Data :Lipiec 2003
„Pośmiertny oddech”
Choć zamieszkałem już
W swym wiecznym domie
Choć nastała już wolność !
Tak długo szukana
Choć na wszystkie pytania
Tu znalazłem odpowiedź
Jakże męczę się tym stanem
Tym bezruchem , tym bez czynem
Tu nikt nie woła prócz Odwiecznego
Jego głosem - nasze głosy razem
Lecz ja Pragnę jeszcze raz
Z ust swych wyrwać krzyk
Jeszcze raz pozwolić sobie na to
By marzyć - Bo tu nikt nie marzy
Jeszcze raz ze złem świata się zmierzyć
Wygrać kolejną walkę - Bo tu nikt z nas nie walczy
Bo choć już bez ciała
Me oczy się NIE zamkły
Widzą - widzą - Widzą !
Wciąż - wciąż patrzą ...
I patrzą ... i patrzą
Choć me usta wypełnia już piach
Słowem krzyczę do was dalej
Niemym słowem , lecz słowem każdego z was
Niemym słowem , ale teraz jakże żywym .
ps. te słowa umieściliśmy na jego grobie ...