799


POLSKA PÓŁNOCNA

Ćwiczenia terenowe 12-16 maja 2008

Cyfry i liczby poprzedzające tytuł tematu nie są właściwymi numerami tematu, ale jedynie numerami porządkującymi. Właściwy numer tematu został umieszczony w nawiasie.

Kolorem czerwonym oznaczono wiadomości wymagane na kolokwium.


1. Zlodowacenia w Polsce. Szczegółowa charakterystyka fazy pomorskiej (46)

W czwartorzędzie formuje się ostatecznie geomorfologiczne oblicze Polski. W plejstocenie, na terenie Polski miały miejsce kilkakrotne zlodowacenia (glacjały) spowodowane transgresją lądolodu skandynawskiego. Dlatego też w epoce tej wyróżnia się kilka glacjałów rozdzielonych interglacjałami (okresami, gdy lądolód wycofał się z obszaru Polski i temperatura znacznie się wtedy podnosiła). Najstarszy glacjał Narwi jest nam prawie nie znany i wiemy o nim tylko na podstawie gliny zwałowej, że dotarł on do środkowej Polski na Przedpole Wyżyny Lubelskiej i okolic Płocka, jego wiek ocenia się na około 800 000 lat. Jego osady zostały w większości usunięte przez późniejsze procesy erozyjne. Więcej informacji mamy o późniejszych zlodowaceniach południowopolskich: Sanu I i Sanu II. Glacjał ten jest dwudzielny, przedzielony interglacjałem Ferdynandowskim. Lądolód wkroczył wówczas na teren całych Karpat, najwyżej położone głazy narzutowe znajdują się na wysokości 420 m n.p.m., zajął również całe Sudety. Okres ten trwał od około 510 000 do 400 000 - 360 000 roku. Następnie po okresie interglacjału mazowieckiego nastąpiło zlodowacenie środkowopolskie zwane też Odry. Pod względem stratygraficznym dzieli się na trzy chłodne jednostki niższego rzędu, nazwane stadiałami: przedmaksymalny, maksymalny i Warty, przedzielonych interstadiałami. W stadiale przedmaksymalnym lądolód sięgał południowych części Niżu Polskiego, natomiast w stadiale maksymalnym oparł się na północnych stokach Sudetów i wkroczył w Bramę Morawską. Zlodowacenie to trwało około 180 000 lat od 310 000 do 130 000 roku. Ostatnie zlodowacenie skandynawskie, znane jest pod nazwą glacjału bałtyckiego, północnopolskiego lub Wisły, jest najlepiej poznane pod każdym względem, gdyż z tego okresu zachowały się do dzisiaj liczne, nie przekształcone pozostałości w postaci moren, żwirowisk i tysięcy jezior polodowcowych. Powierzchnia morfologiczna wysoczyzny polodowcowej uległa jedynie niewielkim zmianom związanym z erozyjną działalnością płynących tutaj małych cieków powierzchniowych (szczególnie w strefach obrzeżających pradoliny). Zlodowacenie północnopolskie w porównaniu z dwoma poprzednimi było najsłabsze, sięgające po linię: Głogów, Poznań, Płock, Augustów. Objęło ono 30% obszaru Polski. (środkowopolskie -79%, a południowopolskie -93%). Maksymalne rozprzestrzenienie się lądolodu przypada na drugą połowę rozważanego okresu zimnego (około 25 000 lat temu). Ostatnie zlodowacenie trwało 100 000 lat. W czasie zlodowacenia północnopolskiego możemy wyróżnić okresy o większych wahnięciach położenia czoła lodowca, tzw. stadiały (Torunia, Świecia, główny), przedzielone interstadiałem (Gniewu, Grudziądza), a także mniejsze wahnięcia tzw. fazy. W ostatnim stadiale głównym możemy wyróżnić fazy: Gardzieńską, Pomorską, Poznańską, Leszczyńską oraz subfazę Chodzieską.

Faza Pomorska zaczęła koło 16 200 lat temu i trwała do około 14 500 lat temu. Na rozprzestrzenienie lodowca w tej fazie wyjątkowo silny wpływ miało podłoże, co zostało zapisane w układzie i w strukturze moren czołowych. Główny wał tych moren powstał na linii jakiegoś progu, wyraźnie zarysowanego w rzeźbie podłoża na wysokości od 50 do 100 m n.p.m.. Wygięciom lobalnym krawędzi odpowiadają w podłożu obniżenia erozyjne niekiedy uwarunkowane tektonicznie. Dwa największe loby Odry i Wisły, związane są z obniżeniami erozyjno-tektonicznymi. Moreny czołowe wyznaczają maksymalny zasięg lobu są wykształcone w postaci akumulacyjnych wałów (niekiedy o budowie spiętrzonej) i pagórków piaszczysto-gliniastych. Z fazą pomorską oraz postojami recesyjnymi jego najbliższego zaplecza wiążą się liczne i rozległe sandry, kierujące się do położonej dalej na południe pradoliny Warty i Noteci. Sandry biorą początek z bram lodowcowych, do których wody roztopowe dochodziły licznymi rynnami subglacjalnymi i szczelinami lodowymi. Rozmiary sandrów wskazują na bardzo intensywne topnienie lodowca, tak na powierzchni jak i w spodzie. Sandry pomorskie należą do najbardziej typowych i najlepiej rozwiniętych stożków napływowych, przechodzących stopniowo w doliny sandrowe.

Bardziej odległe zaplecze stadium pomorskiego odznacza się zupełnie odmiennymi cechami morfologicznymi. Przeważa płaska powierzchnia wysoczyzny i znacznie mniej jest ciągów morenowych, a przede wszystkim brak jest sandrów. Pojawia się natomiast złożona i zawiła sieć dolin i pradolin, odprowadzających na zachód i na północny-zachód zarówno wody roztopowe jak i wody ekstraglacjalne, dochodzące z moren pomorskich. Ostateczny wpływ na morfologię powierzchni wysoczyzny miał przebieg deglacjacji.

Wyróżniamy dwa zasadnicze typy deglacjacji:

1) frontalną

2) arealną.

Generalnie można stwierdzić, iż przy deglacjacji frontalnej powstają płaska lub lekko pofalowana powierzchnia wysoczyzny, na której pojawiać się mogą ciągi moren czołowych. Przy deglacjacji arealnej, przy której dochodzi do rozpadu lodowca na bryły martwego lodu, na zapleczu moreny czołowej powstaje bardzo urozmaicona powierzchnia morfologiczna z bardzo licznymi zagłębieniami stanowiącymi obecnie jeziora oczkowe. Na tym terenie zachowały się liczne formy polodowcowe takie jak: moreny czołowe, denne, bramy morenowe, sandry, ozy, jeziora rynnowe i wiele innych. Jest to najlepiej zachowany pod tym względem teren w Polsce. Największa atrakcją tego terenu jest najwyższy zespół wzniesień Wieżycy (329 m n. p. m.), który znajduję się w tak zwanej Szwajcarii Kaszubskiej. Dzięki ostatniemu zlodowaceniu i fazie pomorskiej zachowały się tak dobrze efekty działalności lądolodu i możemy teraz podziwiać jego różnorodność.


2. Geneza i rola pradolin (1)

Pradoliny to duże, jednolite, szerokie doliny o płaskim dnie utworzone w plejstocenie podczas dłuższego postoju lądolodu. Pradoliny są nieproporcjonalnie szerokie (dochodzą do kilkudziesięciu kilometrów) w stosunku do dzisiejszych wąskich łożysk rzecznych. Biegną one mniej więcej równolegle do krawędzi stacjonującego niegdyś w niedalekim sąsiedztwie lądolodu.

W dolinach tych zbierały się i płynęły wody lodowcowe (proglacjalne) z obszaru zlodowaconego, czyli z północy oraz wody ekstraglacjalne płynące z obszaru wolnego od lodu, czyli z południa (z Karpat, Sudetów).Było to możliwe na obszarach gdzie powierzchnia terenu pochylona była w kierunku przeciwnym do kierunku lądolodu.

Przypuszcza się, że w formowaniu pradolin znaczną rolę odgrywała termoerozja

(erozja na obszarach zmarzliny, polegająca na rozmywaniu osadów przez wodę powstałą z topniejącego lodu stanowiącego spoiwo tych osadów), dzięki której możliwa była wzmożona erozja boczna.

Sytuacja nachylenia terenu w kierunku przeciwnym do ruchu lądolodu istniała na terenie Polski i Niemiec. Na wymienionym obszarze ciągną się większe ciągi pradolinne.

Na południu jako pierwszą wskazuje się formę związaną tylko z obszarem Polski- jest to pradolina Podkarpacka. Odprowadzała wody na wschód. Później tworzył się system pradolinny, którym wody kierowały się na zachód. Po połączeniu się z płynącą na północ rzeką Łabą uchodziły do Morza Północnego.

Na niżu środkowoeuropejskim wyróżnia się pradoliny: Podkarpacką, Górnej Wisły, Wrocławsko- Magdeburską, Barycko- Głogowską, Warszawsko- Berlińską,

Toruńsko-Eberswaldzką, Kaszubską, Pomorską, Drwęcy, Narwi i Biebrzy, Wieprza i Krzny.

Powstawanie pradolin jest ściśle związane z kolejnymi zlodowaceniami plejstoceńskimi obszaru Polski. Historię plejstocenu rozpoczyna zlodowacenie Narwi. Na obszarach nie zajętych przez lądolód rzeźba uległa znacznym zmianom. W skutek zatamowania odpływu rzek ku północy, wody rzeczne łączyły się z wodami ekstraglacjalnymi i odpływały pra- Wartą i pra- Odrą ku zachodowi do pra- Łaby oraz obniżeniem Karpackim ku wschodowi. Zapoczątkowany został okres rozwoju pradolin, stanowiących charakterystyczny rys rzeźby Polski. Podczas zlodowacenia południowopolskiego wody sprzed ustępującego lodowca odpływały początkowo u podnóża Karpat ku wschodowi (pradolina Podkarpacka), a w miarę wycofywania się lodowca tworzyły się inne kierunki odpływu. Podczas początkowego stadiału zlodowacenia środkowopolskiego, jakim było zlodowacenie Odry zmienił się kierunek odpływu Wisły. Przerwane zostało połączenie z dorzeczem Dniestru. W okresie zlodowacenia Warty odpływ wód odbywał się najprawdopodobniej dwukierunkowo ku zachodowi wody odpływały górną Wartą i Prosną do Pradoliny Wrocławsko-Magdeburskiej. Odpływ ku wschodowi następował Pradoliną Wieprza przez Polesie Lubelskie. Podczas interstadiału Bugo-Narwi Wisła wraz z Bugiem skierowała się ku zachodowi do zlewiska morza Północnego, wykorzystując wcześniej istniejącą, a później przemodelowaną Pradolinę Warszawsko-Berlńską.

Zlodowacenie ostatnie, jakie nastąpiło na obszarze północnej Polski to zlodowacenie Wisły.

Z maksymalnym zasięgiem zlodowacenia tego okresu są związane pradoliny Barycko- Głogowska i Warszawsko- Berlińska. Wody roztopowe i rzeczne płynęły od doliny Niemna pradoliną Biebrzy i Narwi. Do pradoliny Toruńsko-Eberswaldzkiej zmierzały wody Niemna, Bugu, Wisły, Warty, Odry, Łaby i uchodziły do północnej części zbiornika Morza Północnego. Ten pradolinny odpływ miał ok. 2000 km długości.

Najmłodszą pradoliną jest Pradolina Pomorska ( pradolina Redy i Łeby). Wisła płynęła już do zastoiska gdańskiego, wody łączące się z wodami roztopowymi kierowały się ku zachodowi do zastoiska szczecińskiego poprzez ten kaszubski szlak pradolinny.

Istnienie pradolin warunkuje układ sieci rzecznej, która cechuje się występowaniem wielu równoleżnikowych ( głównie kierujących się na zachód) odcinków rzek, m.in.: Odry, Warty, Noteci, Wisły, Narwi, Baryczy.

Pradoliny stanowią pewnego rodzaju naturalne granice krain geograficznych. Pradolina Warszawsko- Berlińska i Narwi i Biebrzy oddzielają pojezierza od nizin, pradolina Wrocławsko-Magdeburska separuje niziny od gór (Sudetów), a pradolina Wieprza i Krzny niziny od wyżyn.

Równoleżnikowy przebieg pradolin odgrywa ogromną rolę w przemieszczaniu wilgotnych, oceanicznych mas powietrza z zachodu. Wpływa to na zmniejszenie amplitudy rocznych temperatur np. centrum kraju.

Dzięki budowie pradolin, które są szerokie (dochodzą do kilkudziesięciu kilometrów) i płytkie możliwe było ich wykorzystanie do budowy dróg.

Pradoliny tworzą korytarze ekologiczne, będące schronieniem dla zwierząt. Są one pewnego rodzaju szlakiem komunikacyjnym dla wielu gatunków roślin i zwierząt. Umożliwiają przemieszczanie się organizmów oraz ich wzajemne kontakty.

Na terenach pradolin w związku z nanoszeniem przez rzeki aluwiów przeważają mady rzeczne. Z uwagi na (zazwyczaj) dużą żyzność, w znacznej części są wykorzystywane rolniczo. Rolnictwo oraz czynniki lokalizacyjne (występowanie dużych rzek) przyczyniły się do rozwoju przemysłu przetwórczego.

W związku z korzystnymi czynnikami lokalizacyjnymi( sieć rzeczna, żyzne gleby, dogodna komunikacja) pradoliny pełnią funkcję osadniczą.


3. Rzeźba młodoglacjalna w Polsce (31)

W Polsce zasięg rzeźby młodoglacjalnej pokrywa się z zasięgiem ostatniego zlodowacenia północnopolskiego (bałtyckiego). Zlodowacenie północnopolskie pokryło Polskę północną i częściowo-środkową. Na obszarach objętych tym zlodowaceniem występują najlepiej wykształcone formy rzeźby lodowcowej, tzw. rzeźby młodoglacjalnej. Ponieważ było to ostatnie zlodowacenie, jego ślady są najwyraźniejsze- nie zatarły ich kolejne masy nacierającego lądolodu. Także jeziora powstałe w tym czasie charakteryzują się niskim stopniem zarośnięcia.

Wśród form rzeźby młodoglacjalnej wyróżniamy:

0x08 graphic
Na obszarze najmłodszego zlodowacenia północnopolskiego formy lodowcowe są bardzo dobrze zachowane, nie zniszczone. Zajmuje on ok. 30% obszaru Polski, obejmując pas nizin nadmorskich i pas pojezierzy. Południową granicę młodoglacjalnego krajobrazu wyznacza występowanie jezior polodowcowych, biegnie ona w przybliżeniu wzdłuż linii: Gubin - Zielona Góra - Leszno - Konin - Płock - Działdowo - Szczytno - Grajewo -Augustów.

Formami krajobrazu polodowcowego, wyróżniającymi ten obszar na Niżu Polskim, są moreny czołowe. Mają one wygląd wałów lub wzgórz, ciągnących się zwykle wzdłuż stagnującego tutaj przez jakiś czas czoła lodowca. Wzgórza moren czołowych tworzą najwyższe wzniesienia Niżu Polskiego. Wśród nich wyróżniają się: Wieżyca (329 m), Dylewska Góra (312 m), czy Szewskie Wzgórza (309 m). Wyznaczają one miejsca postoju lądolodu. Odmienne krajobrazy występują na północ i na południe od pasa moren czołowych. Na północ od nich znajduje się teren lekko falisty lub równinny moreny dennej, zbudowanej z gliny zwałowej. Natomiast na południe od moren czołowych rozciągają się piaszczyste pola sandrowe powstałe dzięki akumulacyjnej działalności wód roztopowych. Do najbardziej znanych sandrów należą: augustowski oraz tucholski. Innym charakterystycznym elementem krajobrazu młodoglacjalnego są rynny polodowcowe (subglacjalne). Najlepiej zachowały się one na obszarze zlodowacenia północnopolskiego, w postaci ciągów głębokich jezior o długim, wąskim kształcie, stromych brzegach i urozmaiconej rzeźbie dna. Do takich rynnowych jezior należą: Gopło, Raduńskie, Drawskie czy Wdzydze. Obok wspomnianych rynien polodowcowych powstawały wówczas w zagłębieniach moreny dennej jeziora o urozmaiconej linii brzegowej i niewielkiej głębokości, np. wielkie jeziora mazurskie - Śniardwy i Mamry. Po wytopieniu brył lodu zagrzebanego w osadach polodowcowych powstały jeziora owalne i o dużej głębokości. Są to jeziora wytopiskowe lub „oczka".

Na obszarze moreny dennej zlodowacenia północnopolskiego występują także specyficzne formy krajobrazu polodowcowego. Są to: drumliny, ozy i kemy.

Drumliny to zespoły wydłużonych wzgórz, ciągnących się w kierunku prostopadłym do czoła lodowca. Na powierzchni pokryte są gliną zwałową, ale w ich wnętrzu może występować materiał warstwowany. Typowy zespół drumlinów występuje m.in. w okolicach Zbójna na Pojezierzu Dobrzyńskim i Gniewu.

Ozy- to wydłużone wzgórza ciągnące się kilka lub kilkanaście kilometrów, zbudowane z piasków i żwirów osadzonych przez wody płynące w tunelach podlodowcowych, np. oz koło Mrągowa, ozy w okolicach Poznania.

Kemy to okrągłe lub wydłużone pagórki i wzgórza, zbudowane ze żwirów, piasków i mułków, regularnie warstwowanych, akumulowanych przez wody w otwartych szczelinach lub kieszeniach lodowca.

Oprócz form akumulacyjnych, utworzonych przez lodowiec i wody polodowcowe powstały formy erozyjne utworzone przez wody wypływające spod lodowca. Są to pradoliny - szerokie doliny o płaskim dnie. Tworzyły je wody z topniejącego lodowca, które łączyły się z wodami płynącymi od południa i wspólnie -jako wielkie, szerokie rzeki - płynęły w kierunku zachodnim, zgodnie z nachyleniem obszaru. Po wytopieniu się lodowca intensywne procesy denudacyjne, a szczególnie erozja rzeczna, przyczyniły się do powstania wysoczyzn - obszarów moreny dennej, pociętej dolinami rzecznymi lub pradolinami.

Pojezierze Kaszubskie

Potocznie jest nazywane Szwajcarią Kaszubską. Znane jest przede wszystkim ze wspaniałych jezior, których liczba przekracza tysiąc, tak więc popularne określenie kraina tysiąca jezior nie jest więc wcale przesadzone. Oprócz jezior Kaszuby zachwycają, co jest niezwykłe na nizinnym terenie, licznym występowaniem dość wysokich wzgórz. Wzgórza w połączeniu z jeziorami tworzą niesamowicie malowniczy krajobraz. Nad całym regionem górują Wzgórza Szymbarskie z najwyższym wzniesieniem na polskim niżu - wyżej wspomnianą Wieżycą.

Jeziora rynnowe wypełniają tylko najgłębsze części rynien, w pozostałych odcinkach ich dna są suche lub podmokłe. Drugim typem jezior występujących także licznie na Pojezierzu Kaszubskim, są jeziora moreny dennej. Są one okrągłe, często o nieregularnym kształcie, z dobrze rozwinięta linią brzegową i niegłębokim dnie. W krajobrazie Pojezierza Kaszubskiego spotykamy liczne zagłębienia o nieregularnych kształtach i różnej głębokości. Tworzą one charakterystyczne „dziury” w morenowym krajobrazie Pojezierza, które często są wypełnione wodami jeziora. Powstały one po ustąpieniu lodowca w wyniku wytapiania się licznych brył lodowcowych. Przez długi obszar czasu bryły te były przysypane, aż do znacznego ocieplenia klimatu- teraz wklęsłości, jakie po nich pozostały, nazywamy wytopiskami. W krajobrazie polodowcowym spotyka się znaczną ilość głazów narzutowych- są to odłamy różnych skał pochodzących ze Skandynawii, przywleczone przez olbrzymie masy lodu.

Na terenie Pojezierza znajduje się także niezwykły szlak wodny: kółko Raduńskie. Długość kółka Raduńskiego wynosi około 40 km. a czas spływu ok. 2 dni. Kółko Raduńskie jest to ciąg przepływowych jezior przypominających kształtem naszyjnik. Jest to ponad 25 zbiorników wodnych -rynien polodowcowych w całości położonych na obszarze Kaszubskiego Parku Krajobrazowego, z których niemal wszystkie nadają się do uprawiania sportów wodnych i pływania. Nie wysiadając prawie z kajaka, można opłynąć cały opisany teren.



4. Typy genetyczne jezior (43)

Celem niniejszej pracy jest przybliżenie, oraz scharakteryzowanie poszczególnych typów genetycznych jezior.

Jezioro według E. Bajkiewicz-Grabowskiej i Z. Mikulskiego „jest naturalnym zbiornikiem śródlądowym. Jest to wypełnione wodą zagłębienie terenu (misa lub czasza jeziorna), o brzegach ukształtowanych pod wpływem falowania i prądów wodnych”. W kategorii czasu geologicznego jezioro jest zjawiskiem młodym i krótkotrwałym. Większość współczesnych jezior powstała w czwartorzędzie (1-2 mln lat temu), tylko nie liczne wywodzą się ze schyłku trzeciorzędu. Powierzchnia wszystkich jezior na świecie wynosi ok. 2,7 mln km2, co stanowi ok. 1,8% powierzchni lądów; magazynują one 176, 4 tys. km3 wody. W Polsce jest około 7100 jezior o powierzchni powyżej 1 hektara, i zajmują one powierzchnię ok. 3,2 tys. km2, co stanowi 1,02% jej obszaru.

Istnieje wiele podziałów jezior m.in. ze względu na zasolenie, zasilanie wodą, chemizm, temperaturę, produktywność, jednak najszersza klasyfikacja opiera się na genezie misy jeziornej. Określenie genezy jeziora, właściwie mis jeziornych jest ważne ze względów poznawczych, pozwala też na szacunkowe określenie wieku zbiornika, kierunków jego ewolucji, cech fizyczno-chemicznych wód, a także umożliwia ustalenie związku z jego zlewnią.

Wyróżnia się różne typy i podtypy jezior. Główna klasyfikacja jezior dzieli je na jeziora endogeniczne (powstałe w wyniku procesów działających wewnątrz skorupy ziemskiej) i egzogeniczne (powstałe na skutek procesów działających na powierzchni skorupy ziemskiej). Ja zajmę się jednak omówieniem tej drugiej grupy gdyż jeziora endogeniczne takie jak tektoniczne i wulkanicznie nie występują w Polsce. Natomiast najważniejsze jeziora egzogeniczne występujące w Polsce to:

Jeziora krasowe powstające w zapadliskach terenu lub lejach krasowych oraz na obszarach zbudowanych ze skał łatwo rozpuszczalnych (soli, gipsów, wapieni). Ich misy zalegają w lejach, uwałach, ponorach, bądź poljach krasowych i bywają zazwyczaj odwadniane przez systemy ponorów. Są to jeziora Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego.

Jeziora rzeczne są to tzw.

  1. starorzecza powstałe z odciętych meandrów od koryta rzecznego. Są płytkie, wąskie o wydłużonym sierpowatym kształcie (np. Jezioro Czerniakowskie).

  2. jeziora boczne powstają w przypadku, gdy następuje odkładanie osadów przez dopływ do rzeki głównej w tak dużej ilości, że nie może ich usunąć główny nurt, bądź też, gdy osady głównego cieku są deponowane jako wały przykorytowe, a zatamowana woda ma wyższy poziom niż ciek dopływowy.

  3. jeziora deltowe powstają w płytkich obniżeniach między odnogami rzeki. Są płytkie i mają bagniste, zarastające brzegi (np. Drużno, Dąbie).

  4. jeziora w zagłębieniach między wydmami, tworzące się w przypadku, gdy płytko zalega nieprzepuszczalne podłoże. Są to zazwyczaj zbiorniki płytkie, mają wydłużony kształt nawiązujący do przebiegu wydm. Przy niewielkich opadach atmosferycznych i obniżeniu zwierciadła wód podziemnych mogą mieć charakter okresowy lub epizodyczny. Jeziora Palić, Ludasz i Siano koło Suboticy.

  5. jeziora zaporowe możemy również zaliczyć do antropogenicznych powstałe w efekcie zatamowania odpływu wód przez przemieszczające się wydmy i podparcie wód.

Jeziora przybrzeżne powstałe przez oddzielenie od morza niewielkich zatok, limanów, lagun i zalewów za pomocą wałów brzegowych, wydm lub osadów rzecznych (np. Łebsko, Gardno, Jamno)

Jeziora eoliczne powstają w zagłębiach między wydmami, w skutek wywiewania przez wiatr skał sypkich lub ich nawiania. Są zasilane prawie wyłącznie wodami atmosferycznymi. Są małe dość płytkie i często ulegają wysychaniu. (jeziora w Puszczy Kampinoskiej).

Jeziora antropogeniczne są to np. zbiorniki zaporowe, zalane wyrobiska skalne powstałe głównie na wskutek działalność człowieka lub na przykład ze spiętrzenia wód na zaporze wodnej (Jezioro Włocławskie).

Jeziora polodowcowe są już ostatnią przeze mnie omawianą największą grupą jezior w Polsce. Większość z nich powstała podczas ostatniego zlodowacenia w wyniku erozyjnej i akumulacyjnej działalności lądolodu i lodowców górskich.

  1. Jezioro morenowe powstałe w obniżeniu pomiędzy wzniesieniami moren czołowych i obniżeniu moreny dennej. Charakteryzują się dużą powierzchnią, małą głębokością, rozwiniętą linią brzegową i łagodnymi brzegami. Przykładami są jeziora: Śniardwy, Mamry, Roś, Niegocin w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich. Rodzajem moreny, której materiał skalny, pochodzący z niszczenia (zdzierania) podłoża i materiału wytopionego z lodowca, transportowany jest przez lodowiec w jego dolnej części (stopa lodowca) nazywamy moreną denną i są to jeziora Otalżyna, Sodoma, Sitno i Karlikowo.

  2. Jeziora rynnowe wypełniającego obniżenie rynny polodowcowej, zazwyczaj długie, wąskie, kręte, głębokie i o stromych brzegach. Często tworzą ciągi, które wyznaczają przebieg dawnych rynien. Jeziora rynnowe tworzyły się zwykle pod lodowcem lub przed czołem lodowca, w wyniku erozji płynących pod lodem rzek lub w wyniku erozji glacjalnej. Kierunki rynien związane są z układem moren czołowych. Przykładami są np. jeziora: Gopło, Jeziorak, Hańcza, Raduńskie, Bachotek, Ostrzyckie, Wdzydze, Charzykowskie.

  3. Oczka lodowcowe(wytopiskowe) to małe zbiorniki bezodpływowe o kształcie zbliżonym do kolistego i niewielkich głębokościach. Wypełniają one wytopiskowe zagłębienia charakterystyczne dla obszarów wysoczyzn morenowych i obszarów moreny dennej.( Jezioro Kruszyńskie na pojezierzu Kaszubskim)

  4. Jeziora sandrowe to zagłębienia na obszarach polodowcowych stożków napływowych powstałe na skutek wytopienia brył lodu. Są to jeziora o średnich wielkościach powierzchni i niewielkich głębokościach rzędu kilku metrów (jeziora w Borach Tucholskich).

  5. Jeziora przyozowe i drumlinowe powstały przez wypełnienie podłużnych zagłębień utworzonych w trakcie formowania się ozów i drumlinów. Zbiorniki te mają wydłużony kształt, są płytkie i podatne na zatorfianie. Ich osie podłużne są najczęściej zgodne z kierunkiem ruchu lodowca lub lądolodu (jeziora na Pojezierzu Dobrzyńskim).

  6. Jeziora poligenetyczne warto o nich wspomnieć gdyż powstały na skutek działania zarówno procesów endogenicznych, jak i egzogenicznych i są to np. Wigry.

Podsumowując w Polsce mamy wiele typów jezior genetycznych, występują tu również jeziora bagienne, osuwiskowe, zwierzęce i roślinne. Wiekszość jezior w polsce koncentruje się one głównie w obszarze zlodowaceń bałtyckich czyli rejonie Polski północnej.


5. Zagrożenia ekologiczne jezior (13)

Wraz z rozwojem działalności człowieka następuje przenawożenie wody.
Z pól spływają nawozy sztuczne, miasta i wsie dostarczają ścieków stanowiących pożywkę dla roślinności, a przemysł zatruwa wodę metalami ciężkimi i wszelkimi możliwymi paskudztwami. W związku z tym wyróżniłabym następujące rodzaje degradacji jezior pochodzenia:

Zagrożenia pochodzenia rolniczego

Chęć uzyskania większych plonów przez rolników prowadzi do zintensyfikowania użycia nawozów sztucznych zawierających dużo związków azotu. Ponieważ jest ich zbyt wiele to większość spływa wraz z wodą opadową dostając się do jezior. Wskutek tego następuje eutrofizacja jezior a w końcu zanikanie zbiorników wodnych.

Niebezpieczny jest także dopływ pestycydów zawierających w swoim składzie metale ciężkie oraz węglowodory chlorowane. Niebezpieczeństwo ze strony pestycydów polega

na ich kumulacji w organizmach oraz tym, że przez długi czas pozostają w wodzie w formie toksycznej i powodują wymarcie wielu organizmów. Degradacja wód jezior jest procesem praktycznie nieodwracalnym. Ody zatrutych jezior jedynie w minimalnym stopniu są w stanie same się oczyścić.

Zagrożenia pochodzenia komunalnego i przemysłowego

Zagęszczenie ludności i zabudowy, a także rozwój miast i przemysłu wszelkiego rodzaju prowadzi do zwiększonej produkcji ścieków komunalnych i przemysłowych. Są one najważniejszym czynnikiem powodującym degradacje jezior. Zawierają one wiele trujących związków takich jak na przykład kwas siarkowy i sole siarczynowe pochodzące z fabryk kwasu siarkowego, fabryk włókien sztucznych czy nawet z papierni. Dlatego tak potrzebne są oczyszczalnie ścieków aby zapobiegać katastrofom ekologicznym jezior. Kolejnym, negatywnym oddziaływaniem przemysłu na środowisko jest emisja podgrzanych wód chłodniczych pochodzących z energetyki. Mimo, że wody te uznawane są za czyste to ich wprowadzanie do zbiorników powoduje ogromne zaburzenia istniejących tam ekosystemów, powodując zmiany w składzie gatunkowym występującej tam flory i fauny, a także ograniczając zdolność do samooczyszczania się. Odprowadzanie do ekosystemów wodnych dużej ilości ciepła z elektrowni powoduje zakłócenie wytworzonej równowagi.

Zagrożenia pochodzenia turystycznego

Jeziora przyciągają turystów, którzy latem chcą się w nich ochłodzić, wypoczywać nad nimi i mieć ładny widok. Powstają tam ośrodki wypoczynkowe, które dodatkowo przyciągają ludzi, a zbyt wielu ludzi dla przyrody najczęściej oznacza zniszczenie. Tak jest i z jeziorami, turyści zostawiają po sobie mnóstwo odpadków, czasem wrzucają je bezpośrednio do jeziora, także się w nich kąpią z użyciem mydła czy szamponów co na pewno nie wpływa na nie korzystnie. Najgorszym przypadkiem jest jednak wpuszczanie ścieków z ośrodków hotelarsko - gastronomicznych do jezior. Po jakimś czasie, po malowniczym widoku pozostaje tylko brud i zanieczyszczone jezioro.

Zagrożenia zanieczyszczeniami przenoszonymi drogą powietrzną

Zanieczyszczenia powietrza również mają swój wpływ na jeziora.

Kominy przemysłowe uwalniające tlenki siarki, emisja powietrznych tlenków azotu, dwutlenku siarki, tlenku i dwutlenku węgla z transportu są obecne w powietrzu.

Dlatego wody deszczowe są również bardzo zanieczyszczone, ponieważ już podczas przejścia przez dolną warstwę atmosfery łączą się z tym wszystkim. Dalsze zanieczyszczenie tych wód następuje podczas spływu z powierzchni gruntu. Wody deszczowe, które opadają na teren miejski spłukują zanieczyszczenia z nawierzchni ulic i placów. Zanieczyszczenia te obfitują w duże ilości cząstek stałych, olejów, różnego rodzaju paliw płynnych oraz bardzo duże liczby bakterii w tym również gatunków chorobotwórczych. Następnie taki skażony deszcz wpada do wód, w tym jezior powodując zanieczyszczenie i eutrofizację.


6. Założenia i realizacja planu Wisła (6)

Plan Wisła był projektem budowy zespołu tam na całej długości biegu Wisły. Jego realizacja przypada na lata 60te XX wieku. Przewidywano budowę następujących kaskad:

Według wspomnianego programu na odcinku dolnej Wisły miało powstać sześć kaskad (zapór, stopni wodnych). Zrealizowano jednakże tylko jedną z tych inwestycji, a mianowicie wybudowano kompleks elektrowni we Włocławku (tj. zbiornik zaporowy, zaporę i elektrownię) w latach 1963-1970. Było to pierwszy krok do budowy kolejnych kaskad, jednak plan nigdy nie został zrealizowany ze względu na brak odpowiednio zasobnego zaplecza finansowego.

Największą rolę miała pełnić kaskada dolnej Wisły, która miała generować 65% całej możliwej produkcji Wisły.

Sama kaskada to stopień budowany na rzece, piętrzący wodę w celu uzyskania dużego spadku wody na turbinach, dostarczającego dobrego źródła energii w elektrowni wodnej.

Założenia planu Wisła

W latach 50tych XX wieku powstały projekty koncepcyjne zabudowy kaskadowej całej Wisły, opracowane w głównej mierze przez CBS i PBW „Hydroprojekt”. Projekty te wykorzystano w Komitecie Gospodarki Wodnej PAN w latach 1955-57 przy opracowywaniu planu gospodarki wodnej w Polsce. Po raz pierwszy uzasadniono potrzebę rozwoju rodzimej hydroenergetyki. W odniesieniu do dolnej Wisły Komitet Gospodarki Wodnej PAN przedstawił koncepcję, w której dążono do uzyskania koncentracji jak największych spadków na rzece, co zaowocowało wypracowaniem koncepcji zabudowy hydrotechnicznej z jak najmniejszą liczbą stopni wodnych - było to założenie korzystne dla efektów energetycznych, jak i żeglugowych.

Plan Wisła miał olbrzymie podstawy do realizacji wg jego twórców, bowiem celami budowy kaskad były: energetyczno - żeglugowe zagospodarowanie koryta rzeki, zwiększenie retencji zlewni, ochrona wód przed zanieczyszczeniem, zabezpieczenie dorzecza przed powodziami, melioracje wodne, zagospodarowanie turystyczne terenu, skonkretyzowanie możliwości intensyfikacji produkcji rolniczej.

Wszystkie stopnie na kaskadzie Wisły miałyby być zaopatrzone w śluzy służące do przepuszczania statków do 100 ton.

Realizacja projektu:

Do budowy stopnia i elektrowni wodnej we Włocławku przystąpiono w 1962 r., a ukończono ją w 1970 r. Kaskady Dolnej Wisły, a zatem stopień wodny Włocławka zostały zaprojektowane przez Główne Biuro Studiów i Projektów Energetycznych „Energoprojekt” w Warszawie.

Wybudowanie elektrowni wodnej i stopnia na Wiśle we Włocławku zaowocowało powstaniem jeziora zaporowego, tj. Zbiornika Włocławskiego. W wyniku spiętrzenia wody powstał zbiornik wodny o długości 55 km. Zapora ziemna czołowa ma objętość 1,1m3. Wyposażono ją w 6 hydrozespołów, o łącznej mocy ok. 160 MW. Średnia produkcja to 739 GWh/a. Skarpy od górnej strony zabezpieczone są betonowymi płytami, a od dołu kamiennym narzutem i są obsiane trawą. Za podstawę korpusu zapory służy pryzma z kamienia łamanego i bloków betonowych, za pomocą których koryto rzeki jest przegrodzone. Długość zapory czołowej wynosi 600m, wysokość 20m, a szerokość w koronie 13m. Na jaz przepustowy składa się 10 przęseł zamykanych zasuwami stalowymi. W filarze między jazem a elektrownia zlokalizowano przepławkę dla ryb.

Zakładano, że kolejny stopień w Ciechocinku zostanie oddany do użytku w ciągu 15 lat, a obniżenie zwierciadła wody dolnej wywołane erozją wyniesie maksymalnie 1,5m. Obecnie jednak wynosi ono aż 4 metry, rozciąga się na długości około 30km i obliczone jest, że każdego roku wydłuża się o kolejne 0,7km. Proporcjonalnie wzrósł więc napór hydrostatyczny na wszystkie obiekty stopnia.

Z powodu cięć budżetowych w latach 1960-1961 liczba przęseł na kaskadzie włocławskiej została zmniejszona z 12 do 10, a światło jazu z 240m do 200m.

Z powodu kłopotów gospodarczych, jakie w ówczesnym czasie przeżywała Polska, nie można było zrealizować dalszej części projektu. W wyniku braku budowy kolejnych części kaskad na Wiśle, w poważnym stopniu została zagrożona zapora we Włocławku. Przez kolejne lata stan techniczny zapory pogarszał się. Przeprowadzone badania techniczne na zaporze włocławskiej wykazały, iż konstrukcja może się przechylić wywołując poważną katastrofę. 37 lat samotnej pracy elektrowni „Włocławek” doprowadziło do erozji dna Wisły poniżej zapory, co spowodowało z kolei obniżenie się poziomu wody (poniżej zapory) o około 4 metry. Różnica spadu wzrosła wskutek erozji z 11 do około 15 metrów. Dodatkowo w miejscu styku z jazem zapory czołowej stwierdzono szereg pęknięć wewnętrznych (fachowo nazywanych kawernami), co w przypadku wspomnianej erozji dna i podwyższonego stanu wody na samym zalewie jest dodatkowym czynnikiem mogącym doprowadzić do ewentualnej katastrofy. Co więcej, uruchomienie znacznej części z 40 milionów m3 silnie zanieczyszczonych osadów zgromadzonych w zbiorniku spowoduje nieodwracalne straty w środowisku naturalnym doliny Wisły, łącznie z Bałtykiem. Kolejnym zagrożeniem są zjawiska lodowe występujące na tym odcinku Wisły i spowodowane budową kaskady: otóż istotą jest różnica w zjawiskach lodowych na zbiorniku włocławskim i rzece powyżej zbiornika, a mianowicie fakt, iż zbiornik ten zamarza szybciej niż rzeka i na stałą pokrywę lodową na nim napływają lody z rzeki powyżej. Na tym styku tworzą się niebezpieczne zatory śryżowe (śryż - etapem zamarzania cieku wodnego bądź jeziora).

Prace regulacyjne na badanym odcinku Wisły, wykonane w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku i późniejsza działalność stopnia „Włocławek”, przyczyniły się do ograniczenia szerokości koryta, wcinania się rzeki oraz zmian ilościowych i jakościowych transportu fluwialnego. Wynikiem wspomnianych procesów jest formowanie się nowego niższego poziomu równiny zalewowej. Obecnie nowo uformowana równina zalewowa o szerokości 120-300m wznosi się na wysokość około 43,5-46,5m n.p.m., tj. od 0,5m do 3m nad poziom lustra średniej wody w zależności od warunków lokalnych.

Istnieje wiele innych problemów, spowodowanych budową stopnia wodnego we Włocławku. Otóż w niedługim czasie po jego budowie, zauważono trudności żeglugowe, które spowodowane były szybkimi zmianami nurtu rzeki, a także zaczęły powstawać mielizny, na skutek odkładania się materiału wyerodowanego z dna rzeki poniżej stopnia włocławskiego. Wybudowanie zapory wprowadziło również poważne zmiany w ekosystemie tej części rzeki, a także w ekosystemach położonych wyżej i niżej. Zbiornik zbudowany był na terenie dawnego naturalnego systemu rzecznego. Zalanie tego fragmentu rzeki spowodowało utratę wielu cennych siedlisk roślin i zwierząt zamieszkujących ten typ środowiska. Kolejnym problemem jest uniemożliwienie wędrówki rybom anadromicznym (ryby dwuśrodowiskowe, odbywające wędrówki anadromiczne - większość życia spędzają w wodach słonych, a tarło odbywają w rzekach i strumieniach). Wybudowana przepławka okazała się niebyt wystarczająca dla swobodnej migracji ryb.

Wobec tych ogromnych problemów spowodowanych zarówno budową zbiornika włocławskiego, jak i też brakiem kontynuacji planu Wisła zaczęto szukać sensownego rozwiązania. Obecnie planowana jest budowa elektrowni wodnej w Nieszawie po to, by zapobiec zawaleniu się tamy włocławskiej i odciążyć przestarzałą konstrukcję. Kolejny pomysł, to zbudowanie poniżej zapory włocławskiej tymczasowego stopnia piętrzącego. Jego zadaniem byłoby, tylko i wyłącznie, podniesienie poziomu wody poniżej zapory. Jak twierdzą specjaliści w zasadzie do rozwiązania problemu nic nie wnosi. Tym bardziej, że koszt takiej inwestycji szacuje się na około 100mln zł. Powstało kilka alternatywnych pomysłów. Choćby koncepcja wybudowania nowego koryta rzeki, które odciążyłoby stare, i samą zaporę, a materiał z wymywanego dna nowego koryta posłużyłby do odbudowania starego, poniżej zapory, a także likwidacja stopnia wodnego we Włocławku lub jego gruntowna modernizacja.

Niewątpliwie należy podkreślić, iż szukanie rozwiązania problemu zbiornika włocławskiego powinno być teraz priorytetem. Ocena projektów planu Wisła, a także jego niepełnego wykonania jest dziś jednym z bardziej kontrowersyjnych tematów i ma zarówno swych przeciwników, jak i zwolenników.


7. Wisła jako oś osadnicza (5)

Na wszystkich kontynentach, od zarania dziejów rzeki stanowiły decydujący czynnik rozwoju osadnictwa. Wiele z nich np. Nil czy Ganges zgodnie z zasadą determinizmu geograficznego przyczyniły się do rozwoju wielkich cywilizacji. W Polsce największe znaczenie miała najdłuższa z nich - królowa rzek - Wisła, która stała się osią, wzdłuż której osiedlały i rozwijały się społeczności ludzkie m.in. założone zostały nad nią dwa miasta, które pełniły lub pełnią funkcję stołeczną - Kraków i Warszawa. W różnych wiekach odgrywała ona jednak odmienną rolę i w swoisty sposób wpływała na proces osadnictwa w swej dolinie.

Już w czasach prehistorycznych w jej dolinie zakładano obozowiska. Wisła była miejscem zaopatrywania się w wodę pitną, jej wody niosły ze sobą także cenne dary - ryby. Nadwiślańskie lasy przepełnione były bogactwem flory i fauny, z której korzystały plemiona. W miarę rozwoju rolnictwa dostrzeżono kolejne atuty Wisły - żyzne gleby wyścielające jej dolinę oraz możliwość korzystania z wód rzeki w pracach rolniczych. Już w neolicie zaczęła także nabierać znaczenia jako szlak transportowy. Zatem w tych czasach rzeka stanowiła oś osiedleńczą ułatwiającą przenikanie różnych grup ludności oraz osiągnięć cywilizacyjnych.

We wczesnym średniowieczu Wisła stanowiła trzon skupiający i rozprowadzający osadnictwo głównie w kierunku południkowym. Wykorzystywano funkcję obronną rzeki i często lokowano grody na jej wysokim brzegu np. Płock czy Sandomierz. Już od X w. powstawały regiony rolnicze w dolinie rzeki, w późniejszych okresach zagospodarowano Żuławy Wiślane obfitujące w żyzne mady, których prawdziwie wysoką wartość użytkową odkryli osadnicy olęderscy w XVI w.. Wisła jako oś osadnicza małych antropogenicznych regionów swej doliny przynosiła także inne wartości gospodarcze. Brzegi rzeki porośnięte lasami łęgowymi oraz nadbrzeżnymi łąkami idealnie nadawały się do wypasu zwierząt.

W Polsce Pierwszych Piastów powstała trasa handlowa wiodąca wodami Wisły od Krakowa, przez Płock do Włocławka. W tym okresie zaczęto umiejętnie wykorzystywać właściwości ekologiczne Wisły jako arterii komunikacyjnej i handlowej. Przewożono rozmaite towary: sól, śledzie, miedź, a w późniejszym czasie masowo drewno, wyroby rzemieślnicze, ale głównie zboże. To ono miało największy udział w transporcie z Krakowa do Gdańska, zaś jego dochodowy spływ stymulował produkcję rolną. Nad Wisłą rozwinęło się wiele grodów czerpiących korzyści z handlu rzecznego tj.: Kraków, Sandomierz, Czersk, Płock i Gdańsk, w następnych epokach wagę nabrały: Toruń, Solec Kujawski, Zakroczym, Grudziądz, Chełmno, Wyszogród i Kazimierz Dolny. W wielu miastach powstawały nadrzeczne przystanie tzw. pale, które oferowały pracę tj.: Tczew, Gniew, Świecie, Płock, później: Sandomierz, Przemyśl, Bydgoszcz, Toruń, Włocławek, Warszawa. Czynnikami determinującymi osadnictwo nadrzeczne i trudnienie się w zawodach z tym związanych były także swobody celne nadawane miastom, które przykładowo Sandomierz otrzymał w 1286 r.. Zwolnienia z cła czy ich nakładanie były wielokrotnie przyczynami sporu miedzy miastami nadwiślańskimi. Dopiero w XVI w. uporządkowano politykę celną i rozproszone punkty poboru. W średniowieczu znaczenia nabrało także rybołówstwo. Tworzone były specjalistyczne osady tzw. „Rybitwy”, których ludność zawodowo trudniła się w połowie ryb.

Do rozwoju miast leżących nad Wisłą niewątpliwie przyczynił się fakt przystąpienia wielu z nich do międzynarodowego stowarzyszenie handlowego „Hanza” zrzeszającego kupców lub miasta w Europie średniowiecznej. Należące do niego grody tj. Gdańsk, Tczew, Elbląg, Toruń, Braniewo, Chełmno, w późniejszym czasie Kraków, oraz miasta utrzymujące kontakty ze związkiem: Warszawa i Sandomierz z racji zwolnienia z cła, prowadziły nieskrępowaną wymianę towarów oraz odgrywały istotną rolę w handlu międzynarodowym. Przynależność do stowarzyszenia pobudzała demograficzny i przestrzenny rozwój miast, rozkwit rzemieślnictwa, floty, rolnictwa oraz ogólną poprawę koniunktury gospodarczej.

Z osadnictwem nad rzeką Wisłą wiązała się rozbudowa floty handlowej i pasażerskiej, na którą ogromy wpływ miał związek miast hanzeatyckich. Budowa statków oraz możliwość pracy przy spływie kupieckim przyciągały rzesze ludzi do miast. W XVI w. szkutnictwo rozwijające się w takich miastach jak: Gdańsk, Elbląg czy Toruń stało się ważną gałęzią przemysłu. W przystaniach budowano spichlerze np. W Sandomierzu, Stężycy, Warszawie, Płocku, Wrocławie, Kazimierzu, Grudziądzu, przy przeładunkach zaś potrzebowano ludzi do pracy. Od XIV w. tworzono cechy mieszczańskie trudniące się w profesjonalnym przewozie i przeprawie osób. W pobliżu większych miast i wsi np. Krakowa, Grudziądza, Tczewa, Sandomierza, Płocka, Zakroczymia, Żerania, Niepołomic, Przewoźników czy Przekopu istniały stałe przewozy czółnem lub promem, które objęte cłem i mytem przynosiły ogromne dochody oraz pełniły funkcję komór celnych. Wody Wisły umożliwiały również rozwój młynarstwa. W tych czasach z Wisły żyli także żwirarze, piaskarze, a nawet rębacze lodu.

O tym, jakie istotne znaczenie miała Wisła w aktywizowaniu miast świadczy przebieg konfliktu między Gdańskiem i Elblągiem. Do XIV w. Elbląg był najlepiej prosperującym portem w delcie Wisły. Jednak w XV w. wskutek procesów zapiaszczania rzeki Elbląg przez dopływający do niej Nogat utrudnione zostało dotarcie do miasta, a dalej do morza. Dlatego w 1483 r. skierowano ujście Nogatu wprost do Zalewu Wiślanego, co zahamowało rozwój miasta, a zaowocowało ożywieniem gospodarki Gdańska. W rezultacie połączono Nogat z rzeką Elbląg kanałem. W sytuacji bezustannego konfliktu między miastami, istotny stał się rozdział wód Wisły na Nogat i skierowaną do Gdańska Leniwkę. W XVI w. przekop dokonany między Wisłą i Nogatem spowodował obniżenie poziomu wód w Leniwce, a co za tym idzie kryzys gospodarczy Gdańska. Ostatecznie w sporze zwyciężył Gdańsk, gdy na początku XVII w. większość wód skierowano do Leniwki, co doprowadziło do spadku znaczenia portu elbląskiego. Elbląg odzyskiwał sławę kilkakrotnie, ale była ona chwilowa spowodowana np. polityką pruską w XVIII, kiedy to tymczasowo skierowano spływ do Elbląga. Gospodarcze utarczki tych dwóch miast doskonale obrazują istotną rolę Wisły.

W miarę rozwoju przemysłu znaczenie Wisły w determinacji osadnictwa zmieniało oblicze. W XIX w. zaczęto nad Wisłą lokalizować huty żelaza oraz zakłady produkcyjne ze względu na bliskość wody i możliwość transportu nią materiałów budowlanych, ale przede wszystkim drewna i węgla kamiennego na opał. Przełom XIX i XX w. to zapoczątkowanie gałęzi przemysłu wysoce wodochłonnych. Powstawało wiele zakładów przemysłowych, których funkcjonowanie wiązało się z wysokim zapotrzebowaniem na wodę do produkcji tj.: zakłady przemysłu metalowego w Warszawie, chemiczne w Oświęcimiu i Bydgoszczy, celulozowo - papiernicze we Włocławku i Świeciu, azotowe w Puławach, petrochemiczne w Płocku, dawna Huta im. Lenina (obecnie Sendzimira) w Krakowie. Swego czasu były to przedsiębiorstwa oferujące ogromną liczbę miejsc pracy i warunkujące procesy osiedleńcze w dolinie Wisły. W związku z dużym zapotrzebowaniem energetycznym zakładów i rozrastających się miast zaczęto budować nad rzeką elektrownie cieplne m.in. W Skawinie, Krakowie, Połańcu, Puławach, Kozienicach, Warszawie, Płocku, Włocławku i Bydgoszczy, do chłodzenia których niezbędna była woda pobierana z Wisły. Zatem rozkwit przemysłu opartego na korzystaniu z wód Wisły miał istotny wpływ na przestrzenny i demograficzny rozwój miast nadwiślańskich.

Dostrzegamy także inne aspekty atrakcyjności osadniczej Wisły i jej doliny docenione szczególnie w XX w., jakimi są walory turystyczne regionu. Piaszczyste plaże, mikroklimat, możliwość organizowania rejsów czy szansa rekreacyjnego wykorzystania sztucznych zbiorników kusiły turystów, ale także zachęcały inwestorów do tworzenia infrastruktury turystycznej, a szukających pracy do osiedlania się w strefach nadbrzeżnych.

Nie można zaprzeczyć faktu, że Wisła determinowała procesy osiedleńcze w swej dolinie. Większość miast założonych nad Wisłą, których rozwój bezpośrednio wiązał się z możliwością korzystania z jej wód to dawne miasta lokacyjne, obecnie na wysokim poziomie gospodarczym, wyspecjalizowane w określonej gałęzi przemysłu tj. Płock lub wieloprzemysłowe jak Warszawa, posiadające zazwyczaj ponad 100 tysięcy ludności, której większość jest zatrudniona w dziale usług lub przemyśle. Ewidentnie zalicza się do nich miasta, które należały bądź utrzymywały kontakty handlowe ze Związkiem Hanzeatyckim. Nadal mają one duże znaczenie w produkcji krajowej i obrocie międzynarodowym, są bogate, poziom stopy życiowej ich mieszkańców jest wysoki. Są to jedne z najstarszych miast w kraju, w każdym okresie historii odgrywały one istotną rolę gospodarczą. Zatem rzeka od wieków pozwalała społeczności przeżyć, dawała pracę i choć teraz nie dzieje się to tak bezpośrednio, nadal odgrywa ogromną rolę w gospodarce Polski.


8. Łęczycki zespół osadniczy - Szwedzka Góra (2)

Grodzisko we wsi Tum, zwane „Szwedzką Górą” leżało na zalewowej terasie pradoliny Warszawsko-Berlińskiej wśród bagnistych łąk doliny Bzury, które dziś w znacznej mierze są osuszone. Znajdowało się w jej południowym odgałęzieniu. Na uwagę zasługuje fakt, iż było ono zamknięte w kącie utworzonym przez Bzurę płynącą do Łęczycy w kierunku północno-zachodnim, a dalej skręcającą na północny wschód. Jako, że było to grodzisko pierścieniowe jego najbardziej typową cechą była ustronność. Ponadto położenie w pradolinie nie było zapewne kwestią przypadku. Rzeka, bowiem pełniła funkcję komunikacyjną, handlową, obronną i dawała pożywienie. Podmokłe tereny stanowiły poważną przeszkodą komunikacyjną i ułatwiały ochronę przed niepożądanymi przybyszami, dlatego też mówi się o obronnym charakterze grodziska. Służyło ono dlatego za czasowe schronisko dla okolicznych mieszkańców w razie niebezpieczeństwa. Poza tym, miało zabezpieczać i kontrolować przeprawę przez dolinę Bzury na szlaku wiodącym ze wschodu na zachód, w miejscu, gdzie rzeka zmienia swój kierunek: z południowego na wschodni, w kierunku Wisły.

Pozostałości tego grodu to przykład rozwoju obronnego budownictwa drewnianego i drewniano-ziemnego, charakterystycznego dla plemion słowiańskich. Badania archeologiczne wykazały, iż mamy do czynienia z pozostałością nie jednego grodu, ale aż trzech, kolejno nawarstwionych na siebie. Ślady najstarszej z tych osad szacuje się na VI-VII w. Otoczona była podwójnym częstokołem wokół krawędzi kępy. Gdy częstokół zbutwiał, w VIII w. zastąpiono go solidniejszą konstrukcją obronną w postaci wału drewniano-ziemnego, zaopatrzonego dodatkowo w zasiek z pali skośnie skierowanych w stronę ewentualnego napastnika.

W roku 1107 Bolesław Krzywousty zdobył gród w walce o władzę z bratem Zbigniewem, a następnie odbudował i wzmocnił go. Umocnione po raz trzeci grodzisko było otoczone wałem głównym, zbudowanym tak jak i jego poprzednik z drewna i ziemi, ale znacznie od tamtego większym. Jego szerokość u podstawy wynosiła ok. 15 m, przy ok. 10 m wysokości. Wokół głównego wału usypano trzy zewnętrzne wały, znacznie niższe, poprzegradzane nawodnionymi fosami, przez które, prowadził drewniany most do wieży wjazdowej, znajdującej się we wschodniej części grodu.

Wewnątrz grodu znajdował się obszerny dziedziniec, na środku którego umieszczone były dwie studnie wyłożone drewnianą cembrowiną. Wzdłuż wału natomiast odkryto ślady drewnianych, częściowo podpiwniczonych zabudowań mieszkalnych i gospodarczych.

Ludność zamieszkująca grodzisko od VI w., zajmowała się hodowlą bydła, uprawą roli, wytapianiem żelaza z zalegających tu płytko rud limonitowych oraz wyrobem narzędzi, broni i ozdób. Ponadto grodzisko stanowiło siedzibę m. in. Konrada Mazowieckiego, a po jego śmierci w 1247 roku - jego syna Kazimierza Konradowica, księcia łęczycko-sieradzkiego i jego następców, aż do wybudowania w Łęczycy zamku przez Kazimierza Wielkiego. W latach następnych gród stracił swoje dawne znaczenie i stopniowo ulegał niszczeniu, a w XIV w. spłonął.

Nazwa osady wywodzi się z legendy, która głosi, że na tej górze podczas Potopu Szwedzkiego w XVII wieku Szwedzi mieli ustawić na wałach grodziska armaty w celu ostrzeliwania broniącego się zamku. Stąd miejscowa ludność nazywa do dziś grodzisko "Szwedzką Górą”.

Teren grodziska obecnie należy do Muzeum Etnograficznego w Łodzi i Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Ludoznawczymi i Archeologicznymi, które wykupiło go w 1936 r. Istnieją plany renowacji tego miejsca jako, że jest ono jednym z najcenniejszych miejsc historycznych powiatu, a ponadto przez pewien czas pełniło funkcję nieoficjalnej stolicy Polski. Tego zadania chcą podjąć się Władze Powiatu Łęczyckiego, łódzcy archeolodzy, samorządowcy z kilku gmin i kuria biskupia w Łęczycy, gdyż widzą potrzebę wykorzystania tego waloru turystycznego. Byłoby to miejsce w rodzaju osady w Biskupinie, tyle, że młodsze o 1500 lat i ściśle związane z tworzącym się wczesnochrześcijańskim Państwem Polskim. Rekonstrukcja osady zostanie odtworzona na dzisiejszych pozostałościach wału ziemnego i ma przypominać gród z czasów Bolesława Krzywoustego. Powstaną dwie fosy, częstokół z usypanym za nim wałem ziemnym, na którym wznosić się będą jak niegdyś pionowe ściany wału drewnianego z blankami dla strzelców, a także brama wjazdowa oraz tzw. ulica okrężna na koronie wału, po to, by poprzez blanki turyści - jak książęcy wojowie - mieli z niej widok na kolegiatę i okolicę. Nie wiadomo jeszcze jak będzie wyglądało wewnętrzne zagospodarowanie.

Odtworzenie grodu to tylko część dużego projektu, który powstaje pod hasłem: „Od Polski drewnianej do murowanej”. Autorzy projektu chcieliby także, aby koło grodu stanęły chaty rzemieślnicze, np. z warsztatami: garncarskim, produkcji broni i jubilerskim. W pobliżu planują wybudować pawilon muzealny na zabytki wykopane w grodzisku przez archeologów w latach pięćdziesiątych oraz centrum konferencyjne z przeszklonymi tarasami widokowymi na kolegiatę i gród.

Ten projekt, szacowany na 100-120 mln zł, ma spowodować, iż Łęczycę i Tum będzie odwiedzało 600-700 turystów dziennie. Ma także wydłużyć okres zwiedzania zabytków z kilku miesięcy do całego roku oraz stworzyć szansę nowych miejsc pracy.


9. Łęczycki zespół osadniczy -Tum (3)

Obecnie Tum jest niewielką miejscowością należącą do Łęczyckiego zespołu osadniczego położonego w województwie łódzkim w gminie Góra Świętej Małgorzaty.  W okresie wczesnohistorycznym było to największe i najszerzej rozwinięte skupisko łęczyckie, którego ośrodkiem był Tum. Oś tego skupiska wyznaczają równoleżnikowe odcinki Bzury na wschodzie i Neru na zachodzie. Grodziska i osady otwarte mieściły się głównie na odcinku między kolanem Neru pod Łęka i ujściem Mrogi od Bzury pod Sobotą na obszarze pradoliny Warszawsko-Berlińskiej.

Tum i Łęczyca, leżąc na środkowej osi pradoliny Warszawsko-Berlińskiej, znajdują się w strefie komunikacyjnej wschodnio-zachodniej. Pradoliny, podobnie jak i inne większe doliny, stanowiły naturalne linie orientacyjne w komunikacji. Przez okolice Tumu i Łęczycy przebiegała więc arteria komunikacyjna zorientowana ze wschodu na zachód, którą uczęszczali kupcy i osadnicy, a także przebiegały tędy wyprawy wojenne.

Obszerna dolina stwarzała bardzo sprzyjające warunki dla osadnictwa. Dlatego też miejsce na tym szlaku osadniczym było już dość wcześnie zaludnione. Obszar ten miał charakter rolniczy ze względu na dobre gleby, powstałe na marglach polodowcowych. Dlatego też już w średniowieczu Łęczyca otoczona była gęstym kręgiem osiedli rolniczych.

Tereny te nie były zamieszkałe przez jedno plemię, ale raczej mieściło się tu kilka mniejszych grup plemiennych w położonych w niewielkiej odległości grodziskach. Wokół grodziska tumskiego mieszkała jedna z takich grup plemiennych - Łęczycan.

Badania pozostałości grodziska tumskiego wykazały, że wcześniej istniały tutaj aż trzy grody, kolejno przebudowywane i nawarstwiane na siebie.

W okresie państwa Piastów zmieniła się taktyka obronna, która nie uwzględniała już dawnych grodzisk pierścieniowych, w taki oto sposób grodzisko tumskie na początku XII wieku zostało porzucone i zapomniane podobnie jak wiele innych. Zastępczą formę stanowiło prawdopodobnie grodzisko stożkowe w Tumie. Nie jest wykluczone, że na miejscu dzisiejszej kolegiaty lub w jej pobliżu znajdowało się grodzisko, broniące przejścia przez dolinę Bzury.

Wracając do historii powstania Tumu według podań ludowych należy je przypisać staraniom Mieczysława i , co potwierdza Długosz w swojej kronice i datuje to wydarzenie na rok 967. Nazywany Królem-Apostołem Mieczysław i na miejscu bałwochwalczych świątyń wzniósł wspaniały tum, jednak wiara Chrystusa nie tak łatwo przyjęła się wśród ludu, który odznaczał się tym, że z dużym uporem obstawał przy dawnych wierzeniach i zwyczajach.

Kolegiata w Tumie miała podwójne znaczenie. Była nie tylko Domem Bożym, ale równocześnie i warownią. Kolegiata nosiła dwa wezwania, które funkcjonowały prawdopodobnie od początku istnienia kościoła. Pierwsze było maryjne, drugie św. Aleksego. Nie wyklucza się, ze kolegiata przechowywała nawet relikwie tego świętego. z pewnością św. Aleksy został jej patronem najpóźniej w pierwszej połowie XIII wieku, na co wskazują uroczyste obchody jego święta, a także zwoływanie jednego z posiedzeń kapituły generalnej na dzień 17 lipca.

Przy kościele kolegiackim istniała kapituła, czyli kolegium złożone z duchownych zwanych kanonikami świeckimi. Najważniejszym zadaniem członków kapituły była służba Bogu, troska o poprawność i uświetnianie liturgii.

Kolegiata należy do jednych z najciekawszych i najbardziej znanych obiektów tego typu w Polsce. Ta romańska świątynia została wzniesiona w latach 1141-1161 za sprawą jak się przyjmuje arcybiskupa gnieźnieńskiego, Janika. Wcześniej w tym miejscu istniało opactwo benedyktynów p.w. NMP, którego początki sięgają około roku 1000. Założycielem jego był prawdopodobnie św. Wojciech.

Konsekracja kolegiaty odbyła się w roku 1161, a obecni na niej byli książęta dzielnicowi. Był to pierwszy zjazd władców ówczesnej Polski. Budowla była kolejno siedzibą kapituły, kolegiatą i do roku 1818 archikolegiatą. Wtedy to car Aleksander i nakazał likwidację kapituły. Od tego momentu kościół był jedynie aż do roku 1915 siedzibą parafii, która przedtem znajdowała się w wybudowanym obok w XVIII wieku drewnianym kościółku. W bliskich nam już czasach, czyli w roku 1995 odrodziła się kapituła, która znów się ulokowała w tumskiej świątyni, przywracając jej rangę archikatedry.

O wielkim znaczeniu tumskiej kolegiaty świadczy fakt, że odbyło się tutaj ponad 20 lokalnych synodów. Już w 20 lat po konsekracji odbył się pierwszy synod łęczański z udziałem Kazimierza Sprawiedliwego.

W roku 1294 podczas mszy w Zielone Święta na kościół napadli Litwini, łupiąc wszystko i niewoląc ludność. Przy okazji też podpalili kolegiatę, zostawiając ją w ruinie na okres kilkudziesięciu lat. Podczas odbudowy zatarto częściowo romański charakter budowli. Podczas prac użyto także cegły do budowy stropów i filarów w nawach bocznych budując je już w gotyckim stylu. Wiek XV i XVI kolegiata przetrwała szczęśliwie, będąc miejscem wielu ważnych zjazdów.

Jednak w 1473 roku wybuchł pożar. Kolejną odbudowę zakończono w 1487 roku, znów dokładając budowli elementów gotyku, a w późniejszych latach przebudów także cech baroku. Poważna przebudowa miała miejsce w XVIII wieku.

Wielkie zniszczenia dokonała również II wojna światowa. W roku 1939 została zniszczona przez polską artylerię wieża kościoła, w której ukrywał się niemiecki obserwator. Dziewiątego i dwunastego września polskie wojska zajęły okolice Łęczycy, wtedy też kolegiata została zbombardowana przez Luftwaffe. Po ponownym zajęciu Tumu przez wojska niemieckie zostało spalone wnętrze budowli. Spłonęło wyposażenie i drewniane elementy architektoniczne, a także ucierpiały mury.

Po wojnie przystąpiono do odgruzowywania i odbudowy świątyni. Odbudowa trwała kilkanaście lat, przywrócono wtedy romański charakter budowli, pozostawiając w gotyckim stylu nawy boczne. Prace zakończyły się w momencie ponownej konsekracji kolegiaty w roku 1961. Nie ukończono natomiast odbudowy wnętrza z powodu braku funduszy.

W roku 1991 przystąpiono do kolejnej odbudowy. Prace nie były niestety ani fachowe, ani nie trwały zbyt długo. Zniszczono część fresku odkrytego po wojnie, nałożono na filary wewnątrz świątyni obejmy i dokonano odwiertów, widocznych do dziś. Prawdziwa odbudowa ruszyła w 1995 roku, a w 1999 roku generalny konserwator zabytków zdecydował się ją finansować. Prace trwają po dziś dzień, przywracając temu jednemu z najcenniejszych kościołów w Polsce dawną świetność.

Kolegiata w Tumie to trójnawowa bazylika z dwiema absydami, umieszczonymi na końcach osi wzdłużnej. Od zachodu znajdują się dwie czworoboczne wieże, a od wschodu dwie baszty, przykryte stożkowym dachem. Świątynia zbudowana jest z granitowej kostki, natomiast naroża wież i obramowania okien wykonane są z piaskowca. Dla ochrony cennego portalu, który się tam znajduje, od północy dobudowano w roku 1569 kruchtę. Sam portal przedstawia Madonnę z dzieciątkiem i dwa anioły, umieszczony jest w półkolistym tympanonie. We wnętrzu budowli znajduje się ponadto płaskorzeźba przedstawiająca Chrystusa Pantokratora, do niedawna składająca się tylko z torsu. Głowa rzeźby została odnaleziona w 1995 roku. To dzieło sztuki wmurowane jest obecnie w południową ścianę prezbiterium. W roku 1952 odsłonięto w absydzie zachodniej polichromię przedstawiającą Chrystusa, św. Jana, Madonnę. Dzieło datowane jest na XII wiek i zostało wykonane przez nieznanego, wybitnego artystę średniowiecza. Inne interesujące elementy wyposażenia archikolegiaty to portal gotycki z roku 1487, płyty nagrobne kanoników łęczyckich z XV wieku, płyta nagrobna z wizerunkiem rycerza, stalle gotyckie z XVI wieku, sklepienia, freski pochodzące z okresu gotyku i renesansu. W nawach bocznych znajdują się galerie triforalne, a w nawie głównej po stronie zachodniej duża empora. Przeznaczona była prawdopodobnie dla przedstawiciela najwyższej władzy i jego świty. W roku 1995 odkryto też kamień z wyrytą postacią leżącego człowieka. Sugeruje się, że jest to przedstawienie i upamiętnienie przez kolegów robotnika, który zginął podczas budowy kościoła.

Ciekawostką jest fakt , że kolegiata jest jedną z ciekawszych budowli na „Szlaku romańskim”, czyli trasy turystycznej o charakterze kulturowo-oświatowym, na trasę „Szlaku Romańskiego” składają się zabytki powstałe pomiędzy X a XIII wiekiem. Cała trasa szlaku obejmuje około 140 romańskich budowli powstałych na całym niemal obszarze kraju w czasach formowania się polskiej państwowości i chrystianizacji Polski w czasach Monarchii Piastowskiej.

Oprócz warownego dwunastowiecznego kościoła romańskiego we wsi znajduje się, tuż obok niego, mały drewniany kościółek parafialny z XVIII wieku (powstał w czasie przebudowy kolegiaty przez architekta Efraima Szregera) pod wezwaniem św. Mikołaja. Obok kościółka posadzono w 1999 roku dąb na pamiątkę sprowadzenia do Tumu relikwii św. Wojciecha. Cmentarz parafialny kryje groby miejscowej szlachty i duchowieństwa, a także kwatery żołnierzy poległych w 1914 r. i w walkach z hitlerowcami w czasie Bitwy nad Bzurą w 1939 r.


10. Łęczycki zespół osadniczy: Łęczyca (4)

Zespół osadniczy, złożony z osiedli, które zbiorczo określano mianem Łęczycy, znajdował się w dolinie Bzury i na sąsiednich terasach. Łęczyca, leżąc w środkowej osi pradoliny Warszawsko-Berlińskiej, znajduje się w strefie komunikacyjnej wschodnio-zachodniej. W związku z tym przez okolice Łęczycy przebiegała arteria komunikacyjna, którą podążali niegdyś kupcy, wojska i osadnicy. Jednakże Łęczyca nie jest pozbawiona naturalnej strefy drożnej północno-południowej. Ponieważ leży na dziale wodnym między Bzurą i Nerem, musiała przez nią lub w jej pobliżu przechodzić droga poprzeczna przez dolinę.

Sama Łęczyca ulokowana była pierwotnie na terenie dzisiejszej wsi Tum. Obecnie leży w centrum Polski w województwie łódzkim, pośrodku obecnego, reaktywowanego po 23 latach, powiatu łęczyckiego. Zajmuje powierzchnię 8,9 km² i jest zamieszkiwana przez 15 376 osób. Należy dodać, że zespół przestrzenny Łęczyca - Tum, stanowi początek "Szlaku Romańskiego", czyli trasy turystycznej o charakterze kulturowo-oświatowym przebiegająca przez Europę, która podkreśla tysiącletnią tradycję narodową, kulturową i religijną związaną z historią Polski przy jednoczesnym podkreśleniu jej przynależności do kręgu cywilizacyjnego Europy Zachodniej. Miasto leży na wprost najbardziej wysuniętej części półwyspu tumskiego i równocześnie w bezpośrednim sąsiedztwie najwyższego odcinka działu wodnego dolinnego, obok największego przewężenia bagiennej strefy pradoliny.

W swojej bogatej, wielowiekowej historii pełniła ważne role administracyjne, obronne,

gospodarcze i kulturowe. Funkcje te, spowodowane były przede wszystkim strukturą geologiczną i rzeźbą terenu, jego glebami, systemem wód powierzchniowych i podziemnych oraz szatą roślinną. O początkach formowania się miasta zadecydowały przeprawy na dwóch ważnych szlakach komunikacyjnych. Jeden z nich (z południa na północ) przecinał bagienną pradolinę warszawsko-berlińską, natomiast drugi (z zachodu na wschód) - równie podmokłą dolinę rzeki Bzury. Siedziby ludzkie ulokowane na niewielkich wzniesieniach dawały poczucie bezpieczeństwa, możliwość kontrolowania dróg i świadczenia usług podróżującym. Z tych powodów powstał najpierw gród obronny, a później budowle sakralne na terenie obecnej wsi Tum oraz osada targowa z karczmą, młynem i kościołem św. Krzyża w obrębie współczesnej dzielnicy Waliszew.

Historia miasta sięga już VI wieku, kiedy to prawdopodobnie stanowiła ważny ośrodek władzy gdyż była stolicą państewka plemiennego. Po wprowadzeniu chrześcijaństwa Łęczyca stała się stolicą jednej z siedmiu prowincji tworzących państwo polskie. Gród stał się siedzibą kasztelanów i ważnym ośrodkiem życia politycznego i religijnego. Na wiek XII i XIII przypada okres rozkwitu Łęczycy reprezentowanej wówczas przez zespół złożony z grodu, wczesnomiejskiej osady targowej i kościelnego ośrodka na terenie Tum. Centralne położenie w stosunku do całości kraju sprzyjało zwoływaniu tu właśnie ogólnokrajowych zjazdów książęcych. W 1118 roku to właśnie w Łęczycy odbył się zjazd uważany za zwiastun parlamentaryzmu. W połowie XIII wieku Łęczyca stała się siedzibą księcia Konrada Mazowieckiego. W 1331 roku wojska krzyżackie wkroczyły do ziemi łęczyckiej. Oddział krzyżacki po zniszczeniu i złupieniu miasta, podpalili miasto, w następstwie czego zniszczeniu uległ kościół parafialny oraz kościół i klasztor dominikański. Po okresie rozkwitu miasta, trwającym do połowy XVII w., nastąpił jego upadek spowodowany wojnami szwedzkimi. Po II rozbiorze w 1793 r. Łęczyca straciła status województwa, stała się miastem powiatowym, później obwodowym województwa mazowieckiego, a następnie guberni kaliskiej. Po odzyskaniu niepodległości powiat łęczycki wcielono do województwa łódzkiego.

Główną podstawa prawną Łęczycy- jak i innych miast w okresie staropolskim- był monarszy przywilej lokacyjny. W literaturze przedmiotu przeważa pogląd, że Łęczyca została lokowana na prawie niemieckim około połowy XIII w., z inicjatywy księcia Kazimierza Konradowica. Lokowana na prawie niemieckim osada łęczycka posiadała prawo do odbywania targów i jarmarków. Łęczyca doskonale wykorzystała te przywileje, a jej atrakcyjna oferta handlowa i położenie sprawiły, że do miasta ściągali kupcy z kraju i zagranicy.

Rozkwit miasta przypada na wiek XIV i panowanie Kazimierza Wielkiego. W połowie XIV w. z jego inicjatywy wzniesiono zamek oraz mury miejskie. Mury obronne, miały istotne znaczenie dla bezpieczeństwa miasta wobec rosnącego zagrożenia ze strony państwa krzyżackiego. Zachowana do dzisiaj wieża obronna przy ul. Kościelnej (przebudowana w XVIII w. na dzwonnicę kościoła św. Andrzeja) pełniła pierwotnie funkcję najsilniejszego (poza wieżą zamkową) samodzielnego punktu obrony. Relikty murów obronnych zachowane są także w trudno dostępnych miejscach: północnej i wschodniej ścianie dawnego klasztoru dominikanów oraz w podwórzach niektórych posesji przy ul. J. Kilińskiego Centralnie położony rynek, dwie bramy wjazdowe na osi południkowej oraz podział na regularne kwartały tworzyły typowy układ średniowiecznego miasta.

Od północy do miasta prowadziła brama Toruńska, zwana także Poznańską, a od południa brama zwana Krakowską. Obydwie bramy znajdowały się na linii środka rynku. W wieku XVI przebito od wschodu bramę zwaną Wodną. Przestrzeń miasta objęta murami miała kształt regularnego czworokątu ze ściętymi rogami.

W okresie lokacji obszar miasta podzielono na 9 kwadratów. Część południowo-wschodnią zajmował zamek wybudowany za panowania Kazimierza Wielkiego i który po dzień dzisiejszy jest najważniejszym zabytkiem miasta. W latach 1563-1564 został on przebudowany i rozbudowany przez starostę łęczyckiego Jana Lutomierskiego. Zamek po wielu wojnach ze Szwedami i pożarze w XVIII wieku uległ częściowemu zniszczeniu. Dzisiaj znalazło tu miejsce Muzeum Regionalne i odbudowano zabudowania znajdujące się przy zachodnim murze, czyli wieżę, wieżę bramną oraz "nowy dom". W bloku południowo-zachodnim wzniesiono kościół parafialny pod wezwaniem św. Andrzeja. Kościół zachował do dziś bryłę gotycka z wielobocznie zamkniętym prezbiterium, ze stromym dachem, smukłą, trójkondygnacyjną sygnaturką, szkarpami oraz ostrołukowymi płyciznami i oknami. Część północno-wschodnią zajęty był przez kościół i budynek klasztoru dominikanów. Kościół opierał się wschodnią ścianą prezbiterium bezpośrednio na murze obronnym, a budynek klasztorny przylegał dłuższym bokiem do muru przy narożnej baszcie. Został on zniszczony podczas pożaru w 1616 roku. Dzisiaj na jego miejscu mieści się więzienie. Kwartał północno-zachodni od XV stulecia nadany był Żydom. Wzniesiona w tamtym rejonie synagoga, zgodnie z obowiązującym prawem nie mogła przewyższać chrześcijańskich świątyń. W czasie II wojny światowej ten rejon miasta został zniszczony. Rynek miasta zajmował blok środkowy. Znajdował się tam ratusz, który był budowlą gotycką i zajmował środek rynku. Istniejący dziś ratusz został zbudowany na miejscu poprzedniej budowli w latach 1788-1790, wg projektu znanego architekta królewskiego Jakuba Kubickiego. Informuje o tym pamiątkowa tablica marmurowa, wmontowana w zachodnią ścianę ratusza. Ratusz wybudowany w stylu klasycystycznym został przebudowany w początkach XX w., tracąc częściowo cechy stylowe. Oprócz ratusza znajdowały się tam także różnego rodzaju obiekty handlowe. Z niewielkimi odkształceniami zachował się szachownicowy układ sieci ulicznej.

Poza murami rozciągały się przedmieścia, otaczające Łęczycę od północy, zachodu i południa. Poza obwodem dawnych murów miejskich, nieopodal bramy poznańskiej znajduję się ufundowane w 1631 roku kościół i klasztor Bernardynów. Obecnie kościół jest miejscem częstych koncertów muzyki organowej i kameralnej. Do zabytków zaliczana jest obecnie również wieża kopalniana stanowiąca pozostałość po zlikwidowanej przed kilku laty w Łęczycy kopalni rud żelaza, która działała w latach 1952-92 i która odegrała ważną rolę w rozwoju miasta.

Dzisiejsza Łęczyca jest nie tylko znana ze swojego zamku, ale także twórczości rzeźbiarzy regionu łęczyckiego. Najliczniejszą grupę rzeźb tworzą figury o treści demonicznej. Jest to zapewne związane z symbolem Łęczycy - Diabłem Borutą. Diabeł, który ma swoją siedzibę na łęczyckim zamku, znany jest ze swojego sprytu i przybierania różnych postaci. Legenda głosi, że w jego zamku pod koniec XIV wieku miał ukryć skarb książę mazowiecki, którego już ponad 700 lat w lochach pilnuje Boruta, czasami w nocy wychodząc na zewnątrz.


11. Płock- stary ośrodek miejski, centrum przemysły petrochemicznego (8)

Płock (Stołeczne Książęce Miasto Płock) jest to ośrodek miejski w centralnej Polsce w województwie mazowieckim malowniczo położony na prawym, wysokim brzegu Wisły. Stykają się tutaj dwa regiony geograficzne: Pojezierze Dobrzyńskie oraz Kotlina Płocka.

Jest to jedno z najstarszych miast na Mazowszu i w Polsce. W VII - IX w. Wzgórze Tumskie stanowiło ośrodek kultu pogańskiego, jednak zalążkiem tworzącego się przed wiekami organizmu miejskiego był niewątpliwie gród książęcy z końca X wieku, a także założone w XI wieku opactwo benedyktyńskie. Dogodne położenie obronne oraz usytuowanie na skrzyżowaniu dróg handlowych - rzecznej i lądowej - zdecydowało o politycznej, strategicznej i handlowej roli miasta. W okresie rozbicia dzielnicowego (1120-1309) Płock stał się stolicą Mazowsza. Rezydował tam Władysław Herman oraz Bolesław Krzywousty. Wówczas właśnie nastąpiło wyraźne zarysowanie dwóch funkcji miasta - warowni i ośrodka władzy oraz osady rzemieślniczo - handlowej.

Pod koniec XII wieku Płock stał się siedzibą książąt mazowieckich. Powstała wtedy szkoła, której tradycje kontynuuje dzisiejsze LO im. St. Małachowskiego (obecnie najstarsza szkoła średnia w Polsce). W 1273 roku osada otrzymała prawa miejskie. Momentem przełomowym w dziejach Płocka było zniesienie samodzielności Mazowsza i przejęcie ośrodka jako lenna przez Kazimierza Wielkiego. Król znacznie powiększył jego obszar, nadał nowe przywileje, wybudował murowany zamek, rozbudował romańska katedrę i opactwo benedyktyńskie. Po jego śmierci, miasto wróciło pod władzę książąt mazowieckich. Płock ożywił się pod względem gospodarczym, rozwinęła się produkcja sukna, płótna, utworzono browary i gorzelnie, kwitł handel i rzemiosło. Rozwój gospodarczy sprzyjał wzrostowi znaczenia kulturalnego. Powstawały tutaj nowe szkoły, w tym także stopnia wyższego, gdzie wykładali profesorowie z Akademii Krakowskiej.

Wspaniały rozwój miasta zahamowały nieco liczne klęski żywiołowe w XVI wieku. Poważny upadek gospodarczy miasto przeżyło, natomiast, w XVII wieku. W czasie „potopu” wojska szwedzkie ograbiły doszczętnie bardzo bogatą bibliotekę, demolując przy tym zamek a także liczne domy mieszkalne oraz szpitale. Okres stagnacji trwał do połowy XVIII stulecia. W 1793 roku Płock przeszedł pod panowanie pruskie i stał się siedzibą regencji. Na przedmieściu założono Nowe Miasto, przeznaczone dla napływającej ludności niemieckiej. Jednocześnie wzmogła się germanizacja. Zaczął rozwijać się handel zbożem, nastąpiło ożywienie produkcji cechów.

W okresie Księstwa Warszawskiego miasto zaktywizowało się gospodarczo. Powstały manufaktury i drobne zakłady fabryczne. Rozwijał się handel oraz życie kulturalne. Powołano wtedy Towarzystwo Naukowe Płockie. Podczas powstania listopadowego, 23 września 1831 roku, Sejm Polski odbył tutaj swoją ostatnią sesję przed opuszczeniem kraju.

W I poł. XIX wieku na terenie miasta w miejsce drewnianej, parterowej zabudowy, pojawiły się okazałe murowane kamienice.

Płock był ważnym ośrodkiem walki z caratem podczas powstania styczniowego 1863 roku. W okresie I wojny światowej życie miasta zostało sparaliżowane. Płock jednak, nie poniósł tak ogromnych start jak w czasie okupacji hitlerowskiej, która należała do najcięższych.

Momentem zwrotnym w rozwoju Płocka była lokalizacja wielkiego kombinatu, a mianowicie Mazowieckich Zakładów Rafineryjnych i Petrochemicznych, dokąd ropa naftowa była dostarczana rurociągiem „Przyjaźń” z ZSRR. Budowa obiektu była największą inwestycją przemysłową w Polsce w latach 1960 - 1965. Miasto stało się centrum rozwijającego się wówczas okręgu przemysłowego, zatrudniającym ponad 17 tys. osób, co stanowiło 20% mieszkańców miasta. MZRiP, poza tym, miały bardzo duży udział w rozbudowie Płocka. Tworzyły, bowiem, zaplecza socjalne dla pracowników - urządzenia służby zdrowia, kultury i oświaty, zaopatrzenia i usług. Przykładem jest współutworzenie największego płockiego osiedla mieszkaniowego Wielka Dobrzyńska.

W 1999 roku w mieście otworzono rafinerię PKN ORLEN. I choć Płocki Okręg Przemysłowy należy do najmniejszych w naszym kraju, to wytwarza on 2/3 krajowej produkcji paliw płynnych. Orlen jest jedyną polską spółką, która znalazła się na liście największych firm świata magazynu Fortune.

Proces uprzemysłowienia Płocka wykroczył także poza petrochemię. Prężnie działają tu zakłady elektromaszynowe, rolno-spożywcze oraz odzieżowe.

Miasto jest również ważnym ośrodkiem nauki i kultury o wielowiekowych tradycjach. W 1967 roku powstała tu Płocka Filia Politechniki Warszawskiej, studenci mogą się również kształcić w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej oraz Szkole Wyższej im. Pawła Włodkowica.

Dzienne szkolnictwo średnie reprezentowane jest prze 3 licea ogólnokształcące. Istnieje tu także Szkoła Muzyczna I i II stopnia. Ponadto działają 4 domy kultury i wiele innych instytucji. W mieście odbywają się także doroczne imprezy ogólnopolskie, jak np.: Przegląd Amatorskich Zespołów Artystycznych.

Płock, co bardzo ważne, jest również znanym ośrodkiem turystycznym, który rocznie odwiedzany jest przez ponad ćwierć miliona przyjezdnych. Z jego bogatej przeszłości zachowało się tutaj około 140 obiektów architektury zabytkowej, z których wiele to dominanty swojej epoki.

Prawdziwą perłą architektoniczną miasta są zabytki Wzgórza Tumskiego zwanego także Zamkowym. Wzgórze stanowi wysunięty najdalej ku rzece cypel stromej skarpy wiślanej, której krawędź wznosi się około 50 m ponad lustro wody. Obecnie można tam podziwiać średniowieczny zespół zamkowo-katedralny z gotycka Wieżą Zegarową i opactwem benedyktyńskim. Znajduje się tam także Okręgowe Muzeum mazowieckie.

Będąc w Płocku nie można ominąć Starego Miasta. Na ten zespół urbanistyczny składają się średniowieczne budynki, mury obronne, wartownia. A także wiele obiektów w stylu klasycystycznym, jak np.: Dom Opatrzności, jeden z najpiękniejszych budynków w tym stylu, który niegdyś mieścił Muzeum Mazowieckie. Centrum Starego Miasta stanowi rozległy plac Marcelego Nowotki. Założył go Kazimierz Wielki. Tu odbywały się stałe targi, tutaj koncentrowały się bogate sklepy, zajazdy i winiarnie oraz najbogatsze domy mieszczańskie.

Ważnym obiektem na starym Mieście jest trzykondygnacyjny budynek ratusza. Jest to jeden z cenniejszych zabytków klasycystycznym w Polsce. Na budynku znajduje się tablica upamiętniająca miejsce obrad sejmu królestwa polskiego. Obecnie mieści się tu Urząd Miasta. Warto odwiedzić także ogród zoologiczny, który zajmuje wspaniale wyeksponowany teren o powierzchni 10 ha i położony jest na górnym tarasie Wisły. W ZOO można podziwiać bogate zbiory rzadkich zwierząt, ptaków i gadów ze wszystkich kontynentów.


12. Włocławek jako stary ośrodek przemysłowy (7)

Włocławek jest to jedno z głównych miast w województwie kujawsko-pomorskim, niegdyś historyczna stolica regionu, położone nad Wisłą, przy ujściu Zgłowiączki.

Jest dziś największym ośrodkiem przemysłowym, administracyjnym, handlowym i kulturalnym wschodniej części Kujaw.

Początki włocławskiego przemysłu....,czyli jak stolica Kujaw Wschodnich przekształciła się w największy ośrodek przemysłowy na tym terenie

Istotnymi warunkami do rozwoju przemysłu z pewnością były: rola Włocławka jako centrum administracyjnego regionu, oraz jego położenie nad ważnymi szlakami komunikacyjnymi. a mianowicie istotną rolę odegrała rzeka Wisła i linia kolejowa warszawsko - bydgoska, które ułatwiały transport do miasta surowców, maszyn i wywozu z miasta wytworów produkcji fabrycznej.

Włocławek do połowy XVIIw. pełnił ważną funkcję ośrodka handlu zbożem i portu wiślanego. Gromadzono tutaj znaczne ilości zboża z terenu niemal całego państwa, a następnie spławiano je w kierunku Gdańska. Wytwórczość przemysłowa, w ówczesnym tego słowa znaczeniu, związana była z rolniczym charakterem zaplecza miasta. I tak przez pierwszą połowę XIXw. W przemyśle Włocławka przodował przemysł spożywczy. W jego strukturze można wyróżnić następujące branże: młynarstwo, gorzelnictwo, piwowarstwo oraz produkcję cykorii. Pod względem organizacyjnym dominowały manufaktury.

Produkowanie cykorii było nowym działem przemysłu spożywczego, który rozwinął się we Włocławku w pierwszej połowie XIXw. Pierwszą manufakturę założyli dwaj bracia Ferdynand i Wilhelm Bohmowie - było to w 1816 r. a od 1993 roku jest to dzisiejsza "Delecta". Włocławek w latach 1870-1914 był najpotężniejszym producentem cykorii w Królestwie Polskim.

Włocławek na początku XXw. stał się jednym z największych miast Królestwa Polskiego. Co więcej wzrost liczby ludności zwiększał popyt na wyroby przemysłowe i rzemieślnicze. W mieście dobrze prosperował przemysł mineralny i w tym przypadku istotną rolę odgrywało położenie miasta nad rzeką oraz przy linii kolejowej. Największy udział miały fabryki fajansu (np Czachmańskiego) oraz cegielnie ( Bojańczyka), które z czasem zmonopolizowały lokalny rynek. Miasto także w początkowych latach istnienia Królestwa Polskiego stało się największym w powiecie ośrodkiem produkcji mydła i świec.

Jeśli chodzi o przemysł metalowy przodowały fabryki maszyn i narzędzi rolniczych. Taką fabryką, która istnieje do dziś jest "Włocławska Fabryka Drutu" założona przez Karola Klauke w 1895 roku. Obecnie nosi ona nazwę " Włocławskiej Fabryki Lin i Drutu Drumet".

Licznie reprezentowana we Włocławku była także grupa rzemiosł odzieżowych i włókienniczych, oraz zawody spożywcze.

W mieście obecny jest również przemysł chemiczny. i tak pod koniec XIXw., a dokładnie w 1897 została uruchomiona Fabryka Farb i Lakierów Nobiles. Historia Nobilesu to w dużej mierze historia polskiej motoryzacji. Produkowano tutaj lakiery które były wykorzystywane do pokrywania karoserii Syren, Warszaw, Polonezów, Fiata 126p,  a także farby dla maszyn rolniczych, ciągników oraz wagonów. Jak wiadomo, obecnie produkty tej firmy można znaleźć na rynku zarówno polskim jak i rynkach zagranicznych.

W 1899 roku powstała fabryka celulozy braci Maxa i Izydora Casierów. Była ona największą ówcześnie na ziemiach polskich. Włocławek ze względu na swoje położenie był idealnym miejscem na budowę fabryki, a rzeka Wisła spełniała podwójną rolę. Jako droga komunikacyjna dawała możliwość sprowadzania surowców, oraz warunki do czerpania odpowiednich ilości wody, a także pozbywania się ścieków i zanieczyszczeń.

W czasie wojny większość fabryk pozamykano lub ograniczono produkcję. Jedynym przedsiębiorstwem uruchomionym w tym czasie, a dokładnie w 1915 roku była Fabryka Manometrów i Termometrów Ignacy Ciechurski. Co istotne stała się ona fundamentem do powstania Kujawskiej Fabryki Manometrów istniejącej do dziś.

Uzupełnieniem krajobrazu, który wyróżnia Włocławek wśród innych miast, jest zapora wodna z elektrownią i zbiornikiem, która powstała w 1969 roku.

Obecnie we Włocławku dominuje przemysł chemiczny, metalowy, spożywczy, ceramiczny, a także meblarski. W różnych formach produkcji zatrudnionych jest 40% włocławian.

Oprócz wspomnianych przeze mnie do włocławskich zakładów należą:


13. Historia Państwa Krzyżackiego (47)

Za początek zakonu krzyżackiego datuje się rok 1190 r.. Armie krzyżowców oblegające Akkę wyniszczały choroby, żołnierze nie byli przyzwyczajeni do panujących warunków klimatycznych, miejscowej wody, pożywienia i słabych warunków sanitarnych.  w skutek takich czynników niezwykle łatwo było zachorować,  a miejscowe szpitale były przepełnione i sanitariusze faworyzowali swoich rodaków - Francuzów i Anglików. z inicjatywy wysoko usytuowanych krzyżowców z Bremy i Lubeki oraz księcia Fryderyka (brata władcy Niemiec Henryka VI) założony został Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Niemców w Jerozolimie. Kolejnym etapem było przekształcenie go w zakon rycerski sygnaturą papieską w 1198 r.

Na czele zakonu stał Wielki Mistrz, choć nie wiele wiadomo na temat działalności pierwszych trzech mistrzów, to należy wyróżnić czwartego z kolei - Hermanna von Salza, który to zapobiegł regresji zakonu i dzięki umiejętnej dyplomacji i ambicji sprawił, że od czasów jego panowania datujemy rozwój państwa krzyżackiego. Dzięki cierpliwym działaniom zjednywał od kolejnych papieży i cesarzy Niemiec kolejne przywileje i dobra na terenie Włoch, Niemiec i Palestyny, dzięki czemu zakon stał się prawdziwą potęgą ekonomiczną i polityczną, znacznie wyprzedzając wpływami joannitów i templariuszy.

W 1211 r. został poproszony przez króla węgierskiego Andrzeja II do podjęcia walki przeciwko Połowcom, którzy nawiedzali Węgry. Krzyżacy odnosili znaczące sukcesy, jednak nie podobało się to miejscowej szlachcie, która widziała w nich zagrożenie. Konflikt narastał i gdy Andrzej II wrócił z wyprawy krzyżowej zdał sobie sprawę, że Krzyżacy dążą do założenia niezależnego władztwa na zdobytym terytorium Borsy, nakazał im opuszczenie Siedmiogrodu w 1225 r..

W 1226 r. Książe Konrad Mazowiecki zaprosił, zakon na swoje ziemie, przyznając w dzierżawę ziemię chełmińską, z której Krzyżacy mieli dogodną pozycję do rozpoczęcia walk z plemionami Prusów, które zagrażały północnym terenom Mazowsza. Cesarz Niemiecki Fryderyk II (na podstawie Złotej Bulli 1226r.) oraz papież Grzegorz IX zezwolili oficjalnie Zakonowi na założenie na terenach odebranych Prusom swojego własnego księstwa, które formalnie miało stać się częścią Cesarstwa Rzymskiego i jednocześnie lennem książąt mazowieckich.

Właściwy podbój Prus rozpoczął się w roku 1233 r. kiedy to Krzyżacy wspierani przez książąt piastowskich zaczęli poruszać się na północ. Można podzielić tą ekspansję na dwa etapy: pierwszy do momentu podbicia Pomezani i Pogezanii (rzeka Pasłęka), czyli tereny Malborku, Kwidzynia, Iławy oraz Warmię. W 1237r. doszło do połączenia z Zakonem Kawalerów Mieczowych co sprawiło, że przejęto dodatkowo odpowiedzialność za Inflanty, doprowadzając do wysłania części ludzi i środków na tereny północne.

Następnie doszło do buntu mieszkańców Prus czyli powstania „pruskiego”. Po jego stłumieniu zakon przystąpił do zdobywania Sambii, Natangi i Barcji (tereny dzisiejszego Obwodu Kalingradzkiego). Ten etap przerwało wielkie powstanie pruskie (1260-1274r.) hamując na kilkanaście lat podbój krzyżacki, do roku 1283 kiedy to opanowano całe terytorium Prus.

Ekspansja przeciwko Polsce rozpoczęli Krzyżacy w 1308r zajmując Pomorze Gdańskie, było to ważne wydarzenie, gdyż po raz pierwszy celem Zakonu stał się kraj chrześcijański, a nie zgodnie z powołaniem - pogański. Ostatecznie polska zrzekła się praw do Pomorza w traktacie kaliskim z 1343 r. w którym formalnie uznano je oraz ziemię chełmińską i Michałowska za darowiznę Kazimierza Wielkiego dla Krzyżaków. Polska wyszła z tego konfliktu niekorzystnie, gdyż Krzyżacy byli wtedy u szczytu swojej potęgi i panujący król Polski wolał uniknąć dalszych walk.

Pokój w Kaliszu zmusił jednak Zakon do zaprzestania ataków na Polskę. Zakon skierował swoje zbrojne ostrze przeciw Litwie, zajmując częściowo Żmudź. Zmusiło to księcia litewskiego Jagiełłę do przyjęcia chrztu, zapoczątkowując unię polsko-litewską. Jagiełło na skutek ciągłych walk na Kujawach i na Litwie prowadzonych przez Zakon, zdecydował się na rozpoczęcie wielkiej wojny (1409-1411), której kulminacyjnym momentem była bitwa pod Grunwaldem, a uwieńczeniem pokój w Toruniu w 1411 r. Pokój ten mimo zwycięskiej kampanii wojskowej strony Polskiej nie zmieniał znacznie sytuacji terytorialnej, gdyż w obronie Zakonu stanęła koalicja władców z dynastii Luksemburskiej - ks. zgorzeleckiego, króla Czech oraz króla Węgier. Pokój ten nie oddał ponownie Pomorza Gdańskiego ani ziemi chełmińskiej, zmusił jednak Zakon do zaprzestania ataków na Litwę i Polskę. Zakon zaczął od tego czasu tracić na sile, a  sytuacja ekonomiczna pogorszyła się na skutek blokady wymiany handlowej prowadzonej przez Polskę i Litwę.

Od końca XIV zakon starał się opanować Nową Marchię w celu uzyskania połączenia lądowego z Rzeszą Niemiecką. W 1384 r. nabyli od rycerza ziemię świdwińską, a w 1402 r. od króla węgierskiego cała Nowa Marchię. Jednak po wybuchu wojny trzynastoletniej w 1454 r, wobec rosnących trudności politycznych, przekazali owe tereny elektorowi brandenburskiemu Fryderykowi.

Znaczne zmiany w zasięgu terytorium wywarł kończący wojnę trzynastoletnią (1454-1466) II pokój toruński. Do Korony Polskiej przyłączono Pomorze Gdańskie, ziemię chełmińska oraz Powiśle z Malborkiem i Elblągiem. Pod polskie panowanie przeszło również Warmia. Pozostałą część Prus jako lenno polskie zachowali Krzyżacy.

Na początku XVIw. Krzyżacy odmawiali składania przysięgi wierności królowi polskiemu do czego zobowiązywał ich drugi pokój toruński. W 1511 roku Wielkim Mistrzem zakonu został Albrecht Hohenzollern który planował oderwanie się od związku z Polską. Wojna wybuchła w 1519 roku i trwała do 1525 r.. Wojnę kończy słynny hołd pruski. Miał on miejsce 10 IV 1525 r. w Krakowie. W wyniku zawartego traktatu państwo krzyżackie zostało przekształcone w świeckie, mistrz został zmuszony do hołdu lennego, jako wieczystego lennika Królestwa Polskiego. Zmieniono również nazwę z Prus Zakonnych na Książęce.

Struktura zakonu przedstawiała się następująco: zakonowi przewodził wielki mistrz, który był wybierany przez kapitułę generalną na okres dożywotni. Jego władze ograniczała jedynie kapituła generalna w najważniejszych kwestiach tj. rozpoczynanie wojny, podpisywanie układów itd. Członkowie kapituły rekrutowali się z ogółu rycerzy, nie byli oni jednak demokratycznie wybierani, lecz powoływała ich do swojego składu sama kapituła, w miarę powstawania w niej wakatu, zwykle na skutek śmierci jednego z jej członków. Kapituła wybierała najważniejszych dygnitarzy, którzy pełnili funkcję rządu zakonu. Po przeniesieniu stolicy do Malborka jej kompetencje przejęła nowa instytucja - rada wielkomistrzowska. W jej skład wchodzili: wielki komtur, wielki marszałek, wielki szpitalnik, podskarbi oraz wielki szatny.

Od początku Prusy podzielono na urzędy - komturstwa, wójtostwa i prokuratorstwa. Komturzy czy też wójtowie urzędowali w zamkach, zarządzając całym podległym okręgiem. Zamek był jednocześnie siedzibą konwentu - członków Zakonu, braci-rycerzy i braci-księży na czele z komturem. Każdy z członków odpowiedzialny był za wycinek życia na zamku. Wyróżniano również komtura zamkowego, który odpowiadał za zamek i posiadłości przynależne.

Państwo Krzyżackie od strony podziału kościelnego wyglądało trochę inaczej. Legat papieski Wilhelm z Modeny na polecenie papieża dokonał podziału terytorium Prus na cztery diecezje - chełmińską, pomezańską, warmińską i sambijską. Wypuszczony w 1238 roku z pruskiej niewoli biskup Chrystian miał objąć jedną z diecezji i zostać arcybiskupem prusko-inflanckim, zmarł jednak w drodze z soboru w Lyonie. Stolicą diecezji chełmińskiej została Chełmża, w 1251 r. utworzono tam kapitułę. W dokumencie papieskim nie określono praw do ziem tej diecezji biskupów płockich, co miało w przyszłości skutkować licznymi sporami. Stolicą diecezji pomezańskiej, po ostatecznym ukształtowaniu się w 1285 roku kapituły pomezańskiej został Kwidzyn, z siedzibą biskupa na zamku w Prabutach. Trzecia diecezja - warmińska objęła Warmię, większość Pogezanii, Natangię, Barcję i Galindię. Siedziba biskupów początkowo znajdowała się w Braniewie, gdzie w 1260 r. utworzono kapitułę. W latach 1282-88 stolicę diecezji przeniesiono do Fromborka. Ostatnia diecezja - sambijska, obejmująca obszary w większości jeszcze nieschrystianizowane została dopiero podporządkowana  przez Zakon w 1254-55. Stolicą i siedzibą katedry po utworzeniu w 1294 roku kapituły katedralnej zostały Rybaki od 1296 r. zaś Królewiec. Rybaki zaś pozostały rezydencją biskupów sambijskich. W 1245 roku papież Innocenty IV mianował dominikanina - Alberta Suerbeera arcybiskupem Prus. Siedziba arcybiskupa miała znajdować się w Zantyrze (diecezja pomezańska) jednak wobec nacisków krzyżackich, którzy obawiali się, że nowy arcybiskup może domagać się podziału Prus w proporcji 1/3 do 2/3 na korzyść Kościoła, papież ustanowił w 1255 roku arcybiskupstwo ze stolicą w Rydze, któremu podporządkował również Kościół w Prusach

Zakon Krzyżacki nie został nigdy formalnie rozwiązany. Istnieje do dzisiaj, a obecną siedzibą wielkiego mistrza jest dom zakonny w Wiedniu. Zgromadzenie ma swe domy również w Niemczech, Włoszech, Słowenii, Czechach, Słowacji, Belgii i Holandii. Zakon kieruje parafiami, prowadzi pracę duszpasterską, sprawuje opiekę duchową w szpitalach zakonnych, prowadzi różne placówki służby zdrowia, domy starców i domy dziecka.


14. Zamki krzyżackie w Polsce (10)

Istniejące i rozwijające się na teranie Polski i dawnych Prus państwo krzyżackie przez kilka wieków wplotło się w sposób istotny w historię Polski. Najważniejszym momentem w tej sprawie jest świadomość naszego udokumentowanego i znanego przebywania na ziemi chełmińskiej czy Pomorzu, tak samo zresztą jak odwieczne osiedlenie się Prusów na terenach dawnego państwa krzyżackiego. Większość zamków krzyżackich powstała na miejscu dawnych grodów polskich czy pruskich.

W okresie zajmowania naszych północnych ziem przez państwo zakonu krzyżackiego wytworzył się tam odmienny rodzaj gotyckiego zamku. Typ ten to jeden z najbardziej nowatorskich w owym czasie na obszarze Europy. W czasie pierwszego okresu podboju Prus najważniejszą rolę odgrywały geografia administracyjna i osadnicza oraz przebieg działań wojennych. Najważniejsze zamki powstawały wzdłuż szlaków wodnych, stanowiących wówczas kościec systemu komunikacyjnego. Później o rozmieszczeniu siedzib krzyżackich zaczęły decydować także inne względy, przed wszystkim natury administracyjnej. Na terenach podbitych przez Zakon Krzyżacki zauważalna gęsta sieć warowni związana była właśnie z podziałem administracyjnym tych terenów. Stopniowo ukształtowały się typy zamków odpowiadające kolejnym szczeblom władzy. Całe państwo zakonne było podzielone na komturie, na których czele stali komturze. Siedziba komtura i konwentu klasztornego to pierwszy typ zamku krzyżackiego. Był to najważniejszy i najpotężniejszy zamek, oparty na wypracowanym pod koniec XIII w. wzorcu. W każdym zamku komturskim musiało być najmniej 12 rycerzy i 6 księży. Typ drugi stanowią „ zamki urzędników krzyżackich podległych komturom - wójtów, niższych rangą prokuratorów, najniższych w hierarchii komorników.” A więc kolejno zamki wójtowskie, prokuratorskie i komornickie. Program architektoniczny tych warowni które nie były już siedzibami klasztorów odpowiadał pozycji urzędu w hierarchii państwa. Każdy zamek oddalony był od następnego o jeden dzień konnej jazdy, nigdy dalej, a przeważnie dużo bliżej. Sieć zamków była gęsta więc wiadomości z zamku do zamku przemieszczały się szybko. Łączność więc była bardzo dobra. Posługiwano się także sygnalizacją świetlną lub dymna. Krzyżacy, co należy podkreślić, wytworzyli też specyficzny kształt zamku - klasztoru. Ten bardzo funkcjonalny typ przeniknął także na tereny biskupstwa warmińskiego, a nawet korzystali z niego budowniczowie polskich zamków. Był to zamek regularny, ceglany, o określonym sposobie zabudowy. W pierwszym okresie po wkroczeniu Zakonu na nasze ziemie korzystali oni z istniejących już grodów i dlatego plany wcześnie budowanych przez Krzyżaków warowni, jak na przykład w Toruniu, powtarzają zbliżone do owalu założenia obronne, charakterystyczne zresztą dla budownictwa grobowego Słowian. Później powstał wspominany już typ zamku regularnego w swej klasycznej formie czteroskrzydłowej. Środek zajmował prostokątny lub kwadratowy dziedziniec, otoczony drewnianymi albo kamiennymi krużgankami. W dolnej partii budynku głównego w przyziemiu znajdowały się kuchnie, pomieszczenia gospodarcze, zejścia do piwnic. Pierwsze piętro - najbardziej reprezentacyjne - zajmowała kaplica zawsze doskonałe ozdobiona, z bogatym portalem prowadzącym do wnętrza, z kamieniarką na kapitelach służek czy kolumn, bardzo gęsto z polichromią. Odprawiana była tutaj codzienna msza święta i różne nabożeństwa okolicznościowe. W kaplicy odbywały się uroczyste ceremonie - np. przyjęcia kandydatów w szeregi Zakonu. Następnym reprezentacyjnym pomieszczeniem był kapitularz, sala gdzie odbywały się narady starszyzny zakonnej, podejmowano dostojnych gości. Potem refektarz, a więc sala w której członkowie wspólnoty gromadzili się na wspólny posiłek i rekreację. Ze względów praktycznych w najbliższym sąsiedztwie refektarza, z reguły o jedną kondygnacje niżej lokalizowano kuchnię, a w jej pobliżu piwnicę zapasami kuchennymi. Jeszcze jedna sala - dormitorium, czyli wspólna sypialnia. Do wyglądu tego pomieszczenia i wystroju wnętrza (w przeciwieństwie do innych) nie przywiązywano większej wagi. Mieścił posłania dla członków konwentu, oddzielone od siebie lekkimi przepierzami. Taki układ pierwszego piętra zamku obserwujemy we wszystkich zachowanych bądź to w całości, bądź też we fragmentach zamkach. Najwyższe natomiast kondygnacje stanowiły spichrze zamkowe, gdzie gromadzono zboże ( zboże sprzedawano potem w zachodniej Europie). W pomieszczeniach spichrzowych, tuż przy murze ciągnęły się ganki straży z prostokątnymi, szczelinowymi strzelnicami, skąd w razie ataku załoga odpierała wroga. Boczne ściany części mieszkalnej zamku, a więc tej z kaplicą i kapitularzem były zawsze zdobione bogatymi szczytami. Liczna kamieniarka - portale, maswerki w oknach, kolorowa cegła układana we fryz zdobiła całość. Często też w zamkach zakonnych spotykamy tak zwane gdaniska czy też danskery. Były to sanitariaty, oddalone jednak od linii muru dość znacznie. W czasach wojny, ataku zmieniały się one w wieże obronne wysunięte na przedpola. Najdłuższy pomost łączący dansker z zamkiem zachował się w zamku biskupim w Kwidzyniu. Do kategorii pomieszczeń przyjętych do zamku krzyżackiego z klasztornego programu budowlanego zaliczyć należy jeszcze infirmerię, czyli szpital. Był to szpital w średniowiecznym tego słowa znaczeniu, łącząc w sobie funkcje lecznicy i przytułku dla inwalidów i osób niedołężnych. Nie miał on swojego stałego miejsca w planie zamku. Pierwszym punktem na ziemiach polskich, z którego Zakon - za zgodą Konrada Mazowieckiego - rozpoczął ekspansje na ziemie Prusów był Toruń a właściwie położony niedaleko Stary Toruń, gdzie Krzyżacy w 1231 roku zajęli opuszczony gród słowiański. Swą siedzibę miał tu komtur i konwent krzyżacki. Pierwsze jego mury z połowy XIII stulecia zostały zbudowane z kamienia polnego, a dopiero późniejszy etap rozbudowy wprowadził cegłę. Przy końcu XIII wieku były tu już murowane budynki, w których zgodnie z regułą zakonu mieściły się: kaplica, refektarz i dormitorium. Całość zabudowy ozdabiały pięknie rzeźbione krużganki. Jako jedna z pierwszych warowni ceglanych Krzyżaków w Prusach wyraźnie odbiegała kształtem od powstających później w państwie zakonnym regularnych zamków konwentualnych. Charakterystyczna dla zamku toruńskiego była ośmioboczna wieża stołp, która nie miała bezpośredniego połączenia z budynkami zamkowymi. Zamek toruński miał kształt zbliżony do trójkąta. Od północy, zachodu, wschodu i południa zamek wysoki otaczało nieregularne podzamcze. Do zamku można było się dostać prawdopodobnie przez trzy bramy: jedną od strony nadbrzeża wiślanego. Niestety nie zachowała się żadna z tych bram.

Zamki krzyżacki oprócz Torunia można spotkać jeszcze w takich miastach jak: Malbork, Nidzica, Radzyń, Golub - Dobrzyń ( gdzie niegdyś znajdował się naturalna granica między księstwem dobrzyńskim a państwem krzyżackim), Bytów, Lidzbark Warmiński, Sztum, Przezmark i Rogoźno. Wiadomo także, że niektóre z zamków krzyżackich nie zachowało się do naszych czasów. Takim przykładem jest zamek w Starogrodzie, o którego istnieniu świadczą tylko wzmianki źródłowe, ślady fosy i zarys ziemi po dawnych murach zamkowych.


15. Prawo chełmińskie (33)

Przeludnienie w Europie, konieczność zagospodarowania dotychczasowych nieużytków oraz ponowne zagospodarowanie ziem spustoszonych, dążenie ludności chłopskiej do poprawy warunków bytu i zastąpienia cięższych form zależności feudalnej lżejszymi, dążenie panów do zwiększenia dochodowości ich dóbr poprzez zwiększenie liczby osadników oraz działalność osadnicza klasztorów to tylko nieliczne przyczyny ruchów osadniczych, jakie występowały na terenach polskich.

Średniowieczne miasto powstało dopiero wówczas, gdy wieś osiągnęła odpowiedni stopień rozwoju. Miasto było genetycznie zrośnięte z wsią i żyło z produktywnych przez nią nadwyżek żywności. Dawały one możliwości utrzymania społeczności bezpośrednio niezajmującej się produkcją rolną. W zamian miasto służyło wsi usługami handlowymi, w ten sposób odciążając rolników w zbycie osiąganych nadwyżek, ale czerpiąc z tego określone zyski. Dopiero, więc odpowiednio wysoki poziom produkcji rolnej na wsi stworzył podstawy powstania miasta w Europie doby pełnego średniowiecza.

Założenie miasta, czyli lokacja, odbywało się na ogół na terenie niezagospodarowanym. Nazywano to lokacją „ na surowym korzeniu”. Od XII w. przeprowadzono też lokacje już istniejących miast i wsi, przekształcono w ten sposób ich rozplanowanie przestrzenne. Zasięg bezpośredniego oddziaływania gospodarczego miasta wynosił około 20-30 kilometrów. Taką drogę mógł pokonać wieśniak wędrujący z towarem na miejski targ i z powrotem, by wszystkie sprawy załatwić od wschodu do zachodu słońca.

Chełmno - pierwszy przykład zastosowania prawa chełmińskiego, czyli jak z grodu powstało miasto...

W 1226 roku książę Konrad Mazowiecki osiedlił w ziemi chełmińskiej na pruskim pograniczu niemiecki zakon rycerski, zwany w Polsce zakonem krzyżackim. W niespełna sześćdziesiąt lat rycerze zakonni podbili obszar między dolną Wisłą i dolnym Niemnem oraz przeganiali plemiona pruskie z ziem polskich. Na zdobytych terenach zakon stworzył własne, dobrze zorganizowane państwo. Z ówczesnych dokumentów dowiadujemy się, że gród, dzisiejsze Chełmno, został zniszczony. Odbudowano go podczas wypraw krzyżowych przeciwko Prusom, biskupowi pruskiemu zezwolono na założenie w Chełmnie dworu i konwentu klasztornego. Pierwsza wzmianka o chełmińskim kasztelanie pochodzi
z 1223 r.

Równocześnie z pojawieniem się Zakonu zmieniono lokalizację Chełmna. Za swoją siedzibę Herman Balk- mistrz krzyżacki wybrał wzgórze, na którego terenie obecnie znajduje się wieś Starogród (6 km od Chełmna). Główną przyczyną wybudowania zamku oraz miasta w innym miejscu było zniszczenie dawnego, piastowskiego grodu. Nie zamierzano go odbudowywać, lecz przenieść jego nazwę.

Już 28 XII 1233 r. wielki mistrz krzyżacki Herman von Salza wraz z pruskim mistrzem Hermanem Balkiem nadał nowo wzniesionemu miastu przywilej lokacyjny, dziś zwany prawem chełmińskim. Dokument był podstawą prawną rozwoju miasta, wykraczał również poza charakter przywileju lokacyjnego, stał się prawem dla przybywających ludzi do państwa krzyżackiego. Na prawie chełmińskim, które korzysta z wielu elementów prawa flamandzkiego, węgierskiego, a przede wszystkim magdburskiego, lokowano inne miasta, nadawano dobra rycerstwu, było ono również wzorem i przykładem dla zakładanych miast w Polsce (np. Warszawy, a przede wszystkim Torunia).

W roku 1239 miasto zostało przeniesione po raz drugi na północ przez Krzyżaków, gdzie obecnie znajduje się najstarsza i lekko podupadła dzielnica Chełmna - Rybaki.
W dzisiejszym miejscu Chełmno ostatecznie ulokowano w 1251 r.
Niestety, nie wybudowano już tutaj nowego zamku, w północno- zachodnim rogu wzniesiono jedynie ufortyfikowany dom, w którym do 1285 r. rezydował komtur tzw. nowochełmiński. Pozostałości tej budowli (wieża Mestwina) znajdują się dziś na terenie klasztoru.

„W czasie pożaru Chełmna, prawdopodobnie w 1244 r., dokument lokacyjny, wspólny dla obu miast - Torunia i Chełmna - spłonął. W Toruniu zachowała się jednak jego kopia i na jej podstawie w 1251 r. odnowiono dawny przywilej, który tym razem sporządzono już w dwóch jednakowo brzmiących egzemplarzach: jeden dla Torunia, drugi dla Chełmna. Według nowego dokumentu Chełmno zachowało status miasta stołecznego tworzonego państwa krzyżackiego, utworzono w nim sąd najwyższy, do którego zwracały się o poradę prawną wszystkie sądy miast lokowanych na prawie chełmińskim. Dokument gwarantował miastom: swoje własne sądownictwo wraz z radą miejską Chełmna jako sądem wyższym (to tu funkcjonował do roku 1458 Wyższy Sąd Prawa Chełmińskiego), używanie prawa magdeburskiego (przy redukcji kar pieniężnych o połowę), wolność targowa i handlowa oraz swobodę importu i eksportu bez opłaty cła ( ten przepis doprowadził do znacznego rozwoju miasta i bogacenia się kupców i mieszczaństwa). Ponadto akt określał powszechny podatek na rzecz Zakonu w wysokości denara kolońskiego oraz dziesięcinę na rzecz biskupa diecezji, nałożył obowiązek odbycia służby wojskowej (na terenie ziemi chełmińskiej) i kary za nie uczestniczenie w wyprawach krzyżowych.[...] Zakon zobowiązał się nie kupować domów
w obrębie murów, a mieszczanom zapewniono swobodne posiadanie dóbr. Kobietom przyznawał prawa spadkowe na równi z mężczyznami (tzw. dziedziczenie flamandzkie) oraz wprowadzał tzw. rząd wspólności majątkowej (wspólność chełmińska), mocą, którego majątek obojga małżonków tworzył całość, w razie zaś bezpotomnej śmierci jednego z nich połowa tego majątku przypadała małżonkowi pozostałemu przy życiu. Posiadanie ziemi na prawie chełmińskim było związane ze służbą rycerską, niewielkim czynszem i daniną, ograniczoną dziesięciną, wolnością od regale górniczego, łowieckiego, młynnego i swoboda rybołówstwa oraz możnością dziedziczenia tej ziemi przez kobiety. Prawo chełmińskie stworzyło własny system miar i wag oraz stopę menniczą (grzywna chełmińska dzieliła się na 60 szelągów).”
(Zdrojowski Z., „Zarys dziejów prawa chełmińskiego”) Wśród innych postanowień należy wymienić m.in.: swobodę zamiany przez mieszczan pól na jeziora, prawo zbudowania jednego młyna, jeśli do pola dochodzi rzeka, swobodę sprzedaży dóbr czy oddanie na znak poddaństwa względem Zakonu prawej łopatki z upolowanej dzikiej zwierzyny. Miasto otrzymało rozległe terytorium, mieszczanom przyznano samorząd. Poza tym, władzę zwierzchnią sprawowała rada składająca się z 12 rajców, na jej czele stał burmistrz
(w późniejszym okresie urząd ten sprawowało naprzemiennie trzech burmistrzów). Wprowadzono jednolity system monetarny (podstawowa jednostka: grzywna chełmińska, która dzieliła się na 4 wiardunki= 24 skojce= 60 solidów= 720 denarów), miar długości(pręt chełmiński: 1 pręt= 435cm, 1 pręt dzielił się na 7,5 łokcia po 58cm i 15 stóp po 29cm, 10 prętów tworzyło sznur), objętości(korzec - 54,8 litra) i powierzchni(łan mniejszy= 30 morg17,955 ha; morga chełmińska= 0,5985 ha; łan większy= 48 morg= 24,2ha). Bogate uposażenie otrzymał kościół parafialny, należący do utworzonej w 1243 r. diecezji chełmińskiej.

Granicę nowo budowanego miasta dostosowano do topografii terenu, poprowadzono ją wzdłuż krawędzi stoku wysoczyzny. Obrzeża miasta otoczone były najpierw wałem ziemnym, po roku 1267 murem ceglanym wraz z 30 basztami. Od wschodniej i zachodniej strony, gdzie nie było stromych zboczy, wzmocniono zabezpieczenie dodatkowymi rowami. Dla nowo wytyczonego miasta przyjęto szachownicowy układ ulic, przecinających się pod kątem prostym i dzielących miasto na cztery kwartały:

Siedem ulic zakończonych było bramami, czynne były jednak tylko 3 z nich - Grudziądzka, Toruńska i Wodna (pozostałe to: Sukiennicza, Mostowa, Magdeburska oraz Merseburska). W centrum miasta zaplanowano prostokątny rynek o wymiarach 111x156 metrów. Głównym budynkiem rynku jest ratusz. W północno-wschodniej części rynku znajdowały się ławy, parterowe zabudowania spełniające funkcje handlowe: chlebowa, mięsna, szewska. W południowo-wschodniej części znajdowała się wartownia, rozebrana
w XIX wieku, pręgierz, basen przeciwpożarowy, 3 studnie - pompy oraz wieża ciśnień. Przy rynku znajdowały się również domy kupieckie zwane pakuszami np. Dom Angielski, Dwór Artura oraz domy holenderski i duński.

Do dziś zachował się szachownicowy układ ulic oraz większość średniowiecznych budynków w tym: gotycko-renesansowy ratusz (obecnie znajduje się Muzeum Ziemi Chełmińskiej), trzy baszty, Wieża Ciśnień, Akademia Chełmińska liczne kamienice (np.: Kamienica Cywińskich, w narożniku rynku) oraz bramy i kościoły

.


16. Atrakcyjność turystyczna Chełmna (34)

Chełmno to jedno z najpiękniejszych miast na Pomorzu, jest to pierwsza stolica Zakonu Krzyżackiego w Prusach. Miasto ulokowane zostało na zupełnie nowym miejscu według z góry wytyczonego planu, dzięki usytuowaniu na krawędzi Wisły miało bardzo korzystne warunki obronne. Nazwa miasta wywodzi się od hełmu, słowo to oznaczało pagórek, miasto to otrzymało taką nazwę gdyż zostało ulokowane na wyniesieniu tereny i schowane za murami. Stare miasto to przykład średniowiecznego układu urbanistycznego, (Powielonego w ponad 220 miast w Polsce)

Dla miasta wytyczono szachownicowy układ ulic, przecinających się pod kątem prostym i dzielących miasto na cztery kwartały:

Prócz średniowiecznego układu ulic który jest niewątpliwie wielką atrakcją miasta istnieją tu również piękne zabudowania z których najpiękniejsze i godne zobaczenia to:

Gotycko - renesansowy Ratusz - Jeden z najpiękniejszych obiektów sztuki renesansowej w Polsce. Stanowi główny obiekt rynku. Został wzniesiony w XVI wieku w miejscu wcześniejszego ratusza zbudowanego w XIII wieku. Ratusz jest zbudowany na planie prostokąta, umiejscowionym nieco na południowy-wschód od centrum rynku. Ratusz podlegał wielu zmianom, największą z nich było dobudowanie nowej kondygnacji z attyką w latach 1884 - 87. Na zachodniej ścianie ratusza ulokowany jest wzorzec pręta chełmińskiego liczącego 4,35 metra, który stał się obowiązującą miarą w całym państwie krzyżackim Od 1983 roku czynne jest tu Muzeum Ziemi Chełmińskiej oraz Chełmińska Informacja Turystyczna.

Kościół farny Wniebowzięcia NMP - Należy do grupy najstarszych i największych kościołów Pomorza Wschodniego. Jest dziełem gotyckim. Wzmiankowanym już w 1233 roku. Początkowo kościół był drewniany, ceglany wzniesiono w latach 1280 - 1320. Kościół jest budowlą ściśle orientowaną składającą się z prezbiterium, trójnawowego halowego korpusu i fasady zachodniej o dwóch wieżach nierównej wysokości. Wystrój kościoła jest zarówno renesansowy jak również barokowy i rokokowy. Na uwagę zasługuje barokowy ołtarz główny. Cenne są również ołtarze boczne, w jednym z takich ołtarzy znajdują relikwie św. Walentego jedyne takie w północnej Polsce. Ciekawym zabytkiem jest tzw. Meluzyna - głowa jelenia spełniająca funkcję higrometru.

Innymi średniowiecznymi budowlami leżącymi na terenia Chełmna są:

Wyżej wspomniane budowle nie są jedynymi atrakcjami Chełmna, do najbardziej wartościowych zaliczany jest również Zespół obwarowań miejskich - Zachowane niemal całe mury miejskie o długości 2270 m. W murach znajdowało się 25 baszt, z których zachowało się w całości lub we fragmentach aż 23. Obecnie do zwiedzania udostępnione są baszty Panieńska i Prochowa. U wylotu głównych ulic znajdowało się 7 bram. Od wschodu zabezpieczone zostały fosą. Głównym wjazdem do miasta są bramy Grudziądzka i Tkacka. Inne bramy to: Toruńska, Mostowa, Franciszkańska, Rybacka i Wodna. Brama Grudziądzka została wybudowana pod koniec XIII wieku do obrony głównego wjazdu do miasta który nie był chroniony warunkami naturalnymi. Około 1620 roku w bramie zbudowano kaplicę NMP w ten sposób brama ta kontynuuje średniowieczną tradycję kaplicy bramnej. Od zewnętrznej strony znajduje się otoczona kultem rzeźba Matki Boskiej Chełmskiej jest ona rekonstrukcją pierwotnej rzeźby zniszczonej w 1945 roku.

Akademia Chełmińska - Kolejnym zabytkiem ważnym dla historii zarówno Chełmna jak i Polski jest Akademia Chełmińska. Po raz pierwszy próbę utworzenia uniwersytetu podjęto w 1386 roku, otrzymano wtedy zezwolenie papieża Urbana VI. Jednak niekorzystne warunki gospodarcze i polityczne uniemożliwiły realizacje wielkich planów. Próby te podejmowane były jeszcze kilkakrotnie w rezultacie udało się otworzyć jedynie wyższe gimnazjum. prawdopodobnie jednym z uczniów tej szkoły był Mikołaj Kopernik. Gimnazjum to upadało kilkakrotnie ze względów politycznych. W 1692 roku podniesiono rangę uczelni i nadano jej nazwę Akademii Chełmińskiej. W latach 1756 - 79 akademia była kolonią uniwersytecką Uniwersytetu Jagiellońskiego. Obecnie w budynku po akademii mieści się Liceum Ogólnokształcące które kontynuuje tradycje zarówno gimnazjum jak i akademii.


17. Toruń - Geneza, rozwój, funkcje (35)

Liczne znaleziska archeologiczne świadczą, że już w okresie kultury łużyckiej(ok. roku 1100p.n.e) , a także we wczesnym średniowieczu, w obrębie dzisiejszego Torunia istniało osadnictwo słowiańskie. Krzyżacy w latach trzydziestych XIII w. założyli tu miasto i zamek. Warto wspomnieć, że dzięki dogodnej przeprawie przez Wisłę przez Toruń prowadził bursztynowy szlak.

POCZĄTKI

Już w VIII w. na terenie wzgórza zamkowego, na prawym brzegu Wisły, powstaje w tym czasie osada, której nieprzerwaną ciągłość zasiedlenia można prześledzić do X w., kiedy to otoczona zostaje wałem obronnym (i przybiera charakter obronny). Na uwagę zasługuje kształt grodu, który należy do grodów podkowiastych, pozbawionych wałów od strony Wisły, stanowiącej naturalną obronę. Ten właśnie kształt wykorzystali Krzyżacy budując w 1231r. swój pierwszy zamek na umocnieniach obronnych grodu, co uwarunkowało jego wyjątkowy układ przestrzenny, zbliżony w formie do podkowy.

Na zachód od słowiańskiego grodu, w kierunku obecnego miasta, rozciągała się osada podgrodowa. Gród miał charakter wojskowo-administracyjny, gdyż budynki skupiały się wzdłuż wału, a środek grodu był wolny od zabudowy. Rozwojowi zespołu grodowego sprzyjało dogodne położenie przy skrzyżowaniu głównych szlaków handlowych: wodnego-z północy na południe i lądowego ze wschodu na zachód przez przeprawy na Wiśle.

KRZYŻACY

Na początku XIII w. ziemia chełmińska, znajdowała się wraz z Kujawami i Mazowszem we władaniu ks. Konrada Mazowieckiego. Na początku 1226r. ks. Konrad Mazowiecki obiecał Krzyżakom nadanie ziemi chełmińskiej, jednak tylko w charakterze prywatno-prawnym. W marcu tegoż roku nadanie zatwierdził cesarz Fryderyk II, przyznając im również te tereny, które zdobędą podczas walk z Prusami. W ten sposób wbrew intencjom fundatora, Krzyżacy zdobyli prawną podstawę do utworzenia niezależnego państwa. W kwietniu 1228r. dwaj wysłannicy zakonu krzyżackiego otrzymali od ks. Konrada, w sposób formalny, ziemię chełmińską i wieś Orłowo na Kujawach.

STARE MIASTO

W 1230 roku Herman Balk, który kierował działalnością Krzyżaków na pograniczu pruskim, prowadził dalsze pertraktacje z ks. Konradem, od którego otrzymał gród Nieszawę (dziś Mała Nieszawka), położony w pobliżu brodu przez Wisłę. Z pomocą ks. Konrada Krzyżacy rozbudowali ten warowny gród, który miał im służyć jako dogodne schronienie w wypadku niepomyślnych walk z Prusami na terenie ziemi chełmińskiej. Po takich przygotowaniach Krzyżacy, wspierani przez Konrada, przeprawili się 1231r. na drugi brzeg Wisły i założyli gród Toruń wokół okazałego dębu (dziś Stary Toruń), a na owym dębie wznieśli wieżę obserwacyjną. Ta pierwsza osada krzyżacka na terenie ziemi chełmińskiej została założona w miejscu dawnej przeprawy przez Wisłę- zapewne naprzeciw ujścia rzeki Zielonki, wzdłuż której biegła dawna droga z Kujaw i Śląska.

Nazwa osady „Toruń” pochodzi od słowa „tor”, które w języku prasłowiańskim oznaczało drogę. Zdaniem językoznawców również przyrostek „uń” wskazuje na przebiegający w tym miejscu szlak komunikacyjny.

Stosunkowo szybko wokół grodu krzyżackiego w Starym Toruniu zaczęła tworzyć się osada. Zapewne była to początkowo osada rzemieślniczo-kupiecka. Rzemieślnicy, którzy się tu osiedlili, zatrudnieni byli przy budowie warowni krzyżackiej, domów mieszkalnych, obsłudze rycerzy itp. Kupcy zakładali tu swoje kramy.

Podstawę prawną dalszego pomyślnego rozwoju tej osady, a także Chełmna, stwarzał przywilej lokacyjny tzw. chełmiński, wystawiony 23.12.1233r. przez wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego Hermana von Salza i jego namiestnika w Prusach, mistrza krajowego Hermana Balka.
Na mocy tego dokumentu obie miejscowości otrzymały prawa miejskie oraz bogate uposażenie w ziemię.

W 1236r. przeniesiono miasto Toruń w górę rzeki na miejsce, w którym się obecnie znajduje. Przyczyną tej translacji miasta były zapewne częste powodzie, które nawiedzały nisko położone tereny Starego Torunia. Na nowym miejscu miasto wchłonęło dawną osadę słowiańską rozciągającą się wzdłuż Wisły w pobliżu grodu. W związku z translacją Torunia oraz z powodu zniszczenia podczas pożaru pierwszego przywileju lokacyjnego Krzyżacy wystawili w 1251r. nowy przywilej chełmiński. Wyznaczono w nim przede wszystkim, zgodnie z nową sytuacją, zasięg terytorium miasta. Rozciągało się ono od granic dóbr biskupstwa włocławskiego, które obejmowały m.in. Kaszczorek i przypuszczalnie także teren obecnego Jakubskiego Przedmieścia jedną milę w dół Wisły, która na tym odcinku należała do miasta, oraz na pół mili od Wisły w głąb ziemi chełmińskiej. Obszar obejmował także teren zamku i strefy doń przylegające- użytkowane przez Zakon i wynosił ok. 5530ha.

Ziemia przekazana mieszkańcom Torunia była jednak przeważnie mało urodzajna oraz w znacznej części pokryta lasem i dlatego w początkowym okresie istnienia miasta rozwijała się tu głównie hodowla zwierząt oraz hodowla winorośli.

ZAMEK

Krzyżacy do wzniesienia swojej siedziby wykorzystali teren dawnego grodu słowiańskiego, zniszczonego zapewne w początku XIIw. Było to więc wzniesienie już częściowo obwarowane, co spowodowało, że mury obronne zamku krzyżackiego przejęły, jak już wcześniej wspomniałam, od dawnych umocnień grodowych kształt podkowy, zamkniętej jednak od strony Wisły prostym murem.

Krzyżacy od chwili rozpoczęcia prac budowlanych przystąpili od razu do wznoszenia murowanego zamku, usytuowanego bardzo korzystnie na wschód od Starego Miasta, tuż nad Wisłą, zapewniając mu w ten sposób dobrą obronę zarówno od strony lądu, jak i rzeki. Po założeniu Nowego Miasta zamek znalazł się pomiędzy murami obu miast, co gwarantowało mu skuteczną kontrolę nad nimi.

NOWE MIASTO

W związku z tym, że Toruń miał korzystne przywileje i leżał na szlaku handlowym, którym płynęło zaopatrzenie dla państwa zakonnego, nadciągało do niego wielu nowych osadników. W jego obrębie budowali domy głównie kupcy, natomiast większość rzemieślników osiedlała się poza murami, na wschód od lokowanego miasta i północny wschód od zamku krzyżackiego. Powstało zupełnie nowe miasto, w 1264r. nadano mu prawa miejskie i zaczęto nazywać je Nowym Miastem, a dawniejsze Starym. Otrzymało ono podobne do Starego Miasta rozplanowanie, plac rynkowy, ratusz i dwa kościoły. Posiadało także podobne prawa i przywileje jak Stare Miasto, z wyjątkiem prawa do budowania własnego domu handlowego i do posiadania ław rzeźnickich, gdyż Zakon chciał zachować dla siebie dochody z tych obiektów i ograniczyć rolę Nowego Miasta do ośrodka rzemieślniczego. Nie znane są dokładnie przyczyny, które skłoniły Krzyżaków do założenia tego Nowego Miasta obok już istniejącego i dobrze rozwijającego się pierwszego ośrodka miejskiego. Przypuszczalnie nie chcieli oni dopuścić do zbyt gwałtownego rozwoju Starego Miasta Torunia i do nadmiernej jego niezależności od władz Zakonu.

Nowe Miasto było osadą o charakterze rzemieślniczym, jednak już w końcu XIII w. wytworzył się tu silny ośrodek sukienniczy. Stare było miastem handlowym.

Pierwotne rozplanowanie Torunia to przedmiot kilku hipotez. Jedna z nich sugeruje, iż pierwszy etap rozwoju przestrzennego miasta nastąpił w latach trzydziestych XIIIw., obejmując stałą zabudową prostokąt równoległy do Wisły. Zamykało go od południa nadbrzeże wiślane, od wschodu teren zamku krzyżackiego, od północy dzisiejsze ul. Szeroka i Różana, a od zachodu obecna ul. Pod Krzywą Wieżą. Na środku tego obszaru wytyczono najszerszą, prawie 19-metrowej szerokości ul. Żeglarską- która pełniła funkcję placu targowego. W połowie jej długości przeznaczono obszerną działkę dla kościoła parafialnego. W pierwszej fazie wzniesiono go z drewna, później powstało ceglane prezbiterium.

Przypuszczalnie w początku drugiej połowy XIII w. miasto uległo zniszczeniu przez pożar. Powstała konieczność opracowania i realizacji nowego planu zabudowy.

Dom handlowy wzniesiono w miejscu zachodniego skrzydła obecnego ratusza. Następnie zbudowano równoległy budynek mieszczący kramy i ławy chlebowe. Potem pomiędzy wieżą i domem handlowym zbudowano ratusz- gmach na potrzeby Rady Miejskiej. Naprzeciw ratusza wzniesiono budynek sądu, który zamykał ostatni bok tego prostokąta. W Toruniu znajdował się kościół parafialny pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela, ponadto osiadły w 1239 zakon franciszkanów, wybudował kościół pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny. Prawdopodobnie jednocześnie z tymi inwestycjami wznoszono mury obronne, przypuszczalnie najpierw od strony zachodniej i północnej, następnie w końcu XIII w. pomiędzy Starym i Nowym Miastem, a na początku XIV w. od strony Wisły. Fortyfikacje ostatecznie wyznaczyły zasięg Starego Miasta Torunia.

ROZWÓJ HANDLU, BOGACENIE SIĘ MIASTA

Torunianie potrafili świetnie wykorzystać swoje doskonałe położenie: nad Wisłą (głównym szlakiem handlowym) oraz w punkcie granicznym między Kujawami (wówczas bardzo zamożnymi), ziemią dobrzyńską i chełmińską. Miasto uprawiało handel dalekosiężny, należało do związku kupców północnej Europy zwanego Hanzą, a także prowadziło handel morski z Europą Zachodnią. Z zysków, które płynęły z tego handlu Toruń mógł „fundować sobie” coraz to nowe, świetniejsze budowle. Przez pewien okres Toruń pełnił funkcje sekretarza Hanzy. Zapewniało to znaczące źródło dochodów i impuls do wzrostu. Miasto szybko wypełniło się kościołami, ratuszem i innymi budynkami.

W XIV posiadał dobrze rozbudowany system obronny, liczne murowane kamienice, spichlerze, dwa ratusze i osiem kościołów. Oprócz handlu, głównie zamorskiego, niemałe dochody dawała gospodarka rolna i leśna. Torunianie posiadali także własną, liczącą ponad 100 jednostek flotę handlową. Na nadbrzeżu wiślanym istniał port z odpowiednimi urządzeniami do przeładunku i przechowywania towarów.

Podstawowy typ zabudowy stanowiły tzw. kamienice-spichlerze, charakterystycznym motywem toruńskich ulic były przedproża, na których niejednokrotnie wznoszono drewniane budy, przeznaczone na handel.

PRZEDMIEŚCIA

Poza murami Starego i Nowego Miasta rozciągały się szeroko przedmieścia. Szczególny charakter miały tereny południowe pomiędzy Wisłą a murami miejskimi. Na tym nadbrzeżu przede wszystkim mieszkała ludność ściśle związana z pracami portowymi, a więc żeglarze, tragarze i cieśle. Tu wzniesiono także spichlerze zbożowe, osiedlali się rybacy.

Wzdłuż zachodnich murów miejskich rozciągały się ogrody i winnice należące do toruńskich patrycjuszy.

Na północ od murów miejskich, wzdłuż drogi wiodącej do Chełmna rozciągało się bardzo obszerne i gęsto zaludnione Przedmieście Chełmińskie.

Toruńskie przedmieścia pełniły przede wszystkim rolę osad rzemieślniczych, koncentrujących zwłaszcza niektóre typy rzemiosł, uciążliwych dla mieszkańców wewnątrz murów lub potrzebujących odpowiednich warunków.

POŁĄCZENIE

W 1454r. torunianie zdobyli i zniszczyli zamek i poddali się królowi polskiemu. Był to także moment połączenia się rad Starego i Nowego Miasta, zachowano jednak dzielące je mury obronne. Dopiero w 2 poł. XIXw. w trakcie burzenia średniowiecznych fortyfikacji rozebrano dzielące oba miasta mury obronne, na których miejscu wzniesiono szereg domów czynszowych.

KOLEJNE DZIEJE TORUNIA

Zjednoczony Toruń włączył się czynnie do walk z Krzyżakami, które w historii znane są pod nazwą wojny trzynastoletniej. Po jej zakończeniu drugim pokojem toruńskim 19.10.1466r., wzmógł się ruch artystyczny i budowlany, lecz niestety Toruń utracił prawo składu.

W XVI w. znaczenia zaczęła nabierać szkoła toruńska, która niedługo potem stała się głównym ośrodkiem kształcenia w duchu humanistycznym protestanckiej młodzieży z obszaru Prus. Wtedy także wiele kamienic otrzymało nowy wystrój zgodnie z duchem epoki. W końcu stulecia podjęto także modernizację dotychczasowych obwarowań miejskich. Nie naruszyło to średniowiecznej kompozycji przestrzennej miasta.

Ukształtowany w średniowieczu układ przestrzenny miasta przetrwał do czasów nowożytnych. Nie zmieniło go połączenie obu miast, Starego i Nowego, w jeden organizm miejski. Zachował się nadal, choć stracił niewątpliwie znaczenie- rozdzielający je mur. Z południowej panoramy znikła natomiast ciężka bryła zamku krzyżackiego, zburzonego po zdobyciu go na początku lutego 1454r. przez mieszczan toruńskich.

ROZWÓJ PRZEDMIEŚĆ

Ograniczona murami powierzchnia oraz pełna zabudowa mieszkalna hamowały dalszy rozwój miasta. Rozwijając się wyszło ono poza obręb murów, pozwalając na dalszy rozwój skupisk osiedleńczych, który zapoczątkowany był już w średniowieczu. Powstało przedmieście Rybaki (na zachód od miasta), za Bramą Chełmińską rosło Chełmińskie

Przedmieście, a przy drodze do Chełmży przedmieście św. Wawrzyńca, zaś Przedmieście św. Katarzyny znajdowało się we wschodniej części miasta.

Niestety podczas wojen ze Szwedami, okazało się, że przedmieścia utrudniają obronę miasta, zasłaniając wojska nieprzyjaciela, więc spalono je.

Po nieudanym oblężeniu miasta przez Szwedów przyspieszono prowadzone już wcześniej prace modernizacyjne przy obwarowaniach. Mniej więcej 150m od linii średniowiecznych murów usypano 8 wielkich pięciokątnych bastionów połączonych kurtynami. W XVIIw. Toruń był ważnym szwedzkim punktem oporu. W 1703r. na skutek bombardowania miasta przez artylerię szwedzką, pożar zniszczył ratusz staromiejski. Na jego miejsca postawiono nowy zbór ewangelicki.

Rozbiór Polski spowodował upadek ekonomiczny Torunia, odcinając go od dawnych powiązań gospodarczych i sprowadzając do roli nadgranicznej twierdzy.

W latach 1804-1811, gdy Toruń należał do Księstwa Warszawskiego otoczono go wokół linii murów średniowiecznych około 600-metrowej szerokości obwodem fortyfikacji bastionowych.

FUNKCJA MILITARNA MIASTA

Po ponownym zajęciu Torunia przez Prusaków kontynuowano budowę fortyfikacji. Najważniejszy etap rozbudowy przypadł na lata 1878-1892. Zbudowana wówczas na prawym i lewym brzegu Wisły pierścień fortyfikacji nie w formie ciągłej, lecz w postaci oddzielnych fortów, które miały się wzajemnie wspierać ogniem artyleryjskim. Oprócz siedmiu fortów głównych, sześciu pośrednich i dużej baterii ze schronami wzniesiono cały system schronów dla piechoty i artylerii na międzypolach. Toruń uznano za twierdzę klasy pierwszej.

Toruń dzięki szczęśliwemu uniknięciu zniszczeń podczas ostatniej wojny w chwili obecnej stanowi jeden z najlepiej zachowanych średniowiecznych zespołów miejskich. Ratusz staromiejski, którego najstarsze części pochodzą z XIIIw., był rozbudowywany w XIV w. i na początku XVII w., a w 1703r. uległ pożarowi, lecz został odbudowany.

Cennym obiektem architektonicznym są także ruiny zamku krzyżackiego, który był najwcześniejszym murowanym zamkiem zakonnym na terenie ziemi chełmińskiej. Jego pozostałości odsłonięto w latach 1958-1966 spod kilkumetrowej warstwy gruzu i śmierci! Mury parteru i piwnic zostały zabezpieczone w formie trwałej ruiny, a piwnice zaadoptowane na cele muzealne. Pozostałości zamku potraktowano jako pomnik historyczny zwycięstwa Torunia i miast pruskich nad zakonem krzyżackim.

Na obszarze dzisiejszego Torunia, na lewym brzegu Wisły, stoją także ruiny drugiego zamku, tzw. Dybowskiego, zbudowanego po 1425r. przez Władysława Jagiełłę, a zburzonego podczas wojen szwedzkich w 1656r. W mieście zachowały się duże fragmenty XIV-wiecznych murów obronnych oraz część baszt i trzy bramy miejskie. Szczególnie interesująca jest Krzywa Wieża pochodząca z XIV.

OBECNE FUNKCJE TORUNIA

Obecnie Toruń jest miastem przemysłu chemicznego („Elana”-włókna), maszynowego (maszyny budowlane, aparatura chemiczna, maszyny dla przemysłu młynarskiego), elektrotechnicznego i elektronicznego, środków transportu (wyposażenie statków), spożywczego („Toruńskie pierniczki”). Pełni także funkcję naukową- mieści się tam Uniwersytet Mikołaja Kopernika oraz Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Rakietowych i Artylerii.

Bez wątpienia Długosz mógł pisać o Toruniu, że słynie z najpiękniejszych budynków i dachów z palonej cegły i że trudno znaleźć drugie miasto, które dorównywałoby mu pięknością i położeniem.


18. Szlak Mikołaja Kopernika (37)

Szlak Mikołaja Kopernika to szlak turystyczny, który związany jest z miejscami pobytu i pracy sławnego astronoma. Początek trasy rozpoczyna się przy Wysokiej Bramie w Olsztynie i następnie biegnie przez obszary województwa warmińsko-mazurskiego, pomorskiego i kujawsko-pomorskiego, aż do Torunia.

Szlak ma swój początek w największym mieście na Warmii- Olsztynie. W otoczonym jeziorami i lasami mieście, Mikołaj Kopernik był administratorem dóbr Kapituły Warmińskiej w latach 1516-1521. W mieście tym należałoby zwiedzić przede wszystkim gotycki zamek kapituły warmińskiej pochodzący z XIV wieku, który składa się z dwóch gotyckich skrzydeł, połączonych od strony rzeki Łyny murem. W zamku zachowały się min. pamiątki po Mikołaju Koperniku, który w Olsztynie ujawnił swe talenty militarne i bronił zamku w czasie wojny polsko-krzyżackiej. Miasto to, liczące obecnie 170 tys. mieszkańców założone zostało przez Jana z Łajs i po uzyskaniu praw miejskich w 1353 roku zostało otoczone grubym murem, którego dobrze zachowany fragment tzw. Wysoka Brama jest interesującym punktem zwiedzania. Kolejnym miejscem wartym zobaczenia jest masywna katedra św. Jakuba z wieżą liczącą 60 metrów. Dość dobrze zachowały się także zabudowania Starego miasta z ratuszem i podcieniowymi kamieniczkami.

Następnie szlak wiedzie przez Barkwedę, Swobodno i Glotowo do Dobrego Miasta , które swą specyficzną aurę zawdzięcza ogromnej kolegiacie dominującej nad równinną okolicą. Ten kolegiacki Kościół Najświętszego Zbawiciela i Wszystkich Świętych jest druga co do wielkości świątynią na Warmii i aż ciężko uwierzyć, że ta 50-metrowa budowla nie rozsypała się pod ciężarem spiętrzonych cegieł. Rezydujący tu kanonicy posiadali bogatą bibliotekę i rozwijali znaczącą działalność naukową. Na wschód od kościoła znajdują się Baszta Bociania i fragmenty murów miejskich. Najstarsza część miasta usytuowana jest na wyspie w ramionach rzeki Łyny.

Z Dobrego Miasta szlak podąża przez Smolany, ku Lidzbarkowi Warmińskiemu, położonemu w zakolach rzek Łyny i Samsarny. W latach 1350-1836 stanowił rezydencję biskupów warmińskich. Najważniejszym zabytkiem miasta jest zamek zbudowany w 2 połowie XIV wieku na planie kwadratu z wewnętrznym krużgankowym dziedzińcem i 4 narożnymi wieżami .We wrześniu dziedziniec tworzy specyficzną oprawę dla słynnych lidzbarskich nocy kabaretowych. Z dawnych fortyfikacji miejskich w idealnym stanie przetrwało masywne przedbramie tzw. Wysoka Brama (półowalne baszty z XIV wieku połączone bramą i dachem). Dawna stolica historycznej Warmii, posiada cenne zabytki architektury gotyckiej.

Dalej szlak prowadzi przez Ignalin, Mingajny, Henrykowo i Borowiec do Ornety, położonej nad Drwęcą Warmińską 10-tysięczna miejscowością. Średniowieczny ratusz z dobudowaną barokową wieżyczką oraz gotycki Kościół św. Jana Chrzciciela z XIV wieku doskonale prezentują się w otoczeniu kamieniczek z XVII i XVIII wieku i stanowią wizytówkę miasta. Spacerując po mieście, warto wstąpić do parku, w którym straszy miejscowy smok (herbowy) lub w okolice rynku, gdzie zachowały się domy z okresu XVII wieku.

Następnie szlak biegnie w kierunku Pieniężna, którego pierwotną nazwą było Melzak (z niem. Mehlsack- worek mąki). Obecna nazwę nadano miejscowości na cześć Seweryna Pieniężnego, bojownika o polskość Warmii. W mieście tym mieszczą się XIV-wieczny kościół św. Piotra i Pawła oraz Zamek Kapituły Warmińskiej z tego samego stulecia. Miejscem godnym zobaczenia jest także imponujący most z 1885 roku położony nad głębokim na kilkadziesiąt metrów jarem niewielkiej rzeki Wałszy. Z tego miejsca można zobaczyć piękne krajobrazy z bujnym lasem, chronionym jako rezerwat-ostoja bobrów oraz park krajobrazowy Dolina Rzeki Wałszy.

Dalej szlak wędruje przez Wojnity, Ławki do Braniewa (położonego 40 km na północny-wschód od Elbląga) pierwszej siedziby biskupów warmińskich i kapituły warmińskiej. Mimo długiego rodowodu, miasto to jest dość młode , gdyż zostało zniszczone na dużą skalę w 1945 roku. Najstarsza, opasana murami część Braniewa tworzy dziś centrum miasta. Od północy starówkę otacza zakole Pasłęki z kaskadą wodną. Wzdłuż rzeki biegną zielone alejki prowadzące do portowego spichlerza z 1814 roku. W tej pierwszej stolicy Warmii warto odwiedzić Kościół św. Katarzyny, a także Collegium Hosianum.

Kolejnym miastem na trasie jest Frombork, miejsce wieloletniego pobytu, śmierci i pochówku Kopernika. Frombork, liczący 3 tys. mieszkańców, to miasto o krętych uliczkach prowadzących do portu. Nad niską zabudową małego centrum góruje masyw Wzgórza Katedralnego, pod którym ustawiono pomnik Kopernika. W 1945 roku Frombork uległ zniszczeniu w 80% i na kilkanaście lat utracił prawa miejskie. Tysiące ton gruzu usunęli harcerze w ramach Operacji „1001 Frombork”. Dzisiaj stanowi zabytek światowej klasy "0". W mieście znajduje się "wieża wodna", kaplica Świętej Anny , a także Muzeum Mikołaja Kopernika, który mieszkał tu latach 1510-1543. W podziemiach katedry spoczywa jej najsłynniejszy kanonik-Mikołaj Kopernik. Wewnątrz świątyni zachowało się cenne wyposażenie gotyckie, renesansowe i barokowe.

Z Fromborku szlak biegnie przez Nowy Wiek, w którym znajduję się Święty Kamień (niegdyś miejsce kultu, gdzie składano ofiary palne), przez grodzisko „Wały Tolkmita”, Kadyny , gdzie znajduje się Las Kadyński z okazałymi dębami Jana Bażyńskiego ,przez Suchacz, Łęcze i Próchnik aż do Elbląga, najstarszego miasta województwa warmińsko-mazurskiego. Miasto założyli Krzyżacy w 1246 roku w pobliżu osady Truso. W XVI wieku Elbląg utracił dostęp do morza (w skutek powstania mierzei) co spowodowało zmniejszenie jego znaczenia. Obecnie w Elblągu można podziwiać gotycki kościół parafialny św. Mikołaja, ruiny klasztoru Dominikanów z gotyckim kościołem Mariackim, czy pozostałości po murach obronnych z Bramą Targową.

Prosto z Elbląga szlak prowadzi do Malborka, który już leży na terenie województwa pomorskiego. 40-tysięczne miasto nad Nogatem żyje w cieniu twierdzy krzyżackiej- jednej z największych zachowanych zespołów gotyckiej architektury na świecie, a największa w Europie. Na południe od zamku ciągnie się nominalna starówka. Tu zachowały się fragmenty murów miejskich, masywny kościół św. Jana z XIII wieku i ratusz z podcieniami.

Kolejnym większym punktem szlaku kopernikowskiego jest Sztum, który we wczesnym średniowieczu był grodem pruskim. Należy tu zobaczyć przede wszystkim częściowo zachowany zamek krzyżacki gotycki, Kościół Parafialny św. Anny i wieżę ciśnień zbudowaną w 1911 roku na planie koła.

Z miasta Sztum należy się udać do Kwidzyna, stolicy Powiśla położonej na rzeką Liwą, gdzie należałoby zwiedzić zespół zamkowo-katedralny kapituły pomezańskiej z XI wieku, gotycką katedrę, oraz pałac Fermora z lat 1757-1763.

Z Kwidzyna szlak prowadzi do Grudziądza, „miasta wspartego na spichlerzach”, który już w XIV wieku uczestniczył w transakcjach zbożowych pomiędzy Ziemią Chełmińską, a Gdańskiem. Ogromne zyski z handlu były źródłem dobrobytu miasta i dlatego w XVI wieku wzniesiono cały kompleks 26 spichlerzy o długości ponad 300 metrów. Dobrze zachowane są także : gotycki kościół parafialny św. Mikołaja, bastionowe obwarowanie twierdzy pruskiej, oraz zespół dawnego opactwa Benedyktynek.

Dalej udajemy się do Świecia, jednego z najstarszych polskich miast z ciasno zabudowanymi kamieniczkami, gotyckim farnym kościołem z XV wieku i ratuszem. Godny zobaczenia jest zamek krzyżacki z lat 1335-1350-obiekt zabytkowy architektury najwyższej klasy, oraz klasztor pobernardyński z kościołem Niepokalanego Poczęcia NMP.

Szlak kieruje się następnie do Chełmna - miasta, którego przywilej lokacyjny z 1233 roku stał się wzorcem dla setek późniejszych miast w Prusach i dużej części Polski. Miasto to zachwyca pierścieniem murów obronnych z 23 basztami, gotyckimi kościołami i renesansowym ratuszem. Miasto zdumiewa również swą nienaruszoną średniowieczną zabudową i układem. Tu także znajdują się jedyne w Polsce relikwie św. Walentego, patrona zakochanych.

Dalej szlak podąża do Chełmży. Tu powinno się zobaczyć gotycką kolegiatę Świętej Trójcy z przełomu XIII i XIV wieku z pięknym barokowym wystrojem wnętrza .Ciekawy miejscem jest także gotycki kościół św. Mikołaja.

Stamtąd szlak biegnie dalej na południe, gdzie jego trasa kończy się w Toruniu, miejscu narodzin astronoma, które miały miejsce dnia 19 lutego 1473 roku przy ul. Św. Anny (obecnie ul. Kopernika), w rodzinie kupca Mikołaja i Barbary .Miasto trzystu zabytków z dostojnym starym centrum zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictw UNESCO  w 1997 roku. Pierwszym miejscem, które należałoby odwiedzić jest Rynek Staromiejski z ratuszem. Na rynku tym stoi pomnik Mikołaja Kopernika z XIX wieku z łacińskim podpisem na cokole głoszącym, że: „Mikołaj Kopernik, torunianin, który kazał Słońcu zatrzymać się, a Ziemi ruszyć”. Warto obejrzeć Dwór Artusa - neorenesansowy gmach, który jest jedna z najbardziej reprezentacyjnych budowli Torunia, a także dom słynnego astronoma, który jednocześnie jest przykładem miejskiej architektury gotyckiej.


19. Wpływ granic politycznych na zagospodarowanie ośrodków miejskich na przykładzie Golubia - Dobrzynia (9)

Obszar wchodzący w skład dzisiejszego powiatu golubsko - dobrzyńskiego należał w ciągu wieków do dwóch różnych ziem: chełmińskiej i dobrzyńskiej, które oddzielała od siebie rzeka Drwęca. Była ona nie tylko granicą geograficzną, lecz także stanowiła linię graniczną między Polską a państwem zakonu krzyżackiego w latach 1231-1454; w latach 1466-1772 oddzielała woj. chełmińskie od ziemi dobrzyńskiej, a od 1815-1918 oddzielała zabór pruski od rosyjskiego. Powyższe podziały zostawiły piętno na historii opisywanych terenów. Obecna sieć osadnicza kształtowała się przez kilka tysiącleci. System hydrograficzny Drwęcy wraz z jej dopływami stwarzał korzystne warunki do rozwoju. Pierwsze ślady obozowisk ludzkich na tych terenach pochodzą sprzed 8000 lat (odkryte zostały w okolicach Węgierska).W IX-X w. w okresie plemiennej organizacji Polan, obszar obecnego powiatu zamieszkiwany był najprawdopodobniej przez ludność grupy kujawskiej. W X-XI w. obszary leżące na północ od Drwęcy weszły w skład kasztelanii chełmińskiej, zaś tereny położone na południe znalazły się częściowo w kasztelanii rypińskiej i słonskiej (później kikolskiej). Widocznymi do dziś śladami są wczesnośredniowieczne (VIII-XIII w.) grodziska obronne m.in. w Chełmoniu, Ciechocinie, Lisewie i Ostrowitem.
Krzyżacy przyjmując dobra ostrowicko-golubskie, utworzyli w ich miejscu komturstwo, a pomiędzy 1296-1309 r. wznieśli zamek, który miał strzec przeprawy przez Drwęcę. Około 1293 r. doszło do założenia miasta Golubia w zakolu Drwęcy u podnóża zamku.

W tym czasie Krzyżacy rozpoczęli systematyczne zagospodarowywanie komturstw lokując wiele nowych wsi, sprowadzając kolonistów z Niemiec i Śląska. Do 1410 roku następował intensywny rozkwit gospodarczy omawianych ziem, zwłaszcza Golub nabrał dużego znaczenia ze względu na strategiczne położenie. Mieszczanie golubscy bogacili się handlując z sąsiednią ziemią dobrzyńską. Do roku 1310 władał nią zaprzyjaźniony z Krzyżakami książę Siemowit, później przeszła ona w ręce Władysława Łokietka. W roku 1329 została zajęta przez Krzyżaków i jej okupacja trwała do 1343 r. Panujący od 1378 r. Władysław Opolczyk zastawił, a później sprzedał Krzyżakom- oprócz klucza ciechocińskiego należącego do biskupstwa włocławskiego - ziemię dobrzyńską. Została ona wykupiona w 1404 roku, ale już w 1409 r. została ponownie zajęta przez rycerzy Najświętszej Marii Panny.

Pomyślny rozwój gospodarczy opisywanych ziem zahamowały wojny polsko - krzyżackie z XV w. W 1410 r. po bitwie pod Grunwaldem oddziały Jagiełły zajęły Golub i Kowalewo. W 1454 r. Golub i Kowalewo wymówiły posłuszeństwo Zakonowi i przeszły na stronę Związku Pruskiego i Polski. W czasie wojny trzynastoletniej Kowalewo i Golub przechodziły z rąk do rąk. Oba miasta i okoliczne wsie zostały ponownie zniszczone. Ostatecznie na mocy II pokoju toruńskiego ziemie te znalazły się w granicach województwa chełmińskiego. Oba komturstwa zostały przemianowane na starostwa. Kowalewo od 1626 roku stało się siedzibą wojewody, a od 1526 odbywały się tu sejmiki szlacheckie woj. chełmińskiego.

W latach 1611-1625 tutejsze starostwo dzierżawiła siostra króla Zygmunta III Wazy, Anna. Po śmierci Anny król nadał je drugiej swojej żonie, królowej Konstancji, a potem swojej córce, królewnie Annie Katarzynie, wreszcie królowej Cecylii Renacie. W końcu XVII w. aż do zaboru w 1772, starostwo golubskie dzierżawili kolejno członkowie rodzin Szczawińskich, Lubomirskich, Grudzińskich, Denhofów oraz Wesslów. W XVII w. oba miasta powiatu powoli zaczęły dźwigać się z upadku. Golub rozwijał się pomyślnie jako ośrodek handlowy. Okres ożywienia gospodarczego zahamowały wojny szwedzkie z lat 1626-29, 1655-60 i 1703-18. W 1708-10 roku na opisywanym terenie szalała epidemia dżumy. Podczas bezkrólewia w latach 1733-35 oba miasta były plądrowane i rabowane przez wojska rosyjskie. W czasie wojny siedmioletniej ( 1757-63) przez Golub i Kowalewo przeciągały bezustannie wojska pruskie i rosyjskie. W 1769 r. na krótko zajęli Golub konfederaci barscy. W wyniku prowadzonych walk na barki obu miast spadły ciężary związane z utrzymaniem wojsk. Poza tym, do upadku gospodarczego przyczyniła się również egoistyczna polityka szlachty, która płaciła bardzo niskie podatki oraz zwolniona była z ceł. Tak więc gdy w 1772 roku w wyniku I rozbioru Polski komisarze rządu pruskiego przejmowali oba miasta, w Kowalewie znajdowały się tylko 34 domy i 296 obywateli, zaś w Golubiu 105 domów oraz 658 mieszkańców. Odtąd oba miasta należały do powiatu chełmińskiego podległego Urzędowi Kamer i Domen w Kwidzynie. W Golubiu stanął garnizon strzegący granicy na Drwęcy. Władze pruskie rozpoczęły nową politykę, sprowadzając z głębi Prus kolonistów niemieckich, wprowadzając nowe prawa oraz czyniąc niemiecki językiem urzędowym. Po III rozbiorze Polski w 1795 roku pod okupacją pruską znalazła się większość Kujaw z ziemią dobrzyńską. Terytorium powiatu leżące na południe od Drwęcy weszło w skład prowincji pruskiej pod nazwą Prusy Południowe departament poznański. Po 1796 r. ziemię dobrzyńską podporządkowano władzom w Płocku, a cały obszar znalazł się w powiecie lipnowskim.

Piętno na omawianym obszarze wyryły wojny napoleońskie. W ciągu zimy 1806-7 stacjonowały tu wojska francuskie obciążając mieszkańców licznymi kontrybucjami oraz dokonując rekwizycji. Po traktacie w Tylży teren całego dzisiejszego powiatu wszedł w skład Księstwa Warszawskiego. Ziemie wokół Golubia i Kowalewa włączono do departamentu bydgoskiego, natomiast ziemia dobrzyńska znalazła się w granicach departamentu płockiego
W I poł. XIX w. Golub rozwijał się stosunkowo pomyślnie. Na przełomie XIX i XX w. pojawiły się oznaki ożywienia gospodarczego. Podjęto inwestycje komunalne w miastach, próbowano rozwijać przemysł rolno-spożywczy. W 1900 roku przez opisywane tereny przeprowadzono linię kolejową łączącą Bydgoszcz z Brodnicą.
W wyniku postanowień Traktatu Wersalskiego z 1919 roku ziemie obecnego powiatu ponownie znalazły się w granicach państwa polskiego.
W okresie międzywojennym podjęto pierwsze zabiegi zmierzające do połączenia Golubia z sąsiednim Dobrzyniem leżącym w powiecie rypińskim. Miasto to należące w XIX w. do zaboru rosyjskiego bardzo szybko się rozwijało i w 1939 roku liczyło około 5700 mieszkańców, z czego połowę stanowiła ludność żydowska. W tym samym czasie Golub zamieszkiwało przeszło 3.500 osób, w tym 90% Polaków, 6% Żydów i 4% Niemców. Po agresji Niemiec na Polskę pomiędzy 6 a 7 września opisywane tereny zajęły wojska hitlerowskie. Od samego początku okupanci rozpoczęli masową eksterminację ludności polskiej. Niemcy wymordowali również prawie wszystkich Żydów zamieszkujących w Dobrzyniu. Podczas tej akcji zniszczono część zabudowy tego miasta. W Cieszynach koło Golubia hitlerowcy utworzyli obóz będący filią obozu koncentracyjnego w Stutthofie. W wyniku ofensywy wojsk radzieckich w styczniu 1945 roku Niemcy wycofali się, ustępując miejsca Armii Czerwonej, która bez większych walk zajęła 23 stycznia 1945 Golub, a w dniu następnym Kowalewo. W krótkim czasie pełnię władzy w regionie przejęła scentralizowana komunistyczna biurokracja partyjno-państwowa. Tereny na północ od Drwęcy należały do powiatu wąbrzeskiego, na południe - do powiatu rypińskiego.

W 1951 r. doszło do połączenia odrębnych dotąd miast Golubia i Dobrzynia w jeden ośrodek miejski. W 1956 roku utworzono odrębny powiat golubsko-dobrzyński, co pozytywnie wpłynęło na rozwój jego stolicy -miasta Golubia-Dobrzynia. Dzięki odbudowie i rekonstrukcji zamku miasto stało się ważnym ośrodkiem turystycznym.
W związku z likwidacją powiatów jako jednostek administracyjnych w 1975 roku przestał istnieć powiat golubsko-dobrzyński, reaktywowany ponownie w 1999 r.
w wyniku nowej reformy administracyjnej.


20. Powstanie i rozwój przestrzenny Gdańska (27)

W roku 1997 Gdańsk uroczyście obchodził milenium, czcząc swojego patrona
Św. Wojciecha, za sprawą którego tysiąc lat temu po raz pierwszy odnotowana została nazwa grodu nad Motławą. Jak mówi historia przybył on na te ziemie, by uroczyście ochrzcić rzesze mieszkańców (a było ich wówczas ok. 1200).

Osada otoczona wałem drewniano-ziemnym miała charakter rzemieślniczo-rybacki. Najstarszą osadą aglomeracji miasta jest pochodzące z IX w. Główne Miasto (1),
które na przestrzeni lat kilkakrotnie obwarowywano, wznosząc wysokie mury obronne. Jego liczący ponad 35ha obszar zabudowywany był stopniowo i zasiedlany do końcu XV w. Plan Głównego Miasta posiada układ ulic prostopadłych do nadbrzeża, a więc jest typowy dla miast portowych. Wszystkie ulice miały swoje bramy nadbrzeżne. Lokacja w 1343r wyznaczyła początek budowy nie tylko nowych murów obronnych, ale także licznych ceglanych kościołów (np. Panny Marii), ratusza i Dworu Artusa.

Na zachód od Głównego Miasta znajdowało się Stare Miasto (2) otoczone wałami ziemnymi, z odrębną jurysdykcją i ratuszem, zamieszkane przez ludność uboższą. W XV w. obwarowano go murami ceglanymi. Wcześniej wzniesiono tam jeszcze kilka zakonnych kompleksów gotyckich oraz parafialny kościół Św. Katarzyny.

Także w XV w., choć nieco później, wykształciło się południowe Stare Przedmieście (3), z parafialnym kościołem św. Piotra i Pawła i franciszkańskim kościołem Św. Trójcy, otoczone odrębnymi murami obronnymi. Warto też wspomnieć o licznych suburbiach, gdzie gromadziła się ludność nie dopuszczona do praw miejskich.

Na początku XVI w. średniowieczna zabudowa mieszczańska wypełniła ostatecznie wszystkie wolne jeszcze tereny wewnątrz murów. W wielu domach przy głównych drogach, mieściły się wysunięte pod ulice piwnice, gdzie składowano najcenniejsze towary. Silnie rozwinięty handel i znaczny przepływ towarów masowych spowodował wytyczenie siatki ulic i spichrzową zabudowę na wschodnim brzegu Motławy. Po przekopaniu w 1576 r. kanału Nowej Motławy powstała Wyspa Spichrzów (4), choć pierwsze spichlerze Głównego Miasta powstały dużo wcześniej, bo ok. 1330 r. Ok. 1360r. powstała osada: Długie Ogrody(5). Były to łąki i ogrody czynszowe Głównego Miasta, które później przekształciły się w nieumocnione przedmieście.

Wiek XVI i XVII stanowiły apogeum przestrzennego i architektonicznego rozwoju Gdańska, który stał się najbogatszym miastem Polski (morski handel, przywileje królewskie…). Wznoszone w tym czasie fortyfikacje wodno-ziemne, znacznie poszerzyły obszar miasta od wschodu (Dolne Miasto), ujęły w jeden organizm Stare Miasto i Stare Przedmieście, a także Skarpę Wyżyny Gdańskiej.

Znacznie rozbudował się port, który zajął duże tereny po obu stronach Wisły. W miejscu ujścia Wisły do Bałtyku powstała na przełomie XVI i XVII w. potężna twierdza morska - Wisłoujście. Z 20 000 mieszkańców w końcu XV w. wzrosło w ciągu stulecia zaludnienie Gdańska do ok. 50 000.

Zajęcie Gdańska przez Prusy w wyniku I rozbioru Polski zapoczątkowało stagnację miasta. Rozebranie znacznej części wałów obronnych i zasypanie fosy na przełomie XIX/XXw., spowodowały wytyczenie nowych, szerokich ulic wokół historycznego centrum.

Nastąpiło znaczne zagęszczenie wewnątrz-blokowej zabudowy, która w niektórych częściach Głównego Miasta sięgała niemal 100%.

Po I wojnie światowej Gdańsk otrzymał status Wolnego Miasta. W jego obszar włączone zostały miejscowości: Sopot, Oliwa, Wrzeszcz, Pruszcz i tereny sąsiednich Żuław.

Zagłada nastąpiła w marcu 1945 r, kiedy to Główne Miasto, Stare Miasto oraz Stare Przedmieście poniosły straty sięgające 90%. W powojennym Gdańsku nie obserwowało się dążenia ludności do zasiedlania centrum, będącego wówczas wielkim gruzowiskiem. Nieźle zachowane przedmieścia o budynkach uszkodzonych, lecz łatwych do remontu, umożliwiały osiedlanie się na obrzeżu Gdańska. Sprawa odbudowy centrum nie podlegała jednak dyskusji. Tam zdecydowano się ulokować urzędy wojewódzkie i usługi. Odtworzenie form historycznych postanowiono zrealizować przede wszystkim na obszarze Głównego Miasta. Jego funkcją miało stać się osiedle mieszkaniowe. W roku 1980 rekonstrukcję Głównego Miasta można było w zasadzie uznać za zakończoną.

Gdańsk rozrastał się coraz bardziej. W latach 60. masowy napływ turystów spowodował intensywne działanie w celu nowego zagospodarowania Głównego Miasta. Chodziło o poszerzenie miejsc na działalność usługową. Tak w parterach kamienic zaczęły powstawać restauracje, bary, kawiarnie… Stare Miasto zachowało dawną siatkę ulic. Poza restauracją i konserwacją istniejących tu zabytków (kościoły, młyny nad Radunią…), zostało wypełnione współczesnymi formami. Znaczne rezerwy nie zabudowanych terenów nadal znajdują się na Wyspie Spichrzów.


21. Zabytki Głównego Miasta w Gdańsku (28)

Dwór Artusa - zbudowany w XIV wieku, nazwę swą zawdzięcza legendarnemu królowi celtyckiemu Artusowi, który był jednym z średniowiecznych wzorów rycerstwa. Kilkakrotnie niszczony, a fasada taka, jaką widzimy dzisiaj to dzieło wieku XV. W środku mamy przestronną gotycką salę, która służyła dawniej jako miejsce zebrań i transakcji handlowych a później także jako sala biesiadna dla mieszczan. W dalszych okresach przebudowywane były fragmenty elewacji frontowej - jednym z ciekawszych jej fragmentów są podobizny króla Zygmunta III Wazy i jego syna Władysława IV, umieszczone w medalionach na portalu. Nad portalem widać 3 posągi: Scypiona Afrykańskiego, Temistoklesa, Kamillusa oraz Judę Machabeusza - postaci, których łączy oddanie ojczyźnie i sprawiedliwość. Wszystko to dzieło budowniczego ówczesnego Gdańska - Flamandczyka Abrahama van den Blocke. W dawnych czasach Dwór Artusa był siedzibą wielu bractw takich jak Ławnicy czy Ława Trzech Króli. II wojna światowa odcisnęła swoje piętno na budynku dworu, który został znacznie zniszczony w 1945 roku podczas walk o wyzwolenie miasta, ocalały tylko widoczne mury zewnętrzne, część sklepień i filary. Na szczycie elewacji od strony ulicy Długi Targ żołnierze polscy zatknęli biało-czerwoną flagę. Po wojnie odbudowie dworu poświęcili się architekci m.in. z Centralnego Biura Projektów i Studiów Budownictwa Osiedlowego, przez lata służył budynek wystawom artystycznym. W 1983 r. obiekt przejęło Muzeum Historii miasta Gdańska.

Złota Brama - Brama zaczynająca Drogę Królewską, wzniesiona w XVII wieku na miejsce XIII-wiecznej gotyckiej Bramy Długoulicznej. Jej pozostałości nadal tkwią w Złotej Bramie. Stara brama spełniała funkcje militarno-symboliczne jako symbol bezpieczeństwa miasta. Za sprawą architekta flamandzkiego - Abrahama van den Blocke - oraz polskiego - Jerzego Strakowskiego - powstała późnorenesansowo ukształtowana Złota brama, która swą nazwę zawdzięcza bogatym złoceniom. Kształtem przypomina rzymski łuk triumfalny. Na fryzie miedzy kondygnacjami umieszczono sentencje w języku łacińskim i niemieckim: (od strony frontu) „Oby się wiodło dobrze tym, co cię kochają, oby był spokój w twych murach i szczęście w pałacach (Psalm 122,6,7) oraz (od strony Ulicy Długiej) „Zgodą małe państwa wzrastają, niezgodą duże upadają”. Te idee wzbogacono rzeźbami Piotra Ringeringa, ustawionymi na balustradzie bramy - ich nazwy to - od strony frontu: pokój, wolność, bogactwo i sława, a od strony miasta - roztropność, sprawiedliwość i zgoda.

Na początku XIX wieku górna kondygnacja gościła Królewską Akademię Sztuk Pięknych (jej dyrektorem - Jan Karol Schultz), następnie ówczesny Urząd Miejski, oraz różne biura miejskie. W okresie międzywojennym odnowiono wnętrza Złotej Bramy. W 1945 na skutek eksplozji pocisku artyleryjskiego został zniszczony dach i część górnej kondygnacji. Po wojnie przystąpiono do renowacji, w której udział wzięli najsłynniejsi gdańscy rzeźbiarze i architekci tacy jak Adam Smolana czy Kazimierz Orłowski. Przyczyną wymiany uszkodzonych detali kamieniarskich w latach 80-tych był zgubny wpływ przemysłu ulokowanego zbyt blisko Starego Miasta.

Żuraw - charakterystyczny dźwig, „zawieszony” nad skwerem nad Motławą, jedna z bram wodnych i jeden z najczęściej rozpoznawanych architektonicznych symboli Gdańska. Od XVII wieku do początku II wojny światowej zwany Wielkim Żurawiem. Był jednym z największych dźwigów portowych średniowiecznej Europy. Początkowo miał kształt prostokąta, z pomostem do przeładunku towarów od strony frontu. Po licznych pożarach tej drewnianej konstrukcji, przystąpiono do przebudowy Żurawia. Otrzymał on wówczas kształt wydłużonej, prostokątnej bramy z pół-cylindrycznymi bramami po bokach. W części środkowej osadzono drewnianą wysięgnicę, wspartą na słupach. We wnętrzach baszt umieszczono strzelnice, przystosowane do lekkiej i ciężkiej broni palnej, co umożliwiało ostrzał nabrzeża portowego i wyspy Spichrzów. W wysięgnicy zawieszono koło bębnowe, służące do poruszania maszyny dźwigowej przez ludzi, chodzących po stopniach bębna. Po XVI wieku Żuraw stracił swoje znaczenie obronne, strzelnice zamieniono na warsztaty i mieszkania, zamontowano drugie koło bębnowe, dlatego można było udźwignąć za jego pomocą nawet do 4 ton. Starsze koło służyło od teraz do podnoszenia beczek z trunkami (piwo, wino), magazynowanych w specjalnym spichrzu po północnej stronie Żurawia. Całość pracy tego urządzenia nadzorował mistrz dźwigowy. W II połowie XIX wieku Żuraw stracił swoje wielkie znaczenie, obsługiwał tylko małe statki. W 1945 roku został razem ze spichrzem zniszczony, ocalało tylko około 60% murów, pełna rekonstrukcję przeprowadzono zaś na przełomie lat 50-tych i 60-tych ubiegłego stulecia wg projektu m.in. Kazimierza Orłowskiego. Całość przekazano Centralnemu Muzeum Morskiemu.

Brama Chlebnicka - jedna z bram wodnych (czyli charakterystycznych dla Gdańska bram, zamykających ulice, biegnące ku Motławie), stojąca nad Motławą na Długim Pobrzeżu u wylotu ulicy Chlebnickiej na Głównym Mieście. Nazwę swą zawdzięcza licznym kramom, w których niegdyś sprzedawano chleb. W swojej obecnej gotyckiej formie pochodzi z XV wieku (jej „poprzedniczkę” zniszczono podczas wojny trzynastoletniej), przy czym jest ona najstarszą z trzech zachowanych bram wodnych późnogotyckich - wskazuje na to nie tylko jej forma architektoniczna, ale także umieszczony nad przejazdem od strony Motławy herb Gdańska - dwa srebrne krzyże na tarczy w polu czerwonym, jeszcze bez dodanej w 1457 korony. Z kolei od strony ul. Chlebnickiej nad przejazdem umieszczono znak, obecnie najczęściej interpretowany jako lilia - dawny herb książąt Pomorza Gdańskiego z dynastii Sobiesławiców. Brama została zbudowana na planie wydłużonego prostokąta zamykającego wylot ulicy. Sklepienie posiada ostrołukowe. Od strony Motławy brama posiadała dwie ośmiokątne wieżyczki, z których zachowała się tylko północna. Brama dawniej pełniła rolę zarówno obronną jak i handlową, naprzeciw niej istniał drewniany pomost, na którym przeładowywano towary, w górnych jej kondygnacjach mieściły się mieszkania zamożnych gdańskich kupców. W XVII miało tu swoje miejsce wiele izb rzemieślniczych. Spośród wszystkich bram wodnych, Brama Chlebnicka przetrwała koniec II wojny światowej w najlepszym stanie (co nie oznacza, że nie uległa zniszczeniu) i posiada do dziś taką samą formę, jak na dawnych fotografiach.

Arsenał - inaczej Mała Zbrojownia - znajduje się na Starym Przedmieściu w Gdańsku. Powstała w trakcie wielkiej przebudowy fortyfikacji Gdańska latach 1643 - 1645 jako magazyn ciężkich dział i moździerzy dla pobliskich fortów południowego Gdańska, miała odciążyć Wielką Zbrojownię. Autorem arsenału jest architekt Jerzy Strakowski. Na parterze w przedzielonej słupami hali gromadzono żelazne i spiżowe działa oraz moździerze. W razie zagrożenia można je było poprzez cztery bramy przetransportować na zewnątrz. Na piętrze przechowywano pistolety, strzelby i siodła dla rajtarii, przez wielkie okna można je było przekazywać bezpośrednio na plac. Obecnie budynki Małej Zbrojowni wykorzystuje Akademia Sztuk Pięknych w Gdańsku. Mieści się tu wydział Rzeźby.

Dom Uphagena - potoczna nazwa jednej z kamienic staromiejskich w Gdańsku, oznaczona numerem 12. Nazwa jej pochodzi od jednego z jej właściciela - rajcy gdańskiego Jana Uphagena - kupca, historyka i bibliofila, który w swoim testamencie zabronił jakichkolwiek zmian w wystroju wnętrza swojego domu. Dzięki temu możemy ją podziwiać taką jaką podziwiał ja sam właściciel, z drobnymi tylko poprawkami, gdyż - jak większość zabytków Gdańska - nie ustrzegła się rekonstrukcji. Jan Uphagen zgromadził we wnętrzach swojej kamienicy ponad 15 tysięcy książek. Ta wyjątkowa kolekcja została przekazana po jego śmierci Bibliotece Rady Miejskiej a obecnie Bibliotece PAN, w roku 1909 związek rodziny Uphagenów przekazał kamienicę miastu pod muzeum wnętrza gdańskiego. W czasie wojny, już wtedy „eksponaty” z wnętrza zostały wywiezione poza Gdańsk. Część z nich wróciła, część jednak należało zrekonstruować, aby budynek w 1998 - już za sprawą Muzeum Historii Miasta Gdańska - został udostępniona do zwiedzania. Wyposażenie wnętrz: meble, instrumenty muzyczne, obrazy, ceramika pochodzą w przeważającej części z drugiej połowy XVIII wieku. W każdą ostatnią niedzielę miesiąca odbywają się tu koncerty z cyklu "Muzyczne niedziele w Domu Uphagena". Można jeszcze dodać, iż przed muzeum, siedzibę tutaj miała Miejska i Wojewódzka Biblioteka Publiczna.

Wyspa spichrzów - utworzona w 1576 po przekopaniu kanału Nowej Motławy. Otoczona wodami Motławy, Nowej Motławy i Opływu Motławy. Od XIII w. była to dzielnica przemysłowa z licznymi spichrzami, w XVI w. było ich ponad 300. W 1945 r. wyspa została prawie całkowicie zniszczona przez wkraczającą do miasta Armię Czerwoną. Najważniejszym ocalałym zabytkiem są ocalałe Stągwie Mleczne (Brama Stągiewna) powstałe w latach 1517-1519. Istniejące spichrze to Mały i Wielki Groddeck, zwane także odpowiednio Dębowym Rożkiem i Śpiewakiem. Do dnia dzisiejszego odbudowano tylko kilka budynków nad Motławą. Powstał też kwartał nowych budynków w stylu istniejących tam przed wojną zabytkowych kamienic przy ul. Stągiewnej, w środkowej części wyspy. W północnej części wyspy znajdują się zaś niezagospodarowane ruiny przedwojennej zabudowy. Na najbliższe lata planowana jest zabudowa terenów północnej części Wyspy Spichrzów - w 2007 roku miasto Gdańsk rozpisało konkurs na wybór inwestora. Ciekawostką jest to, iż niegdyś na wyspie spichrz nie wolno było wzniecać ognia pod groźbą kary banicji.

Układ ulic Miasta Głównego - W ślad za nadaniem osadzie praw miejskich opracowano plan rozbudowy, który uwzględnił powstałe już wcześniej ciągi komunikacyjne. Świadczy o tym nieregularność układu ulic w Dzielnicy Mariackiej i swobodny, do dziś widoczny przebieg tych ciągów po liniach krzywych (np. ul. Długa), czego na ogół nie spotyka się przy zakładaniu miast "na surowym korzeniu". Najdalej idącemu przeobrażeniu w okresie kolokacyjnej przebudowy miasta uległa wschodnia część omawianej arterii ulicznej - plac nadmotławski - który dopiero w początkach XVI w. występuje pod nazwą Długiego Targu. Podczas regulacji otrzymał on kształt wydłużanego prostokąta a wymiarach około 195 x 36 m, poszerzonego o 6 m w północno-zachodniej części, od ul. Kuśnierskiej do Kramarskiej, prawdopodobnie dla wyeksponowania budynku pierwotnego ratusza. Zarówno ulica Długa, Długi Targ, Chlebnicka jak i Piwna zostały poprowadzone w formie krzywych, w celu wyeksponowania lepszego widoku na kamienice, będące ozdobą tych traktów. Dobrze jest to widoczne zwłaszcza w przypadku ulicy Długi Targ.

Ulica Długi Targ - dawniej nosząca miano Drogi Królewskiej, gdyż byłą świadkiem wielu parad najznamienitszych osobistości w państwie polskim, w tym królów i książąt. Zwykle pełniła funkcje rynku ze względu na jej owalny kształt. W długotarskich kamienicach wynajmowano mieszkania patrycjuszom, kupcom i bardziej zamożnym przybyszom z zewnątrz, dlatego były i są one uznawane za najpiękniejsze w całym mieście, pełniły zatem funkcję reprezentacyjną.

Ulica Mariacka - uznawana za najpiękniejszą w mieście, prowadzi od Bazyliki Mariackiej do Długiego Pobrzeża, poprzez średniowieczną Bramę Mariacką. Przedproża Mariackiej oraz fasady kamienic należące niegdyś do zamożnych kupców i złotników są jednymi z ciekawszych przykładów zabytków architektury europejskiej.

Ulica Świętego Ducha (niem. Heilige Geistgasse) - na ulicy św. Ducha w domu o numerze 47 urodził się gdański filozof Arthur Schopenhauer. Dorocznie na ulicy odbywa się tradycyjny gdański Jarmark Dominikański.

Ulica Chlebnicka (dawniej: ulica Ław Chlebowych) - jej nazwa pochodzi od znajdujących się tu ław (straganów), na których handlowano pieczywem.


23. Powstanie, rozwój przestrzenny, funkcje Sopotu (plan) (25)

Sopot to malownicze miasto leżące nad Zatoką Gdańską (Morza Bałtyckie) z jednej strony, a z drugiej pasmem leśnym, między Gdynią, a Gdańskiem wchodzące w skład Trójmiasta.

Wyjaśnienie popularności Sopotu nie jest chyba możliwe. Doceniały go już przed wojną wyższe sfery, chętnie odwiedzające miasto. Miasto może zauroczyć secesyjną zabudową, niepowtarzalnym klimatem i barwną tradycją uzdrowiska, zwanego kiedyś „Riwiera Północy”.

Na wstępie chciałabym krótko przybliżyć historię miasta.

Legenda głosi, iż do dziś w dolinie potoku można natknąć się na duchy Sopońki, która popełniła samobójstwo, rzucając się w fale, po tym jak jej ojciec zabił jej wybranka serca- prostego i ubogiego rybaka. Sopońka była córką pana władającego Sopotem jeszcze przed Mieszkiem I. Przed naszą erą zamieszkiwała te tereny ludność kultury prasłowiańskiej. Kolejna informacja o istnieniu Sopotu to odkrycie w okolicach ul Haffnera elementów wczesnośredniowiecznego grodziska, które wznieśli słowiańscy Pomorzanie. Całą płaszczyznę cypla wzniesiono na kilkanaście metrów, otoczonymi murami i wzmocnione murami. Gród nie był duży, a ze względu na kształt był nazywany przez miejscowych „patelnią”. Gród pełnił funkcję obronno-rezydencjalną. Kształtem i konstrukcją przypomina inne grody słowiańskie na Pomorzu. Przez lata po odkryciu gród niszczał, był dostępny dla wszystkich dopiero w 1975 roku ogrodzono obiekt, a władze miasta uznały ten teren za rezerwat przyrodniczo-historyczny. W dokumencie księcia pomorskiego Mściwoja II wspomniana zostaje wieś „Sopoth”. Książę przekazywał wtedy owa wieś cystersom z Oliwy. W połowie XVI w. Sopot z wsi chłopskiej przekształcił się w miejsce letniego wypoczynku gdańskich patrycjuszy. Wydzierżawili oni kilkanaście letniskowych dworów od opactwa cystersów. W 1660 r. przebywał u krótko król Jan Kazimierz, a potem w tzw. Dworze Francuskim schronił się Stanisław Leszczyński, który uciekał przed wojskami rosyjskimi i pruskimi. Sopot spalili doszczętnie właśnie rosyjscy żołnierze. Po tym zdarzeniu większość patrycjuszy opuścili miasto. Po wojnach napoleońskich Sopot zaczął przeobrażać się w uzdrowisko, znane wkrótce w całej północnej Europie. W XVIII wieku magnackie rody Przebendowskich i Sierakowskich wybudowały w Grand hotelu pawilon- rozbieralnię na własne potrzeby. Już wcześniej powstał w Sopocie prymitywny zakład kąpielowy C.Ch. Wegnera. Istotną rolę dla rozwoju Sopotu jako uzdrowiska odegrał francuski lekarz wojskowy Jean George Haffner. Pod wpływem opinii Locke'a czy Rousseau, którzy popierali kąpiele morskie dla hartowania organizmu, Haffner zainteresował się miastem i stworzył tu pierwszy profesjonalny zakład kąpieliskowy tzw. Łazienki sopockie- 1823r. (min: 6 kabin, natryski, leżalnia wypoczynkowa). Kobiety zażywały kąpieli w długich tunikach, mężczyźni nago, a z czasem w pasiastych strojach. To data uznawana za początek sopockiego kurortu. Każdemu kuracjuszowi Haffner wyznaczał czas kąpieli i temperaturę wody, która była pompowana z morza i ogrzewana w kotle. Wraz z rozwojem kąpieliska, powiększała się liczba kuracjuszy (1846r.-1173 osoby rocznie). E.A. Bottcher rozbudował zakład. Ingerencja władz pruskich spowodowała spadek frekwencji w kolejnych latach. Przełomem dla rozwoju miasta była linia kolejowa Gdańsk-Sopot-Koszalin i utwardzona droga z Gdańska. Pod koniec XIX w. wykupiono przedsiębiorstwo Haffnera. W 1881 powstał na osi mola drugi, okazały Dom Kuracyjny. 3.10.1901 roku Sopot uzyskał prawa miejskie, co zaowocowało nowymi inwestycjami. Działania wojenne (1939-1945) zahamowały ruch kuracjuszy, a wkraczająca po wojnie Armia Czerwona 1945 spaliła dużą cześć budynków w centrum miasta. Po wojnie prowadzona politykę, która miała zrobić z Sopotu miasto o charakterze wypoczynkowym. W PRLu przyjeżdżało tu wielu wczasowiczów na wakacje w ramach FWP, powstał Ośrodek Reumatologiczny. Sopot został uzdrowiskiem 1999 r. (drugie uzdrowisko pomorskie po Ustce), gdyż był miejscem, o dogodnych warunkach klimatyczno-przyrodniczych, spełniał warunki zapisane w ustawie (możliwość leczenia klimatem, zasoby wód mineralnych, walory przyrodnicze i estetyczne krajobrazu, leczniczy wpływ morza na organizm człowieka ).

Sopot dzisiejszy pełni funkcje kulturalną i uzdrowiskową. Corocznie odwiedzany jest przez rzesze turystów. Mimo ograniczeń przestrzennych, powszechnej drożyzny- Sopot to docelowe miejsce wielu wczasowiczów.

Co zachwyca w mieście? Na pewno ulica Bohaterów Monte Cassino (zwana „Monciakiem”). Słynny deptak to miejsce spotkań latem w ogródkach przy kawie, miejsce tętniące życiem, pracy malarzy, śpiewów i grup rockowych i chórów kościelnych i wielu imprez. Interesujący jest szczególnie „Krzywy Domek”- przykład niekonwencjonalnej architektury. Zachwycają dobrze zagospodarowane, czyste plaże. Odbywają się tu liczne imprezy sportowo-rekreacyjne ( turnieje siatkówki, happeningi, występy estradowe itp.) Pierwsze korty tenisowe pojawiły się w Sopocie już pod koniec XIXw. Odbywają się tu także następujące turniej tenisowe: Orange Prokom Open, Międzynarodowe Mistrzostwa Seniorów, Światowy turniej Polonii, Międzynarodowe Mistrzostwa w tenisie kobiet PZU Życie, Warta CUP. Najdłuższe w Europie molo z drewna (ok. 510m) to miejsce rekreacyjnych spacerów, festynów oraz przystań turystyczna. W Operze Leśnej (zadaszonym amfiteatrze na wolnym powietrzu) odbywa się od ponad 40 lat Sopot Festiwal. Hipodrom to miejsce organizacji wyścigów konnych na odrestaurowanym obiekcie. Niewątpliwym symbolem miasta jest Grand Hotel (wcześniej Kasino Hotel, dla zamożnych gości). W 2006 przeprowadzono w hotelu modernizację i tym samym klasyfikując go wśród obiektów o najwyższym standardzie w kraju. Sopot jest aktualnie przebudowywany w okolicach hotelu i mola. Ma tu powstać nowoczesne centrum uzdrowiskowe z domem zdrojowym, hotel Sheraton, biurowiec, budynek mieszkalny, centrum usługowo-konferencyjne z podziemnymi garażami oraz tunelem pod „Monciakiem”. Całość ma nosić nazwę „Centrum Haffnera”.

W Sopocie ponad 60 % to tereny zielone z licznymi trasami spacerowymi i rowerowymi.

Sopot zachwyca nas swoim klimatem, uroczymi zakątkami i licznymi imprezami organizowanymi na plaży i molo w gorące letnie wieczory.


24. Powstanie i rozwój funkcji miejskich Gdyni (26)

Pierwsza wzmianka o nazwie wioski pojawiła się w 1253 r., która brzmiała z łacińska Gdinam. Przywilej lokacyjny i prawo połowu ryb Gdynia otrzymała w 1379 r. z rąk komtura gdańskiego. z czasem rybacka wieś rozwijała się i zyskiwała na znaczeniu. Po wojnie trzynastoletniej Gdynia weszła do Polski jako część Prus Królewskich. Dzięki handlowi utrzymywała w średniowieczu żywe kontakty ze światem. z Kartuz przez lasy wiódł do Gdyni trakt, którym przewożono towary nad morze, aby je załadować na odpływające statki. Szlak krzyżował się z przedłużeniem Drogi Królewskiej z Gdańska do Pucka, Wejherowa i dalej na północ. W 1634 r. Gdynię wizytowali hetman wielki koronny Stanisław Koniecpolski i inżynier królewski Jan Pleitner, którzy z polecenia króla Władysława IV mieli wybudować tutaj niezależny od Gdańska port wojenny (pomiary były na tyle precyzyjne, że współczesny port zlokalizowano w wybranym wówczas miejscu). Jednak ostatecznie to na Helu, a nie w Gdyni powstały porty wojenne Władysławowo i Kazimierzowo. W 1734 r., w czasie oblężenia Gdańska przez Rosjan, Gdynia została spalona. W 1822 r. doprowadzono tu bitą drogę z Gdańska, co ułatwiło transport i komunikację, a 50 lat później zbudowano linię kolejową Gdańsk-Gdynia-Koszalin.

Na początku XX w. Gdynia miała szansę stać się letniskiem na miarę Sopotu: rozbudowano przystań rybacką i powstały pierwsze domy wypoczynkowe. Po wyzwoleniu w 1919 r. wybrano pierwszego polskiego wójta Gdyni - Jana Radtkego. Na mocy ustaleń traktatu wersalskiego Polsce przyznano 140 km wybrzeża, więc władze postanowiły wybudować port. Od tej chwili, a ściślej od 1920 r., datuje się najnowsza historia miasta. Budowa portu stała się impulsem do rozwoju miasta. Port zbudowano w celu zapewnienia Polsce dostępu do morskich szlaków i bazy marynarki wojennej wobec niepewnej sytuacji w Wolnym Mieście Gdańsk. Sprawiło to, że w ciągu kilkunastu lat po nadaniu praw miejskich Gdynia ze wsi rybackiej przekształciła się w miasto zamieszkane przez 120 tys. osób w 1939 roku. Młode państwo polskie bardzo potrzebowało niezależnego portu, mogło, bowiem korzystać jedynie z portu gdańskiego, który - choć niezbyt istotny dla gospodarki niemieckiej - stanowił dla tamtejszych władz doskonałą kartę przetargową w stosunkach z RP. Aby z niego korzystać, rząd polski był zmuszony przyjąć niekorzystne warunki stawiane przez Niemców. 10 lutego 1920 r. generał Józef Haller dwoma platynowymi pierścieniami darowanymi przez Polaków mieszkających w Gdańsku dokonał w Pucku zaślubin Polski z Bałtykiem, a już w listopadzie Tadeusz Wenda opracował projekt nowoczesnego portu morskiego w Gdyni, którego budowę uchwałą sejmu postanowiono rozpocząć 23 września 1922, Ta ogromna inwestycja uzyskała nawet charakter polityczny, Polacy otrzymali wspaniały port, który był jednym z najważniejszych punktów na Bałtyku. Inwestycja spłaciła się bardzo szybko, już przed II wojną.

Uchwałą rady gminnej Gdyni (18 i 1922) zaczęło się tu rozwijać kąpielisko. Latem 1922 r. stanęły hotele i wille, gotowe do przyjęcia letników. Zaraz po i wojnie światowej przestrzeń między starą osadą a Kamienną Górą zakupiło Towarzystwo Kąpielisk Morskich. Na plaży powstały (na wzór Sopotu) nowe łazienki. Ze składek społecznych zbudowano mały kościółek przy ul. Świętojańskiej. Rozpoczął się imponujący rozwój Gdyni osady, idący równolegle do sprawnych prac budowlanych w porcie.

14 kwietnia 1926 r. ukonstytuowała się w Gdyni Rada Miejska, której pierwszym burmistrzem został Augustyn Krauze. Gdynia przystąpiła do Związku Miast Polskich - prawa miejskie uzyskała w dniu 10 lutego 1926 roku na podstawie Dziennika Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej Nr 21 z dnia 4 marca 1926 roku. W 1929 r. została miastem wydzielonym, a następnego roku powołano urząd Komisarza Rządu dla miasta Gdyni.

W 1925 r. na zjeździe ministrów w Gdyni powstał prowizoryczny plan budowy miasta przewidziany na okres 10 lat. W 1926 r. nowa Rada Miejska wystosowała "memoriał" w sprawie najpilniejszych potrzeb Gdyni, postulując m. in.: budowę ratusza, urządzenie ulic, budowę linii tramwajowej, budowę kolonii robotniczej. Gwałtowny wzrost liczby mieszkańców spowodowany napływem rąk do pracy z całego kraju spowodował trudną sytuację mieszkaniową w mieście i bezrobocie. Gdynia stała się typowym miastem kapitalistycznym. Obok nowoczesnych wielokondygnacyjnych domów i bloków mieszkalnych w centrum powstały dzielnice nędzy, prowizorki i drewniano-glinianych baraków. Miasto jednak rozwijało się nieprzerwanie. Podczas, gdy jeszcze w 1926 r. Gdynia zajmowała obszar 6 km2, to na początku 1937 r. wyniósł on 66 km2.

Gdynia, aż do wybuchu wojny prężnie się rozwijała, wchłaniając sąsiednie wsie. W maju 1936 r. miasto liczyło 83 tys. mieszkańców, a w grudniu tego samego roku - 102 tys.

 W 1939 r. miasto zajęli Niemcy. Przekształcili oni port oraz stocznię w bazę remontową okrętów wojennych i łodzi podwodnych, która przyciągała eskadry alianckich bombowców. Efektem działań wojennych były ogromne straty i zniszczenia. W 1945 r. 74 tys. mieszkańców rozpoczynało życie od nowa.

Dziś Gdynia jest nadal jednym z najważniejszych i najnowocześniejszych portów bałtyckich i należy do największych polskich miast. Jest ona rozwijającym się miastem, liczącym ponad 250 tys. mieszkańców. Gdynia jako miasto spełnia różnego rodzaju funkcje, między innymi warto wymienić:

- funkcję portową - w Gdyni znajduje się drugi pod względem przeładunków port morski w Polsce (Zarząd Morskiego Portu Gdynia). Jego specjalizacją są przeładunki kontenerów, jednak uchodzi on za najbardziej wszechstronny z portów na polskim wybrzeżu. Gdynia jest siedzibą wielu firm z branży gospodarki morskiej - stoczni (Stocznia Gdynia, Stocznia Marynarki Wojennej, Stocznia Remontowa "Nauta"), przedsiębiorstw powiązanych z funkcjonowaniem portu (Balticon, Gdynia Container Terminal, Morski Terminal Masowy), armatorów (Polskie Linie Oceaniczne), agencji żeglugowych, firm brokerskich, transportowych i spedycyjnych (C. Hartwig Gdynia, Chipolbrok, Mirtrans).

- funkcję rybacką - znajduje się tutaj Okręgowy Inspektorat Rybołówstwa Morskiego, który sprawuje nadzór nad tym sektorem gospodarki

- funkcję turystyczną - Gdynia posiada rozległe nadmorskie tereny spacerowe oraz trasy wycieczek rowerowych. Do terenów spacerowych zalicza się Molo Południowe - cumują tam jednostki muzealne - niszczyciel ORP Błyskawica oraz żaglowiec Dar Pomorza. Na Molu Południowym znajduje się także Akwarium Gdyńskie, a do Helu, Jastarni, Gdańska, Sopotu i Kaliningradu pływają z niego statki białej floty. W gdyńskiej marinie prowadzone są szkolenia żeglarskie, można także wynajmować jachty. Trasy spacerowe mieszkańców to Bulwar Nadmorski oraz kilka kilometrów piaszczystych plaż, które ciągną się do Sopotu i dalej do Gdańska. Dostępny jest również port - przy Nabrzeżu Francuskim, gdzie stawały polskie transatlantyki, w sezonie cumują duże wycieczkowce. Okolice Kapitanatu Portu są dostępne dla każdego. z Nabrzeża Pilotowego można obserwować wchodzące i wychodzące statki oraz rzucić okiem na port wojenny na Oksywiu. Panoramę Gdyni podziwiać można z Kamiennej Góry, willowo-parkowej dzielnicy Gdyni. W północnej części miasta - w dzielnicy Babie Doły znajdują się ruiny niemieckiej torpedowni. Gdynia posiada także stale rozbudowywaną sieć trolejbusową, co w skali polskiej jest obecnie rzadkością. W administracyjnych granicach Gdyni jak i wokół miasta znajdują się lasy i tereny zielone oraz pagórkowaty krajobraz, będący pozostałością pradoliny. Dobrze rozbudowana jest tutaj także baza noclegowa.

-funkcję akademicką/uniwersytecką - największymi państwowymi uczelniami w mieście są Akademia Marynarki Wojennej oraz Akademia Morska, które związane są z nadmorskim charakterem Gdyni. Pierwsza z nich, została zlokalizowana na Oksywiu w 1946 roku decyzją marsz. Michała Rola-Żymierskiego. Podlega Marynarce Wojennej i kształci podchorążych i osoby cywilne. Druga, która została przeniesiona w 1930 roku z Tczewa do Gdyni, edukuje przyszłych oficerów marynarki handlowej jak i specjalistów związanych z gospodarką morską. Ponadto w Śródmieściu znajduje się jeden z wydziałów Uniwersytetu Gdańskiego. Jest nim Wydział Biologii, Geografii i Oceanografii. Rozbudowa jego siedziby została ukończona w 2004 roku. W Gdyni funkcjonują też uczelnie prywatne.

- funkcję kulturalną - na terenie miasta ma swoją siedzibę m.in. Centrum Kultury, Teatr Miejski im. Witolda Gombrowicza, Miejska Biblioteka Publiczna. Najmłodszym budynkiem jest Muzeum Miasta Gdyni, otworzone 16 listopada 2007 roku. W Gdyni istnieje multipleks Silver Screen. Pozostałe obiekty kinowe w ograniczonym stopniu zajmują się projekcją filmów. Są nimi DKF Żyrafa, działająca przy Klubie Filmowym oraz Grom. Historyczne kina, takie jak istniejące od okresu międzywojennego Kino Warszawa, zostały zamknięte i przekształcone w budynki pełniące inne funkcje. Największym teatrem w Gdyni jest Teatr Muzyczny im. Danuty Baduszkowej. Istniejący od 1958 roku obiekt dysponuje drugą pod względem wielkością sceną w kraju. Prócz ramowych spektakli odbywa się w nim corocznie Festiwal Polskich Filmów Fabularnych, Gdynia Summer Jazz Days oraz Festiwal Szekspirowski. W Gdyni mają miejsce festiwale, które adresowane są do ludzi w różnym wieku. We wrześniu ma miejsce Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. Od 1986 odbywa się w on w Teatrze Muzycznym. Wystawiane są na nim filmy fabularne produkcji polskiej, a najlepszym przyznawane są Złote Lwy. Miasto jest gospodarzem Heineken Open'er Festival, jednego z największych corocznie organizowanych festiwali w Polsce. Organizowany jest od 2003 r. W lipcu na Babich Dołach. Również w wakacje ma miejsce organizowana na publicznej plaży, koło basenu jachtowego, Viva Beach Party.

- funkcję przemysłową - w Gdyni siedziby mają zakłady przemysłu spożywczego (w tym przetwórstwa rybnego) (Dalmor, Wilbo), firmy z branży budowlanej (Hossa., Allcon, Invest Komfort, Mega, MTM) oraz elektronicznego (produkcja sprzętu radiowego nadawczo-odbiorczego przez Zakłady Radiowe Radmor).


25. Charakterystyka geograficzna Żuław Wiślanych (42)

Położenie: Delta Wisły, czyli Żuławy Wiślane, jest położona w środkowej części Pomorza

0x01 graphic

Wysokości:

Max. + 14,6 m npm

Min. -1,8 m ppm

Powierzchnia: ok. 2500 km2

Miąższość: 30-40 m

(na Pobrzeżu Gdańskim), u ujścia tej rzeki do Morza Bałtyckiego. Ma kształt trójkąta - jej wierzchołkami są: miejsce podziału Wisły na Leniwkę i Nogat (tzw. Piekło lub Mątowska Głowa), Gdańsk i Pasłęk. Na wschodzie sąsiaduje z Wysoczyzną Elbląską i Równiną Warmińską, na południowym-wschodzie z Pojezierzem Iławskim, a na zachodzie z Pojezierzem Kaszubskim i Starogardzkim. Dzieli się na cztery części: Żuławy Gdańskie na lewym brzegu, Malborskie (Wielkie) pomiędzy Wisłą i Nogatem, Małe i na północ od nich Elbląskie na prawym brzegu Nogatu.

Rzeźba terenu i geologia: Żuławy to najmłodsza kraina geograficzna Polski. Zaczęła

0x01 graphic

powstawać 6 tys. lat temu w holocenie, na skutek gromadzenia się osadów rzecznych w zatoce. Charakteryzują się monotonicznością równinnej rzeźby. Partie południowe są położone wyżej, po czym powoli obniżają się. Od strony północnej można zaobserwować lekką falistość terenu ze względu na występujące depresje (ok. 28% powierzchni Żuław). W okolicach Mierzei Wiślanej brzeg wydmowy.

Około 85% Żuław jest zbudowanych z żyznych gleb aluwialnych (mad rzecznych) zaliczanych do I i II klasy bonitacyjnej. Pozostałe to piaszczyste bielice (na piaskach polodowcowych) i gleby torfowe (III i IV klasa).

Hydrografia: Żuławy mają najbardziej gęstą sieć wodną w kraju (na 1 km2 powierzchni przypada 1 km rzeki). Od XIII wieku są intensywnie wykorzystywane i przekształcane przez człowieka. Skutkiem tego jest niewielki spadek cieków, prawie poziomy i równy z powierzchnią morza teren oraz liczne obiekty np. groble, tamy, wały, śluzy, sztuczne koryta (3,5 tys. kanałów i 11 tys. rowów melioracyjnych). Z naturalnych rzek najważniejsze to: Wisła (Nogat i Leniwka, oraz odchodząca od niej Martwa Wisła), Szkarpawa, Radunia i Motława. Z jezior wyróżnić można Drużno. Paradoksalnie mieszkańcy Żuław mają problem z deficytem wody pitnej i wykorzystywanej do celów rolniczych i przemysłowych. Wody powierzchniowe nie mieszczą się w klasyfikacji czystości (zanieczyszczenie od rozkładających się związków organicznych, głównie związki żelaza, metanu, azotu i siarki), natomiast podziemne są płytkie i słone. Dopiero na głębokości 40-80 m w osadach czwartorzędowych występuje woda zdatna do użytku.

Środowisko przyrodnicze: Środowisko przyrodnicze Żuław zostało całkowicie przekształcone przez człowieka. Dotyczy to obiektów melioracyjnych, jak i wycinki naturalnej roślinności poza pasami nasadzeń klimatycznych. Dlatego można mówić o tym terenie jako o posiadającym krajobraz kulturowy, chroniony w Obszarach Chronionego Krajobrazu: Żuław Gdańskich, Środkowożuławski, Rzeki Szkarpawy i Rzeki Nogat. Na Żuławach spotkać można: łęgi, olsy, podmokłe łąki, szuwary i torfowiska.

Zagospodarowanie: Deltę Wisły wykorzystuje się głównie rolniczo. Na madach uprawia się pszenicę, buraki cukrowe i rośliny oleiste (rzepak, rzadziej konopie), a na bielicach jęczmień. Pozostały obszar przeznaczono na łąki i pastwiska dla hodowli przede wszystkim bydła mięsno-mlecznego. W rękach prywatnych pozostaje ok. 80% użytków rolnych.

Najważniejsze miasta: Gdańsk, Elbląg, Tczew, Nowy Dwór Gdański, Malbork.


26. Procesy geomorfologiczne i geologiczne, działalność człowieka w delcie Wisły (49)

Delta Wisły czyli kraina zwana Żuławami Wiślanymi to obszar zbliżony kształtem do trójkata, którego wierzchołek stanowi rozwidlenie Wisły na Nogat i Leniwkę, a podstawę wyznacza pobrzeże Bałtyku od Gdańska do Mierzei Wiślanej. Na obszar ten składają się 3 krainy:

Powierzchnia Żuław Wiślanych to około 2525km2 ().To właśnie tutaj znajduje się największa depresja w Polsce, Raczki Elbląskie - 1,8 m p.p.m. Natomiast najwyższy punkt tej krainy to zaledwie 14 m n.p.m.

Procesy geomorfologiczne i geologiczne

Pierwotnie Wisła płynęła do nieistniejącego już zastoiska gdańskiego, prosto na północ. Obecny przebieg koryta Wisły wytworzył się po ustąpieniu lodowców z pojezierzy, nastąpiło wtedy przerzucenie wód Wisły do tworzącego się Bałtyku. W czasie transgresji morza litorynowego baza erozyjna Wisły podnosi się i rozpoczyna się akumulacja delty Wisły do Zatoki Gdańskiej. Po tym okresie tworzy się Mierzeja Wiślana, odcina część Zatoki Gdańskiej i tworzy Zalew Wiślany. Wisła odprowadzała wody na północ najpierw Nogatem, później Szkarpawą. Rzeka transportowala do Zalewu Wiślanego tak dużą ilość rumowiska, że linia brzegowa przesuwała się rocznie o 25-30 m w głąb zalewu.

W XVI w. Wisła Gdańska (zwana potem Martwą) tworzy u ujścia do Zat. Gdańskiej stożek napływowy czyli obecne Westerplatte. W 1840r. po przerwaniu wału wydm nadmorskich uformowało się nowe koryto Wisły tzw. Wisła Śmiała. W 1895r. W rejonie Świbna wykonano przekop Leniwki do Bałtyku, który miał na celu przejęcie funkcji Wisły Śmiałej. Równocześnie Martwa Wisła oraz Szkarpowa zostały zamknięte śluzami. 20 lat później odcięto Nogat i przepływ wód skierowano do Zat. Gdańskiej, gdzie Wisła usypuje kolejny stożek napływowy. Po skierowaniu wód Wisły prosto do Bałtyku Zalew Wiślany przestaje być terenem akumulacji materiału okruchowego niesionego z dorzecza Wisły.

Na skutek odcięcia dna Zalewu Wiślanego przez osady rzeczne, a następnie osuszenia rozlewisk wodnych powstały depresje.

Jeżeli chodzi o obecne procesy zachodzące w obrębie Żuław Wiślanych, przede wszystkim należy wspomnieć o wypłukiwaniu dawniej utworzonych stożków napływowych Wisły Martwej i Wisły Śmiałej przez prądy morskie w Zatoce Gdańskiej. Powierzchnia delty Żuław w okresie wezbrań sztormowych jest częściowo zalewana, natomiast w czasie niskiego stanu wód Żuławy są terenem działalności deflacyjnej.

Działalnośc człowieka w delcie Wisły

Początki osadnictwa na Żuławach Wiślanych sięgaja okresu od 2500r. p.n.e. Odnalezione osady (w Niedźwiedziówce, Lubieszewie czy w Krasnołęce) miały charakter okresowy, a ich powstanie miało związek z rybołóstwem i obróbką bursztynu. Dopiero w IX w. n.e. powstała udokumentowana historycznie osada Truso (okolice Janowa Pomorskiego), która była ośrodkiem handlowo-rzemieślniczym utrzymującym kontakty ze Skandynawią i plemionami nadbałtyckimi. Do XII w. Żuławy były słabo zaludnione ze względu na ryzyko powodzi, osadnictwo rozwijało się jedynie na terenach wysoczyzn morenowych, zewnętrznym obszarze Żuław. W XIII w. rozpoczęła się intensywna prusko-słowiańska kolonizacja, następnie miała miejsce silna kolonizacja niemiecka i holenderska. Regulacja stosunków wodnych prowadzona przez kilkaset lat stworzyła dogodne warunki do rozwoju rolnictwa, pierwotny krajobraz rozlewisk wodnych, bagien i łęgów został przekształcony w pola uprawne i łąki poprzecinane kanałami i chronione wałami przed wylewami Wisły. Szczególnie cenne dla rolnictwa okazały się gleby - żyzne mady, powstałe dzięki wylewom Wisły i akumulacji osadów.

W XVIII w. Żuławy Wiślane zostały włączone do Prus, przez II wojna światową były częścią Wolnego Miasta Gdańska a po wojnie wróciły do Polski. W 1945r. wycofujące się wojska niemieckie zniszczyły wały ochronne i urządzenia melioracyjne, wtedy to znaczna część Żuław znalazła się pod wodą. W ciągu kilku lat po wyzwoleniu delta Wisły została osuszona i zagospodarowana, od tamtej pory gospodarka rolna nastawiona jest na uprawę zbóż, roślin pastewnych i hodowlę. Co ciekawe, mimo wodno-bagiennego „charakteru” Żuławy Wiślane są terenem deficytu wody pitnej, wody gruntowe są zbyt zanieczyszczone i przez to niezdatne do picia, a w wodach podziemnych wykryto zwiększona ilość siarczanów, azotanów oraz występowanie metanu. Wyjątek stanowi ujęcie w Letnikach dlatego też zbudowano tam Centralny Wodociąg Żuławski w celu zaopatrzenia Żuław Wiślanych w wodę nadającą się do picia.


27. Węzeł wodny w Białej Górze (28)

Węzeł wodny w Białej Górze jest przykładem długotrwałej ingerencji człowieka w bieg rzeki. Podział wód Wisły był również czynnikiem wywołującym spór pomiędzy Gdańskiem, a Elblągiem. Te dwa portowe miasta opierały bowiem swój rozwój na handlu, który odbywał się śródlądowymi jak i morskimi drogami wodnymi. Ponadto te dwa ośrodki handlowe prowadziły osobno prace regulujące, które na przemian zapiaszczały Wisłę i Nogat. Konflikt trwał do początków XX wieku, kiedy to odcięto Nogat od Wisły śluzą komorową.

Historia węzła wodnego w Białej Górze

Układ Wisły w tym miejscu zmieniał się wielokrotnie, bowiem rzeka Nogat w przeszłości był głównym ramieniem delty Wisły. W XVI wieku poziom wód płynących Nogatem zaczął się niebezpiecznie obniżać, co mogło spowodować wyschnięcie rzeki. Wówczas wspomniane wcześniej miasta - Gdańsk i Elbląg chcąc nie dopuścić do wyschnięcia rzeki rozpoczęły stałą regulację rzeki. Pierwszym takim krokiem było przekopanie kanału pod Białą Górą w 1553 r. dzięki czemu udało się uratować Nogat od wyschnięcia. Jednak ten zabieg spowodował, że znaczna część wód płynęła Nogatem, a Wisła na pewien okres przestała być żeglowana na odcinku Biała Góra - Gdańsk. Taki podział wód wywołał kolejne konflikty między dwoma miastami. Na mocy porozumienia, w 1612 r. wybudowano tamę regulującą podział wód Wisły 2:1 w stosunku do Nogatu. Do połowy XVII wieku tama spełniała swoje zadanie. Jednak podczas wojen szwedzkich została ona zniszczona. Po jej zburzenie znów Nogatem popłynęło więcej wody niż Wisłą. Dopiero w 1848 roku pojawił się projekt, w ramach którego odgałęzienie Nogatu od Wisły przeniesione zostało 4 km poniżej Białej Góry, przekopując kanał, budując drewniany jaz, system wałów przeciwpowodziowych oraz tzw. wielki upust, który miał służyć do odprowadzania wód Liwy do Nogatu. Stosunek wody między Wisłą a Nogatem wówczas ukształtował się na poziomie 4:1. Kolejne prace miały miejsce w 1879 roku, kiedy to zmodernizowano wielki upust i podwyższono wał przeciwpowodziowy. W 1888 roku woda przerwała wał przeciwpowodziowy i zalała kotlinę elbląską. Dlatego też, podjęto decyzję o uregulowaniu ujścia Wisły (lata 1889-95). W roku 1900 zamierzono wykonać regulację Nogatu, co wiązało się w zasadzie z odcięciem dopływu z Wisły do Nogatu. Ponadto Nogat został skanalizowany, co dało możliwość ruchu statków o nośności 400 ton, i zanurzenie 1,6 m.

Aktualny stan węzła wodnego ukształtował się w XIX - XX w. Z tamtego okresu pochodzi wielki upust. Najmłodszym elementem składowym jest nieużywana mała śluza znajdująca się w ujściu Liwy do Nogatu. Zbudowano ją ze względu na żeglugę niewielkich statków na rzece Liwie.

W skład węzła hydrotechnicznego wchodzi również jaz. Usytuowany jest on w korpusie prawego wału przeciwpowodziowego rzeki Wisły, biegnącego w poprzek Nogatu. Do głównych zadań jazu należy:

Atrakcyjność turystyczna

Biała Góra spełnia funkcję ośrodka turystycznego ze względu na swoją atrakcyjność, a ponadto zbiegają się tutaj i krzyżują szlaki turystyczne o znaczenie regionalnym, a nawet krajowym. Głównie atrakcyjność tego miejsca związana jest z wodą. Istnieją plany według których w Białej Górze zakłada się rozwój zabudowy skoncentrowanej oraz wykorzystanie dla rozwoju turystyki i sportów wodnych terenów w rejonie ślepej odnogi Nogatu. Ponadto Biała Góra położona jest w widłach rzek Wisły i Nogatu, którymi prowadzone być mogą turystyczne szlaki wodne, których potencjał może być wielki, a nie jest w pełni wykorzystywany. Obecnie szlaki wodne są wykorzystywane w małym stopniu przez turystów indywidualnych podróżujących kajakami lub statkami. Również same elementy konstrukcyjne składające się na obiekt hydrotechniczny mogą stanowić- atrakcję dla pasjonatów.

Ponadto w Białej Górze znajduje się Obszar Chronionego Krajobrazu, które z całą pewnością podnosi atrakcyjność turystyczną tego miejsca.


28. Osadnictwo olęderskie na Żuławach (14)

Olędrzy byli to osadnicy z Fryzji i Niderlandów, najczęściej wyznania mennonickiego, którzy w XVI i XVII wieku zakładali wsie  w Prusach Królewskich, wzdłuż Wisły i jej dopływów, na Mazowszu, Kujawach i w Wielkopolsce w związku z prześladowaniami w ich kraju. Posiadali umiejętność melioracji i reprezentowali wysoką kulturę rolną. Byli wówczas najzamożniejszą grupą chłopów. Zachowywali wolność osobistą, wyznania i przekonania. W latach 1527/1547 do 1864 na obszarze i Rzeczypospolitej powstało przynajmniej 1700 osad olęderskie, z czego co najmniej 300 osadnikami byli etniczni Holendrzy. Ślady po osadnictwie widoczne są do dziś, zarówno architekturze wiejskiej, układach przestrzennych wsi jak i nazwach miejscowości (Olędry, Holendry, Olendry). Jednak nie każda osada, która nosi nazwę Olędry była w rzeczywistości osadą olęderska.

Przebieg kolonizacji:

W połowie XVI wieku władze Gdańska z burmistrzem Ferberem postanowiły zasiedlić otrzymane od Kazimierza Jagiellończykaw roku 1454 Żuławy Gdańskie. Próby osadzenia tam ludności miejscowej spełzły na niczym, bo chłopi nie potrafili sobie poradzić z zalewami, Gdańszczanie poprosili więc o pomoc Holendrów, którzy uciekając z własnego kraju przed prześladowaniami religijnymi, chętnie osiedlali się na Żuławach. Przybysze poradzili sobie z problemem i dlatego na stałe zadomowili się na tych terenach. z biegiem czasu zmieniał się charakter narodowościowy osadników. Na początku byli to jedynie rodowici Holendrzy, później mamy do czynienia z ich potomkami urodzonymi już na terenach ziem polskich, następnie z innymi nacjami m.in. Niemcami.

Powinności kościelne i publiczne:

Osadnicy olęderscy byli ludżmi wolnymi. Zależność osobista od pana nie istniała, co podkreślała większość przywilejów dla nowych wsi. Mogli w dowolnej chwili sprzedawać swoje gospodarstwo i opuścić majętność. Nie jest jasna sytuacja mieszkańców istniejących wcześniej wsi, którym nadawano prawa olęderskie. W dobrach królewskich, w przypadku konfliktu ze starostą olędrzy mogli odwoływać się do sądów referendarskich, z którego to prawa często korzystali. Olędrowie identyfikowali się z różnymi wyznaniami chrześcijańskimi. Dotyczy to zarówno pierwszych kolonistów z Holandii i Fryzji (anabaptyści jak i mennonici), jak i późniejszych, zróżnicowanych etnicznie włościan (ewangelicy i katolicy). Na ogół cieszyli się swoboda wyznania, co jednocześnie było jednym z powodów pierwszej, niderlandzkiej kolonizacji. Najwyżej w przywilejach zastrzegano, że osadnicy nie powinni przeszkadzać katolikom w uczestnictwie w mszy świętej i innych wizytach w kościele. Byli również zobowiązani do płacenia pewnych podatków na rzecz państwa.

Wsie holenderskie na Żuławach:

W przypadku wsi położonych na terenach często zalewanych, powszechnie znanym sposobem radzenia sobie z tym problemem jest system polderowy z siecią rowów i kanałów odwadniających. Otoczony jest on wałami przeciwpowodziowymi i zaopatrzony w liczne urządzenia hydrotechniczne uniemożliwiające wtargnięcie wód na polder. Zabudowa rzędowa jest najczęściej występującą na tych terenach - gospodarstwa umieszczone są wzdłuż rzeki i poprowadzonej równolegle do niej drogi. Każdy z osadników otrzymywał wówczas wąski pasek gruntu położony poprzecznie do rzeki czy innego akwenu. Coraz częściej występowały też niewielkie, uboższe i bardziej rozproszone gospodarstwa. Typ zabudowy był silnie uzależniony od narodowości kolonistów. Wyróżniamy jej trzy rodzaje:

Gospodarstwa typu fryzyjskiego i niemieckiego posiadają zarówno wady jak i zalety: z jednej strony takie rozmieszczenie budynków ułatwiało pracę i komunikację, szczególnie  w czasie deszczu lub zimy, kiedy można było zarządzać gospodarstwem bez wychodzenia z domu, z drugiej zaś panowały tam okropne warunki, niewielki komfort - przykry zapach wynikający z bliskiego sąsiedztwa pomieszczeń inwentarskich.

Czym zajmowali się Olędrowie?

Jeśli osadnicy pochodzili  z Niderlandów, a ich zadaniem była melioracja i osuszanie terenów zalewowych stosowali oni charakterystyczne metody zabezpieczania swoich gospodarstw przed wodą. Zabudowania stawiane były na wzniesieniach, do których budowy wykorzystywano ziemię z wykopów kanałów i stawów melioracyjnych. W sąsiedztwie sadzono wierzby i topole, których zadaniem było zatrzymanie lodów spływających rzeką podczas roztopów. Część mieszkalna była zawsze pierwsza od strony rzeki lub skierowana w górę jej brzegu, dzięki czemu w wypadku wylewu woda przepływała najpierw przez nią, potem przez część gospodarską i wreszcie wylewała na pola, co pomagało oczyścić zabudowania z zanieczyszczeń.

Ustrój gminy olęderskiej:

Silny samorząd był jednym z najważniejszych wyróżników osadnictwa olęderskiego, choć zdarzały się przypadki, że panowie starali się ograniczyć jego kompetencje, przez co ustrój gminy zbliżał się raczej do wsi lokowanym na prawie niemieckim. Ważnym wyróżnikiem niekatolickich osad olęderskich było istenienie na ich terenie szkoły.

Skutki pojawienia się Olędrów na obszarze Żuław Wiślanych:

Zjawisko olęderstwa miało bardzo dobry wpływ na polską gospodarkę wiejską to w sposób dwojaki. Po pierwsze przybycie kolonistów z Niderlandów i Fryzji, mających wielowiekowe doświadczenie w zagospodarowaniu trudnych obszarów zalewowych, dało impuls rozwojowy dla polskiego rolnictwa i hodowli. Po drugie, wydajniejsza i sprawniejsza gospodarka ludzi wolnych dawała większe dochody właścicielom ziemskim. Pozostawili po sobie ślady w postaci terpów, zabezpieczając domostwa przed zalaniem. Stali się także współtwórcami równiny deltowej współdziałając z naturą podczas jej tworzenia. Nie należy pominąć także faktu, iż ich gospodarka była nowocześniejsza i cechowała się lepszą organizacją pracy niż gospodarka chłopów pańszczyźnianych.

Uzupełnienia:

Terpy - niewielkie, 1-2 metrowe sztucznie pagórki usypywane na terenach zalewowych na obszarach poddanych polderyzacji. Wznoszono na nich budynki mieszkalne i gospodarcze w ramach dodatkowej ochrony przeciwpowodziowej osuszonego obszaru.


29. Ośrodki turystyczne Mierzei Wiślanej (12)

Wybrzeże Morza Bałtyckiego to rejon najczęściej odwiedzany przez turystów krajowych. Ruch turystyczny ma jednak wybitnie sezonowy charakter. Niewątpliwą zaletą polskiego wybrzeża są szerokie piaszczyste plaże uważane za jedne z najładniejszych
w Europie oraz wały wydmowe i ciągnące się na ich zapleczu lasy. Szczególnie atrakcyjne są piaszczyste mierzeje odcinające od morza spokojne zatoki, zalewy bądź jeziora przybrzeżne. Niestety niska temperatura wód Bałtyku raczej zniechęca turystów zagranicznych do pobytu nad polskim morzem, tym bardziej że ceny w pełni sezonu mogą być wyższe niż w uznanych kurortach nad Morzem Śródziemnym. Nad Bałtykiem dominuje turystyka wypoczynkowa, obok kempingów (założone tu kempingi należą do najobszerniejszych w Polsce) i pól namiotowych liczne są ośrodki całoroczne, jak również luksusowe hotele. Obiekty wypoczynkowe skupiają się w ok. 60 miejscowościach nadmorskich. Wybrzeże zajmuje pierwsze miejsce wśród regionów turystycznych Polski pod względem liczby miejsc noclegowych. Najbardziej trwałą i użytkowaną całorocznie bazą noclegową dysponują uzdrowiska takie jak Kołobrzeg, Świnoujście i Sopot oraz większe miasta jak np. Gdańsk
i Szczecin.
Polskie wybrzeże jest mało zróżnicowane, z wyjątkiem odcinków klifowych (Woliński Park Narodowy, Rozewie, Kępa Redłowska ) i mierzei. Ja zajmę się Mierzeją Wiślana i jej głównymi ośrodkami turystycznymi. A wiec Mierzeja Wiślana to na wschód od ujścia Wisły ostatni rejon wypoczynkowy na polskim wybrzeżu, gdzie znajduje się Rezerwat Przyrody „Ptasi Raj”. Mierzeję Wiślaną stanowi pas piasków i wydm ciągnących się na długość ok. 50 km od Gdańska po Bałtijsk (w Rosji). Największa szerokość mierzei wynosi 2000 m ( na wysokości Przebrna ), a jej najwęższe miejsce (600 m ) leży na wschód od Krynicy Morskiej. Od strony Zatoki Gdańskiej otacza ją pas drobnopiaszczystej plaży, za którą teren gwałtownie się wznosi, przechodząc w rząd wydm porośniętych lasem mieszany. Natomiast najdalej wysuniętym miejscem na zachód jest Wyspa Sobieszewska gdzie znajdziemy Rezerwat Przyrody „Mewia Łacha”.
Miejscowości wypoczynkowe Mierzei Wiślanej to:

Stegna - gmina Stegna należy do jednych z najpiękniejszych i najbardziej interesujących gmin Mierzei Wiślanej. Otoczona wodami Wisły, Szkarpawy i Morza Bałtyckiego jest jakoby wyspą. Czyste plaże, bezpieczne kąpieliska morskie, miły dla stóp piasek, zdrowe, przepełnione jodem powietrze, mieszany las, to tylko niektóre atuty cudownego mikroklimatu Stegny. Bezpośrednio ze wstęgą piaszczystej plaży sąsiaduje pas zielonego lasu. Właśnie pośród dębów, buków, osik i brzóz położone są ośrodki wczasowe, pensjonaty, kwatery prywatne dla około 15 tys. wczasowiczów. W okresie letnim na terenie Stegny odbywa się dużo imprez kulturalno - rozrywkowych przygotowanych przez Gminny Ośrodek Kultury, Sportu, Turystyki i Rekreacji i nie tylko. Tu każdy - stosownie do nastroju - znajdzie przestrzeń do wypoczynku w samotności bądź rozrywki i zabawy w gronie przyjaciół, a także indywidualnego spotkania z bogactwem przyrody. Na przepięknej piaszczystej plaży oprócz kąpieli morskich i słonecznych można skorzystać z wielu atrakcji takich jak: zjeżdżalnie wodne, place zabaw dla dzieci itp. W samej gminie czeka na nas:

Tak więc pobyt w Stegnie może się okazać wspaniałą lekcją historii.
Mikoszewo - położone jest u samego ujścia Wisły na prawym jej brzegu. Ze Świbnem, leżącym po lewej stronie Wisły, posiada połączenie promowe. Jest miejscowością rolniczą o wzrastającej funkcji turystycznej. Mikoszewo pojawiło się w źródłach historycznych w 1243 roku. Swą nazwę zawdzięcza bogatemu gburowi Niklasowi, który zasłynął tym, że podejmując Wielkiego Mistrza Krzyżackiego Urlyka von Jungingena, użył zamiast krzeseł 12 beczek pełnych złota.
Przy ujściu Wisły do morza na powierzchni 131 ha został utworzony w 1991 roku Rezerwat Mewia Łacha. Celem tego rezerwatu jest ochrona miejsc gniazdowania ptactwa wodnego oraz ochrona rzadkich gatunków ptactwa w czasie ich wiosennych
i jesiennych przelotów.
W sezonie letnim Mikoszewo staje się kurortem turystycznym, którego położenie w niewielkiej odległości od Gdańska jest wspaniałą bazą wypadową.
W pobliskiej Rybinie warto zobaczyć dwa zwodzone mosty pochodzące z początku XX wieku. Natomiast w Drewnicy i Żuławkach - dawnych wsiach mennickich - znajdują się unikalne zabytki architektoniczne z XVIII i XIX wieku. Są to: domy podcieniowe, domy gburskie, żuławskie zagrody, wiatrak "koźlak" z 1718 roku oraz kościół parafialny Najświętszego Serca Pana Jezusa mieszczący się przy ulicy Gdańskiej 45.

Jantar - to znana już od XIII wieku osada rybacka. Nazwa wywodzi się z języka litewskiego, w którym jantarem nazywano bursztyn. Wskazuje ona, że Jantar leżał na słynnym Bursztynowym Szlaku znanym już za czasów Cesarstwa Rzymskiego. Średniowieczny Jantar słynął ze wspaniałych karczm oraz z bogactwa bursztynu pochodzącego z połowów morskich i zbieranego na plażach. Do dnia dzisiejszego przez pół roku od listopada do kwietnia trwają tu bursztynowe żniwa. W sezonie letnim wieś ta staje się turystycznym kurortem. Wspaniałe, czyste, szerokie i bezpieczne plaże są idealnym miejscem kąpieli morskich i słonecznych. Jest tu bogata baza gastronomiczna i noclegowa. Dobrze zagospodarowany teren w pasie nadmorskim oraz wiele atrakcji na samej plaży sprawia, że pobyt w Jantarze jest cudownym relaksem. Jantar pełni również funkcję uzdrowiskową, gdyż możemy tu znaleźć Ośrodek rehabilitacyjno - wypoczynkowy „Neptun” znajdujący się przy ulicy Rybackiej 22. Odbywa się tu także wiele atrakcyjnych imprez o charakterze kulturalno - rozrywkowym.
Od 1999 r. Jantar stał się miejscem corocznych Mistrzostw Świata w poławianiu Bursztynu, które przyciągają turystów nie tylko z całego kraju ale i ze świata.
Sztutowo - jest to miejscowość leżąca u nasady Mierzei Wiślanej, na północno-wschodnim krańcu Żuław Wiślanych. Początkowo była osadą rybacką w państwie książąt wschodniopomorskich, od połowy XIII wieku w rękach Krzyżaków. Początek wsi dała założona w 1432 r. karczma oraz stadnina koni. Po wojnie 13-letniej Sztutowo przeszło we władanie Gdańska. Powstaje dwór zajmowany przez dzierżawców tzw. Amtmanów. Wśród nich był filozof Artur Schpenhauer. W 1716 roku zatrzymał się tu także car Piotr Wielki. Wokół dworu rozwijała się wieś rolniczo rybacka.

Mieszkańcy obecnego Sztutowa obok rolnictwa i rybołówstwa, zajmują się obsługą letników. Przyjeżdżający tu turyści mają do dyspozycji kilka ośrodków wczasowych, pensjonatów i kilkadziesiąt kwater prywatnych. Osoby, które chciałyby odpocząć pośród malowniczego zalesionego terenu w ciszy i spokoju, z dala od miejskiego gwaru na pewno znajdą tu dla siebie miejsce. Liczba mieszkańców w gminie to około 3 738 a zajmuje obszar równy 10 749 ha. Sztutowo ma też w swych najnowszych dziejach kartę tragiczną. Podczas II wojny światowej, tu właśnie powstał pierwszy obóz koncentracyjny. Utworzony został 2 września 1939 roku, istniał do 9 maja 1945 r. Obóz był miejscem zagłady dla około 120 000 więźniów z 19 krajów i 25 narodowości. Dziś na tym terenie funkcjonuje przy ulicy Muzealnej 6 muzeum STUTTHOF obejmujące zachowaną część budynków i wyposażenia. Na terenie muzeum odsłonięto ku czci ofiar pomnik, na którym wyryto słowa: "Los nasz dla Was przestrogą ma być nie legendą".

Kąty Rybackie - to stara osada rybacka. Pierwsze informacje na jej temat sięgają 1643 roku. Pierwszy dworek powstał tu w 1680 roku dzięki angielskiemu kupcowi H.Wilhelmowi Ramseyowi. Następnym etapem tworzenia osady było postawienie przez rybaków kilku szop na sprzęt potrzebny przy połowie ryb. W 1780 roku powstała karczma. Po 1808 roku osada się usamodzielniła i odłączyła od Sztutowa. Pierwsi letnicy zawitali do Kątów po I wojnie światowej. Niestety podczas II wojny światowej a szczególnie w ostatnich jej miesiącach osada została poważnie zniszczona. Jednak napływająca ludność oprócz rybołówstwa zajęła się także rozwojem bazy turystycznej. W latach późniejszych powstały pierwsze ośrodki wczasowe a później coraz bogatsza baza gastronomiczna.
Tutaj znajdziemy również Rezerwat przyrody Kąty Rybackie, który został utworzony w 1957 r.. Ma on powierzchnię 102,5 ha. Ochronie rezerwatu podlegają kormorany czarne i czaple siwe wraz z miejscami lęgowymi. Rezerwat stanowi największą kolonię kormoranów na obszarze Polski (spis z roku 2004 potwierdził istnienie ponad 11 tysięcy gniazd).
Dziś Kąty Rybackie to nie tylko znana osada rybacka, ale także atrakcyjne miejsce wypoczynku. Znajduje się tu kilka ośrodków wczasowych, także pensjonatów i kwater prywatnych. Baza gastronomiczna jest w stanie zadowolić wszystkich przebywających
w Kątach Rybackich turystów. Natomiast dogodne położenie pomiędzy Sztutowem a Krynicą Morską sprzyja szerszemu poznaniu uroków Mierzei Wiślanej.
Krynica Morska - jest znanym kurortem leżącym na Mierzei Wiślanej między otwartym Morzem Bałtyckim i Zalewem Wiślanym od północy otacza ją Zatoka Gdańska. Łagodnie obniżające się dno morskie stwarza doskonałe warunki do kąpieli. Fale morskie uatrakcyjniają kąpiel a wolniejsza wymiana wód powoduje, że jej temperatura jest znacznie wyższa. Po stronie Zalewu Wiślanego jest molo, przystań rybacka, jachtowa i żeglugi pasażerskiej. Kursujące tam statki pasażerskie oferują wycieczki do Fromborka, Elbląga
i Kaliningradu. Krynica Morska to również nadmorskie plaże kilkudziesięciometrowej szerokości z miłym dla stóp piaskiem, na których podczas spacerów można spotkać okazałe kamienie morskie zwane jantarem lub bursztynem. Miasto liczy sobie obecnie 1248 mieszkańców i zajmuje obszar równy 10 204 ha. Znaczną część terenów Krynicy Morskiej zajmują lasy głównie to bory sosnowe, w których sporo jest dębów, buków i osik a w okolicy Przebrna stanowią relikt dawnego lasu mierzejowego i uznane są za rezerwat. W lasach tych można spotkać dziki, sarny i jelenie a zbiorniki wodne są miejscem odpoczynku i żerowania dla wielu ptaków podczas ich wiosennych i jesiennych wędrówek. Tu każdy stosownie do nastroju znajdzie przestrzeń do wypoczynku w samotności, rozrywki
i zabawy w gronie przyjaciół ale i do indywidualnego spotkania z bogactwem form życia przyrody. Baza noclegowa i gastronomiczna pozwala na przyjęcie dużej liczby gości chcących spędzić urlop w Krynicy Morskiej, każdy znajdzie tu nocleg o odpowiadającym mu standardzie, liczne ośrodki wypoczynkowe, pensjonaty, kwatery prywatne, pola namiotowe
i campingowe. Znajdziemy tu także ośrodek wczasowo - rehabilitacyjny „Bałtyk” znajdujący się przy ulicy Tkaczy 11, który pozwoli nam na zadbanie o swoje zdrowie i jego poprawę. Obecnie niemało troski o wypoczywających wykazują władze samorządowe tego urokliwego miasteczka organizując różne imprezy kulturalne i sportowe gdzie można uczestniczyć
w regatach jachtów po Zalewie Wiślanym, brać udział w turniejach piłki plażowej a przede wszystkim korzystać ze słońca. Obecna Rada Miasta Krynicy Morskiej aktualnie podejmuje przedsięwzięcia inwestycyjne zmierzające do poprawy infrastruktury pozwalające na podniesienie standardu usług turystycznych oraz dających możliwość korzystania
z odpoczynku w okresie całego roku.


30. Powstanie i rozwój Mierzei Helskiej (22)

Po zakończeniu transgresji atlantyckiej, w warunkach względnej stabilizacji wód Bałtyku, zaczął kształtować się dzisiejszy brzeg. Klifowe występy łagodzone były przez coraz bardziej postępującą abrazję, a wzdłuż niskich odcinków brzegu zaczęły formować się mierzeje, w tym również nadwodna część Półwyspu Helskiego, który to wynurzał się ponad powierzchnię wody w formie wydłużającej się w morze kosy. Półwysep ten sięgał do rejonu dzisiejszej Juraty już 5640 lat temu. Dalsze etapy wydłużania wskazują daty 3000 lat temu i 1760 lat temu.

Półwysep Helski formował się w przedłużeniu północnych brzegów Kępy Swarzewskiej, które wyznaczały zawsze kierunek narastania. Wraz z postępującą abrazją klifowych, odmorskich brzegów kępy, nasada i najbardziej zachodnia część półwyspu przemieszczała się ku południowi. Czynniki, które doprowadziły do tworzenia się „kosy” helskiej są następujące: wypadkowa falowania, kąt załamania brzegu u nasady półwyspu, ilość dostarczanego materiału, pojemność i stopień nasycenia „potoku” rumowiska w podbrzeżu.

Bardzo istotnym zdarzeniem w rozwoju obecnego podbrzeża półwyspu było powstanie Mielizny Bórzyńskiej i Mielizny Długiej- rozległych, podwodnych płycizn wzdłuż odzatokowych brzegów, znajdujących się pomiędzy Jastarnią, a Helem. Powstały one w wyniku wzrostu poziomu morza o około 1.0.- 1.5 m, prawdopodobnie w X wieku. Wydarzenie to spowodowało trwałe cofnięcie się odzatokowych brzegów o 1000- 1300 metrów, a to doprowadziło do zwężenia półwyspu na odcinku od Jastarni aż prawie po Hel. Tym samym poszerzył się obszar Zalewu Puckiego.

Najbardziej charakterystyczną cechą budowy Półwyspu Helskiego jest jego geologiczna dwudzielność. Otóż pomiędzy Kuźnicą, a Jastarnią zaznacza się zmiana wieku, wykształcenia i sposobu zalegania utworów budujących zachodnią i wschodnią jego część.

Tylko w zachodniej części półwyspu występują utworu trzeciorzędowe, głównie są to mułowce, muły i piaski. Seria plejstoceńska buduje podłoże Półwyspu Helskiego na całej jego długości, jest jednak bardzo zredukowana na skutek wielokrotnej egzaracji, czyli zdzierania materiału skalnego.

Z racji swego charakterystycznego położenia, Półwysep Helski ma bogatą dokumentację kartograficzną. To ona umożliwiła prześledzenie kształtu półwyspu, jego proporcji. Na podstawie zebranych map można również zanegować niesłuszne lecz rozpowszechnione przekonanie, jakoby Półwysep Helski powstał z połączenia ciągu wysp, które rzekomo istniały tu jeszcze w czasach historycznych. Pogląd o wyspach w miejscu Półwyspu Helskiego wziął się z nieporozumienia. Znalazły się one po raz pierwszy na mapie Lapointe'a z 1655 roku, gdzie półwysep podzielony został fosami, z uwagą tekstową, że są one wypełnione wodą tylko okresowo, przy wietrze z północy.

Przekonanie o ciągłości Półwyspu Helskiego wynika z treści 77 dawnych map półwyspu, z lat 1491- 1857.

W zbiorze tym kluczowe znaczenie ma mapa Waltera Clemensa z 1596 roku, z której wynika, że kształt Półwyspu Helskiego w ciągu ponad 400 lat nie zmienił się w żaden istotny sposób. Jego proporcje, zarys brzegów są na mapie niemal identyczne z dzisiejszym obrazem.

Wyjątkowe znaczenie należy też przypisać mapie z 1659 roku Piotra Langau'a, na której to brzegi odzatokowe półwyspu we wschodniej części sięgają dalej w morze.

Postępująca do dziś wyraźna abrazja brzegu od strony Zatoki Puckiej, która nigdy nie jest rekompensowana na tym odcinku naturalnym przyrostem, poszerza sukcesywnie odzatokowe Mielizny: Długą i Bórzyńską, o których wspomniane już było wcześniej.

Na uwagę zasługuje też stwierdzenie, że po stronie odmorskiej można wyróżnić dwa odmienne odcinki brzegu pod względem sposobu przemieszczania się w rumowiska przybrzeżnego:

Sytuacja ta przedkłada się w sposób naturalny na szerokość i rzeźbę półwyspu. W wąskiej, zachodniej części utrzymuje się względna równowaga, a okresowo nawet niedobór rumowiska w podłożu, podczas gdy w rozszerzającej się części wschodniej zachodzi permanentna akumulacja i utrwalanie kolejnych generacji wałów brzegowych.

Współczesna rzeźba Półwyspu Helskiego jest konsekwencją wskazanych wyżej odmienności. Dominującymi formami są dawne i współczesne wały brzegowe, wydmy i pokrywy piasków eolicznych.

Pomiędzy 15,5, a 18,5 km brak jest wyraźnych form, dominują eoliczne pokrywy piaszczyste. Na tym odcinku Półwysep rozszerza się w stronę zatoki, do około 1km, przechodząc w płaski teren częściowo podmokłych łąk. Rozszerzenie to genetycznie jest również rodzajem stożka przelewowego, przechodzącego w podwodną Mieliznę Bórzyńską. Podmorska część tego odcinka Półwyspu uzyskała dzisiejszy kształt w pierwszej połowie XIX wieku. Wówczas założono tu funkcjonujący do dnia dzisiejszego system rowów odwadniających, sprowokowano też przyrost lądu i wyrównanie brzegu morskiego- do dziś niskiego i podatnego na niszczenie.

Najstarsze formy- dawne wały brzegowe- zachowały się wewnątrz półwyspu. Pomiędzy Juratą a Helem są wyraźnie widoczne w postaci czterech stref wydłużonych piaszczystych wyniesień pokrytych lasem, o wys. do 5 m.n.p.m. Ułożone równolegle do siebie, ale skośnie do osi półwyspu, naśladują dawne zarysy podmorskiego brzegu.

W tej części półwyspu na uwagę zasługuje tzw Długie Bagno- 800-metrowej długości obniżenie zachowane wśród dawnych wałów brzegowych i do nich równoległe. Sama forma, starsza niż wypełniający ją torf, wyrazista i dobrze zachowana wyznacza ważny etap narastania półwyspu.

Ciągła akumulacja u czoła półwyspu w warunkach obfitości rumowiska, jak również tworzenie się i zamieranie kolejnych wałów brzegowych utrwalonych roślinnością były i nadal są głównymi mechanizmami narastania i poszerzania się półwyspu. Średnie tempo zmian linii brzegowej u czoła półwyspu w latach 1908- 1972 obliczono kartometrycznie na 0,654m.


31. Ośrodki miejskie Półwyspu Helskiego. Pełnione funkcje. (20)

Półwysep Helski (Mierzeja Helska) to półwysep leżący na północy Polski. Ma długość 34 km a szerokość od 200 m do 3 km. Powstał przez połączenie wysepek zbudowanych
z budulca transportowanego przez prądy morskie. Od północy styka się z Morzem Bałtyckim, a od południa z Zatoką Pucką. Na jego terenie leżą Chałupy, Kuźnica, Jastarnia, Jurata i Hel. Występuje w nich tak zwany dualizm funkcji. Miejscowości żyją tu jakby podwójnym życiem ze względu na stosunkowo krótki okres wypoczynkowy, przez niemalże ¾ roku opierają swoją gospodarkę na tradycyjnych podstawach jak na przykład rybołówstwo, a w pozostałym czasie, w sezonie letnim dodatkowo korzystając z napływu ludności, z turystyki.

Chałupy (powiat pucki, gmina Władysławowo). Pierwsza w kolejności od stałego lądu miejscowość położona na Półwyspie Helskim. Sezon wypoczynkowy trwa tu
w miesiącach lipcu i sierpniu, ponieważ jest to miejscowość nastawiona głównie na ludzi młodych (dzieci w wieku szkolnym i młodzież studencka), którzy przyjeżdżają w okresie wakacyjnym. Podstawę bazy noclegowej stanowią tu pola namiotowe i campingi. Duża pojemność tych obiektów powoduje, że w okresach dobrej pogody jest tu duże obciążenie turystami.
Dawniej typowa wioska rybacka, zasłynęła wśród turystów pięknymi plażami,
a wśród nich znajduje się tu bardzo znana plaża naturystów. Jest to jedna z najstarszych plaż dla naturystów w Polsce. Jej początki datuje się na rok 1960. Miejscowość ta posiada ciekawy, korzystny mikroklimat - podobnie jak inne miejscowości tu leżące jest miejscem
o najniższej rocznej sumie opadów w Polsce. Dzięki płytkim wodom zatoki i dosyć silnym wiatrom, stały się jedną z najbardziej popularnych miejscowości wśród ludzi uprawiających windsurfing. Do tej pory dba się tu o zachowanie tradycji kaszubskiej, rybackiej. Co roku odbywa się tu festiwal "Kaszebszczi bote pod żoglami" (Kaszubskie łodzie pod żaglami), podczas którego można podziwiać stare łodzie rybackie, stare sposoby połowów i wczuć się w lokalną kulturę. Chałupy ze względu na bliskie położenie do stałego lądu jest bardzo chętnie wybierana jakie miejsce noclegu podczas pobytu turystów.

Kuźnica (powiat pucki, gmina Jastarnia). Jeszcze w 1660r była to wyspa, na której stał wyłącznie jeden dom. Po połączeniu w mierzeję systematycznie rozwijała się tutaj wieś rybacka. Kaszubscy rybacy z Kuźnicy słynęli z niezwykłego kunsztu i wspaniałych rezultatów w połowach. Mówi się, że mieszkańcy Kuźnicy jako pierwsi informowali rybaków z sąsiednich miejscowości o napływie ryb. Dzięki rybołówstwu Kuźnica stała się najbardziej ludną osadą Półwyspu Helskiego aż do końca XIX w. W roku 1921 powstał tu pierwszy pensjonat „Morskie Oko”. Oraz gospody, z których najpopularniejszą jest „Dom Kaszubski” istniejący do dziś. Miało to związek z doprowadzeniem do Kuźnicy linii kolejowej, co spowodowało napływ turystów głównie z Warszawy. Większość bazy noclegowej stanowią tu kwatery prywatne. Wśród wypoczywających zdecydowanie dominują dorośli albo ludzie starsi z dziećmi w wieku przedszkolnym. W przeciwieństwie do Chałup najmniejszy udział turystów stanowi młodzież - tylko 18%. Dziś podobnie jak w Chałupach, postawiono na zachowanie charakterystycznego rybackiego, morskiego klimatu z uwagą na tradycyjne kaszubskie elementy. Walorem dla turystów jest możliwość skosztowania świeżo złowionych
i uwędzonych ryb, jak również wszelkiego rodzaju festyny miejskie i zorganizowane „Pikniki Rybackie”.

Jastarnia (powiat pucki, gmina Jastarnia). Miejscowość położona za Kuźnicą,
w połowie Mierzei Helskiej. Po raz pierwszy nazwę Jastarnia podano w 1678r w spisie ludności - ogółem 81 mieszkańców z żonami i dziećmi. W latach 1926 - 1930 powstał port rybacki. Jastarnia otrzymała prawa miejskie w roku 1973. A już w 1979 została wpisana do rejestru zabytkowych miejsc objętych ochroną konserwatorską. Baza noclegowa jest najbardziej urozmaicona pośród miejscowości Półwyspu Helskiego. Turyści z różnych grup wiekowych wypoczywają tu głównie w sezonie letnim. Udział młodzieży jest stosunkowo wysoki - 29%. W Jastarni funkcja turystyczno-wypoczynkowa odgrywa w sezonie letnim znaczącą rolę koegzystując z funkcją usługową (ośrodek usługowy dla znacznej części półwyspu). W czasach obecnych stała się jedną z najpopularniejszych letnisk nad Bałtykiem. Latem tętni życiem do samego rana. Ulica Sychty pełniąca funkcję deptaka, posiada liczną ilość restauracji i pensjonatów. Jedną z głównych atrakcji Jastarni jest neobarokowy kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Charakterystyczny ze względu na elementy marynistyczne np. ambonę w kształcie łodzi. Powstawał on w latach 1931 - 1933 z woli mieszkańców jako kościół parafii założonej prze księdza biskupa Anastazego Sedlaka, który powołał ją w roku 1840. Kolejnymi ciekawymi miejscami są:

CHATA RYBACKA. Zbudowana w 1881 roku z wykorzystaniem jako budulca wyrzuconych przez morze pozostałości rozbitych okrętów. Wyposażenie z XIX w. Najstarsze sprzęty rybackie pochodzą z XV w.

MUZEUM POD STRZECHĄ. Prywatne muzeum, które powstało dzięki zamiłowaniu do historii narodowej ziemi kaszubskiej Juliusza Strucka. W tym samym budynku znajduje się warsztat szkutniczy prowadzony od pokoleń przez rodzinę Strucków.

ZBIORY RYBACKIE W BOSMANACIE PORTU. Dwie, cieszące się dużym zainteresowaniem turystów sale wystawiennicze z unikatowym sprzętem rybackim zebranym przez bosmana Jana Wysockiego.

SKANSEN FORTYFIKACJI. Cztery ciężkie schrony bojowe o kryptonimach "SARAGOSSA", "SOKÓŁ", "SABAŁA", i "SĘP" - pozostałości fortyfikacji zbudowanych
w 1939 r., które przedzielając w poprzek Mierzeję Helską (między Jastarnią i Kuźnicą) zamykały w ten sposób dostęp do półwyspu od strony lądu.

Bardzo popularne są również w Jastarni rejsy w morze, zarówno rekreacyjne
i krajoznawcze, a także wyprawy wędkarskie w pełne morze.

Jurata (powiat pucki, gmina Jastarnia). Jeszcze na początku tego stulecia na dzisiejszym terenie Juraty był jedynie las. Dopiero w roku 1928 pewni przemysłowcy postanowili założyć spółkę akcyjną „Jurata” (nazwa pochodzi od litewskiej bogini Bałtyku). Jako założenie dali sobie stworzenie kurortu uzdrowiskowego na skale Europy. Jako szczególny walor odbierano dużą ilość słonecznych dni w roku oraz ochronę prze wiatrami spowodowaną dużą ilością drzew dookoła Juraty. Z czasem stała się olbrzymim kurortem turystycznym. Powstało wiele pensjonatów i hoteli m.in.: "Florida", "Wielkopolanka", "Marina", "Hungaria", "Mewa", "Marysieńka", "Bałtyk", "Mira", pensjonat "Mrozik", "Helunia", "Przedwiośnie". Większość z nich, choć w innym stylu funkcjonuje do dziś. Funkcja turystyczna dominuje tu przez cały rok. Świadczy o tym charakter bazy noclegowej, która tworzą głównie obiekty czynne cały rok w charakterze sanatorium. Wypoczywają tu głównie starcy rzadko kiedy przebywający w towarzystwie małych dzieci. Są tu najgorsze warunki wypoczynku na plaży ze względu na dużą ilość turystów oraz ograniczenie dostępu do plaż od strony wschodniej. Jurata dziś rozwija się nadal i zwabia coraz większe rzesze turystów. Obecnie stanowi tak zwaną rozrywkowo - turystyczną dzielnicę Jastarni.

Hel (powiat pucki, gmina Hel). Położony w zasadzie na końcu Mierzei Helskiej
w odległości 33 km od stałego lądu. Jego tradycje sięgają wczesnego średniowiecza. Prawa miejskie ustanowiono tu w 1378r z rąk księcia Świętopełka II. Według źródeł historycznych dawna osada Hel znajdowała się około 1,5 km od obecnego centrum miasta. Jednak z powodu prądów morskich przemieszczano stopniowo zabudowania bliżej stałego lądu. Hel dość długo nie rozwijał się turystycznie ze względów militarnych. W okresie międzywojennym stał się jednym z największych ośrodków rybołówstwa. W raz z powstaniem przedsiębiorstw połowów rozwija się powoli ruch turystyczny. Głównie spowodowany przyjazdami z Juraty w celu odwiedzenia lokalnych wędzarni ryb. Znajdują się tu dwa porty : wojskowy i rybacki,
w którym dziś stacjonują również prywatne jachty oraz statki pasażerskie. Najważniejsze atrakcje turystyczne Helu to:

Ulica Wiejska. Tu panuje atmosfera dawności dzęki ryglowym domkom rybackim
z końca XVIII i połowy XIX wieku. Wczesniej ta ulica nosiła nazwę ul. gen. Waltera, dopiero w 1989 roku przywrócono jej przedwojenną nazwę, która wywodzi się z okresu, gdy po utracie w roku 1872 praw miejskich Hel stał się na blisko 100 lat osadą wiejską .

Kościół poewangelicki pod wezwaniem Św. Piotra i Pawła
Jest najstarszym budynkiem w Helu (XVw.). Wybudowany w stylu gotyckim. W latach 1525-1945r. kościół ten był świątynią lokalnej Gminy Ewangelickiej. Obecnie mieści się tu siedziba Muzeum Rybołówstwa - Oddziału Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku.

Stacja Morska. Nad brzegiem Zatoki znajduje się siedziba Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego. Odwołuje się ona do tradycji Morskiego Laboratorium Rybackiego .

Fokarium. Ssaki te żyją w basenie usytuowanym na terenie Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, w pobliżu Bulwaru Nadmorskiego.

Latarnia Morska. Stanowiąca do dziś bardzo ważny element ruchu morskiego. Od lat zapobiega wpłynięciu na mieliznę statkom wpływającym do Zatoki Puckiej.

Port Marynarki Wojennej. Chętnie odwiedzany przez turystów. Na nadbrzeżu portu wyeksponowano najstarszy zachowany polski okręt- "Batory" na którym w nocy z 1 na 2 października 1939r. udało się 16 obrońcom Helu przełamać potrójną blokadę okrętów niemieckich i przedostać się do portu Klintehamn na Gotlandii.


32. Problemy zagospodarowania Helu (21)

Hel jest portem morskim, bazą Marynarki Wojennej i jednocześnie atrakcyjną miejscowością turystyczną położoną na wschodnim krańcu Półwyspu Helskiego. Administracyjnie przynależy do Powiatu Puckiego, Województwo Pomorskie, a jedyną gminą z którą graniczy jest Miasto Jastarnia. Powierzchnia miasta obejmuje ok. 22,27 km i zamieszkuje ją 4737 osób. Z uwagi na specyfikę geograficzną - lokalizację na półwyspie - z prawie wszystkich stron miasto otoczone jest przez wody Morza Bałtyckiego, w tym - Zatoki Gdańskiej. Z uwagi na swe walory przyrodnicze miasto posiada doskonałe warunki do rozwoju turystyki i rekreacji dla mieszkańców położonego niedaleko Trójmiasta. Jednocześnie rozwój przestrzenny Helu jest znacznie ograniczony przez brak naturalnych terenów rozwojowych. W dużym stopniu wynika to ze specyfiki miasta, a częściowo spowodowane jest także niechęcią wojska i marynarki do ograniczenia użytkowanych prze nie terenów. Cały teren gminy znajduje się także w granicach Nadmorskiego Parku Krajobrazowego.

Odcinek półwyspu Helskiego od Juraty aż do końca cypla był po wojnie jedną z najbardziej strzeżonych i ufortyfikowanych baz wojskowych. Niekończące się kilometry umocnień polowych wykonanych z betonowych prefabrykatów można spotkać w helskim lesie na każdym kroku. Stacjonowała tam 9 Flotylla Obrony Wybrzeża, która 28 grudnia 2006 roku została zreformowana i podzielona pomiędzy inne jednostki wojskowe opuściła Hel. Po przystąpieniu Polski do NATO helski port wojenny wraz z zapleczem zostały uznane za ważną dla obronności bazę wojskową. Obecnie po ponad 70 latach służby wojskowej miasto Hel zmienia swoje oblicze. Pozostał tylko punkt bazowania dla jednostek Marynarki Wojennej - mały port z obsadą 200 - 300 zawodowych żołnierzy. W związku z tym w ciągu jednego tylko 2006 roku liczba mieszkańców Helu zmalała z 4800 do około 4100 co jest nie małym problemem. Część wojskowych emerytów przeprowadziła się do dzieci, ale meldunek zachowują w celu wykupienia mieszkań, do których uzyskali prawo. Zmniejszenie ludności jest zjawiskiem „problemowym” ponieważ : dochody z podatków są mniejsze, co więcej - mniej mieszkańców to mniej kupujących w sklepach, mniej korzystających z różnych usług, np.:. gastronomicznych - w przypadku Helu duża liczba restauracji. Obecnie największym problemem Helu jest to, co zrobić z terenami wojskowymi oraz poszukiwanie nowych dróg rozwoju. Hel ma stanowić atrakcją turystyczną. W związku z tym jest wiele planów przekształcenia i zabudowy owego obszaru np: według przyrodników trafna by była koncepcja stworzenia enklawy przyrodniczej, z kolei przez przedsiębiorców przemawia pomysł stworzenia zurbanizowanego obszaru z hotelami i apartamentami tuż przy plaży. Warto zaznaczyć, iż zabudowania po wojsku przeszły kapitalny remont - były ocieplane, wymieniano okna, instalowano ekologiczne systemy grzewcze (baterie słoneczne oraz pompy cieplne).W mieście Hel corocznie wzrasta liczba tych, którzy chcą zagospodarowywać tereny z myślą o letnim wypoczynku. W wojskowych blokach jest ponad 770 lokali. Mieszka w nich prawie połowa helan. Mieszkania te pozostają w gestii Wojskowej Agencji Mieszkaniowej i myśli się o tym jak je ekonomicznie wykorzystać ( kto będzie mógł je wykupić po korzystnej cenie, kto będzie musiał się wyprowadzić, a kto dalej mieszkać w wynajmowanym). Jednym z rozwiązań jest prywatyzacja, jednak przyjęte zasady mocno komplikują sprawę osobom uprawnionym do wykupu. Nie każdy może sobie na to pozwolić, a poza tym oferta ta kierowana jest głównie do osób majętnych. Z drugiej strony pojawia się problem cen gruntów, które szybko idą w górę i niedługo ludzie, którzy mieszkają w owych blokach nie będą w stanie ich wykupić. Ogólnie w planach jest sprzedaż helskiego zasobu WAM - status kwater wojskowych zachowa 40 - 45 procent lokali. Przyszłość miejscowości to przede wszystkim tereny powojskowe - łącznie około 80 ha. W grę wchodzą : - cypel z trzech stron oblany wodą, spora część portu wojennego oraz kwartał po jednostce rakietowej w centrum miasta. Ponad połowa terenu helskiego portu wojennego zajmowanego obecnie jeszcze przez Marynarkę wojenną, przejdzie pod zarząd Agencji Mienia Wojskowego. To oznacza, że przekazane tereny, leżące w niezwykle atrakcyjnym miejscu, staną się przedmiotem handlu. Agencja już ma w swoim posiadaniu m.in. nieruchomości po dwóch jednostkach rakietowych (w centrum miasta i koło rezydencji prezydenta RP) oraz działkę na cyplu przy ul. Kuracyjnej. Agencja przejmie m.in. 42 budynki o powierzchni 13,6 tys. metrów kwadratowych. Wyłączone z przejęcia będą także budynki strategiczne, niezbędne dla stacjonujących w Helu sił zbrojnych. Marynarka wojenna będzie miała wciąż port wojenny, który teraz ma służyć polskim jednostkom jako punkt bazowania, np. W trakcie manewrów. Agencja coraz ostrożniej podchodzi do sprzedaży atrakcyjnych działek w Helu. Wstrzymano ogłoszenie przetargu na sprzedaż działki przy ul. Przybyszewskiego po jednostce rakietowej. A miał on zostać rozstrzygnięty jeszcze w tym roku, bo analitycy w Warszawie uznali, że teraz właśnie da się uzyskać najlepszą cenę. Oficjalny powód to czekanie na uchwalenie przez Radę Miasta zmienionego planu zagospodarowania przestrzennego. Rzecznik Agencji zapowiada, że w każdej chwili decyzją prezesa procedura przetargowa może zostać uruchomiona, ale już nie w tym roku. Natomiast zupełnie oddala się sprzedaż terenu na cyplu przy ul. Kuracyjnej. Obecnie sprzedaż w/w terenu nie jest brana pod uwagę. Sam koniec cypla ma być wyłączony z inwestowania, ponieważ miasto zamierza przejąć go w użyczenie, żeby zadbać o usytuowane tam obiekty militarne. W projektach jest m.in. stworzenie ścieżek : militarnej i przyrodniczej , a to oznacza że najbardziej wysunięta część cypla nie będzie zabudowana. Z kolei problem niepotrzebnych wojsku nieruchomości pozostanie w gestii Ministerstwa Obrony Narodowej. Obecnie Agencja Mienia Wojskowego ma w Helu 7 nieruchomości o łącznej powierzchni około 14 ha. Na tych gruntach stoi około 50 różnego rodzaju budynków. W 2007 roku AMW przejęła dwie kolejne nieruchomości o łącznej powierzchni około 50 ha z 56 budynkami - 44 ha.- to właśnie teren portu wojennego. Reszta znajduje się w centrum Helu. Kolejnym problemem zagospodarowania Helu są tereny ogrodzone i niedostępne dla turystów za sprawą braku działania wojska i jego agend przez dłuższy czas np: jednostka rakietowa naprzeciwko ośrodka prezydenckiego Mewa, która wyprowadziła się na początku lat 90. Takie tereny są idealne na powstanie licznych ośrodków SPA zajmujących ponad 30 procent gruntów. Ekorozwój Miasta Helu - zgodnie z zasadami Agendy 21 określono w podziale na łady : ekologiczny, gospodarczy, społeczny i przestrzenny. Jeśli chodzi o ład gospodarczy i przestrzenny to zapisy są następujące:

- ład gospodarczy: charakteryzuje się głównie wysoką atrakcyjnością miasta przeznaczonego głównie dla turystów, odpowiednio rozbudowanego z wyposażoną mariną, miasto o dobrze rozwiniętej infrastrukturze turystycznej (handel, transport, komunikacja, kolejka wąskotorowa), obiekty ze zróżnicowanym standardem bazy noclegowej (w tym kompleks hotelowy o wyższym standardzie, szlak fortyfikacyjno obronny - jako atrakcja turystyczna). Ponadto gospodarka miasta musi być niezależna od pór roku o dobrych warunkach dla rozwoju małych firm.

- ład przestrzenny - w planach jest stworzenie miasta otwartego na morze: wyposażonego w bazę pasażerską i marinę o rozbudowanych ciągach komunikacyjnych do plaży i promenadzie nadmorskiej. Obowiązkowo zapewniona infrastruktura dla uprawiania sportów wodnych, miasto charakteryzujące się określonym standardem zabudowy miasta : osiedle bloków wkomponowane w pejzaż miasta i wprowadzony jednolity standard zabudowy.

To są tylko nieliczne i przykładowe koncepcje planów zagospodarowania Helu. Tak naprawdę w turystyce liczy się oryginalność i naturalność. Hel takie cechy posiada, tylko trzeba je dobrze wykorzystać w celu jego promocji.


33. Funkcja turystyczna, powstanie Jastrzębiej Góry(plan) (24)

Jastrzębia Góra jest to osiedle letniskowe, które zostało włączone w administracyjne granice Władysławowa. Należy ona do grupy największych i najbardziej znanych kąpielisk nadmorskich województwa gdańskiego. Ponadto jest najdalej wysuniętym punktem na północ w Polsce, które w swoich granicach ma Nadmorski Park Krajobrazowy. Turystyka związana  z wypoczynkiem pobytowym nad morzem była przyczyną założenia, a następnie rozwoju przestrzennego tej miejscowości.

Obszar dzisiejszej Jastrzębiej Góry do 1920 roku był zupełnie niezagospodarowany. Należał on do Heneumana właściciela majątku Mieroszyno. W 1921 roku obszar został wykupiony przez Okręgowy Urząd Ziemi w Grudziądzu, i przeszedł  w ten sposób na skarb państwa. W 1924 roku Spółka Akcyjna „Jastgór” zakupiła od skarbu państwa teren Jastrzębiej Góry stając się właścicielem i jednocześnie inwestorem. Rozwój osiedla wiąże się głównie z przeprowadzeniem drogi z Pucka, ułatwiającego komunikację wzdłuż całego pobrzeża, od Władysławowa do Karwi. Rozwój przestrzenny rozpoczyna się w momencie wybudowania pierwszego budynku. Podstawowym czynnikiem, który kształtował rozmieszczenie zabudowy była wtedy odległość od morza. Domy lokalizowano w pierwszej kolejności na obszarach położonych najbliżej brzegu morskiego ponieważ były to tereny najbardziej atrakcyjne pod względem krajobrazowym jak i wypoczynkowym. W miarę dalszego rozwoju zabudowa przeniosła się na wolne tereny bardziej oddalone od morza przez co mniej atrakcyjne. Kolejnym czynnikiem, który wpłynął na rozwój przestrzenny Jastrzębiej Góry było ukształtowanie powierzchni terenu. Ze względu na urozmaiconą rzeźbę terenu w południowej części osiedla, rozwój ten mógł się odbywać tylko w kierunku wschód -zachód. Kierunek ten jest zgodny z przebiegiem głównej osi układu przestrzennego miejscowości. Jedna z przyczyn lokalizowania nowych budynków na obszarze Jastrzębiej Góry były stosunki własnościowe oraz plany zagospodarowania przestrzennego wyznaczające tereny dla indywidualnego budownictwa mieszkalnego. Te czynniki kształtowały rozwój przestrzenny Jastrzębiej Góry co doprowadziło do wykształcenia 4 głównych jednostek morfologicznych odrębnych pod wzg. fizjonomii, funkcji zabudowy oraz organizacji przestrzeni. Pierwsza z nich obejmuje najstarszą cześć położoną najbliżej morza- tzw. Stara Jastrzębia Góra. Stara Jastrzębia Góra powstała w okresie międzywojennym w wyniku parcelacji terenów leśnych na cele wypoczynkowe. Jest to jednostka bardzo zróżnicowana, dominuje zabudowa letniskowa z okresu międzywojennego reprezentowana głownie przez wille modernistyczne starszego typu oraz dworki letniskowe i przedwojenne domy wczasowe. W miarę oddalania się od brzegu pojawia się także nowsza zabudowa z okresu powojennego reprezentowana przed prywatne budownictwo jednorodzinne o funkcjach mieszkalno-pensjonatowych oraz nowoczesne zespoły wypoczynkowe typu hotelowego. Znajduje się tam także centrum usługowo-rekreacyjne całej miejscowości - duży pawilon handlowo -usługowy oraz skwer. Druga jednostka morfologiczna to Południowo-Zachodnia Jastrzębia Góra, która powstała w pierwszym okresie po drugiej wojnie światowej. W tej jednostce dominują duże zespoły wypoczynkowe typu hotelowego, a także zespoły wypoczynkowe znajdujące się w zabudowie pawilonów parterowych lub w campingach. Występują także wille modernistyczne nowszego typu, które rozmieszczone są we wschodniej części omawianej jednostki. Natomiast ciąg usługowy składający się z szeregu kiosków, straganów oraz pawilonów gastronomicznych biegnie prostopadle do brzegu morskiego w omawianej jednostce. Kolejna jednostka morfologiczna to Nowa Jastrzębia Góra. Jest to najbardziej intensywnie zagospodarowana cześć Jastrzębiej Góry. Przeważają tam budynki prywatne, jednorodzinne, zbudowane w okresie powojennym oraz domki letniskowe o typowej konstrukcji. Duża zwartość zabudowy wprowadziła do krajobrazu osiedla sporo monotonii, która jest mniej korzystna dla wypoczynku. Czwarta i ostatnia jednostka to Lisi Jar, która przeznaczona była głównie pod zabudowę dla ośrodków wypoczynkowych z lat 70' 80'. Usytuowane są tam zespoły wypoczynkowe typu hotelowego tworząc zwarty ciąg ośrodków wypoczynkowych. Przemiany fizjonomiczne, funkcjonalne i przestrzenne Jastrzębiej Góry są przykładem długotrwałego procesu przystosowania całego osiedla do przyjmowania i obsługi wzrastającej z roku na rok liczby turystów.

Jastrzębia Góra od momentu powstania, aż po dzień dzisiejszy pełni funkcję wypoczynkową. Jastrzębia Góra zaliczana jest do najpiękniejszych kąpielisk nadmorskich na tzw. Jasnym Wybrzeżu. Popularność swą zapoczątkowała w latach międzywojennych. Zawdzięcza ją przede wszystkim malowniczemu położeniu, czystej piaszczystej plaży oraz urozmaiconej rzeźbie terenu  z wysokim zalesionym brzegiem klifowym -wysokość tego klifu wynosi 33 m. n.p.m. , który nie wątpliwie jest wielką atrakcją dla turystów ponieważ ten typ wybrzeża występuje w Polsce niezmiernie rzadko. Ponadto kąpielisko to coraz częściej pełni pośrednio- funkcję zdrowotną, gdyż powietrze ze względu na obecność morza charakteryzuje się zwiększoną wilgotnością, duża ilością promieni ultrafioletowych oraz składników tworzących aerozol morski. Dostateczna ilość jodu w tym powietrzu wpływa korzystnie na samopoczucie oraz stan fizyczny osób cierpiących na niedoczynność tarczycy. W sezonie letnim Jastrzębia Góra jest odwiedzana przez około 25- 30 tysięcy turystów. Sezon letni obfituje w liczne imprezy kulturalne, zabawy, festyny co sprawia, że Jastrzębia Góra jest niezwykle interesującym miejscem dla ludzi w różnym wieku. Jednakże zauważono, że odwiedzający szukający ciszy i spokoju preferują przyjazdy poza sezonem


34. Typy wybrzeży w Polsce (23)

Brzegi Bałtyku, poza zatoką Pomorską, Gdańską i Helem, przedstawiają się jako linia dość wyrównana. Trzeba jednak podkreślić, że nie zawsze tak było. Linia brzegowa tworzyła pierwotnie liczne zatoki i wyniosłości. Kształtowanie się dzisiejszych form brzegu zaczęło się po ustąpieniu lodowców. Około 10 000 lat temu klimat ocieplił się i wody ze stopionych lodowców wypełniły nieckę Bałtyku i zaatakowały brzegi.

Polskie wybrzeża możemy podzielić na wysokie, na których zachodzi abrazja oraz wybrzeża niskie, związane z działalnością akumulacyjną morza. Wybrzeża wysokie zalewane są przez fale, których nacisk na wybrzeżu Bałtyku dochodzi do 10Mg na m². Siła niszcząca fali jest więc ogromna, zwłaszcza, że niesie ona luźny materiał skalny. Niszczy ona brzeg do wysokości zasięgu fal i ich rozprysku. Fala oddziałuje więc głównie mechanicznie, przy współdziałaniu procesów biologicznych i chemicznych.

W atakowanym wybrzeżu dochodzi do powstania niszy abrazyjnej, która jest stale powiększana przez niszczącą działalność wód. Podcinane skały obrywają się i osuwają, co prowadzi do cofania się brzegu. Wysokie, strome urwisko nadbrzeżne nosi nazwę klifu. Dlatego wybrzeże tego typu zwane jest klifowym. U podnóża klifu materiał skalny jest przenoszony i rozdrabniany przez falowanie i prądy przybrzeżne. Przemieszczany materiał ściera i wyrównuje dno, tworząc lekko nachyloną w kierunku morza platformę abrazyjną. Pozostają na niej najgrubsze fragmenty skał, które po pewnym czasie ulegają zaokrągleniu. Drobniejszy materiał może być wynoszony przez wodę dalej od brzegu i tam składany na dnie. Tworzy on wówczas platformę akumulacyjną, będącą przedłużeniem platformy abrazyjnej. Polskie klify powstają najczęściej w wyniku niszczenia wzniesień morenowych, zbudowanych głównie z gliny zwałowej. Dlatego też platforma abrazyjna zasłana jest głazami polodowcowymi.

W Polsce najintensywniejsza erozja przebiegała na brzegach otwartego morza, na Półwyspie Helskim w rejonie Juraty, na wybrzeżu Trzebiatowskim, na wyspie Wolin czy na odcinku Jarosławiec- Sarbinowo. Wybrzeża klifowe występują między innymi w Międzyzdrojach, gdzie potężnym urwiskiem wysokim na 95 m. podcięta jest góra Gosań z najczęściej odwiedzanym przez turystów punktem widokowym, Kawczą Górą. Ponadto klify znajdziemy w okolicach, Jastrzębiej Góry, Kołobrzegu, Łeby, czy Ustki.

Prędkość cofania się niszczonego wybrzeża jest bardzo zróżnicowana. Przykładowo na wyspie Wolin brzeg cofa się średnio 0,9- 1,0 m na rok, w rejonie Kołobrzegu 0,5-1,0 m, a dla porównania w Wielkiej Brytanii, po zachodniej stronie Półwyspu Kornwalijskiego, od 5 do 14 m rocznie. Oczywiście skutki abrazji zauważalne są dopiero na przestrzeni wielu lat.

Jako ciekawostkę dodam, że w miejscowości Trzęsacz, położonej na zachód od Kołobrzegu, wybudowany został w XIII wieku niewielki, jednonawowy kościół gotycki. W czasie budowy był on odległy o prawie 2 kilometry od klifowego brzegu morza. Między nim i brzegiem morskim znajdowały się trzy gospodarstwa chłopskie. Już do roku 1750 teren tych gospodarstw zabrany został przez morze. Od brzegu morza kościół oddzielał wtedy wąski pas ziemi o szerokości 58 metrów.  w 1900 roku zniszczeniu uległa pierwsza część kościoła, a przez kolejne dziesięciolecia morze zabierało kolejne jego fragmenty. Można powiedzieć, że w ciągu 700 lat morze wydarło pas ziemi szerokości około dwóch kilometrów.

Nie zawsze jednak efekt działania fal morskich jest niszczący. Podmyte i zerwane przez abrazje masy ziemi zabierane są przez wodę i wraz z ruchem fal unoszone z pierwotnych miejsc obrywu. W rezultacie powstają plaże, wały piaszczyste, kosy i mierzeje. Na plażę, czyli zasadniczy element wybrzeża niskiego, stale wkraczają fale niosące luźny materiał, który jest w części na niej zostawiany, gdyż fala transportowa ma mniejszą siłę transportową i nie jest w stanie przenieść go w całości do morza. W ten sposób plaża jest stale nadbudowywana. W pobliżu brzegu tworzą się płaskie wały o przebiegu równoległym w stosunku do brzegu, zwane rewami. Czasami na plaży widoczny jest wał powstały w wyniku większego zasięgu linii brzegowej w czasie sztormów, zwany wałem burzowym. Prądy przybrzeżne wywołane stałymi wiatrami także przenoszą materiał, którego akumulacja następuje najczęściej w miejscach, gdzie linia brzegowa jest nieregularna. W efekcie powstają wydłużone, piaszczyste nasypy, które czasem przekształcają się w kosy. Rozwijająca się kosa może odciąć zatokę częściowo (np. Zatokę Pucką) lub całkowicie. W drugim przypadku kosa przekształca się w mierzeję, zaś po wewnętrznej stronie powstaje zalew. Przykładem takiego wybrzeża mierzejowo- zalewowego może być wybrzeże z Mierzeją Wiślaną, a po drugiej stronie Zalewem Wiślanym. Czasem tworzy się również jezioro przybrzeżne, np. Jamno, czy Gardno.

Elementem towarzyszącym wybrzeżom akumulacyjnym są wydmy. Mówimy wtedy o wybrzeżu wydmowym. Podstawową rolę w procesie tworzenia wybrzeża wydmowego odgrywa wiatr. Na polskim wybrzeżu wieją przeważnie wiatry północno-zachodnie i zachodnie a więc od strony morza, przyczyniając się do tworzenia wydm. Wydma najbliższa plaży, słabo zarośnięta roślinami, nosi nazwę wydmy białej, zapewne z tego powodu, że większa część jej powierzchni jest piaszczysta i nie pokryta zielenią. Poza nią dalsze wały wydmowe stopniowo porastają trawy i porosty, karłowate sosny, a na powierzchni piasku tworzy się cienka warstwa próchnicy, nadająca wydmie kolor szary. Stąd też wały te nazywamy wydmami szarymi. Stopniowo zarasta je las.

Ze względu na drobny i dobrze obtoczony piasek wydmy są bardzo niestabilne i wiatr łatwo je przemieszcza. Potrafią one zasypać las sosnowy, który wtedy ginie. Świadectwem tego jest nieistniejąca już miejscowość Stara Łeba, położona 2 km od dzisiejszej Łeby, gdzie wydma zasypała kościół, którego ruiny obecnie wynurzyły się z piasku. Wydma przesunęła się bowiem dalej.

W Polsce piaszczysty brzeg morski typu wydmowego stanowi blisko 2/3 długości wybrzeża. Znanym przykładem mogą być ruchome wydmy na wybrzeżu Słowińskim.

Na zakończenie dodam, że posiadanie tak dużej ilości wybrzeży akumulacyjnych jest bardzo korzystne dla naszego kraju. Szerokie, piaszczyste plaże są bowiem zachętą dla inwestorów i turystów z całego świata.


35. Wydmy nadmorskie (16)

Wydma to piaszczyste wzniesienie o różnym kształcie, usypane przez wiatr. Powstawanie wydm jest ściśle związane z transportem i akumulacją materiału piaszczystego. Piasek pędzony wiatrem blisko powierzchni lub wleczony po niej zatrzymuje się za takimi przeszkodami jak głazy, zarośla czy nierówności gruntu - gromadząc się wówczas tworzy wydmę. Większość wydm cechuje asymetria stoków. Nakładające się wydmy tworzą nieregularne, rozległe formy poprzeczne do kierunku wiatru - pola wydmowe.

Rozróżnia się następujące rodzaje wydm, w zależności od:

ich położenia:

ich dynamiki:

ich kształtu:

Wydma nadmorska to jeden z typów wydm. Zwykle wydmy tego typu poprzedzielane są obniżeniami i nieckami deflacyjnymi. Cechuje je, podobnie jak większość wydm, asymetria stoków: stoki dowietrzne, po których wiatr przesuwa piasek w górę, są łagodne (3 do 12°) i twarde; stoki odwietrzne, ze szczytu których ziarna piasku staczają się pod wpływem grawitacji, są strome (30 do 33°) i mniej ubite.

Starsze, dobrze ustabilizowane wydmy, są siedliskami nadmorskiego boru sosnowego. Wydmy to najczęściej spotykana forma na piaszczystym brzegu. Plaża to tzw. przedwydma. Tworzą je piaski łagodnie wznoszące się w odległości od kilkunastu do kilkudziesięciu metrów od linii morza i nie porośnięta żadną roślinnością. Wydmy paraboliczne i barchany to najczęściej spotykane formy eoliczne (ukształtowane przez wiatr), na wybrzeżach południowego Bałtyku wydmy paraboliczne są zwykle większe
i przemieszczają się stosunkowo wolno. Najszybciej przesuwa się część środkowa, ale chociaż wyprzedza ramiona, rzadko pokonuje więcej niż 3m na rok. Barchany są mniejsze i mają charakterystyczne, wygięte zgodnie z kierunkiem wiatru ramiona, a wędrują
w tempie nawet kilkunastu metrów na rok.

Wydmy wędrują z zachodu na wschód nierzadko w tempie ponad 10m na rok, zasypując eoliczne bory sosnowe i łęgi, a także jeziora przybrzeżne, największe z wydm parabolicznych i barchanów osiągają długość ok. 1km i wysokość ponad 30m, a w pojedynczych przypadkach powyżej 40m, jak , np. Łącka Góra, będąca przykładem wydmy ruchomej zajmującej tereny Mierzei Łebskiej. Wysokość ta może się zmieniać ze względu na aktywność wiatru. Oprócz wydm ruchomych występują tez wydmy stabilizowane przez roślinność, a także wydmy stabilne, całkowicie pokryte roślinnością. Rozwój piaszczystych mierzei trwa ponad 4 tys. lat.

Proces powstawania wydm jest długotrwały. Powstają one głównie w procesie deflacji, podczas którego układają się one równolegle, albo prostopadle do kierunku wiatru. Powstanie wydm zachodzi przy udziale specyficznego mechanizmu pozwalającego na wielokrotne podawanie porcji piasku do rosnącej struktury. Szybkość poruszania się piasku wydmy powoduje, że mogą one przybierać różne kształty, np. barchany, poprzeczne, paraboliczne, podłużne i seify.

W Polsce piaszczysty brzeg morski typu wydmowego stanowi blisko 2/3 długości wybrzeża. Wybrzeże wydmowe zaczęło tworzyć się po ustąpieniu lądolodu skandynawskiego. Powstaje ono pod wpływem działania fal morskich na odcinki brzegu klifowego, które niszcząc klif zabierają materiał (piaszczysto-żwirowy) przenoszą go i osadzają na odcinkach brzegu niskiego.

Pierwszym elementem wybrzeża jest wydma biała, zwana przednią. Charakteryzuje się ona jasną barwą i znikomą roślinnością. Dalsze wzniesienie jest w pewnym stopniu osłonięte przed działaniem wiatru, w związku z tym jest bardziej pokryte roślinnością. Trawy tworzą miejscami zwarte kobierce. Można zauważyć też niewielkie krzewy i krzewinki. Jest to wydma szara. Nadmorskie wydmy białe niemal świecą białym piaskiem, bowiem wszelkie szczątki roślin i zwierząt są tu niemal natychmiast wywiewane, natomiast barwa nadmorskich wydm szarych jest za sprawą tychże szczątków organicznych w istocie szarawa. Tworzy się tu cienka warstewka próchnicy. Owa próchnica może powstawać, ponieważ wydmy szare leżą dalej od morza, gdzie siła wiejących wiatrów jest znacznie słabsza. Można w przybliżeniu powiedzieć, że na tym samym wale wydm nadmorskich współwystępują wydmy białe - od strony morza oraz szare - od strony lądu. Posuwając się dalej w głąb lądu dojść można do wydm porośniętych nadmorskim borem sosnowym. Drzewa tworzące ten las są niższe niż w głębi lądu. Ich przekrój jest asymetryczny (korona zniekształcona, na obwodzie pnia nierówne przyrosty), kształtowany pod wpływem wiatrów. Podobnie jak w przypadku szeregu wydm napotkanych na lądzie, tak i morzu posuwając się w głąb, można wyczuć na dnie podwójne wały. W miejscach wzniesień woda jest płytsza po czym głębokość jej gwałtownie wzrasta. Takie wydmy dna morskiego nazywamy rewami. Są one dziełem budującej pracy fal morskich, które wynoszą piasek z głębi morza w stronę lądu.


36. Łeba- ośrodek miejski, pełnione funkcje (15)

Łeba położona jest w województwie pomorskim, 32 km na północ od Lęborka, pomiędzy jeziorami Łebskim i Sarbskim, w nizinie stanowiącej środkową część Pobrzeża Słowińskiego.

Najdawniejsi mieszkańcy Niziny Gardeńsko- Łebskiej to Słowińcy, szczep kaszubskiej grupy Słowian pomorskich. Pierwszy, zachowany do dziś dokument o Łebie pochodzi z 1283 roku. Łeba była wówczas osadą rybacką. Ludność zajmowała się rybołówstwem, handlem i korabownictwem (budową łodzi). Ujście rzeki Łeby do morza dawało możliwość budowy przystani -portu i stwarzało dogodne warunki osiedlania się, zwłaszcza rybakom i żeglarzom.

Niewielka początkowo osada rybacka, szybko się rozrastała i nabierała cech miasta. Port odgrywał poważną rolę jako ośrodek handlu i łączności z innymi miastami portowymi Bałtyku. Niestety, w roku 1558 potężny sztorm spiętrzył fale morskie i woda wdarła się do miasta, niszcząc wiele budynków. Cofające się wody wyżłobiły nowe koryto ostatniego odcinka rzeki Łeby o 1,5 km na wschód. Port uległ zniszczeniu. Dopiero wówczas mieszkańcy zaczęli przenosić się na tereny położone poza nowo utworzone koryto rzeki. W 1570r., kolejny sztorm dokonał ostatecznego zniszczenia i stara Łeba przestała istnieć. Teren starej Łeby zasypały wydmy, pozostał tylko złom starego muru kościoła św. Mikołaja, sterczący z piasku.

Pod koniec XIX wieku przystąpiono ponownie do budowy portu, jednak w 1887 sztormy zniszczyły rozpoczęte prace i trzeba było zaczynać je od początku. Budowa portu i dogodne połączenie z magistralą Gdańsk- Szczecin spowodowało szybki rozwój gospodarczy Łeby, a wobec walorów klimatycznych i malowniczego położenia stało się ono wówczas skromnym, ale chętnie odwiedzanym kąpieliskiem nadmorskim. Wybuch II wojny światowej spowodował jednak kolejny upadek gospodarczy miasta, ale na szczęście, działania wojenne nie spowodowały zniszczeń w mieście.

Funkcje Łeby:

Funkcja uzdrowiskowa: Łeba posiada szczególne walory klimatyczne, predestynujące ją na miejscowość leczniczą. Zwartość soli i jodu w powietrzu, duże nasłonecznienie i duża dynamika zmian atmosferycznych czynią Łebę miejscem odpowiednim do uprawiania turystyki zdrowotnej. Powiew chłodnego wiatru nie mającego na ogół naturalnych przeszkód (Jeziora Łebsko i Sarbsko), a do tego filtrowanego przez naturalne i chronione otoczenie (lasy sosnowe), natrafia na nagrzane wydmy Słowińskiego Parku Narodowego. Wytwarza się wówczas lokalna różnica ciśnień między morzem i lądem, którą można odczuć jako powiew przyjemnej bryzy morskiej. Tych, którzy nie mają przeciwwskazań lekarskich, takie zmiany uodporniają.

Funkcja portowa:

Port w Łebie mieści obecnie około 120 jednostek. z portu tego odbywają się rejsy turystyczne po morzu Bałtyckim, ale także rejsy wędkarskie (możliwość uprawiania turystyki kwalifikowanej). W Łebie znajduje się także przetwórnia ryb, gdzie przetwarzane są ryby z miejscowych połowów.

Funkcja turystyczno- wypoczynkowa:

Dzisiejsza Łeba to przede wszystkim uzdrowisko i ośrodek turystyczno- wypoczynkowy. Niestety, miasto niszczone kiedyś pożarami, nie posiada prawie zabytków. Najstarszym jest ruina kościoła św. Mikołaja, stercząca z piasku w miejscu, gdzie kiedyś była stara Łeba. Drugim obiektem z dawnej przeszłości miasta jest kościół znajdujący się przy ulicy Powstańców Warszawy z roku 1590.

W mieście znajdują się korty tenisowe - miejsce rozgrywek Łebskiej Ligi Tenisowej. Są też w Łebie warunki do uprawiania jazdy konnej (stadniny), nurkowania i sportów wodnych (szkoły żeglarstwa i  windsurfingu).

W Łebie i jej okolicach można uprawiać także turystykę krajoznawczą. Atrakcja, której nie wolno pominąć podczas pobytu w Łebie, to ruchome wydmy na Mierzei Łebskiej, będące częścią Słowińskiego Parku Narodowego (jego granica przebiega około 1 km na zachód od miasta). Park obejmuje jezioro Łebsko, lasy i torfowiska po jego wschodniej stronie oraz jezioro Gardno. Wydmy znajdują się około 9 km od Łeby i są częstym celem turystów odwiedzających miasto. W okolicach jeziora Łebsko mogą oni podziwiać bory sosnowe i rzekę Łebę, największą i najciekawszą rzekę Pobrzeża Słowińskiego. Odwiedzający miasto najczęściej zwiedzają także latarnie morskie Stilo i Czołpino. Ciekawe jest także prywatne muzeum motyli, otwarte w 1998 roku.

Jako modne kąpielisko, Łeba przeżywa obecnie niebywały rozwój. Za rzeką Łebą, w kierunku zachodnim, rozciągają się wielkie campingi i ośrodki wczasowe. Po stronie wschodniej przeważają wille i pensjonaty. Między kanałem Chełst, łączącym jezioro Sarbsko z rzeką Łebą, a brzegiem morza ciągnie się pas nowych ośrodków wczasowych zbudowanych przeważnie w latach 60 i 70, obecnie przystosowanych do standardów europejskich.

Łeba dysponuje 10 tys. miejsc noclegowych, w tym 4 tys. przypada na campingi i pola biwakowe. Znajdują się tu także hotele (10), pensjonaty, domy wycieczkowe. Turyści mogą korzystać także z kwater prywatnych (najczęstszym zajęciem mieszkańców, obok rybołówstwa jest wynajem pokoi). Miasto obfituje także w restauracje, puby, kawiarnie, smażalnie, bary i ośrodki żywienia zbiorowego. Nie brakuje także dyskotek (5) i pubów (4).


37. Formy ochrony przyrody w Polsce - Słowiński Park Narodowy (36)

Według ustawy z 2004 r. W Polce istnieje 9 form ochrony przyrody. Są nimi: parki narodowe, rezerwaty przyrody, parki krajobrazowe, obszary chronionego krajobrazu, obszary Natura 2000, pomniki przyrody, stanowiska dokumentacyjne, użytki ekologiczne, zespoły przyrodniczo-krajobrazowe, a także ochrona gatunkowa roślin, zwierząt i grzybów. Najważniejsza z tych form czyli Park narodowy jest formą, która obejmuje obszar nie mniejszy niż 1 000 ha, wyróżniający się szczególnymi wartościami przyrodniczymi, naukowymi, społecznymi, kulturowymi i edukacyjnymi. Park narodowy tworzy się w celu zachowania różnorodności biologicznej, składników przyrody nieożywionej i walorów krajobrazowych, przywrócenia właściwego stanu przyrody oraz odtworzenia siedlisk przyrodniczych.

Słowiński Park Narodowy to jeden z dwudziestu trzech parków narodowych w Polsce. Zajmuje północną część Niziny Gardnieńsko-Łebskiej. Cały obszar Parku zaliczany jest do mezoregionu Wybrzeża Słowińskiego. Pod względem ukształtowania powierzchni ten nizinny obszar odróżnia się bardzo wyraźnie od sąsiednich regionów, w krajobrazie których dominują liczne wzniesienia morenowe  poprzecinane dolinami rzek.

Słowiński Park Krajobrazowy jest jedynym obiektem w Polsce chroniącym nadmorskie procesy eoliczne współcześnie najbardziej tu aktywne i rozległe na wybrzeżach Bałtyku i całej Europy. Pod ochroną parku znalazły się unikatowe siedliska flory i fauny przybrzeżnej, trasy przelotów i siedliska ptaków chronionych. Osobliwością Słowińskiego PN są, ruchome wydmy, torfowiska, ponad 50 gatunków roślin chronionych na piaszczystych wydmach, wśród nich storczyki i mikołajek nadmorski. Wśród zwierząt szczególnie cenne są ptaki. Niektóre, najcenniejsze z nich, liczą zaledwie po kilka lub kilkanaście par: bielik, puchacz, błotniaki stawowy i łąkowy, orlik krzykliwy, a spośród gatunków terenów podmokłych derkacz, żuraw, rycyk, bąk, wiele gatunków kaczek, kormoran, mewy czarna i srebrzysta. Sylwetka tej drugiej w locie jest symbolem parku.

Silne wiatry zachodnie sprawiły oddzielenie zatok co sprawiło, że na terenie parku powstały przybrzeżne jeziora o mało zasolonej wodzie. Są to: płytkie Gardno, Dołgie Małe i Wielkie oraz największe Łebsko. Objęcie ochroną strefy wód przybrzeżnych, sięgającej na 2 mile morskie od brzegu, ma na celu wykluczenie inwestycji groźnych dla środowiska tej niewielkiej części morza i wybrzeża, zabronionych w ustawie o ochronie przyrody, czyli na terenach objętych bierną i czynną ochroną przyrody oraz w rezerwatach. Jest to stała trasa przelotów i rejon ostoi wielu gatunków ptaków chronionych. a zatem nie można ustawić w tej strefie elektrowni wiatrowych, o dużej średnicy wirników, platform wiertniczych ropy i gazu, wydobywać bursztynu lub żwiru budowlanego. Takie zabezpieczenie prawne jest konieczne, gdyż wybrzeże jest łakomym kąskiem dla inwestorów. Jedna z firm niemieckich starała się o zgodę na umiejscowienie 150 elektrowni wiatrowych o wysokości 50 m w pobliżu Ławicy Słupskiej.

Słowiński PN posiada status Międzynarodowego Rezerwatu Biosfery. Zgodnie z ustaleniami Traktatu Akcesyjnego, w Polsce wyznaczono 156 obszarów europejskiej sieci Natura 2000. Na mocy nowej ustawy o ochronie przyrody do takich obszarów zaliczono Słowiński PN oraz Ostoję Słowińską (19,3 tys. ha), Ławicę Słupską (prawie 76,7 tys. ha) i Przybrzeżne Wody Bałtyku (211,7 tys. ha) - trzy spośród 72 obszarów ochrony ptaków. Cały park jest uznany przez BirdLife International (organizacja skupiająca krajowe stowarzyszenia ornitologiczne) za jedną z najcenniejszych ostoi ptaków o randze europejskiej. Jednym ze 184 specjalnych obszarów ochrony siedlisk jest Słowińskie Błoto - także w granicach Słowińskiego Parku.

W Słowińskim parku narodowym 5928 ha, czyli około 30 % powierzchni podlega ochronie ścisłej. Ochrona ścisła polega na całkowitym i trwałym zaniechaniu ingerencji człowieka w stan ekosystemów oraz w przebieg procesów przyrodniczych na obszarach objętych tym typem ochrony. Ochroną ścisłą w granicach Słowińskiego Parku Narodowego objęto 12 obszarów z elementami swoistej flory i fauny oraz cechy krajobrazu. Głównym obiektem chronionym (3500 z ok. 5900 ha) jest Mierzeja Łebska, która tworzy kompleks unikalnych w skali ponadregionalnej form geomorfologicznych oraz miejsce naturalnych procesów przebudowy brzegu morskiego o wielkiej dynamice. Formy te to najbardziej znany, najbardziej charakterystyczny, a jednocześnie najbardziej zmienny element krajobrazu Słowińskiego Parku Narodowego. Na odcinku długości 5 km obserwować możemy najrozleglejsze na wybrzeżu, a zarazem najwyższe wydmy ruchome zwane "Białymi Górami". Oprócz form wydmowych, związanych z akumulacyjną działalnością wiatru znajdują się tu świadectwa zgoła odmiennej jego aktywności. W wyniku procesu deflacji tworzą się strefy wywianego piasku, zwane obniżeniami deflacyjnymi. Stanowią one obiekty badań pierwotnej sukcesji roślinnej. Wśród roślin uczestniczących w kolonizacji pól deflacyjnych wymienić należy, oprócz typowej roślinności wydm nadmorskich i gatunków borowych, trzy gatunki rosiczek, w głębi lądu spotykanych na torfowiskach wysokich.

Występują tu również wartościowe zbiorowiska leśne, nieleśne oraz ekosystemy wodne. Każdy z nich ma hasłową nazwę i określa najważniejszy przedmiot ochrony. Na obszarach ochrony ścisłej nie prowadzi się żadnej działalności mającej za zadanie rekonstrukcje krajobrazu.

Ochronie częściowej natomiast podlega 2647 ha czyli ok. 14% powierzchni. Na obszarach ochrony częściowej (zwykle są to obszary leśne) podejmowane są zabiegi mające na celu przywrócenie składu drzewostanu zgodnego z warunkami siedliskowymi. z 8 obszarów objętych ochroną częściową, 4 są ornitologiczne, przy czym ich powierzchnie wodne podlegają ochronie ścisłej.

Ochrona mokradeł :

Torfowiska to unikatowe ekosystemy, dzięki którym można poznać przeszłość i historię zmian szaty roślinnej. Obszary torfowiskowe to jedne z najważniejszych układów ekologicznych i przestrzennych przyrody Parku. Stanowią rezerwuar wody i są miejscem występowania specyficznej oligotroficznej flory.

Bagienny i podmokły teren był niedostępny dla ludzi i chronił te siedliska przez długie wieki przed niekorzystnymi zmianami antropogenicznymi. Ingerencja w obszary podmokłe obecnego Słowińskiego Parku Narodowego nastąpiła wraz z realizacją planu osuszenia tych terenów, zapoczątkowanego w wieku XVIII i kontynuowanego aż po wiek XX. Gęsta sieć rowów melioracyjnych spowodowała duże zmiany w funkcjonowaniu tych ekosystemów. By przywrócić im właściwe warunki siedliska i zachować ich walory przyrodnicze, SPN realizuje program "Ochrony mokradeł Słowińskiego Parku Narodowego".


38. System ochrony zasobów naturalnych Polskiego wybrzeża Bałtyku (44)

Obszar polskiego wybrzeża Bałtyku jest regionem bardzo ciekawym ze względu na jego zasoby naturalne. Zróżnicowane formy brzegowe, ruchome wydmy, jeziora przybrzeżne czy mierzeje są wytworami przyrody interesującymi zarówno z punktu widzenia naukowca, badacza przyrody, jak i turysty. W celu zachowania tych cennych zasobów obowiązują różne podstawy prawne oraz organizacyjne, ponadto wykorzystywane są osiągnięcia techniki takie jak rurociągi refulacyjne czy tzw. opaski gabionowe chroniące wybrzeże klifowe.

Podstawami prawnymi obowiązującymi globalnie są: ustalenia konwencji „O zapobieganiu zanieczyszczeniom morza przez statki wszystkich typów i platformy wiertnicze”, czyli tzw. MARPOL 73/78 oraz ustalenia Konwencji „O prawie morza” z 1982 roku, tzw. UNCLOS (United Nations Convention on the Law of the Sea). Konwencja MARPOL określa zasady przewozu i usuwania ze statków i platform wiertniczych ładunków niebezpiecznych. Opisane są między innymi warunki zdawania różnych rodzajów odpadów ze statków do portowych urządzeń odbiorczych, wymogi dotyczące urządzeń na statku służących do zdawania płynnych odpadów olejowych, możemy także znaleźć na przykład system opłat za odbiór odpadów ze statku. Konwencja „o prawie morza” nazywana często „Konstytucją dla mórz i oceanów” weszła w życie dopiero w 1994 roku, a jej stronami jest obecnie 145 państw. Konwencja reguluje wykorzystanie mórz i oceanów oraz ustanawia ramy prawne w jakich działalność państw na tych obszarach musi być realizowana. Konwencja pomaga w racjonalnym zarządzaniu zasobami morskimi i ich zachowaniu dla przyszłych pokoleń oraz stanowi podstawę dla promowania zrównoważonego i pokojowego wykorzystania mórz i oceanów.

Poza dokumentami o randze międzynarodowej obowiązują również ustalenia o znaczeniu lokalnym, dotyczące samego Bałtyku. Zalicza się do nich Konwencję „O rybołówstwie i ochronie żywych zasobów w Morzu Bałtyckim i Bełtach", tzw. Konwencja Gdańska z 1973 roku oraz Konwencję "O ochronie środowiska morskiego obszaru Morza Bałtyckiego" tzw. Konwencja Helsińska z 1974 roku. Konwencja Gdańska określa zasady współpracy między państwami nadbałtyckimi w zakresie ochrony i zwiększania żywych zasobów Morza Bałtyckiego i cieśnin duńskich. Organem wykonawczym jest Międzynarodowa Komisja Rybołówstwa Morza Bałtyckiego (IBSFC). Konwencja Helsińska określa zasady współpracy państw nadbałtyckich w zakresie ochrony Bałtyku. Organem wykonawczym jest Komisja Helsińska (HELCOM), która zbiera informacje o stanie środowiska Morza Bałtyckiego i ładunkach zrzucanych do niego zanieczyszczeń. Dane analizowane są przez grupy ekspertów i na tej podstawie opracowywane są zalecenia skierowane do państw sygnatariuszy, zobowiązujące do ograniczenia ilości zanieczyszczeń oraz prowadzenia określonych działań na rzecz ochrony przyrody. HELCOM poprzez współpracę pomiędzy wszystkimi krajami Morza Bałtyckiego i Unią Europejską w ostatnich latach stał się głównym twórcą polityki ekologicznej dla obszaru Morza Bałtyckiego.

Oprócz podstaw prawnych, działają również różnego rodzaju organizacje mające na celu ochronę środowiska Bałtyku. Jedną z nich jest Światowa Organizacja Ochrony Przyrody (WWF - World Wildlife Found), międzynarodowa organizacja ekologiczna, która dąży do powstrzymania degradacji środowiska naturalnego planety. WWF prowadzi „Akcję Bałtyk” poprzez, którą chce zwrócić uwagę na problemy dzisiejszego Bałtyku jakimi są eutrofizacja wód, zbyt duża koncentracja transportu morskiego, przełowienie czy zanieczyszczenie wód. Warto wyróżnić również Koalicję Czystego Bałtyku (CCB - Coalition Clean Baltic). Powstała w Helsinkach w 1990 roku skupia ponad 20 organizacji z Danii, Estonii, Niemiec, Finlandii, Łotwy, Litwy, Polski i Szwecji. CCB zajmuje się tworzeniem ekologicznego lobby w krajach nadbałtyckich, kreowaniem sieci informacyjnych między organizacjami pozarządowymi, zbieraniem danych o stanie środowiska, a również finansowym wspieraniem konkretnych projektów ekologicznych. Działalność prowadzą także organizacje naukowe np: Międzynarodowa Rada Badań Morza (ICES), której celem jest badanie zasobów morskich północnego Atlantyku oraz mórz przyległych, a także Organizacja Bałtyckich Biologów Morza (BMB) promująca badania nad różnorodnością biologiczną, strukturą oraz odpowiednim zarządzaniem ekosystemami Morza Bałtyckiego i Bełtów.

Do ochrony wybrzeża Bałtyku często wykorzystuje się różnego rodzaju rozwiązania techniczne. Jednym z nich są rurociągi refulacyjne za pomocą, których uzupełnia się fragmenty wybrzeża wymywane przez fale. Materiał uzyskany przy pogłębianiu dna morskiego wykorzystywany jest do uzupełniania zabranego przez fale fragmentu wybrzeża. Rurociągi refulacyjne stosowane są między innymi w Zatoce Puckiej. Innym sposobem na ochronę zagrożonych fragmentów wybrzeża są tzw. opaski gabionowe. Są to swego rodzaju niezwykle wytrzymałe sieci, które zakłada się między innymi na wybrzeżach klifowych aby zapobiegać osuwaniu się podmywanego brzegu. Zastosowano je na wybrzeżu klifowym w Trzęsaczu aby chronić pozostałości XVI - wiecznego kościoła znajdującego się tuż nad brzegiem.


39. Bałtyk - fazy rozwojowe (38)

Morze Bałtyckie jest wewnątrzkontynentalnym morzem szelfowym północnej części Europy i jako zamknięte i względnie płytkie morze budzi szczególne zainteresowanie naukowców. Obszar Morza Bałtyckiego, którego powierzchni wynosi 372 858 km² a wraz z Cieśninami Duńskimi 415 266 km², dzieli się na 8 akwenów, tj. Kattegat i Morze Bełtów, tworzące Cieśniny Duńskie czyli obszar przejściowy między Morzem Bałtyckim a Północnym, Bałtyk Południowy, Bałtyk Środkowy, Zatokę Ryską, Zatokę Fińską oraz Zatokę Botnicką dzielącą się na Botnik Północny i Południowy.

Basen Morza Bałtyckiego leży w obrębie dwóch głównych jednostek strukturalno-tektonicznych: prekambryjskiej platformy wschodnioeuropejskiej i platformy paleozoicznej. Jego obecny kształt został uwarunkowany ewolucją geologiczną tej części skorupy ziemskiej od prekambru po holocen. W przeszłości geologicznej morze pre-Bałtyku zalewało najczęściej obszar położony między Karpatami a Fennoskandią. Obecny Bałtyk istnieje tylko krótki moment w sensie geologicznym, a przestrzennie jest jedynie wariantem długiej historii rozwojowej.

W czwartorzędzie niecka bałtycka wraz z sąsiadującymi obszarami czterokrotnie zostały objęte zlodowaceniami. W początkach każdego okresu lodowcowego kontynentalne pokrywy lodowe, inaczej lądolody czyli masy lodu o znacznej miąższości i zasięgu, rozwijały się z konkretnych ośrodków. Tak jak w Ameryce Północnej istniały trzy główne ośrodki tworzenia się pokryw lodowcowych, tak w Europie Morze Bałtyckie było ośrodkiem lądolodu fennoskandzkiego, który utworzył się w Zatoce Botnickiej, między Szwecją a Finlandią. Pokrywa ta rozrosła się wypełniając basen Morza Bałtyckiego i przyległe obszary lądowe. Pod koniec plejstocenu wody topniejącego lądolodu skandynawskiego utworzyły Bałtyckie Jezioro Lodowe w południowej Szwecji. Wody tego jeziora przez jakiś czas spływały przez cieśniny duńskie do oceanu. Na wschodzie było połączenie z Morzem Białym.

Około 10 000 lat temu w naszym morzu ale także w oceanie nastąpiło minimum eustatyczne (minimum wahań poziomu morza na skutek ruchów tektonicznych, zmian klimatycznych lub zapełniania basenów morskich osadami) i do tego czasu utworzyło się jedynie jezioro przylodowe i lodowe, a jego  najniższa linia brzegowa znajduje się obecnie na dnie Bałtyku, 80 m poniżej aktualnego poziomu morza. Był to zbiornik, przez znaczną część roku zamarznięty. Przez krótkie lato pływały po nim góry lodowe, dlatego nazwano go Bałtyckim Jeziorem Lodowym. Zbiornik stale powiększał swoją powierzchnię zasilany wodami z topniejącego lodowca. Ilaste osady z dna jeziora zawierały znikome ilości substancji organicznej, natomiast nieliczne, rozpoznawalne szczątki roślinne i zwierzęce wskazują, że zbiornik był słodkowodny, a klimat zimny, kontynentalny, z dużymi wahaniami dobowymi. Średnia temperatura lipca, nie przekraczała 12°C.

Recesja lądolodu na północ od masywu Billingen w Szwecji Środkowej przyczyniła się do obniżenia poziomu wód Bałtyckiego jeziora Lodowcowego o ok. 30m. Miało to miejsce 10 200 lat temu a wydarzenie to umożliwiło przenikanie do niego wód oceanicznych przez cieśninę na zachodzie. Bałtyk z fazy jeziora słodkowodnego przekształcił się w słonowodne Morze Yoldiowe (nazwa od przewodniego mięczaka Yoldia Arctic, który pojawił się w Bałtyku na skutek połączenia jeziora z oceanem). Wówczas zostało przerwane połączenie z Morzem Białym. W skutek szybkiego podnoszenia się skorupy ziemskiej w stosunku do prędkości wzrostu poziomu oceanu, ok. 9500 lat temu, w środkowej Szwecji nastąpiło zamknięcie się cieśninyZ powodu wzrastającego znaczenia izostatycznego podnoszenia się Fennoskandii basen bałtycki najprawdopodobniej został zupełnie odcięty od wód oceanicznych, co doprowadziło do wysłodzenia wód i przekształcenia morza w Jezioro Ancylusowe (nazwa od ślimaka słodkowodnego Ancylus fluviatilis, który żył wówczas jedynie w jeziorach) istniejące ok. 300-400 lat i rozwijające się autonomicznie bez względu na wahania poziomu wód oceanicznych. Brzegi jeziora początkowo były przesunięte dalej na północ w stosunku do obecnych, a wyspy duńskie na zachodzie oraz Gotlandia i Bornholm tworzyły zwarty ląd. Na dnie ponownie zaczęły się odkładać osady ilaste, zawierające bardzo nieliczne szczątki organizmów. Temperatura lipca maksymalnie wynosiła 15°C. Mimo ocieplenia, wówczas życie w Bałtyku było ubogie.

Ciągłe podnoszenie się Fennoskandii zainicjowało przelewanie wód jeziornych ku południowi co zostało określone terminem transgresji ancylusowej, która trwała do momentu połączenia z oceanem przez cieśninę Darss i Wielki Bełt. Wówczas, czyli ok. 8550 lat temu, nastąpiło obniżenie poziomu wód jeziornych i ich tzw. regresja ancylusowa, co doprowadziło do spłycenia i zarastania jezior przybrzeżnych. Gdzie zaczęły się gromadzić torfy i iły. Podnoszenie się poziomu mórz i związany z tym dopływ wód oceanicznych do depresji bałtyckiej przyczyniły się do powstania Morza Litorynowego (nazwa od ślimaka Littorina littorea, który przeniknął wraz ze słonymi wodami z Morza Północnego przez Cieśniny Duńskie). Transgresja litorynowa, zwana także atlantycką, zapoczątkowana ok. 7900 lat temu, miała charakter pulsacyjny i stanowiła dalszy ciąg transgresji ancylusowej. Jej maksimum nastąpiło ok. 6500 lat temu na holoceńskie optimum klimatyczne w okresie atlantyckim, kiedy lądolód skandynawski uległ ostatecznemu stopieniu.

Morze Litorynowe było cieplejsze i najbardziej słone w całej historii Bałtyku (dwukrotnie wyższe zasolenie niż dzisiaj), o czym świadczą liczne szczątki flory i fauny „bardziej morskie” niż w okresach wcześniejszych i późniejszych, a w osadach piaszczystych obszarów płytkowodnych muszle małży morskich.

Kolejną fazę rozwojową stanowiło Morze Limnaea (nazwa od ślimaka Limnaea ovata), które istniało w warunkach utrudnionego dopływu wód oceanicznych na skutek nieznacznego podniesienia się obszarów Danii i Szwecji Południowej.

Ostatnią i współczesną dla nas fazą jest Morze Mya (nazwa od małża Mya aren aria, który ok.1000 lat temu przywędrował do Bałtyku z Ameryki Północnej, przyczepiony do łodzi wikingów) będąca najmłodszym ogniwem rozwoju geologicznego Bałtyku a istniejącym w warunkach utrudnionej wymiany wód z oceanem.

Różnice między tempem wnoszenia się Skandynawii, a tempem wzrostu poziomu światowego oceanu, są głównym czynnikiem rozwoju Bałtyku. Natomiast każdy etap rozwojowy Bałtyku reprezentowany jest przez odpowiadające dawnym warunkom środowiskowym osady denne.


40. Bioklimat Pobrzeża (39)

Bioklimat - jest to zespół czynników atmosferycznych, które działają pobudzająco na receptory zmysłowe człowieka. W dzisiejszych czasach to także możliwość niespecyficznego, ogólnoustrojowego oddziaływania czynników środowiskowych. Określenia tego używamy zawsze chcąc ocenić warunki klimatyczne w aspekcie ich biologicznego oddziaływania na człowieka i inne organizmy żywe. Bioklimat dzieli się na czynniki bodźcowe i łagodzące.

Bioklimat pobrzeża ma charakter morski i jest łagodniejszy niż bioklimat regionów położonych w głąb kraju. Lata nad Bałtykiem są chłodniejsze (16°C), zimy cieplejsze (-1,2°C). Zarówno dni upalne (temperatury powyżej 30°C) jak i dni gorące (z maksymalnymi temperaturami >25°) występują rzadko, a ich ciężkość termiczna łagodzona jest ożywionym ruchem powietrza. Pogoda mroźna (mniej niż -10°C) pojawia się rzadko. Pokrywa śnieżna pojawia się w listopadzie, sporadycznie utrzymuje się na przełomie kwietnia, maja. Średnio 40 - 50 dni. Najdłuższą porą roku jest jesień, najkrótszą zaś zima.

Czynniki bodźcowe. Korzystne warunki insolidacyjne (czystość powietrza morskiego i dodatkowy efekt promieniowania słonecznego odbitego) powierzchni wodnej i piaszczystej plaż. Ponadto dużą rolę odgrywają silne wiatry (prędkość >8 m/s, najsilniejsze od XI do III 35 m/s do 126 m/s). Mała częstość stanów parności właśnie ze względu na duży udział wiatrów. Zimą często mamy do czynienia ze sztormami, latem siła wiatru słabnie. Ważnym czynnikiem jest bryza morska. Pojawia się przy pogodzie wyżowej i w stabilnych warunkach barycznych. Specyficzną cechą jest występujący w powietrzu aerozol morski. Składa się on z kryształków soli morskiej i chlorku jodu. Powstaje w wyniku rozbryzgiwania fal morskich, który wykazuje lecznicze właściwości, szczególnie ważne w terapii schorzeń dróg oddechowych. Optymalne warunki do inhalacji naturalnego aerozolu morskiego występują w okresach wiatru od morza i podczas mgły. Ważna jest również zwiększona wilgotność - maksymalna w listopadzie i grudniu. Niekorzystnym elementem bioklimatu pobrzeża są natomiast okresy całkowitego zachmurzenia. Latem mają miejsce dni bezsłoneczne, natomiast w maju jest największa liczba dni pogodnych.

Czynniki łagodzące. Mniejsze dobowe i roczne amplitudy temperatur. Dość wyrównany przebieg wilgotności powietrza, sprzyjające warunki do aeroterapii i helioterapii.

Jednym z najistotniejszych czynników klimatoterapeutycznych jest tzw. hartujący bioklimat polskiego wybrzeża. Jego wartość wynika z bodźcowego działania, które przyśpiesza proces regeneracji sił fizycznych i psychicznych człowieka. Hartowanie organizmu następuje m.in. w wyniku dużych zmienności temperatury z godziny na godzinę, z dużych prędkości wiatrów i dość dużej ich częstotliwości, z niskich temperatur wody itp. Możemy wyróżnić metody lecznicze które wykorzystują czynniki bodźcowe klimatu morskiego:

Klimat morski ma zastosowanie w chorobach reumatycznych, kardiologicznych, endokrynologicznych, neurologicznych, nadciśnieniu, chorobach dróg oddechowych, skóry oraz pomaga zwalczać otyłość.

Pomorze charakteryzuje się stosunkowo wysoką przestrzenno-czasową zmiennością warunków bioklimatycznych. Im niższa temperatura, tym wyższa prędkość wiatru, a w konsekwencji większa ilość dni z pogodą charakteryzowaną jako zimny dyskomfort, co jest kompensowane przez mniejszą gęstość chmur wiosną i latem. Obszar Pojezierza Pomorskiego charakteryzuje się stosunkowo dużą ilością dni (od maja do sierpnia) z pogodą charakteryzowaną jako gorący dyskomfort z przekraczającą 14°C.

Występuje duża nieregularność wielkości opadów, sporo jest dni mglistych. Najbardziej deszczowe miesiące to lipiec i sierpień - jest to bardzo korzystne dla roślin na wydmach i w suchych partiach leśnych. Wydmy porośnięte lasem mają klimat odczuwalny łagodniejszy niż plaża, gdyż prędkość wiatru jest tu mniejsza a powietrze nasycone jest olejkami eterycznymi.


41. Przyrodnicze warunki rozwoju Trójmiasta (17)

Trójmiasto to potoczna nazwa rozległej aglomeracji ciągnącej się 45-kilometrowym pasem wzdłuż Zatoki Gdańskiej. Wyjątkowe połączenie przeszłości z teraźniejszością tworzą: tysiącletni, kosmopolityczny Gdańsk, modny kurort Sopot i młode miasto portowe Gdynia. Położona jest nad Zatoką Gdańską, i osłonięta Półwyspem Helskim z Północy, dzięki czemu na trójmiejskie plaże nie docierają zimne wody głębin Bałtyku. Nadmorski klimat pozwala czerpać cenne dla zdrowia dawki jodu, a niezwykła atmosfera każdego z miast Trójmiasta to kolejny powód, dla którego to miejsce tak licznie odwiedzają turyści z Polski i zagranicy. Trójmiasto jest jednym z ważniejszych ośrodków przemysłowych, naukowych i kulturalnych w kraju.

Do powstania i rozwoju tej niezwykłej aglomeracji z pewnością przyczyniły się warunki przyrodnicze. Jednym z głównych czynników jest nadmorskie położenie Trójmiasta. Rozwój wszystkich trzech miast jest w dużej mierze związany z dostępem do morza.

GDAŃSK to najstarsze miasto Trójmiasta, które liczy sobie ponad 1000 lat. To blisko półmilionowe miasto stanowi morską stolicę Polski, stolicę województwa pomorskiego. Gdańsk rozwijał się jako ośrodek rolniczo - rybacko - rzemieślniczy. Ślady istnienia osadnictwa na tym terenie sięgają młodszej epoki kamiennej a znaleziska archeologiczne zaświadczają istnieniu kultury łużyckiej, kultury ludności prasłowiańskiej i okresu rzymskiego. Tu brał swój początek "bursztynowy szlak". Ok. 975 r. nad rzeką Motławą z inicjatywy Mieszka I, wybudowano gród z portem. Nazwę miasta uwieczniono zapisem w rzymskim "Żywocie Św. Wojciecha" jako Gyddanyzc.

Najstarsze części miasta znajdują się nad Motławą, jednym z ramion Wisły, która uchodząc do morza rozgałęzia się na kilka odnóg.

GDYNIA - "miasto z morza i marzeń" . Chociaż pierwsze wzmianki
o gdyńskiej osadzie pochodzą z 1253 roku, to miasto utożsamiane jest
i nazywane "sukcesem II Rzeczypospolitej". To tutaj w 1920 roku w wyniku sytuacji politycznej zadecydowano o usytuowaniu bazy marynarki wojennej i portu handlowego. W krótkim okresie czasu Gdynia stała się największym i najnowocześniejszym portem na Bałtyku, a z małej wioski rybackiej wyrosło 120-tysięczne miasto.

SOPOT jest miastem, które na początku bieżącego stulecia uzyskało rangę jednego z najciekawszych i najchętniej odwiedzanych uzdrowisk europejskich. Uzyskanie tak znaczącej pozycji wynika ze specyfiki położenia oraz walorów przyrodniczych. Sopot, nazywany letnią stolicą Polski, ten niewielki nadbałtycki kurort, położony między Gdańskiem i Gdynią, stanowi naturalne centrum blisko milionowej aglomeracji trójmiejskiej i województwa pomorskiego. Zabudowa miasta położona jest w odległości 15 km od historycznej części Gdańska, 8 km od centrum Gdyni, w bezpośrednim sąsiedztwie Zatoki Gdańskiej. Rozciąga się między morzem a zalesionymi wzgórzami Wysoczyzny Gdańskiej, na wąskiej przestrzeni o długości około 4,5 km.

Trójmiasto to aglomeracja, której prężny rozwój rozpoczął się po zakończeniu II wojny światowej i trwa on do dziś. Miasta te rozwijają się zarówno pod względem przemysłowym, gospodarczym jak również turystycznym.

Aglomeracja trójmiejska rozwinęła się niebywale pod względem turystycznym, do czego przyczyniło się w głównej mierze położenie geograficzne, urozmaicona rzeźba terenu, atrakcyjny krajobraz jak również łagodny morski klimat. Gdańsk położony jest na równinie, a jego pagórkowate okolice porośnięte są sosnowym lasem. Całą aglomerację otacza Trójmiejski park krajobrazowy. Obszar ten jest jednym z najczęstszych celów wakacyjnych wypraw, a bałtyckie plaże co lata zaludniają polscy i zagraniczni turyści. Główna część Gdańska leży w większości na Żuławach Wiślanych- płaskiej równinie utworzonej z osadów naniesionych przez Wisłę, która dzieli się tu na kilka odnóg, tworząc deltę. Przez setki lat, poczynając od średniowiecza, osadnicy z różnych krajów osuszali teren i przeobrażali w urodzajne ziemie rolnicze. Latem ta część miasta, nad Motławą oblegana jest przez turystów, których przyciąga duże zróżnicowanie krajobrazowe wynikające z odmiennej genezy obszarów ( delta, mierzeje, wysoczyzny).

Innym typem krajobrazu jaki możemy tu spotkać są dochodzące do kilkudziesięciu metrów wysokości wysoczyzny, zwane kępami, które tworzą od strony morza wysokie klify z wąskimi, kamienistymi plażami u podnóża. Kępy rozdzielone są głębokimi dolinami, nazywanymi jarami. Trójmiasto to obszar o bardzo zróżnicowanych typach krajobrazu- od wybrzeży niskich, przez piaszczyste plaże, wały wydmowe, po wybrzeże klifowe i wysoczyzny. Dobre zagospodarowanie turystyczne tych terenów sprawiło że Trójmiasto jest jednym z najlepiej rozwiniętych ośrodków turystycznych w Polsce.

Ważnym czynnikiem umożliwiającym tak prężne wykorzystanie turystyczne tego regionu jest z pewnością także jego klimat, który kształtuje się tu głównie pod wpływem mas powietrza napływających znad Atlantyku. W konsekwencji jest łagodniejszy ale cechuje się większą zmiennością pogody niż w centralnej Polsce czy w górach. Zimy są na ogół cieplejsze niż w innych rejonach Polski, latem zaś napływa powietrze oceaniczne, wiele dni jest słonecznych, a dzień trwa ponad 17 (o godzinę dłużej niż na południu Polski).

Aglomeracja Trójmiejska to także obszar rozwoju różnych branż przemysłu. Gdańsk to wielki ośrodek a także węzeł komunikacyjny. Obecny jest tu przemysł środków transportu głównie stoczniowy: Stocznia Gdańska, Stocznia Północna , Stocznia Wisła, Stocznia Remontowa, zakłady urządzeń okrętowych, rafineria ropy naftowej, przemysł chemiczny( nawozy fosforowe), spożywczy(rybny, mięsny, tłuszczowy), drzewny, poligraficzny. Również w Gdyni dużą rolę odgrywa przemysł stoczniowy( stocznie Gdyńska, Remontowa, Marynarki Wojennej) przemysł spożywczy- port rybacki. Sopot natomiast rozwija się głównie jako prężne, modne kąpielisko i ośrodek turystyczno- wypoczynkowy.

Wszystko to możliwe jest dzięki dogodnemu położeniu Trójmiasta, dostęp do morza pozwala na rozwój różnych branż przemysłu, a atrakcyjne krajobrazy na wykorzystanie tego obszaru w celach turystycznych.


42. Rybołówstwo morskie (40)

Rozmieszczenie łowisk

Mówiąc o polskim rybołówstwie morskim myślę, że warto zacząć od dokładnego rozmieszczenia łowisk. Ze względu na odległość od portu macierzystego, łowiska, z których korzystają Polacy można podzielić na dalekomorskie, pełnomorskie i przybrzeżne. Do przybrzeżnych zalicza się Morze Bałtyckie z jego podziałem na strefy. Bałtyk dzieli się na 8 akwenów. Są to Kattegat, Morze Bełtów, Basen Południowy, Basen Środkowy, Zatoka Ryska, Zatoka Fińska, Botnik Południowy, Botnik Północny.

Występuje tutaj 26 gatunków ryb morskich (w tym użytkowe śledź, szprot, belona, dorsz, skarp, gładzica, zimnica, stornia), 7 słodkowodnych wpływających na tarło do zatok m.in. certa, sandacz, leszcz, płoć, okoń, szczupak, sieja oraz 3 wędrowne - węgorz, łosoś i troć. Ponadto włócznika i makrelę klasyfikuje się jako gatunki napływowe, które trą się poza Bałtykiem.

Tereny połowów pełnomorskich mieszczą się na Morzach: Północnym, Celtyckim, Irlandzkim, Norweskim i Barentsa. Dostarczają one głównie śledzie, dorsze, flądry i makrele.

Z powodu ograniczonej wydajności łowisk bałtyckich i norweskich już od 1945 roku zaczęto badać zasoby światowe i tworzyć flotę dalekomorską. Pracuje ona na obszarach również wchodzących w skład krainy arktycznej, antarktycznej i borealnej. Ogólnie są to bardzo żyzne obszary ze względu na zderzanie się dobrze dotlenionych, zimnych wód i ciepłych, bogatych w plankton. Aby zwiększyć możliwości połowowe zawarliśmy kilka dwustronnych umów międzynarodowych o korzystaniu z terenów połowowych innych krajów np. Mauretanii (6 tys. ton).

Flota połowowa

Biorąc pod uwagę, że polskie statki rybackie pracują w większości stref biogeograficznych, w naszej flocie będą występować wszystkie rodzaje wielkości łodzi. Liczba statków dalekomorskich od lat ulega zmniejszeniu. Z trzech, prężnie działających, państwowych przedsiębiorstw dziś funkcjonuje zaledwie „Dalmor” z Gdyni. Liczba kutrów i łodzi od 2004 roku również podlega bardzo gwałtownym tendencjom zniżkowym związanym z wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Każdy rybak, który przestanie pracować w zawodzie i nie podejmie takiej pracy w ciągu roku oraz zdecyduje się zezłomować jednostkę dostaje ok. 10 tys. Euro (ok. 40 tys. zł) odszkodowania. Wielu ludzi podejmuje takie działania. Najwięcej niszczy się łodzi o długości 24-26 m i 16-18 m. Średnio z zatrudnienia w poszczególnych portach zrezygnowało 29-52% załóg. Mimo to średni wiek statków nie obniżył się. Flota kutrowa i łodziowa jest stosunkowo stara (średnio 25-30 lat), lecz sprawna dzięki modernizacjom.

Główne porty w Polsce

Porty dalekomorskie o znaczeniu międzynarodowym znajdują się w Gdyni, Gdańsku i zespole portowym Szczecin - Świnoujście, a przeznaczone dla statków działających na Bałtyku w Helu, Władysławowie, Pucku, Łebie, Ustce i Kołobrzegu. Połowa z nich jest usytuowana w ujściach rzek: Łeby, Słupi, Wieprzy, Parsęty i winy. Stwarza to możliwości do lepszej obsługi statków i zagospodarowania przestrzennego części lądowej portu. W ostatnich latach zarządy portów zmieniły status prawny na jednoosobowe spółki akcyjne Skarbu Państwa. Ich zadaniem jest zarządzanie podległym obszarem i usługi związane z cumowaniem, przeładunkiem, magazynowaniem i przetwórstwem. Aby zmniejszyć koszty składowania, w portach obowiązuję wolne strefy celne. Polskie porty dalekomorskie dążą w stronę specjalizacji.

Charakterystyka struktury i wielkości połowów

Zdecydowaną większość (ok.90%) polskich połowów stanowią połowy bałtyckie ze względu na nikłą flotę dalekomorską. Ogólnie połowy ulegają stopniowemu zmniejszaniu na skutek limitów, złomowania kutrów i łodzi, a także ograniczania łowisk.

Podstawą polskiego rybactwa tradycyjnie jest dorsz, choć łowi się zaledwie 10%. Od lat utrzymujemy się na stałym poziomie w związku z limitami (12-18 tys. ton) i okresem ochronnym w okolicach maja do września. W latach 2001-2003 łowiliśmy 21% bałtyckich dorszy, więc w przyszłości ograniczenia mogą się zmniejszyć nawet do 28 tys. ton.

Rybacy najwięcej dostarczają szprotów (54%). Ich liczba wzrosła od 1992 roku ponad trzykrotnie. Mieliśmy 26% udziału w ich połowie, więc będziemy mieli prawo do odłowy 71-79 tys. ton.

Śledzie stanowią 17% polskich i 20% bałtyckich połowów. Przyszłe limity będą kształtować się na wysokości 42-48 tys. ton, choć wątpliwe jest ich wykorzystanie, ponieważ w porównaniu z rokiem 1992 łowimy połowę.

Stronie, zwane popularnie flądrami, są poławiane jako 8% ogólnych połowów. Nie podlegają limitom Międzynarodowej Komisji Rybołówstwa Morza Bałtyckiego, ale z powodu dużych błędów statystycznych przewiduje się połowy na 4,5 - 5,3 tys. ton. Jest to dużo mniej niż aktualnie łowimy, z tendencją zwyżkową spowodowaną bezczynnością rybaków w okresie ochronnym dorsza.

Pozostałe 11% to ryby bałtyckie (leszcze, płocie) oraz pochodzące z innych akwenów (karmazyny, kryle, ostroboki i inne).

W sumie na Bałtyku łowimy ok. 110-160 tys. ton ryb, na pozostałych morzach i oceanach 12-19 tys. ton.

Prawo międzynarodowe dotyczące rybołówstwa w Polsce

Polska podpisała konwencję ONZ o prawie morza z 10.12.1982 roku z Monte Bay, dnia 29.07.1994 roku. Zgodnie z nią uzyskaliśmy dwunastomilową strefę morza terytorialnego włączoną do granic państwa, gdzie obce statki mają prawo do nieszkodliwego przepływu, ale pod widoczną banderą. Następnie 12 mil morskich nazywa się strefą przyległą, gdzie jednostka pływająca może zostać przez nas skontrolowana. Ponadto otrzymaliśmy wyłączną strefę ekonomiczną - 200 mil morskich od brzegu.

Na tym terenie mamy prawo do:

W tej strefie obowiązuje również wolność przepływu, a także korzystania z kabli i rurociągów podmorskich. Wprowadzenie stref skutkuje zmniejszeniem liczby ogólnie dostępnych łowisk i wzięciem wyłącznej odpowiedzialności za wszelkie procesy zachodzące w naszym terenie morskim.

Na podstawie tej konwencji krajowy instytut rybacki określa co roku wielkość zasobów i dopuszczalność połowu wszystkich gatunków na danym obszarze. Gdybyśmy nie byli w stanie wykorzystać ustalonych przydziałów możemy zawrzeć umowę dwustronną z innym krajem na ściśle określone co do liczby i gatunku połowy w strefie ekonomicznej. Jesteśmy zobowiązani do współpracy z innymi państwami nadbałtyckimi w sprawach rybołówstwa ze względu na śródziemny charakter Bałtyku. Poza tym mamy określać wielkość zasobów morskich i chronić je jako „wspólne dziedzictwo ludzkości”.

Kolejnymi ważnymi dokumentami są: Konwencja Gdańska o ochronie zasobów rybnych i Konwencje Helsińskie normujące przepisy o ochronie środowiska i Morza Bałtyckiego. Umowy te są uzupełnieniem konwencji o prawie morza dla obszaru Bałtyku. Zmusza państwa do dbałości o przyszłe zasoby morskie i do międzynarodowej współpracy.

Sytuacja gospodarcza Polski

Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego można stwierdzić, że udział rybołówstwa i przetwórstwa rybnego w całkowitej wartości handlu rolno-spożywczego jest duży. W 20001 roku import wynosił 10%, a eksport 12%.

Zastanawiające jest, że przywozimy do kraju głównie surowe ryby (93%) dla rodzimych przetwórni, co nie stanowi konkurencji dla naszych rybaków, a produkty przetworzone traktujemy jako poboczne. Średnio import kształtuje się na poziomie 255 tys. ton i powoli rósł aż do 2002 roku.. Wtedy, na skutek redukcji limitów połowowych, nastąpił gwałtowny wzrost o 50-100% i tak bardzo wysokich cen detalicznych i spadek spożycia ryb w Polsce. Dla naszych zakładów sprowadzamy przede wszystkim śledzie i makrele na marynaty, salinaty i konserwy, a także ostatnio modne ryby pacyficzne jak mintaj i morszczuk. Naszymi głównymi dostawcami mrożonych i świeżych ryb są Norwegowie, Holendrzy i Rosjanie, a filetów i tuszy Norwegowie, Chińczycy, Rosjanie, Peruwiańczycy i Irlandczycy.

W eksporcie ok. 65% zajmuje reeksport przetworów. Większość polskich ryb solonych i wędzonych trafia na rynki niemieckie, duńskie i szwedzkie. Natomiast konserwy najchętniej kupują Niemcy, Holandia, Czechy, Węgry, Rumunia i Austria.

W latach dziewięćdziesiątych wartość eksportu przewyższała wartość importu, ale od 2000 roku sytuacja jest odwrotna. Spowodowane to jest wysokim kursem złotego i podwyżką cen importowych.

Pomysłami Ministerstwa Rolnictwa na zaradzenie tej sytuacji jest restrukturyzacja sektora poprzez m.in.:

Polskie rybołówstwo morskie na tle rybołówstwa światowego

W porównaniu z innymi krajami Polska ma niewielki udział w światowych połowach, który co roku od 1985 obniża się. Obecnie jest to 0,13%. Łowiąc głównie na Bałtyku nie mamy technicznych możliwości znacznego połowu w innych rejonach świata. Dział rybołówstwa nie rozwija się tylko się cofa. Dorównanie takim krajom jak Chiny, które mają największy udział w światowych połowach wydaje się mrzonką. Mimo rybackich tradycji, nie mamy takiego zaplecza kapitałowego, ludzkiego czy przemysłowego, aby tak jak oni w 20 lat zdobyć duże znaczenie na arenie międzynarodowej. Ponadto na rynku krajowym nie ma wielkiego popytu na ryby. Spowodowane jest to bardzo wysokimi cenami w porównaniu do przeciętnych zarobków i do cen mięsnych produktów białkowych. Podsumowanie

Analizując problem rybołówstwa morskiego w Polsce należy stwierdzić, że mimo nadmorskiego położenia nigdy nie byliśmy potęga w tej dziedzinie i prawdopodobnie nigdy nie będziemy. Nie mniej jednak ze względów zdrowotnych spożycie ryb powinno być znacznie wyższe. Jak najszybsze podejmowanie działań zmierzających do radykalnego zmniejszenia zanieczyszczeń wód Bałtyku pozwoliłoby na zwiększenie zarybienia naszego morza. Warto byłoby również zadbać o rozwój nowoczesnej floty dalekomorskiej, wyposażonej w bazę przetwórczą. Miejmy nadzieję, że za kilkanaście lat nie tylko najbogatszych będzie stać na konsumpcję ryb


43. Porty morskie w Polsce (18)

Polska ze względu na bezpośredni dostęp do Morza Bałtyckiego, i to na długości 528 km, posiada warunki sprzyjające rozwojowi gospodarki morskiej. Transport morski i usługi portowe stanowią bardzo dochodową dziedzinę gospodarki.

Żeby lepiej zrozumieć omawiany przeze mnie temat należy wyjaśnić termin „port morski”. Zgodnie z definicją przyjętą przez Unię Europejską port oznacza miejsce wyposażone w infrastrukturę umożliwiającą statkom handlowym cumowanie, załadunek lub rozładunek, a pasażerom wejście lub zejście z pokładu statku. Inaczej, port morski to ogniwo w strumieniu transportowym umożliwiające połączenia żeglugowe pomiędzy wyspami i stanowiący punkt wzajemnych połączeń pomiędzy transportem morskim a innymi formami transportu.

Obszar portu dzieli się na jego część wodną - akwatorium - obejmujący podejścia, redy i baseny wewnętrzne oraz część lądową, gdzie znajdują się urządzenia przeładunkowe, place składowe, manewrowe, składy, magazyny oraz drogi dojazdowe (bite i kolejowe). Zgodnie z prawem morza akwatorium portu morskiego wchodzi w skład morskich wód wewnętrznych danego państwa.

Spośród urządzeń przeładunkowych występujących w porcie wymienić można dźwigi oraz taśmociągi i rurociągi. Ważne są także urządzenia służące do bunkrowania, czyli zaopatrywania statków w paliwo oraz wodę słodką. Istotną rolę odgrywają takie obiekty hydrotechniczne jak: falochrony, mola, keje, pirsy, nabrzeża. Pirsami nazywa się rozwinięcia linii brzegowej w porcie w postaci sztucznego półwyspu wysuniętego w głąb wody prostopadle lub skośnie do brzegu lub nabrzeża, lub w postaci sztucznej wyspy, mające na celu ułatwienie obsługi statków o większym zanurzeniu, większej wyporności, gorszej manewrowości, lub też do obsługi statków przewożących materiały niebezpieczne. Kluczową funkcję odgrywają również doki czyli baseny portowe lub pływające konstrukcje, które zapewniają utrzymanie położenia statku wodnego w pionie i na stałym poziomie, niezależnie od otaczających wód akwenu.

Ze względu na główną ich funkcję porty można podzielić na: porty handlowe, które obejmują porty uniwersalne (przyjmujące towary masowe oraz drobnicę) - np. Port w Szczecinie, Gdyni, Gdańsku, Zespół Portów w Szczecinie i Świnoujściu oraz porty specjalizowane (m. in. naftowe, węglowe, kontenerowe) - np. Port Północny w Gdańsku, Port Morski w Policach, porty rybackie, np. Port we Władysławowie, Dziwnowie, Pucku, Darłowie, Łebie, porty przytuliska oraz porty wojenne - np. Port Marynarki Wojennej w Helu, Port w Gdyni. Porty można podzielić również ze względu na ich lokalizację na porty naturalne, położone w korytarzach rzek, przy ich ujściu do morza, należą do nich Port w Gdańsku, Szczecinie, Kołobrzegu czy Ustce oraz porty sztuczne - zbudowane przy brzegu morskim lub wykopane w lądzie. W pierwszym przypadku to Władysławowo i Port Północny w drugim to port w Jastarni. Obie te cechy łączy port w Gdyni, który składa się z portu zewnętrznego i wewnętrznego.

W Polsce wyróżnić można 3 wielkie morskie porty handlowe - Gdańsk, Gdynia oraz Szczecin wraz ze Świnoujściem, a także szereg mniejszych portów, takich jak Elbląg, Kołobrzeg, Ustka, Darłowo, Police. Największy z wyżej wymienionych - port w Gdańsku - spełnia funkcję morsko-rzecznego kompleksu portowo-przemysłowego. Dysponuje on nabrzeżami o długości 10 km, a całkowita powierzchnia portu wynosi 660 ha (w tym place składowe 545 ha, a magazyny 85 ha). W 2004 roku cały port przeładował 23,3 mln ton ładunków, w tym 5,9 mln ton węgla i 11,5 mln ton ropy naftowej i jej pochodnych.

Port w Gdańsku składa się z dwóch części o zróżnicowanych w sposób naturalny parametrach eksploatacyjnych: portu wewnętrznego i portu zewnętrznego, zwanego Portem Północnym. Port wewnętrzny rozciąga się wzdłuż odcinka Martwej Wisły i Kanału Portowego. W obrębie tej części portu, po obu stronach toru wodnego świadczone są usługi przeładunkowo-składowe. Pozostałe nabrzeża w porcie wewnętrznym mają charakter uniwersalny. Możliwy jest przeładunek drobnicy konwencjonalnej i towarów masowych - węgla i paliw płynnych. Są tu urządzenia i infrastruktura umożliwiające między innymi przeładunek zboża, nawozów sztucznych, tarcicy, rudy, stali, kontenerów. Częścią portu wewnętrznego jest także Wolny

Obszar Celny. Port zewnętrzny funkcjonuje w oparciu o pirsy, nabrzeża i pomosty przeładunkowe zlokalizowane bezpośrednio w akwenach wodnych Zatoki Gdańskiej. Są tu nowoczesne bazy ładunków masowych, jak ropa naftowa, oleje opałowe i napędowe, węgiel i gaz ziemny. Tworzą one umowny rejon obsługi surowców energetycznych. W rejonie Portu Północnego znajdują się znaczne rezerwy terenowe, na których planowane są nowe przedsięwzięcia rozwojowe.

Geograficzne i rynkowe usytuowanie Portu Gdańsk predysponuje go do pełnienia roli centrum dystrybucyjnego ukierunkowanego na Region Morza Bałtyckiego oraz kraje Europy Środkowo-Wschodniej, a jednocześnie Port Gdańsk stanowi ważne ogniwo łańcucha transportowego łączącego kraje skandynawskie z krajami Europy Południowej, w szczególności w rejonie Adriatyku i Morza Czarnego.

Port w Gdyni powstał w 1922 roku, w związku z trudnościami w korzystaniu z portu w Wolnym Mieście Gdańsku. Była to, obok Centralnego Okręgu Przemysłowego, największa inwestycja polska w okresie międzywojennym. Port ten charakteryzuje się bardzo korzystnymi warunkami nawigacyjnymi. Reda osłonięta przez Półwysep Helski, który stanowi przez cały rok naturalną osłonę dla zakotwiczonych statków, zewnętrzny falochron o 2,5 km długości oraz wejście do portu o szerokości 150 m i głębokości 14 m sprawiają, iż port jest łatwo dostępny od strony morza. Ponadto Port Gdynia jest portem niezamarzającym, nie występują tu również pływy, co ułatwia jego eksploatację. Obiekt ten przekształcił się w ciągu ostatnich lat w prężnie działającą strukturę gospodarczą. Spełnia on funkcje specjalistyczno-uniwersalnego portu drobnicowego i kontenerowego, obsługującego większość linii regularnych z portów polskich, specjalistycznego portu masowego dla węgla i rudy, oraz portu pasażersko-turystycznego. W roku 2004 przeładunek w tym porcie wyniósł 11 mln ton, w tym 6,8 mln w drobnicy.

Jako ostatni omówię zespół portów Szczecin-Świnoujście, stanowiący kompleks wzajemnie uzupełniających się organizmów portowych. Zajmuje on teren o powierzchni 540 ha (Szczecin 407 ha, Świnoujście 134 ha) i dysponuje nabrzeżami przeładunkowymi o łącznej długości 8,3 km. Zespół portów Szczecin-Świnoujście jest organizacyjnie jednym zespołem portowym, funkcjonującym jako dwa obiekty oddzielone od siebie wodami Zalewu Szczecińskiego . Początki jego odbudowy gospodarczej wiążą się z przejęciem od radzieckiej komendantury wojskowej rejonu Dolnej Odry w 1946 roku. Dziś port szczeciński jest uniwersalnym portem morsko-rzecznym. Obsługuje linie regularne bliskiego i średniego zasięgu. Dodatkowo, spełnia funkcję uniwersalno-specjalistycznego portu masowego dla węgla i innych ładunków masowych. Obsługuje oraz największe spośród portów polskich przeładunki tranzytowe.

Natomiast port w Świnoujściu, położony na wyspach Wolin i Uznam u ujścia rzeki Świny, spełnia funkcję specjalistycznego portu masowego dla węgla (eksport), rudy (import)

i surowców nawozowych (import). Nawigacyjny kanał wejściowy do portu ma długość 32 mil morskich, szerokość od 180 do 200 m, głębokość 14m. W porcie zlokalizowany jest duży terminal promowy, obsługujący połączenia promowe kolejowo- samochodowo- pasażerskie z południowo wschodnią Szwecją. Korzystając z dogodnego położenia geograficznego tj. bliskości zachodnich dalekomorskich szlaków handlowych, dobrego dostępu do portu z Zatoki Pomorskiej, jak również połączeń kolejowych, drogowych i śródlądowych rzeką Odrą oraz w wyniku dynamicznego rozwoju, Port Świnoujście stał się polskim centrum przeładunków suchych towarów masowych.. Oferuje w coraz szerszym zakresie obsługę ładunków drobnicowych. Roczne możliwości przeładunkowe portu to około 12 milionów ton.

W związku z rozwojem powietrznych i lądowych środków transportu, porty morskie przeżywały przez ostatnie kilka dekad wyraźny kryzys. Jednakże, w chwili obecnej można zauważyć nowe tendencje na rynku transportowym Europy, takie jak: gwałtowny rozwój transportu ładunków jednostkowych (kontenerów) oraz konieczność rozwoju żeglugi bliskiego zasięgu (short sea shiping), co w powiązaniu z pogłębiającą się kongestią na europejskich drogach skłania do realizacji idei "from road to sea" („z drogi na morze”). Polska w ślad za pojawiającymi się trendami przygotowała projekt modernizacji Portu Gdańsk. Wsparcie ze strony budżetu unijnego sięga 75% kosztów zakwalifikowanych całej inwestycji, co w znaczącym stopniu zdynamizuje proces remontowy w porcie. Dzięki tej renowacji niewątpliwie zwiększy się prestiż Portu Gdańsk oraz wzrosną wielkości przeładunkowe towarów w skali całego kraju.


44. Przemysł stoczniowy w Polsce (19)

Polskie stocznie przed latami 90-tymi ubiegłego wieku, były traktowane w Polsce, w warunkach gospodarki centralnie planowanej, instrumentalnie. Znaczna część produkcji - dostawy do ZSRR i pozostałych członków RWPG - była przedmiotem uzgodnień międzyrządowych i podlegała planom wieloletnim, a ceny były nieadekwatne do kosztów produkcji. Co charakterystyczne dla owej gospodarki niedoborów, dla stoczni problemem nie był brak pieniędzy, lecz trudności w pozyskiwaniu rzeczowych dostaw materiałów i urządzeń do produkcji okrętowej. Choć niektóre cechy tejże gospodarki były korzystne dla polskich stoczni. Są to: sprzężenie podtrzymywanego popytu armatorów krajowych z dostawami z krajowych stoczni, wymuszona ograniczeniami proinnowacyjność w produkcji urządzeń okrętowych, czy system kształcenia zawodowego na wszystkich poziomach, przygotowujący dobre kadry - robotnicze i techniczne - dla polskiego przemysłu okrętowego.

1 stycznia 1990 roku drastycznie zmieniła się sytuacja finansowa stoczni, opierających się na tanich kredytach operacyjnych, które - dla opanowania hiperinflacji - stały się niebotycznie drogie. Cofnięte zostały także kredyty wyrównawcze. Zmianie uległo także zagraniczne otoczenie, niezwykle istotne dla Polskich stoczni(upadek ZSRR i likwidacja RWPG). Pojawiły się kłopoty związane z finansowaniem kontraktów i z niskim popytem. Spadek produkcji w stoczniach wraz ze złą sytuacją finansową odbiły się na całym łańcuchu dostawców i kooperatorów. Wiele firm upadło. Dla przetrwania konieczna była szybka i dogłębna restrukturyzacja stoczni, obejmująca: wejście na nowe rynki, zahamowanie narastających długów, zmianę wewnętrznej organizacji stoczni.

Obecnie mamy w Polsce wiele stoczni, rozmieszczonych wzdłuż lądowej granicy Polski, łączącej ją z Morzem Bałtyckim. Są to stocznie produkcyjne i remontowe. Stocznie obecnie funkcjonujące to: Stocznia Darłowo, ABB Sp. z o.o. w Elblągu, ABB Sp. z o.o., ALKOR SHIPREPAIR YARD Sp. z o.o., ANCORA Sp. z o.o., COMAL Sp. z o.o., CRIST Sp. z o.o. w Gdańsku, Gdańsk Shiprepair Yard REMONTOWA S.A., HYDROSTER Zakłady Urządzeń Okrętowych, MARITIM-SHIPYARD Sp. z o.o., NAVIMOR Ltd., STOCZNIA PÓŁNOCNA S.A. w Gdańsku, STOCZNIA GDAŃSK S.A., DAMEN SHIPYARDS GDYNIA S.A., ETMAL Sp. z o.o., NAUTA STOCZNIA REMONTOWA S.A., OLIMPIC GROUP, STOCZNIA MARYNARKI WOJENNEJ w Gdyni, STOCZNIA GDYNIA S.A., KOŁOBRZESKA STOCZNIA REMONTOWA, H.CEGIELSKI - POZNAŃ S.A., ABB Sp. z o.o., GRYFIA, NAVIKON PAINT Sp. z o.o., POLSHIP P.S.P., GRUPA STOCZNI ODRA Sp. z o.o., POMERANIA SERVICE Sp. z o.o. w Szczecinie, STOCZNIA SZCZECIŃSKA NOWA, MORSKA STOCZNIA REMONTOWA S.A., NAVIKON SRY Ltd. w Świnoujściu oraz STOCZNI USTKA S.A. Jak łatwo zauważyć stocznie polskie rozmieszczone są skupiskowo. Największa ich ilość znajduje się w okolicy trójmiasta(17), a drugie ogniwo to zachodni skraj wybrzeża Polski(9). Natomiast najbardziej wysuniętą w głąb lądu stocznią jest stocznia poznańska.

Najszybciej i najskuteczniej kryzys finansowy przeszła Gdańska Stocznia Remontowa. Jest to nasza największa stocznie remontowa, odpowiedzialna za połowę obrotów całej branży w kraju. Poziom reorientacji był w dużej mierze zasługą sprawnego marketingu oraz organizacji pracy - przy redukcji załogi w ciągu kilku lat o połowę, o ponad połowę skrócono czas typowego remontu dokowo-konserwacyjnego. Stocznia zajmuje się remontami, przebudową i budową obiektów pływających. Do zadań stoczni należą:

1) przebudowy - Petersburg ex. Mukran, Queen of Scandinavia, Palmira, Silesia, Wilma Yukon;

2) budowy - Szeksna, Horyzont II, Nautilus(pogłębiarka dla armatora niemieckiego), ISKEN;

3) remonty - Glomar Arctic IV, Maersk Jutlander, Port Reval, jednostki typu shuttle tanker.

Stocznia Gdynia jest najnowocześniejszym zakładem Polskiego budownictwa okrętowego, dysponującym dokiem umożliwiającym budowę statków klasy VLCC. Nieudane próby współpracy z zagranicznym inwestorem - koncernem Kvaerner - spowodowały prawie 2-letnie zawieszenie działalności akwizycyjnej stoczni. Narastające problemy finansowe utrudniały utrzymanie rytmu produkcji, a opóźnienia w budowie powiększały straty. Potrzebna była w tej sytuacji restrukturyzacja, która przejawiła się w faktycznej prywatyzacji zakładu. Przy pomocy Polskiego Banku Rozwoju w 1996 roku Stoczni udało się pozyskać środki dla finansowania budowy nowo kontraktowanych statków. Jednocześnie w stoczni wprowadzono proces naprawczy, ograniczający koszty i zapewniający pełną kontrolę przepływów finansowych. Efekty przyszły szybko, w 1997 roku stocznia odzyskała rentowność i certyfikatem ISO 9001 potwierdziła swój wysoki standard. W roku 1998 stocznia stała się spółką akcyjną, o prywatnym kapitale. Pozytywne wyniki (akwizycja, finanse, produkcja) pozwoliły wykupić upadłą Stocznię Gdańską i część akcji Mostostal Gdańsk. Stocznia zajmuje się produkcją: kontenerowców, masowców, gazowców, produktowco-chemikaliowców, samochodowców i statków wielozadaniowych.

Natomiast podległa jej stocznia Gdańska produkuje: jednostki specjalne, kontenerowce, statki rybackie, promy, jednostki specjalne: przeciwpożarowe, ratownicze, hydrograficzne, okręty wojenne.

Szczecińska Stocznia Remontowa „Gryfia” S.A. pracuje od roku 1952 ze znaczącymi efektami. Z każdym rokiem stoczni podnosiła swój prestiż poprzez wzrost kwalifikacji załogi i jakości pracy oraz potencjału technologicznego. Szczecińska „remontówka” słynie przede wszystkim z solidności i odpowiedzialności w zakresie remontów i przebudowy statków, zarówno handlowych, czy rybackich, jak i specjalistycznych. Zajmuje się głównie: przebudowami, remontami i nową budową.

W Polsce działa jeszcze kilka innych stoczni, które warto wymienić. Są to m.in.: Stocznia „Nauta” (Gdynia), Stocznia Marynarki Wojennej (Gdynia), Stocznia Północna S.A. (Gdańsk), Stocznia Szczecińska „Nowa”(powstała w 2002roku).

Polskie stocznie w latach 1995-98 zbudowały ponad 30 statków rocznie o wartości prawie miliarda dolarów. Od 1999 wartość produkcji maleje, a w 2002 roku jest ona o blisko 200mln dolarów mniejsza. Spowodowane jest to w dużym stopniu kłopotami stoczni Szczecińskiej. Wraz z produkcją, poprawia się także pozycja Polski w światowym rankingu produkcji okrętowej. Te dane wskazują na wysoki potencjał polskich stoczni. Polska ma szanse być Europejskim liderem w produkcji okrętów i produkować nawet do 3% statków w skali światowej. W sytuacji dużego deficytu handlowego Polski, duże znaczenia ma fakt, ze przemysł stoczniowy ma jeden z najwyższych dodatnich bilansów wymiany handlowej z zagranicą. Stocznie Gdynia S.A. i Szczecińska S.A. znajdują się na czołowych miejscach listy największych eksporterów. Rozwinięty przemysł stoczniowy to także wiele miejsc pracy. Szacuje się iż niemal 140 tys. osób pracuje na rzecz tego działu gospodarki. Przemysł stoczniowy tworzą stocznie budujące, remontowe oraz przedsiębiorstwa z nimi współpracujące. Ich liczba na przełomie wieków wyniosła 59, a liczba zatrudnionych to ponad 36 tys. osób. Mimo tak dobrych wyników ekonomicznych należy pamiętać, iż część stoczni ma problemy z rentownością sprzedaży i wskaźnikiem płynności finansowej (poza wspomnianymi Gdyńską i Szczecińską). Stocznia w Ustce ogłosiła w 2000 roku upadek, a z dużymi kłopotami borykały się Stocznia Nauta i Morska Stocznia Remontowa w Świnoujściu.

Rozwój stoczni zależy przede wszystkim od wielkości sprzedaży, a ta wskazuje na potencjał zakładu, który daje szansę wzrostu produkcji lub może być powodem jej załamania. Analizując zmiany wielkości produkcji polskich stoczni budujących statki od lat 90. Stocznie polskie trafiły na poprawę koniunktury gospodarczej w światowym przemyśle okrętowym i większości ją wykorzystały.


45. Problemy ekologiczne Gdańska (30)

Gdańsk jest jednym z trzech miast tworzących aglomerację trójmiejską zlokalizowaną na wybrzeżu Bałtyku nad Zatoką Gdańską. Obszar, na którym się znajduje jest bardzo urozmaicony pod względem geomorfologicznym. Miasto położone jest bowiem zarówno na terenie płaskich i równinnych Żuław Wiślanych, czyli na obszarze depresyjnym, jak i w obrębie górzystej wysoczyzny morenowej, a także na nizinie nadbrzeżnej ciągnącej się wzdłuż samego wybrzeża Bałtyku. Wysoczyzna Gdańska opada stromymi, porozcinanymi gęstą siecią dolin stokami w kierunku niżej położonych terenów miejskich. Różnice wysokości są znaczne, często przekraczają 100 m. Główna część miasta leży w większości na Żuławach Wiślanych, czyli na płaskiej równinie utworzonej z osadów naniesionych przez Wisłę. Ze względu na swoje nietypowe położenie związane z rozmaitą rzeźbą terenu, obecnością dużego słonowodnego akwenu morskiego oraz ujścia Wisły do morza Gdańsk boryka się z szeregiem problemów ekologicznych, do których należą między innymi skażenie powietrza oraz wód gruntowych.

1. Zanieczyszczenia pochodzące z Wisły oraz morza Bałtyckiego

Wody Wisły na 56% długości biegu są tak silnie zanieczyszczone, że nie mieszczą się w żadnej klasie czystości. Główne zanieczyszczenia największej polskiej rzeki to ścieki pochodzenia rolniczego i komunalne. Rocznie Wisła transportuje do Bałtyku około 2,2 mln m³ rumowiska rzecznego, w tym m.in. około 5 tys. ton soli dziennie z kopalni węgla kamiennego, rośnie w niej także zanieczyszczenie bakteryjne. Wszystkie te niebezpieczne związki chemiczne, bakterie oraz odpadki w końcowym odcinku swojej trasy przepływają przez Gdańsk i dostają się do polskiego morza, które również jest zanieczyszczone. Gigantyczna produkcja odpadów przemysłowych i komunalnych przez państwa nadbałtyckie, chemizacja rolnictwa, kierowanie ścieków do rzek oraz duża emisja zanieczyszczeń do atmosfery, to tylko niektóre czynniki powodujące degradację środowiska i skażenie morza. Najwięcej zanieczyszczeń pochodzi z rolnictwa, obszarów miejskich, działalności rybackiej, portów, z wypłukiwania gleb po wypaleniu traw i pracach ziemnych oraz z przemysłu chemicznego, spożywczego i metalurgicznego. Dochodzi do tego zasolenie wody morskiej, które w Zatoce Gdańskiej osiąga maksymalną wartość 12 ‰. Wszystkie te czynniki powodują, że wody morza Bałtyckiego w okolicach Gdańska są w bardzo złym stanie. Zjawisko to ma bardzo negatywny wpływ na ekologię miasta, gdyż zanieczyszczone i zasolone wody morskie, podsiąkają do wód gruntowych Gdańska, które są wykorzystywane w celach spożywczych. Czynnik ten jest jednym z podstawowych problemów ekologicznych tego rejonu Polski. W konsekwencji bowiem wody pozyskiwane ze studni głębinowych są niezdatne do użytku, a jeśli zostaną do niego dopuszczone mogą powodować choroby i problemy zdrowotne.

Skażenie morza Bałtyckiego nie tylko zagraża wodom gruntowym, ale również plażom i wybrzeżom, które są znacznie zanieczyszczone. Stan taki powoduje zmniejszenie ilości turystów odwiedzających Gdańsk, a w konsekwencji problemy gospodarcze, oraz zagraża rybom i innym stworzeniom morskim, które narażone na kontakt z nieczystościami wody morskiej masowo wymierają lub chorują. Skutki tego mają zresztą większy zasięg niż lokalny, gdyż chore ryby trafiają na rynek całego kraju i zostają wykorzystane do celów spożywczych przez społeczeństwo polskie, powodując rozwój epidemii i chorób.

Zasolenie wód morza Bałtyckiego niesie za sobą jeszcze jedną konsekwencję. Słona woda podmywająca budynki, zabytki czy inne budowle powoduje ich stopniowe niszczenie i erodowanie.

2. Zanieczyszczenia pochodzące z powietrza

Do zagrożeń ekologicznych Gdańska zalicza się również negatywny wpływ na środowisko licznych zakładów przemysłowych, takich jak Rafineria Gdańska, Gdańskie Zakłady Nawozów Fosforowych „Fosfory”, Zespół Elektrociepłowni, Oczyszczalnia Ścieków „Wschód” czy Stocznia Gdańska. Zakłady te wprowadzają do wód powierzchniowych znaczne ilości zanieczyszczeń (fosfory, fluorki), a także powodują skażenie powietrza poprzez emisję wielu szkodliwych pyłów, jak również dwutlenku węgla i kwasu siarkowego. Najpoważniejsze zagrożenie stwarza hałda fosfogipsów w Wiślince znajdująca się w powiecie Gdańskim oraz należąca do Gdańskich Zakładów Nawozów Fosforowych „Fosfory”, w której obecne są metale ciężkie oraz pierwiastki promieniotwórcze, takie jak rad, stront czy uran od lat zatruwające ludzi i środowisko.

3. Ścieki komunalne

Innym problemem ekologicznym aglomeracji Gdańskiej są ścieki komunalne, będące ważnym źródłem zanieczyszczeń wód. Zanieczyszczenia komunalne to przede wszystkim ścieki miejskie powstające na skutek działalności człowieka, będące mieszaniną odpadów z gospodarstwa domowego, wydalin fizjologicznych człowieka i zwierząt domowych, odpadów ze szpitali, łaźni, pralni i różnych zakładów przemysłowych. Ich szczególnie niebezpiecznym składnikiem są wirusy i bakterie chorobotwórcze zagrażające człowiekowi i zwierzętom.

4. Nadmierne wycinanie drzew

Ekolodzy gdańscy muszą również stawić czoło takiemu problemowi jak wycinanie drzew w okolicy miasta. I mimo, że działanie takie ma zapewnić bezpieczeństwo kierowcom, to usuwanie drzew powoduje zmianę tras migracyjnych ptaków, a także wywiewanie gleb oraz zasadzonych w nich nasion.

Nietypowe położenie Gdańska niesie za sobą wiele konsekwencji. Bliskie sąsiedztwo morza oraz największej polskiej rzeki, jak również zróżnicowana forma terenu ma decydujący wpływ na stan środowiska naturalnego. Zanieczyszczone wody morza Bałtyckiego oraz Wisły powodują skażenie wód gruntowych, ścieki komunalne zanieczyszczają wody powierzchniowe, słona woda morska niszczy budynki, wycinanie lasów prowadzi do degradacji gleb, a obecność licznych zakładów przemysłowych doprowadza do skażenia powietrza i wód. Władze miasta i ekolodzy od lat walczą z tymi problemami. Niektóre dają się prawie całkowicie wyeliminować, jak na przykład ograniczenie wycinania drzew, jednak tak poważne problemy jak skażenie Bałtyku oraz Wisły do dziś pozostają nierozwiązane. Właściciele zakładów przemysłowych instalują różnego rodzaju zabezpieczenia w postaci filtrów, które mają ograniczyć emisję zanieczyszczeń do środowiska, ale tak naprawdę działanie to niewiele daje. Aby zredukować skażenie wód bałtyckich oraz wiślanych należałoby w drastyczny sposób ograniczyć działalność większości nadmorskich zakładów przemysłowych, co niestety na dzień dzisiejszy jest niemożliwe.


46. Świecie jako ośrodek przemysłu drzewno-papierniczego (32)

Czynniki lokalizacji:

Zakłady przemysłu drzewno-papierniczego dawniej były lokalizowane na ogół w małych miastach a nawet we wsiach. Wiązało się to z małym stopniem koncentracji produkcji w większości zakładów, nikłym zapotrzebowaniem na lepiej wykształconą kadrę pracowniczą, niedużym zużyciem energii i silnym powiązaniem lokalizacji z bazą surowcową. Dziś wygląda to jednak nieco inaczej. Zakłady są o wiele większe, zużywają bardzo dużo energii, w znacznym stopniu zanieczyszczają środowisko i nie są już tak bardzo związane z bazą surowcową.

Przemysł celulozowo papierniczy jest przemysłem wodochłonnym, zakłady wymagają lokalizacji przy rzekach o dużym przepływie. Świecie położone jest nad Wisłą, a więc spełnia ten warunek. Drewno do Świecia przywożone jest z Borów Tucholskich (sosnowy ciąg produkcyjny) oraz z Bieszczad (bukowy ciąg produkcyjny). Miasto stanowiło także dogodny punkt na budowę zakładów ze względu na występującą tam nadwyżkę niewykwalifikowanej siły roboczej a także duży rynek zbytu (położenie między dużymi aglomeracjami: Trójmiastem, aglomeracją toruńsko-bydgoską i aglomeracją warszawską). Zakłady papierniczo-celulozowe w Świeciu od początku swego istnienia były bardzo nowoczesne a produkcja zaawansowana technologicznie. z tego też powodu nie zanieczyszczają środowiska w dużym stopniu - spełniają pod tym względem normy unijne.

Inwestycje w przemyśle drzewno-papierniczym w Polsce:

Przemysł drzewno-papierniczy plasuje się na 5. miejscu pod względem wartości inwestycji zagranicznych w Polsce. Zainwestowano tu 1170 mln USD, czyli 5,9% kapitału, jaki napłynął do polskiego przemysłu. Szczególną rolę odgrywają inwestycje w cztery wielkie zakłady celulozowo-papiernicze, z których każda przekracza 90 mln USD (Kwidzyn, Świecie, Ostrołęka, Kostrzyn). Zakłady te zatrudniają od 700 do 2900 pracowników. Udział w eksporcie produktów tych zakładów jest bardzo duży. Przekracza 30% a nawet sięga 50% w niektórych z nich. Towary sprzedawane są głównie do Niemiec, Francji, Włoch i innych krajów UE.

Zakłady celulozowo-papiernicze w Świeciu:

Są to drugie co do wielkości zakłady celulozowo-papiernicze w Polsce (po Kwidzynie). Inwestorem jest Południowoafrykański koncern Mondi, który stał się właścicielem zakładów w drodze nabycia od Skarbu Państwa większościowego pakietu akcji. Zakłady produkują obecnie papier do produkcji tektury falistej, papier workowy w kilku odmianach, papier pakowy a także samą tekturę falistą.

Historia Zakładów w Świeciu:

Data

Wydarzenie

9.05.1961

Początek budowy kombinatu celulozowo-papierniczego

28.06.1967

Z taśmy schodzi pierwszy produkt Zakładów Celulozy i Papieru - celuloza niebielona z celulozowni bukowej. Dyrektorem ZCiP został Andrzej Olszewski

01.1991

Przekształcenie przedsiębiorstwa państwowego ZCiP w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa ZCiP S.A.

08.1997

Dotychczasowy właściciel firmy, czyli skarb państwa sprzedaje 59,88% akcji firmy konsorcjum Framondi NV za niebagatelną kwotę 145 mln USD i zobowiązania inwestycyjne rzędu 175 mln USD w ciągu 6 lat

05.1998

Następuje zmiana nazwy firmy na Frantschach Świecie S.A.

20.01.2005

Firma zmienia nazwę na te funkcjonującą do dziś, czyli Mondi Packaging Paper Świecie S.A.

Zarząd firmy składa się z prezesa, którym obecnie jest Maciej Kunda (pełni on też funkcję dyrektora generalnego), oraz z trzech członków: Floriana Stockerta, Tomasza Katewicza i Jana Żukowskiego. Obecna struktura własności zakładów wygląda następująco:

0x01 graphic

Obecnie zakłady prowadzą swoją działalność w Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej i planują kolejne inwestycje - m. in. zakup najnowocześniejszych maszyn umożliwiających jeszcze wydajniejszą produkcję towaru na jak najwyższym poziomie.

Otoczenie:

Oprócz zakładów papierniczych Mondi i innych z branży, w mieście silną pozycję ma przemysł spożywczy, chemiczny oraz materiałów budowlanych. Są to zakłady takie jak:


47. Elektrownia szczytowo - pompowa Żarnowiec (45)

Informacje wstępne, ogólne.

Elektrownia Wodna Żarnowiec położona jest w województwie pomorskim we wsi Czymanowo nad jeziorem Żarnowieckim w gminie Gniewino. Usytuowanie elektrowni w Polsce północnej nie jest przypadkowe. Za wyborem jej lokalizacji przemawiało szereg względów, z których najistotniejszym było zagwarantowanie bezpieczeństwa pracy Krajowego systemu Elektroenergetycznego, pozbawionego w tej części kraju innych zawodowych wytwórców energii. Dodatkowym aspektem była konieczność zapewnienia regulacji napięcia kształtowanego wysoką zmiennością obciążenia bardzo długich linii przemysłowych biegnących z południowej Polski, i tym samym-poprawa rozpływów mocy biernej. z drugiej strony polepszeni warunków zasilania domaga się uprzemysłowiony i rozrastający się obszar Trójmiasta. Innym, nie mniej ważnym aspektem, było kompleksowe podniesienie energetycznej wartości regionu poprzez świetnie uzupełniającą się współpracę z zaplanowaną tu pierwszą elektrownią jądrową.

Wreszcie - przeniesienie na Elektrownię Wodną Żarnowiec głównego ciężaru w regulacji całego systemu i pokrywaniu nagłych ubytków mocy. Wybór miejsca budowy nad jeziorem Żarnowieckim wynikał z dogodnych warunków ukształtowania terenu. Rozległa rynna lodowcowa umiejscowiona między dwoma wzgórzami plejstoceńskiej wysoczyzny morenowej spełniała wszystkie wymogi do zainstalowania tu elektrowni szczytowo - pompowej o łącznej mocy 680 MW.

Właściciele elektrowni postanowili uzyskać certyfikaty ISO, gdyż uzyskanie certyfikatu jest to formalne potwierdzenie skutecznego zarządzania jakością i środowiskiem. Jej położenie na północy Polski w sposób szczególny wpływa na stabilną pracę Krajowego Systemu Elektroenergetycznego. Ponadto bliskość kabla łączącego Polskę ze Szwecją umożliwia skuteczny eksport energii elektrycznej do krajów Unii Europejskiej na korzystnych dla Polski warunkach. Wymiana energii elektrycznej tym połączeniem w istotny sposób podnosi bezpieczeństwo energetyczne kraju. Właścicielem elektrowni jest spółka Elektrownie Szczytowo - Pompowe S.A. Posiada ona także większość udziałów w spółce Elektrownia Wodna Żarnowiec S.A. - która jest operatorem żarnowieckiej elektrowni, jak również kilku mniejszych tego typu obiektów.

 Z powierzchni ziemi budynek, w którym mieści się główny gmach elektrowni nie robi specjalnego wrażenia. Dopiero wewnątrz dyskretnie buczenie i lekko wyczuwalna wibracja przypominają gościowi że znajduje się w fabryce prądu. a raczej w wielkiej przechowalni energii elektrycznej.

Obecność potężnych ilości wody, acz niewidoczna, jest wyczuwalna w  podziemiach elektrowni, które sięgają aż 30 metrów czyli niżej niż dno jeziora Żarnowieckiego.

Troszkę o budowie

Pierwsze prace przygotowawcze do budowy inwestycji rozpoczęto w czerwcu 1972 roku. Obejmowały one między innymi przygotowanie dróg dojazdowych i bocznicy kolejowej, niezbędną wycinkę lasów, instalację urządzeń łączności, sprawy rozbiórkowe niektórych gospodarstw i tp. Formalne otwarcie cyklu budowy miało miejsce w dniu 1 czerwca 1973 roku. Wtedy też rozpoczęto budowę domków dwurodzinnych na osiedlu w Czymanowie, dla przyszłych pracowników eksploatacji elektrowni i budowę 500 pokojowego hotelu w Nadolu dla budowniczych. W tym czasie generalny wykonawca dysponował dość dobrym potencjałem w zakresie środków transportu i specjalistycznego sprzętu do prac ziemnych. Na szwedzkich wywrotkach i niemieckich koparkach pracowali najlepsi operatorzy. Niestety piętrzyły się też trudności - głównie w utrzymaniu tempa prac przy wykopie dołu fundamentowego pod siłownię, dostawach sprzętu i materiałów, w sferze łączności i spraw socjalnych. Utrzymanie zakładowego terminu uruchomienia pierwszego hydrozespołu na czwarty kwartał 1977 roku stawało się mało prawdopodobnym. z drugiej strony niepokojąco dawały się zaznaczać spadkowe tendencje w bilansie energetycznym kraju.

W roku 1974 zakończono kopanie dołu fundamentowego pod siłownię i rozpoczęto przygotowania do prac betoniarskich. Rozpoczął się także montaż rurociągów. Zaawansowane były prace na budowie komory wlotowej. Minimalne opóźnienia występowały jeszcze w pracach na Zbiorniku Górnym.

Rok 1977 przyniósł osłabienie tempa inwestycji. Było już wiadomo, że dotrzymanie planu uruchomienia pierwszego zespołu w 1978 roku nie będzie możliwe.

Znaczące przyśpieszenie budowy nastąpiło w roku 1979 pop niesprzyjającej aurze pogodowej w zimie na przełomie lat 1978/1979. po raz pierwszy w historii tej budowy, przyznane limity i inwestycje pokryły wszystkie potrzeby. Kolejny 1980 rok doprowadził do zakończenia podstawowych zadań i pozwolił na rozpoczęcie montażu podstawowych i pomocniczych urządzeń wytwórczych oraz wszystkich węzłów technologicznych elektrowni. Latem 1981 roku główne obiekty hydrotechniczne: Zbiornik Górny, trasa rurociągów i Kanał dolotowy były gotowe do zalewania. Wiosną 1983-ego, 680 MW w Elektrowni Wodnej Żarnowiec stało faktem.

Na czym polega praca elektrowni

Elektrownia Żarnowiec jest klasyczną elektrownią szczytowo - pompową, wyposażoną w cztery odwracalne, usytuowane diagonalnie hydrozespoły, dysponującą szerokim zakresem mocy regulacyjnej o wielkości 1516 MW. Poszczególne zespoły pracują w układzie blokowym, stanowiąc cztery niezależne ciągi technologiczne i wprowadzenia mocy z niezależnym sterowaniem dla poszczególnych zespołów. Praca tych zespołów ustala globalny charakter pracy elektrowni, decydując o jej regulacyjno - interwencyjnej funkcji w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym.

Górny zbiornik elektrowni jest całkowicie sztucznym akwenem, wybudowanym na płaskim szczycie najwyżej ze znajdujących się wokół Jeziora Żarnowieckiego wzgórz morenowych. Przy powierzchni całkowitej 135 ha i pojemności użytkowej 13 800 000 m wody, zbiornik stanowi „akumulator” energii elektrycznej w ilości 3 600 000 kWh. Zasada działania elektrowni: woda ze zbiornika górnego w godzinach szczytowego poboru mocy w systemie krajowym spuszczana jest rurami w dół; na końcu natrafia na turbinę z generatorem i wytwarza prąd; trwa to około 4,5 - 5 godzin, z wahaniami zależnie od potrzeb energetycznych; najczęściej nocą, gdy zapotrzebowanie na prąd elektryczny w sieci w sposób naturalny radykalnie spada - przeprowadza się cykl odwrotny. Silnik napędzający pompę pobiera energię elektryczną z sieci krajowej; o tej porze doby jest jej nadmiar i należałoby odstawiać bloki w elektrowniach cieplnych, co jest i nieekonomiczne, i kłopotliwe technicznie, a pompa akurat odbiera nadmiar mocy. W ciągu 6 godzin zbiornik górny jest ponownie napełniony. Średnio w ciągu doby każdy turbozespół pracuje 13 godzin.

W korpus obwałowań zbiornika wkomponowana jest komora wlotowa, stanowiąca ujęcie wody dla turbin elektrowni, niezależnie dla każdego z hydrozespołów. W budowli tej, o kubaturze betonów 36 000 m, zainstalowano zestawy krat wlotowych, a w dalszej części - zasuwę awaryjną i zamknięcia remontowe.

Do każdego hydrozespołu woda doprowadzana jest czterema stalowymi rurociągami ciśnieniowymi o długości ponad 1100 m każdy. Maksymalny przepływ wody czterema rurociągami wynosi 700 m/s, czyli tyle ile wynosi średni roczny przepływ Wisły w okolicach Warszawy.

W EW Żarnowiec czas dla podstawowych urządzeń wytwórczych biegnie szybko. Utrzymanie ich na niezmiennie najwyższym poziomie technicznym, wobec stale wzrastających regulacyjnych wymagań systemu, w sposób szczególny wymusza wprowadzanie nowych rozwiązań konstrukcyjnych i eliminowanie słabych punktów procesu produkcyjnego lub ich modernizowanie.

Wysokie kwalifikacje pracowników umożliwiły wprowadzenie szeregu zmian w konstrukcji urządzeń i technologii wytwarzania w drodze szeregu modernizacji podstawowych urządzeń i układów technologicznych. Zmienił się wygląd elektrowni, tak jak i zmienił się poziom jej eksploatacji po ponad 20 - stu latach pracy. Na stałe wkomponowana w Żarnowiecki obraz, stale gwarantuje najwyższy poziom dynamicznego oddziaływania na zmienne w czasie obciążenia Krajowego Systemu.


Spis treści:

(wg Słownika geograficzno-krajoznawczego Polski PWN, źródła internetowe podają od 1700 km2 do ok. 6000 km2 )

Polska Północna

3

0x01 graphic



Wyszukiwarka