Filozofia 11

Filozofia 18.11

Filozof angielski Franciszek Bacon.

Franciszek Bacon wprowadził pewne nowoczesne trendy w filozofii nowożytnej. Franciszek Bacon urodził się 1561 roku, zmarł w 1626 ( przełom 16/17 wieku ). Bacon podchodzi do filozofii w sposób zupełnie inny niż to czynili jego poprzednicy, ta inność polega na tym, że filozofia wyzwala się spod wpływu teologii, wraca do swego właściwego źródła, czyli pytań o to jak powstał świat, z czego jest zbudowany jak należy ten świat badać bez pewnych ograniczeń . Ważną, rzeczą jest to, że ten okres nowożytny w filozofii jest związany z pewnymi przemianami światopoglądowymi i przemianami związanymi z odkryciami geograficznymi.

1492 rok – Kolumb odkrywa Amerykę.

1498 rok – Portugalczycy opływają Afrykę i odkrywają drogę morską do Indii.

1450 – Gutenberg wynajduje druk, wynalezienie druku przez Gutenberga było rewolucją informacyjną, spowodowało to drukowanie biblii i czytanie jej przez ludzi, którzy umieli czytać.

1468 rok – Pojawia się I książka w Czechach.

1474 rok – Pierwsza książka dociera do Polski.

1543 rok – Ukazuje się słynne dzieło Kopernika o obrotach Sfer Niebieskich, które pokazuje, że ziemia nie jest w centrum wszechświata, tylko że ziemia krąży wokół słońca, więc układ geocentryczny zostaje zamieniony w układ heliocentryczny, to zmienia też sposób postrzegania rzeczywistości.

Pod koniec 16 wieku Galileusz formułuje podstawy dynamiki, to on był skazany na więzienie za to, że kontynuując myśl Kopernika twierdził, że Ziemia kręci się wokół Słońca, to wywoływało bardzo negatywne relacje z kościołem i był skazany na areszt domowy do końca życia.

Podane daty wywarły niesamowity wpływ na rozwój myśli, a Bacon dopowiada tezę z twierdzeniem takim, że 3 wynalazki spowodowały zmianę oblicza świata. Do tych trzech wynalazków zaliczył: druk, proch, busolę. Okres w którym tworzył Franciszek Bacon był okresem specyficznym, bo był okresem kiedy uwierzono w moc ludzkiego rozumu, kiedy przestano traktować życie ziemskie jako pewien epizod, który jest niewarty poznania, kiedy uznano, że życie ziemskie jest także godne uwagi, należy je badać, usprawniać i ulepszać, a nie przeczekiwać tylko z myślą o życiu wiecznym. To były bardzo istotne zmiany, które wywołały między innymi to, że poglądy Bacona na filozofię stały się całkowicie odmienne. Franciszek Bacon jest znany, z tego że określony jest mianem ojca empiryzmu. W epoce renesansu jest to okres kiedy człowiek staje się miarą wszechrzeczy, kiedy głoszona jest teza, że człowiek ma działać i poznawać, to działanie i poznawanie człowieka ma być oparte na chęci na odpowiadanie na pytanie czym jest prawda. Bacon wychodzi z założenia, że człowiek ma poznawać rzeczywistość, ponieważ poznając rzeczywistość w sposób systematyczny, dokładny może ją sobie podporządkować. Bacon wygłasza tezę ‘ Tyle mamy władzy ile mamy wiedzy ‘. Wiedza o rzeczywistości jest podstawą polepszania bytu człowieka, Bacon wychodzi z pragmatycznego założenia, że im więcej poznamy prawd przyrody tym bardziej będziemy mogli sobie podporządkować rzeczywistość i tym łatwiej człowiek będzie mógł żyć w tej rzeczywistości.

Klasyfikacja nauk.

Bacon dochodzi do wniosku, że należy dokonać pewnej reorientacji dotychczasowego podziału nauki, twierdzi że należy podzielić nauki zgodnie z pewnymi władzami ludzkiego umysłu.

Są trzy władze ludzkiego umysłu:

- Pamięć.

- Wyobraźnia.

- Rozum.

Pamięci odpowiadają nauki historyczne, wyobraźni odpowiadają nauki poetyckie, rozumowi odpowiadają nauki filozofii.

Bacon nie poprzestaje na tym podziale nauk na historyczne, poetyckie i filozoficzne, robi to w sposób jeszcze bardziej szczegółowy na przykład historię dzieli według przedmiotu badania na historię naturalną, społeczną.

Poznając rzeczywistość, chcąc ją sobie podporządkować - Bacon uważa, że powinna powstać pewna metoda dzięki której tą rzeczywistość będzie można w sposób sukcesywny i zaplanowany badać. Jako metodę badania rzeczywistości, a przedmiotem tego badania jest tylko przyroda, właściwie ludzki umysł powinien się skoncentrować na badaniu przyrody, to powinno być dla człowieka najważniejsze. Bacon twierdzi, że fizyka, która jest jedną z postrzeganych przez niego za podstawowe nauki wykrywa bezpośrednio przyczyny, zewnętrzne właściwości ciał, natomiast filozofia, która jest dla Bacona również bardzo ważną nauką zajmuje się wykrywaniem ukrytych form rzeczy, czyli filozofia bada prawa rządzące przyrodą, a fizyka daje dowody na działanie tych praw poprzez badanie pewnych szczególnych przypadków w działaniu pewnego prawa. Bacon twierdzi, że nasze poznanie zaczyna się od poznania zmysłowego, daje nam ono podstawy do tego aby później prowadzić pewną obróbkę doświadczenia przez zmysły. Franciszek Bacon, powołując się na Arystotelesa także uważa, że poznanie jest indukcyjne, jest podstawą badania rzeczywistości. Bacon mówi - " Poznanie zaczyna się od wrażeń zmysłowych (sensualizm) trzeba aby zmysły wydawały sąd jedynie o doświadczeniu, doświadczenie zaś o rzeczach ". Poznanie opiera się na doświadczeniu natomiast to, że doświadczenie rozpoczyna proces poznawczy można nazwać sensualizmem lub empiryzmem metodologicznym. Podstawą poznania jest doświadczenie, stąd ten empiryzm przypisuje się Baconowi. Franciszek Bacon twierdzi, że poznanie jest dwu-etapowe, poznanie rozpoczyna się od doświadczenia, a potem należy to doświadczenie w jakiś sposób opracować, uporządkować, zweryfikować - i tu już potrzebne jest działanie rozumu, samo doświadczenie, które zbierzemy niczego nam nie daje. Bacon przedstawia metaforyczny opis sposobów poznawania, które się odbywają u skrajnego racjonalisty i skrajnego empiryka. U skrajnego empiryka Bacon porównuje do mrówki, która zbiera najróżniejsze informacje i przynosi je do jednego miejsca, nie bardzo wie w jaki sposób je wykorzystać, bo mrówka właściwie znajduje się wśród doświadczeń w labiryncie z którego nie potrafi wyjść bo zbyt ograniczone jest pole widzenia czysto empiryczne. Jeżeli będziemy podchodzili do poznawania rzeczywistości tylko w sposób racjonalny - posługując się tylko refleksją rozumową to Bacon takiego człowieka, który poznaje tylko racjonalnie uznaje za całkowicie oderwanego od rzeczywistości. Skrajny racjonalista oderwany od rzeczywistości, a skrajny empiryk jest z kolei zbyt blisko związany z rzeczywistością, nie mając możliwości zrozumienia tego co zbadał, gromadzi materiał i nie jest w stanie go uporządkować ani nie posiada ogólnego wniosku. Bacon przyjmuje postawę umiarkowanego empiryka - to znaczy, że wykorzystuje w swoim procesie poznania zarówno doświadczenia jaki i racjonalną refleksję, te dwa sposoby poznania są niezmiernie ważne i muszą wystąpić w procesie poznania.

Cel poznania według Bacona.

Nauka ma być narzędziem umożliwiającym człowiekowi coraz wydajniejszą eksploatację przyrody, ludzie mają tyle władzy ile mają wiedzy, a więc muszą najpierw podporządkować rzeczywistość. Owe dwie bliźniacze rzeczy - wiedza ludzka i ludzka potęga w rzeczywistości skupiają się w jedność i rozwój ludzkości zależy od wiedzy. Ostatecznym celem nauki jest panowanie nad przyrodą, podporządkowanie sobie przyrody. Jeżeli zasadniczym celem poznania jest pożytek to Bacon twierdzi, że filozofia, fizyka jako te dwa główne nurty, które się rozwijają ( fizyka ma badać szczegółowe prawa przyrody, a filozofia ukryte własności, które bada najpierw fizyka ) są one użyteczne wtedy gdy można ich odkrycia, wiedzę wykorzystać w praktyce, a więc po raz pierwszy pojawia się.

Ostatecznym celem nauki jest panowanie nad przyrodą, a fizyka i filozofia są o tyle przydatne żeby ich rozważania mogły być zastosowane w praktyce. Rękojmią prawdy jest praktyczne zastosowanie. Bacon wprowadza po raz pierwszy do filozofii pewien rodzaj pragmatyzmu, który później będzie nieustannie towarzyszył rozważaniom innych filozofów. Franciszek Bacon zachwycony doskonałością ludzkiego umysłu, możliwościami poznawczymi człowieka, możliwością podporządkowania przyrody w działalności człowieka - uznał, że nasze poznanie ma pewne doświadczenie, że my nie jesteśmy w stanie poznać doskonale, nie jesteśmy na tyle doskonali żeby naszym uznanie było bezbłędne. Istnieją bowiem różnego rodzaju przeszkody epistemologiczne w poznaniu, które uniemożliwiają człowiekowi doskonałego, bezbłędnego poznania.

Bacon wyróżnia cztery rodzaje złudzeń, które przeszkadzają w poznaniu.

Pierwszym złudzeniem jest tak zwane gatunkowych / plemiennych wynikających z tego, że człowiek jest określonym gatunkiem i posiada określoną naturę daną przez Boga czy też przez przyrodę, która go wykreowała. Bacon mówi, że złudzenie gatunku albo plemienia inaczej ujmując złudzenie homosapiens wynika z tego, że człowiek poznaje tylko w taki sposób na jaki pozwalają mu jego zmysły i umysł - wyposażeni jesteśmy w ograniczoną ilość zmysłów, które maja odpowiednią wrażliwość, mamy odpowiednio ukształtowany mózg, który też ma odpowiednią pojemność i to powoduje, że nasz sposób poznania jest zdeterminowany naszym gatunkiem, naszą gatunkowością. Pojmujemy w sposób ludzki na przykład zmysły nie są aż tak doskonale wrażliwe jak na przykład zmysły niektórych zwierząt, ale mamy za to na przykład możliwość abstrakcyjnego myślenia i to też czyni nasze poznanie specyficzne. Dlatego Bacon mówi, że istnieje tak zwane złudzenie gatunku albo złudzenie plemienne, które tkwi w samej naturze ludzkiej, w samym rodzie ludzkim, również twierdzi, że fałszem jest twierdzenie, że zmysły ludzkie są miarą rzeczy, człowiek jest miarą tylko tych rzeczy, które może zmierzyć. Można powiedzieć, że sposób poznania proponowany przez człowieka jest w pewnym sensie zdeformowany - Bacon mówi, że fałszywe jest twierdzenie, że zmysły ludzkie są miarą rzeczy, przeciwnie wszystkie proporcje zarówno zmysłowe jak i umysłowe są dostosowane do człowieka a nie do wszechświata, czyli my poznajemy tak jak to jest możliwe. Rozum ludzki zdaniem Franciszka Bacona podobny jest do zwierciadła, które będąc nierówne ze względu na ograniczoną ilość zmysłów czy też pojemność ludzkiego mózgu swoje właściwości przenosi na przedmioty i przez to je zniekształca i zmienia, więc świat widziany oczami człowieka opisywany poprzez rozum ludzkim jest w pewnym sensie światem poznanym tylko w pewien określony sposób, więc Bacon daje nam do zrozumienia, że nasze poznanie jest jednym z możliwych poznań, a nie całkowicie obiektywne.

Druga przeszkoda epistemologiczna to przeszkoda określona mianem złudzenia indywidualnego. Bacon mówi, że gdybyśmy poznawali wszyscy poprzez zmysły i rozum w taki sam sposób, czyli gdyby gatunek ludzki poznawał tak samo to między ludźmi nie byłoby sporów co do tego co jest dobre a co jest złe, co jest prawdą a co jest fałszem bo wszyscy byśmy mieli taki sam obraz świata. Tymczasem okazuje się, że tak nie jest, ponieważ każdy z nas doznaje jeszcze w sobie w właściwy, indywidualny sposób. Bacon mówi, że każdy z nas poznaje świat w sposób subiektywny, ponieważ są tacy ludzie, którzy mają doskonały i przytępiony słuch oraz doskonały i słaby wzrok. Od wrażliwości naszych zmysłów zależy nasz sposób poznania. O złudzeniu indywidualnym Bacon mówi, że każdy z nas poznaje w tylko sobie właściwy sposób, stąd biorą się różnice i kłótnie między ludźmi co do tego co jest prawdą, a co jest fałszem.

Trzecią przeszkodą epistemologiczną to przeszkoda określona mianem złudzenia językowego.

Bacon nazywa to złudzenie rynkiem, ponieważ rynek to jest takie miejsce gdzie ludzie się spotykają, wymieniają towary ale również wymieniają poglądy i posługują się językiem. Język jest narzędziem komunikacji i od tego jak się nim posługujemy, jakimi słowami się posługujemy, jak one są precyzyjnie wyrażone, czy mają swoje odpowiedniki w rzeczywistości, czy gramatyka języka, którym się posługujemy jest zrozumiała dla tych, do których mówimy. Język może być formułowany w sposób obraźliwy. Ile jest ludzi tyle jest sposobów wyrażania swoich myśli. Bacon pokazuje, że język może nas informować, ale może nas też wprowadzać w błąd, może nas celowo wprowadzać w błąd, może nami manipulować, Bacon mówi - " są jeszcze złudzenia wynikające niejako z wzajemnej bliskości obcowania rodzaju ludzkiego, które nazywamy złudzeniami rynku, ponieważ właśnie tam ludzie współpracują ze sobą, ludzie bowiem obcują ze sobą poprzez rozmowy, wyrazy zaś dobiera się stosownie do tego jakie pospólstwo pojmuje, zły i niezręczny dowód wyrazów w dziwny sposób krępuje rozum, ani definicje ani objaśnienia, których uczymy się w niektórych sprawach żadną miarą nie poprawiają tego stanu rzeczy, ponieważ słowa całkowicie zadają gwałt rozumowi. Od języka zależy nasz proces komunikacji, sposób przekazywania informacji, współdziałanie. Język nauki powie przede wszystkim zawiera funkcję informacyjną, natomiast funkcje emotywno-apelatywne powinny być eliminowane z języka naukowego. W języku potocznym możemy powiedzieć, że niektóre wypowiedzi ludzi sprowadzają się jedynie do funkcji emotywno-apelatywnej. Bacon był szczególnie uwrażliwiony na język, być może dlatego też twierdzono, że jest twórcą dramatów Szekspira bo posługiwał się językiem w sposób elegancki i bardzo precyzyjny.

Ostatnią przeszkodą epistemologiczną jest przeszkoda określana mianem złudzenia teatru.

Bacon twierdzi, że każda teoria naukowa jest pewnego rodzaju konwersją, trzeba sceptycznie podchodzić do tych sztuk, które są przed nami wystawiane.

Złudzenie teatru zatem to jest złudzenie, które uczy ostrożności w przyjmowaniu teorii naukowych, uczy nas sceptycyzmu, nieufności, mamy podchodzić z dystansem do tego co nam oferują naukowcy wystawiając sztukę teatralną. Okazuje się, że ten sceptycyzm Franciszka Bacona jest uzasadniony, ponieważ wielokrotnie okazuje się, że to co uchodzi za prawdę absolutną, za coś niepowątpiewalnego, okazuje się z czasem nie do końca prawdziwe. Bacon mówi ‘ Są wreszcie złudzenia, które weszły do umysłów ludzkich z rozmaitych doktryn filozoficznych, a także z przewrotnych prawideł dowodzenia, nazywamy je złudzeniami teatru albowiem ile wynaleziono i przejęto systemów filozoficznych, tyle naszym zdaniem stworzono i wystawiono sztuk, które przedstawiają urojone i dla sceny wymyślone światy ‘. Bacon pokazuje, że wszelkiego rodzaju wiedza, która jest uznawana za powszechnie obowiązującą, ona może budzić podejrzenia i dlatego im bardziej ktoś przekonuje do swoich poglądów, im bardziej zasadnie chce je udowodnić tym bardziej sam nie jest do nich przekonany, dystans i obiektywizm jest barierą, która chroni nas przed kompromitacją i przed uznawaniem poglądów, które są nieprawdziwe. Bacon neguje zadufanie w sobie, wiarę w potęgę umysłu. Poznajemy rzeczywistość, ale mamy ją poznawać w sposób ostrożny, nie możemy zbyt naiwnie ufać w pewne szybko uogólniane hipotezy, ponieważ one są bardzo niebezpieczne. Po ostrzeżeniach, które Bacon wysyła do swoich czytelników, mówiąc im o tych czterech złudzeniach, które mogą deformować nasz obraz świata, wraca on do tego, że wcale nie oznacza, że skoro poznajemy niezbyt dokładnie, precyzyjnie to mamy przestać poznawać, ponieważ to jest działanie i poznawanie, człowiek musi działać i poznawać żeby przeżyć w przyrodzie.

Metodą, którą według Bacona można stosować przy poznaniu rzeczywistości, żeby móc wykorzystać dane doświadczenia i potem uogólniać jest indukcja. Bacon odwołuje się do indukcji Arystotelesowskiej i mówi: Pierwszym etapem odkrywania rzeczywistości czyli szukania źródeł, przyczyn tego co się dzieje w świecie jest spostrzeganie przez zmysły prostych własności. Jest to czysto empiryczne zawieranie danych , zawieramy dane, które dają nam poznawać nasze zmysły. Bacon mówi, że na przykład poszukując przyczyn ciepła, należy określić ciepłotę ciał, które badamy, zestawiając ze sobą dane doświadczalne, uczony dąży do sformułowania tezy o charakterze ogólnym w oparciu o którą będzie można skutecznie panować nad przyrodą. Bacon uważa indukcję za naczelną poznawania praw natury, zdaje sobie sprawę z błędów, które człowiek może dokonać w momencie kiedy będzie niewłaściwie uogólniał te dane empiryczne, stąd to twierdzenie, że umysłowi ludzkiemu bardziej potrzeba ołowiu niż skrzydeł. Bacon przestrzega przed zbyt pochopnym uogólnianiem, kiedy my na podstawie na przykład jednego doświadczenia, stwierdzamy coś co może się już nie powtórzyć, więc przestrzega przed metodą przechodzenia wprost od faktów ku najwyższym uogólnieniom i nawołuje do solidności w uzasadnianiu hipotez.

Etapy indukcji.

Pierwszym etapem jest zbieranie danych empirycznych.

Drugim etapem jest analiza danych ( indukcja właściwa ) i zdaniem Franciszka Bacona analiza danych jest o wiele ważniejsza od danych empirycznych. Bo bardzo często analizując dane dochodzimy do błędnych stwierdzeń.

Jak powinniśmy analizować dane doświadczenia, żeby nie dochodzić do błędnych stwierdzeń?

Bacon twierdzi, że analizę danych zebranych w doświadczeniu, zebranych poprzez empiryczne badanie, powinniśmy rozpocząć od ułożenia 3 tablic.

Pierwsza tablica – tablica istnienia i obecności, na tej tablicy zapisujemy te przypadki, w których badana własność występuje.

Druga tablica – tablica odchylenia i nieobecności, na tej tablicy zapisujemy te przypadki, które różnią się od poprzednich brakiem danej własności.

Trzecia tablica – tablica stopni, to jest część porównawcza, zapisujemy te przypadki w których są widoczne różnice np. ciepła.

Najtrudniejszy proces w procesie indukcji jest opracowanie doświadczeń empirycznych.

Po zapisach w tablicach możemy rozpocząć właściwą indukcję, czyli właściwy proces uogólniania danych empirycznych, bo na tym polega działanie indukcyjne.

Właściwa indukcja rozpoczyna się w momencie przystąpienia do przeglądu i analizy tablic, zestawiając fakty zwłaszcza w tablicy pierwszej i drugiej, uświadamiamy sobie między innymi źródło pochodzenia danej cechy, stawiamy próbną hipotezę. Zbyt wczesne postawienie próbnej hipotezy może nas zgubić. Stawiamy próbną hipotezę na temat czym dana własność jest, podajemy jej definicję, cały czas zmierzamy do tego żeby wypracować praktyczny przepis w oparciu o dane doświadczenia, które pozwolą nam w taki sposób oddziaływać na naturę, aby badaną cechę wytworzyć w sposób sztuczny, czyli przez działanie człowieka, na tym polega pragmatyczny styl nauki wychodzący od Bacona. Mamy tak dokładnie, precyzyjnie zbadać przyrodę żeby móc później nasze obserwacje, wnioski wykorzystać w praktyce i wytworzyć na przykład ciepło w sposób sztuczny.

Bacon poświęcał bardzo dużo miejsca rozważaniom na temat eksperymentu, który będąc doświadczeniem naukowym, przemyślanym, wielokrotnie powtórzonym, zaplanowanym, powinien dostarczyć materiałów wyjściowych dla tłumaczenia przyrody. Badania empiryczne są podstawą do tworzenia pewnej teorii tworzenia rzeczywistości, dlatego Franciszek Bacon mówił o potrzebie powtarzania eksperymentu w różnych warunkach, o przenoszeniu eksperymentu na obiekty, które posiadają różną naturę, o odwracaniu eksperymentu, czyli o zabiegu który ma miejsce wtedy kiedy udowodni się przeciwieństwo tego co chcieliśmy tak naprawdę udowodnić, o stwarzaniu eksperymentu w sztucznych warunkach, o łączeniu różnych eksperymentów. Franciszka Bacona określano mianem ojca empiryzmu.

Natura ludzka.

U Bacona pojawia się problem natury ludzkiej, jaki człowiek jest z natury i na czym ona polega?

Bacon mówi o tym, że wychowanie wpływa w sposób bardzo istotny na naturę człowieka, natura człowieka czyli usposobienie przyrodzone często jest ukryte i czasem może zostać przezwyciężone. Można osiągnąć wielką doskonałość. Bacon nie odpowiada na pytanie jaki człowiek jest z natury czy jest dobry czy zły, ponieważ byłaby to zbyt prosta odpowiedź. Bacon twierdzi, że o naturze ludzkiej, trudno nam się wypowiadać w sposób jednoznaczny, dlatego podaje 3 przykłady kiedy naturę ludzką widać najdokładniej, bo człowiek jest na tyle sprytną istotą, że może ukrywać swoje złe cechy charakterologiczne, on mówi, że naturę ludzką widzimy najlepiej:

- W zaciszu domowym, kiedy nie jesteśmy obserwowani, wtedy nie musimy udawać.

- Kiedy ulegamy jakiemuś uczuciu, poruszenie uczuciowe może wprowadzić nas w stan, że wszelkiego rodzaju wychowanie, etykieta, sposób wymuszony na przykład przez kulturę przestaje działać i kierowanie emocjami, zachowujemy się w sposób naturalny.

- Kiedy znajdziemy się w zupełnie nowej sytuacji, w takiej sytuacji, w której nie wypracowaliśmy sobie sposobu postępowania, kiedy nie popadliśmy w rutynę, kiedy coś nas zaskakuje, wtedy ujawnia się prawdziwa natura człowieka, okazuje się, że my sami odkrywamy w sobie coś o czym nie wiedzieliśmy.

Bardzo ważną rolę odgrywa nawyk i wychowanie. Bacon potwierdza opinię Nicola Machiavellego, że nie można ufać sile natury ani stanowczości słów, jeśli te słowa i natura nie są wzmocnione przez nawyk. Bacon podaje przykład występujący w książce Machiavellego, w której mowa jest o królobójcy, o tym kto ma dokonać zamachu na króla, Bacon mówi, że nie zgadza się z tym, że przeprowadzenie jakiegoś rozpaczliwego spisku nie może opierać się na okrucieństwie natury tego człowieka ani na jego zdecydowaniu, otóż najlepiej w takim działaniu jest człowiek, który już maczał ręce we krwi. Bacon zadaje sobie pytanie tak jak Machiavelli – kogo najlepiej wybrać do dokonania zamachu na znienawidzonego króla, czy lepiej jest wybrać osobę, która nienawidzi króla i nie zgadza się na przykład z jego sposobem rządzenia, jest jego zagorzałym przeciwnikiem politycznym, ale nie macząła jeszcze rąk we krwi natomiast jest zdesperowana i zdeterminowana do dokonania tego zamachu czy lepiej jest z kolei wybrać osobę, która jest całkowicie obojętna jeśli chodzi o poglądy polityczne, ale już wielokrotnie maczała ręce we krwi ? – Machiavelli odpowiada na to w sposób jednoznaczny – lepiej wybrać płatnego mordercę, chociaż istnieje ryzyko, że zostanie on przekupiony dlatego, że ten kto jest ideowym przeciwnikiem króla, a nie maczał rąk we krwi nie jest w stanie tego zamachu dokonać, ponieważ może stchórzyć, nie będzie umiał tego zrobić, dlatego jeżeli mamy mieć pewność, ze zamach zostanie wykonany powinniśmy wybrać seryjnego mordercę. Bacon daje jeszcze inne przykłady nawyku silniejszego od natury czyli na przykład od strachu, podaje Hindusów, którzy poddają się paleniu, żony są palone razem z mężami, chłopców spartańskich biczowano na ołtarzu Diany, mnichów rosyjskich wchodzących do naczynia z wodą, siedzących w nim aż ona zamarznie, czyli to jest ćwiczenie własnego ciała w reakcji na ból. Bacon dochodzi do wniosku, że moc nawyku jest ogromna, jeżeli potrafimy dostosować i wyćwiczyć pewne nawyki to one są silniejsze od naszej natury, to nawyk kieruje ludzkim życiem dlatego ludzie powinni zdobywać dobre nawyki, a w zdobywaniu dobrych nawyków pomaga edukacja, szkoła. Moc nawyku zdobywanego indywidualnie, mówi Franciszek Bacon, jest duża ale jeśli zdobywamy go w grupie jest ona jeszcze silniejsza, dlatego że, towarzystwo pokrzepia, współzawodnictwo pobudza, a osiągnięta reputacja mobilizuje.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
filozofia,11,12
Filozofia 11 2011
Filozofia 11
FILOZOFIA 11.10 i 29.11.2009r WYKŁADY, WYKŁADY
Filozofia 11 2010
filozofia 11
filozofiado26 11
filozofia ~$11 09r
filozofia 11
filozofia 11
FILOZOFIA 11 10 2007
filozofia 11
filozofia wykład VI  11
11. Zagadnienia granic poznania II, Archiwum, Filozofia
Filozofia sztuki SUM 11 egzamin po negocjacjach
11 Filozofia D 1 Gawin
Filozofia z etyką wykład 4 (05 11)
WstĂŞp do Filozofii wykÂł. IV - 03.11.2010, Wstęp do filozofii

więcej podobnych podstron