Śmierć..

Fragment dokumentu:

Fender22 Październik 2009, 18:58 Zbliża sie wielkimi krokami 1 listopad.. w związku z tym tak mnie naszło, na rozmyślania nad śmiercią.. Napewno myśleliście o tym gdzie/do czego wszyscy zmierzamy? Czy próbowaliście przewidzieć jaki bedzie koniec, czym jest smierć? Czy jest jakies "potem"? [reinkarnacja??]... a może to tylko jakis przystanek w naszym życiu? Czy należy jej się bać? ikiooo22 Październik 2009, 19:06 Jasne, że nie należy się bać. To po prostu się stanie i już. Zanim się obejrzymy 'strzeli' nam siedemdziesiądka i będziemy wracać do nasz 'młodych' lat. Jak to sobie wyobrażam? Ja tam nie będę sobie wymyślał, ponieważ nie wiem i już. Niektórzy mówią o światełku i tunelu, inni o ciemności, jeszcze inni o zimnie przeszywającym aż do kości.
Bać się nie powinienem, ale jednak tak jakoś się boję:P. Tzn. myślę ,,Aa... trudno..." Ale jak będę stary, to 100% będę się bał, to jest pewne.
:aureola: Mr.Black25 Październik 2009, 09:26 śmierć to pojecie względne wędrówka dusz jest wieczna i zawsze będziemy odradzali się w innym ciele lecz nie będziemy pamiętali poprzednich wcielen Fruktoza26 Październik 2009, 13:43 Śmierć jest czymś, czego i tak nigdy za życia nie rozgryziemy, więc bez sensu jest się zastanawiać i zamartwiać tym co będzie. Ludzie umierają codziennie, ich narządy przestają pracować, nie czują nic.
A pod względem religijnym, o jakiś duszach, reinkarnacjach nie będę pisać, bo sama nie wiem w co wierzę, albo w co chcę wierzyć. Szeida24 Listopad 2009, 17:40 A ja się zawsze bałam śmierci, chociaż taka jest kolej rzeczy.
Nie wyobrażam sobie śmierci swoich bliskich, w lipcu zmarła moja prababcia i ciężko to przeżyłam. Czasami myślę, że wolałabym umrzeć przed wszystkimi bliskimi.

Nie dowiemy się na czym polega śmierć i jak "działa". Osobiście mam tylko nadzieję, że po śmierci się obudzę. Gdziekolwiek. Wierzę w reinkarnację. Niosący Słowo21 Grudzień 2009, 20:42 Nie boimy się samej śmierci lecz tego co jest PO... I czy w ogóle jest coś PO... Nasza niewiedza na ten temat to nasz lęk i strach. Nie wierzę w żadne nieba, piekła, reinkarnacje i wędrówki dusz. W nic nie wierzę. Po prostu przestanę istnieć. Jedyną rzeczą która nie pozwala mi zwariować jest ogromna chęć pozostawienia po sobie jakiegoś śladu.
Wyszukiwarka

Podobne podstrony:


więcej podobnych podstron

kontakt | polityka prywatności