MANEWRY II muz. i sł. J. Kaczmarski

a. Manewry zawieszono nam

a. d. Wolno rozmawiać, palić, pić -

d. a. Każdy ma los swój tworzyć sam

F. E7. I póki co - jak zechce - żyć.

a. Konserwy kończą się i chleb

a. d. Więcej już wart, niż kiedyś pet.

d. a. Z obietnicami siedmiu nieb

F. E7. Ksiądz do okopów naszych zszedł.

a. Ale co robić ma, gdzie iść

a. E. Komend i poligonów syn !

E7. Dlaczego wierzyć ma, że dziś

E7. a. Oczyści go z wczorajszych win !

A7. d. Jakże o jutrze myśleć ma,

d. a. Jeśli ktoś dotąd myślał zań !

F. a. Jak tu z okopu wyjść za dnia

F. E. E7. Gdzie wszystko nagle czyha nań !

Nie słucha kazań, ni rozkazów

I w obietnice wiary brak,

Wspomnienie oficerskich razów

Podsuwa słodki zemsty smak ...

Ale o zemstę nawet - troska

Rozpływa się wśród snów i słów

Że - przebaczenie - łaska Boska

Przyniesie tłumom błędnych głów.

Więc jeszcze dzień i jeszcze noc

I przed kolejną nocą trwoga,

Że znów z okopów wrzaśnie moc !

Dajcie nam wroga ! Chcemy wroga !

Karmiły kłamstwa nas i strach

A - w prawdzie - nieład jest i głód !

Być czyimś wrogiem - to nasz fach !

Dajcie nam wroga ! Gdzie jest wróg ?!

Codziennie więc - ostatni raz

Wolno rozmawiać, palić, pić,

Zanim potwierdzi nowy czas

Że - nienawidzić - znaczy: żyć !