o ń c u   k a ż d e g o   p s a l m u   l n o w i   s i ę : )

Wieczne  odpoczywanie,  raczźe  im  dać  Panie
A  światłość  wiekuista,  niechaj  im  świeci.

ANTYFONA.

Będę  się  podobał  Panu,  w  krainie  żywiących.

ANTYFONA.

Ah  mnie  Panie!

1

’ s a lm  

1 1 0

.

Wołałem  do  Pana gdym  był  utrapiony:  i  wy­

słuchał  mnie.

background image

.

Panie  wyzwól  dusze  moję  od  ust  nieprawych: 

i  od  języka  zdradliwego.

Goc  może  być  dano,  albo  coć  może  być  przy­

łożono  do  języka  zdradliwego.

Strzały mocarzowe  ostre,  z węglem pustoszącym-

Ah  mnie,  że  się  mieszkanie  moje  przedłużyło: 

mieszkałem  z  obywatelami  Cedar:  długo

przebywała  dusza  moja,  .

Z  tymi,  którzy  nienawidzą  pokoju  byłem spo­

kojny,  gdym  mówił  z nimi,  prześladowali 
mnie  bez  przyczyny.

Wieczne  odpoczywanie  raczże  im  dać  Panie,

A  światłość  wiekuista  niechaj  im  świeci.

ANTYFONA.

Ah  mnie  Panie,  że  się  mieszkanie  moje  prze­

dłużyło.

ANTYFONA.

51

Pan  Cię  strzeże.

background image

52

P s a l m   IS O «

Podniosłem oczy  moje  na  góry:  zkąd  mi  przyj­

dzie  pomoc.

Pomoc  moja  od  Pana,  który  stworzył  niebo  i 

ziemię.

Nieda  się  zachwiać  nodze  twojej  i  nie  zdrzymie 

się  gdy  cię  strzeże.

Oto  się  nie  zdrzymie  ani  zaśnie,  który strzeże 

Izraela.

Pan  Cię  strzeże,  Pan  obrona  twoja:  po  prawój 

ręce  twojej.

Nie  upali  Cię  słońce,  we  dnie:  ani  miesiąc 

w  nocy.

Pan  Cię  strzeże  ode  wszego  złego:  Pan  niech 

strzeże  duszy  twojej.

Pan niech  strzeże wejścia  twego  i  wyjścia  twego, 

odtąd  i  aż  na  wieki.

Wieczne  odpoczywanie  i  t.  d- 

A NT Y FONY.

Pan  Cię  strzeże  ode  wszego  złego:  Pan  niech 

strzeże  duszy  twojćj.

background image

&3

ANTYFONA.

Jeżli  nieprawości.

P s a l m   1 2 0 .

Z  głębokości  wolałem  ku  tobie  Panie:  Panie 

wysłuchaj  głos  mój.

Niecli  będą  uszy  twoje  nakłonione,  na  głos 

modlitwy  mojej.

Jeżeli  będziesz  obaczał  nieprawości  Panie:  Pa­

nie  któż  wytrzyma.

Albowiem  u  Ciebie  jest  ubłaganie:  i dla  zakonu 

twego  czekałem  Cię  Panie.

Czekała  dusza  moja  na  słowo  jego,  nadzieję 

miała  dusza  moja  w  Panu.

Od  straży  porannej  aż do nocy,  niechaj nadzieję 

ma  Izrael  w  Panu.

lło  u  Pana  miłosierdzie:  i  obfite  u  niego  od­

kupienie.

A  On  odkupi  Izraela,  ze  wszystkich'  niepra­

wości  jego.

Wieczne  odpoczywanie  i  t.  d.

background image

ANTYFGNA.

Jeżfi  będziesz obaczał nieprawości  Panie:  Panie 

któż  wydzierży.

ANTYFONA.

Dziełami.

P s a l m   1 3  3 .

Będęć  Panie  wyznawał  ze  wszystkiego  serca 

mego:  żeś  wysłuchał  słów  ust  moich.

Przed  oblicznościi)  Aniołów  będęć  śpiewał,  bę­

dęć  się  kłaniał  ku  kościołowi  twemu świę­
temu  i  będę  wyznawał  imieniowi  twojemu-

Dla  miłosierdzia  twego,  dla  prawdy twojej:  boś 

uwielbił  nadewszystko  święte  imię  twoje.

W  którykolwiek  dzień  wzywać  Cię będę:  wy­

słuchaj  mnie;  rozmnożysz  moc  w  duszy 
mojćj.

Niech  Cię  wyznawają  Panie  wszyscy  królowie 

ziemscy:  bo  słyszeli  wszystkie  słowa  ust 
Twoich.

background image

55

I  niech śpiewają na drogach  Pańskich:  iż  Wielka 

jest  chwała  Pańska.

Albowiem  wysoki  Pan:  a  na  niskie  patrzy:  a 

wysokie  z  daleka  poznawać

Jeżlibym  chodził  w  pośrodku  utrapienia,  oży­

wisz  mnie:  a  na  gniew  nieprzyjaciół  moich 

wyciągnąłeś  rękę  twoję:  i  zbawiła  innie 
Prawica  twoja.

Pan  odda  za  mię:  Panie  miłosierdzie  twoje  na 

wieki:  dziełami  rąk  twoich  nic  wzgardzaj.

Wieczne  odpoczywanie  i  t.  d.

ANTYFONA.

Dziełami  rąk  twoich  nie  wzgardzaj.
W.  Słyszałem  z  nieba  glos  mówiący  do  mnie.
O.  Błogosławieni  umarli  którzy  w  Panu  umie­

rają.

M A C N I F I C A T ,

ANTYFONA.

Wszystko  co  mi  daje  ojciec  do  mnie przyjdzie: 

a  tego,  który  do  mnie  przyjdzie  nie  wy­

rzucę  precz.

background image

56

( 'N a s t ę p n e   l i fa g n n ia   o d m a w i a ć   s i ę   p o w i n n y   k l ę c z ą c e   ) :  '

Ojcze  nasz.
W.  I  nie  wódź  nas  na  pokuszenie
O.  Ale  nas  zbaw  ode  złego.

P s a l m   1 4 5

Chwal  duszo  moja  Pana:  będę*  chwalił  Pana 

za  żywota  mego  póki  mię  stawa.

Nie  ufajcie  w  książętach,  synach  człowieczych* 

w  których  nie  masz  zbawienia.

Wynijdzie  duch  jego  a  obróci  się  w  ziemię 

swoję:  w ten  dzień  zginą  wszystkie  myśli 
ich.

Błogosławiony,  którego  Bóg  Jakób  pomocni­

kiem:  nadzieja  jego  w  Panu  Bogu  jego.

Który  stworzył  niebo  i  ziemię,  morze i  wszyst­

ko  co  w  nich  jest.

Który  strzeże  prawdy  na  wieki,  czyni sprawie­

dliwość  ukrzywdzonym:  daje  pokarm  ła­
kną cym.

Pan  rozwięzuje  spętane:  Pan  oświeca  ślepe.

Pan  podnosi  upadłe;  Pai|  miłuje  sprawiedliwe

background image

57

Pan  strzeże  przychodnie,  sieroty  i  wdowę 

wspomoże,  a  drogi  grzeszników  zagubi. 

Będzie  Pan  królował  na  wieki:  Bóg  twój  Sy- 

onie  na  pokolonie  i  pokolenie.

Wieczne  odpoczywanie  i  t.  d.

W.  Od  Wrót  piekielnych 
O.  Wyrwij  Panie  dusze  ich,

W.  Niechaj  odpoczywają  w  pokoju 
O.  Amen.

W.  Panie  wysłuchaj  modlitwę  moje

O.  A  wołanie  moje  niech  do  Ciebie  przyjdzie.

M ó d 1 111 y  si ę:

Boże  któryś  między  apostolskimi kapłanami 

wiernych  zmarłych  sług  Twoich  biskupią  lub 

kapłańską  godnością  ozdobić  raczył,  sprawże 
jeszcze,  prosimy  Cię  pokornie,  ażeby  do wiecz­

nego  ich  towarzystwa  przyłączonymi  zostali.

Boże!  dawco  odpuszczenia i  miłośniku ludz­

kiego  zbawienia:  prosimy  Twojdj  łaskawości, 
abyś  naszych  braci,  siostry,  pokrewnych  i  do­

brodziejów,  którzy  z  tego  świata  zeszli,  za

background image

58

przyczyn.!  Najświętszej  Maryi  Panny  ze wszyst 

kimi  świętymi  do uczestnictwa  zbawienia wiecz­

nego  przypuścić  raczył.

Boże!  Stwórco  i  Odkupicielu  wszystkich 

wiernych,  racz  duszom  sług  i  służebnic  twoich 

odpuścić  wszystkie  ich  grzechy,  ażeby  za  po- 
kornemi  prośbami  naszemi zmiłowania  Twojego 

dostąpiły,  którego  zawsze  pożądały,  który  ży- 

esz  i  królujesz  z  Bogiem  Ojcem  w  jedności 

Ducha  świętego  przez  wszystkie  wieki  wieków 

Amen. 

,

^ W   d n i u  

p o g r z e b u   m ó w i   s i ę   n a s t ę p u j ą c a   m o d l i t w a ) :

Rozgrzesz,  prosimy  Cię  Panie,  duszę  sługi 

twego  N.  ażeby  umarłszy  światu  żył  Tobie, 

a  coby  przez  ułomność  ciała  w  postępowaniu 
swojćm  przewinił,  racz  to  naprawić  przebacze­
niem  najmiłościwszej twojej dobroci.  Przez Pana 
naszego.

( z a ś   w   r o c z n i c ę   ś m i e r c i^ :

Boże,  miłościwego  odpuszczenia  Panie,  du­

szom  sług  i  służebnic  Twoich,  którycli  zejścia 
roczną  pamiątkę  obchodzimy,  daj  prosimy  Cię

background image

:>y  .

stolicę  ochłodzenia,  szczęśliwość  odpoczynku
i  jasność  światłości.  Przez  Pana  naszego.

JUTRZNIA

N A   Iszy  N O K T U R N .

ANTYFONA.

Kieruj  Panie  Boże  mój  drogę  moję  przed  obli- 

cznością  twoją.

P s n l m   S_

Słowa  moje  przyjmij  w uszy  Panie:  wyrozu­

miej  wołanie  moje.

Pilnie  słuchaj  głosu  modlitwy mojćj,  Królu mój 

i  Boże  mój.

Bo  do  Ciebie  modlić  się  będę:  Panie  rano wy­

słuchasz  głos  mój.

Bano  będę  stał  przed  tobą  i  ujrzę:  albowiem 

nie  Bóg  chcący  nieprawości  ty  jesteś.

Ani* mieszkać  będzie  przy  'tobie  złośnik:  ani 

się  ostoją  niesprawiedliwi  przed  oczyma 

twemi.

background image

60

\

Nienawidzisz  wszystkich,  którzy  broją  niepra­

wość:  zatracisz  wszystkie  którzy  mówią 
kłamstwo. 

,

Mężem  krwawym  i zdradliwym  brzydzi  się Pan 

a  ja  w  mnóstwie  miłosierdzia  twego.

Wnijdę  do  domu  twego:  pokłonie  się  ku  koś­

ciołowi  twemu  świętemu  w bojaźni  twojćj.  '

Panie  prowadź  mię  w  sprawiedliwości  twojćj: 

dla  nieprzyjaciół  moich  prostuj  przed  obli­

czem  twojem  drogę  moję.

Albowiem  nie masz  w uścicch  ich  prawdy:  ser­

ce  ich  jest  marne.

(irób  otwarty  gardło  ich,  języki  swemi  zdra­

dliwie  poczynali,  osądź  je  lioże.

Niechaj  upadną  od  myśli  swoich,  wedle  mnó­

stwa  niezborności  ich,  wypędź  je,  bo  Cię 

rozdrażnili  Panic.

I  niech  się  rozweselą wszyscy,  którzy nadzieję 

mają  w  tobie:  na  wieki  radować  się  będą 

i  będziesz  mieszkał  w  nich.

background image

61

I  będą  się  chlubić  w tobie  wszyscy,  którzy mi 

łują  imię  twoje:  albowiem  ty  będziesz bło­

gosławił  sprawiedliwemu.

Panie,  jako  tarczą  dobrćj  wolej  twój  obtoczy­

łeś  nas.

Wieczne  odpoczywanie  raczże im  dać  Panie

A  światłość  wiekuista  niechaj  im  świeci.

ANTYFONA.

Kieruj  Panic  Boże  mój  drogę  moją  przed obli- 

cznością  twoją.

ANTYFONA.

Nawróć  Panie  i  wyrwij  duszę  moją,  bo  nie  ma 

ktoby  w  śmierć  pamiętał  na  Ciebie.

P s a l m   G .

Panic,  nie  w  zapalczywości  twój  strofiy  mnie, 

ani  w  gniewie  twoim  karz  mię-

Zmiłuj  się nade mną Panie bom ci chory: uzdrów 

mię  Panie  boć  strwożone  są  kości  moje.

background image

62

1  dusza  moja  strwożona  jest  bardzo:  ale  ty 

Panie  pókiż?

Nawróć  się  Panie,  a  wyrwij  duszę moję:  zbaw 

mię  dla  miłosierdzia  twego.

Albowiem  w  śmierci  nie  masz  ktoby  na  cię 

pamiętał:  a  w  piekle  ktoć wyznawać będzie?

Pracowałem  w płaczu  moim,  będę  omywał  na 

każdą  noc  łóżko  moje:  łzami  mojemi  będę 
polewał  pościel  swoję.

Strwożyło  się  od  zapalczy wości  oko  moje: sta­

rzałem  się  między  wszystkiemi  nieprzyja- 

cioły  memi.

Odstąpcie  ode  mnie  wszyscy  którzy  niepra­

wość  czynicie:  albowiem  wysłuchał  Pan 
głos  płaczu  mojego.

Wysłuchał  Pan  prośbę  moję,  Pan  modlitwę 

moję  przyjął.

Niech  się  zawstydzą,  i wielce zatrwożą  wszys­

cy  nieprzyjaciele  moi:  niech  się  nawrócą 
i  zawstydzą  bardzo  prędko.

Wieczne  odpoczywanie  i  t.  d.

background image

63

ANTYFONA.

Nawróć  Panie  i  wyrwij  duszę  moję,  bo niema, 

ktoby  w śmierci  pamiętał  na  Ciebie.

ANTYFONA.

Aby  kiedyś  nie  porwał jak lew duszy  mej,  gdyż 

nie  ma  ktoby  odkupił,  ani  ktoby  wybawił

l * « a l m  

7.

Panie  Boże  mój  \v  tobiem  nadzieję  położył: 

wybaw  mię  od  wszystkich  prześladowców 
moich  i  wyzwól  mię.

By  kiedy  nie  porwał  jako  lew  dusze  mojej, 

gdy  nie  masz  ktoby  odkupił,  ani  ktoby 
wybawił.

Panie  Boże  mój,  jeżlim  to  uczynił,  jeżli  est 

nieprawość  w rękach  moich,

Jeżlim  oddał  oddawającym  mi  złe,  niech  upa­

dnę  słusznie  przed  nieprzyjacioły  moimi 
próżny.

6

background image

Niechaj  prześladuje  nieprzyjaciel  duszę  moję, 

i  niech  pojmą  i  podepcc  na  ziemi  żywot 
mój,  a  stawę  moję  niechaj  w  proch  obróci.

Powstań  Panie  w  gniewie twojem  i  wynieś  się 

na  granicach  nieprzyjaciół  moich.

1  powstań  Panie  Boże  mój  w  przykazaniu  któ­

reś  rozkazał:  A  zgromadzenie  narodów  od­
stąpi  cię.

1  dla  tego  wróć  się  na  wysokość:  Pan  sądzi 

narody.

Sądź  mię  Panie  według  sprawiedliwości  mojej, 

i  według  niewinności  mojój  na  mnie.

Zginie  złość  grzeszników,  a  prosto  poprowa­

dzisz  sprawiedliwego  badający  się  serc  i 
nerek  Boże.

Sprawiedliwa  pomoc  moja  od  Pana  który  zba­

wia  prawych  sercem.

Bóg  sędzia  sprawiedliwy,  mocny  i  cierpliwy: 

zaż  się  gniewa  na  każdy  dzień?

Jeźli  się  nienawrócicie,  miecza  swego  dobę- 

dzie:  luk  swój  naciągnął  i  nagotował  go.

background image

G5

I  nałożył  na  nim naczynie śmierci,  strzały swe 

pałającemi  sprawił.

Oto  rodził  niesprawiedliwość!  począł  boleść, 

i  urodził  nieprawość.

Dół  otworzył  i  wykopał  go:  i  wpadł  w  dół 

który  uczynił.

Obróci  się  boleść  jego  na  głowę  jego:  a  na 

wierzch  głowy jego, nieprawość jego spadnie.

Będę  wyznawał  Panu  według  sprawiedliwości 

jego.  i  będę  śpiewał  imicniowi  Pana  naj­

wyższego.

Wieczne  odpoczywanie  i  t.  d.

ANTYFONA.

Aby  kiedyś  nie  porwał  jak  lew  duszy  mej, 

gdyż  nie  ma  ktoby  odkupił,  ani  ktoby  wy- 
bawił.

Z  bramy  piekielnej

Wyrwij  Panie  dusze  ich.

Ojcze  nasz.

G.

background image

06

LEKCY'A  1.  z ksiąg  Joba  7.

Przepuść  mi  Panie,  boć  nie  są  dni  moje- 

Cóż  jest  człowiek  iż  go  wielrnożysz  ?  Albo  co 
przykładasz  ku  niemu serce  twoje ?  Nawiedzasz 
go  rano  i  natychmiast  doświadczasz  go.  Do- 
kądżo  mi  nic  przepuścisz,  ani  dopuścisz  mi, 

abym  przełknął  ślinę  moją?  Zgrzeszyłem,  cóż 
ci  uczynię  o  stróżu  ludzi:  czemuś  mnie  posta­

wił  przewinym  tobie  i  stałem  się  ciężkim  sam 

sobie?  Przecz  nie  zgładzisz  grzechu  mego  i 

czemu  nie  odejmiesz  nieprawości  mojej?  Oto 
teraz  w prochu  zasnę,  a  jeśli  mnie  rano  po­

szukasz,  nic  będzie  mię.

Wierzę,  iż  Odkupicizl  mój  żyje:  i  źe  w o- 

siatecznym  dniu  z  ziemi  mam  zmartwychwstać 
A  w  ciele  mojem  oglądać  będę  Iłoga  Zbwiaiela 
mego  którego  mam  widzieć  ja  sam  a  nie  inny 

i  oczy  moje  patrzeć  nań  będą.  A  w ciele mo­

jem  oglądać  będę  Boga  Zbawiciela  mego.

LEKCYA  LI.  z  Job.  LO.

Tęschni  sobie  dusza moja  w  żywocie  moim, 

puzzezę  przeciw  sobie mowę moją,  będę  mówił

background image

w  gorzkości  duszy  mojej.  Rzeknę  Rogu :  Nic 
potępiaj  mnie:  pokaż  mi  dla  czego  mnie  tak 
sądzisz?  Czyż  się  dobrze  tobie  widzi,  żebyś 
mnie  potwarzył,  i  ucisnął  mnie  robotę  rąk 
twoich,  a  radę  niezbożników  wspomagał?  Czyż 

ty  masz  oczy  cielesne,  albo  jako  widzi  czło­
wiek  i  ty  widzieć  będziesz?  Iżali  jako dni  czło­

wiecze dni twoje,  a lata twoje są  jako  czasy  ludz­
kie?  Żebyś  się  miał  pytać o nieprawości  mojój 

i  dowiadować  się  o  grzechu  moim?  I  żebyś 

wiedział,  żem  nic  niepobożnego  nie  czynił, 
gdyż  nie  masz żadnego,  któryby  mógł ujść  pra­

wicy  twojej.

Który  Łazarza  wzbudziłeś  już  cuchnącego 

z  grobu  ty  Panie  racz  im  dać  pokój  i  miejsce 
odpuszczenia.  Który  masz  przyjść  sądzić  ży­
wych  i  umarłych,  i  świat  przez  ogień.  Ty Pa­
nie  racz  im  dać  pokój  i  miejsce  odpocznienia.

LKKCYA  111.  z  Joba  10.

Ręce  twoje  uczyniły  mnie i utworzyły  mnie 

wszystkiego  w  około,  a  tak  mnie  nagle  stra-

background image

08

casz.  Wspomnij  proszę,  że  jako  błoto  uczyni­

łeś  mnie  i  w  proch  mnie  obrócisz.  Azaż  nie­

jako  mleko  sączyłeś  mnie  a  jako  ser  utworzy­

łeś  mnie?  Skórą  i  mięsem oblokłeś mnie,  koś­

ciami  i  żyłami  pospinałeś  mnie;  żywot  i  mi­
łosierdzie  dałeś  mi,  a  Iiawidzenie  twoje  strze­
gło  ducha  mego.

Panie,  gdy  przyjdziesz  sądzić ziemię,  gdzież 

się  ukryją  od  oblicza  gniewu  twego?  Bom 
zgrzeszył  bardzo  wiele  w  życiu  mojein.  Po­
stępków  moich  lękam  się  a  przed  tobą  się 

wstydżę:  gdy  przyjdziesz  sądzić  nie  potępiaj 
mię.  Bom  zgrzeszył  bardzo  wiele  w życiu  mo- 

jem.  Wieczne  odpoczywanie  raczźe  im  dać 

Panie  a  światłość  wiekuista  niechaj  im  świeci. 
Bom  zgrzeszył  bardzo  wiele  w  życiu  mojćm.

NA  Ugi  NOKTURN.

( M ó w i   s i ę   w

'

ę  w t o r k i   i  p i ą t k i ) .

ANTYFONA.

Na  miejscu  paszy  tam  mię  postawił-

background image

69

P s a l m   2 3 «

Pan  mię  rządzi,  a  uaniczetn  mi  schodzić  nie 

będzie.

Na  miejscu  paszy  tara  mię  posadził.

Nad  wodą  posilenia wychował  mię:  duszę  moję 

nawrócił.

Prowadził  mię  ścieśzkami  sprawiedliwości  do 

imienia  swego.

Bo  choćbym  tćż chodził  w  pośród cienia  śmierci 

nie  będę  się  bał  złego:  bowiemcś  ty  jest 
ze  mną.

Łaska  twoja  i  kij  twój:  te  mię  cieszyły,
Nagotowałeś  przed  oczyma  memi  stół,  naprze­

ciwko  tym  którzy  mię  trapią.

Utłuścileś  olejkiem  głowę  moję:  a  kielich  mój 

upajający  jak  kosztowny  jest!

I  miłosierdzie  twoje  pójdzie  za  mną po wszyst­

kie  dni  żywota  mojego.

I  abym  mieszkał  w  domu  Pańskim,  na  prze­

dłużenie  dni.  f

Wieczne  odpoczywanie  i  t.  d.

background image

70

ANTYFONA.

Na  miejscu  paszy  tam  mię  postawił.

ANTYFONA.

Grzechów  młodości  mojój  i  niewiadomości  mo 

ich  nie  racz  pamiętać  Panie.

Psalm SI.

Do  Ciebie  Panie  podniosłem  duszę  moję.  .

Boże  mój  w  tobie  ufam,  niech  się  nie  zawsty­

dzę.

I  niech  się  nie 

śmieją

  ze  mnie  nieprzyjaciele 

moi:  albowiem  wszyscy  którzy  cię  czekają 

nie  będą  zawstydzeni.

Niech  będą  zawstydzeni  wszyscy  nieprawość 

czyniący  bez  przyczyny.

Drogi  twoje  okaż  mi  Panie:  a  ścieszek  twoich 

naucz  mię.

Prowadź  mię  w  prawdzie  mojej,  a  naucz  mię 

boś  ty  jest  Bóg  Zbawiciel  mój,  i  ciebiem

oczekiwał  przez  wszystek  dzień.

background image

Wspomnij  na  miłosierdzie  twoje  Panie,  i  na' 

zmiłowania  twoje,  które  są  od  wieku.

Grzechów  młodości  mojej,  i  niewiadomości  mo­

ich  nie  racz  pamiętać.

Według  miłosierdzia  twego  pomnij  na  mię  ty: 

dla  dobroci  twej  Panie.

Słodki  i  prawy  Pan;  przetoż  da  zakon  wy­

stępnym  na  drodze.

Poprowadzi  ciche  w rozsądku:  nauczy  skromne 

dróg  swoich.

Wszystkie  drogi Pańskie,  miłosierdzie  i  prawda 

szukającym  testamentu  jego  i  świadectw 

jego.

Dla imienia  twego  Panie będziesz  milościw  grze­

chowi  mojemu:  bo  go  siła.

Któryż  jest  człowiek  ce  się  boi  Pana?  zakon 

ustawił  mu  na  drodze  którą  obrał..

Dusza  jego  w  dobrach  przemieszkiwać  będzie: 

a  nasienie  jego  odziedziczy  ziemię.

Podpora  jest  Pan  bojącym  sic  go:  i  testament 

jego  aby  im  był  oznajmiony.

background image

Oczy  moje  zawsze ku  Panu:  albowiem  on  wyr­

wie  z  sidła  nogi  moje.

Wejrzysz  na  mię,  a  zmiłuj  się nademną,  bom

ja  jest  jedyny  i  ubogi.

Udręczenia  serca  mego  rozmnożyły  się,  wyr­

wij  mię  z potrzeb  moich.

Wejrzyj  na  uniżenie  moje  i  na  pracę  moję,  a 

odpuść  wszystkie  grzechy  moje.

Patrz  na  nieprzyjacioly  moje,  boć  się  rozmno­

żyli,  a  nienawiścią  niesprawiedliwą  nie  na- 
widzieli  mię.

Strzeż  dusze  mojćj,  a  wyrwij  mię,  niech  się 

nie  zawstydzę,  bom  miał  nadzieję  w tobie.

Niewinni  i  prawi  przystali  do  mnie,  iżem  cze­

kał  na  cię.

Wybaw  Hoże  Izraela,  ze  wszystkich  ucisków 

jego.

Wieczne  odpoczywauie  i  t.  d.

ANTYFONA.

Grzechów  młodości  mojćj  inicwiadomościmoich 

nie  racz  pamiętać  Panie.

background image

1

73

ANTYFONA.

Wierzę  ii  oglądać  będę  dobra  Pańskie  w  zie­

mi  żyjących.

P s a l m   X V .

Pan  oświecenie  moje,  i  zbawienie  moje  kogóż 

się  będę  bał?

Pan obrońca  żywota mego, kogóż  się będę  lękał?
Gdy  się  przybliżą  na  mię  szkodnicy,  aby  żarli 

ciało  moje.

Którzy  mię  trapią  nieprzyjaciele moi,  sami  zem­

dleli  i  upadli.

Choćby  stanęły  przeciwko  mnie  wojska,  nie 

będzie  się  bało  serce  moje.

Choćby  powstała  przeciwko  mnie  bitwa,  w tym 

ja  nadzieję  pokładać  będę.

O  jednę  prosiłem  Pana,  tej szukać będę,  abycli 

mieszkał  w  domu  Pańskim  po  wszystkie 
dni  żywota  mego.

Abych  patrzył  na  rozkosz  Pańską,  i  nawiedzał 

kościół  jego.

background image

74

Albowiem  skrył  mig  w  przybytku  swoim,  we 

dni  złe  obronił  mię  w  skrytości  przybytku 
swego.

Na  skale  wywyższył  mię,  a  teraz  wywyższył 

głowę  moję  nad  nieprzyjacioły  niemi.

Obszedłem  i  ofiarowałem  w  przybytku  jego 

ofiarę  krzykliwi!,  będę  śpiewał,  i  Psalmy 

grał  Panu.

Wysłuchaj  Panie  glos  inój,  którym  wołam  do 

Ciebie,  zmiłuj  się  nade  mnij,  a  wysłuchaj 
mię.

Tobie  rzekło  serce  moje,  szukało  cię  oblicze 

moje;  oblicza  twego  Panie  szukać  będę.

Nie  odwracaj  oblicza  twego  odemnie;  nie  od­

stępuj  w gniewie  od  sługi  twego.

Bądź  pomocnikiem  moim;  nie  opuszczaj  mię, 

ani  mię  wzgardzaj  Hoże  Zbawicielu  mój.

Albowiem  ojciec  mój  i  matka  moja opuścili inię 

ale  Pan  przyjął  mię.

Zakon  mi  ustaw  Panie  w  drodze  twojej,  i pro- 

wadżlmię  prostą  ścieszką  dla  nieprzyjaciół 

moich.

background image

Nie  podawaj  mię  na  dusze  trapiących  mię,  al­

bowiem  powstali  przeciwko  mnie  świadko­

wie  fałszywi  i  skłamała  nieprawość  sobie. 

Wierzę  iż  oglądani  dobra  Pańskie  w  ziemi ży- 

wiących,

Oczekiwaj  Pana,  mężnie  czyń; i niech  się zmo- 

cni  serce  twoje»  a  czekaj  na  Pana.

Wieczne  odpoczywanie  i  t.  d.

ANTYFONA.

Wierzę,  iż  oglądać  będę  dobra  pańskie  w zie­

mi  żyjących.

Pomieści  je  Pan  z  książętami

Z  książętami  ludu  swojego.

Ojcze  nasz.

LEKCY A  IV.  z  Joba  13.

Odpowiedz  mi,  Jako  wiele mam  nieprawości 

i  grzechów.  Złości  moje  i  występki  ukaż  mi. 
Czemuż  kryjesz  oblicze  twoje  i  mniemasz  mię 

być  nieprzyjacielem  twoim?  Przeciw  listkowi 
który  wiatr  unosi pokazujesz  moc swoją,  źdźbło

background image

76

suche  gonisz.  Piszesz  bowiem  przeciw  mnie 
gorzkości  i  chcesz  mnie  zniweczyć  grzechami 
młodości  mojój,  Włożyłeś  w  pęto  nogi  moje  i 
strzegłeś  wszystkich  ściszek  moich,  i  śladom 
nóg  moich  przypatrywałeś  się,  który jako rzecz 
zgniła  zniszczeć  mam,  a  jako  szata  którą  mole 

jedzą.

Wspomnij  Boże  na  mnie,  albowiem  życie 

moje  jest  jakoby  wiatr,  ani  niech  na  mnie  nie 

spogląda  wźrok  człowieka.  Z  głębokości  woła­
łem  do  Ciebie Panie,  Panie wysłuchaj głos  mój. 

Ani  niech  na  mnie  nie  spogląda  wźrok  czło­

wieka.

LEKCYA  V,  z  Joba  14.

Człowiek  urodzony  z  niewiasty,  żywiąc 

przez  czas  krótki  napelnion  bywa  wielą  nędz. 
który  wychodzi  jako  kwiat  i  skruszony  bywa, 
a  ucieka  jako  dzień  i  nigdy  nic  trwa  w  tymże 
stanie.  1  masz  za  godną  rzecz  na  takowego 
otwarzać oczy  twoje  i  przywodzić  go  z sobą  do 
sądu?  Któż  może  czystym  uczynić  tego  który

background image

się  począł  z nieczystości?  Iżali  nie  ty,  który 

sam  jesteś?  Krótkie  są  dni  człowiecze,  liczba 

miesiąców  jego  u  Ciebie  jest,  zamierzyłeś  gra­
nice  jego,  które  nie  będą  mogły  być  przekro­
czone.  Odstąp  maluczko  od  niego,  aby  odpo­

czął,  aż  przyjdzie  pożądany  jako  najemnika 
dzieii  jego.

Ab  mnie  Panie,  iżem  zgrzeszył  bardzo  w 

życiu  mojćm!  Cóż uczynię nędzny?  Gdzie  ucie­
knę,  jeżeli  nie  do  Ciebie  Hoże mój ?  Zmiłuj  się 
nademną  gdy  przyjdziez  w  dniu  ostatecznym. 
Dusza  moja  strapiona  jest  bardzo ,  ale  ty  Pa­

nie  przyjdź  jćj  na  pomoc.  Zmiłuj  się  nademną 
gdy  przyjdziesz  w dniu  ostatecznym,

LEKCYA  VI.  z Joba  14.

Ktoby  mi  to  dał,  abyś  mię  zakrył  w pie­

kle  i  zataił  mię,  ażby  przeminęła  zapalczywość 

twoja,  i  naznaczyłbyś  czas,  w którymbyś  na 
mię  wspomniał.  Mnicmaszże  iż  umarły  czło­

wiek  znowu  żyć będzie?  Po  wszystkie dni,  któ­
rych  teraz  żolduję,  czekam  aż przyjdzie  odnie­

background image

7H

sienie  moje.  Zawołasz  mię  a  ja  odpowiem  to­

bie,  dziełu  rąk  twoich  podasz  prawicę.  Tyś 

wprawdzie  kroki  moje  policzył,  ale  przepaść 

grzechom  moim.

Nie  pamiętaj  Panie  na  grzechy  moje,  gdy 

przyjdziesz  sądzić  świat  przez  ogień.  Kieruj 
Panie  Hoże mój  drogę  moję  w  obliczności  twój. 
Gdy  przyjdziesz  sądzić  świat  przez  ogień.— 
Wieczne  odpoczywanie  raczżc  im  dać  Panic, 
a  światłość  wiekuista  niechaj  im  świeci.  Gdy 

przyjdziesz  sądzić  świat  przez  ogień.

NA  Illci  NOKTURN.

( " M ó w i  sit?  w e   ś r o d ę   i   w   s o b o t ę ) :

Niechaj  Ci  się  podoba Panie,  abyś mię wyr­

wał,  Panie  ku  ratunkowi  memu  wejrzyj.

P s a l m   3 0 .

Czekając  czekałem  Pana,  i  skłonił  się  ku  mnie, 
1  wysłuchał  prośby moje  i  wywiódł  mię  z dołu 

nędzy,  i  z  błota  iłu.

background image

79

1  postawił  na  skalo  nogi  moje,  i  naprostował 

kroki  moje.

I  wpuścił  nową  pieśń  w usta  moje,  Himn Bo­

gu  naszemu.

Ujrzą  mnodzy,  i  będą  się  bać,  i  będą  mieć 

nadzieję  w Panu.

Błogosławiony  mąż,  którego  nadzieja  jest  imię 

Pańskie,  a  nieoglądał  się  na  marności  i  na 
szaleństwa  omylne.

Wieleś  uczynił  ty  Panie  Boże  mój cudów  two­

ich,  a  w  myślach  twoich  nie  jest  kłoby 

był  podobien  tobie.

Opowiadałem  i  mówiłem,  rozmnożyli  się  nad 

liczbę.

Ofiary  i  obiaty  nie  chciałeś,  a  uszy  uczyniłeś 

mi  doskonałe.

Całopalenia  i  za  grzech  nic  żądałeś,  Tedynt 

rzekł:  oto  idę.

W summie  ksiąg  napisano  o  mnie  abym  czy­

nił  wolą  twoję,  Boże  mój  pragnąłem,  i  za­
kon  twój  w pośród  serca  mego.

7

background image

8 0

Opowiadałem  sprawiedliwość  twoję  w  kościele 

wielkim,  oto  warg  moich  nie  będę  hamo­
wał:  Panie  tyś  wiedział.

Sprawiedliwości  twojej  nie  skryłem  w  sercu 

mojem,  prawdę  twoję  i zbawienie  twe  opo­

wiadałem.

Nie  taiłem  miłosierdzia  twegoj  i  prawdy  twojej 

przed  zgromadzeniem  wielkiem.

A  ty  Panie  nic  oddalaj  zmiłowania  twego  ode 

mnie,  miłosierdzie  twoje  i  prawu»  twoja, 

zawzdy  mię  broniły.

Albowiem  obtoczyły  mię  złe,  którym  nie  masz 

liczi)}’,  pojmały  mię  nieprawości  moje  i  nic 
mogłem  przejrzeć.

Rozmnożyły  się  nad  włosy  głowy  mojej,  i serce 

moje  opuściło  mię.

Nieci)  Ci  się  podoba  Panie  abyś  mię  wyrwał, 

Panie  ku  ratunku  memu  wejrzyj.

Niechaj  będą  zawstydzeni  i zesroinoccni  społem 

którzy  szukają  duszy  mojej,  aby  ją  odjęli.

Niech  się  obrócą  na  wstecz,,  a  niech  się  za­

wstydzą,  którzy  mi  życzą  złego.

background image

8 1

Niechaj  odniosą  natychmiast  zelżywość  swą, 

którzy  mi  mówią  Eli oj,  liliej.

Niecli  sig  rozradują  i  uwesclą  w  tobie  wszyscy 

którzy  cig  szukają,  i  niech  mówią  zawżdy 

niechaj  (»gdzie  uwielbiony  Pan,  którzy  mi­

łują  zbawienie  twoje.

Ja  z  Iepek jestem  żebrak  i  ubogi;  Pan stara, się 

o  mig.

Pomocnikiem  moim  i  obrońcą  moim  jesteś  ty, 

hoże  mój  nie  omieszkiwajże.

Wieczne  odpoczywanie  i  t.  d.

ANTYFONA.

Niechaj  ci  się  podoba  Panie,  abyś  mig wyr* 

wat,  Panie  ku  ratunkowi  memu  wejrzyj.

ANTYFONA.

Uzdrów  Panie  duszg  mojg,  bom  zgrzeszył 

przeciwko  tobie.

P s a l m   4 0 .

Hłogosławiony  który  ma  baczenie  na  potrzeb­

nego i na ubogiego, w dzień zły wybawi go Pan-

7

 .

background image

8 2

Pan  niechaj  go  zachowa,  i  ożywi  go,  i  niech 

go  uczyni  błogosławionym  na  ziemi,  i  nie­
chaj go nie wydaje duszy nieprzyjadołomjego.

Pan  go  niech  wspomoże  na  łożu  niemocy»  jego 

wszystkę  pościel  jego sprzewracałeś  w cho­

robie  jego.

Jam  rzekł:  Panic  zmiłuj  się  nade  mną,  uzdrów 

duszę  moję,  bom  zgrzeszył  tobie.

Nieprzyjaciele  moi  mówili  mi źle, kiedyż  umrze 

a  zginie  imię  jego.

A  jeźli  wychodził  aby  ujrzał:  marności  mówił, 

serce  jego  zgromadziło  nieprawość  sobie.

Wychodził  precz,  i  mówił  pospołu.

Przeciwko  mnie  szeptali  wszyscy  nieprzyjaciele 

moi,  przeciwko  mnie  myśleli  mi  źle.

Słowo  niesprawiedliwe  postanowili  przeciwko 

mnie,  zali  który  śpi  więcej  nie  powstanie-

Albowiem  człowiek  pokoju  mego,  któremum 

ufał,  który  jadał  chlćb  mój,  wielkie uczynił 

nade  mną  podejście,

Ale  ty  Panie  zmiłuj  się  nademną,  i  wzbudź 

mnie,  a  oddam  im.

background image

83

W  lemem  poznał  ¡żeś  mię  chciał,  że  się  nie 

będzie  weselił  nieprzyjaciel  mój  nademną. 

A  mnieś  dla  niewinności  przyjął,  utwierdziłeś 

mię  przed  obocznością  twoją  na  wieki. 

Błogosławiony  Pan  Bóg  Izraelski  od  wieku 

aż  do  wieku:  Niech  się  stanic,  niech  się 

stanie.

Wieczne  odpoczywanie  i  t.  d.

ANTY FON A.

Uzdrów  Panie  duszę  moją,  bom  zgrzeszył 

przeciwko  tobie.

ANTYFONA.

Pragnęła  dusza  moja  do  Boga  mocnego, 

kiedyż  przyjdę,  a  okażę  się  przed  obliczem 
Bożem.

P s a l m   4 1 .

Jako  pragnie  jeleń  do  źródeł  wodnych,  tak 

pragnie  dusza  moja  do  Ciebie  Boże.

background image

84

Pragnęła  dusza  moja  do  Boga,  mocnego,  ży­

wego,  kiedyż  przyjdę  a  okażę  się  przed 

obliczeni  Nożem?

Były  mi  łzy  moje  za  chlćb  we  dnie  i  w  nocy: 

gdy  mi  mówią  co  dzień:  Kędyż  jest  Nóg 
twój ?

iia  tom  wspominał,  i  wylałem  na  się  duszę 

moję,  że  przyjdę  na  miejsce  przybytku  dzi­
wnego,  aż  do  domu  Bożego.

Z  głosem  wesela,  i  wyznawania  głosu  godu- 

jącego.

Czemużeś  smutna  duszo  moja?  i  czemu  mię 

trwożysz?

Miej  nadzieję  w  Bogu,  bo  mu  jeszcze  wyzna­

wać  będę,  zbawienie  twarzy  mojćj;  i  Nóg 
mój.

We  mnie  samym  zatrwożyła  się  dusza  moja, 

przeto  będę  na  cię  pamiętał  z  ziemie  Jor­
danu  i  Hermonijm  od  góry  maluczkiej.

Przepaść  przepaści  przyzywa,  na  glos  upustów 

twoich.

background image

85

Wszystkie  wysokie  wały  twoje,  i  nawalności 

twoje  na  mnie  się  stoczyły,

We  (Inie  Pan  rozkazał  miłosierdzie  swoje,  a 

w  nocy  pieśń  jego.

Przy  mnie  modlitwa  Iłogn  żywota  mego.  Rze­

kę  Bogu:  Jesteś  mój  obrońca.

Przeczżeś  mię  zapomniał?  i  czemu  smutno 

chodzę,  gdy  mię  trapi  nieyrzyjaciel ?

(idy  się  lamii)  kości  moje,  unjgali  mi  którzy 

mię  dręczij  nieprzyjaciele  moi.

(idy  mi  mówi;)  na każdy  dzień,  kędyż  jest  Bóg 

twój?  czemuś  jest  smutna  duszo  moja?  i 
czemu  mię  trwożysz?

Miej  nadzieję  w  Bogu,  bo  mu  jeszcze  wyzna­

wać  będę,  zbawienie  twarzy  mojej,  i  Bóg 

mój.

Wieczne  odpoczywanie  i  t.  d.

ANTYFONA.

Pragnęła  dusza  moja  do  Boga  mocnego, 

kiedyż  przyjdę  a  okażę  się przed  obliczem  Bo-

background image

68

Nie  wydaj  zwierzętom  dusz  nadzieję  w to­

bie  pokładających.

A  dusz  ubogich  twoich  nie  zapominaj  do 

końca.

Ojcze  nasz...

LEKCYA  VII.  z  Joba  17.

Duch  mój  mniejszy  się,  dni  moje  się  skró­

cą,  a  tylko  mi  grób  zostaje.  Nie  zgrzeszyłem 

a  w  gorzkościach  mieszka  oko  moje.  Wybaw 
mię  Panie  a  postaw  mię  wedle  siebie,  a  czy- 

jażkolwiek  ręka  niech  walczy  przeciwko  mnie. 

Dni  moje  przeminęły.  myśli  moje  rozerwane 
są,  dręcząc  serce  moje.  Noc  obróciły  wdzieli, 

a  po  ciemnościach  zaś  spodziewam  się  świa­
tłości.  Jeżli  czekać  będę,  piekło 

j e s t  

downem 

moim  i  w ciemnościach  usłałem  łóżko  moje.— 
Uzekłcm  zgniłości,  ojcem  moim  jesteś,  a  ro­
bakom,  wyście  matką  moją  i  siostrą  moją.— 
Gdzież  tedy  teraz  jest  oczeki wanie inoje.  a  cier­
pliwość  moję  kto  rozważa ?

background image

87

Mnie  głoszącego  codziennie 

nie  poku- 

ującego  strach  śmierci  niepokoi.  Bo  w  piekle 

nie  ma  odkupienia.  Zmiłuj  się  nademną  Boże 
i  zbaw  mię.  Boże  w  imię  twoje  uczyń  mię  zba­
wionym,  a  przez  moc  twoję  wyzwól  mię,  Bo 

w  piekle  nie  ma  odkupienia.

LEKCYA  VIII.  z  Joba  19.

Do  skóry  mojej  po  strawionem  ciele  przy­

schła  kość  moja,  a  zostały  tylko  wargi  około 
zębów  moich.  Zmiłujcie  się  nademną,  zmiłuj­

cie  się  napemną  aby  chociaż  wy  przyjaciele 
moi:  boć  mię  ręka  Pańska  dotclmęła.  Czemu 
mię  prześladujecie  jako  Bóg,  i  nasycacie  się 
mięsa  mego?  ktoby  mi  to  dał,  aby  napisane 
były  mowy  moje?  ktoby  mi  to  dał,  żeby  je 
wyryło  na  księgach?  Hylcem  żelaznym  i  na 
blasze  ołowianej,  albo  dłutem  wyryte  na skale? 

Wiein  bowiem,  iż  Odkupiciel  mój  żywię,  a 

w  dzień  ostateczny powstanę  z  ziemi  i zaś  o(ble- 

czon  będę  w  skórę moją  i  w  ciele  mojćm  oglą­
dam  Boga  mego.  którego  mam  ujrzeć  ja  istny

background image

88

i  oczy  moje  oglądaj.)  a  nie  inny:  schowana 

jest  ta  nadzieja  moja  w  Jonio  mojćm.

I*anie  wedle  uczynku  mego  niechcie  mię 

sądzić,  nic  godnego  nie  uczyniłem  w obliczu 
twojem,  dla  tego  błagam  u  Majestatu  twojego, 
ażebyś  ty  Hoże  zgładził  nieprawość  moją.— 

Więcej,  obmyj  mię  Panie  z  niesprawiedliwości 

mój  a  z  grzechu  mego  oczyść  mię.  Ażebyś  ty 
Hoże  zgładził  nieprawość  moją,

LEKCYA  IX.  z Joba  10.

Czemuś  mię  wywiódł  z  żywota,  który  bo- 

dejbym  byt  zniszczał,  żeby  mię  oko  nie  wi- 

dziąło.  Byłbym jakobym  nie był,  z  żywota  prze­

niesiony  do  grobu,  Izali  trocha  dni  moich  nie 
skończy  się  wkrótce?  Puść  mię  więc bym tro­

chę  opłakał  boleść  moją. 

Pierwej  już  pójdę 

nie  wrócę  się  do  ziemi  ciemnej  i  okrytój mgłą 

śmierci.  Ziemi,  nędzy  i  ciemności,  kędy  cień 
śmierci  i  nic  masz  ładu  ale  wieczny  strach 

przebywa.

background image

89

Wyzwól  mię  Panie  od  dróg  piekielnych, 

który  bramy  miedziane  skruszyłeś  i  zwiedziłeś 
piekło  i  dałeś  im  światło,  aby  cię  widzieli, 
którzy  byli  w  kaźniach  ciemności.  Wołający  i 

mówiący,  przybyłeś  Odkupicielu  nasz,  którzy 
byli  w  kaźniach  ciemności.  Wieczne  odpoczy­
wanie  raczże  im  dać  Panie,  a  światłość  wie­
kuista  niechaj  im  świeci.  Którzy  byli  w  ciem­

ności,  wołający  i  mówiący;  Przybyłeś  Odku­
picielu  nasz.

( N a s t ę p n e   m o d ł y   m ó w i   s ię   t y l k o   w   d z i e ń   z a d u s z n y  

lu b -  k i e d y   s i ę   m ó w i ą   w s z y s t k i e   t r z y   N o k l i i r n a l ,

Wyzwól  mię  Panie  od  śmierci  wiecznej 

w dniu  onym  trwogi!  gdy  niebiosa  i  ziemia 
poruszone  będą.  (idy  przyjdziesz  sądzić  świat 
przez  ogień.  Drżący  się  stałem  i  boję  się  gdy 
przyjdzie  rozprawa  i  mający  nadejść  gniew.— 
Gdy  niebiosa  i  ziemia  poruszone  będą.  Dzień 
ów,  dzień gniewu,  klęski  i  nędzy,  dzień  wielki 
i  gorzki  bardzo,  (idy  przyjdziesz  sądzić  świat 
przez  ogień.  Wieczne  odpoczywanie  raczże  im 
daćPanic, a światłość  wiekuista niechaj im świeci.

background image

90

Wyzwól  mię  Panie  od śmierci  wiecznój  w dniu 
onym  trwogi,  gdy  niebiosa  i  ziemia  poruszone 

będą.  Gdy  przyjdziesz  sądzić świat  przez ogień.

>T  A 

L  A  U  D  E  S.

ANTYFONA.

Itozradują  się  w  Panu  kości  poniżone.

P.salm  50.

Zmiłuj  się  nademną  Hoże  według  wielkiego 

miłosierdzia  twego.

A  według  mnóstwa  litości  twoich,  zgładź  nie­

prawość  moją.

Jeszcze  więcej  o myj  mię  od  nieprawości  mojej, 

i  od  grzechu  mojego  oczyść  mię.

Albowiem  ja  znam  nieprawość  moję,  i  grzech 

mój  jest  zawżdy  przeciwko  mnie.

Tobiem  samemu  zgrzeszył,  i  uczyniłem  złość 

przed  tobą  abyś  się  usprawiedliwił  w  mo­

wach  twoich,  a  zwyciężył  gdy  cię  posą­
dzają.

background image

Oto  bowiem,  w  niopraw ościach  jestem 

poczęty 

a  w  grzechach  poczęta  się  matka  moja.

Oto  bowiem  umiłowałeś  prawdę,  niewiadome 

i  skryte  rzeczy mądrości  twojej objawiłeś  mi.

Pokropisz  mię  Hyzopem,  a  będę  oczyszczony, 

omyjesz  mię,  a  będę  nad  śnieg  wybielony.

Słuchowi  memu  dasz  radość  i  wesele  i  roz­

radują  się  kości  poniżone.

Odwróć  oblicze  twoje  od  grzccłiów  moich  a 

zgładź  wszystkie  nieprawości  moje.

Serce  czyste  stwórz  we  mnie  Boże,  i  Ducha 

prawego  odnów  we  wnętrznościach  moich-

Nie  odrzucaj  mię  od  oblicza  twego  i  Ducha 

świętego  twego  nic  bierz  odemnie.

Przywróć  mi  radość  zbawienia  twojego,  i  Du­

chem  przedniejszym  potwierdź  mię.

Będę  nauczał  nieprawe  dróg twoich» a  niezbożni 

do  Ciebie  się  nawrócą.

Wybaw  mię  ze  krwi  Boże,  Boże  zbawienia 

mego,  a  język  mój  z radością  będzie  wy­

sławiał  sprawiedliwość  twoję.

background image

92

Panie  otworzysz  wargi  moje,  a usta  moje opo­

wiadać  będą  chwalę  twoję.

Albowiem  gdybyś  był  chciał  ofiary,  wżdybym 

Ci  ją  był  dał,  w  całopalonych  nie  będziesz 
się  kochał.

Ofiara Bogu wdzięczna, duch trapiony  serca skru 

szonogo  i  uniżonego,  Boże  nic  wzgardzisz. 

Uczyń  dobrze  Panie  Syonowi  w  dobrćj  woli 

twojej,  aby  się zbudowały mury  Jeruzalem. 

Tedy  przyjmiesz  ofiarę  sprawiedliwości,  objaty 

i  całopalenia,  tedy  nakładą  na  ołtarz  twój 

cielców.

Wieczne  odpoczywanie  i  t.  d.

ANTYFONA-

Rozradują  się  Panu  kości  poniżone. 

ANTYFONA.

Wysłuchaj  Panie  modlitwę  moją.  do Ciebie 

wszelkie  ciało  przyjdzie.

background image

93

1'salin  lii.

Tobie  przystoi  pieśń  Bożo  w  Syonie  i  tobie 

oddadzą  ślub  w  Jeruzalem.

Wysłuchaj  modlitwę  moję,  do  ciebie  wszelkie 

ciało  przyjdzie.

Słowa  niezbożników  wzięły  górę  nad  nami,  a 

niepćawościom  naszym tv będziesz  miłościw.

Błogosławiony,  któregoś  obrał i  przyjął,  będzie 

mieszkał  w  sieniach  twoich.

Będziem napełnieni dobrami  domu  twego,  święty 

jest kościół twój,  dziwny  w sprawiedliwości.

Wysłuchaj  nas  Boże  Zbawicielu  nasz,  nadziejo 

wszystkich  krajów  ziemie i  na  morzu daleko.

Który  gotujesz  góry  mocą  swoją,  przepasany 

możnością,  który  zaburzasz  głębokość mor­
ską,  szum  nawałności  jego. 

trwożą  się  narodowie  i  będą  się  bać  którzy 

mieszkają  na  krajach  dla  znaków  twoich, 

kraje  rana  i  wieczoru  ucieszysz.

Nienawidziłeś  ziemię  i  napoiłeś  ją,  rozmaicie 

ubogaciłeś  ją.

background image

y4

Bzeka  Boża  pełna  jest  wody,  zgotowałeś  ży­

wność  ich,  bo  tak  jest  zgotowanie  jej. 

Brózdy  jej  napój,  rozmnóż  jej  urodzaje,  z kro­

pel  jej  rozweseli  się  rodząca.

Błogosławić  będziesz  okręgowi  roku  z  dobro­

tliwości  twojej,  a  pola  twoje  będą  pełne 

obfitości,

Stluścieją  ozdoby  pustynie,  a  radością  pagórki 

przepaszą  się.

Przyodzieni  są  barani  owiec,  a  doliny  będą 

obfitować  zbożem,  będą  wykrzykać  i  pieśń 

śpiewać.

Wieczne  odpoczywanie  i  t.  d.

ANTYFONA.

Wysłuchaj  Panie  modlitwę  moją,  do Ciebie 

wszelkie  ciało  przyjdzie.

ANTYFONA.

Broniła  mię  prawica  twoja.

background image

95

P s a l m   C 3 .

Dożę,  Boże  mój,  do  Ciebie  czuję  na  świtaniu.

Pragnęła  Cię  dusza  moja,  jako  rozmaicie  tobie 

ciało  moje.

W  ziemi  pustćj  i  niedrożnej  i  bezwodnej  jako

w świątnicy'  stawiłem  się  przed  tobą,  abych 

widział  moc  twoję,  i  chwalę  twoję.

Iż  lepsze  jest  miłosierdzie  twoje  niżli  żywoty, 

wargi  moje  będą  ciebie  chwalić.

Tak  cię  błogosławić  będę  za  żywota  mego,  a
w  imię  twoję  będę  podnosił  ręce  moje.

Jako  sadłem  i  tłustością  niech  będzie  napeł­

niona  dusza  moja,  a  wargami  wesołości  bę­

dą  wychwalać  usta  mojo.

Jeźlim  na  cię  pamiętał  na  łożu  mojćm,  rano 

będę  rozmyślał  o  tobie,  boś  był  pomocni­

kiem  moim.

I  w  zasłonie  skrzydeł  twoich  rozraduje  się, 

 

przylgnęła  dusza  moja  do  ciebie  broniła 
mię  prawica  twoja.

8

background image

96

A  oni  próżno  szukali  duszy  mojćj,  wnijdą 

w niskości  ziemię,  będą  podani  w  ręce  mie­
cza,  częściami  liszek  będą.

Ale  król  będzie  się  weselił  w  Bogu  i  chlubić 

się  będą  wszyscy  którzy  nań  przysięgają, 
bo  zatkane  są  usta mówiących  nieprawości.

A a   k o ń c u   t e g o   p s a l m u   n i c   d o d a j e   s i ;  

H^ieczne  o d ­

poczywanie.

P s a l m   CG.

Niech  się  nad  nami  Bóg  zmiłuje,  i  błogosławi 

nam,  niech  rozświeci  oblicze  swe  nad 
nami,  a  zlituje  się  nad  nami.

Żebyśmy  poznali  na ziemi  drogę  twoję,  między 

wszemi  narody  zbawienie  twoje.

Niech  ci  wyznawają ludzie,  Hoże,  niech  ci  wy- 

znawają  wszyscy  ludzie.

Niech  się  radują  i  weselą narodowic, iż  sądzisz 

ludzie  sprawiedliwie,  narody  na ziemi  spra­
wujesz.

Niech  ci  wyznawają  ludzie  Boże,  niech  ci  wy­

znawają  wszyscy  ludzie,  ziemia  dała  swrój

owoc.

background image

97

Niecli  nas  błogosławi  Bóg,  Bóg  nasz,  niech 

nas  błogosławi  Bóg,  a  niech  się  go  boją 

wszystkie  kraje  ziemie.

Wieczne  odpoczywanie  i  t.  d.

ANTYFONA.

Broniła  mię  prawica  Twoja.

ANTYFONA.

Od  wrót  piekielnych  wyrwij  Panie duszę  mnję.

PIEŚ.Ń  EZECHIASZA  (z  Izaijasza  r.  38).

Jam  rzekł i  w  połowicy  dni  moich  pójdę  do 

bram  piekielnych.

Szukałem  ostatka  lat  moich.  Rzekłem  nie  ujrzę 

Pana  Boga  na  ziemi  żywiących.

Nie  oglądam  więcej człowieka,  i  obywatela po­

koju.

Wiek  mój  przeminął  i  zwinion  jest  odemnie 

jako  namiotek  pasterski.

Przeżnięty  jest  jako  od tkacza  żywot mój,  gdym 

jeszcze  zaczynał  przerżnął  mię,  od  zarania 

aż  do  wieczora  dokonasz  mię.

8 .

background image

98

Miałem  nadzieję  aż  do  zarania,  jako  lew  tak 

połamał  wszystkie  kości  moje.

Od  zarania  aż  do  wieczora  dokonasz  mię  jako 

młode  jaskółczę,  tak  będę  szczebiotał  a bę­

dę  slękał  jako  gołębica.

Zemdlały  oczy  moje,  poglądając  ku  górze- 

Panie  gwałt  cierpię,  odpowiedz  za  mię.

Cóż  rzekę  albo  co mi odpowie,  gdyż  sam  uczy­

nił?  ISędęć  rozmyślał  wszystkie  lata  moje, 

w  gorzkości  dusze  mojej.

Panie  jeźli  tak  żywią,  i  tak  żywot  ducha  me­

go,  pokarzer/.  mię,  i  ożywisz  mię.  Oto 

w  pokoju  gorzkość  moja  najgorzczejsza. 

Aleś  ty  wyrwał  duszę  moję aby  nie  zginęła 
zarzuciłeś  w  tył  twój,  wszystkie  grzechy 
moje.

Albowiem  nie piekło  wyznawać  ci  będzie,  ani 

śmierć  chwalić  cię  będzie,  nie  będą  czekać 

którzy  w  dół  wstępują  prawdy  twojćj.

Żywy,  żywy,  ten  ci  wyznawać  będzie  jako  i ja 

dzisiaj,  ojciec  synom  będzie opowiadał  praw­

dę  twoję.

background image

99

Panie  zachowaj  mię,  a  psalmy  nasze  śpiewać 

będziemy  w  domu  Pańskim,  po  wszystkie 

dni  żywota  naszego.

Wieczne  odpoczywanie,  i  t.  d.

ANTYFONA.

Od  wrót  piekielnych  wyrwij  Panie  duszę 

moj ę.

ANTYFONA.

Wszelki  duch  niechaj  chwali  Pana.

P s a l m   1 1 8

Chwalcie  Pana  na  niebiesiech,  chwalcie  go  na 

wysokości.

Chwalcie  go  wszyscy  Aniołowie  jego,  chwalcie 

go  wszystkie  wojska  jego.

Chwalcie  go  słońce  i  miesiącu,  chwalcie  go 

wszystkie  gwiazdy  i  światłości.

Chwalcie  go  niebiosa nad  niebiosy  i  wody  które 

są  na  niebie,  niech  imię  Pańskie  chwalą.

background image

1 0 0

Albowiem  on  rzekł  i  uczynione  są,  on  rozka­

zał  i  stworzone  są.'

Postanowił  je  na  wieki  i  na  wieki  wieków, 

ustawę  dał  i  nie  przeminie.

Chwalcie  Pana  na  ziemi,  smokowie  i  wszyst­

kie  przepaści.'

Ogniu,  gradzie,  śniegu,  lodzie  i  wietrze  gwał­

towny,  które  czynią  słowo  jego.

Góry  i  wszystkie  pagórki,  drzewa owoc  dające 

i  wszystkie  cedry.

Zwierzęta  i  wszystko  bydło,  rzeczy  płazające 

i  ptastwo  skrzydlaste.

Królowie  ziemscy,  i  wszyscy  narodowie.  ksią­

żęta,  i  wszyscy  sędziowie  ziemscy.

Młodzieńcy  i  panienki,  starzy  i  młodzi  niech 

imię  Pańskie  chwalą,  ho  wywyższyło  się 
imię  jego  samego.

Wyznanie  jego  na  niebie  i  na  ziemi,  i  wywyż­

szył  ród  ludu  swego.

background image

1 0 1

Chwała  wszystkim  świętym  jego,  synom  Izra­

elskim,  ludowi  przybliżającemu  się  do  nie­
go-

( N i e  

d o d a j e   s i ę  

W ieczn e  odpoczyw anie

  a n i   p o

l v m   a n i   p o   n a s t ę p n y m   P s a l m i e } .

P s a l m   1 4 9 .

Śpiewajcie  Panu  pieśń  nową,  chwała  jego  w 

zgromadzeniu  świętych.

Niech  się  weseli  Izrael  w  tym,  który  go  stwo­

rzył:  a  synowie  Syońscy  niech  się  radują 
w Królu  swoim.

Niechaj  imię  jego  chwalą  w  śpiewaniu społecz­

nym:  na  bębnie  i  na  arfie  niechaj mu grają.

Bo  się  kocha  Pan  w  ludu  swoim:  i  podwyż­

szy  ciche  ku  zbawieniu.

Rozweselą  się  święci  w  chwale:  rozradują  się 

w  łożnicach  swoich.

Wysławiania  Boga  w  gardłach  ich  :  a  miecze 

z  obu  stron  ostre  w rękach  ich.

Aby  czynili  pomstę  nad  pogany:  skaranie  mię­

dzy  narody.

background image

102

Aby  powiązali  Króle  ich  pętami:  a  szlachtę 

ich  okowami  żelaznemi.

Aby  uczynili  o  nich  prawo  napisane:  Tać  jest 

chwata  wszystkim  świętym  jego.

P s a l m   1 5 0 .

Chwalcie  Pana  w  świętych  jego:  chwalcie  go 

na  utwierdzeniu  mocy  jego.

Chwalcie  go  w  możnościach jego,  chwalcie  we­

dług  mnóstwa  wielkości  jego.

Chwalcie  go  głosem  trąby:  chwalcie go  na  arfíe 

i  na  cytrze.

Chwalcie  go  na  bębnie  i  na  piszczałce:  chwal­

cie  go  na  strunach  i  na  organicch.

Chwalcie  go  na  cymbalech  głośnych,  chwalcie 

go  na  cymbalech  krzykliwych,  wszelki duch 
niechaj  Pana  chwali.  Alleluja.

Wieczne  odpoczywanie  i  t.  d-

ANTYFONA.

Wszelki  duch  niechaj  chwali  Pana.

background image

103

W.  Usłyszałem  głos  z  Nieba  do  mnie  mó­

wiący.

O.  Błogosławieni  umarli,  którzy  umierają 

w  Panu.

ANTYFONA.

Jam  jest  zmartwychwstaniem  i  życiem:  kto 

wierzy  we  mnie,  chociażby  umarł  żyć  będzie: 
a  wszelki  kto  żyje  i  wierzy  we  mnie  nie  umrze 
na  wieki.

PIEŚŃ  ZACH ARYASZA 

(z Ewanjj,  S.  Łuk.  r.  1).

Błogosławiony  Pan  Bóg  Izraelski,  iż  nawie­

dził  i  uczynił  odkupienie  ludu  swego.

1  podniósł  nam  róg zbawienia,  w  domu  Da­

wida  służebnika  swego.

Jako  mówił  przez  usta  świętych ,  od  wie­

ków  będących  proroków  swoich.

Wybaw ienie od nieprzyjaciół  naszych  i z ręki 

wszystkich,  którzy  nas  nic  nawidzą.

background image

r 0 4

Aby  uczynił  miłosierdzie  z  ojcami  naszymi 

i  wspomniał  na  testament  swój  święty.

Przysięgę  którą  przysiągł  Abraamowi  ojcu 

naszemu.

Ze  nam  dać  miał,  iżbyśmy  wybawieni z ręki 

nieprzyjaciół  rfeszych,  bez  bojaźni  mu  służyli.

W świętobliwości  i  w sprawiedliwości przed 

nim  po  wszystkie  dni  nasze.

A  ty  dzieciątko  prorokiem  najwyższego bę­

dziesz  nazwane:  Bo  uprzedzisz  przed  obocz­
nością  Paiiską,  abyś  gotował  drogi  jego.

Iżbyś  dal  naukę  zbawienia  ludowi  jego,  na 

odpuszczenie  grzechów  ich.

Dla  wnętrzności  miłosierdzia  Boga naszego, 

przez  które  nawiedził  nas,  wschodząc  z  wy­
sokości.

Aby  zaświecił  tym,  którzy  w  ciemności  i 

w  cieniu  śmierci  siedzą  ku  wyprostowaniu stóp 

naszych  na  drogę  pokoju.

Wieczne  odpoczywanie  i  t.  d.

background image

105

ANTYFONA.

Jam  jest  zmartwychwstaniem  i  życiem,  kto 

wierzy  we  mnie,  chociażby  umarł  żyć  będzie: 
a  wszelki  kto  żyjei  wierzy  we  mnie  nie  umrze 

na  wieki.

Ojcze  nasz.

W.  I  niewodż  nas  na  pokuszenie.
O.  Ale  nas  zbaw  ode  złego.

I > 8 a lm   1 3 » .

Z  głębokości  wołałem  ku  tobie  Fanie:  Panie 

wysłuchaj  głos  mój.

Niech  będą  uszy  twoje  nakłonione,  na  głos mo­

dlitwy  mojej.

Jeżeli  będziesz  obaczał  nieprawości  Panie:  Pa­

nie  któż  wydzierży.

Albowiem  u  ciebie  jest  ubłaganie:  i  dla zakonu 

twego  czekałem  cię  Panie.

Czekała  dusza  moja  na  słowo  jego,  nadzieję 

miała  dusza  moja  w  Panu.

background image

106

Od  strażćj  porannej,  aż  do  nocy,  niechaj  na­

dzieję  ma  Izrael  w  Panu.

Bo  u  Pana  miłosierdzie:  i  obfite  u  niego  od­

kupienie.

A  on  odkupi  Izraela,  ze  wszystkich  niepra­

wości  jego.

Wieczne  odpoczywanie  i  t.  d.

W.  Od  bram  piekielnych 
O  Wyrwij  Panie  dusze  ich.

W.  Niech  odpoczywają  w  pokoju.
O.  Amen.
W.  Panie  wysłuchaj  modlitwę  moją,

O.  A  wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie.

Módlmy  się:

(po  cziim  mówi.-)  się  m o dlitw y  też  same  co  na  nies?.- 

poracld.

background image

M SZA  ŻAŁOBNA.

f   W  Imię  Ojca,  i  Syna,  i  Ducha  Świętego.

Amen.

Przychodzę  do  ołtarza  Doga  mojego,  do 

Doga,  w  którego  mocy  śmierć  i  życie.  Panie 
tyś  mi  dał  tych,  których  opłakuję:  tyś  mi  ich 

odebrał.  Niech  święte  Imię  Twoje  błogosła­

wione  będzie!  Ale  Panie!  racz być  moc:)  i  po­
ciechą  moj;),  przebacz  łzom,  złagodź  smutek; 
nie  chciej  pamiętać  na  icli  przewinienia,  tylko 
na  to  co  dobrego  uczynić  mogli.  Nie  chciej 
pamiętać  na  winy  moje,  kiedy  godzina  śmierci 
nadejdzie.  Do  jeśli  zechcesz karać  ludzi  według 
ich  nieprawości,  PanieJ  któż  się  przed  Tobą 
ostoi?

background image

108

SPOWIEDŹ.

Dożę  przebaczenia  i  miłosierdzia!  Boże  oj 

ców  naszych!  Dożę  żywych  i  umarłych!  racz 

wyciągnąć  rękę  pełną  dobroci  nad  łymi,  za 
których  się  modlę,  którzy  już  pomarli;  zgrze­
szyli—   ale  cierpieli,  Ciebie  kochali.  Wybacz 
im,  zmiłuj  się  nad  nimi, Panie!  nic karz,  prze­
puść,  zbaw  ich !

WSTĘP.

Dam  wam  spoczynek,  mówi  Pan,  boście 

znaleźli  łaskę  przedemną;  znam  wszystkich  po 

imieniu  waszórn  udzielę  wam  wszelkich  dóbr 

moich.  Panie!  w  Tobie  ufam,  i  zawstydzony 
nie  będę.  Odkupisz  mnie  w  sprawiedliwości 

Twojój  i  zbawisz.

Panie!  racz  im  dać  wieczny  odpoczynek, 

a  światłość  Twoja  niechaj  im  świeci.

Panie  zmiłuj  się  nad  nami.
Jezu Chryste!  okaż  nam  miłosierdzie Twoje.

background image

109

Módl my  się:

Panie!  nakłoń  ucha  Twego  na  prośby  i  wo­

łania  nasze:  przez  zasługi  tój  świętój  ofiary 

chciój  umieścić  w  przybytku  światła  i  pokoju 
dusze  tych,  za  których  się  modlę,  a  szczegół- 
ttićj  tę,  za  którą  odprawia  się  to  nabożeństwo. 

Pozwól  mi  oglądać  ich  kiedyś,  i  dopomóż, 

abym  przebył  szczęśliwie  chwilę,  która  mnie 

z  nimi  połączy  na  wieki.  Błagam  Cię  o  tę 

wielką  łaskę,  przez  zasługi  Jezusa  Chrystusa, 

Pana  i  Zbawiciela  naszego.  Amen.

LEKCYA

z  listu  św.  Pawia  do  Tcssalończyliów.

,,Nie  chcemy,  bracia,  abyście  nie mieli  wie­

dzieć  o  tych,  co  już  zasnęli,  i  smucili  się  nad 
nimi,  jako  ci  ludzie,  którzy  nadziei  nie  mają. 
Albowiem  jeśli  wierzymy,  że  Chrystus  umarł 

i  zmartwychwstał,  tedy  wierzyć  powinniśmy, 

że  ci,  którzy  w  Nim  umierają,  tak  jak  On 

zmartwychwstaną.  A  przytem  powiadamy wam.

background image

110

jako  nauczeni  od  Pana,  iż  i  żyjący,  którzy  po­

zostaną  w  dzień  przyjścia  Jego,  nie  uprzedzą 

tych,  któr/y  pierwćj  zasnęli.  Ale  skoro  znak 

dany  będzie  przez  odgłos  Anioła,  sam  Pan 
zstąpi  z nieba,  umarli  w Nim  powstaną,  a i  ży­

wi  pochwyceni  będą  z  nimi  pospołu,  aby  na 
wieki  żyć  z  Bogiem.  Przeto  cieszcie  się  spo­

łem  temi  słowy.  O  czasie  zaś,  i  o  chwili,  nie 
potrzebujecie,  abyśmy  wam  pisali.  Wiecie sami 
dostatecznie,  iż  dzień  Pański  tak  przyjdzie  ja­
ko  złodziej  w  nocy.  Ludzie  mówić  będą:  „Po­

kój  i  bezpieczeństwo!“   a  tu  nagle  przyjdzie 

na  nich  dzień  sądu,  jako  bóle  niewieście  ro­
dzącej  przychodzą,  i  nic  ujdą  przed  nim,  jako 

i  ona  ujśdż  boleści  swoich  nie  inoże.  Lecz  wy 
bracia,  wy  nie  żyjecie  w  ciemnościach,  aby  on 
dzień  miał  was  zajśdż  jako  złodziej:  wy jesteś­
cie  wszyscy  synowie  światła  i  synowie  dnia; 

przeto  nie  śpijmy,  jako  drudzy,  ale  czuwajmy! 

PKZED  EWAN1ELIĄ.

Panic!  czekam  z  pokorą ,  aż  chw ila  moja 

ostatnia  nadejdzie.  Zawołasz  mnie,  a  odpowiem

background image

1 1 1

Ci.  Podaj  prawicę  Twoję  dziełu  rąk  Twoich. 
Tyś  naprzód  policzył  kroki  i  dni  moje,  ale 
nie  licz  grzechów.  Nie  sądź  sług  swoich,  Do­
żę!  albowiem  żaden  człowiek  nie  okaże  się 

niewinnym  przed  Tobą.  Wznoszę  ręce  moje 
ku  Tobie!  Niech  doznam  dla  umarłych  moich 
i  dla  siebie  miłosierdzia  Twego,  Panie i  Duch 
Twój  niech  mnie  prowadzi  drogą  pewną,  a żyć 

będę  na  wieki. 

>

EWANGELIA

z  rozdziału  X I.  św.  .Lina.

„Onego  czasu,  rzekła  Marta  do  Jezusa: 

Panie!  gdybyś  tu  był,  nie  byłby  umarł  brat 
mój:  lecz  i  teraz  wiem ,  że  o  cokolwiek  bę­

dziesz  Doga  prosił,  da  Tobie.  Jezus  jej  powie­

dział :  Zmartwychwstanie  brat  twój.  Marta  Mu 

odpowiedziała:  wiem 

że  zmartwychwstanie

w  czasie  zmartwychwstania  w  on ostatni  dzień. 

Rzekł  jej  Jezus:  Jam  jest  zmartwychwstanie  i 
żywot,  kto  we  mnie  wierzy,  choćby  i  umarł, 

żyć  będzie,  a  wszelki,  który  żyje  i  wierzv  we

9

'

background image

1 1 2

mnie,  nie  umrze  na  wieki.  Wierzysz  temu ?— 
I  owszem  Panie!  jam  uwierzyła,  żeś  Ty  jest 

Chrystus,  Syn  Boga  żywego,  któryś  na  ten 

świat  przyszedł!.“

PO  EWANGELII.

Przez te  święte  słowa  Ewangelii  niechaj bę­

dą  zgładzone  winy  zmarłych  moich  i  moje, 
niech  wzmoże  się  we  mnie  wiara  nieśmiertel­

ności  duszy  i  ciał  zmartwychwstania.

OFIAROWANIE.

ltacz  przyjąć  Ojcze  wszechmogący,  wiecz­

ny  Boże!  tę  świętą ofiarę,  którą kapłan na  tym 
ołtarzu  Ci  składa,  za  tych  wszystkich,  którzy 
snem  śmierci  zasnęli,  a  szczególnie  za  tych, 
za  których  modlić  się  jest moim  obowiązkiem.

Ty  któryś  sam  przykazał  czcić  ojca  i  ma­

tkę,  zmiłuj  się  łaskawie  nad  duszami  rodziców 

moich,  grzechy  ich  racz  im  odpuścić  i  w  ra­
dości  wiecznego  światła  daj  mi  ich  oglądać.

background image

113

Proszę  i  błagam  łaski  Twojój,  abyś  braci, 

siostry,  krewnych,  dobroczyhców,  przyjaciół, 
domowników  moich,  których  Ci  się  podobało 
powołać  przedemną,  do  zbawienia  wiecznego 
przypuścić  raczył?

Składam  także  prośby  pokorne  za  wszyst­

kie  dusze  w  czyscu  zostające,  i  za  te,  które 
zniskąd  żadnego  ratunku  nie  mają :  niech  icli 
miłosierdzie  Twoje  uwolni  z  tycli  więzów,  któ­
re  grzechy  icli  wplątały.

A  teraz  zwracając  oczy  na  samą  siebie,  i 

widząc  w  przyszłości  może  bliskiej,  godzinę 
własnej  śmierci,  wzywam  Cię  gorąco  ,  o  Boże 
pełen  miłosierdzia!  abyś  mi  tę  chwilę  szczę­
śliwie  przebyć  pozwolił  i  ducha  mego  litości­
wie  przyjąć raczył.  Błagam  Cię  o  tę  łaskę przez- 
zasługi  Jezusa  Chrystusa,  Pana  i  Zbawiciela 
naszego.  Amen-

ROZPAMIĘTYWANIE, 

w  czasie  cichej  modlitwy  kapłana.

Wielki  Bożel  kiedy  w  lej  chwili  milczenia 

kapłana  i  cichej  jego  modlitwy,  zbieram  mo­

ll  .

background image

śli  moje,  i  zastanawiam  się,  na  jaką  intencyą 
odbywa  się  nabożeństwo:  jakże  dusza  moja  sil­
nie  ku  Tobie  się  wznosi,  jakiegoż  wdzięku,  ja- 

kićj  ceny  wiara  nabiera!  Cóż  cierpieć  muszą 

niewierni ■  gdzież  icli  pociecha  po  stracie  uko­

chanych  osób!  cóż  w  szczęściu myśl  o  śmierci 
im  słodzi?  gdzie  w  niedoli  moc  życia?  Wszę­
dzie  okuto  nich  nicość,  przepaść?  zgiuienie, 

rozpacz!

O  Hoże!  o  ileż  szczęśliwsi  ci,  którym  ra­

czyłeś  udzielić  łaskę  wierzenia  w  Ciebie,  w  o- 
bietnice  Twoje!  Utraciłem  wprawdzie  wiele 
osób  drogich  sercu  mojemu,  myślałem  długo, 
że  z  nimi  zawsze  żyć  będę,  a  oto  już  ich  nie 
widzę!  Ale  Ty,  Panie!  wierzyć  mi  pozwalasz, 
że  oni  żyją  gdzieś  daleko,  że  ich  kiedyś  zo­
baczę,  i  ta  wiara  słodzi  chwilowy  rozdział.— 
Nieraz,  kiedy  pomyślę  o  własnej śmierci,  o  tern 
często  długiem  i  bolesnetn  rozerwaniu  duszy 

z ciałem, o konieczności  porzucenia  tego  wszyst­
kiego,  co  mnie  do  ziemi  wiąże:  zimny dreszcz 

ciało  przechodzi,  żal  ściska serce,  zniechęcenie

background image

1 lb

napada,  lecz  wnet  pamięć  na  nieśmiertelność 
duszy,  pamięć  na  miłosierdzie  Twoje,  oddala 
trwogę,  smutek,  i  niechęć;  a  przejęły  uwiel­

bieniem  ku  wierze  naszćj,  dziękuje Ci  pokornie, 
lloże!  żeś  mnie  do  nićj  powołać  raczył,  żeś 

z  nadziei  cnotę  nczynił!

K A N O N .

i

Przybądźcie święci Pańscy,  pospieszcie Anio­

łowie  święci  na  wzniesienie  tej  ofiary  przed 

oblicze  Iłoga.  Niech  przez  jej  zasługi  przypuś­
cić  raczy  na  łono  swoje  dusze  umarłych,  niech 

je  wprowadzą  duchy  niebieskie  w  to  życie 

wieczne,  w  tę  krainę  szczęścia,  gdzie  według 
słów  Apostoła:  „oko  ludzkie  nie  widziało,  ucho 

nie  słyszało,  ani  serce  człowiecze  pojąć  zdoła, 
co  lłóg  nagotował  tym,  którzy  Go  miłują!“  

W czasie podniesienia  można odmówić  hymn 

o  sądzie  ostatecznym:  D i es  i rac,  który 

zwykle  przed  Ewancglią  odmawia  kaptan: 

Dniu  gniewu,  dniu  straszny,  kiedy  chorą­

giew  Krzyża zabłyśnie, a świat prochem się stanie.

background image

116

Jakaż  trwoga  ludzi  przejmie,  gdy  zstąpi 

Sędzia  zgłębiać  ich  sprawy!

Odgłosem  slraszliwym 

trąba  ostateczna 

zbudzi umarłych  w  grobach  i  zbierze  ich  przed 

stolicą  Pana.

Natura  i  śmierć  zadrżą,  kiedy  człowiek 

zmartwychwstanie  zapozwany  przed  Pana.

Otwarta  będzie  księga  obejmująca  wszyst­

ko,  cokolwiek  do  sądzenia  świata służyć  może.

Przed  obecnym  sędzią,  wszystkie  zbrodnie 

i  najskrytsze,  wydadzą  się:  żadna  nie  ujdzie 
kary.

Nieszczęsny!  cóż  powiem  wtedy?  jakiegoż 

wezwę  obrońcy,  tam  gdzie  i  sprawiedliwy  bez 

trwogi  nie  będzie?

Królu  straszliwego  Majestatu!  który  jedy­

nie  przez  miłosierdzie  ludzi  zbawiasz,  Ty  żró- 

,dło  dobroci,  zbaw  mnie  i  moich !

Wspomnij  Zbawicielu,  że  dla  ludzi  na  zie­

mię  zstąpiłeś,  nie  zatrać mię  w  tym  dniu  osta­

tnim !

background image

117

Szukałeś  duszy  mojej,  odkupiłeś  mnie  mę­

ką  krzyżową,  niech  nie  zmarnieje vtak  wielkie 
dzieło!

Sędzio  litościwy!  odpuść  mi  długi  moje, 

nim  dzień  obliczenia  przyjdzie!

Wyznaję  przewinienia  moje  i  żałuję?  wstyd 

okrył  czoło  moje,  niechaj  znajdę  łaskę  przed 

Tobą!

Przebaczyłeś  grzesznćj  niewieście,  wysłu­

chałeś  żałującego  łotra;  nic  zostawże  i  mnie 
bez  nadziei 1

Niegodne  są  wysłuchania  modlitwy  moje, 

atoli  wybaw  mnie  i  moich  od  cierpień  wiecz­

nych !

Odłącz  mnie  od  złych,  postaw  mi  dzy  wy­

branymi !

Wybaw  mnie  od  wstydu  katuszy-  piekiel­

nych,  powołaj  do  błogosławionych!

Korzący  się  i  schylony  z  sercem  skruszo­

nym  błagam  Cię,  o  Boże!  weź  w  opiekę  ko­

niec  dni  moich!

background image

( 1 8

Dniu  tez!  kiedy  zbrodzień odrodzi  się z po­

piołów  własnych  na  karę!  I  nad  zbrodnićm 
miej  litość,  o  Boże!

Dobry  Jezu!  racz  wszystkim  dać  wieczny 

odpoczynek 1

DOKOŃCZENIE  KANONU.

Panie!  głęboko  przejęty  znikomością  tego 

życia,  koniecznością  śmierci,  pozwól,  niech 

przed, Tobą,  na  tym  ołtarzu  obecnym ,  duszę 

moję  wynurzę, jak  gdybym  w  tćj  chwili przejśdż 
miał  z  tego  padołu  do  wieczności,  i  stanąć 
przed  obliczem  Twojćm.

Panie!  wierzę  w  Ciebie  i  to  wszystko  coś 

świętemu  kościołowi  Twemu  objawił.

Wierzę,  żeś  jest  jeden  we  trzech  osobach, 

Stwórca  nieba  i  ziemi.

Wierzę,  że  druga  osoba  Trójcy  świętćj. 

Syn  tw’ój  jedyny,  stał  się  człowiekiem  dla  na­
szego  zbawienia.

background image

119

Wierzę,  że  dusza  moja  jest  nieśmiertelna, 

i  wedle  uczynków  swoich  w ieczną  karę  lub 

nagrodę. odbierze.

Dziękuję  Ci,  żeś  mi  pozwoli!  urodzić  się 

w  świętej  wierze  Twojćj,  w  niej  żyć  i  umie­
rać  pragnę.

lłożc  mój!  jedyna  nadziejo  moja!  polegając 

na  obietnicach  Twoich,  i  na  zasługach  Zba­
wiciela,  oczekuję  odpuszczenia  grzechów,  wy­
trwania  w  łasce  Twojćj.  a  po  tćm  życiu  kło- 

potliwem  wiecznego  szczęścia  w  niebie.

Gdyby  w  godzinę  śmierci  duch  złośliwy 

chciał 

mnie  trwożyć  i  nagabać  zozpaczą; 

chcę  zawsze  mieć  nadzieję  w  Tobie  Panie,  i 
konać  ufny  w  dobroć  i  miłosierdzie  Twoje,  na 

które  wypełnieniem  powinności  moich,  zno­
szeniem  cierpliwem  przykrości  wszelakich  za­
służyć  pragnę.

O  Boże!  godzien  nieskończonej  miłości 1 

kocham  Ciebie  nad  wszystko,  w Tobie  kocham 
wszystkich,  którycłi  kochać  powinienem, i  pra­
gnę  umierać  w  miłości  Twojej.

background image

1 2 0

Przyjmuję  z  pokorą  śmierć,  i  wszystkie 

cierpienia,  jakie  łowarżyszyć  jej  będą,  łączę 

je  wcześnie  z  śmiercią  i  boleściami  Zbawi­
ciela  i  ofiaruję  za  grzechy  moje.  Ześlij  mi  ją 

Panie,  kiedy  zechcesz,  jaką  zechcesz i  byłem 
umarła  w  łasce  Twojćj,  w  zgodzie  z  bliźnim, 

i  z  sobą  samym.

Matko  Zbawiciela,  Opiekunko  moja!  nie  o- 

puszczaj  mnie  w  chwili  śmierci  mojej.

I  wy  wszyscy  święci,  módlcie  się  za  mną 

w  czasie  tćj  ostatnićj  walki.

KOMMCNIA.

Błogosławieni,  którzy  umarli  w  Panu!  Spo­

czynek  mają  po  pracy,  a  dzieła  ich  trwać  bę­

dą  na  wieki.  Boże!  tu  utajony  i  obecny  pod 
przymiotami  chleba  i  wina!  Ty  który  dla  wy­
bawienia  mnie  od  śmierci  wiecznej  bolesną 

śmierć  poniosłeś,  daj  mi  tę  łaskę,  abym  nie 
wybrał  się  inaczćj  w  podróż  do  drugiego  ży­
cia,  tylko  opatrzony  świętemi  Sakramentami, 
zasilony ciałem Jezusa Chrystusa.  Bądź  w  ustach

background image

1 2 1

moich,  kiedy  ostatnie  tchnienie  wydawać  będę 
bądź  w  sercu,  kiedy  ustawać  zacznie,  i  zapro­

wadź  mnie  sam,  jak  Ojciec  dziecię  prowadzi, 
do  owćj  krainy,  gdzie  już  śmierci  nie  będzie, 

(B ijąc  si«;  w  piersi  po  trzy  razy  m ó w 3;

Baranku  Boży!  który gładzisz grzechy świata, 

racz  dać  duszom  wszystkich, zmarłych  wieczny 
odpoczynek.

OSTATNIA  MODLITWA.

Jezu  Chryste!  Zbawicielu  mój!  przez  go­

rycz  i  tęsknotę,  którćj  doznała  dusza  Twoja 
wychodząc  z  błogosławionego  ciała,  zlituj  się 
nad  grzeszną  duszą  moją  w chwili,  kiedy  ska­
lane  ciało  opuszczać  będzie!  Przez  zasługi  tćj 
św.  ofiary,  która  jedynie  ma  moc  przebłaga­
nia  Ciebie,  o  Boże!  uczyń miłosierdzie  duszom 

umarłycli  moich,  i  tćj  za  którą  odprawia  się 
to  nabożeństwo.

Wieczne  odpoczywanie  racz  im  dać  Panie, 

a  światłość  wiekuista  niech  im  świeci  na  wie­

ki,  Amen.

background image

1 2 2

Uwaga.  W  czasie  Mszy  święt.  żałobnej 

można  odmawiać:  Litanią  o  śmierć  szczęśliwą, 
lakże  inne  modlitwy  za  zmarłych.

Al  O  I)  L   I  T   W   Y

łv  czasie  M szy  świętej  żałobnej  za  rodzi­

c ó w ,  krewnych  i  t.  d

MODLITWA

przed  AIszą  świętą.

Wielkim  żalem  przejęty  stawam  dziś  przed 

Tobą,  o  Hożo  i  Ojcze  mój  !  w  świątyni  Two­

jej,  dla  złożenia  Ci  winnćj  czci  najgłębszej,  dia 

błagania  łaski  Twojej,  abyś  litościwie  spojrzał 

na  tę  umarłą  (tego  umarłego),  którąś  zabrał 
z  tej  ziemi.

Ach!  najmiłościwszy  Ojcze  ludzi!  któremu 

właściwćm  jest,  litować  się  każdego  czasu  i

background image

przebaczać,  rzuć  łaskawem  okiem  na  tę  po­

korną  modlitwę,  którą  zanoszę  do  Ciebie  za 

duszę  tej  umarłej  (tego  umarłego) 1  Baczyłeś 

niegdyś,  miłosierny  Boże!  łaskawie  przyjąć 
ofiary  cnotliwego  Judy  Machabeusza  ,  za  jego 
poległego  brata,  ach!  nie  odrzucajże'i  mojego 

błagania,  gdy  Ci  nierównie  droższą  ofiarę  no­

wego  przymierza  chcę  złożyć,  a  przez  wzgląd 

na  nieskończone  zasługi  Jezusa Chrystusa,  Sy­
na Twego,  Zbawiciela naszego,  daj  duszy  zmar­
łej  (ufnarłego)  wieczny  odpoczynek,  a  świa­

tłość  wiekuista  niechaj  jćj  świeci  na  wieki.  A.

PICZY  ROZPOCZĘCIU  MSZY  Ś.

Panie!  wszechmogący  Boże!  Ojcze  niebie­

ski!  Sędzio  żywych  i  umarłych!  Niewzruszo­
na  i  na  najświętszem  słowie  Twojem  jest  za­
sadzona  wiara  nasza,  że  dusze  nasze  przez 

Śmierć  żadnemu  zniszczeniu  nie  podpadają,  i 
że  nawet  śmiertelne  ciała  nasze  nie będą pod­
legle  ,wiecznemu  zatraceniu,  ale  że  przyjdzie 

godzina,  w  którćj  wszyscy  w  grobach  spo­

background image

124

czywający,  głos  jednorodzonego  Syna  Twego, 
Jezusa  Chrystusa,  usłyszą,  i jeżeli  dobrze  wie­
rzyli  i  czynili,  i  w  łasce  Twojćj  z  tego  świata 
zeszli,  powstaną  na  żywot  wieczny.

Jakkolwiek  przeto  bolesną  jest  dla  nas  rzo- 

czą,  żeś  według  niedościgłych  wyroków  swo­

ich  powołał  z  tego  świata  duszę  tak  mi  dro­
giej  (drogiego)  N.,  jednakże  nie  chcę  się  za­

smucać  tak  jak  ci,  którzy  żadnćj  nadziei  nie 

mają,  ale  raczej  poddać  się  tćj  pewnćj  pocie­
sze,  że  przemijające  z  czasem  jej  ciało  wywo­
łasz  na  powrót  z  grobu  w  owym  dniu  sądu 

ostatecznego,  nieśmiertelnością  przyodziejesz, 

a  potem  do  królestwa  niebieskiego  w  tryumfie 
wprowadzisz.

'Tymczasem  wiedząc,  że  dusza  zaraz  po 

wyjściu  z  ciała  stawa  na  sąd  Twój,  o  Boże! 

że  sąd  Twój  o  Boże  najświętszy!  który  tylko 
w  dobrem  masz  upodobanie,  jest  sprawiedliwy 

i  surowy,  który  dobre  nagrodzi,  a  złe  ukarze: 

wiedząc,  że  nic  zmazanego  nie  wnijdzic  do 
królestwa  niebieskiego;  nadto  wiedząc  z  nauki

background image

kościoła  Twego  Śgo,  że  nawet  dusze  sprawie­
dliwych,  które  w  łasce  Twojej  zasnuły,  za naj­

mniejsze  błędy i  niedoskonałości, za które  wży­
ciu  na  ziemi  dostatecznie  nie  odpokutowały, 

wprzód  w  czyszczu  cierpieć,  i  święlćj  spra­
wiedliwości  Twojój  zadość  uczynić muszą,  nim 
przed  najświętsze  oblicze  Twoje  i  do  zażywania 

niebieskiego  szczęścia  dostać  się  mogą:  ach! 
w  okropnćj  przeto  zostajemy niepewności,  czyli 
dusza ukochanej (ukochanego)  N .,  choć  w Cie­

bie,  o  Boże!  wierzyła  i  ufność  pokładała,  nie 
będzie  musiała  cierpieć  w  miejscu  narzekał'), 
i  oczekiwać  jeszcze,  a>może  i  długie  lata  na 

wieczny  odpoczynek 1

Ach  Fanie  i  Ojcze!  któryś  nam  ojca i mat­

kę  rozkazał  szanować  i  kochać,  i  który  nie 

chcesz  aby  się  ta  miłość  z  śmiercią  kończyła, 
spojrzyjże  miłosiernem  okiem  na  pokorną  mo­
dlitwę  moję,  której  niegodność  gdy  sam  aż 

nadto  dobrze  uznaję  przeto  tem  usilnićj  bła­
gam  Cię  wspomnij  na  nieskończone  zasługi 
Jezusa  Chrystusa,  i  dla  nich  przebacz  i  przyj­

background image

126

mij  do  nieba  duszę  IX.  Ach  Panie L  dozwól 
świętym  aniołom  wprowadzić  ją  do  rajskiej 

ojczyznyi  aby  tam  używała  wiecznej  radości. 

Przecież  o  Ojcze  najmiłosierniejszy !  nie  moja, 

ale  Twoja  wola  niech  się  stanie.  Wszak  Ty 
jesteś  samą  miłością,  samem  miłosierdziem! 

Daleki  od  tego,  abym  się  miał,  sprzeciwiać 

najświętszym  wyrokom  Twoim,  chcę  jedynie 

modlić  się  do  Ciebie,  błagać  Cię  bezustannie 

o  łaskę  i  miłosierdzie.  Zmiłuj  się,  o  Boże! 

przebacz  miłej (miłemu)  N.  i  przyjmij  do  Chwa­
ły  Swojej  świętej.

Ach  Panie  i  Ojcze  niebieski!  Ty  chcesz aby 

ten  bolesny  zgon  tak  drogiej  mi  osoby,  stał 
się  dla  mnie  nauką.  On  mi  ma  przypominać 

że  i  mnie  czeka  nieochybna  godzina  śmierci. 
On  mnie  ma  służyć  za  przestrogę,  coto  jest 

za  nierozum,  dać  się  omamiać  marności  świa­
ta,  i  grzesznym  skłonnościom;  z  niego  pozna­

wać  mam,  na  jak  wielkie  podawałbym  się 

niebezpieczeństwo,  gdybym  nieuważnie  i  lek­
komyślnie  marnotrawił  dni 

życia  mojego,

background image

127

z  niego  mam  się  nauczyć,  jak  mi  należy  żyć 

świątobliwie,  i  z  największą  czujnością  i  uwa­
gą  postępować  na  drodze  przykazań  Twoich, 

o  Boże!  abym  zawsze  był  gotowy  na  zawo­

łanie  Twoje,  do  stawienia  się  na  sąd  przed 
tronem  Twoim:  Zmiłujże  się,  o  Panie!  i  nad 
duszą  zmarłego  i  nademną,  tę  weź  do  Nieba, 

mnie  zaś  utrzymuj  na  drodze  wiary  i  cnoty, 

abym  się  także  dostał  do  Nieba.

Proza:  ,,I)ies  irae“  W dzień  on sądu  osta­

teczny  i  t.  d.

EWANGELIA

taż  saina,  co  w y ż e j ,  a  po  je j  odczytaniu:

O  Boże!  dziękuję  Ci  najserdeczniej  za  tę 

dobroczynną  naukę.  O  zaprawdę!  u  kogóż 
innego  miałbym  szukać  pociechy,  jak  u  Cie­
bie !  Wszakże  Ty  tylko  masz  słowa  żywota: 

nie  chcę  przeto  powątpiewać,  lecz  mocno wie­
rzę,  że  zmarłą  (zmarłego)  N.,  drogą  sercu 
mojemu,  znów  do  życia  przywołasz,  aby  się

10

background image

128

stała  uczestniczką  towarzystwa  świętych  wy­
branych  Twoich,  bo  w  Ciebie  wierzyła,  i  w tój 

wierze  zeszła  z  tego  świata:  domieść  ją  tylko 

jak  najprędzej  do  królestwa  niebieskiego.  A.

W  CZASIE  OFIAROWANIA.

Zbawicielu  Chryste  Jezu!  wyswobodź,  we­

dług  nieograniczonego miłosierdzia  Twego,  du­
sze  wszystkich  zmarłych prawowiernych, szcze­

gólnie  zaś  duszę  N.,  za  którój  wybawienie 
z  cyśca  odbywa  się  ta  najświętsza  ofiara.—  

Niechaj  ją  Twój  święty  archanioł  Michał  za­

prowadzi  do  używania  tego  wiecznego  światła, 
które  niegdyś  Abrahamowi  i  naśladowcom jego 

przyobiecałeś.

O  najmiłosierniejszy  Ojcze  niebieski!  spoj­

rzyj  łaskawie  na  ofiarę,  którą  Ci  w  pokorze 

składamy.  Bądź  miłościw  duszy,  za  którą  ta 
najdroższa  ofiara  sprawowaną  bywa.  Dozwól 

o  Panie,  aby  dla  nieskończonych  zasług  Jezusa 
Chrystusa,  przez  tę  błagalną  ofiarę  dostała  się

background image

m

do  wiecznego  odpoczynku.  Dozwól,  aby  z  do­
czesnej  śmierci  przeszła  do  życia  wiecznego.

Aclt  Hoże!  najłaskawszy  Ojcze!  przyjmij 

łzy,  jęki  i  westchnienia,  wysłuchaj  błagania 
dziecka  Twojego.  Zmiłuj  się  nademną  według 
wielkiego  miłosierdzia  Twego  ,  a  według  nie­
skończonej  litości  Twojej  zgładź  zdrożności 
duszy,  za  której  wybawienie  składam  i  wzno­
szę  do  Ciebie  wśród  łez  ręce moje.  Święty Ho­
że!  który  wiesz,  w  ozem  i  jak  wielce  zgrze­
szyła;  obmyjże  ją  z  jej  niesprawiedliwości,  i 
oczyść  ji]  z  jej  grzechów,  bo  teraz  poznaje 
nieprawości  swoje,  a  grzech  jej  ¡zawsze  jest 
przed  jej  oczami  obecny.-  Obznajmiłeś ją wpra­

wdzie  z  ukrytemi  i  tajemneini  drogami  mą* 
drości  Twojej,  udarowałeś  ją  darami  świętej 
wiary  Twojej,  wielkie  w  niej  poczyniłeś  rze­
czy,  niezliczone  są  łaski,  które  jej  wyświad­
czyłeś:  gdy  przecież  i  tak  przed  Tobą  zgrze­
szyła.  i  źle  uczyniła,  ah!  pomnijże,  o  Panie, 

ona  w  nierprawości  poczęta,  i  w  grzechu 

porodzoną  była.  Odwróć  przeto  oblicze  Twoje

1 0 .

background image

130

od  jej  grzechów,  a  dla  gorzkiej  śmierci  Jezu­
sa  Chrystusa  jój  Zbawiciela ,  zniwecz  wszelkie 

jej  nieprawości,  błagam  Cię  o  to  ze  łzami, 

o 

Panie!  jakby  słysząc  wyrzekający  jej  glos  do 
mnie  zmierzony:  lituj  się,  lituj  się  nadcmną, 

lio  ręka  Pańska  ciężko  innie dotknęła!  Ach  Pa­
nie!  zdejmże  Twą  rękę  chloszczącą,  i  ulżyj  tćj 

(temu),  która  Cię  kocha  i  kochać  będzie  na 

wieki-

Ach  Iłoże  i  Ojcze!  ja  się  tylko  modlić  mo­

gę,  tylko  Cię  błagać  o  miłosierdzie  dla  nićj. 
Nie  mogę  się  wdawać  w  prawa  najświętszej 
sprawiedliwości  Twojej,  ale  z  głębokości  serca 
wołam  do  Ciebie:  Panie  wysłuchaj  głos  mój! 
przyjmij  jęki  i  błagania  moje, bo jeżeli  na grze­
chy  pamiętać  zechcesz,  ach  Panie!  któż  się 

przed  Tobą  ostoi!  Wszakże  Twoje  miłosier­
dzie  jest  większe,  niż  nieprawości  nasze!  Spoj­

rzyjże  więc,  spojrzyj  łaskawie  na  tę  bezkrwa­

wą  najświętszą  ofiarę,  którą  Ci  Jezus,  Syn 

Twój  najmilszy,  nasz  Zbawiciel,  przez  posługę 

kapłana  składa.

background image

131

WCZASIE 

po d n iesie n ia

.

O  Dożę!  wierzę  w  Ciebie!  o  Boże!  ufam 

w  Tobie !  o  Boże !  kocham  Cię  z  całego  serca! 
Cala  dusza  moja  spuszcza  się  na  słowo  Twoje, 
dusza  moja  ufa  w  Panu,  bo  u  Niego jest  zba­

wienie !

Jezu!  bądź  moim.  bądź  cierpiących  dusz 

pośrednikiem!  Tyś  mnie,  Tyś  i  one  najdroż­
szą  krwią  swoją  odkupił!

Jezu!  dla  Ciebie  żyję:  dla  Ciebie  umieram, 

Twoim  jestem  żywy  i  umarły !

Jezu  Chryste I  który  tu  jako  Bóg  i  czło­

wiek  jesteś  przytomny,  ah!  daj  się  synow­
skiemu  memu  błaganiu  nakłonić  do  zlitowania! 
Błagam  Cię  jak  najpokorniej,  daj  pomoc  Twoję 
tym  wszystkim,  którzy  Cię  bezustannie  wśród 

mąk  proszą  o  łaskę!  ach  Panie!  wszakże  i  za 
nich  przelałeś  najdroższą  krew  Twoję  na  Kal- 
waryi;  usłyszże  icli  jęczenia,  spojrzyj  łaskawie 
na  miejsce  cierpień,  nie  dozwalaj  im dłużej  być 

odłączonymi  od  Ciebie,  zaprowadź  wszystkich

background image

zaprowadź  szczególnie  duszę  N\,  za  którą  od­
bywa  się  ta  ofiara  najświętsza,  do  królestwa 
Ojca  Twojego  w  Niebie!  O  Zbawicielu  Chry­
ste  Jezu!  wszakżeś  sam  nas  zapewnił,  że  Oj­

ciec  niebieski  wszystkie  nasze  prośby  wysłu­

cha,  gdy  (jo  w linię  Twoje  prosić  będziemy. 
Ach !  oczyśćże  wargi  moje,  i  wznieś  teraz  du­
szę  moję  nad  wszelkie  ziemskie  myśli  i  uczu­

cia,  ażebym  najświętszą  modlitwę,  której  nas 
nauczyłeś,  z  największem  nabożeństwem,  wiarą 
i  ufnością  mógł  pzed  Tobą  z  głębi  serca  wy­

mówić:  Oj cze  nasz  i  t.  (I.

W  CZASI Ii  KOMMUM1  S.

Baranku  Boży,  który  gładzisz grzechy  świata 

zmiłuj  się  nad  duszami  wszystkich  zmarłych 

prawowiernych!  Zbawicielu  Chryste Jezu!  Ba­
ranku  Iłoży  i  wieczny  kaptanie,  zmiłuj  się  nad 

wszystkiemi  twemi  umarłymi  prawowiernymi, 
zmiłuj  się  szczególnie  nad  tą  duszą,  która  się 

tych  dniach  z  tym  światem  rozstała, a która 

tak  była  drogą  sercu  mojemu!  A jeżeli  na  niej

background image

m

jeszcze  pozostały  jakie  plamy  ziemskiej  zarazy, 

ach!  zniweczże  je  miłosicrnćm  odpuszczeniem 
Twojem!  Wieczne  odpoczywanie  racz  jćj  dać 

Panie,  a  światłość  wiekuista  niech  jćj  świeci 

na  wieki!

O  Zbawicielu  Chryste  Jezu !  z  jakże  wiel- 

kićm  upragnieniem  życzę  przyjąć  Cię  do  serca 

mojego!  Bo  Ty  tylko,  który  sam  jeden  masz 
słowa  żywota,  udzieliłbyś  mi  takiej  pociechy 
jakiej  nikt  z  ludzi  sprawić  nie  może.  Czuję się 

przecież  niegodnym  tego,  bo  żal  ze  śmierci  tak 
mi  ukochanej  osoby,  jeszcze  mnie  zanadto gnębi 
jeszcze  nie  mogę  stać  się  panem  uczucia  mojego 
jeczcze  mnie  to  wiele  kosztuje  pracy,  abym się 

przekonał,  że  przy  zabraniu  jej  z  tego  świata 
jej  dobro  i  moje  miałeś  na  celu ;  choć  wiem  i 

mocno  wierzę:  że  w  każdóm  w ypadku  życia 
mojego  z  wszelkiem  uszanowaniem  poddać  się 

rozporządzeniom  Twej  opatrzności  i  błogosła­

wić  je  wiuicnem :  bo  to  Ty,  o  Panie!  który 
mnie  od  wieków  umiłowałeś i miłować  nie prze­
stajesz,  podajesz  mi  kielich  cierpień.  Przy  tćj

background image

134

walce  zozumu  i  uczucia  mojego,  nie  mogę  się 

ośmielić  prosić  Cię  o  wstąpienie  do  serca  me­

go,  choć  mi  tak  bardzo  wzmacniająca  Jaska 

Twoja  potrzebna!  Ale  o  Panie!  rzeknij  tylko 

słowo,  a dusza  N. wiecznie  szczęśliwa,  na  wieki 
z'żobą  połączoną  będzie  w  Niebie; ja  zaś  uczuję 

się  być  wzmocniony  do  wysławiania  świętój 
woli  Twojej,  i  do  naśladowania  Cię  na  drodze 
cnoty,  abym  także  z  czasem  w  królestwie Ojca 

swego  szczęśliwy,  i  ze  wszystkimi,  którzy ser­
cu  memu  są  miłymi,  mógł  być  wiecznie  po­

łączony.

Boże!  który  znasz  słabość  serca  ludzkiego, 

miej  wzgląd  na  stworzenie  Twoje,  które  w Cie­

bie  •wierzy,  w  Tobie  pokłada  nadzieję,  i  Ciebie 
nad  wszystko  miłować  pragnie.  Pomnóż  wiarę, 
nadzieję  i  miłość  moję!  Amen-

MODLITWA

po  ukończeniu  nabożeństwa  żałobnego.

O  Boże  najłaskawszy!  oto  już  najświętsza 

błagalna  ofiara  za  duszę  sługi twojój  N.  złożoną

background image

I 3 b

została!  Nie  mogę  przecież  oddalić  się od twe­
go  ołtarza,  nie  poleciwszy  Ci  wprzód  jeszcze 
raz  duszy  tak  mi  drogiej  osoby.  Ach  Panie! 
wynagródźże  jej  łaską  swoją  i  zlitowaniem  to 
wszystko  dobre,  które  jćj  wywdzięczyć  powi­
nienem!  Błogosław  jej  za  to,  co  tylko  dla  mnie 

uczyniła,  a  czegom  za  jego  życia  tak  nie  po­

znawał,  jak  teraz  łzy  roniąc  przy  jej  grobie! 
błogosław  jćj  osobliwie  za  to,  co  odemnie 

ucierpiała  i  dozwól  aby  moja  serdeczna  modli- 

wa  za  nią,  stała  się  wynagrodzeniem  tego. 
Bądź  jćj  pociechą,  bądź.  posiłkiem,  bądź  lito­

ściwym  Bogiem,  a  twoją  Ojcowską  miłością 
uszczęśliw  ją.  O  jćj  naukach,  przestrogach, 

upomnieniach,  za  łaską  Twoją  ,  nigdy  nie  za­
pomnę,  daj  mi  tylko,  o  Boże  i  Ojcze  mój! 

poznanie  tego,  udziel  pomocy  Twojej,  abym  to 
moje  postanowienie  i  obietnicę  mógł  wiernie 

i  sumiennie  wypełnić!  iżbym  w  czasie  w  kró- 

estwie  twojem  z  nią,  i  z  wszystkiemi  zha- 

wionemi  duszami  połączoną,  mogła  Cię  wielbić 

na  wieki!  Teraz,  o  Boże!  wrócę  do  prac  i po-

background image

13G

wołania  stanu  mojego.  Ach!  użyczże  mi  siły, 
pokrzep  mnie  odwagą,  żebym  pod  żalem,  ja­
kim  mnie  przejmuje  strata  tak  mi  drogićj  oso­
by,  nie  uległ!  Tyści  mi ją dał,  Tyś  mi  ją znów 

odebrał!  Ty  wiesz  lepiej,  co  jćj  i  mnie  jest 

pożyteczne!  Niech  bidzie błogosławione  święte 

Imię  Twoje!  Amen.

Wieczne  odpoczywanie  racz  jój  dać  Panie 

a  światłość  wiekuista  niech  jej świeci  na  wieki! 

Niechaj  odpoczywa  w  pokoju!  Amen.

a

B O Ż E Ń  S T  W O  Ż A Ł O B i\  E 

w rocznicę śmierci rodziców,  krewnych  il,d.

MODLITWA 

przed  Mszą  świętą.

Hoże  !  Ojcze  wszystkich  nas  twoich  dzieci! 

inam  mocną  nadzieję,  żeś moje pokorne  prośby,^

background image

błagania  i  modlitwy,  do  Ciebie  tak  często  za­

noszone,  za  dusze  N.,  którćj  dziś  rocznicę 
zejścia  z  tej  ziemi  obchodzimy,  łaskawie  już 
wysłuchał  według  wielkiego  miłosierdzia  twego. 

Lecz,  gdy  nam  się  nie  godzi  wdawać  w  wy­
roki  świętej  twojej  sprawiedliwości  ,  a  to  za­
pewnienie  mieć  mogę,  iż  moje  modlitwy  za 
wybawienie  tej  duszy  z  czyśca  Tobie  są  miłe 

nie  mapie  o  jej  stanie  nic pewnego,  coby  mnie 
zaspokoić  mogło,  samo  uczucie  wdzięczności 
i  miłości  wzywa  mnie,  abym  się  na  nowo  dziś 
do  Ciebie  ' w  najgłębsze!»  upokorzeniu  modlił 
o  prędkie  jej  wybawienie.  Jeżeli  zaś  najser­
deczniejsza  modlitwa  moja  już  jest  od  Ciebie 

wysłuchana,  jeżeli  ta  dusza  już  więcej  wsła­
wienia  się  mojego  nie  potrzebuje,  lo  przecież 
o  Ojcze  niebieski!  spojrzyj  łaskawie  na  tę  naj­
świętszą  ofiarę ,  i  przyjmij  ją  za  dusze  dotąd 
w  czyścu  znajdujące  się,  które  także naszego 
wstawienia  się  potrzebują,  przebacz,  daruj  im 
ich  przewinienia,  i  zabierz  do  Nieba,  do  świę­
tych  twoich.

background image

138

O  Panic!  przetoć  Cię  błagam:  otwórzże. 

usta  moje,  oświeć rozum  mój,  zapal  wolą  moję! 

abym  przedsięwzięte  modlitwy  z  uwagą  i  sku­
pieniem  ducha,  z  zapałem  i  serdecznćm  nabo­

żeństwem  tak  mógł  odprawić,  iżby  Ci  miłe 
były  i  zjednały  wysłuchanie  Twoje,  przez  Je­
zusa  Chrystusa.  Amen.

W  CZASIE  ROZPOCZĘCIA  MSZY  Ś.

Z  rozrzewnionem  sercem  stawam  tu  przed 

obliczem  Twojem,  o  Hoże!  dla  uproszenia  łaski 

i  zmiłowania  dla  duszy  mojego  kochanego  ojca 
(matki  i  t.  d ),  którąś  w  tym  dniu  z  ziemi  do 
wieczności  powołał.  Ach  Panie!  gdyby  jeszcze 

nie  miał  być  zupełnie czysty  od  grzechów,  gdy­
by  jeszcze  pokutować  miał  za  pomniejsze  błę­
dy:  o  Ojcze  niebieski!  zmiłujże  się  nad  nim! 
O Zbawicielu  Chryste  Jezu !  zmiłuj  się nad  nim! 
O  Duchu  Przenajświętszy!  zmiłuj  się nad  nim! 

daj  mu  wieczne  odpoczywanie,  a  światłość 

wiekuista  niechaj  mu  przyświeca.

background image

139

Zmiłuj  się,  o  Bożo!  nad  duszą  N.,  której 

dziś  rocznicę  zejścia  obchodzimy;  domieść  ją 

do  wiecznego  pokoju  w  Niebie!  Niegodną  jest 

wprawdzie  modlitwa  moja;  ale  o  Boże!  niech 
Ci  będą  miłe  łzy  z  głębi  serca  dziecka  pły­

nące,  które  w  żalu  przed  tron  twój  przeseła 
za  kochanym  ojcem  (matką  i  t.  d).  Nie  na 
niegodność  moję,  o  Boże.  lecz  na  nieskończo­

ne  zasługi  Jezusa  Chrystusa,  Zbawiciela  na­
szego,  wejrzyj,  i  zmiłuj  się  nad  duszą,  która 
choć  niezupełnie  czysta,  w  miłości  przecież 
ku  tobie  żyła,  i  zeszła  z  tego  świata.

O  Ojcze‘ niebieski!  ty  wiesz  lepiej odemnie 

z  jakim  żalem  ta  dusza ,  równie  jak  wszystkie 
inne;  z  czyśca  na  mnie  wota: 

,, Zlitujcie

się  nademną,  wy  przy najmniej  przyjaciele 
moi,  bo  ręka  Pańska  dotknęła  innie!"  A  ja 

tylko  twojej  litości  wzywać  mogę  o  ulgę i  skró­

cenie  czasu  jej  cierpienia!  O  wejrzyjże,  o  Bo 

że!  na  łzy  i  jęczenia  inoje!  przebacz  i  daruj 
mu!  Przebacz  Panie!  że  dziś  szczególniej  oto 

proszę,  gdy  obraz  zmarłego  (zmarłej)  N.  żywo

background image

140

stawia  się  oczom  moim,  z  najserdeczniejszym 
wzruszeniem,  i  najzupełniejszem  zaufaniem, 
gdzie  mi  się  także  zdaje,  jak  gdybym  słyszał 

jego  głos  wołający  na  mnie:  „Dziecię  moje!

używaj  starannie  drogiego  czasu  łaski,  usiłuj 

poprawić  się,  nim  noc  nadejdzie,  w  której  już 
sobie  zasługi  jednać  nie  można!  Naucz  się  te 
raz  tak  żyć;  abyś  bez  obawy  mógł  oczekiwać 
twego  wezwania  na  sąd! 

się  obumierao

światu,  i  jego  nieczystym  ponętom,  abyś  po 

śmierci  żył  wiecznie  w  Chrystusie!  Kozpocznći 
zaraz  sprawę  zbawienia  twojego,  bo  pierw ój 
niż  się  spodziejesz,  wybije  i  dla  ciebie  godzina 
ostatnia!  Aż  dotąd  korzystaj  z  każdej  chwili 
zbyt  drogiej,  staraj  się  o  zbawienie  |twoje,  a 
nie  zapominaj,  acli!  nie  zapominaj  i  o  mnie!

Tak  Panie!  chcę  się  uczyć  mądrości  przy 

wspomnieniu  na  tych  wszystkich,  którzy  mnie 
do  w ieczności  poprzedzili

,

  aby  tam  za  pracę 

debrali  nagrodę!

background image

PO  EWANGELII

Zbawicielu  świata!  bądź  uwielbiony  i  bło­

gosławiony  za  to  tak  pocieszające  obwieszczę- 

,  nie  woli  Ojca  niebieskiego,  a  że dusze  w czysz- 

czu  zostające  wierzyły  w  Ciebie,  i  tylko  dla 
niektórych,  jeszcze  nie  zgładzonych  kar  grze- 
chowych,  od  używania  szczęśliwości  wiecznój 
są  wstrzymane,  rzuć  przeto okiem  miłosierdzia 
na  nie,  zaprowadź  je  do  życia  wiecznego!  A.

PODCZAS  OFIAROWANIA.

O  jakże  wielkie  dziękczynienie  winni  Ci 

jesteśmy,  o  Ojcze  niebieskiI  iżeś  tak  świat 

umiłował,  że  jednorodzonego  syna  twego  da­
łeś  mu,  aby  żaden  z  wierzących  weń  nie  za­
ginął,  ale  miał  żywot  wieczny!  Tak  jest o Bo­
że !  dla  tego  jedynie  posłałeś  na  świat  Syna 
twojego,  aby  świat  przez  niego  był  zbawiony; 
a  gdy  sobie  w  tym  momencie  przywodzim  na 

pamięć  męki  okropne  i  śmierć  bolesną  Jezusa 
Chrystusa,  dla  naszego  zbawienia  po'’v«te,  już

background image

142

nie  wątpim,  że  łaskawie  przyjmiesz  te  czyste 
dary,  które  Ci  składamy,  ażeby  przez  posługę 

twego  kapłana  przeistoczone  zostały  w  najdroż­
sze  Ciało  i  Krew  Jezusa  Chrystusa,  na  pamiąt­
kę  śmierci  Jego okrutnej  za nas.  O  [łoże! któryś 

przyjął ofiarę  cnotliwego Judy Machabeusza laska* 

wie spojrzyj na  tę najdroższą  ofiarę, którą Ci  dnia 
dzisiejszego  wśród  najserdeczniejszych  modłów 
składamy!  Przyjmij  ją  dobrotliwie,  mianowicie 

za  tę  duszę,  której  zejścia  dziś  rocznicę  ob- 

chodzim,  za  którą  składamy  błagalne  ofiary, 
abyś  ją  do  liczby  świętych  twoich  domieścić 
raczył;  ażebyśmy,  jako  prawdziwie  przyzwoitą 
i  słuszną,  sprawiedliwą  i zbawienną  jest  rzeczą. 

Ciebie,  Panie  święty,  wszechmocny  Ojcze, 
wiekuisty  Boże!  w  połączeniu  ze  wszystkiemi 

zbawionemi  duszami,  aniołami  i  ^serafinami, 

wiecznie  chwalić,  Twój  Majestat  uwielbiać, 

winną  wdzięczność  Ci  składać,  i  pełni  usza­
nowania wiecznie  wyśpiewywać mogli:  „Święty, 

święty,  święty,  jest  Pan  Bóg  zastępów,  pełne

background image

143

są  niebiosa  i  ziemia  chwały  Jego!  Hosanna 
na  wysokości!“

PODCZAS  PODNIESIENIA.

Ty  nam,  o Boże!  rozkazałeś kochać  wszyst­

kich  naszych  bliźnich,  przyjaciół  i  nieprzyja­
ciół.  Miłość  zaś  ta  nie  kończy  się  śmiercią. 
Śmierć  nie  rozrywa  tego  węzła,  jakimeś  nas 
połączył,  miłosierny  Ojcze!  z  ukochaną  tą du­
szą ,  której  dziś  obchodzimy  rocznicę  zejścia 
z  tego  świata.  Jeszcze  miłujemy  wszystkich 

zmarłych,  osobliwie  zaś  ukochanych  rodziców 
naszych :  braci  i  siostry,  powinowatych  i  do­
brodziejów 

  a  gdy  tu  na  ziemi  nic  więcej  dla 

nicli  uczynić  nie  możemy,  jak  tylko  modlić  się 
za  nich,  z  dziecinnćm  przeto  zaufaniem  przy­
chodzimy  do  Ciebie,  w  celu  uproszenia  dla 

nich  łaski i  miłosierdzia  twego.  O  najmilościw- 

szy  Stworzycielu nasz,  nie  pamiętaj  na ich  prze­
winienia,  ale  raczej  pomnij,  że  są  dziełem  rąk 
twoich,  stworzenia  twoje,  za  które  syn  twój 

Jezus  Chrystus,  Pan  i  Bóg nasz,  męki i  śmierć

II

background image

144

okrutną  na  krzyżu  poniósł.  Ach  nie  bądżże 
dłużej  dla  nich  surowym  sędzią,  lecz  dozwól 

aby  przed  najświętszem  obliczem  twojem  zna­

leźli  łaskę  przez  Jezusa  Chrystusa,  który  się 

naszym  pośrednikiem  zawsze  chce  okazać»  aby 

się  na  nowo  sposobem  bezkrwawym  ofiarował 

dla  chwały  Twojej,

Ali.  spojrzyj,  o  Ojcze  niebieski  na  naj­

świętsze  ciało  Jego  tu  nam  obecne,  które nie­

gdyś  wydał  dla  zbawienia  naszego.  Znajgłęb- 

szem  uszanowaniem  modlę się  do  niego.  Patrz 

na  najświętszą  krew  jego,  którą  za  nas  i  za 
wielu  dla  zbawienia  naszego  wylał.

Kie  dozwólże,  o  Panie  proszę  cię  najpo­

korniej,  niedózwól,  ażeby  to miłosierdzie  twoje 

dla  mnie,  lub  dla  innych  ludzi  wierzących,  a 
szczególnićj  dla  duszy  N,,  za  którą  sprawuje­
my  tę  zajświęlszą  ofiarę,  nie  dozwól  powta­

rzam,  aby  w  niwecz  poszło.  Odpuść  jej,  od- 

puść  wszystkim ludziom,  odpuść i mnie  nędzne­

mu  grzesznikowi wszelkie  przewinienia, wszelkie 
przestępstwa  najświętszych  przykazań  twoicłi.

background image

145

Z  ufnością  w  ojcowskiej  miłości  twojćj  chcę 
odprawić  tę  świętą  modlitwę,  którą  w  imieniu 

Jezusa  Chrystusa  odprawić  mamy,  dla  wypro­
szenia  sobie  tego  wszystkiego,  co  nam  poży- 
tecznem  być może na  czas teraźniejszy i  w wiecz­
ności.  Obym  tu  w  teinże  uczuciu  mógł  zanieść 
do  ciebie  o  ltoże  tę  modlitwę,  z jakiem  nas 

Jezus  Chrystus  nauczył.  Ufny  w  Jego  pomoc, 
śmiem  Jego  słowy  modlić  się  do  Ciebie,  Ojcze 
niebieski.

Ojcze  nasz  i  t.  d.

PODCZAS  KOMMUNI1.

Nauczeni  przez  Twoje  słowo  nieomylne,  o 

Hoże,  iż  nic  zmazanego  dostać  się  do  Nieba 
nie  może,  wiemy,  że  sprawiedliwe  są  kary, 

które  zmarli  prawowierni  w  czyścu  ponosić 
muszą.  Hłogosławiiny  twoję  świętość  i  spra- 
wiedliwość;  ośmielamy  się  przecież  błagać  cię 
w  najgłębszem  upokorzeniu:  odpuść  im  spra­
wiedliwe  kary,  na  jakie  zasłużyli,  odpuść,  dla 
męki  ukochanego  Syna  twego,  który  jako

1 1

  .

background image

Baranek  Boży  zgładził  grzechy  świata.  Użycz 

wszystkim  zmarłym  prawowiernym,  użycz oso­

bliwie  tej  duszy,  której  rocznicę  zejścia  z tego 

świata  dziś  obchodzimy,  przez  tę  najświętszy 

ofiarę,  który  niegdyś  Jezus  Chrystus spełnił na 
krzyżu  na  górze  Kalwaryi,  a  która  teraz  na 

pamiątkę  Jego  męki  i  śmierci  niekrwawym 

sposobem  odnawiana  bywa;  odpuszczenia  im. 

ich  grzechów,  a  razem  wiecznego  odpoczynkul 

Ah  Boże  niegodny  wprawdzie  jestem  przy­

jęcia  Najświętszego  Ciała  i  Krwi  Zbawiciela 

mojego,  bom  się  do  tego  najświętszego  aktu 

należycie  nie  przysposobił,  dozwól  przecież 
modlitwie  mojój  wznieść  się  aż  przed  tron 
twój,  rzuć  litościwćm  okiem  na  głęboki  żal 

mój,  przyjmij  łaskawie  serdeczne  pragnienie 
moje  przyjęcia  tego  dusznego  pokarmu,  zwróć 

na  duszę  ukochanćj  mojej  (ukochanego  mojego) 
N.  owoce  tćj  najświętszej  ofiary.  Niech  odpo­

czywa  w  pokoju,  a  światłość  wiekuista  niecłiaj 

jćj świeci  na  wieki, podobnie  jak  świętym  twoim 

otaczającym  tron  twój.  Amen.

background image

147

MODLITWA 

po  Mszy  świętej,

Panie,  Władzco  nad  życiem  i  śmiercią. 

Ojcze  najmiłosierniejszy  do  Ciebie  pełni  nadziei 
modlimy  się  w  upokorzeniu  za  duszę  ukocha­

nej  (ukochanego)  N.,  której  rocznicę  zejścia 
dziś  obchodzimy.  O!  przyjinijże ją,  najłaskaw­
szy  Hoże  do  wiecznego  twego  niebieskiego  kró­
lestwa,  gdzie  aniołowie  tron twój otaczają,  gdzie 
wybrani  twoi  wiecznie  cię  chwalą,  aby  ta  która 
na  ziemi  w  Tobie  pokładała  nadzieję,  tam  u 

Ciebie  wiecznie  w  Niebie  mieszkała,  i  radości 
bez  końca  używała.  Nam  zaś.  o  Ojcze niebieski 
użycz  łaski,  abyśmy  zawsze  przejęci  świętą 
bojażnią  i  szczerem  usiłowaniem  stania 

się

  To­

bie  coraz  przyjemniejszymi  i  podobrtiejszymi» 
kończyli  naszę  ziemską  pielgrzymkę  w  synow- 

skiem  posłuszeństw ie  ku Tobie, iżbyśmy w czasie 
obiecaną  wieczną ojczyznę  otrzymać  mogli,  któ­
rąś  wybranym  twoim  w niebie  zgotował.  Przez

background image

Jezusa  Chrystusa  Pana  naszego,  który  za  nas 

umarli  zmartwychwstał,  a  teraz  z  Tobą  na 

wieki  żyje.  Amen.

W.  Wieczny  odpoczynek  racz  im  dać  Panie, 
O.  A  światłość  wiekuista  niech  im  świeci 

na  wieki,

W.  Niech  odpoczywają  w  pokoju,

O.  Amen.

K O R O N K A

zawierająca  pięć  części,  na  wzór  pięciu 
obchodów  w  czasie  konduktu  większego, 
do  mówienia  w  czasie  wigilij  śpiewanych 

za  zmarłego.

f   W Imię  Ojca i Syna, i Ducha Świętego.  Amen- 

Pićrw'sza  część.

Przybądźcie  święci  Hoży,  pospieszcie  anio­

łowie  Pańscy  ku  przyjęciu  dusz  wiernych,  na 

wniesienie  ich  przed  oblicze  Najwyższego.  Nie­

background image

149

chaj  was  przypuści  do  siebie  Chrystus,  który 

was  wezwał,  i  na  łono  Abrahamowe  niechaj 
was  wprowadzą  aniołowie.

Kiric clejson.  Chryste  elejson.  Kirie elejson.
1  Ojcze  nasz  i  t.  d.,  a  potem  10  razy:
Wieczny  odpoczynek  racz  im  dać  Panie,  a 

światłość  wiekuista  niech  im  świeci  na  wieki.

W.  Niech  odpoczywają  w  pokoju

O.  Amen.

W.  Panic  wysłuchaj  modlitwy  nasze,
O.  A wołanie nasze niech do Ciebie  przyjdzie.

MODLITWA

za  umarłych  biskupów  i  kapłanów.

Boże  któryś  między  apostolskimi  kapłana­

mi  wiernych  zmarłycli  sług  Twoich  biskupią, 

lub  kapłańską  godnością  ozdobić raczył,  spraw­

że  jeszcze,  prosimy  Cię  pokornie,  ażeby  do 
wiecznego  ich  towarzystwa  przyłączeni  zostali, 

przez  Jezusa  Chrystusa.  Pana  naszego.  Amen

background image

150

Druga  część.

Który  Łazarza  nadgnitego  wskrzesiłeś  z gro­

bu;  Ty  im  Panie  daj  odpoczynek  i  miejsce od­

puszczenia;  który  przyjdziesz  sądzić  żywych 
i  umartych  i  świat  przez  ogień,  Ty  im  Panie 
daj  odpoczynek  i  miejsce  odpuszczenia.

Kirie  elejson.  Chrysteelejson.  Kirie  elejson.

1  Ojcze  nasz  i  t.  d.  a  potem  10  razy:
Wieczny  odpoczynek  racz  im  dać  Panie itd.

MODLITWA 

za  umarłych  rodziców.

Boże  któryś  nam  ojca  i  matkę  czcić  przy­

kazał:  zmituj  się  łaskawie  nad  duszami  rodzi-

\

ców  naszych  i  grzechy  ich  racz  im  odpuścić, 
a  nam  tćż  w  radości  wiecznego  światła  daj 

ich  oglądać.  Przez  Jezusa  Chrystusa  Pana  na­
szego.  Amen.

T rzecia  część.

Panie,  gdy  przyjdziesz  sądzić,  gdzież  się 

ukryję  przed  gniewem Twoim?  bom  zgrzeszył-

background image

wielce  w  życiu  mojórn.  Grzechów  się  moich 
lękam,  i  przed  Tobą  się  wstydzę;  gdy  przyj­
dziesz  sądzić;  racz  mnie  nie  potępiać:  bom 
zgrzeszył  wielce  w  życiu  mojćm.

Kirie  elejson.  'Chryste elejson.  Kirieelejson.

Ojcze  nasz  i  t.  d.,  potćm  10  razy:

Wieczny  odpoczynek  i  t.  d.

MODLITWA

za  zmarłych  krewnych  i  dobrodziejów.

Dożę,  Dawco  odpuszczenia i miłośniku  ludz­

kiego  zbawienia;  prosimy  Twojćj  łaskawości, 
abyś  naszych  braci,  siostry,  pokrewnych  i  do­

brodziejów,  którzy  z  tego  świata  zeszli,  za 
przyczyną  Najświętszej Maryi  Panny,  ze wszyst­
kimi  świętymi, do uczestnictwa zbawienia  wiecz­

nego  przypuścić  raczył.  Przez  Jezusa  Chry­
stusa  Pana  naszego.  Amen.

Czw arta  część.

Nie  pamiętaj  na  grzechy  moje  Panie,  gdy 

przyjdziesz  świat  sądzić  przez  ogień.  ProstuJ

background image

Pani«;  Boże  mój  przed  obliczem  Twojem  drogę 
moję,  gdy  przyjdziesz  świat  sądzić przez ogień.

Kirie  elejson.  Chryste elejson.  Kirie  elejson.

Ojcze  nasz  i  t.  d-  a  potem  10  razy:

Wieczny  odpoczynek  i  t.  d.

MODLITWA

za  dusze  nicinającc  żadnego  ratunku.

Boże,  któremu  samemu  jest  właściwa  mieć 

zawsze  miłosierdzie  i  czynić  grzechów  odpusz­

czenie,  racz  przyjąć  prośby  nasze  za  duszami 

w  czyśeu  żadnego  zniskąd  ratunku  nie  mają- 

cemi,  aby  icli  Twoje  nad  niemi  zmiłowanie 

z  tych  więzów  uwolniło,  w  które  ich  ułomno­
ści  i  występki  wprawiły.  Który żyjesz  na  wieki 
wieków.  Amen.

P i ą t a   c z ę ś ć .

Wybaw  mnie,  Panie  od  śmierci  wiecznćj 

w  on  dzień  straszliwy,  kiedy  niebo  i  ziemia 

wzruszune  będą,  gdy  przyjdziesz  świat  sądzić 

przez  ogień.  Drżę  od  strachu,  i  lękam  się, gdy

background image

przyjdzie  rozfrząśnienie  życia  mego  i  gniew 
Twój,  Panie,  kiedy  niebo  i  ziemia  wzruszone 

będą.  Dzień  on,  dzień  gniewu,  klęski  i  nędzy 
dzień  wielki  i  gorzki  bardzo,  kiedy przyjdziesz, 

Panie  sądzić  świat  przez  ogień.

Kirie  elejson.  Chryste  elejson.  Kirie elejson.
Ojcze  nasz  i  t.  d .,  polem  10  razy:

Wieczny  odpoczynek  i  t.  d.

MODLITWA

za  dusze  wszystkich  zmarłych.

fioże,  Stwórco  i  Odkupicielu  wszystkich 

ludzi,  racz  duszom  wiernych  sług  i  służebnic 
Twoich  odpuścić  wszystkie  ich  grzechy

,

  ażeby 

za  pokornemi  prośbami  naszemi  zmiłowania 
Twojego  dostąpiły,  którego  zawsze  pożądały. 

Przez  Jezusa  Chrystusa  Pana  naszego.  Amen.

Przydać  pięć  razy  na  pamiątkę  pięciu  ran 

Chrystusowych  :

Dobry  Jezu,  a  nasz  Panie,  daj  im  wiecz­

ne  spoczywanie.

1 r>3

background image

LITANIA

z a  d u s z e   z m a r  ł y c h .

Kirie  elejson.  Chryste  elejson.  Kirie  elejson. 

Chryste  usłysz  nas,  Chryste  wysłuchaj  nas. 

Ojcze  z  nieba  Hoże:  Zmiłuj  się  nad  nimi.

Synu Odkupicielu świata Hoże: Zmiłuj  się nunami. 

Duchu  święty  Hoże :  Zmiłuj  się  nad  nimi.
S.  Trójco  jedyny  Bożo:  Zmiłuj  się  nad  nimi- 

S.  Maryo:  Módl  się  za  nimi.

S.  Boża  Bodzicielko, 

^

S.  Paano  nad  Pannami,

SS.  Aniołowie  i  Archaniołowie, 

~

SS.  Patryarcliowie  i  Prorocy , 

2.

SS.  Apostołowie  i  Ewangelistów ¡e, 

SS.  Uczniowie  Fańscy,

SS.  Męczennicy  i  Męczenniczki,

SS.  Biskupi  i  Wyzna wcy, 

o

SS.  Kościoła  Bożego  Doktorowie, 

3

SS.  Kapłani  i  Lewitowie, 

g"

SS.  Zakonnicy  i  Fustclnicy, 

SS.  Panny  i  Wdowy,

Wszyscy  święci  i  święte  Boże:  Przyczyńcie  się 

za  nimi,

B<jdź  im  miłościw :  Przepuść  im  Panie.
Od  wszego  złego:  Wybaw  ich  Panie.

background image

Od  gniewu  Twego,

Od-mocy  djabelskiej,

Od  inćjk  czyścowych,

Przez  narodzenie  Twoje,

Przez  krzyż  i  mękę  Twoię,
Przez  śmierć  i  pogrzeb  Twój,
Przez  chwalebne zmartwychwstanie Twoje 

Przez  cudowne  wniebowstąpienie  Twoje, 

Przez  laskę  Ducha  ś  Pocieszyciela,

My  grzeszni  za  cierpiącerni  duszami:  Pr<

Cię  Panie.

Za  duszami  Królów  Książąt  i  wszelkićj 

na  świecie  zwierzchności,

Za  duszami rodziców, braci, sióstr, krew­

nych,  i  powinowatych  naszych.

Za  duszami  tych,  którzy  nam  co  do­

brego  względem  ciała  i  duszy czynili, 

Za  duszami  tych,  którycheśmy  szcze­

gólnie,  i  oni  nas  za  życia  kochali,

Za  duszami  tych,  którzy  nam,  albo my 

im  tu  na  świecie  nieprzyjażni  byli,

Za  duszami,  które  z  naszej  przyczyny 

ich  zgorszenia  czyścowe  męki cierpi*), 

Za  duszami,  które  niespodzianie  z  tego 

świata  zeszły.

asimy

o

Ui

3

n

•G

3
O

W

yb

aw

 

ich

 

P

te

|

background image

Za  duszami,  które  z  ciał  wychodząc, 

należytego  usłużenia  nie  miały,

Za  duszami  ty cli,  którzy  w  tym  domu 

albo  w  lej  parafii,  poumierali,

Za  duszami  tych,  których  ciała  w  tym 

kościele,  albo  na  tym  cmentarzu  leżą, 

Za  duszami  tych,  których  ciała  clirześ- 

ciańskiego  pogrzebu  nie  miały,

Za  duszami  dobrodziejów'  kościoła  i  in­

nych  miejsc  świętych,

Za  duszami  tych,  którzy  się  za  umar­

łych  nabożnie  modlili,

Za  duszami,  które  już  najdawniój  lub 

najciężćj  cierpią,

Za  duszami,  które  od  krewnych  i  przy­

jaciół  ratunku  czekają,  a  doczekać 

się  nie  mogą,

Za  duszami,  od  wszystkich  opuszczo- 

nemii żadnego  ratunku  nie  inającemi, 

Za  duszami,  za  które  się  modlić  naj­

bardziej  jesteśmy  obowiązani,

Za  duszami,  przez  których  wybawienie 

mamy  mieć  podobną  od  nich  pomoc, 

Za  duszami,  za  które  Ty  wiesz  najle- 

pićj  Boże i chcesz,  abyśmy się  modlili,

background image

Abyś  duszo  wszystkich  wiernych  zmar- 

tych  do  wiekuistego  odpocznicnia  do- 

mieścić  raczył, 

°

Abyś  wszystkich  żyjących  ku  nabożeń­

stwu  za  tćż  dusze  statecznie  wzru- 

szyć  raczył,

Abyś  wszystkich  kapłanów  wspomnienia 

we  Mszy  świętćj  za  dusze  zmarłych 

łaskawie  przyjmować  raczył,

Abyś  SS.  Aniołów  Twoich  na  pociechę 

cierpiących  dusz,  i  na  ich  wyprowa- 

a 

dzenie  z  czyśca  posełać  raczył, 

a

Abyś  niegodne  prośby  nasze  miłości- 

wie  przyjąć  raczył.

Synu  Boży,  a  Boże  miłosierdzia !

Baranku  Boży,  który  gładzisz  grzechy  świata!

Przepuść  im  Panie. 

,

Baranku  Boży,  który  gładzisz  grzechy  świata!

Wysłuchaj  nas  za  nimi  Panie.

Baranku  Boży,  który  gładzisz  grzechy  świata!

Zmiłuj  się  nad  nimi  Panie.

Chryste  usłysz  nas.  Chryste  wysłuchaj  nas. 
Kirie  elejson,  Chryste  elejson.
Kirie  elejson.  Ojcze  nasz  i  t.  d.

W.  I  nie  wodż  nas  na  pokuszenie,
O.  Ale  nas  zbaw  ode  złego.

background image

158

W.  Od  bram  piekielnych,
O.  Wybaw  ich  dusze,  Panie!

W.  Panie  wysłuchaj  modlitwy  nasze,
O.  A  wołanie  nasze  niech  do  Ciebie  przyjdzie.

Módlmy  się:

Panie  któryś  na  świętem  prześcieradle,  w 

któróm  Ciało  Twoje  przenajświętsze  z  krzyża 

złożone,  przez  Józefa  o winione  było,  męki 
Twojćj  znaki,  i  w  Ciele  Twojem  świętem  bli­

zny  zostawić  raczył,  prosimy  Ciebie  spraw mi­

łościwie:  abyśmy  przez  krzyż  i  śmierć  Twoję 

do  zmartwychwstania  przyprowadzeni  byli,  a 
dusze  zmarłych  aby  odpoczywały  w  pokoju

wiecznvm.  Amen.

¥

MODLITWA- 

za  zmarłych  rodziców.

Ty,  o  Róże!  rozkazałeś  nam  czcić  i  ko­

chać  naszych  rodziców  ,  a  ten  obowiązek  nie 

może  ustać  z  ich  śmiercią. 

1

  po  śmierci  na­

leży  się  kochanym  rodzicom  wdzięczność  i  mi-

background image

159

lość  od  ich  na  tój  ziemi  pozostałych  dzieci, i  za 
zmarłych  rodziców  obowiązane  są  dzieci  mo­
dlić  się:  bo może jeszcze nie  są  w  Niebie,  może 
jeszcze  są  zatrzymani  w  czyścu  na  pokucie, 

aby  i  od  najmnniejszych zmaz  grzechu  oczyścili 
swą  duszę.  Gdyby  tak  być  miało,  o  lioże! 
gdyby  jeszcze  co  mieli  do  cierpienia  i  odpoku­
towania :  ach  Panie!  jakże  ja  pragnę  pospie­
szyć  im  na  pomoc!  Lecz  cóż  ja  więcej  zdo­

łam»  jak  tylko  prosić  Ciebie,  o  Boże!  Wybaw 

je  z  miejsca  mąk  i  cierpień,  a  weż  do  siebie! 

Jeżeli  w  swych  wielkich  i  ważnych  obowiąz­
kach  czasem  zbłądzili,  jeżeli  kiedy  z  ułomności 
zgrz  szyli,  a  za  to  jeszcze  dostatecznie  nic od­
pokutowali;  ach  Panie!  spojrzyjże  łaskawie na 

ich  żal,  którym  teraz  ich  dusza  przejęła,  a 
przebacz im„  odpuść  i  daruj!  O  to  Cię  błagam 

ze  łzami  w  najglębszein  upokorzeniu,  najlito­

ściwszy  Boże!  przez  zasługi  Syna  Twego,  na­
szego  Zbawiciela Jezusa  Chrystusa,  który  z To­
bą  i  z  Duchem  świętym  żyje  i  króluje  na 

wieki.  Amen,

12

background image

160

MODLITWA  ' 

za  zmarlycli  przyjaciół.

Nie  na  tentu  tylko  krótki  czas  życia  na 

święcie  zawieramy  clirzcściański  węzeł  przy­
jaźni  i  miłości,  nie!  on,  tu  zawarty,  trwa i  za 

grobem,  przetoć  moje  westchnienia  idą za moim 

przyjacielem  do  Ciebie,  o  Boże!  aby  mu  wy­

jednały  przebaczenie  i  miłosierdzie,  jeżeli  się 

jeszcze  zupełnie .nie  wypłacił  Twojej  sprawie­

dliwości.  Cieszy  mnie  wprawdzie  jego  święto­
bliwe  życie,  prowadzone  podług  praw  Twoich 

Świętych,  jego  szacunek  dla  religii  i  cnoty,  je­

go  sprawiedliwe  postępowanie  i  czyni  nadzieję 
że  umarł  w  Twej  łasce  i  miłości,  i  że  już jest 

uszczęśliwiony  w Niebie  Twojćm  obliczeni.  Ale 

jestże  jaki  człowiek  bez  wadyi  jestże  kto  tak 

doskonały  i  tak  niewinny,  aby  zaraz  po  zgo­

nie  i  zejściu  z  tej  ziemi  mógł  wniśdż  uo  Two­
ich  przybytków?  Jestże człowiek,  któryby  jesz­

cze  na  drugim  świecie  nic  potrzebował  oczysz­

czenia?  Ach  Panie!  jeżeli  Ci  nasze  błagania,

background image

IGI

jeżeli  Ci  nasze  prośby,  które  zanosimy  do Cie­

bie  za  zmarłymi  braćmi i  przyjaciółmi,  jako  ich 
pozostali  na  ziemi  bracia ,  jeżeli  Ci  te  prośby 
s<i  miłe:  ab  Panie!  spojżrzyjże  litościwie  na 
łzy  i  jęki  moje,  wśród  których  błagam  Cię  za 

nimi,  błagam  za  wszystkimi,  szczególniej prze­
cież  za  przyjacielem  N.,  który  tak  często  ze 
mną  przestawał,  smutek  i  pociechę  ze  mną 

podzielał,  a  przez,  wierną  przyjaźń  i  miłość 
pocieszał.  Zgładź  jego  wszystkie  przewinienia 
i  zmazy  jeszcze  dotąd  plamiące  duszę  jego, a 
przez  miłosierdzie  i  zasługi  Syna  Twego,  na­
szego  Zbawiciela,  wieczne  odpoczywanie  racz 

mu  dać  Panie!  a  światłość wiekuista  niech mu 
świeci  na  wieki.  Amen.

MODLITWA

w  dzień  zaduszny,  za  dusze  zmarłych.

Kościół  Twój,  o  Hoże!  dzisiaj  szczególnie 

zaseła  przed  Tron  Twój  ofiary  błagalne  i  mo­

dły ,  dopraszając  się  o  wieczny  odpoczynek  i 

wybawienie tych,  którzy  na jego łonie,  w Two-

12

.

background image

162

jćj  miłości,  opatrzeni  świętemi  sakramentami 

umarli,  a  jeszcze  przecież  nie  są 

ii

  Ciebie  w 

Twej  chwale,  bo  pierwćj  zatrzymani  zostali 

w  czyścu  dla  uzupełnienia  swego  oczyszcze­

nia  z najmniejszych  przewinień. 

1

  ja  łączę  także 

moje  westchnienia  i  modlitwy  z  modlitwami 

kościoła  świętego,  i  bl

3

gam  Cię,  o  Boże!  racz 

się  zlitować  nad  duszami  w  czyścu  zatrzyma- 

nemi,  przebacz  im,  odpuść  i  daruj,'  i  jako 

dzieci  swoje  przyjmij  do  Nieba.  Zmiłuj  się  r<ad 
niemi,  o  Boże!  zmiłuj  się  według  wielkiego 
miłosierdzia  Twojego,  a  przez  zasługi  Jezusa 

Chrystusa,  Syna  Twego,  naszego  Zbawiciela, 
oczyść  je  od wszelkich  zmaz pozosłalychi  przyj­

mij  do  swojćj  chwały.  Amen.

background image

163

P I E Ś N I   Z A   U M A R Ł Y C H

PIEŚŃ  1.

Do  Pana  .Iczusa.

Jezu  w  Ogrojcu  mdlejący,  —  Krwawy pot 

wylewający,  —  Dusze  w czyścu  omdlewają;— 

Twej  ochłody  wyglądają,  o  Jezu!

Przez  Twój  pot  o  Jezu  drogi!  —  Wyzwól 

dusze  z męki  srogiej,  —  Potu  krwawego  stru­
mienie.  —   Niechaj  zaleją  płomienie,  o  Jezu!

,  Przez  Twe  Jezu  dyscypliny,  —  Któreś 

cierpiał  dla  dusz  winy,  —  Niech  z  rózg  krwią 
Twoją  zbroczonych  —  Spłyną  krople  na stra­
pionych,  o  Jezu  !

Królu  w  cierniowej  koronie!  —  Przez  po­

kłute  Twoje  skronie.  —  Wyrwij  z  czyśca  do 
korony.  —  Którzy  żebrzą Twej  obrony o  Jezu!

background image

164

Krzyż  okrutny  dźwigający,  —  Po  trzykroć 

upadający !  —  Przez  ten  ciężar  krzyża  Twego, 

Wyzwól  z  ognia  czyścowego,  o  Jezu !

Jezu  z  sukien  obnażony,  —  I  na  krzyżu 

rozciągniony!  —  Duszo  z  czyśca  wyglądają,— 
llęce  ku  Tobie  ściągają,  o  Jezu!

Jezu  z  krzyżem  podniesiony, 

Między 

łotry  policzony!  —  Policz  dusze  między świę­

te,  —  Przez  Twe  bóle  niepojęte,  o  Jezu!

Niechaj  z  boku  przebitego,—   Z serca  Twe­

go  zranionego.  —  Spłyną  do  czyśca  strumie­
nie,  —  Na  dusz  wiernych  ochłodzenie,  o Jezu!

Jezu  do  grobu  złożony.  —   Maścią  drogą 

namaszczony!  —  Wypuść  te  dusze  z  więzie­
nia,  —  Niechaj  dostąpią  zbawienia,  o  Jezu !

Przez  Twą  Chryste  srogą  mękę,  —  Podaj 

duszom  w  czyścu  rękę, —  Wyciągnij  je  do 
swobody,  —   Policz  między  świętych  trzody, 

o  Jezu!

Wprowadź  do  rajskiej  wieczności,  —  Do 

niebieskiej  szczęśliwości,—  (idzie  święci: świę­

background image

ty!  śpiewają,  —  Trójcę  świętą  wychwalają, 
o  Jezu!

PIliŚŃ  II.

Do  Najświętszej  Maryi  Panny-

Przez  czyszczowe  upalenia,  —  Którzy  zno* 

szą  przewinienia  —  Łzy  lejąc  bez  pocieszenia, 
Żebrzą  twego  użalenia,  o  Marya!

Tyś  źródło  grzechy  czyszczące,  —  Wszyst­

kim  zdzowie  przynoszące,  —   Posilaj  umiera­

jące,  —  Katuj  męki  ponoszące,  o  Marya!

K’tobie  umarli  wzdychają,  —  W  Tobie uf­

ność  pokładają,  —  Niech  twarz  macierzyńską 
znają,— Niech  przez  cię nieba dostają,  o Marya!

Kluczu  do  nieba  rzrządzony»  —   Więzień 

w  czyścu  utrapiony,  —  Pragnie  przez  cię  być 
puszczony  —  Z  więzienia  w  niebieskie  stro­
ny,  o  Marya!

Sprawiedliwych  oświecenie— Nadziei  grze­

sznych  zmocnienie, —  Niech  przez  twoje przy­
czynienie  —  Gasną  czyszczowe  płomienie,  o 
Marya  !

background image

166  '

Twe  zasługi,  twe  przyczyny  —  Popłaciw­

szy  grzechów  winy.  —  Niech  wprowadzą ludz­
kie  syny  —   Z  mąk  do  niebieskiej  krainy,  o 
Mary a!

PIEŚŃ

przy  {Grzebaniu  umarłych.

Zmarły  człowiecze!  z  tobą  się  żegnamy— 

Przyjmij  dar  smutny,  który  ci  składamy^  —  
Trochę  na  grób  twój  porzueonój  gliny,  —  Od 

twych  przyjaciół,  sąsiadów,  rodziny.

Powracasz  w  ziemię,  co  matką  twą  była— 

Teraz  cię  strawi,  niedawno  żywiła  :  —   Tak 

droga  każda,  którą  na  świat  wodzi  —  Na  ten 
ubity  gościniec  wychodzi.

Nie  długo  bracie,  (siostro)  z  tobą  się  uj­

rzany  —  Jużeś  tam  doszedł,  my jeszcze  idzie­
my.  —  Trzeba  ci  było  odpocząć  po  biegu  —  

Ty  wstaniesz,  boś  tu  tylko  na  noclegu.

Boże!  ten  zmarły  w  domu  Twym  przeby­

wał  —  U  stołu  Twego  jadał > Ciebie  wzywał.

background image

167

Na  Twej  litości  polegał  bezpieczny:  —  Daj 
duszy  jego  odpoczynek  wieczny.

P R O C E S S Y A

n a 

il z i c ii  z a d u s z n y .

HYMN.

Dzień  on,  dzień  gniewu  Pańskiego — Świat 

w  procli  zetrze,  świadkiem  tego  —   Dawid 
z  Sybillf)  wszystkiego.

O  jak  wielki  tani  strach  będzie:  —  Gdy 

sarn  Bóg  na  sąd  zasiędzie — 1 roztrząsać wszyst­
ko  będzie.

Trąba  dziwny  glos  spuszczając  —   Groby 

ziemskie  przenikając  —   Wszystkich  zbudzi  po­
zywając.  —   Dobry  Jezu!  a  nasz  Panie  —  Daj 
im  wieczne  spoczywanie.

STACYA  I.

W.  Kirie  elejson.  O-  Chryste  elejson.  Kirie 

•  elejson.

Ojcze  nasz,  i  t.  d.

background image

1 GB

W.  I  nie  wódź  nas  na  pokuszenie,

O.  Ale  nas  zbaw  ode  złego.

W.  Od  wrót  piekielnych,

(_).  Wybaw  ich  dusze  Panie.

WT.  Wieczny  odpoczynek  racz  im  dać  Panie, 
O.  A  światłość  wiekuista  niechaj  im  świeci. 

W.  Panie  wysłuchaj  modlitwy  nasze,

O  A  wołanie  nasze  niech  do  Ciebie  przyjdzie.

Módlmy  się:

Boże,  któryś  między  apostolskimi  kapłana­

mi,  wiernych  zmarłych  sług  Twoich  biskupią 
czyli kapłańską godnością  ozdobić raczył:  spraw­
że  jeszcze,  prosimy  Cię  pokornie,  ażeby  do 
wiecznego  ich  towarzystwa  przyłączem  zostali. 

Przez  Pana  naszego  Jezusa  Chrystusa.  A-men.

HYMN.

Zdumieje  się  przyrodzenie  —   I  śmierć  gdy 

wstanie  stworzenie,  na  ostatnie  rozsądzenie. 

Księgi  spisane  wystawią  —  Które  każdą

background image

rzecz  wyjawi:]  —  Z  czego  na  świat  dekret 
sprawią.

Sędzia  tedy  gdy  zasiędzio  —  Wszelka  skry- 

tość  jawną  będzie»  -  -  Kary  żaden  grzech  nie 
zbędzie.

Cóż  tam  pocznę  człek  mizerny  —   Kto  mi 

patron  będzie  wierny, — Gdzie  i świętym  strach 
niezmierny.  Dobry  Jezu  i  t.  d.

STACYA  II.

W.  Kirie  elejson.  O.  Chryste  elejson 

Kirie 

elejson.

Ojcze  nasz,  i  t.  d.

Módlmy  się:

Hoże,  któryś  nam  Ojca  i  Matkę  czcic przy­

kazał:  zmiłuj  się  łaskawie  nad  duszami  Itodzi- 
ców  naszych ,  i  grzechy  ich  racz  odpuścić,  a 
nam  leż  w  radości  wiecznego  światła  daj  ich 
oglądać.  Przez  Pana  naszego  Jezusa  Chrystusa. 
Amen.

background image

170

HYMN.

Królu  Tronu  straszliwego  —  Co  z  łaski 

zbawiasz  każdego  —  Z miłosierdzia  zbaw  mnie 
swego.

Wspomnij,  o  mój  Jezu  drogi —  Żem  przy­

czyną  Twojej  drogi,  —   Nie  trać  mnie  w dzień 
on  tak  srogi.

Szukałeś  mnie  spracowany  —   Odkupiłeś 

krzyżowany,  —  Niech  nie  giną  Twoje  rany.

Sędzio  pomsty  sprawiedliwy  —  Uczyń  wy­

rok  miłościwy,  —  Nim  nastąpi  sąd  straszliwy. 

Dobry  Jezu  i  t.  d.

STACYA  III

W.  Kirie  elejson.  O.  Chryste  clejson.  Kirie 

elejson.

Ojcze  nasz  i  t.  d.

Módlmy  się:

Boże,  dawco  odpuszczenia  i  miłośniku  ludz­

kiego  zbawienia!  prosimy  Twojćj  łaskawości:

background image

abyś  naszych  braci,  siostry,  pokrewnych  i  do­

brodziejów ,  którzy  z  tego  świata  zeszli,  Za 

przyczyną  błogosławionej  zawsze  Maryi  Panny 

ze wszystkimi  świętymi,  do  uczestnictwa  zba­
wienia  wiecznego  przypuścić  raczył.  Przez Pa

-1 

na  naszego  Jezusa  Crystusa.  Amen.

HYMN.

Wzdycham  jako  obwiniony  —  Wstyd  mnie 

za  grzech  popełniony,  —  Odpuść  Boże  nie­
skończony.

Tyś  Magdalenie  odpuścił  —  Łotraś  do  ła­

ski  przypuścił — Mnieś nadzieję  z nieba  spuścił.

Znam  się  w  prośbacli  niegodnego  —  Otóż 

Cię  proszę  dobrego,  —  Zbaw  mnie  od  ognia 
wiecznego  —  Bobry  Jezu  i  t.  d.

STACYA  IV.

W.  Kirie  elejson.  O,  Chryste-  elejson.  Kirie 

clejson.

Ojcze  nasz  i  t.  d.

Módl my  się:

Boże,  z  którego  miłosierdzia  dusze  wier­

nych  odpoczynek  mają:  sługom  i  slużebncom

background image

172

Twoim  i  wszystkim  tu  i  gdziekolwiek  w  Chry­

stusie  spoczywającym,  daj  litościwie  odpusz­

czenie  grzechów ;  aby  od  wszelkiego  przewi­
nienia  uwolnieni,  z Tobą  się  bez  końca  cieszyli. 

Przez  tegoż  Pana  naszego  Jezusa  Chrystusa.  A.

HYMN.

Daj  mi  miejsce  z  owieczkami  —  Nie  odłą­

czaj  inniez  koziarni — Na prawicy staw  zslugami.

Pohańbiwszy  potępionych —  W ogień  wiecz­

ny osądzonych— Weżmnie  do  błogosławionych.

Proszę  duchem  uniżonym  —  Sercem  jak 

popici! skruszonem,— Bądź mi do końca patronem!

Oplakanyż  to  dzień  będzie  —  Kiedyż  się 

z  prochu  dobędzie,  —  Na  sąd  straszny  człek 
mizerny  —  Bądź  mu  Boże  miłosierny 1  •—Do­
bry  Jezu  i  t.  di

STAĆYA  V.

W.  Kirie  elejson.  O.  Chryste  elejson.  Kirie 

elejson.

Ojcze  nasz,  i  t.  d.

background image

Módlmy  się:

Boże.  Stwórcf'i  Odkupicielu  wszystkich 

ludzi  racz  duszom  wiernym  sług  i  służebnic 

Twoich  odpuścić  wszystkie  ich  grzechy,  ażeby 

za  pokornenii  prośbami  naszeini',  zmiłowania 
Twojego  dostąpiły,  którego  zawsze  pożądały. 

Który  żyjesz  i  królujesz  na  wieki  wieków.  A. 

W.  Wieczny  odpoczynek  racz  im  dać  Panie. 
O.  A  światłość  wiekuista  niechaj  im  świeci. 
W.  Niech  odpoczywają  w  pokoju.  O.  Amen.

SALVE  REGINA.

Witaj  Królowo!  Matko  litości  i  t.  d.

173

background image

174

S P I S   P R Z E D M I O T Ó W

stronnica.

W s t ę p ............................................... 

|_

'Traktat  o  C z y ś c u ............................  

j.

Nabożeństwo  za  dusze  zmarłych  .  .  . 

48-

N ie s z p ó r .................................................

4 9

,

Jutrznia 

..................................................

5 9

.

Msza  Żałobna..........................................

1 0 7

.

Msza  za  dusze  k r e w n y c h ........................

1 2 2

.

Nabożeństwo  w  rocznicę  śmierci 

.  . 

136.

Koronka  za  dusze  zmarłych  . . . .   148.

Litania  za  dusze  zmarłych 

. . . .  

1 5 4

.

Modlitwa  za  dusze  rodziców  . . . .   158.

Modlitwa  za  dusze  przyjaciół  . . . .   160.
Modlitwa  za  dusze  zmarłych  .  .  .  .  161.

Pieśni  za  umarłych.................................168.