Arachnofobia, Slayers fanfiction, Oneshot


Arachnofobia

By Urwena

Pająk. Zwykłe stworzenie. Stawonóg, a konkretniej pajęczak, groźny zabójca w swoim chitynowym pancerzu... Rozwija swe sieci i czeka... Czeka, żeby później szybko zareagować, gdy ofiara da się usidlić. Wprowadzić jad i pożreć, wyssać jej zawartość, pozostawiając pustą skorupę. I tylko tyle.

Tym razem także miało tak być. Sieci były snute od dawna... Misterne wykonanie, długo, ale uważał, że się opłaca. Zagarnąć i unieszkodliwić Złotego Smoka było łatwo. To chyba była cecha wszystkich Złoych Smoków, wpadały w sieci jak prymitywne muchy... Stąd też trudno się dziwić, że tak łatwo się ich pozbywał. Ale on był pająkiem. Od zawsze, tak jak jego rasa.

Na herbatę i doprowadzanie do szału wpadał do niej dość często, na tyle często, by się nie zaczęła domyślać o co chodzi... A przez jej głowę przechodziły różne myśli... Widział to, odbijało się to na jej twarzy. Musiał widzieć, był przecież wykwalifikowanym zabójcą, takie szczegóły nigdy nie umykały jego wyostrzonym zmysłom. Tak był stworzony.

Ten wieczór był podobny. Dzownek do drzwi. Otworzyła. Uśmiechnięta twarz.

-Dobry wieczór, Xellosie. Wejdź, proszę.

Rozwalił się w fotelu. Weszła z parującą w filiżnakach herbatą.

-Tak się zastanawiam dlaczego tym razem wszedłeś przez drzwi, a nie pojawiłeś się nagle w mojej kuchni?

Faktycznie. Czyżby był to podświadomie zrobiony ruch? Czyżby dawał jej sygnały, że ten wieczór jest inny? Nie, to niemożliwe. Od dawna wiedział, że to zrobi. Więc po co...? I co może jej powiedzieć? A... tak jest jedno takie niezastąpialne zdanie. Na jego twarzy pojawił się uśmiech, ona nazywała go "firmowym".

-To tajemnica, droga Filio.

Zaśmiała się. Nie był to jej naturalny śmiech. Czuł, że coś ukrywa.

-To jedno chyba nigdy się nie zmieni.

Podała mu filiżankę. Ich ręce się dotkęły, poczuli się tak jakby nagle zostali porażeni prądem. Nie mogli wytrzymać tego napięcia. Zaczęli mówić w tym samym momencie.

-Xellos, muszę ci coś wyznać...

-Muszę ci o czyms powiedzieć, Filio...

Dziwna sytuacja. Choć w zasadzie normalna. A jednak niezręczna. Zapanowała cisza.

-Mów, kobiety i Złote Smoki mają pierwszeństwo.

-czy tosą znowu jakieś sugestie w moim kierunku?

Spojrzała na niego podejrzliwie. Po raz pierwszy od jego wejścia. Więc jednak nic nie przeczuwała. Nagle zrobiło mu się jej żal. Żal? Litość? Przecież on nie może... On nie potrafi...

-Skądże znowu. Mów śmiało.

-Xellos, chcę, żebyś wiedział, że jesteś mimo tego, że jesteś Mazoku, to ja... To ja cię lubię.

Ze zdziwienia otworzył oczy. Właściwie liczył na to, że powie mu, by się stąd wynosił. A ona... No cóż sprawy się komplikują. On wyboru nie ma. Musi rozpocząć niebezpieczny taniec na pajęczej nici, bo sieć, którą prządł bardzo długo naderwała się, choć musza ofiara w połowie do niej przylgnęła...

-Co chciałeś mi powiedzieć?

-No... właściwie to... To samo.

Nie wierzył własmym słowom. Czy on to naprawdę powiedział?

-Bardzo cię lubię, Filia. A może nawet więcej...

Chciał się zapaść pod ziemię... Tak mu było wstyd... A najgorsze, że chyba czuł do niej to samo... To samo? Nie, to niemożliwe... Rzuciła mu się na szyję. Objął ją ramionami.

Są rzeczy, które nawet pająkowi nie powinny się przytrafiać... Jeden nieprzemyslany ruch i on także przyklei się do pajęczyny...

I pozostali tak w śmiertelnym uścisku. Zaplątani w sieć, mogli jedynie czekać na śmierć. Pająk i ofiara. Tylko, że ten pierwszy był tego świadom. Wiedział, że po pewnym czasie pożre swą ofiarę, a potem sam umrze.

Koniec...

Jakieś to dziwne... Ja to naprawdę napisałam...?

A tak na marginesie, żeby nie było, że lubię pająki, to się nimi brzydzę. Fuj! Osiem nóg, osiem oczu... jakieś szczękoczułki czy coś tam jeszcze... Ble! Aż przechodzą mi ciarki po plecach.

Do widzenia albo dobranoc

Jak komu wygodniej

Urwena

urwena@o2.pl



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Domek z kart, Slayers fanfiction, Oneshot
Kiblowe perypetie, Slayers fanfiction, Oneshot
Szkarłat, Slayers fanfiction, Oneshot
Bajka bez tytułu, Slayers fanfiction, Oneshot
Przeznaczenie, Slayers fanfiction, Oneshot
Familiada, Slayers fanfiction, Oneshot
1+1+1=2, Slayers fanfiction, Oneshot
W domu Xella, Slayers fanfiction, Oneshot
Bajarz, Slayers fanfiction, Oneshot
Reakcja, Slayers fanfiction, Oneshot
Droga, Slayers fanfiction, Oneshot
Królowa Gołębi, Slayers fanfiction, Oneshot
Die, Slayers fanfiction, Oneshot
Wielki - Większy Dzień, Slayers fanfiction, Oneshot
Czekolada, Slayers fanfiction, Oneshot
Związki Zawodowe, Slayers fanfiction, Oneshot
Bambo 2, Slayers fanfiction, Oneshot
Doubt, Slayers fanfiction, Oneshot
Już Nigdy, Slayers fanfiction, Oneshot

więcej podobnych podstron