oswieceniepolski, Notatki z j polskiego oświecenie częstujcie się hehe z góry mówie że nie ma w nich opracowanych satyr Krasickiego


Krytycyzm - idea głoszona w XVIII stuleciu, jeden z najważniejszych wyróżników formacji oświeceniowej i jej przedstawicieli. Krytycyzm ściśle łączy się z racjonalizmem. Jego wyznawcy byli przekonani, że wszystko trzeba zweryfikować oraz na nowo uzasadnić - bądź obalić, trzeba przy tym sięgnąć po inne niż dotychczasowe sposoby argumentacji i stawiania problemów.

Racjonalizm - termin filozoficzny przypisujący zasadniczą rolę w poznaniu rozumowi. Racjonalizm to pogląd głoszący, że nie ma żadnej innej wiedzy niż ta, którą człowiek może osiągnąć poprzez własny umysł, odrzucający takie jej źródła, jak: objawienie, doświadczenie mistyczne, intuicja. Nie wyklucza zaś poznania zmysłowego.

Deizm - pogląd filozoficzny uznający istnienie Boga jako Stwórcy wszechświata, lecz odrzucający przekonania, w myśl których Bóg ma moc ingerowania w życie człowieka i kierowania światem materialnym.

Teizm - odrzucenie teizmu lub stanowisko, że bogowie nie istnieją. W najszerszym znaczeniu jest to brak wiary w istnienie bóstw.

Empiryzm, kierunek filozofii, wg. którego jedynym lub głównym źródłem bądź środkiem poznania jest doświadczenie zmysłowe (zewnętrzne lub wewnętrzne).

Utylitaryzm - postawa zwana też filozofią zdrowego rozsądku, kierunek etyki wg którego najwyższym dobrem jest pożytek jednostki lub społeczeństwa, a celem wszelkiego działania powinno być „największe szczęście największej liczby ludzi".

Sensualizm - filoz. pogląd, według którego cała wiedza i predyspozycje umysłu ludzkiego mają swe źródło w poznaniu zmysłowym; próbowano udowodnić, że człowiekowi do powstania w nim życia duchowego wystarczą jedynie zdolności odczuwania wrażeń.

Dydaktyzm - dążenie do kształtowania u kogoś właściwych postaw lub poglądów poprzez pouczanie go lub dawanie wzorów do naśladowania

Optymizm - 1. pozytywne, radosne postrzeganie rzeczywistości, wiara w pomyślny przebieg zdarzeń. 2. filoz. pogląd, który uznaje istniejący świat za najlepszy z możliwych i dający tym samym możliwość osiągnięcia szczęścia i doskonałości moralnej; przeciwieństwo pesymizmu.

Libertynizm - nieformalny ruch społeczno-polityczny działający w XVII i XVIII wieku w Europie - głównie we Francji. Współcześnie słowem tym opatruje się najczęściej poglądy uzasadniające różnie rozumianą wolność w skrajnych postaciach. Libertynów charakteryzowała postawa laicka, wolnomyślicielska i sceptyczna.

Sentymentalizm - prąd literacki występujący w różnych krajach w okresie oświecenia. W Polsce zrodził się w latach 1760-1770, istniał do czasu powstania romantyzmu (ok. 1822). W przeciwieństwie do klasycyzmu, który głosił ład i harmonię świata mając charakter dworski, sentymentalizm był związany z awansem społecznym klas średnich, szczególnie mieszczaństwa. Propagował uczuciowy stosunek do rzeczywistości. Bohaterem literackim stał się człowiek wrażliwy, czuły, skłonny do refleksji, kochający przyrodę.

Klasycyzm - styl w muzyce, sztuce, literaturze oraz architekturze odwołujący się do kultury starożytnych Rzymian, Greków oraz Żydów. Styl ten nawiązywał głównie do antyku. W Europie tzw. "powrót do źródeł" (klasycznych) pojawił się już w renesansie - jako odrodzenie kultury wielkiego Rzymu. Jako styl dominujący epoki wpływał na kształt innych nurtów kulturowych okresu jak Manieryzm, Barok, Rokoko.

Rokoko w literaturze - nazwa zjawisk literackich z okresu ok. 1720-1790, przejęta od nazwy stylu w sztukach plastycznych. Twórczość rokokowa miała przede wszystkim służyć przyjemności (motyw epikurejski), w myśl zasad dobrego smaku i wysoko cenionego jako kategoria estetyczna wdzięku, a także galanterii i elegancji, co sprzyjało wyrafinowanej, salonowej zabawie.
Rokoko zapożyczyło z klasycyzmu zamiłowanie do motywów zaczerpniętych z mitologii starożytnej, traktując je głównie jako poetycki ornament (szczególnie nawiązywanie do antycznej sielanki pasterskiej).

Bajka - krótki utwór literacki zawierający morał (pouczenie), może być wierszowany lub żartobliwy. Morał może znajdować się na początku lub na końcu utworu albo wynikać z jego treści. Istotną cechą bajki jest alegoryczność. Bohaterami bajek mogą być ludzie, a także zwierzęta, przedmioty i zjawiska, które uosabiają typy ludzkie, cechy charakteru lub przeciwstawne poglądy i stanowiska. Jest jedną z odmian epiki, choć bajka epigramatyczna ma dużo cech lirycznych.

Satyra - gatunek literacki lub publicystyczny łączący w sobie epikę i lirykę (także inne formy wypowiedzi) wywodzący się ze starożytności (pisał je m.in. Horacy), ośmiesza i piętnuje ukazywane w niej zjawiska, obyczaje, politykę, stosunki społeczne. Prezentuje świat poprzez komiczne wyolbrzymienie, ale nie proponuje żadnych rozwiązań pozytywnych. Cechą charakterystyczną satyry jest karykaturalne ukazanie postaci. Istotą satyry jest krytyczna postawa autora wobec rzeczywistości, ukazywanie jej w krzywym zwierciadle.

Poemat heroikomiczny - utwór literacki, opierający się na połączeniu podniosłego stylu wypowiedzi z błahą, przyziemną tematyką, co tworzy efekt komiczny. Nawiązuje do gatunku eposu bohaterskiego (dlatego bywa również nazywany antyepopeją), jednak nie ma zazwyczaj na celu ośmieszenia tego gatunku literackiego, a wykorzystanie jego formy ma jedynie służyć wzmocnieniu efektu komicznego i zwróceniu uwagi na poruszane problemy.

Sielanka - gatunek literacki. Utwór poetycki, przedstawiający w sposób wyidealizowany uroki życia wiejskiego. Wysnuta z piosnek pasterskich stała się świadomie kreowanym obrazem utęsknionej, szczęśliwej natury - zdaniem badaczy gatunek jest specyficznym wytworem kultury miasta i ujawnia znużenie światem cywilizacji. Idylla odsłania beztroskie, spokojne i pogodne życie, spełnione przez miłość. Sielanka ma najczęściej kształt lirycznego monologu, poprzedzonego lub przeplecionego opisem bądź dialogiem.

Powiastka filozoficzna - narracyjny utwór prozatorski, ilustrujący i propagujący wybraną ideę światopoglądową lub moralną. Powstała w okresie oświecenia, np. Kandyd Woltera, Kubuś Fatalista i jego pan Diderota. Posługiwała się satyrą obyczajową, atakując z pozycji racjonalistycznych ówczesne formy rządów i wyższe warstwy społeczeństwa. Nawiązywała do romansu awanturniczego, wykorzystując egzotyczne wątki i postacie.

Parodia - odmiana parafrazy, która spełnia funkcję humorystyczną (rodzaj zabawy literackiej), bądź satyryczną (używana jako element polemiki).Parodia jest szczególnie wyrazistą formą stylizacji, która może łączyć się z różnymi gatunkami literackimi, w szczególny sposób z epigramatem, posługując się często jego językiem, zwłaszcza w finalnych puentach. Istotą parodii jest obraz dzieła, stylu, itp. o charakterze komicznym. Jednak niekoniecznie jest to typowy komizm wyrażany głośnym śmiechem; istniejące w parodii różne rodzaje humoru, ironii, wywoływać mogą śmiech bardziej subtelny.

Oświecenie: Europa 1688-1789 Polska 1733-1882

Kierunki filozoficzne oświecenia:

-krytycyzm

-racjonalizm

-sensualizm

-libertynizm

-deizm

-ateizm

Główne prądy artystyczne oświecenia:

-klasycyzm

-sentymentalizm

-rokoko

Instytucje kulturowe i oświatowe w XVIII-wiecznej Polsce
-Collegium Nobilium 1740 szkoła założona przez Stanisława Konarskiego dla młodzieży szlacheckiej w której wprowadza się nowe metody nauczania , zlikwidowano kary cielesne , połączono zdobywanie wiedzy z wychowaniem moralnym.
-Bibliotek Publiczna Zauskich 1747 -pierwsza Biblioteka Publiczna w Polsce
-Teatr Publiczny 1765 teatr miał nauczać , powstał z inicjatywy Króla Stanisława Augusta Poniatowskiego miał promować idee oświecenia , dla potrzeb teatru sztuki pisali F. Bohomolec . F Zabłocki .W Bogusławski.
-Szkoła Rycerska 1765 szkoła wojskowa kształcąca przyszłych patriotów i żołnierzy . Hymnem szkoły był utwór Krasickiego pt. „Święto Miłości Kochanej Ojczyzny”
-czasopisma
Monitor - 1765 pierwsze polskie czasopismo o charakterze ogólnym , poruszające aktualne tematy, walczące z sarmatyzmem ukazując nowe poglądy oświeceniowe
Zabawy przyjemne i pożyteczne -czasopismo literackie zamieszczające utwory poetów doby oświecenia
Gazeta narodowa obca- czasopismo historyczne posiadające różne kwestie polityczne państwa
-obiady czwartkowe -spotkania literackie w łazienkach organizowane przez króla S.A.Poniatowskiego
-Komisja Edukacji Narodowej pierwsze polskie ministerstwo oświaty w Polsce , oddało oświatę w ręce świeckie , stworzyło program podręczników (Towarzystwo do ksiąg Elementarnych) upowszechniło język polski w szkołach.
-Towarzystwo przyjaciół narodowych towarzystwo którego celem jest dbanie o zdobycie kultury polskiej

Co wyjątkowego przynosi literatura oświecenia człowiekowi XX wieku? Oświecenie to epoka parenetyczna, czyli wskazująca na to, że jej celem był dydaktyzm—pouczenie. Czy jednak nauki zawarte w tych utworach są uniwersalne i czy można się nimi posłużyć w czasach nam współczesnych? Cała epoka literacka przełomu XVII i XIX wieku postawiła sobie za najważniejszy cel uczyć, bawić i wzruszać. Dlatego większość utworów z tamtych czasów tak wiele przedstawia problemów, które ukazują jak żyć nie tylko wtedy, ale także i dzisiaj. Nie są one jednak oparte na schematach i dlatego nauka z nich czerpana była szybciej przyjmowana przez ludzi.

Gatunki literackie oświecenia:

Klasycyzm - łączył się z postawą racjonalną. Nadawał literaturze cechy utylitarne i dydak-tyczne. Ośrodkami klasycyzmu były Włochy, Paryż i Warszawa. Przedstawicie-lami - Wolter, F. Bolański ("O wymowie i poezji"), I. Krasicki, J. Niemcewicz. Poruszali oni tematykę spo-łeczno-obyczajową i polityczną stosując gatunki: satyrę, bajkę, komedię i rozprawę. Klasy-cyzm miał charakter reprezentatywny. Dbał o jas-ność i czystość języka. Najczęściej posługi-wano się formą drwiny, śmiechu i parodii. Literatura miała charakter intelektualistyczny. Ce-lem sztuki klasycystycznej było osiągnięcie doskonałości prze imitację wzorów antycznych i wzorów natury. Obo-wiązywała zasada decorum (właściwy dobór elementów) oraz prawdo-podobieństwa.

Sentymentalizm - wiąże się z irracjonalizmem. Został stworzony przez J. J. Rousseau. Gło-sił on, że człowiek jest dzieckiem natury i powinien kierować się sercem, a nie rozumem. Bo-hater literacki jest wrażliwy, uczuciowy. Pochodzi z mieszczaństwa lub prostego ludu. Ośod-kiem sentymentalizmu w Polsce były Puławy. Przedstawicielami - F. Karpiński ("Laura i Fi-lon"), Maria Wirtemberska (pierwsza polska powieść sentymentalna "Malwina"). Tematykę twórczości stanowi miłość, refleksja i przyroda. Jej cechą jest sielankowość. Często istnieje paraleizm przyroda-stan uczuć. Sentymentaliści uprawiali powieść, lirykę osobistą i dramat. Zadaniem literatury sentymentalnej było kształtowanie więzi międzyludzkich.

Trzecim prądem artystycznym było rokoko charakterystyczne dla poezji wytwornej i subtelnej, która służyła rozrywce.

Ignacy Krasicki

gnacy Krasicki z całą pewnością zasłużył na miano czołowego twórcy polskiego oświecenia. Był twórcą wszechstronnym, głoszącym ideały oświecenia, walczącym o reformy w kraju i moralność społeczną. Był twórcą pierwszej polskiej powieści nowożytnej („Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki”), wielu satyr, w których w krzywym zwierciadle ukazywał ludzkie przywary i problemy nurtujące ówczesne społeczeństwo, czy wreszcie bajek. To właśnie w tych krótkich, wierszowanych utworach, opowiadających najczęściej o zwierzętach (ale o relacjach między ludźmi również), zawarł największe prawdy o naturze ludzkiej, zmuszając czytającego je do głębokiej refleksji nad światem i samym sobą...

„Przyjaciel” - bajka o fałszywości

„Uciekam się - rzekł Damon - Aryście, do ciebie,
ratuj mnie, przyjacielu, w ostatniej potrzebie:
kocham piękną Irenę. Rodzice i ona
jeszcze na moje prośby nie jest nakłoniona”.
Aryst na to: „Wiesz dobrze, wybrany z wśród wielu,
jak tobie z duszy sprzyjam, miły przyjacielu.
Pójdę do nich za tobą!”. Jakoż się nie lenił:
poszedł, poznał Irenę i sam się ożenił.

Jest to bajka narracyjna, czyli stosunkowo długa, opowiadająca o pewnym wydarzeniu. Opisana jest w niej rozmowa dwóch przyjaciół: Damona i Arysta. Pierwszy z nich prosi drugiego o pomoc. Otóż jest zakochany w Irenie, jednakże ani jej rodzice, ani ona sama nie są mu przychylni. Zwraca się zatem z prośbą do Arysta o wstawienie się za nim u wybranki jego serca. Ten oczywiście (jako jego rzekomy przyjaciel) ofiaruje Damonowi swą pomoc, poznaje Irenę i jej rodziców, a następnie sam zostaje jej mężem. Morał nie jest przedstawiony wprost, jednakże czytelnik może go wywnioskować z ostatniego wersu („poszedł, poznał Irenę i sam się ożenił”). Autor przestrzega w nim przed fałszywymi przyjaciółmi, którzy - wykorzystując czyjś niefart, nieśmiałość, czy nawet nieporadność - myślą jedynie o sobie i o swoich korzyściach (do zrealizowania których uparcie dążą nie zważając na fakt, że mogą zranić osoby, które uważają ich za swoich przyjaciół - czyli za kogoś, komu mogą zaufać, poprosić o radę, czy pomoc) i nie liczą się z drugą osobą.

„Szczur i kot” - bajka o zarozumialstwie

„Mnie tu kadzą” - rzekł hardzie do swego rodzeństwa
Siedząc szczur na ołtarzu podczas nabożeństwa,
Wtem, gdy się dymem kadził zbytecznych zakrztusił -
Wpadł kot z boku na niego, porwał i udusił.

Bajka ta jest klasyczną alegoryczną bajką epigramatyczną. Jej tytułowi bohaterowie i ich zachowania symbolizują pewne typowe cechy ludzkiego charakteru. Szczur, siedzący podczas mszy na ołtarzu, uważa się za bardzo ważną osobę, myśli, że to specjalnie dla niego „kadzą”, pragnie zaimponować innym myszom. Jest uosobieniem ludzkiej pychy, zarozumialstwa, górnolotności i zadufania we własnej osobie. Wywyższa się i delektuje zapachem dymu z kadzideł, zamiast się modlić. Szczur w swym zarozumialstwie nie jest w stanie prawidłowo ocenić rzeczywistości i zapomina o swym odwiecznym wrogu - kocie, który niepostrzeżenie do niego podbiega, porywa go, a następnie zabija. Kot jest tu z kolei uosobieniem drapieżności, bezwzględności i sprytu. W bajce autor dodatkowo zastosował szyk przestawny („Wtem, gdy się dymem kadzidł zbytecznych zakrztusił”), tym samym nadając jej dostojności. Morał bajki jest bardzo czytelny: w życiu należy kierować się skromnością i pokorą, natomiast stronić od pychy i zbytniej pewności siebie, bowiem te dwie rzeczy pozbawiają człowieka zdrowego rozsądku i mogą go doprowadzić do zguby.

„Kruk i lis” (z Ezopa) - bajka o bezkrytycyzmie

Bywa często zwiedzionym,
Kto lubi być chwalonym.
Kruk miał w pysku ser ogromny;
Lis, niby skromny,
Przyszedł do niego i rzekł: „Miły bracie,
Nie mogę się nacieszyć, kiedy patrzę na cię!
Cóż to za oczy!
Ich blask aż mroczy!
Takową postać?
A pióra jakie!
Szklniące, jednakie.
A jeśli nie jestem w błędzie,
Pewnie i głos śliczny będzie”.
Więc kruk w kantaty; skoro pysk rozdziawił,
Ser wypadł, lis go porwał i kruka zostawił.

Jest to bajka alegoryczna, narracyjna, a jej treść Krasicki zaczerpnął ze zbiorów bajek Ezopa. Przedstawiona w niej jest następująca historia: kruk jest w posiadaniu ogromnego kawałka sera. Lis widząc to, postanawia za wszelką cenę zdobyć tenże kawałek. W tym celu ucieka się do podstępu - zaczyna prawić krukowi komplementy (które naturalnie są wyssane z palca). Ptak ten nie umie śpiewać, jednakże na przemian wychwalany (wersy 6-11) i proszony o pieśń przez przebiegłego lisa (wersy 12-13), wiedziony próżnością, zarozumiałością i brakiem samokrytycyzmu daje się w końcu uprosić i otwiera dziób, z którego wypada mu kawałek sera - jego bezcenna zdobycz. Sytuację wykorzystuje lis (będący symbolem fałszu, zakłamania, przebiegłości i podstępności ludzkiej), który momentalnie przywłaszcza sobie ów ser, a następnie ucieka, pozostawiając kruka samego, bez jedzenia. Morał został przedstawiony w sposób bezpośredni i jasny w dwóch pierwszych wersach utworu:
„Bywa często zwiedzionym,
Kto lubi być chwalonym”.
Jest to przestroga przed wspomnianymi wyżej: próżnością, zarozumiałością i bezkrytycyzmem wobec siebie, bowiem osobami posiadającymi te cechy bardzo łatwo jest manipulować w celu osiągnięcia własnych korzyści, oczywiście pod warunkiem, że jest się człowiekiem fałszywym, chytrym i podstępnym.

„Malarze” - bajka o obłudzie

Dwaj portretów malarze słynęli przed laty:
Piotr dobry a ubogi, Jan zły, a bogaty.
Piotr malował wybornie, a głód go uciskał,
Jan mało i źle robił, więcej jednak zyskał.
Dlaczegóż los tak różny mieli ci malarze?
Piotr malował podobne, Jan piękniejsze twarze.

Bajkę tę zdefiniujemy jako epigramatyczną i choć bajka sama w sobie jest dość krótka i zwięzła, to jednak jej treść jest wyjątkowo wymowna. Pokrótce są tu przedstawione sylwetki dwóch sławnych malarzy portrecistów. Pierwszy z nich, Piotr, obdarzony jest talentem, jednakże zmuszony jest do życia w ubóstwie, gdyż malowane przez niego obrazy nie spełniają oczekiwań osób portretowanych. Jest również i drugi malarz - mój imiennik. Z kolei zaś portrety wychodzące spod jego pędzla cieszą się niezwykłą popularnością i choć on sam malarzem jest dosyć kiepskim, to jednak jest w stanie utrzymać się z portretowania innych i żyć w luksusie. Dlaczego tak jest? Odpowiedź znajdujemy w wersie: „Piotr malował podobne, Jan piękniejsze twarze”, który stanowi również morał tej bajki. Morał ten wyraża ogólną prawdę, iż ludzie tak bardzo potrzebują wszelakich pochlebstw i pochwał, że wręcz nie mogą obejść się bez fałszywych komplemenciarzy. Z kolei ludziom prawdomównym i uczciwym o wiele trudniej żyje się w świecie pełnym zakłamania i obłudy, podczas gdy lizusi żyją w bogactwie, gdyż ludzie wolą słuchać miłych i pochlebiających im kłamstw, bo prawda o sobie jest dla nich nieprzyjemna i nie do przyjęcia.

„Jagnię i wilcy” - bajka o prawie silniejszego

Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie.
Dwóch wilków jedno w lesie nadybali jagnię;
Już go mieli rozerwać; rzekło: „Jakim prawem?”
„Smacznyś, słaby i w lesie!” - Zjedli niezabawem.

Jest to przykład bajki alegorycznej, epigramatycznej, o dość dramatycznej fabule. Dwa wilki zauważają w lesie jagnię, które oddaliło się od stada i upatrują w nim swą zdobycz. Jagnię przed śmiercią wypowiada jedno krótkie zdanie („Jakim prawem?”), które stanowi pewnego rodzaju słaby protest. Wilki nie starają się nawet znaleźć choćby jednego przekonującego argumentu. Ich odpowiedź („Smacznyś, słaby i w lesie!”) daje jasno do zrozumienia, że świat rządzi się prawem silniejszego. Po tej króciutkiej rozmowie jagnię zostaje pożarte przez wilki. Morał Krasicki zawarł już w pierwszym wersie bajki, a kolejne trzy są tylko i wyłącznie jego potwierdzeniem. Świat kieruje się prawem silniejszego: nie jest ważne, po której ze stron leży racja - i tak na wygranej pozycji jest zawsze ten, kto reprezentuje siłę. Bajkę tę interpretować można w dwojaki sposób. Pierwsza z interpretacji ma charakter uniwersalny: zwierzęta są obrazem różnych typów ludzi - jagnię to człowiek słaby, samotny i naiwny, który w swym życiu napotyka wilki, będące uosobieniem siły, zła i okrucieństwa. Druga interpretacja w sposób nierozerwalny wiąże się z czasami, w których żył Krasicki i nawiązuje do drugiego rozbioru Polski: jagnię symbolizuje Rzeczpospolitą, która została „zjedzona” przez wilki - dwa mocarstwa: Rosję i Prusy.

„Wół minister” - bajka o sprawowaniu władzy

Kiedy wół był ministrem i rządził rozsądnie,
Szły, prawda, rzeczy z wolna, ale szły porządnie.
Jednostajność na koniec monarchę znudziła;
Dał miejsce woła małpie lew, bo go bawiła.
Dwór był kontent, kontenci poddani - z początku;
Ustała wkrótce radość - nie było porządku.
Pan się śmiał, śmiał minister, płakał lud ubogi.
Kiedy więc coraz większe nastawały trwogi,
Zrzucono z miejsca małpę. Żeby złemu radził,
Wzięto lisa: ten pana i poddanych zdradził.
Nie osiedział się zdrajca i ten, który bawił:
Znowu wół był ministrem i wszystko naprawił.

„Wół minister” jest bajką alegoryczną, narracyjną. Opisany w niej świat zwierząt odnosi się do świata polityków oraz osób zajmujących ważne i odpowiedzialne stanowiska. Wół symbolizuje osobę z długoletnim stażem pracy i doświadczeniem. Gdy wół był ministrem, wszystkie sprawy rozpatrywane były co prawda w dość powolnym tempie, ale za to z pozytywnym skutkiem dla pozostałych zwierząt, symbolizujących naród (nawiązanie do wersu drugiego). Gdy posadę ministra objęła małpa, to choć z początku bawiło to osoby z wyższych sfer (w tym lwa - króla), to jednak „płakał lud ubogi”. Po pewnym czasie na stanowisku ministra małpę zastąpił lis. Ten z kolei był chytry i przebiegły, toteż zdradził i pana, i poddanych. Tak więc ministrem z powrotem został wół, który przywrócił ład i porządek w kraju („Znowu wół był ministrem i wszystko naprawił”). Jaki z tego morał? Nie znajdzie się tu odpowiedniego fragmentu, który można by zacytować, tak więc morał jest domyślny: rządzić powinni ci, którzy się na tym dobrze znają, na każdym miejscu powinien być odpowiedni człowiek.

Wstęp do bajek to utwór umieszczony przez Ignacego Krasickiego na początku pierwszego zbioru bajek pt. [i]Bajki i przypowieści[/i], wydanego w roku 1779. (Po śmierci w roku 1802 poety został opublikowany jeszcze jeden zbiór jego bajek pt. [i]Bajki nowe[/i].) Ten krótki, bo liczący jedynie dziesięć wersów, utwór okazuje się być skondensowanym wykładem gorzkiej a przewrotnej filozofii, której pełen wyraz odnajdziemy w zbiorze Krasickiego.

Utwór napisany został tradycyjnym trzynastozgłoskowcem, ze średniówką po siódmej sylabie. Występują rymy dokładne, parzyste, żeńskie. Dominantą kompozycyjną wiersza jest anaforyczne powtórzenie następującego modelu składniowego [i]był + (rzeczownik nazywający osobę), który (co)... [/i]. Poeta uniknął monotonii wykorzystując sformułowania eliptyczne (np. w wersie 6. zrezygnował z czasownika [i]był[/i]). Za pomocą takiej konstrukcji podmiot wypowiada szereg nieprawdopodobnych zdań:

[c]Był młody, który życie wstrzemięźliwie pędził;
Był stary, który nigdy nie łajał, nie zrzędził;
Był bogacz, który zbiorom potrzebnym udzielał;
Był autor, co się z cudzej sławy rozweselał;
Był celnik, który nie kradł; szewc, który nie pijał;
Żołnierz, co się nie chwalił, łotr, co nie rozbijał;
Był minister rzetelny, o sobie nie myślał;
Był na koniec poeta, co nigdy nie zmyślał.[/c]

Jak widzimy wykorzystane zostały tu stereotypowe twierdzenia o różnych ludziach i etykietkach im przyklejonych z racji zawodu, stanu majątkowego czy wieku. Nie bez przyczyny bohaterowie tej swoistej wyliczanki są identyfikowani jedynie przez nazwę, którą należy odnosić raczej do pewnej klasy ludzi niż do konkretnej osoby. Mamy więc młodego, starego, bogacza, autora, celnika, szewca, żołnierza, łotra, ministra, poetę. Każdej z tych postaci został przypisany czyn nieprawdopodobny, łamiący niepodważalną zasadę - podkreślmy - panującą w okrutnym świecie, który opisuje Krasicki w swoich bajkach i satyrach. W tym „świecie zepsutym” (porównaj satyrę „Świat zepsuty”) młodzi są rozwiąźli, starzy zrzędliwi, bogacze zachłanni, autorzy zawistni, celnik zawsze jest złodziejem, a dla ministra najważniejszy okazuje się własny interes.

Natomiast w bajkowym świecie młodzi ludzie dla których naturalna jest pewna swoboda obyczajów oraz zabawa, są wstrzemięźliwi jak ludzie stateczni; starzy nie korzystają z życiowej mądrości i nie pouczają młodszych; bogacz wbrew stereotypom okazuje się hojny i wspomaga potrzebujących; autor nie martwi się o swoją pozycję i cieszy się ze sławy swojego konkurenta; celnik wbrew powszechnemu mniemaniu nie czerpie zysków z kradzieży; szewc na przekór przysłowiu („pijany jak szewc”) nie nadużywa alkoholu; żołnierz nie opowiada o swoich dokonaniach; łotr nie zachowuje się jak łotr; minister nie wykorzystuje swojego stanowiska dla pomnożenia własnych dóbr, tylko troszczy się o państwo; poeta pisze tylko prawdę (tu można odczytać ironiczną krytykę powszechnej w Oświeceniu praktyki poetyckiego schlebiania przez poetów swoim mecenasom, często posuwając się w tym do kłamstwa). Czyny nieprawdopodobne wymienionych osób są czynami, które zaprzeczają ich zepsutej naturze. To, co podmiot przedstawia jako niezwykłe, w rzeczywistości jest przejawem normalności i zdrowia. Niestety końcowy dialog, który stanowi puentę utworu, pokazuje, że w oczach podmiotu mówiącego w tym gorzkim zbiorze normalność to właśnie bajka:

[c]- A cóż to jest za bajka? -Wszystko to być może!
ze- Prawda, jednakże ja to między bajki włożę.[/c]

Została tu wykorzystana dwuznaczność słowa [i]bajka[/i], które w oświeceniu miało kilka znaczeń. Tutaj spotykają się dwa z nich - określenie gatunku literackiego oraz kłamstwa, zmyślenia. Tak więc wszystko, co normalne i dobre w świecie podmiotu jest jedynie zmyśleniem.

Warto zauważyć, że „zepsucie” osób wymienionych w wierszu nie ma w każdym wypadku tej samej rangi. O wiele mniejszą zbrodnią jest zrzędliwość starca niż zabójstwo czy zaniedbania ministra. Ale właśnie dzięki takiemu zrównaniu małych przewinień z większymi prezentowany obraz nabiera wyrazistości, a wypowiadana pesymistyczna prawda o „zepsutym świecie” wydaje się niepodważalna.

Monachomachia czyli wojna mnichów - Streszczenie


"Monachomachia czyli wojna mnichów" jest poematem heroikomicznym. Termin ten nadaje się utworom poetyckim, które parodiują eposy bohaterskie. Źródłem komizmu jest zestawienie heroicznych bojów, niezwykłych przygód i ważkich problemów z niezwykle miernymi, często wręcz śmiesznymi postaciami, które w nich uczestniczą.

"Monachomachia" opowiada w sześciu pieśniach o sporze między dwoma zakonami - dominikanów i karmelitów. Spór wywołała Jędza Niezgody i dokładnie nie wiadomo, co jest jego istotną przyczyną. Utwór wymierzony jest w polskie klasztory, zwłaszcza zakonów żebraczych, których było wówczas mnóstwo, a które były siedliskiem ciemnoty i nieróbstwa. Dlatego utwór tak maluje miasteczko, w którym rozgrywa się akcja:


"Było trzy karczmy, bram cztery ułomki,
Klasztorów dziewięć i gdzieniegdzie domki".

W każdym z owych dziewięciu klasztorów:

"Wielebne głupstwo od wieków mieszkało
Pod starożytnej schronieniem świątnicy
Prawych czcicielów swoich utaczało".

Dysputa teologiczna, na którą dominikanie wyzywają karmelitów, przeradza się w bójkę na trepy, pięści, kufle, a nawet święte księgi i kropidła. Walkę szczęśliwie zażegnano uroczystym wniesieniem ogromnego pucharu pełnego wina. Wygląd mnichów i ich tryb życia nie budzą wątpliwości, że nikt w zakonie nie słyszał o ascetyzmie, wymaganym przecież w życiu klasztornym. Świadczą o tym "mięsiste jagody" (policzki) księdza doktora, ledwo toczące się obfite ciała innych zakonników, czy chociażby sam ksiądz przeor, który z racji nagłego zamieszania "porwawszy się z puchu, pierwszy raz w życiu Jutrzenkę obaczył". Obrazu dopełniają smakowite posiłki, którym towarzyszyły pełne kielichy:

"Wódka to była, co ją zwą kminkową,
Przy niej toruński piernik pozłocisty,
Sucharki masą oblane cukrową".

Satyryczny obraz "świętych próżniaków" to świadomy cios poety wymierzony w oświatę kierowaną przez duchowieństwo zakonne. W okresie, gdy Komisja Edukacji Narodowej dokonywała reformy szkolnictwa, gdy walczono o jego świecki charakter, utwór Krasickiego był ważnym narzędziem w rękach wszystkich zwolenników postępu. O intencjach autora świadczą słowa jednego z bohaterów "Monachomachii", że: "Trzeba się uczyć, upłynął wiek złoty", czy też te, które mówią o konieczności wytykania błędów tym, którzy mają wpływ na rozwój kraju:

"Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych".

Znakomitą bronią w walce z "głupimi" może być śmiech z popełnionych przez nich błędów, gdyż jak uczy życie:

"I śmiech niekiedy może być nauką,
Kiedy się z przywar, nie z ludzi natrząsa".

Poemat ukazał się bezimiennie, lecz prędko odkryto, kto jest jego autorem. Ostre ataki krytyki zmusiły Krasickiego do napisania "Antymonachomachi", w której tylko pozornie wycofuje się z tego, co wcześniej przedstawił. Skoro "prawdziwa cnota krytyk się nie boi", nie powinni "Monachomachią" poczuć się dotknięci ci wszyscy, którzy są w porządku, a ci, których dotknęła, widocznie na krytykę zasłużyli.

[c]Wiek XVIII jest wiekiem narodzin powieści. Powstała ona w opozycji do późnobarokowego romansu, zdobyła sobie coraz większe znaczenie, wkrótce też zyskała rangę czołowego gatunku epickiego, który wyrażał awans literacki nowego bohatera. Przedstawiał go jednak nie jak w eposie, w roli bezpośredniego wyraziciela dążeń klasy czy narodu, osobistości wysoko postawionej w hierarchii społecznej, ale jako przeciętnego człowieka, często z dołów społecznych, uwikłanego w konflikty z otoczeniem, które przejawiały się nieraz w postawie buntowniczej wobec rzeczywistości. Powieść ta wykorzystując w dużej mierze wykształcone już w dawnym romansie techniki narracji stworzyła nową wizję świata. Podejmowane próby prowadziły do konstrukcji, w której motywacja losu bohatera, przygody, była indywidualna, ale uzasadniona psychologicznie, ukazana na szerokim tle społecznym. (Klimowicz, Wstęp, s.III)[/c]

Mikołaj Doświadczyński to przeciętny przedstawiciel niezbyt zamożnej szlachty. Jego rodzice byli uczciwi, ale prości i niewykształceni. Poznajemy Mikołaja już we wczesnym dzieciństwie, dzięki czemu widzimy wszystkie zewnętrzne czynniki, które miały wpływ na jego osobowość. Taki bohater [b]pełnił rolę służebną wobec idei, które chciał przekazać autor powieści[/b]. Mikołaj Doświadczyński to przede wszystkim bohater poznający, uczący się. Wiele mówiące jest jego nazwisko, które zapowiada mnogość doświadczeń i przeżyć w bujnym życiu Mikołaja. Dość wyraźną przynajmniej w początkach powieści cechą bohatera okazuje się jego swoista naiwność oraz podatność na wpływy, co z jednej strony prowadzi go na rozliczne manowce, z drugiej pozwala mu przejść reedukację na Nipu.

Doświadczyńskiego w powieści widzimy w trzech odsłonach, w każdej z ksiąg bohater ukazuje się nam nieco inaczej. W [b]księdze pierwszej[/b] Mikołaj zostaje poddany złym wpływom: najpierw kobiece opowieści o duchach i upiorach, potem surowa szkoła, po śmierci ojca francuski lekkoduch - guwerner Damon oraz paryski przewodnik-elegant. Przez cały ten okres swojego życia Mikołaj jawi się nam jako młodzieniec przede wszystkim nierozważny i nieznający życia. Z łatwością uległ czarowi francuskich romansów, co zaowocowało pierwszą, realną miłością, przerwaną przez matkę, której nie podobała się niemajętna synowa. Dwukrotnie padł ofiarą finansowego oszustwa, omamiony ładnymi słówkami, pochlebstwami, czarem pięknych kobiet. Ważną rolę pełni tu honor młodzieńca, który nie pozwolił mu pozostawić „przyjaciół” w potrzebie, co dość mocno nadszarpnęło jego majątek, a ostatecznie zmusiło do ucieczki z wymarzonego Paryża.

[c]Wiek XVIII jest wiekiem narodzin powieści. Powstała ona w opozycji do późnobarokowego romansu, zdobyła sobie coraz większe znaczenie, wkrótce też zyskała rangę czołowego gatunku epickiego, który wyrażał awans literacki nowego bohatera. Przedstawiał go jednak nie jak w eposie, w roli bezpośredniego wyraziciela dążeń klasy czy narodu, osobistości wysoko postawionej w hierarchii społecznej, ale jako przeciętnego człowieka, często z dołów społecznych, uwikłanego w konflikty z otoczeniem, które przejawiały się nieraz w postawie buntowniczej wobec rzeczywistości. Powieść ta wykorzystując w dużej mierze wykształcone już w dawnym romansie techniki narracji stworzyła nową wizję świata. Podejmowane próby prowadziły do konstrukcji, w której motywacja losu bohatera, przygody, była indywidualna, ale uzasadniona psychologicznie, ukazana na szerokim tle społecznym. (Klimowicz, Wstęp, s.III)[/c]

Mikołaj Doświadczyński to przeciętny przedstawiciel niezbyt zamożnej szlachty. Jego rodzice byli uczciwi, ale prości i niewykształceni. Poznajemy Mikołaja już we wczesnym dzieciństwie, dzięki czemu widzimy wszystkie zewnętrzne czynniki, które miały wpływ na jego osobowość. Taki bohater [b]pełnił rolę służebną wobec idei, które chciał przekazać autor powieści[/b]. Mikołaj Doświadczyński to przede wszystkim bohater poznający, uczący się. Wiele mówiące jest jego nazwisko, które zapowiada mnogość doświadczeń i przeżyć w bujnym życiu Mikołaja. Dość wyraźną przynajmniej w początkach powieści cechą bohatera okazuje się jego swoista naiwność oraz podatność na wpływy, co z jednej strony prowadzi go na rozliczne manowce, z drugiej pozwala mu przejść reedukację na Nipu.

Doświadczyńskiego w powieści widzimy w trzech odsłonach, w każdej z ksiąg bohater ukazuje się nam nieco inaczej. W [b]księdze pierwszej[/b] Mikołaj zostaje poddany złym wpływom: najpierw kobiece opowieści o duchach i upiorach, potem surowa szkoła, po śmierci ojca francuski lekkoduch - guwerner Damon oraz paryski przewodnik-elegant. Przez cały ten okres swojego życia Mikołaj jawi się nam jako młodzieniec przede wszystkim nierozważny i nieznający życia. Z łatwością uległ czarowi francuskich romansów, co zaowocowało pierwszą, realną miłością, przerwaną przez matkę, której nie podobała się niemajętna synowa. Dwukrotnie padł ofiarą finansowego oszustwa, omamiony ładnymi słówkami, pochlebstwami, czarem pięknych kobiet. Ważną rolę pełni tu honor młodzieńca, który nie pozwolił mu pozostawić „przyjaciół” w potrzebie, co dość mocno nadszarpnęło jego majątek, a ostatecznie zmusiło do ucieczki z wymarzonego Paryża.

Kandyd - analiza i interpretacja utworu.

Oświecenie było epoką, która poszukiwała swoich form wyrazu artystycznego nawiązując do osiągnięć poprzednich epok, zwłaszcza zaś do starożytności, która dała "piękne wzory" i renesansu, któremu zawdzięczała postawę humanistyczną względem świata. Należy jednak pamiętać, że twórcy poszukiwali także, i robili to bardzo chętnie, nowych form artystycznego wyrazu. Bardzo charakterystycznym gatunkiem ukształtowanym właśnie w osiemnastym wieku była powiastka filozoficzna, czyli krótki utwór prozaiczny, którego głównym zadaniem jest zaprezentować czytelnikom pewną doktrynę filozoficzną a z którą z kolei utożsamiał się autor. Z drugiej zaś strony była ona formą upowszechniania społeczno - obyczajowej myśli teoretycznej a zarazem jednym z narzędzi krytyki systemów politycznych. Traktowała swoich bohaterów z wyraźnym przymrużeniem oka, zaś świat przedstawiony wraz z fabułą (często fantastyczną) wydaje się spełniać jedynie rolę pewnego tła zamierzonych wywodów filozoficznych.

Powyższa definicja niemal w stu procentach odnosi się do jednej z pierwszych powiastek filozoficznych w historii literatury w ogóle, a mianowicie do Kandyda Woltera, a to dlatego, iż sprawny czytelnik bez trudu odnajdzie w utworze bardzo wyraźną krytykę systemu filozoficznego, którego autorem był Leibniz. Została ona przeprowadzona poprzez pełne sarkazmu przedstawienie postaci Panglossa, który jest pełnym wiary, idealistycznym nauczycielem głównego bohatera. Z nim także wiąże się odkrycie przez podróżników krainy Eldorado, czyli utopijnego miejsca na ziemi, mlekiem i miodem płynącego. Jest to kraina zagubiona pomiędzy niedostępnymi szczytami gór Ameryki Południowej, która wykształciła własny system państwowy, szczelnie odizolowany od zewnętrznego a zapewniający swoim mieszkańcom niewyobrażalny wprost dobrobyt. Podróż Kandyda miała jednak zupełnie inny cel. Miał on zdobywać doświadczenie i kolejne nauki życiowe, jednak ślepy los rzucił ich w nieznane regiony świata i pozwolił zetknąć się z obcą i zupełnie nieznaną kulturą, która zafascynowała go niemal bez reszty, najlepszym dowodem na to stwierdzenie jest fakt, że pojął on za żonę Kunegundę, czyli księżniczkę kraju Eldorado. A mimo to Wolter zdaje się przemycać wiele bardzo ważnych prawd o nas samych - pokazuje nam nasze ciemne oblicze którego być może się wstydzimy czy też może po prostu nie jesteśmy w stanie sobie uświadomić. Kandyd dopuścił się morderstw, by osiągnąć powzięte przez siebie decyzje i zrealizować obrane cele, które czasem wydają się być, delikatnie mówiąc, abstrakcyjne. W gruncie rzeczy nie powinniśmy się temu faktowi dziwić, bowiem imię Kandyd z języka francuskiego, oznacza człowieka naiwnego i dobrodusznego i tak właśnie na początku jawi się nam główny bohater. Widać wyraźnie, że kolejne przygody wpływają na nowy kształt jego osobowości, która bardzo szybko zmienia się i niezwykle elastycznie dostosowuje do nowych warunków. W oparciu o analizę bohatera można wysnuć następujące przypuszczenia - oto Wolter stawia diagnozę, że każdy człowiek rodzi się dobry i dopiero koleje życia mają decydujący wpływ na nasz wizerunek oraz stosunek do świata. Wykorzystanie gatunku powiastki filozoficznej miało być sygnałem, iż utwór nie jest jedynie historią podróży i odkrycia nowego lądu, lecz głęboką refleksją nad wyborem optymalnego systemu filozoficznego i jednak krytyką głupoty Kandyda oraz filozofii Leibniza.

Podsumowując należy pamiętać, że Kandyd jako utwór korzystający z motywu utopii jest oświeceniową odpowiedzią na idee stworzone przez Platona, a kontynuowane przez Tomasza Morusa. Powiastka filozoficzna pozwoliła na bardzo wszechstronne potraktowanie systemów filozoficznych oświecenia i wygłoszenie własnych poglądów odpowiadających na pytanie "Jak żyć?".

Laura i Filon - analiza i interpretacja

„Laura i Filon” to jeden z najsławniejszych wierszy Franciszka Karpińskiego. Tytuł wiersza przywołuje konwencjonalne imiona bohaterów utworu.

Wiersz składa się z czterdziestu dziewięciu strof, każda po cztery wersy, w układzie 10,8,10,8 głosek. Każdy wers jest podzielony wewnętrzny po 5 sylabie. Występują rymy regularne, krzyżowe, żeńskie, dokładne. Taka regularna budowa składa się na śpiewność, tak charakterystyczną dla twórczości tego poety.

Mamy tu do czynienia z liryką pośrednią, a dokładniej z liryką sytuacyjną. Utwór ma charakter dialogowy, a dokładniej rozpoczyna się partią monologową, by przejść w dialog. Taki układ dodaje mu dramatyzmu. Niewielki jest tu element narracyjny, składa się na niego dosłownie jedna strofa. Dostajemy głównie obraz zdarzeń z perspektywy dwojga kochanków.

„Laura i Filon” to typowa sielanka sentymentalna. Świadczą już o tym imiona bohaterów, które nijak nie przystają do wyobrażeń o wieśniakach. To samo tyczy się języka, jakim się posługują, wystarczy przytoczyć słynne, patetyczne zawołanie Filona:[c]„O, popędliwa!... O, ja niebaczny!...
Lauro!... poczekaj... dwa słowa!...
Może występek mój nie tak znaczny,
Może zbyt kara surowa.”[/c]Pamiętajmy, że osiemnastowieczni literaccy pasterze to nie wieśniacy, ale wytwór mody. Arystokraci budowali sobie wspaniałe stylizowane ogrody, w których można było znaleźć również wiejskie chaty wraz z mieszkańcami, sami przebrani za pasterzy spacerowali po ogrodzie, by przybliżyć się do natury.

Wiejski charakter przestrzeni utwory zbudowany jest za pomocą konwencjonalnych rekwizytów: noc, księżyc, bór, jawor, koszyk malin, psy, wieniec. Jest to nawiązanie do ludowości, charakterystyczne dla sentymentalizmu.

Możemy tu mówić o mini-akcji, która jest opowieścią o potajemnym spotkaniu kochanków. Wszystko dzieję się od zapadnięcia nocy do brzasku. Jako pierwszą poznajemy Laurę, która w tajemnicy udaje się na spotkanie z ukochanym Filonem, jest spóźniona, więc się spieszy. W myślach tworzy projekt spotkania:[c]„Wezmę z koszykiem maliny moje
I tę plecionkę różowę;
Maliny będziem jedli oboje,
Wieniec mu włożę na głowę.”[/c]Kiedy przybywa „pod umówiony jawor”, okazuje się, że kochanka jeszcze nie ma. Od razu pojawia się podejrzenie o zdradę, przywołane zostaje wspomnienie Doryny, którą Laura widziała z Filonem:

[c]„Pewnie on teraz koło bogini
Swej, czarnobrewki Dorydy,
Rozrywkę sobie okrutną czyni,
Kosztem mej hańby i biedy.”[/c]Na przestrzeni czternastu zwrotek rozgrywa się wojna myśli w Laurze: pomiędzy troską o Filona, któremu mogło się coś stać, a podejrzeniem, że została zdradzona. Ważne są tu rekwizyty: koszyk malin i wianek, symbolizujące uczucie do kochanka. Dziewczyna zastanawia się, czy zawiesić je na jaworze, na znak, że przybyła na spotkanie i czekała, jednak zwycięża myśl o zdradzie Filona. Laura w rozpaczy niszczy dary dla kochanka:[c]„Tłukę o drzewo koszyk mój miły,
Rwę wieniec, którym splatała;
Te z nich kawałki będą świadczyły,
Żem z nim na wieki zerwała...”[/c]W tym kulminacyjnym momencie do zapłakanej Laury z ukrycia wybiega Filon i tłumaczy:[c]„Jam tu przed dobrą stanął godziną,
Długo na ciebie klaskałem,
Gdyś nadchodziła, między chrościną
Naumyślnie się schowałem,

Chcąc tajemnice twoje wybadać,
Co o mnie będziesz mówiła?”[/c]Następują przeprosiny, komplementy. Dziewczyna wybacza kochankowi, pogodzeni prześcigają się w wyznaniach miłości do zakończenia spotkania o zmierzchu.

Wiodącym wątkiem utworu jest miłość, co wpisuje się w dyrektywy gatunkowe sielanki, jak również to, że wszystkie uczucia, pozytywne i negatywne, są wyolbrzymione. Z tego względu warto się przyjrzeć bliżej koncepcji miłości w wierszu. Laura podążając na schadzkę z ukochanym mówi tak:[c]„Prowadź mię teraz, miłości śmiała!
Gdybyś mi skrzydła przypięła!
Żebym najprędzej bór przeleciała,
Potem Filona ścisnęła!” [/c]Gdzie indziej bohaterka nazwie miłość - szaloną, a w momencie rozpaczy - fałszywą. Obraz miłości uzależniony jest od chwilowego nastroju. Bohaterowie z łatwością ulegają emocjom, miłość to przede wszystkim uczucie wyrażone w pięknych słowach, gestach wyrzeczenia oraz „uściskach”. Element zmysłowy dominuje w końcowych partiach wiersza:[c]„Połóż twą rękę, gdzie mi pierś spada,
Czy słyszysz to serca bicie? [...]

Daj mi ust... z których i niepokoje,
I razem słodycz wypływa.
Tą drogą poślę zapały moje,
Aż gdzie twa dusza przebywa.”[/c]Erotyka przeplata tu się z uczuciami głębszymi, w zmysłowości przejawia się prawdziwe wyznanie miłości:

[c]„Sciśnij twojego, Lauro, Filona,
Ja cię przycisnę wzajemnie,
Serca, zbliżone łonem do łona,
Rozmawiać będą tajemnie.”[/c]Miłość w wydaniu Laury i Filona jest nienasycona i zaborcza. Filonowi nie starcza dowodów miłości, jakie daje mu kochanka. Natomiast słowa Laury kończące utwór są swoistym przekleństwem: [c]„Miesiącu! Już ja idę do domu!
Jeśliby kiedy z Dorydą
Filon tak trawił noc po kryjomu,
Nic świeć, niech na nich dżdże idą!” [/c]Warto zwrócić jeszcze uwagę na komentarz, jaki daje Laura do wydarzeń tej nocy: [c]Czy w każdym roku taka z kochania,
Jak w osiemnastym mozoła?
Jeśli w tym nie masz pofolgowania,
Jak człek miłości wydoła?[/c]

Zauważmy, że prawdziwym tematem utworu nie jest miłość, ale cierpienie, rozterki i radości, jakie ze sobą niesie. Pod pasterskim kostiumem kryje się opis uczucia ważnego, ale trudnego, co obrazuje rozbudowany opis przeżyć wewnętrznych bohaterów, próba analizy psychiki zakochanych oraz wpływu miłości na ich zachowanie. Szczęśliwe zakończenie jest potwierdzeniem potęgi miłości.

Do Justyny. Tęskność na wiosnę - analiza i interpretacja

„Do Justyny. Tęskność na wiosnę” to jeden z najpiękniejszych wierszy miłosnych, nie tylko w twórczości Karpińskiego, ale w ogóle w literaturze polskiej. Należy on do grupy wierszy, który przyczynił się do zdobycia przez poetę sławy „śpiewaka Justyny”. Inny przykład to „Do Justyny (Drzewa! Wyście małe były...)”.

W tym przypadku tytuł jest niezbędnym uzupełnieniem treści wiersza, to om wyznacza właściwe pole skojarzeń dla przywołanych w kolejnych strofach obrazów. To z tytułu wiemy, że wszystkie opisywane w utworze uczucia są przejawami tęsknoty za ukochaną Justyną.

Mamy tu do czynienia z typowym przykładem liryki bezpośredniej. Podmiot liryczny jest nie tylko tęskniącym kochankiem, ale również gospodarzem. Przejawia się to w szczególny sposób w przywoływanym krajobrazie:[c]„Już się i zboże do góry wzbiło,
I ledwie nie kłos chce wydać;
Całe się pole zazieleniło;
Mojej pszenicy nie widać!”[/c]W wierszu pojawiają się i inne elementy: słowik, gaj, „ptaszkowie leśni”, łąka, kwiaty. Cały wiersz opiera się na zestawieniu uczuć podmiotu z krajobrazem oraz przemianami w przyrodzie.

Wiersz składa się z pięciu strof, każda po cztery wersy, w układzie 10,8,10,8 głosek. Każdy wers jest podzielony wewnętrzny po 5 sylabie. Występują rymy regularne, krzyżowe, żeńskie, dokładne. Warto zwrócić uwagę na to, że poeta zastosował identyczną, śpiewną strofę, jak w „Laurze i Filonie”. Oba utwory łączy również tematyka.

Język w tym wierszu jest łatwy w odbiorze, prosty i potoczny. Podmiot operuje ładnymi, ale nie patetycznymi, przesłodzonymi metaforami. Spokojny nastrój wiersza, harmonizuje z opisywaną przyrodą, która w niektórych miejscach podlega subtelnej poetyckiej personifikacji:[c]„Już tyle razy słońce wracało
I blaskiem swoim dzień szczyci;”

„Gaj mu się cały odzywa.”[/c]Kolejne strofy pozornie nie poruszają tematu miłości. Pierwsze cztery zwrotki są zbudowane na zasadzie opozycji między budząca się do życia wiosenną przyrodą a sposobem, w jaki odczuwa tę przyrodę podmiot. Ostatni wers kolejnych strof komunikuje poczucie braku:[c]„A memu światłu cóż to się stało,
Że mi dotychczas nie świeci?[/c]

[c][...] Mojej pszenicy nie widać!

[...] A mój mi ptaszek nie śpiewa!

[...] A mój mi kwiatek nie schodzi!”[/c]Wiosna, która kojarzona jest z nadzieją, odrodzeniem, okazuje się dla podmiotu momentem głębszego odczucia opuszczenia. To ten budzący się do życia krajobraz, wyrażający naturalny bieg rzeczy powoduje ból, przygnębienie, żal. Dlatego w ostatniej strofie gospodarz pyta zrezygnowany:[c] „O wiosno! Pókiż będę cię prosił,
Gospodarz zewsząd stroskany?
Jużem dość ziemię łzami urosił:
Wróć mi urodzaj kochany!”[/c]Światło, pszenica, ptaszek, kwiatek, cały krajobraz staje się figurą zastępującą ukochaną, która jest na końcu utożsamiona z urodzajem. Miesza się gospodarskie rekwizyty (pszenica, urodzaj) z pieszczotliwym sposobem nazywania ukochanej kobiety (ptaszek, kwiatek, światło). Razem tworzy to niezwykle malowniczy obraz stanu duchowego podmiotu.

Ten i podobne sentymentalne utwory stały się krokiem naprzód w stronę romantycznego przeżywania miłości

Żale Sarmaty - Streszczenie

"Żale Sarmaty" to przepojona smutkiem elegia, napisana po utracie niepodległości:

"Ojczyzno moja, na końcuś upadła!
Zamożna kiedyś i w sławę, i w siłę!
Ta, co od morza do morza władła,
Kawałka ziemi nie ma na mogiłę!".

Karpiński z goryczą mówi o tym, że w najtrudniejszych dla kraju chwilach zabrakło obrońcy równego Jagiellonom, który "rozrzucałby strach i uszanowanie". Poeta nie widzi już żadnej nadziei dla Polaków i siebie:

"Składam niezdatną w tej dobie
Szablę, wesołość, nadzieję
I tę lutnię biedną! ...".

POWRÓT POSŁA

Komedia ta była z założenia komedią krytykującą postawy, tak polityczne jak i obyczajowe; powstała na zmówienie obozu patriotycznego w czasie Sejmu Czteroletniego (przerwa w obradach); jej celem było wpłynięcie na postawę posłów, aby przyjęli Konstytucję; była bardzo popularna w tym czasie;

Intryga miłosna, fabuła (ogół wydarzeń) nie grają większej roli w utworze; wątek miłosny jest wręcz żałośnie schematyczny i uproszczony (dwóch zalotników kontra jedna kobieta); Szarmancki stara się o rękę Teresy z powodu posagu, natomiast drugi, Walery, jako bohater pozytywny, robi to bezinteresownie;

Akcja odbywa się w przerwie obrad Sejmu, w 1790r.; Walery jest posłem na sejm, oczywiście patriotycznym i właśnie przyjechał do domu; Walery i cała jego rodzina Podkomorzych prezentuje obóz patriotyczny, jego program i obyczajowość (idealna matka, wzorowy ojciec-obywatel, wychowany syn, nie zajmują się pomnażaniem majątku, wystarcza im ten, co mają);

Cały utwór jest wypełniony szeregiem dyskusji, rzeczowych, na tematy obyczajowe i polityczne; Podkomorzy będąc orędownikiem reform, w dyskusji wytyka problemy, jakie stwarza szlachta: liberum veto i "złotą wolność szlachecką" uważa za to, co doprowadza do upadku Polski, podobnie jak samowola, prywata i egoizm, który wysysa wszystkie siły życiowe z Rzeczypospolitej; ma nadzieję ujrzeć u schyłku swego życia silną i wyzwoloną z pod obcych wpływów ojczyznę; denerwuje go zachowanie Gadulskiego, który wiele mówi, ale zwykle bez sensu; dziwi się, że Starosta zezwala na wszystkie dziwne zachcianki swojej żony (modnej); na koniec okazuje się, że Podkomorzy nie jest gołosłowny: uwalnia z poddaństwa swoich chłopów, chcąc uczcić małżeństwo Walerego z Teresą;

Walery jest natomiast skontrastowany z Szarmanckim; on razem ze Starostą Gadulskim są przedstawicielami obozu konserwatywnego; Gadulski jest typowym szlachcicem, nie respektującym zasad moralnych, kierującym się rządzą pieniądza (gotowy jest wydać córkę przymusem za mąż, aby tylko nie musieć płacić posagu; cechuje go bezmyślne gadulstwo, zrzędliwość, kłótliwość; Krasiński prezentuje jego brak zainteresowania wiedzą, za to duże zainteresowanie pijaństwem, lenistwem i rozpustą; też jest posłem na sejm (niestety); elekcje, chaos, liberum veto, konfederacje uznaje za święte prawo szlachty, na którym można oczywiście nieźle zarobić; Szarmancki jest człowiekiem, który roztrwonił majątek rodziców na zagranicznych wojażach, toteż chce złapać okazję finansową, jak może być Teresa; gdy dowiedział się, że posagu nie otrzyma, opuścił dom Podkomorzego bez żalu; podróże zagraniczne niczego go nie nauczyły, niczego ciekawego się nie dowiedział;



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
W jaki sposób pisarze i publicyści oświecenia włączyli się do walki o reformy polityczne i społec
Filozofia epoki Oświecenia charakteryzuje się kultem ludzkiego rozumu
SZTUKA PRZEKONYWANIA DO WŁASNYCH RACJI, Elektrotechnika - notatki, sprawozdania, sztuka komunikowani
notatki, Polskie prawo ochrony Ârodowiska
notatki, Polskie prawo ochrony Ârodowiska
38 Notatka o polskim chłopie
Geje z Polski znowu poskarżyli się w Brukseli
Scenariusz lekcji języka polskiego kl V To się zdarzyło niedaleko Rzeszowa…
Pięć przechadzek po lesie metodologii - wykład monograficzny z teorii literatury - notatki, polski,
ATT00050 2, Do zwolenników obecności Polski w UE zalicza się obecnie 80% badanych, a tylko co dziewi
Polski europoseł dowiedziałem się, że głosowałem za?TA
Jak mówić by być zrozumianym, Elektrotechnika - notatki, sprawozdania, sztuka komunikowania się
Bez rozluźnienia nie ma oświecenia
Notatki z polskiego
Notatki. Teoria społecznego uczenia się Badury, Konwersatorium - dr Agnieszka Barczykowska
SZTUKA PRZEKONYWANIA DO WŁASNYCH RACJI, Elektrotechnika - notatki, sprawozdania, sztuka komunikowani
notatka polski Inny świat śmierć

więcej podobnych podstron