Biorąc pod uwagę ważność wymienionych wyżej elementów, jeszcze raz pragnę zaznaczyć, że udział wzroku w celnym 'strzelaniu nie odgrywa najważniejszej roli.

Niedorzecznością jest twierdzić, że wzrok jest najważniejszym elementem (naturalnie niewidzącym być nie można), że utrzymuje on linię celowania pod celem. Utrzymanie linii celowania pod celem nie zależy przecież od wzroku tylko od odpowiedniego wyrobienia mięśni (w sensie statycznym) biorących udział w zachowaniu prawidłowej postawy strzeleckiej. Im będą one mniej na­prężone, tym większa będzie stabilność linii celowania. Mięśnie wykonują podczas strzelania przeciwstawne prace (statyczna — od zachowania postawy, dynamiczna — ściąganie języka spustowego). Koordynacja tych dwóch prze­ciwstawnych czynności mięśniowych — to jeden z najważniejszych wa­runków skuteczności ognia.

Tylko mięśnie odpowiednio wyrobione przez systematyczne treningi są w stanie ograniczyć ruch broni, umiejscawiając linię celowania pod ce­lem. Innymi słowy chodzi o zmobilizowanie mięśni do ekonomicznej pra­cy o charakterze statycznym przy jednoczesnym wysiłku związanym, z utrzymaniem bez ruchu ciężkiej broni.

Jaką więc rolę spełnia wzrok? Otóż jest on tylko organem kontrolują­cym, czy linia celowania przy prawidłowej postawie strzeleckiej znajdu­je się w doskonałym położeniu 'w stosunku do celu. Wzrokiem, oprócz drobnych poprawek pod celem, nie należy przesuwać linii celowania. Wzroku nie należy wytężać, ale posługiwać się nim normalnie i spo­kojnie.

Z powyższego wynika, że nie można uzyskać dobrej statyczności broni, jeżeli linia celowania jest przenoszona pod cel przy pomocy mięśni, tzw. naciągnięta postawa. Dlatego elementy zabezpieczające statyczność broni pod celem są jedne z naj ważniej szych, a z pewnością już ważniejsze od wzroku.

Oto ¡przykład. Wytyczmy linię celowania wzrokiem z lewej strony od celu i przesuńmy ją pod cel, naciągając postawę naprężonymi mięśniami, po czym oddajmy strzał, nawet trochę w prawo. Jaki będzie tego rezul­tat? Pocisk przy strzale oddanym nieco w prawo ułoży się ku naszemu zdziwieniu w lewo. Dlaczego? Dlatego, że przesuwając linię celowania z lewej strony w prawo pod cel, odpowiednie mięśnie z pracy statycznej przeszły na (pracę dynamiczną, chcąc powrócić do swego naturalnego po­łożenia podczas odpalenia. One to w powyższym przykładzie musiały przesunąć lufę w lewo podczas pracy pocisku w lufie, w konsekwencji czego i pocisk ułożył się w lewo. <

Stąd wniosek, że statyczność broni w ogromnym stopniu zabezpiecza skuteczność ognia. Statyczność uzależniona jest od racjonalnego zastoso-