Wesoła kapela

Jest wieś koło Łańcuta , Wysoka zowie się

A we wsi podwórkowa kapela ostro rżnie

Jest bęben , akordeon i saksofony dwa

Basówka , banjo , trąbka , Staś na gitarze gra .

Bo kapela jest wesoła , bo kapela fajnie gra

Bawi gości dookoła i na wszystko humor ma.

Choć czasy nieciekawe , kłopotów mamy moc

Jak zaczniemy grać rano , kończymy w późną noc .

A żonka ma stęskniona tak w nocy rzecze mi

Jak będziesz późno wracał ,zamknę przed Tobą drzwi

Nie gniewaj się żoneczko , nie turbuj serce swe

Ja czas dla Ciebie znajdę , w ramiona porwę Cię .

A potem aż do rana , na skrzypcach będziem grać

Ja smyczek swój wyciągnę , Ty struny będziesz rwać.

276

276