Terroryzm
Terroryzm - pojęcie najczęściej definiowane jako użycie siły lub przemocy przeciwko osobom lub własności z pogwałceniemprawa, mające na celu zastraszenie i wymuszenie na danej grupie ludności lub państwie ustępstw w drodze do realizacji określonych celów. Działania terrorystyczne mogą dotyczyć całej populacji, jednak najczęściej są one uderzeniem w jej niewielką część, aby pozostałych obywateli zmusić do odpowiednich zachowań.
Termin "terroryzm" wywodzi się od języka greckiego τρέω/treo - „drżeć, bać się”; „stchórzyć, uciec” oraz łacińskiego terror, -oris- „strach, trwoga, przerażenie”, lub „straszne słowo, straszna wieść” i pochodnego czasownika łacińskiego terreo - „wywoływać przerażenie, straszyć”. Na tej podstawie można bardzo ogólnie zdefiniować terroryzm jako sianie strachu i grozy. Bardziej szczegółowo terroryzm niepaństwowy można zdefiniować roboczo jako „nieuzasadnione lub bezprawne użycie siły bądź przemocy wobec osób lub mienia, aby zastraszyć lub wywrzeć przymus na rząd, ludność cywilną lub ich część, co zmierza do promocji celów politycznych, społecznych lub finansowych”[potrzebne źródło]. Istotą terroryzmu jest to, że przedmiotem działania terrorystycznego są osoby, które nie mają bezpośredniego wpływu na realizację celów jakie chcą osiągnąć organizacje terrorystyczne. Zatem działania terrorystyczne muszą się charakteryzować znacznym efektem psychologicznym i potencjalnie dużym efektem społecznym i medialnym, aby mogły być skuteczne.
Takie definicje są jednak zbyt ogólnikowe i w żaden sposób nie pozwalają autorytatywnie stwierdzić co jest, a co nie jest terroryzmem i kogo możemy określić mianem terrorysty. Są one niewystarczające do uchwycenia niezwykle złożonego zjawiska, jakim jest terroryzm. Brak ogólnie przyjętej definicji terroryzmu jest poważnym utrudnieniem natury prawnej w międzynarodowej współpracy instytucjonalnej w zakresie zwalczania terroryzmu oraz osadzania i przekazywania schwytanych organizatorów i sprawców zamachów terrorystycznych.
Spośród polskich politologów Bartosz Bolechów definiował terroryzm następująco: Terroryzm jest formą przemocy politycznej, polegającej na stosowaniu morderstw lub zniszczenia (albo zagrożeniem stosowania takich środków) w celu wywołania szoku i ekstremalnego zastraszenia jednostek, grup, społeczeństw lub rządów, czego efektem mają być wymuszenia pożądanych ustępstw politycznych, sprowokowanie nieprzemyślanych działań lub/i zademonstrowanie/nagłośnienie politycznych przekonań. W dalszej części incydentem/zamachem terrorystycznym autor nazywa: akt przemocy lub wiarygodnego zagrożenia jej użycia (oparty o typowe metody terrorystyczne), przeprowadzony z pogwałceniem prawa, którego głównym celem jest zastraszenie rządu, społeczeństwa lub jakiejkolwiek jego części, co ma umożliwić realizację założonych celów politycznych[1]. Inny badacz, Adam Krawczyk podał nieco odmienną definicję. Za zjawisko terroryzmu przyjął proces oddziaływania ideologii (światopoglądu) poprzez akty przemocy (lub groźbę ich użycia) zastosowane pośrednio lub bezpośrednio na rozmaite struktury decyzyjne, w celu poddania ich określonemu zachowaniu. Zjawisko to występuje często wraz z innymi czynnikami mającymi na niego bezpośredni lub pośredni wpływ.[2]
Problem ze zdefiniowaniem danego państwa czy organizacji jako "terrorysty" pojawia się gdy zaczyna się brać pod uwagę kwestię źródeł zaopatrzenia w broń i inne środki walki oficjalnych i nieoficjalnych organizacji i grup terrorystycznych. Gdyż jak się okazuje broń i środki walki pochodzą głównie z USA, Rosji, Izraela, Chin i Francji, oraz w pewnym mniejszym stopniu również z innych państw na świecie.
Kontrowersje wokół definicji
Kłopoty z określeniem co jest, a co nie jest terroryzmem, wynikają w dużej mierze z silnych związków tej tematyki z polityką. Wciąż nie są rozstrzygnięte następujące pytania: czy terroryzmem jest zbrojne atakowanie polityków bądź funkcjonariuszy policji?, czy w niektórych sytuacjach terroryzm może być usprawiedliwiony?, czy można mówić o terroryzmie stosowanym przez państwo? Opinie wyrażane w tych kwestiach są zawsze uzależnione od przekonań moralnych oraz poglądów politycznych obywateli, zazwyczaj kształtowanych przez media.
Przykładem może być baskijska ETA. Dla niektórych Basków jest to organizacja narodowowyzwoleńcza, która walczy z rządem hiszpańskim o wolność Kraju Basków. Natomiast dla zwolenników dwóch największych partii hiszpańskich: Partii Ludowej i Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej, jest to organizacja terrorystyczna, która zajmuje się głównie mordowaniem i wymuszaniem pieniędzy. Poglądy zwolenników rządzącej Krajem Basków Baskijskiej Partii Nacjonalistycznej i wielu innych ugrupowań politycznych mieszczą się gdzieś pośrodku. Podziały te wpływają oczywiście na ocenę działalności ETA i samego pojęcia terroryzmu. Dla zwolenników ETA zabicie lokalnego polityka rządzącego Hiszpanią ugrupowania jest usprawiedliwionym działaniem w ramach prowadzonej walki o niepodległość. Dla większości Hiszpanów jest to jednak niczym nieusprawiedliwiony mord. Jedni mówią o walce o wolność, drudzy o terroryzmie. W sposób oczywisty uniemożliwia to stworzenie zadowalającej wszystkich definicji terroryzmu.
Jeszcze ostrzej widać problem na przykładzie Izraela. Dla wielu osób działania Hamasu i Dżihadu są terroryzmem. Dla innych są nim działania armii izraelskiej, ale nie działania palestyńskich grup zbrojnych. Ale są też ludzie, którzy uważają, że postępowanie obu stron konfliktu można określić jako terroryzm. Dla jednych terroryzmem będzie wysadzenie kawiarni pełnej cywilów, ale nie atak na autobus wiozących żołnierzy. Inni uznają atak na ów autobus terroryzmem, podobnie jak atak na kawiarnię. Jeszcze inni stwierdzą, że żaden z tych czynów nie jest terroryzmem, ale jest nim burzenie palestyńskich domów przez izraelskie spychacze.
Kolejny problem powstaje na arenie międzynarodowej. Czy na przykład naloty powietrzne są terroryzmem? Wiele osób uznaje za ataki terrorystyczne nalot na Drezno w 1945 roku, naloty na Jugosławię w roku 1999, bądź atak armii i lotnictwa Izraela na Strefę Gazy na przełomie lat 2008/2009. Inni stwierdzą, że są to zwykłe działania wojenne. Trudno wierzyć, że kiedyś uda się tutaj zbudować zadowalającą wszystkich granicę.
Jeszcze jeden problem z terroryzmem pojawił się po rozpoczęciu przez USA wojny z terroryzmem. Mnóstwo osób uważa obecnie, że oskarżenie o terroryzm jest wytrychem do realizacji własnych celów (np. opanowania złóż ropy, likwidacji opozycji, itd.). Oskarżenie o terroryzm czy zbrojne ataki terrorystyczne jest często stosowane dla zdyskredytowania wroga oraz jako przyczyna do rozpoczęcia wojny (m.in. przed atakiem Niemiec na Polskę w 1939, przed atakiem USA na Irak, przed atakiem Rosji na Czeczenię itp.) Innym przykładem jest np. rząd chiński który notorycznie oskarża rodzimych dysydentów, członków ugrupowania Falun Gong i politycznych aktywistów tybetańskich o terroryzm, mimo że nie mają oni nawet broni.
Z powodów trudności w stworzeniu obiektywnej definicji terroryzmu omawiając zjawisko terroryzmu będziemy mówić o "zbrojnych organizacjach uznawanych za terrorystyczne", a nie o "organizacjach terrorystycznych".
Rodzaje terroryzmu
Znawcy przedmiotu dzielą terroryzm na polityczny, kryminalny oraz na indywidualny i zbiorowy.
Większość z powszechnie znanych organizacji zajmujących się terroryzmem, uprawiała i uprawia terroryzm polityczny. Ma on na celu zmianę ekipy rządzącej, zmianę systemu politycznego, wymuszenie wprowadzenia pewnych rozwiązań prawnych, bądź oderwanie części terytorium od danego państwa i założenie nowego państwa lub przyłączenie go do już istniejącego.
Cechą charakterystyczną terroryzmu kryminalnego jest natomiast fakt, iż terrorysta działa z pobudek "niższych", najczęściej materialnych. Do podstawowego zestawu tego typu działań należą porwania dla okupu, niszczenie mienia, sabotaż oraz szantaż.
Grupy uprawiające terroryzm polityczny bardzo często zajmują się również terroryzmem kryminalnym, dochodami z którego finansują działalność polityczną. Niektóre z tych grup przechodzą coraz wyraźniej od terroryzmu politycznego ku kryminalnemu, ewoluując w zwykłą zorganizowaną grupę przestępczą.
Podział na terroryzm indywidualny i zbiorowy służy określeniu, czy przedmiotem ataku terrorystycznego staje się konkretna osoba, czy też przypadkowa zbiorowość. W wypadku zabójstwa konkretnego polityka czy porwania biznesmena mówimy o terroryzmie indywidualnym, którego ofiara jest ściśle określona. Jednak większość ataków terrorystycznych motywowanych politycznie jest przejawem terroryzmu zbiorowego, którego ofiarami padają przypadkowe osoby.
Rzut oka na historię terroryzmu pozwala zauważyć, iż coraz więcej aktów terroru to przykłady terroryzmu zbiorowego. Przyczyna tkwi zapewne zarówno w rozwoju techniki (jeden zamachowiec może obecnie zabić wiele osób) jak i w tym, że w coraz większej liczbie krajów system rządów opiera się na demokracji przedstawicielskiej, co oznacza, iż zabicie nawet kilku funkcjonariuszy państwowych nie powoduje większych perturbacji w funkcjonowaniu całego aparatu władzy.
Terroryzm jako metoda walki politycznej przeżywał swój rozkwit w XIX wieku i wtedy też zaczęto pracować nad teoretycznym uzasadnieniem jego stosowania. Jednak już dużo wcześniej pojawiały się rozważania na ten temat.
Był on używany (oczywiście nie pod tą nazwą) od początków historii ludzkości. O stosowaniu terroryzmu można mówić np. w przypadku antycznej Grecji. Zabójca tyrana w starożytnej Grecji cieszył się mianem bohatera. Wtedy też Platon, Arystoteles i inni myśliciele pisali na temat terroryzmu. Rządy tyranów nazywali przestępstwami, a ich zabójstwo uznawali za usprawiedliwione. Seneka wprost stwierdził, iż dla bogów nie ma milszej ofiary, niż krew tyrana. W okresie od XI do XIII wieku na Bliskim Wschodzie przerażenie wywoływali asasyni - doskonale zorganizowana szyicka sekta specjalizująca się w skrytobójczych zamachach. Cały świat islamski i wielu Europejczyków w Królestwie Jerozolimskim żyło w strachu przed tymi zamachowcami.
W średniowieczu powszechna była akceptacja zabójstwa złego władcy. Nawet w kręgach katolickich zdarzali się zwolennicy takich rozwiązań. Jednym z nich był św.Tomasz z Akwinu, który dzielił rządzących na tyranów legalnych i nielegalnych. Tych drugich mógł zabić każdy, pierwszych można było zgładzić jedynie na podstawie wyroku sądowego. Z kolei Jan z Salisbury stworzył pierwszą średniowieczną teorię uzasadniającą zabójstwo tyrana.
Pogląd ten ewoluował, aż w XVI wieku został zaakceptowany również przez kręgi kościelne z zastrzeżeniem, iż zabić można władcę, którego rządy sprzeczne są z prawem boskim. Podczas rewolucji francuskiej okres rządów Komitetu Bezpieczeństwa Publicznego, został nazwany "Terrorem", a zasiadających w komitecie jakobinów zwano terrorystami.
Zamachowcy z XIX wieku podczas prób dokonania zamachów brali pod uwagę postronne ofiary. Właśnie z obawy przed zabiciem lub zranieniem osób niewinnych rosyjscy radykałowie kilka razy odwołali zamachy na cara Aleksandra II (ostatecznie zginął w zamachu od bomby rzuconej przez Polaka, Ignacego Hryniewieckiego w 1881 roku). Jednak z czasem celem terrorystów przestali być indywidualni politycy, a stało się nim społeczeństwo lub określone jego grupy (urzędnicy państwowi, kapitaliści, itp.). Celem ataków na społeczeństwo miało być wywołanie niechęci do rządu.
Przełom XIX/XX wieku to okres, w którym jeszcze prym wiedli zamachowcy celujący w głowy państwa. W 1901 roku anarchista Leon Czołgosz zastrzelił prezydenta USA McKinleya. Zamach na życie następcy tronu Austro-Węgier arcyksięcia Franciszka Ferdynanda stał się bezpośrednim powodem wybuchu I wojny światowej. W trakcie jej trwania powstała też najstarsza z organizacji określanych współcześnie jako terrorystyczne - IRA.
Lata trzydzieste i czterdzieste XX wieku to okres rozwoju państw, które są najczęściej przytaczane jako kraje rządzone terrorem: hitlerowskie Niemcy i stalinowski ZSRR. Po II wojnie światowej zjawisko terroryzmu zaczęło osiągać kształty obecne. W roku 1959 powstała ETA. W latach 60. pojawiło się zjawisko określane mianem islamskiego terroryzmu. Dnia 5 września 1972 roku podczas Igrzysk Olimpijskich w Monachium doszło do jednego z najgłośniejszych ataków określanych jako terrorystyczne. Grupa uzbrojonych Palestyńczyków z organizacji "Czarny Wrzesień", uprowadziła sportowców ekipy Izraela. Podczas nieudolnej próby odbicia, zakładnicy zginęli.
Lata 70. i 80. to rozwój skrajnie lewicowych organizacji w Europie Zachodniej (RAF, Baader-Meinhoff, Czerwone Brygady). Intensyfikacji uległa działalność ETA i IRA. W tym okresie pojawiło się też zjawisko sponsorowania terroryzmu przez niektóre państwa, jako swego rodzaju ersatz (zastępnik) wojny. Lata 60. i 70. to okres największej aktywności organizacji skrajnie prawicowych np. OAS.
Barierę bezpieczeństwa buduje Izrael wzdłuż granicy zterytoriami palestyńskimi, by odgrodzić osiedla żydowskie i teryrtorium Izraela od Palestyńczyków
W latach 80. pojawił się nowy rodzaj zamachowców - samobójcy. Ich ataki w Bejrucie i na Sri Lance wstrząsnęły światem. Na początku lat 90. przez krótki czas wydawało się, że terroryzm jest w odwrocie. Jednak intensyfikacja konfliktu palestyńsko-izraelskiego oraz rozpoczęcie przez Al Kaidę walki przeciwko USA rozbiło te złudzenia. Dnia 11 września 2001 roku doszło do określonego za największy w dziejach ataku terrorystycznego - zamachu na World Trade Center i Pentagon. Jednym z tragicznych w skutkach ataków był atak terrorystyczny w Biesłanie, w Północnej Osetii, 1 września 2004 roku, który został przeprowadzony przez komando czeczeńskich i (prawdopodobnie) arabskich terrorystów.
Zwalczanie terroryzmu
Walkę z terroryzmem można podzielić na kilka rodzajów.
Pierwszy to bezpośrednia walka z terrorystami oraz organizacjami terrorystycznymi, zarówno w drodze działań ochronnych (wzmacnianie ochrony fizycznej i technicznej zagrożonych obiektów - np. budynków rządowych, lotnisk jak również osób), jak również ofensywnych - operacji policji lub sił militarnych wymierzonych w terrorystów, mających doprowadzić do aresztowania osób podejrzewanych o tego rodzaju przestępstwa, rozbicia ich struktur, udaremnienia zamachów terrorystycznych (np. odbicia zakładników). Są to działania bardzo szerokie i zróżnicowane, angażujące siły policyjne, wojskowe, służby specjalne, ratownicze i inne struktury państwowe.
Drugim jest likwidowanie przyczyn terroryzmu. Problemem jest trudność w określeniu przyczyn występowania zjawiska, gdyż ich wyjaśnienie zależy w dużej mierze od poglądów osób je tłumaczących - zwłaszcza że nie zawsze są to obiektywnie istniejące czynniki (niedemokratyczny system polityczny, kryzys gospodarczy, agresja zewnętrzna). Nierzadko są to po prostu radykalne przekonania samych terrorystów, wyznawane przez nich teorie spiskowe, a w niektórych przypadkach - zaburzenia psychiczne. Niektóre przyczyny terroryzmu nie są usuwalne z przyczyn obiektywnych - np. porwania samolotów ustałyby gdyby zrezygnowano z komunikacji lotniczej - co jednak jest niewykonalne.
Dlatego trzecim rodzajem walki z terroryzmem jest ograniczanie zdolności terrorystów do działania - między innymi poprzez ograniczanie możliwości ich finansowania, zaopatrywania w broń i materiały wybuchowe, propagandy i rekrutacji nowych członków. Z uwagi na względnie niewielkie zapotrzebowanie terrorystów na zasoby - w porównaniu np. z regularną armią - ten sposób także nie zawsze jest skuteczny.
Czwartym sposobem jest oddziaływanie na intencje terrorystów - tak aby nie podejmowali oni ataków, mimo że są w stanie ich dokonać. Może się to odbywać poprzez ustępstwa (co może jednak zostać uznane za oznakę słabości i zachęcić ich do dalszych działań) albo zdecydowaną politykę antyterrorystyczną (co jednak może wywołać większą determinację terrorystów i sprzeciw opinii publicznej). Dlatego też nie istnieje jedno ogólnie uznane za skuteczne rozwiązanie problemu terroryzmu, a każdy przypadek musi być traktowany indywidualnie.
Najważniejsze ataki terrorystyczne