Terenia, poezje23, KRÓLOWA NIEBIOS SWOJEJ MAŁEJ MARII


Królowa niebios swojej małej marii

Napisany dla postulantki imieniem Maria

Szukam dziecinki malutkiej,

Takiej, jak me Dziecię Boże,

W kołysce-cichej, milutkiej,

Razem ją z mym Skarbem złożę.

Anioł zazdrościć ci może,

Żem ciebie, Mario, wybrała,

Żem drogie Dzieciątko Boże

Za Oblubieńca ci dała!

Czy chcesz być z Nim połączona?

On w tobie będzie miał siostrę,

W moim sercu utulona,

Stępisz życia ciernie ostre.

Ja cię swym płaszczem osłonię,

Pod którym Jezus przebywa,

On jedną na nieboskłonie

Będzie twą gwiazdą, szczęśliwa!

Lecz, abyś się mogła chronić

Gdzie Jezus, za mą zasłoną,

Przed pychą musisz się bronić

I w cnotach być niestrudzoną.

Chcę, by twe czoło jaśniało

Niepokalaną czystością

I serce się odznaczało

Zawsze dziecięcą skromnością.

Pan nasz, którego na niebie

Święci wielbią nie bez drżenia.

Chce, mała Mario, od ciebie

Twej duszy kwiatu, bez cienia.

Więc bądź zawsze jak stokrotka,

Która zawsze wznosi głowę

Ku niebiosom, skromna, słodka,

Białe kwiecie Jezusowe!

Świat nie zna piękności Tego,

Który pozostał tu z nami,

Często ujrzysz oczy Jego

Zroszone cierpienia łzami!

Nie myśl o trudach, goryczy,

Wdzięcznie znoś to, co Bóg zsyła,

Niechaj płynie śpiew dziewiczy,

Byś Dzieciątko weseliła.

Stwórca całego wszechświata

Który ucisza gniew morza,

Przyjął postać Dziecka, Brata,

Skryła się wielka moc Boża!

Słowo Ojca Przedwiecznego,

Dla ciebie zstąpiło z chwały,

Nie pieści cię Jego mowa,

Nie mówi Braciszek mały.

Ach to milczenie cudowne,

Pierwsza ofiara Chrystusa,

Będzie dla ciebie wymowne,

By naśladować Jezusa!

Choć Jego powieki zwarte

Będą snem, we dnie czy nocą,

Serce Boskie jest otwarte,

Czuwa i śpieszy z pomocą.

Odrzuć, Mario, niepokoje,

Że ci służyć sił nie stanie,

Jedyne zajęcie twoje

Powinno być miłowanie!

Gdy cię uznanie ominie,

Twe czyny nazwą małymi,

Odpowiedz: Kocham, jedynie,

Tę pracę pełnię na ziemi!

Jeśli szczęście upragnione

W Sercu Pana chcesz mieć swoje,

Pan uwije ci koronę,

Niebios otworzy podwoje.

Po nocy ziemskiego życia

Ujrzysz cud: Boskie spojrzenie…

Dusza wolna, bez spowicia,

Lotem przepłynie przestrzenie…

Boże Narodzenie 1894



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Terenia, poezje10, TO MÓJ NIEBIOS ŚWIAT
Terenia, poezje33, DZIEJE PASTERKI, KTÓRA ZOSTAŁA KRÓLOWĄ
Terenia, poezje33, DZIEJE PASTERKI, KTÓRA ZOSTAŁA KRÓLOWĄ
Terenia, poezje35, ANIOŁOWIE U ŻŁOBKA
Terenia, poezje22, CUDOWNA ROSA,
Terenia, poezje17, MÓJ POKÓJ I RADOŚĆ MOJA
Terenia, poezje17, MÓJ POKÓJ I RADOŚĆ MOJA
Terenia, poezje5, NAJUKOCHAŃSZY JEZU, PAMIĘTASZ
Terenia, poezje37, JEZUS W BETANII
Terenia, poezje4, DIRUPISTI DOMINE VINCULA MEA
Terenia, poezje1, MOJA PIEŚŃ DNIA DZISIEJSZEGO
Terenia, poezje19, LILIA WŚRÓD CIERNI
Terenia, poezje21, ZDANIE SIĘ NA BOGA
Kult Królowej Niebios, BŁĘDNE DOKTRYNY RZYMSKIEGO KATOLITYCYZMU
Terenia, poezje29, HYMN ŚWIĘTEJ AGNIESZKI
Terenia, poezje36, UCIECZKA DO EGIPTU
Terenia, poezje9, PRAGNĘ MIŁOŚCI
Terenia, poezje32, PIEŚŃ BŁAGALNA O ZALICZENIE

więcej podobnych podstron