RELAKSACJA
“….Biorę głęboki oddech, zamykam oczy i zaczynam się relaksować. Myślę o rozluźnieniu każdego mięśnia w moim ciele, od głowy, aż po palce u nóg. Zaczynam się relaksować i staram się poczuć jak dobrze czuje się z tym moje ciało. Spokojnie wdycham i wydycham powietrze. Skupiam się na moim oddechu i staram się go nieco zwolnić. Słyszę dźwięki wokół siebie, ale nie mają one żadnego znaczenia. Ich obecność pomaga mi rozluźnić się. Z każdym oddechem opuszcza mnie napięcie i pozwalam sobie, aby napięcie opuszczało moje ciało, mój umysł, moje myśli. Czujże myśli biegną jeszcze przez moją głowę, skupiam się na nich przez chwile i pozwalam im odpłynąć, rozmyć się wygasnąć. Pozwalam rozluźnić się mięśniom twarzy, przeglądam po kolei: mięśnie na czole, wokół oczu, wokół ust, policzków a także mięśnie okalające cała głowę. Pomagam sobie w ich rozluźnianiu lekko masując najbardziej napięte mięśnie koniuszkami palców…. Usta lekko otwierają się i uchodzi z nich napięcie, powieki rozluźniają się i przestają drgać, stają się przyjemnie ciężkie., Oddycham powoli, spokojnie, jestem coraz bardziej rozluźniona, spokojna, bardzo spokojna, czuję, że moje ciało odpoczywa. Rozluźniam mięśnie karku i ramion. Omywam oddechem kark i ramiona, poruszam nieco głową na boki, powoli i spokojnie, czuję, że mięsnie stają się miękkie, rozluźnione. Napięcie ustępuje z karku i ramion. Rozluźnienie przesuwa się w dół wzdłuż pleców. Całe plecy ogarnia przyjemne uczucie rozluźnienia, spokoju, pogłębiające się z każdym oddechem. Całe ciało zanurza się coraz bardziej w spokój, rozluźnienie i ogarnia je uczucie ciepła. Z ramion uczucie rozluźnienia spływa w dół, aż do rąk, ogarnia nadgarstek, dłoń i palce. Ręce i ramiona stają się lekkie i ciężkie, coraz bardziej rozluźnione, miękkie i ciężkie. Mogę poruszyć lekko palcami u rąk, aby resztki napięcia opuściły moje dłonie i palce i aby stały się one ciężkie, miękkie i rozluźnione, ciepłe i rozluźnione. Cały czas oddycham spokojnie, oddech staje się coraz lżejszy, napięcie opuszcza klatkę piersiową, przy każdym kolejnym ruchu czuję, że także mięśnie brzucha rozluźniają się. Jest to bardzo przyjemne uczucie. Bardzo potrzebne mojemu ciału. Oddycham spokojnie i pozwalam mojemu ciału zapadać w coraz głębszy relaks, coraz bardziej rozluźniać się. Uczucie spokoju i ciężaru napływa do moich nóg, wszystkie mięśnie nóg rozluźniają się, mięśnie ud, mięśnie łydek stają się ciężkie. Rozluźnienie ogarnia całe nogi aż po palce, lekko poruszam stopami, aby pomóc im naprawdę rozluźnić się. Teraz całe moje ciało jest przyjemnie rozluźnione, zapada w coraz głębszy relaks i jest to bardzo przyjemne uczucie.
Rozluźniam się coraz głębiej, coraz głębiej, a przed moimi oczami pojawia się obraz ładnych schodów. Widzę bardzo ładne schody, jest ich dziesięć. Prowadzą one do pięknego miejsca. Za chwilę zacznę schodzić w dół po tych schodach, które zaprowadzą mnie do bardzo spokojnego i bezpiecznego dla mnie miejsca. (tu wpisz jakie jakie jest Twoje bezpieczne miejsce) Teraz zaczynam liczyć od dziesięciu do jednego, w tempie mojego spokojnego oddechu. Powoli, spokojnie schodzę po tych schodach w dół, a moje ciało rozluźnia się z każdym krokiem, z każdym oddechem. Jest coraz bardziej rozluźnione, zapada w coraz głębszy stan relaksu. Dziesięć, dziewięć, jestem coraz bardziej rozluźniona, osiem, siedem, sześć, pięć, coraz bardziej zapadam w stan relaksu cztery, trzy, dwa, jeden, coraz głębiej, coraz głębiej. Jestem już w bardzo głębokim, bardzo przyjemnym stanie relaksu. Teraz wyobrażam sobie spokojne przyjemne miejsce. Wyobrażam je sobie i czuję je: czuję ciepło, zapachy, dotyk przedmiotów. (tu wpisz opis miejsca)
Jestem sama i nikt mi nie przeszkadza, czuję spokój przepływający przeze mnie. Spokój ten pozostanie we mnie na długo. Będzie we mnie także jutro. Pozostanę pełna uczucia spokoju. Niezależnie od tego, co będzie się działo wokół mnie w moim codziennym życiu, we mnie, w moim ciele utrzymywać się będzie spokój, pozytywne uczucia będą rosły, wzmagały się i będą mi dawały sił. Stresy życia codziennego będą odbijały się ode mnie jak od ściany, ponieważ jestem zrelaksowana i spokojna….
Pozostaję jeszcze przez chwilę w wyobrażonym przez siebie miejscu, zapamiętuję uczucie spokoju i rozluźnienia. Jakie ogarnęło moje ciało, umysł i myśli. W dowolnie wybranym momencie zawsze będę mogła wrócić do tego uczucia spokoju. Za chwilę zacznę liczyć od jednego do dziesięciu, wrócę do stanu pełnej świadomości, wypoczęta jak po kilu godzinach odświeżającego snu. Wrócę do świadomości, ale pozostanę spokojna i rozluźniona. Zaczynam wychodzić ze stanu relaksu. Wracam po schodach do góry. Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, jestem coraz bardziej przytomna, osiem, dziewięć, dziesięć, wracam do pełnej świadomości.. Czuję się doskonale, jestem z siebie bardzo zadowolona, bo znowu zrobiłam coś dla siebie.”