background image

Irak.Jeden na pięciu z tzw. czarnej listy 
dopuszczony do wyborów 

PAP
2010-02-14, ostatnia aktualizacja 2010-02-14 18:20 

 

Zaledwie jeden na pięciu kandydatów, którym zarzucono związki z partią Baas obalonego 
dyktatora Saddama Husajna, będzie mógł startować w marcowych wyborach do parlamentu 
Iraku. Są to ci, którzy pomyślnie przeszli lustrację - podały w niedzielę władze. 
Przedstawiciel organu lustracyjnego Abdul Rihman Sabri powiedział, że początkowo ok. 500 
kandydatom zarzucono powiązania z Baas, lecz 67 zostało oczyszczonych z zarzutów, gdy 
dochodzenie wykazało, że chodziło jedynie o zbieżność nazwisk. 

Niemal 300 kandydatów zostało albo wymienionych przez swe ugrupowania na innych, albo 
całkowicie wykluczonych z list. Ze 177 kandydatów, którzy odwołali się od zakazu, 26 uzyskało 
pozytywne orzeczenia i będzie kandydować - powiedział Sabri. 
Wydany przez iracką komisję wyborczą zakaz udziału w marcowych wyborach parlamentarnych 
około 500 polityków, w tym podejrzanych o powiązania z saddamowską partią Baas, został 
zakwestionowany przez sąd apelacyjny, który orzekł, że wykluczeni z wyborów mogą wziąć w nich 
udział, i jeśli zostaną wybrani, to sąd zbada ich akta, by przekonać się, czy nie mieli powiązań z 
Baas. To orzeczenie z kolei rząd Iraku uznał za "nielegalne". 

Zakaz kandydowania jest postrzegany przez wielu sunnitów jako szyicki spisek mający pozbawić 
sunnitów należnego udziału we władzach, pomimo iż na liście osób objętych zakazem jest więcej 
nazwisk szyickich i osób pochodzących z małych międzywyznaniowych sojuszów. 

Orzeczenie sądu o dopuszczeniu niektórych polityków sunnickich do wyborów potępili z kolei 
szyici i Kurdowie, którzy za czasów dyktatury Saddama byli prześladowani. 

Udział w wyborach społeczności sunnickiej, która zbojkotowała wybory w 2005 roku, uważany jest 
za kluczowy dla stabilności kraju. Walki między sunnitami i szyitami w latach 2006-2008 
pochłonęły w Iraku tysiące ofiar. Podziały te pozostają poważnym zagrożeniem dla zaplanowanych 
na 7 marca wyborów, które są postrzegane jako test irackiej demokracji. 

Źródło: PAP

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,81048,7559594,Irak_Jeden_na_pieciu_z_tzw__czarnej_
listy_dopuszczony.html

dostęp: 1.03.2010 / 12:41:57


Document Outline