Socjologia organizacji robót budowlanych

Wydział Budownictwa Lądowego i Wodnego

Socjologia – referat na wybrane zagadnienia

Wstęp

Socjologia jest nauką badającą w systematyczny sposób funkcjonowanie i zmiany społeczeństwa. Od samego początku życia uwikłani jesteśmy w gęstą sieć wzajemnych powiązań, relacji na szczeblu prywatnym, zawodowym itp. Poznanie tych mechanizmów daje możliwość lepszego zrozumienia otaczającej nas zbiorowości ludzkiej (jej istnienia, funkcjonowania, rozwijania się itp.), jak również naszej, własnej roli w całym tym procesie.

Socjologowie, w sposób jak najbardziej przystępny dla innych ludzi, starają się opisać to, co wydaje się być dla nas takie oczywiste, a jednak jest tak bardzo skomplikowane. To właśnie nasz wpływ na resztę społeczeństwa, oraz ogółu społeczeństwa na nas, wymusza na obu stronach poznanie tej drugiej. Robimy to w sposób oczywisty, często nie zastanawiając się nad tym, jak pogmatwanych używamy technik, by ciągle istnieć w tej zbiorowości.

Dlatego też, zdecydowałem się przedstawić punkt widzenia dwóch socjologów na kilka wybranych przeze mnie zagadnień. Jako źródło informacji wybrałem pracę Piotra Sztompki „Socjologia. Analiza społeczeństwa” oraz fragmenty pozycji literaturowej, jakie udało mi się zdobyć, Czesława Sikorskiego „Zachowania ludzi w organizacji”.

  1. Od zachowań do działań społecznych.

Społeczeństwo to zbiorowość wzajemnie powiązanych ze sobą jednostek, która nieustannie się zmienia, przekształca, można wręcz powiedzieć „żyje”. Czynnikiem, który wprawia społeczeństwo w nieustanny ruch, jest aktywność ludzi. To jest ten jedyny motor, który powoduje, że
w społeczeństwie coś ciągle się dzieje. Społeczeństwo istnieje tylko do momentu, do kiedy jacyś ludzie podejmują wobec siebie jakieś działania. Tym samym, wszystko, co istnieje w społeczeństwie, jest albo przejawem, albo efektem aktywności ludzkiej.

Jest wiele przejawów aktywności ludzkiej. Najbardziej oczywistym przejawem tej aktywności jest ruch: przemieszczanie się ludzi nie tylko w przestrzeni, ale także „w obrębie organizmu”, np. gest czy obserwowalne procesy fizjologiczne, takie jak oddychanie, grymas twarzy itp. To jest to, co widzimy naocznie, co możemy zaobserwować z zewnątrz bądź zarejestrować na różnego rodzaju nośnikach, np. nagrać na video. Do opisania takich form aktywności fizycznej, zewnętrznie obserwowalnej, sprowadzalnej do pewnych ruchów, używamy w socjologii terminu „zachowanie”.

Jednak należy pamiętać, iż te same ruchy fizyczne czy zewnętrznie podobne sytuacje mogą być w istocie czymś zupełnie innym. Wszystko zależy od sytuacji i od osoby wykonującej dany ruch.

Przykładem mogą być takie gesty i czynności jak: machnięcie ręką będące pozdrowieniem albo groźbą, krzyk wyrażający strach lub złość, potakiwanie głową (potwierdzeniem, np. w Polsce lub zaprzeczeniem w Bułgarii), ucałowanie kobiety w rękę, normalne u nas (chociaż coraz częściej traktowane jako archaiczne zachowanie), wywoła zdumienie w Ameryce, głęboki ukłon może być formą powitania (np. w Japonii) albo ćwiczeń fizycznych (u uczniów na zajęciach wychowania fizycznego). Dlatego też czasami może być trudno odróżnić morderstwo od egzekucji, bójkę od meczu bokserskiego.

Sytuacje odwrotne (zewnętrznie różne zachowania będące jednak formą tej samej aktywności) również się zdarzają – np. formą powitania może być uścisk dłoni, pocałunek w policzek bądź potarcie się nosami (u Eskimosów). Modlić można się zarówno klęcząc w kościele jak i bijąc pokłony w meczecie.

Nie jest łatwo rozpoznać jednoznacznie znaczenie danego zachowania. Z jednej strony sam „sprawca” nadaje mu znaczenie, które inni odbierają na drodze mniej lub bardziej trafionej interpretacji. Znaczenie pewnych zachowań może być również nadane przez całą zbiorowość, do której należy dany człowiek. Przykładem może być notowanie na wykładach (przyjęta forma uczenia się w uczelni wyższej), gra w piłkę nożną, jako powszechna forma rozrywki. W ramach jednej zbiorowości, w której poszczególne znaczenia są takie same, można bez kłopotu zrozumieć, co robią inni i czego ode mnie tym samy oczekują. Natomiast w innej zbiorowości, w której powszechnie uznane znaczenia są odmienne, można doświadczyć przede wszystkim zdziwienia i niezrozumienia danej sytuacji. Przykładem mogą być sporty narodowe i reakcja kibiców na najważniejsze mecze. Nam Polakom z pewnością może przysparzać pewnych kłopotów gra w polo, Amerykanom trudno byłoby zrozumieć zasady naszej piłki nożnej. W Polsce picie alkoholu na ulicy jest zabronione, natomiast w Niemczech jest to absolutnie powszechny widok.

Znaczenia nadawane zachowaniom przez zbiorowość, wspólne dla tej zbiorowości, a różne od znaczeń przyjmowanych w innych zbiorowościach, nazywamy kulturowymi. Kultura dostarcza pewnych gotowych scenariuszy, wzorów zachowań, które realizujemy, chcąc osiągnąć te czy inne cele. Dlatego w obrębie własnej kultury (np. Polacy w Polsce) czujemy się pewnie i bezpiecznie,
a trafiając do innej kultury, jesteśmy wyobcowani, zaskoczeni, a w sytuacjach skrajnych zagrożeni. Oczywiście jest to sytuacja przejściowa, wszystko nabiera dla nas sensu w momencie, kiedy poznamy panujące w danej zbiorowości znaczenia kulturowe. Z tego rodzaju problemem muszą się zmierzyć wszyscy wyjeżdżający zagranicę, zwłaszcza gdy wyjeżdża się bez znajomości danego kraju.

Najbardziej skomplikowanym i wielowarstwowym przejawem znaczeń kulturowych jest język. Za jego pomocą komunikujemy się z innymi, przekazujemy swoje emocje, myśli i odczucia.
Z łatwością rozumiemy innych członków naszej zbiorowości, chociaż w każdej innej mamy z tym trudności. Przy najmniej do momentu, kiedy się tego języka nauczymy. O ileż prościej byłoby, gdyby ludzie posługiwali się tym samym językiem, a ich zachowania miały to same znaczenie w tych samych sytuacjach. Chociaż z drugiej strony może byłoby wtedy nudniej, mniej ciekawie? No i jakiż sens miałoby poznawanie innych ludzi, kultur, skoro wszyscy bylibyśmy tacy sami?

  1. Działania społeczne a interakcja.

Zachowanie jest aktywnością pojedynczego człowieka, bądź danej zbiorowości. W momencie jednak kiedy nasze zachowanie skierowane jest do innego człowieka, który w dodatku zareaguje na nie, mówimy już o działaniu społecznym.

Reagując na dane działanie, najpierw identyfikujemy tego, który się do nas zwrócił, kierujemy na niego swoją uwagę. Staramy się następnie rozszyfrować znaczenie jego działania, zarówno pod względem motywacyjnym jak i kulturowym. Staramy się odgadnąć cel jego działania: o co mu chodzi, do czego zmierza, oraz czego możemy oczekiwać po kimś takim, biorąc pod uwagę domniemane reguły kulturowe, które go wiążą. Przypisujemy mu tym samym pewne intencje i pewne wzorce ich realizacji. Następnie pytamy samych siebie, jak chcemy bądź jak powinniśmy zareagować, zgodnie
z uznawanymi przez nas zasadami postępowania. Dopiero wtedy działamy w określony sposób. Naturalnie nie oznacz to, że każdą naszą reakcję poprzedza taka analiza. W rzeczywistości podejmujemy działanie błyskawicznie, nawykowo, czerpiąc z utrwalonych w podświadomości wcześniejszych doświadczeń bądź wiedzy zbiorowości, do której należmy. Reagujemy odruchowo, instynktownie, a przebiegające w naszych umysłach procesy myślowe są niezwykle szybkie.

Każde działanie ma zarówno stronę inicjującą jak i reagującą i każda z nich ma takie same prawa. Działania inicjujące i reagujące wiążą się w parę działań społecznych, którą nazywamy kontaktem społecznym.

Do tego typu działań dochodzi bardzo często w codziennym życiu. W podróży, zwłaszcza, gdy podróżujemy w pojedynkę, próbujemy nawiązać pewien kontakt z osobami towarzyszącymi. Po wymianie zdawkowych uwag, np. nt. pogody, albo rozpoczynamy rozmowę (zawsze za obopólną zgodą obu stron), albo każde z nas zagłębia się w posiadanych książkach albo czasopismach.

Do przelotnych kontaktów społecznych dochodzi również, np. na ulicy, gdy pytamy przechodnia o drogę, kupujemy bilety, zderzamy się z kimś na przejściu ulicznym czy ustępujemy miejsca w autobusie osobie starszej od nas. Często w tego typu sytuacjach wymieniamy po jednym, dwóch zdaniach i każde z nas odchodzi w swoją stronę. Dla kontaktów społecznych charakterystyczna jest właśnie ta przelotność czy jednorazowość. Tego rodzaju wymiana nie musi być werbalna. Może odbywać się w ogóle bez dialogu i polegać, np. na wymianie uśmiechów, nawiązaniu kontaktu wzrokowego (przelotnego, bo przecież uporczywe wpatrywanie się w obcą osobę postrzegane jest w naszej kulturze jako wyjątkowo niegrzeczne), kiwnięciu głową bądź pomachaniu ręką na powitanie.

Tego rodzaju kontakty społeczne nazywamy bezpośrednimi (dochodzi do nich w tym samym czasie i przestrzeni). Jednak kontakty społeczne mogą być również pośrednie. Realizowane są one głównie poprzez media, np. rozmowa telefoniczna, czat przez Internet (ten sam czas, inna przestrzeń), list zwykły bądź elektroniczny (inny czas, inna przestrzeń).

Kontakt społeczny, przez swoją przelotność, chwilowość, ma na ogół nikłe konsekwencje. Ale może być tak, że otwiera on dłuższą wymianę wzajemnie zorientowanych działań społecznych. Mówimy wówczas o interakcji, której cechą jest jedność osób (ci sami partnerzy), akcji (o to samo chodzi), miejsca (partnerzy są współobecni) i czasu (akcja toczy się bez przerwy). Przykładem jest np. rozmowa handlowa, która trwa określony czas, obejmuje pewną ilość wzajemnie zorientowanych działań. Podobne interakcje występują w momencie dokonywania zakupów na osiedlowym bazarze (targowanie się), wizyty u lekarza, podczas plotkowania czy gry zespołowej.

W socjologii wyróżnia się cztery typy odległości interakcyjnych miedzy partnerami. Po pierwsze, dystans intymny, np. między rodzicami i dziećmi, narzeczonymi, kochankami, który wynosi 1-1,5 stopy. Po drugie, dystans osobisty, np. między przyjaciółmi, dobrymi znajomymi, od 1,5 do 4 stóp. Po trzecie, dystans socjalny, np. między dyrektorem i pracownikiem, od 4 do 12 stóp. I po czwarte, dystans publiczny, np. mówca na trybunie, ksiądz na ambonie, aktor w teatrze, powyżej 12 stóp.

Partnerzy mogą wykorzystywać te relacje przestrzenne, aby sugerować lub narzucać charakter interakcji. Gdy zbliżamy się od osoby, z którą nie łączą nas zażyłe stosunki, zmniejszamy dystans pomiędzy nami. Tego rodzaju sytuacja może stwarzać pewien dyskomfort (odczuwa go osoba, w stosunku, do której łamiemy te barierę bliskości). Z drugiej jednak strony tego rodzaju sytuacja może dawać złudzenie zażyłości, przyjaznych zamiarów. Często ten chwyt właśnie wykorzystywany jest np. przez policjantów przesłuchujących podejrzanego i służyć ma jak najszybszemu zdobyciu informacji. Natomiast dystans publiczny, oprócz tak oczywistych sytuacji jak wiece wyborcze (mówca a trybunie) czy przedstawienie teatralne (aktor na scenie), często jest stosowany przez różnych dyktatorów politycznych (np. Stalin). Jego celem z pewnością było podkreślenie wielkości danego dyktatora. Z pewnością w takich gabinetach każdy petent czuł jak zupełnie nieważny. Tego rodzaju dystans stwarzał jeszcze większe poczucie władzy.

Powyższy podział na typy dystansów interakcyjnych jest jednak umowny i zależy również od zwyczajów kulturowych w danej zbiorowości. Przykładowo w naszej kulturze rozmowa pomiędzy obcymi osobami odbywa się w pewnej odległości, natomiast w kulturze, np. żydowskiej rozmawia się
z bardzo bliska.

Wielu socjologów traktuje interakcje jako centralny fenomen życia społecznego. Zarówno te proste (pomiędzy tylko dwoma osobami) jak i tzw. sieci interakcyjne (interakcje wielu osób, np. podczas zebrań pracowniczych, zgromadzeń politycznych czy uroczystości rodzinnych).

  1. Od stosunków społecznych do organizacji.

Środowiskiem społecznym nazywamy jednorodny zbiór takich samych lub przynajmniej istotnie podobnych pozycji i ról. Cechą charakterystyczną każdego środowiska społecznego jest tzw. solidarność środowiskowa, wynikająca z podobieństwa trzech atrybutów pozycji.

Pierwszym atrybutem są właściwe sposoby zachowania, charakterystyczny sposób i styl postępowania. Inny styl postępowania charakteryzuje artystów, inny naukowców, polityków czy adwokatów. Po drugie, z pozycjami społecznymi związane są także typowe przekonania, poglądy czy zasób wiedzy. Mówimy wówczas o mentalności środowiskowej czy ideologiach środowiskowych. Oczywiście w ramach każdego środowiska społecznego, jego poszczególni członkowie wyznają różne poglądy, jednak sedno ich światopoglądu jest jednakowe. Po trzecie, atrybutem pozycji społecznej są także charakterystyczne dla niej, tzw. „szansy życiowe”. W takiej sytuacji mówimy o standardzie życiowym pewnego środowiska albo o prestiżu środowiskowym związanym z wykonywaniem danego zawodu. Poszczególni członkowie danego środowiska społecznego są mniej więcej na tym samym poziomie intelektualnym, cenią podobne wartości, dążą do określonych bogactw, celów, prestiżu. Przynależność np. do środowiska prawniczego umożliwia osiągnięcie podobnego standardu życiowego. Chociaż oczywiste jest, że nie wszyscy należący do tej grupy osiągną dokładnie taki sam poziom życia, jednak ich szanse są zbliżone.

Na solidarność środowiskową składa się kilka elementów. Jednym jest pewna doza zaufania, którym darzymy innych tylko dlatego, że są do nas podobni lub posiadają podobny status społeczny. Innym składnikiem solidarności jest lojalność środowiskowa, która powoduje, że raczej nie podejmuje się działań wbrew interesom własnego środowiska, powstrzymuje się od jawnej krytyki. Trzecim elementem solidarności środowiskowej są intensywne kontakty wewnątrzśrodowiskowe. W takiej sytuacji wzajemne interakcje są łatwiejsze oraz przebiegają bardziej bezproblemowo. Poszczególnym członkom środowiska łatwiej jest się porozumieć, mają bowiem wspólny język, podobne sytuacje życiowe, problemy, kłopoty, wyzwania. Znajdują się również na podobnej pozycji zawodowej (przykładowo naukowcy mają więcej znajomych i przyjaciół wśród naukowców, częściej rozmawiają o sprawach naukowych czy problemach środowiska). Czwartym w kolejności elementem jest zestaw typowych innych pozycji, z którymi jest powiązana osoba na danej pozycji zawodowej. Przykładem może być np. praca lekarza, policjanta, wykładowcy na uczelni czy adwokata. Z racji swoich zawodów stykają się oni z osobami na różnych stanowiskach, prezentującym różne pozycje zawodowe. Np. policjant pracujący w prewencji styka się zarówno z innymi policjantami, prawnikami, ale również
z ludźmi żyjącymi w najbiedniejszych dzielnicach miasta i tych z marginesu społecznego (np. podczas interwencji policyjnych w sprawie kłótni rodzinnych). Zespół pozycji zawodowych powiązanych ze sobą ze względu na wykonywane zadania nazywamy kręgiem społecznym (druga możliwość konfiguracji społecznej).

W ramach każdego kręgu społecznego często dochodzi do sprzecznych żądań i wymagań poszczególnych uczestników kręgu. Przykładem mogą być relacje pracownik-przełożony. Z jednej strony pracownicy oczekują, że przełożony będzie wymagający, kompetentny i będzie służył przykładem, a w sytuacji osiągania przez zespół pracowników gorszych wyników okażą zrozumienie. Jego przełożeni oczekują jak najlepszych wyników finansowych, z którymi najczęściej związane jest wysokie obciążenie pracowników pracą. Oczywiste jest również, że przepracowani pracownicy zaczynają coraz częściej popełniać błędy i jakość ich pracy obniża się, co zdecydowanie wpływa na wyniki finansowe. W takiej sytuacji przełożony popada w sytuację, gdy spełnienie sprzecznych wymagań wszystkich segmentów kręgu jest niemożliwe. Taka sytuacja budzi zdenerwowanie
i niepokój, i logicznym jest, iż równoczesne wywiązanie się z wzajemnie sprzecznych oczekiwań i sprawienie zawodu niektórym partnerom jest nieuniknione.

Rozwiązaniem może być wprowadzenie jasnych reguł, określających czyje oczekiwania powinny mieć pierwszeństwo.

Inna konfiguracja pozycji społecznych związana jest z faktem, iż każdy z nas jednocześnie zajmuje kilka pozycji społecznych. Niektóre są ważniejsze od innych, a o tym które, decydować mogą dwa rodzaje kryteriów: kulturowe i subiektywne. Dla jednych najważniejsza jest pozycja społeczna
(i związana z tym kariera zawodowa), inni w pełni realizują się w życiu rodzinnym. Ważność poszczególnych pozycji uzależniona jest m.in. od społeczeństwa w jakim żyjemy. W społeczeństwach zurbanizowanych, nowoczesnych większy nacisk kładzie się na życie zawodowe. W społeczeństwach tradycyjnych ważniejsza jest pozycja rodzinna. Z drugiej jednak strony każdy z nas ma własną hierarchię ważności, w której oczywiście kultura odgrywa istotną rolę, ale niedecydującą. Może zdarzyć się i tak, że jednostka ze szczególnych powodów osobistych kładzie nacisk na inny typ pozycji, niż dyktuje kultura. Kiedy subiektywne rozróżnienie pozycji centralnej i peryferycznych (czyli najważniejszej i mniej ważnych) nie pokrywa się z kulturowo dyktowanym rozróżnieniem pozycji dominującej i drugorzędnych, staje się to dla jednostki źródłem napięcia. W sytuacjach skrajnych może dojść do sytuacji, w której społeczeństwo wywiera presje w kierunku podporządkowania się ogólnie przyjętym normom.

Trzecią możliwością konfiguracji społecznych jest powiązanie różnych pozycji zajmowanych przez różne osoby w swoiste, wyróżniające się społeczne całości.

  1. Od działań masowych do ruchów społecznych.

Życiem społecznym nazywamy stan, w którym poszczególne jednostki, znajdujące się
w przestrzeni międzyludzkiej, poprzez swoje zachowania, czynności, wchodzą w interakcje z innymi jednostkami. Ludzie jednak nie działają w pojedynkę, często ich działania są skoordynowane,
a poszczególne osoby tworzą wspólnie działającą całość.

Jedną z charakterystycznych cech nowoczesnego społeczeństwa jest jego masowość, tzn. fakt, iż przeważnie działamy w otoczeniu wielkiej liczby innych ludzi, w ogromnych zbiorowościach.

Typowymi cechami nowoczesnego społeczeństwa są masowe formy osiedlania się
(w blokowiskach czy lawinowo powstających osiedlach domków jednorodzinnych), masowa produkcja, masowa konsumpcja, masowa edukacja (np. nauka w przepełnionych klasach, salach wykładowych), masowa rozrywka (koncerty rockowe, masowe wyjścia na festiwale), masowa kultura (raczej nie przeznaczona dla odbiorców o wyrafinowanych gustach), masowa komunikacja (zwłaszcza miejskimi środkami transportu), masowa religijność (manifestowana zwłaszcza w momentach ważnych dla społeczności bądź z okazji wizyt przywódców religijnych w danej społeczności). W społeczeństwie masowym aktywność zbiorowa staje się powszechną formą życia społecznego.

Wyróżnia się trzy rodzaje aktywności zbiorowej: działania masowe, zachowania zbiorowe
i działania zbiorowe, których szczególnie ważnym przejawem są ruchy społeczne.

W przypadku działań masowych ludzie działają pojedynczo, każdy dla jakichś swoich własnych prywatnych celów, kierując się własnymi potrzebami oraz intencjami. Ale łączy ich to, iż ich działania mają charakter masowy. Z faktu iż podobne działania podejmuje w tym samym czasie bardzo wielu ludzi, mogą wyniknąć istotne konsekwencje dla całej zbiorowości. Konsekwencje te najczęściej nie były brane pod uwagę przez poszczególne jednostki. Przykładowo gdy robimy zakupy wybieramy określone produkty (zarówno pod względem jakościowym jak i ilościowym), kierując się własnymi potrzebami i opinią nt. poszczególnych towarów. Inni ludzie kupują te same towary, nawet jeśli kierują się innymi kryteriami. W ostatecznym rozrachunku, wpływamy w ten sposób na wzrost podaży, chociaż z pewnością nie było to naszym zamierzeniem. Z kolei w naszym języku prawie każdego roku pojawiają się nowe wyrazy, zapożyczone np. ze slangu komputerowego i coraz powszechniejszego używania języka angielskiego. Początek ich używania najczęściej pojawia się
w społecznościach korzystających na co dzień z danego zasobu słów (najczęściej w celu szybszej komunikacji), np. słownictwo komputerowe w grupie informatyków bądź zapaleńców gier komputerowych. Ze względu na coraz bardziej masowe wykorzystywanie tych słów, wchodzą one do powszechnego użytku i po pewnym czasie stanowią integralną część danego języka. Bez innowacji językowych, które następowały w ostatnich kilkuset latach, język polski brzmiałby dziś tak samo jak za czasów, np. Jana Kochanowskiego.

Jeżeli dodatkowo działania masowe mają miejsce w tej samej przestrzeni, a biorący w nich udział ludzie doświadczają tej same sytuacji (pomimo, iż każdy z nich może działać w pojedynkę) mówimy o tzw. zachowaniach zbiorowych. Klasycznymi przejawami zachowań zbiorowych są np. zachowania kibiców po przegranych meczach sportowych; zachowania ludzi biorących udział
w planowanych początkowo pokojowych manifestacjach, które bardzo szybko mogą przerodzić się
w zamieszki z pilnującą porządku policją; zachowanie tłumu dokonującego samosądu (wystarczy jedna „zmotywowana” osoba, która w sprzyjającej sytuacji będzie w stanie zarazić innych do podobnego działania) czy np. histeryczne reakcje całej społeczności na konkretne wydarzenie
(np. pamiętna audycja radiowa Orsona Wellsa, która spowodowała histeryczne reakcje całego narodu i masowe ucieczki z miast przed zbliżającą się inwazją z kosmosu).

Bardziej złożoną formą aktywności zbiorowej jest działanie zbiorowe, charakteryzujące się wspólnymi, bardziej trwałymi i strategicznymi motywacjami. Chociaż i w tego rodzaju aktywności może dochodzić do demolowania sklepów (podczas manifestacji) to np. demonstracje antyrządowe, specjalnie organizowane i szczegółowo zaplanowane, są właśnie przykładem działań zbiorowych. Działania tego rodzaju mogą być ukierunkowane na najrozmaitsze cele. Działania zbiorowe podejmuje ekspedycja himalaistów, by osiągnąć szczyt, drużyna piłkarska, by zdobyć puchar, oddział komandosów, by odbić zakładników czy strajkująca załoga, by uzyskać podwyżkę płac.

Szczególną formą działań społecznych są ruchy społeczne. Wyróżniają je dwie właściwości. Po pierwsze, są one ukierunkowane na szczególny cel, jakim jest zrealizowanie jakiegoś rodzaju zmiany społecznej. A po drugie, przebiegają w ramach (nie do końca) zinstytucjonalizowanych
i niesformalizowanych działań. Ruchy społeczne są w dzisiejszym świecie bardzo liczne i widoczne. Niektóre z nich to np. ruch antyaborcyjny, ruch ekologiczny, ruchy feministyczne, ruchy polityczne, ruchy religijne, ruchy nacjonalistyczne, ruchy antywojenne, ruchy antynuklearne, ruchy reformatorskie, ruchy rewolucyjne czy ruch praw człowieka. Powstawaniu ruchów społecznych sprzyja funkcjonowanie współczesnego społeczeństwa, którego najistotniejszymi przejawami jest gromadzenie się ludności na niewielkich przestrzeniach (miasta), stykanie się mas ludzi o podobnych poglądach i życiowych doświadczeniach w jednym miejscu (np. w miejscach pracy, co sprzyja formułowaniu wspólnych opinii), masowa edukacja (sprzyjająca masowej mobilizacji) czy rozwój nowoczesnych technologii (sprzyjający komunikacji).

Ruchy społeczne od zawsze były częścią każdego społeczeństwa, np. w XIX wieku obecne ruchy chłopskie. Najnowszą formą ruchów społecznych są ruchy antyglobalizacyjne.

  1. Więź moralna.

Cechą charakterystyczną dla każdej jednostki żyjącej w społeczeństwie jest poczucie więzi subiektywnej z innymi podobnymi do nas jednostkami. Przykładem więzi subiektywnej jest
z pewnością dla kobiet poczucie jedności z innymi kobietami. Poczucie to jest silniejsze wśród aktywistek działających, np. w ruchach feministycznych. Świadomość, że obok jest ktoś kto ma podobny sposób bycia, styl życia, ma podobne obowiązki, powinności, miary prestiżu, szansę zawodowe itp. jest z pewnością budująca. Poczucie więzi subiektywnej między kobietami wymaga pewnego poziomu autorefleksji, samoidentyfikacji, poczucia, że z jednej strony łączą wspólne interesy i aspiracje, a z drugiej strony dotykają pewne upośledzenia czy stereotypy.

Jedną z najważniejszych odmian więzi subiektywnej jest więź moralna. Terminem tym określa się więź społeczną w jej aspekcie kulturowym. Moralność wskazuje wymagany sposób odnoszenia się do innych, traktowania ich. Moralność również określa pożądany kształt więzi subiektywnych.
W socjologii twierdzi się, iż dopiero wtedy, gdy więź społeczna osiąga status więzi moralnej staje się trwałym elementem społeczeństwa, od którego zależy np. dynamika rozwoju (ewaluowania) społeczeństwa.

Przyjmuje się, iż więź moralna łączy tych ludzi, którzy obdarzają się zaufaniem, postępują wobec siebie lojalnie i którzy są ważni dla siebie. Dlatego też wyróżnia się trzy składniki więzi moralnej: zaufanie, lojalność oraz solidarność. Ludzie, których łączy więź moralna, troszczą się
o interesy innych oraz są gotowi do podejmowania działań na ich rzecz, nawet w sytuacji gdy narusza to ich własne interesy.

Istotnym aspektem więzi moralnej jest określenie tożsamości każdej jednostki, czyli określenie własnego miejsca w życiu, społeczeństwie i zakreślenie granic takiej przestrzeni moralnej, w której jednostka ta poczuwa się do wyrażania zaufania, lojalności i solidarności.

Najbardziej powszechną formą więzi moralnej jest więź, którą czujemy wobec osób, które znamy osobiście, np. do członków rodziny, sąsiadów, grona kolegów z uczelni czy miejsca pracy.
W szerszym ujęciu więź moralna może mieć charakter bardziej publiczny i oznaczać np.: więź ze zbiorowością etniczną, do której należymy (np. więź między Romami), więź rasowa, więź do współwyznawców tej samej religii (szczególnie silna między wyznawcami judaizmu i islamu, zwłaszcza w ich ekstremalnych formach czy niezwykle silna pomiędzy zwolennikami kościoła scjentologicznego), więź między zwolennikami tej samej partii, miedzy współobywatelami do wspólnego państwa. W najszerszym znaczeniu wszyscy czujemy więź z innymi mieszkańcami naszego kontynentu czy planety.

Należy jednak pamiętać, iż intensywność więzi moralnych może ulegać zmianom. Zmiana taka ma miejsce, np. w sytuacjach ekstremalnego zagrożenia podczas wojny, rewolucji, stanów klęski żywiołowej (powódź w Polsce południowej w 1997 roku, która zmobilizowała wysiłki wielu mieszkańców, nie tylko z terenów objętych powodzią) czy podczas wielkich katastrof (np. atak terrorystów na Nowy Jork we wrześniu 2001). Zwiększeniu więzi moralnych sprzyjają też wydarzenia pozytywne, np. manifestacje patriotyczne.

Innym ekstremalnym przejawem zmiany intensywności więzi moralnych jest ich osłabienie. Dzieje się tak, gdy odczuwane zagrożenia mają charakter indywidualny, a realizacja własnych interesów może się dokonać bez udziału innych. Granicznym osłabieniem więzi moralnych jest ich całkowity zanik. Charakterystyczne dla takiej atrofii uczuć są: kultura cynizmu (polegająca na powszechnej podejrzliwości, nieufności czy doszukiwaniu się wrogów i spisków), kultura manipulacji (polegająca na wykorzystywaniu zaufania innych, ich naiwności, oszukiwaniu i kłamaniu – a wszystko to za przyzwoleniem społecznym) oraz kultura obojętności (skrajna interesowność, egoizm
i niezrozumienie cierpień innych).

Doskonałym przykładem może być wzrost przestępczości. Można obserwować zanik więzi moralnych w stosunku do pojedynczych przestępców (np. konkretnych złodziei oskarżonych o dany napad) jak i do całych kategorii ludzi (np. zanik więzi moralnych wobec Polaków, Żydów, ludzi wykształconych w czasach nazizmu). Obecnie obserwowanym przejawem zaniku więzi moralnych
w stosunku do pewnych kategorii ludzi jest, np. powszechna nieufność, momentami granicząca
z paranoją, Amerykanów wobec ludzi pochodzenia arabskiego (w związku z atakami terrorystycznymi czy wojną w Iraku). Innym przykładem zaniku więzi moralnych w stosunku do jakiejkolwiek wspólnoty jest manifestowanie tylko własnej osoby, przekładanie własnych potrzeb ponad wszystko i traktowanie innych tylko w kategoriach narzędzi służących realizacji własnych interesów. Pytanie tylko czy taka postawa ma jakiś sens na dłuższą metę. Człowiek bowiem jest istotą stadną, stworzona do życia
w zbiorowościach. I tylko we wspólnym życiu z innymi, opartym na obustronnie obowiązujących zasadach, można się w pełni zrealizować.

  1. Podziały społeczne – władza.

Władza to zjawisko przenikające życie społeczne we wszystkich jego obszarach, obecne we wszystkich społeczeństwach, historycznych i współczesnych. Władza jest jednak szczególnym przejawem nierówności społecznych.

Nierównościami społecznymi nazywamy te, które dotyczą nierówności charakteryzujących grupy, do których należy dana jednostka oraz pozycji, jakie dana jednostka zajmuje (ról, które pełni
w społeczeństwie). W przypadku nierówności społecznych nie mają żadnego znaczenia takie cechy każdego z nas, jak wzrost, wygląd, kolor skóry, charakter, inteligencja, układ genów czy „bagaż doświadczeń”.

Nie można jednak zapomnieć, iż nie każda różnica pomiędzy grupami społecznymi musi automatycznie oznaczać nierówność. Fakt, iż poszczególne grupy społeczne są odmienne od innych, znaczy tylko tyle, że są różne, ale nie musi oznaczać, że są sobie nierówne. Przykładem mogą być różnice pomiędzy grupą studentów a grupa emerytów, pomiędzy rodziną a grupą przyjaciół. Nierównością społeczną nie jest również to, iż pewne pozycje zajmowane w społeczeństwie różnią się od innych. Status studenta różni się od statusu emeryta, pozycja nauczyciela jest odmienna od pozycji lekarza czy prawnika.

Dlatego też, aby mówić o nierówności, obok występującej różnicy musi występować jednocześnie nierówny dostęp (lub szansa na niego) do społecznie cenionych dóbr.

I tu powstaje pytanie czym są właśnie te społecznie cenione dobra. Są to takie dobra, których każdy z nas pragnie, wierząc, że zaspokoją one nasze potrzeby oraz przyniosą nam satysfakcję. Zdobycie ich jednak wiąże się z pewnym wysiłkiem, nastręcza pewnych trudności. Poza tym nie występują one w ilościach pozwalających na zaspokojenie potrzeb wszystkich ludzi. Najważniejsze
z tych dóbr to bogactwo, władza i prestiż.

Pragnieniem wielu ludzi jest bycie bogatym. Wierzymy, iż w ten sposób będziemy w stanie zaspokoić elementarne i uniwersalne potrzeby życiowe, takie jak zdobycie pożywienia, ubrania czy zapewnienie schronienia. Potrzeby te są dla nas potrzebą naturalną, a ponadto ich posiadania wymaga od nas kultura, w której żyjemy. Wiemy, że musimy się ubrać, ale to czy będziemy w tym celu kupować najdroższe marki znanych projektantów mody jest raczej zapotrzebowaniem kreowanym przez kulturę, w której żyjemy. Podobnie jest z pożywieniem. Potrzebą naturalną jest zaspokojenie głodu, natomiast kupowanie najwykwintniejszych potraw jest już potrzeba kulturową. Tego rodzaju zjawisko jest powszechne we współczesnym społeczeństwie, nastawionym na konsumpcjonizm, społeczeństwie, w którym potrzeba posiadania jest bardzo silna. Wartością bogactwa jest także to, iż pozwala zdobyć inne społecznie cenione dobra, takie jak sława czy władza. Wszystko po prostu jest kwestią czasu i pieniędzy.

Każdy kto zdobędzie władzę może sobie zadać pytanie czym ona tak naprawdę jest. Wiadome jest, iż posiadanie władzy daje poczucie siły, przewagi, potęgi i znaczenia. Daje także poczucie bezpieczeństwa oraz ułatwia zdobycie innych ekonomicznych dóbr materialnych takich jak większe zarobki, lepsze informacje, bardziej wartościowe kontakty czy możliwości nielegalnego gromadzenia pieniędzy. Często słyszy się, iż ludzie, którzy są u władzy z łatwością gromadzą fortuny na nieoficjalnych kontach. Fakty te wychodzą czasami na jaw, jednak dopiero w momencie odsunięcia danej osoby od władzy. Władza tym bardziej jest pożądanym dobrem, im większe korzyści może przynieść jej posiadanie. Im bardziej absolutna władza (dyktatorzy polityczni), tym łatwiej może zostać wymieniona na pieniądze. Głównie z tego powodu, iż dyktatora politycznego nie ma kto kontrolować (poza tym któżby się ośmielił).

Gdy jest w posiadaniu nielicznych. Muszą po prostu istnieć również ci, którzy jej nie mają. Gdyby wszyscy mieli władzę, przestałaby ona istnieć.

Trzecie dobro, które ludzie również powszechnie sobie cenią i które jest także dobrem rzadkim, to prestiż i szacunek, uznanie społeczne, akceptacja, aplauz, sława. Z jednej strony ludzie wyrabiają sobie mniemanie o sobie, patrząc na to, jak cenią ich inni. Gdy jesteśmy postrzegani w jak najlepszy sposób, gdy inni nas chwalą, rośnie też nasza samoocena. Z drugiej jednak strony prestiż (w znaczeniu reputacja) umożliwia także zdobycie lepszej pracy, wyższych zarobków, pozwala zdobyć także zaufanie społeczne.

Prestiż podobnie jak władza, jest dobrem rzadkim. Gdyby wszyscy byli sławni, to nikt nie byłby sławny. Istnienie prestiżu jest nierozerwalnie związane z istnieniem nierówności społecznej.

Oprócz tych trzech dóbr, kształtujących nierówności społeczne, występują też inne dobra, mające wpływ na poczucie nierówności. Innymi są wykształcenie (zarówno to zdobyte jak i generalnie dostęp do wykształcenia), zdrowie i sprawność fizyczna.

Każdy człowiek dąży do zdobycia jak największej ilości ww. dóbr. Ich posiadanie jest jednak również zróżnicowane, a raczej zhierarchizowane. Czym innym jest bogactwo miliardera a bogactwo mieszczucha z klasy średniej, czy też czym innym jest wykształcenie naukowca-Noblisty, a czym innym wykształcenie robotnika fizycznego. W dużej mierze od nas zależy, na którym szczeblu
w hierarchii społecznej się znajdziemy.

  1. Rozwój i postęp społeczny.

Idea rozwoju i postępu jest jedną z najstarszych, najtrwalszych, najbardziej uniwersalnych idei, jakie stworzyła ludzkość.

Wiadomo, iż całe społeczeństwa ciągle się zmieniają. Zmianie ulega nie tylko sposób ich funkcjonowania w danym momencie. Modyfikacje zachodzą również w czasie.

Jedną ze zmian społeczeństwa jest jego rozwój, który charakteryzuje się, m.in. tym, iż kierunek tego procesu jest pozytywny, tzn. z upływem czasu zwiększa się poziom pewnej zmiennej lub kompleksu zmiennych, ze względu na które proces rozpatrujemy. Przykładem może być np. wzrost liczby ludności w przypadku rozwoju demograficznego czy wzrost wysokości produktu krajowego (globalnego) brutto w przypadku rozwoju gospodarczego. Inną cechą charakterystyczną dla rozwoju społecznego jest to, iż tego rodzaju zmiany społeczne są uruchamiane przez różne mechanizmy wewnątrzspołeczne (np. związane z rozwojem edukacji, zmiany w sposobie postrzegania świata) oraz mechanizmy zależne od świata zewnętrznego. Czynnikami zewnętrznymi są przykładowo zmiany klimatyczne, katastrofy przyrodnicze, epidemie chorób itp.

W przypadku rozwoju społeczeństwa często do jego określenia używa się analogii biologicznych. W początkowym stadium rozwoju stosuje się określenia stan zalążkowy,
o społeczeństwach stojących na najwyższym stopniu rozwoju mówimy, że są dojrzałe.

Rozwój społeczeństwa może przebiegać liniowo (po z góry ustalonych trajektoriach), wieloliniowo a w szczególnych przypadkach skokowo. Przyjmuje się wówczas, iż po okresie kumulowania się zmian ilościowych, dochodzi do pewnego stanu nasycenia, po którego minięciu występuje zasadnicza zmiana jakościowa. Jako przykład podaje się rozwój naukowy społeczeństwa. Po okresie prowadzenia standardowych badań i gromadzenia ich wyników, następuje etap ich analizy. A następnie w wyniku tzw. rewolucji naukowej często dochodzi do całkowitego zwrotu w sposobie myślenia i postrzegania faktów naukowych oraz świata.

Pojęciem jeszcze głębszym od rozwoju społeczeństwa jest postęp w nim zachodzący. Postęp przybliża społeczeństwo do wysoko cenionych wartości, takich jak dobro, sprawiedliwość, godność czy szczęście. Wartości, do których dąży społeczeństwo są zawsze zrelatywizowane. Oznacza to, iż postępem jest, co jest za postęp uważane przez społeczeństwo.

Przeciwieństwem postępu jest regres, polegający na oddalaniu się od cenionych przez dane społeczeństwie wartości.

Jak już wspomniano postęp i regres są pojęciami relatywnymi. To, co jedno społeczeństwo uważa za postępowe, wcale nie musi być tak samo postrzegane przez inne. Sytuacja taka miała
w momencie odebrania ziemi wielkim właścicielom (głównie arystokracji) i podarowania jej chłopom.
Z punktu widzenia środowisk wiejskich był to postęp, jednak z pewnością magnaci nie byli zachwyceni z tego rodzaju rozwoju sytuacji. Ponadto, postępowość jest zrelatywizowana historycznie. To, co za postęp jest uważane dziś, mogło wcale nie być tak traktowane w momencie wprowadzania tych zmian. W sytuacjach skrajnych postęp taki mógł uchodzić za regres. Nowe wynalazki i urządzenia techniczne, upowszechnienie edukacji, swoboda obyczajów, odformalizowanie stosunków międzyludzkich, równouprawnienie kobiet. Zmiany te, z naszej perspektywy postępowe, wcale nie wydawały się takimi, kiedy je wprowadzano.

Po trzecie, postępowość jest zrelatywizowana od wybranych kryteriów postępu – wg jednego kryterium zmiana może być postępem, wg innych regresem. Uprzemysłowienie jest postępem, gdy kryterium jest wzrost produkcji, ale nie jest postępem, gdy za kryterium uznamy przetrwanie naturalnego środowiska. Urbanizacja jest postępem, jeśli za kryterium przyjmiemy bogate możliwości zatrudnienia, rozrywki, konsumpcji kulturalnej spotykane w miastach, ale jest regresem, jeśli za kryterium uznamy tradycyjne, wspólnotowe więzi międzyludzkie typowe dla środowiska wiejskiego.

Jednak w pewnych sytuacjach kryteria oceny są jednoznaczne i nie ma możliwości dokonania relatywnej oceny. Chodzi tu o zjawiska uniwersalne, odczuwalne przez wszystkie społeczeństwa jednakowo, niezależnie od ich stanu rozwoju czy zajmowanej pozycji. Procesami zdecydowanie postępowymi są np. zwiększenie się średniej długości życia ludzkiego (do siedemdziesięciu lat co przy trzydziestu latach w Średniowieczu stanowi znaczący postęp), wyeliminowanie chorób zakaźnych, zażegnanie groźby głodu, rozbudowa infrastruktury komunikacyjnej i skrócenie czasu podróży (przemierzenie Atlantyku kiedyś trwało kilka miesięcy a obecnie kilkanaście godzin) czy zmniejszenie się groźby wojny.

  1. Rewolucja społeczna.

Rewolucje stanowią najbardziej spektakularny przejaw zmian społecznych. Oznaczają fundamentalny przełom, przekształcenie całej struktury i trybu funkcjonowania społeczeństwa, a także życia codziennego, mentalności i postaw członków społeczeństwa.

Rewolucje w ujęciu historiozoficznym postrzegają rewolucję, jako istotne zerwanie ciągłości dziejowej; radykalne zaburzenie dotychczasowego biegu dziejów. Pod względem socjologicznym rewolucję rozumie się, jako kompleks procesów wewnątrzspołecznych dokonujących się za sprawą masowych ruchów społecznych i prowadzących do przekształcenia podstawowych struktur społecznych: hierarchii władzy, układów klasowych, stratyfikacji społecznej, systemów normatywnych, świadomości społecznej czy kultury.

Istnieje obecnie wiele współczesnych definicji rewolucji, łączących w sobie zarówno cechy historiozoficzne jak i socjologiczne. Jedna z definicji mówi, iż rewolucja to szybka, fundamentalna
i gwałtowna zmiana obejmująca dominujące wartości i mity społeczne, instytucje polityczne, strukturę społeczną, formy przywództwa i działania rządowe.

W momencie rewolucji dochodzi do samoprzekształcania się społeczeństwa. W porównaniu
z innymi formami zmian społecznych rewolucje wyróżniają się pięcioma cechami: przynoszą zmiany
o najszerszym zakresie, obejmujące wszystkie dziedziny życia społecznego, takie jak polityka, kultura czy życie codzienne; przynoszą zmiany radykalne; zmiany są wyjątkowo szybkie, zachodzą w krótkim czasie; zmiany często wiążą się z wybuchem aktywizmu, mobilizacją znacznych segmentów społeczeństwa, masowymi ruchami społecznymi; zmiany są szczególnie widoczne i odczuwalne. Rewolucji społecznej często towarzyszą takie wyjątkowe stany emocjonalne jak euforia, entuzjazm, wybuch nadziei.

W erze nowożytnej zaobserwowano wiele rewolucji społecznych, że wymienię: rewolucję
w Anglii (1640), rewolucję amerykańską (1776), francuską (1789), a później rosyjską (1917), meksykańską (1919), chińską (1949). Epokę nowoczesną określa się mianem epoki ruchów społecznych i rewolucji.

Zmianom typu rewolucyjnego sprzyja wiele zjawisk, stanowiących znamiona współczesnego społeczeństwa. Najczęściej występuje pięć z nich. Po pierwsze, urbanizacja i industrializacja powodują wielkie zagęszczenie skupisk ludzkich, co umożliwia z jednej strony intensyfikację kontaktów, zbiorowe przeżywanie frustracji, krystalizowanie się wspólnych ideologii, z drugiej jednak prowadzi do działań masowych. Po drugie, kapitalizm generuje spore nierówności społeczne, ogromne zróżnicowania bogactwa, władzy czy prestiżu. Na tym tle silnie i szeroko rozpowszechnia się odczucie niesprawiedliwości, wyzysku i upośledzenia, które stanowią zarzewie do wybuchu rewolucji. Po trzecie, rosnący poziom i upowszechnienie edukacji (przynajmniej obecne w większości krajów) zwiększają możliwości rozumienia spraw publicznych, ekonomicznych i politycznych oraz umożliwiają bardziej dokładne porównywanie własnej sytuacji z lepszymi warunkami życia w innych społeczeństwach. W przypadku tego mechanizmu szczególną rolę pełnią środki masowego przekazu. Po czwarte, coraz bardziej oczywista demokracja w wyrażaniu poglądów politycznych, sprzyja organizowaniu się społeczeństw. Piątym mechanizmem jest dominujący w naszej kulturze trend do brania spraw publicznych we własne ręce, zamiast biernego oczekiwania na pomoc innych. Społeczeństwa są coraz częściej o tym przeświadczone i nie czekają bezmyślnie na pomoc decydentów czy polityków, którzy powinni z samej definicji służyć ludziom, również w rozwiązywaniu sytuacji problemowych.

U podstaw każdej rewolucji, również tych społecznych, leży określony model. W jednym
z nich, modelu strukturalistycznym zakłada się, że samo niezadowolenie społeczne, nawet najbardziej powszechne, nie wystarcza do wybuchu rewolucji. Istniejące w każdym społeczeństwie pokłady frustracji czy sprzeciwu, ujawniają się dopiero wtedy gdy zajdą sprzyjające warunki strukturalne. Jeden rodzaj takich warunków opisuje model „kipiącego garnka”. Rewolucja wybucha, gdy załamie się aparat rządowy, gdy w ramach elit politycznych dojdzie do rozbicia i walki, gdy podjęte zostaną obronne reformy, rozluźniające społeczne rygory. Inny rodzaj sprzyjających warunków strukturalnych opisuje model „arsenału”. Skuteczna akcja rewolucyjna wymaga różnych środków i zasobów pieniędzy na działania organizacyjne, kontaktu ze zwolennikami, czasu i energii na aktywność konspiracyjną, wsparcia ze strony ważnych grup społecznych, organizacji czy stowarzyszeń. Dopiero gdy rewolucjoniści uzyskują dostęp do takiego arsenału zasobów, otwiera się realna szansa na wybuch
i sukces rewolucji.

  1. Globalizacja.

Najwyższym poziomem w analizie socjologicznej jest społeczeństwo globalne, cała ludzkość żyjąca na planecie. Pojęcie społeczeństwa globalnego zdominowało teorię socjologiczna dopiero pod koniec XX wieku.

Trzy kierunki teorii społecznej mogą być potraktowane jako prekursorskie wobec współczesnych ujęć globalizacji. Pierwszy to teoria imperializmu, najbardziej znana w wykonaniu Włodzimierza Lenina. Imperializm to najwyższa faza rozwoju kapitalizmu, w której formą obronną prze ewentualnym kryzysem jest kolonizacja, bezpośredni podbój, a także pośrednie podporządkowywanie sobie słabszych krajów. Pozwala to eksploatować tanią siłę roboczą, daje dostęp do surowców i otwiera nowe rynki zbytu dla nadwyżek własnych towarów. W rezultacie świat dzieli się asymetrycznie na kraje panujące i podporządkowane, na kraje bogate i biedne. Niestety jednak w takiej sytuacji pogłębia się przepaść między bogatymi i biednymi krajami.

Bardziej optymistyczną koncepcją jest teoria „zależnego rozwoju. Zgodnie z tą teorią główny problem krajów zależnych to brak własnych technologii. Z drugiej jednak strony zależność wytwarza pewne efekty uboczne. Napływ obcych inwestycji tworzy w morzu tradycjonalizmu enklawy nowoczesnej sprawności, organizacji i dyscypliny, przynosi wzorce nowoczesnej kultury pracy. Otwierają się szanse dla lokalnych firm, następuje mobilizacja własnej przedsiębiorczości, powoli rozrasta się klasa średnia. W jakimś momencie te powolne, ewolucyjne zmiany mogą doprowadzić do startu społeczeństwa do własnego rozwoju ekonomicznego, coraz mniej uzależnionego od zasobnej zagranicy.

Trzecia i najbardziej rozwinięta koncepcja socjologiczna to „teoria systemu światowego, która wyróżnia trzy stadia historii ludzkości. Pierwsze to epoka stosunkowo niewielkich społeczności, ekonomicznie samowystarczalnych, cechujących się pełnym wewnętrznym podziałem pracy
i jednolitym kompleksem kultury. Następny etap to epoka imperiów światowych, wchłaniających znaczną liczbę niewielkich społeczności, w których silna władza polityczna i militarna, administracja, bezwzględny pobór danin i podatków koordynują cała gospodarkę imperium. Epoka trzecia rozpoczyna się w momencie, gdy państwo powoli ustępuje jako agenda regulująca gospodarkę na rzecz rynku ekonomicznego. Jedyną ekonomiczną funkcją państwa pozostaje np. ochrona własności, wolnego rynku i wolnej konkurencji.

Globalizacji społeczeństwa sprzyjają najnowsze osiągnięcia i zmiany w sposobie myślenia ludzkości. Po pierwsze, nowoczesne technologie komunikacyjne i telekomunikacyjne oplatają świat, najbardziej jaskrawym przejawem staje się Internet. Technologia telewizyjna i radiowa umożliwia ogromnym masom rozproszonym po świecie równoczesne, wirtualne uczestnictwo w tych samych, tzw. globalnych zdarzeniach, takich jak: Olimpiada, mecze piłkarskie, pielgrzymki papieży, koncerty rockowe największych gwiazd. Z każdym rokiem takiej aktywności stajemy się oraz bardziej „globalną wioską”. Po drugie, społeczności ludzkie stają się coraz mocniej powiązane rozbudowaną siecią zależności ekonomicznych, finansowych, politycznych, strategicznych, kulturalnych. Zdarzenia
w jednej części świata wywierają natychmiastowy wpływ na to, co dzieje się w krajach najbardziej odległych. Przykładem może być obecny kryzys finansowy na świecie. Informacja o złej jakości gospodarki niemieckiej od razu odbija się na wartości naszej waluty. Spadek produkcji ropy w Iraku decyduje od razu o zwyżce cen benzyny w całej Europie. Po trzecie, pojawiają się nowe formy organizacji ekonomicznych, politycznych, kulturalnych, o charakterze ponadnarodowym, oderwane od jakiegokolwiek konkretnego kraju czy państwa. Najbardziej oczywistym przykładem są wielkie korporacje przemysłowe, banki, firmy handlowe. Niektóre są nadal silnie związane z krajem, z którego pochodzą, np. Toyota, Microsoft czy Boeing. Inne są już tak międzynarodowe, że nie kojarzymy ich
w pierwszej chwili z żadnym konkretnym krajem, np. Coca Cola czy McDonalds. W polityce tego rodzaju zjawisko występuje od dawna. Bo czymże innym są organizacje międzynarodowe typu ONZ, UNESCO, Interpol itp. często tego rodzaju instytucje posiadają uprawnienia do podejmowania decyzji wiążących kraje członkowskie (np. decyzje Komisji Europejskiej). Typowo ponadnarodowy charakter mają, tzw. nowe ruchy społeczne i wyłaniające się z nich trwalsze organizacje czy stowarzyszenia: np. ruch ekologiczny i Greenpeace, ruch praw człowieka i Amnesty International. Ostatnim ich przejawem było powstanie organizacji w Kanadzie, która za cel postawiła sobie wprowadzenie zakazu bestialskiego mordowania młodych fok. Dzięki nagłośnionej akcji we wszystkich mediach, kilka tygodni temu Unia Europejska całkowicie zakazała zabijania fok w Europie. Teraz oczekuje się jeszcze tylko na decyzję Kanady. W świecie środków masowego przekazu istnieją ponadnarodowe sieci telewizyjne, np. CNN, i międzynarodowe czasopisma, np. „Times”. Niestety globalizacja obejmuje także nieprzyjemne aspekty funkcjonowania społeczeństwa. Organizacje przestępcze, z przemytem narkotyków i handlem, tzw. „żywym towarem” na czele, coraz częściej swoim zasięgiem obejmują cały świat. Po czwarte, pojawiają się całe kategorie społeczne, których życie i praca odrywają się zupełnie od konkretnego miejsca. Kiedyś byli to tylko dyplomaci, dzisiaj dołączyło środowisko biznesu, menedżerowie, finansiści, personel lotniczy, zawodowi sportowcy, artyści, w pewnym stopniu naukowcy. Nieustannie zmieniają oni miejsce pobytu, krążą po świecie, spędzają sporo życia
w hotelach, mają biura i mieszkania w wielu metropoliach. Na wielkich lotniskach, dużych stacjach kolejowych przygotowane są dla nich specjalne sale, by mogli się spotkać z klientem i załatwić interesy.

  1. Komunikacja w organizacji.

Pod pojęciem komunikacji kryje się proces wytwarzania, przekształcania i przekazywania informacji wewnątrz organizacji oraz pomiędzy organizacją a otoczeniem. Celem komunikowania jest stałe i dynamiczne kształtowanie, modyfikacja bądź zmiana wiedzy, postaw, lub zachowań w kierunku zgodnym z interesem organizacji oraz stworzenie przyjaznej wspólnoty komunikacyjnej.

Od niedawna stosuje się w socjologii pojęcie komunikacji jedno- i dwukierunkowej.
W komunikacji jednokierunkowej dochodzi do przekazania informacji od nadawcy do odbiorcy, przy czym tylko nadawca ma wpływ na jakość i ilość przekazywanych danych. Celem komunikacji dwukierunkowej jest wymiana informacji pomiędzy osobami biorącymi w niej udział, ukierunkowana na zmianę świadomości co najmniej jednego z nich.

Komunikacja jest wtedy najbardziej efektywna, gdy informacja przekazywana przez nadawcę jest odbierana dokładnie z jego intencjami. Należy jednak pamiętać, iż znaczenie danej informacji nadaje odbiorca. Dlatego skutek komunikacji zależy od zgodności tych elementów.

Wyróżnia pięć elementów składowych każdej komunikacji, tj. nadawcę wiadomości, wiadomości samej w sobie, kanału przez który wiadomość przechodzi, odbiorcy i skutku jaki wiadomość ta wywołuje u odbiorcy.

Efektywna komunikacja zależy od umiejętności jej prowadzenia przez osoby się komunikujące, stopnia ich wykształcenia, doświadczenia, kultury i w dużej mierze od chęci porozumienia się. Prawdą jest, iż jeśli człowiek chce to porozumie się z prawie każdym. Najlepiej jednak gdy wola jest po obu stronach.

Należy jednak pamiętać, iż w każdej komunikacji mogą pojawić się, tzw. szumy informacyjne – przeszkody w porozumieniu wynikające z wadliwej jakości przekazu i przeszkód w kanale informacyjnym.

W każdym procesie komunikacyjnym osoby pomiędzy, którymi dochodzi do przekazu informacji, dokonują podświadomej analizy danych i kwalifikują od razu informacje wg subiektywnych schematów. Przykładowo w procesie kategoryzacji kwalifikujemy otrzymane informacje wg określonych kategorii, nadając im od razu określone znaczenie i ogólne cechy. Ze względu na zaszeregowanie informacji, nie analizujemy dalej szczegółowo jej specyficznych cech. Często jednak możemy popełnić błąd fałszywej kategoryzacji, kwalifikując dane do złej grupy. A to prowadzi do nieporozumień. Z kolei w procesie polaryzacji mamy tendencje do łączenia obiektów w przeciwstawne pary. Coś jest albo czarne, albo białe, nie widzimy niestety całej skali szarości, a może po prostu nie chcemy jej dostrzec? Generalizujemy również informacje, dostrzegając je tylko z jednej perspektywy, nawet nie starając się poznać ich w pełni i twierdząc, że to jednostronne poznanie jest wystarczające do pełnego zrozumienia tematu.

W przypadku organizacji, czyli np. firmy czy innego zakładu pracy, wyróżnia się trzy rodzaje barier komunikacyjnych. Bariery pojawiające się ku górze (tzn. fałszywy przekaz informacji od podwładnych do przełożonych), odgórnie (tzn. od przełożonych, jako nadawców informacji) oraz
w relacjach horyzontalnych (na tym samym poziomie zależności zawodowych). Fałszowanie informacji ku górze wynika przede wszystkim z pewnego strachu przed przełożonymi i chęcią przedstawienia spraw w bardziej korzystnym świetle niż są one w rzeczywistości. Niestety niekiedy przełożeni sami niejako zachęcają do tego rodzaju zakłamania, niechętnie przyjmując złe informacje.

Bariery skierowane do dołu w hierarchii służbowej najczęściej związane są z zakresem obowiązków przełożonych i pracowników. Przełożeni po prostu często używają tylko sobie znanych określeń, sformułowań, często zatajając istotne informacje przed podwładnymi, nie myśląc w ogóle
o tym, czy podwładni zrozumieli ten przekaz. W tego rodzaju sytuacjach właściwie trudno jest mówić
o komunikacji, jest to wtedy raczej jednostronny przekaz informacji.

Z kolei bariery horyzontalne w komunikacji w ramach organizacji najczęściej pojawiają się pomiędzy pracownikami, będącymi na tym samym poziomie w hierarchii służbowej, ale pracującymi
w innych działach lub grupach zajmujących się innymi obszarami działalności firmy. Problemy takie przykładowo występują w komunikacji specjalistów z różnych dziedzin, którzy posługują się swoim własnym zawodowym żargonem rozmawiając z innymi.

W każdej organizacji formy komunikacji pomiędzy poszczególnymi pracownikami mogą być różne. W organizacjach tradycyjnych nacisk kładzie się na podtrzymywanie stereotypów i odrzucanie informacji z nimi sprzecznych. W organizacjach nowoczesnych, w tym w dużych koncernach międzynarodowych, sposoby komunikacji zarówno tej wewnętrznej jak i ze światem zewnętrznym są dopiero tworzone. Kierownictwo, we współpracy ze wszystkimi pracownikami, wybiera najważniejsze wartości dla rozwoju organizacji, np. rozpoznanie potrzeb klientów, komunikacja między poszczególnymi biurami firmy rozmieszczonymi w różnych krajach, i w tym kierunku rozwija swoje struktury komunikacyjne.

W sytuacji jednak gdy formy komunikacji w firmie są niezmienne, nie poddają się zmianom, np. wynikającym ze zmieniającego się środowiska zewnętrznego, mówimy o komunikacji rutynowej.

Z powyższych rozważań nt. przebiegu komunikacji w organizacji wynika, iż proces ten jest najczęściej już odpowiednio zdefiniowany w organizacji. W nowych firmach często metody komunikacji najlepsze dla danej organizacji (zgodne z jej charakterem pracy) są dopiero tworzone.

Jednak bez względu na stan rozwoju procesu komunikacji w każdej organizacji, należy stwierdzić, iż relacje pomiędzy organizacjami a ich otoczeniem nabierają coraz bardziej dynamicznego charakteru – konieczność adaptowania się do szybko zmieniających warunków zewnętrznych wymaga ustanowienia sprawnych i maksymalnie drożnych kanałów komunikowania z otoczeniem. Kanałów, dzięki którym nie tylko są pozyskiwane potrzebne informacje, ale także można aktywnie oddziaływać na otoczenie. Współcześnie wymóg ten dotyczy nie tylko organizacji rynkowych, ale także wszelkich organizacji pozarządowych, rządowych, samorządowych czy też politycznych. Pozyskiwanie informacji dotyczących otoczenia w naturalny sposób racjonalizuje działania organizacji, ogranicza poziom niepewności, ogranicza ryzyko podejmowanych działań.

Zakończenie

Powyżej przedstawione, i pokrótce omówione, zagadnienia to tylko kropla w morzu zagadnień, jakim zajmuje się socjologia. Od relacji międzyludzkich, na poziomie prywatnym czy oficjalnym, aż po mechanizmy sterujące całym społeczeństwem. Trudno jest tu zgodzić się z autorami, ale tak samo trudno jest negować ich zdanie. Z sytuacji, które zdarzają się na co dzień, uwidaczniają się tak naprawdę mechanizmy, procesy o wiele bardziej złożone niż by się wydawało pierwotnie. Nie mają one schematycznego toku przebiegu, zależą one od wielu czynników, zmiennych tak różnorakich, że przewidywanie określonych skutków jest sprawą niebanalną.

Posiłkując się jeszcze już zdobytym, własnym doświadczeniem życiowym, konfrontując własne zdanie z wizją problemów socjologicznych poruszanych przez autorów wymienionych publikacji, omawiane zagadnienia mogą działać na zasadzie „tematu-rzeki”. Wówczas zawsze znajdzie się taki punkt widzenia, który dotąd nawet nie był przypuszczany, że może zaistnieć. Mnożenie przykładów, opisywanie sytuacji pasujących do zagadnień byłoby nie skończoną dyskusją. Bo czymże jest, np. sytuacja, w której rodzice mówią dziecku, aby wykonało dane zadanie
w określony przez nich sposób? Przejawem władzy rodzicielskiej, a może jest to tylko w odpowiedni sposób wyartykułowana rada od osób bardziej doświadczonych dla młodszej jednostki, która powiązana jest z nimi bardzo bliskimi relacjami? A jak należy postąpić, będąc praworządnym, jeśli nasz przyjaciel złamie prawo? Relacje interpersonalne, czy ogólne zachowania społeczne powinny wówczas przeważyć w nas samych, co skutkowałoby odpowiednią postawą wobec zaistniałej sytuacji?

Dlatego też nie wypowiedziałem się na każdy z poruszonych tematów. Moje zdanie byłoby wówczas tylko jednym z wielu w tej całej dyskusji socjologicznej. Można by rzec, że ilu ludzi chciałoby podyskutować na dany temat, to tyle by było opinii. Z wieloma można by się zgodzić, a z innymi już nie. Mogę być skłonny przychylić się do stwierdzeń Piotra Sztompki czy Czesława Sikorskiego, ale zawsze będzie można znaleźć taki argument, który by był inny do tych przedstawianych.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Organizacja robót budowlanych - z Internetu, Prawa i obowiązki kierownika budowy wynikające z prawa
Organizacja robót budowlanych - z Internetu, Europejski sposób na ciepło
REGULAMIN ZALICZENIA ĆWICZEŃ PROJEKTOWYCH wersja nowa, Studia, Technologia i Organizacja Robót Budow
Organizacja robót budowlanych - z Internetu, Dziennik BIOZ, 1
DROG KRYT1, Inżynieria środowiska, Inżynieria środowiska 1, Organizacje robót budowlanych (pieron2)
Organizacja robót budowlanych - z Internetu, Bezpieczny Budynek, Bezpieczny Budynek
Organizacja robót budowlanych -z Internetu, Jaka dokumentacja jest związana z przejęciem i zabezpiec
Organizacja robót budowlanych - z Internetu, Poradnik Kierownika Budowy, Poradnik Kierownika Budowy
[14.10.2014] Technologia i organizacja robót budowlanych-pytania SN B, KONSTRUKCJE BUDOWLANE I INŻY
Tiorb egz-dobremax, Studia, Technologia i Organizacja Robót Budowlanych I, Technologia i Organizacja
Organizacja robót budowlanych zestawy pytań i tematy prac kontrolnych semestr 1
Organizacja robót budowlanych - z Internetu, BIOZ, BIOZ - bezpieczenstwo i ochrona zdrowia na budowi
Organizacja robót budowlanych -z Internetu, W jaki sposób przeprowadzać roboty na wysokości, W jaki
Organizacja robót budowlanych - z Internetu, Trudna droga do rozpoczęcia budowy, Trudna droga do roz
Organizacja robĂłt budowlanych 1
Organizacja robót budowlanych - z Internetu, Wymagania dozoru technicznego, Wymagania dozoru technic
Organizacja robót budowlanych -z Internetu, Wymagania dozoru technicznego, Wymagania dozoru technicz
Organizacja robót budowlanych -z Internetu, Kiedy należy przygotować PLAN BIOZ, Kiedy należy przygot

więcej podobnych podstron