nie igra się z miłością de musset


ALFRED DE MUSSET „NIE IGRA SIĘ Z MIŁOŚCIĄ. KOMEDIA W TRZECH AKTACH.” 1834 (BN II 74)

MUSSET:

POGLĄDY ESTETYCZNE:

„NIE IGRA SIĘ Z MIŁOŚCIĄ” JAKO KOMEDIA ROMANTYCZNA

STRESZCZENIE:

OSOBY - Baron, Oktaw - jego syn, Blazjusz - nauczyciel Oktawa, Bridaine - proboszcz, Kamilla - siostrzenica Barona, Panna Pluche - jej ochmistrzyni, Rozalka - mleczna siostra Kamilli, Wieśniacy, Służba.

Akt I. Plac przed zamkiem. Chór w parodystyczny sposób komentuje przyjazd Blazjusza (na „dzielnym mule”). Ten tłumaczy Wieśniakom, że przybywa obwieścić Baronowi powrót jego syna, który ukończył studia. Wychwala przymioty Oktawa, podpinając siebie pod chwałę młodzieńca (był dla niego „światłodawcą od czwartego roku życia”). Blazjusz wychyla przy tym dzban wina, a potem udaje się do zamku. Nadjeżdża Panna Pluche (co również zostaje stosownie skomentowane przez Chór), oznajmująca przyjazd Kamilli, siostrzenicy Barona. Dziewczyna właśnie opuściła klasztor, w którym jako panienka pobierała nauki. Ma objąć teraz majątek po matce. Ochmistrzyni także wychwala wychowankę, jednocześnie obrzucając inwektywami Wieśniaków.

Salon w zamku Barona. Baron, Bridaine i Blazjusz rozmawiają o Oktawie, który wczoraj skończył 21 lat i został doktorem literatury, filozofii, prawa rzymskiego oraz kanonicznego. Nadchodzi Panna Pluche: rozmowa schodzi na Kamillę (wczoraj skończyła 18 lat). Gdy w salonie nie ma już Blazjusza i ochmistrzyni, Baron zdradza Bridaine'owi, że zamierza ożenić swego syna z siostrzenicą (ma już na to pozwolenie od władz kościelnych). Ślub ten ma umilić mu smutne życie generalnego poborcy podatków. Chcąc zaprezentować swego syna, Baron prosi księdza, by ten przeegzaminował Oktawa z łaciny podczas obiadu. Ojciec ma nadzieję, że wywrze to pozytywne wrażenie na Kamilli. Z obu stron salony wchodzą Oktaw i Kamilla (Baron specjalnie kazał ich wprowadzić z przeciwnych stron zamku, by wchodząc do salonu od razu się ujrzeli). Młodzieniec jest oczarowany kuzynką, ona jednak jest spięta i chłodna, co denerwuje Barona. Zamiast nawiązać rozmowę z Oktawem, dziewczyna zachwyca się portretem starej ciotki-zakonnicy.

Przed zamkiem. Chór zestawia ze sobą postacie Blazjusza i Bridaine'a („Dwa straszliwe żarłoki spotkały się w tej chwili oko w oko”). Znika ze sceny; wchodzą Baron i Panna Pluche. Baron zwierza się ochmistrzyni ze swych obaw co do skojarzenia Oktawa i Kamilli. Wchodzą młodzi, Baron z nauczycielką cofają się w głąb sceny. Oktaw garnie się do dziewczyny, próbuje ją jakoś do siebie przekonać, tymczasem ona na wszystkie jego propozycje (spacer, wspólne wspominanie dzieciństwa) rzuca stanowcze „Nie”. Oktaw nie może uwierzyć, że Kamilla nie czuje roztkliwienia na widok miejsca, w którym się wychowała i osoby, z którą wiązało się jej dzieciństwo. Dziewczyna odpowiada: „Nie jestem dość młoda, aby się bawić lalkami, ani dość stara, aby kochać przeszłość.” Młodzi rozchodzą się, wracają Baron i Panna Pluche. Ochmistrzyni pochwala oziębłość wychowanki jako objaw dobrego wychowania i cnoty. Baron wyzywa nauczycielkę od „Bydlęcia” i wychodzi.

Plac. Oktaw dialoguje z Chórem. Wspominają wspaniałe czasy dzieciństwa panicza. Młodzieniec obiecuje Wieśniakom swoją opiekę (oni mu jej nie skąpili, gdy był mały, teraz on będzie im „ojcem”, kiedy są starzy). Spostrzega dziewczynę śpiewającą za drzewami. Chór wyjaśnia, że to mleczna siostra Kamilli, Rozalka. Oktaw nawiązuje rozmowę z dziewczyną i zabiera ją na spacer.

Sala. Blazjusz „skarży” Baronowi na proboszcza: nie ma on umiaru w piciu wina, obżera się (wcześniej to samo w rozmowie z Baronem zarzucał Bridaine Blazjuszowi). Wchodzi ksiądz, preceptor znika. Razem z Baronem Bridaine obserwuje przez okno, jak Oktaw przechadza się nad jeziorem z Rozalką. Baron: „Wszystko stracone! (...) Zgubiony jestem: Bridaine się zatacza, Blazjusz cuchnie winem, a syn bałamuci dziewczęta i puszcza kaczki!”

Akt II. Ogród. Blazjusz mówi Oktawowi o niepokoju Barona. Młodzieniec każe przekazać ojcu, że z chęcią zaślubi Kamillę, ale nie zamierza się dla niej zmieniać i zabiegać o nią, kiedy ona nie jest nim zainteresowana. Wchodzi Kamilla: mówi, że wie o planowanym przez Barona małżeństwie, ale ona - bez urazy dla Oktawa - nie zamierza iść za mąż. Chce jedynie objąć majątek po matce i wrócić do klasztoru. Oktaw przyjmuje te słowa - proponuje Kamilli przyjaźń. Dziewczyna zbywa go. Wchodzi Panna Pluche i informuje, że wszystko jest już przygotowane do ich wyjazdu. Kamilla prosi, by ochmistrzyni przekazała Oktawowi list. Kobieta jest oburzona („Czyżbyś naprawdę zapomniała o Jezusie?”), ale spełnia nakaz wychowanicy.

Sala jadalna. Bridaine ubolewa, że Blazjusz na pewno zajmie honorowe miejsce przy Baronie, on zaś wyląduje na szarym końcu, gdzie docierają jedynie zimne resztki potraw.

Pole przez chatką. Oktaw flirtuje z Rozalką, obsypując ją pocałunkami i zachwalając jej urodę. Dziewczyna zauważa jego smutek i pyta, czy małżeństwo z panną Kamillą się nie uda. Oktaw utyskuje na oziębłość kuzynki. Pyta, kiedy Rozalka wyjdzie za mąż, ale ona nie chce o tym rozmawiać.

W zamku. Blazjusz mówi Baronowi, że widział przed chwilą pędzącą bez tchu Pannę Pluche i czerwoną ze złości Kamillę, okładającą ochmistrzynię wachlarzem. Blazjusz podsłuchiwał, jak kobieta odmawiała Kamilli ponownego pójścia do Oktawa, twierdząc, że wcześniej go nie zastała, gdyż umizga się do chłopek.

Źródło w lesie. Oktaw otrzymał liścik od Kamilli, w którym prosi go, by był w południe przy źródełku. Nadchodzi dziewczyna. Przyznaje, że wcześniej nie chciała podać mu ręki, teraz to czyni; odmówiła mu pocałunku, teraz sama go całuje. Proponuje też, by usiedli i porozmawiali, jak Oktaw życzył sobie tego wcześniej. Młodzieniec jest skonsternowany. Kamilla tłumaczy swoje poprzednie zachowanie jako kaprys. Teraz wyznaje kuzynowi, że chce wstąpić do klasztoru i pyta go o opinię w tej kwestii. Oktaw mówi tylko, że on sam nigdy nie zostałby mnichem. Kamilla wypytuje go o jego kochanki; cała rozmowa zdradza wątpliwości dziewczyny co do miłości jako takiej - pragnie zamknąć się w klasztorze, bo wie doskonale, że miłość jest ulotna: nie zniosłaby, gdyby Oktaw przestał ją kochać, jeśliby wyszła za niego. Przytacza opowieść znajomej siostry zakonnej - Luizy, która wstąpiła do klasztoru po tym, jak mąż ją zdradził (ona też znalazła sobie później kochanka, ale jej nieszczęście tylko się pogłębiło). Słuchając kolei losów tej kobiety, Kamilla utożsamiała się z nią, w miejsce jej męża wstawiając Oktawa... Mówi: „Chcę kochać, ale nie chcę cierpieć, chcę kochać miłością wieczną i składać przysięgi, których się nie łamie. Oto mój kochanek (pokazuje krzyżyk).” Oktaw kwituje jej poglądy słowami: „Jesteś pyszna: miej się na baczności. (...) Masz osiemnaście lat, a nie wierzysz w miłość.” Kamilla zarzuca mu fałsz: Oktaw mówi, że kochał, tymczasem nie pamięta nawet imion swoich kochanek. Młodzieniec z rozdrażnieniem snuje monolog, w którym stara się uzmysłowić kuzynce, że mniszki zatruły jej serce mówiąc jej o niegodziwości mężczyzn, ale gdyby któryś z nich podać im rękę przez kraty klasztoru, chwyciłyby ją - tak naprawdę tęsknią do nieszczęść miłości, bo ona jest istotą życia. Mówi, by Kamilla poszła do zakonu, bo rzeczywiście tam jej miejsce, ale niech powtórzy od niego siostrom, że owszem, mężczyźni są źli, ale kobiety także, „(...) świat jest kałużą bez dna (...), ale jest na świecie jedyna rzecz święta i wzniosła: zespolenie tych dwojga tak szpetnych i ułomnych istot.” Kto kocha, ten często doznaje zawodu, ale żyje naprawdę.

Akt III. Przed zamkiem. Baron łaja Blazjusza za okradanie kredensu z winem. Kiedy wychodzą, na scenie pojawia się Oktaw, coraz bardziej pewny swej miłości do Kamilli. Stara się stłumić to uczucie, nie rozumie go.

Droga. Blazjusz prosi Bridaine'a o jego wstawiennictwo u Barona. Proboszcz cieszy się, że ma szansę wrócić do łask, biegnie na obiad do zamku („Dalej, pędźmy do furty; a ty, mój żołądeczku, rozprzestrzeń się.”). Blazjusz utyskuje na swoje położenie, obarczając winą za swoje niepowodzenia Pannę Pluche. Ona sama pojawia się w tej chwili; nie chce oddać preceptorowi listu swej pani - dochodzi między nimi do bójki. Wchodzi Oktaw i sam przejmuje list, skierowany do s. Luizy. Odprawia ochmistrzynię i nauczyciela i po chwili wątpliwości natury moralnej, czyta list. Okazuje się, że Kamilla przyjechała do zamku z zamiarem pozostawienia Oktawa w rozpaczy, o powodzeniu czego informuje przyjaciółkę. Rozwścieczony Oktaw stwierdza, że na pewno nie kocha dziewczyny, mało tego: udowodni jej, że kocha inną. Wysyła wieśniaka do Kamilli, by oddał jej list, w którym młodzieniec prosi o schadzkę, sam tymczasem zabierając na miejsce Rozalkę, by zalecać się do niej na oczach kuzynki.

Lasek. Kamilla, spostrzegając nadchodzącego Oktawa i Rozalkę, chowa się za drzewem. Młodzieniec głośno wyznaje dziewczęciu swą miłość i na jej dowód zakłada na szyję Rozalki własny łańcuszek. Następnie ostentacyjnie wyrzuca do wody pierścionek, który dawno temu dostał od Kamilli. Rozalka przyrzeka Oktawowi miłość, ten zaś rozwodzi się nad korzyściami związku z prostą dziewczyną, która nie umie czytać, ale ma za to szczere, kochające serce. Odchodzą. Pojawia się Chór i wyraża swoje zdanie co do naiwności Rozalki. Panna Pluche jest gotowa do odjazdu, o czym informuje Kamillę. Ona odpowiada: „Do diabła z tobą i twoim osłem! Nie jadę dzisiaj.” Ochmistrzyni wychodzi, a na jej miejscu pojawia się Baron i Bridaine, który mówi panu, że słyszał o zrękowinach Rozalki i Oktawa.

Pokój Kamilli. Dziewczyna domyśla się, że scena w lasku to zemsta Oktawa. Wzywa do siebie Rozalkę i pyta, czy wierzy ona w obietnice jej kuzyna. Ufna dziewczyna przytakuje, wtedy Kamilla mówi, że ich małżeństwo nie będzie możliwe; chcąc jej to udowodnić, każe jej schować się za kotarę. Wchodzi Oktaw, po którego Kamilla wysłała wcześniej Pannę Pluche. Prowadzą ze sobą grę; dziewczyna swym urokiem i przewrotnością sprawia, że Oktaw wyznaje jej miłość. Wtedy ona uchyla kotarę i oboje widzą zemdloną na fotelu Rozalkę. Kamilla każe młodzieńcowi ją ocucić, sama chce wyjść, ale Oktaw ją zatrzymuje. Wtedy dziewczyna mówi, że go nie kocha, a strzała zemsty, którą Oktaw chciał ją ugodzić, trafiła w Rozalkę. Wychodzą razem, chcąc ocucić dziewczynę.

Kamilla mówi Baronowi, że jego syn chce żenić się z chłopką. Ojciec chce zostać sam, więc wychodzi. Pojawia się Oktaw. Ksiądz ogłosił już całej wsi jego zaślubiny. Widać, że młodzieniec chce pojąć Rozalkę za żonę na złość Kamilli. Ta czyni okropne uwagi odnośnie pochodzenia dziewczyny. Wchodzi Rozalka. Klęka przed Oktawem i błaga, by mogła mu zwrócić łańcuszek: ludzie na wsi drwią z niej, że stała się igraszką Oktawa i Kamilli. Chce odejść i spokojnie żyć; boi się, że po takim wstydzie nie będzie mogła znaleźć później męża. Kamilla cieszy się z tego obrotu sprawy, obiecuje dziewczynie, że znajdzie jej godnego małżonka. Oktaw brnie w zaparte: chce przedstawić Rozalkę ojcu. Potem stwierdza, że lepiej będzie najpierw iść z dziewczyną do wsi, by zdementować plotki o tym, że jej nie kocha. Kiedy wychodzą, Kamilla posyła Służącego za Oktawem. Gdy ten się pojawia, Kamilla zaprzecza, że go wołała i ucieka.

Kaplica. Kamilla rzuca się do stóp ołtarza i rozpaczliwie się modli. Wchodzi Oktaw. Żałuje, że wdarła się między nich pycha: byli dla siebie stworzeni. Młodzi wyznają sobie miłość i padają sobie w objęcia. W tym momencie słychać krzyk Rozalki, którą Oktaw zostawił przed kaplicą, a która pewnie wszystko widziała. Kamilla wybiega, by sprawdzić, co się stało. Okazało się, że dziewczyna nie żyje. Niczego nie da się już naprawić, młodzi nie mogą być razem. KONIEC.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
de Musset Nie igra się z miłością
Alfred de Musset Nie igra się z miłością
nie igra sie z miloscia
Nie igro się z miłościom, Nie igra się z miłością
nie igra się z miłością
nie igra sie z miloscia
nie igra sie z miloscia
Buchanan?na Nie Igra Sie Z Miami
Buchanan?na Nie igra sie z Miami
Goodnight Linda Biurowa swatka 02 Nie bój się miłości (Harlequin Romans 810)
Nie śmiejcie się z miłości
PRAWDZIWA MIŁOŚĆ NIE WYCZERPUJE SIĘ NIGDY REFLEKSJE NA PODSTAWIE LEKTURY MAŁY KSIĄŻE
Miłość nie dopuszcza się bezwstydu, socjoterapia

więcej podobnych podstron