W KRAINIE CUDOWNOŚCI
(
W wieży siedzi królewna, z drugiej strony na wielkim łożu leży
Śpiąca królewna , obok niej chrapie krasnoludek)
DOBRA
WROŻKA:
Każdy
ma swoją krainę cudowności, takie miejsce, które jest niedostępne
dla innych, gdzie czuje się szczęśliwy i wolny. Tam można przeżyć
fantastyczne przygody, poznać różne ciekawe osoby, zakochać się
w księciu z bajki. Trzeba jednak uważać. Nie wolno bujać w
obłokach zawsze i wszędzie. Oto dziewczynka, która zupełnie
ignorując nauczycieli, czytała na lekcjach książki ... Została
srogo ukarana. Trafiła do swojej krainy cudowności.
Królewna:
O,
ja nieszczęśliwa, zła czarownica zamknęła mnie w tej wieży.
Może ją tylko otworzyć magiczny pierścień, który jest obecnie w
posiadaniu Harry’ego Pottera. Niestety, we wszystkich baśniach nie
ma nawet wzmianki o bohaterze powieści pani Rowling. O ja
nieszczęśliwa, to niemożliwe , aby się tutaj zjawił ten cudowny
chłopiec.
DOBRA
WRÓŻKA:
Zespół
wokalny
(
śpiewa piosenkę Anity Lipnickiej Wszystko się może zdarzyć)
To
nie jest sen
Rzeczy
naprawdę dzieją się
Stoisz
czy biegniesz
Dotykają
cię
Z
każdą chwilą
Możesz
rzeźbić je palcami
Możesz
zmieniać je słowami
Los
srebrzy
U
twoich stóp
Królujesz
mu
Wszystko
się może zdarzyć
Gdy
głowa pełna marzeń
Gdy
tylko czegoś pragniesz
Gdy
bardzo chcesz.
Wszystko
się może zdarzyć
DOBRA
WROŻKA:
Gdy
serce pełne wiary
Gdy
tylko czegoś pragniesz
Gdy
bardzo chcesz
Wszystko
może zdarzyć się
To
nie jest sen
Rzeczy
naprawdę dzieją się
Armią
kolorów otaczają cię
Z
każdej strony
Otwórz
oczy rozłóż ręce
By
nazbierać jak najwięcej
Podpisuj
dni
Imieniem
swym
Królujesz
im
Wszystko
się może ...
(
w trakcie piosenki wróżka wyczarowuje Harry’ego, ale okazuje się,
że to tylko skoczek Simonn Ammann, więc królewna zalewa się
łzami, które zamieniają się w żaby- spuszcza sznurek z
przyczepionymi żabami z papieru )
Królewno
przestań płakać, bo nasz świat zamieni się w królestwo żab.
KRÓLEWNA:
Nic
mnie to nie obchodzi. Jestem nieszczęśliwa i będę płakała.
WROŻKA:
W
taki razie radź sobie sama , bekso, ja odchodzę.
KRÓLEWNA:
No
i zostawiła mnie. Chyba przyjdzie mi spędzić w tej wieży
kolejnych dwadzieścia lat. Ale, ale, ktoś tu biegnie ...
/
Wbiega kot w siedmiomilowych butach- kalosze/
KRÓLEWNA:
Och,
to tylko zwyczajny kot.
KOT:
Ja
nie jestem zwykłym kotem, myszy nie jadam.
Razem
z królami i książętami przy stole zasiadam.
Jestem
ponoć najpiękniejszym zwierzakiem na świecie,
Moje
zdjęcia możesz oglądać w różnych pismach i w Internecie.
W
zeszłym roku odbiłem łapę w alei gwiazd w Międzyzdrojach ...
KRÓLEWNA:
Wybacz,
ale ja cię nie znam. W jakich obsadzano cię rolach?
Mam
tu w wieży nowoczesny zestaw kina domowego, oglądałam wiele filmów
formatu światowego , ale ciebie nie pamiętam ...
KOT:
To
niebywałe, bo każde dziecko w Polsce zna
Słynnego
pancernego polsko-radzieckiego psa
A
to byłem ja !
KRÓLEWNA:
Ty
grałeś Szarika w Czterech pancernych ? Przecież ty jesteś kotem?!
KOT:
Kochana,
każdy głupi pies zagrałby Szarika,
Ale
nie każdy kot potrafi zagrać psa , bo to wielka sztuka!
KRÓLEWNA:
Jakoś
ci nie wierzę.
KOT:
To
zapytaj pancernych. Właśnie tutaj idą.
/
Wchodzą pancerni – Gustlik – Batman, Janek- Superman, Grześ –
Spiderman, Olgierd –Hi men )
PANCERNI:
( śpiewają)
My
czterej pancerni, jesteśmy wciąż wierni
Rudej
O!
Nasz pies ...
JANEK:
Co
ty tutaj robisz, Szariku? Znowu grasz tego kota w butach? Wstydź
się, pancerny pies występuje w bajce?
KOT:
No
, z czegoś trzeba żyć. Wy też widzę zmieniliście image.
GRZEŚ:
Czołg
nam zabrali do muzeum , powiedzieli, że jesteśmy
arch....archite....archiwalni...
JANEK:
Archaiczni
GRZES:
No
przecież mówię- archaiczni. No to musieliśmy dostosować się do
wymogów światowych.
JANEK:
Chłopaki,
popatrzcie na tę wieżę, to nasza Ruda ...
KRÓLEWNA:
O
wypraszam sobie, Ruda? Ja wam zaraz dam Rudą.
/
rzuca w nich ogórkami/
GUSTLIK:
Tymi
ogórkami nos, panienko, nie zabijesz. / dostaje / Ale krzywda możesz
zrobić , chłopoki zwiewomy!
/
Uciekają a z nimi kot/
KRÓLEWNA:
Jaka
zwariowana kraina. Wszystko się tu pomieszało- baśń z filmem ,
życie z książką. Och , znowu ktoś idzie. Schowam się, bo może
wrócili pancerni...
/
Wchodzi krasnoludek, śpiewając/
KRASNOLUDEK:
Hej,
ho, hej , ho. Z pracy by się szło ...
/budzi
śpiącego od początku sceny Krasnala, który rzekomo pilnuje
Śpiącej Królewny/
KRASNAL
1
Jak
się dzisiaj nasza królewna czuje?
KRASNAL
2:
Oj,
kłuje, kłuje mnie ciągle w tym boku.
KRASNAL
2:
Chyba
się z nim nie dogadam. Ja się pytam, czy królewna czasami się nie
przebudziła?
KRASNAL
1:
Co
? Z tyłu mi się dziura zrobiła? I ja tak od rana z gołym tyłkiem
latam? I nikt mi nie powiedział?
KRASNAL
2:
Uspokój
się , nie o dziurę tu chodzi. , ty głuchoto!
KRASNAL
1:
Idioto,
do mnie krasnala, który skończył właśnie 120 lat mówić idioto!
Taki brak szacunku! Idę poskarżyć się Papie Krasnalowi.
KRASNAL
2:
A,
dłużej nie chce mi się z tobą gadać.
KRASNAL
1:
Co
mam spadać? To już szczyt bezczelności. Co za młodzież, że też
musiałem dożyć takich czasów. Wszyscy myślą , że staruszek już
nie słyszy i naigrywają się z niego. Poczekaj, jak przyjdzie Papa,
to da ci popalić.
/Wychodzi
/
KRASNAL
2:
Oj
, trudno wytrzymać z tym staruszkiem. Już lepiej rozmawia się z
Królewną, chociaż ona ciągle śpi i śpi ... Ale co to? Ona do
mnie mrugnęła! Chodźcie krasnale, królewna się budzi!!!
/
królewna budzi się, krasnale tańczą- zespół taneczny/
ŚPIĄCA
KRÓLEWNA
(
na melodię ,,Crazy” Britney Spears)
Książę,
ja czekam wciąż,
Aż
przyjdziesz miły, obudzić mnie.
Książę,
ty nie wiesz, że
Zła
macocha otruła mnie.
Cały
czas tak sobie śpię
Nie
wiem nawet, jaki jest dzień
Zapomniałam,
co znaczy żyć.
Jak
nie przyjdziesz mnie obudzić, przeklnę cię.
Ja
oszaleję w trumnie tej
Więc
przyjdź, pocałuj usta me.
Ja
oszaleję w trumnie tej
Książę,
książę, czeka miły, spóźniasz się.
Książę,
a może Ty
Znalazłeś
inną księżnę ze snów.
Książę,
ty do mnie przyjdź
Bo
baśń nie może skończyć się źle.
Cały
czas tak sobie śpię
Ja
nie przyjdziesz mnie obudzić, przeklnę cię.
Ja
oszaleję ....
/
pojawia się rycerz w zbroi/
KRÓLEWNA:
Jesteś
nareszcie...
RYCERZ:
Wybacz
królewno, zapewne myślisz, że przyszedłem Cię obudzić.
Niestety, zrobiłbym to z przyjemnością, ale wiesz po drodze
spotkałem taką miłą dziewczynkę w czerwonym kapturku. Była taka
śliczna i odważna. W ogóle nie przestraszyła się wilka, który
chciał ją zaatakować w lesie. No i stało się, zakochałem się
...
ŚPIĄCA
KRÓLEWNA:
Zakochał
się w czerwonym kapturku, w takiej biduli. Oj, żeby ci ta zbroja
zardzewiała, żeby koń cię z siodła zrzucił . Zamienię cię w
ropuchę albo nie... w szczura, albo ... wiem !W rydza. Żegnaj
kochany grzybku. Zasypiam na wieki, obudzić mnie może tylko Harry
Potter.
/
rycerz odwraca się, z drugiej strony jest grzybem/
/
pojawia się Czerwony Kapturek/
CZERWONY
KAPTUREK:
Chyba
zabłądziłam , bo domku babci jak nie widać, tak nie widać. O,
jaki śliczny grzybek. Odpocznę sobie tu chwilę. Bardzo zmęczył
mnie ten straszny wilk, a właśnie przyszedł mi do głowy taki
fajny wierszyk. Zaraz jak to było:
Szkoła-
ocean wielki
Klasa
– ląd nieznany
Ławki-
fale morskie
A
w ławkach ...
RYCERZ
– RYDZ:
Bałwany
CZERWONY
KAPTUREK:
Kto
tu jest? Kto to powiedział?
RYCERZ
–RYDZ:
Ja,
Twój dzielny rycerz, Dulcyneo – Don Kichot. Właśnie chciałem
podjąć walkę o Twój honor, pani, gdy zła królewna zamieniła
mnie w rydza.
CZERWONY
KAPTUREK:
Oj,
biedaku! Może jak cię pocałuję, to zamienisz się z powrotem w
rycerza. Byłeś, to znaczy jesteś taki milutki. Spróbuję.
/
podczas piosenki próbuje go odczarować/
ZESPÓŁ
WOKALNY: ( śpiewa piosenkę,, Rudy Rydz”)
/
Czerwony kapturek wychodzi, jak zespół śpiewa o pieczarkach/
DOBRA
WRÓŻKA:
A
tu co się dzieje? Królewna nadal śpi, a przecież wysłałam tu
rycerza Don Kichota. O, ktoś zamienił go w rydza. A ta beksa dalej
siedzi w tej wieży i ryczy. Trzeba zaprowadzić tu porządek. Jeden
ruch różdżką i wracamy do rzeczywistości.
/
Śpiąca królewna się budzi, rycerz z nią odchodzi/
A
ty masz swój zaczarowany pierścień i wracaj do klasy na
matematykę. I pamiętaj fantazja może być niebezpieczna ...
[Wioletta Dymel]