20 Miasto i wieś

background image

20. MIASTO I WIEŚ W LIT. POZYTYWIZMU:

Obraz wsi pojawia się głównie w nowelistyce.

pozytywiści uciekają od romantycznego dziedzictwa, które nakazywało traktowad wieś jako oazę
spokoju i szczęścia.

pozytywiści koncentrowali się na opisie chłopskiego losu.

Miłosierdzie gminy- Konopnicka

Szkice węglem- Konopnicka

Literatura polska okresu pozytywizmu przesiąknięta była głębokim współczuciem dla cierpiących i
wyzyskiwanych. W utworach Orzeszkowej, Konopnickiej, Prusa i Sienkiewicza znajdujemy bohaterów
z najniższych warstw społecznych i głęboką wiedzę o psychice ludzkiej.

E. Orzeszkowa W swych utworach zaczęła protestowad przeciw krzywdzie ludzkiej. Nędzę, zacofanie
gospodarcze i kulturalne polskiej wsi. Pisarka przede wszystkim opowiadała się za uwłaszczeniem
chłopów, oraz zwalczała przesądy klasowe. np. Dobra Pani.

Maria Konopnicka. Domagała się szkół dla chłopstwa. Nie popierała rewolucji i głosiła solidaryzm
społeczny. Z jej wierszy dowiadujemy się o tragedii dziecka wiejskiego:

Jaś nie doczekał

. Poetka

dowodzi, że kiedyś na świecie istniała równośd społeczna, nie było panów, ani poddanych. Autorka
jest przekonana, że głównym źródłem występków bywa nędza i brak oświaty. W utworze

Wolny

najmita

stwierdziła z sarkazmem, że wolnośd osobista chłopów przy panującej dalej niewoli

gospodarczej sprowadzała się do wolności umierania z głodu. Odkrywa przed nami wstrząsający
obraz nędzy proletariatu z Powiśla. Jest przekonana, że wyzysk pojawił się wraz z ustrojem
feudalnym.

Bolesław Prus: w swych utworach zwalczał także pozostałości feudalizmu oraz przesądy stanowe.
Pisarz ukazuje nam w swoich opowiadaniach ciężką dolę dzieci chłopskich i ludzi dorosłych,
wywodzących się z plebsu. Pisarz staje w obronie chłopów, rolników oraz nawołuje do solidaryzmu
społecznego. Jest on za wprowadzeniem mechanizacji oraz oświaty do najniższych warstw
społeczeostwa. Prus jest głęboko wstrząśnięty brakiem wspólnego języka chłopów z inteligencją.

Henryk Sienkiewicz: w swych opowiadaniach stawał w obronie pokrzywdzonych chłopów i jak jego
poprzednicy ostro krytykował pozostałości feudalizmu. W noweli "Szkice węglem" przedstawia nam
obraz wsi pouwłaszczeniowej. Na podstawie historii pewnej ubogiej rodziny chłopskiej ukazuje stan
w jakim znajduje się społeczeostwo polskie a przede wszystkim chłopów. Opisuje nam ciemnotę i
zacofanie panujące na wsi, które w pełni wykorzystywane są przez polską szlachtę. Krytykuje ludzi,
którzy obojętnie patrzą na wyzysk chłopa. Pisarz jest wstrząśnięty brakiem zrozumienia w
społeczeostwie. W swoich nowelach przejawia swój głęboki patriotyzm i zgodny z ideologią
pozytywistyczną kult hasła "pracy u podstaw", której domaga się od szlachty i duchowieostwa,
ukazując wymownie tragiczne skutki nieinterwencji w sprawy własnej wsi.
Ciemnotę panującą po wsiach napiętnował Sienkiewicz m.in. w noweli "Janko Muzykant". Przedstawił
nam w niej wrażliwe, muzykalne dziecko chłopskie. Mógł z Janka wyrosnąd wielki artysta,

background image

nieszczęściem urodził się w zaniedbanej, nędznej wiosce polskiej, w której spotkała go śmierd. Talent
jego, jak i wielu innych, został zmarnowany.

SZKICE WĘGLEM- STRESZCZENIE.

W wójtowskiej kancelarii we wsi Barania Głowa pisarz gminny Zołzikiewicz namawia wójta Buraka,
aby zamiast jego syna oddad do wojska chłopa Rzepę. Młoda Rzepowa podoba się bardzo pisarzowi.
Udaje się on do zagrody Rzepów i napastuje ją w czasie nieobecności jej męża. Ta broni się,
przewracają się oboje na ziemię. Pies targa ubranie Zołzikiewicza i kaleczy go. Zdenerwowany pisarz,
opuszczając zagrodę, odgraża się, że Rzepa pójdzie "w sołdaty". Kilka dni później w osobnej izbie
znajdującej się w miejscowej karczmie Burak i ławnik Gomuła upijają Wawrzona Rzepę, a Zołzikiewicz
podsuwa mu do podpisania umowę, okłamując go, że jest to umowa o las, który ma byd rozdzielony
wśród chłopów, a na ogrodzenie jego działki paostwo daje mu 50 rubli. Pijany chłop umowę
podpisuje i chwilę później zasypia. Po przebudzeniu się następnego dnia rano dowiaduje się od
właściciela gospody, że podpisał z wójtem kontrakt, iż za ową sumę zgadza się iśd do wojska zamiast
wójtowego syna. Następnego dnia odbywa się posiedzenie sądu gminnego, na którym rozpatrywane
są aktualne sprawy gminne, a ci, którzy stają przed trybunałem, mają wpłacid "na kancelarię" pewną
kwotę, której połowę pisarz odnotowuje w księgach, zaś drugą połową dzielą się między sobą wójt,
Gomułą i Zołzikiewicz. Pod koniec posiedzenia wchodzi do izby Rzepa ze swoją żoną i przedstawiają
oboje podstęp, jakim posłużyli się wójt i pisarz, by wysład Wawrzona do wojska. Wówczas Zołzikiwicz
tak przedstawia sprawę, że ławnicy skazują Rzep na dwie doby "aresztu" w chlewie stanowiącym
miejscowe więzienie oraz uiszczenie opłaty "na kancelarię". Nieszczęśnik zostaje zaciągnięty do
chlewa, a jego żona wyrzucona z izby. W niedzielę po nabożeostwie Rzepowa udaje się do księdza i
przedstawia mu swoją sprawę. Zamiast oczekiwanej rady słyszy, że powinna przyjąd spadające na nią
nieszczęście jako doczesną karę za grzech pijaostwa jej męża. Później Rzepowa udaje się ze swym
dzieckiem do dworu, gdzie po kilu godzinach oczekiwania pan dziedzic Skorabiewski, wysłuchawszy
jej skargi, stwierdza, że nie chce mieszad się do spraw wsi i chłopów. Po opuszczeniu aresztu
Wawrzon Rzepa udaje się do dworu, ale słysząc te same słowa, które wcześniej usłyszała jego żona,
buntuje się i zarzuca dziedzicowi egoizm, za co zostaje wyrzucony za drzwi. Rzepowie dochodzą do
wniosku, że trzeba iśd do oddalonych o trzy mile Osłowic i przedstawid sprawę samemu naczelnikowi.
Rzepowa, wziąwszy ze sobą dziecko, wyrusza do miasteczka. Po przybyciu na miejsce czuje się bardzo
zagubiona, nie umie czytad, a kiedy już znalazła się przed naczelnikiem, jest tak wystraszona, że nie
może słowa wydobyd z ust. Zostaje posądzona, że jest pijana i odprawiona z niczym. W powrotnej
drodze dwukrotnie traciła przytomnośd i dopiero po dwóch dniach wróciła do zdrowia. Wawrzon topi
swój smutek w wódce, a po pijanemu zaczyna bluźnid nawet Bogu. Pewnego razu Rzepowa spotyka
Żyda, który radzi jej, aby poszła do pisarza i poprosiła go, aby on zniszczył dokument, będący
powodem ich trosk. Wieczorem Rzepowa udaje się do Zołzikiewicza i ten, ucieszywszy się bardzo, gasi
światło. Po jej powrocie do domu Rzepa zabija ją siekierą i podpala dworskie zabudowania.
Zołzikiewicz zdawał sobie sprawę z tego, że dokument, który podsunął Rzepie do podpisania jest
nieważny, ale liczył na ciemnotę chłopów i w ten sposób wykorzystał naiwnośd Rzepowej. Udało się
mu umknąd przed zemstą Rzepy i pozostał nadal pisarzem w Baraniej Głowie.

"Szkice węglem" były utworem, który od momentu pojawienia się zbudziły wiele kontrowersji i
wywołał ożywioną dyskusję na temat sytuacji istniejącej na wsi pouwłaszczeniowej. Sienkiewicz
pokazał chłopów, którzy są wprawdzie wolni, ale ich ciemnota i zacofanie powoduje, że nie mają oni
pojęcia o przysługujących im prawach. Sytuacja ta była bezwzględnie wykorzystywano przez

background image

urzędników. Autor pokazuje to na podstawie Zołzikiewicza. Był to człowiek, który zamiast pomagad
chłopom wykorzystywał ich niewiedzę. Pozbawiony był on również ludzkich uczud.

Sienkiewicz w "Szkicach węglem" pokazuje stosunek do chłopów, nie tylko "uczonych", ale również
duchowieostwa i pana ze dworu. Sienkiewicz postuluje o absolutną koniecznośd oświecenia chłopa i
uniezależnienia go od ludzi pokroju Zołzikiewicza. Domaga się szybkiej realizacji haseł pracy u
podstaw i pracy organicznej.

MIASTO:

Pozytywiści byli zafascynowani miastem. O ile miasto w powieściach pojawiało się jako przestrzeo
tajemnicza, intrygująca, o tyle w nowelach skupiano się raczej na jego negatywnych stronach,
ciemnych zaułkach. (np.: Nasza szkapa- Konopnicka.)

Motywowi miasta towarzyszył wątek żydowski . (Patrz: asymilacja)

Orzeszkowa: nie wiemy dokładnie, w którym mieście rozgrywa się akcja "A... b... c..." (ze względu na
cenzurę Orzeszkowa musiała przenieśd akcję z zaboru rosyjskiego do pruskiego, dlatego też zapewne
wolała nie precyzowad, o jaką miejscowośd chodzi). W nowelach miejscem akcji są zwłaszcza ubogie i
zaniedbane dzielnice miasta, dlatego dokładnie opisana jest jednak uboga kamienica i jej najbliższe
sąsiedztwo. Jest to przestrzeo niemal klaustrofobiczna: tandetnie budowane domy, małe,
przepełnione mieszkania, zatłoczone podwórko, przy którym znajdują się sklepik i szynk. Mieszkaocy
miasta są bladzi, nijacy, apatyczni, niemalże zdegenerowani: "(...) każdy znawca ludzi poznałby w niej
od razu jedną z tych dziewcząt, w każdym mieście licznych, które nie bawią się i nie stroją nigdy,
pracują ciągle, jadają niewiele, oddychają powietrzem wąskich ulic i ciasnych izdebek".

Prus: miasto odgrywa za to szczególną rolę w Lalce. Wielu twierdzi, że utwór ten to szczytowe
osiągnięcie urbanizmu w dziewiętnastowiecznej literaturze polskiej. Bolesław Prus wiernie oddaje
topografię Warszawy, rozmieszczenie ulic, placów, parków. Można przeczytad o:

 Placu Ujazdowskim, gdzie grali kataryniarze, bawiono się na huśtawkach i organizowano

festyny ludowe (miasto zamieszkują w przeważającej większości ludzie pochodzenia
mieszczaosko-ludowego);

 Alejach Ujazdowskich - trasie spacerów bogatych mieszkaoców Warszawy .
 Polach Mokotowskich(miejsce wyścigów).
 Powiślu- dzielnicy biedoty. Pełne walących się ruder czy śmietników, z których Warszawa

czerpie wodę. Wokulski marzy, że dzięki obwarowaniu brzegu rzeki bulwarami mogłyby
stanąd tam budynki mieszkalne i sklepy. Byłaby to najpiękniejsza dzielnica miasta. Brakuje
jednak inwestorów, koniecznych pieniędzy i rozmachu.

 Ulice Browarna, Radna czy Dobra to rejony nędzy.
 Spoglądając wraz z Wokulskim z Powiśla na Wisłę zobaczymy Saską Kępę, a dalej kontury

Pragi.

Krajobraz miejski pokazany jest z jego ruchliwą zmiennością, charakterystycznymi widokami oraz
kontrastami społecznymi i obyczajowymi. Miasto rozległe i różnorodne, z miejscami magicznymi, jak i

background image

takimi, gdzie lepiej nie zapuszczad się samotnie nocą. W centrum Warszawa nie odznacza się żadną
osobliwością. Dorożki pędzą w określonych kierunkach lub stają bez powodu, w obie strony ciągną się
potoki ludzi. To smutne, jednocześnie zaś - skomplikowane miasto. Warszawa z powieści Prusa
dopiero się rozrasta, rozbudowuje. W dziewiętnastym wieku liczy około osiemdziesięciu tysięcy
mieszkaoców, daleko więc jej więc do dwumilionowego Paryża.

Paryż w opisie Prusa to miasto prawdziwie nowoczesne, wielka aglomeracja o ogromnym tempie
życia, dynamice i wspaniałych perspektywach. Pisarz idealizuje obraz Paryża, przedstawiając go jako
miejsce wręcz utopijne, w którym żyje szczęśliwe społeczeostwo: "Eh! ja tobie mówię, cud, nie
miasto". Przestrzeo jest tu o wiele większa niż w Warszawie - w latach 1878-79 mieszkało w Paryżu
około dwóch milionów ludzi. Pisarz jest zachwycony ogromem miasta: długimi ulicami i domami
wysokimi na pięd pięter. Przechadzając się ulicami, Wokulski ogląda wielkie place, zabytkowe bramy,
ogrody; zwiedza pałace i muzea. Męczy go jednak hałas i nieustanny ruch powozów, omnibusów i
pieszych, ludzie są zaś według niego jakby "owładnięci potrzebą ciągłego komunikowania się". Dla
człowieka z prowincji Paryż wydaje się byd zbudowany bez jakiejkolwiek logiki. Gdy Wokulski
uświadamia sobie ogrom miasta, dochodzi do wniosku, że nigdy nie będzie się w nim orientowad; im
dłużej jednak w nim przebywa, im lepiej go poznaje, tym bardziej zaczyna zauważad, że jednak Paryż
posiada plan i logikę. W mieście tym istnieją "całe dziedziny prac ludzkich i jakiś porządek w ich
układzie". Prus pisze, że Paryż to "wielkie miasto, *które+ jak roślina i zwierzę, ma właściwą sobie
anatomię i fizjologię".

Niezwykły obraz miasta w czasach starożytnych przedstawia Henryk Sienkiewicz w powieści Quo
vadis
. Ukazana zostaje stolica starożytnego imperium, siedziba potężnego, bezwzględnego władcy -
Nerona. To miasto przepychu, wyuzdania, zbrodni. Jego obywatele, gnuśni i leniwi, oddają się
hedonistycznym rozrywkom. Pospolity lud zamieszkujący miasto lubuje się w krwawych igrzyskach.
Ulice Rzymu pełne są rzezimieszków, oszustów, nędzarzy, ludzi żyjących na koszt paostwa. Nikogo nie
dziwią wyławiane z Tybru zwłoki; sam cezar dostarcza sobie rozrywki, urządzając nocne napady.
Całkowitym przeciwieostwem tego rozwiązłego świata jest świat zamieszkujących ubogie dzielnice
miasta chrześcijan. Żyją oni skromnie, uczciwie, zgodnie z nauką Chrystusa. Dbają o przestrzeganie
zasad swej wiary, poszanowanie wartości moralnych. Nie potępiają ludzi żyjących w grzechu, lecz
okazują im swoje miłosierdzie. Skazani przez Nerona na męczeoską śmierd, giną w pokorze. Dając
świadectwo swej wiary, pozyskują dla niej nowych wyznawców. Rzym staje się kolebką
chrześcijaostwa.

background image

MIASTO W „LALCE”

Ścieżka literacka „Lalka": z Prusem przez XIX-wieczną Warszawę

1. Dzwonnica kościoła św. Anny. Z tarasu widokowego można zobaczyć część scenerii „Lalki" - spory
fragment Krakowskiego Przedmieścia, Miodową i Podwale.

2. Teatr Wielki. Prawdopodobnie 24 III 1877 r. Wokulski w czasie spektaklu Violetta zobaczył w tym
teatrze Izabelę Łęcką i tak zaczęła się historia jego tragicznej miłości. 27 VI 1878 Rzecki za przyczyną
Wokulskiego ogląda tu występ bawiącego wówczas w Warszawie włoskiego aktora E. Rossiego.

3. Pałac Jabłonowskich (d. ratusz). W czasach „Lalki" odbywały się w nim odczyty i bale. Pod koniec
stycznia 1879 bawił się tu Wokulski.

4. Kościół Kapucynów. Rzecki zastał tu, modlących się o sukces w licytacji kamienicy Łęckich,
baronową Krzeszowską (chcącą kupić ją jak najtaniej) i Tomasza Łęckiego (chcącego sprzedać ją jak
najdrożej). 5. Pałac Paca. Rzecki obserwował licytację kamienicy w sali Sądu Okręgowego 29 VI 1878 r.
Przed jej rozpoczęciem poszedł do cukierni na rogu Kapitulnej i Miodowej (C) (mogła to być
„Honoratka").

6. Podwale. Przy Podwalu (ale bez podania adresu) umieścił Prus sklep starego Mincla, niemieckiego
kupca, który przez wiele lat sprawował opiekę nad młodym Rzeckim i uczył go kupiectwa.

7. Redakcja „Kurjera Codziennego". „Lalkę" drukował, należący wówczas do Gebethnera i Wolffa,
„Kurjer Codzienny" w latach 1887- -1889. W postaci książkowej, nakładem tych samych wydawców,
ukazała się w roku 1890.

8. Kościół Karmelitów. Jedyny budynek wspomniany w powieści (zresztą anonimowo), który zachował
się w niemal niezmienionym stanie do naszych czasów. W sąsiednim budynku biblioteki seminaryjnej w
czasach „Lalki" istniała winiarnia Lesisza, a w pobliskiej Dziekance mieścił się podrzędny hotel. W kościele
w Wielką Sobotę (20 IV 1878) w czasie kwesty Wokulski rozmawiał z Łęcką oraz spotkał dwie kobiety,
którym wkrótce pomógł w trudnościach życiowych - „Magdalenkę" i panią Stawską.

9. Hotel Europejski. Bankiet wydany przez Wokulskiego z okazji poświęcenia nowego sklepu otwartego
przy Krakowskim Przedmieściu 7 odbył się pod koniec maja 1878 w najelegantszym wówczas hotelu
warszawskim. Salę ubrano w kwiaty, ustawiono ogromne stoły w podkowę, sprowadzono muzykę i o
szóstej wieczór zebrało się przeszło sto pięćdziesiąt osób.

10. Skwer na rogu Krakowskiego i Karowej. Pomnik Bolesława Prusa, dłuta A. Kamieńskiej-
Łapińskiej, postawiono w 1977 r. w miejscu, gdzie znajdowała się redakcja „Kuriera Warszawskiego", z
którym pisarz wiele lat współpracował. Wokulski szedł tędy na spacer w Wielką Środę (17 IV 1878).
Skręcił w istniejącą wówczas przy Krakowskim ozdobną bramę z ujęciem wody i wszedł w ulicę Karową,
która wtedy była rynsztokiem zaciśniętym odwiecznymi murami.

11. Schody przed ślimakiem na Karowej. W połowie drogi, czyli gdzieś tu, Wokulski przystał, patrzył
na położone niżej Powiśle i z goryczą myślał o jego nędzy. Można pójść do zakrętu wiaduktu Markiewicza
(powstał ok. 1910 r.). Widać stamtąd sporą część Powiśla.

12. Krakowskie Przedmieście 7. Od maja 1878 r. w tym domu funkcjonował powieściowy nowy sklep
galanteryjny Wokulskiego (firma „J. Mincel i S. Wokulski"). W bramie znajduje się tablica informacyjna o
ŚCIEŻCE LITERACKIEJ „LALKA", a w podwórzu, przy wyjściu z bramy po lewej stronie widać miejsce po
oficynie, w której ostatnie półtora roku swego życia spędził Rzecki (V 1878 - X 1879 r.). Pod numerem 9
(w kamienicy Beyera, w której w czasach „Lalki" rzeczywiście istniał sklep galanteryjny) Prus umieścił
stary sklep Wokulskiego. W podwórzu kamienicy od 1853 r. znajdowało się wcześniejsze mieszkanie
Rzeckiego. Pan Ignacy od dwudziestu pięciu lat mieszkał w pokoiku przy sklepie. W ciągu tego czasu
sklep zmienił właścicieli i podłogę, szafy i szyby w oknach, zakres swej działalności i subiektów; ale pokój
pana Rzeckiego pozostał taki sam. Było w nim to samo smutne okno wychodzące na to samo podwórze,
za tą samą kratą...

13. Uniwersytet Warszawski - brama od Oboźnej. W Szkole Głównej (tak wówczas nazywała się
uczelnia) studiował na wydz. matematyczno-fizycznym Prus. Na tym samym wydziale studiował Wokulski
- również fascynat nauk ścisłych. W Muzeum UW (M) fragment ekspozycji dotyczy Szkoły Głównej i

background image

Uniwersytetu Cesarskiego, w którym studiowali studenci mieszkający w kamienicy Łęckich. Na budynku
Instytutu Archeologii znajduje się tablica upamiętniająca istnienie SG, a na gmachu polonistyki tablica
poświęcona Bolesławowi Prusowi (tu mieścił się gabinet fizyczny SG).

14. Krakowskie Przedmieście 4. Czy Wokulski wynajął duże i eleganckie mieszkanie właśnie tutaj -
jest nieco wątpliwe, Prus nie podaje dokładnej lokalizacji. Mimo to jeszcze przed wojną zdecydowano o
wmurowaniu tablicy pamiątkowej. Dzisiejszy dom pod numerem 4 powstał po wojnie i w niczym nie
przypomina swego poprzednika.

15. Kościół Św. Krzyża. Baronowa Krzeszowska zamówiła w kościele Świętego Krzyża trzy msze w
intencji męża, ażeby Bóg go upamiętał... Chyba pomogło, bo baron oficjalnie wrócił do żony. W kościele
na filarze prawej nawy znajduje się tablica ku czci Prusa.

16. Aleje Jerozolimskie. Alejami spacerował Wokulski nad Wisłę (nie było jeszcze mostu
Poniatowskiego), a Rzecki z doktorem Szumanem przechadzali się od Dworca Wiedeńskiego do rogatek
Jerozolimskich (plac A. Zawiszy). Był to wtedy jeszcze niezbyt zabudowany trakt spacerowy, obsadzony
rzędami drzew.

17. Plac Trzech Krzyży/Al. Ujazdowskie. Kościół św. Aleksandra został po wojnie zrekonstruowany w
takiej postaci, jaką widział Rzecki, gdy szedł tędy do kamienicy Łęckich (na ul. Kruczej), kupionej na
licytacji przez Wokulskiego za pośrednictwem Szlangbauma. Gdzieś w ciągu kamienic od nr 51 do 43
przy Al. Ujazdowskich wynajmowali mieszkanie Łęccy. Pan Tomasz Łęcki z jedyną córką Izabelą i
kuzynką, panną Florentyną nie mieszkał we własnej kamienicy, lecz wynajmował lokal, złożony z ośmiu
pokojów, w stronie Alei Ujazdowskiej.

18. Wilcza 12. Swoje ostatnie mieszkanie Prus wynajął w 1905 r. Zmarł w nim 19 V 1912 r.

19. Krucza (strona parzysta). Dobrze znane z codziennych przechadzek domy na Kruczej posłużyły
Prusowi do stworzenia „kamienicy Łęckich". Zlokalizował ją w połowie ulicy, a więc w okolicach Hożej, po
stronie parzystej. Czy był to dom pod numerem 26, jak chcą niektórzy? Pewnie też.

20. Hoża 19 róg Kruczej. Prus trzykrotnie wynajmował mieszkanie przy Kruczej - w kamienicach nr 8,
13b, 25. Pod numerem 25 (dziś ul. Hoża 19 od strony Kruczej) mieszkał od 1885 r. być może do
początku lat 90. Tu właśnie pisał „Lalkę".

21. Dolina Szwajcarska. Był to jeden z „salonów" XIX-wiecznej Warszawy, miejsce spacerów,
koncertów i zabaw - również zimowych. 22 VI 1878 r. odbyła się tu, wspomniana w rozmowie
Wokulskiego z Łęcką, zabawa na cel dobroczynny.

22. Park Ujazdowski. Huśtawki, karuzele, namioty cyrkowe - takie rozrywki czekały na warszawiaków
w okresie wielkanocnym na ówczesnym placu Ujazdowskim. Jednemu z festynów wielkanocnych
przyglądał się tu Wokulski po wyjściu ze święconego u hrabiny Karolowej.

23. Ogród Botaniczny. Wspomniany w powieści zagadkowy „okrąglak" - w Ogrodzie Botanicznym to
najprawdopodobniej ruiny Świątyni Opatrzności Bożej, a właściwie ruiny części jej fundamentów -
pamiątka Konstytucji 3 Maja. Zimą, gdy Ogród jest nieczynny, można je zobaczyć z zewnątrz, doszedłszy
ścieżką do końca ogrodzenia wzdłuż ul. Agrykola.

24. Łazienki. Wokulski kilkakrotnie odwiedza Łazienki - najpierw, aby spotkać Łęcką, później, po
zerwaniu narzeczeństwa, żeby „zamazać" jej ślady. Wypatruje Izabeli na ławce przy alejce nad stawem,
przechodzi obok Pałacu na Wodzie, koło amfiteatru, spaceruje w stronę Nowej Pomarańczarni.

25. Rogatki mokotowskie. Tu kończyła się Warszawa. Pole Mokotowskie było polem, graniczyła z nim
ul. Polna. Tędy na początku czerwca 1878 przejeżdżał Wokulski w drodze na pobliski tor wyścigów
konnych.

background image


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
temat1-przedmiot i zadania socjologii miasta, MIASTO I WIEŚ
Socjologia miasta i urbanizacji[1], MIASTO I WIEŚ
socjo wsi i rolnictwa, MIASTO I WIEŚ
KAPITAŁ LUDZKI I ZASOBY SPOŁECZNE WSPÓŁCZESNEJ WSI temat 12, MIASTO I WIEŚ
TEMAT MATURALNY - Miasto i wieś – miejsce akcji, polski liceum
Zajęcia 5 miasto i przestrzeń, MIASTO I WIEŚ
miasto i wies id 298502 Nieznany
7 ang miasto wies
KRUS Wies Miasto
WIEŚ I MIASTO W POZYTYWIZMIE
dyplom wieś i miasto (2)
Wieś-miasto a ludzie starsi
dyplom wieś i miasto
Wies i miasto 12 11
KRUS Wies Miasto

więcej podobnych podstron