background image

WYDAWCA 

Agencja Nolpress 

Skrytka pocztowa 41 

15-959 Białystok-2 

tel./fax 0-85 6535511 

e-mail:

 nexus@nexus.media.pl 

www.nexus.media.pl 

REDAGUJE 

Ryszard Z. Fiejtek 

WSPÓŁPRACA 

Jerzy Florczykowski 

DRUK 

Drukarnia „Perfekt" S.A. 

Janusz Banasiewicz 

ul. Połczyńska 99 

01-303 Warszawa 

Zam. 457/2006 

WYDAWCA WERSJI ORYGINALNEJ 

Duncan M. Roads 

P.O. Box 30 

Mapleton, QLD 4560 

Australia 

tel. +61 75442 9280 
fax +61 75442 9381 

e-mail:

 editor@nexusmagazine.com 

www.nexusmagazine.com 

GRAFIKA NA OKŁADCE 

Ryszard Z. Fiejtek 

www.nexus.media.pl 

OŚWIADCZENIE W SPRAWIE PRZEDRUKÓW 

Zachęcamy wszystkich do rozpowszechniania 

zamieszczanych w

 Nexusie informacji. 

Zabrania się jednak powielania publikowanych 

w nim artykułów, zarówno w formie 

drukowanej, jak i elektronicznej (z Internetem 

włącznie) bez pisemnej zgody redakcji! 

Wszystkie opinie wyrażane na łamach 

Nexusa są opiniami ich autorów 

i niekoniecznie odzwierciedlają punkt 

widzenia wydawcy. 

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności 

za treść zamieszczanych na łamach 

Nexusa reklam i ogłoszeń. 

OD REDAKCJI 

Jeszcze zanim zabrałem się za przygotowywanie tego numeru do druku, w polskich stacjach 

telewizyjnych rozszalała się pandemia ptasiej grypy, która okazała się, oczywiście, pande­

mią głupoty. Codziennie przez wiele dni niemal połowa wiadomości, zwłaszcza wieczornych, 
poświęcana była Toruniowi i nieszczęsnym tamtejszym łabędziom oraz w mniejszym stopniu 
innym ptakom wędrownym oskarżonym o przywleczenie do Polski tej niegroźnej dla ludzi od­
miany grypy i skazanym z tego powodu na karę śmierci, której wykonanie odwleczono, ale która 

wciąż wisi nad ptactwem. 

Co ciekawe, towarzyszące tym alarmującym relacjom z pierwszej linii pola walki z ptasią 

grypą wyważone i uspokajające wypowiedzi ludzi związanych ze służbą zdrowia były nagminnie 
ignorowane przez hucpiarzy z wiadomości telewizyjnych, dla których liczy się tylko oglądalność, 
a nie rzetelność. Gdyby nie oni, całej tej zadymy w ogóle by nie było. 

Smutne, ale nie zaskakujące, jest to, że tej psychozie ulegli również politycy, co znakomicie 

obrazuje poziom inteligencji ludzi zasiadających na najwyższych urzędach, zarówno wojewódz­
kich, jak i ogólnokrajowych. 

Eskalacja tej głupoty doszła do takiego stopnia, że niektórzy inteligentni inaczej mieszkańcy 

naszego kraju zaczęli truć Bogu ducha winne gołębie, co wydarzyło się na przykład w Poznaniu 
i zaskoczyło mnie podwójnie, ponieważ taka histeryczna reakcja nie pasuje mi do mieszkańców 
tego miasta uchodzących według potocznej opinii za ludzi rozważnych. Widać element napły­
wowy mocno się tam rozplenił. 

Na szczęście, śmierć tych gołębi nie poszła na marne, ponieważ zaraz potem temat ptasiej 

grypy zniknął z ekranów telewizorów jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Najwyraźniej 
ktoś rozumny przywołał stacje telewizyjne do porządku, bo nie wierzę, że szefowie wiadomości 
z konkurujących ze sobą stacji nagle umówili się, że nie będą więcej poruszać tego tematu. 
Oczywiście, ten temat wracał jeszcze, ale już nie codziennie i w tonie bardziej informacyjnym, 
a nie jak wcześniej sensacyjnym, i nie zajmował już połowy dziennika. 

Cała ta sprawa, jak to zwykle bywa, ma drugie dno. Są nim szczepionki przeciwko grypie, 

do których przyjmowania z roku na rok coraz nachalniej namawia się ludzi, w czym największy 
udział mają oczywiście stacje telewizyjne, które od lat prowadzą jesienią odpowiednią akcję 
agitacyjną, oczywiście, niebezinteresownie. Jak wiadomo, koncerny farmaceutyczne należą do 
najhojniejszych i najchętniej korzystających z telewizji reklamodawców. 

Temat szczepionek najczęściej ze wszystkich powraca na nasze łamy, ponieważ ich idea stała 

się swoistym kultem, który osiągnął już bardzo niebezpieczne rozmiary i co roku, jak to z kultami 
bywa, zbiera swoje obfite żniwo, zabijając na całym świecie tysiące ludzi, głównie dzieci, a jesz­
cze więcej trwale okaleczając. Najgorsze w tym kulcie jest to, że jego sponsorom i kapłanom 
udało się obudować go przepisami prawnymi zmuszającymi ludzi do szczepienia swoich dzieci, 
które są jego głównymi ofiarami, jako że z racji swojego statusu oraz bardzo ograniczonych 
zdolności poznawczych i wiedzy nie są one w stanie same o sobie decydować. Podzielam po­
gląd, że szczepionki są w dużym stopniu odpowiedzialne za wiele współczesnych trudnych do 
naprawienia uszkodzeń organizmu. 

Wspominam o tym wszystkim, aby zwrócić uwagę na zamieszczony na stronach 13-18 wy­

wiad Jona Rappoporta z emerytowanym naukowcem, który przez wiele lat pracował przy tworze­
niu i produkcji szczepionek. Wywiad ten nie pozostawia złudzeń co do szkodliwości szczepionek 
oraz tego, że cała idea szczepień jest głupia i nienaukowa, to znaczy nie mająca naukowego uza­
sadnienia. Idea szczepień jest bodaj najgłupszą koncepcją, jaka do dziś panoszy się w medycynie. 
Osobom, którym za mało jest argumentów przytoczonych w tym wywiadzie oraz we wcześniej 
opublikowanych artykułach na ten temat, polecam uważnej lekturze książkę lana Sinclaira

 Szcze­

pienia - ukrywane fakty (książka ta dostępna jest w prowadzonej przez naszą redakcję sprzedaży 

wysyłkowej), która powinna znaleźć się w każdym domu na poczesnym miejscu. Powinna ją 
przeczytać każda matka, zanim pozwoli wbić swojemu dziecku w ciało strzykawkę ze szczepion­
ką w środku. Matki te powinny też wiedzieć, że coraz więcej lekarzy nie szczepi swoich dzieci, 
ponieważ wiedzą, czym to grozi. Szkoda że ci lekarze nie mają w sobie dość odwagi, aby mówić 
o tym również swoim pacjentom. Liczmy, że z czasem to się zmieni. Nadzieję na to opieram na 
tym, że coraz więcej lekarzy jest zniesmaczonych praktykami koncernów farmaceutycznych, dla 
których kult szczepionek to źródło największych zysków. 

INNE EDYCJE KRAJOWE 

NOWA ZELANDIA FRANCJA WŁOCHY CHORWACJA 

Kontakt:

 Lee Brogan Kontakt: David Dennery Kontakt: Tom Bosco Kontakt: Darko Imenjak 

E-mail:

 nexusnz@xtra.co.nz

 E-mail:

 magazine@nexus.fr

 E-mail:

 info@nexusitalia.com

 E-mail:

 teledisk@zg.htnet.hr 

WIELKA BRYTANIA HISZPANIA GRECJA ROSJA 

Kontakt:

 Marcus Allen Kontakt: Pablo Ibanez Kontakt: Maria Lisandrou Kontakt. Walery Uwarow 

E-mail:

 nexus@ukoffice.u-net.com

 E-mail:

 nexus@egraal.com E-mail:

 esoptron@otenet.gr

 E-mail:

 nsa@homeuser.ru 

Wydawca ostrzega, że sprzedaż numerów bieżących i archiwalnych

 Nexusa po cenie niżej od ceny detalicznej ustalonej przez Wydawcę 

bez stosownej umowy jest zabroniona. Sprzedaż po cenie innej niż wydrukowana jest nielegalna i grozi odpowiedzialnością karną. 

2 • NEXUS 

MAJ-CZERWIEC 2006 

Ryszard Z. Fiejtek 

Korespondencję do nas kierować prosimy na skrytkę pocztową podaną przy adresie redakcji 
bądź za pośrednictwem Internetu (

nexus@nexus.media.pl

). 

background image

Emerytowany 

badacz szczepionek 

ujawnia publicznie 

knowania przemysłu 

farmaceutycznego 

i władz resortu 

zdrowia mające na 

celu ukrycie faktu, 

ze szczepionki są 

niebezpieczne, 

nie przetestowane 

i jednym 

z największych 

oszustw naszych 

czasów. 

Jon Rappoport 

Copyright © 2004-2006 

www.nomorefakenews.com 

rappoport.jon@hotmail.com 

Tytuł oryginalny: „Vaccine Dangers and Vested 
Interests",

 (Nexus, vol. 13, nr 2) 

STATYSTYKA I PROPAGANDA 

I

lu Amerykanów umiera co roku na grypę? Należy zapytać o to American Lung 

Association (Amerykańskie Towarzystwo Płucne), a jeszcze lepiej przeczytać 

ich roczny raport z sierpnia 2004 roku zatytułowany „Trendy w zapaleniu płuc 

i grypie - zachorowalność i śmiertelność". Raport jest dziełem Naukowego Od­

działu Badań i Statystyki Epidemiologicznej (Research and Scientific Affairs Epi­

demiology and Statistics Unit). Na końcu dokumentu podane jest źródło w posta­

ci „Raportu w sprawie ostatecznych danych dotyczących śmiertelności w latach 

1979-2001" („Report of Final Mortality Statistics, 1979-2001") Krajowego Ośrod­

ka Statystyki Medycznej (National Center for Health Statistics). 

Proszę przygotować się na niespodzianki, zwłaszcza że amerykańskie Ośrodki 

Kontroli Chorób (Centers for Disease Control; w skrócie CDC) bez przerwy trą­

bią, że roczna liczba zgonów z powodu grypy sięga 36 000. Jak w zegarku. Rok po 

roku 36 000 obywateli Stanów Zjednoczonych umiera na grypę. Bardzo zabójcza 

choroba. Proszę uważać! Proszę poddać się szczepieniu. Każdej jesieni. Nie zwle­

kać! Istnieje możliwość, że padniecie trupem na ulicy! 

A oto ogólne liczby zgonów z powodu grypy zaczerpnięte z raportu (w latach 

1979-1995 statystyki były opracowywane co dwa lata): 1979 - 604; 1981 - 3006; 

1983 - 1431; 1985 - 2054; 1987 - 632; 1989 - 1593; 1991 - 1137; 1993 - 1044; 1995 

- 606; 1996 - 745; 1997 - 720; 1998 - 1724; 1999 - 1665; 2000 - 1765; 2001 - 257. 

Nie wierzycie? Oto adres strony internetowej:

 http://www.lungusa.org/atf/cf/ 

%7B7A8D42C2-FCCA-4604-8ADE-7F5D5E762256%7D/PI1.PDF

. Proszę wejść 

na 9 stronę raportu, a następnie zjeżdżając w dół poszukać zestawienia śmiertelno­

ści z powodu grypy jako oddzielnej kategorii. 

Niedawno Tommy Thompson, szef Służby Zdrowa i Opieki Społecznej Stanów 

Zjednoczonych (US Health and Human Services), oświadczył, że 91 procent ludzi, 

którzy umierają w Stanach Zjednoczonych na grypę każdego roku, to osoby w wieku 

ponad 65 lat. Warto więc posłużyć się arytmetyką i sprawdzić, ilu ludzi w wieku poniżej 

65 lat rzeczywiście umiera co roku z powodu grypy. Tak naprawdę, dajmy sobie z tym 

spokój, ponieważ statystyki obejmujące całość są i tak bardzo niskie. Bardzo niskie. 

Widzicie, co tu się dzieje? Odwiedźcie moje archiwum i przeczytajcie moje 

ostatnie artykuły na ten temat, aby zobaczyć, co mam do powiedzenia tym, którzy 

niefrasobliwie ględzą: „No cóż, hm, widzicie, hm, grypa często prowadzi do zapa­

lenia płuc i z tego względu musimy tak bardzo na nią uważać. Liczba zgonów na 

zapalenie płuc jest, hm, bardzo duża... etc." 

To jeden wielki kant. CDC powtarza uparcie liczbę 36 000 zgonów, działając 

w ten sposób na rzecz szczepień. W rezultacie ludzie zaczynają się niepokoić i co­

raz głośniej powtarzają: „Gdzie jest moja szczepionka przeciwko grypie? Wszyscy 

umrzemy!" Tymczasem na Wzgórzu Kapitolu kongres planuje środki zapewniają­

ce producentom szczepionek roczne dochody w wysokości miliarda dolarów, bez 

względu na to, ile dawek szczepionki zostanie wykorzystanych. 

Kiedy weźmiemy pod uwagę rzeczywistą niską roczną liczbę zgonów z powodu 

grypy w USA, zastanówmy się po raz kolejny nad sprawą szczepionek. Po wyelimi­

nowaniu histerii pod hasłami „dużej liczby zgonów z powodu grypy" i „pilnej po­

trzeby uzyskania szczepionek", co nam pozostaje? Ano propaganda. To właśnie 

propaganda jest wykorzystywana do sztucznego rozdmuchiwania statystyk doty­

czących grypy i kierowania ludzi do gabinetów lekarskich w celu ich zaszczepienia. 

Jak to więc jest z tymi szczepionkami? Na ile są one bezpieczne i efektywne? 

Od dawna ostrzegam przed zagrożeniami, jakie niosą z sobą szczepionki, 

szczególnie te podawane niemowlętom i małym dzieciom, których układy immu­

nologiczne nie są jeszcze zdolne do radzenia sobie z zawartymi w nich wieloma 

skażeniami i toksycznymi adjuwantami. Są i inne powody, które uzasadniają uni­

kanie szczepionek, nawet przez dorosłych. 

MAJ-CZERWIEC 2006 

NEXUS • 13 

background image

Po raz pierwszy były pracownik przemysłu szczepionek 

zgodził się porozmawiać na temat niebezpieczeństw, jakie 

stanowią szczepionki. „Dr Mark Randall" (pseudonim) jest 

byłym pracownikiem naukowym z działu szczepionek, który 

przez wiele lat pracował w laboratoriach głównych firm far­

maceutycznych oraz w Krajowych Instytutach Zdrowia (Na­

tional Institutes of Health; w skrócie NIH), które są agendą 

rządu USA. Obecnie jest już na emeryturze i dość niechęt­

nie zgodził się udzielić wywiadu. Jego wypowiedź potwierdza 

moje inne podejrzenia, które badałem w minionych latach. 

Poniższy wywiad jest ważny nie tylko ze względu na oso­

bistą wiedzę dra Randalla z zakresu zagrożeń wynikających 

ze szczepionek, ale również z powodu ujawnionych przez 

niego układów i tuszowania faktów na linii rząd-przemysł 

szczepionek - dwóch graczy, którzy usilnie przekonują 

Amerykanów, że można im ufać. Przedstawiony tu frag­

ment rozmowy stanowi prawdopodobnie najlepsze podsu­

mowanie dowodów świadczących przeciwko szczepieniom. 

WYWIAD Z EMERYTOWANYM NAUKOWCEM ZAJMUJĄCYM 
SIĘ SZCZEPIONKAMI 

Jon Rappoport: Kiedyś był pan pewien, że szczepionki są 

miernikiem dobrej medycyny. 

Dr Mark Randall: Tak. byłem. Pomagałem w opracowa­

niu kilku szczepionek, ale nie po­

wiem których. 

JR: Dlaczego? 

MR: Aby zachować anonimo­

wość. 

JR: Zatem uważa pan, że mógł­

by mieć kłopoty, gdyby wystąpił 

pan otwarcie? 

MR: Sądzę, że mógłbym stracić 

emeryturę. 

JR: Na jakiej podstawie? 

MR: Podstawa nie ma znacze­

nia. Ci ludzie mają sposoby na stwarzanie problemów tym, 

którzy wdepnęli do „Klubu". Znam dwóch ludzi, którzy byli 

śledzeni i nękani. 

JR: Przez kogo? 

MR: FBI. 

JR: Czyżby? 

MR: Oczywiście. FBI używało zmyślonych pretekstów. 

Może się też pojawić IRS [Internal Revenue Service - urząd 

podatkowy]. 

JR: Aż tyle za niezależną wypowiedź. 

MR: Stanowiłem „część wewnętrznego kręgu". Jeśli te­

raz zacznę podawać nazwiska i oskarżać konkretnych pra­

cowników naukowych, to wpakuję się w duże kłopoty. 

JR: Czy według pana ludzie powinni mieć możliwość wy­

boru, czy mają poddawać się szczepieniom? 

MR: W zakresie politycznym tak. W zakresie naukowym 

ludzie potrzebują informacji umożliwiających im dokona­

nie wyboru. To jedna z rzeczy umożliwiających dokonanie 

właściwego wyboru. Jak jednak można dokonywać wyboru, 

jeśli atmosfera przesiąknięta jest kłamstwami? Gdyby FDA 

[Food and Drug Administration - Urząd ds. Żywności i Le­

ków] był kierowany przez ludzi honoru, to te szczepionki 

nigdy nie uzyskałyby licencji. Dochodzenie toczyłoby się do 

końca ich życia. 

JR: Są historycy medycyny, którzy twierdzą, że spadek 

zachorowań nie wynika ze stosowania szczepionek. 

MR: Wiem, ale przed długi czas ignorowałem ich opra­

cowania. 

JR: Dlaczego? 

MR: Ponieważ bałem się tego, co mogę w nich znaleźć. 

Tkwiłem w biznesie szczepionkowym. Moja możliwość 

utrzymania się przy życiu zależała od kontynuowania pracy. 

JR: A potem? 

MR: Prowadziłem swoje własne dochodzenie. 

JR: I do jakich doszedł pan wniosków? 

MR: Spadek zachorowań wynika z poprawy warunków 

życia. 

JR: Konkretnie jakich? 

MR: Czystszej wody. Nowocześniejszych systemów kana­

lizacji. Odżywiania. Świeższego pożywienia. Zmniejszenia 

nędzy. Zarazki mogą być wszędzie, ale jeśli ktoś jest zdrowy, 

nie poddaje się łatwo chorobie. 

JR: Co pan czuł po zakończeniu swojego prywatnego do­

chodzenia? 

MR: Rozpacz. Zdałem sobie sprawę, że pracuję w sekto­

rze bazującym na kłamstwie. 

JR: Czy są szczepionki bardziej niebezpieczne od innych? 

MR: Tak, na przykład szczepionka DPT [diptheria, per­

tussis, tetanus - błonica, krztusiec, tężec] i MMR [measles, 

mumps, rubella - odra, świnka, różyczka]. Niektóre partie 

szczepionek są bardziej niebez­

pieczne od innych, ale według mnie 

wszystkie szczepionki są niebez­

pieczne. 

JR: Dlaczego? 

MR: Z kilku powodów. Przede 

wszystkim angażują układ immu­

nologiczny człowieka w proces, 

który ma tendencję do narażenia 

na szwank odporności. W rzeczywi­

stości są w stanie wywołać chorobę, 

której mają zapobiegać. 

JR: Dlaczego podaje się nam dane statystyczne, które 

zdają się świadczyć, że szczepionki są niezwykle skuteczne 

w zwalczaniu chorób? 

MR: Dlaczego? Aby wywołać iluzję użyteczności tych 

szczepionek. Jeśli szczepionka tłumi objawy choroby takiej 

jak na przykład odra, wszyscy przyjmują, że jest skutecz­

na. Tymczasem wewnątrz jest ona zdolna uszkodzić układ 

immunologiczny i jeśli wywołuje inne choroby, powiedzmy 

zapalenie opon, to ten fakt jest maskowany, ponieważ nikt 

nie wierzy, że jest ona do tego zdolna. Ten związek jest nie 

dostrzegany. 

JR: Mówi się, że szczepionka przeciwko ospie wietrznej 

wymiotła tę chorobę z Anglii. 

MR: Tak, ale kiedy zbada się dostępne dane statystycz­

ne, ukaże się zupełnie inny obraz. 

JR: Jak on wygląda? 

MR: Były w Anglii miasta, w których ludzie nie byli 

szczepieni i nie chorowali na ospę wietrzną. Były miejsca 

w Anglii, w których ludzie byli szczepieni i przeżyli epide­

mię wietrznej ospy. Ospa wietrzna sama ustępowała, jesz­

cze przed wprowadzeniem szczepionki. 

JR: Twierdzi więc pan, że jesteśmy leczeni przeciwko fał­

szywym zagrożeniom. 

MR: Tak. Dokładnie to. Tę całą historię upichcono, 

aby przekonać ludzi, że szczepionki są bardzo bezpieczne 

i efektywne. 

„[Szczepionki] angażują układ 

immunologiczny człowieka 

w proces, który ma tendencję 

do narażenia na szwank 

odporności. W rzeczywistości są 

w stanie wywołać chorobę, 

której mają zapobiegać". 

14 • NEXUS 

MAJ-CZERWIEC 2006 

background image

Skażenie szczepionek 

JR: Pracował pan w laboratoriach, w których czystość 

jest sprawą podstawową. 

MR: Społeczeństwo uważa, że te laboratoria farmaceu­

tyczne i urządzenia produkcyjne są najczystszymi miejscami 

na świecie, ale to nieprawda. Tam cały czas dochodzi do 

skażeń. Do szczepionek trafiają różnego rodzaju odpadki. 

JR: Na przykład do szczepionki przeciwko polio [choro­

ba Heinego-Medina] przedostaje się małpi wirus SV40. 

MR: Tak, tak było. Ale nie o to 

mi chodzi. Wirus SV40 dostał się 

do szczepionki przeciwko polio, 

ponieważ szczepionka była produ­

kowana z wykorzystaniem małpich 

nerek. Chodzi mi o coś innego. 

O rzeczywiste warunki panujące 

w laboratoriach. O błędy. Błędy 

wynikające z nieostrożności. Wi­

rus SV40, który odkryto później 

w guzach rakowych... to było coś, 

co nazwałbym problemem struk­

turalnym. Była to zaakceptowana 

część procesu produkcyjnego. Jeśli 

ktoś używa małpich nerek, otwiera drzwi przed zarazkami, 

o których obecności w tych nerkach nie wiemy. 

JR: W porządku, dajmy sobie na razie spokój z klasyfiko­

waniem różnych rodzajów skażeń. Z jakimi czynnikami ska­

żającymi spotkał się pan w czasie swojej wieloletniej pracy 

nad szczepionkami? 

MR: Powiem panu, z czym się sam zetknąłem, a także to, 

z czym zetknęli się moi koledzy. Oto częściowa lista. W szcze­

pionce przeciwko odrze znaleźliśmy różne kurze wirusy. 

W szczepionce przeciwko polio znaleźliśmy pierwotniaka 

o dźwięcznej nazwie acanthamoeba, czyli tak zwaną „zjadają­

cą mózg" amebę, oraz małpiego wirusa cytomegalii. Małpiego 

wirusa syncytialnego w szczepionce przeciwko rotawirusowi. 

Wirusy ptasiego raka w szczepionce MMR. Różne mikroor­

ganizmy w szczepionce przeciwko wąglikowi. W wielu szcze­

pionkach znalazłem osobiście potencjalnie niebezpieczne in­

hibitory enzymów. Kacze, psie i królicze wirusy w szczepionce 

przeciwko różyczce. Wirusa ptasiej białaczki w szczepionce 

przeciwko grypie. Pestiwirusa w szczepionce MMR. 

JR: Pozwoli pan, że wyjaśnimy sprawę do końca. Wszystkie 

te zanieczyszczenia nie są częściami składowymi szczepionek. 

MR: Tak jest. I nie sposób wyliczyć zniszczeń, jakie mogą 

spowodować te zanieczyszczenia, ponieważ nikt nigdy tego 

nie sprawdzał albo sprawdzał w bardzo ograniczonym zakre­

sie. To prawdziwa ruletka. Podejmuje się ryzyko. Większość 

ludzi nie wie również, że niektóre szczepionki przeciwko po­

lio, przeciwko adenowirusowi, różyczce, zapaleniu wątroby 

typu A oraz przeciwko wirusowi odry zostały sporządzone 

z wykorzystaniem tkanek poronionych ludzkich płodów. 

W tych szczepionkach znajdowałem czasami coś, co było 

według mnie fragmentami bakterii i wirusa polio i mogło 

pochodzić z tkanek ludzkiego płodu. Kiedy szuka się zanie­

czyszczeń w szczepionkach, czasami można natknąć się na 

bardzo zagadkowy materiał. Wiadome, że tego nie powinno 

tam być, i jednocześnie nie wiadomo, co to jest. Znalazłem 

też coś, co było moim zdaniem malutkim fragmentem ludz­

kiego włosa oraz ludzkiego śluzu. Znalazłem coś, co można 

nazwać „obcą proteiną", a co może oznaczać niemal wszyst­

ko. Oczywiście mam tu na myśli proteinę wirusową. 

„W szczepionce przeciwko polio 

znaleźliśmy pierwotniaka 

o dźwięcznej nazwie 

acanthamoeba, czyli tak zwaną 

„zjadającą mózg" amebę... 

Wirusy ptasiego raka 

w szczepionce MMR... 

Wirusa ptasiej białaczki 

w szczepionce przeciwko grypie". 

JR: Dzwonki alarmowe dzwonią wszędzie. 

MR: Jak według pana mogłem się czuć? Proszę pamiętać, 

że ten materiał zostaje wprowadzony do krwioobiegu bez 

przechodzenia przez normalne bariery immunologiczne. 

JR: Jak odbierano pańskie odkrycia? 

MR: Głównie kwitowano je stwierdzeniem: „Nie martw 

się, tego nie da się uniknąć". W procesie produkcji szcze­

pionek używa się tkanek różnych zwierząt i wraz z nimi do 

szczepionek dostają się zanieczyszczenia. Nie wspominam 

tu nawet o standardowych chemi­

kaliach takich jak formaldehyd, 

rtęć i aluminium, które są wprowa­

dzane do szczepionek w charakte­

rze konserwantów. 

JR: To, co pan mówi, jest wprost 

zdumiewające. 

MR: Tak. To, co wymieniłem, to 

tylko niektóre biologiczne substan­

cje zanieczyszczające. Kto wie, ile 

ich jest naprawdę. Tych pozosta­

łych nie znamy, bo nie przyszło nam 

do głowy ich szukać. Jeśli tkanka 

pochodząca, powiedzmy, z ptaka 

jest używana do produkcji szczepionki, to ile mikroorgani­

zmów można w niej znaleźć? Nie mamy pojęcia. Nie mamy 

pojęcia, jakie one mogą być ani jaki mogą mieć wpływ na 

człowieka. 

Fałszywe złożenia w sprawie nieszkodliwości 

szczepionek 

JR: Pomijając kwestię czystości, co jeszcze? 

MR: Jeśli chodzi o szczepionki, mamy do czynienia w ich 

przypadku z podstawowym błędnym założeniem, które 

mówi, że stymulują one misternie układ immunologiczny 

do wytworzenia odporności na daną chorobę. To błędne za­

łożenie, ponieważ wcale tak się nie dzieje. Szczepionka ma 

podobno „tworzyć" antyciała, które mają zapewnić ochronę 

przed chorobą. Jednak układ immunologiczny jest znacznie 

większy i bardziej złożony niż tylko antyciała i pokrewne im 

„zabójcze" komórki. 

JR: Układem immunologicznym jest...? 

MAJ-CZERWIEC 2006 

NEXUS • 15 

Liść Oliwny 

Drzewka oliwne są niezwykle wytrzymałe, odporne na choroby oraz szkodniki. 

Osiągają wiek nawet 2000 lat. Tę niezwykłą odporność zawdzięczają

 oleuro-

peinie, gorzkiej substancji znajdującej się głównie w ich liściach. 

Dzięki niej

 ekstrakt z liścia oliwnego: 

• Niszczy patogenne bakterie, wirusy, grzyby i pasożyty 
• Podnosi sprawność systemu immunologicznego 
• Zwiększa zdolność do wytwarzania przeciwciał 
• Jest naturalnym antybiotykiem oraz antyoksydantem 
• Poprawia krążenie w naczyniach wieńcowych 

• Reguluje ciśnienie, poziom tłuszczów oraz cukru we krwi 
• Posiada właściwości oczyszczające organizm 

Jest skuteczny w dolegliwościach takich jak: 

• Infekcje bakteryjne i wirusowe 

(grypa, przeziębienie, opryszczka) 

• Pasożyty, drożdżyca, grzybica 
• Syndrom chronicznego zmęczenia, migrena 
• Alergie oraz problemy skórne 
• Zapalenie wątroby typu B i C 
• Cukrzyca i choroba wieńcowa 

Do nabycia w aptekach oraz sklepach zielarskich lub w sprzedaży wysyłkowej: 

tel. (048) 664 0888 lub e-mail:

 meridian@meridian.az.pl

.

 www.biohit.pl 

Import i dystrybucja: MERIDIAN, 05 - 600 Grójec, ul. Mogielnicka 19 

background image

MR: Cały organizm, dosłownie. Oraz umysł. Można po­

wiedzieć, że wszystko to jest układem immunologicznym. 

Z tego względu część ludzi może pozostać zdrowa, mimo iż 

wokół panuje epidemia. 

JR: Czyli ważny jest dobry stan ogólny. 

MR: Więcej niż ważny. To kluczowa sprawa. 

JR: W jaki sposób przedstawia się fałszywie dane staty­

styczne na temat szczepionek? 

MR: Jest wiele sposobów. Przypuśćmy na przykład, że 

25 ludzi zaszczepionych przeciwko żółtaczce typu B zapada 

na tę chorobę. Jak wiemy, żółtaczka typu B jest chorobą 

wątroby, lecz chorobę wątroby można nazywać w różny spo­

sób. Można też zmienić diagnozę. W ten sposób eliminuje 

się korzenie problemu. 

JR: I tak się robi? 

MR: Cały czas. Tak musi być, 

skoro lekarze automatycznie za­

kładają, że ludzie, którzy zosta­

li zaszczepieni, nie zapadają na 

choroby, przeciwko którym zostali 

rzekomo uodpornieni. Tak właśnie 

zakładają lekarze. Widzi pan, to 

zamknięty krąg wnioskowania. To 

zamknięty system. Nie ma mowy 

o przyznaniu się do wad. Wady nie 

są możliwe. Jeśli osoba, która zostaje zaszczepiona przeciw­

ko żółtaczce, zapada na żółtaczkę lub jakąś inną chorobę, 

automatycznie zakłada się, że nie ma to żadnego związku 

z podaną szczepionką. 

JR: W czasie kiedy należał pan do „kręgu" związanego 

ze szczepionkami, ilu spotkał pan lekarzy, którzy stwierdzi­

li, że szczepionki stanowią problem? 

MR: Ani jednego. Jest kilku [pracowników naukowych 

pracujących w firmach farmaceutycznych], którzy prywatnie 

poddawali w wątpliwość to, co robią, ale nigdy nie wystąpili­

by publicznie, nawet na forum swoich firm. 

JR: Co spowodowało zmianę pana poglądów? 

MR: Miałem przyjaciela, którego dziecko zmarło po 

przyjęciu szczepionki DPT. 

GABINET TERAPII NATURALNEJ 

MARIANNA IMIOLCZYK PROPONUJE: 

ANRY - homeopatyczny roztwór jonów krzemu 

LIV52 - ajurwedyjski lek ziołowy na oczyszczenie wątroby 

Maść propolisowa  2 0 % - domowe panaceum na 

skaleczenia, oparzenia, stany zapalne (działa również 

przeciwbólowo) 

Maść żywokostowa - choroby kostno-stawowe 

Paraprotex - kuracja odrobaczająca (składniki ziołowe) 

AC Zymes - żywe kultury bakterii jelitowych 
C-500 i C-1000 - naturalna witamina C (po 500 lub 1000 

mg w tabletce) produkowana na bazie wyciągu z dzikiej 
róży, niezbędna w leczeniu raka, chorób reumatycznych 
i skórnych oraz przy braku odporności 

Kaseta VHS i płyta VCD - dwugodzinny wykład na temat 

leczenia raka jonami krzemu 
Płyta VCD - „Sensacyjne badania dra Webera" 

www.onkolink-anry.pl

,

 pomoc@onkolink.lh.pl 

tel. 032-47 34 542 

JR: Czy przeprowadził pan jakieś dochodzenie w tej 

sprawie? 

MR: Nieformalne. Ustaliłem, że dziecko było przed szcze­

pieniem całkowicie zdrowe. Nie było żadnego innego powo­

du zgonu, z wyjątkiem szczepionki. Taki był początek moich 

wątpliwości. Oczywiście próbowałem sobie wmówić, że to 

dziecko otrzymało złą szczepionkę ze złej partii. Kiedy jednak 

zacząłem zagłębiać się w to zagadnienie, doszedłem do wnio­

sku, że w tym przypadku nie miało to miejsca. Wprowadziło 

mnie to w spiralę wątpliwości, które nieustannie we mnie na­

rastały. W rezultacie dalej prowadziłem swoje dochodzenie. 

Odkryłem coś przeciwnego, niż sądziłem, a mianowicie to, że 

szczepionki wcale nie są sprawdzane metodami naukowymi. 

JR: Co pan przez to rozumie? 

MR: Na przykład w ogóle nie są 

prowadzone długoterminowe bada­

nia szczepionek z wykorzystaniem 

grupy kontrolnej. Chodzi mi czę­

ściowo o to, że nie wykonuje się pra­

widłowej i dogłębnej kontroli, która 

brałaby pod uwagę to, że szczepion­

ki mogą indukować po pewnym 

czasie różne symptomy i poważne 

problemy, które wykraczają poza 

zakres choroby, przeciwko której 

dana osoba została zaszczepiona. Zakłada się, że szczepionki 

nie powodują problemów, więc po to sprawdzać? Szczytem 

wszystkiego jest definicja reakcji na szczepionkę, która mówi, 

że wszystkie niekorzystne reakcje występują w krótkim czasie 

po podaniu szczepionki, co, oczywiście, nie ma sensu. 

JR: Dlaczego nie ma sensu? 

MR: Ponieważ szczepionka oddziałuje na organizm przez 

długi czas po jej podaniu. Może wystąpić stopniowe nasila­

nie się reakcji. Pogorszenie może być stopniowe. Po pew­

nym czasie mogą pojawić się problemy neurologiczne. Tak 

jest w różnych stanach, nawet według konwencjonalnych 

analiz. Dlaczego więc nie miałoby być podobnie w przypad­

ku szczepionek? Jeśli zatrucie chemikaliami może pojawiać 

się stopniowo, to dlaczego nie miałoby tak być w przypadku 

szczepionki zawierającej rtęć? 

JR: I właśnie to pan odkrył? 

MR: Tak. Stykamy się tu w większości przypadków z ko­

relacjami, które nie są doskonałe, ale jeśli jest 500 rodziców, 

których dzieci ucierpiały z powodu neurologicznych uszkodzeń 

w okresie jednego roku od podania im szczepionki, to powinno 

stanowić to wystarczający powód do rozpoczęcia dochodzenia. 

JR: I był? 

MR: Nie. Nigdy. I właśnie już samo to wiele mówi. 

JR: To znaczy...? 

MR: Ludzie prowadzący dochodzenie nie interesują się 

faktami. Zakładają, że szczepionki są bezpieczne, w związku 

z czym, kiedy już je prowadzą, zawsze kończy się ono oczysz­

czeniem szczepionek z zarzutów. Mówią: „Szczepionka jest 

bezpieczna". Na jakiej jednak podstawie ferują taki wyrok? 

Otóż, czynią to na podstawie definicji i idei, które automa­

tycznie wykluczają szczepionki z kręgu podejrzanych. 

JR: Są liczne przypadki, w których kampanie szczepień 

zawodziły i ludzie zapadali na choroby, przeciwko którym 

byli szczepieni. 

MR: Tak, jest wiele takich przypadków i w takich sytu­

acjach dowody są po prostu ignorowane. Są pomijane. Eks­

perci powiadają, jeśli w ogóle coś mówią, że jest to wyjątko-

„Nie wspominam tu nawet 

o standardowych chemikaliach 

takich jak formaldehyd, rtęć 

i aluminium, które są 

wprowadzane do szczepionek 

w charakterze konserwantów". 

16 • NEXUS 

MAJ-CZERWIEC 2006 

background image

wa sytuacja, ale generalnie wykazano, że szczepionka jest 

bezpieczna. Jeśli jednak zsumuje się wszystkie kampanie 

szczepień, po których doszło do uszkodzeń i zachorowań, 

dopiero wtedy człowiek zaczyna uświadamiać sobie, że to 

nie są odosobnione przypadki. 

Konkurencyjne interesy 

JR: Czy kiedykolwiek rozmawiał pan ze swoimi kolegami 

o tym, o czym tu mówimy, kiedy należał pan do „kręgu" 

związanego ze szczepionkami? 

MR: Tak, rozmawiałem. 

JR: I co się działo? 

MR: Kilka razy powiedziano mi, żebym siedział cicho. 

Stawiano sprawę jasno - mam wracać do pracy i zapomnieć 

o swoich obawach. W kilku przypadkach zetknąłem się ze 

strachem. Koledzy próbowali mnie unikać. Czułem, że uwa­

żają, iż mogą być uznani za winnych z powodu znajomości 

ze mną. Jednak w ostatecznym rachunku zachowywałem się 

poprawnie, starałem się nie stwarzać sobie problemów. 

JR: Jeśli szczepionki rzeczywiście 

szkodzą, dlaczego się je podaje? 

MR: Po pierwsze, nie ma mowy 

o żadnym „jeśli" - one na pewno 

szkodzą. To pytanie staje się trud­

ne jedynie w przypadku tych ludzi, 

u których brak wyraźnych oznak 

uszkodzeń. Chodzi o rodzaj badań, 

które należy wykonać, a których się 

nie robi. Badacze powinni starać się 

utworzyć swego rodzaju mapę lub 

diagram dokładnie przedstawiający 

działanie szczepionki w organizmie 

od momentu jej podania. Jak dotąd takich badań nie prze­

prowadzono. Przyczyn ich podawania możemy doszukiwać 

się przez dwa dni i omawiać różne ich wersje. Jak pan kilka 

razy zauważył, ludzie na różnych poziomach systemu mają 

różne motywy: pieniądze, lęk przed utracą pracy, chęć zdo­

bycia punktów, prestiżu, nagród, promocji, źle ukierunko­

wany idealizm, nie przemyślane przyzwyczajenia itp. 

JR: Zachwyt nad szczepionką przeciwko żółtaczce typu 

B wydaje się być dobrym przykładem. 

MR: Też tak uważam. Powiadają, że dzieci muszą do­

stać tę szczepionkę i po chwili przyznają, że ktoś zaraził się 

żółtaczką typu B w następstwie kontaktu seksualnego lub 

poprzez wspólną igłę. To naprawdę zabawne zestawienie. 

Władze służby zdrowia starają się zabezpieczyć, mówiąc, 

że co roku około 20 000 dzieci w Stanach Zjednoczonych 

zaraża się żółtaczką typu B z „nieznanych powodów", i dla­

tego każde niemowlę musi być przeciwko niej zaszczepione. 

Uważam, że te 20 000 i tak zwane potwierdzające tę liczbę 

badania są wyssane z palca. 

JR: Andrew Wakefield, brytyjski doktor medycyny, który 

odkrył związek między szczepionką MMR i autyzmem, zo­

stał niedawno wyrzucony z pracy w londyńskim szpitalu. 

MR: Tak. Wakefield dokonał wielkiej rzeczy. Przedsta­

wione przez niego korelacje między tą szczepionką i auty­

zmem są szokujące. 

JR: Wiem, że pewna znakomitość z Hollywood, która 

oświadczyła publicznie, że nie podda się szczepieniu, popeł­

niła zawodowe samobójstwo. 

MR: Hollywood ma bardzo silne związki z kartelem 

medycznym. Wynika to z całego szeregu przyczyn. Jedną 

z nich jest to, że sławny aktor przemawiając może przycią­

gnąć uwagę dużej liczby ludzi. W roku 1992 byłem w cen­

trum Los Angeles na demonstracji przeciwko FDA. Jeden 

lub dwóch aktorów przemawiało przeciwko tej agencji. Od 

tamtego czasu byłoby bardzo trudno znaleźć aktora, który 

chciałby występować przeciwko medycznemu kartelowi. 

JR: Jakie są nastroje w Krajowych Instytutach Zdrowia? 

Co myślą pracujący w nich ludzie? 

MR: Konkurują o pieniądze na badania. Ostatnia rzecz, 

o jakiej myślą, to zmiana istniejącego status quo. Toczą we­

wnętrzną wojnę o pieniądze. Nie chcą dodatkowych kłopo­

tów. To bardzo izolowany układ. Tkwią w przekonaniu, że 

współczesna medycyna odnosi sukcesy w każdej dziedzinie. 

Przyznanie, że gdzieś w tym układzie coś zgrzyta, oznacza roz­

budzenie wątpliwości co do wartości całego przedsięwzięcia. 

Stąd NIH jest ostatnim miejscem, w którym należałoby szukać 

gotowych do sprzeciwu i demonstracji. Jest wręcz przeciwnie. 

Gdyby pojawiło się tam pięć tysięcy ludzi i zażądało rozliczenia 

faktycznych korzyści z prowadzonych przez nich badań, zażą­

dało podania konkretnych korzyści 

zdrowotnych, jakie odniosło społe­

czeństwo w wyniku przekazania tej 

instytucji i zmarnowania przez nią 

miliardów dolarów, to może coś by 

się zaczęło. I może ta iskra przesko­

czyłaby dalej. Być może wraz z tą falą 

doszłoby do kolejnych demonstracji, 

całego szeregu efektów ubocznych. 

I może w końcu niektórzy badacze 

zaczęliby mówić prawdę. 

JR: Dobry pomysł. 

MR: Ludzie w garniturach stoją­

cy tak blisko budynków, jak tylko pozwoli na to policja. Lu­

dzie w eleganckich garniturach, w dresach, matki z dziećmi 

na ręku. Ludzie zamożni i biedni. Wszelkiego rodzaju. 

JR: A co z połączoną niszczącą siłą wielu szczepionek 

podawanych obecnie niemowlętom? 

MR: To farsa i zbrodnia. Nie ma żadnych prawdziwych 

badań. Znowu wychodzi się z założenia, że szczepionki są 

bezpieczne, a więc dowolna liczba podanych razem szcze­

pionek jest również bezpieczna, ale prawda jest taka, że 

szczepionki nie są bezpieczne i stąd podając ich większą 

liczbę w krótkim czasie zwiększa się potencjalne ryzyko 

uszkodzeń z ich powodu. 

JR: Potem mamy sezon jesiennej grypy. 

MR: Tak, jakby zarazki przenosiły się z Azji do Stanów 

Zjednoczonych tylko jesienią. Społeczeństwo stale się na to na­

biera. Jeśli do epidemii dochodzi w kwietniu, wówczas chodzi 

o silne przeziębienie, a jeśli w październiku, to jest to grypa. 

JR: Nie żałuje pan tych lat przepracowanych przy szcze­

pionkach? 

MR: Owszem, żałuję. Ale po tym wywiadzie będzie mi 

trochę lżej. Pracuję też nad tym w inny sposób. Przekazuję 

informacje pewnym ludziom i myślę, że zrobią z nich wła­

ściwy użytek. 

Brzemię dowodu i potrzeba badań bezpieczeństwa 

szczepionek 

JR: Co chciałby pan przekazać społeczeństwu? 

MR: To, że brzemię dowodu koniecznego do ustalenia 

bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek spoczywa na 

ludziach, którzy je produkują i posiadają licencje na wpro-

„Badacze powinni starać się 

utworzyć swego rodzaju mapę 

lub diagram dokładnie 

przedstawiający działanie 

szczepionki w organizmie 

od momentu jej podania. 

jak dotąd takich badań 

nie przeprowadzono". 

MAJ-CZERWIEC 2006 

NEXUS • 17 

background image

wadzenie ich do obiegu. Tylko tyle. Brzemię dowodu nie 

spoczywa ani na panu, ani na mnie. Aby uzyskać taki do­

wód, trzeba prowadzić dobrze zaplanowane, długotermino­

we badania. Potrzeba rozległych badań potwierdzających. 

Istnieje konieczność prowadzenia wywiadów z matkami 

i zwracania uwagi na to, co mówią o swoich dzieciach, i to, 

co się z nimi dzieje po szczepieniu. To wręcz niezbędne, ale 

nikt tego nie robi. 

JR: Nikt tego nie robi? 

MR: Nikt. 

JR: Aby uniknąć nieporozumień, chciałbym, żeby wy­

szczególnił pan jeszcze raz problemy chorobowe, jakie 

mogą powstawać z powodu szczepionek - jakie choroby 

i jak to się dzieje... 

MR: W zasadzie chodzi o dwa potencjalnie groźne skutki. 

Pierwszy z nich to zapadnięcie osoby szczepionej na chorobą, 

przeciwko której jest szczepiona, ponieważ pewna jej wersja 

jest w szczepionce. Drugi to niezachorowanie na chorobę, 

przeciwko której ma chronić szczepionka, ale rozwinięcie się 

u szczepionego jakiś czas później, a możliwe że natychmiast, 

innego procesu patologicznego spowodowanego przez szcze­

pionkę. Ten proces może być na przykład autyzmem lub za­

paleniem opon mózgowych, w wyniku którego ofiara może 

stać się umysłowo upośledzona, albo jeszcze inną chorobą. 

JR: Czy jest jakiś sposób umożliwiający porównanie czę­

stotliwości występowania tych dwóch skutków? 

MR: Nie, ponieważ brak jest dalszych obserwacji. Możemy 

tylko zgadywać. Brak na przykład wiarygodnej odpowiedzi 

na pytanie, ile ze stu tysięcy szczepionych przeciwko odrze 

dzieci zapadnie na tę chorobę, a u ilu pojawią się inne proble­

my będące skutkiem szczepienia. Szczepionki są przesądami, 

a w przypadku przesądów nie można uzyskać faktów, który­

mi można się posługiwać. Można uzyskać tylko opowieści, 

z których większość jest tak pomyślana, by wzmocnić przesą­

dy. Niemniej możemy zestawić wyniki wielu kampanii szcze­

pień, które ujawniają bardzo niepokojące sprawy. Ludzie 

doznali uszkodzeń. Uszkodzenia są realne i bywają bardzo 

głębokie, a nawet śmiertelne. I nie są ograniczone do kilku 

przypadków, jak się usiłuje nam wmawiać. W Stanach Zjed­

noczonych są grupy matek, które zeznają w sprawie autyzmu 

i szczepionek. Występują otwarcie w czasie spotkań. Starają 

się wypełnić pustkę stworzoną przez naukowców i lekarzy, 

którzy odwrócili się plecami do tego problemu. 

JR: Pozwali pan, że zapytam o następującą sytuację. Wy­

obraźmy sobie dziecko, powiedzmy z Bostonu. Dziecko to 

jest chowane w dobrych warunkach, jest dobrze odżywiane, 

codziennie wykonuje odpowiednią porcję ćwiczeń, jest ko­

chane przez rodziców i nie zostało zaszczepione przeciwko 

odrze. Jaki będzie stan jego zdrowia w porównaniu z prze­

ciętnym dzieckiem z Bostonu, które źle się odżywia, przez 

pięć godzin dziennie ogląda telewizję i jest szczepione prze­

ciwko odrze? 

MR: To zależy od wielu czynników, ale osobiście stawiał­

bym na lepszy stan zdrowia pierwszego dziecka. Jeśli za­

padnie na odrę, powiedzmy w wieku dziewięciu lat, istnieją 

duże szanse na to, że jej przebieg będzie znacznie lżejszy od 

odry, jaką może zarazić się drugie dziecko. Zawsze stawiał­

bym na pierwsze dziecko. 

JR: Ile czasu pracował pan przy szczepionkach? 

MR: Bardzo długo. Ponad piętnaście lat. 

JR: Czy spoglądając wstecz, może pan wskazać jakiś fakt, 

który by świadczył, że szczepionki są udanym pomysłem? 

MR: Nie, nie mogę. Gdybym miał teraz dziecko, to ostat­

nią rzeczą, na jaką bym zezwolił, byłoby poddanie go szcze­

pieniom. Gdybym musiał, wyniósłbym się nawet z tego sta­

nu. Zmieniłbym nazwisko. Zniknąłbym z całą rodziną. Nie 

twierdzę, że do tego by doszło, ponieważ są inne zgrabniej­

sze sposoby ominięcia systemu, jeśli ktoś wie, jak to zrobić. 

W każdym stanie są respektowane wyjątki ze względu na 

religię i wyznawany światopogląd, ale gdyby przyszło co do 

czego, to poszedłbym na całość. 

JR: Mimo to wszędzie są dzieci, które są szczepione i wy­

dają się być zdrowe. 

MR: Słusznie pan podkreślił - „wydają się być". A co 

pan powie o dzieciach niezdolnych do skupienia uwagi na 

nauce? Co z dziećmi, które od czasu do czasu mają napady 

szału? I co z tymi, które są nie całkiem przy zdrowych zmy­

słach? Wiem, że jest wiele przyczyn tego stanu rzeczy, lecz 

jedną z nich są szczepionki. Nie ryzykowałbym. Nie widzę 

powodu do ryzykowania i, prawdę powiedziawszy, nie wi­

dzę powodu, dla którego miałbym pozwolić, aby rząd miał 

w tej sprawie ostatnie słowo. Jak wynika z mojego doświad­

czenia, rządowa medycyna jest często sprzeczna w swoich 

poglądach. Raz jest głoszony jeden, a raz drugi. 

JR: I tak doszliśmy do układu równych szans. 

MR: Tak. Niech ci, którzy chcą się szczepić, szczepią się, 

a ci, którzy nie chcą, niech się nie szczepią. Ale jak już wcze­

śniej wspomniałem, nie ma układu równych szans, gdy głosi 

się kłamstwa. Kiedy sprawa dotyczy małych dzieci, wszyst­

kie decyzje podejmują ich rodzice, a ci potrzebują solidnej 

dawki prawdy. Co z dzieckiem, o którym opowiadałem 

i które zmarło z powodu szczepionki DPT? W oparciu o ja­

kie informacje działali jego rodzice? Mogę ręczyć, że były 

sfałszowane. To nie były prawdziwe informacje. 

JR: Medyczni specjaliści od public relations i środki ma­

sowego przekazu doprowadzają wspólnie rodziców do skraj­

nej paniki, epatując ich scenariuszami przedstawiającymi, co 

się stanie z ich dziećmi, jeśli nie zostaną zaszczepione. 

MR: Nadają odmowie szczepienia cechy przestępstwa. 

Przyrównują to do niewypełnienia obowiązków rodziciel­

skich. Pan walczy z tym przy pomocy lepszych informacji. 

Buntowanie się przeciwko władzy zawsze stanowi wyzwanie 

i tylko pan może zdecydować, czy to zrobić. Każdy decyduje 

się na swoją własną odpowiedzialność. Medyczny kartel lubi 

się zakładać i zakłada się, że strach wygra. 

O prowadzącym wywiad: 

Jon Rappoport jest absolwentem college'u Amherst w Massa­

chusetts i posiadaczem licencjatu z filozofii. Ma 63 lata i mieszka ra­
zem z żoną, dr Laurą Thompson, w San Diego w Kalifornii. Od 20 lat 
pracuje jako niezależny dziennikarz dochodzeniowy. Występował 

jako gość w ponad 200 programach radiowych i telewizyjnych, 

w tym w programie stacji ABC Nightline, Journal Tony'ego Browna 
i Hard Copy. Od 30 lat prowadzi niezależnie dochodzenia dotyczące 
polityki, spisków, alternatywnej medycyny, kontroli umysłów, me­
dycznego kartelu, symbologii i globalizacji. W roku 1996 zainicjował 
Wielki Bojkot ośmiu chemicznych gigantów, takich jak Monsanto, 
Dow, DuPont, Bayer, Hoechst, Rhône-Poulenc, Imperial Chemical 
Industries i Ciba-Geigy, który jest kontynuowany do dziś. Jest auto­
rem książki Oklahoma City Bombing (Atak bombowy w Oklahoma 
City).
 Skontaktować się z nim można za pośrednictwem poczty elek­

tronicznej, pisząc na adres

 rappoportjon@hotmail.com

, lub poprzez 

jego stronę internetową zamieszczoną pod adresem

 www.nomo-

refakenews.com

18 • NEXUS 

MAJ-CZERWIEC 2006 

background image

...WIEŚCI Z GLOBALNEJ WIOSKI... 

dyrektor oddziału przestępstw finanso­

wych FBI". 

Meacher twierdzi, że tajne służby 

Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczo­
nych nie chcą dopuścić do właściwego 
dochodzenia w sprawie tych związków, 
ponieważ ujawniłoby ono, że to one za­
chęcały i pomagały w rekrutacji islam­
skich „wojowników", gdy odpowiadało 
to ich zamiarom, i że te same siły zwró­
ciły się później przeciwko Zachodowi 
pod wpływem tego, co postrzegały jako 
antyislamską okupację i proizraelską 
politykę. 
(Źródło:

 The Asian News, 30 września 2005; 

www.theasiannews.co.uk

ZA INDONEZYJSKIMI GRUPAMI 

KRYJĄ SlĘ SPONSOROWANI PRZEZ 

PAŃSTWO TERRORYŚCI 

I

ndonezyjska policja lub oficerowie 

wojska mogli mieć związek z zama­

chami w roku 2002 na Bali, oświadczył 
były prezydent tego kraju Abdurrahman 
Wahid w czasie transmitowanego na 
całą Australię programu telewizyjnego. 

W wywiadzie udzielonym programo­

wi stacji SBS Dateline wyemitowanym 
w trzecią rocznicę zamachów, w wy­

niku których zginęło 202 ludzi, Wahid 
oświadczył, że poważnie obawia się 
związków między indonezyjskimi wła­
dzami i grupami terrorystycznymi. Uwa­
ża, że to rzeczywiście terroryści są odpo­

wiedzialni za podłożenie jednej z bomb 
w klubie nocnym Kuty, natomiast druga 
bomba, która zniszczyła balijski Klub 
Sari, była dziełem władz. Zapytany, kto 

według niego podłożył drugą bombę, 

oświadczył: 

— Być może policja... lub siły zbrojne. 

Rozkazy wyszły z naszych sił zbrojnych, 
a nie od fundamentalistów. 

Z programu wynika również, że głów­

ną osobą kryjącą się za utworzeniem 
grupy terrorystycznej Jemaah Islamiah 

jest indonezyjski szpieg. Były terrorysta 

Umar Abduh, który jest obecnie bada­
czem i pisarzem, oświadczył reporterom 

Dateline,

 że władze indonezyjskie przy­

łożyły rękę do działalności wielu grup 
terrorystycznych. 

4 • NEXUS 

— Nie ma ani jednej grupy islamskiej, 

zarówno wykonawczej, jak i politycznej, 
która nie byłaby kontrolowana przez in­
donezyjski wywiad — powiedział Umar 

Abduh. 

Abduh oznajmił też, że program jego 

organizacji o nazwie Ruch Imron został 
pomyślany w latach osiemdziesiątych 

jako szereg brutalnych akcji, kiedy in­

donezyjskie wojsko powiedziało grupie, 

że zamordowanie wielu muzułmańskich 
duchownych jest konieczne. 

Inny ekspert od terroryzmu, Geor­

ge Aditjondro, oświadczył, że zamachy 
bombowe w maju 2005 roku, w następ­
stwie których zginęło 23 ludzi w chrze­
ścijańskiej wsi Tentena w środkowej 
Sulawesi, zostały zorganizowane przez 
starszych stopniem wojskowych oraz ofi­
cerów policji. 

— Jest to strategia, której celem jest 

wyludnienie regionu, i kiedy ten cel 
zostanie osiągnięty, a ludzie staną się 
uchodźcami lub paramilitarnymi wojow­
nikami, wówczas będą mogli zainwesto­
wać swoje kapitały w eksploatację znaj­
dujących się tam bogactw naturalnych 
— wyjawił George Aditjondro. 

(Źródło: The Australian, 12 października 2005; 

www.theaustralian.news.com.au

STANY ZJEDNOCZONE CHCĄ OCHRONIĆ 

FIRMY FARMACEUTYCZNE PRZED 

ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ 

P

rojekt przedłożonej ostatnio w sena­

cie Stanów Zjednoczonych ustawy 

o nazwie „Ustawa o biologicznej obronie, 
szczepionkach przeciwko pandemiom 
i procesie przygotowywania leków" zmie­
rza do skrócenia procedur testowania no­

wych szczepionek i leków w przypadkach 
pandemii oraz do ochrony producentów 

szczepionek przed odpowiedzialnością 
przed sądem w przypadku wystąpienia 
niekorzystnych reakcji ubocznych. 

Krajowy Ośrodek Informacji o szcze­

pionkach Stanów Zjednoczonych (US 
National Vaccine Information Center; 

w skrócie NVIC) zgłosił projekt usta­
wy, która przeszła w senackim Podko­

mitecie ds. Bioterroryzmu i Gotowości 
Zdrowotnej Społeczeństwa w dzień po 

jej zgłoszeniu i stanowi „marzenie udzia­

łowców firm farmaceutycznych i najgor­

szy koszmar konsumentów". 

Proponowana ustawa pozbawi oby­

wateli USA prawa do zaskarżania 
przed sądem producentów szczepionek 
lub leków, w przypadku gdy doznają 

uszczerbku na zdrowiu z powodu za­
stosowania eksperymentalnych bądź 
licencjonowanych leków lub szczepio­

nek, które zostaną użyte na polecenie 
rządu, gdy federalni urzędnicy ogłoszą 
stan zagrożenia zdrowia społeczeń­
stwa. Ustawa dopuszcza ustanowienie 
Agencji Zaawansowanych Badań Bio­
medycznych i Rozwoju (Biomedical 

Advanced Research and Development 
Agency; w skrócie BARDA) jako jedy­
nego organu rządowego nadzorującego 
badania i wdrażanie leków i szczepionek 
w odpowiedzi na bioterroryzm i wybu­
chy naturalnych epidemii chorób, takich 

jak grypa. BARDA będzie działać w ta­
jemnicy i będzie wyłączona spod zasad 

określonych przez Ustawę o Wolności 
Informacji oraz zasad ujętych w Ustawie 
o Federalnym Komitecie Doradczym. 
Zagwarantuje ponadto, że żadne infor­
macje o uszkodzeniach organizmu lub 
zgonach spowodowanych przez leki lub 
szczepionki, uznane jako „środki zarad­
cze", nie przedostaną się do wiadomości 

publicznej. 

Ustawa, której nadano przydomek 

„Tarcza Biologiczna Dwa", jest przepy­
chana przez Kongres w pośpiechu, aby 
nie dać wyborcom czasu na głośne wy­
rażenie swoich opinii i wywarcie presji 
na swoich reprezentantów w kongresie 
i senacie. 

Ustawa wyeliminuje nadzorcze oraz 

prawne zabezpieczenia stosowane w od­
niesieniu do szczepionek, a także pozba­

wi prawa do roszczeń przed publicznymi 

sądami osoby, które ucierpiały w wyniku 
stosowania szczepionek lub leków. 
(Źródło: komunikat prasowy NVIC, 19 paź­
dziernika 2005;

 www.nvic.org

PRZYGOTOWANIA DO WPROWADZENIA 

AZJATYCKIEJ WALUTY 

J

ak donosi International Finance 

News,

 cytując wypowiedź starszego 

urzędnika Banku Rozwoju Azji (Asian 
Development Bank), w połowie przy­
szłego roku testowi ma być poddana 
azjatycka jednostka walutowa, który ma 
utorować drogę do wprowadzenia przy­
szłej zunifikowanej azjatyckiej waluty. 

Jednostka walutowa ma zintegrować 

środki płatnicze 13 członków, w tym 
Chin, Japonii i Południowej Korei, i bę­
dzie stanowiła wskaźnik stabilności ich 

walut, czytamy w wychodzącej w Szan­

ghaju gazecie. Nie wiadomo jeszcze, 
czy nowa waluta obejmie również dolar 
hongkongijski i tajwański. 

Bank Rozwoju Azji będzie publikował 

na swojej stronie internetowej codzienne 
kursy azjatyckiej jednostki (ACU) w sto­
sunku do amerykańskiego dolara, euro 
i walut krajów członkowskich. 

MAJ-CZERWIEC 2006 

Złodzieje okradający osoby pry­

watne kończą życie na postronku 
i w kajdanach, złodzieje grosza 

publicznego - w złocie i purpurze. 

Katon Starszy 

CYTATY, MAKSYMY