Kochanowskiemu nic co ludzkie ne było obce

UZASADNIJ NA PODSTAWIE ZNANYCH CI UTWORÓW JANA KOCHANOWSKIEGO, ŻE POECIE „NIC CO LUDZKIE NIE BYŁO OBCE”


Czy na podstawie utworów Jana Kochanowskiego można stwierdzić, że „nic co ludzkie nie było mu obce”? Uważam, że tak. Potwierdzeniem tej tezy, jest większość poznanych przeze mnie utworów tegoż poety.

„Nic co ludzkie nie jest mi obce”, to główna dewiza ludzi renesansowych, humanistów. Kochanowski, jako człowiek żyjący w tej epoce, w swoich utworach przedstawia wady, zalety, pragnienia, zasady moralne, uczucia i postawy ludzi.

Wiele jego fraszek stanowi utwory, w których szczególnie wyolbrzymione są niektóre cechy ludzi. Tak na przykład, we fraszce „O doktorze Hiszpanie” krytykuje pijaństwo, skłonności do biesiadowania. Natomiast w „Na nabożną” wyśmiewa udawaną pobożność. Napisał też fraszki, które ukazują stosunek człowieka do otaczającego go świata. Przykładem tego, jest „Na lipę”. W tym utworze wychwala przyrodę, podziwia ją, docenia jej udział w życiu człowieka. Mówi o radości, którą czerpie człowiek z obcowania z przyrodą. W utworze „Na zdrowie” każe dbać o zdrowie, szanować je i chronić jak skarb, ponieważ „nic nad zdrowie, ani lepszego, ani droższego”. W innym utworze, a mianowicie w fraszce „Na dom w Czarnolesie” przedstawił ważne cechy. Prosi Boga, by obdarzył go „(...) zdrowiem i sumieniem czystym, pożywieniem uczciwym, ludzką życzliwością, obyczajami znośnymi, nieprzykrą starością”. Wie, że te cechy są dla ludzi najważniejsze.

Wszystkie poznane przeze mnie pieśni Kochanowskiego, to utwory refleksyjne. Piękny Hymn do Boga zaczynający się od słów „Czego chcesz od nas Panie...” jest świadectwem miłości do świata. Wyraża on wdzięczność ludzi, za stworzenie go tak pięknym i podarowanie go ludziom. Poeta oddał w nim cześć swojemu stwórcy i prosił o łaskę opatrzności. Pieśń ta, mimo że poeta zwraca się w niej do Boga, dotyczy świata, a przede wszystkim człowieka w nim żyjącego.

W pieśni zaczynającej się od słów „Serce roście...” Kochanowski przedstawia swój pogląd na szczęście. W tej pieśni widzimy także pochwałę życia. Symbolizowane jest ono przez wiosnę, która jest porą budzenia się przyrody. Artysta dochodzi do wniosku, że „grunt wesela prawego” stanowi czyste sumienie. Twierdzi też, że żaden człowiek nie powinien wstydzić się swego dobrego humoru i swej radości.

W „Pieśni świętojańskiej o sobótce” Kochanowski wychwala życie na wsi. Uważa, że jest ono bezpieczne, spokojne. Wśród pożytków płynących z tego wymienia życie w dostatku, silne więzi życia rodzinnego, przyjemności z obcowania z przyrodą oraz odpowiednie wychowanie młodzieży. Jako największą zaletę przedstawia zaś samowystarczalność i niezależność od innych. Przypomina też, że po obfitych zbiorach człowiek powinien docenić to, co posiada i umieć się tym cieszyć. Najbardziej w pieśni wyczuwa się radość z samego faktu życia.

Nawet takie uczucia jak żal i rozpacz nie były Kochanowskiemu obce. Doświadczył ich, po śmierci swojej ukochanej córeczki, Urszuli. W poświęconych jej XIX trenach, wyraził doskonale swoje myśli, odczucia, żale oraz zwątpienia w sens istnienia. W pierwszych kilku wini Boga za to co się stało, wspomina swoje dziecko, żałuje go i rozpamiętuje różne szczegóły z jego życia. Dochodzi nawet do tego, że powątpiewa, czy Bóg jest. W tych utworach możemy oprócz tego wykryć ogromną miłość ojca. Wyrażona jest ona w najrozmaitszych słowach nazywających dziecko, takich jak: „dziedziczko moja ucieszona”, „moja śpiewaczko”, „moja droga Orszulo”. Powoli jednak wraca do postawy humanisty. W następnych trenach wspomina szczęśliwe chwile spędzone z dzieckiem, a w końcu godzi się z śmiercią Urszulki stwierdzając w Trenie XIX : „Ludzkie przygody, ludzkie noś”.

Treny zawierają ogromny ładunek emocjonalny. W piękny sposób wyrażają przeżycie nieszczęśliwego ojca. Można powiedzieć, że to samo czują wszyscy w każdej epoce po utracie ukochanej osoby, ale poeta ubrał to we wspaniałe słowa, przemawiające do każdego.

Tak więc, czy utwory Kochanowskiego radzą, współczują czy krytykują i ośmieszają ludzkie słabości i wady, zawsze pozostają bliskie człowiekowi. I to jest potwierdzeniem tezy, iż poecie bliska była zasada humanistów „człowiekiem jestem i nic, co ludzkie, nie jest mi obce”.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Konkurs Nic, co ludzkie nie jest mi obce
Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce
rossija kotoroj ne bylo 3 mirazhi i prizraki
kogda vrut uchebniki istorii proshloe kotorogo ne bylo
ekonomika - to co na wykladach bylo(1), ściągi 2 rok ekonomia 1 sem
ekonomika - to co na wykladach bylo, ściągi 2 rok ekonomia 1 sem
ekonomika - to co na wykladach bylo (do druku), ściągi 2 rok ekonomia 1 sem
Vadzhra Ukraina kotoroy ne bylo Mifologiya ukrainskoy ideologii 416003
chelovek dlja kotorogo ne bylo tajn
otkrytie kotorogo ne bylo
Po co nam to było
15 Nic co zwierzęce
juz nie wiem co poza mna bylo
PO CO NAM TO BYŁO
8 Woźniak co mnie nie było (
juz nie wiem co poza mna bylo

więcej podobnych podstron