Kościół i wielka rewolucja francuska

Kościół i wielka rewolucja francuska

Kościół i wielka rewolucja francuska

Początkiem rewolucji są stany generalne, które zaczęły swe posiedzenie 4.05.1789 mszą świętą i uroczystą procesją z najświętszym Sakramentem. Trzeci stan nie miał zamiaru występowaćprzeciw Kościołowi
i religii, a jednak nie ograniczono się do odebrania duchowieństwu przywilejów stanowych, lecz posunięto się do wprowadzenia schizmatyckiego Kościoła konstytucyjnego, następnie do
mordów wrześniowych, dechrystianizacji i absurdalnego kultu rozumu. Dyrektoriat nie zaprzestał ucisku Kościoła i pozostał wrogo nastawiony do papiestwa. W republikach, które powstały pod dyktando Napoleona, nie było można we wszystkim realizować francuskiego modelu odnoszenia się do religii i Kościoła, ale dokonano zmian w jego sytuacji prawnej. Polacy, z licznym udziałem duchownych, zajmowali się na Sejmie Czteroletnim reformami i uchwalili Konstytucję 3 Maja. Insurekcja Kościuszkowska nie uchroniła ich od trzeciego rozbioru.

Francja i Kościół

Francja była w tym czasie jednym z najpotężniejszych krajów w Europie. Miała charakter stanowy, rozróżniano 3 stany: duchowieństwo, szlachtę i resztę ludzi z miast i wsi. Wśród warstw pierwszej i drugiej nieliczni posiadali wielkie majątki, lecz byli tacy, którzy byli na poziomie chłopów.

Mieszczaństwo składało się z 4 grup:

W ludności wiejskiej 1/3 cierpiała nędze, a część chłopów żyła względnym dostatku.

Istniała potrzeba zmian w sytuacji stanu trzeciego u niektórych przedstawicieli duchowieństwa i szlachty. Natomiast wzrosła zaś, gdy pojawił się kryzys ekonomiczny, a rząd wykazał nieudolność w rozwiązaniu.

Kryzys ten narastał od 1774, a stał się nie do zniesienia w 1788 na skutek nieurodzaju. W kolejnym roku pojawił się głód, a chleb osiągnął wysokie ceny nienotowane przez ostatnie sto lat.

Ludwik XVI był słabym władcą i nie potrafił zaradzić potrzebom społeczeństwa. Ulegał on wpływom swojej żony, która lubiła nadzwyczaj zabawy i była płocha. Ministrowie opracowali projekt wyjścia z kryzysu, jednak trafili na opozycję notabli, którzy nie dostrzegali tragizmu sytuacji.

Kościół był ściśle związany z państwem. Był jednak w specyficznej relacji do monarchii z powodu gallikanizmu, którego a artykuły z 1684 nie były zobowiązujące, ale istniały w mentalności monarchy, świeckich i części kleru. Prawny stosunek króla do Kościoła określał konkordat(1516), który zezwalał mu na obsadzanie większości biskupstw, prebend kapitulnych i opactw.


Francuskie Duchowieństwo

Kościół we Francji dzielił się na 135 diecezji, zachowujących na ogół od średniowiecza swoje granice,

stąd bardzo zróżnicowanych, co do wielkości terytorium i liczby wiernych.

Delegaci kleru gromadzili się co 5 lat na Zgromadzeniu Generalnym, którego generalna agentura działa w Paryżu, a w 1780 udało się ją przekształcić w stałe ministerstwo do spraw duchowieństwa.

Duchowieństwo posiadało przywilej ekonomiczny, lecz władze skarbowe coraz bardziej ingerowały w

jego sprawy materialne. Składało ono dobrowolne państwu świadczenia w wysokości 4 milionów rocznie.

Działalność religijna i społeczna duchowieństwa dawała mu stale jeszcze wielki wpływ na społeczeństwo.

W klasztorach zdarzały się wypadki zakonników bez powołania, których do życia zakonnego pchały rodziny. W 1789 roku było ich 625 na około 740 wszystkich opactw.

Zdawano sobie sprawę, że klasztory wymagają reformy, bo istniał kryzys ich niedostosowania, lecz działająca (1766-1768) Komisja do spraw zakonów niewiele uczyniła.

Wyższe duchowieństwo nie dostrzegało potrzeby reformowania życia kościelnego i nie czyniło o nie starania. Biskupi pochodzi ze stanu szlacheckiego i przez to pozostawali w kontakcie ze środowiskiem stanowym. Brali oni udział w dyskusjach i byli ludźmi „światowymi”.

Kler parafialny pochodził więcej z mieszczaństwa niż z chłopstwa Teoria, głoszona przez Richera, że kapłani są następcami 72 uczniów Pana Jezusa i biskupi powinni współdziałać z nimi kolegialnie,czyli zespołowo.


Duchowni i zgromadzenie narodowe

Zwołane przez Ludwika XVI Stany Generalne składały się z przedstawicieli trzech stanów.

Duchowni pomagali stanowi trzeciemu w zrozumieniu jego społecznej roli. Klasyczną stała się broszura deputowanego ze stanu trzeciego, kanonika z Chartres, Emmanuela Josepha Sieyèsa, zatytułowana, „Czym jest stan trzeci?” Pytała i odpowiadała: „Czym jest? - Jest wszystkim! Czym był dotychczas w zakresie politycznym? - Był niczym! Czego domaga się? - By nastąpiła zmiana!”

Przez tegoż to kanonika stan trzeci ogłosił się (17 VI) Zgromadzeniem Narodowym, ponieważ reprezentował 96% całego narodu.

Zgromadzenie ogłosiło się (9 VII) Zgromadzeniem Narodowym Konstytucyjnym (Konstytuantą) do uchwalenia, w zgodzie z królem, nowego ustroju politycznego państwa. Król nie chciał się na to zgodzić
i dlatego pod Wersalem zaczęło się gromadzić wojsko. I z tegoż powodu rozpoczęły się demonstracje, poszukiwano broń dla gwardii mieszczańskiej. Komendant zgodził się na kapitualcje po tym jak tłum wtargnął do Bastylii, podniecony tłum zabił komendanta i 6 żołnierzy nie zwarzająć na warunki.

Zdobycie Bastylii dnia 14 lipca), która była symbolem absolutyzmu królewskiego, uznano za bohaterski czyn rewolucyjny, już niedeputowanych, tylko ludu paryskiego. O wiele radykalniejszy był bunt chłopów
i że szlachta chce posłużyć się bandami rozbójników, by ich zmusić do spokoju i płacenia świadczeń. Sami, więc napadali na zamki i dwory. Doszło do spalenia niektórych z nich i mordowania panów.


Konstytuanta i kler

Zgromadzenie Narodowe nie widziało możliwości stłumienia buntu chłopów silą, przyjęło więc (4 VIII) niespodziewany wniosek wicehrabiego Ludwika de Noailles o zniesienie ciężarów feudalnych.

Według wniosku deputowanego duchownego Hemumego Grégoire’a zniesiono płacenie do Rzymu annat, a duchowni zrzekli się kumulacji beneficjów. Arcybiskup Paryża zaproponował odśpiewanie dziękczynnego Te Deum i podpisał wszystkie uchwały.

Zgromadzenie zapowiedziało więc, że zajmie się sprawą funduszów na służbę Bożą, na utrzymanie sług ołtarza i na pomoc dla biednych. Do rozwiązania tego problemu powołano (12 VIII) Komisję kościelną.

Dramatyczny wzrost w kraju kryzysu ekonomicznego uaktualnił dawno przez jurystów i ekonomistów

wysuwany postulat przejęcia dóbr kościelnych na rzecz państwa. Dla duchownych obawą było wyznaczenie państwowej pensji na utrzymanie, przez co staliby się urzędnikami, zależnymi od państwa. Zadecydowała przekonywająca mowa deputowanego, biskupa z Autun, Charles-Maurice’a de Talleyrand. Potrzeba pieniędzy dla państwa, bardziej niż idea sekularyzacji zadecydowały, ze 510 głosami przeciw 346 przyjęto upaństwowienie majątków kościelnych, wyznaczenie duchownym stałej pensji (najmniej 1200 liwrów).

Zakony straciły swoje majątki, powstał, więc kolejny problem utrzymania zakonników i zakonnic. Konstytuanta zaś dekretem z 13 lutego 1790 zakazała składania ślubów wieczystych i zniosła wszystkie zakony o takich ślubach, o ile nie zajmowały się szkolnym nauczaniem lub pielęgnowaniem chorych. Dano im możliwość powrotu do stanu świeckiego i uzyskania pensji państwowej albo zamieszkania w określonych klasztorach.

Stopniowo jednak duchowni popierający Konstytuantę doznawali coraz większych rozczarowań, gdy ona

zajęła się porządkowaniem spraw religijnych, które nie należały do jej kompetencji. Drażliwy stał się

problem prawnego statusu niekatolików.

W Paryżu demonstracje katolików wydawały się być wzrostem sił kontrrewolucyjnych, tym bardziej że postawili oni przez deputowanego, kartuza Dom Gerle’go wniosek o uznanie katolicyzmu za religię państwową, ale Konstytuanta odrzuciła wniosek i po tych wydarzeniach przygotowano ustawę o prawnym statusie Kościoła we Francji.

Konstytucja cywilna kleru

Jej przygotowanie Konstytuanta powierzyła Kościelnej komisji. Jako założenie przyjęto zmniejszenie liczby kleru. Negowano istnienie kapituł i zakonów. Po dwóch miesiącach debat i ostrych polemikach w prasie ogłoszono (12.07.1790) Konstytucję cywilną kleru.

Kanoniczną instytucję biskupów przekazano metropolitom. Odrzucono konfirmację przez papieża, którego biskupi mogli jedynie powiadomić o swoim wyborze na znak jedności wiary i wspólnoty. Władzę biskupów ograniczała rada kapłańska (Conseil des prêtres).

Biskupi, proboszczowie i wikariusze, bo jedynie te grupy duchownych pozostawiono, mieli otrzymywać wynagrodzenie od państwa. Spełnianie zaś wszelkich funkcji religijnych miało być bezpłatne.

Konstytucja nie była dziełem ludzi niewierzących, lecz przygotowali ją ci, którzy byli przekonani, że duchowni spełniają pierwszą i najważniejszą funkcję społeczną. Kościół uczyniono instytucją państwową,
o charakterze zbliżonym najbardziej do służby policyjnej, była to laicyzacja.

Pierwsze zastrzeżenie, wysunięte przez trzydziestu zasiadających w Konstytuancie biskupów, z wyjątkiem Talleyranda i Gobela, mówiło o wprowadzaniu zmian w dziedzinie religijnej bez współdziałania Kościoła. Niektórzy deputowani duchowni sądzili wszakże, iż uzyska się papieską aprobatę, dlatego radzili królowi uznać ustawę. Ludwik XVI wyraził zgodę (22 VII), lecz nazajutrz otrzymał poufne brewe Piusa VI, że Konstytucja cywilna kleru jest schizmatycka. W Rzymie domagano się opinii biskupów francuskich, którą zredagował pojednawczo nastawiony arcybiskup z Aix, Jean de Boiseglin, a podpisali prawie wszyscy biskupi, w którym wyjaśnili, że ich pragnieniem było i jest uniknięcie schizmy.

Jedno z wydarzeń: śmierć biskupa z Quimper (30.09.1790) skłoniła Konstytuantę do wydania nakazu, by następcę wybrano według wymogów Konstytucji cywilnej. Kolegium wyborcze departamentu powierzyło biskupstwo deputowanemu, plebanowi Louis-Alexandre’owi Expiliy, który dotąd przewodniczył Komisji kościelnej. W opinii katolików jego wybór był nowym dowodem na ignorowanie władzy papieża.


Schizmatycki kościół konstytucyjny

Konstytuanta, zaniepokojona wzrastającą opozycją, zażądała (dekrety z 27.11. i 26.12.1790) od wszystkich księży, piastujących stanowiska kościelne, by złożyli przysięgę, że będą wierni państwu, prawu i królowi. Odmowę złożenia przysięgi uznano za zrzeczenie się urzędu (kapłani dymisjonowani).

Talleyrand i Gobel, znalaźli się w jednej trzeciej deputowanych, która złożyła przysięgę. Deputowany Grégoire, zanim to uczynił, powiedział z trybuny, że stoi nieugięcie przy zasadach katolicyzmu, lecz w Konstytucji nie znajduje niczego, co mogłoby obrażać święte prawdy, w które winno się wierzyć i ich nauczać. Wbrew stanowisku Grégoire’a, w ostatnim dniu uczyniło to tylko 4 deputowanych.

Z kleru parafialnego w niektórych regionach kraju (Wandeia, Alzacja) 80-90 procent nie złożyło przysięgi, a przeciętnie w skali całego kraju prawie połowa duchownych.

Odmawiającym przysięgi (réfractaires) starano się odbierać urzędy, powierzając je tym, którzy ją złożyli (księża konstytucyjni).

Dla władzy rewolucyjnej problem stanowiło przede wszystkim obsadzenie wakujących biskupstw, gdyż żaden metropolita nie chciał nowo wybranym biskupom konstytucyjnym udzielić sakry i instytucji. Konstytuanta postanowiła więc, że wybrany biskup ma w takim przypadku zwrócić się do władzy departamentalnej, a ona wskaże mu biskupa, który sakry udzieli. Talleyrand, jako jedyny z siedmiu zgodził się na udzielenie sakry dwom konstytucyjnym elektom. Uczynił to w kaplicy Luwru, opuszczając podczas liturgii dwa elementy: odczytanie papieskiej bulli konfirmacyjnej, bo Konstytucja cywilna zabraniała o nią się starać, oraz złożenie przysięgi wierności papieżowi. Był to pierwszy widomy znak schizmy.

Pius VI dopiero po tych wydarzeniach potępił Konstytucję cywilną kleru i ogłosił takie święcenia biskupie za świętokradzkie. Wielu duchownych konstytucyjnych odwołało teraz swoją przysięgę.

Inni duchowni wychodzili z założenia, że chrześcijaństwo jest religią wolności i braterstwa, zmiany zaś rewolucyjne we Francji przyczyniły się do ewangelijnej odnowy życia. Poglądy te głosił pleban Henri Grégoire, który był w Konstytuancie deputowanym, a od 1791 roku został konstytucyjnym biskupem w Blois.

Katolicy byli zdezorientowani; w miastach, duchownych było więcej i z tego powodu zaczęto ich dzielić na rewolucyjnych i dobrych. Od tych pierwszych zaczęto nie przyjmować posług religijnych. Konstytuanta próbowała zalegalizować istnienie kapłanów odmawiających przysięgi, mogliby oni normalnie sprawować Eucharystie, ale głoszenie kazań, udzielanie chrztu czy ślubu byłoby zabornione. Od tego momentu zaczęło się prześladowanie.

Pius VI i rewolucja

W Rzymie śledzono francuskie wydarzenia rewolucyjne z niepokojem. Nie posiadano jednak dobrego rozeznania, gdyż francuscy emigranci-uciekinierzy przekazywali jednostronne informacje, a niezbyt dokładnych dostarczał przedstawiciel Francji, kardynał François Bernis. Papież nie był więc skory do działania, tym bardziej że darzył zaufaniem króla Ludwika XVI i swoimi wystąpieniami nie chciał utrudniać mu podejmowania decyzji, a może już wówczas obawiał się pchnąć przez to Francję na drogę schizmy.
W Awinion i Venaissin (francuskich posiadłości Papieża), w których podekscytowana ludność występowała przeciw jego rządom i nie dała się uspokoić ogłoszoną amnestią.

Na wieść o zniesieniu ślubów zakonnych wystąpił papież z dość ostrym przemówieniem, w którym odrzucał nawet Deklarację Praw Człowieka, ale kard. Bernis nie zezwolił przekazać tekstu do Paryża.

W 1790 roku, gdy wydano Konstytucję cywilną kleru. Papież jednak nie wierzył by król ją zatwierdził. Gdy to się stało, ponowił swe napomnienia. Zwrócił się wszakże do biskupów francuskich o opinię, wskutek czego biskup Boisgelin opracował w imieniu deputowanych i opublikował ją przy końcu października 1790 roku z podpisami 30 biskupów deputowanych. Wyjaśnienie kończyło się zapewnieniem: chcemy uniknąć schizmy, by uniknąć niepokojów, których wynikiem może być opłakiwania godny rozłam.

Udzielenie przez Talleyranda dnia 24.02.1791 sakry biskupiej dwóm elektom konstytucyjnym doprowadziło do wyraźnego potepienia konstytucji cywilnej przez papieża. Pierwsze brewe skierowane do biskupów Quod aliquantum, ale szczególnie papież wypowiedział swe zdanie w brewe Etsi nos dla króla, że Konstytucja cywilna obala najświętsze dogmaty i znosi prawo papieskie do potwierdzania wyboru biskupów. W trzecim brewe Charitas skierowanym (13.04.1791) do biskupów, duchowieństwa i wszystkich wiernych we Francji protestował przeciw konsekrowaniu konstytucyjnych biskupów elektów, uznał to za świętokradztwo i akt nieważny.

Potępienie papieskie wywołało wyraźny podział biskupów i duchowieństwa na opornych wobec Konstytucji i konstytucyjnych - schizmatyków. Biskupi konstytucyjni w piśmie Obseruations odpowiedzieli na papieskie brewe, odrzucając uznanie ich za schizmatyków.

Władze rewolucyjne nakłoniły króla do odebrania kardynałowi de Bernis funkcji ambasadora w Rzymie
i mianowania na jego miejsce pisarza Philippe’a de Ségur, który był ambasadorem w Petersburgu. Gdy nie został uznany, doszło w Paryżu (3 V) do gwałtownego wystąpienia ministra spraw zagranicznych przeciw papieżowi i do demonstracji tłumów, które przyniosły pod pałac królewski jego kukłę z puginałem w jednej ręce, a brewe z 10 marca w drugiej , oraz z napisami: fanatyzm, wojna domowa. Kukłę spalono wraz z setką egzemplarzy czasopisma L’Ami du roi, przychylnego Kościołowi. Nuncjusz Dungani domagał się zadośćuczynienia za zniewagę papieża, a gdy nie otrzymał odpowiedzi, opuścił Francję.


Jakobini i terror

Jakobini byli to urzędnicy, których denerwowało odmawianie przysięgi przez duchownych i sprzeciwianie się konstytucji, szczególny wpływ zdobył w tym czasie Robespierre, prawnik z wykształcenia, wówczas publiczny oskarżyciel w Trybunale Kryminalnym Paryża.

Falą gniewu objęto Piusa VI, który przyjął w Rzymie emigrantów francuskich, wtedy też Zgromadzenie Narodowe wydało dnia 17.08.1791 nakaz ich powrotu do kraju w ciągu miesiąca. Papieża, wraz
z arystokracją i kapłanami opornymi zaliczono do najgorszych wrogów narodu. Po rozwiązaniu się konstytuanty utworzyło się nowe zgromadzenie narodowe, Legislatywa, doszły do głosu ugrupowania radykalne, złożone z antyklerykalnie nastawionych mieszczan.

Wydała ona dekret, że wszyscy duchowni, obojętnie, czy posiadają urząd kościelny czy nie to zobowiązani są w ciągu ośmiu dni złożyć przysięgę, inaczej będą podejrzani o spiskowanie przeciw prawu i złe nastawienie do ojczyzny, zostaną, więc pozbawieni pensji i usunięci z miejsca zamieszkania (deportacja). Przeciw temu dekretowi zaprotestował król i połączył to z dekretem, dotyczącym emigrantów politycznych. W ten sposób utrwalił pogląd o związku spraw kościelnych z politycznymi.

Powstanie w Wandei, które było spowodowane wrogością do rewolucji i chęcią obrony Kościoła, a nadto zajścia w Awinionie na tle działania antyrewolucyjnego pomogły jakobinom. W Rzymie znalazło się wkrótce około 1500 duchownych francuskich. We Francji rząd ogłosił przyłączenie Awinionu i Venaissin do Republiki. Emigranci z kolei nakłonili papieża do tworzenia ligi antyrewolucyjnej. Został więc w tym celu duchowny Jean Siffrein Maury wysłany do cesarza Franciszka II, by bronił tronu i religii we Francji. Niepowodzenie wypowiedzianej przez Francję wojny zradykalizowało wewnętrzne nastroje.

W tymże wyniku ogłoszno 27.05.1792, że kapłanów których oskarży 20 obywateli podlegaja deportacji. Tłum rewolucjonistów dopuścił się mordów we wrześniu w wyniku czego zginęło 110 arystokratów w tym 3 biskupów i ok. 300 kapłanów.


Dechrystianizacja i ateizacja

Dechrystianizacja zaczęła się na prowincji. Początkowo nie była inicjatywą władz centralnych, ale od października 1793 roku one nią kierowały. Po miesiącach krwawego terroru, stosowanego nawet wobec samych rewolucjonistów, i po rozpoczęciu procesu przeciw królowej, wprowadzono (5.10.1793) Kalendarz republikański, w którym nie tylko nakazano liczenie czasu od wcześniej ogłoszonego I roku Republiki, ale usunięto wszystkie dotychczasowe nazwy miesięcy i dni, podzielono miesiące na dekady, czyniąc dziesiąty dzień wolnym od pracy. Znikła więc niedziela, jak i wszystkie święta, a także imiona chrześcijańskie. Zaczęto niszczyć symbole religijne i napisy na cmentarzach. Deportacją objęto duchownych opornych, a gdy ktoś sam się nie zgłosił, lecz był denuncjowany, spotykała go kara śmierci.

Legislatywa uznała 7 XI kult Rozumu i Natury za jedynie dozwolony. Uroczyście zainaugurowano go

(10 XI) w katedrze Notre-Dame, ogołoconej z wszystkich obrazów i rzeźb religijnych. W niektórych prowincjach 70-80% kleru zrzekło się kapłaństwa pod naciskiem, do czego pchała ich obawa nieznalezienia inaczej pracy, gdyż otrzymywali ją wyłącznie żonaci. Nie bez znaczenia był też lęk przed deportacją, bo Konwent w listopadzie 1793 orzekł, że tylko kapłani żonaci jej nie podlegają.

Wśród trwającego terroru Robespierre zdobył władzę dyktatorską, doceniał jednak znaczenie religii dla

życia społecznego, protestował więc już 21 listopada przeciw ekscesom, które wywołał kult Rozumu. Po kilku miesiącach przedstawił Konwentowi swój pogląd na związek idei moralnych z zasadami republikańskimi i doprowadził do wydania (7.05.1794) dekretu o uznawaniu przez naród francuski Najwyższego Bytu i nieśmiertelności duszy oraz wprowadzeniu stosownych do tego świąt. Nie oznaczało to zgody na wznowienie publicznego kultu katolickiego ani nie uchroniło duchowieństwa przed prześladowaniem. Terror wciąż trwał, chociaż Robespierre zginął na gilotynie. Powoli jednak zaczęto stosować tolerancję poza Paryżem.


Dyrektoriat i ucisk kościoła

Konwent, dostrzegając niezadowolenie ludzi, zamierzał odejść od wytępienia chrześcijaństwa, ale kierowany okolicznościami niż filozoficznymi przesłankami, dążył do rozdziału Kościoła od państwa.

Na razie jednak wznowiono pensje dla kleru konstytucyjnego i ustalono budżet na kult publiczny. W pertraktacjach z Hiszpanią i Toskanią zobowiązano się do uszanowania religii katolickiej. Ośmieliło to w samej Francji do wysunięcia żądania wolności kultu. W imieniu kleru konstytucyjnego uczynił tak biskup

Grégoire, a powstańcy w Wandei stawiali to jako konieczny warunek przywrócenia spokoju i uzyskali przyjęcie go w układzie z La Jaunaye (12.02.1795). Dekret Konwentu z 21 lutego 1795 roku ogłaszał wolność kultów religijnych, ale też rozdział Kościoła od państwa. Nie przywracał jednak katolikom prawa do ich świątyń. Skoro jednak od stracenia Robespierre’a spontanicznie otwierano kościoły, a duchowni bez przysięgi konstytucyjnej obejmowali funkcje duszpasterskie, Konwent nie chciał stawiania go przed faktami dokonanymi, wydał więc liberalizujący dekret (30.05.1795), lecz domagał się od duchownych deklaracji, że podporządkują się prawom Republiki i będą im posłuszni.

Jedni duchowni nie mieli problemu ze złożeniem żądanej deklaracji, inni go widzieli, bo prawa Republiki obejmowały także zasady niezgodne z nauką Kościoła.

Duchowieństwo konstytucyjne, uznające się teraz za Kościół gallikański, podjęło starania o jego odnowę.

Głównym promotorem odnowy był Grégoire, który z kilku innymi biskupami utworzył Comité des éveques réunis. Odbyli oni synod krajowy w Paryżu (15.08.1797), z udziałem 31 biskupów oraz 70 wybranych kapłanów i 6 teologów. Podtrzymano zasadę wyboru biskupów. W 1798 wybrano 13 biskupów,

a w 1799 pięciu, ale pozostało jeszcze ponad trzydzieści wakujących stolic biskupich.

Sytuacja stała się niekorzystna przy końcu 1797 roku, wskutek kolejnego kryzysu politycznego w kraju

(zamach z 4 września). Władzę objął Dyrektoriat w nowym składzie i w dniu zamachu przywrócił wszystkie prawa przeciw emigrantom i opornym księżom.

Dyrektoriat zarzucał duchownym, że popierali wzrastającą na prowincji opozycję rojalistyczną.

Jego członek, Louis Marie de la Révellière-Lépeaux, żywiąc nienawiść do księży katolickich, propagował teofilantropię jako nową religię rewolucji, dla której jednak konkurencją był wprowadzony przez Philippe’a Antoine’a Merlina (zwanego Merlin de Douai) kult dekadowy.


Rewolucyjne republiki i kościół

Wojska francuskie przy końcu 1792 roku przeszły do ofensywy i podbojów. Przez to stworzyli sześć republik: Batawską (1795), Cisalpińską, Liguryjską(1797), Rzymską, Helwecką (1798), i Partenopejską (1799). Wniesiono do nich idee rewolucyjne, instytucje francuskie i politykę kościelną. Religię u podbitych narodów traktowano jako ostoję ich tożsamości, chciano to usunąć, lecz hamowano się z obawy gwałtownego zrażenia sobie ludności.

W Belgii zajęto majątki kościelni i zamknięto klasztory. Represje wzmogły się po przewrocie fructidora (4.09.1797). Zamknięto seminaria, zakazano noszenia stroju duchownego. Kardynał Franckenberg został uwięziony i wywieziony do Niemiec. Duchownych obwiniano za powstanie chłopskie w Kempenland i Ardenach.

W Nadrenii uległy likwidacji księstwa duchowne, ale struktura Kościoła się nie zmieniła. Wrogość do duchowieństwa potęgowała podejrzenie, że jest przeciwna połączeniu z Francją. Gdy jednak na początku 1797 roku dowódcą armii nadreńskiej został generał Hache, doświadczony w zaprowadzeniu spokoju w Wandei, przyjęto taktykę liczenia się z głęboko zakorzenioną religijnością Nadreńczyków.

W dawnych Zjednoczonych Prowincjach Niderlandzkich (Holandia) Francuzi w pewnym stopniu stali się dla katolików wybawcami. Protestantyzm bowiem był dotąd religią panującą, a ludność katolicka (40%) czuła się dyskryminowana. Większość duchownych poparła obalenie dawnego reżimu i utworzenie Republiki Batawskiej (1795). Jej konstytucja zapewniła katolikom równość praw obywatelskich i wolność wyznania. W tym okresie utworzono pewną liczbę nowych kościołów i rozwinięto duszpasterstwo, gdyż szeregi duchowieństwa zwiększyli kapłani, uchodźcy z Flamandii i Nadrenii. Zorganizowano trzy seminaria duchowne, potrzebne, bo został zamknięty uniwersytet w Lowanium.

W Szwajcarii katolicy byli dotąd mniej liczni niż protestanci. Po powstaniu (1798) Republiki Helweckiej, co dawało polityczną przewagę protestantom, katolicy stanęli w opozycji do niej, a nawet wywołali powstanie. Konstytucja dała im wolność sumienia i kultu, lecz duchowni doznali ograniczeń w swych prawach. Wobec katolików postępowano tu mniej liberalnie niż w Republice Batawskiej.


W republikach włoskich

We Włoszech wojskami francuskimi dowodził generał Napoleon Bonaparte, on też decydował o ich kształcie politycznym, zmieniając według swych planów nazwy republik i ich granice. W Lombardii utworzył (1786) Republikę Cispadańską i Republikę Transpadańską, a następnie złączył je

(1797) w Republikę Cisalpińską. W Genui ogłosił (1797) Republikę Liguryjską, w Rzymie (1798) Rzymską i w Neapolu (1799) - Partenopejką.

W prowadzeniu polityki religijnej w tych Republikach Francuzi byli ostrożni. Uwzględniano w nich stanowisko religii katolickiej, choć przygotowywano je pod wpływem Dyrektoriatu, dążącego do rozdziału Kościoła od państwa.

Pierwsza z włoskich konstytucji, wydana (4.12.1796) w Bolonii, nie uwzględniała w ogóle religii, ale senat podjął rezolucję, że nie wprowadzi się najmniejszej nowości w dziedzinie naszej świętej wiary naszych dogmatów.

Gdy przygotowywali konstytucję dla Republiki Cispadańskiej to rozstrzygano sprawę o stanowisku Kościoła w państwie. Przezwyciężono jednak pogląd, że religia jest sprawą prywatną, i uznano katolicyzm za religię Republiki, choć innym wyznaniom (z wyjątkiem mozaizmu) przyznano wolność.

W nadaniu konstytucji nowej Republice Cisalpińkiej Napoleon brał bezpośredni udział. Chyba z uwagi na stanowisko dyrektoriatu zamieścił w niej całkowitą równość wyznań i neutralność państwa wobec religii, a zarazem wprowadził pewne ograniczenia praw kleru.

Najbardziej katolicką stała się konstytucja Republiki Liguryjskiej, aby - jak pragnął Napoleon - pozyskać mnichów i księży. Janseniści jednak zapewnili sobie wolność prasy i wznowili Annali politico-ecclesiastici, których duszą był Eustachio Degola (zm. 1826), jeden z najbardziej zdecydowanych jansenistów włoskich.

Konstytucje Republiki Rzymskiej (1798) i Republiki Partenopejskiej (1799) przyjęły zasadę aktualnej francuskiej konstytucji o rozdziale Kościoła od państwa.

Krótkie trzy lata (triennio rivoluzionario 1796-1799) zmieniły we Włoszech prawną sytuację Kościoła i miały duży wpływ na ukształtowanie się nowych pojęć katolików włoskich, z których wielu przejęło idee liberalne i patriotyczne, a także dostrzegło konieczność reformy kościelnej. Degola poparty przez grupę kapłanów i biskupa Scolari z Noli, opracował plan Organizazione civile del clero ligure, by uwolnić się od hegemonii kościelnej Rzymu. Ograbiono włoskie kościoły dzieł sztuki i wywieziono papieża z Rzymu.


Republika rzymska i papież więzień

Pius VI w 1792 roku odrzucił bez wahania wezwanie Legislatywy do przywrócenia starej rzymskiej republik. Papież długo nie zdawał sobie sprawy, że jakobini przygotowują, ostateczną w ich mniemaniu, rozprawę z papiestwem. Nie przyjmował propozycji hiszpańskiego posła w Rzymie, Josego d’Azara by szukać zbliżenia z Francją. Wydawało się to niepotrzebne, ponieważ jakobini upadli w 1795.

Zwycięstwa Napoleona w 1796 roku zmieniły sytuację. Papież, który nie mógł liczyć na pokonaną koalicję antyfrancuską, teraz dopiero skorzystał z pośrednictwa Azary. Pierwsze rozmowy rozbiły się o francuskie żądania wysokiej kontrybucji i odwołania wszystkich wcześniejszych papieskich potępień. Wobec tego Napoleon zajął północną część Państwa Kościelnego i zagroził marszem na Rzym. Papież obawiał się, że wywoła to rewolucję jego poddanych, zgodził się przeto na rozejm w Bolonii (20.06.1796), obejmujący tylko sprawy terytorialne i finansowe.

Pertraktacje pokojowe rozpoczęto w Paryżu. Za radą Azary wydał papież (5.07.1796) brewe Pastoralis sollicitudo, w którym wskazywał katolikom francuskim, że prawdziwa religia nie niweczy praw obywatelskich. Choć ta wypowiedź wydawała się rojalistom wprost niewiarygodna, Dyrektoriatowi nie wystarczała, domagał się wyraźnego odwołania papieskich potępień Kościoła konstytucyjnego.

Przerwane w Paryżu pertraktacje podjęto we Florencji. Papież okazywał nieustępliwość. Napoleon więc, gdy opanował północne Włochy, zapowiedział marsz na Rzym, czym zmusił papieża do przyjęcia warunków traktatu pokojowego z Tolentino (16.02.1797) przez co trzeba było zapłacić kontrybucję 15 mln, na zawsze zrezygnować z Awinionu i Venaissin. Francuzi ograbili muzea i pałace rzymskie

Papież na razie uratował swoją świecką władzę w Rzymie. Napoleon liczył na to, co powiedział, że Rzym, ta stara machina, sama się rozleci, ustanowił swego brata, Józefa, agentem dyplomatycznym w tym mieście. Natomiast papież mianował sekretarzem stanu frankofila, kardynała Dorię, byłego nuncjusza paryskiego.

Sytuacja zmieniła się nagle na niekorzystną dla papiestwa. Austria zawarła w Campo Formio pokój
z Napoleonem, co przekreślało nadzieję na jej pomoc. We Francji zamach fructidora rozniecił jakobiński antyklerykalizm w 1 rok deportowano ponad 2100 duchownych. W Rzymie zaś zelanci, podnieceni wybuchającymi w różnych miejscach powstaniami ludowymi myśleli, że można wystąpić przeciw Francuzom. Doszło do przypadkowego zabicia francuskiego generała Duphota podczas demonstracji ludowych. Fakt ten wykorzystano to we Francji.

Dyrektoriat, pod wpływem swego członka, zdecydowanego wroga katolicyzmu, twórcy ruchu teofilan tropów, La Révellière-Lèpeaux, polecił zająć całe Państwo Kościelne. Gdy to nastąpiło, z udziałem polskich legionów pod wodzą generałów Dąbrowskiego i Kniaziewicza.

Pius VI, internowany w Watykanie, został następnie zmuszony do opuszczenia Rzymu. Pod eskortą wyjechał do niezależnego jeszcze Księstwa Toskańskiego. Świadomy swego podeszłego wieku (81 lat), ogłosił tam brewe (13.11.1798) co do wyboru papieża, które uzupełniało wydaną w poprzednim roku konstytucję papieską. Apelował też o pomoc wszystkich monarchów europejskich.

Wojska francuskie opanowały Toskanię, lecz obawiali się postępu nieprzyjaciela, deportowały w 1799
Piusa VI przez Parmę i Turyn do Francji do cytadeli w Valence, gdzie zmarł 29 sierpnia 1799 roku. Pochowany w podziemiu kaplicy cytadeli, przeniesiony został po kilku miesiącach (30.01.1800) na cmentarz w Valence. Do Rzymu przewieziono jego szczątki po dwu latach i urządzono (17.02.1802) uroczystości pogrzebowe.


Konstytucja 3 maja

Wzniosła i stale pamiętna Konstytucja Trzeciego Maja (1791) wyrosła z reformatorskiego Sejmu Czteroletniego i z nowej mentalności Polaków, określanej jako oświecony sarmatyzm. W kształtowaniu obu zjawisk miał Kościół swój wkład.

Na powstanie nowej mentalności największy wpływ wywarła nauka i oświata po powstaniu w 1773 Komisji Edukacji Narodowej.

Jej pierwszym prezesem został biskup wileński Ignacy Massalski, a choć usunięty z tego stanowiska z powodu prywaty i politycznie skompromitowany podczas Insurekcji Kościuszkowskiej, nadał Komisji dobry kierunek działania. Do współpracujących należał znakomity publicysta (Kuźnica Kołłątajowska), filozof, kanonik krakowski Hugo Kołłątaj(zm. 1812), który przeprowadził reformę Akademii Krakowskiej, podobnie jak jezuita, astronom, rektor Akademii Wileńskiej, Marcin Poczobutt-Odlanicki (zm. 1810) reformę swej Uczelni i szkół na Litwie, przez co stały w szeregu najbardziej postępowych uniwersytetów europejskich.

W powołanym (1775) przez Komisję Edukacji Narodowej Towarzystwie do Ksiąg Elementarnych działali także liczni duchowni, a najznakomitszym był sekretarz obu tych instytucji, jezuita Grzegorz Piramowicz (zm. 1801), najwybitniejszy w tym czasie polski pedagog, obok Stanisława Konarskiego.

Reformy Sejmu Czteroletniego przeprowadził zespół światłych posłów, wśród których było ok. trzydziestu duchownych. Do czterech pisarzy, uznanych za najwybitniejszych podczas Sejmu należał (obok księdza Kołłątaja, księdza Stanisława Jezierskiego i świeckiego publicysty, Józefa Pawlikowskiego) ksiądz Stanisław Staszic (zm. 1826) określany jako człowiek niezwykle szlachetny i prawego serca, gorący patriota i orędownik ubogich.

Sejm Czteroletni (1788-1792) ustanowił specjalną deputację do spraw kościelnych, by rozpatrzyła wszystkie sporne zagadnienia i podjęta rokowania z Stolicą Apostolską w sprawie zawarcia konkordatu

Konstytucja Trzeciego Maja, nazwana Ustawą Rządową, stwierdzała w pierwszym artykule, że religią panującą jest i będzie wiara święta rzymska katolicka ze wszystkimi jej prawami.

Obwarowała wszakże wszystkim innym wyznaniom i religiom wolność w krajach polskich, ale groziła karami sądowymi katolikom, którzy by przeszli do innego Kościoła. Ustanawiając naczelny organ rządowy, Straż Praw, pierwsze miejsce zostawiła prymasowi jako głowie duchowieństwa.


Insurekcja Kościuszkowska

Nadzieje na poprawę stanu państwa, związane z reformami sejmowymi i konstytucją, rozwiały się wskutek drugiego (1793) i wkrótce (1795) trzeciego rozbioru Polski. Pozostały jednak, zwłaszcza Konstytucja Trzeciego Maja, jako wartości moralne, podtrzymujące ducha narodowego po rozbiorach. Z obchodzeniem rocznicy Trzeciego Maja związano uroczystość kościelną Królowej Polski.

Insurekcja Kościuszkowska ogłoszona 24.03.1794 była po II rozbiorze powstaniem narodowym, skierowanym przeciw Rosji, a potem także Prusom. W rządzie powstańczym ks. Kołłątaj prowadził Wydział Skarbu, przeznaczając srebra kościelne na bicie pieniędzy, duchowni byli powoływani do komisji porządkowych.

W Warszawie, dokąd zimą 1793/1794 napłynęły tłumy biedoty, nasiliły się wpływy jakobińskie i doszło do rozruchów, skierowanych przeciw targowiczanom. Sąd kryminalny 9 V skazał na śmierć przez powieszenie kilku dygnitarzy targowickich: Józefa Kossakowskiego przeciwnika konstytucji i z bratem Szymonem przywódcy targowiczan na Litwie. Natomiast 28 VI tym razem bez sądu powieszono m.in. biskupa wileńskiego Ignacego Massalskiego.

Prymas Michał Poniatowski, brat króla, uznawany na ogół za lepszego od niego polityka, ale przeciwny beznadziejnej obronie Warszawy, chciał wykorzystać Prusy przeciw Rosji, lecz w opinii demonstrujących tłumów został uznany także za zdrajcę, gdy przejęto jego list do króla pruskiego, a że zmarł nagle w nocy 27/28 czerwca, plotka więc rozpowszechniła wersję o jego samobójstwie.

Po ostatnim rozbiorze (1795) Polacy tradycyjnie związani z Kościołem katolickim, stopniowo uświadomili sobie, że religia katolicka obok języka polskiego stanowi istotny czynnik ich tożsamości narodowej.

A w nich więź wzajemną stanowiły obrzędy katolickie, tradycja kościelna i zwyczaje religijne. Nadal rozwijał się kult Matki Bożej, Królowej Narodu Polskiego. Sanktuarium jasnogórskie stało się narodową świętością, podobnie jak piastowska katedra gnieźnieńska z relikwiami św. Wojciecha i królewski Wawel z konfesją św. Stanisława Biskupa i Męczennika.


Wojciech Grzegorzek

kl. IV cT


Strona 6





Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wielka Rewolucja Francuska
Wielka Rewolucja Francuska, H I S T O R I A-OK. 350 ciekawych plików z przeszłości !!!
Krótkie ściągi, WIELKA REWOLUCJA FRANCUSKA 1789-1794, WIELKA REWOLUCJA FRANCUSKA 1789-94
Wielka Rewolucja Francuska
Inne materiały, wielka rewolucja francuska
WIELKA REWOLUCJA FRANCUSKA, Dokumenty- spr
konspekty, rozne, wielka rewolucja francuska, 1
Wielka rewolucja francuska89
historia wychowania Wielka Rewolucja Francuska i jej wpływ na model edukacji wychowania
WIELKA REWOLUCJA FRANCUSKA I OKRES NAPOLEOŃSKI
26 Wielka Rewolucja Francuska
Wielka rewolucja francuska
Wielka Rewolucja Francuska 1789 nowa wersja 2
Historia Kościoła, Rewolucja francuska - duże znaczenie dla HK
Ks. M. Poradowski Dziedzictwo rewolucji francuskiej, Kościół
Mieczyslaw Zywczynski Kosciól i rewolucja francuska
Kościół i rewolucja francuska Mieczysław Żywczyński
Jacek Trznadel Wielka i straszna (o Wielkiej Rewolucji Francuskiej)
Rewolucja francuska - przebieg

więcej podobnych podstron