BLASZANY, Szkoła, XX- lecie międzywojenne


Streszczenie krótkie, ale powiedzmy TREŚCIWE

Oskar jest pacjentem w szpitalu dla nerwowo chorych, opisuje historię swego życia i swych przodków. Zaczyna od babki Anny Brońskiej i dziadka, który był podpalaczem i musial zmienić tożsamość. Od czasu do czasu przestaje wspominać, aby podjąć gości - swoich przyjaciół Kleppa i Vittlara. Zbyt wcześnie dojrzały Oskar dostaje na swoje 3 urodziny tytułowy blaszany bębenek, z którym od tamtego czasu się nie rozstaje. Jeżeli ktoś próbuje mu go zabrać, krzyczy tak głośno, że pęka każde szkło. Wypróbowuje swoje umiejętności rozbijając okna w Teatrze Miejskim. Także w dniu swoich 3 urodzin przestaje rosnąć. Dzieje się tak na skutek upadku ze schodów w piwnicy, co mały Oskar zrobił celowo. Po pierwszym dniu w szkole, kiedy ze złości tłucze okna w klasie oraz okulary nauczycielki, rodzice nie przyprowadzają go tam więcej. Czytania uczy się na książkach Goethego i Rassputina. Będąc cyrku poznaje karła, Bebrę, który tłumaczy mu, iż tacy jak oni powinni być na scenie, oni powinni rządzić światem, w innym wypadku zostaną zabawką w rękach innych ludzi. Oskar wymyśla nową zabawę - bawi się w kuszenie ludzi: czai się w bramie i wypatruje przechodniów, którzy patrzą pożądliwie w jakiś przedmiot na wystawie sklepowej, krzycząc robi w szybie otwór, aby człowiek wyciągnął upragnioną rzecz. W ten sposób na przykład jego wujek Jan, który jest prawdopodobnie jego biologicznym ojcem, zabiera dla jego matki kolię. Ojciec Oskara - Matzerath, został członkiem partii hitlerowskiej. Oskar czasami bierze udział w tych spotkaniach, ukryty w mównicy, gra na swoim bębenku i wytycza odpowiedni rytm muzykom z partii, a nawet czasami zachęca zebranych do tańca. Matka Oskara romansuje z Janem. Gdy wychodzi, jej synkiem opiekuje się Marcus - właściciel sklepu, z którego pochodzą bębenki Oskara. Matka często chodzi z synem do kościoła, ona spowiada się, a on w tym czasie przygląda się rzeźbom. Testuje nawet małego Jezusa - daje mu w ręce bębenek, ale nie następuje żaden cud. I tak słaba wiara Oskara kompletnie się załamuje. Matka Oskara umiera na żółtaczkę, dodatkowo zatruła się rybami. Oskar po raz drugi spotyka Bebrę, który jest w  partii i już nie imponuje chłopcu. Teraz przyjaźni się z Herbertem i jest pod dużym wrażeniem jego siostry Marii. Do Gdańska wkraczają Niemcy. Wojsko niszczy sklep Marcusa,  a załamany Żyd popełnia samobójstwo. Oskar  bardzo się tym martwi bo nie wie gdzie teraz znajdzie nowe bębenki. Prosi Jana - urzędnika pracującego na Poczcie Polskiej, by pomógł mu naprawić jego stary instrument. Zjawia się tam, gdy rozpoczyna się oblężenie, chłopak zostaje ranny, a Jan - zabity. Na świat przychodzi dziecko Oskara i Marii, ale dziewczyna już wcześniej związała się z jego ojcem. Oskar trzeci raz spotyka Bebrę oraz  jego przyjaciółkę somnabulliczkę, Roswitę i wspólnie wyjeżdżają z jego frontowym teatrem na roczne występy  Francji. Powraca do domu akurat na 3 urodziny synka - Kurta, jako prezent daje mu bębenek, ale chłopczyk niszczy go. Oskar po raz kolejny wystawia na próbę małego Jezusa. Rzeźba tym razem gra na bębenku. W czasie jego nocnych eskapad, napadają na Oskara Wyciskacze, czyli banda gimnazjalistów, którzy buntowali się przeciw partii, dorosłym i  polityce. Oskar mówi im, że jest Jezusem. Wzbudza u nich podziw „rozśpiewywaniem" szkła i staje ich przywódcą. Banda pod dowództwem Oskara włamuje się do kościoła, zabiera figury Maryi, Jezusa oraz Jana Chrzciciela, Oskar celebruje świętokradzką mszę, na tym łapie ich policja. Oskar ni ponosi żadnych konsekwencji swojego wybryku, bo ma wzrost trzylatka. Ojciec Oskara zostaje zamordowany przez Rosjan, do jego grobu syn wrzuca swój bębenek i ponownie zaczyna rosnąć. Wspólnie z Marią i Kurtem udają się do Nadrenii. Maria nie chce zostać jego żoną. Oskar pracuje jako model na Akademii Sztuk Pięknych. Wynajmuje pokój u Zeidlera. Mieszka już tam  pielęgniarka Dorothea oraz Klepp. Razem z Kleppem zakładają zespół jazzowy  -The Rhine River Three i koncertują w „Piwnicy pod Złotą Cebulą". Agencji koncertowa proponuje Oskarowi solowe występy, jako bębnista. Za namową Bebry przyjmuje tę propozycję. Oskar jest sławny zwłaszcza pośród starszych ludzi, ponieważ jego muzyka odmładza i przywołuje wspomnienia. Śmierć najbliższego przyjaciela Bebry załamuje głównego bohatera. Wynajmuje pokój, z którego wyprowadziła się Dorothea. W czasie spaceru, z pożyczonym psem Luxem, zwierzę przynosi ludzki serdeczny palec. Z drzewa całemu zdarzeniu przygląda się z drzewa Vittlar. Zostaje on nowym przyjacielem Oskara. Bardzo ubolewa, że nie dokonał w życiu niczego wielkiego, więc Oskar proponuje, aby doniósł na niego policji. Zaczyna się proces o palec serdeczny. Okazuje się, był to palec Dorothei, którą spowodować śmierć pielęgniarki Beaty z zazdrości o jednego z lekarzy). Aby potwierdzić zeznania przyjaciela i przyciągnąć uwagę policji, Oskar - „morderca" zaczyna uciekać. Towarzyszy mu bliżej nieokreślona wielka obawa przed Czarną Kucharką, o której dzieci śpiewają piosenki. Zostaje zamknięty w szpitalu dla obłąkanych. Po latach, w dniu swoich 30 urodzin, jego przyjaciele mówią mu, że śledztwo się zakończyło, a on niedługo zostanie uniewinniony. Oskar boi się wyjść ze szpitala, bo wie, że wtedy będzie musiał zmierzyć z własnym strachem, który przybrał postać Czarnej Kucharki

OPRACOWANIE

Odniesienia historyczne

Charakterystyczną cechą prozy Grassa jest epicki rozmach w ukazaniu obrazu cywilizacji, stojącej w punkcie zwrotnym historii. Śmiałe syntezy i dystans epicki połączy Grass z precyzja uważnego obserwatora: konstytuują one rzeczywistość, świat przedstawiony utworu. Symbolem epickiego skrótu w Blaszanym bębenku jest album ze zdjęciami, z którym nie rozstaje się Oskar nawet w najbardziej burzliwych okresach swego życia. Poprzez fotografie ukazuje autor dzieje rodziny, wpisując je w szeroki kontekst historyczny. W atmosferze zdjęć, w wyrazie twarzy postaci dopatruje się znamion epoki: tragicznej świadomości mężczyzn w czasie I wojny światowej, niedoli przełomu wieku, bólu lat 20-tych, romantycznego patosu wczesnej miłości Jana Brońskiego i mamy Oskara, miejskiej nudy małżeństwa MATZERATHÓW. W ten sposób album rodzinny staje się świadectwem przemian historycznych, których nie zdołałaby ująć zwykła kronika wydarzeń. Epickiej wizji mieszczaństwa powieści towarzyszy perspektywa historyczna, epizody z życia bohaterów rysuje Grass na tle przełomowych wydarzeń XX wieku. Wyrażenia w rodzaju „ W tym czasie w Afryce” są częstymi uwagami autora, zdającymi się przypisywać choćby drobnym faktom rangę znamion czasu,

Ale Grass tworzy jeszcze szerszą perspektywę historyczną, oglądając i interpretując przemiany 1939 i 1945 w kontekście tysiącletnich dziejów Gdańska. Przypomina wielowiekowe tradycje Gdańska, etapy kolejnych zniszczeń i odbudowy miasta. Dziełu Rosjan palących i burzących mury Gdańska w 1945 roku nadaje sens ogniwa w długim łańcuch podbojów i najazdów. Grass tworzył rzeczywistość wielopłaszczyznową, pełną sił magicznych, fantastycznych wydarzeń, symbolicznych znaczeń, tajemniczych związków surrealistycznych wizji, a jednak rzeczywistość ściśle związana jest z tym co przywykliśmy nazywać realnością. Zaczarowane, a jednak realnie istniejące krainy wygrywane przez bębenek Oskara wydają się całkiem naturalne, oczywiste i spójne ze wszystkimi wymiarami powieściowej rzeczywistości.

Świat PRZEDSTAWIONY

Najważniejszym elementem w magicznym świecie Blaszanego bębenka jest postać głównego bohatera, Oskara, który sam zaplanował swoje przyjście na świat, później w wieku trzech lat postanowił przestać rosnąć, a w wieku lat dwudziestu podjął przeciwna decyzję i ponownie rozpoczął wzrost. Przełamanie praw natury oznaczało bunt przeciwko nonsensownym prawom życia społecznego, przeciw dwulicowości i obłudzie życia mieszczańskiego, było to naganną oceną życia i wyborów głównego bohatera. Atak na kruchość podstaw mieszczańskiej etyki posiadał swoje szczególne znaczenie wobec doświadczeń II wojny światowej: to co inni autorzy przedstawili bardziej drastycznie w obrazach obozów koncentracyjnych i łagrów, Grass prezentował w realiach pozornej moralności, zrelatywizowanej i pustej. Oto w odpowiednich okolicznościach każdy jest w stanie popełnić przestępstwo, wystarczy aby spełnionych było kilka warunków: ciemność samotność silan pokusa i pęknięcie szkła. Oskar powiedział „pomagam ludziom poznać samych siebie sięgnąć w głąb swojej istoty i gdzieś na dnie duszy odnaleźć drzemiącą naturą złodzieja”.

Niejako w tle świata małego bohatera Blaszanego Bębenka tworzy się narasta osiąga swoje apogeum, a następnie pęka jak szkło zgoła inny świat: większy niezrozumiały i obcy. To wojna. Wieść o niej towarzyszy Oskarowi przez cały czas epicki powieści, choć toczy się ona gdzieś poza nim.

Ważnym elementem świata wykreowanego przez Grassa jest potrzeba posiadania wydzielonej wyizolowanej przestrzeni, stanowiącej azyl miejsce ucieczki, w którym chronią się bohaterowie przed światem zewnętrznym, światem narastającego faszyzmu, światem wojny. W Blaszanym bębenku przestrzenią ta jest miejsce pod czterema spódnicami babki KOLJACZIKOWEJ, do której Oskar tęskni przez całe życie, w którym najchętniej pozostał by na zawsze. Podobną funkcję spełnia także szpital dla nerwowo chorych. Tam bohater spisuje swoją opowieść.

W ten sposób kształtuje się w utworze dwie przestrzenie: zewnętrzna - obca dorosła drobnomieszczańska wymagająca kompromisów i odpowiedzialności, i wewnętrzna - swojska bliska rodzinna. Rolę tej bezpiecznej enklawy przejmuje bębenek Oskara. Bębniąc, bohater stwarza dystans pomiędzy sobą a światem dorosłych, bębnieniem tworzy własną przestrzeń życiową.

Symbolika DZIECIĘCEGO BĘBENKA

Najczytelniejszym i zarazem najważniejszym symbolem w powieści Grassa jest blaszany bębenek - ulubiona zabawka Oskara już od chwili jego narodzin. Spełniał on wielorakie funkcje, wyznaczające koleje życia głównego bohatera. Początkowo jest to obrona, bariera oddzielająca od świata dorosłych zastępuje również mowę - Oskar nie rozmawia bowiem z ludźmi, nie wiadomo do końca, czy wraz z upadkiem traci mowę czy też jest to element maski. Bębnieniem wyraża wiec swoje życzenia wobec dorosłych, chociaż pozostają one zazwyczaj niezrozumiałe, wyraża swoje stany emocjonalne, opisuje świat protestuje, przy pomocy bębenka prowadzi dialog wewnętrzny. Zastępuje mu przyjaciela, jest doradcą i słuchaczem, któremu zwierza swoje myśli. W miarę upływu czasu bębenek staje się także synonimem pamięci. W nim zapisane są minione wydarzenia, to jego Oskar pyta o przeszłość, kiedy opisuje w szpitalu swoje życie. Bębnienie jest odtwarzaniem, a zarazem przedstawianiem świata, jest też protestem przeciw niemu.

W ewolucjach symboliki bębenka zawarte są w przemianach losu bohatera. Początkowo jest on dowodem jego trzyletniości, czymś co pozwala wytrwać w pozornie infantylności, oznacza wolność, niezależność i bunt. Kiedy w końcu Oskar porzuca ta symbolikę, postanawia urosnąć i wkroczyć w świt dorosłych, odrzuca bębenek, który w grobie MAZERATHA pozostaje już tylko dowodem winy i który pozostaje pogrzebany wraz z niezależnością, jaką symbolizowała.

Ale niewinna zabawka jest przeznaczeniem, którego nie może tak po prostu odrzucić, bo „wszystko powraca wina skrucha i znów wina”.

Bębenek znów zajmuje swoje miejsce i staje się dla dorosłego bohatera narzędziem pracy pomaga zarabiać na życie. Jest wówczas zwykłym instrumentem, takim jak flet KLEPPA czy gitara SCHOLLEGO. Kiedy w końcu Oskar decyduje się użyć bębenka zgodnie z jego przeznaczeniem, rodzi się prawdziwa sztuka. Być może społeczne doświadczenie bohatera próba życia dorosłego, praca, dojrzałe kontakty z ludźmi wzbogacają grę Oskara. Bębnienie z hermetycznego, dostępnego samemu tylko autorowi artyzmu obiektywizuje się, uzależniając się w jakiś sposób od artysty w czasie adoracji słoja, kiedy staje się środkiem odkrywania prawdy nieznanej. Bębenek wkrocz wtedy poza świadomość właściciela i wygrywa śmierć DOROTHEJ. Staje się wiec narzędziem jasnowidzenia albo oskarżenia. Bo tak naprawdę nie wiemy, czy to nie Oskar zabił pielęgniarkę. Być może był sprawcą jej śmierci tak samo jak był sprawcą śmierci matki JANA BROŃSKIEGO I ALFREDA MAZERATHA.

GŁOS OSKARA

Głos Oskara - kolejny symbol - umiejętność rozśpiewania szkła jest formą obrony, zapewne bezpieczeństwo jemu i bębenkowi. Krzykiem tuczącym serwantki, kieliszki szyby Oskar broni się przed odebraniem mu ukochanego przedmiotu, zapewnia sobie możliwość bębnienia drażniąc uszy dorosłych. Głos jest dowodem jego istnienia „póki rozśpiewywałem póty istniałem”. Niebawem jednak nadnaturalne możliwości swojego głosu wykorzysta bohater w kreowaniu poczynań ludzkich, choćby przez kuszenia do kradzieży. Wówczas głos Oskara staje się symbolem buntu przeciwko faszyzmowi, terrorowi dehumanizacji, wojnie; gdy pójdzie na front, głos swój wydawać będzie klown, a nie żołnierz.

Śpiew Oskara, związany z jego buntem, nieodwracalnie ustał, kiedy Oskar porzucił swoją trzyletniość i zaczął rosnąć. Jego miejsce zajął garb, symbol braku panowania nad ciałem, synonim prawdziwej deformacji. O ile bowiem wcześniej karłowatość zachowała proporcje trzylatka i była naturalną konsekwencją spójnej jednolitej postawy buntu, o tyle decyzja Oskara podjęta nad grobem ojca zachwiała swoistą równowagę sił pomiędzy nimi a światem, stała się odstępstwem, a nawet zdradą, w wyniku której nie był już outsiderem- trzylatkiem, ale również pełnowartościowym obywatelem. Garb jest symbolem jego nieprzystawalności w tej czy innej formie.

W Blaszanym bębenku znaleźć można także mnóstwo mniej znaczących drobniejszych symboli, jak - wspomniany wcześniej - album ze zdjęciami, który wyraża epicki rozmach powieści i realizuje zamiłowanie autora do utrwalenia człowieka w szerokim kontekście historycznym - historii rodu, życia, cywilizacji. Przez całe opowiadanie o swoim życiu Oskar powracał do spódnic babki Koljaiczikowej - symbolu bezpieczeństwa i schronienia, ale i źródła z którego pochodzi i do którego kiedyś powróci - są one kolejnym symbolem powieści.

Wymienić należało by również inne pojęcia i przedmioty, które uzyskują w Blaszanym bębenku chwilowe, ale charakterystyczne dla twórczości Grass znaczenia metaforyczne lub paraboliczne: to dama kier w kartach do skata, stanowiąca symbol miłości matki i Jana Brońskiego; to mit o Parsifalu, posiadający w powieści odległe odniesienie do Jana Brońskiego, a później samego Oskara: to jeszcze wiele innych słów- kluczy, które można wyliczyć: lizol, kot, który nazywał się BISMARK, włókna kokosowe, szlak mrówek, zwężenie u stóp, ćma i żarówka, węgorze, jednorożec świeżo pobielone mur cmentarza.

KARZEŁ I FASZYZM

Mały dobosz nie żyje w abstrakcyjnej rzeczywistości. Ponieważ już w chwili narodzin wie, w którą stronę świata pójdzie, a sam może zrobić tak niewiele, decyduje się na krok ostateczny: będzie karłem, swawolnym niekiedy, kiedy indziej żałosnym, ale zawsze traktowanym niepoważnie, jak dziecko. Będzie karłem, by nie brać na siebie odpowiedzialności za Niemcy. Wyłania się istotny dla przesłania książki i szerzej - dla moralnej postawy Grassa - kontekst społeczno -polityczny. Blaszany bębenek będzie służył tylko dziecku. Nie stanie Oskar wśród werbistów na Łąkach, przed czym ostrzegał go także BEBRA, będzie z dala od euforii tłumów, od sztandarów. Nie będzie zagrzewał do szturmów na frontach wojny światowej, a sposób patrzenia dorosłych pozwoli mu na ironiczna refleksje i dystans.

Oskar Mazerath używa blaszanego bębenka, by wyrazić swój bezsilny protest. Nie chce, nie może się odezwać: „Miałem wyczulone ucho i wszystko, co pochwyciłem owym uchem, oceniłem natychmiast maleńkim mózgiem i po rozważeniu tego, co usłyszałem, postanowiłem to i owo przyjąć, tamto zdecydowanie odrzucić”.

Z postaci outsidera, krytycznego obserwatora, dostrzega przemiany wokół siebie.

W 1934 roku jego ojciec, Mazerath, „wcześniej rozpoznając siły nowego ładu” wstępuje do partii. Oskar widzi, jak coraz ostrzej odnosi się do Jana Brońskiego, pracownika poczty polskiej, jak w miejsce portretu Beethovena zawiesza podobiznę Hitlera, nabywa spodnie do konnej jazdy, potem buty z cholewami, wreszcie kompletuje cały mundur. Ojciec zabiera Oskara na nazistowska paradę i zebrania o charakterze propagandowym; rytmiczny takt bębenka zagłusza wtedy tętent marsza.

Z początku odległe, później docierają do niego coraz bliższe znaki zbliżającego się konfliktu. „Walcząc z symetrią” pomieszać szyki faszystom, ale też zwolennikom społecznego nowego porządku i przeistoczyć ich, jak prokuratora SCHOLTISA, w „łagodnych niemal ludzkich” obywateli funkcjonariuszu społecznych. Ale głos dający Oskarowi moc, stracił swe cudowne właściwości. Malowane witraże z okien kościelnych nie chciały wypaść. Nie uderzył tez w bęben mały Jezusek „cud się nie udał Oskarowi”. Tak więc pytanie „czy Boże cuda SA możliwe na świecie”, będzie mu towarzyszyło właściwie do końca, długo będzie rozważał ten problem podczas wojny.

Jak mało miejsca zajmują ludzkie stopy, „nawet gdy stoją w rozkroku”.

Stopy te głośno zadudniły w Kryształową Noc z 10 na 11 listopada 1938 roku dając początek wystąpieniom antysemickim. Ginie Żyd MARKUS, zaopatrujący Oskara bębenki, a oddziały szturmowe SA niosą zniszczenia i strach.

OBRAZ WOJNY

Dzień 1 września 1939 roku zbudził bliskim ogniem karabinów maszynowych i hukiem salw pancerników. Dzień ten spędza Oskar z ojcem, na Poczcie Polskiej, zmienionej w twierdze. Tu jest świadkiem beznadziejnej obrony „placówki” widzi a co więcej cenzuruje zachowania obrońców, w tym także swego ojca, któremu nie może wybaczyć defetyzmu. Wreszcie wraz z resztką pozostałych przy życiu obrońców poddaje się stając w szeregu z rękoma podniesionymi do góry i splecionymi na karku. Runą domek z kart runa mit o sojusznikach Polski, ale także mit o potędze polskiej armii - kawaleryjskiej, paniczykowatej archaicznej. Ale Niemcy musza przegrać rozpoczętą przez siebie wojnę, bo „nie można bezkarnie zabijać ludzi, to się obróci przeciwko nim.

Jan został stracony i, tak jak inni obrońcy Poczty, pochowany na Zaspie. Na miejscu egzekucji chłopiec znalazł kartę z talii, którą grali w skata. Być może tę, którą pokazywał mu ojciec na odchodnym.

Rozpoczęła się wojna. Dorosły Oskar boleje nad niepoprawnymi Polakami, podejmującymi nierówną grę. Przyrównuje ich do współczesnych Don Kichotów.

„Komunikaty nadzwyczajne” - jak wiele słyszy ich przez radio. Doniesienia o udanych operacjach wojskowych: zaatakowaniu Anglii, zdobyciu Paryża, bitwie pod Smoleńskiem, ale później też o planowanym odwrocie spod Stalingradu, wreszcie o inwazji sprzymierzonych na Wale Atlantyckim - wypełniają jego ogląd świata, towarzyszą mu na co dzień.

Tymczasem spektakl na wojennych arenach Europy wydaje się powoli zmierzać ku końcowi. Na frontach zaczęły się nasilać „planowane odwroty”. Ewakuowano Paryż, nad Gdańskiem pojawiły się alianckie samoloty. W Gdańsku dało się już zauważyć zmianę orientacji politycznych, w Stoczni pojawili się komunizujący robotnicy, „czerwone podziemie”. Do miasta gwałtownie zbliżał się front gen. Rokossowskiego.

Zaczęły się straszne bombardowania: Główne Miasto, Stare Miasto, Korzenne Miasto, Stare Przedmieście, Młode Miasto, Nowe Miasto i Dolne Miasto spłonęły w trzy dni”, a budowano je przecież ponad siedemset lat. „Żuraw był z drewna i płoną szczególnie pięknie”. Walki o Gdańsk, bombardowania i pożary rodzina spędziła w przygotowanej zawczasu piwnicy. Tu „szlakiem mrówek” przyszli Rosjanie i tu spotkał Materathów wyzwolenie od faszyzmu, ale zarazem wyzwolenie od tego co posiadali - mieszkania dóbr doczesnych, nadziei na spokojne dokonanie życia. Bębenek wziął do reki jakiś Kałmuk i zagrał na nim do swojego tańca.

Po zajęciu miasta rozpoczęła się ewakuacja ludności cywilnej. Gdańsk nosił już wówczas polską nazwę. Podróż w głąb Niemiec trwał wiele dni. Oskar z rodziną jechali w wagonie towarowym wymoszczonym słomą. Było zimno, brakowało wody i jedzenia. Mnożyły się grabieże i gwałty po wagonach grasowali szabrownicy. Pod Słupskiem, gdy transport zatrzymał się po raz kolejny, przyszła zgraja wyrostków, którzy zaczęli ściągać z podróżnych ubrania bo bagaży już prawie nie było. Wojskowe inspekcje szukały zbiegów, wynoszono trupy a zdjęte z nich ubrania przydawały się żywym. W Szczecinie wysiedleńcy przesiedli się na transport niemiecki, Oskar zatrudnił się u kamieniarza bo zaczęło przybywać grobów.

Wojna w Blaszanym bębenku toczyła się jakby na zapleczu głównych wydarzeń. Oskar nie jest żołnierzem, bo nie chciał być dorosły. Ten świadomy wybór mądrego obserwatora, humanisty, stawia go w roli outsidera, karła śmiesznego małego człowieczka, który zamiast afirmacji, przyjmuje ucieczkę do innego świata- do iluzji. Ale był to przecież trudniejszy wybór, wymagający odwagi i determinacji, by samemu stanąć w opozycji, mieć odwagę, a zarazem prawo do własnych wyborów, własnych światów.

Książka niesie istotne przesłanie moralne: gdy nie jesteś pewien słuszności idei, w którą chcesz się zaangażować, nie rób tego, poczekaj. A gdy zdarzy się tak, ze to co ci proponują, jest ewidentnym złem, miej odwagę na swoje własne zdanie, mimo że inni widzieć będą w tobie tylko szkaradnego karła.

Taka postawę w istocie przyjął Grass: głęboki humanista i antyfaszysta, człowiek, który potrafił publiczne formułować nie popularne sądy, nie iść „z falą”, lecz przeciwstawić się, gdy jego oceny moralne są inne.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
blaszany bębenek, Szkoła, XX- lecie międzywojenne
ŚMIERĆ KOMIWOJAŻERA - o utworze, Szkoła, XX- lecie międzywojenne
Streszczenie CZEKAJĄC NA GODOTA, Szkoła, XX- lecie międzywojenne
Czekając na Godota -o utworze, Szkoła, XX- lecie międzywojenne
Streszczenie ŚMIERCI KOMIWOJAŻERA, Szkoła, XX- lecie międzywojenne
Dwudziestolecie Międzywojenne, SZKOŁA, język polski, XX-lecie międzywojenne
XX lecie miedzywojenne, szkoła, j polski pomoce
Język polski XX lecie międzywojenne
XX Lecie Międzywojenne, NAUKA
XX lecie międzywojenne
XX LECIE MIĘDZYWOJENNE
XX-LECIE MIĘDZYWOJENNE, P-Ż
xx-lecie międzywojenne, skamandry, Julian Tuwim - przedstawiciel Skamandra
XX lecie międzywojenne
Peiperowska metafora teraźniejszości, Filologia polska UWM, XX-lecie międzywojenne
xx-lecie międzywojenne, wyjaśnij znaczenie teorii czystej formy, 46
xx-lecie międzywojenne, staftuwim, "Ars poetica"
xx-lecie międzywojenne, literackie wizje rewolucji, Literackie wizje rewolucji (np

więcej podobnych podstron