Wskazówki jak pisać Ogłoszenia, Szkoła liceum !!!, J. Polski


Wskazówki jak pisać!!!!

Wskazówki ogólne na temat techniki pisania

  1. Przeczytaj uważnie temat (jeśli trzeba nawet kilka razy) zwracając uwagę, co jest w nim istotne, jak należy go rozumieć i w jakiej formie przedstawić (jeśli w temacie nie określono już formy).

  2. Jeśli nie rozumiesz tematu (wydaje Ci się niejasny), proś nauczyciela o dodatkowe wyjaśnienia.

  3. Pamiętaj, że czasem na jedno pytanie zawarte w temacie wypracowania mogą być różne odpowiedzi. Ważne jest, by swoją odpowiedź umieć uzasadnić.

  4. Staraj się rozłożyć pisanie wypracowania chociaż na dwa etapy (chodzi o dni, w ostateczności o godziny pisania).

  5. Najpierw zastanów się, co chciałbyś /-abyś/ napisać i zanotuj swe „luźne” myśli i różne uwagi w brudnopisie. Przygotuj ewentualne materiały, cytaty i słowniki.

  6. Wróć do tego, co napisałeś /-aś/ na drugi dzień (lub po kilku godzinach tego samego dnia); starając się wszystko uporządkować według sporządzonego planu.

  7. By praca nie była chaotyczna, niech Twój plan wyznacza kolejność omawiania najważniejszych spraw.

  8. Posługując się planem, napisz pracę na brudno „przywołując” często temat w trakcie pisania.

  9. Czytaj głośno co napisałeś /-aś/, starając się poprawić wszelkie dostrzeżone błędy.

  10. Jeśli to możliwe, przeczytaj pracę komuś z dorosłych i przemyśl ewentualne uwagi.

  11. Przepisz pracę na czysto, pamiętając o jej szacie graficznej, w tym o akapitach zaczynających każdą nową myśl, każdy punkt planu.

ŻELAZNE ZASADY

Nie poprawiaj tekstu wypracowania bezpośrednio po napisaniu. Zrób to na drugi dzień, w ostateczności po kilku godzinach.

CZĘŚCI SKŁADOWE WYPRACOWANIA

I. WSTĘP

Możemy w nim nawiązać do tematu (wprowadzić w temat), zainteresować tym co mamy do powiedzenia, zasygnalizować sprawę, która „leży nam na sercu” i dlatego chcemy o niej pisać, powiedzieć, co skłoniło nas do podjęcia tego tematu, przedstawić problem, osobę, zainteresować wydarzeniem itp. Wstęp uzależniamy od formy wypowiedzi, często również od tematu.

II. ROZWINIĘCIE

Stanowi główną część pracy, właściwe opracowanie tematu, jego uzasadnienie, wykazanie się znajomością zagadnienia, próbę obrony jakiegoś stanowiska, udowodnienie jakiejś racji, przedstawienie ciągu wydarzeń itp.

III. ZAKOŃCZENIE

Zawiera osobiste odczucia i wrażenia, ukazuje nasz punkt widzenia zagadnienia, stanowi wnioski wypływające z przedstawionych argumentów, może być apelem o poparcie sprawy, której poświęciliśmy naszą wypowiedź itp. Zakończenie może też być swego rodzaju pożegnaniem z czytelnikiem (słuchaczem) - zjawisko typowe dla opowiadania.

………………………………………………………………………………………………………………………………………….

Jak napisać Charakterystykę postaci

CHARAKTERYSTYKA POSTACI

Charakterystyka postaci jest formą, która może sprawiać pewne trudności. Wynika to z faktu, iż człowiek jest istotą dość skomplikowaną i nie dającą się do końca „odczytać”. Stąd konieczność wyważania opinii i unikania pochopnych sądów.

Poznawanie formy wypowiedzi, jaką jest charakterystyka, zaczniemy od określeń postaci, które może przyjdzie nam kiedyś charakteryzować. Mogą one być różne: pozytywne, negatywne, banalne, fascynujące, niezwykłe, niespotykane, fantastyczne, pełne życia, odrażające (nie życzę charakteryzowania takich), groteskowe, zaskakujące, komiczne, tragiczne, autentyczne itd.

Jak widać, już same te określenia wskazują na „inność” (indywidualność) każdej z nich. Indywidualizacja w charakterystyce postaci jest rzeczą bardzo ważną i stanowi podstawowy jej składnik, o czym możemy się przekonać, konstruując plan naszej wypowiedzi. Myślę, że jego wersje mogą być różne.

PRZYKŁADOWY PLAN CHARAKTERYSTYKI

I. WSTĘP

- może nim być wprowadzenie postaci i jej prezentacja, np.: Zdarzyło mi się spotkać w życiu wiele interesujących postaci (wspaniałych ludzi), nikt jednak nie wywarł na mnie takiego wrażenia jak ...... Dalej piszemy krótko, kim jest ta postać (ktoś z osób poznanych w czasie ostatnich wakacji, nowy nauczyciel, bohater książki itd.).

II. ROZWINIĘCIE

- winno zawierać elementy podkreślające indywidualność charakteryzowanego bohatera, w tym:

  1. Portret bohatera (wygląd zewnętrzny, wzrost, budowa ciała, kształt i rysy twarzy, włosy, oczy, nos, usta itd.; ogólne wrażenie, np. przystojny, elegancki, sympatyczny itd.).

  2. Usposobienie (delikatne, dziecinne, flegmatyczne, kapryśne, koleżeńskie, miłe, niepospolite, niezwykłe, optymistyczne, łagodne, przekorne, spokojne, wrażliwe, artystyczne, gwałtowne, nerwowe itd.).

  3. Cechy umysłu (zdolny, odznacza się znakomitą pamięcią, spostrzegawczy, dowcipny, umiejący radzić sobie w każdej sytuacji, zaradny, posiadający różnorodne zainteresowania).

  4. Charakter

    1. stosunek do innych ludzi (rodziców, kolegów, nauczycieli, osób starszych itp.) - życzliwy, okazujący szacunek, tolerancyjny, wyrozumiały, serdeczny, ciepły, obojętny, krytyczny, wrogi, lekceważący, zarozumiały, itp.,

    2. stosunek do samego siebie - wymagający wobec siebie, krytyczny, sprawiedliwy w ocenie swego postępowania, poważnie myślący o swej przyszłości, odważny, bezkrytyczny, pewny siebie itd.,

    3. stosunek do obowiązków - obowiązkowy, pracowity, leniwy, odpowiedzialny, punktualny, niedbały, rzetelny, sumienny, drobiazgowy itp.,

    4. stosunek do przyrody - wrażliwy na piękno przyrody, umiejący dostrzec jej uroki, krytyczny wobec tych, co ją dewastują, lubiący zwierzęta itp.

  5. Poglądy, ideały życiowe, np.: trzeźwo patrzący na życie, idealista, zwolennik twardej ręki, dobroduszny, działacz społeczny, religijny, ateista, niedowiarek, marzyciel pragnący zmienić świat, przeciwnik wszelkiego zła itd.

III. ZAKOŃCZENIE

Mój stosunek do postaci (ocena postaci), np.: jest mi bliska, podziwiam ją, jestem pełna uznania dla ..., bohater ten stał się moim prawdziwym przyjacielem, zaprzyjaźniłem się z tym człowiekiem (bohaterem), stał się moim autorytetem, imponuje mi, pragnę go naśladować, wzbudził moją sympatię.

Chcąc dać jak najbardziej pełny obraz jakiejś postaci, nie możemy rzecz jasna ograniczać się do wyliczania cech. Należy je umiejętnie wbudować w całość wypowiedzi, a w przypadku cech charakteru, usposobienia czy umysłu koniecznie umotywować je, wykorzystując umiejętnie elementy indywidualizacji (w części ćwiczeniowej charakterystyka Ani).

Charakterystyka może być statyczna, jeśli charakteryzujemy postać w określonym momencie jej życia (w klasie, w czasie obozu itd.) oraz dynamiczna, kiedy postać (nasz bohater) zmienia swą osobowość pod wpływem różnych okoliczności życiowych (czas, otoczenie, przejścia życiowe, wpływ innej osoby itp.).

I jeszcze jedno, o czym trzeba pamiętać. Jeśli jakaś postać, którą macie charakteryzować, stanowi bardzo bogatą osobowość, nie trzymajcie się sztywno schematów. Starajcie się uchwycić i podkreślić te cechy, które stanowią o wyjątkowości waszego bohatera, jego niepowtarzalności czy niezwykłości. W przypadku bohatera literackiego wykorzystujcie odpowiednie cytaty.

Rozróżniamy charakterystykę bezpośrednią, która wszelkie dane o postaci podaje bezpośrednio w trakcie mówienia o niej i charakterystykę pośrednią, którą uzyskujemy analizując jej wypowiedzi, sposób myślenia, zachowania itd.

W szkole zetkniecie się z pewnością z charakterystyką indywidualną, zbiorową i charakterystyką porównawczą.

PRZYKŁADY CHARAKTERYSTYK

Poznajcie Anię (charakterystyka indywidualna)

Nie wiem, czy ważne jest dla was, jak się nazywa i jakie nosi imię, bo dla mnie tak. Jeżeli uważacie, że jestem nią zauroczona, to też macie rację. I powiem jeszcze więcej, polubilibyście ją wszyscy.

Ania Kowalska, bo tak brzmi jej imię i nazwisko, to wspaniała dziewczyna. Poznałam ją na obozie w Zakopanem. Tam też mieszka na stałe. Ania ma wysmukłą sylwetkę, trzyma się zawsze prosto, chociaż ciągle chodzi „obładowana” siatkami i torbami, zawierającymi różne różności potrzebne do zajęć na zbiórkach.

Moja nowa koleżanka ma interesującą twarz, w której dominują duże brązowe oczy, harmonizujące z jej cerą. Zauważyć w nich można często iskierki wesołości lub błyski gniewu, gdy dzieje się źle w drużynie. Zgrabny nos i usta często uśmiechnięte dopełniają reszty portretu.

Zdarza się jednak, że oblicze Ani jest posępne, a oczy bardzo zamyślone. Dzieje się to zawsze wówczas, gdy Ania ma problem i zastanawia się jak go rozwiązać. A problemów „na jej głowie” otoczonej burzą ciemnych, falujących włosów zawsze wiele. Daje sobie jednak z nimi radę. Głos ma miły, język jakim się posługuje, jest zawsze poprawny i sposób wyrażania delikatny.

Uwagę zwraca jej strój. Najczęściej sportowy - niebieskie dżinsy, koszula w granatową kratę, na nogach białe adidasy. „Służbowo” występuje w mundurze harcerskim. I wtedy wygląda najładniej.

Ania jest mądrą i zdolną dziewczyną. Jej zainteresowania są różnorodne. Najbardziej jednak lubi przedmioty humanistyczne. Im też poświęca najwięcej uwagi. Dużo czyta. Ma dość bogaty księgozbiór, w którym obok trylogii Sienkiewicza i pism J. Korczaka znaleźć można szereg utworów z literatury współczesnej.

Zainteresowania polonistyczne Ani i jej prace nad własnym doskonaleniem zaowocowały na wojewódzkiej olimpiadzie polonistycznej. Ania została laureatką i uzyskała wstęp bez egzaminu do szkoły średniej. Ania myśli nie tylko o sobie. Przez cały rok chętnie pomagała w nauce słabszym uczniom w klasie. Chyba z dobrym skutkiem, bo wśród książek Ani znalazłam jedną z następującą dedykacją: „Wspaniałej i kochanej Ani za bezinteresowną pomoc w nauce języka polskiego dziękują - Iza, Gosia, Waldek”. Ania lubi przyrodę, czego dowodem są jej liczne wędrówki piesze, wycieczki rowerowe, rajdy, a nawet, co obawą napawa najbliższych, samotne wyprawy w góry.

Dużo czasu poświęca na pracę społeczną. Szczególnie interesuje ją harcerstwo. Dzięki niemu poznałam Anię. Szybko nawiązałyśmy kontakt i stałyśmy się sobie bliskie. Ania bowiem jest bardzo towarzyska. Nie zasklepia się w swoim świecie. Ma wiele koleżanek i kolegów. Mniej przyjaciół. Tych ostatnich dobiera sobie z dużym wyczuciem. Bardzo chciałabym, by do tego szczupłego grona zaliczyła kiedyś również mnie.

I to zdanie zostawiam zamiast oceny Ani.

Nasza klasa (charakterystyka zbiorowa)

Mówimy o sobie: „Nasza klasa, to jest klasa”. A to dlatego, że we wszystkim jesteśmy inni jak pozostałe klasy. Tak w każdym razie o nas mówią. Jako klasa najstarsza, normalnie mielibyśmy pomieszczenie na parterze (blisko pokoju nauczycielskiego i kancelarii dyrektora). Nam przydzielono klasę na najwyższym piętrze, gdyż, jak powiedział pan dyrektor i co dzień powtarza nam nasza wychowawczyni, „można na was liczyć”. Niby to wyróżnienie, ale o reszcie szkoda gadać. Bo na przykład, ile człowiek traci czasu na wejście do klasy i zejście na boisko. Nasza przerwa jest krótsza niż tych z parteru. Nie daje się nam nauczyciela na zastępstwo, bo niby: „wy zorganizujecie sobie pracę sami”. Organizuje oczywiście Wojtek, który jest gorszy od najgorszego belfra, a że dobry z matmy, to zadanka na okrągło. Albo taka sprawa. Z innych klas na wycieczkę może jechać połowa uczniów, w naszej klasie ten numer by nie przeszedł. Albo wszyscy, albo nie ma wycieczki. Kiedyś planowaliśmy nawet wspólny wakacyjny tydzień. Nie udało się to jednak z przyczyn obiektywnych.

W nauce nie wiedzie nam się tak dobrze jak w sporcie, gdzie bijemy wszystkich na głowę. Nie martwimy się tym bardzo, średnia krajowa nam wystarcza. Do tego dochodzi pierwsze miejsce w województwie z matmy (oczywiście naszego przedstawiciela, którym jest Wojtek).

Lubimy się bawić i organizować innym zabawę. Przepadają za nami maluchy (te z klas pierwszych). Bawimy się z nimi w czasie przerw, organizujemy im różne zabawy okolicznościowe, konkursy, gry sportowe.

Najczęściej w klasach jest więcej dziewcząt niż chłopców. U nas odwrotnie. Dziewcząt jest trzynaście a chłopców dziewiętnastu. Nie przeszkadza nam to w utrzymaniu zgody i harmonii. Czasem tylko..., ale o tym nie będę pisał. Ogólnie jest fajnie. Wiele zawdzięczamy naszej wychowawczyni, która nie tylko wykłada matmę, ale uczy nas życia.

„Tych dwóch ludzi: ogień - woda...”. Charakterystyka porównawcza Cześnika i Rejenta

Cześnik Raptusiewicz i Rejent Milczek to główni bohaterowie komedii Aleksandra Fredry „Zemsta”, których autor przedstawił jako ludzi o przeciwnych cechach charakteru. Z tego kontrastu wynikają bardzo komiczne skutki, głównie z powodu wiecznych kłótni, sporów i intryg. Dla czytelnika lub widza są więc świetną zabawą.

Już ich nazwiska wiele mówią o bohaterach: Raptusiewicz - czyli człowiek raptowny, prędki w działaniu. Milczek - to osoba niewiele mówiąca, ale za to używająca rozumu, nie języka.

Obydwaj są szlachcicami, posiadaczami ziemi i połowy spornego zamku. Jednak Cześnik zajmuje wyższą pozycję społeczną niż Rejent. Raptusiewicz nosi tytuł dawnego urzędnika królewskiego, dosyć znaczący w stosunku do Milczka, będącego dawnym urzędnikiem sądowym. Mimo to Rejent jest bogatszy, bo ma własny majątek, podczas kiedy Cześnik zarządza tylko spadkiem swojej bratanicy. Między innymi za to Cześnik pogardza Rejentem i nienawidzi go.

Niewiele wiemy o wyglądzie tych postaci. Możemy się jedynie domyślać, że Raptusiewicz, cierpiący na podagrę, lubił dobrze zjeść i dużo wypić. Natomiast skromne przyjęcie Papkina w domu Rejenta dowodzi, że ten ostatni nie lubił wydawać pieniędzy na poczęstunki. Toteż zapewne jeden był gruby, a drugi chudy. Tak przynajmniej sądzą reżyserzy dobierając aktorów do ról.

Kolejny element różniący obie postacie to sposób mówienia. Cześnik chętnie używa wyrażeń z gwary myśliwskiej, np.: „Objechałem jak bartnika... (czyli niedźwiedzia) lub „Rejent siedzi jak lis w jamie...”. Także popisuje się łaciną wtrącając słowa w tym języku z polskimi elementami, np.: „fugas chrustas”. Najczęściej używa zwrotu: „mocium panie”, który włącza w najmniej odpowiednich miejscach. Poza tym Raptusiewicz mówi głośno, często krzyczy.

Mowa Rejenta zawiera wiele wyrażeń prawniczych, to jest ulubiony styl Milczka, którym posługuje się przy spisywaniu zeznań murarzy. Również używa łaciny, a także odwołuje się do Boga, chcąc zrobić wrażenie człowieka pobożnego: „Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba”. Mówi cicho, w sposób przymilny, pełen słodyczy, ale niestety fałszywej. Taka różnica w sposobie wyrażania się wiele mówi o charakterach obu mężczyzn.

Z zachowania Cześnika widać, że uwielbia walkę, ceni sobie szable, wspomina chętnie dawne bitwy. Z wielką pewnością siebie wyzywa Rejenta na pojedynek, bo wie, że zwycięży. Za to Rejent woli zwalczać przeciwnika słowem i to na drodze sądowej. Czuje się lepiej w charakterze prawnika niż zawadiaki. Przyjmuje wyzwanie Cześnika tylko dlatego, aby nie splamić honoru szlacheckiego.

Najbardziej jednak różnią się bohaterowie temperamentem i charakterem. Cześnik, według słów Papkina: „...wulkan, aż niemiło”. Łatwo wpada w złość, jest porywczy i wtedy zdolny do okrucieństwa. Bezwzględnie wykorzystuje i traktuje ludzi, którzy są od niego zależni. Najlepiej o tym świadczy stosunek do Dyndalskiego lub Papkina. Jest wobec nich brutalny i niegrzeczny. Ale przynajmniej okazuje swoje uczucia otwarcie. Natomiast Rejent, zawsze cichy i spokojny, jest fałszywy. Łatwo oszukuje ludzi swoją udawaną pobożnością. To typowy świętoszek, który po cichu, podstępnie, ale skutecznie potrafi zniszczyć przeciwnika. Lubi na wszystko mieć pisemny dowód, np. kontrakt z Podstoliną, zeznanie świadków itp. W sumie Rejent jest bardziej groźny niż krzykacz Cześnik.

Jest jednak kilka cech podobnych, które mają obaj przeciwnicy: przede wszystkim chciwość. Jeden i drugi myśli głównie o tym, jak się wzbogacić. Cześnik zamierza poślubić Podstolinę, bo uważa ją za kobietę bogatą, a Rejent z tych samych powodów wydałby ją za swojego syna. W dodatku miałby radość z powodu odebrania narzeczonej wrogowi. W końcu godzi się z sąsiadem, bo jego syn poślubia bogatą Klarę, dziedziczkę dwóch majątków.

Przy tej okazji wychodzi na jaw kolejna brzydka cecha obu bohaterów: bezwzględność w wykorzystywaniu innych do swoich celów. Cześnik byłby skłonny poślubić bratanicę wbrew jej woli, aby tylko zagarnąć majątek po bracie, a Papkina traktuje jak narzędzie. Nie lepszy jest Milczek, który własnego syna jest gotów „sprzedać”, byle dokuczyć sąsiadowi i jeszcze się przy tym wzbogacić.

Tylko jedna pozytywna cecha łączy główne postacie „Zemsty”, a mianowicie szlacheckie poczucie honoru. Widać to w ostatnim akcie, kiedy Rejent stawia się na pojedynek z Cześnikiem, mimo że nie jest mistrzem we władaniu szablą. Kieruje się więc jedynie poczuciem honoru, które przeważa nad strachem. W tej samej scenie ujawnia się u Cześnika staropolska gościnność, która nakazuje przyjąć wroga jak gościa, pomimo serdecznej nienawiści. Gdyby jej nie przestrzegał, splamiłby swój honor.

Tak więc porównanie postaci nie doprowadza do wniosku, że któryś z bohaterów był lepszy od drugiego. Obaj mają wiele wad, ale wspaniały talent komiczny Aleksandra Fredry sprawia, że patrzymy na ich wybryki z przymrużeniem oka, a może nawet z sympatią.

……………………………………………………………………………………………………………………………………….

Jak napisać Dedykację

DEDYKACJA

To bardzo krótka forma wypowiedzi - wpis w książce, którą dajemy komuś w prezencie, na fotografii, w pamiętniku. Ostatnio upowszechniła się nowa forma dedykacji: niektóre stacje radiowe nadają programy, do których można zadzwonić i zadedykować komuś piosenkę. Dedykacja jest formą bardzo indywidualną i ma właściwie jeden cel: sprawienie przyjemności adresatowi. Adresat jest w tym przypadku niezwykle ważny. Musi być wpisany! Musisz też podpisać „nadawcę”. Koniecznie zaznacz okazję (intencję), z jakiej wpisujesz dedykację. Pod dedykacją wpisuje się nazwę miejscowości i datę.

PRZYKŁAD DEDYKACJI

Janowi Kowalskiemu,

uczniowi klasy III C Gimnazjum nr 101 w Krakowie, kapitanowi drużyny koszykówki,

za wybitne osiągnięcia sportowe i godne reprezentowanie szkoły w zawodach międzyszkolnych -

Dyrektor szkoły

wychowawca

nauczyciel wych. fiz.

(podpis)

(podpis)

(podpis)

………………………………………………………………………………………………………………………………………….

Jak napisać Esej

ESEJ

Esej - to rozważania natury filozoficznej, etycznej, estetycznej, w których autor dzieli się z czytelnikiem swoimi refleksjami. Nie ma określonych reguł kompozycyjnych.

PRZYKŁAD ESEJU

Pamiętam z dzieciństwa taki obraz: noc, płonące ognisko odbijające się w falach jeziora, gromada dziewcząt i chłopców w harcerskich mundurkach (jakże wtedy wydawali mi się dorośli!), odblask ognia rozświetlający im oczy i różowiący policzki. W pewnej chwili podniosłam twarz w górę i... aż się zachłysnęłam z zachwytu widząc tuż nad sobą złoty pył gwiazd. Wydawały się takie bliskie, jakby można je było zerwać ręką podobnie jak jabłka z jabłoni. Między nimi skrawki granatowego aksamitu - to było niebo.

Jakiś czas potem ojciec położył mi rękę na ramieniu i powiedział poważnie: „Zapamiętaj, dziś mamy wielki dzień. Jurij Gagarin poleciał w kosmos.” Zbyt mała byłam, aby wtedy skojarzyć tajemniczy „kosmos” z moim ślicznym, złoto-granatowym niebem. Zbyt mała również na to, by zdawać sobie sprawę z całej symboliki słowa „gwiazda”.

A przecież już starożytni Rzymianie mawiali: „per aspera ad astra”, co w dosłownym tłumaczeniu brzmi: „przez ciernie do gwiazd”. Rozpiętość tej metafory wydawała mi się zawsze porażająca: ciernie to coś przyziemnego, gwiazdy - to nieosiągalne piękno. Ileż różnych rzeczy mieści się między nimi! Przyszło mi jednak na myśl, że - zwłaszcza mieszkańcy dużych miast - odgrodziliśmy się od cierni asfaltem i betonem, pielęgnowanymi klombami kwiatów i nawet przypadkiem nie zdarza nam się nadepnąć na kolec czy podrzeć o niego ubranie. Po prostu - nie mamy okazji. Chyba tak samo odgrodziliśmy się od cierpienia w życiu - murem obojętności, pigułkami na poprawę nastroju, na uspokojenie, na podniesienie poziomu energii... Czy nie to jest podstawową przyczyną, dla której straciliśmy z oczu gwiazdy? Wieszcz narodowy pisał: „Kto nie doznał goryczy ni razu/ Ten nie dozna słodyczy w niebie”. A skoro zrezygnowaliśmy z wszelkich trudów i przykrości, to jakże rozpoznamy stan szczęścia?

Z drugiej strony: jako ludzkość sięgnęliśmy do gwiazd w sensie dosłownym. Loty w kosmos stały się czymś zwyczajnym. I okazało się, że gwiazdy są zimne i dalekie, przestrzeń międzygwiezdna to ciemność i pustka; jednym słowem: groza. Czy więc warto wybierać się tam również w tym sensie metaforycznym? Może piękne i szlachetne cele to tylko ułuda naszej wyobraźni? Może ich nie ma - jest tylko pustka i groza nicości?

Jedno wiem na pewno: to nasze, ludzkie spojrzenie nadaje romantyczne znaczenie i odległym gwiazdom, i szlachetnym celom.

………………………………………………………………………………………………………………………………………………

Jak napisać Instrukcję

INSTRUKCJA

Instrukcja to krótkie i zwięzłe wskazówki dotyczące:

W instrukcji obowiązuje maksymalna zwięzłość i precyzja języka. Używa się bezokoliczników lub czasowników w trybie rozkazującym.

PRZYKŁADY INSTRUKCJI

Instrukcja obsługi żelazka (pół żartem, pół serio)

Żelazko ustawić na podstawce. (patrz: rysunek)

Upewnić się, że jeszcze nie odcięli nam prądu.

Zbiorniczek na wodę napełnić wodą destylowaną (patrz: rysunek).

Termostatem ustawić pożądaną temperaturę, zależną od prasowanej tkaniny (patrz: metka na ubraniu)

Przewód włączyć do gniazdka sieci elektrycznej stroną zakończoną wtyczką (patrz: rysunek)

Zapalenie się czerwonej lampki sygnalizuje pracę urządzenia, a nie alarm. Nie ma sensu uciekać.

Sprawdzić poślinionym palcem, czy żelazko ma dostatecznie wysoką temperaturę.

Prasować.

W przypadku oparzenia palca odszukać instrukcję „Pierwsza pomoc przy oparzeniach”.

………………………………………………………………………………………………………………………………………………

Jak napisać Kartkę z pamiętnika

KARTKA Z PAMIĘTNIKA

W tej formie wypowiedzi bardzo ważne są sprawy formalne: data (koniecznie!) i prowadzenie narracji w 1 os. lp. Powinien też pojawić się opis uczuć, przeżyć; refleksje - nie tylko fakty. Adresatem takiej wypowiedzi jest z reguły ... nadawca. Wszak pamiętnik piszemy sami dla siebie! Celem wypowiedzi jest np. uporządkowanie swoich uczuć, spokojne zastanowienie się nad jakimś wydarzeniem, przelanie na papier złości, gniewu, radości... Pamiętaj, że emocje możesz wyrazić nie tylko słowami, lecz również znakami interpunkcyjnymi: wykrzyknikiem, pytajnikiem, wielokropkiem.

PRZYKŁAD

Wtorek, 22. 04. 2005 r.

Co za dzień! Dobrze, że się skończył. W szkole - fatalnie: złapałam aż dwie jedynki, z fizyki i biologii. Z fizyki rzeczywiście się nie uczyłam, ale czy nauczyciel może wstawić pałę za złe zachowanie się na lekcji? Nie może! To było niesprawiedliwe. Oczywiście, że nie słyszałam, co mówi „Papuga”, bo Magda przyniosła nowy katalog Avonu i dyskutowałyśmy właśnie o kolorach szminek, gdy nauczycielka wyrwała mnie do odpowiedzi. Ale mogła mi wpisać uwagę z zachowania, a nie jedynkę z przedmiotu. Tym bardziej, że to już trzecia. Za tydzień jest zebranie z rodzicami i znowu będzie kazanie i jakiś szlaban: na wyjścia, albo na Internet, albo na ulubiony serial...

Dlaczego młody człowiek musi znosić tyle ograniczeń? Wszyscy się do mnie wtrącają: nauczyciele, rodzice, nawet ta głupia sąsiadka spod piątki uważa, że może mi zwrócić uwagę, tylko dlatego, że jest stara. Kiedy wreszcie będę mogła mieć własne życie i nikt już nie będzie się czepiał: „Córeczko, odrobiłaś lekcje?”, „Kowalska! To nie jest odpowiedni strój do szkoły”; „Ewa, powiem rodzicom, że paliłaś!”. Guzik ich to wszystko obchodzi!

Ale najgorsze stało się po południu. Zobaczyłam ich, jak szli przez osiedle, tacy zapatrzeni w siebie i roześmiani... Aż mnie w sercu zakłuło! On, mój wyśniony, wymarzony, jedyny, cudowny i niepowtarzalny i ta... Po powrocie do domu popłakałam się z rozpaczy, a mama jeszcze zrobiła awanturę, że ziemniaki nie obrane... Zupełnie, jakby te ziemniaki były ważne wobec wszystkiego, co się wydarzyło!

I jak ja mam odrabiać lekcje?!

…………………………………………………………………………………………………………………………………………….

Jak napisać List

LIST

a) prywatny

List ma określonego adresata. O tym należy pamiętać przy pisaniu. List - jako wypracowanie egzaminacyjne - ma też narzucony temat i jak każde wypracowanie musi być zgodny z tematem.

Celem listu prywatnego jest najczęściej podzielenie się wiadomościami, ze szczególnym uwzględnieniem przeżyć i refleksji, jakie towarzyszyły wydarzeniom.

Przy pisaniu musisz koniecznie pamiętać o stronie formalnej listu: podaniu daty i miejscowości, nagłówku, formach grzecznościowych, podpisie; pisowni zaimków wielkimi literami (Ty, Tobie, Twoich, Ciebie, Cię, itd.)

b) list motywacyjny

Cel pisania listu motywacyjnego: przekonanie adresata, (dyrektora szkoły, pracodawcy), że nadajesz się do podjęcia nauki w tej szkole (pracy w firmie), ponieważ masz odpowiednią wiedzę, umiejętności, zdolności i chęci. Wiesz też przynajmniej co nieco o szkole (firmie), a twój wybór jest przemyślany, nie przypadkowy.

PRZYKŁADY

List prywatny

Jelenia Góra, 28. 08. 2003r.

data i miejsce pisania listu

nagłówek

Droga Agnieszko!

Piszę do Ciebie, gdyż pragnę podzielić się z Tobą przeżyciami, jakie towarzyszyły mi podczas moich górskich eskapad. Właśnie zakończyłem wędrówkę po Sudetach i chcę Ci o niej opowiedzieć.

Trasę zacząłem od Jeleniej Góry - pięknego, starego miasta, z wieloma niezwykłymi zabytkami. Zespół Siedmiu Domów czyli zrekonstruowanych kamieniczek kupieckich przylegających do renesansowego ratusza, zapiera dech w piersiach. Pochodzący z 2 poł. XIV wieku kościół parafialny jest zabytkiem w skali kraju. Stare miasto zachowało trzynastowieczny układ, ale zabudowę ma barokową. Charakterystyczne podcienia kamieniczek tworzą niepowtarzalny, romantyczny nastrój.

Następnym etapem mojej wędrówki był wąwóz zwany Uroczysko. W to miejsce muszę Cię koniecznie zabrać, bo jego urok trudno oddać słowami. Wyobraź sobie wąski przesmyk między piętrzącymi się do wysokości pięćdziesięciu metrów skałami. Wąwóz porośnięty jest gęstym lasem mieszanym, jego dnem płynie potok tworzący w pewnym miejscu niewielki wodospad. Słońce odbija się w wodzie, lśni na liściach, tworzy świetliste plamy wśród skał...

Sudety są bardzo atrakcyjne, choć mało znane. Wędrując górskimi szlakami podziwiałem piękne, rozległe widoki. Dobrze rozwinięta sieć schronisk pozwalała nie troszczyć się o jedzenie i nocleg. Ludzie byli bardzo mili i chętnie służyli pomocą.

Mam nadzieję, że w przyszłym roku będę mógł zabrać Cię na wędrówkę i pokazać Ci wszystkie miejsca, w których się zakochałem.

Zwrot grzecznościowy

Pozdrów Rodziców i naszą paczkę. podpis

Do zobaczenia we wrześniu -

Paweł

List motywacyjny

Kraków, 20.05.2004 r.

Joanna Nowak

30-031 Kraków

ul. Dietla 105/7            miejscowość, data

Dyrekcja XC Liceum Ogólnokształcącego
im. Kazimierza Odnowiciela
31-045 Kraków
ul. Konwaliowa 12

Szanowni Państwo!

Uprzejmie proszę o przyjęcie mnie do klasy I o profilu humanistycznym w celu kontynuowania nauki w Waszej Szkole.

Prośbę swą motywuję tym, że od dawna interesuję się przedmiotami humanistycznymi: historią, filozofią i literaturą. Swoją wiedzę na te tematy poszerzałam aktywnie uczestnicząc w zajęciach Koła Humanistów działającym przy moim gimnazjum oraz startując w licznych konkursach szkolnych i międzyszkolnych.

Już w II klasie gimnazjum wzięłam udział w konkursach przedmiotowych z historii i języka polskiego, ale dopiero w klasie III osiągnęłam sukces: jestem laureatką konkursu przedmiotowego z historii, a w konkursie języka polskiego zakwalifikowałam się do etapu wojewódzkiego.

Oprócz tego występowałam w szkolnym kabarecie, pisałam teksty satyryczne, wyreżyserowałam przedstawienie pod tytułem „W to mi graj”, prezentowane z okazji Święta Szkoły.

O Waszej Szkole słyszałam wiele dobrego od moich znajomych i przyjaciół, którzy są lub byli jej uczniami. Wiem, że stawiając uczniom wysokie wymagania jesteście Państwo jednocześnie bardzo życzliwi, a w szkole panuje miła atmosfera. Dlatego po ukończeniu Gimnazjum nr 78 postanowiłam ubiegać się o przyjęcie do XC Liceum

Uprzejmie proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.

…………………………………………………………………………………………………………………………………

Jak napisać Ogłoszenie

OGŁOSZENIE

Podobnie jak w zaproszeniu musisz podać nadawcę (organizatora), czas i miejsce wydarzenia; okazję (czasem przyczynę) wydarzenia. O ile zaproszenie adresowane jest do konkretnej osoby (instytucji), o tyle ogłoszenie najczęściej skierowane jest do wiadomości publicznej. Pamiętaj o konkretach: jeżeli jest to ogłoszenie o wykładzie - podaj tytuł; jeżeli o wycieczce - podaj trasę wycieczki lub nazwę miejscowości docelowej.

PRZYKŁADY

a) ogłoszenie o odczycie

Dnia 3. 11. 2003 r. o godz. 17 w sali nr 10 Szkoły Podstawowej w Dębach Wielkich profesor Jan Nowak wygłosi odczyt pt. „Szanse i zagrożenia korzystania z internetu”. Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy. Wstęp wolny.

Imprezę organizuje Młodzieżowy Klub Internetowy

b) zaginął pies

Dnia 23. 10 około godziny 18.00 w okolicy Błoń krakowskich zaginął pies rasy wilczur. Znak charakterystyczny: biała „skarpeta” na przedniej prawej łapie. Wabi się Reks. Jest młody, wesoły, ufny w stosunku do ludzi.

Zrozpaczone dzieci proszą o informację pod numerem tel. 427-98-75. Na znalazcę czeka nagroda.

c) anons prasowy

Poszukuję do wynajęcia dwupokojowego mieszkania, najchętniej w centrum miasta.

Kontakt: 504 897 122 nadawca

……………………………………………………………………………………………………………………………………………

Jak napisać Opis

OPIS

Mówiliśmy wcześniej, że każda wypowiedź zawiera w sobie pewien zasób informacji. Opis jest tą formą, która powinna dostarczyć ich jak najwięcej. Ze względu na ilość przekazanych informacji możemy podzielić opisy na pobieżne i szczegółowe (dokładne).

Żeby dobrze coś (kogoś) opisać, trzeba umieć obserwować, zauważać szczegóły, dostrzegać różnice i podobieństwa. Opisy mogą stanowić samodzielną formę wypowiedzi lub być tylko składnikiem (elementem) innej formy wypracowania - głównie opowiadania, charakterystyki, sprawozdania.

Charakter opisu może być różny - typowo rzeczowy, naukowy i artystyczny. W szkole wymaga się najczęściej opisu rzeczowego, uważając, że do naukowego trzeba mieć przygotowanie (fachowe, specjalistyczne), a opis artystyczny stanowi domenę literatury.

Przedmiotem opisu mogą być: przedmioty, zwierzęta, krajobrazy, osoby, przeżycia i uczucia, sytuacje, zjawiska przyrody.

Opisując przedmioty martwe, krajobrazy jak również postacie zwierząt i ludzi zachowujemy:

- statyczność (brak ruchu, niezmienność położenia),

- przestrzenność (umieszczenie w określonej przestrzeni),

- niezmienność w czasie.

Zanim przystąpimy do opisu, przeprowadzamy dokładne obserwacje, zwracamy uwagę na szczegóły, próbujemy zebrać i zapisać słownictwo dotyczące naszego opisu (dokonujemy analizy), następnie przystępujemy do odtworzenia całkowitego obrazu (synteza), redagując opis.

Opisując osobę, uwzględniamy najpierw jej portret (wzrost, budowę ciała, kształt twarzy, jej rysy, kolor włosów, oczy, nos, usta itd.). Powinno się również zwrócić uwagę na postawę, ruchy, ewentualnie przejaw osobowości, uśmiech, gniew, zniecierpliwienie, pewność siebie itd.

Do trudniejszych form opisu należy opis przeżyć. Łączymy go najczęściej z opisem sytuacji, która wpływa na taki czy inny stan naszych uczuć (która ten stan spowodowała) oraz opisem przejawów zewnętrznych naszych uczuć i przeżyć, np.: przerażenie, bladość twarzy, napad płaczu, wybuch gniewu, drżenie rąk, śmiech itd.

Warunkiem dobrego opisu przeżyć jest znajomość swojej psychiki, umiejętność nazywania uczuć, umiejętność wczucia się w przeżycia innych, wrażliwość na cudze przeżycia i zasób pewnych doświadczeń życiowych dotyczących opisu konkretnych przeżyć drugiej osoby (w tym także bohatera literackiego).

Inny jeszcze rodzaj opisu to opis sytuacji. Ma on wiele cech wspólnych z opowiadaniem. Dana sytuacja ma miejsce w określonej scenerii (tle), przedstawia się w nim pewne wydarzenia bądź jego fragmenty. Nie układają się one jednak na zasadzie przyczyna - skutek (w każdym razie nie zawsze). W opisie sytuacji da się wyodrębnić zdarzenie główne i zdarzenia uzupełniające (towarzyszące mu).

Podobnie ma się rzecz z opisem zjawisk przyrody. I w jednym, i w drugim przypadku dużą rolę odgrywają krótkie zdania wykrzyknikowe, równoważniki zdań, zdania nie kończące wypowiedzi oraz różnorodność słownictwa związanego z określeniem konkretnego zjawiska przyrody (burze, sztorm, wschód słońca, zmierzch itp.).

PRZYKŁAD OPISU

Jest takie miejsce, które chętnie odwiedzam w czasie wakacji (opis krajobrazu)

Lubię wiele miejsc, w których spędzam wakacje. Jedno z nich jednak ma dla mnie szczególny urok. Jest to niewielka wieś w województwie toruńskim, ukryta wśród lasów ciągnących się na przestrzeni kilkunastu lub nawet więcej kilometrów. Położona na glebie piaszczystej nigdy nie mogła pretendować do miana bogatej. Stąd do dziś jeszcze wiele domów ma wygląd przylepionych do ziemi chatek, bielonych na zewnątrz wapnem, o dachach pokrytych gontem. Z maleńkich, nisko umieszczonych okien wychylają się różowe i czerwone pelargonie ubrane w koronkowe białe firanki jak w welony.

Najpiękniej wieś wygląda wieczorem, gdy w małych okienkach zabłysną światła. Jeśli obserwować je z oddalonego nieco piaszczystego wzgórza pod jedną ze ścian lasu, wyglądają jak małe punkciki wskazujące zabłąkanym tu przypadkowo wędrowcom drogę. Pełne uroku są również małe ogródki kwiatowe przed domami. W każdym z nich przy furtce wysokie słoneczniki strzegą spokojnego snu mieszkańców małych domów.

Pól tu niewiele, bo ziemia nieurodzajna, wszędzie piachy i piachy. Za to zapach grzybów z pobliskich lasów czuje się również w środku wsi. Las jest tu dla ludzi nie tylko miejscem odpoczynku, ale głównie pracy i ogromną spiżarnią pełną w porze urodzaju jagód, malin i grzybów.

Będąc w tej wsi, zastanawiałam się, czy przypadkiem nie zatrzymał się w niej czas. Z prostotą tego obrazu kontrastują jednak sterczące tu i ówdzie anteny telewizyjne.

Ten uroczy zakątek chętnie odwiedzam w czasie każdych wakacji.

Poznajcie Anię (opis postaci)

Nie wiem, czy ważne jest dla was, jak się nazywa i jakie nosi imię, bo dla mnie tak. Jeżeli uważacie, że jestem nią zauroczona, to też macie rację. I powiem jeszcze więcej, polubilibyście ją wszyscy.

Ania Kowalska, bo tak brzmi jej imię i nazwisko, to wspaniała dziewczyna. Poznałam ją na obozie w Zakopanem. Tam też mieszka na stałe. Ania ma wysmukłą sylwetkę, trzyma się zawsze prosto, chociaż ciągle chodzi „obładowana” siatkami i torbami, zawierającymi różne różności potrzebne do zajęć na zbiórkach.

Moja nowa koleżanka ma interesującą twarz, w której dominują duże brązowe oczy, harmonizujące z jej cerą. Zauważyć w nich można często iskierki wesołości lub błyski gniewu, gdy dzieje się źle w drużynie. Zgrabny nos i usta często uśmiechnięte dopełniają reszty portretu.

Zdarza się jednak, że oblicze Ani jest posępne, a oczy bardzo zamyślone. Dzieje się to zawsze wówczas, gdy Ania ma problem i zastanawia się jak go rozwiązać. A problemów „na jej głowie” otoczonej burzą ciemnych, falujących włosów zawsze wiele. Daje sobie jednak z nimi radę.

Głos ma miły, język jakim się posługuje, jest zawsze poprawny i sposób wyrażania delikatny.

Uwagę zwraca jej strój. Najczęściej sportowy - niebieskie dżinsy, koszula w granatową kratę, na nogach białe adidasy. „Służbowo” występuje w mundurze harcerskim. I wtedy wygląda najładniej.

Być może kiedyś powiem wam więcej o Ani.

Na przerwie (Opis sytuacji)

Długi trzykrotny głos dzwonka. Duża przerwa. Tak się o niej informuje społeczność naszej szkoły. Budynek przed chwilą jakby ospały, ożywia się natychmiast. Ze zgrzytem tu i ówdzie wysłużonych już zamków otwierają się drzwi klas, wybuchają salwy śmiechu, które mieszają się z podniesionymi głosami nauczycieli i tupotem setek nóg pędzących po schodach, by jak najszybciej znaleźć się na boisku.

Tu hałas nie jest mniejszy. W zabawach prym wiodą chłopcy. To oni dokuczają dziewczętom, oni grają w piłkę, oni włażą na płoty, oni jak mówi pan od wu-efu, „ćwiczą płuca”. Dziewczęta zachowują się różnie. Jedne spacerują, inne ze wzrokiem utkwionym w zeszyty powtarzają zadany do domu materiał, niektóre próbują organizować zabawy dla pierwszaków.

W pewnym momencie z tej właśnie grupy, znajdującej się na końcu boiska, odrywa się niewielka postać i pędzi w kierunku szkoły. Rozpoznajemy ją. To Magda. Jej stopy prawie nie dotykają ziemi. Długie, czarne włosy rozwiewa wiatr. Magda wymachuje rękami i coś woła. Za chwilę dociera do nas wyraźnie: „Ratunku! Ewa!”.

Znamy ją, choruje na serce. Ktoś biegnie do kancelarii, kilka osób tam, skąd przybiegła Magda. Jest wśród nich nasz wychowawca. Są inni. Wszyscy spieszą z pomocą. Za chwilę głos dzwonka i sygnał nadjeżdżającej karetki zlewają się w jedno. Każą nam wejść do klas, nikt nie słucha. Do karetki na noszach niosą małą Ewę - ulubienicę nie tylko Ic. Karetka odjeżdża na sygnale. Będziemy czekać na wiadomość ze szpitala.

……………………………………………………………………………………………………………………………………………….

Jak napisać Opowiadanie

OPOWIADANIE

Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

  1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.

  2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.

  3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.

PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

  1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.

  2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.

  3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.

Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.

………………………………………………………………………………………………………………………………………….

Jak napisać Przemówienie

PRZEMÓWIENIE

Przemówienie to „podstępna” forma wypowiedzi pisemnej, bo - jak sama nazwa wskazuje - przeznaczone jest do wygłoszenia. Temat, treść, adresat, cel przemówienia zależy od okoliczności, w jakich się je wygłasza. Dlatego bardzo trudno jest podać wskazówki szczegółowe. Przemówienie powinno zawierać:

Musi być krótkie i zwięzłe. Już w „Panu Tadeuszu” Sędzia mówił, że „niecierpliwa młodzież teraźniejsza, że ją nudzi rzecz długa, choć najwymowniejsza”.

PRZYKŁAD PRZEMÓWIENIA

Na zakończenie roku szkolnego

Szanowni Państwo! I wy - szczególnie nam bliscy - Drodzy Wychowawcy!

Jakimi słowami mamy dziękować za trzy lata trudów i kłopotów, za wbijanie wiedzy do naszych - jakże często opornych - umysłów? Jak przepraszać za wszystkie wybryki, złośliwości i zwykłą głupotę? Jak prosić, byście nas źle nie wspominali? Znamy tylko trzy słowa: proszę, przepraszam, dziękuję, ale mamy nadzieję, że kiedy płyną one prosto z serca, wystarczą za wszystkie inne.

Dziękujemy Pani Pedagog za wspieranie uczniów w trudnych chwilach, za serce, życzliwość i zrozumienie.

Dziękujemy całemu personelowi szkoły: pani sekretarce, pielęgniarce szkolnej, pani woźnej, paniom sprzątającym i paniom gotującym nam obiady i panom konserwatorom, wszystkim razem i każdemu z osobna za to, że dbali o nas, o czystość szkoły, o całość sprzętu, o nakarmienie nas, o załatwienie spraw formalnych.

Szczególne, wyjątkowe podziękowania kierujemy na ręce Pani Dyrektor, dzięki której szkoła sprawnie funkcjonuje dla naszego dobra.

Jesteśmy w sytuacji podróżnego tuż przed odjazdem pociągu. Przeżywamy smutek pożegnania, ale i nadzieję, że świat, który na nas czeka, okaże się ciekawy i przyjazny. Ta nadzieja miesza się ze strachem; pęd ku przyszłości z żalem za starą, wspaniałą szkołą.

Jeszcze raz dziękujemy, jeszcze raz przepraszamy i jeszcze raz prosimy: pamiętajcie o nas. Będziemy tęsknić.

…………………………………………………………………………………………………………………………………………….

Jak napisać Reklamę

REKLAMA

Wbrew pozorom trudno jest ułożyć dobry tekst reklamowy. Musi być skierowany do konkretnego odbiorcy. Określaniem cech odbiorcy zajmują się całe zespoły psychologów i socjologów zatrudnionych w agencjach reklamowych. Inaczej „robi się” reklamy adresowane do młodzieży, inaczej dla młodych matek, ba! innego podejścia wymagają osoby z natury gwałtowne i energiczne, innego romantycy, innego racjonaliści...

W tekście reklamy muszą pojawić się słowa:

PRZYKŁADY REKLAM

SAPIENCJA

(olej mądrości)

STOP!

JEDYNKOM

I UWAGOM W DZIENNICZKU

Rewelacja!

Rewolucja w ocenach!

Przed użyciem skontaktuj się z rodzicami i wychowawcą lub przeczytaj ulotkę

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Nie tylko komary na mnie lecą. Dziewczyny też.

Na komary używam niezawodnego środka

- KOMAROZOLU -

Pięknie pachnie.

Truje komary, zwabia dziewczyny.

Lepiej mi z dziewczynami niż z komarami.

………………………………………………………………………………………………………………………………………………

ROZPRAWKA

Rozprawka należy do najpoważniejszych form wypowiedzi. W „Słowniku języka polskiego” pod redakcją M. Szymczaka określa się ją jako niewielką rozprawę. Ta z kolei jest obszerną, pisemną pracą naukową, w której autor rozpatruje jakiś ważny problem.

W rozprawce staramy się najczęściej coś udowodnić, o czymś kogoś przekonać, odpowiedzieć na postawione pytanie, rozwiać jakąś wątpliwość. Formę rozprawki możemy wybrać zawsze, ilekroć mamy do czynienia z tematami typu:

Rozprawka zmusza jej autora do zajęcia jasno wyrażonego stanowiska wobec tematu. Wymaga również, by to stanowisko w sposób należyty uzasadnić, posługując się argumentami.

Z reguły wyróżniamy dwa rodzaje rozprawki:

DEDUKCYJNĄ - czyli taką, w której na wstępie formułujemy tezę, co do słuszności której jesteśmy przekonani. W rozwinięciu przedstawiamy nasze argumenty, a w zakończeniu przytaczamy udowodnioną już tezę.

INDUKCYJNĄ - czyli taką, w której na wstępie stawiamy hipotezę (twierdzenie nie w pełni uzasadnione, wymagające sprawdzenia). W rozwinięciu staramy się podawać takie argumenty, które będą w stanie naszą hipotezę zamienić w tezę. Tezę tę można zamieścić w zakończeniu jako wniosek z naszych rozważań, odpowiedź na pytanie itp.

Oba rodzaje rozprawki mają podobne schematy, które można przedstawić następująco:

ROZPRAWKA DEDUKCYJNA

ROZPRAWKA INDUKCYJNA

Teza

(Pewność, że jest tak)

Hipoteza

(Przypuszczenie, że może być tak)

Argumenty

przemawiające za słusznością tezy

(na korzyść tezy, broniące tezy).

Argumenty

przygotowujące tezę, autor stara

się dowieść słuszności hipotezy.

Potwierdzenie tezy

(Podsumowanie argumentów, wy-

ciągnięcie wniosków, ewentualne

ustalenie zadań do realizacji).

Teza

Udowodniona przez przytoczone

argumenty.

Wyboru sposobu argumentowania dokonuje autor rozprawki. Najlepiej jest wypisać wszystkie argumenty w brudnopisie, a następnie uszeregować je według pewnego kryterium, np.: ważności, siły oddziaływania na słuchacza (czytelnika), stopnia wiarygodności itp.

Najtrudniejszy problem pojawia się wówczas, kiedy w rozprawce chcemy przedstawić argumenty za i przeciw. Możemy to uczynić wyszczególniając, np. najpierw wszystkie argumenty przemawiające za, a następnie przeciwko tezie albo zastosować schemat następujących bezpośrednio po sobie argumentów i kontrargumentów.

Istnieje wiele schematów zdań charakterystycznych dla różnych części rozprawki. Podaję kilka z nich:

Zaczynając wypowiedź:

- Nawiązując do tematu . . .

- Moja odpowiedź na pytanie zawarte w temacie jest następująca: . . .

- Temat zakłada, że . . .

- Temat sugeruje wiele możliwości, jednak . . .

- Odpowiedź nie wydaje się być prosta, dlatego stawiam hipotezę . . .

Łącząc poszczególne części w całość:

- Kolejną sprawą, którą chcę poruszyć . . .

- Nie wolno też pominąć . . .

- Trzeba także pamiętać o . . .

- Warto również zauważyć, że . . .

- Należy zaznaczyć, iż . . .

- Pragnę też zwrócić uwagę na . . .

- Nie przemawia do mnie argument, że . . .

- A oto inne spojrzenie na . . .

- Należy też rozważyć racje przeciwne . . .

- Przeciwnicy wysuwają swoje kontrargumenty . . .

Sygnalizując własne zdanie:

- Myślę, że . . .

- Uważam, iż . . .

- Według mnie . . .

- Śmiem twierdzić . . .

- Moim zdaniem . . .

- Niestety, nie podzielam opinii, że . . .

- Wbrew temu co mówią inni, potępiam takie stanowisko, gdyż . . .

Kończąc wypracowanie:

- Czy można nie wierzyć w słuszność twierdzenia: „ . . . ”? Uważam, że przedstawione argumenty nie dają ku temu podstaw.

- Myślę, że przytoczone argumenty pozwolą w pełni zgodzić się z twierdzeniem zawartym w temacie.

- Na zakończenie wrócę jeszcze raz do tezy: „ . . . . . . . . . . . . . . . . . .”.

- Podzielam ten pogląd i sądzę, że wart jest szerokiej popularyzacji.

- Na zakończenie, wracając do pytania postawionego w temacie, udzielam jednoznacznej odpowiedzi: „tak”.

Ważną rzeczą w rozprawce jest stosowanie odpowiednio dobranych cytatów. Można je wprowadzać między innymi w następujący sposób:

- Na potwierdzenie wysuniętej tezy przytoczę słowa znanego filozofa „ . . . ”

- Niech moje argumenty wesprze autorytetem . . . , który powiedział „ . . . ”

PRZYKŁAD ROZPRAWKI

Uzasadnij, że stosunek człowieka do chleba jest wyrazem jego stosunku do pracy. (Rozprawka)

Czy szanujemy chleb? Na to pytanie, wydaje mi się, większość z nas odpowiedziałaby twierdząco. Niestety, liczne kosze na śmieci, między innymi w szkołach, pojemniki na odpadki i śmietniki, zdają się często przeczyć tej odpowiedzi. Bywa bowiem, że ludzie nie szanują chleba nawet wówczas, gdy nie powodzi im się najlepiej. Wygląda na to, że chleb dla wielu ludzi nie przedstawia należytej wartości, podobnie jak dla wielu należytą wartością nie jest praca.

I tu nasuwa się pewna refleksja. Stosunek człowieka do chleba jest wyrazem jego stosunku do pracy. Spróbuję to uzasadnić kilkoma chociażby argumentami.

Pierwszy z nich związany jest z tradycją. W wielu krajach, w tym także w Polsce, istnieją dowody, że chleb otaczano swoistym kultem (niektóre elementy tego kultu przetrwały do dziś). Pojawienie się go bowiem na stole poprzedzone było uciążliwą pracą bardzo wielu ludzi. Stanowił on owoc tej pracy, był uwieńczeniem ludzkiego trudu. Gospodynie całowały pierwszy wyjęty z pieca bochenek chleba. Następnie czynili to pozostali domownicy. Dbano też o to, by nie marnowała się nawet okruszyna chleba. A kiedy zdarzyło się, że spadła na ziemię, podnoszono ją i często ze czcią całowano. Pięknie o tym napisał Cyprian Kamil Norwid w jednym z wierszy:

„Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba

Podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów Nieba... Tęskno mi Panie. „

Chlebem witano też w domu najbardziej miłych i cenionych gości. Niektóre elementy tej tradycji kultywowane są w wielu domach do dziś. Czasem w zmienionej nieco formie, zależnie od regionu.

Rozwój cywilizacji, w tym także postęp w rolnictwie, sprawiły, że praca nad wyprodukowaniem chleba stała się mniej uciążliwa, co nie znaczy wcale, że może być mniej ceniona i szanowana. Stare przysłowie „Bez pracy nie ma kołaczy” odnieść można także do chleba powszedniego. Miara bowiem jest w obu przypadkach jedna - ludzka praca. Bez pracy rolnika nie ma chleba. Musimy więc do niej odnosić się z należytym szacunkiem. Musimy też szanować chleb, który jest owocem tej pracy.

Chleb na stole to efekt pracy również innych ludzi. To staranie tych, co robią wszystko, by w należyty sposób zabezpieczyć ziarno, dalej tych, którzy to ziarno transportują do młynów, tych, co przetwarzają je na mąkę, wreszcie całej rzeszy piekarzy, sprzedawców itp.

Nie mniej ważną rzeczą, by chleb znalazł się na stole, jest praca tych wszystkich, którzy chcą go nabyć. A jest to największa rzesza ludzi w każdym społeczeństwie. Zdobywają oni chleb za pieniądze, które mają dzięki swej pracy w różnych zawodach, na różnych stanowiskach.

Tak więc mając szacunek do chleba, szanuję pracę tych wszystkich, którzy uczciwie zarabiają na chleb, szanuję też własną pracę.

W naszej frazeologii istnieje szereg wyrażeń przenośnych, w których utożsamia się po prostu chleb z pracą. Dla przykładu chociażby „Być bez chleba” w znaczeniu bez pracy. „Odebrać komuś chleb, pozbawić kogoś chleba” to to samo, co zabrać mu pracę. I wreszcie „stracić, znaleźć chleb” czyli pracę, zarobek.

To, że stosunek człowieka do chleba jest wyrazem jego stosunku do pracy w ogóle, można uzasadnić również na własnym przykładzie. Szanuję chleb, bo zdobyłem go dzięki własnej pracy. Szanuję pracę, bo wiem, że dzięki niej nie brak mi chleba w domu.

Zdarza się jednak, że ludzie mają negatywny stosunek do pracy. Nie traktują jej poważnie, nie wykonują uczciwie, często marnują owoce swej pracy - zarobione pieniądze, za które mogliby właśnie kupić potrzebny chleb. Niestety, nie stanowi on widocznie dla nich większej wartości, bo jeśliby tak było, ceniliby również pracę, dzięki której mogliby mieć zapewniony chleb (w znaczeniu szerszym - godziwy byt).

Myślę, że można powiedzieć, iż nasz stosunek do chleba jest w dużej mierze odzwierciedleniem naszego stosunku do pracy.

Tak więc szanujmy chleb, owoc naszej i cudzej pracy. Szanujmy też pracę, dzięki której mamy na naszych stołach chleb.

…………………………………………………………………………………………………………………………………………….

SPRAWOZDANIE - REPORTAŻ

Zgodnie z zapisem w „Słowniku języka polskiego sprawozdanie to między innymi „... opis jakichś zdarzeń, wypadków; relacja z czegoś”. Sprawozdanie oparte na bezpośrednio zebranych, autentycznych materiałach, np. w czasie wycieczki, spotkania towarzyskiego, pobytu w jakiejś miejscowości, uczestnictwa w takiej czy innej uroczystości itp. - nazywamy REPORTAŻEM.

Forma ta, jakkolwiek ma więcej cech zwykłej relacji z autentycznych wydarzeń, jest jednak próbą interpretacji przedstawionych zjawisk. Ze względu na tematykę wyróżniamy reportaż społeczny, obyczajowy, podróżniczy, polityczny, wojenny. Reportaż stanowi jeden z gatunków twórczości dziennikarskiej.

Istnieje szczególna odmiana reportażu określana mianem literackiego, w którym w opisie wydarzeń stosuje się wiele środków artystycznych. W praktyce nieraz zaciera się częściowo granica pomiędzy reportażem dziennikarskim a literackim.

ŻELAZNE ZASADY

Sprawozdanie - reportaż jako wypowiedź szkolna powinno:

SPRAWOZDANIE - RECENZJA

Według „Słownika języka polskiego” to „krytyczna i objaśniająca ocena utworu literackiego, naukowego, muzycznego, przedstawienia teatralnego, wystawy, najczęściej publikowana w czasopiśmie”.

Szkolna recenzja to po prostu pewien rodzaj sprawozdania, w którym informujemy o naszym odbiorze książki, filmu, sztuki teatralnej, audycji radiowej czy telewizyjnej.

Najważniejszą częścią tego typu wypowiedzi jest omówienie i jednocześnie ocena przedmiotu recenzji. Recenzję zaczynamy częścią informacyjną zawierającą tytuł (książki, filmu, audycji, sztuki itp.), autora, reżysera, scenografa i innych realizatorów czy twórców. Ostatnią część stanowi opinia o przedmiocie recenzji.

Inaczej nieco będzie wyglądała recenzja książki, inaczej sztuki teatralnej czy audycji. Zawsze jednak powinny się w niej znaleźć: informacja, ocena i podsumowanie.

Może to wyglądać przykładowo tak:

  1. Informacja o przedmiocie recenzji

  • Obiektywna ocena różnych elementów przedmiotu recenzji