Gimnastyka buzi i jezyka id 191 Nieznany

background image

GIMNASTYKA BUZI I JĘZYKA

– zabawy usprawniające artykulatory

warsztaty przeprowadzone

w ODM i DN

22.11.2007r

Opracowały:

mgr Beata Prętka

mgr Jolanta Witczak

background image

Prawidłową wymowę poszczególnych głosek i właściwy sposób wypowiadania się

warunkuje odpowiedni poziom sprawności narządów artykulacyjnych: języka, warg i podnie-

bienia.

Rodzice często nie zwracają uwagi na staranność i dokładność artykulacji. Uważają, bowiem,

iż jeśli dziecko nie ma rażącej wady wymowy to nie wymaga stymulujących ćwiczeń artyku-

latorów. Tymczasem okazuje się, iż dzieci bardzo często mówią niewyraźnie, gdyż np. wargi

są bierne w czasie mówienia, ruchy języka są uproszczone itp.

Ruchy języka, warg, podniebienia miękkiego żuchwy podczas wymawiania poszczególnych

dźwięków mowy powinny być celowe i bardzo dokładne. Dlatego też narządy mowy trzeba

ćwiczyć tak, by wypracować precyzyjne ruchy, najlepiej bawiąc się z dziećmi.

By zachęcić dzieci do gimnastyki narządów mowy najłatwiej zaproponować im zabawy arty-

kulacyjne, które możemy wykorzystać nie tylko przy korekcji wad wymowy, ale także przy

poprawianiu wyrazistości i płynności wymowy oraz w profilaktyce zaburzeń mowy.

Opowiadając dzieciom historyjki, bajki zachęcamy jednocześnie do naśladowania ruchów ar-

tykulatorów ćwicząc w ten sposób odpowiednie mięśnie.

Zabawy takie możemy często prowadzić z dziećmi wykorzystując ich naturalną skłonność do

wielokrotnego powtarzania swych ulubionych zabaw.

Można je przeprowadzać w krótkim czasie, w przedszkolu np. możemy nimi „wypełnić” czas

oczekiwania na obiad.

To zaprocentuje, gdyż systematyczne i częste powtarzanie tych samych ruchów języka, warg,

podniebienia ukrytych w innych historyjkach, bajkach przyczyni się do podniesienia poziomu

sprawności ruchomych narządów mowy oraz zlikwidowania prostych zaburzeń artykulacyj-

nych.

Dobrej zabawy!

background image

By pogimnastykować aparat mowy można zaproponować dzieciom śmieszne za-
bawy na rozruszanie warg i języka:

 Konik jedzie na przejażdżkę, naśladuj konika stukając czubkiem języka o podniebie-

nie. Kląskaj.

 Wilk gonił zająca i bardzo się zmęczył, wysunął język i dyszy. Wysuń język jak naj-

dalej na brodę – pokaż dyszącego wilka.

 Huśtawka unosi się do góry, a potem wraca na dół. Wysuń język przed zęby i poruszaj

nim tak, jakby się huśtał: raz do góry w stronę nosa, raz do dołu w stronę brody.

 Młotkiem wbijamy gwoździe w ścianę. Spróbuj zamienić język w młotek i uderzaj o

dziąsła tuż za górnymi zębami, naśladując wbijanie gwoździa.

 Chomik wypycha policzki jedzeniem, a Ty pokaż jak można wypchnąć policzki języ-

kiem, by wyglądać jak chomik, raz z lewej raz z prawej strony.

 Wyobraź sobie, że Twój język to żołnierz na defiladzie. Na raz – czubek języka wę-

druje na górną wargę, na dwa – czubek języka dotyka lewego kącika ust, na trzy –

czubek języka na dolną wargę, na cztery – czubek języka przesuwamy do prawego ką-

cika ust.

 Wysuń obie wargi do przodu, udając ryjek świnki. Następnie połóż na górnej wardze

słomkę i spróbuj ją jak najdłużej utrzymać.

 Alpinista wybrał się na wycieczkę w góry. Wspina się na sam szczyt krok po kroku:

dotknij czubkiem języka do krawędzi zębów dolnych, potem górnych, a na koniec do

podniebienia.

 Glonojad to taka ryba, która mocno przysysa się do ścian akwarium i zjada glony.

Spróbuj mocno przyssać koniuszek języka do podniebienia naśladując glonojada.

 Wysuń długi, wąski język do przodu i manewruj nim jak jaszczurka (szybkie ruchy);

można zmodyfikować: kładąc na talerzu kilka płatków kukurydzianych, zadaniem

jaszczurki jest je zjeść.

 Skaczemy jak małpki – wprowadzamy język między górną wargę, a górne zęby i z

taką miną (można się trzymać rękami za uszy) biegamy i skaczemy jak małpki.

 Zawody – dwoje dzieci stojących naprzeciw siebie trzyma kartkę papieru między war-

gami (nie zębami) i każde ciągnie ją w swoją stronę; inny wariant: dzieci na wyścigi

zjadają z talerzyka chrupki kukurydziane, posługując się tylko wargami.

background image

Do usprawniania narządów mowy można wykorzystać także wierszyki. Na-
uczyciel czyta wierszyki w trakcie, których dzieci wykonują odpowiednie ru-
chy, o których mowa w wierszu.

LOGOPEDYCZNE GRYMASY

Dalej chłopcy, hej dziewczęta,

strójcie miny, róbcie miny!

Grymas w grymas niech się wkręca,

Pracuj, pracuj nad wymową,

dręcz ją miną wybuchową!

A na język niech się składa:

(wysuwamy język do przodu tak, by nie

język wąski jak u gada;

opierał się o wargi)

język żądło, szpila, szpada.

Język – rurka, a przez rurkę

(tworzymy rulonik z języka i w ten sposób

niech powietrze płynie ciurkiem.

wdychamy powietrze)

Język – skocznia lub grzbiet koci.

(buzia szeroko otwarta)

Język chciwy wciąż łakoci.

(wylizujemy językiem wnętrze kieliszka z mio-
dem)

Język płaski jak łopata,

(język szeroki, rozłożony rozciągnięty

lecz niech jamy nam nie zatka.

czubek)

Język już zmęczony nieco,

(język wyłożony luźno na dolną wargę)

Język szuka mnie ze świecą…

(energiczne przekładanie języka z policzka w po-
liczek wypychając je)

MINKI

Instrukcja:

Ryjek świnki – wargi wysunięte do przodu, lekko rozchylone na brzegach
Dziobek ptaka – złączone wargi wysunięte daleko do przodu
Uśmiech konia – warga górna uniesiona do góry tak, by było widać wszystkie

zęby, przy czym górna warga jest ruchliwa

Wiewiórka gryząca orzechy – pracuje dolna warga
Warczący pies – uniesiona górna warga, zęby widoczne

Jest na podwórzu świnek gromada

Każda ze świnek smacznie zajada.

I każda świnka już po posiłku,

Wysuwa ryjek nie bez wysiłku.

W stajni stoją koniki gniade,

patrzą na ptaków dużą gromadę.

background image

Ptaki swe dziobki w przód wyciągają,

Koniki dziobki ich wyśmiewają.

Na drzewie rude wiewiórki siedzą,

Ruszają wargą, orzechy jedzą.

Twarde łupinki na dół zrzucają,

I o porządek wcale nie dbają.

Widzą to pieski, o czystość proszą

I w górę wyraźnie wargi unoszą.

One tu dobrze porządku pilnują,

Dlatego warczą i kły pokazują.

JĘZYK AKROBATA

Na początku jest rozgrzewka, językowa wprzód wywieszka.

Cały język wyskakuje, wszystkim nam się pokazuje:

w dół i w górę, w lewo, w prawo.

Pięknie ćwiczy! Brawo! Brawo!

Język wargi oblizuje, piękne kółka wykonuje.

Popatrzymy do lusterka, jak się język bawi w berka.

Język długi i szeroki, umie liczyć, lubi skoki.

Kto spróbuje z miną śmiałą zwinąć język w rurkę małą?

Może uda się ta sztuczka, trzeba uczyć samouczka.

Jak rozgrzewka zakończona, ząbki liczyć przyszła pora.

Język ząbki poleruje, każdy dotknie i wyczuje.

Język w górze za ząbkami, może dotknąć twardej ściany.

I dotyka jej radośnie, gdy mu ślina piśnie „Noś mnie”.

ZWINNE JĘZYCZKI

Pięknie ćwiczą gimnastyczki,

Podziwiają je języczki.

Zwinna chcę być tak jak one,

Chcą być pięknie wyszkolone.

background image

Języczki – wędrowniczki

Naśladują gimnastyczki.

W górę, na dół, w lewo, w prawo,
Ćwiczę wszystkie szybko, żwawo.

Jeśli język zwinny masz,

To ćwicz dalej, radę dasz.

Język rusza się na boki,

Raz jest wąski, raz szeroki.

Skłony będą trenowały,

Duży średni oraz mały.

W górę, na dół, w lewo, w prawo,

Ćwiczę wszystkie szybko, żwawo.

Jeśli język zwinny masz,

To ćwicz dalej, radę dasz.

Język rusza się na boki,

Raz jest wąski, raz szeroki.

ZABAWY DŹWIĘKONAŚLADOWCZE

To też rodzaj ćwiczeń artykulacyjnych. Należy dbać o to, by wyrazy dźwiękona-
śladowcze, które są powtarzane za nauczycielem były artykułowane prawidło-
wo, a narządy artykulacyjne ruchome.
Proponowane poniżej wierszyki – rymowanki można wykorzystać z wprowadze-
niem elementów ruchowych (np. dzieci idą jak kaczka i mówią kaczym
językiem).

POLIGLOTA

Jestem mały poliglota, bo rozumiem psa i kota.

Ptasi język także znam, zaraz udowodnię wam.

Kotek miskę mleka miał. Pyszne było – miauknął: miau miau.

Piesek też by pewnie chciał, szczeknął głośno: hau hau.

Małej myszce ser się śni, piszczy cicho: pii pii pii.

Kurka zniosła jajek sto. Gdacze o tym: ko ko ko.

Kaczka śliczne pióra ma, Kwacze dumnie: kwa kwa kwa.

Nad jeziorem żabek tłum, kumka sobie kum kum kum.

Jak to dobrze kumie, kumie, że ktoś po żabiemu umie.

background image

WIERSZ NA KILKA GŁOSÓW

Jedzie pociąg fu fu fu

Trąbka trąbi tru tu tu

A bębenek bum bum bum

Na to żabki kum kum kum

Deszczyk kapie kap kap kap

Konik człapie człap człap człap

Mucha brzęczy bzy bzy bzy

A wąż syczy sss sss sss

Baran beczy bee bee bee

Za to koza mee mee mee

Zegar cyka cyk cyk cyk

A dzwoneczki dzyn dzyn dzyn

Jeżyk idzie tup tup tup

Woda chlapie chlup chlup chlup

Dzięcioł stuka stuk stuk stuk

Do drzwi pukam puk puk puk.

DZIWNE ROZMOWY

W chlewiku mieszka świnka i trąca ryjkiem drzwi.

Gdy niosę jej jedzenie to ona „kwi kwi kwi”.

Opodal chodzi kaczka, co krzywe nóżki ma.

Ja mówię jej „dzień dobry” a ona mi „kwa kwa kwa”

Na drzewie siedzi wrona, od rana trochę zła.

Gdy pytam „Jak się miewasz?” to ona „kra kra kra”.

Przed budą trzy szczeniacki podnoszą straszny gwałt.

Ja mówię „cicho pieski”, a one: „hau hau hau”.

CO MÓWIĄ ZWIERZAKI?

Co mówi bocian, gdy żabę zjeść chce?

Kle kle kle

Co mówi żaba, gdy bocianów tłum?

Kum kum kum

Co mówi kaczka, gdy jest bardzo zła?

Kwa kwa kwa

Co mówi kotek, gdy mleczka by chciał?

Miau miau miau

Co mówi kura, gdy znosi jajko?

background image

Ko ko ko

Co mówi kogut, gdy budzi w kurniku?

Ku ku kukuryku

Co mówi koza, gdy jeść jej się chce?

Mee mee mee

Co mówi krowa, gdy brakuje jej tchu?

Mu mu mu

Co mówi wrona, gdy wstaje co dnia?

Kra kra kra

Co mówi piesek, gdy kość zjeść by chciał?

Hau hau hau

Co mówi baran, gdy jeść mu się chce?

Bee bee bee

Co mówi ryba, gdy powiedzieć chce?

Nic! Przecież ryby nie maja głosu.

SYK WĘŻA

Idzie sobie mały wąż,

Idzie i tak syczy wciąż:

Sss…

Idzie sobie tenże wąż

W stronę lasu, sycząc wciąż

Sss…

Syczy, syczy wężyk mały –

W syku jego urok cały

Sss…

Nikt nie syczy pięknie tak,

Ani kwoka, ani szpak:

Sss…

Nie potrafi tak ropucha,

Nawet ta brzęcząca mucha:

Sss…

Twe syczenie wężu mój

Też podziwia pszczółek rój

Sss…

WIATR I WĄŻ

Szumi wiatr, szumi wciąż:

Szszsz…szszsz…

A tu głośno syczy wąż:

Sss…sss…

Wiatr piosenkę nową szumi:

Szszsz…szszsz…

Lecz syk węża szum ten tłumi:

Sss…sss…

background image

Zdenerwował się aż wąż:

- Czy mam szumu słuchać wciąż?!

Sss…sss…

Przecież pięknie syczę sam,

teraz ja tu koncert dam!

Sss…sss…

Węża syk i wiatru szum

Naśladuje dzieci tłum:

Szszsz…szszsz…

Sss…sss…

WESOŁE I SMUTNE OKRZYKI

Tam na wróble stoi strach – ach ach

Jaki duży wyrósł groch – och, och!

Ty wietrzyku liśćmi chwiej – hej, hej!

Heli dobrze w szkole szło – ho ho!

Znów od rana w kuźni ruch – buch buch!

Płaksa nie wie, czego chce – eeeee!

Drzemią kury w cieniu lip – cip cip!

Przeskoczymy przez ten kloc – hoc, hoc!

Przemknął zając w poprzek bruzd – szust, szust!

Traktor na zakręcie znikł – pyk pyk!

Krówki w polu mokną w dżdżu – mu mu!

Znowu rozlał mi się klej - ojej!

Deszcz załzawia oczka szyb – chlip chlip!

Poszedł kaczki wołać Jaś – taś taś!

Nie wrzeszcz, bo to ledwie świt - cyt cyt!

Wrona też swój okrzyk ma – kra kra!

Jurek Władka zgubi trop – hop hop!

Od niedzieli zima zła – hu ha!

Do snu nucą kotki dwa – aaaa!

KURNIK Z GRZĘDĄ

Na podwórzu dziś zebranie,

Są panowie i są panie.

Wszyscy radzić dzisiaj będą,

Czy budować kurnik z grzędą.

Kaczki kwaczą: kwa kwa kwa,

Zbudujemy go raz – dwa.

Świnki kwiczą: kwi kwi kwi,

Zbudujemy kurnik w mig!

Konik na to: I–ha–ha, i-ha-ha,

background image

Ja stajenkę swoją mam.

Po co więc budować coś.

Czy przybędzie do nas gość?

-Nie bądź taki, gę – gę – gę –

Zagęgała tłusta gęś.

-Dzisiaj kury tu przybędą,

musi być ten kurnik z grzędą!

Kaczki znowu: kwa kwa kwa,

Zbudujemy go raz – dwa.

Świnki kwiczą: kwi kwi kwi

Czy w kurniku będą drzwi?

Konik na to: I–ha-ha, i-ha-ha,

Koń najwięcej siły ma.

Jeśli kury tu przybędą,

Będzie kurnik z piękną grzędą.

Tak zwierzęta zbudowały

Dla kur z grzędą kurnik mały.

Kury na to: ko ko ko,

Piękny dom, nie ma co!

Do środeczka zapraszamy,

Poczęstunek dla was mamy.

Kaczki kwaczą: kwa kwa kwa,

Zjemy ziarno tak tak tak.

Świnki kwiczą: kwi kwi kwi,
My mieszankę zjemy w mig!

Konik woła: i-ha-ha, i-ha-ha,

Ja na proso chętkę mam!

Gąska na to: gę gę gę,

Ja na trawkę też mam chęć.

Kurki gdaczą: ko ko ko, Każdy z was to miły gość!

WIERSZYKI SŁOWNO – RUCHOWE

Przy tego rodzaju wierszykach mówimy tekst i jednocześnie wykonujemy ruchy,
o których mowa w wierszu lub dotykamy wspominanej części ciała

1) Co dzień rano buzię myję,

Czoło, oczy, uszy, szyję.
Rękę lewą, rękę prawą.
Nogę jedną, drugą całą.
Później ubiorę ubranko
I już idę na śniadanko.

background image

2) Tu mam nóżki do tupania

A tu ręce do klaskania.
Tu mam oczy do patrzenia
A tu buzię do mówienia.
Tu mam brzuszek do jedzenia
Tu kolanka do klęczenia.
Tu mam uszy do słuchania,
A tu nosek do wąchania.
Tra la la to jestem ja!

3) Tu paluszek, tu paluszek

Kolorowy mam fartuszek.
Tutaj rączka, a tu druga.
A tu oczko do mnie mruga.
Tu jest buźka, tu ząbeczki,
Tu wpadają cukiereczki.
Tu jest nóżka i tu nóżka.
Chodź zatańczyć jak kaczuszka.

4) Niedźwiadek (na melodię Mam chusteczkę haftowaną )

Prawa łapka, lewa łapka, ja jestem niedźwiadek!
Prawa nóżka, lewa nóżka, a tu jest mój zadek!
Lubię miodek, kocham miodek, podbieram go pszczółkom!
Prawą łapką, lewą łapką a czasami rurką!


5) Gimnastyka dni tygodnia

Gimnastyka - dobra sprawa, co dzień wszystkim radość sprawia.
Gdy niedziela się zaczyna trening tydzień rozpoczyna.

- bieg w miejscu

W poniedziałek dwa podskoki

- dwa podskoki w miejscu

Wtorek lubi kroki w boki

- dwa kroki w lewo, dwa w prawo

Środa kręci dwa kółeczka

- dwa obroty wokół siebie

No a w czwartek jaskółeczka

- stanie na jednej nodze i pochylenie tułowia do przodu

W piątek szybko dwa przysiady

- dwa przysiady

A sobota robi ślady

- dwa kroki stopa za stopą

I tak przez tydzień cały dni tygodnia wciąż szalały!!!

- wymachy rękoma

background image

Innym sposobem gimnastyki aparatu mowy jest opowiadanie dzieciom history-
jek, bajek w trakcie, których dzieci wykonują ćwiczenia narządów artykulacyj-
nych.

Przykłady historyjek, bajek artykulacyjnych:

1. JĘZYCZEK WĘDROWNICZEK

Języczek wybrał się na spacer po buzi, by sprawdzić, co się w niej dzieje. Popatrzył w

prawo (język dotyka prawego kącika ust). Potem oblizał górną wargę, dolną wargę (język

oblizuje wargi). Zaciekawiły go zęby, próbował dotknąć każdego policzyć (czubek języka

dotyka po kolei zębów górnych, potem dolnych). Z trudem wychodziło mu to, gdy był

gruby, ale gdy ułożył z niego szpic wszystkie zęby zostały policzone.

Następnie języczek uniósł się do góry i przesuwał wzdłuż podniebienia od górnych zębów

aż do gardła, by sprawdzić, czy jest zdrowe.

Gdy wszystko zostało sprawdzone języczek wrócił do przodu ust i pokiwał nam na poże-

gnanie (język kilkakrotnie przesuwa się od jednego do drugiego kącika warg, buzia

uśmiechnięta).

2. JĘZYK MALARZ

Nasz języczek zamienia się w malarza, który maluje cały swój dom. Dom malarza to na-

sza buzia.

Na początku malarz maluje sufit (dzieci wybierają kolor): unosimy język do góry i przesu-

wamy kilkakrotnie wzdłuż podniebienia. Gdy sufit jest już pomalowany malarz zaczyna

malowanie ścian (dzieci ponownie wybierają kolor): przesuwamy językiem z góry na dół

wypychając najpierw jeden policzek (od wewnętrznej strony), a następnie w ten sam spo-

sób drugi policzek.

Nasz dom jest coraz ładniejszy, ale musimy jeszcze pomalować podłogę (dzieci konse-

kwentnie wybierają kolor), więc język – malarz maluje dolną część jamy ustnej, za dolny-

mi zębami. Na koniec język – malarz maluje cały dom (dzieci wybierają kolor): oblizuje-

my językiem górną i dolną wargę, przy szeroko otwartej buzi.

Cały dom jest pięknie wymalowany, więc mamy powody do radości: buzia szeroko

uśmiechnięta.

background image

3. CHORY KOTEK

Kotek był chory i bardzo źle się czuł. Często kichał (wołamy „a psik”), bolała go głowa

(wołamy „ojojoj”).

Przyjechał pan doktor (mówimy „brum brum”), zaglądnął do gardła (wołamy „aaa” i wy-

suwamy język na brodę), było chore. Następnie zbadał kotka, wyciągnął słuchawki (wy-

suwamy język z buzi, przesuwamy nim po podniebieniu, górnych zębach i górnej

wardze). Zapisał lekarstwa na recepcie („piszemy” w powietrzu językiem wysuniętym z

buzi).

Kotek leżał w łóżeczku, miał dreszcze (wypowiadamy „brrr…”). Gorączka raz wzrastała

(język uniesiony na górną wargę), raz opadała (język na brodzie).

Kotek zażywał lekarstwa: ssał tabletki (przednia część języka przy podniebieniu, naśladu-

jemy ssanie), pił słodki syrop, więc się oblizywał (język wędruje dookoła warg przy

otwartej buzi).

Po kilku dniach kotek poczuł się lepiej, był wesoły i zadowolony (uśmiechamy się szero-

ko, nie pokazując zębów).

4. PRZYGODA WĘŻA

Wąż spał smacznie w swojej jaskini (język leży płasko na dnie jamy ustnej).

Kiedy mocniej zaświeciło słońce, wąż zaczął się wiercić (poruszamy czubkiem języka za

dolnymi zębami) i rozejrzał się dookoła (oblizujemy górne i dolne zęby od strony we-

wnętrznej). Chciał wyśliznąć się ze swej jaskini (przeciskamy język między zbliżonymi

do siebie zębami), ale okazało się, iż przejście zablokował duży kamień (przy złączonych

zębach rozchylają się i łączą wargi).

W końcu wąż wyszedł na zalana słońcem polanę (wysuwamy język daleko do przodu).

Zatańczył uradowany (rozchylamy usta jak przy uśmiechu, oblizujemy wargi ruchem

okrężnym) i zasyczał głośno (wymawiamy sss…).

background image

5. WESOŁE MIASTECZKO

W niedzielę rano Jasiu postanowił pojechać do wesołego miasteczka.

Ziewnął, przeciągnął się (naśladujemy) i zaczął gimnastykować (buzia szeroko otwarta, a

język dotyka kącików warg, nosa, brody). Potem ubrał się i zszedł wolno po schodach

(czubek języka dotyka każdego zęba na górze, potem na dole). Do wesołego miasteczka

pojechał samochodem (mówimy „brum brum”).

W wesołym miasteczku na początku pojeździł na kucyku (kląskanie językiem). Następnie

poszedł na karuzelę i wsiadł na osiołka (wołamy „io io”). Karuzela zaczęła się kręcić wol-

no, potem coraz szybciej (oblizywanie szeroko otwartych ust); wolno, a potem coraz

szybciej.

Potem Jasiu poszedł do wesołego pociągu, który gwizdał: uuu… Lokomotywa ruszyła po-

woli (mówimy powoli „szszsz” wolno) a potem coraz szybciej (mówimy „szszsz”

szybko).

Było już późno, więc Jasiu wrócił z powrotem do domu samochodem (mówimy „brum

brum”). Wszedł do mieszkania, a tam mama powitała go buziakiem (cmokamy).

Po dniu pełnym wrażeń położył się spać i mocno zasnął (chrapiemy).

Dobranoc Jasiu!

6. ŚNIADANIE PUCHATKA

Kubuś Puchatek obudził się rano i ziewnął (ziewamy). Jego brzuszek był pusty więc wy-

ruszył do lasu na poszukiwanie miodu.

Szedł wyboistą ścieżką (dotykamy czubkiem języka każdego ząbka na górze i na dole),

rozglądał się na prawo, na lewo (czubek języka do prawego, lewego kącika ust). Spojrzał

w górę (językiem dotykamy górnej wargi) i zobaczył dziuplę, z której wypływał miód.

Kubuś wspiął się więc na drzewo (język unosi się na górną wargę), sięgnął łapką do dziu-

pli i wyjął ja oblepioną miodem. Oblizał ją dokładnie (wysuwamy język z buzi i porusza-

my nim do góry i na dół, naśladując oblizywanie ręki).

Gdy Kubuś Puchatek poczuł, że jego brzuszek jest już pełen zszedł z drzewa (język doty-

ka brody) i ruszył w drogę powrotną. Szedł tą samą wyboista dróżką (dotykamy czubkiem

języka do każdego ząbka na górze i na dole). Doszedł do swego domku bardzo zmęczony

(wysuwamy język na brodę i dyszymy).

Położył się do łóżeczka i szybko zasnął (chrapiemy).

Kolorowych snów Kubusiu!

background image

7. MYSZKA PEPCIA

Pewnego dnia myszka Pepcia wyszła ze swej norki na poszukiwanie przygód (język wy-

suwamy daleko do przodu). Rozglądała się dookoła (język oblizuje szeroko otwarte usta).

Poszła w lewo ( język dotyka lewego kącika warg). Popatrzyła do góry na rosnące na

drzewach szyszki (język dotyka górnej wargi) i w dół na mięciutki mech (język wysunięty

na brodę). W oddali słychać było odgłosy leśnych ptaków, które myszka próbowała naśla-

dować:

o Kuku, kuku, kuku – tak kuka kukułka

o Huuhuu, huuhuu, huuhuu – słychać sowę

o Puk, puk, puk – tak stukał dzięcioł w drzewa.

Po takiej wędrówce myszka Pepcia poczuła się zmęczona i głodna, Wyjęła śniadanie z torby i

zaczęła je jeść (naśladujemy ruchy żucia). Po zjedzeniu myszka oblizała wąsiki (język oblizu-

je górną wargę) oraz ząbki (język oblizuje górne i dolne zęby).

Zrobiło się późno, więc myszka wróciła do domu. Umyła zęby (język oblizuje górne i dolne

zęby) i wypłukała buzię (nabieramy do ust powietrza i poruszamy policzkami). Potem ubrała

piżamkę i poszła spać (chrapiemy).

Śpij słodko myszko!

8. PRANIE

Pan Języczek robi pranie (robimy „pralkę” – mocno wydymamy policzki). Otwiera pralkę

(otwieramy szeroko usta) i wkłada do niej brudne ubrania (dotykamy językiem na przemian

górnej wargi i górnych dziąseł). Następnie zamyka pralkę (zaciskamy mocno wargi), wsypuje

proszek (ułożony na górnej wardze język wysuwamy do buzi, przesuwając nim po wardze,

zębach i dziąsłach). dziąsłach już brudne rzeczy się piorą (wykonujemy językiem kółka w

szeroko otwartej buzi).

Gdy pranie się wypierze pan Języczek rozwiesza w ogrodzie linkę (przesuwamy czubek języ-

ka od jednego kącika ust do drugiego). Następnie strzepuje wyprane rzeczy (wykonując szyb-

kie ruchy, próbujemy sięgnąć językiem do brody i do nosa) i wiesza je (otwierając szeroko

buzie dotykamy czubkiem języka wszystkich zębów po kolei). Gdy pranie wyschnie czas je

zdjąć (otwierając szeroko buzię, dotykamy czubkiem języka wszystkich zębów po kolei).

Na koniec pan Języczek prasuje czystą garderobę (przesuwamy językiem po podniebieniu,

górnych dolnych zębach).

background image

9. SOWA SPRZĄTA SWOJE MIESZKANIE

Sowa rozejrzała się po swojej dziupli (przesuwamy językiem po podniebieniu górnym,

wewnętrznych ścianach policzków, podniebieniu dolnym). Zauważyła duży bałagan. Po-

stanowiła zrobić porządek. Zaczęła od odkurzania sufitu dziupli (przesuwamy czubkiem

języka od przodu do tyłu jamy ustnej, po podniebieniu górnym), zdjęła firanki (liczymy

czubkiem języka górne zęby) i włożyła je do pralki (wykonujemy wargami motorek). Po

chwili pralka zaczęła płukanie firan („przepychanie” powietrza wewnątrz jamy ustnej).

Sowa odkurzyła też ściany (przesuwamy czubkiem języka po wewnętrznych ścianach po-

liczków) oraz podłogę (przesuwamy czubkiem języka po podniebieniu dolnym). Sowa

była bardzo zadowolona z wykonanej pracy i szeroko się uśmiechnęła (rozciągamy szero-

ko usta w uśmiechu).

Dumnie wyjrzała z dziupli i rozejrzała się wokoło (poruszamy językiem ruchem okręż-

nym na zewnątrz jamy ustnej). Spojrzała w górę (sięgamy czubkiem języka w stronę

nosa), spojrzała w dół (sięgamy czubkiem języka w kierunku brody). Rozejrzała się też w

prawo (przesuwamy czubek języka do prawego kącika ust) i w lewo (przesuwamy czubek

języka do lewego kącika ust). Wszędzie był porządek i słychać było śpiewające ptaki

(gwiżdżąc naśladujemy głosy ptaków).

10. PANI JĘZYCZKOWA PIECZE CIASTO

Pani Języczkowa będzie miała gości, więc postanowiła upiec ciasto. Najpierw do miski

(robimy z języka „miskę” – przód i boki języka unosimy do góry, tak, by w środku po-

wstało wgłębienie) wsypała mąkę i cukier (wysuwamy język z buzi, a potem go chowa-

my, przesuwając nim po górnej wardze, górnych zębach i podniebieniu). Następnie rozbi-

ła jajka (otwierając szeroko buzię , kilkakrotnie uderzamy czubkiem języka w jedno miej-

sce na podniebieniu). Wszystkie składniki mieszała (obracamy językiem w buzi w prawo i

w lewo) i mocno ucierała (przesuwamy językiem po górnych zębach, następnie po dol-

nych).

Gdy ciasto się upiekło pani Języczkowa ozdobiła je polewą czekoladową (przesuwamy

czubkiem języka po podniebieniu w przód, w tył i w bok), obsypała rodzynkami (dotyka-

my językiem każdego górnego zęba), orzechami (dotykamy językiem każdego dolnego

zęba).

Gdy ciasto ostygło, poczęstowała gości, którym ono bardzo smakowało (oblizujemy wargi

językiem).

Smacznego!

background image

11. MIESZKAŃCY PARKU

W parku można spacerować po krętych alejkach 9 wysuwamy język z buzi, kierując go raz w

lewo, raz w prawo) i odpoczywać na ławce (robimy z języka „ławkę”: boki i przód języka

unosimy do góry tak, by na środku języka powstało wgłębienie).

W jednym z parków mieszkała rodzina krasnoludków. Żyli sobie pod dużym, czerwonym

muchomorem w białe kropki („rysujemy” kropki – dotykamy czubkiem języka różnych

miejsc na podniebieniu). Niedaleko muchomora, pod krzakiem mieszkał jeż (wysuwamy z

buzi wąski, „ostry” język), a w norze pod dębem mieszkała mysz (cofamy język leżący na

dnie jamy ustnej). Sąsiadką krasnoludków była także wiewiórka, która miała mieszkanko w

dziupli dębu („wiewiórka porusza pyszczkiem”: przesuwamy ściągnięte wargi raz w prawo,

raz w lewo).

Latem do parku przychodziły dzieci, które zjeżdżały na zjeżdżalni („zjeżdżamy” językiem po

podniebieniu od zębów w kierunku gardła). Dzieci przynosiły ze sobą zabawki np. lale, które

mówiły aaa…(otwieramy szeroko buzię) i zdarzało się, że je gubiły. Szukały ich potem (doty-

kamy językiem ostatnich zębów na dole i na górze). Krasnoludki po to właśnie mieszkały w

parku, by znajdować zagubione zabawki i przynosić radość dzieciom (uśmiechamy się, nie

pokazując zębów).

12. WYCIECZKA DO ZOO

W niedzielę Kasia wybrała się do ZOO. Pojechała samochodem brum brum. Kupiła bilet

wstępu, który pani skasowała (wysuwamy język do przodu i zamykamy buzię, górne zęby

„kasują” bilet). Spacerowała od klatki do klatki, przyglądając się zwierzętom (język wę-

druje od jednego kącika warg do drugiego).

W pierwszej klatce widziała małpy, które skakały po gałęziach (dotykamy czubkiem języ-

ka na przemian dolnych i górnych zębów) i zajadały banany (robimy „małpkę”: trzymamy

się za uszy, wargi ściągamy do przodu, język wsuwamy pod górna wargę i ruszamy dolna

szczęką).

W drugiej klatce mieszkał wilk, był bardzo zły i warczał (rozciągamy wargi w uśmiechu,

pokazujemy zęby i mówimy „wrr..”).

Następnie Kasia zobaczyła słonia, który chwalił się swoją zwinna trąbą (wysuwamy język

z buzi jak najdalej).

Potem Kasia oglądała żyrafę i jej bardzo długą szyję (próbujemy sięgnąć językiem do

nosa). Niedaleko było akwarium żółwia, któremu nigdzie się nie spieszyło. Bardzo wolno

background image

spacerował (wolno wysuwamy i chowamy język, nie opierając go o zęby). Obok było

akwarium pełne pięknych ryb (układamy usta w „rybi pyszczek”).

Kasia była już bardzo zmęczona, wróciła, więc do domu samochodem: brum brum. W

domu czekała na nią niespodzianka – pyszne lody, które zjadła (język naśladuje lizanie lo-

dów). Lody były tak smakowite, że Kasia oblizała się (oblizujemy wargi ruchem okręż-

nym).

13. LISTKOWE PRZYGODY

Były sobie listeczki, dwaj przyjaciele (język w kształt łopatki). Rosły na gałęzi i wiatr ruszał

nimi w różne strony (wysuwanie warg do przodu i dmuchanie). Czasami unosiły się do góry

(zakładanie języka na górną wargę), czasem opadały na dół (dotykanie językiem brody), cza-

sem pochylały się w lewo, czasem w prawo (ruchy języka do kącików warg). Gdy bardzo

mocno wiał wiatr listki furkotały (wibracje warg). Niekiedy bywało i tak, że zaglądały do

dziupli (szerokie otwieranie ust), w której mieszkała wiewiórka (wysuwanie języka z ust).

Pewnego razu wiatr zerwał listki i poleciały one wysoko do góry (unoszenie języka do pod-

niebienia), krążyły na górze (ruchy języka po podniebieniu), a potem spadały za płotem (ukła-

danie języka za dolnymi zębami). Ruszały się listki za płotem (ruchy języka za dolnymi zęba-

mi) chcąc się wydostać, ale płot był wysoki (szczerzenie złączonych zębów). Nagle nadeszła

krowa z grubym brzuchem (nadymanie policzków) policzków zjadła listki (ruchy żuchwą na-

śladujące żucie), potem się oblizała, bo listki jej bardzo smakowały (oblizywanie warg języ-

kiem).

Bibliografia:

1. Anna Tońska – Mrowiec „Języczkowe przygody i inne bajeczki logopedycz-
ne”
wydawnictwo Harmonia
2. Iwona Rutkowska- Błachowiak „Gimnastyka buzi na wesoło” wydawnictwo
Bonami


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
gimnastyka buzi i języka
Gimnastyka buzi i języka, STUDIA PEDAGOGIKA OPIEKUŃCZO - RESOCJALIZACYJNA, RÓŻNE Z PEDAGOGIKI
Gimnastyka buzi i języka, Gimnastyka buzi i języka - 5 minut ćwiczeń oddechowych każdego dnia
GL Dispute Settlement PL id 191 Nieznany
Gimnastyka buzi i języka, DLA DZIECI I O DZIECIACH BAJKI NAUKA I ZABAWA, Ćwiczenia, zabawy z językie
Gimnastyka buzi i języka, POMOCE EDUKACYJNE, logopedyczne dok
gimnastyka buzi i języka
Gimnastyka buzi i języka
Gimnastyka buzi i języka kapacyzm
Gimnastyka petelka id 191141 Nieznany
Gimnastyk 2 id 191046 Nieznany
cwiczenia buzi id 124482 Nieznany
62 191 2 PB id 44282 Nieznany
Podstawy jezyka Java id 367418 Nieznany

więcej podobnych podstron