Indywidualizm pojęcie, socjologia edukacji


Socjologia edukacji (ćw.) 10 maj 2009

1.1 Indywidualizm: pojęcie, konteksty, funkcje.

Indywidualizm --> pojęcie równie często przywoływane w charakterystykach współczesności i ocenach światopoglądów, postaw i systemów wartości w niej występujących.

Indywidualizm - oznacza najczęściej rozległy zbiór swoistych zasad, organizujących relacje między „społeczeństwem a jednostką, a także odpowiadające owym regułom systemy wartości, postawy i wzory działania oraz typy mentalności.

Charakteryzujące indywidualizm wartości: /wg Janusza Reykowskiego/

- autonomia jednostki,

- niezależność emocjonalna,

- osobista inicjatywa,

- prywatność,

- wyraźna świadomość swego „ja”.

Steven Lukes dopatruje się aż 11 głównych obszarów znaczeniowych koncepcji indywidualizmu.

Np.

+ indywidualizm traktowany jest jako rodzaj czynnika wyjaśniającego ewolucję postaw wobec norm moralnych a także przemian systemów wartości, światopoglądów oraz związanych z nimi stylów życia, programów działań politycznych czy ideologii ruchów społecznych.

+ obecność kategorii indywidualizmu w analizach współczesności przyczyniła się do postępującej dyferencjacji orientacji normatywnych i światopoglądów oraz związane z tym procesem problemy zmusiły do wznowienia dyskusji nad formułą i czynnikami integracji w zróżnicowanym społeczeństwie współczesnym.

+obarczanie indywidualizmu odpowiedzialnością za wiele negatywnie ocenianych, a nawet potępianych aspektów współczesności. Takich jak np. egoizm we wszystkich jego przejawach, brak zainteresowania sprawami publicznymi i „apatię polityczną”, rosnącą liczbę rozwodów , załamanie się przyrostu naturalnego, nasilanie się aspołecznych zachowań, amoralizm, a także wzrastającą wyraźnie laicyzację, skłaniającą Kościoły chrześcijańskie do przyspieszenia „nowej ewangelizacji”.

1.2. Indywidualizm - czynniki kształtujące zakres pojęcia.

W źródłowych interpretacjach pojęcia indywidualizmu zawarta była pewna znamienna cecha, wyznaczająca w niemałym stopniu jego zakres.

Alain Renaut /jak twierdzi/ iż mówić o indywidualizmie to odwoływać się przede wszystkim do poziomu „politycznego”.

Friedrich Hayeka - wskazywał - że terminy „indywidualizm” i „socjalizm” są oryginalnym dziełem saintsimonistów. Oni pierwsi uknuli termin „indywidualizm” na określenie społeczeństwa zdominowanego przez konkurencję, któremu się przeciwstawiali, a także zaproponowali opozycyjny termin „socjalizm” na określenie porządku społecznego sterowanego z centrum.

Należy jednak podkreślić, iż wielość kontekstów i wypływająca z nich rozmaitość szczegółowych ujęć indywidualizmu mieści się w obszarze, którego granice wyznaczają dwie podstawowe linie interpretacji tego pojęcia, właściwe myśli społecznej nowożytnego Zachodu.

Z indywidualizmem zaczęto kojarzyć rozliczne efekty modernizacji - rozległego procesu zmiany społecznej, nasilającej swoją aktywność w cywilizacji Zachodu do XXI wielu. Zmiany charakteryzujące się także ewolucją statusu jednostki.

Durkheim --> indywidualizm - pojmowany jako konsekwencja osłabienia więzi między zbiorowościami a jednostką.

Georg Simmel --> indywidualizm - swoista strategia przetrwania jednostki. Wykazywał, że najbardziej istotne zagadnienia współczesnego życia „wynikają z pragnienia jednostki, aby zachować niezależność i odrębność własnej egzystencji w obliczu przemożnego naporu społeczeństwa, dziedzictwa historycznego, zewnętrznej kultury i techniki życia;

Wiązał proces indywidualizacji z kilkoma czynnikami charakteryzującymi nowoczesność:

- standaryzacja

- anonimowość relacji społecznych

- chłodna, wykalkulowana racjonalizacja sposobów życia, narzucone przez pieniądz i reguły rynku.

Towarzyszyły im dwie komplementarne tendencje wiodące ku indywidualizacji:

1) powodowała, iż utrzymanie się przy życiu wymagało od jednostek nie tylko rosnącej specjalizacji i doskonalenia podaży dóbr i usług. Oferujący je musieli jeszcze „stale wzbudzać nowe swoiste potrzeby klienta, o którego zabiegali.(…)”.

2) wynikała z samego rozwoju nowoczesnego społeczeństwa, jego złożonych idei naukowych, przytłaczającej swoją mocą techniki, skomplikowanych struktur organizacyjnych, które tworzyły warunki dla minimalizowania jeżeli nie eliminowania jednostkowych osobowości z życia społecznego.

1.3 Opozycja indywidualizm - kolektywizm jako źródło podstawowych modeli teoretycznych pojęcia indywidualizmu.

Orientacja indywidualistyczna - to pogląd zakładający, iż całość społeczna jest mniej wartościowa niż jednostki, wina też być podporządkowana dobru jednostek i nie powinna ograniczać ich wolności. U podłoża takich poglądów leżą przeświadczenia, iż człowiek z natury jest dobry, co najwyżej społeczeństwo może mu utrudniać objawienie swych dobrych skłonności. Jest też jednostka ludzka racjonalna, zdolna rozsądnie kierować swymi czynnikami. Zło zaś, które jednak bytuje na tym świecie, pochodzi od społeczeństwa.

Orientacja kolektywistyczna - jest poglądem, iż społeczność jest wartością cenniejszą niż pojedynczy człowiek. Niesie też ze sobą dobro, którego triumf utrudniają jednostki. Są bowiem z natury skłonne do złego. Szczęściem te złe skłonności krępuje kierujące wyższymi wartościami społeczeństwo.

Ta perspektywa swoistego bilansu alternatywnych przewag każdej ze stron, czy może raczej ich asymetrii, wyrażająca się w możliwości charakteryzowania indywidualizmu jako postępującej redukcji tendencji kolektywistycznych, ma dosyć istotną konsekwencję.

Skłania bowiem do ujmowania relacji między „społeczeństwem” a „jednostką” w sposób przypominający grę o sumie zerowej.

Ukształtowały się dwa „archetypalne” podstawowe modele indywidualizmu: /Georg Simmel/

- oświeceniowy indywidualizm ilościowy

- romantyczny indywidualizm jakościowy.

Oświeceniowy indywidualizm ilościowy --> eliminuje właściwą indywidualność, nieporównywalność i nieredukowalność poszczególnego istnienia, wkładając cały wysiłek w wykazanie, iż wszyscy ludzie są egzemplarzami jednego gatunku i mają takie same naturalne uprawnienia, to zaś co ich różni, to historyczne naleciałości, skrywające i wypaczające ich istotę. /zanik pojęcia wspólnoty jako zbiorowej jedności/. Zasadniczym elementem tego indywidualizmu jest egalitaryzm.

Romantyczny indywidualizm jakościowy --> jego wartością naczelną stało się nie tyle samo wyzwolenie jednostki, ile indywidualność wyzwolonej jednostki - określonej i niezastąpionej, która jest niepodobna do żadnej innej […]. /chodzi o to, że świat składa się z jednostek-monad, każda jednostka jest inna to właśnie ta różnorodność przesądza o jego bogactwie.

Modele indywidualizmu „prawdziwego” i „fałszywego”: /Friedrich Hayek/

Indywidualizm fałszywy --> wychodzi z założenia o istnieniu wolnego, autonomicznego podmiotu, które wespół z innymi wolnymi jak on jednostkami stoi przed zadaniem stworzenia porządku społecznego opartego na projekcie będącym kreacją ludzkiego Rozumu, kierującego się zasadami abstrakcyjnej racjonalności. /zasady- stanowią wytyczne działalności „projektowania” porządku społecznego oraz podstawę ich legitymizacji/. Indywidualizm fałszywy wspiera się ponadto na tendencji do poszukiwania i rozwijania „prawdziwej” i „unikalnej” osobowości, która jest produktem świadomego wyboru jednostki oraz odrzucenia konwencji i zwyczajów społecznych.

Indywidualizm prawdziwy --> jest przede wszystkim teorią społeczeństwa i próbą zrozumienia sił wyznaczających społeczne życie człowieka. W istnieniu i respektowaniu wartości rodziny, tradycyjnych konwencji oraz wszelkich inicjatyw małych wspólnot, grup i dobrowolnych towarzyszeń dostrzega fundamenty możliwego do zaakceptowania ładu społecznego.

Relacje indywidualizm - egoizm - Alexis Tocqueville'a. /odwoływał się do obu pojęć/

Wskazywał mianowicie, iż właściwy demokracji amerykańskiej indywidualizm może się przyczynić do znaczącego wzrostu orientacji egoistycznych.

Egoizm --> grożące trwałości społeczeństwa możliwe następstwo stanu, w którym ludzie muszą zajmować się sami sobą i sami organizować swoje życie.

/Powinniśmy jednak za przeciwieństwo egoizmu uważać altruizm./

Analiza ewoluowania systemów wartości społeczeństwa amerykańskiego - Robert N. Bellah i współautorzy.

Indywidualizm - /w tym ujęciu/ traktowany jest jako fundamentalny element kultury amerykańskiej. Według Bellaha indywidualizm jako zasada organizująca ład społeczny i przyznająca jednostce znaczne prerogatywy zawdzięcza wiele XVII wiecznej filozofii angielskiej /Johna Locke/.

Modele indywidualizmu w myśli europejskiej.

1) Oświeceniowy indywidualizm egalitarny, związany ze zdobywaniem niezależności w sferze publicznej we wspólnocie z innymi. Można nazwać go także indywidualizmem równej wolności. Podkreślał zasadniczą równość jednostek, poszukując w nich tego, co wspólne. Głosił, że jednostkowe cele można osiągnąć jedynie dzięki przestrzeganiu norm moralnych i racjonalnych reguł, co zmusza do samodyscypliny i podporządkowania się woli większości. Spełnienie tych warunków miało zapewnić osiągnięcie szerokiego zakresu wolności, pojmowanej jako przestrzeń swobodnych wyborów jednostki, realizującej rozumnie definiowane cele.

2) Romantyczny model indywidualizmu ekspresyjnego, wynikający z dążenia indywidualnego podmiotu do odkrywania i manifestowania własnej oryginalności. Indywidualizm ekspresyjny był antyegalitarny. Nie poszukiwał i nie sugerował istnienia wspólnych uprawnień i powinności. Sytuował jednostkę poza zbiorowościami. Tworzył świat jej suwerenności i podmiotowości poza normami społecznymi lub nawet przeciw nim. Z tej racji można nazwać go indywidualizmem różnicy.

1.4 Indywidualizm a zróżnicowanie kulturowe społeczeństw.

Indywidualizm bywa najczęściej pojmowany jako dynamiczny efekt procesu emancypacji jednostki, postępującego wraz z modernizacją. Ale dychotomia indywidualizm - kolektywizm, jako płaszczyzna refleksji teoretycznej, nie wyklucza innego, alternatywnego podejścia. Jego istotę stanowi poszukiwanie relatywnie trwałych, zakorzenionych w odrębnych kulturach i ugruntowanych normatywnie „indywidualistycznych” bądź „kolektywistycznych” wzorów wartości, orientujących strategie życiowe i działania jednostek, a także struktury instytucjonalne odrębnych społeczeństw.

Przyjmując taką perspektywę, uzyskujemy możliwość identyfikowania kultur „indywidualistycznych” lub „kolektywistycznych” i właściwych im typów społeczeństw z odmiennymi porządkami instytucjonalnymi.

Dwa powody które przyczyniły się do eksponowania tej dziedziny zainteresowań:

1. kontynuacja tendencji wyraźnie widocznej w historii etnologii i antropologii kultury, a zamierzonej jako konfrontacja wartości Zachodu z cywilizacjami pozaeuropejskimi.

/wiek XX stworzył nową płaszczyznę porównań, ocen i analiz różnic kulturowych. Stała się nią idea indywidualizmu i autonomicznej jednostki, a także zabezpieczających ową autonomię idei demokracji i praw człowieka/.

2. wiązało się z odp. na pytanie: jak kultura wpływa na zakres i sposób realizowania przez społeczeństwa procesu ekonomicznego i demokratyzacji życia politycznego. Skoro państwa odnoszące sukcesy gospodarcze charakteryzują się takim typem ładu społecznego, który wspiera się na idei „zindywidualizowanej” jednostki.

Indywidualizm w porównawczych badaniach międzykulturowych odnoszony bywa do jednego z dwóch możliwych obiektów. Punktem odniesienia mogą bowiem być:

- bądź to kultury narodowe i w ich obrębie wybrane dziedziny ludzkich działań

- bądź szersze całości kulturowe, nazywane najczęściej kręgami kulturowymi albo cywilizacjami.

O różnicach kulturowych przesądzają odmienne rozwiązania problemów z jakimi muszą się uporać społeczeństwa.

Dążąc do opisu tych różnic, określamy miejsce każdej z badanych kultur na pięciu skalach. Stanowią je:

- dystans wobec zwierzchności czy władzy (od małego do dużego),

- opozycja kolektywizm-indywidualizm,

- opozycja kobiecość-męskość,

- tendencja do unikania niepewności,

- orientacja długo- bądź krótkoterminowa.

Podstawowe różnice kultur indywidualistycznych i kolektywistycznych:

1) W społeczeństwach skrajnie kolektywistycznych w związku z intensywnymi i stałymi kontaktami z innymi wytwarza się potrzeba zachowania harmonii z otaczającymi jednostkę ludźmi. Prowadzi to do unikania bezpośredniej konfrontacji i strać z innymi, które traktowane są jako wyraz złego zachowania.

W społeczeństwach indywidualistycznych nieskrępowane wyrażanie opinii jest traktowane jako istotna zaleta jednostki i jej sposobu bycia na świecie. Podkreśla się, że nie należy stronić od konfrontacji z opiniami i racjami innych. Prowadzi to bowiem do odkrywania prawdziwych właściwości osób, sytuacji i problemów.

2) K: spoiwem rodziny jest lojalność jej członków wobec grupy orz zobowiązania wobec rodziny.

I: wyzwaniem dla lojalności i zobowiązań wobec rodziny są własne interesy, pragnienia i plany życiowe.

3) I: wszelkie spotkania stwarzają potrzebę komunikowania słownego. Cisza wydaje się czymś nienormalnym./imperatyw zapełnienia jej nawet banalną rozmową/

K: sam fakt współobecności uczestników spotkania wydaje się satysfakcjonujący, a rozmowa pojawia się wtedy, kiedy wyłania się potrzeba przekazania informacji.

4) I: są określane mianem kultury winy. Jednostka łamiąca normy społeczne doznaje poczucia winy, której źródłem jest rozwinięta i intensywnie przeżywana świadomość siebie i własna podmiotowość.

K: to kultury wstydu. Poczucie wstydu, które jest zjawiskiem społecznym, zależy od tego, czy o przewinieniu wiedzą inni.

5) K: tu osobiste relacje są ważniejsze od osiągnięcia celu.

I: tu osobiste relacje podporządkowuje się celowi.

Mierzenie tendencji indywidualistycznych odwoływało się do poglądów wobec 3 kwestii: /Hofstede/

- waloryzowania czasu wolnego od pracy

- dostrzegania i cenienia wyzwania, które stwarza wykonywanie pracy, w tym możliwość osiągania osobistej satysfakcji, wynikającej z przezwyciężenia „wyzwań”.

- wysokiej oceny swobody w wyborze odpowiedniego stylu pracy.

O indywidualizmie „pierwszej nowoczesności”.

W dziejach indywidualizmu zasadniczą rolę odgrywały dwa czynniki:

  1. Proces ewoluowania podstawowych koncepcji w dziedzinie filozofii społecznej, tych zwłaszcza, które odnosiły się do sposobów pojmowania natury relacji między jednostką a społeczeństwem. Obszarem ogniskującym dokonania w tej sferze były debaty toczące się wokół opozycji Indywidualizm-kolektywizm. Ich efektem było m. in. sformułowanie dwóch modeli pojęciowych indywidualizmu:

Oba modele, traktowane łącznie stanowiły przestrzeń, w której mieściły się podstawowe stanowiska pojawiające się w głównych sporach politycznych i światopoglądowych toczonych od XIX wieku.

  1. Modernizacja - sekwencja wielu doniosłych zmian ekonomicznych i społecznych związanych z rozwojem kapitalizmu, prowadzących w rezultacie do wyłonienia się społeczeństwa nowoczesnego.

Indywidualizm a nowoczesność.

Wg. Anthony Gidensa za odpowiednik nowoczesności można przyjąć „świat Uprzemysłowiony”, pamiętając jednak, że industrializm nie jest jej jedynym wymiarem instytucjonalnym.

Industrializm: 1. przewaga przemysłu nad innymi gałęziami gospodarki narodowej2. teoria postulująca taki stan rzeczy.

Industrializm odnosi się do relacji społecznych wynikających z powszechnego zastosowania surowców energetycznych i maszyn w procesach produkcyjnych. Industrializm stanowi jedną z osi instytucjonalnych nowoczesności. Jej drugim wymiarem jest kapitalizm, czyli system wytwarzania dóbr, którego elementami są konkurencja rynkowa i urynkowienie siły roboczej.

Te dwa podstawowe wymiary nowoczesności Krishan Kumar proponuje uzupełnić pięcioma zasadami determinującymi nowoczesny sposób życia i nowoczesną osobowość. Stanowią je:

Należy pamiętać, iż nowoczesność jest zjawiskiem dynamicznym. Wg. Zygmunta Baumana Indywidualizm obecnie znaczy coś bardzo różnego zarówno od tego, co znaczył sto lat temu, jak i od tych treści, które wiązano z nim w początkach ery nowożytnej.

Zatem uzasadnione wydaje się dążenie do poszukiwania różniących się od siebie typów indywidualizmu, odnoszonych do stadiów przemian nowoczesności. Występowanie tego rodzaju zależności z jednej strony chroni przed posługiwaniem się jawnie anachronicznymi koncepcjami indywidualizmu. Z drugiej jednak stwarza konieczność liczenia się z możliwością występowania zróżnicowanych orientacji indywidualistycznych w analizach empirycznych. Ukształtowane wzory działania i wspierające je systemy wartości nie znikają wraz ze zmianą warunków społeczno-gospodarczych, które powołały je do życia.

Etapy(stadia) rozwoju nowoczesności.

Problematyka stadiów nowoczesności zbieżna w wielu momentach z periodyzacją ( słownik j. pl. -podział na okresy, fazy, epoki) historii społeczeństwa przemysłowych, była przedmiotem wielu dawniejszych i współczesnych sporów.

Dominująca część prezentowanych stanowisk wiązała się z wyodrębnieniem stadiów nowoczesności poprzez ich odniesienie do kryteriów gospodarczych. Eksplorowały one przede wszystkim wpływ czynników natury technologiczno-ekonomicznej na organizację życia zbiorowego, ze szczególnych uwzględnienie przemian w sferze podziału pracy, dynamiki rynków i przepływów kapitałów.

Podstawowe kategorie (fundamenty), na których miała się wspierać reprodukcja systemu kapitalistycznego, były traktowane jako trwałe „warunki brzegowe”. Do zbioru podstawowych przesłanek, zakorzenionych w utrwalonej kulturowej infrastrukturze kapitalizmu, zaliczano słusznie - poza porządkiem politycznym wspartym na demokracji - także ukształtowaną w toku długiego procesu tzw. osobowość nowoczesną, której integralną i trwałą zarazem cechę stanowić miał indywidualizm. W konsekwencji wyodrębniane etapy nowoczesności były traktowane jako stadia poszerzania obszaru wpływów niezmiennego w zasadzie wzorca nowoczesności. Była to perspektywa swoistego śledzenia „przyrostów” nowoczesności.

Ten kierunek myślenia, niesprzyjający poszukiwaniu zasadniczych jakościowych różnic między stadiami nowoczesności (a w tym także różnić między typami indywidualizmu), wynikał z przekonania, że nowoczesność jest ostatnim radykalnym przełomem w dziejach ludzkości.

Perspektywa ta w ostatnich dekadach XX wieku poważnie straciła na znaczeniu wraz z pojawieniem się także w języku socjologów kategorii ponowoczesności. Umożliwiło to traktowanie nowoczesności jako zamkniętego (lub zamykającego się właśnie) okresu w dziejach Zachodu. Jako epoki podobnej innym poprzedzającym ją. Mającej tak jak one etap rozwoju i schyłku, „ujawniającej” w toku rozwoju drżące ją sprzeczności, których rozwiązać własnymi środkami nie potrafi, co więcej doświadczającej stopniowego przekształcenia się cech stanowiących o jej żywotności w problemy zagrażające jej dalszemu istnieniu.

Na tym gruncie pojawiły się więc „zewnętrzne” wobec nowoczesności podejścia umożliwiające przyjęcie odmiennego niż dotąd punktu widzenia na jej dynamikę.

Zdaniem Marka Ziółkowskiego nowoczesność należy rozpatrywać, uwzględniając trzy jej stadia: wczesną nowoczesność, rozwiniętą nowoczesność oraz fazę aktualną, najmniej spójną, będącą przedmiotem rozmaitych interpretacji i w konsekwencji odmiennie określaną jako późną nowoczesność ( neonowoczesność, ponowoczesność).

Jednym z pionierów dychotomicznej wizji nowoczesności możemy uważać Amitai Etzioniego, który w 1968 roku wprowadził do socjologii pojęcie społeczeństwa postmodernistycznego, a przymiotnik postmodernistyczny odnosił się do nowego typu społeczeństwa, stwarzającego wyraźnie odmienne niż w czasach nowoczesności szanse kształtowania się jednostki.

Miało to być społeczeństwo charakteryzujące się dwiema cechami:

Wg. Etzioniego koniec nowoczesności przypadł na połowę XX wieku. Zasadniczą korzyścią natury poznawczej, wynikająca z możliwości zewnętrznego spojrzenia na nowoczesność było dostrzeżenie i analiza zasadniczych nieciągłości w jej obszarze. Idea nieciągłości znajdowała swoje odzwierciedlenie w różnych podejściach.

Anthony Gidens wyrażał przekonanie, iż nie wystarczy jedynie znajdować nowe terminy jak ponowoczesnośc i szereg innych. Zamiast tego musimy ponownie rozpoznać charakter samej nowoczesności, która z pewnych powodów była dotąd niedostatecznie rozumiana w obszarze nauk społecznych.

Dwudzielny podział nowoczesności - chociaż budowany na innych podstawach - proponuje także Scott Lash, wyróżniając „pierwszą” czy „prostą nowoczesność” oraz „drugą” lub „refleksyjną” (reflexive) nowoczesność. Ta pierwsza nosi w sobie wyraźne wpływy ideologicznych dokonań Oświecenia. Dominuje w niej - jak nazywa to Manuel Castells „logika struktur”. Nowoczesność „druga” rządzi się „logiką przepływów” (flows) czyli wyłanianiem się sekwencji zjawisk nieprzewidzianych, wynikających z podejmowania decyzji przywołujących racjonalność oparta na ograniczonej, niepewnej wiedzy o świecie.

Idea zewnętrznej analizy nowoczesności i kształtowania się nowego rodzaju ładu społecznego opracowywana jest w wielu pracach Zygmunta Baumana. Towarzyszą jej liczne propozycje pojęciowe, odnoszące się najczęściej nie tyle do niejednorodnej nowoczesności, ile do współczesności przeciętej linią podziału przebiegającą między nowoczesnością, a wyłaniającym się nowym typem społeczeństwa.

Stanowisko Baumana nie jest wolne od ambiwalencji (1.współwystępowanie przeciwstawnych cech lub elementów» 2. «jednoczesne przeżywanie przeciwstawnych uczuć i pragnień w stosunku do tych samych osób, przedmiotów lub sytuacji»). Twierdzi, że słowo ponowoczesny nie ma znaczenia chronologicznego: nie oznacza usunięcia i zastąpienia nowoczesności, nie sugeruje, że ponowoczesność przyszła na świat w momencie zgonu nowoczesności, a nawet nie zakłada, że nie można już trzymać się nowoczesnej perspektywy, z chwilą gdy obok pojawi się ponowoczesna. Przypuszcza jedynie, że długotrwałe i rzetelne starania nowoczesne były nierozważne i skazane na niepowodzenie, że opierały się na nieporozumieniu i musiały prędzej czy później wyczerpać się, nie spełniwszy zadania, jakie sobie stawiały.

Wg. Baumana dla ukształtowanej nowoczesności charakterystyczne było formowanie jednostek wg. „wzorca wytwórczo-wojskowego”. Jednostki ludzkie miały pełnić głownie role wytwórców dóbr i żołnierzy. Na kształtowanie osoby w warunkach nowoczesności składały się w zw. z tym zwłaszcza dwie zasady o istotnych implikacjach w sferze modelu nowoczesnego indywidualizm:

Tożsamość jednostki była projektem życiowym. Miała być budowana wg. planu i systematycznie. Ład mikrostruktur i „samokonstrukcja” jednostki były ściśle ze sobą związane. Dzięki zbiorowym wysiłkom i trosce o trwałe ogólne ramy struktur społecznych można było tworzyć projekty tożsamościowe na cale życie. W konsekwencji tożsamość nowoczesną opisuje najkorzystniej - zdaniem Baumana - metafora pielgrzyma. W niej natomiast liczyła się najbardziej realizacja „powołania”, a więc wydobycie i włączenie w biografię istotnych, podzielanych z innymi wartości, wykraczających daleko poza jednostkowe oceny i przekonania. I to „powołanie” stanowiło właśnie rdzeń tożsamości i cel wysiłków jednostkowych zmierzających do jej osiągnięcia i skutecznego podtrzymywania.

Pojawienie się ponowoczesności poprzedzało wiele zjawisk i procesów w sferze kultury symbolicznej, w przekonaniach światopoglądowych oraz w strukturach społecznych i gospodarczych. Najbardziej chyba istotnym procesem w obszarze struktur gospodarczych było przejście kapitalizmu do jego fazy konsumenckiej. W trakcie tego procesu praca stopniowo traciła centralną pozycję w systemie społeczno-gospodarczym. Jej miejsce zajęła wolność jednostki (w swej konsumenckiej odmianie). W porównaniu z innymi dziedzinami życia praca stała się stosunkowo mniej ważna i ograniczona do odpowiednio podrzędnej pozycji w biografii indywidualnej. Praca utraciła swoją pozycję również w skali społeczeństwa, a także w skali systemu. Można więc twierdzić, że kapitalizm nowoczesny reprodukowały rzesze wytwórców: Kapitalizm ponowoczesny natomiast nie może się obyć bez populacji nabywców-konsumentów.

Konsekwencjami tego procesu jest to, iż zmienia się sposób kształtowania osoby w fazie kapitalizmu. W warunkach ponowoczesnych jednostki ludzkie kształtowane są w pierwszym rzędzie pod kątem spożywczo-ludycznych funkcji, tzn. role konsumenta i gracza (czy człowieka zabawy), które większość ludzi ponowoczesnych ma pełnić i do których pełnienia ich się sposobi, dostarczają podstawowych wzorów i kryteriów oceny czynnych w procesach formowania i samokształtowania się jednostek. Kryteria efektywnego formowania osoby ponowoczesności dają się w zw. z tym sprowadzić do następujących postulatów:

W nowszych pracach Baumana np. w The Undyvidualized Society istotną rolę pełni podział na nowoczesność ciężką (heavy modernity) oraz nowoczesność oznaczaną następującymi przymiotnikami: liquefied (płynna), flowing (płynąca), dispersed (rozproszona), scattered (rozrzucona, rozsiana), deregulated (poddana deregulacji). Pierwsze z tych pojęć odnosi do kapitalizmu okresu intensywnej wytwórczości przemysłowej, dominacji wielkich przedsiębiorstw i intensywnego rozwoju przemysłu produkującego środki produkcji wraz z dominująca pozycją pracy w systemie społecznym i w biografiach jednostek. Pozostałe pojęcia występują w charakterystykach późnej fazy kapitalizmu, charakteryzującej się narastającym poziomem niepewności w odniesieniu do indywidualnych losów.

Przejście do ponowoczesności oznacza przede wszystkim to, że zaczyna przeważać praca na krótko terminowe kontrakty, płynne kontrakty lub w ogóle bez kontraktów. Jak zauważa w związku z tym Geert van der Lan „praca staje się rodzajem wysoko wyczynowego sportu, poza zasięgiem i praktycznymi możliwościami znacznej części ludzi i jej poszukujących. W konsekwencji mniejsza część populacji, która pracuje, pracuje bardzo intensywnie i efektywnie; pozostali znajdują się poza tą sferą, ponieważ nie są w stanie dotrzymać kroku szybkiemu rytmowi pracy - i ponieważ , sposób wykonywania pracy stwarza coraz mniej zapotrzebowania na ich kwalifikacje”. Narastająca na tej podstawie niepewność w odniesieniu do losów jednostek staje się potężną indywidualizującą sił…a we współczesnym społeczeństwie, zagrażającą atomizacją społeczeństwa. W najlepszym zaś wypadku powstawaniem wielości niezwiązanych ze sobą społeczności i grup o strukturze „nowoplemion”. W ponowoczesności ceni się ulotne formy życia zbiorowego. Nie obciążające zobowiązaniami, nie zabraniające nowych poszukiwań, prezentują się atrakcyjniej niż nowoczesne zbiorowości. Skłaniają do traktowania z rezerwą form społecznych o nowoczesnym rodowodzie, wiążących jednostki formalnymi normami, regułami członkostwa i domagających się kłopotliwej w ponowoczesności lojalności. Każdy z osobna pozostaje sam ze swoim losem, którego koleje trudno przewidzieć.

Jean-Claude Kaufmann jest przekonany o zasadniczej nieciągłości procesów idywidualizacyjnych. Argumentów na poparcie swojej tezy poszukuje m. in. w analizach przemian w sferze prawa i norm obyczajowych w społeczeństwach Europy Zachodniej. Jego zdaniem pierwsza połowa XIX w. to okres narodzin politycznych podstaw indywidualizmu, który do początków XX w. zyskiwał na znaczeniu głównie w sferze gospodarczej. Dwie dwudziestowieczne wojny przyczyniły się do osłabienia bądź nawet cofnięcia tej tendencji. W procesie historycznym pojawiła się bowiem zorganizowana nowoczesność (nacjonalizm, nazizm, stalinizm). Decydujące zerwanie z tym dziedzictwem następuje w Europie dopiero w latach 60-tych XX w. W procesie indywidualizacji nastąpiło wówczas znaczące zerwanie, nowe przyspieszenie, którego znaczenie można by przyrównać do wstrząsu wywołanego przez Oświecenie. Od tej pory świat codzienny jest budowany na podstawie osoby jako takiej. Obywatel swobodnie wybiera swoich przedstawicieli; sama jednostka określa swoja przyszłość, swoje więzi społeczne, swoją moralność , swoją prawdę i swoją tożsamość.

Doniosłość tego stadium rozwoju indywidualizmu podkreśla także Gilles Lipovetsky nazywając go „indywidualizmem totalnym”, który wyłonił się w początkach drugiej połowy XX w. - z jak to zażywa- „drugiej rewolucji indywidualistycznej”. Rewolucji, która wyzwoliła ludzi z „uniwersalistyczno-rygorystycznych i ideologiczno-karzących koncepcji, które przeważały aż do lat 50-tych.

W analizach indywidualizmu rozpatrywanych w perspektywie dziejów nowoczesności zaznacza się wyraźnie tendencja do wyróżniania dwóch dość różnych jego odmian. Mogą one ze zróżnicowanym natężeniem manifestować swoją obecność w każdym zachodnim społeczeństwie. Badacze indywidualizmu mają w związku z tym do wyboru dwie drogi postępowania.

Po pierwsze możne nie zwracać istotniejszej uwagi na heterogeniczność orientacji indywidualistycznych. Stanowisko to odwołuje się do nawarstwiania się współistnienia w społeczeństwie w toku zmian społecznych różnych, niekiedy nawet niespójnych elementów w sferze światopoglądów i wartości. Postawy indywidualistyczne nie są tutaj wyjątkiem.

Po drugie można dążyć do formowania modeli indywidualizmu swoistych dla stadium późnej nowoczesności (lub ponowoczesności). Właściwości tych modeli determinują podstawowe cechy sytuacji jednostki w społeczeństwie współczesnym. A osiągane za pomocą owych modeli uogólnienia mogą być przydatne w wyjaśnianiu zjawisk i procesów charakterystycznych dla późnej nowoczesności. Ta droga oferuje korzystniejszą perspektywę poznawczą.

Jednostka wobec zbiorowości w „pierwszej nowoczesności”

Termin pierwsza nowoczesność jest nie tylko wcześniejsza. Istotniejsze jest to, że nawiązuje do dziedzictwa Oświecenia, rozwijającego się kapitalizmu i podstawowego jego elementu, a mianowicie wolnego rynku. Można by zatem indywidualizm pierwszej nowoczesności nazwać także indywidualizmem wolnorynkowym.

Aleksander D. Lindsay twierdzi, iż dla powstania nowoczesnego indywidualizmu szczególnie niezbędne były dwa czynniki: uwydatnienie idei o najwyższej wartości jednostki, która przyszła wraz z chrześcijaństwem i rozpaliła się na nowo w epoce reformacji i po drugie pojawienie się systemu ekonomicznego zdominowanego przez wolną wymianę. Te dwa elementy przyczyniły się do tego, że indywidualizm stał się bardziej wpływową i dalekosiężną w swoich skutkach doktryną.

Oba wymienione czynniki przez Lindsaya znalazły swoje ucieleśnienie w kilku doniosłych wydarzeniach:

Kluczowe znaczenie w artykulacji tez światopoglądowych uzasadniających uwydatnienie znaczenia jednostki miały poglądy i działalność Johna Stuarta Milla, Johna Locke`a oraz Marcina Lutra i Jana Kalwina.

John Stuart Mill był pierwszym filozofem, który na trwale związał indywidualizm z wolnością rozumianą jako niezależność i choć jego pochwała rynku jest równie ważna, to w istocie swoją najważniejszą pracę polityczną O wolności poświęcił opisowi i propagowaniu warunków niezbędnych do rozwoju silnej osobowości; w ten sposób połączył liberalną pochwałę wolności z indywidualistyczną pochwałą ekspresji.

John Locke sformułował, a potem usilnie popularyzował przekonanie, że ludzie rodzą się w stanie zupełnej wolności w działaniu oraz rozporządzaniu swoimi majątkami i osobami, tak jak oni uznają za właściwe w granicach prawa natury, nie pytając nikogo o zezwolenie, bez zależności od woli innego człowieka. Pojęcie własności odnosi się nie tylko do posiadanych rzeczy, lecz co więcej do samej osoby. Jednostka bowiem posiada samą siebie, to znaczy jest zdolna i upoważniona do wyłącznego rozporządzania swoją osobą. Własność jest więc tym, bez czego jednostka nie mogłaby być samowystarczalna. A zatem to własność warunkuje wolność i autonomię jednostki.

Wpływ Marcina Lutra i Jana Kalwina także wiąże się ściśle z kształtowaniem nowoczesnego modelu autonomicznej jednostki, ale zawiera również pierwiastki o decydującym znaczeniu dla powstania wspomnianego systemu wolnej wymiany, czyli kapitalizmu. Taka perspektywa kieruje nas w stronę Maxa Webera i jego dzieła, charakteryzującego światopoglądowe i gospodarcze funkcje protestantyzmu i jego etyki.

W świetle też Webera z Lutrem związana jest idea przekształcenia „powołania” z pojęcia religijnego w pojęcie świeckie. W Epoce przed reformacją powołanie, jako rodzaj drogi życiowej, wiązało się wyłącznie ze stanem kapłańskim lub zakonnym Wg Lutra natomiast każde niesprzeciwiające się ogólnie przyjętym normom działanie i aktywność na wszystkich legalnych polach ( a więc także i pracę), można było uważać za powołanie, które należało starać się wypełniać zgodnie z wolą Bożą.

Dopiero kalwinizm miał przyczynić się do rozwoju dycha kapitalizmu, głównie przez ideę predestynacji. Wpływ doktryny predestynacji (1. «nieodwracalny los 2. «przekonanie, że pośmiertne losy człowieka są ustalone z góry przez wolę Boga») daje się bez trudu odnaleźć w podstawowych przejawach stylu życia oraz w poglądach na życie propagowanych przez wiele wyznań protestanckich. Należy przy tym zwrócić uwagę na dwa zasadnicze kierunki jej oddziaływania.

str. 45

Indywidualizm pierwszej nowoczesności stanowił integralny, jeżeli nie najważniejszy element liberalnej czy wolnorynkowej koncepcji jednostki, podkreślającej jej autarkiczność, racjonalny egoizm i zdolność do pełnego kierowania sobą. Eksponującej ponadto, co wydaje się czynnikiem istotnym, brak przyzwolenia na organizowanie życia społecznego wg zasad kolektywistyczno-solidarystycznych. Tak rozumiany indywidualizm stanowił równocześnie podstawę infrastruktury mentalnej liberalnego ładu politycznego, wspartego na wolnorynkowej gospodarce.

Indywidualizm pierwszej nowoczesności można nazwać - zwłaszcza w kontekście pytania o podstawy integracji społecznej - „indywidualizmem kontrolowanym” lub „dyscyplinowanym”. Należy zdecydowanie podkreślić fakt, iż był to indywidualizm odwołujący się do indywidualnie kształtowanych lub wybieranych dróg osiągania czy sposobów realizacji celów, ale celów wspólnych, podzielanych z innymi. Innymi słowy był to indywidualizm w zakresie wyników regulujących podążanie tymi drogami - w postaci norm - miała także charakter wspólnotowy.

Peter L. Berger pisze, iż kiedy patrzy się na rozwój kultury burżuazyjnej i na „burżuazyjne ja” można obserwować ambiwalencję. Z jednej strony kultura mieszczańska wyzwala jednostkę z więzów urodzenia i warstwy społecznej, nakazów tradycji, światopoglądów, religii. „Z drugiej strony jednak kultura mieszczańska narzuca jednostce nową dyscyplinę - właśnie po to, aby nauczyła się działać w sposób możliwie niezależny. Jest to represyjny albo wręcz tyrański aspekt kultury burżuazyjnej. W pierwszej nowoczesności indywidualizm jako dominująca orientacja zastrzeżony był dla niektórych tylko obszarów ludzkiej aktywności, np. produkcji, pracy i relacji między ludźmi w obszarach gospodarki i finansów. I na straży tego rodzaju segmentacji w obszarze ludzkiego działania stały odpowiednie normy. „Indywidualizm kontrolowany” zakładał również niezakłócone funkcjonowanie struktur instytucjonalnych i mechanizmów gwarantujących psychologiczną integralność jednostki w świecie złożonym z trudno przewidywanych zdarzeń i zagrożeń, nieznanych w warunkach przednowoczesnych.

Jadwiga Koralewicz i Marek Ziółkowski przyjmują, iż „indywidualizm odnosi się do takich przekonań, wartości albo zachowań, w których podstawową rolę odgrywa własny interes jednostki, przy czym z jednej strony związane jest to z opozycją egoizm-altruizm, a z drugiej z opozycją autonomia-konformizm.

Natomiast w projekcie empirycznym, którego wyniki referują autorzy w cytowanej pracy „wymiar” indywidualizm-kolektywizm uwzględnia trzy płaszczyzny analizy odwołujące się do:

Postacie indywidualizmu „późnej nowoczesności”

Modele indywidualizmu „późnej nowoczesności”

Różnorodność sfer życia wiązanych z indywidualizmem jak i wielość światopoglądowych i politycznych wyznaczających jego modele jest bardzo bogata. Ta wielość koncepcji wynika w głównej mierze z pewnego charakterystycznego sposobu udzielania odpowiedzi na pytanie o swoistość indywidualizmu późnej nowoczesności. Najzwięźlej sposób ów określić można jako konstruowanie pojęcia indywidualizmu na podstawie jego zakładanych czy wiązanych z nim skutków społecznych. Jest to procedura już w punkcie wyjścia zapowiadająca wyłonienie się wielości pojęć i terminów, wynikających przede wszystkim z różnorodności przekonań o rozległości i mocy wpływu indywidualizmu na współczesne społeczeństwo. Stąd poszukiwanie jego skutków w wielu obszarach życia społecznego, prowadzące z kolei do formułowania licznych, odmiennych zakresowo koncepcji indywidualizmu.

W kontrowersyjnej kwestii domniemanych skutków społecznych przypisywanych indywidualizmowi szeroko wypowiadali się Wolfgang Jagodzinski i Markus Klein.

Charakterystykę indywidualizmu można odnieść nie do postulowanych jego skutków, lecz do ogólniejszych wymiarów, czy aspektów samego indywidualizmu, skupionych wokół źródłowej relacji jednostka-społeczeństwo.

  1. możemy potraktować indywidualizm jako ciągle obecną w nowoczesności tendencję, mającą ogólnie zakreślone gwarancje instytucjonalne a zorientowaną na poszerzanie przestrzeni suwerenności jednostki i autonomii jej działania. Definicje indywidualizmu wskazują, iż jest on pewnym charakterystycznym typem relacji między jednostką a społeczeństwem lub - jak często piszą autorzy francuscy - całością społeczną, a przy tym takim typem relacji, który wyposaża jednostkę w zbiór prerogatyw («szczególne uprawnienie związane z zajmowanym stanowiskiem lub pełnioną funkcją»), pozwalających jej na zachowanie niezależności wobec społeczeństwa. Charakterystyka swoistości nowego indywidualizmu mogłaby więc koncentrować się na mierzeniu przyrostów owej niezależności, czyli na poszerzaniu się zakresu prerogatyw jednostki. Tendencja ta, nazywana procesem emancypacji jednostki mimo załamań i nieregularności jej przebiegu prowadzi ku powiększaniu się obszaru wpływów indywidualizmu. Można zatem poszukiwać jednej z konstytutywnych cech charakterystycznych indywidualizmu późnej nowoczesności w poszerzeniu się zakresu wpływów tendencji indywidualizacyjnych na organizacje życia zbiorowego. Należy przy tym koniecznie dodać: tendencji indywidualizacyjnych, które zarysowały się już w okresie pierwszej nowoczesności. Najprostszym sposobem opisu siły wpływu indywidualizmu na życie społeczne byłaby więc ocena wyrażana w kategoriach ilościowych (np. więcej lub mniej indywidualizmu strukturach życia religijnego, modelu funkcjonowania systemu oświaty czy w normach prawa rodzinnego).

  2. należy wskazać na aspekt transformacji indywidualizmu w późnej nowoczesności,. Dot. on funkcji indywidualizmu, a ściślej funkcji przypisywanych indywidualizmowi w doświadczeniach działających indywidualnych podmiotów. Jest bowiem tak, iż indywidualizm przestał (bądź stopniowo przestaje) pełnić funkcję „środka” w organizowaniu ludzkiej aktywności, a stał się „celem” dążeń i aspiracji. Przeszedł dość długą drogę od funkcji instrumentalnej do funkcji autotelicznej.

Indywidualizm ekspansywny.

Jego wyróżniającą cechą jest poszerzający się zakres czy rozległość wpływów indywidualizmu uformowanego już wcześniej w okresie pierwszej nowoczesności.

Pojęcie indywidualizmu wg Dweya występuje aż w siedmiu różnych znaczeniach, z których każde związane jest z odrębnym aspektem manifestowania się jednostkowości ludzkiej egzystencji. Mamy zatem:

Kryzys nowoczesności, zdaniem Deweya wynika z tego, iż w jej obrębie pojawiła się szczególna, szkodliwa ekspansja indywidualizmu.

Efektem ekspansji indywidualizmu jest wiele wysoce negatywnych zjawisk w życiu społecznym, które wynikają z aktywności coraz częściej pojawiającego się typu człowieka nazwanego przez Deweya „zagubioną jednostką”. Dzieje się tak, gdyż we współczesnym społeczeństwie najbardziej znaczącym rysem sytuacji jednostki, który oddala ją od modeli konstruowanych w klasycznym, indywidualistycznie zorientowanym liberalizmie, jest - paradoksalnie, - poważne ograniczenie pola indywidualnej decyzji i aktywności. Jest to szczególnie widoczne w zakresie działalności gospodarczej, opanowywanej przez sieci wielkich korporacji. Innym negatywnym przejawem indywidualizmu ekonomicznego i psychologicznego jest ich dominacja we wszystkich obszarach życia, nie wyłączając kultury. Konsekwencjami procesu ekspansji indywidualizmu są wg Deweya z jednej strony zjawiska będące zaprzeczeniem haseł indywidualistycznych w postaci standaryzacji i konformizmu, z drugiej - zagubienie jednostek, nieład moralny i bezprawie, związane z eliminowaniem pozainstrumentalnych determinant ludzkiego działania.

Myśl o ekspansji indywidualizmu jest bliska także poglądom Petera I. Bergera. Procesowi temu towarzyszą jednak, jego zdaniem mechanizmy stabilizujące system społeczny,. Prowadzą one bowiem do wyłonienia się zaawansowanej nowoczesności swoistej formy organizacji społecznej, którą Berger nazywa „społeczeństwem kontraktowym”. Jest ono związane z taką postacią indywidualizmu, który można nazwać hiperindywidualizmem.

Hiperindywidualizm jest następstwem indywidualizmu z początków epoki nowoczesnej, kiedy był jednym z kamieni węgielnych kapitalizmu. Jego geneza sięga jednak ambiwalencji obecnej w samym centrum burżuazyjnej kultury. Z jednej strony bowiem kultura owa wyzwalała jednostkę z więzów pochodzenia, rodziny i podporządkowania wspólnotom, Z drugiej natomiast -„ kultura mieszczańska narzucała jednostce nową dyscyplinę - właśnie po to, aby na uczyła się działać w sposób możliwie niezależny”.

Reakcje na tę strukturalną ambiwalencję są dwojakiego rodzaju: albo zwrot konserwatywny, w stronę tradycyjnych wartości i negacja idei „wyzwolenia” jednostki, albo przeciwnie, koncentracja uwagi na opresyjnych własnościach kultury burżuazyjnej i poszukiwanie dróg wyzwolenia od obowiązującego modelu autonomii jednostki, narzucającego w istocie nowe ograniczenia. Ta druga przybiera właśnie postać hiperindywidualizmu, a manifestuje się najwyraźniej w dążeniu do uwolnienia się od wszelkich restrykcji i normatywnych uregulowań.

Hiperindywidualizm stwarza podatny grunt dla umacniania się ideału jednostki wolnej od ograniczeń i niegodzącej się zdecydowanie na represjonowanie przez społeczeństwo. A represjonowanie znaczy w tym wypadku tyle co respektowanie konwenansów, utrwalonych wzorców biograficznych, światopoglądów czy instytucji z rodziną i małżeństwem włącznie. Berger sięgając do poglądów Henry`ego Maine`a i Emile`a Durkheima, wyraża przekonanie, że głównym instytucjonalnym, odpowiednikiem emancypacji jednostki - a nawet jej dość ścisłą miarą - jest upowszechnienie się kontraktowych stosunków między ludźmi. Kontrakt jest bowiem czymś radykalnie odmiennym od nieokreślonego ogólnie tylko zarysowanego układu powinności i uprawnień, wiążących partnerów relacji społecznych we wszystkich społeczeństwach nienowoczesnych. ( Coraz mniej jest spraw zrozumianych same przez się, a coraz więcej trzeba ustalać za pomocą formalnych umów prawnych).

Wg Daniela Bell kapitalizm wymaga indywidualizmu, niezależności, inwencyjności, braku skrępowania, ruchliwości i warunków sprzyjającym szybkim zmianom. Społeczeństwie kontraktowe poprzez system uprawnień powołuje do życia nowy układ więzi kolektywnych, wynikających z kontraktów, gwarantowanych ustawami i regulacjami kontrolowanymi przez państwo. Mamy zatem do czynienia z groźnym dla przyszłości kapitalizmu paradoksem, wynikającym z dialektycznych zależności, możliwych do dostrzeżenia także w innych obszarach życia społecznego. Działania na rzecz hiperindywidualizmu bowiem, poprzez rozrastający się system kontraktów, ustaw, kontroli i gwarancji kolektywnych aktywnie redukują indywidualizm jako podstawę kapitalizmu.

Rozwinięta nowoczesność i pojawienie się hiperindywidualizmu przekonuje, że kapitalizm potrzebuje instytucji, które równoważą wyobcowujące aspekty autonomii jednostki zbiorową solidarnością. Tymi instytucjami są przede wszystkim rodzina i religia. Wyzwolenie jednostki, któremu sprzyja zachodni kapitalizm, musi być kontrolowane przez struktury zbiorowości, jeśli nie ma ulec samolikwidacji czy to wskutek anarchii hiperidywidualizmu, czy za sprawą sieci coraz bardziej krępujących uprawnień wszystkich do wszystkiego. Kapitalizm zależy od tej równowagi.

Str. 56

Indywidualizm samorealizacji.

Wiąże się z odchodzeniem od funkcji indywidualizmu pojmowanego jako „ środek” i z kształtowaniem się dążeń indywidualistycznych jako „celu” aspiracji i działań jednostek, wraz z towarzyszącymi im systemami wartości.

Zaznacza wyraźnie swoją obecność w późnej nowoczesności. Jego zasadniczy wymiar konstrukcyjny stanowią rozliczne konsekwencje coraz wyraźniej zarysowującego się procesu transformacji indywidualizmu właściwego wcześniejszym stadiom nowoczesności. Proces ten można opisać najzwięźlej jako przechodzenie od podmiotowej autonomii, pełniącej funkcję „środka” w strategiach interakcyjnych jednostki, do indywidualizmu, w którym zaczyna dominować funkcja „celu”.

Str. 57

Nie potrafię się dalej skupić. Mam dość już tej socjologii. Postaram się to dopisać
w najbliższym czasie. Sorka.

Udanej majówki. Pozdrawiam. Buźka.

Indywidualizm czy indywidualizacja.

Teoria Ulricha Becka

Pojęcie "zinstytucjonalizowanego indywidualizmu" kieruje naszą uwagę na dwie właściwości współczesnej sytuacji jednostki.

Po pierwsze należy uwzględnić fakt, iż indywidualizacja była dawniej rodzajem dobra rzadkiego. Tylko nieliczni mogli sobie na nią pozwolić - była oczekiwana od niewielu i realizowana przez niewielu. Nową jakością jest natomiast jej postępująca demokratyzacja.

Po drugie, powszechność indywidualizacji jest następstwem jej narzucenia, czy wręcz wymuszenia, przez strukturalne właściwości społeczeństw Zachodu. Znaczy to tyle, że wiele zasad funkcjonowania istotnych obszarów życia społecznego /od rynku pracy, poprzez edukację, zabezpieczenie społeczne i legislację/ jest tak skonstruowanych, że ich adresatem jest jednostka. Liczne strukturalnie uwarunkowane wymagania i oczekiwania zmuszają do "samotworzenia się" jednostek jako indywiduów: do planowania, "kreowania siebie" i działania właśnie jako jednostki

Organizowanie własnego życia we współczesności nie dokonuje się na zasadach stwarzanych przez jednostki, prowadzenie własnego życia staje się w decydującym stopniu zależne od instytucji. Tak więc dzisiejszy system edukacyjny, rynek pracy zdecydowanie oczekują, że jednostki same będą organizować swoje życie . Jednostka uwalniająca się od ograniczeń związanych z tradycyjnymi stosunkami podporządkowania i wsparcia zamienia je na ograniczenia swej egzystencji, płynące głównie z obszaru rynku pracy 1.

Indywidualizacja jest koncepcją, która opisuje strukturalną, socjologiczną transformację instytucji społecznych i form relacji jednostki ze społeczeństwem.

Finałem każdego procesu indywidualizacji jest wytworzenie nowego sposobu uspołecznienia jednostki.

Model ogólnego procesu indywidualizacji zbudowany jest z 3 faz:

* otwiera go stadium unieważnienia, uwolnienia albo odcięcia się od starych form społecznych i wzorów relacji;

* na skutek tego pojawia się faza utraty równowagi, pojawia się anomia;

* po czym następuje mozolnie budowana reintegracja - powstaje nowa sieć relacji jednostki ze społeczeństwem, które w poważnym stopniu zmienia swą strukturę instytucjonalną. Powstaje zatem nowy rodzaj uspołecznienia jednostki czyli podporządkowania jej społeczeństwu

1 Indywidualizm-ma charakter pojęcia z zakresu nauk społecznych

Indywidualizacja- nie ma charakteru pojęcia historycznego,stanowi ogólniejszą kategorię pojęciową

W perspektywie teorii Becka późna nowoczesność nie oferuje jednostce zbyt wielu okazji dla doznawania uczucia autonomii i świadomości kontrolowania własnego losu. Jednostka jest wprawdzie uwolniona od tradycyjnych więzi i źródeł zabezpieczenia bytu, ale musi za to wypełniać nakazy rynku i wieść egzystencję konsumenta. Zamiast tradycyjnych więzi i form społecznych /klasa społeczna, rodzina nuklearna/, występują instytucje, które wpływają na jednostkę, a w konsekwencji i tak powodują podporządkowanie jej społeczeństwu.

Prezentowana koncepcja „indywidualizacji” Becka pozostaje poza obszarem podstawowego paradygmatu indywidualizmu. Brak w niej bowiem idei emancypacji jednostki, brak możności uwzględnienia w sferze dynamiki społecznej dążeń do jej urzeczywistnienia, brak możliwości śledzenia tendencji do poszerzania zakresu wolności członków społeczeństwa. Autonomia jednostki pozostaje w ścisłym związku z przekształceniami struktur instytucjonalnych. Sfera nieskrępowanych działań jednostki dot bowiem w rzeczywistości wymuszonej adaptacji do pozostawionego jej obszaru indywidualnych decyzji.

Indywidualizm późnej nowoczesności

Krytyka koncepcji indywidualizmu

wyróżniamy tu dwie zasadnicze orientacje:

  1. dąży do wykazania, iż nieuzasadnione jest traktowanie indywidualizmu jako tendencji genetycznie związanej z nowoczesnością. Stanowisko to nie odrzuca wprawdzie koncepcji indywidualizmu jako narzędzia pojęciowego, które mogłoby być wykorzystane w badaniach współczesności, ale w dużej mierze pozbawia je mocy wyjaśniania wielu istotnych zjawisk społecznych;

  2. druga orientacja wskazuje na wieloznaczność i rozmyty zakres koncepcji indywidualizmu, może prowadzić do przekonania, iż jest to pojęcie wieloznaczne, o niemożliwym do ścisłego zdefiniowania zakresie. A w związku z tym o ograniczonej przydatności w naukach społecznych. Proponowane jest nawet wyeliminowanie pojęcia indywidualizmu z języka teorii socjologii.

Michel Foucault analizował początki wczesnego indywidualizmu w antyku i wyróżnił 3 jego płaszczyzny:

Te trzy wymiary i ich dynamika nie muszą być jednak Se sobą skorelowane.

Laermans i Verscharaegen sądzą, iż współczesna koncepcja jednostki i indywidualności jest związana z przejściem od społeczeństwa mającego strukturę stratyfikacji do społeczeństwa funkcjonalnie zróżnicowanego. „każde społeczeństwo reguluje życie jednostkowe; każda kultura kieruje <wolność osoby> we właściwym sobie kierunku tzn że każde społeczeństwo tworzy tyle przestrzeni wolności jednostce, ile jest niezbędne dla jej funkcjonowania i reprodukcji.

Druga b.krytyczna orientacja kwestionuje pogląd, w świetle którego indywidualizm bywa traktowany jako podstawowa przyczyna wielu negatywnych zjawisk cechujących nowoczesność.

Jagodziński i Klein argumentują, iż np. istotne odniesienia do indywidualizmu można z powodzeniem zastępować takimi pojęciami jak: nonkonformizm, niestandardowa biografia, anomia, dezintegracja społeczna, autonomia, izolacja społeczna czy egoizm.

Prezentowane są też inne strategie podważające koncepcje indywidualizmu - odwołując się np. do tezy o czołowej roli w późnej nowoczesności roli procesu „dyferencjacji” lub „funkcjonalnej dyferencjacji”, która pełni istotną rolę w teorii Niklasa Hulmana - wskazuje się na drugorzędne znaczenie pojęcia indywidualizmu w analizach współczesnych zjawisk.

Jagodziński i Klein uważają, iż kluczowy dla współczesnych analiz aspekt indywidualizmu, przejawiający się w postaci znacznego zróżnicowania przekonań i mniejszej niż dawniej uniformizacji / Uniformizacja, w socjologii pojęcie używane do określenia zjawiska upodobniania się zachowań członków społeczeństwa globalnego, zachodzącego pod wpływem różnych procesów społecznych (np. rozwoju). A także upodobniania się do drugiej osoby/ ludzkich zachowań, decyzji i wartości - nie jest związane z tym, iż ludzie są dzisiaj bardziej zindywidualizowani niż dawniej. Podstawową rolę odgrywają tu 3 czynniki:

  1. poszczególne, alternatywne kierunki działania obciążone są mniejszymi kosztami;

  2. osłabła siła wielu konkretnych zobowiązań ciążących na jednostkach;

  3. zrównały się oczekiwane korzyści płynące z efektów różnych alternatywnych działań.

Zmieniły się zatem w późnej nowoczesności sytuacyjne uwarunkowania działań jednostkowych.

Te trzy czynniki noszą nazwę „struktury sposobności” i są odpowiedzialne za rosnące zróżnicowanie jednostkowych wyborów, działań i ocen.

Stanowiska postulujące ograniczenie funkcji poznawczych indywidualizmu, bądź nawet jego eliminację z języka teorii socjologii na rzecz innych pojęć jak: apatia, egoizm, anomia, dezintegracja społeczna - nie mogą pełnić roli pojęć substytutywnych wobec koncepcji indywidualizmu, gdyż są to pojęcia innego rzędu.

Koncepcja „struktur sposobności” zakłada po stronie działającej jednostki posługiwanie się stosownym układem definicji sytuacji, pozwalających na dokonywanie kalkulacji i ocen alternatywnych kierunków działania. W konsekwencji zindywidualizowane wybory musiałyby wypłynąć z indywidualistycznych standardów kalkulacji i ocen „kosztów” działania, co w istocie uniemożliwia rozstanie się z modelem indywidualizmu. Człowiek przednowoczesny, znajdujący się w nowoczesnej „strukturze sposobności” działałby zapewne w sposób tradycyjny, zachowując np. powinności płynące z obszaru relacji pokrewieństwa. Aby mógł je osłabić i skorzystać z modernistycznej struktury sposobności musiałby się trochę zindywidualizować. Reasumując sama struktura sposobności, bez komplementarnych, indywidualistycznych standardów właściwych zindywidualizowanym jednostkom, nie byłaby do końca skuteczna jako czynnik wyjaśniający rosnącą heterogeniczność świata społecznego.

Indywidualizm późnej nowoczesności - zakres pojęcia

Istnieje trudność w zdefiniowaniu pojęcia indywidualizm ze względu na jego wieloznaczność

Wg Jeana-Claude Kaufmanna należy do tzw pojęć płynnych.

Przez wielu jak np. Marks, Kimmla, Durkheim, Weber i Elias pojęcie indywidualizacji pojmowane było jako

1. uwolnienie się, emancypacja od tradycyjnych zależności, przede wszystkim od więzi istniejących na gruncie grup pierwotnych. To uwolnienie się ma kilka aspektów:

Możemy zatem mówić o:

  1. drugi wymiar indywidualizmu wiązany jest z pojęciem autonomii. Indywidualizm jako autonomia oznacza autodeterminację własnych działań i decyzji oraz szeroki obszar samodzielności w zakresie korzystania z pożytków płynących z efektów tych działań i decyzji.

A zatem:

  1. Indywidualizacja jako wolność;

  2. indywidualizacja jako osobowa odrębność;

  3. Indywidualizacja jako niepowtarzalny wzór umiejscowienia w sieci stosunków społecznych;

  4. Indywidualizm jako pozytywne wartościowanie jednostki - tendencja do przypisywania jednostce rosnącego znaczenia, równocześnie z umacnianiem się systemu wartości, podkreślającego walory jednostki jako podstawowego elementu różnorodnych konstrukcji społecznych;

  5. Kosmopolityzm jako aspekt indywidualizmu - osłabienie więzi z różnego rodzaju zbiorowościami, osłabienie nacisku zbiorowości na jednostkę, a w konsekwencji osiągnięcie stanu umożliwiającego prezentowanie niezależnych sądów i opinii;

  6. Indywidualizm jako następstwo wewnątrzosobowej dyferencjacji - dot udziału w osobowości podmiotu tych motywacji, ocen i emocji, które nie są podporządkowane społeczeństwu;

  7. Indywidualizm jako poczucie własnego JA - posiadanie lub tendencja do osiągania własnej tożsamości;

  8. Indywidualizm jako wycofanie się w prywatność- tendencja do poszukiwania przez podmiot „właściwej-istotnej” części swojego życia w sferze prywatności;

  9. Indywidualizm jako izolacja;

  10. Indywidualizm jako bezsilność - zjawisko to przejawia się na dwa sposoby. Po pierwsze, struktury społeczne mogą być traktowane przez jednostkę jako obce wobec niej, a mimo to sterujące jej losem. Po drugie indywidualny podmiot może nie dostrzegać żadnego sensu w porządku społecznym.

Zdaniem Alberta Musschengi pojęcie indywidualizmu powinno być zastąpione kilkoma innymi koncepcjami. W skład proponowanych przez niego kategorii wchodzą:

Monika Wohlarb-Sahr wyróżnia dwa wymiary indywidualizmu:

Axel Honneth koncentruje się na aspekcie makrostrukturalnym, wg niego w indywidualizmie należy dostrzegać trzy zasadnicze jego aspekty:

Schemat pojęciowy Guntera Burkata

Proponowany przez niego schemat pojęciowy skonstruowany jest:

Uwolnienie, emancypacja jednostki - główna zasada indywidualizacji jako podstawowego nurtu procesu modernizacji. Modernizacja oznacza w znacznej mierze eliminowanie tradycyjnych struktur, czyli form wspólnotowych i właściwych im więzi. Towarzyszy im proces wychodzenia jednostek z wielkich zbiorowości i trwałych struktur. Coraz wyraźniej zaznacza się wewnętrzna dyferencjacja społeczeństwa. Indywidualizm ugruntowywuje się instytucjonalnie /system polityczno-prawny np. indywidualna wolność, zabezpieczenie prawne i koncepcja praw człowieka; system kształcenia. /

Emancypacja zwiększa indywidualną autonomię jednostki, poszerza zakres możliwości działania i przestrzeń podejmowanych decyzji; zmusza także do przejawiania własnej inicjatywy i kształtowania postawy polegania na sobie. Jednostka postrzega siebie jako relatywnie wolny podmiot, kontrolujący swój własny rozwój i własne decyzje, wierzący w swoją niezależność i nieskrępowaną możliwość kształtowania samego siebie.

Na poziomie struktur zaciera się wyrazistość struktury klasowej, ciągle rośnie liczba powstających subkultur, stylów życia. Sieć nowych podziałów społecznych prowadzi do poziomu indywidualnego podmiotu. Dyferencjacja osób, sytuacji i struktur rozwija się we wszystkich obszarach życia: od systemów kształcenia przez statusowe aspekty pracy i zawodów, obieg kultury, przemysł czasu wolnego aż do sportu.

Koncentracja na postawach wobec siebie to inaczej subiektywizacja relacji podmiotu ze światem. Postępującej emancypacji jednostki towarzyszy nie tylko dyferencjacja lecz także rosnące znaczenie indywidualnych postaw i sposobów percepcji świata. Instytucjonalnie proces ten ugruntował się w trakcie przechodzenia od „wielkiej rodziny”, do małej nuklearnej, sprzyjającej wyodrębnieniu się sfery prywatnej. Współczesne dyscypliny naukowe jak pedagogika, psychologia, psychiatria skupiają swoje zainteresowania wokół podmiotu.

Na poziomie subiektywności - ludzie poszukują własnego „ja”, chcą dążyć do samorealizacji. Jednak poczucie autonomii i przeświadczenie o kierowaniu własnym losem powoduje, że ludzie muszą przypisywać sobie nie tylko swoje sukcesy, ale także i porażki.

Trzy wyróżnione wymiary indywidualizmu pojawiały się w określonej sekwencji czasowej. Najwcześniej pojawiło się „uwolnienie” jednostki, w XXw pojawiło się „różnicowanie”, a od lat 70-tych XXw wzrasta koncentracja na „ja”. Pojawił się „psychoboom”- dążenie do poznania siebie, narcyzmu, czy idei autentyczności.

Burkat uważa, że indywidualizacji towarzyszy dezindywidualizacja i nowe postacie uwspólnotowienia, które pojawiają się pod postacią nowych ruchów społecznych, kultów wspólnotowych, rytuałach wspólnotowości, dyskursach wspólnotowych.

Emancypacja jednostki oznacza postępujące uwolnienie się od kontroli zbiorowości, a także tendencję do waloryzowania własnej osoby i nadawania jej statusu podmiotu mogącego autonomicznie formułować oceny i indywidualnie kształtować swój stosunek wobec problemów ludzkiej egzystencji. To stanowisko bliskie jest także poglądom Halmana, dla którego indywidualizm ujawnia się w procesie, w trakcie którego jednostka:

W coraz większym stopniu staje się pkt odniesienia w kształtowaniu wartości i postaw. W tradycyjnym, przednowoczesnym porządku wartości były oparte głównie na tradycji i zinstytucjonalizowanej /chrześcijańskiej/ religii i przez nie legitymizowane. W nowoczesnym i postindustrialnym społeczeństwie zostały one podporządkowane indywidualnej wolności i osobistej autonomii. Jednostka stała się wolna i niezależna od tradycji w ogólności, a od wpływu instytucji religijnych i społecznych w szczególności. Społeczne znaczenie tych tradycyjnych instytucji uległo redukcji, a zasady przez nie dyktowane nie są już akceptowane jako oczywiste i przyjmowane jako bezdyskusyjne pewniki. Dyskurs nowoczesności odrzuca narzucone pojęcia rzeczywistego dobra i słuszności jako normy wypływające z nakazów Boga. W społeczeństwie nowoczesnym jednostka zyskała pozycję pozwalającą na orzekanie co jest dobre, a co złe, co słuszne, a co niesprawiedliwe. Tak więc ludzie żyjący w społeczeństwie nowoczesnym stają się w coraz większym stopniu osobiście, jednostkowo odpowiedzialni za własne zachowanie i sposoby życia, a wpływ instytucji i w tej sferze został zredukowany /Halman 1996/.

* Jednym z kluczowych pojęć, zaczerpniętych ze strukturalizmu jest pojęcie DYSKURSU. Oznacza on wszelkie znaczenia jakie nadajemy faktom, interpretacje rzeczywistości, obraz świata wynikający z języka, którym się posługujemy. (Nie ma dokładnej definicji tego pojęcia). Strukturalizm zakładał, że władza narzuca jeden obowiązujący dyskurs, co z kolei oznaczało dyskryminację dyskursów stanowiących mniejszość.

* Obecnie, w płynnej fazie nowoczesności, indywidualizacja jest losem człowieka, a nie wyborem. W świecie wolności indywidualnego wyboru nikt nie może jej uniknąć ani odmówić udziału w powszechnej „grze w indywidualność”. Niezależność i samowystarczalność jednostki mogą się przy tym okazać złudzeniem. Poszerza się przepaść między indywidualnością a jako nieuchronnym losem a indywidualnością jako praktyczną i realną zdolnością do samorealizacji, którą lepiej nazywać indywiduacją (termin Beck'a).



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Meighan Socjologia edukacji rozdz 11
antyautorytarna, EDUKACJA POLONISTYCZNA, PSYCHOLOGIA, SOCJOLOGIA, EDUKACJA PLASTYCZNA, PEDAGOGIKA
esej rodzina, Pedagogika, socjologia edukacji
Socjologia edukacyjna, Pedagogika Opiekuńcza, Pedagogika Opiekuńcza II rok, Socjologia edukacji
Wychowanie moralne REFERAT, EDUKACJA POLONISTYCZNA, PSYCHOLOGIA, SOCJOLOGIA, EDUKACJA PLASTYCZNA, PE
12. czwartek- SCENARIUSZ ZAJĘĆ ZINTEGROWANYCH, EDUKACJA POLONISTYCZNA, PSYCHOLOGIA, SOCJOLOGIA, EDUK
SOCJOLOGIA 7(1), Pedagogika Opiekuńcza, Pedagogika Opiekuńcza II rok, Socjologia edukacji
Czwartek- 19.01 Przebieg zajęć, EDUKACJA POLONISTYCZNA, PSYCHOLOGIA, SOCJOLOGIA, EDUKACJA PLASTYCZNA
SOCJOLOGIA p, Pedagogika Opiekuńcza, Pedagogika Opiekuńcza II rok, Socjologia edukacji
PRAKTYKA03.12 ĆWICZ.GIMN, EDUKACJA POLONISTYCZNA, PSYCHOLOGIA, SOCJOLOGIA, EDUKACJA PLASTYCZNA, PEDA
temat11 Ukryty program, Socjologia edukacji
PONIEDZIAŁEK-ARKUSZ OBSERWACJI ZABAWY-poniedziałek 27czerwiec, EDUKACJA POLONISTYCZNA, PSYCHOLOGIA
esej manipulacja, Pedagogika, socjologia edukacji
OBSERWACJA DZIECI-do praktyk, EDUKACJA POLONISTYCZNA, PSYCHOLOGIA, SOCJOLOGIA, EDUKACJA PLASTYCZNA,
SCENARIUSZ ZAJĘĆ PLASTYCZNYCHbronka, EDUKACJA POLONISTYCZNA, PSYCHOLOGIA, SOCJOLOGIA, EDUKACJ
ściaga na polski w tabelce, EDUKACJA POLONISTYCZNA, PSYCHOLOGIA, SOCJOLOGIA, EDUKACJA PLASTYCZNA, PE
temat6 Alternatywy dla małżeństwa i rodziny, Socjologia edukacji

więcej podobnych podstron