dr Marcin Szulc

Instytut Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego

Ateneum - Szkoła Wyższa

„Narkotyki są szkodliwe a świstak siedzi i zawija...” rzecz o promocji narkotyków,

współczesnych środkach psychoaktywnych, leczeniu

i profilaktyce uzależnień

W Polsce żyje 600 - 700 tysięcy alkoholików i około 60 - 70 tysięcy narkomanów (zarejestrowanych). Po narkotyki najczęściej sięga młodzież. Jak wskazuje analiza danych na przestrzeni ostatnich sześciu lat (1997-2003) ilość osób przyjętych do lecznictwa stacjonarnego z powodu używania substancji psychoaktywnych wzrosła o 20% w grupie wiekowej 16-24 lata. Pomimo nieznacznego spadku w latach 2002 - 2003 dane te są nadal niepokojące.

Wśród popularnych artystów oraz w Internecie promowane są treści pozytywnie odnoszące się do zażywania substancji psychoaktywnych a nawet proponuje się ich sprzedaż. Wypowiedzi tak zwanych „gwiazd popkultury”, jeśli nie popierają używek wprost, to co najmniej bagatelizują ich negatywny wpływ.

Jak uważa Christian Smith z Uniwersytetu w Notre Dame chodzi o to,: „...że rozzuchwalone sławy wytwarzają atmosferę, w której ich niebezpieczne dla nastolatków zachowania - picie, palenie, przygodny seks - stają się normą. To stwarza poczucie, że życie polega na wybrykach, odlotach i ciągłej zabawie...”

Przeciwdziałanie narkomanii nie jest rzeczą łatwą. Trudno znaleźć coś, co jest bardziej ekscytujące, niż podróż z przyjaciółmi w nieznane i niebezpieczne rejony. Warto jednak wiedzieć, że zachowania ryzykowne wpisane są w okres adolescencji, zaś dorośli (czyli mówiąc językiem młodzieży: „zgredy”) świadomi tego procesu muszą być dyskretnie, lecz permanentnie obecni w czasie dorastania dziecka. Chodzi bowiem o to, żeby we właściwym momencie podać im rękę a jak się uda to nawet przytulić.