KAZUSY
PRZESTĘPSTWA PRZECIWKO ŻYCIU I ZDROWIU
3 maja 1999 r. w mieszkaniu należącym do Zofii Z. i jej konkubenta - Jarosława Z. odbywała się libacja alkoholowa. Jeszcze w czasie trwania biesiady doszło do awantury między konkubentami w trakcie której Jarosław Z. dotkliwie pobił Zofię Z., po czym położył się spać.
Następnego dnia, mimo iż kobieta w dalszym ciągu odczuwała dolegliwości zdrowotne,
nie zdecydowała się wezwać pomocy lekarskiej. Tego samego dnia wieczorem Zofia Z. zmarła. W trakcie prowadzonego postępowania ustalono, że zdarzenie z 3 maja nie było sytuacją wyjątkową. Jarosław Z. często stosował wobec niej przemoc fizyczną. Wielokrotnie bez powodu wszczynał awantury, w trakcie których zadawał Zofii Z. cierpienia fizyczne i moralne.
Art. 156 § 3 kk
Jacek K. i Dariusz W. w dniu 12.08. 1999 r. wspólnie spożywali alkohol w restauracji „Jurajska” w Katowicach. Wspólnie spożyli 1,5 l wódki. Podczas spożywania doszło między nimi do sprzeczki, w wyniku, której Jacek K. uderzył Dariusza W. otwartą ręką w twarz powodując obrzęk tej części ciała. W wyniku tej sprzeczki Dariusz W. opuścił lokal udając się w kierunku swojego miejsca zamieszkania, jednak po przejściu ok. 500 m upadł na chodnik w wyniku upojenia alkoholowego, jednocześnie tam zasypiając. W tym czasie Jacek K. wypił jeszcze 100 g wódki, wygrażając „i tak cię zabiję D.W.”. Po tym wyszedł z baru wsiadł do stojącego na parkingu swojego samochodu i uruchamiając go ruszył w kierunku ulicy gdzie mieszkał. Jadąc zauważył leżącego Dariusza W. i pałając nadal nienawiścią do niego pomyślał „teraz cię załatwię”. Po chwili wjechał samochodem na leżącego Dariusza W. ciągnąc go pod pojazdem przez ok. 10 m. Po przejechaniu tego odcinka zatrzymał się, wysiadł z samochodu podszedł do leżącego nieprzytomnego Dariusza W. i uderzył go pięścią w twarz powodując wybicie zęba. W wyniku najechania Dariusz W. doznał pęknięcia śledziony oraz podwójnego złamania kości udowej z przemieszczeniem, które biegły określił jako ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci znacznej trwałej niezdolności do pracy. Zatrzymany Jacek K. posiadał 3,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
trzy uszczerbki, które zostają pochłonięte przez ciężki uszczerbek
usiłowanie zabójstwa
art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk
ciężki uszczerbek nie będzie nigdy pochłonięty przez usiłowanie zabójstwa (będzie to zbieg rzeczywisty zbieg rzeczywisty)
natomiast lekki i średni uszczerbek będzie pochłonięty przez usiłowanie zabójstwa (pochłonięte one zostają - w zbiegu pozornym)
Koledzy Zygmunt Z. i Piotr K. w mieszkaniu jednego z nich spożywali alkohol. W pewnym momencie Piotr K. zaczął się wyśmiewać z Zygmunta Z. i jego umiejętności postępowania z kobietami. Trwało to dłuższą chwilę. Zdenerwowany Zygmunt Z. chwycił siekierę i wykrzykując wulgarne słowa pod adresem Piotra K. uderzył go w głowę powodując obrażenia bezpośrednio zagrażające życiu. Następnie Zygmunt Z. przestraszony odrzucił siekierę i pobiegł najpierw do sąsiadki, a następnie do portierni pobliskiego przedsiębiorstwa wzywając pogotowie ratunkowe i Policję. Dzięki szybkiej reakcji pogotowia udało się uratować życie poszkodowanego, ale w wyniku uderzenia siekierą biegli lekarze orzekli uszkodzenie wzroku.
usiłowanie zabójstwa - zamiar ewentualny
ciężki uszczerbek na zdrowiu → wzrok
inne trwałe ciężkie kalectwo → np. utrata jednego oka (a drugie oko jest sprawne)
czynny żal skuteczny → sprawca nie podlega karze za czyn, któremu zapobiegł, z inne następstwa ponosi odpowiedzialność
jeżeli skutek nastąpi - czynny żal nieskuteczny
art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk w zw. z art. 15 § 1 w zw. (oraz) art. 156 § 1 pkt 2 kk
Franciszek M. wraz z czterema kolegami pojechali na wiejską zabawę w G. Tam tańczyli i spożywali piwo i wino, ale w rozsądnych ilościach. Około godz. 23:00 do remizy strażackiej, w której odbywała się zabawa przyjechało 6 młodych mężczyzn z innej wioski - już będących pod wpływem alkoholu. Między Franciszkiem M. a Janem Z. z tej drugiej wioski doszło do zatargu o miejsce do tańczenia i po słownych utarczkach doszło do bijatyki, do której przyłączyli się wszyscy uczestnicy zabawy.
Bito się pięściami, butelkami po piwie i winie oraz sztachetami.
W czasie zdarzenia dwóch uczestników odniosło obrażenia zakwalifikowane jako naruszające czynności narządu ciała na okres przekraczający 7 dni, a Franciszek M. odniósł obrażenia określone przez biegłego lekarza jako ciężki uszczerbek na zdrowiu. Pozostali uczestnicy zajścia nie odnieśli większych obrażeń.
jest to bójka
osoba, która w trakcie bójki podżega lub pomaga - jest sprawcą, jeżeli przed bójką jest podżegaczem lub pomocnikiem
art. 158 kk → nie przypisujemy osobom konkretnego czynu, wszystkim dajemy taką samą kwalifikację
art. 159 kk → musimy udowodnić, że dana osoba użyła broni, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu
dla wszystkich uczestników kwalifikacja jest jednakowa
dopuszczalne kwalifikacje prawne:
art. 158 § 1 w zw. z art. 157 § 1 kk
art. 158 § 2 kk
art. 158 § 1 kk
art. 158 § 2 kk
jeżeli udowodnimy, że jeden z uczestników zabił:
art. 159 w zw. z art. 158 § 2 kk
Jan K., nienawidził swojego ojca - blisko 70 - letniego Władysława K., za to, że ten od kilkudziesięciu już lat nadużywając alkoholu i awanturując się z matką doprowadził ją - zdaniem Jana K - do samobójstwa.
W trakcie jednej z kolejnych awantur Jan K., pobił ojca powodując złamanie dwóch żeber oraz liczne krwawe podbiegnięcia na twarzy - szczególnie w okolicach oczodołów. Następnie zamknął ojca w piwnicy.
Przez następne cztery dni (przestępstwo pozbawienia wolności) Jan K., przetrzymywał ojca w piwnicy nie udzielając mu pomocy medycznej i nie podając jedzenia. Podawał mu tylko wódkę mając nadzieję, że ojciec „zapije” się na śmierć. Ten istotnie przez cały czas spożywał alkohol. Pod koniec czwartego dnia Jan K., zdając sobie sprawę z wagi swojego czynu i widząc, że stan ojca znacznie się pogorszył - ojciec leżał i nie poruszał się od kilku godzin, wezwał Pogotowie Ratunkowe. Przybyły na miejsce lekarz udzielił pierwszej niezbędnej pomocy i przetransportował Władysława K., do szpitala.
W prowadzonym postępowaniu przygotowawczym z wykonanej ekspertyzy medycznej wynikało, że pomoc lekarska została udzielona dosłownie w ostatniej chwili. Jeszcze godzina lub dwie i Władysław K., by zmarł.
art. 157 § 1 kk - średni uszczerbek
art. 162 kk - nieudzielenie pomocy (jest zwykle pochłonięty)
czynny żal
przestępstwo pozbawienia wolności
art. 160 kk - jest zwykle pochłonięty, piszemy wtedy gdyby była sama taka kwalifikacja
kwalifikacja prawna:
art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk w zw. z art. 15 kk w zw. z art. 157 § 1 kk
gdyby ojciec zmarł i Jan K. zadzwonił po pogotowie:
art. 148 § 1 kk w zw. z art. 15 § 2 kk
Andrzej K. kupił od nieznanego mężczyzny na targowisku miejskim pistolet marki „Glock” wraz z amunicją. Trzy dni później będąc pod wpływem alkoholu, chcąc pochwalić się przed kolegami posiadaną bronią, Andrzej K. jadąc samochodem na miejscu pasażera, otworzył okno, po czym kilkakrotnie wystrzelił w towarzystwie Bolesława Z., dla zabawy wymierzył z pistoletu w kierunku grupki ludzi stojących na przystanku tramwajowym w odległości około 100 m od niego i wystrzelił. Pocisk śmiertelnie ranił stojącego na przystanku Jana R., zranił również w nogę Leokadię Z., stojącą obok. Po ujęciu przez policję Andrzej K. tłumaczył się, że nie sądził, że może kogoś zranić lub zabić, gdyż był pod wpływem alkoholu. Bolesław Z., twierdził, że nie przeszkodził koledze, gdyż nie wierzył by ten faktycznie chciał strzelić.
Pytania: Jakiego przestępstwa dopuścił się Andrzej K.? W czym tkwi różnica pomiędzy przygotowaniem a usiłowaniem? Czy Bolesław Z., mógłby uniknąć odpowiedzialności karnej gdyby tłumaczył się tym, że myślał iż pistolet jest zabawką?
Bolesław Z. → nie ponosi za nic odpowiedzialności
kwalifikacja prawna:
1 - strzelanie w blokowisko → (art. 160 kk) art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 2 pkt 4 kk
2 - strzelanie w przystanek → art. 148 § pkt 4 kk w zw. z art. 157 § 1 kk
W dniu 15 lutego 1999 r., Jan K., spożywał alkohol ze Stefanem S., oraz Zofią F. gdy wódka skończyła się Zofia F., kazała Janowi K., udać się do sklepu po wódkę. Jan K., stanowczo odmówił i z tego powodu wywiązała się bójka. Zofia F., jako pierwsza uderzyła Jana K., widelcem w ramię a następnie Jan K., kilkakrotnie uderzył ją w głowę pogrzebaczem od pieca, czym spowodował u niej obrażenia w postaci pęknięcia kości podstawy czaszki. W pomieszczeniu gdzie odbywała się libacja i miała miejsce bójka stał wózek, a w nim było 10-cio miesięczne dziecko. Zofia F., upadając na podłogę, po uderzeniach zadanych przez Jana K., potrąciła ten wózek, wskutek czego przewrócił się a dziecko wypadło na podłogę. Dziecko wypadając z wózka zostało przygniecione ciałem upadającej Zofii F. w wyniku tego dziecko poniosło śmierć na miejscu. Zofia F., sprawowała opiekę nad tym dzieckiem, na prośbę jego matki - sąsiadki, która musiała wyjść z domu. Jan K., doznał lekkich obrażeń i nie wymagał leczenia szpitalnego, natomiast Zofia F., przebywała w szpitalu przez okres pięciu tygodni.
art. 158 kk i art. 159 kk - są wykluczone
ciężki uszczerbek na zdrowiu - pęknięta kość podstawy czaszki
nieumyślne spowodowanie śmierci - art. 155 kk - dla Zofii F. i dla Jana K.
Zofia F.:
1 → art. 157 § 2 kk
2 → art. 155 kk
Jan K.:
1 → art. 156 § 1 pkt 2 kk
2 → art. 155 kk
Tomasz L. od pewnego czasu podejrzewał swoją żonę Krystynę L. o zdradę. W dniu 13 stycznia 2000r. o godzinie 21.20 Krystyna L. wyjechała swoim samochodem z terenu ich posesji. Tomasz L. zadzwonił po swojego kolegę Marka Z., z którym następnie pojechali za Krystyną L. Gdy ta zatrzymała się na parkingu przed jednym z bloków mieszkalnych i siedząc w samochodzie rozmawiała przez telefon, Tomasz L. dał Markowi K. swoją nielegalnie posiadaną broń palną oraz 6 sztuk ostrej amunicji i kazał mu kilkakrotnie strzelić w stronę samochodu, w którym siedziała Krystyna L., aby ją przestraszyć. Marek K. oddał 5 strzałów w stronę samochodu w wyniku, czego uszkodził przednią szybę. Krystyna L. nie odniosła żadnych obrażeń. Po zdarzeniu Marek K. i Tomasz L. odjechali do domu.
Pytania: Podaj kwalifikację prawną czynów Tomasz L i Marka K. Wyjaśnij istotę przestępstwa trwałego.
W dniu 03 sierpnia 1999r. Joanna K. skontaktowała się ze swoim znajomym Januszem P. mówiąc mu o chęci pozbawienia życia swojego męża Remigiusza K. Janusz P. stwierdził, „że nie ma sprawy”. On sam się takimi „robotami” nie zajmuje, ale zna kogoś, kto mógłby to zrobić. Joanna K. powiedziała, że cena nie gra roli i jeżeli Janusz K. jej to załatwi, to jemu też zapłaci. Janusz P. skontaktował Joannę K. z Romanem Z., który stwierdził że za 10 000PLN jest w stanie zabić jej męża. W dniu 12 września 1999r. Roman Z. ukradł motor i z wcześniej zdobytą nielegalnie bronią udał się do zajazdu „Mieszko” w miejscowości X. Z wcześniej uzyskanych od Joanny K. informacji wiedział, że Remigiusz K. będzie tam załatwiał swoje sprawy około godziny 11.00. O określonej godzinie Remigiusz K., oddał trzy strzały w jego kierunku. Jeden okazał się śmiertelny. Roman Z. oddalił się z miejsca zdarzenia.
Pytania: Jakich przestępstw dopuściła się Joanna K., Janusz P. i Roman Z.? Scharakteryzuj podobieństwa i różnice między zamiarem bezpośrednim a zamiarem ewentualnym. Wyjaśnij pojęcie sprawstwo kierowane i sprawstwo polecającego.
Joanna K., Roman Z. - współsprawstwo
Janusz P. - pomocnictwo
współsprawstwo - piszemy bez formy zjawiskowej, traktujemy tak jak dokonanie
Roman Z. - zabójca - dopuszczalne kwalifikacje prawne:
art. 148 § 2 pkt 4 kk
art. 148 § 2 pkt 3 i 4 kk (zbieg typów kwalifikowanych)
Joanna K. - dopuszczalne kwalifikacje prawne:
art. 148 § 1 kk (jeżeli nie wiedziała jakiego środka użyje sprawca)
art. 148 § 2 pkt 4 kk (jeżeli wiedziała, że sprawca użyje broni palnej)
art. 148 § 2 pkt 3 i 4 kk (z niskich pobudek, np. dla pieniędzy)
Janusz P. - dopuszczalne kwalifikacje prawne:
art. 18 § 3 kk z zw. z art. 148 § 1 kk (pomocnik nie wiedział, że sprawca zabije przy pomocy broni)
art. 18 § 3 kk z zw. z art. 148 § 2 pkt 3 kk (np. związek z żoną)
art. 18 § 3 kk z zw. z art. 148 § 2 pkt 4 kk (pomocnik wiedział, że sprawca posłuży się bronią)
przy sprawstwie i współsprawstwie (przy formie zjawiskowej) - nie piszemy artykułów
przy pomocnictwie, podżeganiu, usiłowaniu - piszemy artykuły, np. art. 18 § 3 kk z zw. z art. 148 § 1 kk
16- letni Marcin L. zabił swojego ojca Leona L., który przyszedł do domu w stanie nietrzeźwości. Czynu tego dokonał, gdy ojciec spał, przy pomocy noża kuchennego zadając dwanaście ciosów. W czasie przesłuchania chłopiec wyjaśnił, że powodem jego czynu było stałe znęcanie się ojca nad nim i matką. Chłopiec był nad wiek rozwinięty, zdawał sobie sprawę z tego, co zrobił. Sekcja zwłok wykazała, iż w chwili dokonania czyny Leon L, już nie żył. Powodem śmierci był rozległy zawał mięśnia sercowego.
Pytania: Podaj kwalifikację prawną zachowania Marcina L. Wyjaśnij istotę przestępstwa wieloczynowego. Na czym polega stan silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami.
na czym polega stan silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami - kumulacja zdarzeń, usprawiedliwione okoliczności - nie jest to subiektywna ocena
Leon L. w chwili dokonania czynu już nie żył - jest to usiłowanie nieudolne → art. 13 § 2 kk → ponieważ brak jest czynności wykonawczej - nie można zabić trupa
działanie w afekcie
typ uprzywilejowany → działanie emocjonalne, nie ma rozumowego zachowania się, osoba zachowuje się tak jakby wcześniej nie zachowywała się
art. 10 § 2 kk → odpowiedzialność po ukończeniu 17 lat. 15 lat - sądzony jako dorosły → jeżeli wystąpią artykuły wskazane w tym paragrafie - ocenia sąd
kwalifikacja prawna:
art. 13 § 2 kk w zw. z art. 148 § 4 kk
jest to działanie w afekcie - fakt znęcania nawarstwia się
Tomasz L. od pewnego czasu podejrzewał swoja żonę Krystynę L. o zdradę. W dniu 3 stycznia 2000 r. o godz. 21.20 Krystyna L. wyjechała swoim samochodem z terenu ich posesji. Tomasz L. zadzwonił wówczas po swojego kolegę Marka, Z., z którym następnie pojechali za Krystyną L. Gdy ta zatrzymała się na parkingu przed jednym z bloków mieszkalnych i siedząc w samochodzie rozmawiała przez telefon, Tomasz L dał Markowi K. swoją nielegalnie posiadaną broń palną oraz 6 sztuk ostrej amunicji i kazał mu kilkakrotnie strzelić w stronę samochodu, w którym siedziała Krystyna L., aby ją przestraszyć. Marek K. oddał 5 strzałów w stronę samochodu w wyniku czego uszkodził przednia szybę. Krystyna L. nie odniosła żadnych obrażeń. Po zdarzeniu Marek K. i Tomasz L. odjechali do domu.
Pytania: Podaj kwalifikację prawną czynów Tomasz L. i Marka K. Wyjaśnij istotę przestępstwa trwałego.
Tomasz L. → współsprawstwo - motorem był mąż + sprawstwo kierownicze → nie było porozumienia wcześniej ponieważ mąż wcześniej (nie wytworzył) nie wytworzyli razem planu działania
Marek Z. → raczej wykluczamy, iż jadąc samochodem nie wiedział po co
art. 148 kk - usiłowanie z zamiarem ewentualnym |
art. 160 kk - narażenie na utratę życia lub zdrowia |
musi być zamiar nie chciał zabić, ale używając broni godzi się na skutek śmiertelny |
nie miał zamiaru zabicia |
Tomasz L. - sprawstwo kierownicze → dopuszczalne kwalifikacje prawne:
art. 18 § 1 w zw. z art. 160 § 1 kk
art. 18 § 1 kk w zw. z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 2 pkt 4 kk
art. 18 § 1 kk w zw. z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 2 pkt 3 i 4 kk
Marek Z. - dopuszczalne kwalifikacje:
art. 160 § 1 kk
art. 148 § 2 pkt 4 kk
PRZESTĘPSTWA PRZECIWKO BEZPIECZEŃSTWU POWSZECHNEMU
W dniu 8 grudnia ubiegłego roku około godziny 2:00 zespól manewrowy pracowników kolejowych Zakładów Włókien Chemicznych „ANILANA” w Łodzi w składzie: Jan Stolarek i Zenon Sznajder - maszyniści lokomotywowni manewrowej oraz Stanisław Fortuna i Czesław Supeł - ustawiacze, wykonywał czynności na terenie stacji przemysłowej Łódź - Dąbrowa, z której prowadziła bocznica kolejowa do wymienionych zakładów. Pracownicy ci mieli, między innymi, odłączyć od składu pociągu dwie cysterny ze stężonym kwasem siarkowym i dostarczyć je na teren zakładu do rozładowania. Czynności odłączenia wagonów cystern wykonywał Stanisław Fortuna, który był kierownikiem drużyny manewrowej. Po odłączeniu wagonów, dał znać odpowiednim sygnałem Janowi Stolarkowi, że może odjechać z pozostałymi wagonami w kierunku stacji przemysłowej, co ten uczynił.
Regulamin pracy manewrowej wykonywanej w lokomotywowni Zakładów Włókien Chemicznych „ANILANA” nakłada obowiązek zabezpieczenia wagonów przed ich stoczeniem, przez zahamowanie co najmniej dwoma hamulcami, a w przypadku ich braku, przez podłożenie pod koła skrajnych osi płóz hamulcowych.
Stanisław Fortuna, mimo że znał wyżej wymieniony regulamin, po odłączeniu cystern nie zakręcił hamulców, w które wagony były zaopatrzone. Nie podłożył również pod koła płóz hamulcowych.
Niezabezpieczone wagony z cysternami samoczynnie wprawiły się w ruch (w tym miejscu był spadek torów) i ze znaczą prędkością jechały w odległości 15 - 20 m. Za składem pociągu manewrowego. Po przejechaniu toru nr 41, minięciu dworca pasażerskiego, kilu zwrotnic i wjechaniu na boczny „ślepy” tor nr 107, cysterny uderzyły w stojący na końcu toru budynek stacji transformatorowej powodując jego częściowe zawalenie i poważne uszkodzenie urządzeń przesyłających prąd do pobliskiego osiedla mieszkaniowego pracowników PKP. Straty materialne spowodowane częściowym zniszczeniem budynku i urządzeń elektrycznych sięgnęły 150 tyś. zł, a ponadto w wyniku uszkodzenia instalacji przesyłowej osiedle mieszkaniowe pozbawione było prądu przez całą dobę.
Cysterny nie uległy uszkodzeniu. Gdyby do tego jednak doszło, skutki zdarzenia byłyby groźniejsze, ponieważ stężony kwas siarkowy jest substancją trującą i parzącą.
Stanisław Fortuna, który był w stanie nietrzeźwości, gdy zorientował się, że niezabezpieczone cysterny samoczynnie wprawiły się w ruch, zbiegł z miejsca pracy.
art. 164 § 1 kk, art. 165 § 1 pkt 3kk, uszkodzenie mienia
zamiar ewentualny
kwalifikacja prawna:
art. 164 § 1 kk w zw. z art. 165 § 1 pkt 3 kk w zw. z art. 288 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk
PRZESTĘPSTWA PRZECIWKO BEZPIECZEŃSTWU W KOMUNIKACJI
W dniu 20 sierpnia ok. godz. 12, Krystyna K. jechała własnym samochodem m-ki Fiat 126p, dwupasmową ulicą Traugutta w Olsztynie, poruszając się prawym pasem ruchu. Jechała z dopuszczalną prędkością 60 km/h. Przed pojazdem Krystyny K. także prawym pasem jechał z prędkością ok. 50 km/h samochód TIR ciągnący długą oplandekowaną naczepę. Różnica prędkości powodowała, że Krystyna K. powoli doganiała TIR - a. W pewnym momencie, na lewym łuku drogi, kierowca TIR-a zaczął płynnie i powoli hamować. Krystyna K. również zwolniła i przez 20 - 30 metrów jechała blisko za TIR-em. Gdy ten jeszcze zwolnił Krystyna K. postanowiła go wyprzedzić. Włączyła lewy kierunkowskaz i rozpoczęła manewr wyprzedzania. Gdy znalazła się „na wysokości” kabiny TIR-a zorientowała się, że samochód ten wyraźnie zwalnia, bo dojeżdża do przejścia dla pieszych, gdy tymczasem Krystyna K. zwiększała prędkość starając się szybko zakończyć wyprzedzanie. Było już jednak za późno na skuteczne hamowanie. Krystyna K. wjechała na przejście dla pieszych z prędkością ok. 50 km/h i uderzyła w przechodzącego mężczyznę powodując ciężkie obrażenia. Następnie natychmiast zatrzymała się i podeszła do pokrzywdzonego, wokół którego zaczęli gromadzić się świadkowie zdarzenia. Wysłuchawszy kilku niezbyt nieprzyjemnych słów pod swoim adresem, wsiadła do samochodu i odjechała z miejsca zdarzenia, aby - jak zeznała w postępowaniu przygotowawczym - wezwać pomoc dla ofiary. Istotnie Krystyna K. podjechała pod najbliższą apteki, gdzie opowiedziała o zaistniałej sytuacji i skąd wezwano pogotowie. W tym czasie pogotowie ratunkowe i radiowóz policyjny były już na miejscu zdarzenia powiadomione przez jednego ze świadków posiadającego telefon komórkowy. Po wyjściu z apteki Krystyna K. wsiadła do samochodu, ale nie zdążyła nawet ruszyć, bo została zatrzymana przez patrol policji. Twierdziła, że chciała wrócić na miejsce zdarzenia. W wyniku doznanych obrażeń potrącony mężczyzna zmarł.
art. 177 § 2 kk
Andrzej K. będąc w stanie nietrzeźwym dokonał kradzieży samochodu marki Opel, którym chciał dojechać do swojego brata. W trakcie jazdy, podczas wymijania się z innym samochodem, Andrzej K. potrącił rowerzystę. Na skutek tego kierujący rowerem doznał otwartego złamania ręki. Andrzej K. uciekając z miejsca zdarzenia nie opanował pojazdu i uderzył w drzewo. Andrzej K. pozostawił rozbity samochód i znowu zbiegł z miejsca zdarzenia. Podczas ucieczki Andrzej K. został zatrzymany przez policję.
kradzież opuszczamy
czynność sprawcza → spowodowanie wypadku
strona podmiotowa → nieumyślność, naruszenie może być objęte umyślnością lub nieumyślnością
co najmniej średni uszczerbek na zdrowiu jest przestępstwem z kk, obrażenia poniżej średniego uszczerbku są wykroczeniem
kwalifikacja prawna:
art. 177 § 1 kk w zw. z art. 178 § 1 kk (art. 178 kk pochłonie art. 178a kk)
uderzenie w drzewo nie jest wypadkiem
Andrzej K. będąc w stanie nietrzeźwości w trakcie jazdy podczas wymijania się z innym samochodem, potrącił rowerzystę. Na skutek tego kierujący rowerem doznał otwartego złamania ręki. Andrzej K. uciekając z miejsca zdarzenia nie opanował pojazdu i uderzył w drzewo. Podczas ucieczki Andrzej K. został zatrzymany przez policje. Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu wykazało w organizmie Andrzeja K. 0,35 mg alkoholu.
kwalifikacja prawna:
art. 177 § 1 kk w zw. z art. 178 § 1 kk (art. 178 kk pochłonie art. 178a kk)
uderzenie w drzewo nie jest wypadkiem
Dwaj 15- letni chłopcy Jarek H. i Mariusz D. poszli na wiadukt kolejowy, skąd rzucali kamieniami w przejeżdżające pociągi. Tego dnia już przy pierwszym rzucie kamień trafił w przednią szybę lokomotywy. Kawałki szkła uszkodziły oko maszynisty, wyniku czego utracił on wzrok.
strona podmiotowa → umyślność w zamiarze ewentualnym
art. 137 § 1 kk w zw. z art. 156 § 1 kk
Jan Z., będąc pod wpływem alkoholu, szedł po chodniku i przewracał kosze na śmieci. Będąc obok sklepu monopolowego spotkał znajomego Mieczysława W. Wspólnie postanowili, że napiją się wódki. W związku z tym, że sklep był już zamknięty, po uprzednim wybiciu szyby weszli oni do sklepu i dokonali zaboru 10 butelek wódki. Koledzy idąc i pijąc alkohol rzucali butelkami na oślep. Przechodząc przez wiadukt, pod którym przebiegała droga szybkiego ruchu, Mieczysław W. rzucił butelkę na jezdnię pod wiaduktem wprost na przednią szybę samochodu Fiat 126p, którym jechała Genowefa P. Butelka rozbiła szybę a Genowefa P. straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w słup. Wskutek doznanych obrażeń ciała Genowefa P. zmarła 3 tygodnie po zdarzeniu.
kradzież opuszczamy
dopuszczalne kwalifikacje:
art. 173 § 1 kk
art. 177 § 2 kk w zw. z art. 178 § 1 kk
Jan K. był zatrudniony jako kierowca tira w PKS - Ostrołęka. W dniu 8 stycznia 2003 r. wstał rano po suto zakrapianej alkoholem imprezie imieninowej swojej żony i udał się do pracy, gdyż miał wyznaczony kurs do Elbląga. W bazie przedsiębiorstwa odebrał od dyspozytora Zenobiusza G. kartę wozu i zlecenia wyjazdu. Dyspozytor pytał Jana K. o „nieświeży” wygląd Jana K., ale ten stwierdził, że jest po hucznych imieninach żony, na których wypił tylko kilka kieliszków wódki i jest trzeźwy. Dyspozytor wydał pojazd (cysternę z etyliną 98). Jan K. wyruszył w trasę. Mimo, że warunki były trudne (padał marznący śnieg) kierowca prowadził cysternę z nadmierną prędkością. Wjeżdżając do miejscowości Szczytno zwolnił, ale tylko nieznacznie, jadąc przez miasto z prędkością 80 km/h. Na rondzie przy placu Juranda nie opanował pojazdu i cysterną staranował 7 pojazdów stojących na parkingu a następnie cysterna przewróciła się. Do eksplozji etyliny na szczęście nie doszło, jednak straty (zniszczone samochody) wyniosły ponad 300 tys. zł. Jan K. w chwili czynu miał 1,2 promila alkoholu we krwi.
PRZESTĘPSTWA PRZECIWKO WOLNOŚCI, WOLNOŚCI SEKSUALNEJ I OBYCZAJNOŚCI
X, Y, Z spożywali w restauracji napoje alkoholowe. W pewnym momencie zauważyli znaną im z widzenia Annę A., która rozglądała się po restauracji jakby kogoś poszukiwała. Zaprosili ją do swojego stolika. Anna A. skorzystała z propozycji spożywania alkoholu. Po wypiciu większej ilości Anna A. stwierdziła, że jest już pijana i musi iść do domu. Panowie postanowili ww. odprowadzić do domu. Wypity przez Annę A. alkohol na dobre zaczął działać w drodze powrotnej do domu. Anna A. nie była w stanie iść, X, Y, Z musieli ją prowadzić. Anna A. była w stanie upojenia alkoholowego. Gdy przechodzili obok parku w „niewyjaśniony” dla wszystkich sposób X, Y, Z zaciągnęli Annę A. w krzaki i odbyli z nią stosunek seksualny. Anna A. następnego dnia złożyła wniosek o ściganie sprawców zdarzenia, zeznając m. in., że podstępem ją upili, a następnie przemocą (okazała lekkie zasinienia na nadgarstkach, jak stwierdziła od przytrzymywania gdy się wyrywała) zgwałcili.
art. 197 § 3 kk
Trzech młodych mężczyzn w wieku 18 i 19 lat mieszkających w internacie przywitało czwartego dokwaterowanego do ich pokoju 18-latka. Polegało to na tym, że w nocy gdy spał dwóch z nich złapało go za ręce i nogi, a trzeci zdjął mu spodnie od pidżamy, a następnie trzymając jedną ręką za członka drugą ogolił okolice narządów płciowych. Na zakończenie spryskał mu narządy płciowe specjalnym połyskującym płynem do włosów.
art. 191 § 1 kk
X będąc pod wpływem alkoholu spotkał w parku znajomą Y, będącą w stanie nietrzeźwości. Między nimi doszło do pieszczot. Y dążyła do odbycia stosunku seksualnego, jednakże X nie mógł osiągnąć wzwodu wystarczającego do odbycia stosunku. W zw. z powyższym włożył Y bliżej nieokreślony przedmiot do odbytu, spowodował przerwanie błony śluzowej i ściany odbytnicy, zatoki maciczno-odbytniczej oraz rozerwanie błony śluzowej przedsionka pochwy, a następnie pozostawił ją leżącą na ziemi bez ubrania, na skutek czego, w wyniku doznanych obrażeń oraz niskiej temperatury otoczenia nastąpił jej zgon. Y w momencie gdy poczuła ból związany z włożeniem jej jakiegoś przedmiotu podjęła działania obronne.
art. 197 § 2 kk w zw. z art. 156 § 3 kk w zw. z art. 11 § 2 kk
Będący pod wpływem alkoholu X, Y, Z w celu zdobycia pieniędzy na alkohol wtargnęli siłą do mieszkania A, B. Poprzez bicie, wbijanie ostrych przedmiotów w ciała, nacinanie ciała, bicie głową o ścianę, grożenie przypalaniem żelazkiem doprowadzili ich do stanu bezbronności i zabrali różne wartościowe przedmioty. Ponadto X zerwał z A bieliznę i położył się na niej w celu odbycia stosunku, do czego nie doszło, gdyż nie osiągnął wzwodu. Y i Z w tym czasie przytrzymywali męża A uniemożliwiając mu niesienie pomocy żonie. Ponadto Y i Z domagali się aby A zaspokoiła ich oralnie, do czego nie doszło.
kwalifikacja prawna:
art. 280 § 2 kk i art. 158 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk
art. 197 § 3 kk
Prowadzący działalność gospodarczą Marek C. miał poważne kłopoty finansowe spowodowane niesolidnym odbiorcą jego wyrobów. Gdy wszelkie ponaglenie nie dawały rezultatu udał się do dłużnika celem postraszenia go sprawą sądową. W rozmowie z nim doszło do sprzeczki, dłużnik stwierdził, że nie zapłaci bo nie ma pieniędzy, a nawet gdyby miał to też za dostarczony towar nie zapłaci, a sprawy sądowej się nie boi. Zrozpaczony Marek C. wsiadł do samochodu i miał już odjeżdżać, ale wtedy zauważył na podłodze gumowy pistolet - zabawkę swojego syna. Zabrał tą zabawkę, przyłożył do głowy dłużnika i zagroził, że go zabije jeżeli mu nie zapłaci. Gdy dłużnik się tylko roześmiał Marek C. używając chwytów obezwładniających (wiele lat trenował sztuki walki) wywlókł go z biura i zaciągnął do samochodu. Następnie skrępował i wywiózł do lasu i zostawił w starym bunkrze. Wypuścił go po pięciu dniach informując, że to początek i jak nie poskutkuje to następnym razem będzie gorzej.
art. 189 § 2 kk w zw. z art. 191 § 2 w zw. z art. 11 § 2 kk
art. 191 kk pochłonie art. 190 kk
KRADZIEŻ I INNE WYBRANE PRZESTĘPSTWA PRZECIWKO MIENIU
W dniu 23.05.2004 r. Felicjan F. został zatrzymany w pościgu przez personel sklepu po tym, jak ze sklepowej półki zabrał trzy litrowe butelki markowego alkoholu o wartości 400 złotych. Felicjan F. uciekał na rowerze, który jak się okazało ukradł dwa dni wcześniej z posesji przy ul. Poznańskiej w Szczytnie. Wartość roweru 1000 złotych. Felicjan F. znajdował się w stanie nietrzeźwości (0.7 promila).
Ile czynów popełnił Felicjan F?
Wskaż i omów z jakim zbiegiem mamy do czynienia.
Omów zasady wymiaru kary w przypadku zbiegów.
stawiamy trzy oddzielne zarzuty
art. 278 § 1 kk oraz art. 278 § 1 kk oraz art. 278a § 2 kk
Jan B. w dniu 05.01.2002 r. około godz. 23.00 wszedł na posesję Józefa K. i wyprowadził z szopy rower o wartości 700 zł, który zamierzał ukraść. Jednak gdy szedł z rowerem przez posesję w domu zapaliło się światło. Jan B. porzucił rower, przeskoczył płot i uciekł. Z domu wyszedł Józef K., lecz nic podejrzanego nie zauważył i wrócił do domu. Jan B. po nieudanym „skoku” poszedł do kolegi Dariusza D. i opowiedział mu o zdarzeniu. Dariusz D. stwierdził, że nie powinien się tym przejmować i jeszcze raz spróbować dokonać kradzieży. Jeszcze tej samej nocy około godz. 2.00 Jan B. wrócił na posesję Józefa K i zabrał porzucony wcześniej rower. Dariusz D. w tym czasie oczekiwał na niego przy płocie posesji. Jan B. sprzedał rower a uzyskane pieniądze przeznaczył na zakup alkoholu, który spożył wspólnie z Dariuszem D.
Ile czynów popełnił Jan B?
Czy Dariusz D. dopuścił się popełnienia czynu lub czynów?
Podaj kwalifikację czynu/czynów.
Jan B. → art. 278 § 1 kk
Darusz D. → art 18 § 3 kk w zw. z art. 278 § 1 kk
Adam B. potrzebował drewnianych słupów ogrodzeniowych, postanowił więc dokonać wycinki w lesie. W związku z tym udał się do sąsiada Jerzego G. i pożyczył konia z wozem aby przewieźć nim drzewo, które zamierzał wyrąbać w lesie należącym do Lasów Państwowych. Na pytanie Jerzego G. co będzie przewoził, Adam B. poinformował, że potrzebne mu są drewniane słupy ogrodzeniowe i chce je sobie wyciąć w lesie. Jerzy G. pożyczył sąsiadowi konia z wozem mimo tego, że Adam B. nie posiadał własnego lasu. Gdy Adam B. ładował wycięte słupki na wóz pojawił się Jerzy G. i na prośbę Adama B. Zgodził się powozić wozem, z uwagi na nerwowość konia. Po zajechaniu na posesję pomógł Adamowi B. rozładować wóz. Wartość skradzionego drzewa - 260 zł.
Jakiego czynu dopuścił się Adam B?
Jakiego czynu dopuścił się Jerzy G?
Adam B. → art. 290 § 1 kk
Jerzy G. → art. 18 § 3 kk z zw. z art. 290 § 1 kk
pomocnictwo jeżeli miał świadomość tego, że jest to kradzież
Jan C. w dniu 07.01.2002 r. około godz. 1.00 wszedł na posesję Józefa B. aby dokonać kradzieży roweru, został jednak spłoszony i porzucił rower jeszcze na posesji. Rower wart był około 600 zł. Miesiąc później Jan C. ponownie udał się na tą posesję po rower lecz gdy stwierdził, że szopa jest zamknięta na kłódkę, zabrał tylko stojące obok narzędzia ogrodowe o wartości 300 zł. Tej samej nocy wrócił na w/w posesję z nożycami do cięcia metalu, i po przecięciu kłódki dokonała kradzieży roweru.
Ile czynów popełnił Jan C? Podaj kwalifikację.
Jeżeli doszło do zbiegu(ów) to określ do jakiego(ich)?
Omów formy stadialne przestępstwa.
kwalifikacja prawna:
1 → art. 13 § 1 kk w zw. z art. 278 § 1 kk
2 → art. 278 § 1 kk
3 → art. 279 § 1 kk
Mieszkaniec Szczytna jadąc autobusem miejskim zauważył w otwartej torebce stojącej przed nim kobiety portfel. skorzystał z okazji i zabrał go. W momencie dokonywania zaboru autobus gwałtownie skręcił i Andrzej C. wpadł na w/w kobietę, która odwróciła się do niego i spojrzała z dezaprobatą. Na następnym przystanku wysiadł zarówno on jak i okradziona Anna A.. Andrzej udał za blok i natychmiast przejrzał portfel, wprawdzie pieniędzy było tylko 300 złotych a była tam też karta bankomatowa i numer PIN zapisany na kartce. Po wyjęciu pieniędzy i karty z numerem portfel wyrzucił i natychmiast udał się do najbliższego bankomatu. W tym czasie Anna A. Robiła zakupy w sklepie obok przystanku i była bardzo zaskoczona, gdy w momencie płacenia stwierdziła, że nie posiada portfela. Po chwili przypomniała sobie zdarzenie w autobusie i powiadomiła Policję. Po przyjeździe policjantów poinformowała ich o zdarzeniu i natychmiast razem z nimi udała się w "objazd" pod bankomaty. Mieli szczęście, gdyż zaraz pod pierwszym dostrzegła stojącego w kolejce do bankomatu Andrzeja C. Gdy Andrzej C. dostrzegł ją w towarzystwie policjantów zaczął uciekać. Posiadał przy sobie 300 złotych i kartę należącą do Anny A. Oraz kartkę zapisanym numerem PIN.
Polecenie: Oceń czy popełniono przestępstwo(a), jeżeli tak dokonaj kwalifikacji powyższego zdarzenia jeżeli nie wskaż dlaczego
art. 278 § 1 kk i art. 278 § 5 kk
usiłowanie kradzieży z włamaniem → ma zamiar, a zamiar nie jest karalny, w każdej chwili może od niego odstąpić
Zamieszkały w Szczytnie Adam B. w niedzielę rano wybierał się do Warszawy w odwiedziny do teściowej obchodzącej imieniny. Niestety gdy rano chciał uruchomić swój pojazd okazało się, że jest niesprawny, a jako że żona go popędzała postanowił skorzystać z jednego z pojazdów z prowadzonego przez siebie komisu samochodowego. Niestety miał pecha, gdyż właściciel wybrał się tego dnia przed południem w okolice komisu sprawdzić, czy jego pojazd nie został sprzedany. Był bardzo zadowolony gdy pojazdu ni zastał. Jeszcze tego samego dnia wieczorem spacerując po mieście zauważył jadącego jego samochodem właściciela komisu. Natychmiast powiadomił o tym Policję.
Polecenie: Oceń czy popełniono przestępstwo(a), jeżeli tak dokonaj kwalifikacji powyższego zdarzenia, jeżeli nie wskaż dlaczego.
kwalifikacja prawna:
art. 127 § 1 kw
(art. 284 § 2kk → przywłaszczenie)
art. 289 kk → przed użyciem musi być zabór → zabór pojazdu w celu krótkotrwałego użycia
Grzegorz H. W nocy przechodząc przez miasto dostrzegł na wystawie sklepu komputerowego komputer przenośny, który postanowił ukraść, w tym celu kopnięciem wybił szybę i zabrał go z wystawy. Następnego dnia usiłował go sprzedać na targowisku, ale nie udało mu się to, pomimo tego, że żądał bardzo mało, gdyż każdy chciał karty gwarancyjnej lub dowodu zakupu. Ze złości zniszczył go rozbijając o leżący w pobliżu kamień.
Polecenie: Oceń ccy popełniono przestępstwo(a), jeżeli tak dokonaj kwalifikacji powyższego zdarzenia, jeżeli nie wskaż dlaczego.
art. 279 § 1 kk
art. 288 § 1 kk → czynność następcza
Jerzy C. zabrał sprzed jednego z bloków niezabezpieczonego Fiata 126p, gdyż chciał się przejechać. Po drodze zabrał ze sobą swojego kolegę, który w trakcie jazdy poprzecinał wszystkie siedzenia i wybił wszystkie szyby boczne. Gdy skończyło się paliwo Jerzy C. porzucił samochód na drodze. Szkoda spowodowana działaniem kolegi Jerzego C. wyniosła około 400 złotych.
Polecenie: Oceń czy popełniono przestępstwo(a), jeżeli tak dokonaj kwalifikacji powyższego zdarzenia, jeżeli nie wskaż dlaczego.
Jerzy C. → art. 289 § 2 kk → typ kwalifikowany o znamionach alternatywnych
kolega Jerzego C. → art. 288 § 1kk
Adam. G. Postanowił dokonać kradzieży radia z jednego z samochodów stojących przed blokiem. Sprawdzał stojące samochody szukając otwartego. Gdy go nie znalazł w jednym z nich wybił szybę w tylnych w drzwiach i wszedł do środka. Gdy już dostał się do środka, stwierdził że się przejedzie. Jak postanowił tak uczynił. Gdy kończyło się paliwo wjechał na parking na drugim końcu miasta i zostawił samochód. Przed wyjściem zabrał radio.
art. 279 § 1 kk i art. 189 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk
Adam W. postanowił dokonać włamania do sklepu jubilerskiego. Jako, że sklep był bardzo dobrze zabezpieczony włamał się do stojącego obok spychacza odpalił go, a następnie wjechał do w/w sklepu. Niestety prawie cała biżuteria była w sejfie, do którego nie mógł się dostać, ani go zabrać, gdyż był zbyt ciężki. Zabrał tylko drobne precjoza znalezione w jednej z gablot. Wartość precjozów - około 500 złotych. całość spowodowanej przez Adama W. szkody - około 30 tysięcy złotych.
Polecenie: Oceń czy popełniono przestępstwo(a), jeżeli tak dokonaj kwalifikacji powyższego zdarzenia, jeżeli nie wskaż dlaczego.
kwalifikacja prawna:
1 → art. 289 § 2 kk (odrębny czyn)
2 → art. 279 § 1 kk
3 → art. 288 § 2 kk
Adam W. dokonał włamania (wyłamał kraty i wybił szybę) do sklepu jubilerskiego. Gdy zamierzał już opuścić sklep z łupem dostrzegł wchodzącego przez wybitą szybę jakiegoś mężczyznę (właściciela sklepu, którego coś tknęło), który na jego widok zaczął krzyczeć stój złodzieju i ruszył w jego kierunku chcąc go zatrzymać. Adam W. złapał leżący obok łom, którym wyłamywał kraty i zagroził, że go zatłucze jak go będzie chciał zatrzymać. Właściciel jako, że nie był uzbrojony, przestraszył się i wypuścił Adama W.
Polecenie: Oceń czy popełniono przestępstwo(a), jeżeli tak dokonaj kwalifikacji powyższego zdarzenia, jeżeli nie wskaż dlaczego.
art. 279 § 1 kk i art. 281 kk
Adam D. W nocy z 15 na 16 września 2004 r. dokonał sześciu włamań do piwnic w bloku przy ulicy Polskiej 7, zabierając różne narzędzia i urządzenia o łącznej wartości 1500 złotych. W tym samym bloku dokonał także zaboru różnych przedmiotów o wartości około tysiąca złotych z trzech otwartych piwnic.
Polecenie: Oceń czy popełniono przestępstwo(a), jeżeli tak dokonaj kwalifikacji powyższego zdarzenia, jeżeli nie wskaż dlaczego.
kwalifikacja prawna:
1 → art. 279 § 1 kk
2 → art. 279 § 1 kk
3 → art. 279 § 1 kk
4 → art. 279 § 1 kk
5 → art. 279 § 1 kk
6 → art. 279 § 1 kk
7 → art. 178 § 1 kk
8 → art. 178 § 1 kk
9 → art. 178 § 1 kk
za każdy czyn sprawca odpowie osobno
PRZESTĘPSTWA ROZBÓJNICZE
W dniu 26 października 1999 r. o godz. 18.00 do sklepu spożywczego „Rogalik” przy ul. Nowej w Szczytnie przyszedł Jan N. i Robert T. Po wejściu do sklepu Jan N. zatrzymał się przy drzwiach wejściowych i obserwował sklep, natomiast Robert T. podszedł do stoiska z alkoholem skąd zabrał butelkę wódki „Absolut” 0,75 l o wartości 50,00 PLN, po czym próbował opuścić sklep. Przy kasie został zatrzymany przez sprzedawczynię Alicję K., która powiedziała, że ma zapłacić za wódkę. Wówczas Robert T. odepchnął ją tak, że upadla na posadzkę, a on sam i Jan N. wyszli ze sklepu. Przybyli na miejsce policjanci nie odnaleźli sprawców. Ok. godz. 20.10 do wymienionego sklepu wrócił Jan N. i Robert T. Tym razem obaj weszli na teren sklepu, gdzie zażądali od kierownika wydania utargu. Ponieważ ten nie zgodził się na to, Jan N. wyjął nóż i powiedział do kierownika: „dawaj kasę, bo ci flaki wypruję”. Wtedy kierownik bojąc się tych słów oddał mu utarg. W tym samym czasie Robert T. zabrał ze sklepu art. spożywcze i alkohol o łącznej wartości 3200 PŁN. Później obaj sprawcy wyszli ze sklepu, nie zważając na kasjerkę, która wzywała ich do zapłaty należności. Kierownik sklepu obliczył, że na zapleczu miał w kasie ok. 1200 PLN. Wezwani na miejsce zdarzenia policjanci zatrzymali podczas penetracji Jana N. i Roberta T., którzy w pobliskim parku pili skradziony alkohol i spożywali art. spożywcze.
miały miejsce dwa zdarzenia (dwa czyny) - o godzinie 18.00 i o 20.10
pierwszy czyn:
Robert T. - art. 281 kk
Jan N. - art. 281 kk (współsprawstwo, pomocnictwo również może być)
przy przestępstwach rozbójniczych nie ma znaczenia wartość rzeczy. Nie ma również wartościowania przemocy (nasilenia przemocy, użytej siły)
drugi czyn - rozbój:
Jan N. - art. 280 § 2 kk
Robert T. - art 280 § 2 kk
w tym przypadku przemoc rozciągnięta jest na całą ich czynność → rozbój i kradzież - kwalifikujemy jako rozbój
Piotr B. w wyniku ponawianych telefonów żądał od Jana K.. przekazania mu w określonych okolicznościach 1000 zł pod groźbą wysadzenia go w powietrze w sytuacji niespełnienia żądania.
Jan K. był kilka lat temu chłopakiem żony Piotra B. Dlatego zazdrosny mąż twierdził, że za pozbawienie jej dziewictwa Jan k. musi zapłacić.
Po trzech tygodniach, kiedy Jan K. nie reagował na żądania, został przez Piotra B. zaatakowany nożem na klatce schodowej, kiedy wracał do domu. Napastnik zadał ofierze 3 ciosy nożem w ramię, czym spowodował u niej ciężkie okaleczenie ciała.
jest widoczny zamiar zabójstwa - jest usiłowanie w zbiegu rzeczywistym z ciężkim uszczerbkiem
kwalifikacja prawna:
art. 13 § 1 kk w zw. z art. 282 kk
art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 2 pkt 3 kk w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk
Jan K., grożąc Markowi B. użyciem przemocy zabrał na jego szkodę zegarek marki Certina DS. o wartości 1000 zł, po czym zbiegł.
Po dwóch dniach Marek P. spotkał na terenie dworca W-wa Centralna Jana K. Poznał złodzieja i zauważył, że ten ma ręku jego zegarek. Podszedł do Jana K., chwycił go za rękę i zażądał zwrotu zegarka, a nie widząc oczekiwanej reakcji, próbował uderzyć go pięścią w twarz. Ten, chcąc się utrzymać w posiadaniu zegarka, przystawił Markowi B. Wyciągnięty nagle z kieszeni pistolet P-64.
Zajście zostało spostrzeżone przez funkcjonariuszy Policji, którzy zatrzymali obu mężczyzn. Jak się okazało, Jan K. nabył nielegalnie pistolet kilka dni temu. Nie było w nim amunicji, choć był sprawny technicznie i możliwe było oddanie z niego strzału.
nie ma znaczenia, że broń była bez amunicji - dla nielegalnego posiadania broni
art. 281 kk nie może być ponieważ przemoc musi być bezpośrednio po dokonaniu kradzieży
Jan K.:
1 → art. 280 § 1 kk
2 → art. 191 § 1 kk // art. 25 § 1 kk w zw. z art. 191 § 1 kk
Marek B.:
art. 280 § 1 kk (usiłowanie)
art. 13 § 1 kk w zw. z art. art. 18 § 1 kk w zw. z art. 280 § 1 kk (ewentualnie, a Jan K. działanie w obronie koniecznej)
W nocy z 1/2 stycznia 2000 roku Jarosław K. w trakcie dokonywania włamania do hurtowni artykułów spożywczych, zauważył wewnątrz strażnika. Zaskoczony jego obecnością uderzył go mocno kilka razy ręką w tył głowy. Wskutek uderzenia strażnik upadł i stracił przytomność. W wyniku doznanych obrażeń głowy, strażnik zmarł następnego dnia.
nie ma rozboju - usiłowanie kradzieży z włamaniem i art. 156 § 3 kk → ciężki uszczerbek z nieumyślnym spowodowaniem śmierci → ponieważ miał cel - chciał uciec
art. 13 § 1 kk w zw. z art. 279 § 1 kk i art. 156 § 3 kk w zw. z art. 11 § 2 kk
Zenon Z. i Adam K. postanowili dokonać kradzieży na osobie Jadwigi G., która pracowała jako kasjerka w Spółdzielni Mieszkaniowej i często miała przy sobie duże sumy pieniędzy. Jednak Zenon Z. był osobą znaną Jadwidze G. dlatego w obawie przed rozpoznaniem, kradzieży miał dokonać sam Adam K. Zenon Z. poinformował Adama K., że dokładnie w piątek Jadwiga G. będzie miała pieniądze przy sobie i podał mu trasę, którą kobieta będzie szła do domu. Zgodnie z planem Adam K. bijąc kobietę wyrwał jej torbę ż pieniędzmi. Chwilę potem Adam K. spotkał się z Zenonem Z. i powiedział mu, że ma te pieniądze. Wówczas Zenon Z. uderzył kamieniem w głowę Adama K., doprowadzając go tym samym do nieprzytomności i zabrał mu torbę z pieniędzmi.
dwa czyny:
1 → rozbój i współsprawstwo do rozboju
Adam K. → art. 280 § 1 kk
Zenon Z. →art. 280 § 1 kk
2 → rozbój
Zenon Z. → art. 280 § 1 kk
22
Jest to jeden czyn złożony. Nawet gdyby zamiast 500 zł. było 50.000 zł. - kwalifikacja będzie taka sama → bo nie jest to typowy sposób dokonania tego rodzaju przestępstwa.
może być typ kwalifikowany art. 148 § 2 pkt 3 kk
może być typ kwalifikowany
Art. 148 § 2 pkt 1 i 3 kk
art. 148 § 2 pkt 1 i 2 kk