Bałkany, Polityka (politologia)


PROBLEMY MNIEJSZOŚCI NARODOWYCH NA BAŁKANACH

Do roku 1991 Jugosławia była najwiekszym państwem bałkańskim. Różnorodność etniczna ludności tego państwa była wynikiem długich procesów historycznych. Mieszkańcy Jugosławii byli w większosci potomkami Słowian poludniowych, którzy osiedlili się na tych terenach między V a VII wiekiem naszej ery. Z biegiem czasu różnice między poszczególnymi grupami Slowian zaczęły się pogłębiać. Słoweńcy i Chorwaci zamieszkujący pólnocno - zahcodnie obszary późniejszej Jugosławii przyjęli religię katolicką i zaczęli używać alfabetu łącińskiego, natomiast Serbowie, Czarnogórcy i Macedończycy, których siedziby znajdowały się na poludniu, przeszli na prawosławie i poslugiwali się cyrylicą - alfabetem opartym na greckiej majuskule. Narody te znalazły się więc w odmiennych obszarach kluturowych, co miało wplyw na rozwój ich tożsamości.

Serbowie i Chorwaci stworzyli w średniowieczu liczące się państwa. Chorwacja zostala jednak w końcu wchłonięta przez Węgry, a następnie weszła w skład austriackiego imperium Habsburgów. Serbia, tka jak większość Bałkanów, dostala się pod panowanie tureckie, tylko górzysta Czarnogóra broniła jeszcze przez jakiś czas swej niezalezności. Na obszarze Bośni I Hercegowiny czynniki natury politycznej i religijnej doprowadzily do nawrócenia się znacznej części ludnosci na islam. W rezultacie muzułmanie bośniaccy, choć w większości pochodzenia słowiańskiego, utworzyli odrębną grupę etniczną.

Schyłek potęgi Turcji pozwolil Austro - Węgrom zwiększyć wplywy na Balkanach i zaanektować Bośnię i Hercegowinę. Tymczasem w roku 1882 Serbia odzyskała niepodległość, a wielu Serbów dążyło do wyzwolenia innych narodów południowosłowiańskich spod rządów austriackich.

28 czerwca 1914 roku działacze organizacji terrorystycznej Młoda Bośnia przeprowadzili zamach na arcyksiącia Franciszka Ferdynanda, austriackiego następcę tronu, podczas jego wizyty w Sarajewie. To pozornie mało istotne wydarzenie doprowadziło do wybuchu I Wojny Światowej.

Klęska Austro - Węgier w roku 1918 sprawiła, ze ludy Europy południowo - wschodniej mogły samodzielnie decydować o własnym losie. W atmosferze entuzjazmu w grudniu 1918 roku powołano do życia Królestwo Serbów, Chorwatów i Słoweńców z królem serbskim jako konstytucyjną głową państwa. Wkrótce jednak ujawniły się konflikty polityczne i etniczne wywolane niezadowoleniem Chorwatów, a potem także Macedończyków z dominacji serbskiej. W odpowiedzi na to król Aleksander I (rządzący w latach 1921 - 34) zorganizował w roku 1929 zamach stanu, w wyniku którego uzyskał praktycznie władzę dyktatorską. W nadziei na to, że nazwa państwa może dać obywatelom poczucie tożsamości, zmienił ją na Jugoslawia - „państwo Slowian południowych”.

W roku 1941 Niemcy zaatakowały Jugosławię i wkrótce zajęli cały kraj. Większa część państwa została podzielona na strefy: niemiecką, włoską i węgierską. W Chorwacji ustanowiono marionetkowy rząd tzw. ustaszy pod kierownictwem Ante Pavelića. Rząd ten był odpowiedzialny za zamordowanie wielu Serbów, Żydów i Cyganów. W Jugosławii powstał bardoz silny ruch oporów, jednak podzielony był on na dwa rywalizujące ze sobą obozy. Partyzanci komunistyczni pod przywódcem Josipa Tito wyszli zwyciąsko z rywalizacji z lojlistycznymi czetnikami i po zakończeniu wojny przejęli władzę. Sprzeciw Tito wobec Stalina doprowadził w roku 1948 do opuszczenia przez Jugoslawię bloku komunistycznego. Choć Jugosławia stała się tzw. państwem niezaangażowanym, jej ustrój polityczny pozostał nie zmieniony, a rządy wciąż sprawowała partia komunistyczna.

Po wojnie Jugosławia stała się republiką federacyjną, to znaczy związkiem państw, które zachoway duży zakres samodzielności, jednak przekazały część władzy rządowi centralnemu. Federacja jugoslawiańska składała się z 6 republik - Słowenia, Chorwacja, Bośnia i Hercegowina, Serbia, Czarnogóra i Macedonia; i dwóch okręgów autonomicznych - Wojewodina i Kosowo.

Sebowie byli największą grupą etniczną w Jugosławii - stanowili ok. 36% populacji. Poza Serbią i Czarnogórą, któ®ej mieszkańcy byli blisko spokrewnieni z Serbami, Serbowie stanowili więksozść mieszkańców Wojewodiny. Silna mniejszość serbska zamieszkiwała Bośnię i Hercegowinę, Chorwację i Kosowo. Słosznie lub nie, inne grupy etniczne doszly do przekonania, ze Serbowie usilowali zdobyć dominację w państwie. Do gryp tych należeli Słoweńcy, Chorwaci, muzulmanie, Macedończycy, albańska ludność Kosowa i silna mniejszość węgierska w Wojewodinie.

Tak jak w innych państwach komunistycznych, w `socjalistycznej' Jugoslawii, w której władzę sprawował Josip Broz Tito, problemy etniczne uważano za nieistotne. Jednak pod koniec lat 70., kiedy w gospodarce jugosląwiańskiej pojawily się problemy, napięcia ujawniły się. Icj rezultatem było pogłębienie się i tak znacznych różnic w poziomie życia między bogatymi republikami zachodnimi - Śłowenią i Chorwacją, a resztą państwa. Słoweńcy i Chorwaci coraz silniej sprzeciwiali się placeniu wysokich podatków, by wspomagać biedniejsze części kraju. Był to dowód,z ę pomimo 60 lat życia w jednym państwie obywatele Jugosławii nie uważali się za jeden naród.

Od śmierci Tito w roku 1980 Jugosławią kierował zespół skladajacy się z przedstawicieli wszystkich republik i okręgów aunomicznych. Reforma Michaiła Gorbaczowa w latach 80. wywarly wplyw na sytuację w Jugosławii. Kryzys gospodarczy i napięcia etniczne w połączeniu w liberalizacją okazały się czynnikami destabilizującymi.

Pod koniec roku 1988 rząd podal się do dymisji. W Słowenii nasilily się tendencje separatystyczne. Poważne problemy etniczne nasiliły ujawniły się w Kosowie. Serbowie zamieszkujacy ten region od kilkunastu lat uskarżali się na syskryminację za strony albańskiej większości. W 1988 roku wstawil się za nimilider partii komunistycznej w Serbii, Slobodan Milosević, który rozpoczął kampanię na rzecz poddania Kosowa I wojewodiny pod bezpośrednią kontrolę serbską.

Wciąż nie ma pewności cyz Milosević marzył o stworzeniu czystej etnicznie `Wielkiej Serbii”, cyz usiłował przejąć kontrolę nad federacją. Pewne jest, ze tłumy Serbów demonstrowaly poparcie dla jego polityki. W Wojewodinie kampania miejscowych Serbów doprowadziła doobalenia członków samorządu lokalnego i zastąpienia ich ludźmi popierającymi Milosevića. Jednak Albańczycy w Kosowie wciąż przeciwstawiali się zmianom.

W roku 1989 sytuacja wciąż się pogarszała. Nowy premier, Ante Marković, usilował przeforsować reformy gospodarcze, lecz jego starania zostały zniweczone przez konflikty wewnątrz partii. Z pomoca marionetkowego zgromadzenia ustawodawczego w Kosowie Serbowie zmienili konstytucję okręgu, w praktyce znosząc jego autonomię; Albańczycy gwałtownie protestowali. Słoweńcy mogli poczuć się zagrożeni ambicjami Serbów lub też potraktowali je jako pretekst do zagrożenia wystąpienia z federacji. W dyskusji, która sę wywiązała, Chorwaci poparli Słoweńców przeciwko Serbii i Czarnogórze.]

W roku 1990 w reakcji na wydarzenia w Europie Środkowowschodniej Jugosławaińska Partia Komunistyczna zgodziła się na wprowadzenie rządów wielopartyjnych. Sama partia własciwie już się rozpadła, a jej kierownictwo w poszczególnych republikach prowadzilo niezależną politykę; była ona coraz silniej zorientowana na obronę interesów narodowych niż na utrzymanie solidarności wewnątrzpartyjnej. W wyborach, które odbyly siejeszcze w tym samym roku zreformowane partie komunistyczne osiagnęly zadawalające rezultaty w większosci regionów Jugoslawii, jednak tylko w Serbii i Czarnogórze utrzymały się przy władzy. Partia Milosevića przemianowana z komunistycznej an socjalistyczną odniosla, wraz z partiami sojuszniczymi, zdecydowane zwyciastwo w tych republikach. Znaczącym wydarzeniem była łatwa wygrana trzech partii narodowych nad komunistami w Bośni I hercegowinie.

Konflikty zaostrzaly się. Reakcją na silny opór w Kosowie byłby coraz ostrzejsze dzialania zmierzające do zniszczenia poczucia tożsamości narodowej kosowskich Albańczyków. W chorwacji mniejszość serbska (12%) zorganizowała referendum, którego uczestnicy opowiedzieli się za autonomią i po starciach z chorwackimi silami bezpieczeństwa rozpoczęla rebelię. Najsilniejszym ciosem dla państwa jugosłowiańskiego było grudniowe referendum w Słowenii, w którym zdecydowane zwycięstwo odnieśli zwolennicy ogłoszenia niepodległości.

Teraz tylko Serbia i Czarnogóra chciały utrzymania silnej, scentralizowanej federacji. Po swojej stronie miały jednak zdominowaną przez Serbów armię federalną. Kontrola nad wojskiem miała dać Serbom poważną przewagę.

W 1990 we wszystkich republikach Federacji odbyły się wolne wybory parlamentarne. W efekcie 25 czerwca 1991 Chorwacja i Słowenia ogłosiły swoją niepodległość. W związku z tym armia serbska rozpoczęła działania wojenne. Zakończyły się one dopiero na początku 1992. W związku z tym armia serbska rozpoczęła działania wojenne. Zakończyły się one dopiero na początku 1992 roku.

W wyniku tych działań zginęło ok. 10 tys. ludzi, ale niepodległość Słowenii i Chorwacji została utrzymana. 15 października 1991 niepodległość ogłosiła Bośnia i Hercegowina, co spowodowało dalsze walki, mimo przybycia wojsk ONZ. Podobnie postąpiły inne republiki. W lipcu 1995 wojska serbskie zdobyły muzułmańskie miasto Srebrenicę. Podczas masowych egzekucji Serbowie zamordowali w bestialski sposób ponad 7000 cywilów wziętych do niewoli podczas zdobywania miasta, w większości byli to mężczyźni w wieku od 12 do 77 lat. Była to największa masakra w Europie od czasów II wojny światowej.

Tzw. Nową Jugosławię tworzą obecnie tylko Serbia i Czarnogóra. 21 listopada 1995 przywódcy stron konfliktu bośniackiego, po 3 tygodniach intensywnych negocjacji w Dayton (USA), rozpoczęli rozmowy w sprawie warunków przyszłego układu pokojowego. 22 listopada, w związku z rozpoczęciem rozmów w Dayton, Rada Bezpieczeństwa ONZ podjęła decyzję o zawieszeniu sankcji wobec Jugosławii. Oficjalny układ pokojowy kończący wojnę w Bośni został podpisany 14 grudnia tegoż roku w Paryżu.

PROBLEM KOSOWA

     Kosowo zajmuje wyjątkową rolę w historii Serbii i jest postrzegana jako kolebka narodowości i państwowości. W czasach średniowiecznych kraina ta była sercem prężnego państwa serbskiego, którego kres zapoczątkowała przegrana z Turkami bitwa na Kosowym Polu 28 czerwca 1389 roku. Pod panowaniem tureckim nastąpił napływ muzułmańskich Albańczyków do Kosowa i odpływ na północ ludności serbskiej. Trend ten utrzymywał się przez kolejne stulecia. Gdy Kosowo ponownie zostało włączone do Serbii po wojnach bałkańskich w 1913 roku Albańczycy stanowili już zdecydowanie ponad połowę ludności. Ostatni cenzus przeprowadzony przez władze jugosłowiańskie w 1991 roku wykazał, że spośród 1,95 miliona mieszkańców Kosowa 82% stanowili Albańczycy, a jedynie 10% Serbowie.
     W czasie II wojny światowej Albańczycy sprzymierzyli się z okupującymi Kosowo Włochami a następnie Niemcami, czego skutkiem były krwawe walki serbsko-albańskie, trwające z mniejszą intensywnością także w II połowie lat 40. W 1945 roku Kosowo uzyskało formalną autonomię w ramach Serbskiej Republiki Jugosławii, ale nie była ona faktycznie realizowana, jako że rząd Tity przez większość okresu do 1968 roku utrzymywał stan wyjątkowy w Kosowie. Po jego zniesieniu doszło do wystąpień Albańczyków, domagających się faktycznych uprawnień autonomicznych. Belgrad przystał na niektóre żądania, m.in. zezwolił w 1970 roku na założenie uniwersytetu w Prisztinie. W 1974 roku przyjęta została nowa konstytucja Jugosławii, na mocy której Kosowo uzyskało realną i szeroką autonomię w ramach Serbii.
     Napięcie w Kosowie zaczęło jednak narastać, zwłaszcza po śmierci Tity 4 maja 1980 roku. Terytorium to było najbardziej zacofanym regionem Jugosławii, z bezrobociem sięgającym 30%. Albańczycy zdobywali coraz większą dominację demograficzną (w latach 1961-81 ich odsetek wzrósł z 67% do 77%, a Serbów zmalał z 23% do 13%), co wynikało z wyższego przyrostu naturalnego wśród Albańczyków i odpływu ludności serbskiej, ale wiele wysokich stanowisk było dla nich wciąż niedostępnych. 11 marca 1981 roku w Prisztinie doszło do protestów studenckich, które szybko przybrały na rozmiarach i nabrały charakteru politycznego; zaczęto się wówczas otwarcie domagać zjednoczenia z Albanią. Sytuacja na tyle się wkrótce zaostrzyła, że na początku kwietnia 1981 roku władze wprowadziły stan wyjątkowy. Od tego czasu w Kosowie mnożyły się akty antyserbskie, takie jak niszczenie cerkwi i napady na ludność, co wywoływało frustrację wśród Serbów.
     Na fali nastrojów antyalbańskich do władzy w Jugosławii doszedł w 1987 roku Slobodan Milosević; na szczyt hierarchii wyniosło go zdanie wypowiedziane do ludności serbskiej w Kosowie w kwietniu tego roku: „Nikt nie ma prawa was bić.” W listopadzie 1988 roku Albańczyków zajmujących wysokie stanowiska w Kosowie usunięto i zastąpiono Serbami lojalnymi wobec Milosevicia. Po kolejnych demonstracjach i strajkach Albańczyków pod koniec lutego 1989 roku wprowadzono stan wyjątkowy. 23 marca 1989 roku otoczone wojskami zgromadzenie w Kosowie zaakceptowało zmiany konstytucyjne usuwające autonomię prowincji; 28 marca zatwierdził to formalnie parlament Serbii. Wywołało to krwawe starcia policji z Albańczykami w całej prowincji.

KOSOWO W LATACH 1989-1997

     Wkrótce Albańczycy zaczęli się organizować politycznie - z inicjatywy pisarza Ibrahima Rugovy powstała Demokratyczna Liga Kosowa, która skłoniła parlament do ogłoszenia 2 lipca 1990 roku Kosowa siódmą republiką Jugosławii; Rugova został wybrany jej prezydentem. 3 dni później parlament Serbii zdymisjonował rząd Kosowa i rozwiązał lokalny parlament. 28 września 1990 roku uchwalono nową konstytucję Serbii, która faktycznie oznaczała koniec autonomii Kosowa mimo iż zawarto w niej gwarancje praw językowych, edukacyjnych i religijnych mniejszości i przewidziano działalność lokalnych instytucji politycznych i administracyjnych.
     7 września 1990 roku parlamentarzyści z Kosowa zebrali się potajemnie w Kacaniku i przyjęli konstytucję republiki Kosowa, którą określono jako suwerenne państwo w ramach Federacji Jugosławii. Albańczycy przyjęli w tym okresie formę biernego oporu, bojkotując urzędy i odmawiając płacenia podatków. Tworzyli też swoją własną administrację, która 26-30 września 1991 roku przeprowadziła referendum, w którym ponad 99% głosujących opowiedziało się za niepodległością Kosowa. 19 października 1991 roku tajny parlament Kosowa ogłosił niepodległość, która została uznana przez Albanię już 22 października. 23 grudnia 1991 roku Albańczycy z Kosowa zwrócili się do Wspólnoty Europejskiej z prośbą o uznanie niepodległości prowincji, czego jednak nie uzyskali. 24 maja 1992 roku w Kosowie przeprowadzono wybory parlamentarne i prezydenckie, w których zwyciężyła DLK i jej lider Ibrahim Rugova.
     Władze serbskie uznały wybory i wyłonione władze za nielegalne i zignorowały je. Reakcją Belgradu była kampania „serbizacji” Kosowa, w ramach której usunięto około 100 tysięcy Albańczyków z urzędów i przedsiębiorstw i promowano napływ uchodźców serbskich z Chorwacji i Bośni by zmienić strukturę demograficzną prowincji. Mimo iż Albańczycy ograniczali się cały czas do biernego oporu społeczność międzynarodowa była świadoma groźby wybuchu zbrojnego konfliktu w Kosowie, czego zwiastunem mogło być zabicie dwóch serbskich policjantów pod Glogovaciem w maju 1993 roku. W grudniu 1992 roku prezydent USA George Bush wysłał do Milosevicia list z „bożonarodzeniowym ostrzeżeniem”, grożąc akcją zbrojną w przypadku próby siłowego rozwiązania problemu Kosowa przez Belgrad. W marcu 1993 roku groźbę powtórzył kolejny prezydent USA Bill Clinton.
     Z czasem, w obliczu braku postępu w kierunku niepodległości, zwolennicy biernego oporu zaczęli tracić wpływy wśród Albańczyków w Kosowie, a popularność zaczęli zdobywać radykałowie wzywający do podjęcia walki zbrojnej. Niesprzyjająco rozwijała się ponadto sytuacja międzynarodowa - w kwietniu 1996 roku Unia Europejska uznała Federalną Relublikę Jugosławię za sukcesora dawnej Jugosławii, mimo iż wcześniej nalegano na uprzednie załatwienie problemu Kosowa. 22 kwietnia 1996 roku doszło do pierwszych czterech zaplanowanych ataków Wyzwoleńczej Armii Kosowa (Ushtria Clirimtare e Kosoves - UCK), w których zginęło 2 serbskich policjantów. Na wiosnę 1997 roku w Albanii doszło do poważnego kryzysu wewnętrznego, podczas którego zrabowano około miliona sztuk broni; skorzystała z tego UCK, przystępując do eskalacji ataków w Kosowie w drugiej połowie tego roku i nabierając coraz większej pewności siebie: 10-11 września dokonano serii 10 skoordynowanych zamachów w miejscach oddalonych od siebie o 150 kilometrów; 28 listopada trzech zamaskowanych i uzbrojonych członków UCK pojawiło się na uroczystości pogrzebowej, po raz pierwszy otwarcie prezentując się społeczeństwu i deklarując walkę o niepodległość prowincji.

1991 r. Słowenia i Chorwacja ogłosiły niepodległość. Jugosłowiańska armia federalna, w której Serbowie stanowili większość, zaatakowała Słowenię, aby stłumić ruchy niepodległościowe. Rozpoczęła tym kolejną wojnę domową. Wojska wkrótce wycofały się ze Słowenii i po 10 dniach wojna przeniosła się na teren Chorwacji, gdzie trwała do 1992 r. W czasie wojny zginęło tysiące ludzi, wielu zostało uchodźcami. W 1991 r. niepodległość ogłosiła Macedonia oraz Bośnia i Hercegowina, zamieszkiwana przez Muzułmanów (43%), Serbów (31%) i Chorwatów (17%). Przyczyniło się to ostatecznie do rozpadu Jugosławii. Zajmujący około 70% terytorium Bośni i Hercegowiny Serbowie chcieli utworzyć własne państwo. Początkowo Muzułmanie i Chorwaci byli zmuszani do opuszczania pewnych części kraju, a w stopniowo metody stosowane przez Serbów stały się bardziej radykalne - dochodziło do masowych mordów na ludności cywilnej. W IV 1992 r. Serbia i Czarnogóra ogłosiły powstanie Federalnej Republiki Jugosławii. Nowo utworzone państwo udzieliło poparcia Serbom w Bośni i Hercegowinie i zachęcało Serbów bośniackich do przyłączenia zamieszkałych przez nich terenów do Jugosławii. W odpowiedzi na to zostało nałożone przez Radę Bezpieczeństwa ONZ embargo handlowe i sankcje ekonomiczne, które doprowadziły do załamania gospodarki kraju. W latach 1992-1995 w wyniku wojny miedzy Serbami, Chorwatami, a Muzułmanami zamieszkującymi Bośnie i Hercegowinę, 3,7 mln ludzi zostaje uchodźcami. 21 XI 1995 r. w Dayton w USA spotkali się przywódcy walczących ze sobą stron. Podczas kilku tygodni negocjacji omówiono warunki porozumienia. Układ pokojowy został podpisany 14 XII 1995 r., co zakończyło wojnę w Bośni i Hercegowinie. Po podpisaniu porozumienia Rada Bezpieczeństwa ONZ zaczęła stopniowo znosić wcześniej nałożone sankcje. Na skutek wojny domowej w Jugosławii i rozpadu kraju ukształtowały się nowe państwa: Słowenia, Chorwacja, Bośnia i Hercegowina, Macedonia i nowe państwo Jugosławia, które objęło Serbię, Czarnogórę, a także Wojwodinę i Kosowo. Podczas rozpadu Jugosławii Albańczycy, którzy stanowili większość ludności Kosowa, zażądali niepodległości. Niepodległość została ogłoszona przez parlament Kosowa już w 1990 r., na co Serbowie odpowiedzieli zniesieniem autonomii okręgu. Konflikt zaostrzał się. W 1992 r. w Kosowie przeprowadzono wybory, ustanowiono własny parlament i prezydenta, co nie zostało uznane przez Serbię. W Kosowie powstały oddziały partyzanckie Wyzwoleńcza Armia Kosowa (UCK), które zaczęły przeprowadzać zamachy terrorystyczne.

 Na początku 1998 roku serbska policja zintensyfikowała swoje działania w Kosowie; po raz pierwszy do akcji weszła też armia jugosłowiańska. Belgrad mógł odczytać jako przyzwolenie na rozprawę z kosowskimi separatystami wypowiedź specjalnego wysłannika USA Roberta Gelbarda w Prisztinie 22 lutego 1998 roku - powiedział on, że akcje UCK są uważane za terrorystyczne, czemu USA przeciwstawia się w każdym przypadku. Na początku marca 1998 roku doszło do ataku na siedzibę klanu Jaszari w Prekazie, w którym zginęło 53 Albańczyków, w większości cywile. 9 marca w Londynie zebrali się ministrowie spraw zagranicznych państw Grupy Kontaktowej, złożonej z USA, Rosji, Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Włoch. Wezwano Belgrad do zaprzestania pacyfikacji Kosowa w ciągu 10 dni, umożliwienia działalności organizacjom humanitarnym i podjęcia dialogu z Albańczykami. Grupa Kontaktowa spotkała się ponownie w Bonn 25 marca i ustaliła wprowadzenie embarga na dostawy broni do Jugosławii, co zostało uchwalone przez Radę Bezpieczeństwa ONZ 31 marca w rezolucji nr 1160. Tymczasem 22 marca odbyły się nieoficjalne wybory prezydenckie i parlamentarne w Kosowie, w których ponownie zwyciężył będący jedynym kandydatem Rugova oraz jego DLK.
     W kwietniu Jugosławia zamknęła granicę z Albanią, dążąc do odcięcia UCK od zródła broni. 23 kwietnia w Serbii przeprowadzono w Serbii referendum, w którym 95% głosujących wypowiedziało się przeciw mediacji zagranicznej w Kosowie. Zaangażowanie społeczności międzynarodowej było jednak coraz większe. 29 kwietnia Grupa Kontaktowa ustaliła zamrożenie serbskich i jugosłowiańskich aktywów zagranicznych w razie braku kroków ze strony Belgradu do 9 maja, jednak decyzji tej nie wprowadziła w życie Rosja. Następnie dzięki dyplomacji wahadłowej amerykańskiego wysłannika Richarda Holbrooke'a 15 maja w Belgradzie doszło do pierwszego spotkania Rugovy i Milosevicia, na którym przewidziano cotygodniowe spotkania zespołów negocjacyjnych; dialog ten urwał się jednak po zaledwie jednym spotkaniu.
     29 maja Rugova spotkał się w Białym Domu z prezydentem USA Billem Clintonem, rzekomo uzyskując zapewnienie, że Zachód nie dopuści do „kolejnej Bośni.” Na Zachodzie zaczęto coraz bardziej dopuszczać możliwość interwencji zbrojnej. 11 czerwca ministrowie obrony NATO postanowili rozpocząć planowanie takiej ewentualności, a w kilka dni później 85 samolotów NATO przeleciało nad Albanią i Macedonią w pokazie siły pod adresem Belgradu. 16 czerwca Milosević spotkał się w Moskwie z prezydentem Rosji Borysem Jelcynem i wyraził gotowość do rozmów z Albańczykami oraz obiecał, że albańscy cywile nie będą represjonowani. Jednak konflikt w Kosowie jeszcze bardziej się zaostrzył, jako że siły serbskie przeszły do skutecznej letniej kontrofensywy, czego skutkiem była ucieczka ze swoich domów wielu tysięcy Albańczyków.
     23 września 1998 roku Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła rezolucję nr 1199, wzywającą do wstrzymania działań wojennych w Kosowie, wycofania przez Serbię jednostek używanych do represjonowania cywilów, umożliwienia międzynarodowego monitoringu sytuacji w Kosowie, umożliwienia uchodźcom powrotu do swoich domów i zezwolenia na nieskrępowaną działalność organizacjom humanitarnym. Podkreślono przy tym, że nie podjęcie takich działań spowoduje rozważenie „dodatkowych środków” w celu utrzymania pokoju i stabilności w regionie. 28 września Belgrad ogłosił zakończenie operacji przeciw UCK, 8 października również UCK ogłosiła zawieszenie broni, ale walki trwały dalej. 13 października Holbrooke i Milosević zawarli porozumienie o zastosowaniu się Belgradu do żądań RB ONZ, wprowadzeniu do Kosowa 2-tysięcznej misji weryfikacyjnej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) i obserwacji powietrznej przez samoloty NATO.
     Żadna ze stron konfliktu nie stosowała się w pełni do powyższych porozumień, np. 14 grudnia wojska jugosłowiańskie zabiły 36 członków UCK przekraczających granicę z Albanią, a 17 grudnia z rąk UCK zginął wiceburmistrz Kosowego Pola Zvonko Bojanić. Obie strony odrzuciły też proponowany przez dyplomację amerykańską i europejską plan autonomii Kosowa. 15 stycznia 1999 roku doszło do głośnej masakry we wsi Racak, gdzie znaleziono zwłoki 45 Albańczyków; według Belgradu byli to partyzanci, według UCK - niewinni cywile.

 Grupa Kontaktowa wezwała obie strony konfliktu do podjęcia rokowań, które rozpoczęły się w zamku Rambouillet pod Paryżem 6 lutego 1999 roku. Ich podstawą był plan amerykańskiego dyplomaty Christophera Hilla, zakładający samorządność Kosowa (własne władze ustawodawcze, wykonawcze i sądownicze oraz siły policyjne) w ramach Jugosławii, rozbrojenie UCK i wycofanie wojsk i policji serbskiej. 23 lutego Albańczycy przystali warunkowo na plan autonomii, a Serbowie - na na rozważenie międzynarodowej obecności w Kosowie. 15 marca negocjacje wznowiono w Paryżu. 18 marca Albańczycy podpisali plan autonomii wypracowany w Rambouillet, ale delegacja serbska odmówiła złożenia podpisu, głównie z powodu żądania umożliwienia siłom międzynarodowym na swobodne poruszanie się po całej Jugosławii oraz przystania na referendum niepodległościowe w ciągu 3 lat. OBWE postanowiła natychmiast wycofać swoich obserwatorów.
     Gdy spotkanie ostatniej szansy Holbrooke'a z Miloseviciem 22 marca zakończyło się fiaskiem, 24 marca 1999 roku NATO rozpoczęło kampanię bombardowania Jugosławii. Był to pierwszy w historii NATO atak zbrojny na inne państwo. 27 maja 1999 roku Międzynarodowy Trybunał Karny dla b. Jugosławii oskarżył Milosevicia (jako pierwszego urzędującego szefa państwa w historii) o zbrodnie popełnione w Kosowie. 3 czerwca 1999 roku Belgrad zaakceptował plan pokojowy przygotowany przez Grupę G-8, w porównaniu z Rambouillet nie zawierający postanowień o referendum i zakładający autonomię Kosowa w ramach Jugosławii. 9 czerwca w Kumanowej w Macedonii podpisano porozumienie techniczne między NATO a armią jugosłowiańską.

 10 czerwca 1999 roku NATO zakończyło naloty na Jugosławię, a RB ONZ uchwaliła rezolucję nr 1244 o warunkach przywrócenia pokoju w Jugosławii. Zgodnie z jej postanowieniami wojska serbskie opuściły Kosowo, a odpowiedzialność za utrzymanie bezpieczeństwa i porządku w prowincji przejęły siły KFOR, złożone głównie z oddziałów NATO, ale też Rosji. W celu zarządzania prowincją utworzono Misję ONZ w Kosowie (UNMIK), na czele której stanął Francuz Bernard Kouchner. Albańscy uchodźcy zaczęli masowo powracać z obozów w Albanii i Macedonii, natomiast około 200 tysięcy serbskich cywilów postanowiło opuścić prowincję. 20 września 1999 roku KFOR zaakceptował oświadczenie UCK o samorozbrojeniu, zaś następnego dnia decyzją UNMIK albańscy weterani zostali przydzieleni do Korpusu Ochrony Kosowa. W rzeczywistości UCK zachowała posiadany arsenał, a walki między Albańczykami a Serbami nie ustały. UCK była nawet w stanie rozszerzyć obszar działalności, powołując Armię Wyzwolenia Preseva, Medvedji i Bujanovaca (UCPMB), dążącą do secesji tych obszarów, leżących w południowej Serbii i przyłączenia do Kosowa.
     28 października 2000 roku wyborami samorządowymi rozpoczęto budowę lokalnych instytucji w Kosowie. Przy całkowitym bojkocie ze strony ludności serbskiej zwyciężyła w nich Demokratyczna Liga Kosowa, pokonując zdecydowanie Demokratyczną Partię Kosowa na czele z byłym liderem UCK Hashimem Thacim. W przeprowadzonych 17 listopada 2001 roku wyborach do lokalnego zgromadzenia udział wzięły już wszystkie grupy etniczne, a zwyciężyła ponownie DLK przed DPK i koalicją serbską Povratak. Po długich sporach o obsadę czołowych stanowisk, 4 marca 2002 roku zgromadzenie wybrało Rugovę na pierwszego prezydenta, a pierwszym premierem Kosowa został Bajram Rexhepi z DPK. Najważniejsze kompetencje (sprawy zagraniczne, bezpieczeństwo, przyszłość prowincji) zgodnie z ogłoszonymi 15 maja 2001 „ramami konstytucyjnymi samorządu tymczasowego” zachował szef UNMIK, co nierzadko prowadziło do sporów z lokalnymi władzami. Ponadto parlament w Prisztinie bywał bojkotowany przez polityków serbskich. W Mitrovicy doszło do de facto podziału, jako że w północnej części miasta Serbowie utworzyli własne instytucje, bojkotujące tymczasowe władze prowincji.
     10 grudnia 2003 grudnia szef misji UNMIK Harri Holkeri przedstawił „Standardy dla Kosowa”, plan określający 109 celów do realizacji przez UNMIK i władze tymczasowe, aby zapewnić powstanie multietnicznego, demokratycznego i stabilnego Kosowa odpowiadającego standardom europejskim, a następnie podjąć negocjacje w sprawie statusu końcowego prowincji. 31 marca 2004 roku Holkeri ogłosił plan implementacji standardów w atmosferze napięcia po tym jak 17 marca 2004 roku doszło do największego wybuchu albańsko-serbskiej przemocy w Kosowie od wojny w 1999 roku: w kilkudniowych zamieszkach śmierć poniosło 19 osób, a 900 zostało rannych. Zajścia te znacznie osłabiły wiarygodność sił KFOR i administracji UNMIK wśród ludności serbskiej, która następnie zbojkotowała wybory do zgromadzenia lokalnego 23 października 2004 roku. Zwycięstwo ponownie przypadło DLK przed DPK. 3 grudnia 2004 roku Rugova ponownie został wybrany przez parlament na prezydenta, a na premiera desygnowano Ramusha Haradinaja, szefa Sojuszu dla Przyszłości Kosowa i byłego regionalnego dowódcę UCK. 8 marca 2005 roku Haradinaj podał się do dymisji w związku z wytoczeniem wobec niego zarzutów o popełnienie zbrodni wojennych podczas wojny w Kosowie przez Międzynarodowy Trybunał Karny dla b. Jugosławii. Nowym szefem rządu został Bajram Kosumi.
     7 października 2005 roku Kai Eide, specjalny wysłannik ONZ monitorujący wypełnianie postawionych w grudniu 2003 roku standardów, zarekomendował podjęcie negocjacji międzynarodowych w sprawie końcowego statusu Kosowa, mimo bardzo krytycznej oceny postępu w budowie społeczeństwa multietnicznego. 24 października RB ONZ poparła tę rekomendację i 1 listopada 2005 roku sekretarz generalny ONZ Kofi Annan mianował byłego prezydenta Finlandii Martti Ahtisaariego specjalnym wysłannikiem ds. negocjacji w sprawie przyszłego statusu Kosowa.
     Śmierć prezydenta Kosowa Ibrahima Rugovy 21 stycznia 2006 roku spowodowała przełożenie zaplanowanej na 25 stycznia pierwszej rundy rozmów w sprawie przyszłości Kosowa. 10 lutego 2006 roku zgromadzenie w Prisztinie wybrało na prezydenta Fatmira Sejdiu z DLK, a 10 marca premierem został Agim Ceku, były dowódca jednostki UCK. Negocjacje albańsko-serbskie na temat przyszłości Kosowa rozpoczęły się w Wiedniu 20 lutego 2006 roku w momencie, gdy coraz większa część społeczności międzynarodowej zaczęła popierać koncepcję niepodległości prowincji. 24 lipca 2006 roku w Wiedniu doszło do spotkania przywództwa Albańczyków z Kosowa (Sejdiu i Ceku) z prezydentem Serbii Borisem Tadiciem i premierem Vojislavem Kostunicą, po którym Ahtisaari stwierdził, że strony są „najdalej jak to możliwe: Belgrad zaakceptowałby wszystkich oprócz niepodległości, podczas gdy Albańczycy nie zaakceptują niczego innego niż niepodległość.” 20 września 2006 roku Grupa Kontaktowa poleciła Ahtisaariemu szybkie przygotowanie planu ostatecznego statusu Kosowa, krytykując Belgrad za „obstrukcję” negocjacji.
     Ahtisaari przedstawił swoją propozycję 2 lutego 2007 roku. Zakłada ona nadanie prowincji wielu atrybutów państwowości (m.in. flagi, hymnu, konstytucji, armii, prawa do wstępowania do organizacji międzynarodowych) bez natychmiastowego uzyskania suwerenności i powołanie międzynarodowego administratora na kształt Bośni w okresie przejściowym. Serbia natychmiast odrzuciła plan Ahtisaariego, podczas gdy Albańczycy z Kosowa poparli go z zastrzeżeniami. Serbia uzyskała poparcie Rosji, która zapowiedziała że zablokuje jakiekolwiek rozwiązanie narzucone Serbii bez jej zgody. W obliczu impasu 10 marca 2007 roku Ahtisaari ogłosił wyczerpanie negocjacji albańsko-serbskich, a 26 marca 2007 roku przedłożył RB ONZ raport, w którym zarekomendował niepodległość jako „jedyną wykonalną opcję dla stabilnego politycznie i sprawnego gospodarczo Kosowa”, zaznaczając że powinna być ona nadzorowana przez reprezentanta społeczności międzynarodowej. Rozpoczęły się prace nad przygotowaniem stosownej rezolucji RB ONZ, czemu sprzeciwiała się Rosja, nalegająca na dalsze rozmowy z Serbią. Z drugiej strony 10 czerwca 2007 roku podczas wizyty w Albanii prezydent USA George W. Bush stwierdził, że Kosowo „raczej wcześniej niż później” powinno uzyskać niepodległość.
     30 sierpnia 2007 roku w Wiedniu rozpoczęły się nowe bezpośrednie negocjacje między Serbami a Albańczykami z Kosowa, które w założeniu miały przynieść rozwiązanie do 10 grudnia. Premier Kosowa Agim Ceku od razu oświadczył, że rozmowy muszą prowadzić do niepodległości, grożąc unilateralnym jej ogłoszeniem w przypadku fiaska negocjacji. Stanowisko Serbii wobec takiej ewentualności nie było jasne. 6 września w wywiadzie opublikowanym przez International Herald Tribune sekretarz ds. Kosowa Dusan Prokorović oświadczył, że rozważane jest 16 różnych opcji, w tym wprowadzenie wojsk do prowincji. Tego samego dnia w Financial Times minister spraw zagranicznych Vuk Jeremić stwierdził, że Serbia „nie przyczyni się do destabilizacji środkami wojskowymi.” 27 września w przemówieniu na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ prezydent Serbii Boris Tadić ostrzegł, że jednostronna deklaracja niepodległości Kosowa byłaby niebezpiecznym precedensem burzącym międzynarodowy porządek prawny i grożącym destabilizacją wielu regionów świata. 28 września w Nowym Jorku odbyło się krótkie spotkanie przywódców Serbii i Albańczyków z Kosowa w obecności mediatorów USA, UE i Rosji, które nie dało żadnych rezultatów. W dalszym toku negocjacji Albańczycy podkreślali, że nie interesuje ich nic innego jak niepodległość, natomiast Serbowie oferowali „autonomię o największym stopniu na świecie”, przytaczając różne wzorce, np. Hongkongu i Wysp Alandzkich. Tymczasem na początku października 2007 roku w telewizji ukazały się zdjęcia zamaskowanych osób przedstawiających się jako Albańska Armia Narodowa, grożących atakiem na wojska serbskie jeśli wkroczą one do Kosowa.
     17 listopada 2007 w Kosowie odbyły się wybory parlamentarne, w których największe poparcie uzyskała zdecydowanie proniepodległościowa Demokratyczna Partia Kosowa (DPK) kierowana przez Hashima Thaciego. 26-28 listopada 2007 roku w austriackim Baden odbyła się ostatnia runda rozmów w sprawie Kosowa, która również nie przyniosła postępu, aczkolwiek mediatorzy uzyskali zobowiązanie obu stron do nie stosowania przemocy. 29 listopada minister obrony Serbii Dragan Sutanovać wyraźnie oświadczył, że Belgrad nie zamierza przeprowadzić interwencji militarnej w przypadku ogłoszenia niepodległości przez Albańczyków z Kosowa. 7 grudnia 2007 roku mediatorzy z USA, Rosji i Unii Europejskiej przedłożyli sekretarzowi generalnemu ONZ raport, w którym stwierdzili, że negocjacje w sprawie przyszłości Kosowa zakończyły się fiaskiem, gdyż żadna ze stron „nie była skłonna złagodzić swojego stanowiska w fundamentalnej kwestii suwerenności.”
     Termin 10 grudnia upłynął więc bez porozumienia, ale Albańczycy z Kosowa nie spełnili wcześniejszych gróźb natychmiastowego ogłoszenia niepodległości, zapowiadając w zamian rozpoczęcie negocjacji z partnerami międzynarodowymi w sprawie koordynacji kroków zmierzających do ogłoszenia deklaracji niepodległości. Prezydent Serbii Boris Tadić oświadczył natomiast, że Serbia będzie starać się o uzyskanie opinii Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (MTS) w sprawie Kosowa. 19 grudnia 2007 roku w Radzie Bezpieczeństwa ONZ odbyła się debata w sprawie Kosowa, na której przemówienia wygłosili premier Serbii Vojislav Kostunica i prezydent Kosowa Fatmir Sejdiu, ale i ona nie przyniosła przełomu. Po debacie przedstawiciele USA i państw europejskich wydali wspólne oświadczenie, stwierdzające że „potencjał negocjacyjny został wyczerpany” i że należy przystąpić do realizacji planu Ahtisaariego. Odmienne stanowisko zajął rosyjski ambasador Witalij Czurkin.
     Jeszcze w grudniu po obu stronach zaczęły się przygotowywania do nieuchronnej w tym momencie deklaracji niepodległości Kosowa. Belgrad otworzył w Kosowskiej Mitrowicy biuro rządowe mające obsługiwać ludność serbską w Kosowie, a 26 grudnia 2007 roku parlament Serbii przyjął rezolucję, w której zagroził rewizją stosunków dyplomatycznych z państwami, które uznają niepodległe Kosowo i zaznaczył, że wszelkie porozumienia międzynarodowe podpisane przez Serbię (wymieniając explicite porozumienie o stabilizacji i stowarzyszeniu z Unią Europejską) muszą „zachowywać suwerenność i integralność terytorialną” kraju.
     14 grudnia 2007 roku przywódcy państw UE postanawili na szczycie w Brukseli o wysłaniu do Kosowa misji policyjno-administracyjnej w sile 1800 funkcjonariuszy. W reakcji 3 stycznia 2008 roku premier Kostunica w pisemnym oświadczeniu stwierdził, że UE musi wybrać między partnerstwem z Serbią, którego wyrazem będzie podpisanie porozumienia o stabilizacji i stowarzyszeniu, a stworzeniem „quasi-państwa na terytorium serbskim” poprzez wysłanie do Kosowa misji z zamiarem implementacji planu niepodległości prowincji.
     9 stycznia 2008 roku lider DPK Hashim Thaci został wybrany przez parlament Kosowa na szefa rządu koalicyjnego i zapowiedział ogłoszenie niepodległości prowincji w ciągu kilku tygodni. 14 stycznia rząd Serbii poinformował o przyjęciu tajnego planu działania w przypadku jednostronnego ogłoszenia niepodległości przez Albańczyków z Kosowa, a 16 stycznia prezydent Tadić powiedział na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ, że Serbia nigdy nie uzna niepodległości Kosowa, ale ograniczy się do środków demokratycznych, prawnych i dyplomatycznych w dążeniu do zachowania integralności terytorialnej i suwerenności kraju. Tadić ponownie przedstawił stanowisko serbskie 8 lutego w przemówieniu na konferencji bezpieczeństwa w Monachium, gdzie zaapelował także o podjęcie nowych negocjacji. Dzień wcześniej miało zostać podpisane tymczasowe porozumienie o współpracy politycznej, wizowej i handlowej Serbii z UE, ale nie doszło do tego wskutek sprzeciwu części serbskich polityków, w tym premiera Kostunicy.
     14 lutego 2008 roku Kostunica oświadczył, że „Kosowo należy tylko i wyłącznie do Serbii” i że nie wchodzi w grę nawet jakiekolwiek pośrednie uznanie secesji tego terytorium. Rząd Serbii równocześnie uznał a priori deklarację niepodległości Kosowa za nieważną, a minister spraw zagranicznych Serbii Vuk Jeremić podczas debaty w Radzie Bezpieczeństwa ONZ zapowiedział podjęcie przez Belgrad wszelkich środków gospodarczych, politycznych i dyplomatycznych, by zapobiec oderwaniu się Kosowa. Debata w RB ONZ nie wprowadziła nic nowego i 17 lutego 2008 roku parlament Kosowa na specjalnej sesji jednomyślnie (109-0, przy bojkocie posiedzenia przez 11 przedstawicieli serbskich) uchwalił 12-punktową deklarację niepodległości prowincji. Władze serbskie natychmiast odrzuciły ją, zapowiadając pokojowe przeciwdziałanie dążeniom Albańczyków z Kosowa. Deklarację niepodległości Kosowa potępiła też Rosja, wzywając ONZ do jej anulowania. Jednak już 18 lutego czołowe mocarstwa, tj. USA, Francja, Niemcy i Wielka Brytania, formalnie uznały lub zapowiedziały szybkie uznanie niepodległości Kosowa.

Konflikt w Kosowie trwa od wiosny 1998 r. Serbskie wojsko i policja prowadzą działania przeciw rosnącej w siłę separatystycznej albańskiej partyzantce. Cierpią na tym cywile. Społeczność międzynarodowa poszukiwała kompromisu między stroną serbską a albańską (między innymi rokowania prowadzone w Rambouillet pod Paryżem), niestety bezskutecznie. Kwatera Główna NATO podjęła 23 marca 1999 r. decyzję o rozpoczęciu działań zbrojnych. Korzystając z wojny z NATO, serbskie siły w Kosowie dokonują mordów na Albańczykach. Działania Miloszevicia są kulminacją ponad dziesiąciu lat posługiwania się etniczną i narodową nienawiścią. Miała ona usprawiedliwiać wypędzanie i mordowanie niewinnych cywili, by otworzyć dzisiejszemu prezydentowi Jugosławii drogę do absolutnej władzy. Miloszević przed 12 laty zdobył władzę w komunistycznej Serbii, wykorzystując frustrację kosowskich- i nie tylko -Serbów wobec rosnącej liczby Albańczyków w Kosowie. Dla Serbów bowiem Kosowo jest świętą kolebką ich państwa i kultury. Sojusz chce zmusić Miloszevicia, by zaprzestał pacyfikacji albańskich wiosek w Kosowie i zgodził się na plan pokojowy, dający szeroką autonomię tej serbskiej prowincji. Atak NATO spotkał się z krytyką, ale stwierdzenie, że nie należało uderzać, stanowiłoby złą odpowiedź. Po procederze serbskiego ludobójstwa w Bośni nic nie usprawiedliwiałoby ponownej bezczynności Zachodu. Jak powiedział Bronisław Geremek na sesji Komisji Praw Człowieka ONZ - żadne państwo nie jest wyspą.

Interwencja w Kosowie jest pierwszym w historii aktem wojny w obronie praw człowieka. Ofensywa serbska powodowała masową ucieczkę albańskich cywili. Już w pierwszych dniach konfliktu było ich 25 tys. Tymczasem z Jugosławii ewakuowały się amerykańskie organizacje humanitarne oraz Wysoki Komisariat ds. Uchodźców (UNHCR). Celem operacji NATO jest osłabienie jugosłowiańskiej armii i sił specjalnych policji, by zapobiec dalszym ludzkim cierpieniom, dalszym prześladowaniom i przemocy wobec cywilnej ludności Kosowa oraz by zmniejszyć zdolność sił jugosłowiańskich do szkodzenia ludności. Serbia wydaliła ze swojego terytorium dziennikarzy z ośmiu państw, które brały udział w ataku. By powstrzymać czystki etniczne w Kosowie NATO 29 marca 1999 r. przeszło do drugiej fazy ataku: nalotów niszczących uzbrojenie armii i policji w samym Kosowie. Serbowie rozpętali w Kosowie terror. Policja i paramilitarne bojówki przeczesywały albańskie domy zabijając ludzi. W Prisztinie spalono biura głównych albańskich partii i redakcje albańskich gazet. W Albanii albańscy uchodźcy z ogarniętej wojną prowincji twierdzili, że na ich oczach Serbowie spalili wioski i rozstrzelali kilkunastu ludzi. Albańczycy stanowili 90% ludności Kosowa, Belgrad zaś chciał wyczyścić graniczącą z Serbią północ prowincji z ludności albańskiej. Uchodźcy z całego Kosowa trafiają do Czarnogóry, Macedonii, Albanii. Państwa te zwróciły się do społeczności międzynarodowej o pomoc. Według NATO

Serbowie używali też "żywych tarcz" - cywili - do osłony strategicznych celów w Kosowie. Z alarmujących opowieści uciekinierów wynika, że serbscy żołnierze oddzielają mężczyzn w wieku poborowym od rodzin i zabierają w nieznanym kierunku. Liczba uchodźców rośnie z dnia na dzień. Serbowie palą dokumenty wypędzanych Albańczyków, nawet tablice rejestracyjne pojazdów, aby ludzie nie mogli udowodnić, że byli obywatelami Jugosławii. 80% uchodźców to kobiety, dzieci i starcy; mężczyźni ukrywają się w górach. Ludzie ci docierają na granice sąsiednich państw często na piechotę - są więc wyczerpani, głodni, przerażeni sytuacją, często zrozpaczeni po stracie bliskich. Liczba albańskich uchodźców z ogarniętego chaosem Kosowa w ciagu ośmiu dni bombardowań NATO sięgnęła 150 tys. Po kosowskiej stronie przejścia granicznego ciągną się kilkudziesięciokilometrowe kolejki. Istny koszmar.
Dziś jest Kosowo, ale niedawno była Bośnia. W historii Jugosławii nie tylko Serbowie stosowali w Bośni czystki etniczne, choć znaczna większość uchodźców została wypędzona właśnie przez nich. Również Chorwaci, a potem również muzułmanie, wzorując się na Serbach, oczyszczali tereny pod swoją kontrolą. Operacje czyszczenia etnicznego przebiegają zazwyczaj w trzech fazach. W pierwszej paramilitarne bojówki zdobywały mieszane etnicznie miejscowości, mordując obcych i grabiąc ich mienie. Często cała ludność, bez różnicy narodowości, na wszelki wypadek uciekała w las przed wejściem bojówek. W drugiej fazie w zorganizowanych łapankach aresztowano i osadzano w obozach obcą elitę polityczną, gospodarczą, intelektualną i duchową. Więźniowie obozów byli systematycznie poniżani, bici, torturowani i mordowani, a wieść o ich traktowaniu rozchodziła się szeroko - budując, wraz z kampanią terroru, atmosferę skrajnego zastraszenia. Gdy terror osiągał szczyt, rozpoczynała się trzecia faza - masowych "dobrowolnych" wyjazdów obcych na drugą stronę linii frontu lub za granicę. Uchodźcy byli zmuszani do pozostawienia całego swojego dobytku i podpisania oświadczenia, że wyjeżdżają dobrowolnie i bez zamiaru powrotu. Czystki etniczne w b. Jugosławii podczas wojen lat 90 były - odroczoną o dwa pokolenia- odpowiedzią na czystki etniczne z czasów II wojny.

Prawo międzynarodowe uznaje mordowanie i wypędzanie ludności ze względu na pochodzenie etniczne za zbrodnię ludobójstwa. 31 marca Serbowie ujęli trzech amerykańskich żołnierzy. Belgradzka telewizja pokazała ich - pobitych i przygnębionych. Belgrad chciał postawić ich przed sądem wojennym, co było by bezpodstawne - NATO ostro zaprotestowało. Tymczasem działa most powietrzny, w Tiranie i Skopie lądują samoloty z pomocą dla uchodźców. Kilkadziesiąt tysięcy uchodźców koczowało na "ziemi niczyjej" między Jugosławia i Macedonią. Brakuje namiotów, ludzie śpią pod gołym niebem. Czekali na samoloty, które zabiorą ich na Zachód. Macedonia nie chciała wpuścić większej liczby uchodźców bojąc się zachwiania równowagi pomiędzy macedońską większością i 30% albańską mniejszością. Apelowała do innych państw, by przyjęły uchodźców. Na "ziemi niczyjej" wyrosły setki szałasów, zbudowanych z tego co było pod ręką: tektury, gałęzi, folii. Ulewne deszcze zamieniły obóz w grzęzawisko. Z błotem mieszały się resztki jedzenia i ekskrementy. Nie było sanitariatów. Obóz wypełniał gryzący dym z setek, może tysięcy ognisk. Organizacje humanitarne nie nastarczają z pomocą. Uchodźcy biją się o rzucane w tłum z ciężarówek racje jedzenia. ONZ obawia się, że wkrótce wybuchną epidemie. Uchodźcy umierają z wyczerpania, stresu i chorób. Relacje uchodźców są zgodne - uciekają nie przed nalotami, jak twierdzi Belgrad, ale zostali wypędzeni przez serbskie bojówki i policję. Państwa zapowiadają pomoc: Niemcy są gotowi przyjąć 40 tys. osób, USA 20 tys., Grecja 5 tys., Norwegia 6 tys., Kanada 5 tys. 6 kwietnia, z okazji zbliżających się świąt prawosławnych, władze Serbii i Jugosławii ogłosiły jednostronne zawieszenie broni w starciach z Wyzwoleńczą Armią Kosowa. Deklarowały gotowość wycofania wojsk i wzywały do powrotu albańskich uchodźców. Biały Dom nie był zainteresowany takim zawieszeniem broni. Naloty NATO skończą się, gdy prezydent Miloszević wycofa wojsko z Kosowa oraz zgodzi się na stacjonowanie tam międzynarodowych sił pokojowych dla ochrony nie tylko Albańczyków, ale i Serbów. Straty związane z wojną ponoszą nie tylko Albańscy uchodźcy, rozszerzenie nalotów niosło dramatyczne koszty : pociski NATO nie zawsze osiągają cel, czasami trafiają w zabudowę mieszkalną - ginie cywilna ludność. Prisztina, miasto, które liczyło 300 tys. osób, jest puste. Tymczasem w nocy z 6 na 7 kwietnia Serbowie zamknęli granicę Kosowa z Albanią. Z przejść granicznych zniknęły tłumy. Część Albańczyków zdołała przedostać się za granicę, część została cofnięta w głąb Kosowa. Wywiad NATO zbiera dowody na popełnienie zbrodni wojennych w Kosowie, zostaną one przekazane do Trybunału w Hadze. Wśród oskarżonych może się znaleźć prezydent Miloszević. Albańczycy trafiają z obozów wprost na płytę lotniska, są brudni i zmęczeni, odlatują do państw które zaoferowały im pomoc. Liczba uchodźców stale wzrasta, przechodzą oni granicę nawet nielegalnie. Obozy, w których zatrzymują się uchodźcy pękają w szwach, brakuje wszystkiego. Natomiast z Kosowa docierają coraz gorsze wiadomości. Międzynarodowy Trybunał w Hadze gromadzi dowody i relacje świadków na temat masakr ludności albańskiej. Serbskie oddziały dokonały najprawdopodobniej masowych morderstw. Są na to wiarygodne dowody, ale Trybunał wciąż zbiera relacje świadków, które są tym ważniejsze, że Serbowie mogą starać się zatrzeć wszelkie ślady zbrodni. Słuchającemu napływających informacji nasuwa się pytanie: czy podjęte środki są wystarczające, aby położyć kres zbrodniom i łamaniu praw człowieka. 

Kosowo zostało zasiedlone przez Serbów w VII wieku n.e. Prowincja ta stanowiła serce państwa serbskiego w czasach jego największej potęgi, w XIV wieku. Jest ona  postrzegana przez Serbów jako kolebka ich narodowości. Na równinach Kosowa rozegrała się dwudniowa bitwa zajmująca poczesne miejsce w świadomości narodowej Serbów, w 1389 roku armia serbska została w bitwie na Kosowym Polu pobita przez Turków. Był to początek końca Serbii, która broniła się na tych obszarach jeszcze 70 lat. Gdy w 1459 roku padły ostatnie punkty oporu, zaczął się okres panowania tureckiego. Turcy prowadzili politykę przesiedlania podbitych ludów tak aby lepiej kontrolować swoje zdobycze. Już w szesnastym wieku część Serbów została zmuszona do emigracji na północ, do Bośni i Wojwodiny, natomiast na ich miejsce Turcy sprowadzili muzułmańskich Albańczyków. W ten sposób około 1600 roku znaczna część ludności była już muzułmańska. Był to początek zmian narodowościowych na tym obszarze.

Serbia odzyskała niepodległość w roku 1878 jednakże Kosowo nadal pozostało poza jej granicami. Prowincja ta podzielona została pomiędzy Serbię i Czarnogórę podczas wojen bałkańskich w latach 1912 - 1913. Wówczas już miejscowi Albańczycy nazwani Kosowarami, stanowili około 60 proc. mieszkańców prowincji, Serbowie około 30 proc. Po powstaniu Jugosławii w 1918 roku prawie całe Kosowo weszło w skład Serbii.
  
Ludność albańska, którą stanowili głównie niepiśmienni chłopi nie sprawiała problemów władzom Jugosławii. W okresie drugiej wojny światowej Albańczycy masowo kolaborowali z okupującymi Jugosławię państwami osi, zaś opór zbrojny przeciwko wojskom Tity trwał, aż do roku 1947. Konsekwencją tego był trwający z przerwami 20 lat stan wyjątkowy. Kosowo zyskało w 1946 roku status autonomicznego regionu w ramach Serbii. Po zniesieniu w 1968 roku stanu wyjątkowego doszło do pierwszych wystąpień Albańczyków domagających się przyznania Kosowu statusu siódmej republiki federacyjnej, utworzenia samodzielnego uniwersytetu, a także usunięcia z oficjalnej nazwy: "Kosowo  - Metohija", funkcjonującej od 1945 roku, drugiego członu. Żądania te zostały z czasem zrealizowane, z nazwy usunięto serbski człon "Metohija", a w 1969 roku utworzono uniwersytet w Prisztinie. Autonomia ulegała stopniowemu poszerzeniu w latach 1968 - 1974. Na mocy konstytucji z 1974 roku Kosowo pozostało regionem autonomicznym w ramach Serbii, uzyskując status jednostki federalnej, zaś Albańczycy jako narodowość (mniejszość narodowa) zostali uznani za równą w prawach z narodami Jugosławii. Jednakże Kosowo (podobnie jak Wojwodina) nie miało prawa do secesji. 

Konsekwencją wyodrębnienia Kosowa był fakt, iż wszystkie ogniwa władzy w Kosowie kierowane były w coraz większym stopni przez Albańczyków, w pierwszym rzędzie przez albańskich komunistów. W ich ręku znajdowały się administracja, wymiar sprawiedliwości, policja, oświata, instytucje kulturalne. Ponadto po pewnej normalizacji stosunków między Jugosławią a skrajnie totalitarną, rządzoną przez Enwera Hodżę, komunistyczną Albanią, Kosowo w coraz większym stopniu z nią współpracowało. Jego władze zawierały umowy z rządem albańskim. Na uniwersytecie w Prisztinie, który w 1983 roku posiadał 10 fakultetów i liczył około 40 tysięcy studentów, i gdzie albański był oficjalnym językiem wykładowym, zajęcia prowadziło bardzo wielu naukowców z Albanii. Do nauczania wykorzystywano podręczniki wydawane w Albanii. O bardzo bujnym rozwoju albańskiej oświaty i kultury narodowej świadczy fakt, iż do momentu ich zamknięcia w 1992 roku funkcjonowało 207 bibliotek albańskich i 110 instytutów kulturalnych a ponadto Akademia Sztuk i Nauk. Z punktu widzenia statusu politycznego i możliwości rozwijania narodowej tożsamości i kultury Albańczycy kosowscy należeli do znajdujących się w najlepszej sytuacji społeczności etnicznych żyjących poza granicami swego państwa narodowego.

Władze jugosłowiańskie zaniedbywały jednak Kosowo, przez co pozostało ono najbiedniejszą prowincją kraju. W 1981 roku bezrobocie sięgało tam 30 proc., a przeciętny mieszkaniec miał dochody dwa razy niższe od średniej krajowej.  Ponadto większość wyższych stanowisk i najlepsze miejsca pracy przypadały Serbom, utrudniano także nauczanie języka albańskiego i publikowanie w tym języku. Stosunki między Albańczykami i Serbami w Kosowie, które prawie zawsze były napięte, pogarszały się przez całe lata siedemdziesiąte. Do wybuchu doszło marcu 1981 roku w Prisztinie. Zaczęło się od manifestacji studentów, robotników i bezrobotnych domagających się podwyżek i przydzielenia pracy. Protesty przerodziły się w masowe demonstracje pod hasłami przekształcenie Kosowa w siódmą prowincję federacji Jugosłowiańskiej. W wyniku działalności Enwera Hodży zaczęto żądać przyłączenia prowincji do Albanii.  3  kwietnia 1981 roku w reakcji na spalenie serbskiego monastyru w Pecu wprowadzono na terenie Kosowa stan wyjątkowy.

Narastająca wśród Kosowarów przez lata osiemdziesiąte serbofobia, szowinizm i separatyzm doprowadziły do starcia dwóch poważnych nacjonalizmów. Marzenia o "Wielkiej Albanii" starły się z tu bowiem z serbskimi legendami (dla Serbów Kosowo stanowi bardzo ważny motyw tożsamości narodowej). Konflikt etniczny w prowincji umożliwił dojście do władzy Slobodana Miloszewicia w 1987 roku. W sierpniu 1987 roku, podczas ostatnich dni komunistycznego reżimu w Jugosławii, odwiedził on Kosowo. Jako jeden z nielicznych reprezentantów rządu, który zainteresował się sprawą Kosowa, stał się on natychmiast bohaterem miejscowych Serbów. Pod koniec roku stanął na czele rządu Serbii. Jego głównym sloganem stało się hasło: "Serbowie nikt nie ma prawa was bić". Obiecał on, że zniesie autonomię Kosowa i otoczy ochroną rządu federalnego miejscową ludność serbską.

Uchwalona w 1990 roku konstytucja Serbii w artykule 109 ograniczyła w porównaniu ze stanem uprzednim kompetencje autonomiczne Kosowa. Wkrótce nastąpiło również faktyczne zawieszenie autonomii. 

Perspektywa zmiany konstytucji spowodowała polityczną mobilizację społeczności albańskiej i eskalację konfliktu. Reakcją strony serbskiej było ponowne wprowadzenie stanu wyjątkowego co pociągnęło za sobą kolejne wystąpienia, których apogeum przypadło na rok 1990, kiedy to na ulice wyszło 40 tysięcy młodzieży studenckiej i licealnej. W wyniku starć życie straciło 27 demonstrantów oraz jeden policjant.

Na fali serbskich represji wypłynęła nowa siła polityczna - Liga Demokratyczna Kosowa (LDK), założona w końcu 1989 roku przez pisarza Ibrahima Rugowę, wokół której skupiała się większość Albańczyków z Kosowa. Pod naciskiem Ligi miejscowy parlament ogłosił 2 lipca 1990 roku Kosowo siódmą republiką Jugosławii. Ibrahim Rugowa wybrany został jej prezydentem. W odpowiedzi, 5 lipca rząd prowincji został zdymisjonowany, a jej parlament rozwiązany. Jednocześnie doszło do pacyfikacji prowincji. Do Kosowa skierowano nowe jednostki wojska i policji, dokonano setek aresztowań prewencyjnych. W 1991 roku Albańczycy przeprowadzili niezależne referendum. Jego wyniki potwierdziły, że zdecydowana większość mieszkańców Kosowa (98 proc.) opowiada się za secesją. 

Wybuch wojen w Słowenii i Chorwacji sprawił, że kwestia kosowska zeszła na drugi plan. Demonstracja siły we wspomnianych wyżej republikach oraz wcześniej prowadzone operacje w Kosowie spowodowały zmianę formy działań przez obie strony. Serbowie zaangażowani na północy rozpadającej się federacji nie byli skłonni do działania na szerszą skalę w prowincji. Z drugiej strony Albańczycy świadomi ewentualnych konsekwencji powstrzymywali się od czynnych wystąpień przeciwko władzom serbskim. W konsekwencji w stosunkach między społecznością serbską i albańską doszło w latach 1992 - 1997 do powstania stanu niepewnej równowagi, akceptowanej przez obie strony. 

Dyskryminacyjna polityka ze strony władz Serbii doprowadziła do wytworzenia się równoległych albańskich struktur państwowych. W odpowiedzi na masowe zwolnienia Albańczyków z pracy w wymiarze sprawiedliwości, policji, wśród urzędników państwowych, lekarzy i robotników (łącznie zwolnienia dotknęły 70 tysięcy osób), albańskie elity już w roku 1990 przystąpiły do nielegalnego tworzenia odrębnych organów władzy. W ślad za tym pozostawały odrębne instytucje szeroko rozumianego życia społecznego, m.in. szkolnictwa, służby zdrowia i sportu. Reakcją na nakazane przez władze serbskie modyfikacje programów nauczania zwłaszcza w zakresie szkolnictwa średniego, było bojkotowanie publicznych szkół i organizowanie odrębnego albańskiego nauczania, zwłaszcza w zakresie szkolnictwa średniego. Już w pierwszej połowie 1993 roku do prywatnych szkół albańskich uczęszczać miało  275 tysięcy uczniów szkół podstawowych, 53 tysięcy gimnazjalistów i 15 tysięcy studentów.

Wybuch wojny w Bośni w 1992 roku osłabił reżim Slobodana Miloszewicza wiążąc część sił rządowych i ściągając na Belgrad sankcje międzynarodowe. Opozycja albańska ponownie, jak w roku 1990, postawiła rząd w Jugosławii przed faktem dokonanym. 24 maja 1992 roku odbyły się wybory, w których Albańczycy wybrali swój parlament i prezydenta. Dominującą siłą polityczną w wyniku wyborów, w których udział wzięły 22 partie polityczne, okazała się Liga Demokratyczna Kosowa, która uzyskała ponad 76 proc. głosów, zaś jej lider Ibrahim Rugowa odniósł zwycięstwo w wyborach prezydenckich. Władze Serbii zaangażowane w konflikt w Bośni, nie przeszkodziły w wyborach, jednakże nie uznały ich i zignorowały ich wyniki.

Wojna Serbów z UCK

Obok Ligi Demokratycznej Kosowa ugrupowaniem, które odgrywało decydującą rolę w konflikcie kosowskim, była Wyzwoleńcza Armia Kosowa - UCK (Usztria Climritare e Kosoves). Była to antyserbska organizacja zbrojna. Powstała ona prawdopodobnie w 1992 roku (pierwszą militarną organizacją Albańczyków kosowskich był Front Oporu i Wyzwolenia Narodowego Albańczyków, powstały w grudniu 1991 roku, rozbity szybko przez policję serbską). UCK została utworzona przez emigrantów albańskich z Kosowa osiadłych w Niemczech i Szwajcarii. Główne kadry ruchu wywodzą się z głęboko utajnionej grupy ekstremistów mających swą siedzibę w Szwajcarii - Ludowego Ruchu Kosowa  (Levizje Populoare e Kosoves - LPK), założonego w 1982 roku przez Albańczyków, którzy uciekli z Kosowa po pierwszych rozruchach w 1981 roku. Wśród najważniejszych założycieli UCK byli Xhavid Haliti, Bradhyl Mahmuti, Haszim Taci, Faton Mehmetaj,  Sokol Batoshai bracia Zem i Gani Syka. Początkowo UCK opowiadała się za przyłączeniem Kosowa do Albanii, z czasem zaczęły dominować hasła uzyskania niepodległości przez prowincję.

Pierwsze akcje zbrojne przeprowadziła dopiero w 1996 roku. Zaatakowała wówczas pięć obozów uciekinierów serbskich z Krainy. W kwietniu 1996 roku jej członkowie zabili ośmiu nieumundurowanych policjantów serbskich. W następnym roku jej dziełem były ataki także na serbskich cywilów i Albańczyków oskarżanych o kolaborację z Serbami. Do końca 1997 roku zostało zamordowanych 50 osób.

Zarówno akty przemocy jak i naciski ze strony państw zachodnich nakłoniły władze Serbii do pewnych ustępstw. 2 września Miloszewicz i Ibrahim Rugowa podpisali porozumienie o powrocie uczniów albańskich do szkół państwowych, pozwalając na przeniesienie się nielegalnych dotąd szkół albańskich do budynków szkół oficjalnych. Ibrahim Rugowa dał także do zrozumienia, że jest gotów negocjować z Belgradem porozumienie na bazie autonomii sprzed 1989 roku. To porozumienie pozostało jednak właściwie tylko na papierze, głównie ze względu na protesty kosowskich Serbów.

Lata 1997 - 1999 to zaostrzenie konfliktu. Dochodziło w tym okresie do regularnych walk pomiędzy UCK a wojskiem i policją serbską. 28 listopada po bitwie w wiosce Lausza doszło po raz pierwszy do ujawnienia się UCK. Trzej zamaskowani partyzanci podczas pogrzebu ofiar wspomnianej bitwy pozwolili się sfilmować i odczytali komunikat organizacji. Spowodowało to masowy entuzjazm młodzieży albańskiej i setki młodych Albańczyków zaczęło szukać kontaktu z UCK; w konsekwencji już w styczniu liczyła ona około 400 - 500 członków. W kwietniu 1998 roku liczba partyzantów osiągnęła 1000, a wkrótce UCK kontrolowała już 40 proc. powierzchni Kosowa.

Rosnąca popularność UCK wśród ludności albańskiej spowodowała, iż Ibrahim Rugowa zdecydował się na utworzenie własnej organizacji zbrojnej. Powstały w ten sposób latem 1998 roku Siły Zbrojne Republiki Kosowa (FARK). Jednakże UCK nie życzyła sobie konkurencji. 21 września zamordowany został w Tiranie lider FARK Achmed Krasnigi, trzy dni później inny zaufany współpracownik Rugowy, Sabri Haiti, został ciężko ranny w Prisztinie.

W maju 1997 roku Serbowie przystąpili do ofensywy. W jej trakcie zastosowana została taktyka polegająca na ostrzale artyleryjskim obszarów opanowanych przez UCK. Do końca czerwca 70 tysięcy Albańczyków straciło dach nad głową, a część uciekła do Albanii. Liczba albańskich uchodźców zaczęła systematycznie rosnąć. Według szacunków Biura Wysokiego Komisarza do spraw Uchodźców przy ONZ w rezultacie serbskiej w lecie 200 tysięcy cywilów opuściło swoje miejsca zamieszkania. Około 50 tysięcy zostało wysiedlonych siłą. Zamieszkali w tymczasowych obozach, w których warunki bytowania tragicznie pogarszały się, wraz ze wzrostem liczby uchodźców napływających z rejonów zajętych przez wojska serbskie.

W grudniu 1999 roku OBWE szacowało, że do końca 1999 roku swoje domy opuściło około 350 tysięcy mieszkańców Kosowa, w przeważającej większości narodowości albańskiej[1].

Exodus Albańczyków był konsekwencją systematycznej, świetnie zaplanowanej, brutalnej kampanii gwałtu i destrukcji, przeprowadzanej przez siły zbrojne jugosłowiańskiego reżimu przeciwko kosowskim Albańczykom.

W jej wyniku doszło do masakry czterdziestu nieuzbrojonych albańskich cywilów w wiosce Racak 15 stycznia 1999 roku, co zszokowało międzynarodową społeczność. Innymi brutalnymi akcjami naświetlonymi przez obserwatorów OBWE były zabójstwa kosowskich Albańczyków przez serbską policję w Rogowie i Rakowinie pod koniec stycznia; przeprowadzenie "zimowych ćwiczeń" przez armię jugosłowiańską polegających na ostrzeliwaniu albańskich wiosek; brutalne wysiedlenia mieszkańców miasta Yucitrn w lutym i marcu; wojskowa i policyjna ofensywa w Kacaniku w lutym, której taktyka sprowadzała się do palenia i burzenia cywilnych domów, aby rzekomo oczyścić obszar z partyzantów Wyzwoleńczej Armii Kosowa; policyjne gwałty w albańskiej dzielnicy Prisztiny na początku marca, w odwecie za zabójstwo dwóch serbskich policjantów

W związku z tak dramatyczną sytuacją, wspólnota międzynarodowa podjęła szereg działań zmierzających do zakończenia konfliktu. W sierpniu 1998 roku w reakcji na działania armii serbskiej Waszyngton ostrzegł Miloszewicza, że dalsze ostrzeliwanie wiosek albańskich doprowadzić może do interwencji NATO w Jugosławii. Jednocześnie podjęto próby nawiązania kontaktu z partyzantami z UCK, celem nakłonienia ich do rozmów pokojowych, jednakże z uwagi na fakt, że każdy komendant polowy prowadził własną politykę, wrogość liderów UCK do Ibrahima Rugowy, uważanego przez zachodnich dyplomatów za głównego reprezentanta kosowskich Albańczyków oraz propagowane przez część działaczy UCK idee utworzenia Wielkiej Albanii, było to znacznie utrudnione. Dopiero klęski na froncie nakłoniły UCK do wyrażenia zgody na negocjacje w sprawie zawieszenia broni. Jednakże zaproponowane 1 września przez Miloszewicza negocjacje w sprawie zawieszenia broni, zaaprobowane przez Ibrahima Rugowę, nie znalazły akceptacji wśród liderów UCK zainteresowanych niepodległością Kosowa. 

Toczące się działania zbrojne i cierpienia ludności cywilnej spowodowały, że 22 września 1998 roku tzw. Grupa Kontaktowa do spraw Byłej Jugosławii (przedstawiciele: Francji, Niemiec, Włoch, Rosji, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych) zagroziła Miloszewiczowi zdecydowanymi działaniami. Jesienią został podjęty szereg inicjatyw dyplomatycznych, wliczając w to wizytę w Belgradzie Sekretarza Generalnego NATO Javiera Solany, specjalnego wysłannika Stanów Zjednoczonych Richarda Holbrooka, a także przewodniczącego komitetu wojskowego NATO Klausa Naumanna i głównodowodzącego połączonymi siłami NATO w Europie generała Wesleya Clarka. We wrześniu Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła rezolucję nr 1199, w której wyraziła zaniepokojenie społeczności międzynarodowej rozwojem konfliktu w Kosowie, który wyraźnie zmierzał w kierunku katastrofy humanitarnej. W tej samej rezolucji Rada Bezpieczeństwa wezwała obie strony konfliktu do przerwania ognia.

W celu wzmocnienia tych inicjatyw konkretnymi argumentami Rada Północnoatlantycka 13 października 1998 roku zatwierdziła rozkazy ataków powietrznych przeciwko Jugosławii; była to daleko idąca próba przekonania prezydenta Slobodana Miloszewicza do wycofania sił serbskich z Kosowa i zakończenia gwałtów spowodowanych konfliktem.

W rezultacie takiego nacisku prezydent Miloszewicz zgodził się zredukować liczbę oddziałów serbskich w Kosowie. Zaakceptował także wprowadzenie do prowincji misji obserwatorów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie tzw. Kosowską Misję Weryfikacyjną. NATO prowadziło jednocześnie obserwacje z powietrza oraz skoncentrowało w rejonie konfliktu jednostki specjalne mające zapewnić ewentualną ewakuację obserwatorów OBWE z zagrożonych terenów.

Pod koniec stycznia 1999 roku Grupa Kontaktowa do spraw Byłej Jugosławii postanowiła zorganizować rozmowy między stronami konfliktu. NATO poparło tę inicjatywę ostrzeżeniem użycia siły skierowanym do obu stron konfliktu w razie odmowy podjęcia negocjacji.

W dniu 6 lutego strony spotkały się w Rambouillet pod Paryżem w celu przedyskutowania pokojowego zakończenia konfliktu. Delegacji serbskiej przewodniczył wicepremier Serbii Ratko Markocić. W skład delegacji albańskiej wchodzili m.in. Ibrahim Rugowa i jego współpracownicy z LDK, Raxhep Qosja reprezentujący inną partię kosowskich Albańczyków - Albańskiego Ruchu Demokratycznego, ale także pięciu reprezentantów UCK: Jakup Krasniqi, Ram Buja, Haszim Taci, Xhavid Haliti, Azem Syla. W związku z faktem, iż Serbowie odmówili negocjowania bezpośrednio z członkami UCK i nawet spotkania się z nimi w jednej sali delegacje obradowały bezpośrednio, przebywały w odległych od siebie pomieszczeniach kontaktowały się ze sobą za pośrednictwem trzech zajmujących się rokowaniami osób: specjalnym wysłannikiem prezydenta Billa Clintona ds. konfliktu w Kosowie - Christophera Hilla, austriackiego dyplomaty Wolfganga Petritscha, reprezentującego Unie Europejską, i rosyjskiego wiceministra Borisa Majorskiego. 

Bazą porozumienia miały być dziesięciopunktowe zasady wypracowane przez grupę kontaktową, mające stanowić podstawę porozumienia politycznego i nie mogące być przedmiotem dyskusji. Obejmowały one:

1. Zakończenie stosowania przemocy i przestrzeganie zawieszenia broni;
2. Pokojowe, dokonane metodą dialogu rozwiązanie sprawy autonomii;
3. Ustanowienie trzyletniego okresu przejściowego dla wypracowania ostatecznego rozwiązania;
4. Zakaz jednostronnego dokonywania zmian prowizorycznego statusu prowincji;
5. Utrzymywanie terytorialnej integralności Jugosławii;
6. Ochronę praw wszystkich grup narodowościowych;
7. Przeprowadzenie wolnych wyborów, pod kontrolą OBWE;
8. Niepodejmowanie karnego postępowania za działania popełnione w okresie konfliktu kosowskiego (z wyjątkiem zbrodni przeciwko ludzkości, zbrodni wojennych i innych poważnych aktów łamania prawa międzynarodowego);
9. Amnestię i zwolnienie wszystkich więźniów politycznych;
10. Współpracę obu stron przy udziale wspólnoty międzynarodowej.

Termin zakończenia rozmów przewidziano na 20 lutego. Z uwagi na fakt, że w tym terminie nie doszło do kompromisu (Albańczycy nie zgodzili się na oddanie broni i zażądali stwierdzenia, że Kosowo w przyszłości otrzyma niepodległość; Serbowie odmówili natomiast wpuszczenia na swoje terytorium wojsk NATO), zdecydowano się na przesunięcie terminu zakończenia negocjacji o 3 dni. 23 lutego, negocjacje kierowane już przez amerykańską sekretarz stanu Madeleine Albright, zakończyły się sukcesem. Bardziej szczegółowe negocjacje miały być kontynuowane w Paryżu 15 marca.

Rozmowy w Paryżu przebiegały w dużo gorszej atmosferze, z uwagi na toczące się w Kosowie od dwóch dni walki sprowokowane przez UCK.

W trakcie rozmów delegacja serbska zaskoczona została dwoma nowymi warunkami przedstawionymi przez Grupę Kontaktową. Pierwszy z nich przewidywał przeprowadzenie referendum w kwestii przyszłego statusu Kosowa, przy czym opcja niepodległości Kosowa nie była wykluczona. De facto oznaczało to, że Serbowie muszą zgodzić się na utratę prowincji w roku 2002. Drugi warunek dotyczył zasad militarnej implementacji porozumienia politycznego. Dopiero w ostatnich dniach konferencji, przedłożono dokument, w którym stwierdzono, że będą się nią zajmowały siły NATO. W aneksie B szczegółowo przedstawiono ich status:
  
"Personel NATO wraz ze swoimi pojazdami, statkami, samolotami i sprzętem powinien poruszać się bez ograniczeń po terytorium FRJ włączając przestrzeń powietrzną i wody terytorialne kraju. Do tego dołącza się, ale nie precyzuje, prawo do obozowania, kwaterunku, użytkowania dowolnej przestrzeni, środki potrzebne do utrzymania jednostek, ćwiczeń i działań operacyjnych."

Warunki te zostały przez Miloszewicza, koalicję rządzącą a nawet przez serbską opozycję uznane za nie do przyjęcia. W konsekwencji negocjacje zawieszono 19 marca.

Ostatnia próba pokojowego zakończenia konfliktu została podjęta przez Stany Zjednoczone. Do Belgradu udał się w dniach 21 - 22 marca Richard Holbrook, próbując nakłonić Miloszewicza do przyjęcia warunków USA i krajów zachodnich. Misja wobec, niewzruszonej postawy Miloszewicza popieranego przez całą klasę polityczną zakończyła się niepowodzeniem.

Niepowodzenie misji Holbrooka pociągnęło za sobą interwencję wojsk NATO, której nadano nazwę "Zdecydowana siła". Atak NATO rozpoczął się  24 marca 1999 roku.

Powietrzna kampania NATO miała do realizacji jasno określone cele:

- przerwać toczące się walki zbrojne i powstrzymać dalsze rozprzestrzenianie się gwałtów i agresji;
-     doprowadzić do wycofania z Kosowa wojsk, sił policyjnych i para- militarnych;
- skłonić Slobodana Miloszewicza do wpuszczenia na teren Kosowa międzynarodowych sił pokojowych;
-   rozpocząć na bazie porozumień z Rambouillet tworzenie politycznych podstaw ustroju Kosowa w zgodzie z prawem międzynarodowym i Kartą Narodów Zjednoczonych;
-  stworzyć warunki dla bezwarunkowego i bezpiecznego powrotu wszystkich uchodźców i wysiedleńców[3].


Operacja NATO podzielona została na fazy:
· FAZA 0 - 20 stycznia 1999 roku, na podstawie decyzji politycznej większości państw NATO, siły powietrzne Sojuszu rozmieszczone zostały na przewidzianych lotniskach skąd miały wziąć udział w nalotach.
· FAZA I - prowadzenie ograniczonych działań powietrznych przeciwko z góry wytypowanym celom o znaczeniu militarnym. Faza ta rozpoczęła się 24 marca atakami wymierzonymi w jugosłowiańską obronę przeciwlotniczą (wyrzutnie rakietowe, punkty radarowe, urządzenia kontrolne, lotniska i samoloty) na terenie całej Jugosławii.
· FAZA II - zaczęła się 27 marca na skutek braku reakcji rządu jugosłowiańskiego, która do tego czasu nie podjęła inicjatywy pokojowej. Cele nalotów zostały rozszerzone na infrastrukturę wojskową oraz bezpośrednio w siły wojskowe stacjonujące w Kosowie (główne kwatery dowodzenia, koszary, instalacje telekomunikacyjne, magazyny broni i amunicji, zakłady produkcyjne i składy paliw). Rozpoczęcie tej fazy operacji było możliwe dzięki jednogłośnej decyzji członków Paktu Północnoatlantyckiego.
· FAZA III - hasłem do niej był szczyt NATO w Waszyngtonie w kwietniu 1999 roku. W fazie tej doszło do znacznego rozszerzenia powietrznych działań przeciwko szczególnie ważnym celom o znaczeniu wojskowym na północ od 44 równoleżnika na obszarze całej Jugosławii. Po miesiącu powietrznej kampanii dla NATO stało się oczywiste, że dotychczasowa strategia nie była skuteczna. W kwietniu 1999 roku na szczycie NATO w Waszyngtonie zdecydowano się na większą elastyczność w atakowaniu nowych celów w ramach fazy 1 i 2, które były konieczne, aby osiągnąć cele taktyczne w Kosowie i strategiczne na terenie Jugosławii.
· FAZA IV - wsparcie działań stabilizacyjnych w Kosowie.
· FAZA V - przegrupowanie sił i powrót wojsk do baz. Równocześnie na terenie Kosowa obie stronę prowadziły liczne działania zbrojne. Organizacje międzynarodowe alarmowały głównie o czystkach etnicznych, prowadzonych przez Serbów. W wyniku tych działań, szereg wysokich urzędników jugosłowiańskich, w tym prezydent Slobodan Miloszewicz, zostało postawionych w stan oskarżenia przez Międzynarodowy Trybunał Karny ds. Zbrodni w Byłej Jugosławii (ICTY) [4].
Stały wzrost siły uderzeniowej i efektywności nalotów, groźba interwencji lądowej, świadomość, że wszystkie narody NATO zgodnie uczestniczą w operacji zmusiły ostatecznie Serbów do ustąpienia. Nie bez znaczenia miało tu także postawienie Slobodana Miloszewicza 27 maja w stan oskarżenia. 28 maja przyjął on ostatecznie plan pokojowy grupy G8, zakładający zawieszenie broni, wycofanie z Kosowa serbskich wojsk i policji, rozmieszczenie w prowincji sił pokojowych na mocy odpowiedniej rezolucji ONZ, powrót uchodźców do domów oraz rozbrojenie UCK i przyznanie Kosowu szerokiej autonomii. Najważniejszym sukcesem strony serbskiej było usunięcie punktu o zorganizowaniu po 3 latach referendum dotyczącego przyszłego statusu prowincji. 9 czerwca podpisano porozumienie a następnego dnia NATO zawiesiło naloty.

Kosowo po wojnie

Zakończenie operacji NATO nastąpiło wraz z przyjęciem 10 czerwca 1999 roku przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji nr 1244. Rezolucja ustanowiła Kosowo protektoratem międzynarodowym pod auspicjami ONZ. Prowincją zarządzać miała misja ONZ UNMIK (United Nations Interim Administration Mission In Kosovo). Rząd serbski nie ma odtąd żadnego wpływu na decyzje międzynarodowej administracji. Bezpieczeństwo zapewnia misja NATO KFOR (Kosowo Force), podległa UNMIK. Wspomniana rezolucja, jak również porozumienie o wycofaniu wojsk jugosłowiańskich, a także plan operacyjny NATO (OPLAN 10413, operacja "Joint Guardian") formułują podstawy odpowiedzialności sił KFOR liczących, w momencie rozpoczęcia misji 50 tysięcy żołnierzy z 30 państw, zarówno członków NATO, jak i niezrzeszonych. Odpowiedzialność sił KFOR dotyczy pięciu głównych obszarów obejmujących:

- odstraszanie sił serbskich przed ewentualnym ponowieniem wrogich działań;
- utrzymywanie porządku i bezpieczeństwa publicznego;
- rozbrojenie Wyzwoleńczej Armii Kosowa;
- wspieranie międzynarodowej pomocy humanitarnej;
- współpracę   i   wspieranie   Cywilnej   Misji   ONZ   w   Kosowie (UNMIK) [5].

Po wkroczeniu sił KFOR wspólnota międzynarodowa przystąpiła do działań mających na celu stabilizację regionu. Co nie przyszło łatwo.
Wkrótce doszło do konfliktu z Rosją. Rosjanie zażądali własnego szóstego sektora, który nie podlegałby angielskiemu dowódcy sił KFOR generałowi Jacksonowi. Doprowadziło to do incydentu jakim było opanowanie przez rosyjski oddział SFOR stacjonujący do tej pory w Bośni, strategicznie ważnego lotniska Slatina w Prištinie. Status przebywających w Kosowie wojsk rosyjskich został określony na mocy porozumienia zawartego 18 czerwca 1999 roku w Helsinkach.
Obecność sił KFOR nie zapobiegła również atakom na ludność cywilną przez oficjalnie rozbrojoną UCK, która w rzeczywistości zachowała swój arsenał i sprawowała rzeczywistą kontrolę nad prowincją. W konsekwencji ponad 270 tysięcy Serbów oraz 80 tysięcy Czarnogórców, Romów, Muzułmanów, Goranców, Turków i innych nie-Albańczyków zostało wyrzuconych z Kosowa. Oprócz wyrzucania ludności niealbańskiej Albańczycy rozpoczęli niszczenie wszelkich śladów, liczącej 1500 lat obecności Serbów w Kosowie.
Ponadto dowództwo UCK nie zamierzało zadowolić się oderwaniem Kosowa od Serbii i wkrótce rozpoczęło działania zmierzające do realizacji idei "Wielkiego Kosowa", obejmującego według ich założeń, rejony południowej Serbii, jedną trzecią obszaru Macedonii oraz część Czarnogóry. Walki zbrojne o wspomniane regiony południowej Serbii rozgorzały już w listopadzie 2000 roku. Podjęła je tzw. Armia Wyzwolenia Presova, Bujanovac i Medvedja (UCPMB). Jej celem było przyłączenie tego obszaru do Kosowa. W marcu 2001 roku separatyści albańscy podjęli zbrojne działania w Macedonii, gdzie Albańczycy zamieszkujący głównie zachodnią część kraju stanowią wg danych oficjalnych 23 proc. ludności.
Zasadniczą rolę w zapewnieniu stabilizacji odgrywał wspomniany już UNIMIK.
Praca tej instytucji zorganizowana została w następujących obszarach:
Filar I - wymiar sprawiedliwości pod bezpośrednim zwierzchnictwem ONZ
Filar II - administracja cywilna pod bezpośrednim zwierzchnictwem ONZ
Filar III  - demokratyzacja i tworzenie instytucji prowadzone przez OBWE w Europie
Filar IV - rekonstrukcja i rozwój ekonomiczny, prowadzone przez Unie Europejską


W proces zapewnienia spokoju na Bałkanach zaangażowane są także:
- Unia Europejska
Unia Europejska to najważniejszy ofiarodawca (2 miliardy euro), rozdzielanych głównie przez CARDS (Community Assistance for Reconstruction, Democratisation and Stabilisation). Od szczytu Rady Europy w Kolonii w 1999 roku Unia Europejska zajęła bardziej otwarte stanowisko w kwestii regionu Bałkanów poprzez Proces Stabilizacyjny i Stowarzyszeniowy oraz negocjacje Porozumień Stabilizacyjnych i Stowarzyszeniowych. Ponadto należy tu wspomnieć o mechanizmie STM (Tracking Mechanizm). STM przewiduje praktyczną współpracę pomiędzy  UNIMIK i PISG (Tymczasowe Instytucje Autonomiczne) a Komisją Europejską, której celem jest wspieranie Kosowa w przeprowadzeniu reform zbliżających je do UE.
UE współpracuje również z UNIMIKiem w ramach IV filaru (rozwój ekonomiczny). Ponadto w 2000 roku utworzona przez UE Europejska Agencja Odbudowy (EAR) zarządza pomocą ekonomiczną w Serbii, Czarnogórze i Kosowie.


- OBWE
Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie jest odpowiedzialna za umacnianie instytucji i demokracji, państwa prawa i przestrzeganie praw człowieka w prowincji. OBWE współpracuje z UNIMIKiem przy wprowadzaniu w życie III filaru[6].
Działalność UNIMIKu zaowocowała wkrótce zorganizowaniem administracji lokalnej oraz powołała do życia w lipcu 1999 roku Radę Przejściową ds. Kosowa (KTC), która miała wyłącznie funkcję doradczą. W grudniu 1999 roku UNIMIK podpisał porozumienie z partiami albańskimi, na mocy którego utworzono Tymczasową Radę Administracyjną (IAC) - podporządkowany UNIMIK quasi rząd. Wbrew porozumieniu o zaprzestaniu działań wojennych i rezolucji 1244 Rady Bezpieczeństwa nie dokonano faktycznego rozbrojenia UCK. Z jej części utworzono tzw. Korpus Ochrony Kosowa (TMK) oraz Kosowski Oddział Policji (KPS).
W styczniu 2000 roku zostały utworzone Wspólne Jednostki Administracji Tymczasowej. W październiku 2000 roku odbyły się w Kosowie wybory lokalne w 30 gminach, w których wygrała LDK uzyskując w skali kraju 58 proc. oddanych głosów. W maju 2001 roku zostały przyjęte plany konstytucyjne dla Kosowa Constitutional Framework, które zaczęły obowiązywać od wyborów parlamentarnych listopadzie 2001 roku. Na mocy nowej ustawy powstał urząd prezydenta oraz rząd, w którego kompetencjach znalazła się służba zdrowia, infrastruktura, administracja publiczna i edukacja. Większość z tych kompetencji miała być stopniowo przekazywana władzom lokalnym. UNIMIK zachował kontrolę nad polityką zagraniczną, kwestią ochrony granic, strukturami bezpieczeństwa, procesem powrotu niealbańskich uchodźców oraz prawo weta wobec wszystkich ważnych decyzji parlamentu i rządu zabezpieczając się na wypadek jednostronnego ogłoszenia niepodległości przez parlament. W sferze polityki zagranicznej i kontroli granic Constitutional Framework zobowiązywał szefa UNIMIK do współpracy z władzami lokalnymi. W ramach wymiaru sprawiedliwości szef UNIMIK zachował pełną kompetencję w kwestii mianowania i usuwania miejscowych sędziów i prokuratorów oraz kontrolę nad sędziami międzynarodowymi. W kompetencji władz lokalnych znalazło się zaś przedkładanie kandydatur sędziów oraz administracyjny aspekt działania sądów i prokuratury. W kwietniu 2002 roku UNIMIK podjął decyzję o stopniowym zwiększeniu liczby i kompetencji sędziów lokalnych oraz ograniczeniu roli sędziów międzynarodowych[7].

Działania wspólnoty międzynarodowej zaowocowały również stworzeniem podstaw życia politycznego. W listopadzie 2001 roku przeprowadzono wybory do Zgromadzenia Narodowego Kosowa, wygrane przez LDK, która uzyskała niecałe 46 proc. głosów i tym samym 47 miejsc w 120 osobowym Zgromadzeniu Narodowym. Zostawiła ona w tyle m.in. Demokratyczną Partię Kosowa Hashima Thaci'ego, jednego z liderów UCK.
 
W październiku 2004 roku odbyły się kolejne wybory do Zgromadzenia Narodowego, zbojkotowane przez mieszkających tam Serbów. Zwycięstwo w nich ponownie odniosła partia Rugovy, a nowo wybrane Zgromadzenie Narodowe po raz kolejny wybrało go na prezydenta.

Jednakże są to tylko pozory stabilizacji. Prowincja, którą zamieszkuje obecnie około 2 miliony mieszkańców, została faktycznie podzielona na serbskie i albańskie enklawy. Między ludnością serbską a albańską wciąż panuje wrogość, czego przykładem jest chociażby Kosovska Mitrovica, gdzie często dochodzi do starć na tle etnicznym. Sytuacja w prowincji wciąż jest bardzo zła, mieszkańcy zmagają się z wysokim bezrobociem, a ponadto brak decyzji w sprawie ostatecznego rozstrzygnięcia statusu prowincji rodzi frustrację.

Zakończenie interwencji militarnej przez NATO, zrzuciło na barki społeczności międzynarodowej odpowiedzialność za rozwiązanie w sposób pokojowy problemu Kosowa. Zadanie okazało się być niezwykle trudne z uwagi na zadawnioną sięgającą średniowiecza wrogość, między stronami konfliktu, spotęgowaną przez wydarzenia ostatnich lat.

Wypracowaniu kompromisu między przedstawicielami władz Belgradu i Kosowa, miały służyć rozmowy prowadzone w Wiedniu przez specjalnego wysłannika ONZ ds. przyszłego statusu Kosowa, byłego prezydenta Finladii - Martti Athisaariego. W ich trakcie skupiono się zarówno na kwestiach związanych z normalizacją sytuacji wewnętrznej prowincji jak i na problemie przyszłego statusu prowincji. O ile udawało się stopniowo doprowadzić usunięcia rozbieżności między stronami w kwestiach dotyczących organizacji wewnętrznego życia prowincji o tyle problem najważniejszy - przyszłość Kosowa, wciąż pozostawał nie rozstrzygnięty. Już w trakcie pierwszego spotkania w Wiedniu, w październiku 2003 roku, wyszły na jaw głębokie podziały między stroną serbską i albańską. Mimo że rozmowy miały przede wszystkim na celu zbudowanie minimum zaufania pomiędzy stronami konfliktu i tym samym położenie fundamentów pod dalsze negocjacje, to już wówczas reprezentujący Koswarów Ibrahim Rugowa oraz  przedstawiciel Serbów wicepremier  Nebojsa Covic wykorzystali okazję aby dać wyraz swoim poglądom. Poglądom całkowicie rozbieżnym. Rugova widział Kosowo jako niepodległe państwo dążące do uzyskania członkowstwa w Unii Europejskiej i NATO podczas gdy Covic nie dopuszczał myśli o utracie przez Serbię tej prowincji.

Stanowisko stron nie zmieniło się przez cały okres rokowań wiedeńskich. 10 marca 2007 roku po zakończeniu ostatniej rundy rokowań Marti Athisaari zmuszony był zakomunikować, iż żadna ze stron, nie była gotowa ustąpić z zajmowanego stanowiska.

W związku z niemożnością wypracowania porozumienia, Athisaari w swoim raporcie przedstawionym 26 marca Sekretarzowi Generalnemu ONZ Ban Ki-Moonowi stwierdził, że przyznanie niepodległości prowincji jest „jedynym rozwiązaniem pozwalającym na stabilizację i rozwój ekonomiczny tego regionu”. Ostateczna decyzja w sprawie przyszłości prowincji zostanie podjęta przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.

Bibliografia:

B. Klicha. (red.). Ogniska konfliktów: Bałkany, Kaukaz. Instytut Studiów Strategicznych, Kraków 2000.
M. Kuczyński. Krwawiąca Europa. Konflikty i punkty zapalne w latach 1990-2000. Tło historyczne i stan obecny. Warszawa 2001
W. Walkiewicz, Jugosławia. Wspólny byt i rozpad. Warszawa 2000.
M. Waldenberg. Rozbicie Jugosławii. Od separacji Słowenii do wojny kosowskiej. Warszawa 2003.

Tito Josip Broz (1892 - 1980), marsalek i prezydent Jugoslawii w latach 1953 - 1980. przywódca Socjalistycznej Federalnej Republiki Jugosławii od 1945 aż do swojej śmierci. Podczas II wojny światowej Tito zorganizował antyfaszystowski ruch oporu znany jako Partyzanci Jugosławii. Później był założycielskim członkiem Kominformu, ale opierając się sowieckim wpływom stał się jednym z założycieli i promotorów ruchu państw niezaangażowanych. Zmarł 4 maja 1980 w Lublanie, pochowany został w Belgradzie.

Michaił Siergiejewicz Gorbaczow (ur. 2 marca 1931) - polityk radziecki i rosyjski. Ostatni przywódca Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KPZR) i jedyny prezydent ZSRR.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Marketing polityczny, Politologia UMCS - materiały, III Semestr zimowy, Marketing polityczny
Organizacja administracji rządowej w Województwie, Polityka (politologia)
MIEDZYNARODOWE STOSUNKI POLITYCZNE, Politologia WSNHiD, Licencjat, V SEMESTR, Stosunki międzynarodow
polityka, Politologia WSNHiD, Licencjat, II SEMESTR, Wstęp do nauki o polityce
psychologia polityki, Politologia
Etyka polityki, Politologia, filozofia polityki-Jeliński
NACZELNE ORGANY PAŃSTWA, Polityka (politologia)
Funkcje Sejmu, Polityka (politologia)
Wyklad - Marketing polityczny, Politologia, 1 rok UJ
wspolczesne systemy polityczne, Politologia - studia
Stosunki pracy w Sluzbie Cywilnej, Polityka (politologia)
Nauka o polityce, Politologia, POJĘCIE PAŃSTWA I DEFINICJA PAŃSTWA
wiedza polityczna, POLITOLOGIA RÓŻNE
Pytania-Teoria-Polityki, POLITOLOGIA WNS UŚ, Metodologia Badań Politologicznych, Egzaminy - Metodolo
Pytania na egzamin z Systemu PolitycznegoRP, Politologia, System polityczny RP
Interes publiczny, Polityka (politologia)
Partia polityczna(1), politologia, Materialy Zweiffla

więcej podobnych podstron