Motto: „Kotły rusztowe z rusztem mechanicznym o odpowiedniej konstrukcji będą istniały tak długo, jak długo będzie wydobywany i spalany węgiel.” - naukowcy z IMiUE Politechniki Śląskiej. |
Tarnowskie Góry, 2011.08.01
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów Al. Ujazdowskie 1/3 00-942 Warszawa
|
Wykazanie dlaczego nie można poprawić bardzo złej sytuacji energetyki przemysłowej i ciepłownictwa, mimo dysponowania przez Polskę najdoskonalszą w świecie techniką kotłową
autorstwa jednego polskiego inżyniera.
Część 168
Aby zdawać sobie sprawę pastwą jakich kotłowych szarlatanów padają użytkownicy kotłów rusztowych po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, trzeba by przynajmniej wiedzieć jak nieudolnie była, czy jest, wykorzystywana przez nich technika kotłowa autorstwa inż. J. Kopydłowskiego.
Ustęp pierwszy: „Interdyscyplinarne Grono” (część 167) mogło być całkowicie spokojne o to, że na konferencji w 1997 r. inż. J. Kopydłowski „rozwali konferencję” , a nawet że na niej „będzie chciał być dominujący” (część 152). Przecież nie pojawiłby się na niej, gdyby nawet zaraz go zaproszono - wiedząc wcześniej czemu miała ona służyć. Wystarczyło, że był na niej ktoś, kto już w dniu jej zakończenia się dostarczył materiały konferencyjne, informujące między innymi w jaki to ówczesny sposób kolejni kotłowi szarlatani postanowili współzawodniczyć z grasującymi już wcześniej dobre kilka lat.
Samo „Interdyscyplinarne Grono” w swoim pierwotnym składzie poprzestało jednak tylko na ukonstytuowaniu się. W organizowanych następnie w kraju konferencjach naukowo - technicznych dotyczących kotłów rusztowych sami naukowcy z IMiUE pojawili się dopiero w 2002 r. Wcześniej widać na kilka lat skutecznie przeszła im ku temu ochota, po tym jak inż. J. Kopydłowski wykazał im jak sami treścią swoich dwóch referatów wprowadzili w błąd uczestników konferencji z 1997 r. Stało się to pismami kierowanymi do prof. Tadeusza Chmielniaka (jako dyrektora IMiUE), w okresie do końca sierpnia 1997 r, z pierwszym wysłanym już dzień po konferencji, jako datowanym 6 marca 1997 r. Odpowiedzi nie było oczywiście na żadne z wysłanych dwadzieścia jeden.
Pierwszą kolejną z odnotowaną ich obecnością była dopiero IX Konferencja kotłowa „Aktualne problemy budowy i eksploatacji kotłów”, Szczyrk, listopad 2002 r.; drugą Konferencja naukowo-techniczna „Kotły rusztowe jako jednostki wielopaliwowe”, Hotel Polańczyk nad Soliną, październik 2005 r.; trzecią Konferencja RAFAKO „Kotły rusztowe”, Hotel Wodnik, Stok k/Bełchatowa, marzec 2005 r.; czwartą IX Konferencja naukowo techniczna 2007, Ochrona środowiska w eksploatacji kotłów rusztowych”, Szczyrk, październik 2007 r. - jako zorganizowana działaniem już tylko samego IMiUE.
Jest to wszystko do czego doszedł sam inż. J. Kopydłowski, ponieważ jego prośba do IMiUE - o podanie konferencji dotyczących kotłów rusztowych oraz referatów wygłaszanych na ich temat - pozostała bez odpowiedzi.
Sam dysponuje jeszcze tylko materiałami konferencyjnymi z czwartej. Można się z nich dowiedzieć między innymi, że była fabryka FAKOP w Sosnowcu, jako obecny Foster Wheeler Energy FAKOP Ltd, została całkowicie stracona dla polskiej energetyki przemysłowej i ciepłownictwa. Także, że do udziału w niej, głównie jako „Wystawców” (bez wygłaszania referatów na niej), dopuszczono część „podmiotów gospodarczych”, przeciwko którym zorganizowano konferencję z 1997 r. (część 167).
Z referatu zamieszczonego na str. 273 ÷291 można się przy tym dowiedzieć, że sama RAFAKO-Racibórz, po wyprodukowaniu do lat 70-tych wielu „kotłów rusztowych parowych i wodnych o wydajności do 50 MW, które są eksploatowane po dzień dzisiejszy”, i z których "większość ... należy wymienić na nowe lub przeprowadzić modernizację, aby dostosować do obowiązujących standardów (czytaj: w związku z ich archaiczną konstrukcją, także wadliwą jako autorstwa tej fabryki), przedstawia ona „propozycję modernizacji kotłów parowych OR32 …. w OPEC Grudziądz Sp. z o.o.”
Jak można się także z niego dowiedzieć, tej modernizacji dokonano dopiero w latach 2002÷2006, kolejno na inny sposób dla każdego z trzech kotłów OR32. Jest także informacja, że „na bazie projektów opracowanych przez Biuro Techniki Kotłowej Sp. z o.o.” To biuro jest niczym innym, jak jednym z „podmiotów gospodarczych”, przeciwko którym została w 1997 r. zorganizowana konferencja naukowo-techniczna z udziałem RAFAKO, na której dla odmiany można się było dowiedzieć, że o wykonanie dokumentacji kotła takiej samej wielkości (typu OR35 dla NZPT w Brzegu) fabryka RAFAKO w latach 90-tych zamówiła dokumentację w CBKK s.a. Jak skrajnie nieudolnie zostały „zmodernizowane” trzy kotły OR32 w Grudziądzu (każdy na inny sposób), to także wynika już z treści owego referatu.
Jeśli chodzi o fabrykę SEFAKO, to ta dla odmiany najpierw zamawiała dokumentację na kotły w BTK, a następnie przestawiła się na korzystanie z CBKK s.a.
Obie fabryki zachowują się dotychczas tak, jak obłożnie chory szukający pomocy lekarskiej u kolejnych „uzdrowicieli”.
Pozostanie faktem, że cały „owczy pęd” do stosowania debilnych rozwiązań konstrukcyjnych oraz takich samych sposobów na eksploatację kotłów z paleniskiem warstwowym wziął swój początek już po praktycznym potwierdzeniu wcześniejszych domniemań inż. J. Kopydłowskiego co jest powodem bardzo złych wyników eksploatacyjnych, osiąganych przez tysiące takich polskich kotłów.
Ustęp drugi: Z samego udoskonalania przez inż. J. Kopydłowskiego (od początku lat 80-tych) techniki spalania węgla przy jego narzucie na ruszt, gromadziła się jego wiedza o powodach bardzo złych wyników osiąganych przez kotły z paleniskiem warstwowym. Modernizowane z wyposażaniem w palenisko narzutowe były przecież kotły z dotychczasowym paleniskiem warstwowym. Natomiast ruszty udoskonalane przez niego dla paleniska narzutowego tak samo muszą się sprawdzać w palenisku warstwowym. W jednych i drugich trzeba dobrze spalić to co znajduje się na nich.
Dodatkowo, modernizacja z zastosowaniem paleniska narzutowego nie ograniczała się do wyposażenia kotła w urządzenia paleniska narzutowego, lecz bardzo szybko objęła wszystkie wymagające tego zespoły kotła oraz pozostałe urządzenia kotłowni, które w kotle rusztowym są takie same jeśli chodzi o zadanie, które mają spełniać. Poza specyficznymi rozwiązaniami wynikającymi z różnego procesu spalania węgla.
Zdając sobie także sprawę z tego, że niektóre typy kotłów ze względów technicznych (przykładowo wynikających z rozwiązania ich części ciśnieniowej) nie nadają się na przejście w nich na spalanie węgla przy jego narzucie na ruszt, skorzystał z powstałej w 1988 r. okazji sprawdzenia na ile można poprawić wyniki eksploatacyjne dotychczasowych kotłów, z zachowaniem w nich paleniska warstwowego.
W tym to roku z Fabryki Maszyn „Radomsko” zwrócono się do niego o zmodernizowanie eksploatowanych tam kotłów wodnych typu WCO80. Poza kotłami parowymi typu PCO60 o takim samym podstawowym rozwiązaniu, są to najmniejsze i zarazem bardzo liczne w Polsce kotły wyposażone w ruszt łuskowy. Przynajmniej od ćwierć wieku było mu także wiadome, że osiągają bardzo złe wyniki eksploatacyjne, jeśli chodzi o bardzo niską sprawność i nieosiąganie swojej nominalnej wydajności. Powody tego (w odróżnieniu od większych kotłów) aktualnie były mu obce, jako że nie miał z nimi styczności.
Wyniki badań w 1989 r. pierwszego ze zmodernizowanych tam kotłów typu WCO80 (poz 4÷6 Tabeli, Załącznik I) potwierdziły, że poza złymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi rusztu (w zmodernizowanym kotle WCO80 były to przede wszystkim boczne wloty powietrza do stref podmuchowych, stosowane obecnie przez kotłowych szarlatanów), na wyniki eksploatacyjne kotła z paleniskiem warstwowym decydujący wpływ ma spiekalność węgla. Świadomości tego w Polsce nie miał wcześniej nikt, poza inż. J. Kopydłowskim.
Jakie wyniki osiąga zmodernizowany kocioł przy spalaniu węgla uznawanego w tym czasie przez niego za optymalny, bo typu 32.2, to w tej fabryce nie udało się już sprawdzić wynikami badań. Wyniki osiągane po modernizacji przy spalaniu węgla niespiekającego się typu 31.1 uznano za dostatecznie zadowalające.
Dokładnie jednak trzy lata później, do rąk inż. J. Kopydłowskiego trafiło sześć sprawozdań z badań kotłów typu WCO80 z paleniskiem warstwowym zmodernizowanym w ten sam sposób, a wśród nich jedno z badań kotła, który poza modernizacją rusztu wyposażał następnie w dodatkowy podgrzewacz wody - na wzór kotłów wodnych wielkości 2,5 i 5,0 modernizowanych z zastosowaniem paleniska narzutowego.
Wyniki badań tych kotłów są zestawione w Tabeli pod poz 10÷20. W odróżnieniu od kotła spalającego węgiel niespiekający się (poz 7÷9), osiągana przez kotły wydajność uległa prawie podwojeniu, dochodząc w badaniu z wynikami pod poz 18 do prawie trzykrotnej w stosunku do ich wydajności nominalnej (2,95 MW w stosunku do nominalnej wynoszącej 1,1 MW). Jest to wzrost wydajności porównywalny ze wzrostem wydajności, jaką wcześniej osiągnęły kotły wodne wielkości 2,5 (WLM2,5 i WR2,5-035) wyposażone w polskie palenisko narzutowe oraz w dodatkowy podgrzewacz wody. Po wyposażeniu kotła w dodatkowy podgrzewacz wody osiągnął on także bardzo wysoką sprawność (poz. 18÷20).
Wyniki badań kotła WCO80 zmodernizowanego w pełnym zakresie dowodzą z jaką szkodą dla polskiej gospodarki działają kotłowi szarlatani, dokonujący modernizacji kotłów z zastosowaniem różnych debilnych rozwiązań konstrukcyjnych, czy też podejmując się budowy nowego kotła w miejsce istniejącego, gwarantując przykładowo możliwość przekraczania jego wydajności nominalnej o 10 %, kiedy w kotle WCO80 (poz. 18 Tabeli) znikomym kosztem została ona przekroczona o 170 %, przy przeciętnej mocy osiąganej w skali kraju rzędu 50 % mocy nominalnej.
Takie wyniki, jak w przypadku podanych za przykład kotłów typu WCO80, nawet na węglu typu 32.2 (czy typu 33 i typu 34 - jeśli zawierają odpowiednio dużo popiołu), nie są jednak możliwe do osiągnięcia w coraz większych kotłach. Trzeba sobie także zdawać sprawę z tego, że polskie zasoby takiego węgla są bardzo ograniczone, a nie istnieją działania nakazowe lub ekonomiczne aby węgiel ten pozostawał do dyspozycji użytkowników kotłów rusztowych. Dodatkowo kilkanaście milionów ton węgla importowanego ze wschodu to także węgiel niespiekający się, z możliwością ekonomicznego jego spalenia tylko w polskim palenisku narzutowym, uznanym jednak przez naukowców z IMiUE za „szmelc”.
Ustęp trzeci: Jak dowodzą choćby wyniki z badań kotła WCO80 spalającego węgiel niespiekający się typu 31.1 (poz 7÷9 Tabeli), istnieją także bardzo duże możliwości poprawienia wyników eksploatacyjnych wszystkich dotychczasowych kotłów z paleniskiem warstwowym u użytkowników skazanych na spalanie takiego węgla.
Z doświadczenia z modernizacji kotłów z zastosowaniem paleniska narzutowego oraz kilku modernizacji innych typów kotłów z zachowanym paleniskiem warstwowym dokonanych techniką inż. J. Kopydłowskiego wynika, że do tego często wystarczą drobne zmiany konstrukcyjne dokonywane znikomym kosztem w stosunku do osiągniętego efektu.
Ta jego technika nie może być jednak wykorzystywana w taki sposób, jak to przykładowo stało się zaraz po modernizacji kotłów typu WCO80 w Fabryce Maszyn „Radomsko” - z przedstawieniem treścią Załącznika III i Załącznika IV.
Informują one jak to inż. Jan Malita (właściciel firmy „REMO-KOTŁY MALITA” Sp. z o.o., reklamującej się na konferencji zorganizowanej w 2007 r. przez IMiUE - jako czwartej w Ustępie pierwszym) w 1992 r. „wynalazł” konstrukcję stalową rusztu - według dokumentacji wykonanej przez inż. J. Kopydłowskiego w 1988 r. do modernizacji kotłów typu WCO80 w Fabryce Maszyn „Radomsko” - otrzymując na nią wzór użytkowy nr 53625.
Ten sam inż. Jan Malita wynalazł następnie w 2002 r., jako uznaną przez niego za niewspółmiernie lepszą, „Wielostrefową skrzynię podmuchową kotła rusztowego” uznaną przez Urząd Patentowy za wynalazek nr 355555.
W opisie tego wynalazku można przeczytać: „Jedno z rozwiązań podawania powietrza pod ruszt (przedstawione schematycznie w Załączniku II) ujawniono (czytaj: jako dokumentację otrzymaną przez inż. Jana Malitę od inż. J. Kopydłowskiego w 1989 r.) w opisie polskiego wzoru nr 53625. Opisana tam zamknięta skrzynia podrusztowa, zasilana powietrzem z wentylatora, ma szereg stref podmuchowych w postaci komór podmuchowych o kształcie wydłużonego odwróconego ostrosłupa ściętego. Powietrze z wnętrza skrzyni dostaje się do strefy podmuchowej przez otwór umieszczony zasadniczo centralnie w jednej z dłuższych ścianek komory podmuchowej” (czytaj: jak w każdym ruszcie łuskowym ze wspólną skrzynią podmuchową, za wyjątkiem późniejszych rozwiązań inż. J. Kopydłowskiego).
Sam wynalazek nr 355555 (opublikowany w 2004 r.), jako mający zgodnie z jego opisem usprawnić spalanie węgla zmniejszeniem współczynnika nadmiaru powietrza, jest jak dotąd najbardziej debilną wersją bocznego wlotu powietrza do strefy podmuchowej rusztu. Dlaczego? To można dowiedzieć się z treści części 40 opowieści. Pozostała konstrukcja rusztu, poza rozwiązaniem będącym przedmiotem zastrzeżeń patentowych, to ruszt autorstwa inż. J. Kopydłowskiego dla dużych kotłów.
Pozostanie także faktem, że zmyślone efekty z zastosowania tego wynalazku w kotle typu OSR32 w Elektrociepłowni ANDROPOL w Andrychowie były przedmiotem referatu na ową czwartą konferencję, jaka odbyła się w 2007 r., jako recenzowanego bez zastrzeżeń przez kierownika Zakładu Kotłów i Wytwornic Pary IMiUE Politechniki Śląskiej (jego treść to strony 71÷79 materiałów konferencyjnych).
Załączniki I -IV (-) Jerzy Kopydłowski
Do wiadomości: 1. Raciborska Fabryka Kotłów „RAFAKO” ul. Łąkowa 31; 47-300 Racibórz 2. Sędziszowska Fabryka Kotłów „SEFAKO” ul. Przemysłowa 9; 28-340 Sędziszów 3. Fabryka Palenisk Mechanicznych ul. Towarowa 11; 43-190 Mikołów 4. Zakłady Urządzeń Kotłowych „Stąporków” ul. Górnicza 3; 26-220 Stąporków 5. Krajowa Agencja Poszanowania Energii ul. Mokotowska 35; 00-560 Warszawa 6. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska ul. Powstańców 41 a; 40-024 Katowice W wiadomej sprawie: 1. JM Rektor Akademii Górniczo-Hutniczej 2. JM Rektor Politechniki Białostockiej 3. JM Rektor Politechniki Częstochowskiej 4. JM Rektor Politechniki Gliwickiej
|
7. Ciepłownictwo Ogrzewnictwo Wentylacja ul. Czackiego 3/5; 00-043 Warszawa 8. Energetyka, Redakcja; ul. Jordana 25; 40-952 Katowice 9. Instytut Maszyn i Urządzeń Energetycznych Politechniki Sląskiej ul. Konarskiego 22; 44-100 Gliwice 10. Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie; ul. Eligijna 59; 02-787 Warszawa Także kilkudziesięciu PT Użytkowników kotłów z polskim lub krajowym paleniskiem narzutowym i mających te kotły na stanie oraz kilkuset innych.
5. JM Rektor Politechniki Krakowskiej 6. JM Rektor Politechniki Łódzkiej 7. JM. Rektor Politechniki Poznańskiej 8. JM Rektor Politechniki Warszawskiej 9. JM. Rektor Politechniki Wrocławskiej.
|
|
|
Każdego kto może uzupełnić treść informacji dla KPRM, lub ma uwagi do niej uprasza się o podzielenie się nimi, z gwarancją załączenia ich do kolejnej, dla zapoznania z nimi wszystkich otrzymujących ją do wiadomości.
|
Według słownika języka polskiego: szarlatan < oszust zwodzący ludzi swymi rzekomymi umiejętnościami, kwalifikacjami, rzekomą wiedzą, ciągnący zyski z ludzkiej łatwowierności>
2