background image

 
 
 
 
 
 

Bimetalizm - system, w którym monety były bite zarówno ze złota, jak i ze srebra. 
W   związku   z   tym,   że   monety   te   miały   określone   nominały,   w   sytuacji   kiedy 
wzajemna   relacja   pomiedzy   wartością   złota   i   srebra   znacząco   się   zmieniała, 
dochodziło do tezauryzacji jednego z tych metali zgodnie z prawem Kopernika-
Greshama.

Prawo Kopernika-Greshama  - zły pieniądz wypiera pieniądz dobry. Zasada ta 
sformułowana   została   w   odniesieniu   do   monet   zawierających   różną   wartość 
kruszcu. Jeśli posiadasz 2 monety, z których jedna zawiera więcej srebra od drugiej, 
a   obie   mają   taką   samą   wartość,   to   zapłacisz   "złym   pieniądzem"   -   monetą 
zawierającą   mniej   srebra,   a   "dobry   pieniądz"   zachowasz   dla   siebie.   Prawo 
Kopernika-Greshama w pełnej krasie ujawniło się w systemie bimetalicznym, kiedy 
monety bite były zarówno ze złota, jak i ze srebra. W sytuacji kiedy wartość np. 
srebra wzrastała względem złota wszyscy inteligentni ludzie płacili złotem a srebro 
zachowywali

 

w

 

celu

 

tezauryzacji.

Dziś też codziennie stosujesz to prawo - kiedy masz w portfelu 2 banknoty - jeden 
nowiutki, a drugi wymięty jakby był wydarty psu z gardła, to przy najbliższych 
zakupach wydasz ten drugi ("zły pieniądz"), nowiutki ("dobry") zachowując dla 
siebie. W ten sposób w obiegu znajdują się zawsze najbardziej zniszczone banknoty 
i monety. 

Tezauryzacja - w uproszczeniu: oszczędzanie; funkcja tezauryzacyjna pieniądza to 
możliwość gromadzenia bogactwa w postaci pieniądza.

Dewaluacja - spadek wartości danej waluty w wyniku decyzji władz monetarnych.

Dywersyfikacja  -   rozproszenie   ryzyka   metodą   lokowania   aktywów   w   różne 
instrumenty.

Emisja fiducjarna - w systemie waluty złotej - emisja banknotów, która nie miała 
pokrycia w złocie.

Gold   bullion   standard  -   modyfikacja   systemu   waluty   złotej,   polegająca   na 
ograniczeniu wymiany banknotów na złoto jedynie do przypadków wymiany na 
sztaby złota o wadze blisko 14 kilogramów. W ten sposób wymiana banknotów na 
złoto możliwa była tylko przy największych transakcjach.

Gold   exchange   standard  -   modyfikacja   systemu   waluty   złotej,   polegająca   na 
oparciu emisji banknotów nie o rezerwy złota, a o rezerwy walut wymienialnych na 
złoto.

Punkt złota - w systemie waluty złotej - odchylenie poziomu kursów walut, przy 
którym   bardziej   opłacalna   od   prostej   wymiany   waluty   krajowej   na   walutę 
zagraniczną   stawała   się   zamiana   waluty   krajowej   na   złoto,   przetransportowanie 
złota do innego kraju i wymiana złota na walutę tego kraju. 

Rewaluacja - wzrost wartości danej waluty w wyniku decyzji władz monetarnych.

Ryzyko kursowe - ryzyko zmiany kursu walutowego.

background image

 
 
 
 
 

 
 
 

SDR - Specjalne Prawa Ciągnienia (ang. Special Drawing Rights) - sztuczna waluta 
wykreowana w 1969 r. w ramach Międzynarodowego Funduszu Walutowego celem 
ograniczenia uzależnienia uczestników systemu dewizowo-złotego od podaży USD. 

System   dewizowo-złoty  -   system   walutowy   obowiązujący   od   końca   II   wojny 
światowej do 1973 r. W systemie tym waluty miały parytet wyrażony w złocie (lub 
w USD), a jedyną walutą wymienialną na złoto był USD. System charakteryzował 
się   dużą   stabilnością   walut   (dopuszczalne   wahania   +-   1%),   ale   w   zbyt   dużym 
stopniu ograniczał możliwość prowadzenia polityki kursowej. 

System   waluty   złotej  -   system   walutowy   istniejący   od   1816   r.   do   I   wojny 
światowej (najbardziej rozpowszechniony pod koniec XIX i na początku XX w.). W 
systemie

 

tym

 

obowiązywały

 

następujące

 

zasady:

 

a)   parytet   waluty   ustalony   był   jako   określona   ilość   złota;
b)   banknoty   wymienialne   były   na   złoto   bez   ograniczeń;
c)   istniała   swoboda   przetapiania   monet   na   złoto   i   wybijania   monet   ze   złota;
d) nie było ograniczeń eksportu/importu złota

1

System   wielodewizowy  -   międzynarodowy   system   walutowy,   w   którym   rolę 
miernika   wartości   i   środka   tezauryzacji   pełnią   cieszące   się   zaufaniem   waluty. 
Wartość tych walut określana jest przez grę podaży i popytu, kursy ich zatem są 
wyznaczane   w   systemie   płynnym.   System   wielodewizowy   powstał   w   1973   i 
obowiązuje do dnia dzisiejszego. W systemie tym zmienność kursów walutowych 
jest   daleko   większa   niż   w   systemach   poprzednich   (tj.   systemie   waluty   złotej   i 
systemie dewizowo-złotym).

Waluta rezerwowa - w systemie gold exchange standard - waluta wymienialna na 
złoto, która utrzymywana była przez banki centralne jako rezerwa, w oparciu o 
którą dokonywały one emisji waluty krajowej.

Wspólna pula złota - w latach 1961-68 system interwencji na rynku złota przyjęty 
przez banki centralne Anglii, Belgii, Francji, Holandii, Niemiec, Szwajcarii, Włoch 
i USA w celu utrzymania kursu złota zbliżonego do parytetu USD (tj. 35 USD za 
uncję złota).

Currency board  - system kursu walutowego, w którym kurs walutowy waluty 
krajowej jest sztywny wobec jakiejś waluty referencyjnej (lub koszyka walut), a 
podaż  pieniądza  krajowego ma  całkowite  pokrycie  w  rezerwach  walutowych  w 
walucie referencyjnej (lub koszyku).

Dywersyfikacja  -   rozproszenie   ryzyka   metodą   lokowania   aktywów   w   różne 
instrumenty.

System   kursu   płynnego   (zmiennego)  -   system   kursu   walutowego,   w   którym 
poziom kursu walutowego uzależniony jest od popytu na daną walutę i jej podaży. 
Kurs płynny może być "brudny" jeśli władze monetarne ingerują w grę popytu i 
podaży   (dokonując   interwencji   na   rynku   walutowym)   lub   czysty,   jeśli   władze 
monetarne   nie   dokonują   interwencji   na   rynku   walutowym.   Kurs   płynny 
charakteryzuje się dużą zmiennością. 

background image

 
 
 
 

 

 

Aprecjacja  - wzrost wartości danej waluty, termin używany w przypadku zmian 
kursów w systemie kursów płynnych.

Deprecjacja - spadek wartości danej waluty, termin używany w przypadku zmian 
kursów w systemie kursów płynnych.

System   kursu   stałego  -   system   kursu   walutowego,   w   którym   poziomu   kursu 
walutowego   nie   powinien   znacząco   odbiegać   od   ustalonego   poziomu.   Zakres 
dopuszczalnych   wahań   kursu   ustalany   był   w   różnych   przedziałach   (zazwyczaj 
pomiędzy   +-   15%   a   +-   1%)   w   zależności   od   specyfiki   waluty   i   sytuacji   w 
gospodarce światowej. 

System kursu sztywnego  - system kursu walutowego, w którym poziom kursu 
walutowego jest na sztywno powiązany (tj. nie są dopuszczalne żadne wahania) z 
inną   walutą   lub   koszykiem   walut.   System   kursu   sztywnego   stosowany   jest 
najczęściej   przejściowo.   Szczególnym   rodzajem   systemu   kursu   sztywnego   jest 
system tzw. "zarządu walutą" - currency board.

Inwestycje bezpośrednie - inwestycje polegające na nabyciu środków produkcji (w 
przeciwieństwie do inwestycji portfelowych). Najbardziej klasycznym przykładem 
inwestycji bezpośredniej jest nabycie (lub wybudowanie) zakładu produkcyjnego. 
Nie oznacza to jednak, że samo nabycie akcji przedsiębiorstwa nie jest uznawane za 
inwestycję bezpośrednią - w uproszczeniu - inwestycja portfelowa (czyli w akcje) 
staje   się   bezpośrednią   po   przekroczeniu   10%   akcji.   Jak   widać   rozgraniczenie 
inwestycji portfelowych i bezpośrednich może być trudne. Definicja bezpośredniej 
inwestycji zagranicznej opracowana przez OECD to opasłe tomisko liczące kilkaset 
stron!

Inwestycje   portfelowe   (pośrednie,   finansowe)  -   inwestycje   w   papiery 
wartościowe   mające   na   celu   zrealizowanie   zysku   bez   angażowania   się   w 
zarządzanie przedsiębiorstwem.

Kapitał   długoterminowy  -   inwestycje   w   papiery   wartościowe   o   pierwotnym 
terminie zapadalności nie krótszym niż 1 rok.

Kapitał   krótkoterminowy  -   inwestycje   w   papiery   wartościowe   o   pierwotnym 
terminie   zapadalności   do   1   roku.   Jest   to   najbardziej   mobilny   rodzaj   kapitału   i 
liberalizacja   transakcji   dotyczących   kapitału   krótkoterminowego   jest   najczęściej 
zwieńczeniem długotrwałego procesu liberalizacji.

Kryzys walutowy - sytuacja, w której dochodzi do gwałtownego spadku wartości 
waluty danego kraju.

Liberalizacja przepływów kapitałowych - rodzaj wymienialności waluty (zwany 
niekiedy   wymienialnością   wg   art.   VIII   statutu   MFW   lub   wymienialnością   na 
potrzeby obrotów bieżących) przewidujący swobodę wymiany waluty krajowej na 
walutę   zagraniczną   jedynie   w   odniesieniu   do   obrotów   bieżących   (tj.   transakcji 
eksportu   i   importu   towarów   i   usług),   natomiast   utrzymujący   ograniczenia   w 
odniesieniu   do   wymiany   waluty   krajowej   na   walutę   zagraniczną   na   potrzeby 
transakcji kapitałowych (np. lokaty, nabywanie papierów wartościowych itp.).

background image

 
 

 
 
 
 

Nierezydent - w nomenklaturze obrotów dewizowych: osoba fizyczna mieszkająca 
za granicą lub osoba prawna z siedzibą za granicą (jest to definicja uproszczona). W 
poszczególnych krajach definicja nierezydenta może się nieco różnić.

Płynność  - możliwość nabywania i sprzedawania instrumentów finansowych bez 
znacznego   wpływu  na   ich   cenę.   Przybliżonym   miernikiem   płynności   może   być 
wartość obrotu danym instrumentem na danym rynku.

Wymienialność   całkowita   (pełna)  -   możliwość   wymiany   waluty   krajowej   na 
dowolną walutę zagraniczną przez dowolny podmiot w dowolnym celu.

Rezydent - w nomenklaturze obrotów dewizowych: osoba fizyczna mieszkająca na 
terytorium danego kraju lub osoba prawna z siedzibą na terytorium danego kraju 
(jest to definicja uproszczona). W poszczególnych krajach definicja rezydenta może 
się nieco różnić.

Wymienialność   częściowa  -   rodzaj   wymienialności   waluty,   który   dopuszcza 
ograniczenia   wymiany   waluty   krajowej,   najczęściej   w   odniesieniu   do   rodzaju 
transakcji, z jaką wymiana ma być związana (np. dopuszczenie wymiany związanej 
z obrotami bieżącymi i ograniczenie wymiany związanej z obrotami kapitałowymi), 
rodzaju podmiotu, który może dokonać wymiany (np. dopuszczenie wymiany przez 
nierezydentów i ograniczenie możliwości wymiany przez rezydentów) lub rodzaju 
waluty, na którą można wymienić walutę krajową.

Wymienialność   wewnętrzna  -   rodzaj   wymienialności   waluty   dopuszczający 
możliwość wymiany waluty krajowej na walutę zagraniczną przez nierezydentów 
oraz   -   ograniczonym   zakresie   -   przez   rezydentów.   W   ramach   wymienialności 
wewnętrznej rezydenci nie mają możliwości wymiany waluty krajowej na walutę 
zagraniczną w związku z obrotami kapitałowymi (tj. w celach lokacyjnych), mają 
natomiast możliwość wymiany waluty krajowej na walutę zagraniczną na potrzeby 
transakcji bieżących (import towarów i usług) i obowiązek odsprzedaży państwu 
dochodów   dewizowych   pochodzących   z   eksportu.   Wymienialność   wewnętrzną 
zastosowały jako pierwsze Jugosławia (koniec 1989 r.) i Polska (początek 1990 r.).

Wymienialność   wg   standardu   MFW  -   rodzaj   wymienialności   waluty   (zwany 
niekiedy   wymienialnością   wg   art.   VIII   statutu   MFW   lub   wymienialnością   na 
potrzeby obrotów bieżących) przewidujący swobodę wymiany waluty krajowej na 
walutę   zagraniczną   jedynie   w   odniesieniu   do   obrotów   bieżących   (tj.   transakcji 
eksportu   i   importu   towarów   i   usług),   natomiast   utrzymujący   ograniczenia   w 
odniesieniu   do   wymiany   waluty   krajowej   na   walutę   zagraniczną   na   potrzeby 
transakcji kapitałowych (np. lokaty, nabywanie papierów wartościowych itp.).

Wymienialność   zewnętrzna  -   rodzaj   wymienialności   waluty   dopuszczający 
możliwość   wymiany   waluty   krajowej   na   walutę   zagraniczną   wyłącznie   przez 
nierezydentów.   Przy   takim   reżimie   wymienialności   najczęściej   istnieje   katalog 
tytułów, z których przychody w walucie krajowej mogą być wymienione na walutę 
zagraniczną.

background image

Bilans handlowy  - zestawienie transakcji importu i eksportu towarów (niektóre 
definicje obejmują również obrót usługami) w danym okresie wskazujące, czy dany 
obszar jest eksporterem netto, czy też importerem netto. 

Bilans płatniczy - usystematyzowane zestawienie wszelkich płatności pomiędzy 
krajem za granicą w danym okresie. Saldo bilansu płatniczego wskazuje, czy w 
danym okresie więcej kapitału napłynęło do danego kraju, czy też go opuściło. 

Deficyt bilansu płatniczego - sytuacja, w której w danym okresie więcej kapitału 
opuściło kraj niż do niego napłynęło. 

Nadwyżka   bilansu   płatniczego  -   sytuacja,   w   której   w   danym   okresie   więcej 
kapitału napłynęło do kraju niż go opuściło. 

Pozorna   równowaga   bilansu   płatniczego  -   równowaga   bilansu   płatniczego 
osiągnięta w wyniku ograniczeń swobody prowadzenia działalności gospodarczej 
(np. odnośnie importu, eksportu lub przepływów kapitałowych). 

Równowaga   bilansu   płatniczego  -   z   rachunkowegu   punktu   widzenia   bilans 
płatniczy   jest   zawsze   zrównoważony,   więc   rozważania   dotyczące   równowagi 
bilansu płatniczego odnoszą się do jego ekonomicznego znaczenia. Z równowagą 
bilansu   płatniczego   mamy   do   czynienia   wówczas,   gdy   bilans   transakcji 
autonomicznych jest zrównoważony. W przeciwnym wypadku mamy do czynienia 
z deficytem lub nadwyżką bilansu płatniczego. 

Rzeczywista równowaga bilansu płatniczego  - równowaga bilansu płatniczego 
osiągnięta w warunkach pełnej swobody prowadzenia działalności gospodarczej (w 
tym swobody przepływu kapitału). 

Transakcje   autonomiczne  -   transakcje   realizowane   przez   uczestników   rynku 
samoistnie,   w   ramach   ich   działalności   biznesowej,   najczęściej   z   chęci 
maksymalizacji   zysku.   Dla   potrzeb   statystyki   bilansu   płatniczego   za   transakcje 
autonomiczne   uznawane   są   wszystkie   transakcje,   które   nie   są   transakcjami 
wyrównawczymi. 

Transakcje   wyrównawcze  -   transakcje,   które   mają   charakter   wtórny   -   zostały 
dokonane   dla   sfinansowania   transakcji   autonomicznych.   Dla   potrzeb   statystyki 
bilansu   płatniczego   za   transakcje   wyrównawcze   uznawane   są   ruchy   kapitału 
krótkoterminowego, zmiany stanu rezerw oraz złota monetarnego. 

Optymalny obszar walutowy - obszar, na którym wprowadzenie wspólnej waluty 
jest stosunkowo bezpieczne ze względu na istnienie automatycznych mechanizmów 
absorpcji   szoków   asymetrycznych.   Istotę   tych   mechanizmów   wyjaśnia   teoria 
optymalnych obszarów walutowych. 

Szok asymetryczny  - zmiana sytuacji gospodarczej, która w różny (najczęściej 
przeciwstawny) sposób oddziałuje na różne regiony (najczęściej kraje). Możliwość 
występowania   szoków   asymetrycznych   jest   uważana   za   jedną   z   głównych 
przeszkód integracji walutowej. 

background image

 

 

 

 

 

 

Teoria   optymalnych   obszarów   walutowych   (OOW)  -   teoria   optymalnych 
obszarów   walutowych   (OOW)   -   stworzona   przez   R.   Mundella   teoria 
przedstawiająca wymogi, jakie musi spełnić obszar walutowy, aby mógł być uznany 
za optymalny. W klasycznej teorii OOW wymogami tymi były: elastyczność płac 
lub mobilność siły roboczej. Rozwinięta później przez R. McKinnona i P. Kenena 
teoria   OOW   wskazywała,   że   dla   powstania   optymalnego   obszaru   walutowego 
wystarczy   spełnienie   nieco   bardziej   realnych   warunków:   otwartości   gospodarki, 
dywersyfikacji   produkcji,   istnienia   budżetu   ponadnarodowego   lub   mobilności 
środków produkcji. Teoria OOW poddana została dość ostrej krytyce i ostatecznie 
nie doczekała się zastosowania w praktyce - przy tworzeniu Unii Gospodarczej i 
Walutowej   w   ramach   UE   wykorzystane   zostały   inne   warunki   przystąpienia   do 
wspólnej waluty niż wynikałoby to z teorii OOW. 

unia walutowa (unia monetarna) - obszar, na którym obowiązuje jedna waluta i 
prowadzona jest wspólna polityka monetarna. 

Efekt   wypierania  -   ograniczenie   możliwości   finansowania   przedsiębiorstw 
wskutek   wysokiego   deficytu   budżetowego.   Skarb   Państwa   jest   bardzo 
wiarygodnym   pożyczkobiorcą,   więc   jeśli   emituje   obligacje   o   dużej   wartości,   to 
wypiera z rynku inne podmioty poszukujące kapitału. Wówczas przedsiębiorstwa 
muszą   oferować   bardzo   korzystne   dla   inwestorów   warunki,   aby   chcieli   oni 
zainwestować   posiadane   środki   w   instrumenty   inne   niż   skarbowe   papiery 
wartościowe. 

EMS - European Monetary System, patrz Europejski System Walutowy. 

ERM  -   Exchange   Rate   Mechanism   -   patrz   Europejski   Mechanizm   Kursowy. 
eurolandia - patrz UGW. 

Europejski Bank Centralny (EBC) - instytucja prowadząca politykę monetarną w 
strefie euro. Podstawowym celem funkcjonowania EBC jest dbałość o stabilność 
cen. EBC charakteryzuje się praktycznie pełną niezależnością polityczną. Szerzej o 
EBC w rozdziale 5. 

Europejski Mechanizm Kursowy  (Exchange Rate Mechanizm - ERM) - część 
składowa ESW, patrz ESW. 

Europejski System Walutowy (ESW)  - powstały w 1979 r. system obejmujący 
waluty krajów członkowskich EWG. Podstawową zasadą ESW było usztywnienie 
kursów walut w ramach ERM, tj. do przedziału wahań +- 2,25% względem kursu 
centralnego.   Wobec   ataków   spekulacyjnych   na   początku   lat   90.   pasmo   wahań 
zostało   rozszerzone   do   +-   15%.   ESW  spełnił   bardzo   istotną   rolę   w  stabilizacji 
kursów walutowych w okresie poprzedzającym przystąpienie do UGW. 

Jednostronna euryzacja - koncepcja polegająca na wprowadzeniu waluty euro bez 
jakichkolwiek   ustaleń   z   władzami   monetarnymi   tej   waluty,   tj.   EBC   lub  innymi 
organami   UE.   Realizowana   jest   ona   poprzez   nabycie   przez   bank   centralny 
odpowiedniej ilości euro, a następnie wymianę waluty krajowej na euro i wycofanie 
waluty   krajowej   z   obiegu.   Zaletą   takiego   rozwiązania   jest   stosunkowo   łatwe 
wprowadzenie euro (bez konieczności spełniania jakichkolwiek kryteriów), wadą 
natomiast   całkowita   rezygnacja   z   prowadzenia   polityki   monetarnej.  Władze   UE 
krytycznie odnoszą się do koncepcji jednostronnej euryzacji. 

background image

 

 

 

 

 

 

 

 

Kryteria   konwergencji  -   kryteria,   jakie   muszą   spełnić   kraje   aspirujące   do 
uczestnictwa w strefie euro: kryterium inflacji (inflacja nie wyższa niż 1,5 pkt. 
procentowego   od   średniej   w   3   krajach   o   najniższej   inflacji   spośród   członków 
strefy),   kryterium   stopy   procentowej   (długoterminowwa   stopa   procentowa   nie 
wyższa niż 2 pkt. procentowe od średniej w 3 krajach o najniższej inflacji spośród 
członków  strefy),  kryterium  deficytu  budżetowego  (deficyt  nie   większy  niż   3% 
PKB danego kraju) oraz kryterium długu publicznego (dług publiczny nie większy 
niż 60% PKB danego kraju). 

Seniorat - czerpanie przez państwo korzyści z osłabiania wartości waluty krajowej 
w celu ograniczenia wielkości długu publicznego. Państwo, które jest zadłużone 
może, poprzez wykreowanie inflacji, zmniejszyć realną wartość swoich zobowiązań 
kosztem   swoich   wierzycieli.   Osłabienie   wartości   waluty   jest   niekorzystne   dla 
gospodarki, ale w sytuacji bardzo dużego zadłużenia, dany kraj może sięą na takie 
rozwiązanie   zdecydować.   Waluty   krajów   o   dużym   zadłużeniu   (i   instrumenty 
denominowane w tych walutach) traktowane są zatem przez inwestorów z rezerwą 
z uwagi na potencjalną groźbę inflacji. 

Strefa euro - obszar, na którym obowiązuje waluta euro, patrz UGW. Za strefę euro 
nie uznaje się krajów, które wprowadziły euro na zasadzie jednostronnej euryzacji. 

UGW - ustanowiona na mocy traktatu podpisanego w Maastricht w 1991 r. Unia 
Gospodarcza i Walutowa obejmująca kraje UE spełniające odpowiednie kryteria 
(tzw. kryteria z Maastricht lub kryteria konwergencji). Obecnie do UGW należy 12 
krajów - kraje "starej" UE z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, Szwecji i Danii. 

Demutualizacja  -   proces   polegający   na   zmianie   struktury   własności   giełd   -   z 
tradycyjnej struktury spółdzielczej (mutualnej), w której udziałowcami giełd mogły 
być wyłącznie domy maklerskie, na "normalną" strukturę własności umożliwiającą 
posiadanie akcji giełdy dowolnym osobym. W wyniku demutualizacji giełdy stają 
się przedsiębiorstwami nastawionymi na zysk (a nie na maksymalizację korzyści 
ich członków jak to było w systemie tradycyjnym). 

Dezintermediacja  -   proces   polegający   na   odchodzeniu   od   konieczności 
pośrednictwa domów maklerskich w zawieraniu transakcji na giełdzie. 

Eurorynek  -   rynek,   na   którym   dokonywany   jest   obrót   walutami   innymi   niż 
obowiązującymi w kraju, w którym dokonywana jest transakcja lub instrumentami 
finansowymi denominowanymi w walutach innych niż obowiązujących w kraju, w 
którym   dokonywana   jest   transakcja   (np.   obrót   w   Europie   obligacjami 
denomimowanymi w USD). 

Obrót elektroniczny  - obrót na giełdzie prowadzony z wykorzystaniem systemu 
komputerowego,   zamiast   tradycyjnego   systemu   wykorzystującego   fizyczną 
obecność pośredników (patrz: open outcry). 

Open   outcry  -   tradycyjny   system   obrotu   na   giełdzie   wykorzystujący   fizyczną 
obecność   maklerów   na   parkiecie   giełdowym,   którzy   zawierają   pomiędzy   sobą 
transakcje za pomocą gestów. Z uwagi na złożoność i wysokie koszty, tego typu 
systemy wypierane są przez systemy obrotu elektronicznego. 

background image

Automatyczne stabilizatory bilansu płatniczego:
W warunkach swobody prowadzenia działalności handlowej i braku ograniczeń dewizowych 
teoretycznie bilanse płatnicze powinny permanentnie oscylować wokół stanu równowagi, a każde 
odchylenie od tego stanu powinno być automatycznie korygowane przez "niewidzialną rękę rynku". 
Ręka ta oddziaływać może na relacje z zagranicą na kilka sposobów. Ma ona do dyspozycji 
mechanizm cenowy, dochodowy, kursowy i stopy procentowej

1

Mechanizm cenowy

 

Mechanizm cenowy funkcjonuje w bardzo prosty sposób. W przypadku deficytu bilansu 
płatniczego (a więc sytuacji, w której więcej kapitału wypłynęło z kraju niż do niego napłynęło) 
zmniejsza się podaż pieniądza. Oddziałuje to deflacyjnie na gospodarkę i powoduje obniżenie cen. 
Niższe ceny przyczyniają się do wzrostu eksportu (bo dobra krajowe stają się relatywnie tańsze na 
rynku międzynarodowym) i do spadku importu (bo wskutek spadku cen krajowych dobra 
importowane stają się relatywnie droższe). W konsekwencji gospodarka powinna samoczynnie 
powrócić do stanu równowagi. Dokładnie odwrotny będzie mechanizm dostosowawczy w 
przypadku nadwyżki bilansu płatniczego. 

Mechanizm dochodowy

 

Mechanizm dochodowy funkcjonuje bardzo podobnie do cenowego. Tyle tylko, że czynnikiem 
sprawczym nie są w tym przypadku zmiany cen, a zmiany dochodu. Zmiany cen są konsekwencją 
zmian dochodów. 

W przypadku nadwyżki bilansu płatniczego następuje wzrost dochodów, który z kolei przyczynia 
się do wzrostu cen. Wzrost cen powoduje spadek eksportu (bo dobra krajowe stają się relatywnie 
droższe na rynku międzynarodowym) i wzrost importu (bo dobra importowane stają się relatywnie 
tańsze w kraju). W konsekwencji bilans płatniczy ulega wyrównaniu. Oczywiście jeśli sytuacją 
wyjściową byłby deficyt bilansu płatniczego, nasze rozumowanie przebiegałoby odwrotnie. 

Mechanizm kursowy

 

Mechanizm kursowy oddziałuje na bilans płatniczy poprzez zmianę kursu walutowego. W 
przypadku deficytu bilansu płatniczego dochodzi do spadku kursu waluty krajowej (bo deficyt 
oznacza, iż więcej kapitału wypłynęło niż napłynęło, a zatem popyt na waluty zagraniczne jest 
wyższy niż ich podaż). Spadek kursu oddziałuje podobnie jak spadek cen - powoduje, że produkty 
krajowe stają się tańsze na rynku międzynarodowym, a produkty importowane stają się droższe w 
kraju. Dochodzi zatem do wzrostu eksportu i spadku importu, a w konsekwencji do wyrównania 
salda bilansu płatniczego. Oczywiście, dokładnie odwrotnie mechanizm ten zadziałałby w 
przypadku nadwyżki bilansu płatniczego. 

Mechanizm stopy procentowej

 

Mechanizm stopy procentowej prowadzi do stabilizacji bilansu płatniczego poprzez przepływy 
kapitału wynikające ze zmian stopy procentowej. W przypadku nadwyżki bilansu płatniczego 
zwiększa się podaż pieniądza, a więc zmniejsza się jego cena, czyli stopa procentowa. Spadek stopy 
procentowej powoduje odpływ kapitału i prowadzi do wyrównania salda bilansu płatniczego. 
Naturalnie w przypadku deficytu bilansu płatniczego proces dostosowawczy wygląda odwrotnie. 

Przedstawione powyżej automatyczne mechanizmy stabilizacji bilansu płatniczego obarczone są 
pewnymi błędami. Pierwsze trzy mechanizmy (cenowy, dochodowy i kursowy) koncentrują się na 

background image

wpływie zmian relacji cen na saldo bilansu płatniczego. Zakładają one doskonałą elastyczność cen 
(w przypadku zmian podaży pieniądza lub zmian dochodu i to zarówno w górę, jak i w dół) oraz 
doskonałą elastyczność cenową eksportu i importu (tj. natychmiastową i pełną reakcję wolumenu 
eksportu i importu w przypadku zmian cen). Jest oczywiste, że z uwagi na dużą sztywność tych 
zmiennych omawiane modele mogą być mało przydatne w praktyce. Ponadto, modele te nie 
analizują przepływów kapitałowych, których znaczenie dla stabilności bilansów płatniczych jest 
coraz bardziej istotne. 

Mechanizm stabilizacji bilansu płatniczego poprzez zmiany stopy procentowej wykorzystuje 
zupełnie inny tok rozumowania. Koncentruje się właśnie na zmianach kierunków przepływów 
kapitałowych w wyniku zmian stóp procentowych. Zakłada on jednak dużą elastyczność stóp 
procentowych (zmiany stóp procentowych uzależnione od zmiany podaży pieniądza) oraz dużą 
elastyczność przepływów kapitałowych względem zmian stóp procentowych. 

Przedstawione modele opisują rzeczywistość w dużym uproszczeniu. Poniżej omówimy, jak 
odnosiła się do nich teoria ekonomii na różnych etapach rozwoju. 

Stabilizacja bilansu płatniczego w teorii ekonomii

Podejście klasyczne

 

Ekonomia klasyczna przewidywała osiąganie równowagi bilansu płatniczego (jak każdej innej) w 
wyniku swobodnego działania sił rynkowych. Równowaga ta miała być osiągana poprzez zmiany 
cen wynikające ze zmiany podaży pieniądza (wynikającej z kolei z deficytu lub nadwyżki bilansu 
płatniczego). Zgodnie zatem z podejściem klasycznym równowaga bilansu płatniczego była 
zachowywana automatycznie dzięki przedstawionemu powyżej mechanizmowi cenowemu. 

Podejście neoklasyczne

 

W teorii neoklasycznej automatyczne równoważenie bilansu płatniczego oparte zostało o 
mechanizm kursowy. Jest to podejście nieco bardziej zaawansowane od mechanizmu cenowego, 
gdyż uwzględnia zmiany kursów walutowych (klasycy nie mogli tego uwzględnić, gdyż w systemie 
waluty złotej kursy walutowe - jak zapewne pamiętasz - były stałe). Drugą ważną zmianą w 
stosunku do ekonomii klasycznej było uwzględnienie obrotów kapitałowych

1

. Neoklasycy 

przybliżyli zatem do rzeczywistości teorię równoważenia bilansu płatniczego. 

Podejście keynesowskie

 

Analiza zagadnienia równoważenia bilansu płatniczego dokonana przez J.M. Keynesa znacząco się 
różniła od podejścia klasyków i neoklasyków. Przede wszystkim Keynes odrzucił ideę 
automatycznego przywracania równowagi bilansu płatniczego i wskazał na istotną rolę państwa w 
tym procesie (możliwość oddziaływania poprzez wydatki rządowe). Wziął pod uwagę wpływ, jaki 
mogą na bilans płatniczy wywrzeć zmiany dochodu krajowego i zagranicznego. Ponadto Keynes 
wykazał, że zmiany niektórych wielkości w gospodarce mogą wpływać na bilans płatniczy (i nie 
tylko) w dużo większym stopniu niż wynikałoby to z pierwotnej zmiany tych wielkości wskutek 
istnienia mechanizmów mnożnikowych

2

Podejście absorpcji i przesunięcia w strukturze popytu

 

background image

Zgodnie z teorią absorpcji i przesunięcia w strukturze popytu automatyczne mechanizmy 
stabilizacji bilansu płatniczego nie mogą prawidłowo funkcjonować. W szczególności błędem 
obarczona jest logika mechanizmu kursowego, gdyż deprecjacja nie musi spowodować obniżenia 
cen (a w konsekwencji wzrostu eksportu i spadku importu). Wręcz przeciwnie - może pobudzić 
inflację poprzez wzrost cen i płac oraz w konsekwencji zmiany relacji popytu i przesunięcia 
struktury wydatków z dóbr nie podlegających wymianie międzynarodowej (nontradeables) na te 
wymianie podlegające (tradeables). 

Podejście monetarne

 

Monetaryści wyznawali zasadę, iż z uwagi na zaawansowaną liberalizację światowego obrotu 
gospodarczego wszelkie dobra (towary, środki produkcji, kapitał) przepływają od krajów, w których 
występują we względnej obfitości do krajów, w których odczuwalny jest ich brak. Stąd największe 
znaczenie dla stabilizacji bilansu płatniczego przydawali ruchom kapitału. Nie byli oni jednak 
bynajmniej zwolennikami mechanizmu automatycznej stabilizacji bilansu płatniczego poprzez 
stopę procentową. Wyznawali zasadę, iż równowaga bilansu płatniczego zależna jest od polityki 
monetarnej, a ta powinna dopasowywać podaż pieniądza do oczekiwanego tempa wzrostu 
gospodarczego

3

Podejście wg teorii racjonalnych oczekiwań

 

Teoria racjonalnych oczekiwań

 znacząco modyfikuje osiągnięcia teorii ekonomii. Bierze ona 

pod uwagę - jak sama nazwa wskazuje - racjonalne oczekiwania podmiotów gospodarczych i 
gospodarstw domowych odnośnie przyszłej sytuacji gospodarczej. Tym samym przewiduje inny 
sposób oddziaływania prowadzonej polityki gospodarczej na zachowania tych podmiotów. Na 
przykład ograniczenie podaży pieniądza nie musi ograniczać inflacji, jeśli podmioty gospodarcze i 
gospodarstwa domowe będą przekonane, że inflacja utrzyma się na dotychczasowym poziomie. 
Wówczas presja na płace i podwyżki cen wymuszona oczekiwaniami inflacyjnymi rzeczywiście 
przyczyni się do podtrzymania inflacji pomimo obniżenia podaży pieniądza. A zatem polityka 
monetarna prowadzona zgodnie z zasadami monetarystów nie będzie skuteczna, jeśli podmioty 
gospodarcze nie będą przekonane o jej skuteczności i stabilności. Podobnie zwiększenie podaży 
pieniądza nie musi doprowadzić do zwiększenia popytu, jeśli powszechnym będzie przekonanie, że 
zwiększenie to ma charakter przejściowy. 

Instrumenty stabilizacji bilansu płatniczego

Jak przedstawiono powyżej, 

modele automatycznych stabilizatorów bilansu płatniczego

 

są zbyt dalekie od rzeczywistości, aby można było na nich polegać. Teoria ekonomii w ciągu 
ostatniego stulecia wskazała na potrzebę uwzględnienia wielu czynników, których modele te nie 
obejmują. Istnieje zatem konieczność osiągania równowagi zewnętrznej metodą ingerencji polityki 
gospodarczej - monetarnej, fiskalnej, kursowej lub wprowadzenia ograniczeń administracyjnych. 

Polityka monetarna

 

Polityka monetarna

 pozwala dość mocno oddziaływać na saldo bilansu płatniczego. Zmiana 

poziomu stopy procentowej (która - niezależnie od wybranych narzędzi - jest końcowym rezultatem 
prowadzenia polityki monetarnej) wpływa zarówno na przepływy kapitałowe, jak i na obroty 

background image

bieżące. Wzrost stopy procentowej powoduje napływ (gdyż daje większy potencjalny zysk) oraz 
ogranicza import (poprzez ograniczenie konsumpcji), choć może także ograniczać eksport (wyższa 
stopa procentowa to wyższy koszt wytwarzania dóbr). Polityka monetarna oddziałuje na bilans 
skuteczniej niż mechanizm automatycznej stabilizacji poprzez stopę procentową. Nie jest ona 
bowiem uwarunkowana reakcją "niewidzialnej ręki rynku" (tj. zmian stopy procentowej w 
zależności od zmian podaży pieniądza) na nierównowagę bilansu płatniczego. Nie można jednak 
uznać polityki monetarnej za narzędzie w pełni efektywne - jej prawidłowe oddziaływanie na bilans 
płatniczy uzależnione jest bowiem od reakcji kapitału zagranicznego na zmiany stóp procentowych 
oraz od "racjonalnych oczekiwań" innych uczestników rynku. Choć teoretycznie wzrost stóp 
powinien stymulować napływ kapitału, a ich spadek - odpływ, to w praktyce reakcja taka nie musi 
wystąpić. Zależeć będzie ona od tego, jak finansiści zinterpretują takie zmiany stóp procentowych. 

Polityka fiskalna

 

Wpływ polityki fiskalnej na gospodarkę przeanalizowaliśmy już przy okazji omawiania systemów 
kursowych. Jej oddziaływanie na bilans płatniczy jest bardzo podobne. Podniesienie podatków 
doprowadzić powinno do pogorszenia salda bilansu płatniczego, wskutek odpływu kapitału, a ich 
obniżenie - do polepszenia salda w wyniku napływu kapitału (w obu przypadkach jest to związane 
ze zmianą atrakcyjności inwestycyjnej kraju, gdyż trudno jest jednoznacznie przewidzieć wpływ 
podatków na zmiany w poziomie eksportu i importu). Zwiększenie wydatków rządowych 
najprawdopodobniej doprowadzi do pogorszenia salda bilansu płatniczego wskutek odpływu 
kapitału (chyba że inwestorzy uznaliby zwiększony poziom wydatków za wciąż bezpieczny dla 
gospodarki), a ich ograniczenie - do napływu kapitału i do polepszenia salda bilansu płatniczego. 
Podobnie jak w przypadku zmian podatkowych również zmiany wysokości wydatków rządowych 
oddziałują na bilans płatniczy głównie poprzez przepływy kapitałowe wynikające ze zmian oceny 
atrakcyjności inwestycyjnej danego kraju. Mechanizm ten przedstawiony został na wykresie nr 6. 

Polityka kursowa

 

Wpływ polityki kursowej na bilans płatniczy jest zagadnieniem bardzo złożonym. Z jednej strony 
należałoby rozważyć rodzaj systemu kursowego, z drugiej zaś - sam poziom kursu. Polityka 
kursowa jest nakierowana wprost na oddziaływanie na saldo bilansu płatniczego. Jakie mogłyby 
być inne przesłanki jej prowadzenia tj. ingerowania w wysokość kursu walutowego? Polityka 
kursowa jest zatem często postrzegana jako najwłaściwsze narzędzie służące zapewnianiu 
pożądanego salda bilansu płatniczego. Czy słusznie? Aby odpowiedzieć na to pytanie, musimy 
rozważyć, jakie czynniki wpływają na poziom kursu walutowego i jakie mogą być konsekwencje 
jego zmiany. 

Czynniki determinujące poziom kursu walutowego

Kurs walutowy

 to nic innego jak cena jednego pieniądza wyrażona w innym pieniądzu. Tak jak w 

przypadku cen wszystkich innych dóbr, jest on ustalany w wyniku swobodnej gry podaży i popytu. 
Zatem bezpośredni wpływ na poziom kursu walutowego rodzić może nadużycia - podobnie jak w 
przypadku ustalania cen na inne dobra odbiegających od cen rynkowych. W takich sytuacjach 
najczęściej dochodzi do niedoborów lub nadwyżki danego dobra (w zależności czy cena 
"urzędowa" ustalona została odpowiednio poniżej czy też powyżej ceny rynkowej) albo do 
powstania nieoficjalnego rynku danego dobra, na którym transakcje odbywają się po cenie 
rynkowej. Zatem wpływ na poziom kursu walutowego odbywać się powinien pośrednio - poprzez 
ograniczanie lub zwiększanie popytu lub podaży danej waluty. Z kolei na popyt lub podaż również 
można wpływać bezpośrednio (poprzez interwencje na rynku walutowym) lub pośrednio - 
oddziałując na czynniki wpływające na popyt i podaż. 

background image

 

Jakie zatem czynniki wpływają na popyt i podaż? Od czego zależy, czy jakiejś 

waluty jest dużo czy mało?

Podaż każdej waluty pochodzić może z 2 źródeł: z emisji przez bank emisyjny oraz ze sprzedaży na 
rynku "używanej" waluty przez jej posiadaczy. Zakładając dla uproszenia, że bank emisyjny nie 
będzie emitował nowych banknotów, skoncentrujemy się na "rynku wtórnym". 

 

W jakich sytuacjach pojawia się podaż danej waluty?

Wtedy, kiedy dokonana została transakcja importowa płatna w walucie obcej (wówczas importer 
musi sprzedać walutę krajową, aby kupić walutę obcą i w ten sposób sfinansować transakcję) lub 
kiedy mamy do czynienia z odpływem kapitału (wtedy podmiot transferujący kapitał za granicę 
zamienia walutę krajową na walutę obcą, bo po co mu waluta krajowa za granicą). 

Nie trzeba być szczególnie przenikliwym, aby się domyślić, iż popyt na walutę krajową pojawia się 
w sytuacjach odwrotnych - transakcji eksportowych w walucie obcej (eksporter wymienia 
otrzymaną walutę zagraniczną, bo po co mu ona w kraju - zatem kupuje walutę krajową za walutę 
zagraniczną) oraz napływu kapitału (dla dokonania inwestycji w krajowe instrumenty finansowe 
denominowane w walucie krajowej konieczne jest nabycie waluty krajowej). 

Jak z powyższego wynika, poziom kursu walutowego wynikać będzie z relacji pomiędzy eksportem 
a importem oraz pomiędzy odpływem a napływem kapitału. Oddziaływanie na poziom kursu 
walutowego odbywać się zatem powinno w sposób pośredni - poprzez indukowanie zmian w 
wymianie międzynarodowej lub przepływach kapitałowych. Jakakolwiek próba bezpośredniej 
ingerencji w poziom kursu walutowego może mieć negatywne skutki przejawiające się najczęściej 
w niedoborze walut zagranicznych lub powstaniu nieoficjalnego rynku walutowego. Ponadto, 
utrzymywanie kursu walutowego na poziomie innym niż rynkowy skutkować może niewłaściwą 
specjalizacją danego kraju - przy prawidłowym poziomie kursu być może struktura produkcji w 
danym kraju mogłaby być korzystniejsza. 

Niestety, pokusa oddziaływania na saldo bilansu płatniczego bezpośrednio, za pomocą 
instrumentów polityki kursowej jest często bardzo silna. Polityka kursowa wydaje się często 
najłatwiejszym i najcelniejszym sposobem zapewnienia równowagi zewnętrznej. Poniżej 
przedstawimy problemy, jakie mogą wynikać z niewłaściwego stosowania polityki kursowej. 

Konsekwencje zmian kursu walutowego

 

Najczęstszym problemem związanym z nierównowagą zewnętrzną jest deficyt bilansu płatniczego. 
Jako najprostszy sposób jego rozwiązania wskazywana jest dewaluacja waluty krajowej 
(oczywiście w systemie kursów płynnych będziemy mieli do czynienia z deprecjacją, nie zaś z 
dewaluacją i będzie ona miała takie same konsekwencje jak dewaluacja). Rozważmy zatem 
przypadek dewaluacji waluty krajowej i jej wpływ na saldo bilansu płatniczego. 

Jeśli dokonamy dewaluacji waluty krajowej, to oznacza, że nasza waluta jest mniej warta w 
stosunku do walut zagranicznych. Towary krajowe staną się tańsze, a zagraniczne droższe. W 

background image

konsekwencji wpływy eksportowe mogą spaść, a wydatki importowe wzrosnąć. Zatem dewaluacja 
może pogorszyć saldo bilansu płatniczego! Jak to możliwe? Ponieważ towary eksportowane stały 
się tańsze, a importowane droższe. No tak, ale przecież po dewaluacji nasze tańsze towary zawojują 
świat, a na droższe towary importowane nie spojrzy nawet pies z kulawą nogą! Czy na pewno? 

 

Jakie warunki muszą zostać spełnione, aby zwiększyć eksport i zmniejszyć 

import?

Żeby sprzedać, trzeba mieć co sprzedać. Żeby sprzedać więcej, trzeba produkować więcej. Musi 
być zatem możliwość zwiększenia produkcji najlepiej poprzez pełniejsze wykorzystanie mocy 
produkcyjnych. A jeśli moce produkcyjne są w pełni wykorzystane? Wówczas zwiększenie 
eksportu też jest możliwe, ale kosztem ograniczenia wykorzystania danego dobra w kraju albo w 
wyniku zwiększenia mocy produkcyjnych (choć wówczas zwiększenie eksportu możliwe będzie po 
pewnym czasie). Najważniejsze jest jednak, w jakim stopniu podaż danego dobra wzrośnie w 
wyniku wzrostu popytu na to dobro, a w konsekwencji ceny tego dobra, czyli jaka jest cenowa 
elastyczność podaży. Jeśli będzie ona niewielka, wówczas wzrost podaży będzie niewielki, wzrost 
eksportu także niewielki, a w konsekwencji zamiast poprawy salda bilansu doczekamy się jego 
pogorszenia. 

 A jeśli podaż danego dobra będzie doskonale elastyczna, to czy to wystarczy 

dla zwiększenia eksportu?

Oczywiście, że nie. Żeby sprzedać, ktoś musi kupić. Żeby sprzedać więcej, musi być więcej 
chętnych do kupna. A zatem obniżenie ceny musi spowodować wzrost popytu na dane dobro, czyli 
cenowa elastyczność popytu musi być wysoka. A jak będzie niska? Wówczas wzrost sprzedaży 
będzie niewielki, co w połączeniu z obniżeniem wartości wynikającym z dewaluacji doprowadzić 
może do pogorszenia salda bilansu. 

Dochodzimy zatem do wniosku, że dla zapewnienia pozytywnego skutku dewaluacji (czyli 
poprawy bilansu płatniczego) konieczna jest odpowiednio wysoka cenowa elastyczność popytu na 
nasz eksport i cenowa elastyczność podaży dóbr eksportowanych. 

 Czy wtedy sukces dewaluacji jest zapewniony?

Pewnie, że nie. Pamiętamy przecież o stronie importowej. Zakładamy, że wzrost cen towarów 
importowanych spowoduje spadek wolumenu importu i w konsekwencji poprawę bilansu. Ale czy 
w każdym przypadku tak się stanie? 

 Jaki warunek musi zostać spełniony, aby ograniczyć import?

Masz rację! Dokładnie tak samo jak w przypadku eksportu kluczowa będzie reakcja popytu na 
zwiększoną cenę, czyli cenowa elastyczność popytu. Jeśli będzie ona wysoka, nastąpi ograniczenie 
popytu na dane dobro i spadek jego importu. Ważne jest również, czy w kraju mogą być 
produkowane dobra substytucyjne, które mogłyby zastąpić dobra importowane. Jeśli te warunki 
będą spełnione, wówczas dewaluacja powinna się przyczynić do ograniczenia importu. 

A jeśli nie znajdą się w kraju dobra substytucyjne, a ograniczenie zużycia danego dobra nie będzie 

background image

możliwe? Wtedy dewaluacja spowodować może pogorszenie salda bilansu płatniczego. A jeśli - co 
gorsza - towary importowane będą niezbędnymi komponentami towarów eksportowanych? 
Wówczas będzie jeszcze gorzej - import będzie droższy, a eksport nie będzie tańszy (lub będzie 
tańszy w niewielkim stopniu). 

Prześledźmy proces dewaluacji na poniższym przykładzie. 

Podsumowując należy stwierdzić, iż dewaluacja może spowodować ograniczenie deficytu bilansu 
płatniczego jeśli spełnione są przynajmniej następujące warunki: 

wysoka cenowa elastyczność podaży dóbr eksportowanych; 

wysoka cenowa elastyczność popytu na dobra eksportowane; 

wysoka cenowa elastyczność popytu na dobra importowane. 

Dlaczego przynajmniej? Dlatego, że osiągnięcie równowagi zewnętrznej za pomocą wyłącznie 
polityki kursowej wydaje się niemożliwe w świetle przedstawionych w rozdziale 3 teorii (szerzej 
kwestia ta omówiona została w rozdziale 5). 

A co to znaczy wysoka elastyczność - jak wysoka powinna być i jak ją zmierzyć? Elastyczności nie 
da się w prosty sposób zmierzyć ani wyliczyć. Zamiast zatem rozważać, ile powinna wynosić, 
lepiej przedstawić pokrótce jakie rodzaje dóbr zazwyczaj charakteryzują się wysoką, a jakie niskie 
elastycznością. 

Wysoką elastyczność cenową wykazują dobra, które mogą zastąpić inne - wówczas w przypadku 
obniżenia ich ceny mogą wyprzeć inne podobne dobra i odwrotnie - jeśli ich cena wzrośnie zostaną 
one zastąpione innymi dobrami substytucyjnymi. Są to tzw. towary wystandaryzowane. 

 

Masz pomysł jakiego rodzaju dobra mogą to być?

Są to głównie surowce i płody rolne. Ropa naftowa pochodząca ze źródeł na całym świecie niewiele 
się różni. A nawet jeśli się różni, zastosowanie odpowiednich przeliczników czyni różne rodzaje 
ropy prawie całkowicie porównywalnymi. Surowce i płody rolne są na tyle porównywalne, że 
często są przedmiotem obrotu giełdowego. To dlatego w naszym kejsie założyliśmy wysoką cenową 
elastyczność popytu na zboże. 

Z kolei niską elastycznością cenową charakteryzują się dobra znacznie się od innych odróżniające, 
tzw. towary zindywidualizowane. Zaliczyć można do nich głównie produkty wymagające 
wyrafinowanej technologii. Dwa bardzo podobne produkty mogą się znacznie różnić ceną, a 
konsument i tak wybierze produkt droższy. Jeśli widzisz w sklepie 2 telewizory o identycznych 
parametrach, jeden dwa razy droższy od drugiego, to niekoniecznie wybierzesz ten tańszy. Jeśli ten 
droższy jest dobrej marki, a ten tańszy marki Ci nieznanej, to raczej wolisz kupić droższy z 
nadzieją, że lepszy obraz i bezawaryjność zrekompensują Ci ten większy wydatek z nawiązką. 

Dewaluacja może więc przynieść oczekiwane rezultaty przede wszystkim w przypadku gospodarek 
eksportujące towary niskoprzetworzone, głównie surowce i płody rolne oraz jeśli możliwe jest 
ograniczenie importu. 

background image

Polityka celna i ograniczenia administracyjne

 

Zastosowanie odpowiednich narzędzi polityki celnej może w znacznym stopniu wpłynąć na istotną 
część bilansu płatniczego, jakim jest bilans handlowy. Nałożenie np. wysokich ceł na określone 
grupy importowanych towarów może w bardzo prosty sposób wyeliminować deficyt bilansu 
handlowego i wpłynąć na stabilizację bilansu płatniczego. 

Na bilans płatniczy duży wpływ mogą mieć także różnego rodzaju ograniczenia administracyjne 
dotyczące obrotów dewizowych lub transakcji handlu zagranicznego. Wystarczy administracyjnie 
ograniczyć (lub zakazać) import dóbr, które negatywnie wpływają na bilans płatniczy i sytuacja 
ulega natychmiastowej poprawie. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku ograniczenia dostępu 
do dewiz potrzebnych na sfinansowanie importu. Również administracyjne ograniczenie odpływu 
kapitału może mieć pozytywny wpływ na bilans płatniczy, choć wymagałoby ono bardzo 
sprawnego nadzoru oraz oddziaływałoby pozytywnie tylko w krótkim okresie (jak zostało 
wskazane w wykładzie "liberalizacja przepływów kapitałowych" kapitał potrafi stosunkowo łatwo 
przepływać pomimo nakładanych ograniczeń, a samo nałożenie ograniczeń często zachęca do 
wytransferowania kapitału). 

Zastosowanie barier administracyjnych lub wysokich ceł importowych pozwala na stosunkowo 
łatwe osiągnięcie równowagi bilansu płatniczego. Jest to tzw. równowaga pozorna, gdyż zniesienie 
tych barier spowodowałoby prawdopodobnie znaczny deficyt bilansu płatniczego. Pozorna 
równowaga bilansu płatniczego może być szkodliwa dla gospodarki, ponieważ może ona 
powodować niewłaściwą specjalizację danego kraju (np. konieczność produkcji jakiegoś dobra, 
którego import mógłby być tańszy). 

Równowaga zewnętrzna a równowaga wewnętrzna

Przedstawione powyżej rozważania wskazują, iż automatyczne mechanizmy stabilizacji bilansu 
płatniczego nie są wystarczające dla zapewnienia równowagi zewnętrznej. Z kolei środki polityki 
gospodarczej służące stabilizacji bilansu płatniczego oddziałują nie tylko na relacje z zagranicą, ale 
także na sytuację wewnętrzną. Powodować to może konieczność dokonywania trudnych wyborów - 
czy pierwszeństwo powinna mieć równowaga wewnętrzna, czy zewnętrzna? Czy dążenie do 
równowagi zewnętrznej pozwala na zachowanie równowagi zewnętrznej? 

Problem ten bardzo dobrze ilustruje tzw. 

diagram Swana

 (patrz wykr. 7.). Przedstawia on 

sytuacje, w których gospodarka może osiągnąć równowagę wewnętrzną lub zewnętrzną. Na osi 
poziomej oznaczane są zmiany poziomu popytu i wydatków (przesunięcie w prawo oznacza wzrost 
wydatków), na pionowej zaś - zmiany kursu walutowego (przesunięcie w górę oznacza 
dewaluację). 

Linia nachylona opadająco to linia równowagi rynkowej

 (LRR) będąca zbiorem punktów, 

dla których zachowana jest równowaga wewnętrzna, czyli pełne zatrudnienie i brak inflacji. Im 
wyższy jest poziom popytu i wydatków, tym wyższy musi być kurs walutowy (przesunięcie w dół 
na osi oznaczającej kurs walutowy oznacza rewaluację). Przy niższym poziomie popytu i wydatków 
dla zachowania równowagi wewnętrznej konieczna jest dewaluacja (czyli przesunięcie w górę na 
osi kursu walutowego). 

Linia nachylona wznosząco to linia równowagi płatniczej

 (LRP) będąca zbiorem 

punktów, dla których zachowana jest równowaga zewnętrzna, czyli równowaga bilansu handlowego 
(nie są uwzględnione przepływy kapitałowe). Im wyższy popyt, tym niższy musi być poziom kursu 
walutowego, żeby zachować równowagę zewnętrzną (przesunięcie na wykresie w górę oznacza 

background image

dewaluację). 

Punkt przecięcia tych linii wyznacza punkt równowagi ogólnej O

. Każde odchylenie od 

tego punktu musi powodować odchylenie od równowagi. Linie LRR i LRP dzielą wykres na 4 
części opisujące różny stan nierównowagi w gospodarce. W każdej z tych 4 części występują dwie 
składowe nierównowagi: jedna wynikająca z nierównowagi wewnętrznej, druga zaś - z 
zewnętrznej. 

Górna część wykresu to gospodarka z inflacją (w wyniku pozostawania powyżej linii równowagi 
rynkowej) i nadwyżką płatniczą (gdyż znajduje się powyżej linii równowagi płatniczej). 
Osiągnięcie równowagi poprzez zastosowanie jedynie polityki kursowej (w tym przypadku 
rewaluacji) jest możliwe wyłącznie w sytuacji, kiedy znajdujemy się na linii O-B. Jeśli nasza 
gospodarka znajduje się w punkcie A, wówczas oprócz rewaluacji (przesunięcie na wykresie w dół 
z punktu B do punktu O) konieczne jest zwiększenie popytu krajowego (przesuniecie na wykresie w 
prawo z punktu A do punktu B). Jeśli natomiast będziemy w punkcie C, konieczne będzie oprócz 
rewaluacji ograniczenie popytu krajowego (przesunięcie na wykresie w lewo z punktu C do punktu 
B). 

Prawa część wykresu przedstawia sytuację, w której gospodarka znajduje się powyżej linii 
równowagi rynkowej (skutkiem czego mamy do czynienia z inflacją), a jednocześnie wykazuje 
deficyt w obrotach z zagranicą (znajduje się poniżej linii równowagi płatniczej). Osiągnięcie 
równowagi ogólnej poprzez zmiany kursu walutowego nie jest w tym przypadku możliwe, 
konieczne będzie ograniczenie popytu krajowego. Jednakże zastosowanie tylko tego środka 
pozwoli na osiągnięcie równowagi wyłącznie w sytuacji, kiedy znajdujemy się na linii O-E. W 
przeciwnym przypadku konieczna będzie również zmiana kursu walutowego - rewaluacja (jeśli 
znajdujemy się w punkcie D) lub dewaluacja (jeśli jesteśmy w punkcie F). 

Dolna część wykresu to gospodarka niewykorzystująca w pełni możliwości produkcyjnych 
(znajduje się poniżej linii równowagi rynkowej) i doświadczająca deficytu w obrotach z zagranicą 
(gdyż jest poniżej linii równowagi płatniczej). W takiej sytuacji właściwym rozwiązaniem wydaje 
się dewaluacja. Doprowadzi ona jednak do równowagi ogólnej jedynie w przypadku, kiedy 
gospodarka znajdować się będzie na linii H-O. Jeśli znajdować się będziemy w punkcie G 
konieczne będzie dodatkowo ograniczenie popytu krajowego, a jeśli w punkcie I - jego 
zwiększenie. 

Lewa część wykresu przedstawia sytuację, w której gospodarka nie wykorzystuje w pełni 
możliwości produkcyjnych (znajduje się poniżej linii równowagi rynkowej), a jednocześnie 
wykazuje nadwyżkę w obrotach z zagranicą (znajduje się powyżej linii równowagi płatniczej). 
Osiągnięcie równowagi ogólnej poprzez zmiany kursu walutowego nie będzie w tym przypadku 
możliwe. Konieczne będzie zwiększenie popytu krajowego, ale pozwoli ono na osiągnięcie 
równowagi wyłącznie w sytuacji, kiedy znajdujemy się na linii K-O. W przeciwnym przypadku 
oprócz zwiększenia popytu konieczna będzie również zmiana kursu walutowego - dewaluacja (jeśli 
będziemy w punkcie J) lub rewaluacja (jeśli gospodarka znajduje się w punkcie L). 

Warto nadmienić, iż w przypadku par punktów: CiD, FiG, IiJ oraz LiA zastosowane powinny zostać 
podobne środki polityki gospodarczej, choć punkty te znajdują się po różnych stronach linii 
równowagi płatniczej lub linii równowagi rynkowej. 

Jak wynika z powyższych rozważań, automatyczne stabilizatory bilansu płatniczego nie 
muszą zapewniać (i najczęściej nie zapewniają) zachowania równowagi zewnętrznej. 
Równoważenie bilansu płatniczego wymaga zatem wykorzystania narzędzi polityki 
gospodarczej - głównie polityki monetarnej i fiskalnej, gdyż sama polityka kursowa nie jest 

background image

wystarczająca. Z kolei środki polityki gospodarczej oddziałują szerzej niż tylko na konkretną 
część gospodarki, dążenie do osiągnięcia równowagi zewnętrznej doprowadzić może zatem do 
naruszenia równowagi wewnętrznej. Politycy gospodarczy muszą więc dokonywać trudnego 
wyboru pomiędzy dążeniem do równowagi zewnętrznej lub wewnętrznej. 

Słabości teorii optymalnych obszarów walutowych

Słabości teorii optymalnych obszarów walutowych

 

Teoria optymalnych obszarów walutowych poddawana była dalszej obróbce i krytyce. Poza 
wynajdywaniem coraz to nowych warunków, jakich spełnienie może predestynować grupy krajów 
do utworzenia unii walutowej zakwestionowano podstawowe założenia, na jakich teoria ta była 
oparta. Jak pamiętasz, teoria optymalnych obszarów walutowych straszyła dramatycznym 
wpływem szoków asymetrycznych na gospodarki pozbawione możliwości wykorzystania narzędzi 
polityki kursowej. Ale można sobie postawić pytanie, czy rzeczywiście polityka kursowa jest 
efektywna? I drugie, dużo ważniejsze - czy rzeczywiście zaistnieje potrzeba jej wykorzystania? 
Czyli czy prawdopodobne jest wystąpienie szoków asymetrycznych? Spróbujmy odpowiedzieć na 
te pytania. 

Ocena skuteczności polityki kursowej

 

Jak pamiętasz z naszych rozważań dotyczących możliwości wpływania na bilans płatniczy za 
pomocą polityki kursowej, dewaluacja nie jest wcale uniwersalną receptą na stagnację lub recesję. 
Dla skuteczności polityki kursowej konieczne jest spełnienie określonych warunków dotyczących 
przynajmniej elastyczności cenowych popytu na towary eksportowane i importowane, a także 
cenowej elastyczności podaży towarów eksportowanych. Ponadto, aby np. dewaluacja przyniosła 
pożądany skutek muszą jej towarzyszyć inne środki polityki gospodarczej, które przeciwdziałać 
będą zagrożeniom inflacyjnym wywołanym dewaluacją, a podjęcie takich działań w okresie niskiej 
koniunktury (a w takim właśnie okresie mogłoby być uzasadnione dokonanie dewaluacji) wydaje 
się mało prawdopodobne. W poprzednim wykładzie poznaliśmy pogląd Kenena podważający 
skuteczność prowadzenia polityki kursowej przez małe otwarte gospodarki. 

Co więcej, możliwość wykorzystania polityki kursowej stanowi bardzo dużą pokusę i często może 
być ona prowadzona bez analizy, czy może być ona skuteczna (tj. czy spełnione są powyżej 
przypomniane warunki) oraz bez wsparcia innych instrumentów polityki gospodarczej. W rezultacie 
zamiast stabilizacji gospodarki narzędziami polityki kursowej może dojść do destabilizacji. Polityka 
kursowa jest na tyle wyrafinowanym instrumentem wpływającym na całą gospodarkę (choć 
niektórym wydaje się, iż jest to proste narzędzie, oddziałujące punktowo wyłącznie na relacje z 
zagranicą), że niewłaściwie wykorzystana przez polityków do celów doraźnych może zaszkodzić 
gospodarce w dłuższym okresie. Jest to o tyle istotne, że każda dewaluacja podważa zaufanie do 
danej waluty. Utrata wiarygodności jest kosztem ponoszonym przez gospodarkę przez długi czas. 
Ogranicza ona zainteresowanie inwestorów zagranicznych instrumentami denominowanymi w 
walucie krajowej, co utrudnia finansowanie działalności, w tym finansowanie budżetu. Wówczas 
np. emisja obligacji skarbowych w walucie krajowej musi oferować wyższe oprocentowanie, aby 
zrekompensować ryzyko kolejnej dewaluacji. Alternatywą jest emisja obligacji w walucie obcej, ale 
wówczas dewaluacja jest bronią obosieczną - z jednej strony może pobudzić gospodarkę, z drugiej 
zaś zwiększa koszty obsługi długu denominowanego w walutach obcych. Potwierdza to, że nawet 
udana dewaluacja wiąże się z kosztami utraty wiarygodności i w długim okresie trudno liczyć na 

background image

pozytywne skutki dewaluacji waluty krajowej. 

Jeśli zatem polityka kursowa nie jest efektywna, to przystąpienie do unii walutowej nie jest takie 
straszne, jak je malują - rezygnacja z nieefektywnego instrumentu nie jest dużym wyrzeczeniem. 
Tak twierdzą krytycy teorii optymalnych obszarów walutowych i entuzjaści unii walutowej. Warto 
jednak nadmienić, że rezygnacja z polityki kursowej nie jest jedynym kosztem przystąpienia do unii 
walutowej - drugim, znacznie poważniejszym, jest rezygnacja lub znaczne ograniczenie 
skuteczności polityki monetarnej. Przystąpienie do unii walutowej jest więc zwiazane z pewnym 
kosztem, choć nie aż tak dużym jak wskazane to zostało w teorii Mundella. 

Prawdopodobieństwo wystąpienia szoków asymetrycznych

 

Bardzo ważnym elementem teorii optymalnych obszarów walutowych jest zagrożenie 
wystąpieniem szoku asymetrycznego. Warto jednak rozważyć, czy takie zagrożenie rzeczywiście 
istnieje, a jeśli tak, to na ile jest prawdopodobne i czy prawdopodobieństwo to będzie wzrastać, czy 
maleć. 

W tej kwestii starły się dwa przeciwstawne poglądy. Pierwszy z nich, lansowany przez Komisję 
Europejską (1990), przewidywał ograniczanie zagrożenia wystąpienia szoków asymetrycznych, 
drugi zaś, przedstawiony przez P. Krugmana (1991), prognozował zwiększenie takiego zagrożenia

1

Według Komisji Europejskiej, struktura wymiany międzynarodowej pomiędzy poszczególnymi 
członkami (ówczesnej) UE jest na tyle zdywersyfikowana, że w dużej mierze przedmiotem 
zarówno eksportu, jak i importu w poszczególnych krajach są takie same grupy towarów

2

. W takiej 

sytuacji wystąpienie szoku asymetrycznego wydaje się mało prawdopodobne - jeśli popyt na jakąś 
grupę towarów spadnie, to dotknie to wielu krajów, nie zaś jednego producenta tych dóbr. A zatem 
szoki będą miały raczej charakter symetryczny i wówczas będzie możliwość zmniejszania ich 
oddziaływania za pomocą wspólnej polityki monetarnej. 

Pogląd Krugmana był całkowicie odmienny. Według niego kraje europejskie doświadczać będą 
coraz więcej szoków asymetrycznych w związku z postępującą integracją gospodarczą. Wykazał, iż 
stopień koncentracji produkcji w USA jest dużo większy niż w krajach UE, co wyjaśniał większym 
stopniem integracji gospodarczej. Postawił tezę, że postępująca integracja w ramach UE spowoduje 
większą koncentrację produkcji i w konsekwencji zwiększy podatność na szoki asymetryczne

3

 (jeśli 

produkcja danego dobra przesunie się z kilku krajów do jednego kraju, to spadek popytu na to 
dobro spowodować może powstanie szoku asymetrycznego - dotykającego danego kraju, a innych - 
z których produkcja została przesunięta - nie). 

 

Kto ma rację?

 

Pogląd Komisji Europejskiej należy analizować z dużą ostrożnością. Jest ona bowiem niejako "z 
urzędu" zobowiązana do optymizmu w dziedzinie integracji gospodarczej. Jednakże nawet 
wnikliwa analiza wskazuje, iż założenia, na których oparty jest pogląd Komisji Europejskiej, są 
bliskie rzeczywistości. Czy zatem Krugman się myli? Niekoniecznie. Założenia, na których 
Krugman opiera swoje rozważania wydają się prawidłowe, choć można na ich podstawie 
wyciągnąć inne wnioski. Nawet jeśli ma rację co do wzrastającej koncentracji produkcji, nie musi 
to prowadzić do większego prawdopodobieństwa wystąpienia szoków asymetrycznych. 

background image

 

Dlaczego?

 

Po pierwsze dlatego, że koncentracja produkcji nie musi mieć miejsca w ramach jednego kraju. 
Jeśli zakładamy postępującą integrację gospodarczą (a takie założenie Krugman przyjmuje, gdyż na 
nim opiera zwiększenie koncentracji produkcji), to granice pomiędzy krajami będą miały coraz 
mniejsze znaczenie. A zatem proces koncentracji produkcji będzie zachodzić, ale raczej w ramach 
regionów niż krajów. Prowadzi to do wniosku, iż w obliczu postępującej integracji gospodarczej 
polityka kursowa i prowadzona na poziomie jednego kraju polityka monetarna nie muszą być 
właściwymi narzędziami oddziaływania na gospodarkę. 

Po drugie zdecydowana większość PKB UE wytwarzana jest w sektorze usług i udział ten wciąż 
rośnie

4

. A koncentracja produkcji bardzo ważna w odniesieniu do produkcji dóbr, ma dużo mniejsze 

znaczenie w przypadku usług. Usługa jest czymś, co nie może być zmagazynowane, czego nie 
można wytworzyć w jednym miejscu i wysyłać do innych krajów. Usługa jest świadczona na rzecz 
konsumenta wtedy, kiedy konsument ma na to ochotę i w miejscu, w jakim konsument chce z tej 
usługi skorzystać. Wprawdzie w dobie internetu niektóre rodzaje usług mogą być świadczone na 
odległość (i wówczas ma sens koncentracja "produkcji" tych usług w jednym miejscu), ale tego 
rodzaju usługi niejako z definicji (jako że mogą być świadczone na odległość) charakteryzują się 
bardzo dużą "mobilnością", a zatem spełniają wymóg klasycznej teorii optymalnych obszarów 
walutowych, nawet gdyby szok asymetryczny wystąpił. 

Podsumowując należy stwierdzić, iż bliższa rzeczywistości jest raczej koncepcja przewidująca 
zmniejszanie prawdopodobieństwa wystąpienia szoków asymetrycznych w przyszłości. Zwłaszcza 
jeśli weźmiemy pod uwagę, iż postępująca integracja gospodarcza krajów UE prowadzić powinna 
do ujednolicenia cykli gospodarczych w poszczególnych krajach członkowskich

5

. Powyższe 

rozważania prowadzą do wniosku, iż koszty przystąpienia do unii walutowej nie są tak wysokie, jak 
sugerował to Mundell i utworzenie unii walutowej nie wymaga spełnienia warunków optymalnego 
obszaru walutowego. Nawet jednak gdyby utworzeniu unii walutowej miały towarzyszyć istotne 
koszty, dla oceny tego, czy jej utworzenie ma sens konieczne jest przeanalizowanie ewentualnych 
korzyści wynikajacych z takiej unii. 

Zalety utworzenia unii walutowej 

background image

Oczywiście utworzenie unii walutowej wiąże się ze znacznymi korzyściami. Inaczej nikt by nie 
rozważał sensu i warunków niezbędnych dla integracji walutowej. Jakie zatem mamy zalety 
integracij walutowej? 

Eliminacja kosztów wymiany walut

 

Najprostszą i najszybciej wpadającą do głowy zaletą jest eliminacja kosztów wymiany walut. Jeśli 
jest jedna waluta, to nie trzeba jej wymieniać. Jeśli tułałeś(aś) się trochę po świecie, to wiesz, jak 
irytujące jest wyliczanie, ile waluty potrzeba wymienić, żeby nie zabrakło, ale i nie zostało. 
Szczególnie irytujące było to w Europie, gdzie krajów jest dużo i jadąc samochodem co kilka 
godzin trzeba płacić za autostradę w innej walucie. 

 

Jak myślisz, ile takie koszty wymiany walut mogą wynosić w skali roku w 

ramach UE?

 

Według wyliczeń Komisji Europejskiej koszty wymiany walut w ramach (ówczesnej) UE w 1990 r. 
szacowane były na 13-20 mld euro, co stanowiło ok. 0,25-0,5 % PKB UE

1

. Do tej olbrzymiej 

kwoty doliczyć należy koszty zaniechania zakupów za granicą z powodu braku gotówki w danej 
walucie lub niechęci ponoszenia kosztów wymiany. Widać zatem, że oszczędności wynikające z 
wprowadzenia wspólnej waluty mogą być bardzo duże. 

 

Jakie jeszcze widzisz korzyści z wprowadzenia wspólnej waluty?

 

Eliminacja ryzyka kursowego 

Tak jest! Eliminujemy w ten sposób ryzyko kursowe. Tak jak w okresie systemu waluty złotej brak 
ryzyka kursowego sprzyjać będzie rozwojowi wymiany międzynarodowej. Okres, jaki upływa od 
zawarcia kontraktu do dostarczenia towaru jest długi, zwłaszcza w odniesieniu do wymiany 
międzynarodowej, gdzie zazwyczaj trzeba pokonać większą odległość. Podmioty uczestniczące w 
wymianie międzynarodowej są zatem premanentnie narażone na dodatkowe (w porównaniu z 
przedsiębiorcami prowadzącymi działalność na terenie jednego kraju) ryzyko - ryzyko zmiany 
kursu walutowego. Wprawdzie można je w różny sposób minimalizować, niemniej związane jest to 
z dodatkowym wysiłkiem i dodatkowymi kosztami. A warto dodać, że wymiana międzynarodowa 
pozwala na optymalne wykorzystanie zasobów na obszarze wielokrotnie większym niż obszar 
jednego kraju przez co bardzo silnie przyczynia się do rozwoju gospodarczego. Wszelkie czynniki 
ograniczające wymianę międzynarodową (jak np. ryzyko zmiany kursu walutowego) znacznie 
ograniczają potencjał rozwoju. 

Zwiększenie wiarygodności 

Wiemy już, że dzięki unii walutowej możemy wyeliminować koszty wymiany walut i ryzyko 
kursowe. Jakie jeszcze można osiągnąć korzyści? Załóżmy, że w kraju A i w kraju B można płacić 
zarówno walutą kraju A, jak i kraju B. I że nie ma kosztu wymiany walut, a kurs walutowy jest 

background image

sztywny. 

 

Czy ta sytuacja różni się od sytuacji, w której w obu krajach byłaby ta sama 

waluta?

 

Oczywiście, że się różni. Ustalony sztywny kurs walutowy daje duże poczucie bezpieczeństwa dla 
wymiany międzynarodowej i dla uczestników rynków finansowych. Niemniej nie jest to pełne 
poczucie bezpieczeństwa. Jeśli władze monetarne jakiegoś kraju ustaliły sztywny kurs, to te same 
władze mogą ten kurs zmienić. Zatem ryzyko walutowe wciąż istnieje. Inaczej wygląda sprawa, 
kiedy jest wspólna waluta i zabiegu zmiany kursu waluty kraju A względem waluty kraju B 
dokonać nie sposób. Wprawdzie zawsze jest możliwość, że jakiś kraj wystąpi z unii walutowej, ale 
taką decyzję jest znacznie trudniej podjąć niż decyzję np. o dewaluacji i jej realizacja zajmie dużo 
więcej czasu. Podmioty zaangażowane w wymianę międzynarodową i uczestnicy rynków 
finansowych będą mieli zatem dość czasu na reakcję. Stąd wspólna waluta jest dla nich 
rozwiązaniem dużo bardziej wiarygodnym niż np. usztywnienie kursów walutowych lub nawet 
system izby walutowej (mam nadzieję, że pamiętasz, co to jest  ). Dzięki wspólnej walucie wzrasta 
więc zaangażowanie w wymianę międzynarodową. 

Zwiększenie konkurencji 

Jest jeszcze jedna bardzo ważna różnica pomiędzy sztywnym kursem a unią walutową. Załóżmy 
(tak jak poprzednio), że w kraju A i w kraju B można płacić zarówno walutą kraju A, jak i kraju B, 
że nie ma kosztu wymiany walut, a kurs walutowy jest sztywny. Jedziesz z kraju A do kraju B i 
widzisz ładne buty. Chciał(a)byś sobie je kupić, ale nie wiesz, czy są drogie, czy tanie, bo cena 
wyrażona jest w innej walucie. Wprawdzie Twój intelekt pozwala Ci na błyskawiczne przeliczenie 
ceny na walutę kraju A, ale wymaga to dodatkowego wysiłku. A jeśli rozszerzymy unię walutową o 
kilkanaście innych krajów, przeliczanie stanie się bardziej skomplikowane. Innymi słowy, ceny 
dóbr wyrażone w różnych walutach (choć sztywno ze sobą powiązanych) nie są łatwo 
porównywalne. 

Natomiast wprowadzenie wspólnej waluty daje taką porównywalność. W ramach obszaru 
jednowalutowego bardzo łatwo porównać ceny, stąd podmioty gospodarcze bez problemu mogą 
nabywać potrzebne produkty tam, gdzie są one najtańsze, a sprzedawać tam, gdzie są najdroższe. 
Dzięki temu dochodzi do znacznego zwiększenia konkurencji i obniżenia cen

2

. To samo dotyczy 

również wyceny kapitału i stymuluje lepszą jego alokację, tj. przepływ do tych miejsc, w których 
daje on większy zwrot, czyli jest lepiej wykorzystywany, tj. ten sam kapitał przyczynia się do 
większego wzrostu gospodarczego. 

ealizacja postanowień Financial Services Action Plan wymagała znacznych zmian regulacyjnych. 
Jednakże proces regulacyjny w ramach UE był bardzo złożony i długotrwały. Konieczność 
wypracowania kompromisu pomiędzy 15 krajami członkowskimi powodowała uchwalanie regulacji 
na dość dużym poziomie ogólności, a co więcej - z dużym opóźnieniem za zmianami zachodzącymi 
na rynku kapitałowym. Dokonanie zatem znaczących zmian regulacyjnych w krótkim okresie 
wymagało zmiany trybu prac nad nowymi regulacjami, a w zasadzie zmiany filozofii tworzenia i 
implementacji regulacji. 

Zadania opracowania założeń niezbędnych zmian w procedurze prac legislacyjnych podjęła się tzw. 
"

Grupa Mędrców

" pod kierownictwem 

Alexandre Lamfalussy'ego

. Rezultatem jej prac był 

"Raport Komitetu Mędrców dotyczący europejskich rynków papierów wartościowych" przyjęty 
przez Radę Europejską podczas jej posiedzenia w Sztokholmie w dniach 23-24 marca 2001 r. i 

background image

przez Parlament Europejski w dniu 5 lutego 2002 r. Raport Lamfalussy'ego (pod taką bowiem 
nazwą przeszedł do historii) przewidywał rewolucyjne zmiany zarówno w procesie 
przygotowywania i uchwalania regulacji, jak i późniejszej weryfikacji ich implementacji. 

Rozwiązaniem, które miało zapewnić jednoczesne szybsze opracowywanie regulacji i ich większą 
szczegółowość było zaproponowane w Raporcie 4-poziomowe podejście do regulacji. 

Pierwszy 

poziom

 to dyrektywy Parlamentu i Rady, w których powinny zostać zawarte jedynie podstawowe 

reguły, kluczowe decyzje polityczne (nie zaś jak poprzednio wszystkie regulacje, włączając nawet 
szczegółowe techniczne rozwiązania) oraz jasne określenie jakiego rodzaju akty wykonawcze 
powinny zostać wydane. 

Poziom II

 regulacji to właśnie akty wykonawcze. Dla właściwego funkcjonowania tego poziomu 

konieczne było powołanie 2 nowych komitetów: 

Europejskiego Komitetu Papierów 

Wartościowych

 (European Securities Committee - ESC), który pełni funkcję regulacyjną oraz 

Komitetu Europejskich Regulatorów Rynku Kapitałowego

 (Committee of European 

Securities Regulators - CESR), który pełni funkcję doradczą. Na tym poziomie regulacji powinny 
zostać doprecyzowane wszelkie szczegółowe kwestie, niezbędne dla właściwego uregulowania 
obrotu papierami wartościowymi. Wprowadzenie II poziomu regulacji wymagało opracowania 
nowej procedury przygotowywania regulacji. Procedura ta przewiduje następującą sekwencję 
zdarzeń: Komisja Europejska (jako jedyna instytucja UE dysponująca inicjatywą legislacyjną) 
zwraca się do CESR z prośbą o przygotowanie "porady" w ściśle określonym terminie. CESR 
opracowuje swą "poradę" szeroko konsultując propozycje regulacyjne z uczestnikami rynku. Na jej 
podstawie Komisja przygotowuje projekt regulacji i przekazuje go do ESC. Jeśli ESC przyjmie 
propozycję regulacji, Komisja formalnie wydaje akt wykonawczy II poziomu regulacji. 

Poziom trzeci

 regulacji to zwiększenie współpracy pomiędzy regulatorami i poprawa 

implementacji regulacji. Powinien on znacząco wpłynąć na poprawę spójności implementacji 
regulacji I i II poziomu. Zgodnie z założeniami Raportu główną rolę na III poziomie odgrywa 
CESR, który powinien wydawać spójne wytyczne dla implementacji, wydawać interpretacje oraz 
wspólne standardy dotyczące zagadnień nie uwzględnionych w regulacjach UE. Ponadto, CESR 
powinien dokonywać okresowych ocen wdrożenia regulacji w państwach członkowskich i 
informować Komisję i ESC o rezultatach tych ocen. 

Poziom czwarty regulacji to egzekwowanie implementacji wydanych regulacji. Podstawową 
instytucją odpowiedzialną za realizację 

IV poziomu

 jest Komisja, która powinna dokonywać 

oceny transpozycji prawa, choć dla osiągnięcia właściwego rezultatu konieczne jest także 
współdziałanie innych instytucji, w tym regulatorów z krajów członkowskich oraz uczestników 
rynku. 

Podsumowując, utworzenie I i II poziomu regulacji powinno pozwolić na przyspieszenie i 
uszczegółowienie regulacji, natomiast poziomy III i IV powinny zapewnić jednolitą implementację 
tych regulacji we wszystkich krajach członkowskich, o ile same zalecenia Raportu zostaną 
właściwie zaimplementowane. 

Należy jednak stwierdzić, iż choć 

raport Lamfalussy'ego

 uznawany jest za krok milowy w 

historii rozwoju regulacji rynku finansowego UE, to nie zawierał on jednak wielu odkrywczych 
idei. Najważniejsze ze zmian zaproponowanych w raporcie pojawiały się już we wcześniejszych 
dokumentach lub istniały w innych obszarach funkcjonowania UE. Poziom II regulacji, czyli 
wydawanie aktów wykonawczych w ramach procedury "komitologii" stosowane było w procesie 
regulacyjnym Unii od wielu lat (nie wspominając, iż akty wykonawcze uzupełniały regulacje 
ustawowe na poszczególnych rynkach kapitałowych krajów członkowskich). Poziom IV regulacji, 
to nic innego jak implementacja regulacji i była ona dokonywana (a przynajmniej powinna była być 

background image

dokonywana) od powstania pierwszych regulacji UE. W zasadzie jedynym istotnym novum raportu 
Lamfalussy'ego było wprowadzenie poziomu III, czyli wspólnej interpretacji regulacji. 

Dyrektywa o przeciwdziałaniu nadużyciom na rynku (MAD)

 

Dyrektywa o przeciwdziałaniu nadużyciom na rynku

 (zwana w skrócie MAD - Market 

Abuse Directive) została uchwalona w dniu 28 stycznia 2003 r., a jej termin implementacji upłynął 
12 października 2004 r. Była to pierwsza z dyrektyw uchwalanych zgodnie z 4-poziomowym 
podejściem do regulacji. 

Podstawowymi celami dyrektywy były: ujednolicenie definicji nadużyć na rynku papierów 
wartościowych oraz wyposażenie organów nadzoru nad rynkiem kapitałowym w poszczególnych 
krajach członkowskich w porównywalne narzędzia nadzorcze. Poprzednio obowiązująca dyrektywa 
mająca ograniczać nadużycia dotyczyła wyłącznie wykorzystywania informacji poufnych i nie była 
wystarczająco precyzyjna. 

Dyrektywa o przejęciach spółek

 

Po kilkunastu latach prac udało się doprowadzić do uchwalenia w dniu 21 kwietnia 2004 r. 
dyrektywy o przejęciach spółek. Termin jej implementacji upłynie 20 maja 2006 r. 

Początkowo twórcy dyrektywy mieli dość ambitne założenia, niemniej jednak ostatecznie jedyne 
istotne postanowienia, które wnosiły nową jakość do regulacji o przejęciach dotyczyły ograniczenia 
możliwości obrony przed przejęciem (

tzw. zasada pasywności zarządu

) oraz eliminacja 

ograniczeń zawartych w statucie (

tzw. zasada przełomu

). Zasada pasywności zarządu 

przewiduje, iż zarząd spółki przejmowanej musi uzyskać zgodę akcjonariuszy na podejmowanie 
działań mających na celu utrudnianie przejęcia. 

Zasada przełomu przewiduje eliminację wielu ograniczeń utrudniających przejęcia. Podczas trwania 
wezwania na akcje danej spółki nie mają zastosowania zawarte w statucie spółki lub w 
porozumieniach pomiędzy akcjonariuszami ograniczenia dotyczące przenoszenia prawa własności i 
wykonywania prawa głosu. W okresie tym nie obowiązują ograniczenia dotyczące przenoszenia 
prawa własności akcji na rzecz przejmującego wynikające z zapisów statutu spółki lub z 
porozumień pomiędzy akcjonariuszami lub pomiędzy spółką a akcjonariuszami. Jeśli przejmujący 
w wyniku wezwania osiągnie lub przekroczy poziom 75%, może on zwołać walne zgromadzenie 
akcjonariuszy, na którym nie będą obowiązywać przedstawione powyżej ograniczenia 
wykonywania prawa głosu, ani uprawnienia dotyczące powoływania członków organów spółki, a z 
akcji uprzywilejowanych co do głosu wykonywać można tylko 1 głos. Dzięki temu może on 
zmienić statut i skład organów spółki. 

W/w kwestie wzbudziły najwięcej kontrowersji podczas prac nad uchwaleniem dyrektywy. Aby 
szybko zakończyć 

proces legislacyjny

 wprowadzono możliwość opcjonalnego stosowania w/w 

postanowień dyrektywy. Przyjęcie takiego rozwiązania powoduje, iż oddziaływanie tej dyrektywy 
na integrację rynku finansowego UE będzie minimalne. 

Zmiana regulacji dotyczących prospektu emisyjnego

 

Regulacje UE dotyczące prospektu emisyjnego zawarte zostały w dyrektywie Rady i Parlamentu 
ws. prospektu (z 4 listopada 2003 r., termin implementacji - 30 czerwca 2005 r.) oraz w 
rozporządzeniu wykonawczym Komisji Europejskiej ws. prospektu (z dnia 29 kwietnia 2004 r.). 
Zastąpiły one poprzednio obowiązujące przepisy dotyczące tych kwestii (dyrektywy z przełomu lat 

background image

70-tych i 80-tych). Podstawowym celem dyrektywy jest zapewnienie inwestorom dostępu do 
informacji niezbędnych dla podjęcia decyzji inwestycyjnej w każdym przypadku publicznego 
oferowania papierów wartościowych. Najważniejsze zmiany wprowadzone dyrektywą to 
możliwość pozyskiwania kapitału na terenie całej UE po zatwierdzeniu prospektu w jednym z 
krajów członkowskich (nawet bez konieczności tłumaczenia na poszczególne języki, jeśli prospekt 
sporządzony jest w języku angielskim), możliwość sporządzania prospektu składającego się z kilku 
dokumentów oraz możliwość pominięcia niektórych danych a prospekcie, jeśli wskazane jest 
odesłanie do innych dokumentów. 

Dyrektywa o rynkach instrumentów finansowych

 

Dyrektywa o rynkach instrumentów finansowych (

MiFiD

) uchwalona została 21 kwietnia 2004 r., a 

termin na jej implementację określony został na 24 miesiące (tj. 1 maja 2006 r.). Chęć publikacji 
dyrektywy przed przystąpieniem nowych krajów członkowskich do 

UE

 spowodowała zbyt 

pospieszne prace nad dyrektywą i jednocześnie brak możliwości wydania aktów wykonawczych na 
tyle wcześnie, aby możliwe było sprostanie terminowi implementacji dyrektywy. Obecnie trwają 
prace nad aktami wykonawczymi, ale najwcześniejszy możliwy termin ich przyjęcia to marzec 
2006. W konsekwencji rozpoczęte zostały prace nad zmianą dyrektywy w zakresie terminu jej 
implementacji - obecnie proponowana data to 31 stycznia 2007 oraz dodatkowy czas na 
dostosowanie się do niej uczestników rynku - do 1 listopada 2007. 

Dyrektywa o rynkach instrumentów finansowych zastąpiła obowiązującą wcześniej 

dyrektywę o 

świadczeniu usług inwestycyjnych (ISD)

. Zgodnie z nazwą skoncentrowana jest ona bardziej 

na zagadnieniach obrotu instrumentami finansowymi niż na samym świadczeniu usług 
inwestycyjnych. Główne zagadnienia regulowane dyrektywą MiFiD to licencjonowanie i nadzór 
nad świadczeniem usług inwestycyjnych, licencjonowanie i nadzór nad rynkiem regulowanym oraz 
wielostronnymi platformami obrotu (MTF - Multilateral Trading Facilities), zasady zawierania 
transakcji poza rynkiem regulowanym i MTF-ami oraz kompetencje i zasady współpracy organów 
nadzoru. Kluczowe kwestie dotyczą zasad zawierania transakcji oraz wymogów dotyczących 
przejrzystości przed i potransakcyjnej w każdym z następujących 

segmentów rynku

transakcje z uprawnionymi podmiotami; 

transakcje wewnętrzne; 

transakcje w ramach wielostronnych platform obrotu; 

transakcje na rynku regulowanym. 

Kwestie te zostaną określone w katach wykonawczych do dyrektywy, podobnie jak zasady 
postępowania i odpowiedzialności firm inwestycyjnych przy podejmowaniu decyzji, na który z tych 
segmentów powinno trafić zlecenie klienta. 

Dyrektywa o obowiązkach informacyjnych

 

Dyrektywa o wymogach informacyjnych obejmuje kwestie związane z raportowaniem okresowym 
oraz ujawnianiem informacji dotyczących posiadaczy znacznych pakietów akcji. Uchwalona została 
w dniu 15 grudnia 2004 r., a termin jej implementacji minie 20 stycznia 2007 r. Wiele kwestii 
szczegółowych pozostawionych zostało do uregulowania w aktach wykonawczych do dyrektywy. 

Dyrektywa odnosi się do emitentów papierów wartościowych dopuszczonych do obrotu na rynku 
regulowanym, z wyjątkiem funduszy inwestycyjnych otwartych oraz (według uznania danego kraju 
członkowskiego) papierów wartościowych emitowanych przez władze krajowe lub lokalne. 

background image

Za najważniejsze kwestie mogące oddziaływać na dalszy rozwój rynku zawarte na 
poziome dyrektywy można uznać: 

zasadę maksymalnej harmonizacji wymogów informacyjnych; 

określenie krótkich terminów sporządzania raportów okresowych; 

znaczną harmonizację raportów okresowych; 

ujednolicenie informacji dotyczących wydarzeń korporacyjnych; 

umożliwienie raportowania za pomocą mediów elektronicznych; 

ujednolicenie i znaczne zwiększenie obowiązków informacyjnych znacznych akcjonariuszy; 

doprecyzowanie języka raportowania.