Torcik truskawkowy |
|
|
czas: 30 minut + 60 minut chlodzenie kremu
trudność: średniołatwe
liczba porcji: 8-10
kalorie: bardzo dużo
liczba opinii: 2
kategoria: Ciasta
|
składniki
Ciasto:
350g ciasta francuskiego
1 bialko
1/4 szklanki cukru
1/2 szklanki zmielonych orzechow laskowych
Krem:
2 szklanki truskawek
225g serka mascarpone
1/3 szklanka cukru
sok z 1/2 cytryny
2 lyzki rumu
zelatyna (na 2 szklanki wody, nie wiem jaka to bedzie ilosc - u mnie jest to okolo 1 lyzki)
2 szklanki smietanki kremowki
sposób przygotowania
Ciasto podzielic na 3 rowne czesci, rozwalkowac i z kazdej wyciac krazek wielkosci 24 cm. Ulozyc na blasze i piec przez 15 minut w temperaturze 180şC. W tym czasie bialko ubic na sztywna piane, pod koniec ubijania dodawac stopniowo cukier i ubijac az masa bedzie bardzo sztywna i szklista. Wsypac zmielone orzechy i wymieszac.
Podpieczone blaty lekko przestudzic i posmarowac beza. Wstawic ponownie do piekarnika i piec do lekkiego zrumienienia, okolo 10-15 minut. Calkowicie wystudzic przed przelozeniem.
Krem:
Umyte truskawki zmiksowac w malakserze lub blenderze, dodac mascarpone, cukier, rum i sok z cytryny. Zelatyne przygotowac zgodnie z instrukcja na opakowaniu, dodac do truskawek.
Uibc kremowke na sztywno i delikatnie wymieszac z masa truskawkowa. Wstawic do lodowki az masa lekko stezeje. Przelozyc blaty masa - kladac na kazdy 1/3 kremu. Udekorowac truskawkami.
opinie na temat przepisu |
Chyba źle coś podałam odnośnie żelatyny, a mianowicie, że powinny jej być dwie łyżki, otóż powinno jej być 1 czubata łyżka. Dodam też, że użyłam troszkę mniej kremówki, tylko 400 ml.
aganiok [27.05.2005 09:18]
Szukałam kremu do tortu, takiego klasycznego, na biszkopcie. Znalazłam ten przepis i wykorzystałam tylko krem. Zrobiłam go z brzoskwiniami i przełożyłam tym kremem zwykły biszkopt. Wyszło cudnie! Generalnie nie lubię tortów, a kremów maślanych to już wcale. Ale ten krem jest tak delikatny i orzeźwiający, że tort wyszedł bombowy! W przyszłym tygodniu robię powtórkę, tym razem z truskawkami. Powstanie z tego tort-motyl, na drugie urodziny mojej córci. Super, że udało mi się znaleźć te przepisy! (dodam, że biszkopt robiłam z książki iwonyweiss). Dzięki Bajaderko! P.S. dodam tylko, że nasza żelatyna chyba nie różni się od amerykańskiej, bo też dodałam dwie lekko czubate łyżki i wyszło idealnie. Najlepiej taką żelatynę najpierw namoczyć w kilku łyżkach zimnej wody, a gdy napęcznieje rozpuścić w niewielkiej ilości wrzątku (nie gotować). Mieszać, aby się rozpuściła, a gdy to wystygnie, dodać do masy serowo-kremówkowej.
aganiok [27.05.2005 08:50]