T Bobrowski, Jak pomóc dziecku niepełnosprawnemu intelektualnie Poradnik dla rodziców i terapeutów, Wyd I 2014, s 48 66 ( rozdział Dziecko autystyczne – charakterystyka)

T. Bobrowski, Jak pomóc dziecku niepełnosprawnemu intelektualnie. Poradnik dla rodziców i terapeutów, Wyd. I 2014, s.

Dziecko autystyczne – charakterystyka

Rozwój społeczny

Rozwój dzieci z autyzmem jest nieharmonijny. Charakteryzują go dysfunkcje i deficyty w pewnych obszarach i dobry, a nawet nadzwyczaj dobry poziom rozwoju w innych obszarach. Często się zdarza, że dzieci z autyzmem nie potrafią sobie poradzić w sytuacjach, które rówieśnikom nie sprawiają najmniejszych trudności, a jednocześnie przejawiają wysoki poziom inteligencji i niezwykłe zdolności, rozwiązując skomplikowane problemy. Znane są wybitne Zdolności pamięciowe, arytmetyczne, muzyczne, plastyczne i przestrzenne u niektórych. Owe wysepkowe zdolności, ujawniające się w wąskich obszarach, występują tylko u około –5% – 15% osób z autyzmem. Nie ulega wątpliwości, że Z autyzmem może wiązać się ogromny potencjał, choć jego wykorzystanie napotyka na wielkie trudności.1 Zgodnie z kryteriami diagnostycznymi autyzm charakteryzują jakościowe zaburzenia zdolności uczestniczenia (s. 47) w naprzemiennych interakcjach społecznych. Nie oznacza to jednak całkowitego braku kontaktów społecznych. Zdolności społeczne u poszczególnych autystów są bardzo zróżnicowane. Zaburzenia zdolności społecznych bywają widoczne bardzo wcześnie. Już w pierwszych miesiącach życia wiele zachowań dziecka świadczy o wrażliwości na bodźce społeczne oraz zdolności emitowania sygnałów o znaczeniu społecznym. Niektóre niemowlęta nie uspokajają się, gdy są brane na ręce, nie odpowiadają zachowaniem na próby inicjowania kontaktu przez matki. Nie uśmiechają się do ludzi lub czynią to bardzo rzadko. Nie wyciągają rąk, ani nie zmieniają postawy ciała w oczekiwaniu na to, że ktoś je przytuli. Przytulane czasem sztywnieją i odsuwają się od trzymającej osoby. Tak więc początki rozwoju mogą być zaburzone, chociaż tak mało o tym wiemy. Inne sygnały to zaburzenia zdolności monitorowania uwagi innej osoby i ukierunkowywania przez dziecko na określone obiekty. Widoczny jest brak zainteresowania ludźmi i ignorowanie ich obecności. Niektóre dzieci inicjują kontakt lub odpowiadają na próby podejmowane przez innych, zazwyczaj jednak przejawiają przy tym znaczne zaburzenia kontaktu wzrokowego. Inne-, Z kolei-, nie zachowują dystansu w relacjach społecznych i traktują obcych, jak osoby dobrze znane, czasem uparcie dotykając, szarpiąc i wykorzystując jak przedmioty. Charakterystyczną cechą funkcjonowania dzieci z autyzmem jest brak zainteresowania rówieśnikami. Niektóre całkowicie ignorują obecność innych dzieci. Nie podejmują żadnej wspólnej aktywności, nie rozumieją prostych zasad rządzących zabawami i grami. Bawią się „obok”, pochłonięte (s. 48) własnymi zajęciami, zazwyczaj mało atrakcyjnymi dla innych. Nie okazują zainteresowania tym, czym zajmują się inni i nie potrafią zaciekawić tym, co jest dla nich ważne i interesujące. Częściej szukają kontaktu z osobami dorosłymi lub dziećmi dużo starszymi albo młodszymi2. Dzieci z zespołem Aspergera natomiast przejawiają małą zdolność do syntonii z otoczeniem społecznym. Trudno im nawiązać przyjaźnie, bo nie zdają sobie sprawy z różnych subtelności zachowania się wobec partnera. Dziwaczne zachowania (stereotypie) i impulsywność zniechęcają rówieśników do wstępowania z nimi w bliskie kontakty koleżeńskie. Niechęć wobec zmian i skłonność do stereotypowych Zachowań, sprawiają, że dziecko unika włączania się w Zajęcia grup rówieśniczych i izoluje się – w uporządkowanym świecie. Dzieci z zespołem Aspergera często nie potrafią odczytywać społecznych sygnałów i dlatego nie odreagowują prawidłowo. Są jednak dość wrażliwe na nastroje emocjonalne bliskich osób, chociaż niezbyt adekwatnie okazują emocje, jakby nie rozumiały stopnia nasilenia emocji u drugiej osoby. Oczekują od innych, że powinni znać ich myśli i mogą wpadać w złość, gdy stwierdzą, że tak nie jest. W wieku młodzieńczym osoba z zespołem Aspergera może wycofywać się we własny świat, mówić do siebie i zaprzestać jakiegokolwiek kontaktu z otoczeniem, a także zaniechać higieny osobistej. W wyniku doznanych frustracji młodzi mogą spostrzegać świat jako coraz bardziej nieprzyjazny i tym bardziej się izolować, uciekając w samotność. Nadwrażliwość dzieci z zespołem Aspergera w wieku młodzieńczym (s. 49) prowadzi do skłonności depresyjnych czy nawet prób samobójczych, często do podejrzliwości wobec otoczenia czy wyobrażeń paranoidalnych3.

Komunikacja

Wielu autorów opisuje szeroko kwestię komunikacji u dzieci autystycznych. Badania wykazują, że połowa populacji osób autystycznych nie mówi, bądź nie komunikuje się w sposób jasny z punktu widzenia społecznej konwencji. Obecnie za jedną z najbardziej charakterystycznych cech autyzmu uważa się zaburzenia w społecznym używaniu języka mówionego i gestów. W DSM – IV akcentowane są jakościowe zaburzenia w komunikowaniu się, od opóźnionego lub całkowitego braku rozwoju mowy, poprzez zaburzoną Zdolność do inicjowania i podtrzymywania konwersacji do stereotypowego użycia języka lub języka idiosynkratycznego4. Echolalia występuje jako jeden z objawów w niektórych chorobach, takich jak schizofrenia dziecięca, zespoły kataleptyczne, histeria. W zespołach tych echolalia poza powtarzaniem słów obejmuje także naśladowanie ruchów (echopraksja), lub mimiki (echomimia). W autyzmie te dwa ostatnie rodzaje naśladownictwa nie występują. Echolalię jedynie w przypadku autyzmu dzieli się na kategorie ze względu na czas oraz warunki, w jakich ona występuje. Są to:

1. echolalia bezpośrednia – powtórzenie dźwięków, wyrazów (s. 50), zdań, fraz natychmiast po usłyszeniu:

2. echolalia pośrednia, odwleczona – po pewnym czasie zostaje powtórzona cała zasłyszana treść, np. reklam, wypowiedzi czy melodii:

3. echolalia łagodna lub funkcjonalna – w mowie dziecka występuje dużo oddzielnych wyrazów, które są związane z poszczególnymi sytuacjami, zainteresowaniami dziecka.

Jeżeli dziecko z autyzmem zdolne jest do użycia echolalii w sposób adekwatny i prowadzi prosty dialog, można uznać to za bardzo duży sukces w komunikacji. W mowie dziecka autystycznego echolalię można określić jako przechowywanie elementów słuchowych z otoczenia, co umożliwia reaktywowanie odpowiednich fraz w dostosowaniu do sytuacji5. Dzieci z zespołem Aspergera nie ujawniają zaburzeń rozwoju mowy we wczesnych fazach, wypowiadają się poprawnym gramatycznym językiem ale miewają skłonność do echolalii oraz do wielokrotnego wracania w swoich wypowiedziach do ulubionego tematu. Niektóre z tych dzieci mówią niestarannie, potokiem słów, często na temat, który tylko ich zajmuje, bez względu na brak zainteresowania ze strony słuchacza. Wykazują tendencję unikania zaimka „ja” i zastępowania go „ty” lub „on”, „ona”. Nadużywają słowa „przy”, kiedy należałoby użyć słowa „do”: podają informacje zamiast kontynuować wymianę zdań na dany temat. Tematy, na których koncentrują się dzieci zmieniają się, ale każdy Z nich zajmuje znaczną część czasu poświęconego konwersacji. Dzieci te przejawiają także tendencję do niezwykłej precyzji językowej, co czyni ich wypowiedzi sztucznymi. (s. 51) Dzieci mówią językiem bardziej formalnym, jakby posługiwały się słownikiem. Głos dziecka może być monotonny lub przesadnie nasilony, z niewłaściwie rozłożonym akcentem. Gestykulacja towarzysząca wypowiedziom może być niezdarna i przesadna. Często reagują złością na brak dostatecznego zainteresowania ze strony rozmówców. Stosują pytania kontrolujące uwagę lub wręcz rozkazy, np. „słuchaj, co mówię”. Nie rozumieją metafor właściwie — przyjmują je dosłownie, należy więc treść wypowiedzi dostosować do dziecka, mówić konkretnie, jasno, a bardziej złożone wypowiedzi ilustrować obrazkiem.6

Rozwój poznawczy

Autyzmowi towarzysza zaburzenia poznawcze. W zasadniczy sposób wpływają na funkcjonowanie społeczne dzieci dotkniętych tym zaburzeniem. Do procesów poznawczych, których przebieg jest znacznie zaburzony u dzieci z autyzmem, należy uwaga. Deficyty w tym zakresie nie ograniczają się do sytuacji społecznych, ale także w nich wyraźnie się ujawniają. Ponieważ bodźce społeczne są złożone, kompleksowe, zmienne i nieprzewidywalne, przetwarzanie Związanych z nim informacji (szybkie przenoszenie uwagi z jednego bodźca na drugi) może sprawiać dziecku szczególne trudności. To z kolei powoduje problemy z koncentrowaniem uwagi na tej stymulacji. Dzieci z autyzmem mają duże trudności z przenoszeniem uwagi z osoby na przedmiot lub wydarzenie. Chodzi tu o sytuację, w której interakcja obejmuje (s. 52) udział nie tylko dziecka i innej osoby, ale też dodatkowo pewnego obiektu (przedmiotu, wydarzenia lub trzeciej osoby). Szczególne problemy dotyczą też tworzenia wspólnego pola uwagi, ukierunkowywania uwagi innej osoby na określony obiekt w celu dzielenia zainteresowania tym obiektem oraz śledzenia, na czym skupia uwagę inna osoba. Do tej kategorii zachowań należy wskazywanie, poszukiwanie kontaktu wzrokowego, śledzenie, w jakim kierunku patrzy inna osoba, a także wokalizowanie lub werbalizowanie mające na celu Zwrócenie czyjejś uwagi na określony obiekt. Tak więc tworzenie wspólnego pola uwagi wiąże się ze śledzeniem wzrokiem tego, na co patrzy inna osoba. Konieczne jest do tego rozumienie, że jeśli ktoś na coś patrzy, to o tym wie. Małe dzieci nie zdają sobie Z tego sprawy, np. kiedy chcą się przed kimś schować, odwracają się, myśląc, że skoro go nie widzą to same są niewidoczne. Problemy tego typu mają znacznie starsze dzieci z autyzmem.7 Istnieje koncepcja mówiąca o biologicznie uwarunkowanym specyficznym deficycie Centralnego Układu Nerwowego, który trwale upośledza procesy poznawcze w autyzmie. Deficyt ten dotyczy niezdolności do myślenia lub wyobrażenia stanu innej osoby. Uta Frith uważa, że trzy współistniejące cechy autyzmu: upośledzenie porozumiewania się, wyobraźni i kontaktów z ludźmi mogą być konsekwencją jednego biologicznie uwarunkowanego defektu mechanizmu poznawczego, który dotyczy rozwoju „teorii umysłu”8. U. Frith wspólnie z Simonem Baron-Cohenem postawili hipotezę, że dzieci autystyczne mogą mieć deficyty w zdolności wyobrażania (s. 53) stanów umysłowych, takich jak: przekonania, pragnienia, intencje, itp., które są elementem rozwoju „teorii umysłu”. * Wiedza o występowaniu deficytów w zakresie zabawy na niby, wskazywania oraz tworzenia wspólnego pola uwagi u małych dzieci doprowadziła do stwierdzenia, że te deficyty mogą stanowić wczesne prekursory zaburzeń w rozwoju teorii umysłu. Ich występowanie u małego dziecka może wcześnie informować o zagrożeniu rozwoju i autyzmie9. Większość dzieci z zespołem Aspergera ma bardzo dobrą pamięć i rozwija zainteresowania, niekiedy ekskluzywne. Obsesyjnie koncentrują się na pewnych tematach, często są to środki transportu, komputery, dinozaury, itp. Niekiedy rozwijają się w okresie dorastania w zainteresowania realizowane przez wiele lat. Pomaga w tym dobra pamięć. Pamiętają nawet drobne detale z przeszłości dotyczącej danej rzeczy lub zjawiska, mają także wybiórcza pamięć faktów i zdarzeń przypadkowych zaistniałych nawet wiele lat wcześniej. Często Zafascynowane są w szczególny sposób kolekcjonowaniem informacji na dany temat. Ta fiksacja dziecka na danym temacie może być przy umiejętnym postępowaniu wychowawczym, rozwinięta w pogłębione zainteresowanie. Dzieci te w czasie nauki szkolnej często wykorzystują dużą zdolność zapamiętywania dat, liczb, wzorów i osiągają zwykle dobre wyniki w matematyce.10 (s. 54) Osobliwości spostrzegania dzieci autystycznych opiszę na podstawie książki Carla Delacato, który obserwacje ujął w bardzo przystępny i zrozumiały sposób. Jak zostało wspomniane, Delacato jako pierwszy wysunął teorię o neurologicznym podłożu zaburzenia, czyli według niego autyzm jest wynikiem uszkodzenia mózgu. Uszkodzenia mózgu przejawiają się w dysfunkcjach percepcji; są przyczyną Zaburzeń w funkcjonowaniu co najmniej jednego kanału sensorycznego prowadzącego z narządu zmysłu (wzroku, słuchu, smaku, węchu i czucia) do mózgu. Ze względu na uszkodzenia mózgu, praca tych kanałów może zostać zakłócona na jeden z trzech sposobów: 1. Nadwrażliwość – kanały sensoryczne są „zbyt otwarte”, więc do mózgu przedostaje się zbyt duża ilość bodźców, by mógł się z nimi uporać. 2. Zbyt mała wrażliwość (niedowrażliwość) – drogi sensoryczne nie są wystarczająco „otwarte”, co prowadzi do deprywacji sensorycznej mózgu na skutek zbyt małej ilości docierających bodźców. 3. „Biały szum” – wadliwe działanie kanałów sensorycznych powoduje, że wytwarzają własne bodźce, zatem przekaz płynący ze świata zewnętrznego jest zakłócony lub W skrajnych przypadkach niedopuszczany do mózgu przez szumy panujące w układzie. Gdy dowiemy się, które kanały sensoryczne są uszkodzone, możemy pomóc dziecku w „naprawie”, dostarczając przez dany kanał odpowiednie doświadczenia i bodźce11. (s. 55)

Dotyk

Mimo, że za narząd dotyku uważa się skórę, należy zwrócić uwagę na inne obszary wrażliwe na dotyk, jak języki usta. Na temperaturę i nacisk wrażliwe są również zęby. Jednak najważniejszym odbiorcą bodźców dotykowych jest dłoń. Należy zatem bardzo dokładnie obserwować posługiwanie się dłońmi. O nadwrażliwości dotykowej świadczy unikanie przez dziecko dotyku. Będzie się sprzeciwiało dotykaniu, broniąc się nawet pięściami. Dotyk innego człowieka może sprawiać niezwykłą przykrość. Reaguje również negatywnie na dotyk ubrania, zwłaszcza z szorstkich tkanin, odzież krępującą ruchy. Nie znosi zmian temperatury, nie lubi wody, jeśli ma temperaturę inna niż ciało. Dosyć często czuje ciepło pod wpływem dotyku. Ale może też odczuwać wzrost napięcia. Wybiera miękkie, pluszowe zabawki i używa ich zazwyczaj do głaskania lub łaskotania ciała. Nadwrażliwe dotykowo dziecko nie znosi dużych różnic temperatur i ciśnienia. Nie toleruje bólu i generalnie unika wrażeń dotykowych, których sprawcami są inne osoby. Woli własny dotyk – zawsze delikatny i rytmiczny12. Zbyt mało wrażliwe na dotyk dziecko może w skrajnym przypadku doznać poważnych obrażeń i nie płakać. Nie Zwraca uwagi na siniaki i skaleczenia, wydaje się nie reagować na doznania cielesne. Takie dzieci same dostarczają sobie stymulacji. Gryzą się, wkłuwają w skórę szpilki, uderzają się, szczypią w miękkie części ciała, wykręcają ciało (s. 56) w dziwnych pozycjach – to co dla nas byłoby bolesne, im wydaje się sprawiać przyjemność. Przy poważniejszych zaburzeniach dzieci gryzą ręce tak mocno, że słychać uderzanie zębów o kości; niektóre rzucają się z pewnej odległości na przedmioty, ściany, podłogę i mają posiniaczone lub pokryte zgrubiałą skóra dłonie, ręce, kolana, łokcie lub części twarzy. Jeśli stłuką jakąś cześć ciała lub skaleczą się, ciągle dłubią przy ranie, nie dopuszczając do zagojenia. Jak wygląda „biały szum” spostrzegania dotykowego? Te dzieci drapią się po ciele, jakby swędziały je miejsca po ukąszeniu komarów. Często przechodzi po ciele dreszcz, jakby dotknął je jakoś niewidzialny przedmiot. Przez pewien czas sprawiają wrażenie cichych i spokojnych, potem następuje nagły wybuch różnych, jakby nagromadzonych wcześniej dziwnych zachowań związanych z zaburzeniami w sferze dotykowej – uderzają, biją siebie, innych. Po takim wybuchu następuje okres względnego spokoju, dopóki nie nagromadzą się znowu. Skóra często sprawia-, wrażenie, jakby cierpła: pojawia się efekt gęsiej skórki, a potem wszystko wraca do normy13.

Węch

Dziecko nadwrażliwe węchowo żyje w przerażającym świecie. Potrafi długi czas czuć zapach osoby, która dawno opuściła pomieszczenie. Drugi człowiek jest otoczony bardzo złożoną, charakterystyczną wonią, która zmienia się w ciągu dnia i cyklicznie na przestrzeni miesiąca. Nadwrażliwe dzieci (s. 57) nie potrafią ignorować pewnych zapachów. Odrzuca je od jednych, przyciągają inne, a wszystko to bardzo wyraźnie wpływa na sposób zachowania. Dziecko z nadwrażliwością węchową może wyczuć zapachy na znacznie większą odległość niż sobie wyobrażamy. Czuje zapachy, których nie możemy wykryć, pochodzące np. z sąsiednich pomieszczeń, a czasami i z pobliskich domów. Wiele dzieci nadwrażliwych wymiotuje lub ma mdłości na zapach własnego moczu, odmawia więc wizyt w toalecie dopóki mogą jeszcze się powstrzymać. Uciekają przed naturalnymi zapachami innych ludzi, które również wywołują odrazę. Nadwrażliwe niemowlęta walczą podczas karmienia piersią. Dzieci często maja kłopoty z jedzeniem; nie są w stanie znieść silnych zapachów potraw, wraz ze wzrostem intensywności narasta opór przed jedzeniem. Nie zjedzą czegoś, co mocno pachnie i nie pozwolą się nakarmić, po prostu nie są w stanie dostatecznie zbliżyć się do jedzenia, by je spróbować14. Niedowrażliwe z kolei węchowo dzieci poszukują silnych wrażeń zapachowych. Ich najbardziej drastyczne zachowanie polega na rozsmarowywaniu własnego kału na ścianach i sobie. Największa radość sprawia przebywanie w towarzystwie silnych, znajomych zapachów. Zapach kału jest niepowtarzalny; jego specyfika zależy od rodzaju pożywienia. Dla dzieci o zbyt słabym węchu jest najpotężniejszy, najprzyjemniejszy i najbardziej zrozumiały. Są to dzieci, które lubią moczyć się w nocy i które często bawią się własnym moczem. Te dzieci, zanim zaczną cokolwiek robić, muszą obwąchać każdy przedmiot znajdujący się w pomieszczeniu (s. 58) i każdą osobę. Dziecko podchodząc do każdej rzeczy, osoby i obwąchującja, próbuje się czegoś więcej o niej dowiedzieć. Dziecko z obniżona wrażliwością uwielbia silne zapachy towarzyszące gotowaniu. Jest niewybredne przyjedzeniu, dość często zjada rzeczy niejadalne. Zazwyczaj tak długo wstrzymuje kał i mocz, że samo zaczyna nimi pachnieć. Własny zapach daje poczucie bezpieczeństwa, a im jest silniejszy-, tym lepiej. Bardzo lubi przebywać w ubikacji i sprzeciwia się spuszczaniu wody. Uwielbia czuć zapach ludzi. Podchodzi do różnych rzeczy i osób, nachyla się i obwąchuje. Próbuje odczytać charakterystyczny zapach wielu przedmiotów wąchając wszystko, na co się natknie, a im silniejszy zapach, tym bardziej zadowolone15. „Biały szum” percepcji węchowej to stałe odczuwanie jakiegoś zapachu. Wygląda to tak, jakby dzieci miały jakiś wewnętrzny zapach, który ich nos jest w stanie wykryć. Często zasłaniają ręką usta i nos, a potem dmuchają w kierunku nosa, by poczuć zapach oddechu. Takie dziecko lubi wtykać sobie do nosa niewielkie przedmioty próbując w ten sposób Zmienić proces wąchania. Często nie może się zdecydować, czy iść w stronę źródła zapachu, czy też uciekać16.

Słuch

Bardzo często dzieci z zaburzeniami spostrzegania słuchowego są diagnozowane jako głuche. Dziecko o nadwrażliwym słuchu potrafi zupełnie dobrze znosić hałas, który samo robi, zatem przy ocenie stopnia (s. 59) wrażliwości można uwzględniać jedynie dźwięki nie Związane z aktywnością. Nadwrażliwość słuchowa przejawia się zwykle unikaniem lub nieodbieraniem. Dziecko ucieka od dźwięków i hałasów. Jeśli nie będzie mogło oddalić się wystarczająco, zatka uszy rękami lub zupełnie zignoruje dźwięk. W tym przypadku będzie sprawiało to wrażenie całkowicie głuchego. Dźwięki sprawiają ból, więc jeśli nie może się odizolować „wyłącza” je w mózgu. Takie dziecko nawet nie drgnie, jeśli rozlegnie się za nim głośny hałas. Pozorna głuchota znika, kiedy samo zaczyna wydawać dźwięki – słucha ich z przyjemnością. Wiele elektrycznych i mechanicznych urządzeń wydaje dźwięki o wysokiej częstotliwości, których my nie słyszymy; natomiast nadwrażliwe dzieci wsłuchują się w pozornie nieistniejące dźwięki wydawane przez żarówki, rury, schnące ubrania, telewizor itp. Dziecko nadwrażliwe słuchowo boi się zwierząt. Przerażają je dźwięki, jakie wydają, głównie dlatego, że nie można ich przewidzieć. Również wiatr sprawia problemy. Jest to nieprzewidywalny dźwięk. Tak samo burza, ruch uliczny, tłum, wycie syren. Takie dziecko nie toleruje żadnych stałych dźwięków W otoczeniu, na przykład klimatyzacji, centralnego ogrzewania17. Zbyt mała wrażliwość słuchowa powoduje, że dziecko krzyczy, trzaska, łomocze wszystkim, czym tylko się da, bo świat jest za cichy. Do mózgu dociera zbyt mało przekazów dźwiękowych, poszukuje więc większej ilości dźwięków o wyższej częstotliwości i natężeniu. Dziecko wytwarza w różny sposób głośne, rytmiczne dźwięki. Uwielbia ich (s. 60) słuchać, przykłada ucho do wibrujących, dźwięczących powierzchni. Uwielbia wszystkie hałasy. Stara się zbliżać do ich źródła, często całymi godzinami siedzi i przysłuchuje się włączonej pralce, Zmywarce, mikserowi, czy odkurzaczowi. Lubi przebywać w kuchni czy w łazience – dwóch najgłośniejszych pomieszczeniach w domu. Ciągle spuszcza wodę w toalecie, odkręca krany i podchodzi do urządzeń elektrycznych, które hałasują. Dziecko jest zafascynowane śmieciarkami, karetkami, wozami strażackimi. Bardzo lubi przysłuchiwać się kosiarkom oraz wszelkim hałaśliwym urządzeniom wydającym miarowe dźwięki. Lubi także drzeć i gnieść w rękach papier. Prawdziwą frajdą dla niedowrażliwego dziecka są drzwi. Otwiera je i zamyka z różną siłą. Czasami trzaska z łoskotem aż odskakują. W pogoni za dźwiękami wydaje się być destrukcyjne, zupełnie jakby rozrywało różne rzeczy na kawałki chcąc sprawdzić, jaki dźwięk mają w środku. Dzieci te uwielbiają tłok, uliczny zgiełk. Często siedzą bezmyślnie wpatrzone w przestrzeń chłonąc dźwięki z otoczenia. Takie dzieci lubią wszystkie rodzaje dźwięków18. „Biały szum” słuchowy objawia się tym, że dziecko sprawia wrażenie zaabsorbowanego własnymi wewnętrznymi dźwiękami. Po biegu siadają spokojnie i wsłuchują się w bicie serca. Po posiłku mogą przysłuchiwać się odgłosom towarzyszącym pracy układu trawiennego. Dzieci te często zaczynają gwałtownie oddychać ustami, wsłuchując się w wydawane przy tym dźwięki. Potem zmieniają tempo oddychania i przysłuchują się sobie z zachwytem. Często wybuchają krzykiem bez widocznej przyczyny. Kołyszą gło (s. 61) wą albo całym ciałem jakby sprawdzały, czy zmieniają się dźwięki, jakie słyszą w głowie. Przybierają dziwne z punktu widzenia grawitacji pozycje, na przykład przewieszają się przez krzesło głową w dół lub ustawiają ją pod kątem. Wyglądają tak, jakby wsłuchiwały się w siebie. Stale wydają jakieś dźwięki i przysłuchują się im19.

Smak

Głównym narządem smaku jest język. Na jego powierzchni znajduje się ponad dziesięć tysięcy kubków smakowych, których wspólna praca polega na określaniu czterech podstawowych smaków: kwaśnego, słonego, gorzkiego, słodkiego. Czubek języka jest najbardziej wrażliwy na smak słony i słodki, jego boki na kwaśny, a tył na gorzki. Dzieci, które są nadwrażliwe smakowo, używają do próbowania jedzenia koniuszka języka i Zwracają uwagę na słony i słodki smak jedzenia. Te zaś, które mają obniżoną wrażliwość w tym zakresie, używają raczej boków i tyłu języka, odbierają więc smak gorzki i kwaśny. Dzieci cierpiące na „biały szum” mają tendencję do stymulowania i ssania boków i tyłu języka, odbierają więc smak gorzki i kwaśny20. Dzieci nadwrażliwe smakowo już we wczesnym okresie życia wypluwają jedzenie zbyt silnie stymulujące kanał smakowy. Są niesłychanie wybredne, niektórym na skutek nadwrażliwości ledwo udaje się przeżyć. Dzieci odrzucają jedzenie, ponieważ dostarcza zbyt silnych wrażeń smakowych. Takie dzieci, mając bardzo niską tolerancję na różne (s. 62) smaki, od początku sprawiają kłopoty przy karmieniu. Nie Znoszą gazowanych napojów i potrafią rzucić szklanką czy butelką o ziemię, jeśli będzie zawierała nielubiane "bąbelki”. Niedowrażliwe smakowo dzieci mogą zjeść wszystko. Delacato nazwał je „śmietnikiem”. Taki sposób jedzenia jest oczywiście niebezpieczny, bo mogą zjeść lub wypić takie rzeczy, jak benzyna oraz różne substancje trujące, jakie tylko Zdołają znaleźć, na przykład farbę. Mają regularnie płukane żołądki, bo biorą do ust wszystko, co wpadnie w ręce. Dzieci ze smakowym „białym szumem” ciągle czują w ustach jakiś smak. Często ssą własny język lub policzki, żeby wydobyć z nich smak. Jeśli nie przynosi to oczekiwanego skutku, Zwracają ostatnio zjedzony pokarm, następnie ponownie go żują, smakują i połykają. Wrażenia smakowe zdają się płynąc z wnętrza. Nie Zwracają uwagi na jedzenie, pozwalają się karmić, ale rzadko jedzą samodzielnie. Często mają spuchnięte języki na skutek próbowania smaku własnej śliny poprzez ssanie języka, zwłaszcza jego boków; po pewnym czasie język robi się od tego szerszy i grubszy21.

Wzrok

By ocenić, jak funkcjonuje zaburzony wzrok u dziecka autystycznego, należy Zwrócić uwagę na wszystko, co dotyczy ruchów ciała – kiwanie się, kręcenie, obracanie. Należy uwzględnić wszystkie ruchy wykonywane przed oczami, a także natrętne śledzenie poruszających się obiektów: samochodów, Zegarów, itp. Do mózgu dziecka cierpiącego na nadwrażliwość wzroku dociera zbyt dużo bodźców: nawet (s. 63) mały pyłek kurzu może przyciągnąć jego uwagę. W przypadku zbyt niskiej wrażliwości bodźców tych jest za mało, stąd wiele rytmicznych ruchów ciałem, szczególnie wykonywanych w odpowiednim ustawieniu względem źródeł światła. O wzrokowym „białym szumie” świadczy miarowe dotykanie powiek lub ich silne poklepywanie22. Nadwrażliwe wzrokowo dziecko ciągle przygląda się mikroskopijnym pyłkom kurzu lub maleńkim punkcikom w swoim otoczeniu. Mogłoby godzinami zbierać paproszki z dywanu lub z ubrania. Potrafi znaleźć malutki pyłek kurzu i przypatrywać się w nieskończoność. Dziecko to cechują nagłe ruchy ciałem na boki, potęgujące efekt ruchu gałek ocznych lub w przód i w tył, pozwalające dziecku zbliżać się i oddalać od jakiegoś obiektu. Te ruchy są ściśle kontrolowane. Dzieci mają niesłychaną pamięć wzrokową – potrafią odtworzyć niemal wszystko, co kiedyś widziały. Uwielbiają patrzeć przez maleńkie dziurki, popękane szkło, fascynują je małe, skomplikowane przedmioty. Biorą na przykład pojedynczy kosmyk włosów, mocno go naciągają i oglądają dokładnie. Zazwyczaj nie lubią luster i oglądania własnego odbicia, tak samo zdjęć. Jedną z ulubionych rozrywek jest tworzenie niezwykłych wzorów. Często rysują jakieś desenie lub układają przedmioty tak, by utworzyły pewien wzór, który uznają za fascynujący. Zwykle boją się ciemności. Przestraszyć je może nagły błysk światła, błyskawica, nie lubią też silnego blasku słońca23. Kluczowym objawem u dzieci ze zbyt małą wrażliwością wzrokową jest kołysanie. Kolejnym objawem jest szeroko (s. 64) pojęte zainteresowanie źródłami światła, począwszy od słońca, na malutkich punkcikach światła kończąc. Dziecko może chodzić powoli dookoła przedmiotu i intensywnie mu się przyglądać. Jest to próba ustalenia granicy przedmiotu i wyznaczenia jego położenia w przestrzeni. Dziecko ze zbyt małą wrażliwością wzroku boi się wysokości, schodów, ciemnych tuneli, często również boi się szybkości. Powszechne u takich dzieci jest wyginanie palców i bawienie się dłońmi. Wszystkie te czynności podejmowane są zawsze w polu widzenia. Do zabaw służą wszelkie gumki. Naciągają je i celują w różne obiekty, albo strzelają i obserwują, jak lecą w powietrzu. Intrygują je liście poruszane wiatrem i wszystko, co kołysze się miarowo, unoszone jego podmuchami. Często dzieci same dmuchają na kawałki papieru lub drobne pyłki i przyglądają się ich ruchowi. Lubią także rzucać przedmiotami i obserwować je w locie. Wybierają do tego celu rzeczy lekkie24. U dzieci z „białym szumem” występuje często rozszerzenie źrenic. Nie tylko patrzą „przez” ludzi, często patrzą też „przez” rzeczy. Zachowują się tak, jakby przyglądały się czemuś bardzo uważnie, ale ta rzecz znajduje się „w środku” gałek ocznych. Wyglądają, jakby widziały rzeczy, których nie ma. Często dotykają powiek, trą, rozciągają lub silnie poklepują, by wywołać błyski światła, widziane niejako wewnątrz. Mają obsesje na punkcie oczu. Te dzieci nie potrafią spoglądać prosto w oczy. Obraz rzeczywistości jest i tak zniekształcony, a każde doznanie wzrokowe pogłębia zniekształcenia. Zachowują się podobnie jak osoby niewidome.(s. 65) Są skupione stale na świecie, który tak naprawdę nie istnieje. Widzenie jest najczęściej zniekształcone, widzą rzeczy, których faktycznie nie ma, obrazy, które pochodzą z wewnętrznego świata25. (s. 66)























1 E. Pisula, Małe dziecko z autyzmem, Gdańsk 2005, s. 29.

2 Tamże, S.32.

3 A. Maciarz, M. Biadasiewicz, Dziecko autystyczne z zespołem Aspergera, KrakóW 2005, s.10 – 17.

4 L. Bobkowicz – Lewartowska, Autyzm dziecięcy, zagadnienia diagnozy i terapii, Kraków 2005, s.57.

5 Tamże, s.61.

6 A. Maciarz, M. Biadasiewicz, „Dziecko autystyczne z zespołem Aspergera”, Kraków 2005, s. 14.

7 E. Pisula, „Małe dziecko zautyzmem”, Gdańsk 2005, s. 44–47.

8 L. Bobkowicz – Lewartowska, Autyzm dziecięcy, zagadnienia diagnozy i terapii, Kraków 2005, s.64 — 67.

9 E. Pisula, Małe dziecko zautyzmem, Gdańsk 2005, s.49

10 A. Maciarz, M. Biadasiewicz, Dziecko autystyczne z zespołem Aspergera, Kraków 2005, s. 15.

11 C. Delacato, Dziwne, niepojęte. Autystyczne dziecko, Warszawa 1995, s.90–91.

12 Tamże, s. 101.

13 Tamże, S. 103 – 104.

14 Tamże, s. 107 – 109.

15 Tamże, S. 109 – 110

16 Tamże, S. 111.

17 Tamże, s. 113–116.

18 Tamże, s. 110 – 117.

19 Tamże, s. 117–118.

20 Tamże, s.118.

21 Tamże, s. 119 – 120.

22 Tamże, s. 121.

23 Tamże, s. 122 – 123.

24 Tamże, s. 124 – 125.

25 Tamże, s. 125 – 126.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Jak pomoc dziecku niepelnosprawnemu intelektualnie Poradnik dla rodzicow i terapeutow
DLA RODZICÓW jak pomóc dziecku w nauce
Gudaczewska, J , Tarsa, M (2006) Jak pracować z dzieckiem nadpobudliwym psychoruchowo Poradnik dla r
jak pomoc dziecku z zespolem aspergera
Jak pomóc dziecku w nauce, Terapia(1)
Jak pomóc dziecku z ADHD, ADHD
Jak pomóc dziecku nadpobudliwemu psychoruchowo, Z pracy pedagoga szkolnego, psychologia
Jak pomóc dziecku w trudnej nauce mówienia, Logopedia
Jak pomóc dziecku w rozwijaniu mowy, Logopedia
LIST 9 pomoc rodzinie poradnictwo dla rodziców
Jak pomóc dziecku w rozwijaniu mowy(1), logopedia
Jak pomóc dziecku nadpobudliwemu psychoruchowo, scenariusze
Jak pomóc dziecku - referat, Szkoła- Porady pedagog
Jak pomóc dziecku się skupić, Klasa pierwsza
Jak pomóc dziecku w nauce, Zebrania z Rodzicami
Jak pomóc dziecku w rozwijaniu mowy

więcej podobnych podstron