polerowanie silnika, Naprawa samochodu


Polerowanie silnika

Wraz z kolegą postanowiliśmy zrobić coś z jego seryjną Vectrą A z 1991 roku, za możliwie jak najmniejsze pieniądze. Braliśmy pod uwagę wymianę grilla na taki z wersji GT, ale w ASO kosztował ok. 300 zł, a na aukcjach ok. 150 (do tego trzeba jeszcze było liczyć lakierowanie). To więc nie wchodziło w grę. Stwierdziliśmy zatem, aby wyróżnić jakoś jego silnik np. poprzez wypolerowanie i subtelne polakierowanie. Zdjęliśmy więc górną pokrywę znad wałka rozrządu (UWAGA: lepiej aby żadne zanieczyszczenia nie dostały się do środka!!! Uważać na uszczelkę!!!). Okazało się też, że poniższych elementów nie ma co demontować, bo bez pomocy serwisu nie będziemy ich w stanie złożyć (w grę wchodziłby demontaż wałka rozrządu i niektórych podzespołów). Zabraliśmy się więc żwawo za naszą pokrywę wykonaną z aluminium. Wyglądała ona strasznie: srebrno-złota, i cała zabrudzona (brak zdjęcia).

Pierwsze co należało zrobić to oczyścić ją z oleju i innych zabrudzeń przy pomocy benzyny. Dalej nasz element wyglądał tragicznie, choć nie był już tak brudny. Po oczyszczeniu skorzystaliśmy z papieru ściernego (wodnego) o granulacji 240, którym należy wyrównać całą powierzchnię pokrywy, aby nie miała ona drobnych rowków i aby po skończonej pracy cała się błyszczała (dot. elementów stalowych: im mniej rowków i gładsza powierzchnia tym mniejsze ryzyko pojawienia się korozji). Następnie korzystaliśmy z papierów (wodnych): 500, 800, 1200 i 2000. Po 2000 powierzchnia lekko odbijała światło, ale do pełnego połysku jeszcze wiele brakowało. I tu pojawił się problem: co jest mniej szorstkie od papieru 2000 (który ciężko było zdobyć, bo w supermarketach asortyment kończył się na 1200)? Po chwili zastanowienia odpowiedź była bardzo banalna: miękka szmatka. Nią to właśnie trzeba na sucho w jednym miejscu cierpliwie trzeć. Po pewnym czasie będzie coraz większy połysk, aż do "lustra". Jeszcze lepiej jeśli dysponujemy mleczkiem do polerowania metali. Wtedy nalewamy go troszkę na szmatkę i trzemy nią, aż mleczko zniknie. Później już tylko sucha szmatka i do roboty. Koszt (bez mleczka) wyniósł nas ok. 10 zł. Dodatkowo można zaopatrzyć się w lakier żaroodporny i polakierować sobie np. napisy. Lakier taki jednak nie jest tani. Cała operacja trwała 5 dni.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
wszystko o olejach silnikowych, Naprawa samochodu
Tablica rejestracyjna, NAPRAWA SAMOCHODU, Samochodowe
Oleje silnikowe-klasyfikacja, Samochody i motoryzacja, silniki spalinowe,
programynaprojektyzarchitektury12, MIEJSCE OBSLUGI PODROZNYCH, WARSZTAT NAPRAWY SAMOCHODÓW
programynaprojektyzarchitektury12, GARAZ WIELOPOZIOMOWY DLA SAM OS, WARSZTAT NAPRAWY SAMOCHODÓW
programynaprojektyzarchitektury12, GARAZ WIELOPOZIOMOWY DLA SAM OS, WARSZTAT NAPRAWY SAMOCHODÓW
Naprawa samochodu, czyli sposoby na wyciąganie naszych pieniędzy
Obsługa i naprawa samochodów, Instrukcje-Bezpiecznej Pracy
programynaprojektyzarchitektury12, restauracja nad autostrada, WARSZTAT NAPRAWY SAMOCHODÓW
programynaprojektyzarchitektury12, OŚRODEK EGZAMINACYJNY KIEROWCÓW, WARSZTAT NAPRAWY SAMOCHODÓW
Naprawa samochodu Czyli sposób na na wyciąganie naszych pieniędzy
Jak-jezdzic-ekonomicznie-i-zmniejszyc-zuzycie-paliwa, NAPRAWA SAMOCHODU
obrot o 180 stopni jadac tylem, Naprawa samochodu
wszystko o turbosprezarce, Naprawa samochodu
programynaprojektyzarchitektury12, KINO SAMOCHODOWE, WARSZTAT NAPRAWY SAMOCHODÓW
Umowa o dzielo (naprawa samocho tekst
lex1 UMOWA O NAPRAWĘ SAMOCHODU

więcej podobnych podstron