Problematyka właściwej reakcji karnej na zachowania

background image

1

dr hab. Jarosław Warylewski, profesor nadzwyczajny UG

Kierownik Katedry Prawa Karnego Materialnego

i Wykonawczego oraz Psychiatrii Sądowej

Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego

Problematyka właściwej reakcji karnej na zachowania

związane z godzeniem w wolność seksualną lub obyczajność

I. 1. Zachowania kryminalnie zabronione, godzące w wolność seksualną lub obyczajność

to tzw. przestępstwa seksualne (rozdz. XXV Kodeksu karnego: „Przestępstwa przeciwko

wolności seksualnej i obyczajności”; art. 197-205). Refleksja nad racjonalną i adekwatną reakcją

karną na przestępstwa seksualne, a zwłaszcza wskazanie istniejących nieprawidłowości oraz

zaproponowanie lepszych rozwiązań, powinna być poprzedzona diagnozą aktualnej polityki

karnej w tym zakresie oraz oceną realnego wpływu przedstawicieli doktryny prawa karnego na

proces legislacyjny. Refleksji takiej powinna też towarzyszyć analiza rozmiarów oraz dynamiki

przestępczości seksualnej (konieczność uwzględnienia statystyki policyjnej i sądowej).

2. W lutym 2006 r., po tym jak 2 lutego 2006 r. z prac w Komisji Kodyfikacyjnej Prawa

Karnego zrezygnowali wszyscy jej członkowie, setki przedstawicieli nauki prawa, a zwłaszcza

prawa karnego zaprotestowało przeciwko działaniom i planom Ministra Sprawiedliwości.

Sformułowano apel o treści: „My, niżej podpisani przedstawiciele środowisk prawniczych,

wyrażamy głębokie zaniepokojenie zarówno formą, jak i treścią zmian wprowadzanych w prawie

karnym i wymiarze sprawiedliwości. W naszym przekonaniu działania te ignorują rzeczywistą

sytuację w kraju, a także dorobek nauki – wprowadzają opinię publiczną w błąd, są uzasadniane

demagogicznie, a w efekcie psują prawo i naruszają zasady demokratycznego państwa

prawnego. Ich konsekwencją będzie nie tylko naruszanie elementarnych praw obywateli, ale

także znaczny wzrost poczucia zagrożenia, a w perspektywie kilkuletniej rzeczywisty wzrost

przestępczości. (…) W XXI wieku nie da się rozwiązywać poważnych problemów społecznych,

ignorując dorobek nauki. Nie mamy wątpliwości co do tego, że nasz apel nie wpłynie na

background image

2

stanowisko władz. Jednak naszym obywatelskim obowiązkiem zgodnym ze społeczną rolą

prawnika jest w tej sytuacji zgłosić swój zdecydowany sprzeciw”.

Według Ministra stanowisko polskiej nauki prawa karnego było emocjonalne i wyrażone

jedynie w obronie własnego, podobno zagrożonego interesu. W konsekwencji nie dziwiło już

nawet stwierdzenie o pustce intelektualnej, którą odczuwałby Minister, opierając się ludziach,

którzy się pod apelem podpisali

1

.

W wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego” z 18 września 2006 r. zatytułowanym: „Jestem

uczulony na nikczemność”, Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro stwierdza, że „prawo

powinno być w służbie sprawiedliwości”, a sprawiedliwość to: „mierzenie równą miarą, z

uwzględnieniem różnych okoliczności, zdarzeń i czynów, które trafiają przed oblicze wymiaru

sprawiedliwości. Taką miarą, która za większe zło odpowiada wyższą karą, za większą

nieprawość powoduje poważniejsze konsekwencje”.

Za szczególną dumą Minister eksponuje swoje dokonania: „Jeszcze nie będąc ministrem,

jako poseł, wywalczyłem podniesienie kary za gwałt ze szczególnym okrucieństwem. Uważam, że

to jest przestępstwo wymagające znacznie ostrzejszej reakcji niż ta, na którą zezwalało

ówczesne, moim zdaniem, niesprawiedliwe prawo. Wcześniej groziło za taką zbrodnię od 2 do 12

lat, dziś jest ona zagrożona karą od 5 do 15 albo 25 lat pozbawienia wolności” i zapowiada:

Niebawem przedstawię zmiany polegające na zaostrzeniu prawa karnego za najcięższe

przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu, wolności i przestępczość zorganizowaną”. Na pytanie

„Czy ostrzejsze prawo będzie skuteczniejsze?” odpowiada: „Prawo to nie jest materia

akademicka, lecz coś, co funkcjonuje wśród żywych ludzi. Jeżeli ludzie lekceważą prawo, to nie

jest ono skuteczne. (…) Prawo musi mięć realną siłę”.

Minister wątpi w skuteczność resocjalizacji, mówiąc o niej: „Jest trudna, bardzo

problematyczna. Uważam, że trzeba stwarzać szansę na resocjalizację, zwłaszcza przez pracę,

dla ludzi młodych, dopiero wchodzących na drogę przestępstwa. Doświadczenie pokazuje, że

starsi przestępcy rzadko się zmieniają, dlatego jestem zwolennikiem ich izolacji”. Za

1

Zob. „Gazeta Wyborcza” z dnia 11 lutego 2006 r.: „Profesorowie prawa o Ziobro: PRL wraca”.

background image

3

zdecydowanie lepsze narzędzie w walce z przestępczością uznaje natomiast karę śmierci:

Jestem przekonany, że demokratyczne państwo też może być sprawne w walce z przestępcami,

ale musi mieć silne narzędzia. A do tych silnych narzędzi w zakresie pewnego symbolu należy też

kara śmierci. Nie mam oporów, aby powiedzieć, że dla takich złoczyńców, którzy z premedytacją

popełniają zło przez zbrodnie morderstwa, odbierając niewinne ludzkie życie, a nawet lubią to

robić, karą sprawiedliwą jest kara śmierci”. Na oficjalnej stronie Internetowej Ministerstwa

Sprawiedliwości czytamy o Ministrze: „Podjął zakończone sukcesem, wysiłki na rzecz

zaostrzenia kar za przestępstwa pedofilskie”.

2

Bardzo bliska jest mi opinia prof. A. Zolla, który stwierdził, iż „Pomysły ministra Ziobro

znam od bardzo dawna i muszę powiedzieć, że one mnie przerażają

3

.

Nawet nowa, powołana na wniosek Ministra Sprawiedliwości Komisja Kodyfikacyjna

Prawa Karnego

4

, której członkowie prezentują wprawdzie odosobnione i w większości nie

podzielane w doktrynie, ale bliskie optyce Ministra poglądy, nie miała w ostatnich miesiącach

szansy na zapoznanie się z treścią przygotowywanych przez urzędników Ministerstwa

Sprawiedliwości projektów zmian w prawie karnym. To dziwny sposób realizacji zapowiedzi,

która pojawiła się w komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości przy okazji powołania tej

Komisji: „Powołanie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego przyczyni się do sprawniejszego

przeprowadzenia reformy polskiego prawa karnego, a wiedza członków Komisji pozwoli na

utrzymanie wysokiego poziomu proponowanej legislacji”.

3. Powyższe opisanie założeń i praktyki realizowanej przez obecne władze polityki

kryminalnej musi pozbawić przedstawicieli nauki prawa karnego złudzeń co do tego, że ich głos

będzie wysłuchany, a składane propozycje legislacyjnych rozwiązań mają jakiekolwiek szanse

na realizację. Jednak właśnie dlatego, ci którzy przecież nie mają absolutnie żadnego osobistego

2

Zob. też Minister Ziobro kontra prawnicy, „Gazeta Wyborcza” z dnia 24 lutego 2006 r.

3

Wypowiedź A. Zolla – Rzecznika Praw Obywatelskich, dla „Życia Warszawy” w styczniu 2006 r.

4

W składzie: Przewodniczący: prof. Andrzej Siemaszko; członkowie: prof. Leon Chełmicki-Tyszkiewicz, prof.

Zdzisław Kegel, prof. Romuald Kmiecik, dr Stanisław Łagodziński, prof. Kazimierz Marszał, Ryszard Pusz, prof.
Stanisław Stachowiak, prof. Barbara Wójcicka.

background image

czy też zawodowego interesu w działaniach na rzecz określonych zmian w Kodyfikacjach

karnych, muszą głos zabierać.

II. 1. Gdy zaczęły obowiązywać przepisy Kodeksu karnego z 1997 r., to przepisy rozdz.

XXV stanowiły istotny postęp w stosunku do dotychczasowych regulacji i realizowały one

postulat ochrony wolności seksualnej, odchodząc w znacznej części od uzasadnienia typowo

moralistycznego. Pod ich rządami za zgwałcenia orzekano w ok. 90-95% przypadków

bezwzględną karę pozbawienia wolności, a za seksualne wykorzystanie małoletniego odsetek ten

sięgał 50%. Średnia długość orzekanej kary przekraczała 4 lata

5

. Nie były to więc uregulowania

liberalne, prowadzące do pobłażania sprawcom. Tego było jednak za mało, jak się okazało. W

konsekwencji obecnie mamy do czynienia z najbardziej represyjnym (w warstwie legislacyjnej)

systemem reakcji na przestępstwa seksualne w porównaniu do większości krajów europejskich i

biorąc pod uwagę ostatnie 100 lat.

Schemat nr 1

6

4

Oczywiście istnieje zależność między poziomem represji, a poziomem

przestępczości, jednak nie jest tak, iż wraz ze wzrostem poziomu represji, wielkością

5

Zob. A. Siemaszko, B. Gruszczyńska, M. Marczewski: Atlas przestępczości w Polsce 3, Warszawa 2003.

6

Opracowanie własne.

A

C

C1

X

B1

A1

B

Krzywa skuteczności środków reakcji karnej

(tzw. krzywa odstraszania)

Poziom

przestępczości

Poziom represyjności, zaangażowane środki i podejmowane działania

background image

5

zaangażowanych środków i liczbą podejmowanych działań proporcjonalnie spada liczba

popełnianych przestępstw. Najbardziej prawdopodobną (uproszczoną oczywiście) zależność

przedstawia krzywa na schemacie nr 1. Oś pionowa obrazuje poziom przestępczości, a oś

pozioma m.in. surowość zagrożeń karnych. O ile wzrost poziomu represyjności do punktu

oznaczonego jako A, spowoduje bardzo znaczny spadek przestępczości (z punktu X do punktu

A1, to później efektywność represji jest coraz mniejsza i gdy represyjność osiągnie dostatecznie

wysoki poziom (punkt C), to w ogóle nie ma co liczyć na spadek poziomu przestępczości.

2. Jaki konkretny kształt mają i jak funkcjonować mogą przepisy rozdz. XXV Kodeksu

karnego po „zakończonych sukcesem” zmianach, które weszły w życie 26 września 2005 r.?

7

Zostały zmienione wszystkie przepisy poza tymi, które dotyczą seksualnego wykorzystania

bezradności i niepoczytalności (art. 198 k.k.), kazirodztwa (art. 201 k.k.) i prostytucji (art. 203 i

204 k.k.)

8

. Załączone na końcu tego tekstu dane statystyczne, ukazujące wieloletnią dynamikę i

obecne rozmiary przestępczości seksualnej w rozbiciu na poszczególne typy czynów

zabronionych, przekonują – mam nadzieję – iż tymi przestępstwami seksualnymi, które decydują

o faktycznym zagrożeniu ze strony przestępców seksualnych są w zasadzie dwa typy czynów

zabronionych: zgwałcenie i seksualne wykorzystanie małoletniego poniżej 15 lat. Pozostała

przestępczość seksualna ma znaczenie marginalne i takie też rzeczywiste znaczenie mają zmiany

dokonywane w znamionach i zagrożeniach karnych tych czynów zabronionych. Dlatego są one

tak naprawdę zbędne. Dość powiedzieć chyba, że wśród skazanych i osadzonych w zakładach

karnych za przestępstwa seksualne, sprawcy zgwałcenia i seksualnego wykorzystania

małoletniego stanowią niemal 90% (na 3580 osadzonych w 2005 r. w związku z popełnieniem

przestępstwa z rozdz. XXV k.k. było 2347 samych sprawców zgwałcenia z art. 197 k.k.).

Analiza statystyczna zadaje też kłam twierdzeniom o wyraźnej tendencji polegającej na

zwiększaniu się liczby popełnianych przestępstw seksualnych (zob. tabele na końcu tekstu).

7

Zob. M. Filar: „Druga” nowelizacja kodeksu karnego dotycząca tzw. przestępstw seksualnych, „Państwo i

Prawo” 2006, nr 3, s. 39 i n.

8

Zob. J. Warylewski: Nowelizacje Kodeksu karnego z 1997 r. w zakresie przestępstw seksualnych oraz ich

konsekwencje (w:) Zmiany w polskim prawie karnym po wejściu w życie Kodeksu karnego z 1997 r. (red. T.
Bojarski), Lublin 2006, s. 229 i n.

background image

6

Wskazywanie na zwiększający się poziom zagrożenia przestępczością seksualną należy uznać

jedynie za strategię mającą usprawiedliwić już dokonane i projektowane zmiany w Kodeksie

karnym. Strategia ta - co gorsze – dotyczy nie tylko zagrożenia przestępczością seksualną, ale

zdaje się nie uwzględniać tego, że o ile w ostatnich latach poziom przestępczości w Polsce

systematycznie rósł w latach 1997-2003, to począwszy od 2004 r. odnotowujemy jej

zdecydowany spadek przy jednoczesnym wzroście odsetka wykrywalności ogółem (o ok. 5-

8%)

9

. Wzrasta też systematycznie poziom poczucia bezpieczeństwa wśród obywateli.

Bezpiecznie czuło się: 44% w 1994 r.; 50% w 2000 r.; 56% w 2002 r.; 62% w 2004 r. i 68% w

2006 r.

10

Tabela nr 1

11

Liczba przestępstw stwierdzonych w Polsce, w latach 1990-2005

Rok

Liczba

Wykrywalność

1990 883

346

40,0%

1991 866

095

48,3%

1992 881

076

53,1%

1993 852

507

53,5%

1994 906

157

54,2%

1995 974

941

54,2%

1996 897

751

54,4%

1997 992

373

53,5%

1998

1 073 042

50,5%

1999

1 121 545

45,0%

2000

1 266 910

47,8%

2001

1 269 927

(1 390 089)

12

53,8%

2002

1 259 775

(1 404 229)

54,9%

2003

1 315 680

(1 466 643)

13

55,2%

2004

1 302 614

(1 461 217)

56,2%

2005

1 201 294

(1 379 962)

58,6%

2006

Ok. 6,5% mniej

ok. 63%

9

Zob. T. Szymanowski: Przestępczość ujawniona w Polsce w latach 1997 oraz 2000-2005, „Państwo i Prawo”

2006, nr 10, s. 25 i n. oraz Komenda Główna Policji, Biuro Wywiadu Kryminalnego, Wydział Analizy Kryminalnej:
Miesięczny Biuletyn Statystyczny. Styczeń-Grudzień 2003/2004 oraz Styczeń-Grudzień 2004/2005.

10

Na podstawie danych TNS OBOP.

11

Wszystkie tabele: opracowanie własne.

12

Z dniem 15 grudnia 2000 r., w związku z brzmieniem art. 178a k.k., prowadzenie pojazdów w stanie

nietrzeźwości stało się przestępstwem.

13

W nawiasach podano dane łącznie z przestępstwami z art. 178a k.k.

background image

Wykres nr 1

14

Liczba przestępstw stwierdzonych w Polsce, w latach 1990-2005

0

200000

400000

600000

800000

1000000

1200000

1400000

19

90

19

91

19

92

19

93

19

94

19

95

19

96

19

97

19

98

19

99

20

00

20

01

20

02

20

03

20

04

20

05

lata

lic

zb

a p

rze

st

ęps

tw

Wykres nr 2

Wykrywalność przestępstw

40

48,3

53,1 53,5 54,2 54,2 54,4 53,5 50,5

45 47,8

53,8 54,9 55,2 56,2

58,6

0

10

20

30

40

50

60

70

19

90

19

91

19

92

19

93

19

94

19

95

19

96

19

97

19

98

19

99

20

00

20

01

20

02

20

03

20

04

20

05

lata

wa

rt

o

ść

w

pr

oc

en

ta

ch

III. 1. Z dniem 26.9.2005 r. kwalifikowane postacie zgwałcenia stały się zbrodniami.

Zgwałcenie wspólne zagrożone jest obecnie karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od

lat 3. Występując już wcześniej, na gruncie dotychczas obowiązujących przepisów za podobnym

rozwiązaniem, oceniam je generalnie pozytywnie, gdyż przywracają one zaburzony podział na

14

Wszystkie wykresy: opracowanie własne.

7

background image

8

zbrodnie i występki, z uwzględnieniem nie tylko kryterium formalnego ale i merytorycznego -

stopnia społecznej szkodliwości czynu.

Zwraca jednak uwagę pewne niebezpieczeństwo związane z zagrożeniem karnym w art.

197 § 4 k.k. Zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem jest obecnie zagrożone karą

pozbawienia wolności od lat 5 do 15. Identyczna sankcja grozi za zbrodnię ludobójstwa z art.

118 § 2 k.k. Jeżeli nie jest to dobry przykład na zachwianie wewnętrznej spójności,

adekwatności i proporcjonalności zagrożeń karnych, to lepszych przykładów nie znam.

Tak wysokie zagrożenie karne w połączeniu z ocennym charakterem znamienia

kwalifikującego może w praktyce doprowadzić też do unikania przez sądy kwalifikacji

zachowań sprawcy jako zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem. Pomijając zastrzeżenia do

nieuzasadnionego, tak bardzo drastycznego podniesienia dolnej granicy zagrożenia (w Kodeksie

karnym z 1969 r. zgwałcenie w typie kwalifikowanym było zagrożone karą pozbawienia

wolności na czas nie krótszy od lat 3), za błąd należy uznać brak jednoczesnej zmiany w art. 10

§ 2 k.k., gdzie nadal jedną z możliwych podstaw odpowiedzialności karnej nieletniego jest

wyłącznie art. 197 § 3 k.k., ale już nie czyn z art. 197 § 4 k.k., który według autorów nowelizacji

jest zdecydowanie bardziej społecznie szkodliwy. W konsekwencji nieletni sprawca zgwałcenia

uniknie kary pod warunkiem, że będzie działał szczególnie okrutnie. Szczególne okrucieństwo,

mówiąc kolokwialnie, bardziej mu się opłaca.

W art. 197 § 3 k.k. dotychczas znajdowała się też definicja ustawowa zgwałcenia,

wskazująca, iż ze zgwałceniem mamy do czynienia jeżeli sprawca wypełnia znamiona określone

w art. 197 § 1, 2 lub 3 k.k.. Wskazywało na to sformułowanie z art. 197 § 3 k.k., w brzmieniu:

„Jeżeli sprawca dopuszcza się zgwałcenia określonego w § 1 lub 2”. Od 26.9.2005 r. art. 197 § 3

k.k. ma brzmienie: „Jeżeli sprawca dopuszcza się zgwałcenia wspólnie z inną osobą, podlega

karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3”. Zgwałcenie w tym typie

kwalifikowanym stało się więc zbrodnią, tyle tylko, że nie wiadomo jakie zachowanie

ustawodawca nazywa obecnie zgwałceniem - nie odsyła bowiem do żadnego przepisu.

Zakładając racjonalność ustawodawcy, należałoby uznać, że ta zmiana normatywna prowadzić

background image

9

musi do redefinicji zachowań, dotychczas uznawanych za zgwałcenie. Jednak ustawodawca ten

racjonalny nie był i de lege lata należy uznać, że definicja zgwałcenia pozostała niezmieniona.

To jedynie pierwsze z przykładów wskazujących, iż mamy do czynienia z nowelizacją

pośpieszną i nieprzemyślaną, burzącą systemowe rozwiązania Kodeksu karnego z 1997 r.

2. Dodając w art. 199 k.k. § 3 (doprowadzenie małoletniego do obcowania płciowego lub

poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności, nadużywając

zaufania lub udzielając mu korzyści majątkowej lub osobistej, albo jej obietnicy.), wprowadzono

do polskiego Kodeksu karnego przestępstwo, które już dziesiątki lat temu odeszło do karnego

lamusa, razem z przepisami przewidującymi karalność cudzołóstwa i homoseksualizmu –

uwiedzenie małoletniej, a więc kobiety która jeszcze nie ukończyła 18 lat. Jest całkowicie

zrozumiałe, iż doprowadzenie takiej kobiety do czynności seksualnej przemocą, groźbą lub

podstępem zasługuje na karę. Ale zupełnie niezrozumiałe jest by karać za inne sposoby

doprowadzenia do takiej czynności, np. przy wykorzystaniu obietnic czy prezentów. Jeżeli łasa

na słodycze młódka, za pudełko czekoladek lub tylko za ich obietnicę, pozwoli się pocałować

lub pieścić swój biust adoratorowi, to grozi jemu za to kara pozbawienia wolności do 5 lat. W

dodatku jest to typ przestępstwa ścigany z oskarżenia publicznego (tryb wnioskowy, zgodnie z

art. 205, dotyczy wyłącznie art. 199 § 1 k.k.). Nawet w wieku XIX, za „uwiedzenie do

lubieżności i pozbawienie wstydu niewiasty” groziła ledwie kara do 1 roku pozbawienia

wolności. Nie można też pominąć trudności związanych z kwestią udowodnienia „nadużycia

zaufania” oraz możliwych interpretacji tego znamienia, które w polskim Kodeksie karnym

dotychczas nie występowało. Wydaje się, że rozszerzony w tym przepisie krąg penalizacji

zachowań skierowanych do małoletnich w szczególności może dotyczyć osób, które prowadzą

tzw. agencje towarzyskie oraz klientów tych agencji, jeżeli osobą świadczącą usługi seksualne za

pieniądze będzie małoletni po ukończeniu 15 roku życia. Sądzę, że wystarczającym środkiem

walki z prostytucją małoletnich powinien być art. 204 § 3 k.k. Pewne wątpliwości budzi też

umieszczenie dwóch nowych typów czynów zabronionych, jako typów szczególnych

(kwalifikowanego z art. 199 § 2 i quasi-kwalifikowanego z art. 199 § 3 k.k.) przestępstwa z art.

background image

10

199 § 1 k.k.. Biorąc pod uwagę systematykę rozdz. XXV k.k. bardziej właściwe byłoby chyba

umieszczenie ich, a przynajmniej typu z art. 199 § 3 KK, jak typów szczególnych przestępstwa

określonego w art. 200 § 1 k.k. Na tym przykładzie jasno widać, iż dotychczasowe majstrowanie

przy przepisach rozdz. XXV k.k. jest nie tylko groźne, ale i śmieszne, a wstydu nie mają

projektodawcy dokonywanych zmian.

3. Doceniając pomysłowość nowelizatorów, którzy zaślepieni wizją czających się

wszędzie pedofilii, gotowi są niemalże wszystkich sprawców przestępstw seksualnych taką

etykietą opatrzyć, należy zwrócić uwagę, iż wobec naszego nieszczęsnego adoratora, np. 17-

latka, który pieścił swą rówieśniczkę, orzeczony może być też jeden z nowych środków karnych

polegający np. na orzeczeniu zakazu kontaktowania się z osobami małoletnimi, nawet na lat 15

(art. 41a w zw. z art. 43 § 1 pkt.2). W ten sposób można jedynie do prawdziwej dewiacji

seksualnej doprowadzić, a nie przed rzekomym dewiantem ochronić. Jednak gdyby i to nie

wystarczyło dla zaspokojenia potrzeby przypięcia etykiety pedofila każdemu, kto wypełni

znamiona czynu zabronionego z rozdz. XXV k.k. (nowe środki karne określone w art. 39 pkt 2a)

i 2b) mogą być orzekane wobec każdego kto popełni przestępstwo z rozdz. XXV k.k. na szkodę

małoletniego), można np. na zawsze zakazać młodzieńcowi wykonywania zawodu nauczyciela,

lekarza czy też innego związanego z wychowaniem, leczeniem i edukacją małoletnich. Celem

omawianej nowelizacji miało być wzmocnienie ochrony małoletnich przed wykorzystywaniem

seksualnym. Wynika to z treści uzasadnienia do poselskiego projektu, który formalnie stał się

podstawą ostatecznie uchwalonej nowelizacji (zob. druk sejmowy nr 2693 z dnia 5 marca 2005

r.) – deklarowanym celem projektodawców była walka z molestowaniem seksualnym

małoletnich i tzw. pedofilami. Wadą nowo wprowadzonych środków karnych jest identyczne

traktowanie sprawców wszystkich przestępstw z rozdz. XXV k.k. popełnionych na szkodę osób,

które nie ukończyły 18 lat.

Przy okazji nowelizacji art. 43 k.k. (co było poniekąd konieczne w związku z

wprowadzeniem nowych środków karnych ukierunkowanych na sprawców przestępstw

seksualnych), zlikwidowano przepis, który określał, iż pozbawienie praw publicznych orzeka się

background image

11

na okres od roku do lat 10. Obecnie można chyba tylko rzucać monetą, aby zdecydować czy

można ten środek orzekać do lat 10. czy zgodnie z art. 43 § 1 pkt 2 – do lat 15. Można też

monetę z rezygnacją odłożyć i skonstatować, ze od dnia 26 września 2005 r. tak naprawdę nie

wiadomo, na jaki okres można orzekać środek karny w postaci pozbawienia praw publicznych.

4. Może wygląda to i na znęcanie się nad twórcami nowelizacji antypedofilnej oraz ich

dziełem, ale to oni bezlitośnie okaleczyli i zepsuli przepisy Kodeksu karnego w zakresie

przestępstw seksualnych, przy czym konsekwencje tych błędów sięgają daleko poza przepisy

rozdz. XXV k.k.

Dlatego należy też wspomnieć o błędnym i zupełnie nietrafionym pomyśle, polegającym

na pozbawieniu możliwości zatarcia skazania tych wszystkich sprawców przestępstw

seksualnych (art. 106a), którzy zostaną skazani na bezwzględną karę pozbawienia wolności (np.

w wymiarze 2 lat) za przestępstwo seksualne, jeżeli pokrzywdzonym był małoletni poniżej 15 lat

(np. za pieszczoty zwane pettingiem, miedzy niespełna 15-latką i jej 17-letnim kolegą bądź za

masturbowanie się w obecności takiego małoletniego). Do końca życia sprawca będzie chodził z

piętnem pedofila, wraz z wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami, choć przecież

zatarciu ulec mogą nawet zbrodnie zabójstwa, za które wymierzono karę dożywotniego

pozbawienia wolności (wpis o ukaraniu zostanie usunięty z Krajowego Rejestru Karnego). Taka

stygmatyzacja wobec sprawcy jakiegokolwiek przestępstwa nie daję się pogodzić z zasadą

humanizmu i ewidentnie przekreśla szanse na osiąganie ważnych celów prawa karnego.

Uregulowanie eliminujące zastosowanie instytucji zatarcia skazania w stosunku do sprawców

przestępstw godzących w określone dobra prawne ze wskazaniem małoletniego, jako

pokrzywdzonego odbiega zdecydowanie od systemowych założeń instytucji zatarcia skazania,

przewidujących, że czas potrzebny do zatarcia skazania zależy od wysokości zagrożenia

karnego, a nie od rodzaju naruszonych dóbr prawnych. Usunięcie wpisu o ukaraniu z Krajowego

Rejestru Karnego będzie dotyczyło nawet sprawców zbrodni zabójstwa skazanych na

dożywotnie pozbawienie wolności, ale już nie tego, kto np. został skazany na 2 lata pozbawienia

wolności za masturbowanie się w obecności małoletniego poniżej lat 15. Gdy skonfrontujemy

background image

12

zapis z art. 106a k.k. z poselskim projektem zmiany w ustawie o Krajowym Rejestrze Karnym

(druk sejmowy nr 1070, z dnia 28 sierpnia 2006 r.), który przewiduje przyznanie prawa do

uzyskiwania informacji o danych osobowych zgromadzonych w rejestrze „pracodawcom, w

zakresie niezbędnym dla zatrudnienia pracowników, jeżeli zatrudnienie to jest związane z

wychowaniem, leczeniem, edukacją lub z opieką nad nimi”, to w efekcie całkiem dobry pomysł

jest deprecjonowany poprzez nie dające się zaakceptować rozwiązanie wykluczające możliwość

powrotu do normalnego życia w społeczeństwie (wynikające m.in. z braku możliwości

zatrudnienia) nawet dla sprawców, którzy ewidentnie na to zasługują. Przy ewentualnym

wprowadzeniu i prowadzeniu rejestru sprawców przestępstw seksualnych, w ramach Krajowego

Rejestru Karnego albo poza nim, powinno się korzystać z doświadczeń tych krajów, w których

takie rejestry od lat funkcjonują. Można tu przykładowo wskazać na tzw. prawo Megan

(Megan's Law), funkcjonujące w USA od 1996 r.

15

Jest to istotne, ponieważ oprócz ewidentnych

korzyści, systemy rejestracji danych o przestępcach seksualnych niosą ze sobą też wiele

niebezpieczeństw i zagrożeń (stwarzanie złudnego poczucia bezpieczeństwa, ogromne koszty,

naruszanie konstytucyjnych praw jednostki oraz możliwość eskalacji zachowań karnie

zabronionych przez sprawców poddanych procesowi niewątpliwej stygmatyzacji – zob. teoria

naznaczania).

5. Z dniem 26 września 2005 r. dotychczasowa treść art. 200 k.k. (w brzmieniu

obowiązującym od 1 maja 2004 r.) została oznaczona jako § 1 (zwiększono też zagrożenie karne

– czyn ten jest obecnie zagrożony karą pozbawienia wolności od lat 2 do 12), dodano też § 2 w

brzmieniu: „Tej samej karze podlega, kto w celu zaspokojenia seksualnego prezentuje

małoletniemu poniżej lat 15 wykonanie czynności seksualnej”.

15

Zob. J. Warylewski: Rejestr zboczeńców, „Gazeta Sądowa” 2000, nr 10, s. 42 i n.

background image

13

Prawdopodobnie autorom nowelizacji chodziło o wypełnienie pewnej ewentualnej luki

wynikającej z dotychczasowego brzmienia art. 200 k.k., a polegającej na braku penalizacji

zachowań, w których nie dochodziło do kontaktu fizycznego sprawcy z małoletnim

16

.

Wykonanie jest jednak fatalne. Po pierwsze: zupełnie niepotrzebnie uczyniono z tego

typu przestępstwo kierunkowe – w praktyce udowodnienie sprawcy podjęcia zachowania w

określonym celu będzie bardzo trudne, po drugie: zachowanie o znamionach określonych w tym

zakazie karnym najczęściej wypełniać też będzie znamiona art. 202 § 2 k.k. (prezentowanie

małoletniemu poniżej 15 lat treści pornograficznych), który to przepis nadal mógł przecież

pełnić funkcję zakazu penalizującego np. prezentowanie małoletniemu masturbacji bądź

obcowania płciowego w wykonaniu sprawcy. Przekonany jestem, że rezygnacja w Kodeksie

karnym z uregulowania art. 177 k.k. z 1969 r., który penalizował dopuszczenie się czynu

nierządnego w obecności osoby poniżej 15 lat, była słuszna i wracanie do tej koncepcji jest

chybione. Zupełnym zaś nieporozumieniem jest przewidziane za ten czyn zagrożenie karne - dla

porównania: kodeks karny z 1969 r., który liberalnym na pewno nie był, przewidywał za

przestępstwo z art. 177 karę pozbawienia wolności do roku, ograniczenie wolności albo

grzywnę. Prezentacja małoletniemu wykonania czynności seksualnej dotyczy prezentacji

obcowania płciowego, jak i prezentacji innych czynności seksualnych. W związku z tym

niewiele brakowało, aby pocałunki w obecności małoletniego zostały uznane przez ustawodawcę

za zbrodnię niemalże.

6. 4 października 2006 r. przed Sądem Rejonowym w Sopocie zapadł wyrok, w którym

orzeczono karę 5 lat pozbawienia wolności za posiadanie i rozpowszechnianie treści

pornograficznych (przesyłanie pocztą elektroniczną) z udziałem małoletnich wobec 34-letniego

mężczyzny. Lokalny „Dziennik Bałtycki” informacje o tym opatrzył tytułem „Pięć lat więzienia

dla pedofila”. Maksymalny wymiar kary za przechowywanie lub posiadanie treści

pornograficznych z udziałem małoletniego - 8 lat pozbawienia wolności (art. 202 § 3 k.k.), jest

16

Zob. J. Warylewski: Z zagadnień karnoprawnej ochrony małoletnich przed wykorzystywaniem seksualnym,

„Przegląd Sądowy” 2000, nr 2, s. 106 i n.

background image

14

identyczny z górnym zagrożeniem za posiadanie bez wymaganego zezwolenia broni palnej (art.

263 § 2 k.k.). Skazywanie kogoś na 5 lat pobytu w zakładzie karnym za oglądanie nawet

najbardziej obscenicznych treści jest nieporozumieniem chyba. O ile sfera prywatności każdego

człowieka – dobro prawem chronione, wypełniona nieraz treściami, które budzą wstręt i

obrzydzenie u innych, nie pozostaje w kolizji z dobrami prawnymi innych ludzi, to jestem za

ochroną tej mrocznej sfery prywatności.

28 września 2006 r. „Rzeczpospolita” doniosła o zatrzymaniu „profesora podejrzanego o

pedofilię”. Co zrobił profesor? Ściągał z Internetu zdjęcia i filmy pornograficzne z udziałem

małoletnich. Obawiam się, że przekazy medialne, kształtujące na początku XXI wieku

świadomość naszego społeczeństwa, w tym świadomość prawną, robią to zdecydowanie bardziej

skutecznie niż fachowe publikacje na temat przestępstw seksualnych. W konsekwencji słowa

„pedofil” i „pedofilia” stają się słowami-kluczami, słowami wytrychami, które jednak nie

otwierają drzwi do krainy bezpieczeństwa dla wolności seksualnej, ale wyłącznie do krainy

nieracjonalnego strachu przed fantomami. Niestety media kształtują również poziom wiedzy

legislatorów, o czym możemy się przekonać czytając w jednym z uzasadnień do projektu zmian

w Kodeksie karnym, iż kierują się oni „obserwacją codziennej rzeczywistości oraz wiedzą

pozyskiwaną ze środków masowej informacji” (zob. druk sejmowy nr 485 z dnia 4 kwietnia

2006 r.). Na marginesie tych uwag dodam jedynie, że treściom pornograficznym w Kodeksie

karnym poświęca się obecnie, po dokonanych nowelizacjach, zdecydowanie zbyt wiele uwagi.

Społeczna szkodliwość penalizowanych w art. 202 k.k. zachowań nie zasługuje ani na tak

wysokie kary, ani na ciągłe nimi zainteresowanie. Niestety, ostatnio pojawił się kolejny pomysł

pomysł LPR, wicepremiera i Ministra Edukacji, polegający na literalnym powrocie do brzmienia

art. 173 z k.k. 1969 r.

7. Zdecydowanie negatywnie należy też ocenić wprowadzoną w art. 95a k.k. możliwość

umieszczenia sprawcy przestępstwa przeciwko wolności seksualnej w zakładzie zamkniętym

albo skierowania go na leczenie ambulatoryjne już po odbyciu orzeczonej kary pozbawienia

wolności. Sąd może o tym orzec, skazując sprawcę na karę pozbawienia wolności bez

background image

15

warunkowego zawieszenia jej wykonania za przestępstwo skierowane przeciwko wolności

seksualnej, popełnione w związku z zakłóceniem czynności psychicznych o podłożu

seksualnym, innym niż choroba psychiczna. Czym jest „zakłócenie czynności psychicznych o

podłożu seksualnym” nie bardzo wiadomo, w każdym razie odpowiedzi nie znajdziemy w

Kodeksie karnym, natomiast regulacje w Kodeksie karnym wykonawczym, które powinny być

skorelowane m.in. z art. 95a k.k., wprowadzają jeszcze inny termin: „zaburzenie preferencji

seksualnych”. Nie są to nazwy synonimiczne: ich zakresy krzyżują się, a nie pokrywają.

Niestety, pośpieszna i koniunkturalna zmiana kilku przepisów w Kodeksie karnym

wykonawczym nie przykryje braku pomysłu na wykonywanie kary pozbawienia wolności wobec

sprawców przestępstw seksualnych.

Ten bardzo surowy (drastyczny wręcz) środek (czasu pobytu w zakładzie nie określa się z

góry – art. 94 § 2 i 3 k.k. jest stosowany odpowiednio) nie uwzględnia ani braku odpowiednich

zakładów zamkniętych, ani tego że brak jest zarówno odpowiednich specjalistów, jak i dobrych

programów terapeutycznych (leczenie ambulatoryjne będzie musiało się odbywać w ramach

otwartej, publicznej służby zdrowia). W poselskim projekcie ustawy zapewniano, że nie niesie

on skutków finansowych dla budżetu państwa. Tych skutków zwyczajnie nie oszacowano, a

wystąpią one bez wątpienia, m.in. w związku ze stosowaniem art. 95a k.k. Nie bardzo wiadomo

czy jest to nowy, postpenalny środek zabezpieczający (na co wskazywałoby jego umieszczenie

w rozdz. X Kodeksu karnego) czy też faktycznie nowy rodzaj kary polegający na pozbawieniu

wolności. Niepokojąco brzmi sformułowanie o „zakłóceniu czynności psychicznych o podłożu

seksualnym, innym niż choroba psychiczna”. Zgodnie z art. 31 § 1 k.k. inne zakłócenie

czynności psychicznych jest traktowane jako jedna z trzech możliwych podstaw

niepoczytalności. Czyżby zakłócenie czynności psychicznych o podłożu seksualnym miało być

od 26 września 2005 r. wyłączone z zakresu normowania art. 31 § 1 k.k.? W pewnym sensie tak,

bo w art.95a k.k. na pewno chodzi o sprawców poczytalnych. Tym bardziej budzi sprzeciw

możliwość ich trwałej (bezterminowej) izolacji, przy czym jedna z przesłanek tej izolacji to

background image

16

bliżej nie sprecyzowane i prawdopodobnie nie dające się dokładnie zdiagnozować zaburzenia

psychoseksualne.

8. Towarzysząca zmianom w Kodeksie karnym nowelizacja Kodeksu karnego

wykonawczego z dnia 27 lipca 2005 r. przewiduje, iż „W systemie terapeutycznym odbywają

karę skazani z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi, w tym skazani za przestępstwo

określone w art. 197-203 Kodeksu karnego, popełnione w związku z zaburzeniami preferencji

seksualnych, upośledzeni umysłowo, a także uzależnieni od alkoholu albo innych środków

odurzających lub psychotropowych oraz skazani niepełnosprawni fizycznie - wymagający

oddziaływania specjalistycznego, zwłaszcza opieki psychologicznej, lekarskiej lub

rehabilitacyjnej” (zob. art. 96 § 1 k.k.w.). Zgodnie z nowym brzmieniem art. 117 k.k.w.:

„skazanego za przestępstwo określone w art. 197-203 Kodeksu karnego, popełnione w związku z

zaburzeniami preferencji seksualnych, obejmuje się, za jego zgodą, odpowiednim leczeniem i

rehabilitacją; w razie jej braku - o stosowaniu leczenia lub rehabilitacji orzeka sąd

penitencjarny”. Natomiast zgodnie z dodanym § 3 w art. 168a: „W wypadku zwolnienia z

zakładu karnego po odbyciu kary skazanego z zaburzeniami preferencji seksualnych

odbywającego karę pozbawienia wolności za przestępstwo określone w art. 197-203 Kodeksu

karnego, popełnione w związku z tymi zaburzeniami, a także w wypadku ucieczki takiego

skazanego z zakładu karnego lub wydania decyzji o udzieleniu przepustki lub czasowego

zezwolenia, o którym mowa w § 1, odpowiednio sędzia penitencjarny lub dyrektor zawiadamia o

tym jednostkę Policji, właściwą dla miejsca pobytu skazanego”. Większość z powyższych

uregulowań należy ocenić zdecydowanie pozytywnie, przy zastrzeżeniu, iż nie każde zaburzenie

preferencji seksualnych, nie każda seksualna parafilia musi być związana z wiktymizycją innych

osób lub negatywnymi ocenami karnoprawnymi

17

, a doświadczenia kilkudziesięciu stosowanych

na świecie terapii poznawczo-behawioralnych wobec sprawców przestępstw seksualnych

17

W badań psychologicznych nad agresją seksualną niekiedy tzw. „uporczywe namawianie” traktowane jest,

jako jeden ze środków przymusu (obok groźby i przemocy).

background image

17

wskazują na ich bardzo ograniczoną skuteczność (np. kognitywno-behawioralny program

resocjalizacji przestępców seksualnych STOP – realizowany na Wyspach Brytyjskich)

18

.

Problematyczna jest przede wszystkim możliwość faktycznej i skutecznej realizacji

zapisów związanych z wykonywaniem opieki psychologicznej, lekarskiej i rehabilitacyjnej (np.

brak miejsc na oddziałach terapeutycznych i ograniczenia dotyczące indywidualnych programów

terapeutycznych oraz badań psychologicznych i psychiatrycznych). Dotychczasowe

doświadczenia penitencjarne oraz skala potrzeb w porównaniu z dostępnymi środkami nie

napawa optymizmem (m.in.: brak dostatecznych środków na zakup sprzętu diagnostycznego,

terapeutycznego, zatrudnienie seksualogów, psychiatrów i psychologów)

19

. Jestem też

przekonany o braku odpowiedniego zaplecza i środków na sfinansowanie dopuszczalnej w

świetle obowiązujących przepisów kastracji farmakologicznej, inaczej zwaną chemiczną

(podawanie anty-androgenów zawierających medroksyprogesteron i cyproteron oraz

suplementacja farmakoterapii środkami anty-depresyjnymi: setralin, klomipramina,

fluoksetyna)

20

. Dadać należy też, że projektowany system odbywania kary pozbawienia

wolności w systemie dozoru elektronicznego ze swej istoty nie znajdzie zastosowania do

większości przestępców seksualnych – będzie mógł być on bowiem stosowany wyłącznie do

tych, wobec których orzeczono karę pozbawienia wolności w wymiarze do 1 roku.

Nie jest możliwe globalne, prawidłowe wykonywanie kary pozbawienia wolności w

jakimkolwiek systemie (np. w systemie programowanego oddziaływania albo terapeutycznym),

jeżeli w jednostkach penitencjarnych przebywa prawie 88 tys. osadzonych (dane na koniec

września 2006 r.), a jednocześnie pojemność tych jednostek wynosi ok. 71 tys. (tzw. odsetek

zaludnienia sięga aż 125%

21

, a za bramami zakładów karnych na wykonanie kary pozbawienia

18

W. L. Marshall, Y. M. Fernandez, S. M. Hudson, T. Ward: Sourcebook of treatment programs for sexual

offenders, Plenum Press, New York 1998.

19

Zob. też J. Nawój: Problemy wykonywania kary pozbawienia wolności wobec sprawców przestępstw

seksualnych (w:) Aktualne problemy prawa karnego, kryminologii i penitencjarystyki, Łódź 2004, s. 417 i n.

20

Zob. R. Balon: Pharmacological treatment of paraphilias with a focus on antidepressants, „Journal of Sex and

Marital Therapy” 1998, nr 24, s. 241-254; J. Warylewski: Kastracja jako środek ograniczania przestępczości
seksualnej
, „Jurysta” 2003, nr 6, s. 16 i n.

21

W niektórych jednostkach penitencjarnych zaludnienie przekracza 150%.

background image

18

wolności oczekuje jeszcze prawie 39 tys. przestępców)

22

. Przy tym wszystkim Minister

Sprawiedliwości wykonuje pozorny ruch legislacyjny wydając nowe rozporządzenie w sprawie

warunków wykonywania kary pozbawienia wolności (nie zmieniając i nie precyzując warunków

określonych w rozporządzeniu uchylanym), co pozwoliło natychmiast Rzecznikowi Praw

Obywatelskich zapomnieć o tym, że więźniowe są też obywatelami i wycofać skargę

konstytucyjną (wniosek), dotyczącą warunków przebywania w zakładach penitencjarnych, z

Trybunału (zrobił to pół godziny przed terminem planowanej rozprawy przed TK)

23

. Kazus ten

powinien stać się akademickim przykładem instrumentalnego traktowania prawa. Konkluzja

może być tylko jedna: gdy więzień w celi ma prawie tyle samo miejsca co nieboszczyk w

trumnie, to nie ma sensu żadna dyskusja o wykonywaniu kary pozbawienia wolności. Przecież w

takich warunkach, ta kara, która ma swoje cele, zadania i funkcje do spełnienia wykonywana nie

jest i pełni wyłącznie czystą funkcję izolacyjno-eliminacyjną.

Tabela nr 2

24

Liczba osadzonych w jednostkach penitencjarnych w Polsce, w latach 1970-2005

Rok Liczba Rok Liczba Rok Liczba

1970 82

436 1982 79

783 1994 62

719

1971 102

902 1983 85

295 1995 61

136

1972 115

343 1984 76

164 1996 55

487

1973 124

685 1985 110

182 1997 57

382

1974 81

075 1986 99

427 1998 54

373

1975 96

242 1987 91

140 1999 56

765

1976 97

748 1988 67

824 2000 70

544

1977 85

262 1989 40

321 2001 79

634

1978 97

849 1990 50

165 2002 80

467

1979 106

243 1991 58

619 2003 80

281

1980 99

638 1992 61

409 2004 80

368

1981 74

807 1993 61

562 2005 82

955

25

------- --------- --------- -----------

2006 88

494

26

22

Zob. też M. Płatek: „Więzienny biznes”, Gazeta Wyborcza z dnia 19.03.2006 r.

23

20 kwietnia 2006 r. Trybunał Konstytucyjny miał rozpatrzyć skargę dotyczącą zgodności z Konstytucją i

Europejską Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności rozp. Ministra Sprawiedliwości z
dnia 26 sierpnia 2003 r. w sprawie trybu postępowania właściwych organów w przypadku, gdy liczba osadzonych w
zakładach karnych lub aresztach śledczych przekroczy w skali kraju ogólną pojemność tych zakładów. Minister
wydał nowe rozporządzenie 19 kwietnia, tj. dzień wcześniej. Zgodnie z art. 110 § 2 k.k.w. powierzchnia celi
przypadająca na skazanego nie powinna wynosić mniej niż 3 m. kw. Zob. też Ewa Siedlecka: Jak Trybunał nie
wypowiedział się o przepełnionych więzieniach
, „Gazeta Wyborcza” z dnia 21 kwietnia 2006 r.

24

Opracowanie własne.

25

Dane na dzień 31 grudnia danego roku.

26

Dane na dzień 31 października 2006 r.

background image

Wykres nr 3

Liczba osadzonych w jednostkach penitencjarnych

w Polsce, w latach 1989-2005

40

32

1

50

16

5

58

61

9

61

40

9

61

56

2

62

71

9

61

13

6

55

48

7

573

82

543

73

56

76

5

70

54

4

79

63

4

8046

7

8028

1

8036

8

82

95

5

0

20000

40000

60000

80000

100000

19

89

19

90

19

91

199

2

199

3

19

94

19

95

19

96

19

97

199

8

199

9

20

00

20

01

20

02

20

03

20

04

20

05

lata

li

cz

b

a os

ad

zony

ch

IV. Właściwie przemilczeć by należało pomysły sprowadzające się m.in. do:

wprowadzenia kary śmierci za zabójstwo na tle seksualnym małoletniego poniżej lat 15-tu i

uznania seksualnego wykorzystania małoletniego za zbrodnię (podpisy za wprowadzeniem tej

kary zbierali w sierpniu 2006 r. członkowie LPR w wiosce, gdzie zgwałcono 9-letnią

dziewczynkę), kryminalizacji publicznego propagowania postaw i zachowań o charakterze

pedofilnym pod karą pozbawienia wolności do lat 2, wprowadzenia obowiązku badania na

obecność wirusa HIV, karania i piętnowania klientów agencji towarzyskich oraz tych co

prostytucją się trudnią (projekt autorstwa posła PiS – Mariana Piłki), powrót do

charakteryzowania strony przedmiotowej przestępstw seksualnych za pomocą znamion „czyn

nierządny” i „czyn lubieżny” (zob. obywatelski projekt kodeksu karnego, przy czym

pełnomocnikiem komitetu inicjatywy ustawodawczej był Lech Kaczyński, a w uzasadnieniu

projektu podniesiono, iż sformułowanie „inna czynność seksualna” brzmi „ekscentrycznie”; druk

sejmowy nr 430 z dnia 22 marca 2006 r.), czy też zdefiniowania pornografii, jako „każdej formy

przekazu, która zawiera elementy prostytucji” (definicja proponowana przez Przewodniczącą

Sejmowej Komisji ds. Rodziny – Annę Sobecką)

19

background image

20

V. Wobec powyższego wniosek może być tylko jeden: wskazane błędy należy jak

najszybciej naprawić, a właściwe usunąć, a de lege ferenda zrezygnować z podciągania

wszystkich pod jeden, jak mawiał prof. Marian Cieślak, strychulec, proponując zamiast tego

prawne, bardzo precyzyjne i merytoryczne kryteria groźnej parafilii seksualnej, jaką jest

pedofilia. Podobnie należy postępować z innymi przestępstwami seksualnymi, albowiem ich

etiologia jest różnorodna i złożona.

Pedofilia, którą można określić szeroko, jako zaburzenie w sferze popędu płciowego,

występujące u osób seksualnie dojrzałych, polegające na skierowaniu tego popędu do osób

małoletnich (dzieci i młodzieży) jest nazwą, która posiada wiele różnorodnych desygnatów.

Wyróżnia się nepiofilię – popęd skierowany do dzieci w wieku przedszkolnym, pedofilię

właściwą – popęd do dzieci w wieku szkolnym, przed okresem dojrzewania i efebofilię oraz

hebefilię – skierowanie popędu do osób w wieku dojrzewania. Pedofilia może być hetero- homo

i biseksualna, a konkretne zachowania bardzo zróżnicowane, aczkolwiek typowe dla

poszczególnych sprawców: począwszy od obnażania się i prezentowania małoletnim czynności

seksualnych, poprzez czynności seksualne nie będące obcowaniem płciowym, na obcowaniu

płciowym z małoletnim kończąc. Nie można też zapominać, ze nie każdy czyn obiektywnie

pedofilny jest popełniany przez sprawcę, który jest pedofilem. Dla pedofila małoletni jest

preferowanym albo wyłącznym „obiektem seksualnym”. Natomiast dla większości sprawców

przestępstw seksualnych małoletni jest często „obiektem zastępczym”, „sytuacyjnym” lub tylko

„okazjonalnym”.

Trzeba też, posługując się tymi kryteriami i adekwatnie do popełnionego czynu określić

możliwe do zastosowania środki karne oraz odrębny model wykonywania kary pozbawienia

wolności dla sprawców przestępstw seksualnych, ze szczególnym uwzględnieniem faktu, iż

tylko ok. 25% spośród nich dotkniętych jest prafiliami seksualnymi (zaburzeniami

psychoseksualnymi), a skuteczność specjalistycznej terapii zwykle nie przekracza 20%.

VI. 1. Jeżeli o kształcie środków reakcji karnej i postępowania w stosunku do sprawców

przestępstw seksualnych będą decydować nie profesjonaliści, a politycy, koalicyjna większość, a

background image

21

nawet przekonania demokratycznej większości, to już wkrótce możemy się spodziewać

wprowadzenia kary śmierci i kastracji chirurgicznej

27

, za takimi bowiem rozwiązaniami

opowiada się ok. 70% społeczeństwa

28

. Zdając sobie sprawę, iż jest to głos „wołającego na

puszczy”, konsekwentnie opowiadając się za tym, że im prawa karnego mniej, tym jest ono

lepsze, przypomnieć muszę wielokrotnie formułowany przeze mnie postulat dekryminalizacji

kazirodztwa w zakresie konsensualnego obcowania płciowego między poczytalnymi i dorosłymi

osobami oraz konieczność rezygnacji z kryminalizacji tzw. przestępstw okołoprostytucyjnych z

pozostawieniem jedynie czynów zabronionych polegających na zmuszaniu do uprawiania

prostytucji oraz na wykorzystywaniu prostytucji osób małoletnich

29

.

2. Jednym z głównych środków zwiększających ochronę wolności seksualnej dzieci i

młodzieży powinna być natomiast rzetelna i odpowiednio wcześnie rozpoczynana edukacja

seksualna. Cenna działalność organizacji pozarządowych w tym zakresie to za mało (np.

Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny czy Fundacji Kidprotect.pl), a w szkołach

publicznych dostrzegalna jest wyłącznie nędza tej edukacji (Ministerstwo Edukacji oczywiście

jej nie dostrzega, a za remedium ma wyłącznie program „zero tolerancji” o represyjnej

proweniencji). Edukacja seksualna aby mogła chronić najmłodszych musi rozpoczynać się już w

pierwszej klasie szkoły podstawowej i zawierać te treści, które będą nie tylko wspierały

wychowawczą rolę rodziny. Jeżeli, tak jak obecnie, wiedza o zaburzeniach w sferze seksualnej, o

przemocy i przestępstwach seksualnych oraz o możliwościach zapobiegania im i sposobach

obrony będzie się pojawiała ewentualnie dopiero na zajęciach tuż przed maturą, to będzie ona

spóźniona, jak przysłowiowa „musztarda po obiedzie”.

Uczniowie muszą się dowiedzieć, że ich ciało, jego intymność i prywatność, są chronione

przez prawo. Nie wolno przemilczać faktu, że mogą się oni stać obiektem seksualnego

wykorzystania. Dorośli, którzy skrywają przed dziećmi fenomen ludzkiej seksualności, ponoszą

27

Kara śmierci w przypadku powtórnego czynu polegającego na molestowaniu seksualnym dziecka funkcjonuje

obecnie w 4 stanach w USA.

28

Zob. m.in. M. Podgajno-Kuśmierek: Pedofilia, Kraków 2003.

29

Zob. J. Warylewski: Przestępstwa seksualne, Gdańsk 2001.

background image

22

odpowiedzialność za wiele, możliwych do uniknięcia, przypadków seksualnych nadużyć. Ci

którzy nie dostrzegają związku przyczynowego między zaniechaniem edukacji seksualnej i

agresją seksualną, a w szczególności nie wiążą tego zaniechania z przemocą seksualną

skierowaną wobec najmłodszych członków rodziny, grupy rówieśniczej i społeczeństwa, nie

powinni o kształcie edukacji seksualnej decydować. Prawo karne to nie tylko ultima ratio, to

bardzo często najmniej skuteczny środek w walce z przestępczością seksualną. Szkoda, że ci

którzy mają decydujący wpływ na kształt polskiego systemu prawa nie potrafią tego zrozumieć.

background image

Analiza statystyczna w zakresie przestępstw seksualnych

Tabela nr 3

Liczba stwierdzonych zgwałceń w Polsce

w latach 1965-2005 (art. 197 k.k.)

Rok Liczba

zgwałceń

Rok Liczba

zgwałceń

Rok Liczba

zgwałceń

1965

1462

1979

1578

1993

1976

1966

1895

1980

1576

1994

2039

1967

2084

1981

1395

1995

2267

1968

1675

1982

1684

1996

1985

1969

2208

1983

1875

1997

2260

1970

1926

1984

2184

1998

2174

1971

2280

1985

2102

1999

2029

1972

2265

1986

1896

2000

2399

1973

2474

1987

1578

2001

2339

1974

1996

1988

1564

2002

2345

1975

1957

1989

1660

2003

2322

1976

1599

1990

1840

2004

2176

1977

1644

1991

1921

2005

1987

1978

1605

1992

1919

2006

Spadek o ok.

6,7%

Wykres nr 4

Liczba stwierdzonych zgwałceń w Polsce w

latach 1989-2005 (art. 197 k.k.)

16

60

18

40

19

21

19

19

19

76

20

39

22

67

19

85

22

60

2174

20

29

23

99

233

9

234

5

23

22

2176

19

87

0

500

1000

1500

2000

2500

3000

1989

1990

1991

1992

1993

1994

1995

1996

1997

1998

1999

2000

2001

2002

2003

2004

2005

lata

li

cz

ba

pr

ze

st

ęps

tw





23

background image

Tabela nr 4

Liczba stwierdzonych przestępstw

seksualnego wykorzystania bezradności lub niepoczytalności w Polsce

w latach 1989-2005 (art. 198 k.k.)

Rok

Liczba przestępstw

1989

64

1990

56

1991

87

1992

67

1993

83

1994

97

1995

66

1996

73

1997

110

1998

93

1999

145

2000

102

2001

137

2002

107

2003

96

2004

104

2005

126

Wykres nr 5

Liczba stwierdzonych przestępstw seksualnego

wykorzystania bezradności lub niepoczytalności

w Polsce w latach 1989-2005 (art. 198 k.k.)

64 56

87

67

83 97

66 73

110

93

145

102

137

107 96 104

126

0

50

100

150

200

19

89

19

90

19

91

19

92

19

93

19

94

19

95

19

96

19

97

19

98

19

99

20

00

20

01

20

02

20

03

20

04

20

05

lata

li

cz

b

a p

rz

est

ęps

tw







24

background image

Tabela nr 5

Liczba stwierdzonych przestępstw

seksualnego wykorzystania zależności w Polsce

w latach 1989-2005 (art. 199 k.k.)

Rok

Liczba przestępstw

1989

18

1990

22

1991

15

1992

23

1993

23

1994

47

1995

33

1996

43

1997

29

1998

47

1999

52

2000

89

2001

107

2002

139

2003

64

2004

225

2005

54

Wykres nr 6

Liczba stwierdzonych przestępstw seksualnego

wykorzystania zależności w Polsce w latach 1989-

2005 (art. 199 k.k.)

15 23 23

47 33 43 29 47 52

89 107

139

64

225

54

22

18

0

50

100

150

200

250

19

89

19

90

19

91

19

92

19

93

19

94

19

95

19

96

19

97

19

98

19

99

20

00

20

01

20

02

20

03

20

04

20

05

lata

li

cz

b

a p

rz

est

ęps

tw

25

background image

Tabela nr 6

Liczba stwierdzonych przestępstw

seksualnego wykorzystania małoletniego w Polsce

w latach 1989-2005 (art. 200 k.k.)

Rok

Liczba przestępstw

1989

1157

1990

824

1991

907

1992

1151

1993

1476

1994

1492

1995

1477

1996

1737

1997

2210

1998

1876

1999

1673

2000

1518

2001

1460

2002

1485

2003

1817

2004

1923

2005

1697

Wykres nr 7

Liczba stwierdzonych przestępstw seksualnego

wykorzystania małoletniego w Polsce w latach

1989-2005 (art. 200 k.k.)

11

57

82

4

90

7

11

51

14

76

14

92

14

77

17

37

22

10

18

76

1

673

15

18

1

460

14

85

18

17

19

23

16

97

0

500

1000

1500

2000

2500

19

89

19

90

19

91

19

92

19

93

19

94

19

95

19

96

19

97

19

98

19

99

20

00

20

01

20

02

20

03

20

04

20

05

lata

li

cz

b

a p

rz

est

ęps

tw




26

background image

Tabela nr 7

Liczba stwierdzonych przestępstw kazirodztwa w Polsce

w latach 1989-2005 (art. 201 k.k.)

Rok

Liczba przestępstw

1989

48

1990

33

1991

46

1992

51

1993

84

1994

110

1995

75

1996

101

1997

68

1998

87

1999

59

2000

52

2001

46

2002

37

2003

48

2004

55

2005

49

Wykres nr 8

Liczba stwierdzonych przestępstw kazirodztwa w

Polsce w latach 1989-2005 (art. 201 k.k.)

48

33

46 51

84

110

75

101

68

87

59 52

46

37

48 55 49

0

20

40

60

80

100

120

1989

1990

1991

1992

1993

1994

1995

1996

1997

1998

1999

2000

2001

2002

2003

2004

2005

lata

li

cz

ba

pr

ze

st

ęps

tw








27

background image

Tabela nr 8

Liczba stwierdzonych przestępstw

związanych z pornografią w Polsce

w latach 1989-2005 (art. 202 k.k.)

Rok

Liczba przestępstw

1989

18

1990

24

1991

111

1992

64

1993

15

1994

21

1995

18

1996

43

1997

40

1998

97

1999

68 (§ 1 - 15)

2000

79 (§ 1 - 14)

2001

90 (§ 1 - 23)

2002

112 (§ 1 - 14)

2003

147(§ 1 - 43)

2004

167(§ 1 - 20)

2005

183 (§ 1 - 25)

Wykres nr 9

Liczba stwierdzonych przestępstw związanych z
pornografią w Polsce w latach 1989-2005 (art. 202

k.k.)

18 24

111

64

15 21 18

43 40

97

68 79

90

112

147

167

183

0

50

100

150

200

198

9

199

0

199

1

199

2

199

3

199

4

199

5

199

6

199

7

199

8

199

9

200

0

200

1

200

2

200

3

200

4

200

5

lata

lic

zb

a p

rze

st

ęps

tw






28

background image

Tabela nr 9

Liczba stwierdzonych przestępstw

związanych z prostytucją w Polsce,

w latach 1989-2005 (art. 203 i 204 k.k.)

Rok

Liczba przestępstw

1989

3

1990

11

1991

4

1992

423

1993

29

1994

96

1995

122

1996

140

1997

217

1998

182 (7+175)

1999

203 (24+179)

2000

230 (26+204)

2001

537 (48+489)

2002

428 (63+365)

2003

334 (47+287)

2004

471 (46+425)

2005

519 (35+484)

Wykres nr 10

Liczba stwierdzonych przestępstw związanych z

prostytucją w Polsce, w latach 1989-2005 (art. 203

i 204 k.k.)

3 11 4

423

29

96 122

140

217 182 203 230

537

428

334

471

519

0

100

200

300

400

500

600

1989

1990

1991

1992

1993

1994

1995

1996

1997

1998

1999

2000

2001

2002

2003

2004

2005

lata

li

cz

b

a p

rz

est

ęps

tw

29

background image

30

Portret statystyczny gwałciciela

- płeć sprawcy: od 98,04% do 99,76% sprawcami są mężczyźni,

- wiek sprawcy: ok. 50% sprawców jest między 17 a 29 rokiem życia, ponad 30% sprawców

jest w wieku między 30 a 49 rokiem życia, powyżej 50 lat ma tylko ok. 5%, nieletni to ok. 15%

sprawców,

- uprzednia karalność: ok. 12% popełnia ponowne przestępstwo seksualne, 68% nie była

uprzednio karana, ok. 20% była wcześniej karana za inne przestępstwa,

- zatrudnienie: ok. 45% sprawców nie uczy się i nie pracuje, ok. 15% pobiera naukę, ok.

30% pracuje,

- uprzednia znajomość ofiary: najczęściej jest to osoba uprzednio znana sprawcy – ok. 80%,

- stan nietrzeźwości: od 40% do 60% sprawców jest nietrzeźwa w czasie czynu,

- miejsce popełnienia: zdecydowana większość zgwałceń ma miejsce w dużych miastach,

powyżej 50 tys. mieszkańców – ok. 70% - , w budynkach wielo- i jednorodzinnych – ok. 50%,

- wykrywalność: powyżej 80%,

- typ zgwałcenia: ok. 85% to zgwałcenia pojedyncze, ok. 15% to zgwałcenia wspólne.

background image

Portret statystyczny tzw. pedofila

Portrety pamięciowe sprawców seksualnego wykorzystania 9-letniej dziewczynki, w lipcu

2006 r. w Kępicach k. Słupska: ok. 40-letniego mężczyzny i ok. 30-letniej kobiety

- wiek sprawcy: nieletni – ok. 20%, od lat 17 do lat 29 – ok. 30%, od 30 do 49 lat – powyżej

35%, powyżej 50 lat: niecałe 15%,

- wykształcenie: ok. 65% sprawców ma wykształcenie jedynie podstawowe,

- wiek ofiary: ponad 50% ofiar jest wieku od 11 do 15 lat, ok. 35% w wieku od 6 do 10 lat,

- uprzednia karalność: ok. 5% było karanych wcześniej za przestępstwa podobne, ok. 80%

nie była wcześniej karana, ok. 15% była karana za inne przestępstwa,

- zatrudnienie: ok. 33% nie uczy się i nie pracuje, ok. 33% pracuje, ok. 25% uczy się,

- uprzednia znajomość ofiary: ok. 85% sprawców była uprzednio znana ofierze,

- stan nietrzeźwości: ok. 25-30% sprawców jest nietrzeźwa,

- miejsce popełnienia: zdecydowana większość zgwałceń ma miejsce w dużych miastach,

powyżej 50 tys. mieszkańców – ok. 60%,

- wykrywalność: powyżej 90%.

31

background image

32


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2 WŁAŚCIWOŚCI LEKÓW I RODZAJE REAKCJI ORGANIZMU NA ICH DZIAŁANIE
2 WŁAŚCIWOŚCI LEKÓW I RODZAJE REAKCJI ORGANIZMU NA ICH DZIAŁANIE
23597 problem właściwości organów oraz wyłączenie pracownika i organu na podstawie przepisów w kodek
26. Reakcje rodziców na info. o chorobie przewlekłej dziecka, opieka nad dziećmi z chorobą przewlekł
Definicje na zachowawczą od dr Grzebielucha
Problem naukowców, kilogram traci na wadze
Reakcja dzieci na rozwód rodziców
Wpływ reklamy na zachowania nabywcze konsumentów
wplyw sytuacji na zachowanie WMYHQZAXPWEMNQUYSQHVNELEY5VXDVBY6JQWWHA
spoleczna, Jednostka 8, Jednostka 8, „Wpływ obecności innych na zachowanie”
Czynniki wpływające na zachowanie konsumenta
Wpływ telewizji na zachowania agresywne wśród dzieci i młodzieży
Polski Związek Łowiecki Reakcja zwierzyny na strzał Podstawowe informacje, z ilustracjami
Techniki wywierania wpływu na zachowania konsumenckie i ichetyczność, Marketing
Antocyjany aroniowe - sposób na zachowanie młodości, Szkoła PSWIS, Składniki kosmetyczne
Platon Vs Mit, Na marginesie powyższej problematyki pragnę zwrócić uwagę na charakter dyskursu filoz

więcej podobnych podstron