Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią

Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią - streszczenie

Utwór rozpoczyna się inwokacją (nie wystąpiła ona w łacińskim oryginale), w której autor zwraca się do Boga, by pomógł mu w pisaniu dzieła na Jego chwałę i dla celów edukacyjnych. Dalej pojawia się zwrot do czytelników, w którym określa temat utworu - Śmierć.
    Pojawia się wizja Mistrza Polikarpa, uczonego, który modli się, by Bóg dał mu możliwość poznania

Śmierci za życia. Bóg spełnia prośbę swego sługi - Śmierć objawia mu się podczas modlitwy w kościele. Następuje opis: Śmierć posiada postać gnijącego, kobiecego ciała

, z głową przewiązaną chustą. Wygląd jej jest przerażający: chuda, blada i o żółtym licu. Nie ma nosa. Z oczu płynie jej krew. W ręce trzyma kosę. Na taki widok uczony mąż w przerażeniu upada na ziemię. Śmierć przemawia do niego.
    Mistrz prowadzi dialog ze Śmiercią, przy czym Polikarp ogranicza się do zadawania pytań - często naiwnych - o naturę

Śmierci, ona zaś szczegółowo odpowiada. Na początku wyjaśnia, że Polikarp nie musi się jej bać, ponieważ nie przyszła go zabrać, tylko rozmawiać. Mistrz mówi, iż przeraził go jej wygląd oraz prosi, by nieco odsunęła się i odłożyła swe narzędzie. Śmierć wyjaśnia znaczenie kosy - trzyma ją zawsze w gotowości. Mówi Mistrzowi, by wstał i nie bał się jej.
    Polikarp zaczyna zadawać pytania. Pierwsze dotyczy początku Śmierci. Wyjaśnia ona, iż rozpoczęła się w Raju, kiedy Pierwsi Ludzie zgrzeszyli i stali się śmiertelni. Mistrz pyta o motywy działania Śmierci i możliwość jej przekupienia za pomocą np. kołacza. Kostucha wyjaśnia, że nie ma żadnego sposobu na jej uniknięcie. To Bóg polecił jej takie zadanie i z dumą wypełnia je ona, bez zwracania uwagi na to, kim jest dany człowiek. Wylicza postaci, którym odebrała życie

- w śród nich jest Jezus, który jako jedyny przezwyciężył jej moc i to na Nim Śmierć uszkodziła swoje narzędzie. Wspomina, że większą siłę

ma nad ludźmi złymi i na nich sprowadza cięższy koniec. Polikarp pyta, z kim będzie przyjaźnić się Śmierć,

Polikarp pyta, z kim będzie przyjaźnić się Śmierć, kiedy już zabraknie ludzi, na co ona gniewa się i grozi, że zaraz mu utnie szyję. Jest poirytowana brakiem zrozumienia. Tłumaczy, że nie interesują jej dobra ziemskie, tylko ludzki grzech. Kolejne pytanie Mistrza dotyczy lekarzy

- po cóż oni istnieją, jeżeli i tak człowiek umrze? Śmierć odpowiada, że lekarze pomagają człowiekowi, ale nie mogą zmienić Boskiego wyroku. Polikarp wyraża nadzieję, że może da się jakoś ukryć przed nieuchronnym, np. pod ziemią, jednak i ten nadzieje Śmierć rozwiewa, gniewając się i mówiąc, że zaraz pozbawi go życia. Mistrz prosi o litość, co zastanawia Śmierć - dlaczego ludzie tak się jej boją, skoro i tak jej nie unikną? Dalej pojawia się satyra na stan duchowny - wspomina o mnichach, którzy łamią reguły zakonne. Polikarp pyta następnie, jak mają się u Boga święte niewiasty, a Śmierć odpowiada, że patrząc na ich ziemskie losy nie mogła zrozumieć, jak można żyć w takich mękach.
    W tym miejscu urywa się polski

rękopis.

Rękopis „Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” pochodzi z XV wieku, w tym czasie prawdopodobnie rozgrywa się akcja utworu. Mistrz Polikarp, proszący Boga o możliwość ujrzenia Śmierci, zostaje sam w kościele. Kiedy wszyscy ludzie wychodzą i Mistrz zostaje sam, ukazuje mu się Śmierć.

Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią - Geneza utworu

Rozmowa…” to dzieło anonimowego twórcy. Powstanie utworu datuje się na początek XV wieku. Wiadomo, że oryginalny

rękopis nie dotrwał do naszych czasów, a pierwszy tekst został skopiowany pod koniec XV w. i pozbawiony pierwotnego zakończenia, które dopisano, wzorując się na rosyjskim przekładzie (XVI w.).

Pod względem przekazu „Rozmowa…” plasuje się wśród typowych dla tego okresu dzieł dydaktycznych, poruszających szeroko pojmowaną problematykę moralną (prócz upersonifikowanej śmierci pojawiają się np. opisy nadużyć różnych warstw społecznych i zawodowych – zakonników, władców, księży, młodych kobiet itp.).

Treść i budowa utworu przypominają średniowiecze, łacińskie dialogi dydaktyczne (np. „Dialogus mortis cum homine”), podejmujące dwa motywy kluczowe dla zrozumienia kultury i filozofii późnego średniowiecza: „vanitas” (marność) i „dance-macabre” (taniec śmierci). Obydwa wyrastają z tradycji chrześcijańskiej, łączącej konieczność odrzucenia wartości

materialnych („marność nad marnościami i wszystko marność” – Księga Koheleta) i przestrogę przed nieuchronnością przemijania.

Średniowieczne dialogi żywych ze zmarłymi, opisy „dobrej śmierci” w żywotach świętych i legendach o chrześcijańskich rycerzach, alegorie i ryciny przedstawiające śmierć triumfującą – wszystkie te dzieła miały ściśle dydaktyczny charakter. Nie inaczej jest z „Rozmową…”, która miała swego czasu przerażać, napominać i skłaniać do nawrócenia się na właściwą drogę

życia. We wstępie autor zaznacza, że przyświeca mu zbożny cel upominania ludzkości i pomnożenia boskiej chwały: „Ku Twej fały rozmnożeniu / Ku ludzkiemu polepszeniu!” Opis samej śmierci (rozkładające się zwłoki kobiety z kosą), jej przestrogi i przesłanie o równości wszystkich stanów wobec nieuchronnego zgonu mają wydźwięk moralizatorski.

Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią - Przesłanie utworu

Głównym przesłaniem utworu jest uniwersalna prawda o tym, iż śmierć nie ominie nikogo. Jest też pewnego rodzaju ostrzeżeniem dla tych, którzy źle prowadzą swoje życie, aby próbowali się ustatkować, gdyż śmierć może zastać ich nieoczekiwanie i nie będą oni mieli szansy na to by zmienić swoje życie.

Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią - Symbolika

Głównym wątkiem jaki pojawia się w wierszu jest wątek śmierci. Jest ona ujęta alegorycznie – przyjmuje bowiem postać wyniszczonej i strasznej przerażającej urody kobiety z kosą w dłoni. Jest to pewien symboliczny wymiar śmierci, której w czasach średniowiecza bardzo się obawiano. Mistrz Polikarp usiłuje ukazać śmierć w bardziej przystępnej ludzkiemu umysłowi postaci, której boją się wszyscy. Dzięki temu dialogowi stara się on przybliżyć ludziom istotę śmierci w jej bardziej ludzkim wymiarze. Dzięki temu nie jest ona już taka straszna i przerażająca i łatwiej się z nią oswoić.

Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią - Omówienie utworu

Jest to wiersz, który przedstawia postawę chrześcijan wobec śmierci, ze wskazaniem, iż nie istnieje żaden stan ani żadna osoba, która jest wobec śmierci obojętna lub uprzywilejowana.


Tekst dialogu zapisany został ok. 1463 roku w rękopisie Biblioteki Seminaryjnej w Płocku, zaginionym podczas ostatniej wojny. Jest to najdłuższy ze znanych średniowiecznych wierszy polskich, wzorowany na łacińskim utworze prozaicznym z XIV wieku. Polski autor korzystał jednak z tego źródła dość swobodnie, w wyniku

czego powstało dzieło oryginalne

i znacznie przewyższające pierwowzór pod względem wartości

artystycznej.


Treść
Utwór rozpoczyna prośba skierowana przez autora do Boga o natchnienie w pisaniu dzieła. Jest to jednocześnie naszkicowanie celu całego utworu – jest on napisany dla chwały Boskiej i dla dobra ludzkiego.


Gospodzinie wszechmogący,
Nade wszytko stworzenie więcszy,
Pomoży mi to działo słożyć,
Bych je mogł pilnie wyłożyć
Ku twej fały rozmnożeniu,
Ku ludzkiemu polepszeniu!

Następnie autor kieruje do czytelników przestrogę, iż śmierć nie wybiera i nikt nie zna jej czasu ani godziny oraz że nie liczy się ona z żadnym stanem i z żadnym człowiekiem. Jest ona nieuniknioną częścią ludzkiego życia.
Wszytcy ludzie, posłuchajcie,
Okrutność śmirci poznajcie

! -
Wy, co jej nizacz nie macie,
Przy skonaniu ją poznacie.
Bądź to stary albo młody
Żadny nie ujdzie śmiertelnej szkody;
Kogokoli śmierć udusi,
Każdy w jej szkole być musi;
Dziwno się swym żakom stawi,
Każdego żywota zbawi.

W dalszej części autor rozpoczyna opowiadanie:

Żył przed wiekami wielki mędrzec o imieniu Polikarp, który usilnie prosił Boga o łaskę ujrzenia Śmierci w jej prawdziwej postaci. Gdy modlił się pewnego dnia bardzo żarliwie w świątyni nie zauważył iż wszyscy wyszli i pozostał tam sam. Nagle jego oczom pojawiła się przerażająca kobieca postać:


Uźrzał człowieka nagiego,

Gdy modlił się pewnego dnia bardzo żarliwie w świątyni nie zauważył iż wszyscy wyszli i pozostał tam sam. Nagle jego oczom pojawiła się przerażająca kobieca postać:
Uźrzał człowieka nagiego,
Przyrodzenia niewieściego,
Obraza wielmi skaradego,
Łoktuszą przepasanego.
Chuda, blada, żołte lice
Lści się jako miednica;
Upadł ci jej koniec nosa,
Z oczu płynie krwawa rosa;
Przewiązała głowę chustą,
Jako samojedź krzywousta;
Nie było warg u jej gęby,
Poziewając skrżyta zęby;
Miece oczy zawracając,
Groźną kosę w ręku mając;
Goła głowa, przykra mowa,
Ze wszech stron

skarada postawa -
Wypięła żebra i kości,
Groźno siecze

przez lutości.
Widok tej postaci przeraził mistrza i padł ten zemdlony na posadzkę kościoła, gdy odzyskał świadomość postać nadal tam była. Mistrz podjął z nią długi dialog. Śmierć spytała czemu mistrz tak bardzo się jej przeląkł skoro nie przyszła ona po niego. Mistrz wyjaśnia iż, myślał że już przyszła właśnie na niego pora:
Lęknąłem się, eż nic po mnie.
Ta mi rzecz barzo niemiła,
Iżeś mię tako postraszyła;
By była co przykrego przemowiła,
Zerwałaby się we mnie każda żyła;
Nagle by mię umorzyła
I duszę by wypędziła.
Proszę ciebie, ostąp mało,
Boć nie wiem, coć mi się stało:
Mgleję wszytek i bladzieję.
Straciłem zdrowie

i nadzieję;
Racz rzucić od siebie kosę,
Ać swoję głowę podniosę!

Mistrz prosi Śmierć by ta opowiedziała skąd się wzięła i dlaczego pozbawia ona życia ludzi. Śmierć opowiedziała, iż zaczęła istnieć od momentu , gdy Ewa w Raju podała Adamowi jabłko, od tego też momentu wśród ludzi zagościła śmierć i rozpoczęła się rozprzestrzeniać po świecie. Śmierć odpowiedziała, też, że pozbawia ludzi ponieważ takie postępowanie leży przede wszystkim w jej naturze

, ale główną przyczyną takiego stanu rzeczy są grzechy ludzkie. Oznajmiła ona, iż kocha się w grzechach ludzi i nigdy żadnego nie pozostawi bez kary.

W grzechu się ludzkiem kocham, W grzechu się ludzkiem kocham,
A tego nigdy nie przeniecham.
Duchownego i świecskiego,
Zbawię żywota każdego,
A każdego morzę, łupię,
O to nigdy nie pokupię:
Kanonicy i proboszcze
Będą w mojej szkole jeszcze,
I plebani s miąszą szyją,

Karą tą dla ludzi żyjących w grzechu i mających w nim upodobanie jest właśnie utrata życia doczesnego, po którym nastąpi kara wieczna. Śmierć wymieniła także osoby, kute szczególnie upraszają się swoim życiem o jej przybycie: są to przede wszystkim księża, którzy żyją w pijaństwie i nie przestrzegają innych ślubów, mordercy, kobiety nie przestrzegające przykazania o cudzołóstwie, kobiety rozpustne, niesprawiedliwi sędziowie, zakonnicy, którzy uciekają w świat z klasztorów, wdowy, panny i mężatki, które używają życia.
Jinako morzę złe mnichy,
Ktorzy mają zakon lichy,
Co z klasztora uciekają,
A swej wolej pożywają.
Gdy mnich pocznie dziwy strojić,
Nikt go nie może ukojić;
Kto chce czynić co na świecie,
Zły mnich we wszytko się miece.
Jestli wsiędzie na szkapicę,
Wetknie za nadrę kapicę,
Zawodem na koniu wraca,
A często kozielce przewraca.
Kiedy mnich na koniu

skacze,
Nie weźrzałby na nalepsze kołacze;
Umaże się jako wiła,
A wżdy mu ta rzecz barzo miła.
Gdy piechotą jimie biegać,
Muszę mu naprzod zabiegać.
Azaż ci ji czarci niosą,

Jedwo ji pogonię z kosą!
Śmierć mówi, że w dniu Sądu Ostatecznego nikt nie ujdzie przed bożą sprawiedliwością, natomiast ci z ludzi, którzy wiedli na ziemi umartwiony i bogobojny żywot, a przez to zaskarbili sobie wiele łask w niebie, dostąpią wiecznej szczęśliwości. Dalej mówi też, że stroje i wszelkie bogactwa

ziemskie nic wówczas nie pomogą, natomiast ci, którzy kochali się w dobrach materialnych ujrzą, iż ich życie

szybko przeminęło, oni zaś nie osiągnęli w nim nic, co przyniosłoby im korzyść czy też poprawiłoDalej mówi też, że stroje i wszelkie bogactwa ziemskie nic wówczas nie pomogą, natomiast ci, którzy kochali się w dobrach materialnych ujrzą, iż ich życie szybko przeminęło, oni zaś nie osiągnęli w nim nic, co przyniosłoby im korzyść czy też poprawiło byt w życiu przyszłym.

Utwór kończy się w nieprzewidziany sposób – Śmierć odpowiada na pytanie co się dzieje z kobietami lekkich obyczajów które trafiają do nieba. Na tym kończy się treść dialogu.

Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią - Plan wydarzeń

1.Inwokacja i apel do czytelników o uważne czytanie dzieła
2.Modlitwa Polikarpa o możliwość ujrzenia Śmierci
3.Ukazanie się Śmierci pod postacią gnijących zwłok kobiecych
4.Opowieść Śmierci o kruchości ludzkiego życia i niewielkiego znaczenia człowieka
5.Zapowiedź nagrody oczekującej ludzi prawych po śmierci
6.Refleksja na temat ludzkiej natury


Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią - Średniowieczny motyw danse macabre na przykładzie „Rozmowy Mistrza Polikarpa ze Śmiercią”.


Średniowiecze było epoką kultu wiary, religii, Boga. Celem każdego człowieka było zapewnienie sobie już za życia doczesnego możliwości wstąpienia po śmierci do nieba. Życie doczesne było zatem tylko chwilą i należało przeżyć je z myślą o niebieskiej przyszłości

. Jednym ze sposobów na zapewnienie sobie Bożej łaski było uprawianie ascezy, innym życie

zgodnie z regułą „memento mori – pamiętaj o śmierci”. Temat śmierci zajmował nie tylko szarych ludzi, ale także malarzy czy pisarzy. Powstawały obrazy przedstawiające Śmierć jako ulęgające rozkładowi zwłoki czy też jako szkielet dzierżący kosę, w scenie tzw. danse macabre, czyli tańca śmierci, w którym prędzej czy później każdy z ludzi weźmie udział. Literackim przykładem, w którym pojawia się ten motyw, jest „Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią”.
    Utwór ma formę dialogu prowadzonego przez tytułowego mędrca Polikarpa z ukazującą mu się Śmiercią – posiada ona cechy wyglądu typowe dla jej przedstawień(„Chuda, blada, żołte lice(…)upadł ci jej koniec nosa, z oczu płynie krwawa rosa”), a także przymioty od zawsze z nią wiązane – jest niepokonana i wszechpotężna. Na prośbę Mistrza, Bóg zsyła Śmierć, która ma uświadomić Polikarpowi, że ludzkie istnienie jest marne, a kres doczesnego żywota spotka każdego człowieka.
    Przerażony Polikarp dowiaduje się, że Śmierć głosi egalitaryzm ludzkości wobec siebie samej, dosięgnie zarówno biednych i bogatych, starych i młodych, królów i chłopów, niewiasty i rycerzy, duchownych i świeckich, chorych

i zdrowych, jest nieunikniona i ostateczna, i choć nie wiadomo na pewno, którego dnia się zjawi, można być pewnym, że i tak przyjdzie i każdego z nas zaprosi do swojego tańca.
Śmierć namawia Mistrza do dyskusji, obiecując mu, iż tym razem nie zamierza zabrać go ze sobą. Ośmielony nieco Polikarp uzyskuje odpowiedzi na nurtując go śmiałe pytania dotyczące początków i powstania śmierci, jej końca i szans na uchronienie się przed nią,

Ośmielony nieco Polikarp uzyskuje odpowiedzi na nurtując go śmiałe pytania dotyczące początków i powstania śmierci, jej końca i szans na uchronienie się przed nią, motywów jakie nią kierują przy odbieraniu ludziom życia, etc. Śmierć odpowiada na wszystkie z nich, a także oznajmia Polikarpowi, że nie jest przekupna, a jedyną rzeczą, jaka ją w ludziach interesuje, są ich grzechy i to wedle nich osądza i karze nas u kresu dni.
Poprzez wypowiedź pełną pouczeń, niekiedy przekazanych ironicznie i satyrycznie, Śmierć wytyka wady i grzechy wszystkim stworzeniom i ludziom różnych stanów. Z jej wypowiedzi dowiadujemy się także, że ludzie prawi, żyjący w zgodzie z przykazaniami i z wiarą, dobrzy i kierujący swe myśli i czyny ku życiu wiecznemu, nie muszą obawiać się śmierci- dosięgnie ich ona jak wszystkich, ale nie będzie bezlitosna i okrutna, a stanie się tylko bramą do czekającego zbawienia.
Moralitet „Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” doskonale obrazuje średniowieczny światopogląd i system wartości

, zgłębia jeden z najpopularniejszych w owych czasach

tematów. Autor utworu pragnie nauczyć ludzi ars moriendi, czyli sztuki umierania, i przygotować ich na nadejście końca żywota. Danse macabre czeka każdego z nas, nie można przed śmiercią uciec ani skryć się, nie ma na nią lekarstwa, nie można jej przekupić, uniknąć ani odwlec, w jej obliczu wszyscy ludzie są równi, nie liczą się ich ziemskie majątki

, pozycja społeczna, urzędy, stroje, bogactwa

czy bieda. Jedyne, co może zrobić człowiek, aby zaproszenia do tańca śmierci się nie bać, to żyć dobrze, być pokornym i religijnym, zapracować sobie swoimi poczynaniami w życiu doczesnym na wieczną radość w królestwie niebieskim – wtedy Śmierć nie będzie mu straszna.

Średniowieczny wizerunek Śmierci według „Rozmowy Mistrza Polikarpa ze Śmiercią”.

W przesiąkniętej religijnością i teocentryzmem, dualistycznej epoce średniowiecza, motyw śmierci był jednym z najpopularniejszych i najaktualniejszych tematów. Nic więc dziwnego, że ludzie starali się wyobrazić sobie śmierć, tworzyć jej portrety czy opisy. Powstawały obrazy,
Nic więc dziwnego, że ludzie starali

się wyobrazić sobie śmierć, tworzyć jej portrety czy opisy. Powstawały obrazy, ukazujące ją samą bądź też w otoczeniu ludzi wszystkich stanów w scenie danse macabre, czyli tańca śmierci. Także w literaturze starano się stworzyć obraz śmierci, ukazać nie tylko jej zewnętrzny wygląd, ale także cechy i dzieje. Doskonały wizerunek Śmierci odnaleźć można w moralitecie średniowiecznym „Rozmowy Mistrza Polikarpa ze śmiercią.”
Oczom Mistrza ukazuje się śmierć w typowym dla wcześniejszej części średniowiecza ujęciu: jako niewiasta, której ciało ulega rozkładowi, wychudzona, blada, o pożółkłej skórze, z wystającymi kośćmi i żebrami, naga, z chustą na głowie, z jej oczu „płynie krwawa rosa”. W ręce kobiety znajduje się kosa, atrybut bezsprzecznie kojarzony właśnie ze Śmiercią. W późniejszym okresie śmierć przedstawiano już jako szkielet, tutaj ukazana jest jeszcze jako gnijące zwłoki.
 Postać ta wywołuje lęk u Mistrza Polikarpa, jednak jej zapewnienia, że nie przyszła odbierać Mistrzowi życia oraz przemowy sprawiają, że Mędrzec nabiera odwagi i zaczyna zadawać Śmierci odważne pytania.
 Pierwszą nurtującą Polikarpa sprawą są narodziny Śmierci. Zjawa opowiada mu, iż pojawiła się na świecie w chwili, gdy Ewa przebywająca wraz z Adamem w Raju, sięgnęła po owoc z zakazanego drzewa. Wtedy to rozgniewany Bóg oznajmił pierwszym ludziom, że teraz za karę czeka ich śmierć, która zabierze także następujące po nich pokolenia.
Mędrzec pragnie także wiedzieć, czy może przekupić Śmierć, stwierdza, że „dał bych dobry kołacz upiec, bych mogł przed śmiercią uciec.” Jednak zjawa oznajmia, że nie jest przekupna, a takie propozycje tylko dodatkowo ją złoszczą. Jej zadaniem powierzonym przez Boga jest odbieranie ludziom życia wedle jego decyzji i musi wywiązywać się ze swego obowiązku, niezależnie od tego, jakie bogactwa

i dobra w zamian za nieśmiertelność chcieliby jej ofiarować ludzie.
Śmierć opowiada swojemu rozmówcy o potężnej sile

, jaką jest obdarowana. Jej moc

dosięgnie każdego człowieka, Jej moc dosięgnie każdego człowieka, niezależnie od stanu społecznego, majątku, zdrowia, wieku, urzędu. Ziemskie dobra nie mają dla śmierci znaczenia, w obliczu końca żywota wszyscy ludzie są równi, biedni i bogaci, starzy i młodzi, królowie i chłopi, panny i mężatki. Nawet najwięksi, jak wspomniany przez Śmierć Salomon, uginają się pod jej potęgą. Każdego człowieka ostatecznie dosięgnie Śmierć, przed nią nie ma ucieczki.
Zapytana o swoją rolę na Sądzie Ostatecznym, Śmierć oznajmia, ze odprowadzi grzeszników do piekła, a następnie zniknie.
Ważnym oświadczeniem Śmierci jest zapewnienie, że jest dobra dla tych, którzy żyją w zgodzie z wiarą, spełniając dobre uczynki i pracując na Zbawienie w Niebie – przychodzi po nich tak jak po każdego człowieka, ale nie jest wtedy przerażająca, bowiem staje się „bramą” do nowego, lepszego, wiecznego życia. Co więcej, Śmierć oznajmia, że prawi ludzie oczekują jej, mimo iż jest tak odrażająca, bowiem wizja Niebieskiego Królestwa sprawia, że chcą już opuścić swoje doczesne ciało i udać się do Boga.
„Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” zawiera portret Śmierci, którego większość cech przetrwała w ikonografii przez następne wieki, a także udziela odpowiedzi na pytania, które na pewno niejednokrotnie pojawiały się i nadal pojawiają w umysłach rozważających o śmierci ludzi.. Odrażająca postać ma uświadamiać ludziom, że ich żywot jest kruchy i krótkotrwały, w końcu wszyscy staną się tacy sami jak zjawa, czeka ich podobny los, każdego z ludzi– bowiem w obliczu śmierci wszyscy są równi. Jednak dobrzy, cnotliwi i szlachetni ludzie nie muszą się Śmierci obawiać – należy zatem żyć tak, aby móc z podniesioną głową i pewnością o zbawieniu stanąć do tańca, gdy Śmierć nas zaprosi.

Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią - Informacje ogólne

Utwór jest najdłuższym polskim wierszem średniowiecznym. Zachowało się jego 498 wersów. „Rozmowa...” utrzymana została w tonie moralizatorsko-dydaktycznym. Jej źródła wypływają z długotrwałej chrześcijańskiej tradycji rozważań o śmierci, obejmujących krąg tzw. czterech spraw ostatecznych:

- mękę agonii i samą śmierć
- sąd ostateczny
- niebo
- piekło

Literatura poświęcona tematowi śmierci formuje się już od III wieku, jednak największe zainteresowanie tym tematem przypada na wiek IX. To wtedy zaczęły pojawiać się utwory, w których żywi spotykają się ze zmarłymi, w sposób kontrastowy pokazywano piękno ciała żywego i szpetotę rozkładających się zwłok. Początkowo śmierć pokazywana była w postaci trupa, dopiero od roku ok. 1500 jej wizerunek zastąpiono szkieletem.

Na wyobraźnię ówczesnego odbiory szczególnie oddziaływało ukonkretnienie idei śmierci, zamiast abstrakcyjnego pojęcia wprowadzono więc personifikację śmierci.

Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią - Mistrz Polikarp

Człowiek wykształcony, ale boi się śmierci i chciałby jej uniknąć. Prosi Boga, by pozwolił mu poznać

Śmierć jeszcze za życia, jednak gdy ona do niego przychodzi, czuje się przerażony. Zadaje jej bardzo naiwne pytania, ponieważ wciąż wierzy, że może da się śmierci uniknąć lub ją przechytrzyć. Kostucha szybko irytuje się jego zachowaniem i grozi, że jeżeli nie przestanie mówić bzdur, to mu odetnie głowę.

Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią - Śmierć

Ukazuje się pod postacią gnijącego trupa niewieściego (śmierć najczęściej nadawano płeć żeńską, ponieważ w łacinie rzeczownik mors – śmierć – jest rodzaju żeńskiego), okrytego chustą. Energiczna, ruchliwa, rozmowna. Krytykuje ludzkie wady. Dumna z wykonywanego zajęcia, co sprawia, że staje się komiczna. Groteskowa – przerażający wygląd połączony z charakterem pełnym słabości i śmieszności. Odpowiada na pytania Polikarpa, ale jest nimi poirytowana, ponieważ uznaje je za głupie. Tłumaczy, że nikt nie może jej przechytrzyć ani pokonać, udało się to jedynie Chrystusowi, na którym stepiła swą kosę.




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
14 POLSKA POEZJA ŚWIECKA XV WIEKU Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią, Skarga umierającego,?nti
Rozważania o marności życia i nieuchronności śmierci w Rozmowie mistrza polikarpa ze śmiercią
Rozmowa mistrza polikarpa ze smiercia, Utwór rozpoczyna się wezwaniem pomocy Bożej w tworzeniu dzieł
107 lektur streszczenia - podstawowa,gimnazjum,liceum, Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią, Utwór
Rozmowa mistrza polikarpa ze smiercia, Utwór rozpoczyna się wezwaniem pomocy Bożej w tworzeniu dzieł
107 lektur streszczenia - podstawowa,gimnazjum,liceum, Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią, Utwór
ROZMOWA MISTRZA POLIKARPA ZE ŚMIERCIĄ, Dokumenty historyczne
Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią, Szkoła
M.Włodarski - Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią, POLON - I rok, HLP - staropolka i lit. oświecen
Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią, Szkolne, Lektury Szkolne + Opracowania
Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią, filologia polska
ROZMOWA MISTRZA POLIKARPA ZE ŚMIERCIĄ, Polonistyka, staropolka, średniowiecze
Rozważania o marności życia i nieuchronności śmierci w 'Rozmowie mistrza polikarpa ze śmiercią'
Rozmowa mistrza Polikarpa ze śmiercią
Rozmowa mistrza Polikarpa ze śmiercią
Rozmowa mistrza polikarpa ze smiercią
Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią
Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią 2
Rozmowa mistrza Polikarpa ze śmiercią

więcej podobnych podstron