FILOZOFIA BOGA, Filozofia, PDF


Bez dat: 1x:

Ostatnio mówiliśmy, czym jest filozofia Boga, jakie nazwy są z ta dziedziną związane. Mówiliśmy o filozofii, co znaczy, jak się wiąże z religią.

U Pitagorasa pojawiło się określenie filozofia jako wiedza o rzeczach dla człowieka najważniejszych. Platon rozwinął tę myśl- filozof to mędrzec, ten, który kocha mądrość i chce mądrze żyć. Filozofia to umiłowanie mądrości, wiedza, która płynie z pragnienia poznania prawdy o rzeczywistości i o samym sobie.

Na świątyni Apollona był napis: „Poznaj samego siebie”. Tzn. odkryj prawdę o sobie, kim jesteś- ale przede wszystkim w relacji do bogów. (Pamiętaj, że bogiem nie jesteś, jesteś kimś niżej, że powinieneś obdarzyć ich odpowiednim szacunkiem i czcią.)

Dostrzegamy tu zatem istotny związek filozofii z religią, który wyraźnie wystąpi u Platona w tym sensie, że filozofia będzie pełniła rolę zbawczą. Poznać prawdę, tzn. się wyzwolić- a prawdę poznaje się na terenie filozofii. Filozofia jest wiedzą zbawczą. Wyzwala od związku ze światem, materią, ciałem. Bo to wszystko przeszkodą w życiu szczęśliwym, prowadzonym przez ludzkiego ducha. Bo człowiek jest duchem uwięzionym w ciele.

(Wszyscy to już wiemy, ale trzeba powtórzyć, bo filozofia to wchodzenie w głąb; postęp w filozofii dokonuje się poprzez lepsze rozumienie tego samego- stąd konieczność znajomości historii filozofii:)

Pojęcie Boga jest pojęciem religijnym i powstaje inaczej niż pojęcie Absolutu, które to jest pojęciem filozoficznym. Bóg jest pojęciem wcześniejszym od pojęcia Absolutu- tak jak religia jest wcześniejsza od filozofii( Filozofii nie było, była religia, było pojęcie Boga. Potem narodziła się filozofia- napięcie między religią a filozofią- zarzucano filozofom bezbożność, jakąś formę ateizmu.)

Mamy różne określenia, ale najpełniejsze w kulturze określenie Boga jest w chrześcijaństwie- tu Bóg to byt osobowy, ktoś, (a nie coś), kto ma rozum, wolę, moc czynienia, jest wszechmocny. Poznaje, jest świadomy (wie, że istnieje, wie, co robi), ma wolę i ma moc wprowadzania tej woli w rzeczywistość (przykładem takiej woli jest stworzenie świata). To transcendentny byt osobowy- inaczej jest bytem. Nie jest częścią świata, nie jest immanentny światu, ale transcendentny, zewnętrzny-ale nie w sensie miejsca, tylko sposobem bytowania- jest transcendentnym stwórcą świata i ludzi. Jest bytem, który kieruje tym światem, jest Opatrznością. Kieruje dziejami tego świata, jest panem życia i śmierci, sam zaś jest bytem bez początku i końca, niezmiennym, wszechmocnym, świętym, tzn. doskonałym, wiecznym, jedynym w trzech Osobach (to jedyna koncepcja, gdzie Bóg jest jednym bytem w trzech osobach)

Teologia- to pojęcie opracował Platon.

Teologia filozoficzna

Teologia naturalna

Teologia racjonalna- pochodząca nie z Objawienia, ale od rozumu, wynik rozumnego badania rzeczywistości. Termin ten pojawił się w XV (?)wieku.

Teodycea (od gr. theós bóg + díkē sprawiedliwość, prawo)- wywodzi się od Leibnitza, który wprowadził ten termin (w 1710r.) jako tytuł traktatu filozoficznego, poświęconego obronie sprawiedliwości Bożej (w odpowiedzi na zarzuty, jakie podnoszono nie przeciw istnieniu Boga, ale temu, że jest Dobrem, Opatrznością. Zarzuty te były oparte na stwierdzeniu istnienia zła -fizycznego i moralnego- w świecie): „Teodycea- o dobroci Boga, wolności człowieka i pochodzeniu zła”. Termin teodycea nie występuje w samym tekście traktatu- tylko w tytule. W dziele tym Leibniz uzasadnia, że dobroć Boga nie stoi w sprzeczności z ludzkim doświadczeniem zła.

Dla Leibniza teodycea jest odrębnym rodzajem wiedzy- jej celem jest zwalczanie błędów tych myślicieli, którzy przeczą sprawiedliwości Boga, głównie w oparciu o fakt istnienia zła w świecie.

Filozofia Boga -etymologia. W różnych językach mamy różne nazwy, niektóre z nich są używane w języku polskim przy okazji mówienia o Bogu czy religii

Theos- wywodzi się z języka indoeuropejskiego- oznacza istotę żyjącą, oddychającą

Deus (łac.) świetlisty, niebiański

El (mocny), Elohim

Podobnie arabskie Allach- ten, który jest mocny.

Posługujemy się tez nazwą Jahwe, która wywodzi się od czasownika być, istnieć. Jahwe to ten, który jest („Jestem, który jestem”-tak się objawia Mojżeszowi). Gilson bardzo poważnie potraktował tą wypowiedź, która jest zawarta w biblii i uważa, że w ten sposób Bóg ujawnia to, kim jest, że jest Istnieniem. Ten tekst niejako miał być inspiracją dla Tomasza z Akwinu, kiedy tworzył swoją koncepcję bytu.

Polskie `Bóg' pochodzi z języka staroindyjskiego, od słowa `bhaga' [czyt. baga], które oznacza bogactwo, szczęście, kogoś kto tego bogactwa udziela, daje. Ten rdzeń możemy spotkać w wielu słowach jak np. bogaty, ubogi, zboże.

Absolut- jest pojęciem filozoficznym, skonstruowanym na terenie tego typu poznania, nie na terenie religijnym. Problem Absolutu jest problemem filozoficznym, jest problemem przyczyny świata, bytu

Jeśli mówimy o Filozofii Boga, mówimy bardzo ogólnie, wywołując problematykę natury Boga i Jego stosunku do świata (gdzie minimalizm filozoficzny, tam tego typu refleksji się nie prowadzi.)

Istnieją różne koncepcje filozofii, nie ma jednej filozofii- są różne szkoły, różne sposoby rozumienia filozofii, różne sposoby jej uprawiania. (Różnie ujmuje się to, czym jest filozofia, czym się zajmuje, jaki ma charakter, jaki jest jej status, jaki stosunek do innych nauk)

Klasyczna koncepcja filozofii

W szkole lubelskiej dominuje klasyczna koncepcja filozofii. (Szkoła lubelska powstała jako przeciwwaga dla filozofii marksistowskiej; sprowadzono Krąpca, Wojtyłę) Świadomie nawiązano do filozofii klasycznej, greckiej- Platon, Arystoteles, do Tomasza, innych. Sięgnięto do źródeł. Rozmawiano na tematy trudne, zrozumiano, że za to, co się stało (II wojna światowa, komunizm, faszyzm) odpowiada błędna koncepcja człowieka, błędne rozumienie rzeczywistości, a przede wszystkim człowieka. To doprowadziło do tragedii. Trzeba więc przede wszystkim odzyskać prawdę o świecie i człowieku. Wojtyła zajął się przede wszystkim prawdą o człowieku (spór o człowieka był na terenie antropologii i etyki).

Cała ta grupa ludzi (czyli szkoła lubelska) analogicznie rozumiała filozofię- po pierwsze rozumiała jej centralną rolę w kulturze i życiu człowieka- indywidualnym i społecznym - człowiek żyje tak, jak rozumie siebie i świat.

Centralna rolę w filozofii pełni metafizyka, potem antropologia filozoficzna- czyli podstawowa wiedza o człowieku, tylko ona odpowiada na pytanie, kim jest człowiek.

Łączył ich także sprzeciw wobec wszelkiego rodzaju idealizmu i przyjęcie realistycznej koncepcji rzeczywistości.

Wg klasycznej koncepcji, (której autorami byli Platon, Arystoteles) filozofia jest wiedzą o charakterze racjonalnym, pochodzącą z działalności rozumu, ale odwołującego się do doświadczenia. Nie można sobie wymyślić filozofii. Żeby zbudować teorię, trzeba poznawać rzeczywistość. Odpoznać rzeczywistość, ująć i wyjaśnić. Filozofia jest wiedzą o charakterze racjonalnym, odwołującą się do rozumu- krytycznego rozumu (nie naiwnego) i doświadczenia.

Ta filozofia ma swój określony przedmiot: rzeczywistość rozumiana jako byt

Ma stosowną metodę- sposób badania- określony, zaprojektowany, świadomie stosowany i powtarzalny. Jest poznaniem metodycznym, nie chaotycznym, przypadkowym!

-cel- teoretyczny: poznanie świata, zrozumienie, wyjaśnienie, ostateczne wytłumaczenie bytu.

Jest to wiedza autonomiczna- niezależna od innych rodzajów ludzkiej wiedzy, od nauk szczegółowych. Jest autonomiczna, bo ma swój przedmiot, metodę i cel. Jest także niezależna od religii. Tzn.- te wszystkie nauki, oraz religia, nie dostarczają filozofii przedmiotu badania. Filozofia sama wyznacza sobie, dostrzega przedmiot badania. Inne nauki nie dostarczają także metody. Filozofii nie da się uprawiać metodą fizyki. Inne nauki (oraz religia) nie wyznaczają celu badania filozoficznego. Celem filozofii jako dziedziny autonomicznej jest prawda. A prawdę poznaje się przez odkrywanie przyczyn- aż do tej ostatniej, fundamentalnej.

W ramach tak pojętej filozofii mamy różne działy, dziedziny. Teorią szczegółową w ramach tak pojętej filozofii jest Filozofia Boga. Przy takiej konstrukcji filozofii, Filozofia Boga jest wręcz jej naturalną częścią. - Ambicja, by wyjaśniać świat przez ostateczne racje. A Absolut jawi się jako ostateczna przyczyna. Ten typ badania naturalnie zmierza do teorii Absolutu. I ta filozofia nie może być pełna, jeśli tam nie będzie teorii Absolutu.

Pozytywistyczna koncepcja filozofii

Wg twórcy koncepcji pozytywistycznej-Augusta Comte'a (XIX w.; inżynier) filozofia to wiedza nieautonomiczna! Czas, w którym żył Comte przypadł na bujny rozwój nauk szczegółowych, zwłaszcza fizyki. Taką wiedzę uważał za wzorcową. Z tego wzglądu wg niego filozofia jest wiedzą naukową, ale nie jest nauką odrębną w stosunku do innych nauk. Przeciwnie- jest od nich zależna- szczególnie od fizyki. Tak jak wcześniej- u Kartezjusza- u podstaw wszystkiego była metafizyka, tak Comte mówi nie- pierwszą nauką w strukturze poznania ludzkiego jest fizyka, bo ona gruntuje nas w naturze, tym, co jest. A co jest?- Jest tylko materia. Fizyka jest pierwszą nauką w strukturze ludzkiej wiedzy, bo ona bada to, co jest bytem prawdziwym, czyli materię, naturę. Wszystkie inne nauki są w pewnym sensie od niej zależne.

Filozofia zatem jest pochodna w stosunku do innych nauk. Nie posiada własnego przedmiotu, metody. Jej celem jest zebranie informacji o rzeczywistości z innych nauk i zbudowanie ogólnej wiedzy, poglądu na świat. Filozofia analizuje, uogólnia, generalizuje wyniki nauk szczegółowych, tworzy w miarę spójny obraz świata. Musi być jakaś idea przewodnia- jakaś hipoteza przyrodnicza, wokół której wszystko się organizuje, np. teoria ewolucji- rozciągnięcie tej idei ze świata organicznego na cały kosmos.

W koncepcji pozytywistycznej nie ma czegoś takiego jak Filozofia Boga, ponieważ w ogóle teologia przestaje być nauką- dotyczy Objawienia. Marksizm przejął pozytywistyczna koncepcję filozofii. (Dlatego nie było filozofii w szkołach- bo filozofia to nie nauka. Ważna jest fizyka, matematyka itd.)

Uczeni mają różne światopoglądowe „potrzeby”. Na podstawie danych fizykalnych budują pewne hipotezy, np. istnienia Boga. Mamy więc do czynienia z teoriami, które odwołując się do wyników nauk szczegółowych, postulują taki stan rzeczy, zrozumiały, kiedy przyjmie się istnienia Boga. - hipoteza Boga.

Comte wskazuje na trzy etapy rozwoju wiedzy.

- etap religijno-mitologiczny- człowiek wszystko tłumaczy przez bogów, bóstwa, interwencję sił wyższych

- etap filozoficzny- jeszcze nie jest nauką, ale już nie jest wiedzą o charakterze religijnym.

- etap pozytywny- w nim możliwy jest właściwy sposób rozumienia świata, ten okres ma charakter naukowy, gdzie podstawą wiedzy jest fizyka, a filozofia może funkcjonować jedynie na bazie tzw. przyrodoznawstwa.

Miedzy pierwszym a ostatnim okresem istnieje sprzeczność. Uczony zastępuje kapłana- kult nauki, scjentyzm, pragnienie, by budować raj na ziemi. (scjentyzm- prąd w kulturze na przełomie XIX i XX wieku- polegał na wierze w naukę i postęp, jaki się z nią wiązał. Dzięki nauce człowiek dokona ogromnego skoku w dziejach- być może nawet uzyska nieśmiertelność

Koncepcja neopozytywistyczna

Wienerkreis: Schlick, Carnap, Wittgenstein

To próba doprowadzenia do końca, radykalizacji pomysłów pozytywistycznych. W wyniku tego, okazało się, że filozofii w ogóle nie ma. Tylko nauki szczegółowe są nauką- dzielą się na formalne (zajmują się znakami- matematyka i logika) i realne (fizyka). W tym podziale nauk zabrakło miejsca na filozofię. Filozoficznymi problemami nie należy się przejmować, bo jeśli są to problemy poważne, naukowe, to nauki je rozwiążą. Co z problemami, których nauki nie rozwiązują? Muszą to być pseudoproblemy, bo tylko takie problemy są naukowe, które nauki mogą podjąć. Pytania jak- czy istnieje życie po śmierci- nie wyrażają żadnego realnego problemu! To problem prywatny- ktoś ma taki problem- są to często sprawy związane z ludzką psychiką, ludzkimi potrzebami, nastawieniami, oczekiwaniami- ale nie wyrażają realnych stanów. Są to doznania prywatne- nie podlegają żadnym rozstrzygnięciom.

Nie ma problemu Boga- to jest pseudoproblem, sprawa prywatna.

Skąd wiedzą, że filozofia jest nienaukowa. Przyjmują to- czyli sami pozytywiści są „dogmatykami”- przyjmują mocne twierdzenia filozoficzne bez uzasadnień. Mówią, że filozofii nie ma, czyli filozofują, nie będąc tego świadomymi. Sami więc udowodnili, że nie da się uniknąć filozofowania. Pozytywiści „wyrzucili filozofię frontowymi drzwiami, a wprowadzili po cichu kuchennymi. To jest historyczny przykład na to, że się nie da wyrzucić filozofii z nauki i kultury ludzkiej.

Problem boga to pseudoproblem, stąd nie powinno być miejsca na wyznawanie Boga w sferze publicznej.

Koncepcja lingwistyczna

Od lingwa- język; druga nazwa- od metody- filozofia analityczna (Moore, Wittgenstein)- w opozycji do koncepcji pozytywistycznej: zauważają problemy. Każą jednak zapytać, jaka jest geneza tych problemów. Doszli do wniosku, że bardzo możliwe, że źródłem tych problemów jest wadliwe używanie języka- język jest źródłem tych problemów. Filozofowie używają różnych określeń, metafor- język filozoficzny jest mętny, nieprecyzyjny, niedokładny- zdaje się rodzić problemy filozoficzne. Bo język jest narzędziem filozofowania- w języku wyrażamy problemy, poprzez język się komunikujemy. Zatem zanim zaczniemy filozofować, zróbmy porządek z językiem. Jeśli wyprecyzujemy język jako narzędzie poznania, będziemy mogli zacząć filozofować- wtedy szereg problemów odpadnie. Okaże się, co jest, a co nie jest problemem filozoficznym. Trzeba dokonać analizy języka- przyjrzeć się, jak jest zbudowany, co wchodzi w jego skład, jak w jego ramach można poprawnie stawiać problemy filozoficzne.

Zatem przedmiotem badania jest nie świat, nie rzeczy, tylko język. To w języku są ukryte problemy filozoficzne. Metodą jest analiza (słabo pojęta)- nie szukanie przyczyn. Analiza słabo pojęta- jako metoda filozofowania. Wg analityków to miało być przygotowanie- ale oni nie poszli dalej, zostali przy analizie języka.

Języki są różne. Język matematyki jest inny od języka fizyki, język historii jest inny od języka potocznego. Można badać różne języki- w tym także język religijny (np. użycie słowa Bóg).

Wciąż próbuje się badać wartość danego języka- czy to się da przyjąć, czy to prawdopodobne, racjonalne. Tego typu badania, koncepcje są hipotezami teistycznymi („w świetle różnych argumentacji jest bardziej przekonujące, że Pan Bóg istnieje, że jest to Osoba, Stwórca świata”)

Na terenie tak rozumianej filozofii nie ma rozróżnienia między filozofią a teologią. Nie ma filozofii Boga. Jest filozofia religii, ponieważ przedmiotem badania jest język religijny, tudzież różne filozofie, gdzie się mówi o Bogu. Przedmiotem badania nie jest fakt religii, tylko język, terminy, jak Bóg, pobożność, świętość, modlitwa, ofiara.

Wittgenstein stawia pytanie- czy człowiek mówi językiem, czy jest odwrotnie- język mówi odwrotnie? On rozstrzygnął, że tak- język mówi człowiekiem! A to znaczy, że granice mojego świata są granicami mojego języka. Jestem zamknięty poznawczo w języku. Nie mogę wyjść do badania świata. Wszystko co wiem o świecie jest zaznaczone, zapisane w języku. Nie ma możliwości badania świata. Świat mi jest dany w języku- nie mam dotarcia do świata. Nie mogę języka przeskoczyć- jestem skazany na język! Moim a priori jest język, nie mogę poza niego wyjść, wobec czego badanie świata jest niemożliwe. Mogę badać sensy językowe. Mogę mówić o Bogu, ale będzie to miało charakter hipotetyczny- co mnie przekonuje albo mnie nie przekonuje.

Koncepcja irracjonalna

Jest to pogląd, wg którego filozofia nie jest wiedzą racjonalną, naukową- to jest wiedza światopoglądowa, czyjś światopogląd- każdy ma swój światopogląd (filozofia życia). Jest wynikiem opcji. „Bo tak mi wygodnie”, „bo tak uważam”, „bo tak chcę”. Opcja jest symbolem nieracjonalnym- mnie się podoba, komuś się nie podoba. „Coś mi odpowiada”. Filozofia światopoglądowa wyznacza mój sposób życia. To nie jest żadna nauka, tylko moje osobiste spojrzenie na świat i postawa życiowa

2x

Typologia Filozofii Boga (za Kamińskim)

- należy zwrócić uwagę, jakie zależności istnieją między tą wiedzą (FB)a innymi rodzajami wiedzy. Są tu dwa zasadnicze typy:

1. Filozofia Boga jako teoria metodologicznie jednolita;

a) typu ogólnofilozoficznego

- filozofia Boga jest tożsama z metafizyką ogólną

- jest dopełnieniem metafizyki ogólnej lub jej modyfikacją

b) typu nauki różnej od metafizyki ogólnej

- (Wolff: to jedna z trzech metafizyk szczegółowych)

- filozofia Boga jest kontynuacją filozofii bytu przygodnego

2. Filozofia Boga jako teoria metodologicznie złożona.

-jest złożona z różnych dyscyplin filozoficznych- tam się znajduje problematyka filozofii religii, etyki, metafizyki i antropologii. (zbieranina informacji z różnych dziedzin, które są potem odniesione do Boga

- jest złożona z filozofii i nauk pozafilozoficznych (Podstanowiska: )

- wiedza filozoficzna + wiedza teologiczna

- wiedza filozoficzna + wiedza z zakresu nauk szczegółowych

Musimy sobie wyraźnie uświadomić, jakie jest miejsce refleksji na temat Boga- czy raczej Bytu Absolutnego. Jeśli filozofia ma być autonomiczna, musi wypracować własne pojęcie takiego Bytu Absolutnego (choć tradycyjna nazwa tego wykładu to Filozofia Boga, to będzie tu prezentowana teoria Absolutu).

Podział nauk

(kryteria mogą być różne- pochodzą od nas, niemniej powinny mieć podstawę w materiale, który porządkujemy.)

Generalnie stosuje się kryterium przedmiotowe (czym się zajmuje dana nauka), kryterium co do metody (n. dedukcyjne, indukcyjne), celu (n. praktyczne, teoretyczne). Podziały nauk będą różne w zależności od zastosowanego kryterium. To pozwala na lepsze zrozumienie całej złożoności nauk. Tylko w sensie socjologiczno- kulturowym można używać określenia „nauka” dla zbioru nauk. W rzeczywistości są to tysiące nauk, teorii naukowych, różniących się od siebie przedmiotem właściwym. Wielość nauk jest związana z bogactwem świata, uposażeniem treściowym, bogactwem bytu, skomplikowaniem. Gdyby wszystko było proste, mielibyśmy jedną metodę naukową- jedną naukę- a tak nie ma. Jest wiele przedmiotów, wiele metod- wiele nauk- nie ma jednej nauki, choć są analogicznie budowane.

Z uwagi na przedmiot rozróżnia się:

-nauki filozoficzne

-nauki szczegółowe

-nauki teologiczne

Dyskusja: czy filozofia jest jedną nauka, czy to jest zbiór nauk

Stanowiska:

Metafizycy- filozofia jest jedną nauką- to metafizyka i jej zastosowanie

Epistemologowie- są dwie: metafizyka i teoria poznania

Etyka jest samodzielna („Etyka jako nauka pierwsza”)

Toczy się teoretyczny spór o pierwszeństwo wśród nauk filozoficznych

-metafizyka

-epistemologia

-etyka

Każda z nauk ma swój punkt wyjścia, własne doświadczenie. Natomiast interpretuje to w kategoriach metafizycznych (stąd mówienie o niezależności jest nieporozumieniem)

Na dwie grupy podzielił nauki Arystoteles: filozofia i nauki szczegółowe. Teologia była częścią filozofii- to inna nazwa na metafizykę. (Platon nazywał teologią refleksję poetów na temat bogów (nie była to nauka tylko zespół hipotez)) Metafizyka dosięgała Bytu Absolutnego. Żaden z filozofów nie napisał więcej nt. Bytu Absolutnego niż Arystoteles. To pierwsza, paradygmatyczna teoria. On nadał wzór tego typu teoriom.

Kiedy pojawiło się chrześcijaństwo i kiedy wykształceni chrześcijanie zaczęli rozumieć treść Objawienia w kategoriach filozoficznych- powstała teologia, czyli racjonalny namysł nad treścią Objawienia. Mamy zatem już trzy grupy nauk- filozoficzne, szczegółowe, teologiczne. Minęły wieki i wyakcentowano nauki szczegółowe i nazwano je w skrócie nauka, kwestionując też w ten sposób naukowość pozostałych dwóch typów nauk (filozofia, nauka, teologia). To pozytywistyczny paradygmat naukowości (Comte). Niemniej jednak nie ma powodu, żeby zacieśniać naukę do hipotez filozoficznych czy teorii różnego rodzaju. To są hipotezy- jak mówi Popper. Najważniejsze z punktu widzenia kultury jest to, że te teorie mają zastosowanie. Można budować telewizory, rakiety itd. Po prostu używać przyrody, posługiwać się nią.

Widzimy zatem, że wiedza ludzka jest skomplikowana. A teoria nauki- czy np. fizyka jest nauką czy nie, nie pochodzi z fizyki, tylko z filozofii. To filozofia jest źródłem, z którego pochodzi koncepcja naukowości wiedzy. Ostateczne rozwiązania mają charakter filozoficzny. I o tym wiedział Arystoteles, który pytał: „która z nauk pierwsza?” Pierwsza jest teoria bytu (metafizyka, ontologia)

Mamy trzy grupy nauk: filozoficzne, szczegółowe i teologiczne.

Nauki szczegółowe: formalne

nieformalne: humanistyczne i przyrodnicze.

Pozytywiści odróżniali podobnie- n. przyrodnicze i n. humanistyczne- związane z kulturą, ich przedmiotem są ludzkie wytwory, ludzki świat.

Odróżniamy zatem nauki szczegółowe i filozofię od teologii. Musimy sobie uświadomić, czym jest teologia. Jest to wiedza o charakterze naukowym, racjonalnym, sprawdzalnym, w świetle swoich przyjętych sposobów badania. Coś jest racjonalne w obrębie określonego sposobu badania- nie ma jednego wzorca racjonalności.

Teologia jest specyficznym rodzajem poznania. Odmawia się jej często charakteru naukowości- spełnia szereg formalnych kryteriów naukowości wiedzy, ale nie wszystkie- przede wszystkim wiąże się treściowo z określoną religią. Teologia jest niemożliwa bez określonej religii. Poza tym podstawą przyjmowania wielu twierdzeń jest wiara. Co jest przedmiotem teologii? Idąc za etymologią tego słowa, mówi się często, że to „nauka o Bogu” (theos, logos). Może to budzić liczne nieporozumienia. Żeby mogła istnieć nauka, musi istnieć dostępny badaniu przedmiot. Bo to o nim mamy mieć wiedze. Oprócz tego wiedza musi być obiektywna- ma dot yczyć obiektu, czyli przedmiotu. Tu jest problem z przedmiotem teologii: Bóg powinien być przedmiotem dostępnym poznawczo- a nie jest- jest bytem transcendentnym. Wiedza o Bogu nie może być wiedzą bezpośrednią, nie może być czymś, co doświadczam. Bóg nie może stanowić przedmiotu nauki- żadnej, także teologii. Przedmiotem teologii jest Objawienie- treść Objawienia, które jest zawarte w Piśmie świętym i tradycji. Teologia jest próba zrozumienia tego, co jest tam powiedziane (przy założeniu, że „podyktował” je Bóg). Jest to wiedza o Bogu, o świecie (że Bóg stworzył świat i nim rządzi), o człowieku (że też został stworzony i odkupiony). Są to informacje istotne z punktu widzenia sensu i celu ludzkiego życia i szczęścia. Teologia to racjonalna interpretacja treści Objawienia. Treść ta jest nieusystematyzowana- język metaforyczny, przypowieści- taka treść domaga się systematyzacji, opracowania, wyjaśnienia. Objawienie to list Boga do człowieka- ale spisywał go człowiek pod natchnieniem Ducha Świętego. Działo się to w określonej kulturze, w określonym czasie, dlatego wymaga refleksji. Dziś bez znajomości Biblii nasza europejska kultura jest dla nas nieczytelna, niezrozumiała.

Dlatego potrzebna jest teologia. Zrodziła się na wtedy, gdy ludzie wykształceni próbowali racjonalnie odczytać treść Objawienia (a byli wykształceni w kulturze greckiej, gdzie podstawą była filozofia, stąd zastosowanie terminologii filozoficznej). Teologia (a przynajmniej pewne jej działy- jak teologia moralna czy dogmatyczna) nie jest możliwa bez udziału filozofii. Nie jest też bez znaczenia, jaki język się zastosuje- jaką filozofię się będzie wiązać (problem związku filozofii z teologią).

Teologia jako nauka nie jest możliwa bez filozofii. Ale teologia nie jest też możliwa bez religii. Objawienie występuje w ramach jakiejś religii, wobec tego teologia z konieczności wiąże się z jakąś religią. To znaczy, że praktycznie każda religia może mieć swoją teologię- chociaż tak nie jest. Tylko rozwinięte religie mają teologie, a dokładniej mówiąc, to właściwie tylko chrześcijaństwo.

Może być tak, że jedna religia może mieć kilka wykładni teologicznych. Np. w chrześcijaństwie mówimy o teologii protestanckiej, prawosławnej, katolickiej- mamy trzy różne systemy teologiczne. A nawet w ramach jednego z nich można mówić o różnych koncepcjach teologicznych. Jest tak, ponieważ teorie teologiczne maja status pewnych hipotez. Celem hipotez jest przybliżenie, interpretacja pewnej prawdy zawartej w Objawieniu. Dlatego wierzący nie ma wierzyć w teologie, tylko w Objawienie. Teologia nie jest nad Objawieniem. Ona ma tylko pomóc zrozumieć Objawienie. W kościele katolickim stróżem poprawności interpretacji teologicznej jest tzw. magisterium kościoła na czele z papieżem (nieomylność papieża w sprawach wiary). Papież jest tutaj arbitrem ostatecznym- rozstrzyga o poprawności interpretacji teologicznej.

Teologia jest interpretacją Objawienia i jest czymś wtórnym w stosunku do religii. Objawienie podlega wyjaśnianiu i pojęciowemu porządkowaniu i w ten sposób, dzięki teologii, Objawienie zostaje włączone w ramy całej ludzkiej wiedzy, a więc odniesione do filozofii, nauki, kultury.

Teologia stale podejmuje próbę przełożenia metaforycznego sposobu mówienia na język pojęciowy, język filozofii.

Są różne podziały teologii- niektórzy mówią że to jest wiele nauk, inni że jest to jedna nauka. Nie należy jednak mylić teologii z naukami, które współpracują z teologią- jej naukami pomocniczymi.

Dzieli się teologię na dziedziny historyczne i systematyczne.

Historyczne:

- historia zbawienia

- historia kościoła

Systematyczne:

- dogmatykę

- teologię moralną

- prawo kościelne

- teologia pastoralna

(inny podział:)

teologia historyczna

- historia biblijna

- historia kościoła

teologia doktrynalna

- teologia dogmatyczna

- teologia moralna

teologia praktyczna

- prawo kanoniczne

- teologia pastoralna

kiedy patrzymy na historię filozofii, zauważamy zmieniające się akcenty- w danym okresie pewna problematyka była dominująca. W starożytności- okres kosmocentryzmu- zainteresowanie całością świata. Okres średniowiecza- teocentryzm, zainteresowanie Bogiem. Później antropocentryzm- zainteresowanie człowiekiem, on jest punktem wyjścia, od niego się zaczyna poznawanie wszystkiego (Kartezjusz). Właściwie do tej pory mamy taki antropocentryzm.

Biorąc pod uwagę przedmiot, patrząc na dzieje filozofii, dostrzegamy krąg filozofów, którzy dokonują refleksji nad bytem- nurt filozofii bytu. Inny wielki nurt to filozofia poznania- refleksja nad tym, jak byt poznaje. Trzecia dziedzina to filozofia wartości (etyka, estetyka).

Koncepcja lubelskiej szkoły filozoficznej: Filozofia nie jest zbiorem nauk. Jest jedną nauką. O tej jedności decyduje przedmiot, metoda i cel badania. Jest to taka nauka, która przede wszystkim bada byt, czyli to, co istnieje. Wszystko, co jest, jest bytem, zatem filozofia jest teorią bytu. Inna nazwa to metafizyka. Filozofia to nic innego jak metafizyka. Skąd więc takie terminy jak filozofia człowieka, filozofia religii? Pierwotne jest pojęcie bytu, czegoś istniejącego- natomiast zmieniają się treści.

Przedmiotem filozofii jest byt. Co jest metodą? Próba jego zrozumienia. A zrozumieć byt można tylko przez przyczyny. Dlatego filozofia jest badaniem przez odkrywanie przyczyn.. Metoda to uniesprzecznianie bytu- czyli szukanie proporcjonalnych racji. Celem filozofii jest ostateczne wyjaśnienie świata. Odkrycie wszystkich związków przyczynowych.

Można podzielić filozofię (jako jedna naukę): metafizyka ogólna, metafizyki szczegółowe. Chociaż jest jedna filozofia, są różne byty, które człowieka interesują. Interesujemy się człowiekiem, mamy filozofie człowieka. Interesujemy się wymiarem moralnym- mamy etykę. Sztuką- filozofię piękna, estetykę. Ale wszędzie badamy pewna rzeczywistość jako byt- religię jako byt, sztukę jako byt. To metafizyki szczegółowe- teorie poszczególnych rodzajów bytu.

3x

Klasycznie rozumiana filozofia jest wiedzą o charakterze racjonalnym. (Tzn. chodzi krytyczne stosowanie rozumu) Rozum musi działać w świetle zasady niesprzeczności- myśleć i poznawać. Naczelnym prawem jest zasada niesprzeczności- byt nie może być sprzeczny. (Jeśli ma przyczynę, nie może nie mieć przyczyny). Filozofia szuka racji, które wyjaśniają, uniesprzeczniają stan rzeczy. Całe filozofowanie jest uniesprzecznianiem bytu, poszukiwaniem przyczyny, że byt jest i jest taki, jaki jest. Przedmiotem filozofii jest świat, ujęty jako byt. Byt jest zawsze konkretny. Nie ma bytu „w ogóle”- jest ten oto człowiek (są pojęcia ogólne). Cała wiedza ma charakter ogólny, co jest związane ze sposobem ludzkiego poznania. Człowiek poprzez abstrakcję tworzy abstrakty, czyli pojęcia ogólne. Ale byt jest zawsze jednostkowy. Mamy ogólne pojęcie człowieka- nie ma człowieka ogólnego, jest jednostkowy Kowalski. Bytów jest wiele- ale nas interesuje to nie jako żywe, jako ciało fizyczne, jako coś w ruchu, tylko jako bytujące- byt jako byt jest przedmiotem klasycznie rozumianej filozofii. Pytamy, czym jest, w jaki sposób jest, dlaczego jest- próbujemy zrozumieć sposób bytowania przez odkrycie jego przyczyn. Odwołujemy się do rozumu i doświadczenia. Doświadczenie jest generalnie genetycznie związane ze zmysłami. Musze to widzieć, dotknąć, poczuć, żebym mógł coś na ten temat powiedzieć- myślenie jest wtórne. Doświadczenie może być różne- wewnętrzne i zewnętrzne. Generalnie źródłem wiedzy jest doświadczenie, (także w fenomenologii- pojęte jako bezpośredni ogląd idei obecnej w strumieniu świadomości)

Celem jest ostateczne wyjaśnienie przedmiotu badania- bytu jako bytu (nawet, kiedy nie możemy powiedzieć jak to jest. Ma charakter ostateczny dla nas- nie wiadomo jak to jest- „wiem, że nie wiem”- jest to oczywiście minimalizm filozoficzny, ale też ma taką konstrukcję, że szukam do końca, dopóki mogę. W klasycznej filozofii ostateczną racją jest Absolut.

W klasycznej koncepcji filozofia jest jedną nauką- nauką o jednym analogicznie rozumianym przedmiocie. Bytów jest bardzo wiele i są różne, ale wszystkie są badane w aspekcie tego, że są bytem. W tym sensie filozofia jest teoria bytu. Wszystko, co jest, jest bytem. W tym sensie filozofia jest jedną wielką teorią bytu. Możemy się zająć jednym rodzajem bytu, np. człowiekiem- będziemy mieli teorię bytu ludzkiego, czyli antropologię filozoficzną; kulturą- filozofię kultury; moralnością- filozofię moralności, etykę; sztuką- filozofię sztuki itd. Filozofia jest zbiorem tych dyscyplin filozoficznych. Łączy je to, że wszystkie badają coś jako byt. Są różne dyscypliny filozofii, bo człowiek interesuje się różnymi bytami, bo rzeczywistość jest bogata. W ten sposób odróżnia się metafizykę ogólną (teorię bytu) i metafizyki szczegółowe (teorie poszczególnych rodzajów bytu).

Mamy metafizykę ogólną i od niej zaczyna się filozofia- od ogólnej teorii bytu. Tutaj się wypracowuje świadomość przedmiotu filozofowania, metodę i cel- czyli to, co konstytuuje filozofię jako naukę. Potem, przez analogię, aplikuje się to do różnych rodzajów bytu. W ramach badań, wypracowuje się cały zespół teorii, terminów, pojęć (substancja, materia, forma)- które będzie się aplikować do różnych rodzajów bytu.

W pewnym sensie wszystkie dziedziny filozofii się redukują- to są postacie teorii bytu, tylko bytu szczególnego rodzaju.

Najpierw metafizyka ogólna, potem filozofia przyrody, potem filozofia człowieka- kolejne dziedziny to już są w jakiejś mierze związane bezpośrednio z filozofią człowieka. Ponieważ wszystko, co potem badamy jest tworem człowieka- np. kultura. Etyki nie da się uprawiać bez antropologii itd.

Miejsce filozofii Boga

Takiej dziedziny nie ma! Jak sztuka czy religia jest dostępna poznawczo człowiekowi, tak Bóg tak dostępny nie jest. Stąd nie da się ukonstytuować takiej dyscypliny filozoficznej. Z tego nie wynika, że nie można uzyskać wiedzy o Nim- ale inaczej będzie powstawała. W filozofii mamy do czynienia z teorią Bytu Absolutnego, która jest częścią teorii bytu, czyli metafizyki ogólnej. Ponieważ metafizyka ogólna mówi o bycie jako bycie i ona wyjaśniając dociera do Bytu Absolutnego, jako ostatecznej racji bytowania wszystkich rzeczy. W związku z tym, jakby w końcowej fazie metafizyki ogólnej znajduje się teoria Bytu Absolutnego. Można ją uczynić przedmiotem osobnego wykładu, ale dalej pozostanie częścią metafizyki ogólnej.

Bóg nie jest dostępny w poznaniu bezpośrednim (a dostępność poznawcza to warunek istnienia nauki)- nie ma źródłowego poznania Absolutu, wobec tego nie mogę zbudować odrębnej dziedziny- ale mogę wyodrębnić tę problematykę. [Choć Pan Bóg zasłużył sobie na odrębną naukę, metodologicznie jest to nie do zrobienia].

W jakim sensie filozofia redukuje się do metafizyki ogólnej? Ostateczne wyjaśnienie rzeczywistości ma miejsce w metafizyce ogólnej. Nasze rozumienie czegokolwiek w tym świecie zawsze jest na tle całego świata. Rozumienie nie powstaje w wyniku wyizolowania bytu, ale w kontekście całej rzeczywistości.

Każda z dyscyplin ma odrębny punkt wyjścia- i padają nowe informacje w stosunku do bytu, którym się zajmuje. W tym sensie jest filozofią pierwszą. Ale ostatecznie pierwsza jest metafizyka.

Absolut

Odróżniamy między pojęciem Absolutu i pojęciem Boga. To nie jest to samo. Można mówić pojęciu Absolutu jednoznacznym i analogicznym. Otóż w całych dziejach filozofii mieliśmy do czynienia z dążeniem do ostatecznego wyjaśnienia rzeczywistości. W każdej filozofii pełnej mamy do czynienia z teorią Absolutu- jest coś, co jest fundamentem wszystkiego, jest rzeczywistością ostateczną. Należy stosować to analogiczne pojęcie Absolutu, m. in. po to, żeby ogarnąć poznawczo wszystkie (dokonania???) filozofów, których celem było odkrycie jakiejś ostatecznej racji rzeczywistości- wyjaśnienie ostateczne. Mamy do czynienia z różnymi koncepcjami Absolutu- dlatego mówi się o analogicznym znaczeniu tego terminu. Trudno podać jakąś ścisłą definicję absolutu- ale możemy próbować opisać, charakteryzować. Mówimy, że jest to pojęcie analogiczne. A analogia opiera się na pewnym podobieństwie w jednym aspekcie przy jednoczesnym niepodobieństwie w innych aspektach. W każdym przypadku, u poszczególnych filozofów jest inaczej- ale w każdym występuje coś, co jest przyporządkowane do czegoś. To co jest, jest przyporządkowane do jakiejś ostatecznej racji. Przyjmuje się jakąś ontyczna rację wyjaśniającą. Teoria absolutu stanowi jakiś moment ostatecznego rozumienia świata. Dlatego należy stosować to pojęcie Absolutu- ono pozwala objąć poznawczo wszystkie te różne próby ostatecznego wyjaśniania świata- pozwala wyjść poza poszczególne koncepcje. Gdybyśmy mieli pojęcia jednoznaczne, musielibyśmy się ograniczyć do jednego systemu.

Stosowanie tego pojęcia pozwala też odróżnić filozofię od religii (pomieszanie pojęć Boga i Absolutu prowadziło do pomieszania w rozumieniu- niektórzy od filozofii domagali się wskazań religijnych itp.). W filozofii mamy do czynienia z teorią Absolutu, w religii mamy do czynienia z pojęciem Boga.

Pojęcie to pozwala też odróżnić filozofię od teologii.

Oczywiście, nic nie dzieje się nagle i z niczego. Filozofia zawsze czerpie z poprzednich rozwiązań. Pełna koncepcja Absolutu, jako bytu doskonałego, transcendentnego, jako bytu osobowego, jest wynikiem długiego dojrzewania filozofowania, długiego dojrzewania myśli filozoficznej. Ale także ta pełna koncepcja Absolutu mogła się pojawić na skutek spotkania filozofii z religią.

Tak rozumiany Absolut jest analogatem głównym.

Z koncepcją Absolutu mamy do czynienia od samego początku filozofowania (budowaną intuicyjnie). Już Presokratycy wyróżniają ostateczna rację świata. I wiele z tego, co z tej racji rozpoznali, czy tez postulują, przejdzie do pełnej koncepcji Absolutu- że jest zasadą, że jest przyczyną, że jest czymś wiecznym, pierwszym, boskim, prostym, koniecznym. To są odkrycia presokratyków. Hegel przypisuje pierwszą koncepcję bytu Talesowi.

Filozofia jest badaniem rzeczywistości w świetle ich ostatecznych przyczyn. Teorię bytu zasadniczo nakreślił Arystoteles. W pierwszej księdze Metafizyki pisze: filozofia jawi się jako szukanie czynników racji, których ewentualna negacja, jest negacją faktów danych do wyjaśnienia. Czyli negacja tych czynników, których się szuka, postuluje, że muszą istnieć, byłaby naszą negacją przedmiotu badania.

W filozofii tak pojętej, najważniejsze jest pytanie DLACZEGO? Filozofia powstaje jako odpowiedź na pytanie `dlaczego?', które się rozwija na cztery pytania o cztery przyczyny- materialną, formalną, sprawczą i celową. Poszukiwanie odpowiedzi na to pytanie jest poszukiwaniem jakiejś racji, przyczyny, zasady. Nieco inaczej rzecz ma się z pojęciem Absolutu. Jest to pojęcie wypracowywane, skonstruowane na terenie nauki, jaką jest filozofia. (Są dwie możliwości, żebym miał pojęcie: abstrakt albo konstruowanie bez doświadczenia. Wszystkie pojęcia w naukach są konstruktami- np. pojęcie siły, masy, energii. Nie widzę atomu, siły, duszy, materii) (Augustyn mówi o pojęciu Boga, które zostało mu dane- wrodzone)

[3 stanowiska- skąd się bierze wiedza: albo z doświadczenia, albo jest wrodzona, albo tworzę]

Pojęcie Boga powstaje na terenie religii, nie na terenie teologii, nauki. Religia jest zasadniczo sposobem życia w kierunku Boga. Ono jest oparte na poznaniu, na wiedzy- muszę wiedzieć, że istnieje Bóg, co On ode mnie chce, kim ja jestem. Bez wiedzy religia jest niemożliwa. Możemy tu mówić o poznaniu, doświadczeniu religijnym. Jest to inne poznanie niż filozofia. M.in. różni się tym, że jestem w nie zaangażowany- chodzi o mnie, o moje życie. W filozofii muszę mieć dystans do świata, muszę być obiektywny. W religii mam inne doświadczenie egzystencjalne- siebie, swojej przygodności bytowej. To jest inaczej niż w filozofii, gdzie mamy „ja transcendentalne” (Husserl), takie czyste „ja”- abstrahuje od siebie, ważne jest, jak wygląda prawda. W filozofii i religii jest zatem inna postawa człowieka badającego. Poznanie spontaniczne, przedfilozoficzne jest niedoskonałe, niewyraźne. To poznanie intuicyjne, niezreflektowane. Na pewno jest związane z poznaniem przygodności świata- jego niekonieczności. Jest to poznanie zaangażowane. Człowiekowi, który spontanicznie w tej perspektywie poznaje świat, chodzi o niego samego (czyli człowieka), o to, co z nim będzie, a nie jaka jest prawda- to jest prawda dla mnie. W wyniku takiego poznawania świata rodzi się przekonanie, że istnieje jeszcze inna rzeczywistość- rzeczywistość wyższa, transcendentna, od której wszystko zależy, także mój los. To doświadczenie jest podstawowym źródłem wiedzy o Bogu. Takie rozumienie rzeczywistości, która rządzi światem to rozumienie tego bytu jako bytu osobowego, który jest Panem świata. W tym pojęciu Boga są trzy istotne momenty: to jest Ktoś- osoba, zatem poznaje, ma rozum (wie o mnie), posiada wolę (może chcieć tak albo tak, może decydować o mnie), posiada moc sprawiania zmian. Z takim bytem człowiek chce się kontaktować i Jemu powierzać swój los. Tak rodzi się religia. Pojęcie Boga powstaje w sposób spontaniczny, na kanwie obserwacji świata; ujawnia się w różnych religiach. („Wielość religii jest odpowiedzią na tajemniczość Boga” Jan Paweł II). W filozofii rzecz ma się inaczej. Tu powstaje pojęcie jakiejś ostatecznej racji, przyczyny bytowania wszystkiego. Tą rację nazywamy Absolutem. Odbywa się to w procesie poznania zreflektowanego, a nie spontanicznego. Poznania zorganizowanego, metodycznego, które świadomie poszukuje racji dla niekoniecznej, przygodnej (która nie posiada w sobie racji swojego bytowania) rzeczywistości. Skoro nie posiada w sobie racji bytowania, a bytuje, to trzeba to jakoś uniesprzecznić, czyli poszukać proporcjonalnej przyczyny. To jest możliwe i niesprzeczne tylko wtedy, gdy się przyjmie istnienie jakiegoś innego rodzaju bytu- bytu koniecznego (bo bytowanie rzeczy jest niekonieczne). W filozofii badaną rzeczywistość się obiektywizuje i szuka dla niej proporcjonalnej racji. „Co sprawia, że rzeczywistość jest taka, jaka jest?” Tą racją jest Absolut. Nie zawsze w różnych filozofiach ta racja jest tożsama z Bogiem. Każda z dróg św. Tomasza kończy się: ”a to ludzie nazywają Bogiem”- następuje przejście od filozofii do religijnego pojęcia Boga. Następuje „spotkanie” pojęcia Boga i Absolutu. Ale to nie znaczy, że pojęcie Boga zostało zaanektowane do filozofii. To byłoby metodologicznie nieusprawiedliwione. Filozofia jest dziedziną autonomiczną, niezależną od religii.

Bóg i Absolut to są dwa różne pojęcia, choć ich źródło jest rodzajowo to samo- w punkcie wyjścia jest doświadczenie świata. W obu przypadkach stwierdza się niekonieczność, ograniczoność, przygodność wszystkiego. I tu i tu mam poczucie tajemnicy rzeczywistości.

Od czasów Kartezjusza i Pascala odróżnia się „Boga filozofów” i „Boga chrześcijan”.

Bóg filozofów (czy uczonych) był tylko potrzebny, żeby uruchomić maszynę kosmosu. Bóg religii opiekuje się człowiekiem. Jest to pewna trudność, pozorna sprzeczność- pokartezjańska tradycja, w której pomieszano porządki.

Pojęcie Boga jest pojęciem wcześniejszym w stosunku do pojęcia Absolutu- tak jak religia jest wcześniejsza od filozofii.

Każda religia ma dwa aspekty- aspekt praktyczny, związany z działaniem w kierunku Boga (kult, modlitwa) ale i aspekt teoretyczny- doktryna, wiedza o świecie, o człowieku, o Bogu. Aspekt praktyczny jest zbudowany na teoretycznym.

Filozofia Boga wykład z 20. XII.

Arystoteles c.d.

- rzeczywistość jest to zbiór rzeczy

Związek Boga ze światem

przyczyna celowa, nie sprawcza, materialna, formalna - bo byłby częścią świata

PLOTYN

Św. AUGUSTYN

(dobro - to, co się udziela, miłość jako dar, to nie dobrowolne stwarzanie świata, taka natura)

Bóg udziela takiej wiedzy w drodze oświecenia, rozum widzi prawdę bez doświadczenia, poznanie ma charakter kontemplacyjny, intuicyjny. Poznanie jest darem ze strony Boga

Św. Tomasz z Akwinu

Wykład z 3.01.

TOMASZ