114. WOJNA BEZ GRANIC
19.6.1978 r.
Jezus: Pisz synu m贸j, to Ja, Jezus. Otrzyma艂e艣 r贸偶ne or臋dzia, mia艂y one na celu ludzko艣膰 ca艂膮 i m贸j Ko艣ci贸艂, stoj膮cy po艣rodku tej ludzko艣ci, jako przedmiot nienawi艣ci, zazdro艣ci, niech臋ci z powodu swej roli Mistrzyni i kierowniczki wszystkich dusz. Szatan, na czele swoich przewrotnych, szkodliwych zast臋p贸w, rzuca wyzwanie Bogu, zaprzysi臋gaj膮c nienawi艣膰 i wojn臋 wszystkim dzie艂om r膮k Jego. Po stworzeniu Wszech艣wiata, a potem cz艂owieka, mia艂a miejsce pierwsza, wielka bitwa wytoczona przez szatana wraz z jego hordami skierowana przeciw pierwszym rodzicom. Ta bitwa, nie maj膮ca dzielnicy, trwa nadal, zako艅czy si臋 z ko艅cem 偶ycia ostatniego cz艂owieka, a wi臋c przy ko艅cu czas贸w.
Wojna ta jest prowadzona z ca艂膮 moc膮 bogactwa inteligencji natury diabelskiej przeciw naturze ludzkiej o wiele s艂abszej. Tote偶 ludzka natura by艂a i jest poddana barbarzy艅skiej tyranii diabelskiej, bez 偶adnej nadziei zwyci臋stwa. Gdy ca艂a ludzko艣膰 sta艂a si臋 winna, w Adamie i Ewie, indywidualni ludzie w czasie i w wieczno艣ci powinniby cierpie膰 okrutnie za win臋 osobi艣cie nie pope艂nion膮. Lecz niesko艅czona Sprawiedliwo艣膰 Bo偶a nie chcia艂a do tego dopu艣ci膰 i dlatego postanowi艂a ludzko艣膰 zbawi膰 przez tajemnic臋 Wcielenia i Odkupienia.