background image

Obchody 71. rocznicy pierwszej masowej zsyłki Polaków 
na Wschód

Data publikacji: 02-10-2011 @ 12:54 pm 

Kilkadziesiąt osób wzięło w czwartek udział w poznańskich obchodach 71. rocznicy 
pierwszej masowej zsyłki Polaków dokonanej przez Sowietów.

W kościele pw. Najświętszego Zbawiciela została odprawiona msza św. w intencji pomordowanych 
na Wschodzie. Potem uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty pod Pomnikiem Ofiar Katynia i Sybiru.

„Ci ludzie kochali ojczyznę. To środowisko wydało dwie armie, które walczyły o Polskę na różnych 
frontach. Pamiętajmy także o kobietach zesłańcach, które tam pozostały i opiekowały się starcami, 

chorymi i dziećmi. Dawały one im wiarę i naukę. Pamiętajmy o nich. Słowa nie oddadzą cierpień 
zadanych Polakom na +Golgocie wschodu+, ale dziękujemy Bogu, że większa część z nich wróciła 

różnymi szlakami do kraju” – powiedział pod pomnikiem prezes Związku Sybiraków w Poznaniu, 
Józef Bancewicz.

Zebrani wspomnieli też ofiary katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku.

„Jakby było mało ofiar na tej nieludzkiej ziemi, tak się zdarzyło, że dwaj prezydenci zginęli w tej 

katastrofie. Na pokładzie samolotu było dwóch sybiraków – prezydent Kaczorowski i sekretarz 
generalny zarządu Związku Edward Duchnowski” – przypomniał Bancewicz.

Według szacunków związku, w Wielkopolsce żyje około 2000 sybiraków.

10 lutego 1940 r. o świcie na wschodnich kresach Rzeczpospolitej rozpoczęła się pierwsza masowa 

wywózka Polaków do sowieckich łagrów, oficjalnie nazywana „przesiedleniem”. Objęła ponad 220 
tys. osób: urzędników państwowych, m.in. sędziów, prokuratorów, policjantów, działaczy 

samorządowych, leśników, a także właścicieli ziemskich i osadników wojskowych z rodzinami.

Wywiezieni trafili do północnych regionów ZSSR, w okolice Archangielska oraz do Irkucka, Kraju 

Krasnojarskiego i Komi. Według szacunków środowisk sybirackich, podczas czterech wielkich 
deportacji, które trwały do czerwca 1941 r., na „nieludzką ziemię” Sowieci zesłali łącznie od 1,5 do 

2 milionów Polaków.

PAP