Moduł 6 III RP


III Rzeczpospolita
III Rzeczpospolita
1. Burzliwe lata Sejmu I kadencji
2. Polska w latach 1993 1995
3. Lata 1995 1997
4. Rządy Jerzego Buzka (1997 2001)
5. Główne nurty polskiej polityki zagranicznej (1991 2001)
1
III Rzeczpospolita
1. Burzliwe lata Sejmu I kadencji
Sejm, wyłoniony podczas wyborów parlamentarnych w pazdzierniku 1991 roku, był
zgromadzeniem szerokiej reprezentacji. Oznaczało to jednak znaczne jego rozdrobnienie.
Najwięcej mandatów zdobyła Unia Demokratyczna (12,3%), następne były kolejno: Sojusz
Lewicy Demokratycznej (wówczas będący nie jednolitą partią, lecz blokiem ugrupowań
z Socjaldemokracją Rzeczypospolitej na czele), Wyborcza Akcja Katolicka (ze
Zjednoczeniem Chrześcijańsko-Narodowym na czele), PSL, Porozumienie Centrum,
Konfederacja Polski Niepodległej, Kongres Liberalno-Demokratyczny, Porozumienie
Ludowe, NSZZ Solidarność i inne, mniejsze ugrupowania (łącznie 29). Było to wynikiem
przyjęcia bezprogowej ordynacji wyborczej oraz takiej metody przeliczenia, która premiowała
podmioty wyborcze o mniejszej liczbie zdobytych głosów. Jak widać z tego zestawienia
rozproszenie mandatów było ogromne. W takiej sytuacji okazało się, że trudne będzie
sformowanie rządu. Początkowo wydawało się, że z misją tą upora się Bronisław Geremek,
jednak po kilku nieudanych próbach inicjatywę przejął Jan Olszewski z Porozumienia
Centrum. Nowy premier zaprzysiężony został 23 grudnia 1991 roku. Bardzo szybko
zaznaczył się głęboki konflikt rządu z prezydentem Lechem Wałęsą, co (mimo posiadania
większości w Sejmie) nie wróżyło dobrze gabinetowi.
Narastające sprzeczności ujawniły się w pełni wiosną 1992 roku. Pierwszą płaszczyzną
sporu stało się wojsko. Prezydent, traktując Ministerstwo Obrony Narodowej jako własny
resort, znalazł się w konflikcie z ministrem Janem Parysem. W związku z konfliktem Parys
odszedł z ministerstwa. W maju pojawiła się sprawa ustawy lustracyjnej, której projekt został
zgłoszony przez Janusza Korwina-Mikkego (Unia Polityki Realnej). Pod koniec miesiąca
Sejm upoważnił ministra spraw wewnętrznych Antoniego Macierewicza do ujawnienia
nazwisk osób pełniących ważne funkcje publiczne, a wcześniej współpracujących z UB i SB.
Na tzw.  liście Macierewicza znalazły się nazwiska pojawiające się w dokumentacji MSW,
jednak nie były to osoby zweryfikowane. Wrażenie wywołane przez ten fakt było bardzo
niekorzystne  niektórzy ludzie poczuli się tak, jakby zostali oficjalnie posądzeni
o współpracę z policją polityczną. Wybuchł skandal polityczny, którego konsekwencją było
odwołanie rządu Olszewskiego po nocnej debacie parlamentarnej 4 czerwca. Następnego
dnia prezydent powierzył misję formowania nowego rządu szefowi PSL, Waldemarowi
Pawlakowi. Do końca miesiąca nie zdołał on skompletować składu gabinetu, co po części
związane było z toczącą się w polskim światku politycznym  wojną na teczki , czyli
wzajemnymi oskarżeniami o współpracę z SB osób ze świecznika władzy. Tym, co
2
III Rzeczpospolita
przesądziło o fiasku prób Pawlaka był jednak całkowity brak poparcia ze strony parlamentu
i tym samym niemożność zapewnienia sobie głosów większości sejmowej. Rozpoczęło się
trwające niemal dwa tygodnie przesilenie rządowe.
W pierwszych dniach lipca doszło do porozumienia sił centroprawicowych w parlamencie, co
zaowocowało wyłonieniem na stanowisko premiera Hanny Suchockiej. Na tę funkcję
powołano ją 10 lipca. Następnego dnia znaczną przewagą głosów zaakceptowany został
przez Sejm skład jej gabinetu. To na pewien czas uspokoiło atmosferę w kraju, chociaż lato
stało pod znakiem strajków, które udało się opanować przez podwyższenie płac. Zimą
jednak sytuacja miała się powtórzyć. Przez kraj przetoczyła się ponownie fala strajków,
rządowi jednak udało się nad nimi zapanować. Stojący na czele resortu gospodarki Henryk
Goryszewski postępował na tyle elastycznie, że początek następnego roku wydawał się
zapowiadać spokojne trwanie rządu. Również sporne resorty siłowe  MSW i MON oraz
ministerstwo spraw zagranicznych znajdowały się w rękach osób akceptowanych przez
Wałęsę  odpowiednio: Andrzeja Milczanowskiego, Janusza Onyszkiewicza i nestora
polskiej dyplomacji, Krzysztofa Skubiszewskiego.
Na scenie politycznej zaznaczały się głębokie podziały. Zaostrzeniu uległ konflikt pomiędzy
niektórymi środowiskami prawicy a prezydentem Wałęsą. Najgłębszy był chyba konflikt na
linii PC Wałęsa, czego wyrazem stała się między innymi książka Piotra Semki i Jacka
Kurskiego Lewy czerwcowy. Konsolidować usiłowały się również liberalne grupy polityczne.
Coraz aktywniejsza stawała się Samoobrona Andrzeja Leppera. Dobre stosunki rządu
z prezydentem powodowały, że opozycja antyprezydencka stała na stanowisku niechętnym
rządowi.
W początkach działalności gabinetu Suchockiej rozwiązano istotną kwestię ustrojową
 1 sierpnia 1992 roku Sejm uchwalił Małą Konstytucję, regulującą zasady funkcjonowania
najważniejszych władz państwowych. Znacznemu wzmocnieniu uległa władza wykonawcza
 prezydent uzyskiwał prawo desygnowania premiera, powoływania rządu i przyjmowania
jego dymisji i, co najważniejsze, rozwiązywania parlamentu (z tego uprawnienia Lech
Wałęsa miał wkrótce skorzystać).
Na początku roku 1993 sytuacja w kraju wydawała się stabilna, jednak wiosną doszło do
pierwszych wystąpień antyprezydenckich i antyrządowych. W czerwcu opinia publiczna
została zaszokowana skierowaniem przeciwko demonstracji zorganizowanej przez
Porozumienie Centrum i Ligę Republikańską policji, uzbrojonej w długie pałki. Manifestacja
został brutalnie rozpędzona, doszło też do bijatyki ulicznej. Skojarzenia z ZOMO były aż
3
III Rzeczpospolita
nadto wyrazne. Rosnąca niechęć wobec prezydenta powodowała topnienie popierających
gabinet ugrupowań w parlamencie. W maju w Sejmie pojawił się wniosek o wotum nieufności
wobec rządu, który 28 tego miesiąca przeszedł większością jednego głosu. W tej sytuacji
prezydent Wałęsa zdecydował się 1 lipca rozwiązać parlament.
W latach 1991 1993 sytuacja gospodarcza Polski nie wyglądała najlepiej. Do końca tej
trzylatki poziom PKB nie doszedł do wartości sprzed 1989 roku. Stale rósł poziom deficytu
budżetowego, co powoli zaczęło grozić katastrofą finansów państwa. Zjawiskiem właściwie
nieznanym przed rokiem 1989 było bezrobocie  w niektórych częściach kraju przekroczyło
ono poziom 20%. Ci, którzy pracę mieli również odczuwali skutki kryzysu  realne płace
spadały. W samym 1992 roku średni dochód obniżył się o około 4%. Co za tym idzie spadała
też przeciętna stopa życiowa. Było to tym dotkliwsze, że po otwarciu granicy zachodniej na
polskim rynku pojawiły się towary wcześniej na nim nieobecne. Powiększało to wrażenie
spadku zdolności nabywczych w społeczeństwie i niejednokrotnie stanowiło zródło
bolesnych frustracji.
Pojawiły się jednak pewne symptomy poprawy. Powoli rosnąć zaczęły wskazniki produkcji,
a po katastrofalnym początku lat dziewięćdziesiątych po raz pierwszy pojawił się nieznaczny
ruch PKB w górę. Wydawało się, że tempo poprawy sytuacji gospodarczej wzrośnie
w związku z programem Narodowego Funduszu Inwestycyjnego, który miał poprzez formę
pewnego  uwłaszczenia społecznego realizować prywatyzację majątku państwowego.
Szybko jednak okazało się, że NFI stał się jedną z poważniejszych afer gospodarczych III
Rzeczpospolitej, a skutki jego wdrożenia dalekie były od zakładanych. Udało się natomiast
spowolnić tempo wzrostu inflacji, co dawało szanse na ustabilizowanie sytuacji polskich
finansów.
Fatalnie w roku 1993 wyglądał natomiast bilans eksportu i importu  na niekorzyść tego
pierwszego. Taka sytuacja stwarzała duże zagrożenia dla polskiego przemysłu, i tak
poważnie już dotkniętego załamaniem się rynków wschodnich, które były do lat
dziewięćdziesiątych jednym z głównych odbiorców polskiej produkcji.
4
III Rzeczpospolita
2. Polska w latach 1993 1995
Po rozwiązaniu parlamentu latem 1993 roku ważkim problemem stawała się sprawa
kolejnych wyborów. Miały one być jednak inne od dotychczasowych. Zmieniona została
bowiem ordynacja wyborcza. Istotne były dwa nowe elementy: progi wyborcze (czyli klauzule
zaporowe) 5% dla partii i 7% dla koalicji oraz inny sposób przeliczania głosów (metoda
d Hondta), premiujący ugrupowania o najwyższych wynikach wyborczych. Zmiany te były
wynikiem dyskusji, w której rozważano dylemat pomiędzy szerokością reprezentacji,
a stabilnością układu powyborczego. W jej konsekwencji zwyciężył pogląd o konieczności
przyjęcia ordynacji wyborczej, gwarantującej wytworzenie układu politycznego o niskim
stopniu rozproszenia. Taki rezultat nie może dziwić, zważywszy na to, że na decyzje
polityczne w Sejmie I kadencji największy wpływ miały duże kluby parlamentarne. One
właśnie optowały za przyjęciem rozwiązań gwarantujących zwiększenie ich stanu
posiadania.
Kampania przedwyborcza przebiegała w bardzo gorącej atmosferze. Właściwie zaczęła się
ona jeszcze latem od brutalnych i spektakularnych wystąpień Samoobrony.
Charakterystyczne dla polskiej sceny politycznej było znaczne rozbicie sił na prawicy.
Zaryzykować można twierdzenie, że kilka lat sprawowania władzy przez tzw.  obóz
solidarnościowy wytworzyło tak głębokie podziały, że stworzenie frontu wyborczego było
zupełnie niemożliwe. Inną cechą sił niekomunistycznych było przekonanie o własnej sile
i braku zagrożeń dla przekroczenia pięcioprocentowego progu. W kilku przypadkach okazało
się ono błędne i pociągało za sobą bolesne skutki.
Wyniki wyborów z 19 września były zimnym prysznicem dla sił  postsolidarnościowych .
Ponad 1/5 głosów do Sejmu zebrał Sojusz Lewicy Demokratycznej. Następny wynik
wyborczy  15%, przypadł Polskiemu Stronnictwu Ludowemu. Unia Demokratyczna
osiągnęła zaledwie dziesięcioprocentowy wynik, pozostałe partie wypadły jeszcze gorzej.
Zupełnym fiaskiem okazał się wynik Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform (BBWR), który
powstał z inicjatywy Lecha Wałęsy. To proprezydenckie ugrupowanie osiągnęło bardzo słaby
wynik, przekraczając ledwie wymagane 5%. Poza parlamentem znalazły się między innymi
Porozumienie Centrum, Kongres Liberalno-Demokratyczny czy Unia Polityki Realnej.
Ogromną porażką okazał się wynik wyborczy NSZZ Solidarność  związek również nie
wszedł do Sejmu. Mimo agresywnej i brutalnej działalności, obliczonej na oddzwięk haseł
populistycznych, do Sejmu nie weszła także Samoobrona.
5
III Rzeczpospolita
Wbrew pozorom sytuacja ugrupowań o najlepszych wynikach wyborczych nie była łatwa. Od
współpracy z postkomunistami uchyliła się większość innych ugrupowań (SLD liczyło na
współpracę z Unią Pracy, która dysponowała 7% mandatów). W tej sytuacji jedynym
rozwiązaniem było stworzenie koalicji SLD-PSL. Obawiano się jednak, że taki układ
polityczny spotka się z oporem społecznym  pamięć o układzie sprzed 1989 roku była
wszak jeszcze bardzo świeża. W Socjaldemokracji dla Rzeczypospolitej obawiano się
również tego, że PSL może okazać się bardzo trudnym koalicjantem. Obawy te miały się
wkrótce potwierdzić.
Ostatecznie wyłonił się interesujący układ polityczny. Marszałkiem Sejmu został Józef
Oleksy z SLD, w Senacie urząd marszałka objął Adam Struzik z PSL. W dyskusji dotyczącej
podziału tek w nowym gabinecie ustalono, że nowym premierem zostanie Waldemar Pawlak.
Tekę ministra finansów objął Marek Borowski, ministrem sprawiedliwości został Włodzimierz
Cimoszewicz, natomiast resort pracy i opieki społecznej dostał się pod kierownictwo Leszka
Millera. Nastąpiły też zmiany w ministerstwach  prezydenckich . MON przejął adm. Piotr
Kołodziejczyk, MSZ  Andrzej Olechowski, a na stanowisku szefa MSW pozostał Andrzej
Milczanowski.
W swoim expos i w wielu pózniejszych wystąpieniach premier opowiadał się za kontynuacją
głównego kierunku polityki poprzednich rządów, co pozostawało w rażącej sprzeczności
z hasłami kampanii wyborczej  głównie SLD. Prowadziło to do, początkowo niewielkich,
z czasem jednak narastających, napięć w rządzie. W miarę rozwoju takiej sytuacji coraz
mniejszą rolę odgrywał koalicjant Sojuszu  PSL. Wysokie notowania premiera nie były
niestety wynikami jego partii. Należy też dodać, że rozwój sytuacji powodował rosnącą
opozycję wobec jego osoby w samym Stronnictwie.
W 1994 roku stało się jasne, że opozycja parlamentarna nie była w stanie podjąć żadnych
skuteczniejszych działań przeciwko rządowi, a i samo trwanie gabinetu warunkowane było
chęcią obrony własnych pozycji. Słabnąca pozycja Wałęsy oraz topnienie jego zaplecza
politycznego powodowały, że i on nie mógł zagrozić rządowi, mimo że konflikt na tej linii
narastał, co widoczne stało się szczególnie właśnie w roku 1994. Tymczasem
w perspektywie rysowały się, mające mieć miejsce w następnym roku, wybory prezydenckie.
Głównym kontrkandydatem Wałęsy miał w nich być lansowany przez SLD Aleksander
Kwaśniewski. Z tych i innych powodów stosunki prezydenta i koalicji rządzącej pogarszały
się z dnia na dzień. Wiosną doszło do pierwszego poważniejszego starcia, gdy pojawiła się
sprawa następcy Marka Borowskiego. SLD promowało na to stanowisko Dariusza
Rosatiego, który nie uzyskał akceptacji Belwederu. Spór w tej sprawie toczył się przez cały
6
III Rzeczpospolita
kwartał i ostatecznie Wałęsa, który chciał w tym kluczowym ministerstwie widzieć swojego
człowieka, zrezygnował z uporu. Tekę ministra finansów objął Grzegorz Kołodko z SLD.
Powrócił również konflikt dotyczący kontroli nad wojskiem. Admirał Kołodziejczyk nie cieszył
się poparciem prezydenta  jego faworytem był generał Tadeusz Wilecki, ówczesny Szef
Sztabu Generalnego. Ostentacyjne zachowania Wałęsy doprowadziły do tego, że mimo
czasowego poparcia Pawlaka (odwołanie Kołodziejczyka), prezydent dla wielu ugrupowań
stał się wrogiem numer jeden, a politycy Unii Wolności (ugrupowanie powstałe po połączeniu
UD i KL-D) otwarcie nazwali go  zagrożeniem dla demokracji w Polsce. Fatalnym błędem
Wałęsy było wejście w otwarty konflikt z mediami, w szczególności z zarządem Krajowej
Rady Radiofonii i Telewizji. W obliczu nadchodzących wyborów przychylność mediów
wydawała się niezwykle istotna.
Zasadnicze znaczenie miał konflikt, jaki rozgorzał pod koniec roku wokół ustawy budżetowej.
Nie ulegało wątpliwości, że Sejm ustawę przyjmie, jednak zapisy o stawkach podatku
dochodowego od osób fizycznych, które się w niej znalazły, sprzeczne były z dorobkiem
ustawowym. Lech Wałęsa skierował całą ustawę budżetową do Trybunału Konstytucyjnego.
Trybunał odrzucił prezydenckie weto. Mimo to Wałęsa ponownie odmówił podpisania
budżetu. Ustawa została jednak przyjęta, choć bez stawek podatkowych, które Kołodko po
dramatycznych wystąpieniach przeforsował na poziomie proponowanym przez rząd: 21, 33
i 45%. Stało się to jednak na podstawie rozporządzenia i stwarzało wiele niejasności
prawnych, dotyczących nowych stawek.
Mimo że w połowie stycznia Trybunał Konstytucyjny zaakceptował budżet, z zastrzeżeniami
co do legalności wdrażanych stawek podatkowych. W styczniu i lutym 1995 roku Wałęsa
przypuścił kolejną ofensywę  wobec nieprawidłowości w ustawie budżetowej zaczął grozić
rozwiązaniem parlamentu. Kozłem ofiarnym w tym konflikcie stał się premier Pawlak,
ponieważ prezydent na początku lutego postawił warunek  albo wycofanie wniosku
o rozwiązanie parlamentu, albo dymisja gabinetu. Ostatecznie w wyniku debaty koalicyjnej
w połowie miesiąca podpisano nową umowę koalicyjną, na mocy której powołano nowy
gabinet z Józefem Oleksym na czele. Zmiany personalne posiadały właściwie charakter
kosmetyczny. Nie zmienił się oczywiście również program polityczny rządu. Poprawie nie
uległy też stosunki na linii rząd prezydent. Płaszczyzną konfliktu były nadal wysokości
stawek podatkowych, które  mimo orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego o ich
niezgodności z prawem  rząd Oleksego  przepchnął w Sejmie. W maju doszła jeszcze
sprawa wizyty premiera w Moskwie, ostro krytykowana przez Wałęsę. Prezydent posunął się
7
III Rzeczpospolita
nawet do określenia inicjatywy Oleksego  Targowicą . Atmosfera polityczna była w tym
czasie zdominowana jesiennymi wyborami prezydenckimi.
Również nastroje społeczne były napięte. Poczynając od roku 1993, wyrazne stały się
nastroje pozytywnego oceniania rzeczywistości sprzed 1989 roku. W ciągu kilku lat udało się
ugrupowaniom postpeerelowskim wypracować nową tożsamość  przez spore grupy
społeczne nieobciążaną już za realny socjalizm.
Kampania przedwyborcza przebiegała w brutalnej atmosferze. Od samego początku
największe szanse mieli dwaj kandydaci  Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski. Ten
pierwszy osią konstrukcyjną swojej kampanii uczynił mieszankę etosu solidarnościowego (do
którego część ugrupowań odmawiała mu prawa) oraz bilansu swojej prezydentury (który
budził niejednokrotnie negatywne reakcje w społeczeństwie). Kwaśniewski budował
kampanię zupełnie inaczej. Lansował się jako kandydat ponad podziałami, stawiający na
przyszłość i zrywający z przeszłością. To dawało mu dwa istotne atuty  z jednej strony
osłabiał ewentualne oskarżenia o PRL-owską przeszłość, z drugiej strony wybijał z ręki
Wałęsy solidarnościowe atuty. W trakcie kampanii okazało się, że Kwaśniewski dopuścił się
oszustwa, bezprawnie posługując się stopniem magistra. Wyniki drugiej tury, do której
przeszli właśnie ci dwaj politycy, zaskoczyły opinię publiczną. Nieznacznie bowiem wygrał
Kwaśniewski. Wydaje się, że istotne znaczenie miała ostatnia debata przedwyborcza, gdzie
przed kamerami zasiedli obaj konkurenci. Wałęsa był wyraznie zdenerwowany, jego
zachowanie podczas tego spotkania dalekie było od kurtuazji. Spokojne i wyważone reakcje
Kwaśniewskiego, który posługiwał się gładkimi sloganami, unikając konkretów, powiększały
zdenerwowanie jego oponenta. Finał debaty pozostawił głęboki niesmak, gdy Wałęsa
w obrazliwy sposób odmówił Kwaśniewskiemu podania ręki.
8
III Rzeczpospolita
3. Lata 1995 1997
Wyniki drugiej tury (19 listopada 1995 roku) stanowiły przełom w życiu politycznym Polski.
Okazało się bowiem, że nieistotne dla dużej części społeczeństwa były argumenty
historyczne. Wybierając Kwaśniewskiego  jednego z ministrów w PRL-owskim rządzie 
połowa głosujących Polaków wybierała inny, pragmatyczny model władzy. Okazało się, że
ludzie byli zmęczeni analizowaniem sytuacji politycznej, dali się natomiast porwać hasłom,
w których Kwaśniewski mówił im to, co chcieli usłyszeć (słynne  klucze dla wszystkich
młodych małżeństw ), mimo że obietnice były zupełnie nie do zrealizowania.
Z punktu widzenia stabilności władzy, rzeczywistość polityczna wydawała się zapowiadać
komfortową dla SLD sytuację  najważniejsze urzędy wykonawczego filaru: urząd
prezydenta oraz premiera  znalazły się w rękach osób związanych z tym ugrupowaniem
(chociaż Aleksander Kwaśniewski występował jako  prezydent wszystkich Polaków ).
Atmosfera polityczna nie uspokoiła się po wyborach. Zamieszanie rozpoczęte sprawą
 magisterium pogłębiło się w wyniku nieujawnienia w zeznaniu majątkowym przez
Kwaśniewskiego faktu posiadania kontrolnego pakietu Polisy, który choć zapisany był na
jego żonę Jolantę, powinien się w takowym zeznaniu znalezć. Napięcie osiągnęło apogeum
w grudniu, kiedy minister spraw wewnętrznych na forum Sejmu przedstawił zarzuty
dotyczące domniemanej współpracy premiera z rosyjskimi służbami wywiadowczymi.
Sprawa  Olina (Oleksego) zdominowała życie polityczne, szkodząc tak sytuacji wewnątrz
kraju, jak i stosunkom zagranicznym  szczególnie w sytuacji aspirowania Polski do
Sojuszu Północnoatlantyckiego. Wiosną następnego roku, prowadząca tę sprawę
prokuratura wojskowa umorzyła postępowanie  przyznać jednak trzeba, że w ciągu tych
kilku miesięcy pojawiło się wiele niejasnych sytuacji, a w uzasadnieniu umorzenia znalazło
się wiele sformułowań wyjątkowo  mglistych . Inną kwestią jest to, że w sprawie dotyczącej
wywiadu trudno zdobyć komplet materiału dowodowego oraz ferować ostateczne wnioski.
 Sprawa Oleksego doprowadziła do zmiany rządu. Wobec podania się Oleksego do dymisji,
prezydent desygnował na premiera Włodzimierza Cimoszewicza, znanego choćby z akcji
 czystych rąk , prowadzonej podczas rządów Pawlaka. Nowy premier zaprzysiężony został
7 lutego. W jego gabinecie czołowe miejsca zajęli członkowie SLD (choć sam premier
deklarował się jako bezpartyjny)  Leszek Miller (szef Urzędu Rady Ministrów), Dariusz
Rosati (MSZ), Zbigniew Siemiątkowski (MSW). Istniejący układ polityczny dawał SdRP dużą
siłę polityczną, toteż ugrupowanie to przystąpiło do finalizacji zapewnienia sobie całkowitej
9
III Rzeczpospolita
dominacji w terenie. W województwach pośpiesznie wymieniano kadry na  swoich ludzi ,
czemu sprzyjało ustawodawstwo, ostatecznie zamknięto (i to w sposób dla SdRP korzystny)
kwestię majątku po PZPR. Postkomuniści zapewnili sobie także poważne wpływy
w resortach  siłowych  MSW i MON.
Wobec oczekiwanych w 1997 roku wyborów parlamentarnych już w roku je poprzedzającym
pojawiły się tendencje konsolidacyjne w tzw.  obozie postsierpniowym . Na plan pierwszy
zaczęła wybijać się postać przewodniczącego NSZZ Solidarność, Mariana Krzaklewskiego.
W czerwcu powołano do życia Akcję Wyborczą Solidarność, do której zaproszono wiele
ugrupowań. W ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy AWS stale powiększała swoje wpływy
i zyskiwała popularność.
Jeszcze przed wyborami (wrzesień 1997) premier popełnił poważny błąd. W lipcu Polskę
nawiedziła fala powodziowa, która dotknęła przede wszystkim tereny w dorzeczach Wisły i
Odry. Włodzimierz Cimoszewicz w tej tragicznej sytuacji zapowiedział, że rząd nie będzie
wypłacał zapomóg, stwierdzając, że  trzeba było się ubezpieczyć . Co prawda, złe wrażenie
próbowano zatrzeć obietnicą budowy domów dla powodzian, jednak straty były nie do
odrobienia. Tuż przed wyborami, w sierpniu, dziennik  Życie opublikował materiały,
w których znalazła się sugestia, że prezydent Kwaśniewski w Cetniewie kontaktował się
z Władimirem Ałganowem, który wcześniej powiązany był z oskarżeniami ze  sprawy
Oleksego . Prezydent gazetę pozwał do sądu, co dodatkowo powiększyło przedwyborcze
zamieszanie.
Dwudziestego pierwszego września 1997 roku odbyło się głosowanie. Jego wynik nie
oznaczał porażki SLD. Okazało się jednak, że inicjatywa konsolidacyjna prawej strony była
skuteczna  AWS osiągnęła wynik przekraczający 33% głosów. Sojusz Lewicy
Demokratycznej zajął drugie miejsce z wynikiem 27,1%. Do Sejmu weszły ponadto Unia
Wolności, Polskie Stronnictwo Ludowe oraz Ruch Odbudowy Polski. Na początku
pazdziernika doszło do rozmów koalicyjnych pomiędzy AWS i UW  w ich wyniku na koniec
miesiąca był gotów skład nowego rządu. na czele którego stanął Jerzy Buzek. Resort
finansów objął Leszek Balcerowicz, MSZ Bronisław Geremek.
W czasie czteroletnich rządów koalicji SLD-PSL łaskawe dla tych ugrupowań okazały się
trendy w światowej gospodarce. Właściwie przez cały czas sprawowania władzy wskazniki
rosły. Wyjątkiem była relacja między importem a eksportem, która od 1995 roku zaczęła
przybierać niebezpieczny wymiar, charakteryzujący się ogromną przewagą importu. W latach
1994 1997 wzrost PKB wahał się pomiędzy 5 a 7%, spadał deficyt budżetowy i dynamicznie
10
III Rzeczpospolita
rosła produkcja przemysłowa. Problemem pozostawało nadal wysokie bezrobocie. W takiej
pomyślnej atmosferze kolejne rządy unikały podejmowania ryzyka realizacji niezbędnych
w państwie reform. Co pewien czas pojawiały się tematy ważne, ale poniekąd zastępcze 
aborcja czy konkordat. Rozpalały one debatę polityczną oraz dyskusje społeczne, ale
odsuwały żywotne dla państwa tematy potrzeby reformy systemu ubezpieczeń społecznych,
służby zdrowia, edukacji, podziału administracyjnego i inne.
11
III Rzeczpospolita
4. Rządy Jerzego Buzka (1997 2001)
11 listopada 1997 roku podpisano ostateczną wersję porozumienia koalicyjnego AWS i UW.
Po wygłoszeniu expos przez premiera Buzka jego rząd uzyskał wotum zaufania
większością 260 głosów AWS i UW; 173 posłów SLD i PSL głosowało przeciw nowemu
gabinetowi. Wkrótce po utworzeniu rządu nastąpiły liczne zmiany na wysokich stanowiskach
w administracji rządowej. Na początku listopada ustąpił wyraznie sprzyjający SLD szef UOP
Kapkowski, a w lutym 1998 r. jego miejsce zajął ostatecznie ppłk Zbigniew Nowek.
Odwołano szefów głównych pionów UOP, a także koordynatorów do spraw służb
specjalnych. Janusz Pałubicki (AWS) mianował kierowników zarządów kontrwywiadu,
wywiadu, kadr, archiwum i śledczego. Płk Tadeusz Rusak został szefem Wojskowych Służb
Informacyjnych. Wymianę wiceministrów rozpoczęto od MON i MSZ, ale wkrótce objęła ona
wszystkie ministerstwa. Michał Kulesza został pełnomocnikiem rządu do spraw reform
ustrojowych państwa. Ze stanowiska prezesa PZU odwołano Jana Monkiewicza, który
udostępnił firmie prywatnej kontrolowanej przez politycznych przyjaciół bazę danych
Państwowego Zakładu Ubezpieczeń.
W połowie listopada 1997 r. rząd przyjął poprawki do projektu budżetu poprzedniej koalicji,
nieznacznie zmniejszając planowany deficyt, co spotkało się z ostrym atakiem SLD i PSL.
W trakcie debaty budżetowej w Senacie 4 grudnia premier Buzek stwierdził, że projekt
rządowy był w głównej mierze dziełem krytykującej go poprzedniej koalicji. Złe wrażenie
zrobiły rządowe zapowiedzi podwyżek czynszów, toteż popularność nowego gabinetu i jego
szefa nieco spadła. Rząd poniósł też porażkę pod koniec grudnia. Prezydent Kwaśniewski
zawetował ustawy: o waloryzacji niektórych rent i emerytur mundurowych oraz o wychowaniu
seksualnym. 30 grudnia Sejm nie zdołał odrzucić prezydenckiego weta.
Na początku 1998 roku rząd Buzka przyspieszył realizację reform systemowych
zapowiadanych w kampanii przedwyborczej. W marcu ogłoszono Raport otwarcia, w którym
skrytykowano dokonania rządów poprzedniej koalicji. Zahamowano rekrutację do służby
cywilnej, a specjalny zespół prawników ogłosił raport krytykujący sposób jej tworzenia przez
poprzednią koalicję. Do Sejmu skierowano projekty ustaw: o lustracji i powszechnym
dostępie obywateli do akt byłych służb specjalnych oraz potępiającej system PRL, a wkrótce
potem ustaw reformujących system administracji publicznej, ubezpieczeń społecznych,
służby zdrowia i szkolnictwa.
12
III Rzeczpospolita
Początkowo rząd planował podział administracyjny kraju na 12 województw oraz
wprowadzenie powiatów, jednak wywołał on ożywione dyskusje i liczne protesty środowisk
 zwłaszcza tych, które miały stracić status województwa. Zasadnicze znaczenie miał
harmonogram reformy, rząd chciał bowiem zorganizować wybory samorządowe w 1998 roku
już według nowego podziału kraju. Opozycyjny SLD protestował. W kwietniu prezydent
Kwaśniewski podpisał ustawę przesuwającą wybory samorządowe na jesień, narażając się
na krytykę ze strony SLD, ale ułatwiając realizację reformy administracyjnej. Przetargi wokół
liczby województw dzieliły nie tylko koalicję i opozycję, ale także partie koalicyjne, a nawet
sam AWS, w którym istniały różne koncepcje. Na początku czerwca 1998 roku Sejm uchwalił
ustawę o podziale administracyjnym Polski na 12 województw, jednocześnie jednak kluby
AWS i UW uznały, że łatwiej będzie im uzgodnić 15 województw w Senacie. Sytuację
skomplikował dodatkowo prezydent, stwierdzając, że zawetuje ustawę, w której nie będzie
17 województw, choć początkowo opowiadał się za ich mniejszą liczbą. Ostatecznie dopiero
pod koniec lipca Sejm uchwalił ustawę o 16 województwach, którą prezydent podpisał.
Opozycja i prezydent Kwaśniewski wykorzystali więc spory wewnętrzne w koalicji do
narzucenia swojej woli, a przetargi opózniły prace nad reformą.
Inna batalia polityczna dotyczyła ustawy lustracyjnej, uchwalonej przez Sejm 18 czerwca
1998 roku. Według ustawy, osoby piastujące wysokie funkcje publiczne musiały składać
oświadczenia, że nie współpracowały ze służbami specjalnymi PRL, a o prawdziwości tych
deklaracji orzekać miał Sąd Lustracyjny na wniosek rzecznika interesu publicznego.
Prezydent Kwaśniewski wahał się, czy zawetować ustawę i przesłał ją do Trybunału
Konstytucyjnego, który pod koniec pazdziernika uznał lustrację za zgodną z konstytucją.
Stworzyło to sytuację, w której prezydent musiał podpisać ustawę. W grudniu 1998 r.
Kwaśniewski zawetował natomiast ustawę o Instytucie Pamięci Narodowej, który miał
umożliwiać obywatelom wgląd w dokumentację tajnych służb PRL na ich temat. Obiecując
opozycyjnemu PSL szybkie zmiany w ustawie, rządząca koalicja zdobyła jego poparcie
i większość niezbędną do obalenia prezydenckiego weta. Ustawa lustracyjna weszła w życie,
skłaniając niektórych polityków, którzy przyznali się do współpracy ze służbami PRL, do
odejścia ze stanowisk. Inaczej zachowali się dwaj ministrowie prezydenccy: Marek
Dukaczewski i Andrzej Majkowski, którzy pozostali na stanowiskach. Oskarżenia o taką
współpracę zaczęły więc godzić przede wszystkim w polityków rządzącej koalicji.
We wrześniu 1998 roku wszedł w życie nowy kodeks karny znoszący karę śmierci
i łagodzący niektóre inne kary. Obawiano się, że liberalizacja wyroków doprowadzi do
uwolnienia wielu niebezpiecznych przestępców. Tak się nie stało, choć przestępczość nadal
13
III Rzeczpospolita
rosła, a stopień jej wykrywalności malał. Rodziło to poważne wątpliwości nie tylko co do
skuteczności działań policji i sądownictwa, ale także co do nowego prawa karnego.
Na początku 1999 r. weszły w życie dwie inne kluczowe reformy, dotyczące ubezpieczeń
społecznych i służby zdrowia. System ubezpieczeń społecznych zreformowano przez
wprowadzenie wyboru funduszu emerytalnego przez osoby, które nie skończyły 50 roku
życia, natomiast finansowanie służby zdrowia przeniesiono do specjalnie utworzonych Kas
Chorych. Obie reformy wywołały doraznie ogromne zamieszanie w funkcjonowaniu tych
dziedzin oraz dezorientację obywateli. Nałożyło się to na niezadowolenie niektórych grup
społecznych. Protesty organizowały głównie ugrupowania postkomunistyczne, choć nie
brakło też akcji solidarnościowych. W kwietniu 1998 r. przeciw restrukturyzacji górnictwa,
przemysłu zbrojeniowego oraz stagnacji płac w sektorze budżetowym protestowali
związkowcy z OPZZ. Pod koniec czerwca 1998 r. krajowi groził ogólnopolski strajk kolejarzy.
W latach 1998 1999 sytuacja gospodarcza Polski pozostawała pod wpływem kryzysu
wschodnioazjatyckiego i rosyjskiego, który rzutował także na osłabienie koniunktury
w Niemczech i w innych państwach zachodnich. Mimo obniżenia tempa wzrostu produktu
narodowego do 4,8% w 1998 r., pewnego wzrostu bezrobocia i oznak osłabienia aktywności
gospodarczej, na początku następnego roku pozytywnym zjawiskiem stało się obniżenie
inflacji do poziomu niecałych 9% w 1998 r. Na wiosnę 1999 roku sytuacja gospodarcza
zaczynała się powoli poprawiać, jednak wobec rosnącego zróżnicowania dochodów nie
znajdowało to odbicia w nastrojach społecznych. Demonstracje pielęgniarek i pracowników
radomskiego  Aucznika w czerwcu oraz ponowne nasilenie blokad przez Samoobronę
w sierpniu 1999 roku były wyrazem pogarszania się nastrojów społecznych oraz notowań
rządu.
Pod koniec 1999 roku, na skutek prezydenckiego weta dotyczącego ustawy podatkowej,
doszło do głębokiego pęknięcia w koalicji. Kryzys udało się zażegnać, jednak w następnym
roku odżył on z całą mocą. W maju Unia Wolności wycofała się z rządu, który paradoksalnie,
stając się mniejszościowym, okazał się znacznie sprawniejszy.
Następny rok stał pod znakiem wyborów prezydenckich. Mimo nadziei różnych kandydatów,
prowadzone badania społeczne wykazywały, że kwestia nie dotyczyła problemu  kto będzie
następnym prezydentem? , ale  czy odbędzie się druga tura wyborów? . W pazdzierniku
odbyła się pierwsza tura wyborów, w której Aleksander Kwaśniewski uzyskał niemal 54%,
w związku z czym druga tura nie odbyła się. Pozostali kandydaci zostali przez niego
zdeklasowani, a niektórzy (jak Andrzej Olechowski) zapowiadali odejście od polityki.
14
III Rzeczpospolita
Wybory parlamentarne z roku 2001 stały się rachunkiem wystawionym przez społeczeństwo
ekipie AWS, która  nie unikając ryzyka podjęcia niepopularnych reform  nie uniknęła
również błędów. W pazdzierniku koalicja SLD-UP odniosła miażdżące zwycięstwo, osiągając
rekordowy wynik 41% głosów. Rozpoczęła się nowa epoka rządów ekipy Leszka Millera,
która  z wieloma problemami  trwa do dziś.
15
III Rzeczpospolita
5. Główne nurty polskiej polityki zagranicznej (1991 2001)
Na pierwszy plan polskiej polityki zagranicznej na początku lat dziewięćdziesiątych wysuwały
się stosunki z ZSRS i wschodnimi sąsiadami. Na początku lipca 1991 roku rozwiązano
oficjalnie Układ Warszawski. Po puczu Janajewa (w sierpniu tego roku) przyśpieszeniu uległ
rozpad ZSRS. Ostatecznie Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich przestał istnieć
w grudniu 1991 roku. Wydawało się, że w takiej sytuacji międzynarodowej polityka polska
wolna będzie od cienia  Wielkiego Brata ze wschodu. Szybko jednak okazało się, że Rosja
nie akceptowała polskiego kierunku politycznego obliczonego na instytucjonalną integrację
z Zachodem. Co prawda, początek lat dziewięćdziesiątych przyniósł na tym polu szereg
sukcesów polskiej polityce zagranicznej  w czerwcu 1991 roku podpisany został traktat
o dobrych stosunkach sąsiedzkich i współpracy z Republiką Federalną Niemiec,
a w listopadzie Polskę przyjęto do Rady Europy, jednak z czasem tempo tych zmian osłabło.
Pewne nadzieje wiązano ze współpracą w ramach tzw. Trójkąta Wyszehradzkiego (Polska,
Czechosłowacja i Węgry), jednak i tu  po początkowym entuzjazmie  stosunki znacznie
się ochłodziły. Powód właściwie był podobny. Wraz z pełniejszą artykulacją polskich
priorytetów zagranicznych usztywniało się stanowisko Rosji, która bardzo niechętnie
odnosiła się do polskich aspiracji integracji z Sojuszem Północnoatlantyckim. Chęć integracji
ze wspólnotami europejskimi i  pózniej  z Unią Europejską, powodowała szereg napięć
z Czechosłowacją, która postrzegała Polskę jako konkurenta.
Od roku 1993 drastycznie zaczęły pogarszać się stosunki z Rosją  tym bardziej, że nowy
program, ogłoszony przez Borysa Jelcyna zapowiadał przesuwanie granicy strefy wpływów
Federacji Rosyjskiej ponownie na zachód. Fiaskiem zakończyły się polskie projekty
powołania NATO-bis  nie do końca jasnej inicjatywy współpracy obronnej. Natomiast rok
1994 przyniósł powstanie programu Partnerstwo dla Pokoju, który był traktowany przez
dyplomację polską jako przedsionek do pełnej integracji z NATO. Ten kierunek polskiej
polityki spotykał się z otwartą wrogością Rosji, właściwie aż do roku 1997, gdy ta podpisała
z NATO Kartę o Szczególnym Partnerstwie. Od tego momentu negocjacje z
przedstawicielami Sojuszu nabrały tempa, zakłóconego w 1998 roku  wojną o Kosowo .
Ostatecznie Polska, Czechy i Węgry stały się członkami NATO w marcu 1999 roku.
Stosunki z Unią Europejską układały się początkowo zadowalająco. W lutym 1994 roku
Polska podpisała traktat stowarzyszeniowy z Unią i dwa miesiące pózniej złożyła oficjalny
16
III Rzeczpospolita
wniosek o przyjęcie do Unii Europejskiej. Od tego momentu jednak rozpoczęły się
przygotowania do negocjacji, o których wiedziano, że nie będą łatwe.
Polska starała się utrzymywać wielowektorowe kontakty z państwami z bliskiego sąsiedztwa
 tu szczególnie akcentowano strategiczne partnerstwo z Ukrainą (w praktyce wyglądało
ono dużo gorzej aniżeli w deklaracjach). Do połowy lat dziewięćdziesiątych trudne okazywały
się stosunki z Litwą, gdzie silną pozycję utrzymywały partie nacjonalistyczne, zdecydowanie
wrogie Polsce. W 1994 roku podpisano jednak układ o przyjaznych stosunkach
i rzeczywiście zaczęły się one poprawiać. Innym kierunkiem były kontakty z innymi
państwami, które rozwijały się nadzwyczaj dobrze. Wydaje się, że przede wszystkim
stawiano na ożywienie wymiany handlowej z krajami Dalekiego Wschodu. Do wzrostu roli
Polski na arenie międzynarodowej przyczynił się fakt, że w latach 1996 1997 Rzeczpospolita
była członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ, a w roku następnym przewodniczyła Organizacji
Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie  i szczególnie to przewodnictwo posłużyło
promowaniu wizerunku polskiej dyplomacji i uwiarygodnieniu wizerunku kraju na forum
międzynarodowym.
Toczyły się już negocjacje akcesyjne do UE, które po wielu trudnych sytuacjach (Polskę
oskarżano o  krnąbrność i chciejstwo ) zakończyły się parafowaniem w grudniu 2002 roku
w Kopenhadze traktatu akcesyjnego. Jego uroczyste podpisanie odbyło się wiosną
następnego roku w Atenach.
W ten sposób udało się zrealizować główne założenia polskiej polityki zagranicznej,
wyznaczone już na początku lat dziewięćdziesiątych. Nie jest to oczywiście koniec, a dopiero
początek procesu, zaś polska polityka zagraniczna z pewnością napotka jeszcze na drodze
wiele przeszkód.
17


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
MOduł III nauka i wiedza
Miro” miał rację, III RP to „Dziki Kraj
Moduł III
Tajemnice III RP 2012 Szklana pulapka Rok 1993 PDTV RiP MKR
J Kossecki, Dominacja pierwiastków cywilizacji bizantyńskiej w życiu PRL i III RP, 2003
Moduł III cz 2 stała i stopien dysocjacji, zobojętnianie rozwiazania zadań
Proces gnilny III RP
Kucharki III RP
III RP – z burdelu do lasu
Problemy edukacji w kontekÂście polityki oÂświatowej III RP
MODUŁ III ZADANIA RÓŻNE powtórzenie
Moduł III

więcej podobnych podstron