2. Atrakcyjność interpersonalna- teorie przykłady badań Aronson
Efekt częstości kontaktów-im częściej widzimy i kontaktujemy się z drugą osobą, tym większe prawdopodobieństwo, że zostanie ona naszym przyjacielem. Badanie Festingera, Schachtera i Backa- badanie w kompleksie mieszkalnym dla par studenckich- 65% osób uznanych za przyjaciół mieszkało w tym samym budynku, na tym samym piętrze, w bezpośrednim sąsiedztwie.
Efekt czystej ekspozycji- im częściej jesteśmy wystawieni na ekspozycję bodźca (np. danej osoby), tym bardziej jesteśmy skłonni ten „ bodziec” polubić. Zajonc- dwie grupy studentów; jednej grupie pokazywano zdjęcie osoby A, drugiej gr. zdjęcie osoby B. Zdjęcia były pokazywane podprogowo, studenci nie zdawali sobie z tego sprawy. Następnie krótko rozmawiali z każdą z osób z fotografii. Osoby z gr.A, po tych rozmowach, stwierdzały, że bardziej lubią osobę z fotografii A, a z grupy B- osobę B.
Wpływ atrakcyjności fizycznej na to czy kogoś lubimy- badanie Elaine Hatfield studentom pierwszego roku zorganizowano randki w ciemno. Studenci zostali połączeni w pary losowo. Następnie osoby badane miały ocenić swą randkę i określić, czy chciałyby się spotkać z tą osobą jeszcze raz. Wpływ na to w sposób decydujący zarówno u kobiet i u mężczyzn miała atrakcyjność fizyczna, a nie cechy charakteru.
Poza tym u większości osób istnieje w ich wyobrażeniu zgodność atrakcyjności fizycznej i pozytywnych cech osobowości.
Samospełniające się proroctwo- badanie Snyder, Tanke i Berscheid- studenci otrzymali informacje o uczestniczce eksperymentu oraz jej fotografię (była ona bardzo atrakcyjna, innym razem nieatrakcyjna), z którą mieli porozmawiać przez telefon. Gdy widzieli na zdjęciu atrakcyjną, rozmawiali z nią następnie łagodniej, w sposób bardziej akceptowany społecznie w por. z nieatrakcyjną. Sposób prowadzenia rozmowy wpłynął na to jak rozmawiała z nimi kobieta z eksperymentu. Trzeba dodać, że była to zupełnie inna osoba niż ta z fotografii. Jeśli była to ta „nieatrakcyjna”, osoby niezależne, które później słuchały nagrań tych rozmów i nie wiedziały, która z nich jest która, ocenili tą nieatrakcyjną jako mniej elokwentną, a tą „atrakcyjną” jako bardziej atrakcyjną, budzącą zaufanie, itd.
Efekt podobieństwa: jeśli wyst. podobieństwo opinii, wartości, postaw- wtedy lubimy bardziej. T. Newcomb- badania długofalowe- studenci polubili się bardziej, gdy wyst. między nimi podobieństwo demograficzne oraz światopoglądowe. Dlaczego?- dostarcza to społecznego wsparcia dla naszych własnych przekonań, poczucia, że nie jesteśmy sami.
Efekt zysku- straty- bardziej lubimy daną osobę, im więcej wysiłku musieliśmy włożyć w zmianę jej opinii o nas (tzn. gdy nas pierwotnie nie lubili, a teraz lubią). Natomiast tym mniej lubimy daną osobę, im więcej jej pierwotnej sympatii straciliśmy.
Teorie atrakcyjności interpersonalnej: 1) teoria wymiany społecznej- tu ludzie oceniają własne związki uczuciowe w zależności od tego, jak spostrzegają nagrody (np. pochwały)płynące z danego związku, koszty jakie muszą ponieść oraz prawdopodobieństwo nawiązania lepszego związku z kimś innym. Aby przewidzieć, czy dany związek będzie kontynuowany , należy poznać poziom odniesienia- czyli jakiego efektu oczekujemy od konkretnego związku oraz porównawczy poziom odniesienia- czyli oczekiwania jak udany mógłby być związek alternatywny.
Teoria wymiany społecznej uzyskała wiele dowodów natury eksperymentalnej, ale mimo to i tu napotykamy pewne wyjątki.
Eksperyment Aronsona i Lindera- stanowi wyjątek: ludzie lubili bardziej tych, których sympatia zwiększała się wraz z czasem trwania eksperymentu.
Eksperyment Aronsona i Mills'a- drugi wyjątek: studenci, którzy przeszli bardziej okrutną procedurę stawania się członkiem grupy, byli nią bardziej oczarowani.
Okazuje się, jednak, że jeśli ludzi są zbyt idealni, kompetentni i bez wad, czujemy się źle w ich towarzystwie. Eksperyment Aronsona, Willermana i Floyd'a mówi o tym, że lubimy bardziej tych, których uznajemy za ideał, a którym przytrafiła się jakaś gafa. Stają się wtedy bardziej przystępni i ludzcy.
Zgodnie z kolei z teorią równości najszczęśliwsi jesteśmy, gdy stosunek nagród i kar będących naszym udziałem jest w przybliżeniu równy stosunkowi nagród i kar, które otrzymuje druga osoba.