kircholmpawel

ęęłęóNa początku XVII w. Rozpoczęła się historia trwających kilkadziesiąt lat wojen polsko-szwedzkich. U podłoża tego konfliktu stanęły początkowo spory dynastyczne. Pacta conventa zobowiązywała króla Zygmunta III do przyłączenia północnej Estonii (części Inflant) do Polski, czego nie uczynił po elekcji. Stało się to dopiero wówczas, gdy Szwedzi pozbawili Zygmunta i jego potomstwo prawa dziedziczenia tronu. Wcielenie tej części Inflant do Polski spowodowało konflikt zbrojny, który trwał do 1611r. W ten sposób walka o odzyskanie tronu szwedzkiego stała się jednocześnie wojną o Inflanty, a Polska została wciągnięta w dynastyczne spory Wazów.

W protestanckiej Szwecji zasiadł na tronie Karol IX Sudermański wuj Zygmunta. Nie zrezygnował on z planów opanowania Estonii i rozpoczął obleganie zamków inflanckich. Terytorium Inflant przemieniło się w tej wojnie w miejsce zbrojnej konfrontacji polsko-szwedzkiej.

W 1605r. Szwedzi ruszyli na Ryg, co groziło, w razie jej zdobycia, opanowaniem całych Inflant. Wówczas hetman Jan Karol Chodkiewicz szybkim marszem posunął swe oddziały w pobliże Rygi pod miejscowość Kircholm, gdzie doszło do bitwy. Strona Polska w sile około 4 tys. jazdy i piechoty stanęła naprzeciw 11-tys. armii szwedzkiej. Taktyka oskrzydlenia nieprzyjaciela i wykorzystanie husarii przyczyniło się do zwycięstwa Polaków.

Mimo zwycięstwa sił polskich pod Kircholmem wojna w Inflantach toczyła się nadal aż do śmierci króla szwedzkiego Karola IX w 1611r. Po kilkuletniej przerwie działania wojenne wznowiono w 1617r. w rękach szwedzkich znalazła się Ryga (1621 r.) oraz inne miasta inflanckie. Zajęcie Rygi- głównego miejsca kontaktów handlowych Litwy i Białorusi z Europą – było stratą dla Rzeczypospolitej. Zawarty na kilka lat rozejm w Mitawie w 1622r. był dla Polski niekorzystny. Bezpowrotnie traciła ona Rygę i część Inflant po rzekę Dźwinę. Przy Rzeczypospolitej pozostał jedynie mały obszar, zwany polskimi Inflantami, z Dyneburgiem oraz Kurlandia. W ten sposób Szwecja króla Gustawa Adolfa z sukcesem wracała do szesnastowiecznych dążeń, by uczynić z Bałtyku wewnętrzne morze szwedzkie.










ęęłęóNa początku XVII wieku rozpoczęła się historia trwających kilkadziesiąt lat wojen polsko-szwedzkich. U podłoża tego konfliktu stanęły początkowo spory dynastyczne. Pacta Conventa zobowiązywały króla Zygmunta III do przyłączenia północnej Estonii (części Inflant) do Polski, czego nie uczynił po elekcji. Stało się dopiero wówczas, gdy Szwedzi pozbawili Zygmunta i jego potomstwo prawa dziedziczenia tronu. Wcielenie tej części Inflant do Polski spowodowało konflikt zbrojny, który trwał do 1611 roku. W ten sposób walka o odzyskanie tronu szwedzkiego stała się jednocześnie wojną o Inflanty, a Polska została wciągnięta w dynastyczne spory Wazów.
W protestanckiej Szwecji zasiadł na tronie Karol IX Sudermański, wuj Zygmunta. Nie zrezygnował on z planów opanowania Estonii i rozpoczął obleganie zamków inflanckich. Terytorium Inflant przemieniło się w tej wojnie w miejsce zbrojnej konfrontacji polsko-szwedzkiej.
W 1605 roku Szwedzi ruszyli na Rygę, co groziło, w razie jej zdobycia, opanowaniem całych Inflant. Wówczas hetman Jan Karol Chodkiewicz szybkim marszem posunął swe oddziały w pobliże Rygi pod miejscowość Kircholm, gdzie doszło do bitwy. Strona polska w sile około 4 tysięcy jazdy i piechoty stanęła naprzeciw 11 tysięcznej armii szwedzkiej. Taktyka oskrzydlenia nieprzyjaciela i wykorzystanie husarii przyczyniło się do zwycięstwa Polaków.
Mimo zwycięstwa sił polskich pod Kircholmem wojna w Inflantach toczyła się nadal aż do śmierci króla szwedzkiego Karola IX w 1611 roku. Po kilkuletniej przerwie działania wojenne wznowiono w 1617 roku. W rękach szwedzkich znalazła się Ryga oraz inne miasta inflanckie. Zajęcie Rygi - głównego miejsca kontaktów handlowych Litwy i Białorusi z Europą - było stratą dla Rzeczypospolitej. Zawarty na kilka lat rozejm w Mitawie w 1622 roku był dla Polski niekorzystny. Bezpowrotnie traciła ona Rygę i część Inflant po rzekę Dźwinę. Przy Rzeczypospolitej pozostawał jedynie niewielki obszar, zwany polskimi Inflantami, z Dyneburgiem oraz Kurlandia. W ten sposób Szwecja króla Gustawa Adolfa z sukcesem wracała do szesnastowiecznych dążeń, by uczynić z Bałtyku wewnętrzne morze szwedzkie. W połowie 1625 roku Szwedzi zajęli całe Inflanty, a następnie przenieśli wojnę na obszar Prus Królewskich. Uderzenie wojsk Gustawa Adolfa na Pomorze Gdańskie w 1626 roku było bezpośrednią realizacją zamierzonych planów. Szwedzi zajęli port pruski w Piławie oraz obszary nadmorskie wraz z miastami Elblągiem, Malborkiem i Tczewem. Rozpoczęła się walka o ujście Wisły i blokada przez Szwedów portu gdańskiego. Chociaż bezpośrednio zagrożone zostały polskie interesy nad Bałtykiem, sejm nie potrafił szybko uchwalić podatków, by skuteczniej przeciwstawić się wrogowi.
W ciągu wielu lat trwającej wojny Szwedzi nie zdołali, mimo oblężenia, zdobyć Gdańska. Była to zasługa hetmana Stanisława Koniecpolskiego. Po raz pierwszy też znaczące zwycięstwo w bitwie morskiej ze Szwedami odniosła flota polska 28 listopada pod Oliwą, gdzie Polacy zdobyli w walce wręcz szwedzki okręt admiralski, a drugi wysadzili w powietrze.














ęęłęóPrzez wiek XVII, z niedługimi latami pokoju, Polska Odpierała najazdy sąsiadów- Szwecji, Rosji i Turcji. Wszystkie te konflikty wymagały ogromnego wysiłku państwa. Wojny te doprowadziły do znacznego spustoszenia i wyludnienia kraju, kryzysu państwa oraz spadku znaczenia Polski w Europie. Rzeczpospolita nie była w stanie wystawić przeciw napastnkom dostatecznie licznej i silnej armii. Wojsko kwarciane było za małe, by skutecznie bronić południowo- wschodnich kresów państwa. Na utrzymanie dodatkowych oddziałów nie godziła się szlachta, nie chcąc ponosić zbyt dużych obciążeń podatkowych. Wtórowała jej w tym magnateria, podejrzewająca, że król przy pomocy armii chce wzmocnić swoją władzę. Na skutek braku środków na wojsko wiele świetnych zwycięstw polskich nie zostało do końca politycznie wykorzystanych lub były one wręcz zmarnowane.
Wojny ze Szwecją toczyły się przez kilkadziesiąt lat. Zapoczatkowało je starcie o Estonię, leżącą w północnej części Inflant, którą Zygmunt III po utracie tronu szwedzkiego ofiarował Polsce. Zarówno w tej wojnie, jak i w następnych stroną atakującą byli Szwedzi. Chodziło im nie tylko o odzyskanie Estonii, ale także o opanowanie należących do Rzeczypospolitej wybrzezy Bałtyku- od Rygi do Gdańska.
Na początku września 1605 roku tzry armie szwedzkie połączyły się w jedną całość i przystąpiły do oblężenia Rygi. J.K. Chodkiewicz dowodzący armią polską postanowił przystąpić do działania. Nie zamierzał on bowiem bezczynnie patrzeć jak Szwedzi zdobywają Rygę. Dlatego też zarządził szybki wymarsz armii polskiej pod Rygę. I tak oto dnia 25.IX.1605 roku Chodkiewicz ze swoją armią dotarł w pobliże osady Kircholm, która znajdowała się 14km na wschód od Rygi. W tym samym czasie w obozie przeciwnika trwała narada, podczas której zdecydowano wyruszyć przeciwko armii polskiej. Szwedzi nie mieli zamiaru ukrywać liczebności swojej armii. Wręcz przeciwnie, liczyli na to, że kiedy J. K. Chodkiewicz dowie się jak wielką ma przeciw sobie przewagę, zarządzi odwrót. Tymczasem okazało się, że Chodkiewicz wiedział już od dawna o przemarszu armii szwedzkiej, oraz o ich bardzo dużej liczebnej przewadze. Pomimo tego, postanowił jednak stoczyć bitwę ze Szwedami, a tym samym uwolnić Rygę od oblężenia. Szwedzi liczyli 14tys. żołnierzy ( 11tys. stanowiła piechota, a 3tys. jazda ) , oraz 11 dział. Armia szwedzka ustawiona była w dwóch liniach. Pierwsza z linii skupiała 6 regimentów piechoty, oraz 8 szwadronów rajtarii. Druga linia z kolei to 5 regimentów piechoty. Odwód składał się z jazdy, której było około 1tys. Armia polska liczyła około 4tys. żołnierzy ( 1300 piechoty, 2500 jazdy ) i 6 dział. Podzielona była na 3 pułki, które stanowił husaria, rajtarzy, oraz piechota pod dowództwem rotmistrza Woyny. Lewym skrzydłem dowodził rotmistrz Dąbrowa. Natomiast na prawym skrzydle rozmieszczono husarię, którą dowodził Sapieha. W rezerwie z kolei pozostawiono około 280 husarzy, pod rozkazami Lackiego. 27.IX. 1605 roku rozpoczęła się bitwa pod Kircholmem. Stroną atakującą była armia polska. Atak nastąpił w centrum pola walki, gdzie rotmistrz Woyna dwiema setkami husarii zaatakował piechotę szwedzką. Jego zadaniem było bowiem zatrzymanie przeciwnika do momentu, aż wyjaśni się sytuacja na skrzydłach. Ostatecznie polskie lewe skrzydło rotmistrz Dąbrowa podzielił na dwie części. Pierwszą z nich stanowiła lekka jazda z przodu, drugą husaria z tyłu. W ten oto sposób lekka jazda poprzez oskrzydlenie zmusiła Szwedów do rozciągnięcia się na swojej linii, co pozwoliło z kolei uderzyć husarii i rozbić rajtarię szwedzką. Na polskim prawym skrzydle, którym dowodził hetman wielki litewski Lew Sapieha (1557-1633), sytuacja była bardziej skomplikowana. Tam bowiem Szwedzi zaatakowali pierwsi. Armii polskiej udało się jednak odeprzeć ataki przy pomocy niewielkich oddziałów husarii. Po krótkim czasie do bitwy przystąpił, obserwujący do tej pory pole bitwy, hetman J. K. Chodkiewicz. Uderzył on husarią Lackiego w rozciągniętą rajtarię szwedzką, miażdżąc ją i spychając ku wciąż utrzymującym się czworobokom piechoty. Był to wielki cios, którego Karol IX Sudermański nie zdołał odeprzeć. Tymczasem niezagrożony z żadnej strony Sapieha przeszedł do natarcia, kierując husarię na styk piechoty i rozpadającej się rajtarii. Rotmistrz Woyna z kolei uderzył w centrum frontalnie na rozpadającą się piechotę szwedzką. W tym samym czasie Dąbrowa przerzucił swoją husarię na tyły obu linii przeciwnika. Zrozpaczony tą sytuacją Karol IX Sudermański postanowił zebrać część swojej jazdy pod błękitnym sztandarem. Wkrótce i ten oddział został rozbity przez husarię. Bitwa pod Kircholmem, stoczona 27.IX.1605 roku zakończyła się, dzięki umiejętnej taktyce hetmana Chodkiewicza, oraz walorom bojowym husarii zdecydowanym zwycięstwem Polski. W jej wyniku Polacy stracili około 200 żołnierzy, zdobyli 10 armat, oraz 62 sztandary. Szwedzi utracili 2/3 armii(tj. około 9,5 tys. żołnierzy), oraz odstąpili od oblężenia Rygi. Zwycięstwo pod Kircholmem, było jednym z największych i najświetniejszych w dziejach oręża polskiego. Zostało ono osiągnięte mimo przytłaczającej przewagi szwedzkiej nad wojskami polskimi. Zwycięstwo to przyniosło także dużą sławę Chodkiewiczowi, którego zaliczamy do najwybitniejszych wodzów polskich XVII wieku. Sławę tą zawdzięcza przede wszystkim swojej niezwykłej osobowości. Był on bowiem człowiekiem surowym, potrafiącym trzymać wojsko w ostrej dyscyplinie. Posiadał także niezwykły talent organizatorski, oraz umiejętność do przewidywania zamiarów przeciwnika. Uderzał błyskawicznie, w momentach niespodziewanych i w ten sposób niszczył siły wroga. Czyny hetmana J. K. Chodkiewicza zostały na zawsze zapisane w historii Polski.
Działania wojenne zostały przerwane na kilka lat. Szwedzi wykorzystali ten czas na doskonalenie sposobów walki i reorganizację armii, która stała się wówczas najnowocześniejszym wojskiem Europy, a z jej wzorców korzystały inne państwa.
Flota szwedzka przez całe lato 1627 r. blokowała Zatokę Gdańską (bitwa pod Oliwą). Z nastaniem jesieni większość szwedzkich okrętów odpłynęła do Szwecji. Z 12 pozostawionych jednostek 6 przebywało w Pilawie, a pozostałe pod dowództwem adm. Stjernskjölda blokowały Gdańsk. W skład eskadry wchodziło 5 galeonów i pinasa, które posiadały łącznie ok. 140 dział. W prawdzie flota polska, przebywająca całe lato przy twierdzy w Wisłoujściu, składała się z 10 jednostek, ale tylko cztery galeony dorównywały wielkością i uzbrojeniem okrętom szwedzkim. Ze 170 dział jakimi dysponowała strona polska większość miała lżejszy kaliber. Tak więc można uznać że siły były równe. 23 listopada Komisja Okretów Królewskich podjęła decyzję o wyjściu floty polskiej i przełamaniu blokady. Na dowódcę floty mianowano, mieszkającego w Gdańsku holenderskiego kupca i żeglarza, kpt. Arenda Dickmana . Flagowym okretem został "Święty Jerzy". Wiceadmirałem został kpt. Herman Witte na galeonie "Wodnik", a kontradmirałem kpt. Jakub Murrej na "Królu Dawidzie". Zaokrętowanymi żołnierzami piechoty dowodził Jan Storch. Już 26 lisopada okręty polskie starały się wyjść na Zatokę Gdańską, ale przy opuszczaniu portu zostały zatrzymane przez ogień artylerii jednostek szwedzich, a ponadto "Święty Jerzy" wszedł na mieliznę. Okręty polskie zawróciły, a Szwedzi popłyneli pod Hel. Następnego dnia flota polska, przy przeciwnym wietrze, holowana przez łodzie stanęła na redzie. 28 listopada eskadra szwedzka udała się pod port Gdański, nie spodziewając spotkać z jednostkami polskimi. Polacy jak dotąd unikali podjęcia walki z nieprzyjacielem, toteż widok wypływających i przygotowujących się do walki okrętów polskich zaskoczył Szwedów. Flota polska była podzielona na dwie eskadry, na czele których stały "Święty Jerzy" i "Wodnik". Nie będąc przygotowanym do walki, Stiernsköld postanowił zawrócić. Zgodnie z zasadami taktyki roju na czoło floty polskiej wysunął się "Święty Jerzy" i przystąpił do walki ostrzeliwując admiralski okręt przeciwnika "Tigern" . Po krótkiej wymianie salw burtowych okręty szczepiły się burtami. Na pokładach zawrzała walka wręcz, wspomagana ogniem z działek relingowych i muszkietów, podczas której zginął admirał Stiernsköld, ciężko ranny został Stewart kapitan "Tigerna". Gdy na pomoc pospieszyła "Panna Wodna" szala zwycięstwa zaczęła przechylać na stronę polską. Wkrótce "Tigern" poddał się. W ostatniej fazie abordażu od zabłąkanej kuli zginął admirał Dickmann. W czasie, gdy "Święty Jerzy" i "Tiger" toczyły pojedynek, wiceadmirał Witte skierował "Wodnika" na "Solena" . Zanim doszło do abordażu "Wodnik" oddał dwie albo trzy salwy burtowe w stronę przeciwnika. Ponieważ "Solen" był okrętem znacznie większym i lepiej uzbrojonym, zadał w pierwszej fazie walki duże straty różnego rodzaju pociskami zapalającymi i granatami rzucanych z marsów i nadbówek. Kapitan "Wodnika" Wedeman zaczął wzywać na pomoc "Króla Dawida", lecz ten zwlekał z wykonaniem rozkazu. Widząc to dowódca "Białego Lwa" sam postanowił pospieszyć z pomocą "Wodnikowi". Zanim okręt zdążył dojść do wolnej burty "Solena", nastąpiła olbrzymia eksplozja. Jeden z oficerów "Solena" widząc, że okręt szwedzki jest w pułapce dał rozkaz podłożenia ognia do komór prochowych. Był to ostatni etap bitwy. Pozostałe jednostki kontynuowały pościg za uciekającymi okrętami szwedzkimi, jednak bez rezultatu.
Straty szwedzkie to dwa okręty i ok. 350 ludzi, w tym 67 dostało się do niewoli. Po stronie polskiej poległo ok. 47 ludzi. Zwycięska bitwa miała znaczenie głównie propagandowe i udowodniła, że Polacy nie ustępują Szwedom w wyszkoleniu i sprawności załóg.
Mimo znacznego wysiłku militarnego i pewnych sukcesów wojskowych nie udało się wyprzeć Szwedów z zajętych obszarów i odblokować Gdańska. Dopiero w 1635 roku Szwedzi, wobec przygotowań władysława IV do wojny, zawarli z Rzeczpospolitą rozejm w Sztumskiej Wsi. Wycofali się z miast pruskich i zrezygnowali z pobierania ceł gdańskich, zachowali natomiast zdobycze w Inflantach.
Wojny z Rosją zostały zapoczątkowane w pierwszych latach XVII wieku, kiedy kraj ten po śmierci Iwana Groźnego przezywał poważne trudności wewnętrzne. Prawowity następca władcy rosyjskiego, małoletni syn Dymitr, został zamordowany, a o tron moskiewski walczyły spokrewnione z carem wpływowe rody bojarskie. Kiedy w Rzeczypospolitej pojawił się rzekomy syn cara, tak zwany Dymitr Samozwaniec, zyskał on poparcie kilku magnatów. Samozwaniec przyjął potajemnie katolicyzm i przyrzekł zaprowadzić go w Rosji, a polskim magnatom w zamian za pomoc obiecał majątki. Zwerbowani awanturnicy bez trudu zajęli Moskwę i osadzili na tronie Samozwańca. W latach 1609 – 1611 armia polska oblegała Smoleńsk. W tym czasie Dymitr został zamordowany. Połączone siły Rosji i Szwecji nadciągające z odsieczą Smoleńskowi zostały rozbite 4 lipca 1610r. pod Kłuszynem przez wojska dowodzone przez hetmana Żółkiewskiego. O zwycięstwie zadecydował atak polskiej husarii wspomaganej przez kozaków. Po kilkukilometrowym pościgu i zdobyciu obozu Żółkiewski zmusił zaciężnych do kapitulacji, a Moskwicinów do ucieczki. Po wkroczeniu do Moskwy hetman zawarł z bojarami układ, że carem zostanie królewicz polski, piętnastoletni wówczas Władysław. Przed koronacją Władysław miał przejść na prawosławie, rządy zaś sprawować osobiście. Zygmunt III nie zatwierdził jednak tego układu, żądając osobiście tronu carskiego dla siebie. Z kolei na ta propozycję nie zgodziła się magnateria rosyjska.
Dopiero w 1634 roku w Polanowie zawarto pokój, na mocy którego Rosja zrzekła się ziem przyznanych Polsce rozejmem dywilińskim, a król Władysław IV zrezygnował z pretensji do tronu carskiego.
Od początku XVII wieku stosunki z trzecim wielkim sąsiadem- Turcją- były bardzo napięte. Mołdawia i Wołoszczyzna stanowiące lenno Turcji były przyjazne Polsce. Nieustanna wojna między Turcją a monarchią Habsburgów powodowała brak stabilizacji politycznej w tym rejonie, co skłoniło magnatów polskich do próby rozciągnięcia swoich wpływów na oba księstwa. Wyprawy wojenne hetmana Zamoyskiego doprowadziły do usunięcia z tronu hospodara Michała Walecznego i osadzenie tam książąt z rodu Mohyłów. Inną przyczyną wojen z Turcją był narastający problem kozaczyzny. Na przełomie XVI i XVII w. kozacy złupili i zniszczyli kwitnące ośrodki handlu.
Do 1619r. Turcy chcieli utrzymać pokój z Polską. Sytuacja się zmieniła, kiedy lennik Turcji, książę siedmiogrodzki wraz z powstańcami czeskimi i węgierskimi oblegał Wiedeń. Zygmunt III Waza sprzymierzony z Habsburgami wysłał na pomoc cesarzowi oddziały lisowczyków, które przeprowadziły dywersyjną akcję w Siedmiogrodzie i zmusili w ten sposób księcia Gabora Bethlena i jego sojuszników do odstąpienia spod Wiednia. Tzw. pierwsza odsiecz wiedeńska skłoniła Turcję do wypowiedzenia Polsce wojny. Nieliczne wojsko polskie, które próbowało stawić czoła wrogowi na jego terytorium, podczas odwrotu w 1620 roku poniosło klęskę pod Cecorą (w Mołdawii). Na polu walki zginął wówczas jeden z najlepszych wodzów polskich- hetman Stanisław Żółkiewski. Dużo już silniejsza armia polska pod dowództwem Jana Karola Chodkiewicza zagrodziła drogę następnej wyprawie tureckiej. Zamknięta w warownym obozie pod przygraniczna twierdzą Chocim dzielnie przetrwała długotrwałe oblężenie przeważających sił tureckich. Pod murami Chocimia zawarto układ, który zapewnił pokój z Turcją.
Polska była „wolna”, ale nie na długo. Po niedługim czasie, bo jeszcze w tym samym wieku, wojny z Rosją, Szwecją, a później z Turcją wznowiły się.


























ęęłęóWojny polsko-szwedzkie w I poł. XVII wieku

PRZYCZYNY



Główną przyczyną wybuchu wojny był spór między dwoma gałęziami rodu Wazów. Powodem tego sporu była korona szwedzka, o którą konkurowali Zygmunt III i jego stryj Karol IX Sudermański. Po śmierci Jana III Wazy 18.IX.1592 r. królem Szwecji miał zostać jego syn Zygmunt III, który został koronowany w Uppsali 20.II.1594 r.

Podczas swej nieobecności w Sztokholmie władzę w jego imieniu sprawować miał jego stryj i Rada Królestwa. Po powrocie Zygmunta do Krakowa w Szwecji przewagę przejęła opozycja, na czele której stanął Karol IX. Dla ratowania swej władzy król polski w 1598 r. Jeszcze raz popłynął do Szwecji wraz z wojskiem zaciężnym. Pod Stegeborgiem pokonał armię Karola, ale 25.IX doznał porażki koło mostu Stangebro koło Linköping i musiał podpisać układ ze stryjem, według którego zmuszony był do wydania swych magnackich stronników i powrotu do Polski. W lipcu 1599 r. Sejm szwedzki (riksdag) zdetronizował Zygmunta i powołał na tron jego syna Władysława, ale pod warunkiem, że przyjedzie do Szwecji i przyjmie luteranizm. Zygmunt nie zamierzał jednak wysłać jedynaka na niepewne do Sztokholmu, ze wszystkich sił pragnął odzyskać koronę. Droga do tego celu wiodła jedynie przez wojnę, którą sprowokował 26.III.1600 r., kiedy na sejmie ogłosił przyłączenie szwedzkiej części Estonii do Rzeczpospolitej (co obiecał pactach conventach).

Konflikt miał jednak głębsze, bo gospodarcze przyczyny. Zdobycie kontroli nad świetnie prosperującym handlem bałtyckim zapewniało ogromne zyski. Pierwszym krokiem wiodącym Szwedów do zdobycia tego panowania było opanowanie Inflant, do czego Rzeczpospolita nie mogła dopuścić.

Kolejnym powodem, którego obawiała się ludność Szwedzka było narzucenie przez nowego arcykatolickiego króla odmiennej religii.



PRZEBIEG WOJNY (1600-1611)



Karol Sudermański w odpowiedzi na sejmowe wystąpienie Zygmunta umocnił swe pozycje w Finlandii oraz Estonii i w sierpniu 1600 r. wysadził duże siły z okrętów na brzegu Estonii (wykorzystał brak wojsk polskich na północy, co spowodowane było prowadzoną wojną z hospodarem wołoskim Michałem Walecznym ) i w ciągu kilku miesięcy opanował większą część Inflant aż po rzekę Dźwinę.

Wiosną 1600 r. Sejm polski uchwalił podatki na obronę Inflant i powiększył wojsko. W rezultacie dowodzeni przez hetmana wielkiego Krzysztofa I Radziwiłła i starostę żmudzkiego Jana Karola Chodkiewicza Litwini odnieśli 23.VI.1601 r. zwycięstwo pod Koknese (Kokenhauzen). Niebawem jednak Szwedzi przysłali do Inflant nowe siły i zmusili Litwinów do odwrotu. Na początku września armia Karola usiłowała bez powodzenia zdobyć Rygę.



Niebawem sytuacja w Inflantach zmieniła się radykalnie, ponieważ Jan Zamoyski po powrocie z wyprawy przeciwko Michałowi Walecznemu otrzymał komendę nad wojskiem koronnym udającym się na północ. Wódz polski wiódł około 12 tys. Żołnierzy i do 50 dział (15 ciężkich ). Książe Karol nie mógł się równać z taką armią, wycofał się więc w popłochu na północ. Pod koniec 1602 r. Szwedom pozostały w Inflantach już tylko Tallin, Parnawa, Hapsalu i Dpojet. Ciężko chory Zamoyski zrzekł się dowództwa i ilskchał do domu. W sierpniu 1603 r. król powierzył komendę nad wojskami koronnymi walczącymi w Inflantach Chodkiewiczowi.

Najpierw obległ Dorpat i odparł pod Rakvere próbę udzielenia mu pomocy. Wreszcie 25.IX.1604 r. z żołnierzami rozgromił pod Białym Kamieniem 6-tysięczną armię szwedzką. Nieprzyjaciel stracił połowę wojska, natomiast Polacy i Litwini mieli tylko 81 zabitych i ponad 100 rannych. W ciągu dwuletniej , samodzielnie prowadzonej kampanii Chodkiewicza, stale borykając się z brakiem żołdu i zaopatrzenia dla wojska, z jego bezkarnością, nie tylko utrzymał polsko-litewski stan posiadania w Inflantach, ale zdobył jeszcze Dorpat.

Na początku sierpnia 1605 r. wylądował pod Tallinem korpus Andersa Lennartssona w sile 5 tys. W kilka dni później pod Dynemuntem, koło Rygi, wysadził na ląd 4 tys. Żołnierzy i liczne działa hr. Fryderyk Joachim Mansfeld. Szwedzi zaatakowali bez powodzenia zamek, następnie z powodzeniem uderzyli na Rygę, stanowiącą główny cel wyprawy. Na wiadomość o wylądowaniu Mansfelda Chodkiewicz ruszył miastu na odsiecz, jednak po drodze dowiedział się że Lennartsson maszeruje na Rygę i bez powodzenia próbował odciąć mu drogę. Wkrótce później w połowie września wylądował pod Parnawą sam Karol IX wraz z 5 tys. żołnierzy. Wtedy Lennartsson połączył siły z królem i razem pomaszerowali na Rygę. Chodkiewicz z pod Kiesi zwinął obóz i po dwudniowym marszu dotarł do Kircholmu, gdzie założył obóz obronny. Armia Karola stanęła pod Rygą 23.IX. Pierwsze walki przyniosły mu powodzenie, toteż rozpoczął przygotowania do szturmu. Wtedy nadeszła wiadomość o nadchodzącym Chodkiewiczu. 26.IX w obozie Szwedzkim podjęto decyzję o uderzeniu prawie całością sił na Chodkiewicza. 27.IX Karol IX i inni dowódcy wyruszyli na Kircholm.

Siły obu stron były nierówne i wynosiły:

- Polacy :

- 300 husarzy por. Wincentego Wojny (między piechotą)

- 300 rajtarów kurlandzkich ks. Fryderyka Kettlera (między piechotą)

- 650 husarzy,400 ochotników rotmistrza Jana P. Sapiechy (prawe skrz.)

- 300 husarzy, 200 arkabuzerów, 400 lekkich kozaków,

do 200 ochotników rotmistrza Tomasza Dąbrowy (lewe skrzydło)

- 700 husarzy Teodora Lackiego (centrum między piechotą i działami)



- Szwedzi :

- 4200-4600 żołnierzy piechoty ( Lennartsson i płk. Andreas Stywera)

- 1200-1500 jazdy (prawe skrz.- hr .Mansfeld, lewe skrz. Henryk Brandt)

- 3000-4000 żołnierzy piechoty

- 1000 jazdy ( Karol IX )





Litwini nie kwapili się do walki, chcieli jedynie sprowokować przeciwnika do zejścia ze wzgórza. W tym celu Chodkiewicz rzucił pod szyki szwedzkie harcowników, ale ci niewiele wskórali. Po trzech godzinach nieudanych działań harcowników Dąbrowa rzucił się ze swymi chorągwiami do pozorowanej ucieczki. Szeregi Szwedów nareszcie drgnęły.

Chodkiewicz tylko na to czekał. Gdy piechota nieprzyjaciela oddaliła się od reszty wojska, Dąbrowa zawrócił i stanął w szyku. Wtedy z pobliskiego obozu polskiego rozległy się strzały, a na wstrząśniętych żołnierzy Karola wpadła husaria Wojny i rajtarzy kurlandzcy. Na prawym skrzydle Sapiecha przełamał rajtarów lewego skrzydła szwedzkiego, ale po interwencji odwodu Karola utknął. Chodkiewicz widząc tę sytuację posłał husarię Lackiego, która uderzyła z flanki. Natomiast na lewym skrzydle Dąbrowa z całą siłą wpadł na Szwedów rozbijając korpus Mansfelda.

Karol IX usiłował bez powodzenia ratować sytuację przegrupowując szyki, w końcu zdecydował się na ucieczkę z pola walki. Ranny, na drugim, kulejącym koniu uchodził do brzegu morza zaciekle ścigany przez Litwinów. Przed niechybną zgubą uchronił go rajtar iflancki Henryk Wrede, który widząc, że rumak królewski utyka, oddał mu natychmiast swojego wierzchowca, a sam pieszo próbował powstrzymać na chwilę pościg, lecz szybko padł pod ciosami Litwinów. Karol IX zdołał w końcu dotrzeć do statków zakotwiczonych przy ujściu Dźwiny i odpłynąć do Szwecji.

Straty Szwedów ocenia się na 6 - 9 tys. zabitych i rannych, ponadto kilkuset jeńców.

Przepadł cały obóz pod Rygą z większością artylerii, zapasami żywności i amunicji, różnymi kosztownościami. Litwini mieli tylko 100 zabitych i 200 rannych.

Wspaniałe zwycięstwo nie zostało jednak wykorzystane ani militarnie, ani politycznie. Niebawem pozbawione żołdu wojsko rozeszło się do domów lub zaczęło grabić własny kraj. Zwycięstwo polskie nie zostało wykorzystane ze względu na problem wewnętrzny, przez rokosz sandomierski oraz wojnę Polski z Rosją. W 1608 r. Szwedzi pod dowództwem Mansfelda opanowali Dynemunt, Felin i Koknese. W 1609 r. Chodkiewicz odzyskał Parnawę, rozbił flotyllę szwedzką pod Salis, pokonał Mansfelda pod Rygą, a potem rozgromił go zupełnie nad rzeką Gawią. Po śmierci Karola IX w 1611 r. kilkakrotnie podpisywano zawieszenie broni, ale tylko na krótko.








Wyszukiwarka