Adam Mickiewicz Ballady i romanse

background image

Romantyczność

Ballada ta została uznana za wyraz artystycznych i ideowych przekonań poety.
Romantyczność jest wręcz modelowym przykładem ballady jako gatunku literackiego: fabuła
jest tu wyrazista, narrator obecny, bohaterowie jasno określeni. Cały utwór epatuje wręcz
tajemniczością, niesamowitością, a nawet grozą. Romantyczność została uznana za utwór
programowy polskiego romantyzmu przede wszystkim ze względu na swoją treść. Stanowi
ona bowiem zapowiedź tematów i problemów, jakie od tej pory na stałe zadomowią się w
literaturze epoki i zdecydowanie ją zdominują. Można uznać, że Romantyczność stała się
poniekąd drogowskazem literackim, ideowym i normatywnym dla całych rzesz polskich (i nie
tylko) romantyków. Utwór bardzo mocno związany jest z ludowymi wierzeniami i fantastyką.
Jest to bowiem opowiedziana pokrótce historia, która ma swe korzenie w podaniach na temat
wierzeń prostego, wiejskiego ludu.

Całość wyraźnie dzieli się na dwie części. Pierwsza z nich to krótkie opowiadanie o obłąkanej
wiejskiej dziewczynie, Karusi, która przed laty straciła ukochanego, natomiast część drugą
stanowi polemika narratora (z którego zdaniem zgadza się Mickiewicz) ze starcem, czyli
klasykiem odrzucającym wszystko to, czego nie da się dowieść rozumowo i naukowo
uzasadnić.

Karusia po śmierci narzeczonego, Jasia, popadła w obłęd. Błąka się teraz wśród ludzi,
szukając ukochanego i głęboko wierząc, że zmarły ciągle jest przy niej, że wystarczy tylko
wyciągnąć rękę, aby go dotknąć. Karusia widzi swego kochanka obok siebie, rozmawia z
nim, śmieje się do niego i płacze. Wiara Karusi w to, że Jaś kocha ją nawet po śmierci, że
choć umarł i przestał należeć do ziemskiego świata, nadal może być z nią razem, jest
niezwykle istotna dla ludowego przekonania o związku między dwoma światami. Jest to
wiara w to, że pomiędzy światem ludzi zmarłych a światem ludzi żywych istnieje łączność, że
te dwa światy przenikają się wzajemnie, współistnieją. Tak więc duchy mogą kontaktować się
z żywymi, wierzy w to prosta dziewczyna, wierzy w to cały wiejski lud. Poeta podziela tę
wiarę, mówiąc:

"I ja to słyszę, i ja tak wierzę"

Obłęd Karusi jest bardzo ważną cechą literatury romantycznej, ponieważ romantycy uważali
obłąkanych ludzi za posiadających szczególną zdolność widzenia tego, co dla zwykłego
śmiertelnika było niedostrzegalne.

Drugą część ballady zapowiada pojawienie się starca (aluzja do postaci i przekonań
matematyka Jana Śniadeckiego oraz jego rozprawy O pismach klasycznych i romantycznych).
Starzec wyśmiewa wiarę prostych ludzi, mówi o wyższości nauki i wiedzy ("Ufajcie memu
oku i szkiełku") nad rojeniami obłąkanej dziewczyny. Jest on symbolem klasyków, którzy do
poezji romantycznej odnosili się drwiąco i z widocznym lekceważeniem. Narrator,
wyrażający poglądy samego Mickiewicza, podejmuje polemikę ze starcem, przeciwstawiając
jego martwym prawdom żywe wierzenia prostych ludzi ("Czucie i wiara silniej mówi do mnie
niż mędrca szkiełko i oko").

Kończące utwór wezwanie "Miej serce i patrzaj w serce!" wyraża poglądy młodego
Mickiewicza, jego sposób widzenia i rozumienia świata oraz otaczającej go rzeczywistości.
Świat poznaje się nie poprzez zmysły, ale poprzez to, co jest ponadzmysłowe, nadnaturalne,
dzięki uczuciu i duszy. Rozum i chłodna kalkulacja stają się tu bezradne, bezsilne.

background image

Romantyczność zawiera program literatury romantycznej, a w szczególności poezji. Według
Mickiewicza twórca powinien szukać fascynacji w podaniach i wierzeniach ludowych, głosić
wyższość uczucia nad rozumem, szukać nowych, oryginalnych dróg artystycznego wyrazu.



Świteź

Ballada Świteź jest opowieścią o tajemniczym jeziorze, na dnie którego znajdują się ruiny
zatopionego miasta. Świteź otacza groźna atmosfera tajemniczości i niesamowitości. Ludzie
postanawiają spenetrować wody jeziora, zbadać jego dno, aby znaleźć tam odpowiedź na
pytania dotyczące przyczyn dziwnych odgłosów i tajemniczych zjaw. Budują więc czółna i
statki oraz specjalne konstrukcje, za pomocą których zamierzają sondować dno jeziora. Już
pierwsza próba zbadania głębin przynosi efekt w postaci wyłowienia tajemniczej dziewczyny,
jak się okazuje, córki Tuhana, legendarnego władcy Świtezi. Panna opowiada historię
wyjaśniającą powstanie jeziora. W miejscu, w którym teraz znajduje się jezioro, dawniej
położone było litewskie miasto Świteź. Gdy car Rusi oblegał Litwę, Tuhan postanowił ruszyć
z pomocą Mendogowi, władcy państwa. Wyruszył więc do walki, zabierając ze sobą
wszystkich zdolnych do walki mężczyzn, a zostawiając w mieście tylko kobiety, starców i
dzieci. Oddziały ruskie zaczynają szturmować bezbronne miasto. Zrozpaczone kobiety,
pragnąc uchronić się przed hańbą i zniewoleniem, błagają Boga o śmierć:

"Jeśli nie możem ujść nieprzyjaciela,

O śmierć błagamy u ciebie,

Niechaj nas lepiej twój piorun wystrzela,

Lub żywych ziemia pogrzebie"

Bóg wysłuchuje ich rozpaczliwych próśb, zatapia miasto, wszystkich zaś mieszkańców
Świtezi zamienia w kwiaty wodne, tak zwane car-ziele. Krążący nad wodami jeziora ruscy
żołnierze zrywają kwiaty, plotą sobie z nich wianki i stroją szyszaki. Wszystkich ich spotyka
kara, natychmiast zapadają na tajemniczą chorobę i gwałtownie umierają. Od tej pory nikomu
nie wolno zrywać nadbrzeżnych kwiatów ani zakłócać spokoju mieszkańców zatopionego
miasta wypływając na jezioro łódkami. Gdy tajemnicza kobieta wraca w głębiny, "topią się
statki i sieci", pęka dno jeziora i po chwili wszystko się ucisza.

W balladzie tej bardzo wyraźne są motywy zaczerpnięte z wierzeń ludowych: zatopione
miasto, kobiety przemienione w kwiaty, duchy zmarłych, które pojawiają się żyjącym...
Elementy te są w przypadku Świtezi ściśle powiązane z naturą i historią - ważnymi
elementami ballad romantycznych. Jezioro opisane jest bardzo dokładnie, ze szczególnym
uwzględnieniem elementów krajobrazu wywołujących atmosferę tajemniczości oraz
niesamowitości. Treścią opowiadania jest natomiast historyczna wyprawa Tuhana na odsiecz
Mendogowi, konflikt między honorem a więzami rodzinnymi, wyrażony słowami Tuhana:

"Jeżeli rozdzielę szczupłe wojsko moje,

Krewnemu nie dam obrony;

A jeśli wszyscy pociągniem na boje,

Jak będą córy i żony?"

w końcu kara, która spada nieuchronnie na tych, którzy postępują niegodnie, sprzecznie z
honorem rycerskim i uczuciami ludzkimi. Śmierć dosięga żołnierzy ruskich, którzy napadli na
bezbronne miasto rabując i mordując niewinne kobiety, starców i dzieci. Jest to wynik
przekonania, również wynikającego z ludowego kodeksu wartości, że nie ma zbrodni bez
kary.

background image



Świtezianka

Jest to historia miłości dwojga ludzi: tajemniczej dziewczyny, o której narrator nic nie wie,
oraz młodego chłopca, będącego "strzelcem w tutejszym borze". Młody myśliwy spotyka się
wieczorami nad brzegiem jeziora Świteź z piękną dziewczyną. Strzelec składa dziewczynie
miłosne przysięgi, chce ją poślubić, bowiem pragnie związać się z nią na zawsze, uważa ją za
pokrewną duszę. Gdy dziewczyna wyraża obawę co do stałości uczuć mężczyzn i trwałości
ich deklaracji miłosnych ("Słowicze wdzięki w mężczyzny glosie, a w sercu lisie zamiary"),
młodzieniec przysięga jej wierność, klnąc się na wszystkie świętości, a nawet "piekielne
wzywał potęgi". Ostrzegając młodego strzelca przed złamaniem przysięgi, dziewczyna
odchodzi, zostawiając go samego w lesie. Młodzieniec błąka się szukając ukochanej i w
pewnym momencie spotyka piękną nimfę wodną wyłaniającą się z głębin jeziora. Nimfa,
niezwykłej wprost urody i dziewiczej piękności, kusi strzelca, przyzywa go do siebie,
namawia do miłosnych igraszek. Młodzieniec walczy z sobą, ale dość szybko ulega i rzuca się
w wody jeziora, zapominając o złożonej niedawno przysiędze. Gdy jest już na środku jeziora,
rozpoznaje w kobiecie swoją kochankę. Zdradzona dziewczyna wypomina mu wiarołomstwo
i przepowiada karę. Kara, jaka spotka młodego strzelca za niewierność i złamanie przysięgi,
musi być dotkliwa:

"Surowa ziemia ciało pochłonie,

Oczy twe żwirem zagasną.

A dusza przy tym świadomym drzewie

Niech lat doczeka tysiąca

Wieczne piekielne cierpiąc zarzewie

Nie ma czym zgasić gorąca"

Dusza młodzieńca zostaje zaklęta w drzewo, modrzew stojący nad brzegiem jeziora jęczący z
żalu za utraconą miłością i szczęściem.

Ballada ta jest osnuta na ludowym podaniu o tym, że nocami na brzegach Świtezi ukazują się
nimfy wodne zwane świteziankami. Główną myślą utworu jest przekonanie o nieuchronności
kary, jaką muszą ponieść wszyscy, którzy łamią swe przysięgi, nie dotrzymują danego słowa:

"(...) kto przysięgę naruszy,

Ach biada jemu, za życia biada!

I biada jego złej duszy!".




Kurhanek Maryli

Kolejno zabiera głos pięć osób. Pierwszą z nich jest "Cudzy człowiek" - obcy przechodzień,
który przepływając w pobliżu zauważył mogiłę znajdującą się na rozstaju dróg nad brzegiem
Niemna. Z ciekawości przechodzień zatrzymuje się i pyta miejscową Dziewczynę: "Co to za
piękny kurhanek?". Ta w odpowiedzi wyjaśnia, że jest to grób młodej panny, która niedawno
zmarła. Panna ta mieszkała w chacie stojącej nie opodal. Grób odwiedzają każdego ranka
najbliżsi zmarłej: Jaś - kochanek Maryli, jej Matka oraz Przyjaciółka. Dziewczyna radzi, aby
przechodzień ukrył się za stertą gałęzi znajdującą się w pobliżu mogiły, gdyż dzięki temu
będzie mógł usłyszeć żale zrozpaczonych z powodu utraty ukochanej osoby. W chwilę
później do grobu zbliżają się trzy osoby. Pierwszy odzywa się Jaś. Wspomina czasy, gdy
miłość do Maryli dodawała mu sił do pracy i osładzała każdą chwilę jego życia. Teraz zaś

background image

opuszczony chłopak zaniedbuje swoje gospodarstwo i nie ma ochoty się żenić, pomimo że
jego ojciec namawia go do tego. Wreszcie młodzieniec postanawia odejść ze wsi i wstąpić do
rosyjskiego wojska. Po nim głos zabiera Matka. Płakała przez całą noc, a dopiero nad ranem
zasnęła. Stwierdza, że nie ma po co wracać do domu, gdyż nie ma tam Maryli, która była
radością rodziców. Matka skarży się, że po śmierci dziewczyny dom stał się pustynią, a
biednych rodziców opuścili ludzie i Bóg. Następnie Przyjaciółka wspomina, jak obie z
Marylą stały niegdyś nad wodą i rozmawiały o swoich kochankach. Po jej śmierci natomiast:

"Smutek smutkiem zostanie,

Weselem nie jest wesele"


"Cudzy człowiek" słysząc to wszystko "wzdycha i łzy mu płyną". W końcu odchodzi.

Kurhanek Maryli jest romansem, czyli utworem, w którym na pierwszym planie są uczucia
ludzkie, ale autor ballady w sposób szczególny uwydatnił miłość i cierpienia osób, których
serca są spętane tym pięknym i wzniosłym uczuciem. Opisane w powyższym utworze
cierpienia wiążą się ze śmiercią ukochanej osoby Maryli. Wyraźnie widać w tym utworze
romantyczny kult uczucia. Forma romansu jest udramatyzowana przez nadanie jej kształtu
dialogowego. Autor nawiązuje tu do tradycji sielankowo-pasterskiej i mocno akcentuje
ludowy charakter postaci Jasia. Język jest prosty, niemal potoczny i pozbawiony
wyszukanych ozdób poetyckich.



Lilie

Na pierwsze miejsce wysuwa się problematyka moralna i etyczna. Żona czeka na męża
powracającego wraz z dwoma braćmi z długiej wyprawy wojennej. Mąż, chcąc szybciej
spotkać się z żoną, wyprzedza braci i pierwszy przybywa w pobliże swego domostwa. Jednak
pani obawia się kary za wiarołomstwo - w czasie nieobecności męża nie była mu wierna i
zdradziła go. Ze strachu przed karą za niewierność popełnia kolejny występek - zabija pana
("Zbrodnia to niesłychana, pani zabija pana"). Grzebie go i sadzi na jego mogile lilie, zaś
przed przybyłymi niedługo później braćmi udaje, że cały czas czeka na powrót męża. Zaraz
po popełnieniu zbrodni biegnie do starego, świątobliwego pustelnika i opowiada mu o
zbrodni, prosząc jednocześnie o naznaczenie pokuty, która uwolniłaby ją od kary wiecznej, na
którą zasłużyła swoim czynem. Starzec boleje nad zatwardziałością jej serca i odsyła ją do
domu stwierdzając, że zbrodnię "mąż tylko wydać może; a mąż (...) stracił życie".

Bracia szybko przestają poszukiwać zaginionego i uznają go za zabitego. Po roku sami
zaczynają ubiegać się o rękę owdowiałej bratowej. Ta - postawiona w trudnej sytuacji, nie
wiedząc którego z braci wybrać - biegnie do pustelnika po radę. Mędrzec oświadcza, że jest w
stanie wskrzesić zmarłego, co wybawi ją z kłopotów, jednak niewiasta ogarnięta wyrzutami
sumienia odmawia, twierdząc, że jest na to za późno. Starzec zasmucony odsyła ją i doradza,
aby kandydaci do jej ręki przynieśli w dzień ślubu wianki plecione z różnych kwiatów i
zawiesili je na ołtarzu. Ona, wybierając jeden z nich, wybierze swego przyszłego męża.
Bracia zrywają lilie z grobu zabitego, bezczeszcząc tym samym, choć nieświadomie, jego
pamięć. W cerkwi wybucha między nimi kłótnia, każdy z nich uważa, że to jego wianek
został wybrany. Wówczas pojawia się widmo pana i dokonuje sprawiedliwego ukarania
zbrodniarzy. Cała kaplica, wraz z wiarołomną morderczynią i zdrajcami-braćmi, zapada się
pod ziemię. Nikomu nie udaje się uniknąć kary za grzechy, odpowiedzialność za zbrodnię
ponoszą wszyscy winni.

background image


Warto pamiętać, że akcja utworu rozgrywa się po zakończeniu wyprawy Bolesława Śmiałego
na Kijów, kiedy to król wyznaczył kary niewiastom, które zdradziły swych mężów w czasie
ich nieobecności.

W balladzie tej natura odgrywa rolę szczególną. Zabójczyni zasadzi na grobie
zamordowanego lilie, które będą miały pełnić funkcje magiczne, maskujące dokonane
morderstwo. Gdy po dokonaniu zbrodni Pani biegnie przez las, towarzyszą jej złowrogie
odgłosy przyrody ("wrona gdzieniegdzie kracze i puchają puchacze"), wieje wicher i zapada
złowróżbny mrok.

Mickiewicz rozwija pieśń ludową o zabiciu męża przez niewierną żonę. Nawiązuje przy tym
do jasnych zasad i norm obyczajowo-moralnych, jakie uznawał wiejski lud. Nikt nie może
bezkarnie cudzołożyć, nikt, kto zabije drugiego człowieka, nie uniknie surowej kary za
zbrodnię. W Balladach i romansach A. Mickiewicz nawiązuje do podań ludowych, a więc
wyraźnie określa zakres tematów i problemów, jakie będzie poruszał. Wyznacza jednocześnie
drogę, jaką kroczyć będą przez następne dziesięciolecia twórcy polskiego romantyzmu.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Adam Mickiewicz, Ballady i romanse Opracowanie Wstępu BN
Adam Mickiewicz Ballady I Romanse
Adam Mickiewicz Ballady i romanse
Mickiewicz Ballady i romanse [Wolne Lek]
Mickiewicz [Ballady i romanse]
Ballady i romanse (2) , Ballady i romanse - Adam Mickiewicz
Mickiewicz Adam, Ballady i romanse [UTWORY]
Ballady i romanse Adam Mickiewicz
I. Opacki - w środku niebokręga. o balladach i romansach mickiewicza NOTATKI, Notatki, opracowania,
ballady i romanse mickiewicza
Ballady i romanse A Mickiewicza wypracowanie
Ballady i romanse Mickiewicz
Ballady i romanse Adama Mickiewicza wyrazem buntu przeciw tradycjonalizmowi oświecenia
Świteź, Świtezianka i Romantyczność, czyli Ballady i Romanse Mickiewicza
Balladyna Adam Mickiewicz
Ballady i romanse
Ballady i romanse
Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz (opracowanie Kazimierza Wyki), FILOLOGIA POLSKA - UMCS-, II ROK, Roman

więcej podobnych podstron