62. WIELU ODRZUCA GRZECHY!
Jezus: Synu mój, chaos, o tak, chaos w prawie kościelnym, który spowodował, że dla wielu kapłanów nie istnieje już grzech: dać życie, czy je zabrać (aborcja) nie stanowi prawie żadnej różnicy!
Wielu z Moich sług ołtarza, którzy są zarażeni duchem komunizmu oraz są uważnymi czytelnikami periodyków i gazet marksistowskich, tak właśnie myśli.
Nawet niektórzy biskupi myślą podobnie. Tacy uważają, iż wolno dokonywać legalizacji rzezi miliona niewiniątek... Woła to o pomstę do Boga i być może zmienią oni swe zapatrywania, gdy sami będą tracili życie.
Jednak będzie wtedy za późno, by zrozumieć, ile jest warte życie każdego stworzenia ludzkiego! Synu mój, to jest więcej niż chaos! Nawet niektórzy biskupi (włoscy) nie okazali oburzenia na najbardziej haniebne ze wszystkich praw ludzkich! Pomieszano tu miłość cielesną z miłością nakazaną przez Boga jako najwyższe prawo, mieszczące się w Starym i Nowym Przymierzu. Poniżyli to wielkie przykazanie najbardziej obrzydliwymi ustępstwami w zakresie moralnym, równając dozwolone z niedozwolonym, dobro ze złem, mimo niepodważalnej jasności przykazań i przepisów.
Jeżeli to nie jest chaosem - to wówczas, co nazwać nim można? Synu, widzę, że jesteś zmęczony, powrócimy do tego tematu jutro. Teraz błogosławię cię, a z tobą błogosławię tych wszystkich, którzy współpracują nad wydaniem orędzi.
Razem ze Mną błogosławi cię Moja Matka, która również chce z tobą rozmawiać.