![]() | Pobierz cały dokument droga.krzyzowa.ruch.swiatlo.i.zycie.doc Rozmiar 55 KB |
Stacja I
Pan Jezus na śmierć skazany
Jezus stał przez Piłatem, starostą rzymskim i czekał na wyrok. Chciał za nas umrzeć. Mógł jeszcze wtedy, gdy Go przyszli aresztować i związać, porazić wrogów nagłą śmiercią, uwolnić się od nich. On jednak tego nie uczynił. Sam z miłości do nas skazał się na śmierć. O, jak dobry jest Bóg. Kto by nas zbawił, gdyby On tego sam nie uczynił?. Przyjął więc w milczeniu słowa Piłata: „Pójdziesz na krzyż, zostaniesz stracony”. Odbywało się to w atmosferze szału nienawiści tłumu, który krzyczał przed Piłatem: „Strać, strać Go. Ukrzyżuj Go, ukrzyżuj Go!”. Piłat umył ręce przed tłumem, chcąc usprawiedliwić swą haniebną decyzję wyroku okrutnej śmierci na człowieka, co do którego był przekonany, że jest niewinny.
Stacja II
Pan Jezus bierze krzyż swój na ramiona
Krzyż wymyślili jako najokrutniejszy i najhaniebniejszy rodzaj śmierci, starożytni. Znali go Babilończycy, Persowie, Fenicjanie - przyjęli go także Rzymianie. Ci ostatni stosowali karę przez ukrzyżowanie wobec najpodlejszych niewolników, rozbójników, jawnych złoczyńców, występujących przeciw Rzymowi. Bóg-Człowiek sam wybrał taką śmierć dla siebie. Uczynił to z miłości do nas. Wyciągnął do krzyża ręce, dał się do niego przywiązać i poprowadzić na miejsce egzekucji.
Jezus z miłością i oddaniem podjął krzyż. Wziął go na siebie w wielkim cierpieniu, miażdżąc zranione w czasie biczowania barki i ramiona, i zaczął go dźwigać. Chce tego, byśmy i my wzięli swój krzyż, i szli za Nim. Tylko za taką cenę możemy się nazywać Jego uczniami i korzystać z ogromnych dobrodziejstw, które On nam wysłużył przez dźwiganie krzyża.
Stacja III
Pan Jezus upada po raz pierwszy pod krzyżem
Jezus szedł w upale południa w towarzystwie dwóch łotrów, prowadzony przez żołnierzy. Był bardzo osłabiony. Od kilkunastu godzin ciągle stał wyprostowany i ciągle szedł szarpany od sądu do sądu. Przez okrutne biczowanie i cierniem ukoronowanie stracił już wiele krwi. Dźwigał na ramionach wielki ciężar. Nic dziwnego, że osłabł i upadł.
Pierwszy upadek Jezusa przypomina mi mój pierwszy grzech. O, gdyby go nie było, nie byłoby dalszych innych. Przebacz mi mój pierwszy grzech, o Jezu! Daruj dalsze inne! Mogę się łatwo domyślać dlaczego Ty upadłeś pod krzyżem. Dobrze byłoby, gdybym wiedział dlaczego ja upadam.
O, Boże, daj mi poznać siebie
Stacja IV
Pan Jezus spotyka swoją Matkę
![]() | Pobierz cały dokument droga.krzyzowa.ruch.swiatlo.i.zycie.doc rozmiar 55 KB |